• Nie Znaleziono Wyników

"Célébrer Jesus-Christ : l'année liturgie", t. 1-4, Adrien Nocent, Paris 1975-1976 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Célébrer Jesus-Christ : l'année liturgie", t. 1-4, Adrien Nocent, Paris 1975-1976 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Józef Kulisz

"Célébrer Jesus-Christ : l’année

liturgie", t. 1-4, Adrien Nocent, Paris

1975-1976 : [recenzja]

Collectanea Theologica 48/1, 183-185

(2)

R E C E N Z J E

183

cz y w isto śe i i p rób y p o w ią za n ia przyrod n iczego obrazu św ia ta z teza m i d ok ­ try n y tom istyczn ej b udzą ży w e za in tereso w a n ie. Z teg o w zg lęd u praca ks. W c i ó r k i sta n o w i cen n ą in sp ira cję d la d alszych p rzem y śleń o m a w ia n eg o zagad n ien ia.

ks. S z c z e p a n W. S la g a , W a r s z a w a —Ł ó d ź

W alter B R U G G ER (red.), P h ilo so p h isc h e s W ö r te rb u c h , w y d . 14 przerobione i p oszerzone. F reib u rg—B a sel—W ien 1976, V erlag H erder, s. X L V II + 592.

W d ziew ięć la t po u k azan iu się trzy n a steg o w y d a n ia ,1 p o ja w ia się na p ółk ach k sięg a rsk ich n ow e, u b ogacone, cztern a ste w y d a n ie P h ilo so p h isc h e s

W ö rte rb u c h . Zespół,1 r e d a k c y jn y n o w eg o w y d a n ia z w ię k sz y ł się, w p o ró w n a ­

niu z poprzednim , o cztern a stu w sp ó łp ra co w n ik ó w i liczy w su m ie tr z y d z ie ­ ści sied em osób.

Z założen ia au torów sło w n ik n ie je s t p o m y śla n y jako p o d ręczn ik o m a ­ w ia ją c y w yczerp u ją co poru szan e zagad n ien ia. J est n atom iast o p racow a­ n iem h a se ł z d zied zin y filo z o fii i u k a za n iem k ieru n k u dalszego p oszerzan ia i p o g łęb ia n ia ich.

S ło w n ik m ożna p o d zielić na trzy zasad n icze części. P ie r w sz ą część sta ­ n o w i in d ek s h a seł. N ie jest to ty lk o a lfa b ety czn e ich zeb ran ie, gd yż przy k ażdym z n ich zn a jd u ją się „podhasła — p ro b lem y ” z n im i z w ią za n e tr e śc io ­ w o, jak ró w n ież w y ja śn ie n ia gd zie n a leży szukać ich op racow an ia.

C zęść druga to tr e śc io w e o p ra co w a n ie h aseł. V/ ty m w y d a n iu dołączono czterd zieści n o w y ch h aseł. N ie sposób w y m ie n ić tu w szy stk ich , w y sta rczy k ilk a, b y ukazać, że n a leżą one do h a se ł a k tu a ln ie u ży w a n y ch : A g g ressio n ,

B e h a v io rism u s, D ialog, E vo lu tio n , G n o stizis m u s, M ach t, M o r a lsy s te m e , N e ­ g a tio n , S o z ia le th ik , S tr u k tu r , T ra d itio n , Z e lle . P on ad to sto h a se ł p rzep ra­

cow an o lu b u zu p ełn ion o treścią i n o w ą b ib lio g ra fią do roku 1975.

T rzecia, osta tn ia część, je s t sp ecy ficzn y m z a ry sem h isto r ii filo zo fii. D z ie li się ona z k o lei n a d w ie części: filo z o fię W schodu i Z achodu. F ilo zo fia W schodu za w iera m y ś li Indii, C hin i Jap on ii. S p e c y fik a teg o za ry su p olega na tym , iż w z w ię z ły m sk rócie u k a zu je p ogląd y filo zo fó w , u m ieszcza ją c ich w k o n k retn y m k ieru n k u , czy sy ste m ie filo zo ficzn y m .

N a k oń cu p od an y je s t in d ek s n a z w isk filo z o fó w oraz stron ice, na k tó ­ rych są u m ieszczo n e w zw ią zk u z treścią p oszczególn ych h aseł.

N o w e w y d a n ie sło w n ik a jest cen n y m w k ła d em w dorobek m y ś li filo z o ­ ficzn ej o sta tn ich lat.

ks. J ó z e f K u lis z S J , W a r s z a w a

A d rien NOCENT, C é lé b r e r J é su s -C h ris t. L ’an n ée litu r g iq u e , t. I: In tro d u c tio n

à l’an n ée litu r g iq u e . L ’A v e n t; t. II: N oël ■— E p ip h a n ie; t. III: C a rêm e; t. IV:

L es T ro is J o u rs S a in ts. L e T e m p s P a sca l, P aris 1975— 1976, J ea n P ierre D e-

large éd iteu r, s. 275 + 220 + 332+386.

Z z a p o w ied zia n y ch sześciu u k a za ły się ju ż cztery tom y k o m en tarza do czy ta ń n ied zieln y ch i św ią teczn y ch p otrójn ego cy k lu (A, B, C) rok u litu r ­ giczn ego. A u to rem w sp o m n ia n eg o k o m en tarza jest b en ed y k ty n , A d rien N o ­ cent, p rofesor P a p iesk ieg o In sty tu tu L itu rg ii w R zym ie. J e st on jed n ym z a u torów , k tórzy p rzy g o to w a li sob orow ą k o n sty tu cję o litu rg ii.

W e w stę p ie do p ierw szeg o tom u w y z n a je autor, iż tom y te n ie m ają z a ­ m iaru p o w ied zen ia w szy stk ieg o ; cele m ich je s t p rzek azan ie p ew n y ch m y śli

(3)

184

R E C E N Z J E

i r e fle k sji czy n io n y ch nad czy ta n ia m i roku litu rgiczn ego. P rzem y ślen ia te sk iero w a n e są do w iern y ch , ich pasterzy, do o d p o w ied zia ln y ch za g ru p y m o d litew n e, a zw ła szcza do ty ch , k tórzy p ragn ą p rzeżyw ać głęb iej i p ełn iej litu r g ię K ościoła.

K ażd y z czterech to m ó w m a ten sam układ. N a początk u um ieszcza autor w p ro w a d zen ie do ta jem n icy danego o k resu roku litu rgiczn ego. N a stę p ­ nie przech od zi do p o szczeg ó ln y ch n ied ziel p otrójn ego c y k lu A, B, C, u k a zu ­ jąc g łó w n ą m y śl, treść danej n ied zieli, zw ra ca ją c u w a g ę na teo lo g iczn ą m y śl całego tygod n ia. K oń czy k ró tk im u k a za n iem ja k w y g lą d a ł d an y okres roku w h isto rii K ościoła, w d aw n ej tra d y cji w różn ych m iejsca ch Europy.

P rzejd źm y do p oszczególn ych tom ów . P ierw szy m to m em w p row ad za nas autor w rok litu rg iczn y K ościoła. Jako zn aw ca p rzed m iotu u k a zu je nam n a jp ierw czym jest od cin ek czasu z w a n y p o w szech n ie w h isto r ii rokiem . Z a ­ w ie r a on w sob ie lu d zk i los, tę s k n o tę lu d zk ieg o serca, trud p racy i n ad zieję w p rzyszłość bez granic. M ając ta k ą pan oram ę czasu zw a n ą rok iem n ie w o l­ no dopuścić, b y rok litu rg iczn y b y ł czym ś narzu con ym na to, co już istn ieje, n a rok tzw . św ieck i. R ok litu rg iczn y m a być od p o w ied zią n a p otrzeb y lu d z ­ k ie, o d p o w ied zią B oga, k tó ry przych od zi do n as w p osłu d ze K ościoła. W ła ś­ n ie ok res A d w en tu o d sła n ia n am n ajbardziej o w e p otrzeb y i o czek iw a n ia św ia ta . N a tle o czek iw a n ia Izraela, K ościoła, u k a zu je autor o czek iw a n ie w sp ó łczesn eg o św iata, o czek iw a n ie, k tóre je s t n ieu sta n n y m w o ła n ie m o je d ­ ność. N a stęp n ie zap o zn a jem y się z teo lo g ią A d w en tu , ubogaconą w te k sty o jcó w K ościoła i o sta tn ieg o soboru.

Po ty m so lid n y m i g łęb o k im w p ro w a d zen iu (liczącym 140 stron) przechodzi autor do czy ta ń p o szczeg ó ln y ch n ied ziel A d w en tu . U m ieszcza on kom en tarz do n ie d z ie l p otrójn ego cy k lu (A, B, C), u k azu jąc jed n o cześn ie m y śl całego tygod n ia, m ogącą słu ży ć do osob istej r e fle k sji. N a k ońcu podaje „ su g e stie ”. J est to k rótki opis, ja k c ele b r o w a n o A d w en t w h isto rii K ościoła. T e su g e ­ stie, zd an iem autora, m ają p o słu ży ć do u b ogacen ia w sp ó łc z e śn ie p rzeży w a ­ nego A d w en tu .

Tom drugi za w iera kom en tarz na okres od u ro czy sto ści B ożego N a ro ­ d zen ia aż do C hrztu P a ń sk ieg o — do p ierw szej n ie d z ie li po O b jaw ien iu P a ń ­ sk im (Trzech K róli) w łą czn ie. A utor w p row ad za n as w a tm o sferę B ożego N arodzenia, dobrym pod w z g lę d e m teo lo g iczn y m i h isto ry czn y m k o m en ta ­ rzem , liczą cy m aż 76 stronic. U bogaca tę a tm o sferę te k sta m i o jcó w K ościoła, w sp ó łczesn y ch teo lo g ó w , co n a d a je jej sp ecy ficzn ą g łę b ię i p ozw ala au torow i za św . A u g u s t y n e m n azw ać B oże N arod zen ie sa k ra m en tem zb aw ien ia. D n i św ią teczn e ■— B ożego N arod zen ia, O b jaw ien ia P a ń sk ieg o i C hrztu m ają dobry teo lo g iczn ie k om entarz. N ie jest on „p rzegad an y” choć lic z y około 190 stronic.

T om trzeci to k om en tarz na ok res W ielk ieg o P o stu — od p ierw szej N ie ­ d zieli W ielk iego P ostu aż do N ied zieli P a lm o w ej w łą czn ie. Jak z w y k le z a ­ czyn a autor w p ro w a d zen iem w d ucha W ielk iego P ostu . K reśląc c iek a w ą „an­ tro p o lo g ię” teg o ok resu , u k a zu je autor p ożytek z głęb o k iej r e fle k sji nad sp ra­ w a m i życia, k tórą p o d ejm u je K o śció ł w ty m ok resie. Sam o w p ro w a d zen ie —- o w a an trop ologia ■—· lic z y aż 100 stronic, po czym n a stęp u je k om en tarz do p o szczególn ych n ied ziel. N a k oń cu z n a jd u jem y „ su g e stie ”, k tóre m ogą u b o ­ gacić n aszą r e fle k sję i p rzeży w a n ie W ielk iego P ostu .

C zw arty tom sta n o w i k om en tarz do trid u u m p a sch a ln eg o — od W ie lk ie ­ go C zw artku do W ielk iej N ied zieli. N a stę p n ie za w iera te ż k om en tarz do n ie ­ d ziel ok resu w ielk a n o cn eg o — 7 n ied ziel, n a u roczystość W n ieb o w stą p ien ia i uroczystość Z esłan ia D u ch a Ś w ięteg o . W p row ad zen ie je s t tu k rótsze niż w p oprzednich tom ach, gd yż lic z y je d y n ie 39 stronic, a le za to szerok o są o m a w ia n e p oszczególn e dni św ią teczn e. A u to r u b ogaca k om en tarz tek sta m i ojców . „ S u g e stie ”, jak w poprzed n ich tom ach, za m y k a ją całość kom entarza.

N a leży dodać, iż k a żd y tom za w iera k a len d a riu m — rozkład czy ta ń na c y k l trzyletn i, jak ró w n ież rozk ład czytań b rew ia rzo w y ch . N a k ońcu k a żd e­

(4)

R E C E N Z J E

185

go tom u, jak ju ż w sp o m in a n o w y żej, zn a jd u ją się „ su g e stie ”. J e st to krótka h isto ria u k a zu ją ca ja k obchodzono d an y ok res litu rg iczn y w daw n ej tradycji K ościoła. M a ona n a celu n ie ty le w sp o m n ien ia „jak b y ło ”, a le o ży w ien ie d ucha w sp ó ln o t sp o ty k a ją cy ch się w sp ra w o w a n iu litu rg ii.

O cen iając od stron y m ery to ry czn ej n a leży p o w ied zieć, iż autor n ie w c h o ­ dzi w d rob iazgow ą eg zeg ezę te k stó w b ib lijn y ch . P o d a je n a to m ia st p ow ażn ą r e fle k sję nad w sp ó łczesn o ścią w ś w ie tle p raw d a o b jaw ion ych . Ma to m ie j­ sce szczeg ó ln ie w e w p ro w a d zen ia ch do p oszczególn ych o k resó w roku litu r ­ g iczn ego, w k tórych u k a zu je g łó w n ą treść i d ucha danego ok resu . W ydobyta m y śl, czy też teo lo g ia danego okresu, p rzew ija się w k o m en tarzu do p o szcze­ góln ych n ied ziel. S ta n o w i ona jed n ość, m y śl p rzew o d n ią n ied ziel, k tóre tw o ­ rzą dany okres litu rg iczn y .

K to b y szu k a ł w ty m k o m en tarzu g o to w eg o k azania, p rzeżyje rozczaro­ w a n ie. A u tor n ie daje tu go to w y ch opracow ań. P ra g n ie n a to m ia st sw o ją r e ­ fle k sją i p rzem y ślen ia m i, pobudzić m y śl czy teln ik a , zm u sić go do osob istej r e fle k sji i tw órczości, dając m u ku tem u pod staw y. A ptor u k a zu je się d o ­ brym zn a w cą n o w ej teo lo g ii i p ro b lem ó w w sp ó łczesn eg o św ia ta . Ze w zg lęd u na tę zn ajom ość, ja k ró w n ież dobre o p racow an ie ze stron y teo lo g iczn o -b i- b lijn ej, k om en tarz ten za słu g u je n a tłu m a czen ie w języ k u polskim .

ks. J ó ze f K u lis z SJ, W a r sza w a

T ad eu sz B A R T K O W IA K SV D , M u tia ra Pula,u T im o r (P erła w y sp y Tim or), tom I, E n d e-F lo res 1975, w y d . N u sa Indah, drukarnia A rn old u s w E n d e-F lo - res, s. 93 (praca w j. in d on ezyjsk im ).

A u tor jest p o lsk im m isjon arzem k atolick im . Od roku 1965 p rzeb yw a w Indonezji, a od roku 1966 p ra cu je na w y sp ie Tim or. D osk on ale o p a n o w a ł języ k in d o n ezy jsk i (bah asa Indonesia) oraz m iejscow y dialekt helu. Od roku

1967 autor grom ad zi o p o w ia d a n ia lu d ow e, p oezję lu d ow ą, m ity , b a jk i oraz op isy gier, zab aw i z w y cza jó w lu d u B elu, k tó ry ż y je na w y s p ie T im or. O b ec­ n ie B a rtk o w ia k je s t n a jlep szy m z n a w cą k u ltu ry lu d u B elu. K u ltu ra ludu B elu, pod w p ły w e m w ie lk ic h p rzem ian w Indonezji, zaczyn a zan ik ać. W ielka za słu g a B a rtk o w ia k a jest w tym , że o p isu je zan ik ające e le m e n ty k u ltu ry ludu B elu . W roku 1975 u k azał się p ie r w sz y tom op ow iad ań tim orsk ich , a dw a n a stęp n e, pod ty m sam ym ty tu łem , z o sta ły ju ż oddane do druku w E nd e- -F lores.

P ie r w sz y tom za w iera 16 op ow iad ań , poch od zących z ok ręgu D afala, nad d aw n ą gran icą z T im orem P ortu galsk im . A u tor zap ew n ia, że form a tych op ow iad ań jest d okładna i n ie zm ien ion a. L u d zie ta m tejsi w ierzą, że u m a r li­ by, je ślib y zm ien ili, choć częścio w o , p rzek azan e im op ow iad an ia. O p ow iad a­ n ia zo sta ły zeb ran e w d ia lek cie belu, a n a stę p n ie p rzetłu m aczon e n a języ k in d o n ezy jsk i oraz u b ran e w p ięk n ą szatę języ k a litera ck ieg o . M ożna z a u w a ­ żyć, że n iek tó re o p o w ia d a n ia są n a p isa n e b ogatszym , a in n e p ro stszy m s t y ­ lem . O p ow iad an ia są w zb ogacon e 11 cza rn o -b ia ły m i rycin am i w sty lu in d o ­ n ezy jsk im , k tóre w y k o n a ł In d on ezyjczyk .

P o w sta je p y ta n ie, ja k i rodzaj litera ck i sta n o w ią te op ow iad an ia? A utor nie o k reślił b liżej ich rod zaju litera ck ieg o . Z treści o p o w ia d a ń w y n ik a , że op isan e w y d a rzen ia pochodzą z za m ierzch ły ch cza só w oraz w y stę p u ją w nich osoby m ityczn e, sy m b o lik a oraz tem a ty k a m ityczn a. C zęściej w y stę p u ją osoby sy m b o lizu ją ce sło ń ce i k siężyc, k tóre jak o para kosm iczn a, w e w sch od n iej Indonezji, są u w a ża n e za m a n ife sta c ję Isto ty N a jw y ższej, a jak o ze sta w słó w „słońce— k się ż y c ” u ży w a się jako im ię Isto ty N a jw y ższej. W ydaje się, że te o p ow iad an ia to m ity, w y ra ża ją ce p ra w d y r e lig ijn e oraz p ou czen ia m oralne. R elig ijn ą treść tych m itó w p o tw ierd za ta k że fa k t częsteg o u ż y w a n ia liczb y sied em , która je s t św ię tą u lu d ó w w sch od n iej Ind on ezji, a jej u ży w a n ie w op o w ia d a n ia ch w sk a z u je na r e lig ijn y ch arak ter ty ch opow iadań.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wobec różnorodnych dzisiejszych możli­ wości kształtowania liturgii szczególnie w dni powszechnie, posługiwanie się przez wiernych mszalikiem zależy w dużym

W dniach 8-10 maja w Warszawie odbyła się trzecia edycja międzynarodo- wej konferencji Political Linguistics (Lingwistyka polityczna), organizowanej cyklicznie przez

Podstaw¹ zabezpieczenia samochodu przez Stra¿ Graniczn¹ by³a ró¿nica miêdzy numerem identy- fikacyjnym nadwozia (VIN) widniej¹- cym na tabliczce publicznej zamoco- wanej z

For k < −0.6 the transition between PS states does not occur, the area of PS3 stability vanishes and the critical point for the phase separation (denoted as T ) lies on the

Pierwsza to „fora rozwoju” – organizacje, które powstały wokół strony internetowej SkyscaperCity i które skupiały ludzi domagających się inwestycji (bezsprzecznie

Zwykły związek przem ienia się w tedy we w spólnotę, a ta przeradza się w kom unię, gdy ludzie stają się je d n o nie tylko przez to, co zew nętrzne, lecz także, a

Kolejny artykuł stanowi opis sytuacji dzieci w rodzinach roz- wodzących się i rozwiedzionych wraz z możliwościami ich wsparcia i po- mocy, a dwa następne to interesujące próby

Przynależność do środowiska kibiców wzmacnia funkcjonowanie spo- łeczne młodzieży, kształtuje postawy prospołeczne oraz sprzyja wyra- żaniu negatywnych emocji w