• Nie Znaleziono Wyników

"Wir freuen uns auf die Predigt : Beispiele für Kinder- , Jugend- und Familiengottesdienste", Willi Hoffsümmer, Mainz 1976 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Wir freuen uns auf die Predigt : Beispiele für Kinder- , Jugend- und Familiengottesdienste", Willi Hoffsümmer, Mainz 1976 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Jan Tomczak

"Wir freuen uns auf die Predigt :

Beispiele für Kinder- , Jugend- und

Familiengottesdienste", Willi

Hoffsümmer, Mainz 1976 : [recenzja]

Collectanea Theologica 48/1, 187-188

(2)

R E C E N Z J E

187

M łodzież op o w ia d a ją ca sw o je d o św ia d czen ia w om aw ian ej książce, p o ­ ch od zi z teren ó w leżą c y ch n a w sch ó d od B onn, dok ład n iej m ó w ią c z okolic S ieg en , a w ię c z m iast, m ia steczek i w io se k . N ie sta n o w i za tem rep rezen ­ ta cji d la R FN . Z resztą w y p o w ie d z i ch yb a n ie b y ły dob ieran e w e d łu g p róby w y m a g a n ej dla rep rezen ta cji. N ie o sła b ia to zn a czen ia ocen, w ed łu g k tórych m łod zież w a r to śc iu je św ia t sw o ich p rzeżyć d ozn aw an ych w cią g u ich życia. A u ten ty zm w y p o w ie d z i sp raw ia, że k sią żk ę czy ta się z za in tereso w a n iem .

ks. J a n T o m c za k S J, W a r sza w a

W illi H O FFSÜ M M ER, W ir fr e u e n u n s a u f d ie P r e d ig t. B e is p ie le fü r K in d e r - ,

J u g e n d - u n d F a m ilie n g o tte s d ie n s te , M ainz 1976, M a tth ia s-G rü n ew a ld -V er-

lag, s. 124.

W illi H o f f s ü m m e r p od jął god n ą u w a g i in ic ja ty w ę d u szp astersk ą w p a ra fii zn ajd u jącej się w p o łu d n io w ej d zieln icy D ü sseld o rfu . S w o je k on ­ cep cje re a liz o w a n e w p ra cy d u szp a stersk iej w śró d d zieci, m ło d zieży i rodzin, p r z e d sta w ił w om aw ian ej k siążce. U k a za ł w niej sposoby, k tó ry m i się p o­ słu g iw a ł w g ło szen iu sło w a B ożego w cza sie n ab ożeń stw , a g łó w n ie podczas M szy św . C hodzi w n ich p rzed e w sz y stk im o w zb u d zen ie za in tereso w a n ia u d zieci i m łod zieży, k tó re n ie dopuszcza do zn u d zen ia i za p ew n ia radość tak potrzeb n ą do ow ocn ego u czestn iczen ia w k azan iach .

A utor u n ik a p o d a w a n ia w sk a za ń teo rety czn y ch . M ów i po prostu, ja k on organ izu je g ło sz e n ie sło w a B ożego w p a ra fii, w której p racu je jako w ik a ­ riusz. P rzed sta w ia ją c treść g łoszon ą d zieciom i m łod zieży, sk u p ia się g łó w n ie n a środkach, k tó ry m i się p osłu gu je. Ze w zg lęd u na te środki p raca sta ła się god n ą o p u b lik o w a n ia jak o w du żym sto p n iu p ion iersk a.

H o f f s ü m m e r u k azu je g ło szen ie k azań na różnych m szach, a w ię c rodzinnych, m ło d zieżo w y ch i dla d zieci. Z aznacza, że w jego w sp ó ln o cie p a ­ ra fia ln ej zg o d n ie z za ło że n iem w y c h o w a w czy m na każdej M szy św . je s t p e w ­ na ilość osób d orosłych, dochodząca n a w e t do p o ło w y u czestn ik ó w . T a pro­ p orcja w y stę p u je ró w n ież n a m szach m iesięc zn y ch dla p rzed szk olak ów , w k tórych n a sied em d ziesięcio ro i w ię c e j d zieci u czestn iczy ok. 30— 40 ro­ dziców . P ra k ty czn ie M sze św. w p arafii, w której p ra cu je autor, sp ro w a - .dzają się do m szy rodzinnych, z k tórych jed n e m ają p rzew agę d zieci, in n e — m łod zieży. N ie is tn ie je p ra w ie p od ział n a m sze w ed łu g w ie k u u czestn ik ów , poza w y m ie n io n y m i o dużej rozp iętości.

P oza k ró tk im i i k o n ieczn y m i in fo rm a cja m i n a o m a w ia n ą k sią żk ę sk ła ­ d ają się kazan ia, g ło szo n e do w sp o m n ia n y ch u czestn ik ów . N a p oczątk u u m ie­ śc ił autor trzy kazan ia jako p rzykład, spośród w ie lu , ja k ie m ia ł na p o p rzed ­ n iej p la có w ce. O gran iczały się te k a za n ia do słów . N a now ej p a ra fii p rze­ szed ł do k azań in scen izo w a n y ch , z k tórych k ilk a d ziesią t zn a jd u je się w p re­ zen tow an ej k siążce. In scen iza cja dla p rzed szk o la k ó w m a coś z tea tru lalek , k tórym i o p eru je m ło d zież w sp ó łp ra cu ją ca z k sięd zem lu b osob y d orosłe. G ło­ szen ie sło w a B ożego, pod ob n ie jak przy in n y ch form ach , m a m ie jsc e p rze­ w a ż n ie przed ew a n g elią . P o u k azan iu sy tu a c ji i w sk a za ń p row ad zi się u c z e st­ n ik ó w do p ytan ia, jak ten p ro b lem rozstrzyga C hrystus. N ieraz za m ia st m ó ­ w ie n ia k azan ia je s t czy ta n ie p rzy g o to w a n eg o tek stu z p od ziałem n a role. W tej fo rm ie n a u cza n ia p rzew aża ele m e n t słu ch o w y , ch ociaż n ie z o sta ł c a ł­ k o w icie w y k lu c z o n y ta k że w izu a ln y .

S zczeg ó ln ą rolę od gryw a o n dopiero p rzy p o słu g iw a n iu się w k azan iach różnym i przed m iotam i, k tó ry m i m a n ip u lo w a n ie w p row ad za a k cje i obrazuje m y śli, np. rozb icie K ościoła i p rób y zjed n o czen ia zob razow ał autor s tłu c z e ­ n iem filiż a n k i i zb iera n iem jej k a w a łk ó w , k tóre p o w in n y p odać k sięd zu od ­ p o w ied n io uprzed n io p o in fo rm o w a n e dzieci.

(3)

188

R E C E N Z J E

pom in ął p om ocy, ja k ą sta n o w i fla n elo g ra f, k tóry sk u p ia u w a g ę d zieci i u d o ­ stęp n ia głoszon e treści.

A utor w y k o r z y sta ł ró w n ież zw yczaj z a w iesza n ia k alen d arza w czasie ad w en tu , k tó ry m a u m o żliw ia ć bardziej św ia d o m e p rzy g o to w a n ie do B o że­ go N arod zen ia. T en zw yczaj rozciągnął ta k że na w ie lk i post. U m ieszczon y obraz i n ap is n a dużym k alen d arzu za w ieszo n y m na w id o czn y m m iejscu w k o śc ie le i dodaw ana co ty d z ie ń n o w a k la tk a z o d p o w ied n ią treścią, k o n ­ cen tru je u w a g ę d zieci i n a w e t d orosłych oraz sta n o w i tem a t kazania.

O sobny rozd ział p o św ię c ił autor k orzystan iu z p rzeb ojów p io sen k a rsk ich przy g ło szen iu n a u k i C hrystu sa d zieciom i m łod zieży.

W arto jeszcze w sp o m n ieć o n a b o żeń stw a ch p ok u tn ych , n a k tóre sk ład ają się trzy ro zm y śla n ia op arte na m otyw ach : drzew a, k a m ien ia i skorupy. K a ż­ dy z u c z e stn ik ó w otrzy m u je przed k o ścio łem przedm iot o d p o w ied n i do m o ­ ty w u rozm yślan ia, a w ię c k a w a łe k drzew a, k am ień lu b skorupę. O czy w iście w szy stk o , o czym autor pisze, zostało p rzep row ad zon e i w yp ró b o w a n e w prak tyce.

O m aw ian a k siążk a op ow iad a o ciek a w y m ek sp ery m en cie i m oże sta n o w ić pom oc dla każdego, kto m y śli o jak n a jw ię k sz y m za in tereso w a n iu d zieci i m ło d zieży głoszon ą w k azan iach treścią.

ks. J a n T o m c za k S J, W a r sza w a

H erm an n VOLK, Z u m L ob se in e r H e r rlic h k e it, M ainz 1976, M a tth ia s-G rü n e- w a ld -V erla g , s. 133.

N a k sią żk ę sk ła d a ją się trzy refera ty , w y g ło sz o n e w 1975 r. przez H er­ m an n a V o 1 к a, b isk u p a M oguncji. P rezen to w a n a praca m a trzy rozdziały, k tó ry m i są w y m ie n io n e refera ty . K ażd y z nich p rzed sta w ia in n y problem , a le w sz y stk ie się łączą w p ew n ą całość przez u k ieru n k o w a n ie czło w ie k a na B oga O jca, ja k to w sk a z u je sa m ty tu ł książki.

W p ierw szy m rozd ziale au tor rozw aża za g a d n ien ia zw ią za n e z w ie l­ b ie n ie m B oga, k tóre się d ok on u je w litu rg ii, a przede w sz y stk im w E u ­ ch arystii. O m aw ia zad an ia sto ją ce w tej d zied zin ie przed lu d em B ożym po zak oń czen iu refo rm y litu rg iczn ej. U k azu je, czym je s t w sw ej isto cie zgrom ad zen ie eu ch a ry sty czn e i ja k i m a cel g łó w n y . P od k reśla, że ty m cele m je s t w ie lb ie n ie B oga, k tóre się r ea lizu je już w d zięk czyn ien iu , n ie ­ od łączn ym e lem en cie E u ch arystii. P rzed sta w ia , ja k rozw ażan e sp ra w y w y ­ g lą d a ją w P iśm ie św . S ta reg o i N o w eg o T esta m en tu . U k a zu je r z e c z y w i­ stość, która się d ok on u je w litu rg ii. U w y d a tn ia an trop ologiczn e zn a czen ie M szy św ., p o leg a ją ce n a tym , że czło w ie k jest zap roszon y do u d ziału w zb aw czych ta jem n ica ch i u czestn iczy w nich a k ty w n ie, sp ełn ia ją c sw oją rolę. P rzez to u czestn ictw o je s t d ocen ion y w sw ej g o d n o ści i m oże o d ­ p o w ied n io a k ty w n ie się rozw ijać. N ie p o m in ą ł ró w n ież au tor so cjo lo g icz­ nego zn a czen ia E u ch arystii, k tó ra tw o rzy i w y ra ża w sp ó ln o tę. P rzez czło ­ w ie k a p ow iązan ego ze św ia tem zg rom ad zen ie eu ch a ry sty czn e n ab iera zn a ­ czen ia k osm iczn ego. K oń czy H erm ann V o l k p ie r w sz y rozd ział u w a g a m i d o ty czą cy m i w ła śc iw e g o sp ra w o w a n ia N a jśw iętszej O fiary.

W drugim zaś r efera cie p rzed sta w ia teo lo g iczn e u za sa d n ien ie ch r z e śc i­ ja ń sk iej b ezżen n ości. P rzytacza ra cje z P ism a św . i sn u je rozw ażan ia te o ­ logiczn e. U k azu je tło i fu n d a m en t bezżen n ości. P od k reśla, że rezygn acja z życia m a łżeń sk ieg o n ie je s t ok azyw an iem dla n iego lek c e w a ż e n ia czy pogardy, lecz ca łk o w itą od p ow ied zią na w e z w a n ie C hrystusa. K o śció ł św ia d czy o C h rystu sie jak o zb a w ien iu dla w sz y stk ic h ta k że p rzez ch r z e śc i­ ja ń sk i celib a t u za sa d n io n y ch ry sto lo g iczn ie.

W trzecim rozd ziale autor rozw aża r e lig ijn y w y m ia r czło w iek a . P rzed ­ sta w ia jego w y ją tk o w ą p ozycję w św iecie, p od k reślając zn aczen ie, jak ie posiad a u m iejętn o ść w y p o w ia d a n ia się na zew n ą trz. O soba czło w ie k a ob

Cytaty

Powiązane dokumenty

Łączy się z tym kręgiem problemów również tekst Andrzeja Chojeckiego o języku w spółcze­ snej humanistyki (Postmodernizm -p o sze rza n ie obszarów ję zy k a

Podziału mandatów pomiędzy uprawnione listy kandydatów i grupy list dokonywałoby się odrębnie w każ­ dym okręgu wyborczym przy zastosowaniu tzw..

Poniew aż jednak odpowiedzialna za chrzest dziecka i jego dalsze w ychow anie jest cała parafia, dlatego od czasu do czasu przewiduje się specjalne kazania czy

Wchodzą tu w grę takie zagadnienia jak stosunek tradycji do metody historiograficznej Łukasza wyrażonej w przed­ mowie do ewangelii; podstawowe schem aty jego

A utorzy staw iają pytanie, co czynić, aby w nauczaniu n a wyższych uczelniach było więcej inicjatyw y, wolności, satys­ fakcji i prawdziwego postępu; co

Ludzka mowa nie jest tylko narzędziem inform acji i porozum iewania się między ludźmi, ale jest również środkiem , przy pomocy którego w yraża­ my samych

W ostatniej części swej pracy skupia się autor na zagadnieniu prawdy, wolności i nadziei w życiu człowieka.. Autor potrafił powyższą problematykę,

Od postaw ienia pod znakiem zapytania okoliczności, w których się Chrystus Pan ukazywał, w zględn ie w których rozegrały się sceny poranka w ielk a ­ nocnego,