• Nie Znaleziono Wyników

Replika prokuratora jeneralnego przy Sądzie Seymowym tycząca się ogółu Towarzystwa Patryotycznego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Replika prokuratora jeneralnego przy Sądzie Seymowym tycząca się ogółu Towarzystwa Patryotycznego"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

R E P L I K A

Prokuratora Jeneralnego przy Sądzie

Seymowym

tycząca się ogółu Towarzystwa Patryotycznego.

Szanowny Sądzie l

P ie rw s z y m i nayistotnieyszym obowiązkiem iest Prokuratora i O brońcy obe­ znać się z aktam i, i z nich czy n y i okoliczności Sądow i rzetelnie przedsta­ w i Nieczerpaiąc z tego zrzódła z należytą pilnością 1 akuratnością nie

m ieliby w w yw o d zie swoim i kon klu zyi źadney gruntow ney podstaw y, a rozp raw y Sądow e, któ rych celem iest w yiaśnić sp raw ę, p rzyczyn iły b y się do iey zaćmienia.

Nie powinno b y d ź m iędzy niemi iuż sporu o t o , co się w aktach znay- duie lu b n ieznayduie; różność zdań może tylko zachodzić względem kon­ k lu zy i z czynów i okoliczności w aktach w y k ry ty ch .

Ch cąc skrupulatnie dopełnić pow yższego o b o w ią zk u , nie umieściłem w akcie oskarżenia ani iednego p u n k tu , k tó ryb y nie b y ł poparty do woda* mi w Sum m aryuszu wymienionemi i W am , Dostoyni Sędziowie, odczytane- mi. Słyszeliście w całkow itey osnowie zeznania każdego oskarżonego tak w Komitecie Śledczym iakotez w D elegacyi Sądu Seym owego uczynione, poznaliście ie w ich naturalnym zw iązku. L ecz pamięć słuchaiącego rzadko k ied y iest tak szczęśliwą, a b y przychodząc do rozbioru szczegółów , mógł z odczytaney massy zezn ań , mieć zaraz obecnemi te w szystkie ich części, które się poiedyńczego szczegółu dotyczą. Potrzeba ie b yło zeb ra ć, i do­ łączyć do nich zeznania innych osób ten sam szczegół wyiaśniaiące. Od­

czytane W am przeto zostały, Godni M ężow ie, i w y ią tk i z zeznań w szystkie światło co do każdego punktu w szczególności w sobie obeymuiące.

Na tem mógłbym poprzestać, lećz w ypadało zastanowić się nad poło­ żeniem S ąd u , w iakiem znaydow ać się b ęd zie, przystępując do sądze­ nia spraw y. Nie może nastąpić W y r o k stopniowo, iak się rozp raw y co do ogółu i spraw szczegółow ych odbędą, lecz dopiero po w prow adzeniu w szystkich spraw . Przez ten przeciąg czasu, znaczna część odczytanych dow odów w yidzie z pamięci. W y n ik a ła b y potrzeba pow tórnego odczytania ieżeli nie w szystkich to przynaym niey znacznieyszych zeznań. Przypuści­ w szy iż w allegatach ogólnych żadna nie zaszła o m y łk a , przecież ich w y ­ szukanie w aktach bardzoby w iele zabierało czasu. Zmuszeni iesteśmy

(2)

k ied y kilko-arkuszowe pismo lub Protokuł odczytać dla znalezienia myśli w iednym peryodzie, W iednym kommacie i czasem w iednem tylko słow ie zaw artey, do szczegółowego punktu stosuiącey się.

A b y to wszystko Szanownemu Sądow i u ła tw ić , i czas do odsądzenia skrócić , złożone zostały przeżeranie do każdego szczegółu z zeznań oskarżo- łiego i innych osób w różnych czasach czynionych w y ią tk i, celem po­ świadczenia ich zgodności przez Pisarza i przełożenia ich Sądow i, gdy będą potrzebnej

W takim sposobie przygotow any m ateryał z a k tó w , u łatw ił oraz czynności Obrońcy. G d yb y mu się b y ła podobało iść za tym porządkiem, powinien b y ł przeyść te w yciągi punkt po p u n k cie , a ieźeliby mimo woli Prokuratora miała w nich byd ź iaka okoliczność sprzyiaiąca oskarżonemu opuszczona, lub przez nadto skrócony w y ciąg myśl nie dobrze oddana, powinien b y ł takow e w y ciągi uzupełnić. Prokurator nie um ieścił w w y - ciągach odwołania zeznań ob w in ion ych , bo o tych Szanow ny Sąd powziął Wiadomość z odczytania Protokułów w całey treści, a Prokurator to odwo% łanie ogólnie uw aża za nieuspraw iedliw ione, nie umieścił oraz odmiennych zeznań, które oskarżeni po odwołaniu u czy n ili, bo ich wiarogodność za­ leży od uspraw iedliw ienia odw ołajiią. K ie d y zaś na odwołaniu i odmień* lięm zeznaniu Obrońęy całą swą obronę opieraią, w ypadałoby te odmien­ ne zeznania w kaźdem mieysęu przytoczyć. W tenczas poznalibyśm y, czy one są same z sobą i z innemi zeznaniami zgodne, W tey drodze m iałby Sąd obustronny i zupełny obraz aktów w kaźdey k ategoryi, a rozpraw y Prokuratora i Obrońcy b y ły b y cźystym w yw od em co do czyn ów i zasto­ sowania Prawa.

Lecz Mecenas R rzyw oszew aki obrał sobie drogę, któraby nieuchron­ nie za sobą pociągnęła mitręgę czasu, nieczyniącą i dla bronionych żadney korzyści, Podaie on okoliczności, których w aktach niem asz, albo ie ina- czey przedstawią, iak sję w aktach znaydnią. Za p rzyk ład y pow odow a­ ny ięstem przytoczyć nąstępuiące.

W szy scy współobwinieni nie przyznali dosłownie przysięgi T o w a rzy­ stwa Patryotycznego, tak m ówi O brońca, i p rzyw od zi nawet Romera iako ie y nieprzyznaiącego, k tó ry ią właśnie przyznał dosłownie w aktach Kom i­ tetu Śledczego VoJ. V I. fol, 1 1 97. Pod w yrazem W szystkich, obeym uie

Obrońca | Sznaydera, SkrobeękiegOji D o b rzy ck ieg o , R oźu ch ow skiego, Sta- mirowskiego, N agórskiego, Łukasińskiego, Rom era, Oborskiego i innych, których nie w ym ienił i których potrzeba b y ło w ym ienić dla przekonania S ą d u , iż są mu wiadomemi \ya$y

9

cy* Jak mylne są twierdzenia Obrońcy?

niżęy w ykaże się w Replice ęo do o g ó łu , lecz Obrońca samby się o tem przekonał gd yb y b y ł odczytał d ow od y w Sum m aryuszu pod K ategoryą XIH, Części ł . przy wiedzione;. Z tego, ©o Obrońca pow iedział, okazuie się naw et, iż niektóre ty lk o , ale nie wszystkie zeznania osób przeż niego

(3)

wymienionych, są ran wiadome, bo o innych zeznaniach tychże ósob W obronie swey nie wspomniał.

Prądzyński miał T ow arzystw a Patrystyczne nazwać T ow arzystw em P ra w d ziw ych Polaków albo Pierścionkowym , w dow ód tego powołuie się Obrońca na stronnicę s a g , niewym ieniaiąc a k tó w , W k tórych ta stronnica się znayduie. Ma to b y d ź stronnica 279 aktów Kom itetu Śledczego; na którey znayduie się zeznanie Prądzyńskiego, a to zeznanie przekonyw a nas, iź T ow arzystw o P ra w d ziw y ch P olaków lu b Pierścionkow e b yło wcale innćm Tow arzystw em , do którego Prądzyński takie należał, i które istnia­ ło przed zawiązaniem ieszcze T ow arzystw a Patryotyęznego.

Sołtyk poznawszy się z Członkami T ow arzystw a, istaw szy się sam Człon­ kiem w roku dopiero 1825, m iał b y d ź raź Naczelnikiem iego W r. 1821. Tego nikt nie utrzym uie, iest to suppozycya, którą sobie sani Obrońca tw o ­ rz y i sam zb ita, bo ani w aktach ani w skardze, ani W ładnym głosie

Prokuratora o tem niemasz wzm ianki.

D osyć na przytoczeniu pow yższych p rzy k ła d ó w , aby się przekonać, iak dalece różnią się twierdzenia O brońcy, od osnow y a k tó w , których maią byd ź rzetelnym obrazem.

Odpowiadaiąę na obronę w takim sposobie sporządzoną,, zdaie się,, iak* byśm y się do In stru kcyi sp raw y w racali, k ied y naszym obowiązkiem iest, przedstawić Szanownem u Sądow i sprawę iuź co do czynów i okoliczno­ ści wyiaśnioną, którey Instrukcya tak przez stro n y , iakoteż przez D e ­ le g a cją Sądu S ejm o w ego i przez sam Sąd ittź iest za dostateczną uznaną.

O gół T ow arzystw a Pa try o tycznego obchodzi siedmiu osób oskarżonych 0 zbrodnią stanu, bądź dla tego źe b yli iego członkam i, bądź źe się z nićm połączyli.

Lecz* są ieszcze punkta obrony, które w szyscy oskarżeni o zbrodnią stanu biorą za zasadę obrony w spólney , iako to? że akta Kom itetu Śled­ czego nie mogą słu żyć za podstawę w yrokow an ia sądow ego, że czynności Kom itetu nie m iały mieć celu sądow ego, że środki nadzw yczayne, któ­ ry c h Kom itet miał u ż y ć , nie są dozwolone w Instrukcyi Sądow ey, źe dzie­ ło Komitetu ogołocone iest z formalności prawem przepisanych i t. d.

Obrona Mecenasa K rzyw oszew skiego ściąga się* da ogółu T ow arzystw a 1 do w spólnych zasad obrony., L e c z g d y każd y z broniących następnie osoby oskarżone o zbrodnią stanu, iedni Z większą, d m d zy z mnieyszą rozciągłością zatrudniaią się ogółem T ow arzystw a Patrystycznego i przed- stawieniem wspólnych zasad obrony, wnosić- ztąd m uszę* iź »ie przelał? w tym w zględzie swego obow iązku całkiem na M ecenasa K r z y woszewskiego. Składaiąc każdy sw ą cząstkę do zbioru ogólnych zasad obrony, przynosi ko­ rzyść każdemu oskarżonemu o zbrodnią stanu, bo- spraw a oskarżonych iest

(4)

wspólną i sądzoną będzie dopiero po w prow adzeniu wszystkich spraw szcze­ gółow ych.

G d y iuz porządek naturalny, aby te zasady zebrać w ie d n o ciało i z nich iedno u tw orzyć pismo obrończe, niezostał zachow anym , pozostaią dla •mnie tylko dw ie m etody replikow ania, z k rórych każda iest niedogodną:

albo odpowiedzieć każdem u obrońcy na części ogółow ych zasad w iego obr-onie zaw arte;

albo odpowiedzieć na w szystkie razem.

Pierw sza metoda b y ła b y mechaniczną. Niepodobnoby b yło uniknąć •częstego odsyłania do poprzednich w y w o d ó w , ilekroć obrońca pow tarza za­ sady przez iego poprzednika lu b poprzedników powiedziane. L ecz to po­ wtarzanie dzieie się z różne mi odmianami, łub dodatkami. Nadto każda obro­ na zawiera wsobie nowe zasady obrony wspólney. R epliki w ięc ograniczają­ ce się na ułom kach, n ieb y ły b y w w ielu punktach dosyć zrozumiałemi, i tru­ dno b y przyszło z nich u tw orzyć sobie iasny obraz całości.

D ruga metoda iest lep sza, ale ma także sw e niedogodności, bo re­ pliko na w szystkie zasady przy każd ćy szczegółow ey spraw ie przedstaw ić, zabierałoby zbyt w iele czasu ; przedstaw iw szy ią z początku sp raw y, mieścić w niey musiemy replikę na punkta o b ro n y , których Sąd ieszcze nie słyszały przedstaw iw szy ią p rzy k o ń c u , zaw lesićbyśm y musieli repli­ k ę na wspólne zasady obrony aż do ostatniego pisma obrończego, takow e zasady wspólne obeym uiącego.

W takim stanie rzeczy przedsięwziąłem replikę na ogół w sprawie Andrzeia P lich ty w y g o to w a ć, i takow ą, p rzy teraźnieyszem piśmie tyczą- oem się ogółu T o w a rzy stw a , odczytać.

N ierów nie w ięcćy oszczędza się przez to czasu, iak p rzy zachowa­ niu p ierw szey metody.

K a żd y Obrońca znaydzie w te y ogólnćy replice odpow iedź na fcasady w spólney o b ro n y , które w piśmie swem umieścił.

T o w szystko co nam Obrońca p rzyw o d zi o M assoneryi zw y cza yn ey , i aHegala iego z akt Kommissyi śledczey, są now ym dodatkiem do sp raw y po ukończeniu ić y Instru kcyi wniesionym , i nie mogą b y d ź przedmiotem repliki. W ied ział on o ty ch czynach i okolicznościach w czasie Instru­ k c y i sp raw y, bo znał iuż pierwej* akta Kommissyi Ś le d czey , czytał w y ­ ciągi z aktów Kom m issyi Śledczey, które przez Prokuratora przeciw oska­ rżonym p rzyw ied zio n e, i do aktów D elegacyi Sądu Seym owego złożo­ ne b y ł y , nie czyn ił przeciw nim żadnych uw ag, sam żadnych w y cią g ó w nie złożył, owszem uznał Instrukcyą sp raw y za ukończoną, i przez to usu­ nął nowe sw e przytoczenia od dalszych wyiaśnień Sądow ych. Posłuszeń­ stwo w inne stanowieniom artyku łu 68 Urządzenia Sądu Seym ow ego, p o ­

(5)

d łu g którego Obrońca na publiczney audyencyi Sądu nie może przyta­ czać czyn ów i dow odów , o k tó rych w czasie Instrukcyi żadney nie u c z y ­ nił wzmianki. Powaga d ecy zyó w D eputacyi S§du Seymowego i samego Sądu, uznaiących Instruhcyą sp raw y za dostateczną, w kładaią na mnie obow iązek, ażebym opierał się ich naruszeniu.

Znam ia praw a służące niew inności, i przepisy 532 i 588 Proce­ d u ry , które dozwałaią nawet po zapadłym iuż w y ro k u , i naw et w chwili iego w ykonania składać dow ody niewinności. A le czyliż te d ow od y, o k tórych Obrońca w ied ział i ich w Instrukcyi nie p rzyto czył, mogą te­ raz przez niego b y d ź uw ażane iako stanowcze w sprawie? m ógłżeby Sąd o nich sądzić bez poprzedniey In stru kcyi sp raw y?

W sza k że 552 w yraźn ie przepisuie, że osądzony może żądać no* w e y Instru kcyi, a zatem nie pozwala wprost wnosić takich dow odów bez Instrukcyi. W szak że podług art. 588. i 589. powinien wnosić oskarżony o to żądanie do S ą d u , i Sąd d e cy d o w a ć, czy Instrukcya ma, lub nie ma b yd ź dopuszczoną. W każdym razie maia te dow ody w y k a zy w a ć wprost niewinność oskarżonego, albo w ykazać, źe został na m ocy sfałszowanego dokum entu, albo na zeznaniu przekupionych św iadków osądzonym.

G dybym miał to przekonanie, iż te now e dodatki służą do w y k aza­ nia niew in ności, obow iązany b yłb ym w nosić:

a b y Obrońca odesłanym b y ł do przepisów w yże'y w zm iankow a­ nych.

L ecz na cóżby się przydała nowa In stru kcya? Ze W olno-M ularstw o zw y czayn e miało cele godziw e, nie idzie stąd, iżb y cele T ow arzystw a Pa­ tryotycznego b y ły także godziwemi. W olno-M ularstw o N arodow e obcho­ dzi nas w obecney sprawie tylko iako okoliczność poprzedzająca. G d yb y ie y całkiem nie b yło, przestępność celów T ow arzystw a Patryotycznego iest przez inne dow ody w ykazaną. Nadto w m ieyscu właściwem w ykazaliśm y, iż W olno-M ularstw o N arodowe, które się przekształciło na T o w arzystw o Pa* try o ty czn e, miało te same c e le , co i T o w arzystw o Patryotyczne. A kta Kommissyi S led czćy nie mogą zaw ierać żadnych obiaśnień względem T o­ w arzystw a Patryotycznego, bo w tenczas żadna z osób badanych nie p rzy­ znała istnienia tegoż T o w arzystw a.

W takim stanie rzeczy dochodzenie istoty now ych dodatków przez Obrońcę w n iesion ych , przynosiłoby tylko bezużyteczną zw ło k ę ; a zatem mam zaszczyt ponow ić wniosek w kon klu zyi um ieszczony:

aby się podobało Szanownem u Sądow i dodatki przez Obrońcę wniesione, zostawić bez u w agi.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wiadomo, są takie fundacje, które zajmują się dziećmi chorymi na raka, ale co z tymi, którzy nie mogli na przykład wybrać sobie rodziny, w której przyszło im się

Nastgpnie, chc4c stworzyi odwolania do rzec4,wistoSci stricte tekstowej, wykorzystuje kategorig wplywu pochodzqc4 z zal<resubadari tradycji literackiej, a zaraz

Epochy zńacznieyfz© tyczące fię Kralów Korony Polfkiey, W... 12 Bieleńiki

Bardzo proszę również zwrócić uwagę na plik pdf z poleceniami z 27.03 – prosiłem, żeby osoby nie mogące/nie mające warunków do wykonania pracy (kolażu – projektu

koncentracyjnych , nielicznych kolaborantów karanych za tą kolaborację podczas wojny zwykle karą śmierci przez Polskie Państwo Podziemne i po wojnie karą śmierci i karami

W przypadku inkasa oraz akredytyw y dokum entow ej m ają zastosow anie staw ki w w ysokości obow iązującej na dzień złożenia

Samorząd Województwa (SW) oraz Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) informują, że stają się administratorami danych osobowych osób fizycznych, pozyskanych

Przedstawicielstwa fabryczne POZNAŃ,