EWA DYBOWSKA
1 Akademia Ignatianum w KrakowieInstytut Nauk o Wychowaniu
Towarzyszenie wychowawcze wed³ug pedagogiki ignacjañskiej
Educational Accompanying Following the Student
Ka¿dy cz³owiek nosi w sobie podstawowe potrzeby: bezpieczeñstwa, auto-nomii, uznania, szacunku, przynale¿noci, prywatnoci, uwagi. Takie potrzeby ma dziecko i m³ody cz³owiek, wobec których doroli, rodzice oraz wychowawcy i nauczyciele podejmuj¹ dzia³ania wychowawcze. Takie potrzeby ma tak¿e ka¿-dy doros³y, który towarzyszy m³odemu cz³owiekowi w rozwoju, dojrzewaniu i wzrastaniu. Punktem wyjcia w prezentowanej analizie jest godnoæ cz³owieka, która przys³uguje ka¿dej osobie, bez wzglêdu na to, ile ma lat i jakie zadania i wyzwania ¿yciowe przed nim stoj¹. W tym kontekcie aktualne s¹ s³owa Janu-sza Korczaka, które w pewnej przenoni w³o¿y³ w usta dziecka
bo doros³emu nikt nie powie: Wyno siê, a dziecku czêsto siê tak mówi. Zawsze jak doros³y siê krz¹ta, to dziecko siê pl¹cze, doros³y ¿artuje, a dziecko b³aznuje, do-ros³y p³acze, a dziecko siê ma¿e i beczy, dodo-ros³y jest ruchliwy, dziecko wiercipiêta, doros³y smutny, a dziecko skrzywione, doros³y roztargniony, dziecko gawron, fujara. Doros³y siê zamyli³, dziecko zagapi³o. Doros³y robi co powoli, a dziecko siê guz-drze. Niby ¿artobliwy jêzyk, a przecie¿ niedelikatny. Pêdrak, brzd¹c, malec, rak nawet kiedy siê nie gniewaj¹, kiedy chc¹ byæ dobrzy2.
T
EOLOGIA IM
ORALNOÆ NUMER 2(16), 2014doi: 10.14746/TIM.2014.16.2.6
1 Ewa Dybowska doktor nauk humanistycznych w zakresie pedagogiki, adiunkt w
Instytu-cie Nauk o Wychowaniu Akademii Ignatianum w Krakowie. Obszar zainteresowañ: pedagogika ignacjañska, pedagogika rodziny, praca socjalna z rodzin¹ oraz inspiracje pedagogiki ignacjañskiej w pracy socjalnej i pracy z rodzin¹. Autorka artyku³ów z zakresu pedagogiki ignacjañskiej oraz z zakresu pedagogiki rodziny. Autorka monografii Wychowawca w pedagogice ignacjañskiej, Aka-demia Ignatianum Wydawnictwo WAM, Kraków 2013. Cz³onek Zespo³u Pedagogiki Chrzecijañ-skiej dzia³aj¹cego pod patronatem Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN. Cz³onek Polskiego To-warzystwa Pedagogicznego (PTP) Oddzia³ Kraków.
Wydaje siê, ¿e dzieci przyzwyczai³y siê do tego. Czy doroli, rodzice, wy-chowawcy, nauczyciele zdaj¹ sobie z tego sprawê? Prawdziwe wychowanie po-trzebuje przede wszystkim odkrycia dziecka jako osoby, jego indywidualnoci i specyficznych cech.
Teza, jaka zosta³a postawiona w tytule artyku³u, dotyczy towarzyszenia wy-chowawczego m³odemu cz³owiekowi, uczniowi, dziecku, towarzyszenia, które jest w pewien sposób pod¹¿aniem za uczniem. T³em dla poni¿szych analiz bê-dzie pedagogika ignacjañska, która wyros³a z dowiadczenia Ignacego Loyoli, za³o¿yciela zakonu jezuitów, a tak¿e z dowiadczenia wychowawczego i tradycji szkó³ prowadzonych przez jezuitów od XVI wieku po czasy wspó³czesne.
TOWARZYSZ DZIECKA, CZYLI RODZIC, NAUCZYCIEL, WYCHOWAWCA
Potocznie wydaje siê, ¿e wychowanie to albo wygrana rodziców i wycho-wawców, albo wygrana dzieci i m³odzie¿y. W jednej i drugiej wersji s¹ jacy przegrani i wygrani. Kiedy wychowawcy s¹ gór¹, dziecko czuje siê zale¿ne od nich, nie potrafi samodzielnie rozwi¹zywaæ problemów. Efekt jest taki, ¿e dzieci nie maj¹ ochoty wspó³pracowaæ z rodzicami i nauczycielami. Je¿eli jest sytuacja, ¿e to dzieci s¹ gór¹, wychowawcy stoj¹ na przegranej pozycji, to obiektywnie mo¿e siê wydawaæ, i¿ pozornie dziecko ma uczucie zadowolenia, a doros³y wiê-ty spokój. Taka sytuacja skutkuje utrat¹ poczucia bezpieczeñstwa, gdy¿ brakuje jasnych granic i przejrzystych zasad. Dziecko nie potrafi wspó³pracowaæ, nie uznaje autorytetów, a doros³y odczuwa niechêæ wobec niego. Mo¿na jeszcze wykorzystaæ drogê towarzyszenia wychowawczego, kiedy to nie ma przegranych
i wygranych, a wychowanie dokonuje siê w empatycznym dialogu poprzez
ro-zumne i pe³ne mi³oci postêpowanie, które skutkuje ochot¹ do wspó³pracy z obu
stron i wzajemnym szacunkiem3.
Wychowawczy dialog i towarzyszenie na drodze rozwoju dokonuje siê obec-nie w ponowoczesnej rzeczywistoci, charakteryzuj¹cej siê kultur¹ rozproszenia, nieci¹g³oci, powierzchownoci i ró¿nic, na której trudno zbudowaæ to¿samoæ. Taka sytuacja wymusi³a przemieszczenie akcentów z metafizycznej g³êbi na powierzchniê zjawisk. We wspó³czesnej rzeczywistoci konstruowane s¹ prawdy czêciowe, odnosz¹ce siê tylko do konkretnych sytuacji i pozostaj¹ce daleko od uniwersalizmu. Wspó³czenie wychowanie dokonuje siê w wiecie, w którym wszystko jest natychmiast, wiecie, który mo¿na okreliæ jako jeden du¿y su-permarket, w którym mo¿na wszystko, co siê komu podoba, wrzuciæ do koszy-ka w³asnego rozwoju. Gwa³towne przyspieszenie tempa ¿ycia, ci¹g³e
poszuki-3 Por. E. Dybowska, Szko³a dla Rodziców i Wychowawców wychowaniem do dialogu, w:
wanie nowych wra¿eñ, chêæ osi¹gniêcia natychmiastowej gratyfikacji oraz przy-jemnoci spowodowa³y powstanie nowego rodzaju to¿samoci, to¿samoci typu
instant4. Codziennoæ zdominowana jest przez rozwój technologii i
poszuki-wanie w tej sferze coraz to efektywniejszych rozwi¹zañ. Nie inwestuje siê w rê-ce do pracy, czyli w cz³owieka. Nastêpstwem tego jest prawdziwa rewolucja informatyczna i multimedialna. Dziêki temu bywaj¹ kwestionowane tradycyj-ne formy komunikacji, które polegaj¹ na osobowym spotkaniu cz³owieka z cz³owiekiem. Pog³êbia siê brak równowagi miêdzy bogatymi i ubogimi. Czê-sto wspó³czesna ekonomia nie wszystkim pozwala na godn¹ pracê. Nasila siê problem ekologiczny, gdy¿ zasoby energetyczne ulegaj¹ szybkiej destrukcji. Du¿e zmiany zachodz¹ w strukturze spo³eczeñstwa i ¿yciu rodzinnym. Religia
nie znika wprawdzie z dzisiejszego wiata, czêsto jednak nasilaj¹ siê tendencje
fundamentalistyczne niekoniecznie uwzglêdniaj¹ce potrzebê autentycznego
sacrum i transcendencji5.
Taka ponowoczesna rzeczywistoæ stanowi wyzwanie dla wychowania. Na-uczyciel, pedagog nie jest w stanie byæ wszechwiedz¹cym mistrzem, w zwi¹zku z tym musi byæ bardziej przewodnikiem czy po prostu towarzyszem, który bu-szuje w tym nowoczesnym wiecie razem z dzieckiem. Cz³owiek zmuszony do ¿ycia w coraz to bardziej globalnym spo³eczeñstwie s³yszy o ewangelii na-tychmiastowoci i ¿yciu wed³ug zasad: szybkie niadanie, szybki kredyt,
szyb-kie rozwi¹zanie natychmiastowa nagroda6. Jak zatem pomóc zrozumieæ proces
rozwoju, który wymaga czasu i cierpliwoci?
Wychowawca, nauczyciel, rodzic jest na swój sposób garncarzem, którzy z „tworzywa”, jakim jest cz³owiek, ka¿dego dnia wspó³tworzy osobê. Uczeñ, dziecko zostaje doros³emu powierzone na pewien czas, na czas wychowania, czas kszta³towania siê osoby, by ostatecznie odejæ i wzrastaæ jako samorealizuj¹ca siê jednostka. Dziecko, m³ody cz³owiek jako osoba jest pergaminem szczelnie zapisanym drobnymi hieroglifami, których czêæ tylko pedagog, wychowawca jest w stanie odczytaæ, a niektóre potrafi wytrzeæ lub tylko zakreliæ i wype³niæ w³asn¹ treci¹. W pod¹¿aniu za uczniem chodzi o to, aby podejmowaæ wyzwa-nie odczytywania tych wszystkich hieroglifów, zachowuj¹c prawo do wyzwa- niepowta-rzalnoci i wyj¹tkowoci pojedynczej osoby. Dzi próbuje siê doprowadziæ do pustki aksjologicznej nie tylko w wychowaniu, zak³ada siê, ¿e cz³owiek mo¿e normalnie ¿yæ, rozwijaæ siê i funkcjonowaæ w oderwaniu od prawdy i mi³oci,
4 Por. A. B³asiak, M³odzie¿ wobec aksjologicznych dylematów wspó³czesnoci, w: M³odzie¿
wobec ponowoczesnoci, red. M. Duda, Kraków 2009, s. 43.
5 Por. J.M. Bergoglio, Wymagania i pasja o wychowaniu chrzecijañskim, Kraków 2013,
s. 68-71.
6 Por. V. Duminuco, Niektóre wyzwania dla wychowania chrzecijañskiego na progu
rodziny i wiêzi, wartoci i wolnoci, czujnoci i dyscypliny7. Towarzyszenie dziecku do tej pustki nie powinno dopuciæ.
Czynnikiem rozwoju dziecka i jego wychowania powinna byæ jego sponta-niczna i samodzielna aktywnoæ. Wychowanie jest jedynie narzêdziem, które ma wspomagaæ rozwój i wychowanie dziecka. Dziecku, które ma mo¿liwoæ doko-nywania wyboru w³asnej aktywnoci, umo¿liwia siê rozwój samodzielnoci, wia-ry we w³asne si³y, niezale¿noci, a tak¿e odpowiedzialnoci za siebie i za wiat
zgodnie z obowi¹zuj¹cymi regu³ami spo³ecznymi8.
Rol¹ towarzyszenia wychowawczego jest obserwowanie postêpów dziecka i proponowanie mu takich rozwi¹zañ, które pozwol¹ na uzupe³nianie braków, doskonalenie umiejêtnoci oraz samoocenê. W koncepcji pedagogicznej Marii Montessori znaleæ mo¿na istotny element szeroko rozumianego towarzyszenia wychowawczego, jakim jest przygotowane otoczenie. Jedn¹ z g³ównych trosk nauczyciela jest przygotowanie ku temu warunków poprzez podejmowanie wia-domej aktywnoci wychowawczej. Otoczeniem, o które ma troszczyæ siê wycho-wawca czy rodzic, jest przestrzeñ ¿yciowa, poznawcza i rozwojowa. Nie ucho-dzi uwadze zaanga¿owanego wychowawcy czy nauczyciela, ¿e przestrzeñ ta, aby spe³niaæ swoje zadania, musi siê zmieniaæ w miarê rozwoju i wzrastania dziecka oraz byæ przekszta³cana, a tak¿e dopasowywana pod wzglêdem osobowociowo-spo³ecznym, dydaktyczno-przedmiotowym i pedagogicznym. Przygotowanie wa-runków do rozwoju musi byæ tak zorganizowane, aby nie stawia³o barier w roz-woju dziecka9.
Wspó³czesny wychowawca musi pogodziæ siê z tym, ¿e rewolucja technologicz-na i informacyjtechnologicz-na powoduje, i¿ wychowawca jako osoba staje siê mniej obecny. Jednak nale¿y zadaæ pytanie, czy jest mniej potrzebny? Warto rozwa¿yæ odpo-wied na pytanie, czego potrzebuj¹ dzieci, m³odzi ludzie, w procesie wychowa-nia doskona³ych podrêczników, idealnych programów czy wychowawcy, na-uczyciela, rodzica – po prostu cz³owieka, który zechce z nimi wêdrowaæ przez kilka miesiêcy, przez kilka lat w przypadku nauczyciela w szkole czy przez
kil-kanacie lat w przypadku rodziców10. Ponad 60 lat temu Stanis³aw Dobrowolski
pisa³:
cz³owiek jest, by³ i bêdzie niezast¹piony w pracy wychowawczej. ¯adna maszyna, ¿adne narzêdzie pomocnicze b¹d ¿ywe stworzenie nie zdejmie z cz³owieka ciê¿aru tej pracy ani nie ul¿y w niej istotnie, jak to siê czêsto dzieje w innych ludzkich
czyn-7 Por. M. Dziewiecki, Wychowawca w dobie ponowoczesnoci, Horyzonty Wychowania
9/2010(17), s. 145-146.
8 Por. B. Surma, Pedagogika Montessori – podstawy teoretyczne i twórcze inspiracje w
prak-tyce, £ód, 2008, s. 58.
9 Por. tam¿e, s. 59.
nociach. Zast¹piæ cz³owieka w dzia³alnoci wychowawczej lub skutecznie mu w tym mo¿e pomóc znów tylko drugi cz³owiek11.
Wobec uciekania: do pustki aksjologicznej, natychmiastowoci codziennego
¿ycia, zastêpowalnoci cz³owieka maszynami, poszukiwania doskona³ych tech-nologii, coraz mniej osobowych rodków komunikacji interpersonalnej, stale pozostaje wyzwaniem poszukiwanie towarzysza w drodze, a nie stosowanie wy-chowania, które jest przewodzeniem i kierowaniem cz³owiekiem.
TOWARZYSZENIE WYCHOWAWCZE WED£UG PEDAGOGIKI IGNACJAÑSKIEJ
Wspó³czenie towarzyszenie m³odemu cz³owiekowi to uczenie go rozstrzy-gania skomplikowanych dylematów moralnych, rozs¹dnego segregowania infor-macji i wybierania wartoci, w sytuacji kiedy pojawia siê coraz wiêcej proble-mów z zaspokajaniem podstawowych potrzeb cz³owieka, takich jak potrzeba
bezpieczeñstwa i mi³oci12. Wspó³czesna rzeczywistoæ to tak¿e rzeczywistoæ,
w której zanik³a lub w szybkim tempie zanika potrzeba samodzielnego wybiera-nia wartoci, ich hierarchizowawybiera-nia ze wzglêdu na uznan¹ prawdê, bêd¹c¹ we-wnêtrznie prze¿ytym dowiadczeniem. Stanowi zatem pole do zagospodarowania poprzez wychowawcz¹ i towarzysz¹c¹ obecnoæ rodzica, nauczyciela w procesie
wychowania13.
Z punktu widzenia potrzeb dzieci i m³odzie¿y istotê procesu wychowania stanowi¹ odpowiedzi na pytania Czy kto mnie kocha?, Czy Tobie na mnie zale¿y?. Te pytania nie pojawiaj¹ siê wprost. S¹ czêsto zawieszone miêdzy zda-niami albo po prostu s¹ milcz¹cym wo³aniem o troskê, o zainteresowanie, o poczu-cie bezpieczeñstwa. Dla skutecznoci procesu wychowania dojrza³ego i samodziel-nie myl¹cego cz³owieka te pytania domagaj¹ siê odpowiedzi. Umo¿liwiaj¹
spotkanie z najg³êbsz¹ tajemnic¹ cz³owieka, potrzeb¹ bycia kochanym14.
Jedno-czenie trudno jest odnaleæ samodzielnie punkty orientacyjne dostarczaj¹ce oparcia i sensu ¿ycia. Potrzeba, zw³aszcza w dzieciñstwie i m³odoci, kogo, kto jest przenikniêty punktami orientacyjnymi dla ¿ycia, kto nie tylko o nich wie, ale
i nimi ¿yje oraz z pasj¹ chce dzieliæ siê nimi z innymi15.
11 S. Dobrowolski, Wychowanie i wychowawca, Warszawa 1948, s. 7.
12 Por. K. Olbrycht, Dylematy wspó³czesnego wychowania, „Znak” 43(1991)9, s. 41. 13 Por. ten¿e, Nauczyciel wobec koncepcji „wychowania dla” i wychowania do wyboru
warto-ci, w: Poza kryzysem to¿samoci. W kierunku pedagogiki personalistycznej, red. F. Adamski, Kra-ków 1993, s. 112.
14 Por. M. de Beni, Mieæ odwagê byæ wychowawcami dzisiaj, w: Wychowanie chrzecijañskie
miêdzy tradycj¹ a wspó³czesnoci¹, red. A. Rynio, Lublin 2007, s. 62.
15 Por. W. Brezinka, Wychowanie a pedagogika w dobie przemian kulturowych, Kraków 2005,
Towarzyszenie wychowawcze to wiê miêdzy doros³ymi, rodzicami, nauczy-cielami, wychowawcami a wychowankami, uczniami. To do³¹czenie do kogo, aby iæ razem z nim tam, dok¹d on zmierza, do pe³ni cz³owieczeñstwa. Odbywa siê to poprzez nawi¹zanie relacji wzajemnoci, która nie jest tylko prac¹ z wy-chowankiem, kszta³towaniem go, ale jest czym wiêcej, jest wydarzeniem, które dzieje siê miêdzy dwoma osobami. Towarzyszenie wychowawcze to tworzenie sprzyjaj¹cych warunków rozwoju psychospo³ecznego dziecka, m³odego cz³owie-ka, podjêcie wspólnej drogi prowadz¹cej do jego autonomii i optymalnego roz-woju16.
Towarzyszem w procesie wychowania jest profesjonalny, z wykszta³cenia przygotowany wychowawca oraz tak¿e rodzic i ka¿dy inny doros³y, który w ja-kikolwiek sposób oddzia³uje na dziecko czy m³odego cz³owieka, maj¹c na celu jego dojrzewanie. Towarzyszenie wychowawcze dziecku i dorastaj¹cemu cz³o-wiekowi realizuj¹ rodzice, nauczyciele, wychowawcy we wszelkiego rodzaju pla-cówkach edukacyjnych, wychowawczych albo po prostu w codziennym
obcowa-niu zarówno formalnie zorganizowanym, jak i nieformalnym17.
Wspólne kroczenie t¹ sam¹ drog¹ i wzajemne przygl¹danie siê sobie ozna-cza towarzyszenie wychowawcze, które rozumieæ trzeba jako pod¹¿anie za dziec-kiem. Pod¹¿anie za wychowankiem to nie stawianie mu wymagañ ponad jego mo¿liwoci, ale odpowiadanie na jego potrzeby rozwoju tu i teraz. Pod¹¿anie za wychowankiem to przygl¹dnie siê jego osobie, jego mo¿liwociom, jego osobo-woci, jego talentom i s³abym stronom, aby w sposób odpowiedni zapropono-waæ kolejny krok w rozwoju. Towarzyszenie drugiej osobie to relacja, która wymaga fizycznej obecnoci i wspólnego patrzenia w tym samym kierunku czy kierowania siê ku temu samemu celowi. Potrzeba tutaj umiejêtnoci empatii ze strony wychowawcy. Trzeba, aby pozna³ to, co dziecko nosi w sobie, w rodku, co jest kluczem do niego samego, w ten sposób rozpoznaj¹c i wybieraj¹c drogi do jego wewnêtrznego idealnego wiata po to, by ten móg³ spe³niony i szczêli-wy funkcjonowaæ w wiecie zewnêtrznym.
Istot¹ towarzyszenia wychowawczego jest zatem osobisty kontakt, osobowa relacja miêdzy wychowankiem a wychowawc¹. Taka relacja daje mo¿liwoæ od-krywania tajemniczej duszy m³odego cz³owieka, która jest nieznana jemu same-mu i do której nie mo¿e dotrzeæ ¿adna technika [oraz uzyskania krzepi¹cego za-pewnienia – przyp. red.], ¿e jest w jaki sposób rozpoznawana przez spojrzenie
uwa¿ne, ludzkie i osobiste, równie¿ nie wyra¿alne w pojêciach i s³owach18.
W towarzyszeniu wychowawczym to dziecko, wychowanek staje siê g³ównym
16 Por. K. Biel, Towarzyszenie, czyli o postawie wychowawcy resocjalizuj¹cego, Rocznik
Wydzia³u Pedagogicznego Wy¿szej Szko³y Filozoficzno-Pedagogicznej Ignatianum w Krakowie 2004, s. 144.
17 Por. E. Dybowska, Wychowawca w pedagogice ignacjañskiej, dz. cyt., s. 335. 18 J. Maritain, Dynamika wychowania, „Znak” 43(1991)9, s. 34.
bohaterem, gdy¿ czynnikiem zasadniczym, pierwszorzêdnym czynnikiem dy-namicznym lub pierwsz¹ si³¹ propulsywn¹ w wychowaniu jest wewnêtrzne, ¿y-wotne ród³o tkwi¹ce w nim samym. Nauczyciel czy wychowawca jest tylko czynnikiem dynamicznym, drugorzêdnym aczkolwiek autentycznie sprawczym
i czynnikiem s³u¿ebnym19.
Towarzyszenie wychowawcze zak³ada wnikliwe przygl¹danie siê ka¿demu
wychowankowi z osobna, jego indywidualnym mo¿liwociom, jego niepowta-rzalnoci i typowym dla niego darom i talentom. Nie mo¿e przebiegaæ wed³ug jakiego sztywnego szablonu, jednakowego dla wszystkich, gdy¿ ludzie maj¹
ró¿ne charaktery, potrzeby i pragnienia20. W pedagogice ignacjañskiej istotna jest
wiêc metoda nazywana cura personalis.
Cura personalis jest podstawow¹ metod¹ wychowawcz¹ charakterystyczn¹ dla pedagogiki ignacjañskiej. Termin ten pochodzi z jêzyka ³aciñskiego i ozna-cza indywidualn¹ troskê o osobê. Postawa indywidualnej troski i szacunku dla godnoci indywidualnoci osoby wywodzi siê z judeochrzecijañskiej wizji
isto-ty ludzkiej jako niepowtarzalnego stworzenia Bo¿ego21. W myl tej metody,
stosowanej w towarzyszeniu wychowawczym, podstawowym za³o¿eniem jest
skoncentrowanie siê na potrzebach wychowanka22. Bêdzie tu chodzi³o o
uwzglêd-nianie indywidualnych warunków, talentów, darów danej osoby, jej historii ¿y-cia, jej mocnych stron i jej ograniczeñ. Odbywa siê w ten sposób pod¹¿anie za uczniem, wychowankiem poprzez kszta³towanie osobistej relacji miêdzy wy-chowawc¹ a wychowankiem, ws³uchiwanie siê w niego w trakcie procesu wychowania i kszta³towanie m³odego cz³owieka poprzez jego osobiste zaanga-¿owanie23.
Cech¹ towarzyszenia wychowawczego w myl cura personalis jest relacja miêdzy wychowawc¹ a wychowankiem, która musi byæ oparta na zaufaniu. W at-mosferze zaufania dziecko, uczeñ w pe³nej wolnoci mo¿e zadawaæ pytania, po-pe³niaæ b³êdy i w ten sposób wzrastaæ jako osoba w nowy i czêsto niespodziewa-ny dla siebie sposób. Okazywanie indywidualnej troski to niejako wejcie w serce drugiej osoby i pomoc jej w ocenie swoich w³asnych mo¿liwoci i ograniczeñ
oraz dostosowanie oddzia³ywania wychowawczego do jej potrzeb i rytmu
dojrze-wania24. To pod¹¿anie za osob¹, któr¹ siê wychowuje. Daje mo¿liwoæ dzielenia
19 Tam¿e, s. 29.
20 Por. W. Królikowski, Kierownictwo duchowe w Æwiczeniach duchowych w. Ignacego
Loy-oli jako wa¿ny element pedagogii ignacjañskiej, Rocznik Wydzia³u Pedagogicznego Wy¿szej Szko³y Filozoficzno-Pedagogicznej Ignatianum w Krakowie 2005, s. 79.
21 Por. G.W. Traub, Do You Speak Ignatian? A Glossary of Terms Used in Ignatian and Jesuit
Circles, w: A Jesuit Education Reader, red. G.W. Traub, Chicago 2008, s. 391.
22 Por. R.E. Metts, Ignatius Knew, Washington, D.C. 1995, s. 132.
23 Por. G.W. Traub, Do You Speak Ignatian? A Glossary of Terms Used in Ignatian and Jesuit
Circles, dz. cyt., s. 391.
siê radociami i zmartwieniami. Wychowawca, nauczyciel wspiera w ten sposób rozwijanie poczucia w³asnej godnoci i wartoci.
Cura personalis jest owocem ws³uchiwania siê w najbardziej g³êbokie prag-nienia drugiego cz³owieka, w których zawarte s¹ jego nadzieje na wzrost i ro-zwój, a tak¿e jego s³aboci i nêdze. Takie podejcie mo¿e byæ trudne do zastoso-wania w szkole, gdzie pojedyncza osoba niknie w t³umie kolegów. Nie mo¿e to jednak stanowiæ usprawiedliwienia dla niedostrzegania pojedynczego ucznia jako osoby25.
Towarzyszenie wychowawcze zak³ada samodzielne odkrywanie wiata przez wychowanka. Oznacza to, ¿e odpowiedzi na najwa¿niejsze pytania zwi¹zane z odnajdywaniem prawdy i sensu ¿ycia powinien on znaleæ sam.
Towarzysz-wy-chowawca tylko wskazuje, co jest dobre, co pomaga. Dostarcza rzeczy
i narzê-dzi, które dochodz¹ do cz³owieka z zewn¹trz, które s¹ mu dostêpne26. Dziêki
temu wychowanek otrzymuje sugestie i wskazówki, aby wejæ na drogê twórcze-go poszukiwania najw³aciwszej dla siebie drogi w ¿yciu i owocnej drogi samo-rozwoju. Sugestie i wskazówki winny byæ tak udzielane, aby zaprasza³y do wewnêtrznego smakowania i wewnêtrznego odczuwania tego, co w ¿yciu naj-wa¿niejsze, by potem we w³aciwy dla siebie sposób móc uczyniæ te wartoci
czêci¹ siebie i swojego porz¹dku aksjologicznego27. Owo wewnêtrzne
smako-wanie i odkrysmako-wanie prawdy o wiecie przez dziecko i m³odego cz³owieka powin-no byæ bardziej aktem woli i serca ni¿ rozumu. Powinpowin-no kszta³towaæ postawê mi³oci i hojnoci oraz prowadziæ do otwartoci na dary i wydarzenia przycho-dz¹ce z zewn¹trz do cz³owieka, uczy postawy przyjmowania, wychodzenia z sie-bie, aby byæ dla innych.
Dostrzeganie efektów rozwoju wychowanka we wszystkich sferach ¿ycia jest tak¿e zadaniem towarzyszenia wychowawczego. Istotna zatem jest wra¿liwoæ na stany wewnêtrzne cz³owieka i nauczenie dostrzegania ich owoców. Je¿eli wychowawca-towarzysz znajdzie tak¹ przestrzeñ, gdzie nie zauwa¿y ¿adnego rozwoju, gdzie dostrze¿e zatrzymanie siê w miejscu, winien zwróciæ na to
uwa-gê i wskazaæ tê przestrzeñ w pe³nej empatycznego zrozumienia rozmowie28.
Pro-wadzenie rozmów umo¿liwia towarzysz¹cemu wychowawcy wgl¹d w duszê m³odego cz³owieka, zobaczenie jego wewnêtrznych poruszeñ, myli i pragnieñ
po to, aby wskazywaæ kierunki, które bêd¹ pomocne w jego rozwoju29.
25 Por. W. Brezinka, Wychowywaæ dzisiaj zarys problematyki, Kraków 2007, s. 249-251. 26 Por. E. Dybowska, Wychowawcze towarzyszenie m³odym ludziom inspirowane pedagogik¹
ignacjañsk¹, w: M³odzie¿ wobec ponowoczesnoci, red. M. Duda, Kraków 2009, s. 121.
27 Por. F. Charmot, La pédagogie des Jésuites: ses principes – son actualité, Paris 1951, s. 154;
por. tak¿e I. Loyola, Æwiczenia duchowe, Kraków 2013, 1-2.
28 Por. Pedagogika ignacjañska podejcie praktycznew: Podstawy edukacji ignacjañskiej,
red. B. Steczek, Kraków 2006, s. 106.
29 Por. E. Dybowska, Wychowawcze towarzyszenie m³odym ludziom inspirowane pedagogik¹
Biernoæ, apatia, zniechêcanie s¹ sygna³em dla towarzysza-wychowawcy, ¿e dziecko, uczeñ nie potrafi w pe³ni korzystaæ z bogactwa i ró¿norodnoci, jakie nios¹ ¿ycie, trud rozwoju oraz praca nad sob¹. Towarzyszenie wychowawcze to odsuwanie od nie¿yciodajnych obszarów i pomoc w stopniowym ods³anianiu mechanizmów destruktywnych dla rozwoju cz³owieczeñstwa.
W towarzyszeniu wychowawczym nale¿y tak¿e zwracaæ uwagê na
dostoso-wanie tempa przyswajanej wiedzy do mo¿liwoci i wieku ucznia. W pedagogice ignacjañskiej mówi siê o zwiêz³oci i powci¹gliwoci w przekazywaniu uwag,
informacji czy prawdy o ¿yciu30. Nie jest dobrze, aby pewne etapy ¿yciowego
dowiadczenia wychowanek prze¿ywa³ zbyt wczenie. Wa¿ne jest, aby w danym
momencie ¿ycia otrzymywa³ on tylko te odpowiedzi, których poszukuje31.
Wy-chowawcze towarzyszenie bêdzie zatem charakteryzowa³o niewyprzedzanie oraz nieprzyspieszanie naturalnego tempa rozwoju.
Wychowawcze wspieranie wychowanka to zachêcanie do wytrwa³oci i wier-noci w podejmowaniu trudu w³asnego rozwoju. Warto uwiadamiaæ dziecku, ¿e w ¿yciu nie zawsze mo¿na byæ tylko „od kreski do kreski”. Mo¿na to robiæ po-przez wspieranie i zachêcanie do uczenia siê samodzielnego ustanawiania granic w³asnej wolnoci i granic w³asnego ja.
Towarzyszenie wychowawcze dzieciom, m³odzie¿y, uczniom, wychowan-kom ma prowadziæ do tego, ¿e wychowanek coraz czêciej bez tego towarzysze-nia bêdzie potrafi³ siê obejæ. Trzeba zatem wyczuæ moment i umiejêtnie siê usu-n¹æ. Towarzyszenie powinno umo¿liwiaæ stopniowe wycofywanie siê z ¿ycia dziecka w celu doprowadzenia do jego pe³nej samodzielnoci ¿yciowej. Taki to-warzysz jest jêzyczkiem u wagi, który wskazuje, ¿e ród³em motywacji i dy-spozycji do poznawania rzeczywistoci ma byæ sama prawda, któr¹ dziecko, m³o-dy cz³owiek znajduje w sobie. W sobie ma tak¿e poszukiwaæ ¿yciodajnych
pok³adów dla w³asnego rozwoju32.
Wychowawca-towarzysz nie zas³ania prawdy swoj¹ osob¹. Jego zadaniem
jest tworzenie warunków do tego, aby wychowanek spotka³ prawdê33.
Nauczy-ciel, wychowawca, towarzysz nie daje gotowych rozwi¹zañ i odpowiedzi, lecz pomaga uczniowi byæ tu i teraz. Jednak jego wewnêtrzn¹ energiê kieruje tak, by to w³anie wychowanek pozostawa³ g³ównym uczestnikiem wêdrówki, jak¹ jest jego w³asne ¿ycie. W ten sposób towarzysz¹cy pedagog, bêd¹c „jêzyczkiem u wagi”, stoi z boku i znaj¹c wychowanka, mo¿e podpowiedzieæ w³aciwy
kie-30 Por. K. Mertes, Wychowywaæ do odpowiedzialnoci, Kraków 2008, s. 13-20.
31 Por. F. Charmot, La pédagogie des Jésuites: ses principes – son actualité, dz. cyt., s. 156;
por. tak¿e I. Loyola, Æwiczenia duchowe, dz. cyt., 11.
32 Por. Pedagogika ignacjañska podejcie praktyczne, dz. cyt., 111 oraz I. Loyola,
Æwicze-nia duchowe, dz. cyt., 15; por. tak¿e E. Dybowska, Wychowawcze towarzyszenie m³odym ludziom inspirowane pedagogik¹ ignacjañsk¹, s. 124.
runek, ujawniaj¹c jedynie to, co mo¿e wychowanka bardziej przybli¿yæ do celu,
jakim jest pe³nia cz³owieczeñstwa34.
Towarzyszenie wychowawcze powinno dawaæ tak¹ wizjê wiata, wizjê ¿y-cia, która bêdzie na tyle uwodz¹ca i atrakcyjna, ¿e stanie siê tym, co bêdzie wska-zywa³o w³aciwy kierunek odpowiedzi na fundamentalne pytania oraz
zaprasza-³o do dialogu o sprawach najwa¿niejszych, o sprawach, które siê licz¹35.
ID¥C DALEJ CZYLI PODSUMOWANIE
Nie mo¿na zapomnieæ, ¿e w proces wychowania wpisane s¹ tak¿e pora¿ki. Bêd¹ siê zdarzaæ okolicznoci czy sytuacje, kiedy rodzic czy wychowawca
za-wiedzie dziecko czy ucznia. Nie da siê unikn¹æ tego typu sytuacji w normalnym
¿yciu. Prawo do pope³niania b³êdu ma ka¿dy. W wychowaniu istotne jednak jest to, co siê dalej z tym zrobi, jak wychowawca wykorzysta swój b³¹d. Trzeba z dzieckiem porozmawiaæ, wyt³umaczyæ i je¿eli to mo¿liwe, naprawiæ b³¹d. Dziec-ko uczy siê wtedy jeszcze jednej wa¿nej rzeczy, widzi w doros³ym ludzkie oblicze
i uczy siê, ¿e ono równie¿ mo¿e pope³niaæ b³êdy, nie musi byæ doskona³e36.
Wobec rzeczywistoci wychowawczego towarzyszenia jako inspiracjê mo¿-na przytoczyæ refleksjê profesora Aleksandra Nalaskowskiego dotycz¹c¹ m³o-dzie¿y. Zainspirowa³o go zachowanie m³odych ludzi po mierci Jana Paw³a II, ich spontanicznoæ i emocjonalnoæ. Ten kilkudniowy czas nazwa³ wielkim ty-godniem dla pedagogiki, dla wychowania. Obserwacje m³odych ludzi, które notowa³, wpisuj¹ siê w ideê towarzyszenia wychowawczego. Jego zdaniem, za-chowanie m³odzie¿y i dzieci jest nie do przewidzenia w obliczu sytuacji je wyzwalaj¹cych. Je¿eli nie mo¿na przewidzieæ zachowania m³odzie¿y i dzieci, to trzeba sobie zadawaæ nieustannie trud ich poznawania. Aby wyzwoliæ w m³odych ludziach pozytywne odruchy, nie potrzeba armii czy ruchów spo³ecznych, bo – jak pokaza³ przyk³ad – wystarczy jeden cz³owiek. Trzeba ³apaæ chwilê i to, czym ¿yje tu i teraz m³odzie¿, bo to co dzi jest bardzo wa¿ne, jutro mo¿e diametralnie skarleæ. Niezmierzona jest moc przyk³adu, jest du¿o wiêcej warta ni¿ wiele teo-rii. Analizuj¹c postawê Jana Paw³a II, prof. A. Nalaskowski komentuje, ¿e bi-blioteka g³ówna edukacji istnieje od oko³o 2000 lat, a s¹ ni¹ ksiêgi Biblii. Ozna-cza to, ¿e na nic siê nie zda dzia³anie oderwane od róde³ w niej zawartych. Czy zatem s³uszne jest odrzucanie przez niektóre teorie wychowawcze Boga i wymia-ru transcendencji, je¿eli postawa i wiadectwo cz³owieka wierz¹cego, Jana Pa-w³a II, potrafi³o porwaæ t³umy i to by³ cud?
34 Por. F. Charmot, La pédagogie des Jésuites: ses principes son actualité, dz. cyt., s. 138. 35 Por. V. Duminuco, Niektóre wyzwania dla wychowania chrzecijañskiego na progu
nadcho-dz¹cego tysi¹clecia, dz. cyt., s. 80.
36 Por. A. B³asiak, Oddzia³ywania wychowawcze w rodzinie zagadnienia wybrane, Kraków
Profesor Nalaskowski koñczy swoj¹ refleksjê postulatami, które niejako su-geruj¹, ¿e byæ mo¿e trzeba inaczej wymyliæ wychowanie. Postuluje, aby daæ dzieciom i m³odzie¿y takich wychowawców, pedagogów, którzy bêd¹ potrafili udowodniæ im, ¿e s¹ dla nich najwa¿niejsi. Nie musz¹ byæ wysokiej klasy profe-sjonalistami, ale musz¹ kochaæ tych, których wychowuj¹. Trzeba wymyliæ ta-kich wychowawców, którzy bêd¹ potrafili sp³yn¹æ razem z dzieæmi Dunajcem, a nie takich, którzy bêd¹ im mówili sp³ywajcie. Postuluje, ¿e mo¿e trzeba na nowo wymyliæ nauczyciela, wychowawcê, rodzica, dla których prawda, wiedza, historia, religia nie bêd¹ elementem minimum programowego, ale drog¹ i meto-d¹ wychowania czy wspólnego przebywania i kroczenia przez ¿ycie. Wychowaw-ca bez wzglêdu na wiek, sta¿ czy tytu³y powinien wzbudzaæ w sobie tê niebywa-³¹ wolê do ustawicznej pracy przede wszystkim nad sob¹. Je¿eli nauczyciel chce skoñczyæ z lenistwem uczniów, trzeba, aby najpierw skoñczy³ z w³asnym
leni-stwem37. Byæ mo¿e trzeba nieustannie na nowo wymylaæ nauczyciela,
wycho-wawcê, rodzica. Trzeba nieustannie wymylaæ sposoby towarzyszenia m³odym ludziom, bycia obecnym przy nich, aby wzrastali, rozwijali siê i dojrzewali jako osoby, które poradz¹ sobie w ponowoczesnym wiecie.
W po³owie XX wieku Stanis³aw Dobrowolski mówi³ o promieniowaniu wy-chowawczym, które zak³ada, ¿e w cz³owieku, w wychowawcy musi byæ co,
co promieniuje: zasady, prawa moralne, idea³y38. Owo co bêdzie mi³oci¹ dusz
Jana W³adys³awa Dawida, mi³oci¹ ludzi Mieczys³awa Kreutza, talentem peda-gogicznym u Stefana Szumana, Zygmunta Mys³akowskiego, Józefa Kretz-Mir-skiego i zdatnoci¹ wychowawcz¹ Stefana Baleya. Owo co towarzysz¹cego wychowawcy mo¿e sprawiæ, ¿e dla ucznia jego relacja z wychowawc¹ czy na-uczycielem bêdzie czym istotnym przez ca³e ¿ycie.
SUMMARY
Contemporary educational reality seems to continuously require new forms of being a parent, a teacher, a tutor, and a pedagogue. Rapid changes of the paradigms of social life pose a real challenge for education. Educational accompanying inspired by the Ignatian pedagogy can provide an answer to this challenge. The article presents the idea of educational accompanying derived from Christian axiology, where human dignity is an unquestionable value. From this perspective, it seems important to follow students, to keep pace with their development, and, at the same time, to share experience with them and to indicate what is real, life-giving, and creative. It might be necessary to define a tutor, a teacher, and a parent from scratch, so they are able to show proper rules and regulations of life in the post-modern world, and, first of all, pass on the motifs of life and hope.
Keywords
educational accompanying, following the student, cura personalis, Ignatian pedagogy
37 Por. A. Nalaskowski, Wymylmy to! w: Pedagogika alternatywna postulaty, projekty i
kon-tynuacja, t. 1, red. B. liwerski, Kraków 2007, s. 20-25.
BIBLIOGRAFIA
Beni de M., Mieæ odwagê byæ wychowawcami dzisiaj, w: Wychowanie chrzecijañskie miêdzy tradycj¹ a wspó³czesnoci¹, red. A. Rynio, Wydawnictwo KUL, Lublin 2007, s. 61-69.
Bergoglio J.M., Wymagania i pasja o wychowaniu chrzecijañskim, Wydawnictwo Espi-rit, Kraków 2013.
Biel K., Towarzyszenie, czyli o postawie wychowawcy resocjalizuj¹cego, Rocznik Wy-dzia³u Pedagogicznego Wy¿szej Szko³y Filozoficzno-Pedagogicznej Ignatianum w Krakowie 2004, s. 141-155.
B³asiak A., M³odzie¿ wobec aksjologicznych dylematów wspó³czesnoci, w: M³odzie¿ wobec ponowoczesnoci, red. M. Duda, WN PAT, Kraków 2009, s. 35-52.
B³asiak A., Oddzia³ywania wychowawcze w rodzinie zagadnienia wybrane, Akademia Ignatianum. Wydawnictwo WAM, Kraków 2012.
Brezinka W., Wychowanie a pedagogika w dobie przemian kulturowych, Wydawnictwo WAM, Kraków 2005.
Brezinka W., Wychowywaæ dzisiaj zarys problematyki, Wydawnictwo WAM, Kraków 2007.
Charmot F., La pédagogie des Jésuites, ses principes son actualité, Aux Editions Spes, Paris 1951.
Dobrowolski S., Wychowanie i wychowawca, Nasza Ksiêgarnia, Warszawa 1948. Duminuco V., Niektóre wyzwania dla wychowania chrzecijañskiego na progu
nadcho-dz¹cego tysi¹clecia, w: Kultura i media, t. 1: Kontrast, red. B. Spurgjasz, Wydawnic-twa Fundacji ATK, Warszawa 1995, s. 62-82.
Dybowska E., Szko³a dla Rodziców i Wychowawców wychowaniem do dialogu, w: Wy-brane zagadnienia pedagogiki rodziny, red. A. B³asiak, E. Dybowska, Wy¿sza Szko³a Filozoficzno-Pedagogiczna, Wydawnictwo WAM, Kraków 2010, s. 291-315.
Dybowska E., Wychowawca w pedagogice ignacjañskiej, Akademia Ignatianum, Wydaw-nictwo WAM, Kraków 2013.
Dybowska E., Wychowawcze towarzyszenie m³odym ludziom inspirowane pedagogik¹ ignacjañsk¹, w: M³odzie¿ wobec ponowoczesnoci, red. M. Duda, WN PAT, Kraków 2009, s. 111-125.
Dziewiecki M., Wychowawca w dobie ponowoczesnoci, Horyzonty Wychowania 9/2010(17), s. 145-164.
Kolvenbach H.P., Cura personalis, Review of Ignatian Spirituality 38(2007)1, s. 9-17. Korczak J., Kiedy znów bêdê ma³y, w: ten¿e, Fragmenty utworów, Nasza Ksiêgarnia,
Królikowski W., Kierownictwo duchowe w Æwiczeniach duchowych w. Ignacego Loyoli jako wa¿ny element pedagogii ignacjañskiej, Rocznik Wydzia³u Pedagogicznego Wy¿szej Szko³y Filozoficzno-Pedagogicznej Ignatianum w Krakowie 2005, s. 62-97. Loyola I., Æwiczenia duchowe, Wydawnictwo WAM, Ksiê¿a Jezuici, Kraków 2013. Maritain J., Dynamika wychowania, Znak 43(1991)9, s. 34-39.
Mertes K., Wychowywaæ do odpowiedzialnoci, Wydawnictwo Salwator, Kraków 2008. Metts R.E., Ignatius Knew, Jesuit Secondary Education Association, Washington, D.C.
1995.
Nalaskowski A., Wymylmy to!, w: Pedagogika alternatywna postulaty, projekty i kon-tynuacja, t. 1, red. B. liwerski, Oficyna Wydawnicza Impuls, Kraków 2007, s. 19-25. Olbrycht K., Dylematy wspó³czesnego wychowania, Znak 43(1991)9, s. 40-45. Olbrycht K., Nauczyciel wobec koncepcji wychowania dla i wychowania do wyboru
wartoci, w: Poza kryzysem to¿samoci. W kierunku pedagogiki personalistycznej, red. F. Adamski, UJ, PAT, Kraków 1993, s. 109-114.
Pedagogia ignacjañska podejcie praktyczne, w: Podstawy edukacji ignacjañskiej, red. B. Steczek, Wy¿sza Szko³a Filozoficzno-Pedagogiczna Ignatianum, Wydawnictwo WAM, Kraków 2006, s. 97-165.
Surma B., Pedagogika Montessori podstawy teoretyczne i twórcze inspiracje w prakty-ce, Palatum, £ód 2008.
Traub G.W., Do You Speak Ignatian? A Glossary of Terms Used in Ignatian and Jesuit Circles, w: A Jesuit Education Reader, red. G.W. Traub, LoyolaPress, Chicago 2008, s. 390-409.