• Nie Znaleziono Wyników

Litostratygrafia w profilach wiertniczych - doświadczenia i perspektywy

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Litostratygrafia w profilach wiertniczych - doświadczenia i perspektywy"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

that time the Cotnmission regarded a ten-years period as long enough to achieve that goal. After that decade an - attempt is being made to evaluate results of introduction of the code to the geological practice throughout the country. At present, the general state of matter.does not seem satisfact-ory and there is stili a lot of work to be done in order to have stratigraphic subdivisions for all parts of the country matching the requirements of the code.

In the conclusions we may state that the stratigraphic code has successfully passed practical test and should be consistently introduced to the geological practice. Eventual modifications, which might be introduced to the second edition of the code, should be primarily aimed at ameliora-tion of the first one.

PE3IOME

KoM111TeT reonorn4eCK111X HayK nonbCKOlll AKa,o,eMll1111 HayK co3,o,an s 1972 r. KonneKT111B ,o,nR pa3pa60TK111 nonb-CKoil! CTpaT111rpacJ>1114ecKolll TepM111HOJ10n1111, COCTORL!..1111111 1113 10 4enoseK np111Ha,o,ne>t<all..1111x K pa3HblM reonor1114ecKoM cpe,o,aM Hawelll CTpaHbl. 3ToT KonneKT111B pa3pa6oTan TeKCT nepsoro B nonbUJe CTpaT111rpacJ>1114eCKOrO KO,D,eKCa. Ha,o, 3Tll1M TeKcToM sen111cb MHorne 111 w111poK111e ,o,111cKycc111111 s cpe,o,e reonoros, a ero OKOH4aTenbHaR sepc111R Bb1wna 1113 ne4aT111 s 1972 r. no,o, 3arnas111eM „np111H1...1111nb1 nonbCKolll CTpaT111rpacJ>1114eCKOlll Knacc111cJ>111Ka1...1111111, TepM111HOJ10n1111 111 HO-MeHKJlaTypbl".

B ,o,ecRT111neT111e 1113,o,aH111R nepsoro nonbcKoro

CTpaT111-rpacJ>1114ecKoro Ko,o,eKca cosepw111nacb sceo6Ll..laR KoHcJ>e-peH1...1111R reonoros. 0,o,Holll 1113 1...1enelll 3Tolll KoHcJ>epeH1...1111111 6b1na 01...1eHKa CTeneH111 sse,o,eH111R cTpaT111rpacJ>1114ecKoro Ko,o,eKca s reonorn4ecKy10 npaKT111Ky, a oco6eHHo s TY ee 4aCTb, KOTopaR KacaeTCR Jlll1TOCTpaT111rpacJ>111111, TaK KaK s nolll 06nacT111 CTpaT111rpacJ>111111 Ko,o,eKc npe,o,naran Ha111-6onee 1113MeHeHHbllll no OTHoweHll1IO K cyll..leCTBYIOLl..lelll paHbwe npaKT111Ke.

B CTaTbe npe,o,CTasneHbl opraH1113a1...11110HHb1e 111 111HcJ>op-Ma1...11110HHb1e warn npe,o,np111HRTb1 KoM111cc111elll CTpn111rpacJ>111111 KoMll1TeTa reonorn4eCKll1X HayK nAH - Hacne,D,Hll1L1elll KOJ1-neKT111Ba ,o,nR pa3pa60TK111 nonbcKolll CTpaT111rpacJ>1114ecKolll TepM111Honor111111 - KOTopaR nocTas111na ce6e 3a 1...1enb B03-MO>KHO CKopoe sse,o,eH111e cTparnrpacJ>1114ecKoro KoAeKca B reonorn4eCKYIO npaKTll1Ky. nep1110,D, p,eCRTll1 neT Ka3aJ1CR Tor,o,a CTpaT111rpacJ>1114ecKolll KOM111CCll1111 ,D,OCTaT04HblM.

CTaTbR co,o,ep>t<111T 3neMeHTb1 01...1eHK111 - nbcne 1 O neT -cTeneH111 sse,o,eH111R cTpaT111rpacJ>1114ecKoro Ko,o,eKca s reono-rn4ecKy10 npaKT111KY B OT,D,eJlbHblX pallloHaX nonbUJll1. Boo6Ll..le cospeMeHHoe cocToRH111e Hey,o,osneTsop111Tenb-Hoe 111 ell..le MHoro pa6oT Ha,o,o nposecT111, 4T06b1 sce cTpa-T111rpacJ>1114ecK111e pa3,o,eneH111R 6b1nb1 cornacHbl co cTpaT111-rpacJ>1114ecK111M Ko,o,eKCOM.

B 3aKn104eH111111 cTaTbll1 Bb1pa>t<eHo MHeH111e, 4To cTpaT111-rpacJ>1114ecK111ill Ko,o,eKc c,o,an 3K3aMeH 111 ero cne,o,yeT nocne,o,o-saTenbHO sso,o,111Tb s reonor1114ecKy10 npaKT111Ky. Bo3MO>K-Hble MO,o,111cJ>111Ka1...1111111, KOTOpb1e Ha,o,o BBeCTll1 B 04epe,D,Bo3MO>K-Hble 1113,o,aH111R CTpaT111rpacJ>1114ecKoro Ko,o,eKca, ,o,on>t<Hbl 6b1Tb ycosepweHCTBosaH111eM y>t<e cyll..leCTBYIOLl..lero Ko,o,eKca.

RYSZARD DADLEZ

Instytut Geologiczny

LITOSTRATYGRAFIA

W PROFILACH WIERTNICZYCH

DOŚWIADCZENIA

I PERSPEKTYWY

Równocześnie z opublikowaniem „Zasad polskiej klasy-fikacji, terminologii i nomenklatury stratygraficznej" (34) Komisja Stratygrafii przy Komitecie Nauk Geologicznych PAN powołała zespoły regionalne (21), które miały w sposób zorganizowany dążyć do uporządkowania lito-stratygrafii na terenie kraju. Ze względu na budowę

geolo-giczną rejonów, litostratygrafia w profilach wiertniczych skupiona była głównie w dwóch zespołach: paleozoiku platformowego i Gór Świętokrzyskich oraz permomezo-zoiku platformowego. Jako prowadzący ten drugi zespół

autor pragnie zrelacjonować przebieg dotychczasowych prac i sposób ich organizacji.

Dla każdego systemu lub oddziału kolumny strat y-graficznej permomezozoiku stworzony został podzespół

specjalistów. Kierownik podzespołu zobowiązany był -po przeprowadzeniu dyskusji w tym gronie - do przygoto-wania i opublikoprzygoto-wania opracowań wprowadzających. Miały

one zawierać (5): przegląd istniejących w danym momencie nieformalnych jednostek litostratygraficznych, ich dyskusję

i ocenę pod kątem możliwości sformalizowania oraz

ra-mową propozycję podziału formalnego dla całego basenu.

Seria takich opracowań· została opublikowana w latach 1978-1981 na łamach „Kwartalnika Geologicznego". Są

to artykuły o górnej kredzie (3), dolnej kredzie (14), górnej jurze (8), dolnej jurze (6), górnym i środkowym triasie (26, 27), dolnym triasie (31) i czerwonym spągowcu (22).

UKD 551.7.022.4:001.4]438

Ten ostatni ma swego konkurenta w pracy ogłcszonej

w tym samym numerze czasopisma (9), zawierającej

pro-pozycję alternatywną. Jak widać, z całego profilu permo-mezozoiku publikacje te nie obejmują tylko jury środkowej

i cechsztynu. Propozycje co do jury środkowej pozostały

w materiałach archiwalnych, cechsztyn został pominięty

ze względu na jego specyfikę: ciała skalne ewaporatowe

i węglanowe mają tu dawno zakorzenioną nomenklaturę

i symbolikę nieformalną, powiązaną z krajami ościennymi. Konieczność ustanowienia jednostek formalnych wg

wy-magań „Zasad ... " uznana została w tej sytuacji za proble-matyczną.

Wspomniane opracowania wprowadzające zawierały wstępne propozycje podziału formalnego, ujęte w tabelach. W poszczególnych okienkach tabel znajdowały się bądź symbole liczbowe lub literowe bądź określenia litologiczne, bądź nawet nazwy geograficzne (dokładnie wg wymagań „Zasad ... ") proponowanych formacji i ogniw litostraty-graficznych. W całym profilu permomezozoicznym Niżu

Polskiego (bez cechsztynu) wyróżniono w ten sposób około

140 jednostek w randze formacji. Były to jednak tylko hasfa jednostek, które miały być w następnym etapie prac formalnie ustanawiane zgodnie z literą „Zasad ... ".

Dalsze prace uległy wszakże z różnych przyczyn znacz-nemu zahamowaniu. Toteż po ogłoszeniu „Zasad ... "

pow-stały prace formalizujące podział górnej jury na

(2)

czyzme (18 z uzupełnieniami późniejszymi w pracy 20), dolnego triasu w północpo-wschodniej Polsce (30) i młod­

szej dolnej kredy na Niżu Polskim (24). Później dołączył

do nich podział dolnego triasu na Pomorzu Zachodnim (32). W przygotowaniu do druku jest podział czerwonego

spągowca (23), a także unikatowego w skali europejskiej

profilu najwyższej części cechsztynu w facji zubrów (33).

Łącznie w ciągu tych dziesięciu lat podległo formalnemu

ustanowieniu zaledwie 33 formacje, mimo że pierwotnie planowano zakończyć całe przedsięwzięcie do 1985 r. (10).

W zespole paleozoiku platformowego praca nie była

zorganizowana w podobny sposób. Nie powstały ramowe propozycje podziału odcinków profilu w skali systemu lub oddziału dla całego regionu. Niemniej trzeba odnotować

pojawienie się formalnych podziałów kambru i wendu na

wypiętrzeniu Łeby (1), patrz również krytyczna polemika

w pracy 11) oraz dewonu (16) i ordowiku (17) na

Lubel-szczyźnie. Warto także napomknąć o nieformalnych

pro-pozycjach podziałów, np. dla dewonu i karbonu pomors-kiego (4, 35), czy też dla ordowiku wschodniej Polski (29, 12), które są dobrą podstawą dla podjęcia ewentualnych prac formalizacyjnych.

Stan rzeczy jest więc teraz taki, że po okresie pi erwsze-go rozpędu, prace nad porządkowaniem litostratygrafii

na Niżu Polskim biegną bardzo powoli. W odcinku

permo-mezozoicznym przygotowany został szkielet ogólnego

roz-wiązania, który trzeba by do końca wypełnić treścią.

Powstała przy tym sytuacja taka, że w późniejszej literaturze

spotyka się powołania na wstępnie zaproponowane nazwy formacji (np. w jurze górnej - 13, 19), chociaż nie mają

one jeszcze statusu formalnego. Nie jest to prawidłowe. Uważam, że trzeba podjąć starania ukończenia całego przedsięwzięcia poprzednio wytyczoną drogą.

Przeszkody na tej drodze mogą być różnego rodzaju. Bywa nią głównie obciążenie potencjalnych autorów in-nymi zagadnieniami badawczymi - zachodziłaby zatem

konieczność wprowadzenia prac ustanawiających

strato-typy do planów badań naukowych. Trzeba by też niekiedy

przezwyciężyć opory, wynikające z pewnej inercji myślowej,

przyzwyczajenia i dążności do postawienia podziału straty-graficznego od razu na „wyższym" chronostratygraficz-nym szczeblu. Chodzi mi o sekwencje pochodzenia morskie-go, o lepszej dokumentacji biostratygraficznej, gdzie używa się nazw pięter dla ciał skalnych, które tylko w pewnym swym odcinku lub w pewnym obszarze zawierają

skamienia-łości przewodnie. Wiek tych ciał ekstrapoluje się następnie

i w pionie i w poziomie, nie biorąc pod uwagę ani stopnia udowodnienia granic, ani też możliwej diachroniczności

tych ciał.

Z opracowań profilów stratygraficznych powinny

znik-nąć takie nazwy, jak: „fran", „wizen'', „karyks", „dolny bajos" lub „górny walanżyn", o ile nie oznaczają one

pięter lub podpięter o ściśle zdefiniowanych granicach,

lecz tylko jednostki litostratygraficzne o granicach wyzna-czonych przez zmianę wykształcenia skał. Trzeba tu dodać, że pod tym względem postępujemy odwrotnie niż geolodzy wielu innych krajów, gdzie procedurę podziału straty-graficznego rozpoczyna się z reguły od litostratygrafii,

ponieważ jest to pierwszy, rzucający się w oczy, realny

podział. Odnosi się to przede wszystkim do profilów

wiert-niczych, w których napotykamy nieraz zupełnie nowe jednostki, nieznane z terenów odsłoniętych. Nie może

być też dla mnie argumentem uskarżanie się na mnożenie

nowych nazw, ponieważ pojemność czyjejś pamięci nie

może być przeszkodą, gdy chodzi o rejestrację faktów i korygowanie niewłaściwej terminologii.

244

Obstaję także nadal przy swoim wcześniejszym stano-wisku, że działalność ta powinna być w pewnej mierze sterowana. W przeciwnym przypadku mogą różni auto-rzy - w pełnej zgodzie z paragrafami „Zasad„." - kreować

różne nazwy i ustanawiać konkurencyjne stratotypy dla

tych samych ciał skalnych w dwóch sąsiednich regionach.

Mogą się także zdarzyć prace formalnie poprawne,

ale dotyczące małego wycinka basenu, bez powiązania

z sąsiednimi jego połaciami lub bez dobrego materiału

stratotypowego. Mogłyby być w ten sposób sankcjono-wane, na zasadzie samego prawa priorytetu, jednostki formalne o lokalnym znaczeniu, a ilość tak ustanawia-nych jednostek mogłaby się niepomiernie mnożyć.

Sygna-łem takich kłopotów może być porównanie podziałów

zaproponowanych dla górnego triasu (2 i 27). Procedura

porządkowania polskich podziałów litostratygraficznych

powinna polegać na szerokich dyskusjach, korelacjach i wypracowaniu ogólnych ram podziału w ścisłym związku

z przyrodniczą geometrią ciał skalnych w całym basenie.

Odwołam się tu do fragmentu komunikatu nr 1 Komisji

Stratygrafii (1 O): „spontaniczny i niekontrolowany rozwój

piśmiennictwa poświęconego formalizowaniu jednostek

lito-stratygraficznych, niekiedy wyróżnianych w zbyt wąskich

ramach regionalnych lub niewystarczająco udokumento-wanych może doprowadzić do zagmatwania i tak skompli-kowanej sytuacji". Ówczesne intencje komisji - aczkolwiek nie bez wewnętrznych różnic poglądów - zmierzały zatem w kierunku stworzenia pewnych ram organizacyjnych i pewnych form kontroli, czy raczej ocęny. Sądzę, że była

to droga słuszna i że ciało kompetentne, w rodzaju Komisji Stratygrafii, powinno się wypowiadać w kwestii każdej

pracy dotyczącej formalnego podziału litostratygraficz-nego. Takie zamierzenia były, ale przygotowany do druku komunikat nr 2 Komisji Stratygrafii, który elementy tej oceny zawierał, nie został opublikowany wskutek rozbież­

ności zdań w łonie komisji.

Nie jest celem tego artykułu ani dokładniejszy przegląd

wyżej cytowanych prac, ustanawiających podźiały formalne,

ani też ich ocena. Na tle ich lektury wyłania się jednak kilka problemów natury praktycznej, które mogą także mieć

wpływ na ewentualną nowelizację „Zasad ... ".

Pierwszym jest ilość materiału skalnego w profilach stratotypowych i jego relacja do profilu geofizycznego. „Zasady„." nie dają w tym względzie jednoznacznych za'.'

leceń. Dotychczasowi kreatorzy starali się wybierać na

stratotypy profile pełnordzeniowe lub co najmniej gęsto

rdzeniowane. Taka sytuacja - przy obecnym stopniu rdze-niowania - nie jest jednak częsta i będzie coraz rzadsza. Trzeba sobie zatem postawić pytanie, na które „Zasady„." powinny dać wyraźną odpowiedź: jaka jest granica „gęsto-.

ści informacji"?

Podejście musi tu być pragmatyczne. Należy pamiętać,

że podział litostratygraficzny profilów wiertniczych

do-konuje się obecnie przede wszystkim na podstawie profilo-wania geofizycznego. Aby więc proponowany podział

formalny był przydatny i wykorzystywany w bieżącej

praktyce musi on być przede wszystkim łatwo czytelny na wykresach geofizycznych. Samo profilowanie geofizyczne

nie może oczywiście stanowić kryterium podziału (ponieważ

krzywe geofizyczne odzwierciedlają różne parametry fizycz-ne), chociaż istnieją przykłady takiego postępowania z te-renów eksploracji wiertniczej, zwłaszcza podmorskiej (7, 25, 15), gdzie jako stratotypy służą profile bardzo słabo

rdzeniowane lub wręcz nierdzeniowane.

Wyjście z tego dylematu jest następujące. Jako minimum

wymagań w stosunku do litostratotypu wiertniczego uznał­

(3)

kilkoma metodami oraz rdzenie kontrolne, definiujące w sposób wystarczający podstawowy typ litologiczny jed -nostki i jego odmiany, jak również wykształcenie jednostki bezpośrednio niższej i wyższej. Wobec powszechnej skąpej ilości materiału rdzeniowego stosować przy tym trzeba szerzej stratotypy zbiorowe, czyli kilka otworów o podob-nych sekwencjach z dobrym i wzajemnie korelatywnym profilowaniem geofizycznym i z wzajemnie się uzupełnia­ jącym zestawem rdzeni wiertniczych.

Jeśli nie zastosujemy dość liberalnych kryteriów, to sądzę, iż wielu jednostek nie da się sformalizować. Oczywiś­ cie powstają wówczas dwa pytania. Pierwsze, czy formali -zować „w kratkę", pozostawiając słabiej udokumentowane jednostki w statusie nieformalnym? I drugie: czy w takiej sytuacji nie lepiej w ogóle zrezygnować z prób wprowadze-nia podziałów formalnych? Na oba pytania skłonny jestem

odpowiedzieć przecząco.

-Jeszcze jedna kwestia, związana z profilowaniem gęo­ fizycznym, to dokładność jego· opisu w dotychczasowych opracowaniach. Spotyka się tam takie określenia: „granica formacji jest dobrze widoczna na -wykresach profilowania geofizycznego". Jest to dalece niewystarczające. Definicje granic muszą zawierać dokładną charakterystykę kierunku zmian parametrów na krzywych pomiarowych w strefach granicznych jednostek.

Kolejny problem ogólny polega na tym, że w dotych-czasowych opracowaniach litostratotypów zbyt mało uwagi zwraca się na punkt 5f „Zasad„." (str. 32), który brzmi: „Cechy wyróżniające jednostki - kryteria, na których podstawie identyfikuje się jednostkę w miarę oddalania się od stratotypu, zwłaszcza jej granice". Treści współ­ brzmiące z tym punktem są czasem ukryte w uwagach o aspektach regionalnych, czasem jednak w ogóle ich brak. W warunkach litostratotypu wiertniczego, który - jak to słusznie stwierdzają M. Szulczewski i A. Wierzbowski (28) nie daje wglądu w zmienność oboczną, jest to sprawa niezwykle ważna. Dotyczy to przede wszystkim sekwencji naprzemianległych paru typów skał (np. ilasto-mułowco­ wych i piaszczystych, jak w górnym karbonie, dolnej i środkowej jurze i dolnej kredzie) o znacznej i szybkiej zmienności zarówno w pionie, jak i w poziomie. Jednostki wyróżniane w takich sekwencjach muszą być bardzo do-kładnie definiowane przestrzennie. Widzę tu konieczność znacznie bogatszej dokumentacji opisowej i graficznej: wspomniane już stratotypy zbiorowe, większa ilość hipo-stratotypów, ilustracja jednostki (profile, przekroje, mapy) koniecznie na tle całej sekwencji oddziału zarówno w strefie profilu pełnego, jak i w profilach o różnym stopniu redukcji. Trzeci problem ogólny dotyczy cyklów i cyklotemów sedymentacyjnych. „Zasady„." dopuszczają ich stosowanie, jako jednostek litostratygraficznych obojętnej rangi, co jednak jest w sprzeczności z zasadą względnej jednorodności litologicznej jednostki. To podejście „Zasad„." zostało już zresztą wykorzystane (np. 24). Wygodne w nim jest to,

Że niekiedy unika się problemów z wyznaczeniem granicy wewnątrz cyldotemu, w sekwencjach o charakterze przej-ściowym. Ponadto, przy przyjęciu tego podejścia liczba wyróżnionych jednostek byłaby na pewno mniejsza. Roz-ważywszy te „za i przeciw", byłbym jednak przeciw uzna-waniu cyklotemów za jednostki formalne. Wyjątkiem jest oczywiście dopuszczalność tworzenia grup lub podgrup z wykorzystaniem następstwa cyklicznego.

Wreszcie ostatnia kwestia, ponownie natury organiza-cyjnej, dotyczy przechowywania i udostępniania materia-łów źródłowych odnoszących się do stratotypu (materiału skalnego i dokumentacji geofizyczno-geologicznej). W pierwszej fazie przedsięwzięcia powstał pomysł, aby

część jednego z magazynów rdzeni Instytutu Geologiczne-go, w Iwicznej pod Warszawą, przeznaczyć na „świątynię stratotypów". Miały się w niej znaleźć odpowiednio za-bezpieczone rdzenie wiertnicze i podręczne archiwum z profilami geologicznymi i geofizycznymi oraz ewentual-nymi wynikami badań specjalistycznych. Idea ta, niestety, nie zmaterializowała się i kreowane na litostratotypy od-cinki rdzeni przechowywane są bez specjalnych przywilejów wraz z innymi i rozproszone po różnych magazynach. Ich stan zachowania jest zapewne nie zawsze zadowalający. Dla dotychczas opublikowanych stratotypów i hipostrato-typów (16, 17, 18, 24, 30, 32) jest to zbiór kilkudziesięciu odcinków wierceń o łącznej długości rzędu kilku tysięcy metrów rdzenia. Liczby te wielokrotnie wzrosną o ile ustanawianie stratotypów będzie kontynuowane. Jest więc najwyższy czas, aby sprawę właściwego magazynowania uregulować, bo inaczej nie jest spełniony warunek łatwej dostępności materiału stratotypowego.

Konkludując uważam, że rozpoczęte w dobrym stylu przedsięwzięcie porządkowania litostratygrafii terenów pol-skich (w tym także na podstawie wierceń) powinno być nadal prowadzone. Nie może ono przebiegać żywiołowo, po-nieważ nie osiągnie swego nadrzędnego celu, jakim jest podział maksymalnie uporządkowany i prosty. Powinno być ono ujęte w pewne ramy organizacyjne, niezbyt sztywne, aby nie ograniczać swobody naukowej wypowiedzi. Spo-łeczność geologiczna musi być wszakże świadoma wad i zalet publikowanych podziałów litostratygraficznych i dla-tego powinny one być obiektem naukowej dyskusji i oceny.

LITERATURA

1. Be dna r czy k W„ Tur n a u - Mor a wska

M. - Litostratygrafia osadów kambru i wendu w rejonie Łeby. Acta Geol. Pol. 1975 nr 4.

2. Bi 1 a n W. - Stratygrafia górnego triasu wschodnie-go obrzeżenia Górnośląskiego Zagłębia Węglowego. Zesz. Nauk. AGH 1976, Geologia z. 3.

3. Błaszkiewicz A„ Cie ś 1 iński S. - Prace nad systematyzowaniem stratygrafii górnej kredy Polski (poza Karpatami i Sudetami). Kwart. Geol. 1979 nr 3.

4. Da d 1 ez R. - Podpermskie kompleksy skalne w strefie Koszalin -Chojnice. Ibidem 1978, nr 2. 5. Da d Ie z R. - Systematyzowanie stratygrafii

epi-kontynentalnych utworów permomezozoiku w Polsce. Ibidem.

6. D a d 1 e z R. - Stan litostratygrafii epikontynen-talnej dolnej jury w Polsce i propozycje jej usystematy-zowania. Ibidem 1978, nr 4.

7. De e gan C.E„ Sc u 11 B.J. - A proposed standard lithostratigraphic nomenclature for the Central and Northern North Sea. Rep. Inst. Geol. Sci„ No 77 /25; Bull. Norv. Petrol. Direct. 1977, No. 1.

8. Dembowska J. - Systematyzowanie litostraty-grafii jury- górnej w Polsce północnej i środkowej. Kwart. Geol. 1979 nr 3.

9. Karnkowski P.H. - Obecny podział litostraty-graficzny czerwonego spągowca w Polsce i propozycje jego sformalizowania. Ibidem 1981, nr 1.

1 O. K o m u n i k at nr 1 Komisji Stratygrafii Komitetu Nauk Geologicznych PAN. Prz. Geol. 1978 nr 5. 11. L e n d z i o n K„ D a d 1 e z R„ W i t k o w s k i

A. - W sprawie litostratygrafii osadów wendu i kam-bru w rejonie Łeby. Kwart. Geol. 1977 _nr 1.

12. Le ndz i o n K„ M od 1 iński Z„ S z y mański

B. - Tremadok Lubelszczyzny. Ibidem 1979 nr 4.

(4)

13. Maty j a B.A., Wier z bo wski A. - Straty-grafia i pozycja facjalna osadów górnojurajskich okolic Barcina i Piechcina na tle obszarów przyległych.

Ibidem 1981, nr 3.

14. Marek S., Raczyńska A. - Obecny podział litostratygraficzny epikontynentalnej kredy dolnej w Polsce i propozycje jego uporządkowania. Ibidem 1979 nr 3.

15. Mich e 1 se n O. - Stratigraphy and distribution of Jurassic deposits of the N orthwegian - Danish Basin. Danm. Geol. Unders. 1978 Ser. B nr 2.

16. Miła cze wski L. - Dewon południowo-wschod­ niej Lubelszczyzny. Prace Inst. Geol. 1981 t. 101. 17. M o d 1 i ń s k i

z. -

Stratygrafia potremadockich

o-sadów ordowiku Lubelszczyzny. Kwart. Geol., 1984 nr 1.

18. N i e m c z y c k a T. - Litostratygrafia osadów jury górnej na obszarze lubelskim. Acta Geol. Pol. 1976 nr 4.

19. N iem czy ck a T., - Osady kimerydu i wołgu na antyklinie Lipna. Kwart. Geol. 1983 nr 2.

20. N iem czy ck a T„ Marcinkiewicz T.

-Wiek terygenicznych osadów jurajskich Lubelszczyzny i występowanie niektórych gatunków megaspor. Ibidem 1981 nr 1.

21. Orłowski S. - O niektórych problemach straty-grafii. Prz. Geol. 1976 nr 12.

22. Pokorski J. - Propozycja formalnego podziału litostratygraficznego czerwonego spągowca na Niżu Polskim. Kwart. Geol. 1981 nr 1.

23. P ok or s ki J. - Sedymentacja i litostratygrafia czerwonego. spągowca w północno-zachodniej Polsce. 1985, - w przygotowaniu do druku.

24. R a c z y ń s k a A. - Stratygrafia i rozwój litofacjal-ny młodszej kredy dolnej na Niżu Polskim. Pr. Inst. Geol. 1979 t. 89.

25. Rh y s G.H. - A proposed standard lithostrati -graphic nomenclature for the southern N orth Sea. Petroleum and the Continental Shelf on N orth-west Europe. Appl. Sc. Publ. 1975.

26. Se n ko w i cz o w a H. - Możliwości sformalizo-wania podziału litostratygraficznego środkowego i gór-nego triasu epikontynentalgór-nego w Polsce. Kwart. Geol. 1979 nr 3.

27. Se n ko w i cz o w a H. - Możliwości sformalizowa-nia podziału litostratygraficznego środko~ego i gór-nego triasu Wyżyny Śląsko-Krakowskiej. Ibidem 1980 nr 4.

28. S z u 1 c z e w s k i M., W i e r z b o w s k i A. - W sprawie doboru stratotypu jednostki litostratygraficz -nej. Ibidem 1979 nr 3.

29. S z y mański B. - Osady tremadoku i arenigu w północno-wschodniej Polsce. Pr. Inst. Geol. 1984 t. 98. 30. S z y p e r k o -ś 1 i w c z y ń s k a A. - Trias dolny

w północn,o-wschodniej Polsce. Ibidem 1979 t. 91. 31. S z y p e r k o -Ś 1 i w c z y ń s k a A. -

Litostraty-grafia pstrego piaskowca w Polsce i projekt jej usystema-tyzowania. Kwart. Geol. 1980 nr 2.

32. S z y p e r k o - T e 11 e r A. - Litostratygrafia pstre-go piaskowca na Pomorzu Zachodnim. Ibidem. 1981, nr 2.

33. W ag ner R. - Litostratygrafia cechsztynu na Po-morzu Zachodnim. 1985, - w przygotowaniu do druku.

246

34. Z a s a d y polskiej klasyfikacji, terminologii i nomen-klatury stratygraficznej. Instr. i met. badań geol. 1975 z. 33.

35. Że 1 ich owski A.M. - The Carboniferous in Western Pomerania. Prz. Geol. 1983 nr 6.

SUMMARY

The paper presents a short review of the procedure of establishing the formal lithostratigraphic units in Polish borehole sequepces (see list of references) in the years 1975 - 1985 which followed the publication of the national "Principles of the stratigraphic classification, terminology and nomenclature". The progress of these works is insuffi-cient. According to the author's opinion they should be accelerated, stimulated and aimed at the creation of a uni-form lithosiratigraphic scheme comprising all the rock bodies of the succesive Phanerozoic basins.

Some general problems appearing during the procedure are also discussed. The first is the relation between the geophysical logs and cored intervals. The second is the accurate definition of the geometry and extent of the lithostratigraphic units. The broader usage of composite stratotypes and of hypostratotypes, as well as the much richer illustration (maps, profiles, cross-sections) are essen-tial in case of subsurface units. The proposed formal unit should be preseihed on the background of the whole series, both in the area of full development and in the marginal zones with various degree of reduction. The last problem discussed is the storage of rock samples, and of geological and geophysical logs concerning the stratotypes.

PE3K)ME

CTaTbR coAep>t<r..n KpaTK1111i1 o63op npoueAypb1 yCTaHa

-Bn111BaH111R cpopManbHblX n111TOCTpaT111rpaą>111YeCKll1X eAll1H111U

B nonbcK111x 6yp0Bb1x pa3pe3ax (cM. n111Tepnypa) B nep1110A

1975-1985, YTo 111Meno MecTo nocne ony6n111KoBaH111R

„npaB111n nonbcKolii Knacc111ą>111Kau111111, TepM111Honor111111111

cTpa-T111rpaą>111yecKoli1 HOMeHKnaTypbl". nporpecc H111X pa6oT

RBnReTCR HeAOCTaTO"IHblM. no MHeHll11-0 aBTopa 3Tll1 pa60Tbl

cneAyeT ycKop111Tb, CTll1Myn111poBaTb 111 CTpeMll1TbCff K

o6-pa3oBaHll11-0 OAHOpOAHOlii n111TOCTpaT111rpaą>111YeCKOli1 cxeMbl,

oxBaTb1Ba1-0l.1.\eli1 Bee nopoAHb1e Tena 0YepeAHb1x

ą>aHepo-301iicK111x 6acceli1HoB.

Paccy>t<AaeTCR TaK>Ke HecKonbKO o61.1.\111X BonpocoB,

KOTOpb1e noRBll1n111Cb BO BpeMR npoBeAeHHblX AO Cll1X nop

pa6oT. nepBbllii 1113 3Tll1X BOnpOCOB - 3TO OTHOWeH111e

reoą>11131114ecKoro npoą>111n111poBaH111R K 111HTepBanaM oT6opa

KepHa. BTopolii - 3TO noApo6Hoe onpeAeneH111e

reoMeT-p111111 111 AanbHOCT111 n111TocTpaT111rpaą>1114eci<111x eA111H111ą B cny4ae rny6111HHblX eA111H111U oYeHb Ba>KHO w111p0Koe np111-MeHeH111e COBMeCTHblX CTpaTOTll1nOB 111 r111nocTpaToT111noB,

a TaK>Ke 6onee 6oraToe 111nn1-0cTp111poBaH111e KapTaM111,

npo-ą>111nRMll1 111 pa3pe3aMll1. npeAnaraeMble cł>opManbHble

eAll1Hll1-Ubl cneAyeT npeACT":BnRTb Ha ą>oHe Bcero yyacTKa, B 3oHe

nonHoro pa3Bll1Tll1R 111 B 6eper0Bb1x 30Hax c pa3Holi1 cTeneHbl-0

peAYKU111111. nocneAHll1M paCCMaTp111BaHHblM BonpoCOM

RBnff-eTCR CKnaACKoe xpaHeH111e o6pa3UOB nopOA, a TaK>Ke reonor111YecK111x 111 reoą>1113111yecK111x npoą>111neli1 Kaca1-0l.1.\ll1XCR CTpaToT111noB.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pierwszy etap wyborów do rady municypalnej polegał na wyłonieniu organu wyborczego w postaci prezydującego komisji wyborczej oraz aseso- rów dobieranych przez niego.. Osoby te

To, czego uczymy się od mistrzów, obcując z ich wyrafinowanymi, miaro-dajnymi dzie- łami, ale co także jest potrzebne, żeby tych mistrzów zdołać spotkać, to takt, rozumiany

The perceived change in the inflow of new residents in the social rental dwellings is shared by almost everyone, old residents and newcomers, native Dutch and residents that belong

w zespole hiperwentylacji wyzwala objawy tężyczki może opierać się na zmniejszeniu zjonizowanego wapnia przez zwiększenie wiązania się wapnia z albuminami, jakkolwiek zasadowica

O w a galaretka miała uzdrawiające właściwości, poniew aż zalecano dodaw ać trzy łyżki do ro so łu rekonw alescenta

members of British royal families showed that women born in the 16th century, at the moment of birth, lived on average 31 years, and those in the cohort 1550–1649, on average

* Adres e-mail: pawac@wp.pl... Zrównoważony rozwój transportu wspiera rozwój ekonomicz- ny poprzez ograniczanie barier rozwoju transportu i poprawę jego efektywności. Z kolei

Aangezien DTT in grote overmaat wordt toegevoerd en dus een erg klein gedeelte hiervan geoxideerd is kan deze stroom gedeeltelijk worden teruggevoerd naar de reductiestap..