• Nie Znaleziono Wyników

View of Vittorio Hösle, Eine kurze Geschichte der deutschen Philosophie. Rückblick auf den deutschen Geist [A Brief History of German Philosophy. Look Back at the German Spirit]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Vittorio Hösle, Eine kurze Geschichte der deutschen Philosophie. Rückblick auf den deutschen Geist [A Brief History of German Philosophy. Look Back at the German Spirit]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

R

E

C

E

N

Z

J

E

ROCZNIKI FILOZOFICZNE Tom LXII, numer 1 – 2014

Vittorio H ö s l e, Eine kurze Geschichte der deutschen Philosophie.

Rück-blick auf den deutschen Geist, München: C.H. Beck Verlag 2013, ss. 320.

ISBN 978-3-4066-4864-9.

Prezentacja dziejów jakiego kulturowego zjawiska staje si niekiedy nie lada wy-zwaniem. Takim wanie wyzwaniem z pewnoci jest ukazanie historii filozofii nie-mieckiej. O tym, jak trudne i zawie jest to przedsiwzicie, niech wiadczy choby fakt, e na przeomie ostatnich pidziesiciu czy nawet szedziesiciu lat w samych Niem-czech nie pojawia si caociowa synteza dziejów filozofii niemieckiej. Mamy natomiast w odniesieniu do dziejów niemieckiej filozofii aspektywne przedstawienia konkretnych okresów, kierunków czy wybitnych osobowoci. Mona by dugo zastanawia si i poszu-kiwa przyczyn takiego stanu rzeczy.

Tymczasem wiosn 2013 r. na rynku ksigarskim w krajach niemieckojzycznych pojawia si publikacja, która ma wypeni istniej c luk. Prezentacji dziejów filozo-ficznej myli niemieckiej podj  si urodzony we Woszech, a mieszkaj cy obecnie w USA, wspóczesny filozof niemiecki Vittorio Hösle. Opublikowa on w jzyku nie-mieckim prac Eine kurze Geschichte der deutschen Philosophie („Krótka historia filo-zofii niemieckiej”). Wychodz c naprzeciw potrzebie ukazania syntezy dziejów filozoficz-nej myli niemieckiej, Vittorio Hösle postawi przed sob ambitne zadanie. Po lekturze ksi ki mona mie jednak pewne w tpliwoci, czy rzeczywicie sprosta wyzwaniu. Otrzymalimy bowiem prac, która ma przede wszystkim ukaza niemieckojzycznemu czytelnikowi obraz dziejów filozofii niemieckiej. Warto w tym miejscu zada pytanie: jaki obraz rysuje przed czytelnikiem autor omawianej ksi ki?

Bior c do rki powicon historii jakiego zjawiska prac, czytelnik zazwyczaj oczekuje rzetelnego, tzn. moliwie dokadnego przedstawienia danego problemu. Oczy-wicie o brak rzetelnoci autora Eine kurze Geschichte der deutschen Philosophie nie mona podejrzewa ani te nie mona mu zarzuci braku profesjonalizmu. Nie bdzie jednak przesad stwierdzenie, e czytelnik omawianej pracy otrzymuje niepeny obraz zjawiska, które nazywa si histori filozofii niemieckiej. By moe autor, zdaj c sobie spraw z trudnoci zadania, przed którym stan , wiadomie zawar w tytule ksi ki

(2)

RECENZJE

88

informacj, e jego praca to jedynie „krótka” historia filozofii niemieckiej. Nie mona mie zatem autorowi za ze, e ukazany obraz dziejów niemieckiej filozofii prezentuje si jako lekko wybrakowany. W tym kontekcie warto zatem ukaza, w jaki sposób autor przedstawia czytelnikowi gówny problem swojej ksi ki.

Omawiana praca wydaje si nieco osobliwym przedstawieniem dziejów niemieckiej filozofii, acz jej specyfika odpowiada zamierzeniom autora. Poszczególne rozdziay ksi ki powicone s konkretnym przedstawicielom niemieckiej myli filozoficznej. W adnym z nich jednak nie znajdziemy takich informacji, jakie zwykle spotykamy, czy-taj c prace z zakresu historii filozofii. Ksi ka nie zawiera bowiem wiadomoci odno-sz cych si bezporednio do omawianego filozofa, takich jak choby dane biograficzne czy bibliograficzne. Rozwaania Höslego koncentruj si natomiast wokó gównych tez myli filozoficznej okrelonego filozofa. Z tego wzgldu wszystkie rozdziay przybieraj form eseju, a w rezultacie otrzymujemy nie histori filozofii, ale raczej histori idei, co te sam autor zaznacza we wstpie i poniek d w podtytule: Rückblick auf den deutschen Geist („Rzut oka wstecz na niemieckiego ducha”). Dobrze by si zatem stao, gdyby autor doprecyzowa tytu swojej ksi ki i nazwa j zamiast „Krótk histori filozofii nie-mieckiej” na przykad „Esejami z historii filozofii nienie-mieckiej”. Taki tytu wydaje si bardziej adekwatny do treci rozprawy.

Jak przedstawia si w szczegóach zawarto tomu. Ju na samym pocz tku, tj. w pierwszym rozdziale, autor stawia pytanie o sposób funkcjonowania filozofii niemiec-kiej. W szczególnoci zwraca uwag na fakt, e ustalenie miejsca i znaczenia zagadnie historii filozofii niemieckiej domaga si uwzgldnienia szerszego kontekstu, a mianowicie ujmowania teje filozofii jako wanego miejsca spotkania rónorodnych nurtów filozofii europejskiej. W tym wzgldzie Hösle powouje si na zaleno midzy pogl dami Leibniza i Kartezjusza – zaleno polegaj c na tym, e trudno byoby zrozumie myl tego pierwszego bez znajomoci pogl dów drugiego. Oprócz tego autor zauwaa, e nie wszyscy myliciele niemieccy tworzyli w jzyku niemieckim. Istniej bowiem dziea niemieckich filozofów napisane albo po acinie (Mikoaj Kuzaczyk), albo po francusku (Leibniz).

Kolejne rozdziay ksi ki powicone s , jak wspomniano, wybranym niemieckim filozofom b d wybranym problemom. Tak wic rozdzia drugi przedstawia filozofi Mistrza Eckharta oraz Mikoaja Kuzaczyka. W rozdziale trzecim czytelnik spotyka si z Paracelsusem i Jakubem Böhme. Czwarty rozdzia dotyczy filozoficznych dokona Gottfrieda Wilhelma Leibniza. Dalsze rozdziay podejmuj zagadnienie rewolucji etycz-nej Immanuela Kanta, zwi zków literatury i filozofii niemieckiej czy niemieckiego idea-lizmu. W rozdziale ósmym czytelnik konfrontowany jest z „buntownicz ” wobec chrze-cijaskiej dogmatyki postaw Artura Schopenhauera. W pozostaych rozdziaach Hösle analizuje odpowiednio: Ludwika Feuerbacha i Karola Marksa krytyk mieszczaskiej rzeczywistoci, krytyk uniwersalistycznej moralnoci w myli Fryderyka Nietzschego, pogl dy Gottloba Fregego i Ludwiga Wittgensteina, a take Kó – Wiedeskiego (cho geograficznie przynalenego do Austrii) i Berliskiego. W rozdziale dwunastym do gosu

(3)

RECENZJE 89

zostaj dopuszczeni z jednej strony neokantyci pod wodz Wilhelma Diltheya, z drugiej za fenomenologowie z Edmundem Husserlem na czele. W rozdziale trzynastym autor, nawi zuj c do pogl dów m.in. Martina Heideggera, Arnolda Gehlena czy Carla Schmitta, zastanawia si nad wpywem filozofii na rozwój narodowego socjalizmu. Rozdzia czter-nasty dotyczy Szkoy Frankfurckiej, w szczególnoci autor analizuje stanowisko Hansa-Georga Gadamera i Hansa Jonasa. Ostatni, pitnasty rozdzia ma charakter nieco profe-tyczny, przedmiotem uwagi autora jest w nim bowiem pytanie o przyszo niemieckiej filozofii.

Przedstawiony zarys treci Eine kurze Geschichte der deutschen Philosophie ukazuje, jacy filozofowie niemieccy i jakie zagadnienia ciesz si uznaniem autora omawianej publikacji. Znacz cym zaniedbaniem w tym wzgldzie jest brak wskazania, wedug jakiego kryterium Hösle dokona ich wyboru. Zgodnie z tytuem mona by uzna, e zamierzeniem autora byo ukazanie dziejów filozofii niemieckiej poniek d „z lotu ptaka”. Wczytuj c si jednak w Eine kurze Geschichte der deutschen Philosophie, odnosi si wraenie, e autor w tym swoim locie wzbi si chyba zbyt wysoko, przez co nie by w stanie dojrze innych, nie mniej wanych dla filozofii niemieckiej postaci i problemów. Zasadniczym brakiem omawianej publikacji wydaje si na przykad jedynie wspomnienie o Albercie Wielkim, powierzchowne przedstawienie pogl dów Maksa Schelera czy Edyty Stein. Ponadto zabrako odniesienia do zagadnie aksjologicznych na gruncie filozofii niemieckiej, cho szeroko omówiono niemiecki idealizm. Nie wiemy zatem, dlaczego autor nie uwzgldni w pracy takich przedstawicieli filozofii niemieckiej, jak choby Josef Pieper, Dietrich von Hildebrand czy Robert Spaemann. Brakuje take omówienia po-gl dów Ferdynarda Ebnera – czyby blisko filozoficznych popo-gl dów z Franzem Rosen-zweigiem, o którym jest tylko bardzo krótka wzmianka, byo wystarczaj cym powodem dla jego pominicia? Zastanawiaj ce jest równie, w jakim celu tak szczegóowo pre-zentuje „filozofi” Paracelsusa i Jakuba Böhme. W tekcie ksi ki amerykasko--niemieckiego autora jest nawet pewien akcent polski, a mianowicie do kuriozalne od-niesienie do osoby Romana Ingardena. Otó autor twierdzi, e Ingarden wprawdzie by Polakiem, ale pisa po niemiecku. Ingarden rzeczywicie do czsto publikowa równie po niemiecku, wikszo jego prac zostaa jednak napisana i opublikowana po polsku, umieszczanie zatem dorobku polskiego filozofa w krgu li tylko jzyka niemieckiego wydaje si sporym naduyciem.

Obok wyej omówionych mankamentów w aspekcie materialnym naley zwróci uwag take na braki formalne. Niezrozumiae w tym wzgldzie jest pominicie przy-pisów i niezamieszczenie bibliografii. Co prawda Hösle tumaczy, e przypisy i biblio-grafia mogyby by pewnym obci eniem dla czytelnika, tymczasem jego zamiarem byo, aby zainteresowany czytelnik sam sign  po dziea niemieckich filozofów, nie wspom-nia jednak, w jaki sposób czytelnik miaby dobra waciw literatur, skoro autor nie zamieci bibliografii. W tym kontekcie rodzi si pytanie, kto jest adresatem omawianego dziea. Otó w rozdziale wprowadzaj cym jako odbiorc swojej pracy autor wskazuje osoby posiadaj ce przecitne, ogólne wyksztacenie humanistyczne. Ksi ka zasadniczo

(4)

RECENZJE

90

nie jest wic skierowana do fachowców w zakresie historii filozofii. Jeli zatem autor usun  ze swojej ksi ki przypisy i bibliografi, to w jakim celu na kocu ksi ki znajduje si indeks osobowy? Czy tylko w celu zachowania pozorów jej naukowoci? Niezro-zumia , gdy pozostawiaj c wiele niedomówie, jest take rola zawartych w ostatnim rozdziale przypuszcze autora odnonie do przyszoci niemieckiej filozofii. By moe chce on zakomunikowa, e w XXI wieku raczej nie ma ju co liczy na znacz cy postp niemieckiej filozofii, a tym samym wydaje si usprawiedliwia niedomiar syntez jej dziejów. Oby jednak owo „proroctwo” autora nie znalazo swego spenienia. My nato-miast dalej bdziemy czeka na dogbne i caociowe ujcie dziejów niemieckiej myli filozoficznej.

Robert Puzia CM Kijów-Worzel (Ukraina)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Während Dahlmann zunächst nur auf die Theil- nehmer an seiner Vorlesung über Deutsche Geschichte Rücksicht zu nehmen h a tte, hat in den letzten Jahren die Zahl

Auch im Bereich der Krisenprävention wurden Fortschritte erzielt, indem in Berlin das Europäische Kompetenzzentrum für Ziviles Krisenmanagement ein- gerichtet wurde –

„Der deutsche Gangsta-Rap brach nicht nur mit vorherrschenden Tabus, sondern auch mit der Traditionslinie der deutschen Hip-Hop Szene“ (Klein/Malte 2003:14). Zwar wurde Hip-Hop nie

— Die grosse Erscheinungswelt wird durch unsere Geistestätigkeit erst geschaffen; und wie der Geist infolge seiner Organisation nicht anders kann, als alle Dinge in Raum

durch seine soziologischen Fragestellungen in vieler Beziehung über die zahlreichen gelehrt deskriptiven Einzeluntersuchungen wesentlich hinaus, die Geoirg Steinhausen der

Er bemerkt, daß der Ausbau und die innere Läuterung seiner Probleme der ersten Periode Lamprecht hätten zum Führer machen können, daß er es aber nicht wurde, weil

Durch strengere system atische Einteilung des Stoffes möchten wir erreichen, daß unsere A rbeit nicht bloß als eine Sammlung orientierender Notizen, sondern als ein G esam t­ bild

„(gs ist nicht das erste Mal, daß die Grdensherren Männer, von denen sie sich und ihr Trachten durchschaut wähnten, bei Seite zu schaffen für gut befunden haben. Dein reines