• Nie Znaleziono Wyników

Widok Ukraińskie społeczeństwo – społeczeństwem obywatelskim?

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok Ukraińskie społeczeństwo – społeczeństwem obywatelskim?"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

Uniwersytet im. Adama Mickiewicza, Poznañ

Ukraiñskie spo³eczeñstwo

– spo³eczeñstwem obywatelskim?

„Krêci siê œwiat. Milczy, gdy trzeba krzykn¹æ. I niemal co dzieñ prawda w k³amstwie ginie, Czy¿ ja mam tak¿e wpaœæ w nie i znikn¹æ Bezboleœnie, na oœlep, bezwstydnie?”

Hryhorij Czubaj1

I

dea spo³eczeñstwa obywatelskiego zrodzi³a siê w epoce oœwiecenia. Spo³eczeñstwo obywatelskie by³o wzorem, utopijnym modelem opartego na rynkowych podstawach spo³eczeñstwa pe³noletnich, równouprawnio-nych i wolrównouprawnio-nych obywateli. Obywatele, jako prywatne osoby, cz³onkowie rodzin, uczestnicy ¿ycia publicznego maj¹ podlegaæ ochronie instytucji prawnych i pañstwowo-konstytucyjnych. Instytucje te zaœ powinny dzia-³aæ na podstawie praw cz³owieka i obywatela, uznaj¹c ró¿norodnoœæ spo³eczn¹ i kulturaln¹. Wspó³¿ycie obywateli ma byæ organizowane samo-dzielnie i wspólnie, bez nadzoru pañstwa. Obywatelstwo oznacza³o aktyw-ny wspó³udzia³ i uczestnictwo w problemach polityczaktyw-nych spo³eczeñstwa.

Osiemnastowieczna idea spo³eczeñstwa obywatelskiego nigdy w pe³ni nie zosta³a zrealizowana. Jednak¿e w ci¹gu stuleci w dostêpie do statusu obywatelskiego stopniowo znoszono warunki zamo¿noœci, w³asnoœci, wykszta³cenia, wieku, p³ci, religii, a prawa obywatelskie ulega³y po-mno¿eniu. W XVIII wieku ustanowiono wolnoœci osobiste, takie jak wol-noœæ sumienia, wyznania, myœli, przekonañ, równoœci wobec prawa. Wiek XIX przyniós³ ustanowienie praw politycznych, wprowadzono czynne i bierne prawo wyborcze. W wieku XX ustanowiono prawa spo³eczne, ta-kie jak zagwarantowanie minimalnego dochodu, opieki zdrowotnej, pod-stawowego wykszta³cenia.

1 Hryhorij Czubaj – jeden z najwa¿niejszych przedstawicieli nurtu

neomoderni-stycznego lwowskiego undergroundu lat siedemdziesi¹tych, w ukraiñskiej poezji ostatnich dekad ubieg³ego stulecia odegra³ tak¹ rolê, jak kiedyœ T. S. Eliot w literaturze anglojêzycznej.

(2)

Wspó³czeœnie idea spo³eczeñstwa obywatelskiego jest œciœle zwi¹zana z pozycj¹ prawn¹ obywatela, a wiêc konstytucj¹ wyznaczaj¹c¹ treœæ pra-wa ni¿szego rzêdu. Spo³eczeñstwo obypra-watelskie to takie, w którym:

– w³adza pochodzi od narodu sprawuj¹cego w³adztwo przez swoich przedstawicieli lub bezpoœrednio;

– ka¿da w³adza i jej ka¿dy organ mo¿e dzia³aæ tylko w ramach i na pod-stawie prawa;

– najwiêksz¹ moc prawn¹ ma konstytucja i normy prawa miêdzynarodo-wego;

– system Ÿróde³ prawa jest jasny i uwzglêdniaj¹cy interesy obywatela;

– funkcjonuj¹ instytucje gwarantuj¹ce przestrzeganie praw, a wiêc np. Trybuna³ Konstytucyjny, Rzecznik Praw Obywatelskich;

– obywatele maj¹ zapewnion¹ mo¿liwoœæ czynnego uczestnictwa w ró¿-nych dziedzinach ¿ycia spo³ecznego;

– istniej¹ prawne gwarancje tworzenia organizacji wyra¿aj¹cych interesy obywateli.

Brak ukszta³towanego spo³eczeñstwa obywatelskiego i demokratycz-nej kultury polityczdemokratycz-nej, poza niestabilnoœci¹ ustroju to g³ówne zagro¿enia demokracji we wspó³czesnym œwiecie. Zagro¿enia mog¹ tak¿e stwarzaæ trudnoœci ekonomiczne, zw³aszcza wówczas, gdy pog³êbiaj¹ siê rozpiêto-œci w po³o¿eniu materialnym ró¿nych grup spo³ecznych i gdy zwiêksza siê margines biedy. Demokracja mo¿e byæ zagro¿ona równie¿ w warunkach istnienia zorganizowanej przestêpczoœci, atmosfery zastraszenia i terroru. Zagro¿enia demokracji w g³ównej mierze maj¹ charakter wewnêtrzny.

Œledz¹c wydarzenia na Ukrainie nale¿y postawiæ pytanie: Czy za-gro¿ona jest demokracja? Skoro stosunki panuj¹ce miêdzy spo³eczeñ-stwem i w³adz¹ na Ukrainie s¹ postrzegane jako najwiêkszy problem integracji Ukrainy z Uni¹ Europejsk¹, zagro¿ona jest demokracja. Zazna-cza siê, ¿e nawet wtedy, gdy Ukraina bêdzie rozwijaæ siê dwa razy szyb-ciej ni¿ ma to miejsce obecnie, bez spe³nienia warunku pañstwa prawa w stosunkach pomiêdzy obywatelami i w³adz¹, Ukraiñcy nie mog¹ liczyæ na podwy¿szenie swojego statusu w oczach polityków Europy Zachodniej.

Jak wygl¹da zatem kijowska scena polityczna? Ukraina zyska³a nie-podleg³oœæ bez jednego wystrza³u czy aresztowañ. By³o to zaskoczeniem zarówno dla dotychczasowych zarz¹dców z Kremla, jak i dla dysydentów i ogó³u spo³eczeñstwa. Nikt wówczas naprawdê nie wiedzia³, co z tym prezentem historii zrobiæ. Najszybciej zareagowali dzia³acze komuni-styczni. To oni uprzedzili dysydentów i stanêli na czele odradzaj¹cego siê pañstwa. Przejêli w³adzê. To ju¿ wówczas, 13 lat temu, niekomunistyczna

(3)

opozycja przegra³a grê o Ukrainê. Jerzy Giedroyæ mówi³: „bojê siê, ¿e ta wasza niepodleg³oœæ ugrzêŸnie w b³ocie. Do niepodleg³oœci nale¿y walka, a bez przelewu krwi i rozliczenia z winnymi – bêdzie polityczny bigos”2.

Pierwszym prezydentem zosta³ Leonid Krawczuk, ideolog partii w erze upadku systemu, a wiêc cz³owiek wstrzemiêŸliwy, ostro¿ny, boja-Ÿliwy. Przedstawiciel stosunkowo liberalnego modelu rz¹dzenia. Ba³ siê radykalnych decyzji, dzieli³ siê w³adz¹, czasami m¹drze, ale nie zawsze. Odegra³ wielk¹ rolê w utrwaleniu liberalnej polityki wobec mniejszoœci narodowych, zw³aszcza wobec Polaków i ¯ydów, ale te¿ i Tatarów krymskich. Sta³ siê, po pewnych wahaniach, zwolennikiem wspó³pracy z Polsk¹, natomiast kompletnie zawiód³ w dziedzinie reform gospodar-czych.

Jego nastêpc¹ w 1994 roku, zosta³ Leonid Kuczma. Kuczma znowu zacz¹³ mocno. Przerzedzi³ star¹ ekipê Krawczuka, zdymisjonowa³ za brak koncepcji ministra spraw zagranicznych Z³enkê i powo³a³ na jego miejsce dotychczasowego ambasadora w Warszawie, Henadija Udowenkê, co by³o dobrym znakiem. Wkrótce okaza³o siê, ¿e nowy prezydent koncen-truje siê bardziej na sprawach zagranicznych ni¿ wewnêtrznych. Na tym polu odnosi³ liczne sukcesy, dokona³ definitywnego rozstania z arsena³em broni atomowej, za co otrzyma³ gwarancje bezpieczeñstwa od wszystkich partnerów uk³adu: Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji, Chin, a przede wszystkim Rosji. Zawar³ te¿ niezwykle wa¿ny dla Ukrainy uk³ad z Rosj¹, gwarantuj¹cy niezawis³oœæ i integralnoœæ terytorialn¹ Ukra-iny z Krymem. Uporz¹dkowa³ stosunki z Rumuni¹ i w ten sposób dope³ni³ dzie³a stabilizacji relacji z s¹siadami. W czasie jego pierwszej kadencji (1994–1999) nast¹pi³o pog³êbienie i zacieœnienie przyjacielskich stosun-ków miêdzy Ukrain¹ i Polsk¹ w sposób dystansuj¹cy wszystkie inne rela-cje. Polska obok Ameryki sta³a siê g³ównym partnerem Ukrainy. Ale wewn¹trz kraju gra siê nie uda³a. Pomawianie Kuczmy, jak to teraz czyni¹ ci, którzy przez wiele lat wiernie mu s³u¿yli, o wodzostwo i totalitaryzm, to absurd. Prezydent Ukrainy jest klasycznym reprezentantem klasy po-stradzieckich technokratów. Osobowoœæ Kuczmy ukszta³towa³y przypa-dek i d¹¿enie do kariery. Osi¹gn¹wszy wierzcho³ek w³adzy politycznej, znalaz³ siê w potrzasku i nikt nie by³ w stanie wyt³umaczyæ mu, na czym polega kierowanie pañstwem.

2 B. Osadczuk, Kryzys w³adzy i opozycji nad Dnieprem, „Rzeczpospolita” 2–3

(4)

Kuczma musia³ sam uczyæ siê p³ywaæ w nieznanych wodach. Jako

bezpartyjny nie mia³ politycznego zaplecza, posiada³ jednak poparcie roz

-maitych klanów i koterii. Ich reprezentanci stali siê najbli¿szym otocze-niem prezydenta. Ta selekcja wed³ug kryteriów lojalnoœci okaza³a siê na d³u¿sz¹ metê fataln¹. Kuczma opar³ siê na gronie potakiwaczy. Prawdopo-dobnie odpowiada³o to jego mentalnoœci, ale tym samym poplecznicy i podopieczni odgrodzili go od rzeczywistoœæ. Zemœci³ siê model prezy-dentury, niezwi¹zanej z systemem partii politycznych. Z jednej strony chroni to przed krytyk¹ stronnictw, ale z drugiej pobudza do autorytarnych dzia³añ. Nie bez winy partii politycznych, które za ma³o uwagi poœwiê-ci³y ustaleniu prawide³ gry z w³adz¹ prezydenck¹. Mo¿na to oczywiœcie wyt³umaczyæ brakiem doœwiadczenia albo przyzwyczajeniem do silnej w³adzy z czasów komunistycznych. G³ówna odpowiedzialnoœæ za niedo-skona³oœci systemu politycznego na Ukrainie spada w³aœnie na stronnic-twa polityczne. Nie zadba³y one o restrukturyzacjê wszystkich dzia³ów w³adzy. Na skutek tego, Ukraina otrzyma³a papkê z³o¿on¹ z

nieprzetra-wionych elementów radzieckich i niedojrza³ych elementów demokratycz

-nych, czyli ów bigos, którego ba³ siê Jerzy Giedroyæ3.

Do roku 1996 mo¿na by³o jeszcze narzekaæ na star¹ konstytucjê z cza-sów radzieckich, ale uchwalenie nowej w 1996 roku, mimo ¿e by³o ol-brzymim postêpem, nie wyjaœni³o podstawowej sprawy, mianowicie rozgraniczenia kompetencji miêdzy prezydentem, parlamentem i premie-rem. Konstytucja ukraiñska zapewnia prezydentowi ogromne prerogatywy, ale niedostatecznie reguluje wzajemne zale¿noœci pomiêdzy administra-cj¹ prezydenck¹, gabinetem ministrów i Werchown¹ Rad¹, czyli parla-mentem. St¹d nieustanne konflikty, wzajemne oskar¿enia i nagminne blokowanie reform.

Kuczma rozbudowa³ swój sztab niewspó³miernie do potrzeb. Otoczy³ siê niezliczon¹ rzesz¹ doradców, ekspertów, biurokratów wy¿szego i œredniego szczebla. Powsta³ system autorytarnego biurokratyzmu. Nieszczêœciem prezydenta Kuczmy jest jego zale¿noœæ od nowobogackich w³aœcicieli koncernów, prezesów grup finansowych, zarz¹dców systemów energe-tycznych, zw³aszcza nafty i gazu importowanych z Rosji i Turkiestanu. Nazwano ich oligarchami – to nowobogaccy, którzy w odró¿nieniu od warstwy rz¹dz¹cej biurokracji, pochodz¹cej z partyjnej i konsomolskiej nomenklatury, zawdziêczaj¹ sw¹ karierê wrodzonemu sprytowi, talentom

(5)

organizacyjnym i brutalnym metodom w zwalczaniu konkurencji. Fortun dorobili siê, na prywatyzacji dawnych koncernów pañstwowych, kopalñ rudy ¿elaza, stalowni, banków, firm eksportowych oraz handlu naft¹ i ga-zem. Prywatyzacja odby³a siê, przez kupno za minimaln¹ cenê. Przez kil-ka lat bogacze stronili od polityki, ale potem odkryli w sobie poci¹g i do tej dziedziny, rozumuj¹c s³usznie, ¿e mandat poselski zapewni im niety-kalnoœæ. Wiêkszoœæ z nich pozyska³a sobie czêœæ dawnych stronnictw po-litycznych, inni utworzyli w³asne frakcje w parlamencie. Pocz¹tkowo popierali nowego reformatora, nieprzekupnego polityka z twardymi mo-ralnymi zasadami i czystymi rêkami4. Ale kiedy Juszczenko zacz¹³ dobie-raæ siê do opodatkowania ich fortun, wypowiedzieli mu walkê.

Wiktor Juszczenko, pierwszy w dziesiêcioletniej historii tego pañstwa, powstrzyma³ gospodarkê przed staczaniem siê w przepaœæ, uporz¹dkowa³ bud¿et, zacz¹³ p³aciæ nauczycielom, kolejarzom, robotnikom, urzêdnikom i rencistom pensje i emerytury. Za jego kadencji powstrzymano d³ugolet-ni¹ recesjê, a produkcja gospodarki ros³a o 6% rocznie. Zaczê³o rozwijaæ siê sprywatyzowane rolnictwo. Dnia 26 kwietnia 2001 roku (szesnasta rocznica katastrofy czarnobylskiej), premier przypomnia³ Izbie Deputo-wanych o sukcesach. W parlamencie innego kraju pos³owie zgotowaliby szefowi rz¹du owacjê, ale nie na Ukrainie. Ju¿ przy pierwszej okazji, pod-czas expose premiera, 18 kwietnia, sala rozbrzmiewa³a szyderczym œmiechem, a nawet obelgami5. Ironicznie podœmiewali siê nowobogaccy

oligarchowie: Surkis, Wo³kow, Derkacz i inni. Na sali nie by³o ex-prezy-denta Krawczuka, który sprzymierzy³ siê z t¹ klik¹. Uda³ siê w podró¿ za-graniczn¹, aby nie uczestniczyæ w rozprawie komunistów i oligarchów z gwiazd¹ ukraiñskiego ma³ego cudu gospodarczego.

Przygotowywane od miesiêcy votum nieufnoœci wobec gabinetu Wik-tora Juszczenki, w ramach dziwacznego sojuszu superkapitalistycznych stronnictw oligarchów z komunistami, zdoby³o potrzebn¹ wiêkszoœæ 263 g³osów przy 450-osobowym sk³adzie parlamentu. Jak na ironiê losu przed

4 Pod koniec 1999 roku, kiedy pañstwo sta³o przed obliczem kryzysu

gospo-darczego, zgodnie z porad¹ administracji Stanów Zjednoczonych Wiktor Juszczenko zosta³ mianowany premierem Ukrainy. Przez pó³tora roku jego rz¹dów (a wicepremie-rem by³a wtedy Julia Tymoszenko) wiele problemów uda³o siê za¿egnaæ. A jednak w maju 2001 roku rz¹d Juszczenki pad³ ofiar¹ spisku oligarchów i ich popleczników parlamentarnych.

5 „Wszystko k³amstwo, goebbelsowska propaganda” – pokrzykiwa³ wódz

komu-nistów Symonenko, zarzucaj¹c Juszczence, ¿e nie upora³ siê z alkoholikami i psy-chicznie chorymi.

(6)

trybun¹, z której premier broni³ swojej polityki, le¿a³y stosy kartonowych pude³, zawieraj¹ce ponad trzy miliony podpisów obywateli popieraj¹cych reformy Juszczenki6(zebrano je w ci¹gu 10 dni na ca³ej Ukrainie). Wy-chodz¹c po og³oszeniu rezultatów g³osowania z parlamentu, obalony pre-mier zwróci³ siê do wielotysiêcznej rzeszy zwolenników ze s³owami: „Ja jeszcze tu wrócê”.

Wiktor Juszczenko jest prototypem nowego Ukraiñca. Integruje w so-bie mentalnoœæ i etos Wschodu, Zachodu i emigracji. Podczas kryzysu w³adzy, mimo utraty stanowiska by³ najpopularniejszym politykiem ukra-iñskim, a wielu traktowa³o go jako mê¿a opatrznoœciowego spo³eczeñ-stwa niezadowolonego z w³adzy. W dniu 30 paŸdziernika 2004 roku odby³y siê po raz czwarty wybory prezydenckie7w których wystartowa³o

24 kandydatów, otwarto ponad 33 tysi¹ce lokali wyborczych, prawo do g³osowania mia³o 36 milionów osób. Przebieg wyborów obserwowa³o 4 tysi¹ce obserwatorów zagranicznych i ponad 300 delegowanych przez partie polityczne i ich kandydatów, jak równie¿ dziennikarze. Aby zoba-czyæ ogólny przebieg przygotowañ i samych wyborów nale¿y spojrzeæ w tablice zamieszczone poni¿ej.

Tabela 1

Poparcie kandydatów w pierwszej turze wyborów w rozbiciu na regiony

Region Lider w regionie % za G³osowa³o w regionie

1 2 3 4

Autonomiczna Republika Krym Janukowycz W. F. 69,17 1 029 937

Winnicki Juszczenko W. A. 59,66 1 062 094 Wo³yñski Juszczenko W. A. 77,19 651 043 Dniepropetrowski Janukowycz W. F. 49,73 1 966 188 Doniecki Janukowycz W. F. 86,74 2 878 213 ¯ytomirski Juszczenko W. A. 43,51 823 849 Zakarpacki Juszczenko W. A. 46,61 615 098 Zaporowski Janukowycz W. F. 55,65 1 062 476 Iwano-Frankowski Juszczenko W. A. 89,03 865 150

6 W Polsce znany z nagrody Cz³owiek Roku Miêdzynarodowego Forum

Ekono-micznego 2000 w Krynicy i doktoratu honorowego przyznanego przez Uniwersytet im. Marii Curie-Sk³adowskiej w Lublinie (co by³o m.in. docenieniem roli w rozwija-niu stosunków Kijowa z Warszaw¹); doktorat honoris causa przyznano tak¿e wtedy, poœmiertnie, redaktorowi paryskiej „Kultury” – Jerzemu Giedroyciowi.

(7)

1 2 3 4

Kijowski Juszczenko W.A. 59,72 1 118 159

Kirowogradzki Juszczenko W.A. 37,05 485 113

£ugañski Janukowycz W.F. 80,00 1 471 583

Lwowski Juszczenko W.A. 87,25 1 654 221

Miko³ajowski Janukowycz W.F. 53,97 681 238

Odeski Janukowycz W.F. 53,40 1 180 929

Po³tawski Juszczenko W.A. 43,64 988 604

Rówieñski Juszczenko W.A. 69,25 705 872

Sumski Juszczenko W.A. 52,71 811 677

Tarnopolski Juszczenko W.A. 87,52 724 904

Charkowski Janukowycz W.F. 57,37 1 653 005

Chersoñski Janukowycz W.F. 37,44 622 118

Chmielnicki Juszczenko W.A. 57,89 883 217

Czerkawski Juszczenko W.A. 57,74 832 569

Czerniowiecki Juszczenko W.A. 66,63 502 610

Czernihowski Juszczenko W.A. 43,35 757 885

m. Kijów Juszczenko W.A. 62,36 1 594 023

m. Sewastopol Janukowycz W.F. 73,54 213 411

ród³o: Opracowanie w³asne na podstawie ukraiñskich materia³ów informacyjnych:

www.cvk.gov.ua.

Tabela 2

Rezultaty dotycz¹ce poparcia kandydatów – po pierwszej turze wyborów

Kandydat % % za G³osy TAK

Juszczenko W. A. 39,87 11 125 395 Janukowicz W. F. 39,32 10 969 579 Ìoroz A. O. 5,81 1 621 154 Simonienko £. M. 4,97 1 388 045 Witrienko N. H. 1,53 426 897 Kinach A. K. 0,93 260 890 Jakowienko O. M. 0,78 218 214 Omielczienko A. A 0,48 136 502

ród³o: Opracowanie w³asne na podstawie ukraiñskich materia³ów informacyjnych:

(8)

Ze wzglêdu na zbli¿ony wynik Janukowycza i Juszczenki8, druga tura

wyborów odby³a siê 21 listopada. Domniemane zwyciêstwo Janukowy-cza, doprowadzi³o do protestu spo³eczeñstwa w formie pomarañczowych festynów, które objê³y m.in. takie du¿e miasta jak: Kijów, Lwów, Chmiel-nicki, w których wiêkszoœæ ludnoœci mia³a pogl¹dy prozachodnie. Z uwagi na niestabiln¹ sytuacjê, spo³ecznoœæ miêdzynarodowa (m.in. Unia Euro-pejska, Stany Zjednoczone9) zaapelowa³a o podjêcie decyzji w formie

de-mokratycznych rozwi¹zañ, a nie si³owych. W dniu 27 listopada 2004 roku Rada Najwy¿sza Ukrainy wyniki wyborów uzna³a za niewa¿ne – termin kolejnego g³osowania ustali³a na 26 grudnia10. 29 listopada S¹d Najwy¿-szy Ukrainy równie¿ og³osi³, ¿e II tura wyborów jest niewa¿na. W wyniku powtórzonej II tury wyborów wygra³ Wiktor Juszczenko11.

Podsumowa-nie wyborów prezydenckich w regionach Ukrainy przedstawia tabela 3. Zgodnie z zapowiedzi¹ Wiktor Juszczenko wróci³ – 23 stycznia 2005 roku w Kijowie odby³a siê ceremonia jego zaprzysiê¿enia na trzeciego prezydenta niepodleg³ej Ukrainy. Tysi¹ce analityków z ca³ego œwiata sta-ra siê ustaliæ, co to bêdzie za pañstwo i jakie ju¿ w najbli¿szej przysz³oœci zajd¹ tu zmiany. By daæ odpowiedŸ na te pytania, trzeba zacz¹æ od tego, ¿e na Ukrainie odby³a siê bur¿uazyjno-demokratyczna rewolucja. Demokra-tyczna przez wzgl¹d na formê, bur¿uazyjna ze wzglêdu na cele i zadania. G³ówne wymagania ludzi, którzy wyszli na Majdan w Kijowie, nastroje spo³ecznoœci z Centralnej i Wschodniej, nie mówi¹c ju¿ nawet o Zachod-niej Ukrainie, odpowiadaj¹ klasycznym wymaganiom bur¿uazyjnych rewo-lucji: ekonomicznej wolnoœci, rozszerzenia strefy konkurencji, zmniejszenia

8 W dniu 1 listopada 2004 roku Centralna Komisja Wyborcza og³osi³a, ¿e premier

Janukowycz uzyska³ 40,1% g³osów, natomiast lider opozycji Juszczenko – 39,15% g³osów, dane cytowane za P. Koœciñskim, Jeszcze trzy tygodnie walki, „Rzeczpospoli-ta” 2 listopada 2004 r.

9 C. Powell sekretarz Stanu USA – uzna³, ¿e pozycja Polski w roli mediatora jest

koniecznoœci¹.

10 NATO i Rosja 9 grudnia 2004 roku, przemówi³y zgodnym g³osem w sprawie

Ukrainy. Wyst¹pi³y one z apelem do wszystkich stron o poszanowanie standardów de-mokratycznych podczas wyborów wyznaczonych na 26 grudnia.

11 28 grudnia 2004 roku Janukowycz z³o¿y³ skargê w Centralnej Komisji

Wybor-czej w zwi¹zku z naruszeniem ordynacji wyborWybor-czej w czasie powtórki II tury g³osowa-nia we wszystkich 225 okrêgach wyborczych. Centralna Komisja Wyborcza w dniu tym poinformowa³a, ¿e podliczono 100% protoko³ów z lokalnych komisji wybor-czych, z których wynika, ¿e na Juszczenkê g³osowa³o 51,99%, na W. Janukowycza 44,19%, a przeciwko obu kandydatom g³osowa³o 2,34%. Dane zaczerpniêto ze strony Oœrodka Studiów Wschodnich: www.osw.waw.pl.

(9)

administracyjnego nacisku i fiskalnej presji. Te wymagania s¹ charaktery-styczne dla klasy œredniej, która by³a si³¹ napêdow¹ rewolucji, a tak¿e jej organizatorem i w znacznej mierze sponsorem.

Tabela 3

Podsumowanie wyborów prezydenckich w regionach Ukrainy

Juszczeko Janukowycz Symonenko Moroz

TURA I II III I II III I I

Ukraina 39,9 46,6 52,0 39,3 49,5 44,2 5,0 5,8 Krym 12,8 14,6 15,4 69,2 82,0 81,3 6,7 1,0 winnicki 59,7 75,9 84,1 16,0 21,1 12,9 3,9 12,8 wo³yñski 77,2 85,8 90,7 10,5 11,9 7,0 2,1 3,2 dniepropietorwski 18,7 29,6 32,0 49,7 63,6 61,1 10,6 5,3 doniecki 2,9 2,0 4,2 86,7 96,2 93,5 3,3 1,3 ¿ytomierski 43,5 60,4 66,9 29,2 35,2 28,9 6,3 10,3 zakarpacki 46,6 55,0 67,5 37,8 40,1 27,6 1,5 2,0 zaporoski 16,6 24,1 24,5 55,7 70,3 70,1 8,8 5,3 iwanofrankowski 89,0 93,4 95,7 4,5 5,1 2,9 0,7 1,4 kijowski 59,7 76,4 82,7 16,7 20,0 13,8 3,3 9,4 kirowogradzki 37,1 47,1 63,4 33,5 46,5 31,7 7,3 13,8 ³ugañski 4,5 4,8 6,2 80,0 92,7 91,2 5,8 1,9 lwowski 87,3 91,8 93,7 5,8 6,6 4,7 0,8 1,6 miko³ajowski 17,9 25,4 27,7 54,0 69,6 67,1 7,8 5,4 odeski 17,3 26,1 27,5 53,4 67,8 66,6 6,7 8,5 po³tawski 43,6 60,9 66,0 26,0 34,5 29,2 5,6 15,4 rówieñski 69,3 76,7 84,5 16,1 20,1 12,3 2,3 5,2 sumski 52,7 69,1 79,5 25,7 26,4 16,9 4,0 7,3 tarnopolski 87,5 93,5 96,0 5,5 5,2 2,7 0,5 2,0 charkowski 15,4 24,1 26,4 57,4 70,3 68,1 7,9 5,3 chersoñski 32,1 42,3 43,4 37,4 52,3 51,3 10,0 7,3 chmielnicki 57,9 71,5 80,5 21,1 24,9 16,0 4,1 7,1 czerkaski 57,7 71,9 79,1 17,9 24,1 17,4 4,3 11,8 czerniowiecki 66,6 74,5 79,8 17,9 21,7 16,4 2,6 2,7 czernihowski 43,4 65,7 71,2 24,5 30,0 24,2 5,2 16,3 Kijów 62,4 74,7 78,4 14,6 19,9 17,5 3,1 5,4 Sewastopol 6,0 7,6 8,0 73,5 89,0 88,8 8,8 1,2

ród³o: Opracowanie w³asne na podstawie materia³ów Ukraiñskiej Centralnej Komisji

(10)

Pomarañczowa rewolucja by³a œwiadectwem negatywnej reakcji klasy œredniej na trajektorie politycznego rozwoju, który wytyczali przedstawiciele wielkich biznesowo-politycznych grup powi¹zanych z industrialnym potencja³em Wschodniej Ukrainy. Taki model by³ zo-rientowany na wykszta³cenie specyficznego modelu pañstwowego ka-pitalizmu – kaka-pitalizmu bez kapitalistów. Przewidywa³ on, ¿e g³ównym podmiotem i sponsorem ekonomicznego rozwoju jest pañstwo lub te czy inne zwi¹zki potentatów przemys³owych i administracyjnej w³a-dzy. Takiemu modelowi narodowego kapitalizmu zosta³ przeciwsta-wiony inny model ekonomicznego i rynkowego rozwoju – kapitalizmu

z kapitalistami, który to tworzy siê w oparciu o masowe przedsiêbior

-cze i miejskie warstwy klasy œredniej. W tym sensie zwyciêstwo Jusz-czenki oznacza niszczenie tych form ekonomicznego rozwoju, które czêœciowo importowano z Rosji, na rzecz ukraiñskiego modelu ekono-micznego i spo³ecznego rozwoju. Mo¿na go nazwaæ kapitalizmem li-beralnego typu, który opiera siê na trwa³ych zasadach: na politycznej i ekonomicznej wolnoœci oraz na demokratycznym i spo³ecznym prawie jednostki. Pomarañczowi maj¹ spore szanse na wcielenie tego modelu w ¿ycie, ale koniecznie nale¿y uwzglêdniæ szereg ró¿nych czynników. Rzecz w tym, by rewolucjê na Ukrainie w odpowiednim czasie prze-mieniæ w ewolucjê, bo, jak wiadomo, rewolucja tylko wtedy uwieñczona jest sukcesem, gdy na czas umie siê j¹ zahamowaæ. Bardzo trudno jest przeprowadzaæ k³opotliw¹ socjaln¹, ekonomiczn¹ politykê w tempie, które dyktuje rewolucja.

Jednak nowa ukraiñska w³adza ma szereg problemów, które zmniej-szaj¹ jej potencja³. Te problemy mo¿na nazwaæ dylematami Juszczenki, a polegaj¹ one na czterech dylematach. Po pierwsze, istnieje pewna sprzecznoœæ pomiêdzy rewolucyjn¹ legitymizacj¹ nowej w³adzy a manda-tem na stabilnoœæ. Ludzie oczekuj¹ szybkich, pozytywnych zmian, jednak nie mo¿na ich osi¹gn¹æ za pomoc¹ dzia³añ, które podpowiada rewolucja. Po drugie, Juszczenko doszed³ do w³adzy dziêki rewolucyjnej fali, cho-cia¿ on sam nie jest rewolucjonist¹ – przez wzgl¹d na jego polityczne war-toœci mo¿na powiedzieæ, ¿e jest typowym konserwatyst¹. Po trzecie, koalicja Si³a Narodu, która doprowadzi³a Juszczenkê do w³adzy, nie jest stabiln¹, zhierarchizowan¹ struktur¹. To koalicja koalicji, która ukszta³to-wa³a siê na zasadzie sieci, dlatego bardzo trudno bêdzie na jej podstawie sformowaæ efektowny rz¹d. I wreszcie, czwarty dylemat – to wybór modelu, wg którego utworzony zostanie rz¹d. Czy bêdzie to wy³¹cznie polityczny model, który opieraæ siê bêdzie na koalicji wspieraj¹cej

(11)

Jusz-czenkê, czy raczej korporacyjny rz¹d, do pracy w którym bêd¹ zachêcani centrowcy – technokraci12.

Jeszcze jednym istotnym czynnikiem jest to, jaki kierunek obierze

nowa opozycja reprezentowana przez partiê w³adzy, która to bêdzie for

-mu³owaæ opozycyjnoœæ. Opozycja bêdzie siê tworzyæ w dwóch kierun-kach – wzglêdem prezydenta i wzglêdem rz¹du. Wspó³czesna intryga polega na tym, ¿e na Ukrainie do tej pory nie zosta³y okreœlone g³ówne si³y polityczne. Nowa w³adza i nowa opozycja nie skonsolidowa³y siê i ta tendencja utrzyma siê jeszcze przez najbli¿szy czas. Po drugie, na Ukra-inie tworzy siê taki fenomen jak nowi lewicowcy. Starzy lewicowcy repre-zentowani przez komunistyczn¹ partiê koñcz¹ sw¹ historiê. W tym czasie zjawili siê nowi lewicowcy – Wiktor Janukowycz i polityczne partie, które go wspieraj¹. Ich lewicowoœæ ukszta³towa³a siê nie wg socjalnego progra-mu, jak w przypadku pracowniczych partii, ale wg geopolitycznej, regio-nalnej, a nawet jêzykowej linii. Nowi lewicowcy (nazwani leworosj¹) ogl¹daj¹c siê na Rosjê, bêd¹ walczyæ o ideê federacyjnej Ukrainy i zwra-caæ wiêksz¹ uwagê na regionalne, kulturowe i humanitarne problemy. W³aœnie oni maj¹ najwiêksz¹ szansê i zasoby na sformu³owanie ideolo-gicznej opozycji wobec nowej w³adzy. Kolejnym wezwaniem jest separa-tyzm. Na Ukrainie i za granic¹ bardzo czêsto mo¿na us³yszeæ pe³ne niepokoju s³owa, ¿e w rezultacie przeciwstawienia dwóch struktur – no-wej w³adzy i opozycji – mo¿e dojœæ do rozpadu Ukrainy. Na korzyœæ Ukrainy dzia³a czynnik religijny oraz socjalno-polityczna si³a niezainte-resowana rozpadem pañstwa. Ta si³a to stworzona w latach dziewiêæ-dziesi¹tych, narodowa bur¿uazja, która postrzega Ukrainê jako podmiot, dziêki któremu bêdzie ona mog³a wejœæ na rynek rosyjski albo europejski i rozwijaæ swój biznes. Dlatego w³aœnie nikt z ukraiñskich elit, nigdy nie zastanawia³ siê na powa¿nie nad regionalnym podzia³em pañstwa jako nad realnym i koniecznym dla siebie scenariuszem. I ostatnia, najwa¿niej-sza, sprawa – separatyzm na Ukrainie nie ma podrzêdnego charakteru,

po-12 Po czternastu latach niepodleg³oœci Ukraina ma rz¹d z³o¿ony z ludzi opozycji.

Kandydaturê Julii Tymoszenko na stanowisko premiera popar³o 373 deputowanych. To rekordowa liczba. By³¹ przywódczyniê opozycji popar³a nawet spora grupa jej do-tychczasowych przeciwników. Parlament zatwierdzi³ te¿ program nowego rz¹du. Ty-moszenko zapowiada przeprowadzenie reform i walkê z korupcj¹. Zamierza oddzieliæ w³adzê od biznesu i zdecydowanie prowadziæ Ukrainê do Unii Europejskiej. Pier-wszym wicepremierem zosta³ Anatolij Kinach, przewodnicz¹cy Zwi¹zku Przedsiê-biorców i Przemys³owców Ukrainy. Wicepremierem odpowiedzialnym za integracjê europejsk¹ bêdzie Oleh Rybaczuk.

(12)

niewa¿ elektorat na Wschodniej Ukrainie w tej sprawie nie jest zdolny do poœwiêceñ. Separatystyczne idee g³ównie wychodz¹ od administracyj-nych elit Wschodniej Ukrainy, ¿eby jak najmniej ucierpieæ przy prezyden-cie Juszczence. Jednak te elity nie prowadz¹ zgodnej gry i dlatego mo¿na przypuszczaæ, ¿e donieccy (lub znaczna ich czêœæ) znajd¹ wspólny jêzyk z nowym prezydentem Wiktorem Juszczenko.

Nie mo¿na jednak wykluczyæ, ¿e niestabilna forma separatyzmu mo¿e byæ stymulowana przez zewnêtrzne si³y, czyli przez Rosjê, z któr¹ stosun-ki tak¿e wchodz¹ na nowy etap rozwoju. Chodzi o to, ¿e obecnie koñczy siê epoka rosyjsko-ukraiñskich stosunków, które zosta³y nawi¹zane w oparciu o podobieñstwa politycznych re¿imów i osobiste kontakty pre-zydentów. Za czasów Juszczenki rosyjsko-ukraiñskie stosunki bêd¹ nawi¹zywane na zupe³nie innej podstawie. Teraz zaczyna siê okres wielo-stronnoœci, kiedy do nawi¹zywania stosunków miêdzy Ukrain¹ a Rosj¹ bêd¹ w³¹czone i parlamenty, i NGO, i narodowa dyplomacja, i biznes. Jed-nak, co ciekawe, trac¹c osobisty czynnik wp³ywu na wewnêtrzn¹ politykê Ukrainy, Kreml bêdzie szuka³ nowych kana³ów wp³ywu. Jednym z nich bêdzie w³aœnie leworosja, która to programowo deklaruje rosyjsk¹ kwe-stiê w ukraiñskiej polityce. Rosja bêdzie staraæ siê niepostrze¿enie sprzy-jaæ temu, by na Ukrainie powsta³a opozycja, która bêdzie sprzeciwiaæ siê mo¿liwemu do zaistnienia eurointegracyjnemu kierunkowi dzia³añ Jusz-czenki, a szczególnie wst¹pienia Ukrainy do NATO. Rzecz w tym, ¿e z technicznego punktu widzenia wejœcie do NATO mo¿e zostaæ zrealizo-wane za dwa – trzy lata, ale by to siê sta³o, potrzeba politycznej decyzji. Obecnie doœæ w¹tpliwym jest to, by Ukrainie uda³o siê szybko wejœæ do Unii Europejskiej. Potrwa to doœæ d³ugo chocia¿by z uwagi na to, ¿e pod wzglêdem ekonomicznym Kijów nie jest gotowy wst¹piæ do Unii. Prócz tego na to nie jest gotowa tak¿e Bruksela, dlatego teraz mo¿na mówiæ o ja-koœci tymczasowych statusów, na przyk³ad o asocjacyjnym cz³onkostwie albo o wspólnej strefie wolnego handlu.

Jest jeszcze jeden wa¿ny problem – problem przestrzeni. We wspó³czes-nym œwiecie istniej¹ dwa typy ekonomik – ekonomika przestrzeni i eko-nomika czasu. Najwiêksz¹ konkurencjê wywo³uj¹ ekonomiki, które mo¿na zakwalifikowaæ do ekonomiki czasu. Im bardziej obojêtne s¹ przestrzenie, tym bardziej pracuj¹ na równi z globalnymi finansowo-ekonomicznymi instytutami, wykorzystuj¹c przy tym wysokie technologie. W przeciwieñ-stwie do nich ekonomiki, które mo¿na zakwalifikowaæ do ekonomiki przestrzeni, istniej¹ w celu zagospodarowania surowców, a tak¿e ich do-starczania do globalnych ³añcuszków u¿ycia. I w³aœnie ze wzglêdu na to

(13)

Rosja, której ekonomika opiera siê na surowcowym sektorze, jest zainte-resowana istnieniem obok siebie przestrzeni, które bêd¹ sprzyjaæ zaistnie-niu jej zasobów gospodarczych na œwiatowym rynku. W³aœnie na tym polega egzystencjalne znaczenie Ukrainy dla Putinowskiej Rosji.

Po pomarañczowej rewolucji Ukraina robi pewny krok w kierunku ekonomiki czasu, zostawiaj¹c w ten sposób za sob¹ mo¿liwoœæ w³¹czenia siê do rosyjskiej ekonomiki przestrzeni. G³ównym zadaniem Ukrainy nie jest wiêc bycie czêœci¹ czegoœ, tylko przekszta³cenie siê w centrum wielkiej Wschodniej Europy, w której Kijów móg³by realizowaæ swój po-tencja³ lidera. W tê Wschodni¹ Europê mog³yby wejœæ Polska i kraje nadba³tyckie, czyli ba³to-czarnomorski pas znany z geopolitycznych pod-rêczników. Obecnie leworusów i Juszczenkê ³¹czy jedna prosta rzecz – w projektach, które przedstawiaj¹, Ukraina zawsze wystêpuje jako obiekt nale¿¹cy do czegoœ – albo do Rosji, albo do Unii Europejskiej. Spogl¹danie na Rosjê spowoduje wci¹gniêcie Ukrainy w integralne projekty Moskwy, których charakter odrzuca wiêkszoœæ spo³eczeñstwa Ukrainy. Obecnie Juszczenko opiera sw¹ politykê na projekcie eurointegracji, który ma na wzglêdzie rozwój ekonomiki w oparciu o model reprezentowany przez Polskê. Jednak ten wariant nie pozostawia miejsca na ciê¿k¹ industrialn¹ ekonomikê Wschodniej Ukrainy. Dlatego koniecznie nale¿y znaleŸæ wspólne momenty w obu projektach i mimo barier, które wci¹¿ powstaj¹ wokó³ walcz¹cych ze sob¹ si³, utworzyæ wspóln¹ inicjatywê. Ukrainie potrzebna wiêc jest cywilizacyjna kotwica, któr¹ bez w¹tpienia jest Europa. Na to wskazuj¹ wydarzenia na Majdanie, by jednak Ukraina rzeczywiœcie prze-mieni³a siê w lidera Wschodniej Europy, ju¿ teraz nale¿y siê szykowaæ do kolejnej walki – tym razem o parlament13.

Los Ukrainy jest dziœ w rêkach ukraiñskich. Zwa¿ywszy na tragiczn¹ historiê tego narodu, nie jest to ma³o. „Wolna, silna Ukraina – pisa³ jeszcze przed pomarañczow¹ rewolucj¹ Jaros³aw Hrycak – daje szansê istnienia stabilnej Europy. [...] Wa¿ne jest [...] aby Ukraiñcy uœwiadomili sobie swoj¹ misjê, poniewa¿ nic tak nie dodaje si³ jak œwiadomoœæ w³asnego przeznaczenia”14.

* * *

13 W. Karasiow, Ukraina po Kuczmie, „Ukraina” 2005, nr 1, s. 22. 14 A. Romanowski, Rodzinna Ukraina, „Gazeta Wyborcza” 7–8 stycznia 2006 r.

(14)

Obecny rz¹d Ukrainy stoi w obliczu szeregu problemów zwi¹zanych z jego najbli¿szymi celami, do których d¹¿y w kontekœcie Unii Europej-skiej. Po pierwsze, czas jego dzia³alnoœci jest ograniczony wyborami par-lamentarnymi w marcu 2006 roku, po których, zgodnie ze zmianami wprowadzonymi do konstytucji, w³adzê obejmie nowy rz¹d. Po drugie, musi on zaspokoiæ bardzo du¿e oczekiwania spo³eczeñstwa, na przyk³ad w zakresie wydatków socjalnych, szczególnie w obliczu nieuchronnie zbli¿aj¹cych siê wyborów. Po trzecie, ma miejsce rywalizacja pomiêdzy Rad¹ Ministrów, Narodow¹ Rad¹ Bezpieczeñstwa i Obrony oraz Kancela-ri¹ Prezydenta, które bêd¹ prawdopodobnie konkurowaæ o wp³ywy. Ry-walizacja wystêpuje równie¿ miêdzy wp³ywowymi politykami wewn¹trz gabinetu (Rybaczukiem, Tarsiukiem, Kinachem, Teriochinem, ministrem finansów Wiktorem Pynzenykiem, nie mówi¹c ju¿ o premier Julii Tymo-szenko, która mo¿e odczuwaæ pokusê, aby wyrównaæ kilka zadawnionych rachunków). Równolegle rz¹d ukraiñski powinien realizowaæ szeroki plan reform: przygotowywane s¹ reformy administracyjne, a system s¹do-wnictwa rozpaczliwie potrzebuje du¿ej reformy strukturalnej.

Mimo wspomnianych powy¿ej wyzwañ jasne jest, ¿e rz¹d Ukrainy sprawdzi³ siê w kilku kluczowych kwestiach. Po pierwsze, w kwestii eu-ropejskiej integracji Ukrainy intencje obozu Juszczenki s¹ bez w¹tpienia powa¿ne, czego dowodem jest utworzenie stanowiska wiceministra ds. integracji europejskiej15. Po drugie, jest oczywiste, ¿e osoby mianowane

na stanowiska ministerialne w pe³ni rozumiej¹ kluczowe problemy, jakie stoj¹ przed Ukrain¹ w kwestii integracji europejskiej. Zdaj¹ sobie one dok³adnie sprawê, ¿e Ÿród³a tych problemów tkwi¹ w kwestiach wew-nêtrznych. Po trzecie, nowe w³adze wykaza³y, ¿e s¹ gotowe forsowaæ g³ówne reformy natychmiast, nie tylko ze wzglêdu na korzyœci dla ukraiñ-skich obywateli, ale tak¿e po to, aby wywrzeæ odpowiednie wra¿enie w Brukseli. Po czwarte, nowy rz¹d bierze pod uwagê b³êdy swoich po-przedników: Ukraina nie bêdzie ju¿ handlowaæ swoim europejskim wy-borem, a jednoczeœnie groziæ powrotem w stronê Rosji, jeœli z Brukseli nie

15 Oleg Rybaczuk, wicepremier ds. integracji europejskiej jeszcze przed

oficjal-nym utworzeniem tego stanowiska. Z wykszta³cenia t³umacz–referent, a tak¿e ekono-mista. Pracowa³ jako pomocnik Juszczenki w NBU. Potem pracowa³ na stanowisku dyrektora Wydzia³u Stosunków Miêdzynarodowych NB. W rz¹dzie Juszczenki by³ kierownikiem s³u¿by premiera, po dymisji by³ wiceprezesem banku. Od 2002 roku de-putowany parlamentu z ramienia Naszej Ukrainy. To w³aœnie za jego poœrednictwem kontaktowano siê z SBU w trakcie kampanii wyborczej i pomarañczowej rewolucji.

(15)

nadchodzi odpowiedŸ (nowa taktyka). Na koniec, Ukraina jest gotowa re-alizowaæ bardziej proeuropejsk¹ politykê zagraniczn¹ kosztem polityki proamerykañskiej, mimo ¿e Stany Zjednoczone s¹ bardziej aktywne i mocniej sprzyjaj¹ europejskim aspiracjom Ukrainy ni¿ Francji i Nie-miec. Widaæ ju¿ wyraŸnie, ¿e Ukraina jest bli¿sza stanowisku Francji i Niemiec ni¿ Stanów Zjednoczonych w kwestii konfliktu w Iraku. Co wiêcej, nowi ukraiñscy przywódcy s¹ bardziej skupieni na uzyskaniu cz³onkostwa w Unii Europejskiej ni¿ w NATO, jeœli weŸmiemy pod uwa-gê oficjalne wypowiedzi. W sytuacji, gdy Unii Europejskiej nie uda siê wykorzystaæ tego stanowiska, Ukraina mo¿e zmieniæ swoj¹ politykê, szczególnie jeœli jej europejskie aspiracje zostan¹ sprowadzone do uczest-nictwa w ENP.

Nale¿y spodziewaæ siê, ¿e w³adze ukraiñskie bêd¹ stara³y siê wprowa-dzaæ podstawowe reformy w ci¹gu nastêpnych dziesiêciu miesiêcy, jesz-cze przed wyborami parlamentarnymi. Jest jednak prawie pewne, ¿e nie bêd¹ w stanie zrealizowaæ wszystkiego, co zaplanowano, ze wzglêdu na napiêcia w polityce wewnêtrznej (szczególnie z uwagi na kampaniê przed wyborami parlamentarnymi) i inercjê aparatu biurokratycznego.

Summary

Watching the events in the Ukraine, the Author poses the question of whether de-mocracy is in danger. Since the relations between Ukrainian society and authorities are perceived as the most serious problem in the integration of Ukraine with the EU, de-mocracy is at stake. It is acknowledged that even if the Ukraine develops two times faster than she is doing now, without the fulfillment of the condition of becoming a lawful state in terms of the relations between her citizens and authorities she cannot expect to elevate her status in the opinion of West European politicians.

Cytaty

Powiązane dokumenty

¿e przeciwstawiaj¹cym je spo³eczeñstwu, co jest szczególnie szkodliwe i naganne wobec niezwykle trudnej sytuacji ochrony zdrowia w Polsce.. Zda- niem przewodnicz¹cego ORL w

Na podstawie dyspersyjnego modelu ziarna podano wyra¿enie na dystrybuantê rozk³adu zawartoœci fazy rozproszonej (wyra¿enia 21 i 22), a nastêpnie z empirycznego zwi¹zku

Badania pokaza³y istotn¹ zale¿noœæ azymutu lineamentu z azymutem wektora wstrz¹sów (TVAA) po wysokoenergetycznym wstrz¹sie.. Zale¿noœæ ta mo¿e potwierdzaæ mechanizm

Wyniki badañ wykaza³y, ¿e wapienie gogoliñskie dolne obszaru Œl¹ska Opolskiego wykazuj¹ wiêksze zró¿nicowanie faz wêglanowych wzbogaconych w magnez ni¿ wapienie

Liczne wspólne dyskusje przyczyni³y siê do lepszego zrozumienia dostêpnych wyników badañ i wnios- ków ich autorów oraz sformu³owania w³asnych hipotez na temat

Prawdomówny zawsze mówi prawdę, Kłamczuch zawsze kłamie, a Nie- zdecydowany czasem mówi prawdę, a czasem kłamie (i niekoniecznie robi to naprzemiennie). Musisz za pomocą

Dla kontrolowania rzędów zer i biegunów funkcji wymiernych wygodnie jest haszować je jako współczynniki grupy abelowej wolnej generowanych przez punkty krzywej E

[r]