• Nie Znaleziono Wyników

Neoliberalny model prywatyzacji a konkurencyjność polskiej gospodarki i docelowy kształt sektora państwowego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Neoliberalny model prywatyzacji a konkurencyjność polskiej gospodarki i docelowy kształt sektora państwowego"

Copied!
22
0
0

Pełen tekst

(1)Zeszyty Naukowe nr. 669. 2005. Akademii Ekonomicznej w Krakowie. Andrzej Prusek Katedra Polityki Ekonomicznej i Programowania Rozwoju. Neoliberalny model prywatyzacji a konkurencyjnoÊç polskiej gospodarki i docelowy kszta∏t sektora paƒstwowego 1. Wst´p Celem artykułu jest, po pierwsze, analiza neoliberalnego modelu prywatyzacji w Polsce w okresie transformacji systemowej oraz ocena jego skutków ekonomicznych i społecznych, po drugie, syntetyczna ocena wpływu dotychczasowych procesów prywatyzacyjnych na konkurencyjność polskiej gospodarki. Trzecim celem jest przedstawienie nowego modelu prywatyzacji polskiej gospodarki, a zarazem docelowego kształtu sektora państwowego. Wdrożenie tego modelu może stworzyć polskiej gospodarce jedną z ostatnich szans wzrostu jej konkurencyjności i dalszego rozwoju w warunkach integracji europejskiej. 2. Ocena neoliberalnego modelu polskiej prywatyzacji Model prywatyzacji polskiej gospodarki przyjęty w Ustawie o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych z 13 lipca 1990 r. był w swej istocie modelem socjaldemokratycznym, gdyż stwarzał również obok tzw. prywatyzacji ekwiwalentnej możliwość nie ekwiwalentnego uwłaszczenia zarówno pracowników, jak i obywateli, za zgodą Rady Ministrów1. Jednakże przejęcie sterów gospodarki 1 Zob. Ustawa o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych z dnia 13 lipca 1990 r., Dz.U. nr 51, poz. 298, art. 18.2..

(2) 74. Andrzej Prusek. i resortu przekształceń własnościowych przez opcję ultraliberalną spowodowało, że w praktyce realizowany był neoliberalny model prywatyzacji, tzw. ekwiwalentnej, preferujący inwestorów zagranicznych2. Wśród podstaw modelowych prywatyzacji w Polsce dominowało kilka paradygmatów, sformułowanych przez opcję liberalną, przy wsparciu MFW i Banku Światowego oraz UE. Pierwszym z nich było założenie, iż prywatyzacja w Polsce może się dokonać głównie za pośrednictwem zagranicznego kapitału, albowiem polskie zasoby finansowe są bardzo małe i uniemożliwiają w krótkim okresie czasu sprywatyzowanie bardzo dużego sektora publicznego. Drugi paradygmat zakładał, że restrukturyzacja polskiej gospodarki i podniesienie jej konkurencyjności jest możliwe wyłącznie poprzez jej sprzedaż kapitałowi zagranicznemu, mającemu możliwości finansowe, technologiczne i marketingowe konieczne do przeprowadzenia tego procesu. Trzeci paradygmat opierał się na założeniu, że najbardziej adekwatnym, w polskich warunkach, inwestorem prywatyzacyjnym będą zagraniczni, branżowi inwestorzy strategiczni. Czwarty paradygmat prywatyzacyjny zakładał, że w celu zwiększenia konkurencyjności między firmami na polskim rynku istnieje konieczność podziału przedsiębiorstw państwowych, gdyż zwykle mają one charakter quasi-monopolistyczny na rynku. Polskie zasoby finansowe na początku okresu transformacji wyceniano na około 5% wartości majątku sektora publicznego w Polsce. Tak więc, ze względu na szczupłość tych polskich zasobów finansowych, proces prywatyzacji musiałby trwać wiele lat, podczas gdy w programie gospodarczym rządu T. Mazowieckiego zakładano, że transformacja systemowa dokona się szybko. Jednym z głównych celów zmian systemowych w tym programie było przeprowadzenie przekształceń własnościowych zbliżających strukturę własnościową polskiej gospodarki do istniejącej w krajach wysoko rozwiniętych3. W warunkach tej bariery finansowej prywatyzacji racjonalnym podejściem byłoby przyjęcie nieekwiwalentnego jej modelu. Istniała bowiem wtedy sytuacja, w której występowały aktywa, w postaci majątku przedsiębiorstw państwowych, natomiast „nie było” pasywów. Uruchomienie tych pasywów było możliwe poprzez prywatyzację pracowniczą i obywatelską, w postaci np. oddania załogom przedsiębiorstw państwowych całości lub części funduszu przedsiębiorstwa, który sami wypracowali lub uruchomienie kredytów hipotecznych czy bonów prywatyzacyjnych na bazie tych aktywów itp. Te formy prywatyzacji nieekwiwalentnej, prawnie i społecznie sprawiedliwej, mogły spowodować znaczne przyspieszenie 2 A. Prusek, Prywatyzacja a konkurencyjność polskiej gospodarki i perspektywy jej rozwoju, referat wygłoszony na konferencji naukowej Katedr Polityki Ekonomicznej, Bełchatów 2002 (maszynopis), s. 13. 3 Zob. Program gospodarczy. Główne założenia i kierunki, Warszawa 1989..

(3) Neoliberalny model prywatyzacji…. 75. prywatyzacji, a jednocześnie upodmiotowienie polskiego społeczeństwa, i w konsekwencji rozwój polskiej gospodarki i tworzenie nowych miejsc pracy. Rządząca wówczas opcja neoliberalna uznała jednak, że prywatyzacja sektora publicznego jest możliwa jedynie na drodze ekwiwalentnej sprzedaży polskich firm. Przy tym założeniu, realnie rzecz biorąc, jedynie kapitał zagraniczny mógł być główną stroną w procesach prywatyzacji. Przyjęcie tego „ekwiwalentnego” modelu prywatyzacji sektora publicznego oznaczało praktycznie wywłaszczenie polskiego społeczeństwa z majątku państwowego, który w ciągu 50 lat samo stworzyło. Do kogo bowiem należał de jure majątek sektora publicznego na początku lat 90.? Większość tego majątku należała do przedsiębiorstw państwowych typu samorządowego, w których samorząd pracowniczy spełniał funkcję quasi-właściciela. Gospodarował on bowiem wydzielonym mu majątkiem państwowym, stanowiącym własność narodu. Znaczna część tego majątku znajdowała swoje odzwierciedlenie w funduszu przedsiębiorstwa, który był tworzony z wypracowanego przez załogę zysku netto, po opłaceniu wszystkich podatków do budżetu państwa i budżetów terenowych. Pracownicy nie mogli przeznaczyć tej nadwyżki finansowej na płace z uwagi na limitowanie wynagrodzeń, w różnych formach np. limitowania funduszu płac, przyrostu płac czy średniej płacy. W ten sposób nieekwiwalentnie wynagradzani pracownicy przedsiębiorstw państwowych przymusowo przyczyniali się do wzrostu kapitału przedsiębiorstw, w których pracowali. Tymczasem w ekwiwalentnym modelu prywatyzacji pracownicy, dodatkowo spauperyzowani przez program antyinflacyjny, mieli kupować majątek przez nich wypracowany i to po cenach rynkowych. Było to oczywiście niemożliwe, a tym samym budziło duże niezadowolenie społeczne. Do tej pory większość polskiego społeczeństwa w sondażach negatywnie ocenia przebieg, a jeszcze bardziej skutki prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych4. Z powyżej przedstawionych przyczyn proces prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych w Polsce trwa już 14 lat i jeszcze nie jest zakończony. Jednocześnie większość tego majątku kupili zagraniczni inwestorzy na warunkach wyprzedaży, czyli znacznie poniżej jego wartości. Zdaniem K. Poznańskiego „transformacja ustrojowa ruszyła szybko, tyle że równie szybko doszło do katastrofy, najpierw w formie gwałtownej recesji, a potem półdarmowej wyprzedaży majątku na rzecz obcych inwestorów”5. W modelu tzw. ekwiwalentnej prywatyzacji nakierowano politykę prywatyzacyjną na kapitał zagraniczny, uważając, częściowo słusznie, że restrukturyzacja 4 Manowce polskiej prywatyzacji. Studia, pod red. M. Jarosz, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2001, s. 13 i nast. 5 Patrz K.Z. Poznański, Obłęd reform. Wyprzedaż Polski, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 2001, s. 9..

(4) 76. Andrzej Prusek. i podniesienie konkurencyjności całej polskiej gospodarki nie będzie możliwe bez jego udziału. Jednakże zaniechanie własnych działań restrukturyzacyjnych, chociażby cząstkowych, ale sukcesywnych, dostosowanych do narodowej polityki przemysłowej, było bardzo poważnym zaniechaniem i kardynalnym błędem polityki ekonomicznej i prywatyzacyjnej, a tym samym przekształceń strukturalnych polskiej gospodarki6. „Przejadanie” dochodów prywatyzacyjnych zamiast ich reinwestowania w nowoczesne i przyszłościowe sektory polskiej gospodarki spowodowało zbyt powolne i raczej negatywne przekształcenia struktury polskiej gospodarki, a tym samym niski wzrost konkurencyjności i innowacyjności przedsiębiorstw. Kapitał zagraniczny nie był zainteresowany podnoszeniem konkurencyjności przejętej w Polsce gospodarki i tworzenia sobie konkurenta, podczas gdy nie wykorzystywał swoich możliwości produkcyjnych w kraju macierzystym. Jego głównym celem było przejęcie polskiego rynku oraz sprzedaż na nim swoich wyrobów lub usług i transferowanie zysków do krajów macierzystych lub rajów podatkowych. Tak właśnie postępowali w Polsce tzw. branżowi inwestorzy strategiczni. Tymczasem władze zakładały, że branżowi inwestorzy wniosą do kupionych w Polsce przedsiębiorstw kapitał, nowe technologie produkcji niezbędne do ich restrukturyzacji, know-how w zakresie zarządzania, otworzą zagraniczne rynki zbytu dla tych przedsiębiorstw oraz podniosą ich konkurencyjność i innowacyjność. Z reguły, inwestorzy strategiczni nie spełnili tych oczekiwań. Nie przenieśli do Polski swoich zakładów, lecz przejęli swoich konkurentów na polskim rynku, ich sieć marketingową, klientów i kapitały, minimalizując ich działalność produkcyjną i redukując załogę. Byłe polskie firmy stały się w tej sytuacji zapleczem magazynowym dla towarów swego zagranicznego właściciela i centrum dystrybucyjnym. Pełne otwarcie polskiego rynku dla towarów zagranicznych umożliwiło tę patologiczną sytuację ekonomiczną w Polsce. Gdyby istniała ochrona rynku krajowego, inwestorzy zagraniczni byliby zmuszeni do rozwijania przejętych w Polsce firm i ich restrukturyzacji. Negatywne doświadczenia z inwestorami branżowymi w Polsce były podstawą wniosku, że inwestorzy instytucjonalni z rynku kapitałowego, czyli np. fundusze inwestycyjne, powiernicze, wspólnego inwestowania lub towarzystwa ubezpieczeniowe, byłyby lepszą alternatywą prywatyzacyjną dla polskich przedsiębiorstw niż inwestorzy branżowi. Wprawdzie również zainteresowani są maksymalizacją zysków, ale warunkiem ich generowania byłaby restrukturyzacja i rozwój przejętych firm, a więc również tworzenie nowych miejsc pracy i dochody budżetu państwa. 6 S.A. Kiełczewski, Zarządzanie strategiczne w warunkach transformacji systemowej, Wydawnictwo AE we Wrocławiu, Wrocław 2000..

(5) Neoliberalny model prywatyzacji…. 77. Realizacja polityki dezintegracyjnej w stosunku do polskich przedsiębiorstw państwowych, z powodu ich rzekomej monopolistycznej pozycji na polskim rynku, doprowadziła w rezultacie do bardzo znacznego obniżenia międzynarodowej konkurencyjności polskich przedsiębiorstw. Teza ta, w warunkach pełnego otwarcia polskiego rynku dla czołowych firm światowych, była nieprawdziwa. Jest ona również niezgodna z tendencjami występującymi na rynku światowym, gdzie duże firmy, w skali światowej, dokonują fuzji, integrują się pionowo i poziomo w celu zwiększenia swej pozycji rynkowej oraz podniesienia konkurencyjności i zdolności do dalszego rozwoju. 3. Ekonomiczno-społeczne konsekwencje prywatyzacji w Polsce Prywatyzacja w okresie transformacji systemowej w Polsce była procesem decydującym o jej przekształceniach gospodarczych i społecznych. Pozytywną stroną polskiej prywatyzacji było to, że przyczyniła się ona do zwiększenia udziału sektora prywatnego w gospodarce, a tym samym zwiększenia jej efektywności i częściowego odciążenia budżetu od dotacji do nierentownych przedsiębiorstw publicznych. Niestety, nie uchroniło to budżetu od chronicznego deficytu budżetowego, gdyż prywatyzowane były najlepsze firmy, a nie najgorsze. Dzięki prywatyzacji udział sektora prywatnego w polskiej gospodarce w 2002 r. wyniósł 72% PKB, stał się on więc dominującym sektorem własnościowym, tworząc podstawy rozwoju gospodarki rynkowej. W sposób zróżnicowany ocenia się jednak społeczno-ekonomiczne konsekwencje poszczególnych płaszczyzn prywatyzacji. Prywatyzacja rozumiana jako oddolny rozwój sektora prywatnego w gospodarce oceniana jest zdecydowanie pozytywnie. Główną przyczyną tej dobrej opinii jest to, że umożliwiła ona upodmiotowienie się znacznej części polskiego społeczeństwa i zapoczątkowała rozwój polskiego kapitału narodowego. Oddolna prywatyzacja stworzyła również ogromną liczbę miejsc pracy, bez których sytuacja na polskim rynku pracy byłaby katastrofalna. Liberalizacja przepisów prawnych w zakresie zakładania podmiotów gospodarczych, jeszcze w PRL, spowodowała lawinowy ich wzrost w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw7. W 2002 r. w sektorze małych i średnich podmiotów gospodarczych zarejestrowanych było ponad 3 mln małych firm. Przy czym są to w zdecydowanej większości firmy bardzo małe, zazwyczaj rodzinne, o bardzo niskim zatrudnieniu. Konkurencyjność krajowa tych firm jest bardzo niska, a o ich międzynarodowej konkurencyjności 7 Ustawa o działalności gospodarczej, Dz.U. z dnia 28 grudnia 1988 r., z późniejszymi zmianami..

(6) 78. Andrzej Prusek. nie można nawet mówić. Jednakże, z masy tych drobnych firm wyrosło już wiele firm średnich i dużych, które stopniowo tworzą klasę średnią w Polsce. Prywatyzacja sektora publicznego w Polsce była głównym rodzajem prywatyzacji, biorąc pod uwagę jej skalę i konsekwencje gospodarcze oraz społeczne. Sektor publiczny w gospodarce posiadał w 1990 r. ponad 80% majątku i zatrudnienia, stąd też skala polskiej prywatyzacji nie miała wcześniejszego precedensu. Jednakże prywatyzacja neoliberalna spowodowała, że społeczna ocena prywatyzacji sektora publicznego w Polsce jest zdecydowanie negatywna. Prywatyzacja tego sektora przyczyniła się wprawdzie do napływu kapitału zagranicznego do polskiej gospodarki. Jednakże praktyka dowodzi, że ponad 65 mld USD, które napłynęło do Polski przez ostatnie 13 lat, w postaci tzw. bezpośrednich inwestycji zagranicznych, nie podniosło znacząco konkurencyjności polskiej gospodarki. Inwestycje te nakierowane były bowiem na zakup istniejących już firm, w tym głównie banków. Natomiast bezpośrednie inwestycje zagraniczne typu greenfield investments były rzadkością i występują głównie w specjalnych strefach ekonomicznych, z uwagi na wieloletnie ulgi inwestycyjne przysługujące tym firmom. W interesie narodowym Polski jest sterowanie napływem tego kapitału w taki sposób, aby poprawiać i unowocześniać strukturę polskiej gospodarki, co dotychczas nie było dobrze realizowane. Państwo w niedostateczny sposób sterowało strukturą sektorową inwestycji zagranicznych, jak i ich lokalizacją. Większość BIZ zlokalizowana jest w wielkich aglomeracjach miejsko-przemysłowych, pogłębiając tym samym polaryzację rozwoju gospodarczego w Polsce. Prywatyzacja sektora publicznego przyczyniła się również do naruszenia równowagi ekonomicznej państwa oraz osłabienia konkurencyjności, a tym samym perspektyw rozwoju polskiej gospodarki. Przyjmując bowiem saldo bilansu handlowego Polski w okresie transformacji systemowej za syntetyczny miernik konkurencyjności polskiej gospodarki, można stwierdzić, że ulega ona systematycznemu pogorszeniu (tab. 1). Chroniczny deficyt bilansu handlowego Polski, mimo postępującej prywatyzacji, wzrósł w latach 1995–1998 skokowo, tj. ponad 3-krotnie. W latach 1995–2002 ujemne saldo bilansu handlowego Polski kształtowało się na bardzo wysokim poziomie i wzrosło z 6,2 mld USD w 1995 r. do 18,8 mld USD w 1998 r., a następnie zmniejszyło się do 14,1 mld USD w 2002 r. Wysoki deficyt handlowy wpływał z kolei na wysokie i ujemne saldo bilansu obrotów bieżących, grożące destabilizacją finansów publicznych. Równocześnie pogarszały się relacje salda bilansu handlowego w stosunku do PKB i rezerw oficjalnych netto. Ujemne saldo bilansu handlowego Polski stanowiło w 2000 r. aż 12% PKB oraz 62,9% rezerw oficjalnych brutto. Szacuje się, że każdy 1 mld deficytu handlowego towarami przemysłowymi oznacza wzrost bez-.

(7) Neoliberalny model prywatyzacji…. 79. robocia w Polsce o 40–45 tysięcy osób. Sumaryczny szacunek wzrostu bezrobocia tylko z tytułu deficytu handlowego wynosi 0,8–1,0 mln osób8. Tabela 1. Bilans handlowy Polski w latach 1995–2002 Wyszczególnienie. 1995. 1996. 1997. 1998. 1999. 2000. 2001. 2002. 22,9. 24,4. 25,7. 28,2. 27,4. 31,7. 36,1. 41,0. 2. Import towarów w mld USD. 29,1. 37,1. 42,3. 47,0. 45,9. 48,9. 50,3. 55,1. 3. Saldo bilansu handlowego w mld USD. –6,2 –12,7 –16,6 –18,8 –18,5. –17,3 –14,2. –14,1. 4. Relacja salda towarowego HZ do PKB w %. –4,9. 1. Eksport towarów w mld USD. 5. Relacja salda towarowego HZ do rezerw oficjalnych brutto w%. –4,9. –8,9. –11,5. –11,6 –12,0. –. –. –41,1 –70,4 –80,1 –68,7 –72,6 –62,9. –. –. Źródło: dane GUS.. We wrześniu i październiku 2003 r. zanotowano po raz pierwszy w okresie transformacji dodatnie saldo bilansu obrotów bieżących, a mianowicie wynosiło ono odpowiednio 58 i 198 mln euro9. Sytuacja ta była wynikiem wielu nakładających się na siebie czynników. Po pierwsze, wynikła ona ze wzrostu dynamiki polskiego eksportu, przy nadal utrzymującym się bardzo wysokim imporcie, co nie spowodowało niestety znacznego spadku ujemnego salda bilansu handlowego. Po drugie, we wrześniu i październiku 2003 r. zanotowano po raz pierwszy dodatnie saldo w bilansie usług. Trzecim czynnikiem był wzrost tzw. niesklasyfikowanych obrotów bieżących, obejmujący głównie handel przygraniczny z Niemcami i Czechami. Spadł natomiast handel przygraniczny na wschodniej granicy. Czwartą przyczyną tej sytuacji był wzrost transferów bieżących do Polski z zagranicy, na co składają się głównie przelewy od Polaków pracujących w krajach UE. Piątą grupą czynników był rosnący napływ do Polski inwestycji portfelowych oraz inwestycji bezpośrednich, głównie w wyniku wysokich stóp procentowych oraz oprocentowania rządowych papierów wartościowych. Powstaje pytanie, czy te tendencje utrzymają się w przyszłości? Wysoka dynamika eksportu wynika głównie z bariery popytu na rynku krajowym i osłabienia się złotego wobec euro i osłabienia dolara, w którym realizowana jest większość zaopatrzenia materiałowego. Słabością polskiej dynamiki eksportowej jest to, że 8 A. Karpiński, Co dalej z przemysłem w Polsce? Zarys strategii przemysłowej na lata 2005–2015 [w:] Komitet Prognoz, „POLSKA 2000 Plus” przy Prezydium PAN, Biuletyn 2003, nr 1, Dom Wydawniczy Elipsa, Warszawa 2002, s. 77. 9 Dobrze w eksporcie , handlu i usługach, „Rzeczpospolita”, 29.–30.11.2003..

(8) Andrzej Prusek. 80. nie opiera się ona na wzroście potencjału produkcyjnego i innowacyjności gospodarki, stąd też efektywność tego eksportu jest niska. Przyjmuje się, że dobrymi miernikami konkurencyjności przemysłu są dwa wskaźniki, tj. pokrycia importu eksportem oraz tzw. penetracji importu. Wskaźnik pokrycia importu eksportem w okresie transformacji miał tendencję spadkową i wynosił: w 1990 r. – 1,33, w 1993 r. – 0,76, w 1997 r. – 0,61 i w 2001 r. – 0,7210. Wskaźnik penetracji importu w Polsce miał tendencję wzrostową i wzrósł z: 16,9% w 1989 r. do 40,4% w 1995 r. aż do obecnego poziomu wynoszącego 45–50%. Wskaźnik ten w krajach UE w 1995 r. wynosił około 17%11. Tak więc, zasadny jest wniosek, że na spadek konkurencyjności polskiej gospodarki w okresie transformacji przemożny wpływ miała niska i spadająca konkurencyjność polskiego przemysłu. Ogólnie rzecz ujmując, neoliberalna polityka prywatyzacyjna w Polsce, przy bardzo ograniczonej polityce przemysłowej i rozwojowej, doprowadziła do powstania syndromu trwałej niezdolności firm do konkurowania z produktami firm zachodnich oraz uwsteczniania struktury eksportu i obniżenia jego efektywności. Szlagierem eksportowym Polski stały się surowce i towary o niskim poziomie przetworzenia, natomiast udział towarów o wyższym poziomie przetworzenia i innowacyjności znacznie się zmniejszył, nawet w stosunku do okresu PRL. Polska stała się rynkiem zbytu dla towarów zagranicznych i eksporterem produktów nieprzetworzonych lub składanych z bardzo drogich podzespołów sprowadzanych z zagranicy, co czyni ten eksport rzekomo nisko efektywnym. Jest powszechnie znaną prawdą, że w przemyśle samochodowym stosowane są od lat ceny transferowe. Tzw. brygady tygrysa M. Belki, które miały zwalczać te nieuczciwe praktyki zagranicznych koncernów, zmniejszające dochody budżetowe, jak na razie nie mają sukcesów, gdyż brak jest woli politycznej rozliczania kapitału zagranicznego w Polsce. Chodzi bowiem o to, aby nie pogorszyć tzw. klimatu inwestycyjnego w Polsce. W Polsce nie zrealizowano żadnej centralnej koncepcji polityki przemysłowej ani też nie realizowano regionalnych programów podnoszenia konkurencyjności, tłumacząc się brakiem środków i niezgodnością z mechanizmami rynkowymi. W rezultacie w okresie transformacji nastąpiła deindustrializacja polskiej gospodarki. Jednoznacznym dowodem tego procesu jest spadek udziału przemysłu w tworzeniu dochodu narodowego, z ponad 50% w latach 80. do około 20% w 2003 r. W latach 1989–2000 w przemyśle ubyło łącznie ponad 1,6 mln miejsc pracy12. W konsekwencji szacuje się, że 2/3 obecnych bezrobotnych pracowało 10. R. Grabowiecki, op. cit., s. 96 i nast. Tamże, s. 99. 12 A. Karpiński, op. cit. 11.

(9) Neoliberalny model prywatyzacji…. 81. dawniej w przemyśle. Podzielam pogląd A. Karpińskiego, że deindustrializacja w Polsce była przedwczesna, ekonomicznie nieuzasadniona i szkodliwa dla dynamiki gospodarczej i rynku pracy. Deindustrializację należy uznać za największy błąd strategiczny polskiej transformacji13. Procesy deindustrializacji, związane z jednej strony z likwidacją przedsiębiorstw państwowych z przyczyn ekonomicznych, a z drugiej strony z ich prywatyzacją, były główną przyczyną lawinowo rosnącego bezrobocia w Polsce. Stopa rejestrowanego bezrobocia w Polsce w 2003 r. wynosiła 20%, co stawia nas w czołówce europejskiej. Oznacza to równocześnie, że liczba zarejestrowanych bezrobotnych w Polsce wynosi 3,2 mln osób. Rosnącego bezrobocia nie zrekompensował nawet znaczny wzrost zatrudnienia w sferze małych i średnich przedsiębiorstw. Kolejną przyczyną bezrobocia w Polsce był lawinowo rosnący import, zarówno konsumpcyjny, jak i zaopatrzeniowy, który oznaczał równocześnie „import bezrobocia” poprzez „wypychanie” produkcji krajowej. Niekorzystnie dla Polski przedstawia się również sytuacja w zakresie importu zaopatrzeniowego oraz kooperacji w polskich firmach. Tylko niewielka część zaopatrzenia produkcyjnego firm zagranicznych w Polsce pochodzi od dostawców krajowych. Firmy zagraniczne w Polsce zawyżają wartość tego importu, oszukując fiskusa. Stosują one tzw. ceny transferowe w zaopatrzeniu materiałowo-technicznym oraz kreatywną księgowość, które powodują sztuczne zaniżanie faktycznych ich zysków i bezpodatkowe ich transferowanie za granicę, do swoich central lub tzw. rajów podatkowych. Bardzo często również firmy kapitału zagranicznego rezygnują z polskich kooperantów, przekazując zadania kooperacyjne firmom w swoich krajach macierzystych. Główną przyczyną tego stanu rzeczy jest to, że nie podjęto ochrony rynku krajowego przed konkurencją zagraniczną, zwłaszcza w sektorach o strategicznym znaczeniu dla polskiej gospodarki. Zapomniano też zupełnie o ochronie polskiego rolnictwa i przemysłu rolno-spożywczego przed wielofazowo dotowanym rolnictwem UE. Słabe mechanizmy rynkowe w Polsce w połączeniu z narzuconymi przez politykę dostosowawczą MFW uwarunkowaniami egzogenicznymi oraz dynamiczny rozwój small biznesu, wymuszony głównie rosnącym bezrobociem, nie były w stanie stworzyć podwalin pod międzynarodową konkurencyjność polskiej gospodarki. Większość firm sektora małych firm nastawiona jest na rynek lokalny, nie posiada niezbędnego do rozwoju kapitału finansowego, jak również kapitału intelektualnego i innowacyjnego. Szanse na uzyskanie konkurencyjności międzynarodowej miały duże firmy państwowe, pod warunkiem ich wcześniejszej restrukturyzacji. Tej szansy nie13. Tamże, s. 79..

(10) Andrzej Prusek. 82. stety nie wykorzystaliśmy. Obecnie większość firm o strategicznym znaczeniu dla polskiej gospodarki, w tym zwłaszcza system bankowy, jest własnością kapitału zagranicznego. Tak więc, od decyzji zagranicznych korporacji finansowych i przemysłowych zależy przyszły poziom konkurencyjności „polskiej” gospodarki. Powstaje kolejne pytanie, czy polskie firmy nie miały szans na sprostanie konkurencji ze strony firm zachodnich? Szereg dużych firm polskich, jak i całych sektorów w normalnych warunkach ekonomicznych, po restrukturyzacji przez państwowego właściciela, miało realną szansę na sprostanie temu wyzwaniu. Byłe polskie banki, jak również inne duże polskie firmy miały szanse sprostania międzynarodowej konkurencji14. Miały one nawet strategiczne przewagi nad konkurencją, w postaci rozwiniętej sieci handlowej oraz znaczącego udziału w rynku. Stąd też ich prywatyzacja, poza celami dochodowo-budżetowymi, nie miała uzasadnienia ekonomicznego. Drugim mitem jest rzekoma wyższość firm zachodnich w zakresie zarządzania. Dobitnym dowodem tej „wyższości” jest katastrofalny stan NFI zarządzanych przez zagraniczne firmy zarządzające. Kolejną przyczyną osłabienia konkurencyjności polskich firm była tzw. demonopolizacja i związane z nią podziały firm, co było zasadniczym błędem. Zakładano bowiem, że polska gospodarka ma charakter autarkiczny i należy podzielić firmy o pozycji monopolistycznej, aby wykreować konkurencję rynkową. Tymczasem szerokie otwarcie Polski na świat i wejście na polski rynek zachodnich koncernów zasadniczo zmieniły warunki konkurencji. W gospodarce światowej duże firmy zawierają fuzje, aby podnieść swą konkurencyjność w warunkach globalizacji, a w Polsce szliśmy pod prąd tych tendencji, dzieląc firmy średnie w skali europejskiej na bardzo małe. Te działania organizacyjno-prawne nie zwiększyły, lecz zmniejszyły konkurencyjność polskiej gospodarki. Jakie są zatem potencjalne modele podnoszenia konkurencyjności polskiej gospodarki? Pierwszy model zakłada, że autonomicznie nastąpi rozwój i wzrost konkurencyjności części firm sektora small biznesu, z których w przyszłości wyrosną „rekiny konkurencyjności”. Ten oddolny proces „pracy od podstaw” będzie procesem długotrwałym i nie rokującym szybkich szans na powodzenie. Drugim sposobem powinno być podjęcie przez państwo polityki przekształceń strukturalnych w gospodarce, a zwłaszcza w zacofanym przemyśle. Bez tych radykalnych zmian Polska nie będzie miała możliwości osiągania wysokiej dynamiki wzrostu gospodarczego i stopniowego zmniejszania dystansu dzielącego nas od UE. Trudno bowiem oczekiwać, że przez niekonkurencyjny przemysł lub tylko poprzez manipulacje parametrami polityki makroekonomicznej uda się ten fundamentalny cel zrealizować15. Po wejściu Polski do UE konieczne jest podjęcie przez państwo strategii industrializacji i unowocześniania polskiego przemysłu. Jest to zarazem 14 15. M. Olex-Szczytowski, Kapitał narodowy, „Gazeta Wyborcza”, 4.01.2000. A. Karpiński, op. cit., s. 82..

(11) Neoliberalny model prywatyzacji…. 83. najważniejsza droga do zmniejszania wysokiego bezrobocia, nawet wśród osób z wykształceniem wyższym. Ten drugi sposób podnoszenia konkurencyjności, przy obecnym modelu zarządzania państwem i krytycznym stanie finansów publicznych, jest bardzo trudny do realizacji, ale nie niemożliwy. Trzecim modelem podnoszenia konkurencyjności, który wydaje się być najbardziej realny, będzie mariaż dwóch poprzednich, przy znaczącym udziale kapitału zagranicznego w postaci BIZ. Jedno jest pewne – bez aktywnej roli państwa i oryginalnego, a nie naśladowczego modelu nowej gospodarki i przemysłu nie będzie możliwe podnoszenie konkurencyjności polskiej gospodarki. 4. Postulowany model prywatyzacji gospodarki w Polsce Dotychczasowy model prywatyzacji polskiej gospodarki spowodował osłabienie jej konkurencyjności i przyczynił się do głębokiego naruszenia równowagi ekonomicznej i społecznej kraju, a tym samym ograniczył perspektywiczne szanse jego rozwoju. Czy zatem Polska, w wyniku narzuconego nam przez ekspertów zachodnich i polskich neoliberałów modelu transformacji, nie ma szans na podniesienie konkurencyjności swojej gospodarki? Szanse takie istnieją pod warunkiem zasadniczej zmiany typu polityki ekonomicznej, w tym również prywatyzacyjnej, ze skrajnie neoliberalnego na socjaldemokratyczny oraz preferowania interesu narodowego i fundamentów innowacyjności społeczeństwa, tj. systemu edukacji narodowej. Z tych fundamentalnych względów zachodzi również konieczność zasadniczej modyfikacji modelu polskiej prywatyzacji oraz określenia zakresu i funkcji sektora państwowego, aby uratować szanse i możliwości, które jeszcze tkwią w polskiej gospodarce. W tym kierunku idzie nowy program prywatyzacji majątku Skarbu Państwa do 2006 r.16 Najważniejszym celem polityki prywatyzacyjnej według tego programu, ma być tworzenie warunków do rozwoju gospodarczego przez kreowanie popytu inwestycyjnego oraz restrukturyzację i modernizację gospodarki, jak również poprzez powiązanie jej z polityką przemysłową. Głównym efektem programu winna być poprawa konkurencyjności przedsiębiorstw i pozytywne zmiany strukturalne w gospodarce. Celem ekonomicznym prywatyzacji w tym modelu ma być wzrost efektywności gospodarowania prowadzący do podniesienia konkurencyjności prywatyzowa16. Zob. Program prywatyzacji majątku Skarbu Państwa do 2006 roku, MSP, Warszawa, 18.11.2003; Kierunki prywatyzacji majątku Skarbu Państwa w 2004 roku, MSP, Warszawa, wrzesień 2003; Ocena przebiegu prywatyzacji majątku Skarbu Państwa w 2002 roku, MSP, Warszawa, 27.05.2003..

(12) Andrzej Prusek. 84. nych przedsiębiorstw oraz rozwoju polskiego rynku kapitałowego. Prywatyzacja winna brać pod uwagę tendencje globalizacyjne w gospodarce światowej oraz ich konsekwencje dla polskiej gospodarki. Społecznym celem prywatyzacji jest stymulowanie tworzenia nowych miejsc pracy i wzrost dochodów, a w konsekwencji kreowanie popytu konsumpcyjnego i podniesienie standardu życia obywateli. Do najważniejszych zadań szczegółowych nowego modelu prywatyzacyjnego, sformułowanego przez MSP, zaliczono pięć kierunków działań17. Za pierwszy z nich uznano słusznie przekształcenie prywatyzacji w aktywne narzędzie polityki gospodarczej. Wyrażać się to będzie w przeznaczaniu części wpływów z prywatyzacji na restrukturyzację i rozwój podmiotów gospodarczych sektora publicznego. W ten sposób państwo chce naprawić jeden z największych błędów polityki prywatyzacyjnej, jakim był brak działań zmierzających do restrukturyzacji przedsiębiorstw państwowych przed ich prywatyzacją. To zaniechanie procesu restrukturyzacji przedsiębiorstw państwowych przyczyniło się do osłabienia ich konkurencyjności, upadku znacznej ich liczby oraz spadku dochodów z prywatyzacji. Dobrze, że pod koniec procesu prywatyzacji w Polsce dostrzeżono, iż polityka prywatyzacyjna winna być powiązana z polityką przemysłową kraju. Trzeba bowiem wreszcie odpowiedzieć sobie na następujące fundamentalne pytania strategiczne: – które sektory polskiej gospodarki będą naszymi specjalnościami narodowymi oraz jakie produkty i usługi będą kojarzyły się z polską gospodarką, – które sektory będą największymi eksporterami, a jednocześnie największymi „dostawcami” dewiz i wpływać będą w sposób decydujący na równowagę bilansu handlowego i płatniczego, – które sektory polskiej gospodarki będą „lokomotywami” jej rozwoju i stworzą materialne warunki do rozwoju społecznego, – w których sektorach polskiej gospodarki będzie najwięcej miejsc pracy, w tym zwłaszcza dla osób z wykształceniem wyższym, a więc bardziej wydajnych i dochodowych. Druga zasadnicza zmiana modelu prywatyzacji powinna polegać na odrzuceniu tzw. celu dochodowego prywatyzacji. Dochody z prywatyzacji nie mogą być traktowane jako stałe źródło dochodów budżetowych i finansowania deficytu budżetowego. Dochody prywatyzacyjne winny być generalnie reinwestowane i przeznaczane na podniesienie konkurencyjności sektora publicznego lub finansowanie ważnych celów państwowych i społecznych, np. dokapitalizowanie ban-. 17. Zob. Program prywatyzacji….

(13) Neoliberalny model prywatyzacji…. 85. ków państwowych i ZUS-u, tworzenie nowych miejsc pracy, rozwój szkolnictwa i nauki, rozwój regionalny itp. Trzecia zmiana modelowa prywatyzacji polegać winna na powiązaniu dochodów z prywatyzacji i polityki przemysłowej z tworzeniem silnych organizmów gospodarczych o przeważającym polskim kapitale narodowym. W warunkach globalizacji i integracji z UE szanse na podniesienie swej konkurencyjności mają bowiem głównie duże firmy. Z uwagi na dużą skalę działalności gospodarczej i zasoby finansowe stać je będzie na inwestycje restrukturyzacyjne, nakłady na badania naukowe i wdrożeniowe, wprowadzanie na rynek nowych produktów, tworzenie sieci marketingowej w kraju i na rynkach światowych oraz na walkę konkurencyjną na rynku. Tak więc, w warunkach rynkowych prawdziwe jest hasło: „duży może więcej”, natomiast nie sprawdza się „małe jest piękne”. Small biznes będzie miał duże znaczenie dopiero wtedy gdy będziemy mieli normalną strukturę gospodarczą, tj. firmy duże, średnie i małe. Firmy małe będą miały wtedy warunki do rozwoju poprzez kooperację z dużymi i średnimi firmami oraz będą mogły świadczyć różne usługi na rynku, gdyż będzie na nie popyt ze strony większych firm i ludności. Struktura własnościowa krajów UE wskazuje, że w ich większości sektory o strategicznym znaczeniu dla gospodarki są albo własnością publiczną, państwową czy samorządową (komunalną), albo państwo posiada w nich pakiet kontrolny lub możliwość zablokowania strategicznych decyzji niezgodnych z interesem kraju dzięki odpowiednim zapisom statutowym. W ten sposób państwa te zapewniają narodowy charakter wiodącym sektorom swych gospodarek. Polska, przez totalną prywatyzację, bazującą na strategicznych inwestorach zagranicznych, nie tylko zbliżyła się do struktury własnościowej w krajach UE, ale nawet przekroczyła w wielu sektorach bezpieczny udział kapitału zagranicznego w gospodarce, a tym samym dopuszczalne granice z punktu widzenia bezpieczeństwa ekonomicznego państwa. Najbardziej widoczne jest to w sektorze bankowym w Polsce, w którym udział kapitału zagranicznego przekracza 75% kapitałów akcyjnych i 85% funduszy własnych. Przez tę sytuację państwo znacznie zmniejszyło swoje możliwości oddziaływania na gospodarkę i sterowania jej rozwojem. Czwartą zmianą modelową polskiej prywatyzacji jest zamiar wspomagania procesów restrukturyzacji tzw. wrażliwych sektorów gospodarki, zwłaszcza w okresie integracji z UE i funkcjonowania ich w warunkach jednolitego rynku. Piąte założenie modelowe zakłada prowadzenie prywatyzacji i restrukturyzacji sektorów o znaczeniu strategicznym i infrastrukturalnym zgodnie z przyjętymi harmonogramami oraz programami ich rozwoju i restrukturyzacji. Szósta zmiana modelowa zakłada wykorzystanie środków z prywatyzacji do tworzenia systemu gwarancji i poręczeń kredytowych dla wspierania nowych.

(14) 86. Andrzej Prusek. inwestycji eksportowych i innowacyjnych dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Siódma modyfikacja modelu prywatyzacji polegać ma na wspieraniu rozwoju rynku kapitałowego w Polsce przez poszerzenie celów inwestycyjnych dla długoterminowych inwestycji kapitałowych spółek, otwartych funduszy emerytalnych oraz osób fizycznych. Chodzi bowiem o powiązanie kapitału działającego w Polsce z realizacją celów strategii rozwoju społeczno-ekonomicznego, np. w zakresie rozwoju infrastruktury techniczno-ekonomicznej, w tym zwłaszcza budowy dróg i autostrad. Ósme zadanie programu zakłada finalizowanie prywatyzacji bezpośredniej przedsiębiorstw państwowych oraz w spółkach z mniejszościowym kapitałem Skarbu Państwa poprzez sprzedaż tych akcji lub udziałów. Przedstawione w Programie cele i zadania szczegółowe nowego modelu prywatyzacji w Polsce należy uznać za słuszne, szkoda tylko, że sformułowano je po 13 latach chaotycznej prywatyzacji. Przyjęcie tych założeń programowych pod koniec tego procesu, gdy szeregu błędnych decyzji i polityk prywatyzacyjnych oraz ich negatywnych skutków nie można już zmienić, jest mocno spóźnione. Stąd też przewidywane pozytywne skutki tego nowego modelu prywatyzacji w Polsce będą znacznie mniejsze, niż gdyby był on wdrażany od samego początku procesów prywatyzacyjnych. 5. Zało˝enia docelowego kształtu sektora paƒstwowego w Polsce W wyniku procesów prywatyzacyjnych zachodzących w latach 1990–2003 r. nastąpiła zasadnicza zmiana struktury własnościowej polskiej gospodarki. Udział sektora prywatnego w wytwarzaniu PKB wyniósł w 2003 r. około 80%. Tak więc w większości sektorów gospodarczych w Polsce sektor prywatny posiada dominujący udział. Tym niemniej zachodzi potrzeba określenia finalnej wielkości i struktury sektora państwowego w gospodarce polskiej, zwłaszcza po integracji Polski z UE. Realizacja polityki prywatyzacyjnej do 2006 r. spowodować ma przekształcenia własnościowe w polskiej gospodarce zbliżające nas do stanu w krajach UE, w których udział sektora publicznego w gospodarce kształtuje się w przedziale 10–20%18. Niezbędne jest sporządzenie już wcześniej postulowanej tzw. mapy prywatyzacji, czyli określenie, które zasoby majątku państwowego nie powinny być prywa18 Zob. Kierunki prywatyzacji majątku Skarbu Państwa w 2004 roku, MSP, Warszawa, wrzesień 2003..

(15) Neoliberalny model prywatyzacji…. 87. tyzowane, a które tylko częściowo lub w ograniczonym zakresie. W tej „mapie” prywatyzacji wyrażać się będzie ochrona strategicznych interesów polskiego państwa oraz zabezpieczone zostaną możliwości prawidłowej realizacji zadań publicznych państwa w sferze gospodarczej i społecznej. Docelowy model sektora państwowego w Polsce po zakończeniu procesów prywatyzacyjnych został po raz pierwszy przedstawiony w Programie prywatyzacji majątku Skarbu Państwa do 2006 r.19, czyli po 13 latach ich prowadzenia. Własność państwowa dominować będzie w sektorach infrastrukturalnych, mających charakter monopoli naturalnych, w tym zwłaszcza obejmować będzie: – porty lotnicze, morskie i śródlądowe, – linie kolejowe, – przesyłowe sieci elektroenergetyczne, – sieci gazociągowe i naftowe, – szkieletowe sieci telekomunikacyjne. W przypadku monopoli naturalnych lepiej jest bowiem, gdy tzw. monopolista naturalny jest firmą kontrolowaną przez państwo niż przez kapitał prywatny, a zwłaszcza zagraniczny, gdyż można na niego oddziaływać poprzez układ właścicielsko-nadzorczy. Domeną własności państwowej pozostaną również te sektory gospodarcze i społeczne, w których reguły gospodarki rynkowej nie są możliwe do wdrożenia lub nie jest to zasadne ze względów społecznych, lub z uwagi na interes państwowy. W tych sektorach Skarb Państwa będzie posiadał większościowy pakiet akcji lub udziałów, albo będą statutowo określone możliwości podejmowania lub blokowania przez niego strategicznych decyzji dotyczących tych sektorów i firm. W ramach własności państwowej lub pod jego kontrolą pozostać mają przede wszystkim: – pozostałe państwowe podmioty sektora bankowego, – państwowe spółki dominujących grup kapitałowych w Polsce, – podmioty sektora przemysłu obronnego, – państwowe spółki w rolnictwie mające strategiczne znaczenie dla hodowli roślin i zwierząt oraz postępu genetycznego w rolnictwie, – państwowe przedsiębiorstwa użyteczności publicznej w sektorze nauki i edukacji, – państwowe usługi pocztowe, – publiczna radiofonia i telewizja, – Totalizator Sportowy i Monopol Loteryjny. Sektor publiczny w gospodarce będzie spełniał obok własnych celów ekonomicznych również ważne funkcje w zakresie partnerstwa prywatno-publicznego, 19. Zob. Program prywatyzacji….

(16) 88. Andrzej Prusek. a niektóre podmioty wykonywać będą funkcje społeczne i realizować swoje misje. W związku z integracją z UE zachodzi konieczność wykorzystania doświadczeń krajów członkowskich w zakresie zasad, zadań, sposobów funkcjonowania oraz zarządzania sektorem państwowym w gospodarce. 6. Programy prywatyzacji strategicznych sektorów polskiej gospodarki Dotychczasowy model prywatyzacji w Polsce polegał na totalnym prywatyzowaniu gospodarki, w tym również sektorów o znaczeniu strategicznym, które w krajach UE są z reguły własnością publiczną lub są kontrolowane przez państwo. Paradoksalnie, za prywatyzację uznawano również sprzedaż polskiej firmy państwowej zagranicznej firmie państwowej. Do tej grupy „prywatyzacji” należy np. największa polska prywatyzacja, czyli sprzedaż TP SA państwowemu francuskiemu operatorowi telekomunikacyjnemu. Podobne „prywatyzacje” występują w polskim ciepłownictwie, np. w Krakowie, Warszawie i na Wybrzeżu, w których wzięły udział publiczne firmy francuskie, niemieckie, fińskie i szwedzkie. Wzorując się na krajach wysoko rozwiniętych UE w toku dalszej prywatyzacji polskiej gospodarki, musimy zachować dominację lub kontrolę państwową w sektorach o strategicznym znaczeniu dla gospodarki i społeczeństwa, w tym zwłaszcza bankowym, ubezpieczeniowym, energetycznym i paliwowym oraz w innych polskich sektorach rozwojowych tzw. wysokiej szansy, wytypowanych przez politykę przemysłową. Do tych sektorów zaliczyć można jeszcze sektory: przemysłu obronnego, transportu, farmaceutyczny, uzdrowisk, cukrowniczy, spirytusowy, część państwowego sektora rolniczego i bankowego oraz inne. W celu zapewnienia tym sektorom możliwości konkurowania w warunkach rynkowych i integracji europejskiej zakłada się konieczność wcześniejszej konsolidacji i restrukturyzacji podmiotów każdego z tych sektorów. Pionowa i horyzontalna konsolidacja tych sektorów może pozwolić na stworzenie dużych i silnych ekonomicznie polskich grup kapitałowych zdolnych do konkurowania na rynku europejskim. W celu zachowania resztek narodowej autonomii ekonomicznej państwo winno zachować kontrolę nad pozostałymi po prywatyzacji bankami polskimi. Skarb Państwa posiada bezpośredni nadzór nad trzema bankami, a mianowicie: Powszechną Kasą Oszczędności Bank Polski SA (PKO BP SA), największym pod względem kapitałów oraz liczby oddziałów i klientów bankiem w Polsce, Bankiem Gospodarki Żywnościowej SA (BGŻ SA) oraz Bankiem Gospodarstwa Krajowego SA (BGK SA). Pośrednio Skarb Państwa sprawuje kontrolę nad trzema bankami: Bankiem Ochrony Środowiska SA (BOŚ SA) za pośrednictwem Narodowego.

(17) Neoliberalny model prywatyzacji…. 89. Funduszu Ochrony Środowiska oraz funduszy wojewódzkich, Bankiem Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych SA (BISE SA) poprzez udziały w Agencji Rozwoju Przemysłu SA oraz Bankiem Pocztowym SA kontrolowanym przez Pocztę Polską. Sejm RP, zaniepokojony zbyt dużym udziałem kapitału zagranicznego w polskim sektorze bankowym oraz zbyt daleko idącym działaniem MSP, podjął Uchwałę z dnia 10 maja 2000 r. w sprawie kierunków prywatyzacji PKO BP SA, BGŻ SA, która stanowi, że „interes gospodarczy i społeczny Polski wymaga, aby dalsza prywatyzacja banków, w tym PKO BP i BGŻ, przebiegała w sposób zgodny z intencją społeczeństwa i Sejmu RP oraz w sposób zabezpieczający polską rację stanu”. W ten sposób Sejm RP słusznie przejął kontrolę nad działaniami rządów i MSP w tym obszarze prywatyzacji. W strategii rządowej20 dotyczącej banków podporządkowanych bezpośrednio lub pośrednio Skarbowi Państwa zakłada się zachowanie kontroli nad tymi bankami poprzez utrzymanie kontrolnego pakietu akcji lub odpowiednich zapisów statutowych, gwarantujących tę kontrolę. Zachowanie kontroli państwa nad tymi bankami nie wyklucza częściowej ich prywatyzacji, ale z reguły bez inwestora strategicznego oraz z dużym udziałem polskich podmiotów gospodarczych i obywateli. Główne kierunki działań państwa w sektorze bankowym polegać mają na: – zwiększeniu jego funkcji w zakresie stymulatora rozwoju gospodarczego, w tym zwłaszcza w zakresie ważnych zadań polityki gospodarczej państwa w dziedzinie polityki regionalnej, ochrony środowiska, rozliczeń finansowych związanych z funduszami strukturalnymi UE itp., – wspieraniu rozwoju sektora małych i średnich przedsiębiorstw, – poprawie zarządzania bankami państwowymi w celu zwiększenia ich pozycji rynkowej i podniesienia ich konkurencyjności oraz wartości aktywów i akcji, – wykorzystaniu państwowych banków do zwiększenia konkurencji w sektorze bankowym w Polsce, – stymulowaniu oddolnej integracji banków spółdzielczych w celu zwiększenia ich znaczenia w rozwoju regionalnym i lokalnym, – przeciwdziałaniu zjawisku zatorów płatniczych i tzw. złych długów w sektorze bankowym. Niezbędne jest również zachowanie narodowego charakteru największego w Polsce ubezpieczyciela, tj. grupy kapitałowej PZU SA, do której wchodzą21: Powszechny Zakład Ubezpieczeń SA, Powszechny Zakład Ubezpieczeń na Życie 20. Zob. Zarys strategii wobec banków z bezpośrednim i pośrednim udziałem Skarbu Państwa na tle sektora bankowego w Polsce, MSP, 4.06.2002. 21 Grupa PZU. Raport roczny 2002, Warszawa 2003..

(18) 90. Andrzej Prusek. SA, Powszechne Towarzystwo Emerytalne PZU SA, Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych PZU SA, PZU Asset Management SA, PZU NFI Management sp. z o.o., Centrum Informatyki Grupy PZU SA. PZU Tower sp. z o.o. oraz dwie firmy: Krakowska Fabryka Armatur SA oraz Fabryka Wyrobów Precyzyjnych VIS SA, dla których PZU Życie SA jest również większościowym akcjonariuszem. Z uwagi na dominującą pozycję grupy kapitałowej PZU na polskim rynku ubezpieczeniowym Rada Ministrów 2 kwietnia 2002 r. podjęła decyzję o potrzebie zachowania przez Skarb Państwa kontroli nad PZU SA oraz wyraziła zgodę na zmianę strategii jej prywatyzacji przez zbycie na rzecz Eureko BV 21% jej akcji w trybie oferty publicznej, czyli po wprowadzeniu PZU SA na WGPW. Sektor paliwowo-energetyczny ma bardzo duży wpływ na konkurencyjność kosztową każdej gospodarki, a zwłaszcza polskiej, z uwagi na duży jej potencjał i relatywnie niskie koszty wytwarzania energii elektrycznej bazującej na węglu brunatnym. Polityka rządu w stosunku do sektora elektroenergetycznego polegać ma na stopniowej prywatyzacji sektora, czyli pozbywaniu się funkcji właścicielskich na rzecz regulacyjnych. Kierunki przekształceń strukturalnych w sektorze elektroenergetycznym zawarte są w trzech dokumentach strategicznych rządu22, które zakładają: – dostosowanie polskiej energetyki do warunków konkurencji rynkowej, – zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego państwa poprzez gwarancję dostaw energii po uzasadnionych cenach, – rozwój rynku energii w Polsce, co wymaga likwidacji tzw. kontraktów długoterminowych w energetyce (tzw. KDT) i wypłaty odszkodowań z tego tytułu, – stworzenie energetyce możliwości finansowych samodzielnego inwestowania i restrukturyzacji swych firm. W sektorze dystrybucyjnym energetyki przewiduje się konsolidację i restrukturyzację spółek dystrybucyjnych, a następnie ich prywatyzację, po zakończeniu prywatyzacji firm sektora wytwórczego23. Sektor gazowniczy jest również sektorem o znaczeniu strategicznym dla gospodarki, gdyż warunkuje bezpieczeństwo energetyczne kraju w zakresie ciągłości dostaw gazu dla odbiorców gospodarczych i gospodarstw domowych. Dlatego bezpieczeństwo dostaw gazu po uzasadnionych cenach jest jednym z priorytetowych celów restrukturyzacji tego sektora w Polsce24. Drugim celem strategicznym jest 22 Zob. Ocena realizacji i korekta założeń polityki elektroenergetycznej Polski do 2020 roku, 2.04.2002; Program realizacji polityki właścicielskiej Ministra Skarbu Państwa w odniesieniu do sektora elektroenergetycznego, 28.01.2002; Aktualizacja programu wprowadzania konkurencyjnego rynku energii elektrycznej e Polsce, MGPiPS, 28.01.2003. 23 Prywatyzacja STOEN SA została przez NIK oceniona jako łamiąca zasady polityki energetycznej państwa, strategii gospodarczej rządu i innych aktów prawnych (Informacja 2003, nr 178). 24 Zob. Program restrukturyzacji i prywatyzacji Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa SA, Skarb Państwa, 13.08.2002..

(19) Neoliberalny model prywatyzacji…. 91. stworzenie warunków do stabilnego rozwoju i poprawy swojej konkurencyjności w warunkach integracji europejskiej. Procesy przekształceń strukturalnych i prywatyzacji w sektorze paliwowo-naftowym oraz sektorze wielkiej syntezy chemicznej mają być ze sobą powiązane, gdyż sektor petrochemiczny jest podstawową bazą surowcową dla wielkiej chemii. Rządowy program25 przewiduje wzmocnienie pozycji rynkowej i możliwości rozwoju sektora paliwowo-naftowego w celu zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju z jednoczesnym zachowaniem interesów polskich konsumentów. Programy rządowe w sektorze chemicznym 26 zakładają podniesienie rangi tego sektora w polskiej gospodarce i przywrócenie długookresowej zdolności do konkurowania na rynku europejskim i światowym. Wielu ekspertów i praktyków działających w strategicznych sektorach gospodarki w Polsce i krajach UE wskazuje na potrzebę, a nawet konieczność utworzenia zintegrowanych pionowo i poziomo narodowych koncernów w tych sektorach, na wzór krajów UE, w tym zwłaszcza Francji i Niemiec27. Według opinii M. Olex-Szczytowskiego w sektorze bankowym, przemyśle spożywczym, produkcji i przesyle energii elektrycznej oraz gazu, ciężkiej chemii, przemyśle obronnym, budownictwie przemysłowym, produkcji materiałów budowlanych, funkcjonują jeszcze firmy, z których możemy jeszcze stworzyć konkurencyjne w skali międzynarodowej firmy o polskiej tożsamości narodowej. Dbanie o tzw. tożsamość narodową firm nie oznacza zarazem awersji do kapitału zagranicznego. W tych strategicznych sektorach część dużych i prężnych podmiotów gospodarczych lub grup kapitałowych winna mieć tożsamość narodową, tzn. dominujący lub znaczny udział kapitału polskiego, polski zarząd oraz siedzibę centrali w Polsce. Podobnie dzieje się w całym świecie, czego dowodem jest fakt, że większość dużych firm działających globalnie, mimo przewagi kapitału zagranicznego, posiada tożsamość narodową. Dlaczego tożsamość narodowa firm jest tak ważna? W kraju rodzimym, w którym jest centrala firmy, rozwijana jest strategiczna działalność firmy i dokonywane największe inwestycje innowacyjne, a więc tworzone są miejsca pracy wymagające zatrudnienia osób z wykształceniem wyższym, a zarazem o dużej wydajności pracy. Firmy te płacą w swoim kraju największe podatki i tworzą znaczne dochody budżetu państwa. Firma matka inwestująca za granicą kreuje jednocześnie eksport swoich wyrobów na obce rynki do spółek zależnych, poprawiając bilans handlowy i płatniczy swego 25. 2002.. Zob. Program restrukturyzacji i prywatyzacji sektora naftowego, 24.09.2002, Skarb Państwa. 26 Strategia restrukturyzacji i prywatyzacji sektora wielkiej syntezy chemicznej, Strategia dla przemysłu chemicznego w Polsce do 2010 roku, 4.06.2002, Skarb Państwa 2002. 27 Zob. M. Olex-Szczytowski, Kapitał narodowy, „Gazeta Wyborcza”, 4.01.2000; P. Głowacki, Przygotowanie do konkurencji, „Rzeczpospolita”, 20–21.12.2003..

(20) 92. Andrzej Prusek. kraju. Jednocześnie gromadzi kapitał rozwojowy z transferowanych do centrali dywidend. Nie bez znaczenia jest również kwestia tzw. morale gospodarczego społeczeństwa. Posiadanie przez kraj sektorów dobrze sprawdzających się w warunkach konkurencji międzynarodowej stwarza poczucie narodowej dumy i wiary we własne siły oraz przeciwdziała emigracji kadr najlepiej wykształconych i przedsiębiorczych. Polska w wyniku prowadzenia neoliberalnej polityki prywatyzacyjnej została zdominowana przez kapitał zagraniczny, co doprowadziło do peryferyzacji polskiej gospodarki. 7. Wnioski koƒcowe Na podstawie przeprowadzonej analizy można sformułować następujące wnioski syntetyczne: – prywatyzacja w Polsce nie wpłynęła na podniesienie konkurencyjności polskiej gospodarki, przyczyniła się natomiast do narastania bezrobocia, z uwagi na redukcje nie tylko przerostów zatrudnienia, ale przede wszystkim w wyniku zmniejszania skali działalności gospodarczej polskich firm przejmowanych przez kapitał zagraniczny; – w wyniku przyjętego modelu prywatyzacji polska gospodarka została zdominowana przez kapitał zagraniczny, który nie jest zainteresowany jej rozwojem, lecz przejęciem rynków zbytu dla swoich towarów. W rezultacie następuje peryferyzacja polskiej gospodarki i jej uzależnienie od strategicznych decyzji koncernów zagranicznych i międzynarodowych, w tym również stanowiących własność innych państw; – prywatyzacja nie spowodowała pozytywnych przekształceń gospodarczych, ale przyczyniła się do uwstecznienia strukturalnego polskiej gospodarki, a w rezultacie jej eksportu. Rezultatem przyjętego modelu prywatyzacji jest tendencja do zwiększania się deficytu handlowego i płatniczego Polski, a więc dalsze zadłużanie się państwa i firm; – prywatyzacja nie spowodowała uwłaszczenia polskiego społeczeństwa, lecz jego wywłaszczenie, a tym samym obniżyła jego poparcie dla reform rynkowych; – przyjęcie nowej koncepcji prywatyzacji oraz określenie przewidywanego kształtu i funkcji sektora publicznego w polskiej gospodarce jest pozytywną zmianą modelową, która stwarza szanse na podniesienie konkurencyjności polskiej gospodarki i zwiększenie dynamiki rozwoju gospodarczego, a w konsekwencji społecznego;.

(21) Neoliberalny model prywatyzacji…. 93. – prywatyzacja w sektorze państwowym winna postępować, lecz winna mieć na celu zachowanie państwowej i narodowej kontroli nad pozostałymi jeszcze strategicznymi sektorami polskiej gospodarki; – konsolidacja i restrukturyzacja strategicznych sektorów polskiej gospodarki oraz tworzenie narodowych koncernów i grup kapitałowych jest koniecznym warunkiem wykonywania strategicznych i rozwojowych funkcji państwa w warunkach integracji europejskiej. Literatura Głowacki P., Przygotowanie do konkurencji, „Rzeczpospolita”, 20–21.12.2003. Grabowiecki R., Transformacja przemysłu w Polsce – wnioski na przyszłość, Komitet Prognoz „POLSKA 2000 Plus” przy Prezydium PAN, Biuletyn 2003, nr 1, Dom Wydawniczy Elipsa, Warszawa 2002. Karpiński A., Co dalej z przemysłem w Polsce? Zarys strategii przemysłowej na lata 2005–2015 [w:] Komitet Prognoz „POLSKA 2000 Plus” przy Prezydium PAN, Biuletyn 2003, nr 1, Dom Wydawniczy Elipsa, Warszawa 2002. Kiełczewski S.A., Zarządzanie strategiczne w warunkach transformacji systemowej, Wydawnictwo AE we Wrocławiu, Wrocław 2000. Kierunki prywatyzacji majątku Skarbu Państwa w 2004 roku, MSP, Warszawa, wrzesień 2003. Manowce polskiej prywatyzacji. Studia, pod red. M. Jarosz, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2001. Michalski A., Alternatywa dla paliw, „Rzeczpospolita”, 13.01.2004. Ocena przebiegu prywatyzacji majątku Skarbu Państwa w 2002 roku, MSP, Warszawa, 27.05.2003. Olex-Szczytowski M., Kapitał narodowy, „Gazeta Wyborcza”, 4.01.2000. Poznański K.Z., Obłęd reform. Wyprzedaż Polski, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 2001. Program prywatyzacji majątku Skarbu Państwa do 2006 roku, MSP, Warszawa, 18.11.2003. Prusek A., Prywatyzacja a konkurencyjność polskiej gospodarki i perspektywy jej rozwoju, referat wygłoszony na konferencji naukowej Katedr Polityki Ekonomicznej, Bełchatów 2002 (maszynopis). Strategia restrukturyzacji i prywatyzacji sektora wielkiej syntezy chemicznej [w:] Strategia dla przemysłu chemicznego w Polsce do 2010 roku, 4.06.2002, Skarb Państwa 2002. Zarys strategii wobec banków z bezpośrednim i pośrednim udziałem Skarbu Państwa na tle sektora bankowego w Polsce, MSP, 4.06.2002..

(22) 94. Andrzej Prusek. The Neoliberal Model of Privatisation and the Competitiveness of the Polish Economy and Target Structure of the State Sector The goal of this article is, on the one hand, to analyse the liberal privatisation model in Poland during the transition period and to evaluate its economic and social consequences. A second goal is to summarise the impact of privatisation to date on the competitiveness of the Polish economy. Finally, a third goal is to present a new model for privatisation of the Polish economy in its final stage and the target structure of the state sector upon its completion..

(23)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przejêcia a prywatyzacja przedsiêbiorstw – próba klasyfikacji pojêæ W wielu wypadkach proces prywatyzacji przedsiêbiorstw jest powi¹zany z przejêciem przedsiêbiorstwa

Jeżeli według Bożych planów przez krzyż dokonało się zbawienie człowieka, to człowiek winien upodobnić swoje życie do ukrzyżowanego Chrystusa, aby krzyż nienawidzony

Szeroki zakres upaństwowienia gospodarki w Polsce (oraz w innych krajach Europy Wschodniej) powodował, że chcąc zbudować in­ stytucjonalne podwaliny rynku,

12 ustawy o ko­ mercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, do czasu gdy Skarb Państwa pozostaje jedynym akcjonariuszem, członków rady nadzor­ czej

Na początku lat 90. ubiegłego wieku pojawiały się przesłanki do przekształceń własnościowych państwowych przedsiębiorstw gospodarki rolnej. Wiele słabości tych

Pojawiły się też sugestie ograniczenia programu do mniejszej liczby firm (100 – 150) i ewentualnego ich rozszerzenia po uzyskaniu pozytywnych efek- tów. Zakładano również, iż

Gdy prywatyzacja przedstawiana jest jako panaceum na wszystkie „choroby” gospodarki, wtedy ocze- kuje się, że wpływy z przekształceń własnościowych pokryją zobowiązania

Omawiana konstrukcja budżetu zarówno w części zasad- niczej (przez co rozumie się dochody i wydatki budżetowe), jak i w części źródeł finansowania (przychody