34:2016
RENATA GADAMSKA-SERAFIN
„TEN SAM JEST BÓG”.
NORWID – ABD EL-KADER - IBN ‘ARABI
Erazm Ku
Ĩma pisał niegdyĞ, Īe w trójcy naszych romantycznych wieszczów
Mickiewicz był typowym okcydentalist
ą, Słowacki, acz Wschodem prawdziwie
urzeczony, zamkn
ął sobie ostatecznie drogĊ do mitu Orientu swoimi
koncepcja-mi genezyjskikoncepcja-mi, Norwid za
Ğ był spoĞród nich najbardziej europocentryczny
1:
Europocentryzm najwyraĨniej rysuje siĊ w twórczoĞci Cypriana Norwida; nie uĞwiadczyü u niego owych „wschodnich maskarad”, które charakteryzowały poprzedników2.
O ile z drug
ą czĊĞcią tej konstatacji trzeba zgodziü siĊ bez wahania, o tyle
pierwsza budzi ju
Ī pewne wątpliwoĞci, zwłaszcza Īe termin „europocentryzm”
miewa dzi
Ğ, w czasach studiów postkolonialnych, zdecydowanie negatywne
ob-ci
ąĪenie semantyczne. Poza tym Orient jest w dziełach Norwida jednak wyraĨnie
obecny (cho
ü rzeczywiĞcie nie w wydaniu „mitycznym”). Wnikliwa analiza
po-zwala wyłoni
ü w utworach literackich, notatkach i pracach plastycznych poety-
-sztukmistrza niemal 200 miejsc, w których autor si
Ċga do kultury arabskiej
(mu-zułma
Ĕskiej) i to na róĪnym poziomie znaczeĔ – od czytelnych przywołaĔ
posta-ci i faktów obyczajowo-kulturowych, geograficznych, politycznych, literackich,
filozoficzno-religijnych, po odniesienia bardziej zawoalowane – w formie
moty-wu
3, motta, cytatu, aluzji, parafrazy, zapo
ĪyczeĔ jĊzykowych, metafory
4.
1
Zob. E. KUħMA, Mit Orientu i kultury Zachodu w literaturze XIX i XX wieku, Szczecin 1980, s. 171-192.
2
TamĪe, s. 177.
3
Jednym z takich wschodnich akcentów jest w poezji Norwida motyw pustyni, który wszakĪe ma u niego raczej biblijną niĪ arabską proweniencjĊ. Zob. E. FELIKSIAK, Czy Norwid był poetą pustyni?, [w:] Strona Norwida. Studia i szkice ofiarowane Profesorowi Sawickiemu, red. P. Chlebowski, W. ToruĔ, E. ĩwirkowska, E. Chlebowska, Lublin 2008, s. 109-122.
4
„Rodowód arabski” ma na przykład piĊkna metafora, którą posłuĪył siĊ Norwid w liĞcie do Joanny KuczyĔskiej z maja 1862 r., nazywając AmerykĊ krajem „Izmaelów wypchniĊtych”
Temat wschodni rozrósł si
Ċ w twórczoĞci Norwida w wiele ciekawych
wąt-ków
5, jednak głównym powodem, dla którego w ogóle jeste
Ğmy skłonni, i to
niemal odruchowo, ł
ączyü jego nazwisko ze Ğwiatem arabskim, jest jego słynna
i wielokrotnie komentowana ju
Ī przez norwidologów
6oda, adresowana do
cha-ryzmatycznego Emira Abd el-Kadera (Do Emira Abd el Kadera w Damaszku).
Abd al-Qâdir al-
öazâ’irƯ był bez wątpienia najwaĪniejszą i najbardziej
promi-nentn
ą postacią historyczną arabskiego Orientu
7, któr
ą poeta uczcił i uwiecznił
(List do J. KuczyĔskiej, PWsz IX, 37). Izmael – protoplasta Nabatejczyków i wszystkich Ara-bów, najstarszy syn Abrahama i jego egipskiej niewolnicy Hagar, po narodzinach Izaaka został wraz ze swą matką „wypchniĊty” przez zazdrosną SarĊ na pustyniĊ, gdzie oboje omal nie postradali Īycia. Kondycja upokorzonego i wygnanego Izmaela staje siĊ u Norwida figurą losu całych rzesz europejskich emigrantów, dla których zabrakło miejsca i chleba na Starym Kon-tynencie. W gronie owych „Izmaelów wypchniĊtych” przyszło znaleĨü siĊ takĪe i naszemu poecie. Imieniem tym („Ismael”) Norwid podpisał siĊ pod swoimi dwoma nowojorskimi lista-mi adresowanylista-mi do Marii TrĊbickiej (PWsz VIII, 192, 198).
5
Zob. R. GADAMSKA-SERAFIN, Orient Norwida. Wybrane arabica i islamica literackie, [w:] Georomantyzm. Literatura – miejsce – Ğrodowisko, red. E. Dąbrowicz, M. Lul, W. Sawic-ka-MierzyĔska, D. Zawadzka, Białystok 2015, s. 306-336).
6
M.in. przez Zenona Przesmyckiego (C. NORWID, Pisma zebrane, oprac. Z. Przesmycki, t. A, Kraków 1912, s. 1022), ZofiĊ Szmydtową (Liryka romantyczna, cz. I: Mickiewicz – Sło-wacki, KrasiĔski – Norwid, oprac. Z. Szmydtowa, Warszawa 1947, s. 42), Stefana Sawickiego (ReligijnoĞü liryki Norwida, [w:] Polska liryka religijna, red. S. Sawicki, P. NowaczyĔski, Lublin 1983, s. 59-60), Wojciecha KudybĊ („Aby mowĊ chrzeĞcijaĔską odtworzyü na no-wo…”. Norwida mówienie o Bogu, Lublin 2000, s. 132-133), ZofiĊ Dambek (Wokół ody „Do Emira abd el-Kadera w Damaszku”, [w:] TAĩ, Cyprian Norwid a tradycje szlacheckie, PoznaĔ 2012, s. 176-182).
7
Dla precyzji naleĪy zaznaczyü, Īe Abd el-Kader pochodził z Algierii, a wiĊc raczej arab-skiego Okcydensu aniĪeli Wschodu, jednak po zwyciĊstwie Francji znalazł siĊ na wygnaniu w Damaszku i tam spĊdził resztĊ swego Īycia. Europa usłyszała w latach 30. XIX w. o wywo-dzącym siĊ z arabskich elit religijnych synu marabuta Mahied-Dina, który stanął na czele algierskich plemion walczących o zrzucenie jarzma francuskiego. Gruntownie wykształcony, o nieposzlakowanej religijnoĞci i opinii nieustraszonego wojownika (a przy tym i ujmującej urodzie), został w wieku zaledwie 24 lat niekwestionowanym przywódcą algierskim z tytułem sułtana. Z tytułu tego zresztą ostatecznie zrezygnował, gdyĪ nie dąĪył do władzy, ale do ugrun-towania niezaleĪnoĞci plemion arabskich, które zjednoczył w naród. Podczas niemal 20-letniej wojny kilkakrotnie wygrywał i tracił wszystko, bywał opuszczony, zdradzany i wyszydzany nawet przez krewnych. Ostatecznie arabski ruch oporu został przez Francuzów zdławiony, a Abd el-Kader osadzony w zamku w Amboise jako wiĊzieĔ (zresztą wbrew postanowieniom traktatu pokojowego). Po kilku latach Napoleon III w koĔcu uwolnił go i wyraził zgodĊ na jego wyjazd do Damaszku. Wydawało siĊ, Īe Ğwiat zapomni o bohaterskim przywódcy Ara-bów, tym bardziej, Īe na wygnaniu poĞwiĊcał siĊ on niemal wyłącznie Īyciu rodzinnemu i religijnej kontemplacji, ale dramatyczne wydarzenia z lipca roku 1860 po raz kolejny
wynio-w swynio-wej liryce, i – co znacznie istotniejsze – z któr
ą nawiązał w swym
patetycz-nym utworze interesuj
ący dialog miĊdzykulturowy, Ğmiało przekraczający
ów-czesne granice cywilizacji i religii, rozsadzaj
ący zniewalającą ciasnotĊ
uprze-dze
Ĕ i stereotypów.
XIX-wieczny biograf Abd el-Kadera – Alexandre Bellemare przytaczał
w swej ksi
ąĪce o Emirze nastĊpujące słowa napoleoĔskiego marszałka Francji
Nicolasa J. de Dieu Soulta, wypowiedziane w roku 1843:
Obecnie jest na Ğwiecie trzech ludzi, którym moĪna przyznaü w sposób uzasadniony okre-Ğlenie „wielcy” i wszyscy trzej są muzułmanami; są to: Abd el-Kader, Mehmed Ali i Shamil8
.
1. Abd el-Kader na fotografii z roku 1855 (Mayer & Pierson)
https://en.wikipedia.org/wiki/Abdelkader_EL_Djezairi#/media/File:DamascusabdulKader.jpg (data dostĊ-pu 1.07.2016)
sły jego imiĊ na pierwsze strony Ğwiatowych dzienników. Zob. A.H. KASZNIK, Abd El-Kader 1808-1883, Wrocław 1977.
8
A. BELLEMARE, Abd el-Kader, savie politique et militaire, Paris 1863, s. 3 (online: https://archive.org/stream/abdelkadersaviep00bell#page/n13/mode/2up) (data dostĊpu 1.07. 2016).
Muhammad Ali Pasza był wicekrólem Egiptu w latach 1805-1849 (on takĪe pojawia siĊ w twórczoĞci Norwida), natomiast Imam Shamil (1797-1871) był politykiem i przywódcą religijnym muzułmaĔskich plemion północnokaukaskich, bohaterem krwawych walk z Rosją o niepodległoĞü Kaukazu (wojna toczyła siĊ w latach 1817-1864). Po schwytaniu został zesła-ny przez cara Aleksandra II do Kaługi, a póĨniej do Kijowa. Abd el-Kader spotkał go w Egip-cie w roku 1869, kiedy to Shamil, uzyskawszy zgodĊ cara, odbywał pielgrzymkĊ do miejsc ĞwiĊtych dla muzułmanów. Zob. A. BOUYERDENE, Emir Abd el-Kader: Hero and Saint of Islam, tłum. G. Polit, World Wisdom 2012, s. 3, 216.
Ciesz
ący siĊ olbrzymim autorytetem zarówno wĞród swych
współwyznaw-ców, jak i
Ğmiertelnych wrogów
9wybitny muzułmanin, b
Ċdący we Francji
Napo-leona III „twarz
ą” całego ówczesnego Ğwiata arabskiego
10, rzecznikiem jego racji
politycznych i moralnych, wyrazicielem jego aspiracji i interesów; uosobieniem
jego ducha oraz (jak
Īe odmiennej od europejskiej!) ĞwiadomoĞci – ów Arab
zostawił swój
Ğlad nie tylko w poezji, listach i notach Norwida jako jeden ze
„współczesnych zacnych”, których nasz poeta wydobył z zam
Ċtu burzliwej epoki
i wskazał jako pomnikowe egzemplum człowiecze
Ĕstwa. Był on paryskiemu
samotnikowi tak
Īe zdumiewająco pokrewny myĞlą. Byü moĪe ten islamski
boha-ter i
ĞwiĊty
11odcisn
ął nawet głĊbszy Ğlad na duchowej biografii Norwida, niĪ
nam si
Ċ dotąd wydawało.
Duchow
ą i intelektualną bliskoĞü tych dwóch wybitnych indywidualnoĞci
XIX stulecia dostrzegli ju
Ī w latach 70. XX w. autorzy monografii Nowa
i współczesna literatura arabska, którzy w passusie po
ĞwiĊconym damasceĔskiej
twórczo
Ğci poetyckiej i filozoficzno-religijnej Abd el-Kadera przywołali
Norwi-dowsk
ą odĊ, opatrzywszy ją nastĊpującym komentarzem
12:
Harmonizują te słowa natchnionego poety z tolerancyjnymi poglądami emira arabskiego w sposób zadziwiający13.
9
Generał E. Daumas, bĊdąc w latach 30. konsulem francuskim w Maskarze poznał Abd el-Kadera jako nieugiĊtego bojownika o wolnoĞü Algierii. Był pełen podziwu nie tylko dla walecznoĞci Emira, ale takĪe dla jego wiedzy o tajnikach hodowli koni arabskich i jego talen-tu poetyckiego! W swojej rozprawie poĞwiĊconej koniom arabskim zamieĞcił listy i rady ho-dowlane Emira, a takĪe jego pustynny poemat Éloge du désert. Zob. E. DAUMAS, Les chevaux du Sahara et les moeurs du desert par le général E. Daumas, Directeur des affaires de l’Algérie, avec des commentaries par L’Émir Abd-el-Kader, wyd. 5, Paris 1858. TakĪe inni Īołnierze oraz dowódcy wypowiadali siĊ z podziwem o swym szlachetnym arabskim prze-ciwniku. Zob. A. BOUYERDENE, Emir Abd el-Kader…, s. 44-47, 53.
10
Abd el-Kader był niedoszłym sułtanem Algierii, a w tworzonych w krĊgach polityków francuskich projektach zaleĪnego od Francji „królestwa arabskiego” w Syrii, przewidywano dla niego nawet rolĊ władcy i przywódcy wszystkich „synów Izmaela” na Bliskim Wschodzie. Politycy francuscy chcieli wykorzystaü nieposzlakowany autorytet Emira wĞród muzułmanów (i chrzeĞcijan) do sprawnego zarządzania swą arabską kolonią. Na odegranie takiej roli z nada-nia Francji Abd el-Kader nigdy siĊ jednak nie zgodził. Zob. B. ETIENNE, Les projects d’un «royaume arabe» au Bilâd al-Shâm: histoire d’un malentendu entre la France et l’émir Abd el-Kader, [w:] Abd El-Kader. Un spirituel dans la modernité, sous la direction de A. Bouyer-dene, É. Geoffroy, S.G. Simmon-Khedis, Damas 2012, s. 69-82.
11
Zob. A. BOUYERDENE, Emir Abd el-Kader.
12
Na komentarz ten zwróciła takĪe uwagĊ Z. Dambek (Wokół ody „Do Emira Abd el Kadera w Damaszku”…, s. 179).
13
J. BIELAWSKI, K. SKARĩYēSKA-BOCHEēSKA, J. JASIēSKA, Nowa i współczesna literatu-ra aliteratu-rabska 19 i 20 wieku. Liteliteratu-ratuliteratu-ra aliteratu-rabskiego Wschodu, Warszawa 1978, s. 171.
Kwestia owych podobie
Ĕstw nie została jednak szerzej przez nich rozwiniĊta
a jedynie zasygnalizowana.
Rzeczywi
Ğcie, uderzająca paralelnoĞü myĞli (a nawet jednomyĞlnoĞü) Abd
el-Kadera i Norwida zafrapuje ka
Īdego, kto weĨmie do rĊki ich pisma –
rozpra-wy, listy i poezje. Uwidacznia si
Ċ ona przede wszystkim w zbieĪnych (choü,
rzecz jasna, wyrosłych z ró
Īnych podstaw religijno-ideowych) wizjach
cywiliza-cji i kultury, a tak
Īe we współbrzmiących koncepcjach człowieczeĔstwa
inte-gralnego. W swej gł
Ċboko merytorycznej polemice z modelem europejskiej
„nowoczesno
Ğci” w jej wydaniu XIX-wiecznym (i generalnie nowoĪytnym)
chrze
Ğcijanin Norwid i muzułmanin Abd el-Kader wyrazili podobne, jeĞli nie
identyczne, zastrze
Īenia i operowali niemal tymi samymi argumentami, tworząc
projekt nowy, alternatywny wobec obranego przez ówczesny
Ğwiat zachodni.
Obaj byli uniwersalistami, przekraczaj
ącymi ograniczenia duchowe i
intelektual-ne niemoty swego wieku, tak
Īe w kwestiach religii. Ten fascynujący dwugłos
i zarazem odbywaj
ący siĊ na odległoĞü tysiĊcy kilometrów dialog miĊdzy
przed-stawicielami dwóch ró
Īnych cywilizacji XIX stulecia – wschodniej i zachodniej,
warto dzi
Ğ przypomnieü i wydobyü, pochylając siĊ nad Norwidowskim
wier-szem. Liryk ten zasługuje na odczytanie w kontek
Ğcie pełniejszym a dotąd
nie-przywoływanym – na tle pism Emira, jego rozpraw i poezji oraz fascynuj
ącego
dziedzictwa arabskiej tradycji filozoficzno-religijnej, która go wydała.
Przedmiotem niniejszej rozprawy b
Ċdą właĞnie owe „miejsca wspólne”
w dziełach Abd el-Kadera i Norwida, cho
ü, ze wzglĊdu na szczupłoĞü miejsca,
zostan
ą wydobyte jedynie te kwestie, które w jakiĞ sposób przystają do tematyki
i przesłania przywołanego na wst
Ċpie utworu poetyckiego (Do Emira…).
Trzeba te
Ī dodaü, Īe adresat Norwidowskiej ody – „arabski Napoleon” – nie
jest-li dzisiaj tylko pos
ągową znakomitoĞcią z XIX-wiecznej historii Bliskiego
Wschodu, ale jednym z tych bohaterów i my
Ğlicieli, których idee są obecnie
naj-cz
ĊĞciej komentowane w piĞmiennictwie muzułmaĔskim, ukazującym siĊ w
Eu-ropie i poza jej granicami. W wieku XX i XXI dedykowano mu, i wci
ąĪ siĊ
de-dykuje, olbrzymi
ą, głównie francuskojĊzyczną, literaturĊ o charakterze
biogra-ficzno-historycznym, hagiograficznym, filozoficzno-religijnym itd.
14Ów
algier-
14
Są to głównie prace badaczy algierskich oraz francuskich pochodzenia arabskiego. Do najnowszych rozpraw naleĪą: L’un et le multiple: pour une nouvelle lecture de la poésie mysti-que de… l’Emir Abd el Kader…, présentation, traduction et notes M. Souheil Dib, Alger 2002; B. ETIENNE, F. POUILLON, Abd el-Kader le magnanime, Paris 2003; A. BOUYERDENE, K. BENTOUNÈS, Abd El Kader par ses contemporains: fragments d’ un portrait, Paris 2008; J.W. KISER, Commander of the Faithful: The Life and Times of Emir Abd El-Kader, New York 2008; A. BOUYERDENE, Abd El-Kader ou l’ harmonie des contraires, Paris 2008; Abd el-Kader. Un spirituel dans la modernité, sous la direction de A. Bouyerdene, É. Geoffroy,
ski bohater narodowy i szlachetny obro
Ĕca chrzeĞcijan podczas druzyjsko-
-maronickiego konfliktu w Libanie i Syrii w roku 1860
15, skupił obecnie wokół
siebie poka
Ĩne grono, równie charyzmatycznych, jak on sam, badaczy
muzuł-ma
Ĕskich, którzy nie tylko wydali na nowo wszystkie jego dzieła literacko-
-filozoficzne, ale staraj
ą siĊ, przypominając jego dogłĊbnie humanistyczną myĞl,
S.G. Simmon-Khedis, Damas 2012; A. BOUYERDENE, Emir Abd el-Kader: Hero and Saint of Islam; B. ÉTIENNE, Abd el Kader, Paris 2012; A. BOUTALEB, CH. BOUTALEB, Abd-El-Kader: Entre Résistance et Actions Humanitaires, Prose Publishing 2013; E. MARSTON, The Compas-sionate Warrior: Abd El-Kader of Algeria, Wisdom Tales 2013; C. de DECKER, J.J. THONIS -SEN, Biographie d’ Abd-El-Kader... – Primary Source Edition, Nabu Press 2014. Wznowiono takĪe XIX-wieczną francuską biografiĊ Emira z roku 1863. Zob. A. BELLEMARE, Abd-El-Kader: sa vie politique et militaire, Whitefisch: Kessinger Publishing 2010 (reprint wydania paryskiego z 1863 r.).
15
Wydarzenia te są znane, przypomnijmy zatem tylko pokrótce ich przebieg. W roku 1860 rywalizacja Francji, Wielkiej Brytanii, Egiptu i Turcji o wpływy polityczne w Syrii do-prowadziła do zaognienia relacji miĊdzy syryjskimi maronitami a Druzami, czego dramatycz-nym skutkiem stała siĊ masakra chrzeĞcijan w Damaszku (wczeĞniej maronici pomogli Egip-cjanom stłumiü powstanie Druzów, stając siĊ obiektem ich nienawiĞci). Niepokoje, które na syryjskiej prowincji pojawiły siĊ juĪ wiosną 1860 r., ogarnĊły Damaszek latem. RzeĨ maroni-tów w chrzeĞcijaĔskich dzielnicach Bab Thouma i Midan oraz towarzyszące jej gwałty, podpa-lenia i rabunki, rozpoczĊły siĊ od incydentu w dniu 9 lipca i trwały prawie dwa tygodnie. Zma-sakrowanych ciał nikt nie grzebał, zalegały one ulice wydane na pastwĊ wałĊsających siĊ zwie-rząt i palącego słoĔca. PoniewaĪ przedstawiciele władz tureckich nie interweniowali, a nawet sami prowokowali zamieszki, Abd el-Kader postanowił działaü na własną rĊkĊ i z pomocą uzbrojonych przez siebie, wiernych mu Algierczyków wyratował z rzezi ponad 12 tysiĊcy chrzeĞcijan. Jego damasceĔski dom stał siĊ schronieniem dla dyplomatów wielu paĔstw (m.in. konsulów Francji, Rosji i Grecji) oraz tysiĊcy zwykłych ludzi, kobiet, mĊĪczyzn i dzieci, sierot i opiekujących siĊ nimi sióstr szarytek. By zniechĊciü oprawców do mordu, Emir wykupywał nawet chrzeĞcijan z ich rąk. Czyny te przyniosły mu uznanie na całym Ğwiecie. Zob. A. KASZNIK, Abd El-Kader; A. BOUYERDENE, Emir Abd el-Kader.
Mniej wiĊcej od 18 lipca, kiedy rozruchy nieco juĪ przygasły, w najwaĪniejszych francu-skich gazetach zaczĊły pojawiaü siĊ napływające Ğwiadectwa uczestników tragicznych wyda-rzeĔ, relacje konsulów, agentów, przedstawicieli KoĞcioła oraz zwyczajnych podróĪników, a w koĔcu takĪe dytyrambiczne w tonie artykuły o algierskim bohaterze tamtych dni (zob. A. BOUYERDENE, Emir Abd el-Kader, s. 110-113). ĩywo zareagował teĪ polski poeta Norwid. Jego wiersz Do Emira Abd el Kadera w Damaszku powstał zaledwie dwa tygodnie po tych wypadkach, juĪ w pierwszych dniach sierpnia 1860 r. (przed 6 VIII według ustaleĔ J.W. Go-mulickiego, zob. Metryki i objaĞnienia, PWsz II, 367).
We wrzeĞniu swój list do Abd el-Kadera wystosowali nawet francuscy masoni (zob. M. KEBACHE, Abd el-Kader et la franc-maçonnerie française: une relations controversée, [w:] Abd el-Kader. Un spirituel, s. 83-97), saintsimoniĞci zaĞ uczynili go kamieniem wĊgielnym swojego projektu połączenia Wschodu i Zachodu (zob A. BOUYERDENE, Emir Abd el-Kader, s. 115).
uczyni
ü zeĔ wytworny, intelektualny wizerunek nowoczesnego, pokojowego
i uniwersalistycznego islamu, alternatywny wobec fanatycznej wersji
fundamen-talistyczno-terrorystycznej, któr
ą w ostatnich dekadach Zachód utoĪsamił wrĊcz
z postaw
ą wyznawców religii Mahometa
16. Fenomen Abd el-Kadera nie tylko nie
utracił zatem nic z tak poci
ągającego niegdyĞ Europejczyków uniwersalizmu
i niezwykło
Ğci, ale uzyskał we współczesnym Ğwiecie arabskim i w nowym
kon-tek
Ğcie geopolitycznym zaktualizowany wymiar, co moĪe dodatkowo skłaniaü do
odczytania utworu Norwida na nowo
17.
Wiersz ten był reakcj
ą na wydarzenia damasceĔskie z lipca 1860 r., podczas
których arabski Emir ocalił od pewnej
Ğmierci prawie 12 tysiĊcy chrzeĞcijan
18.
Oda Do Emira Abd el Kadera w Damaszku, której poeta odwa
Īył siĊ „zaĪyü”
sam, „bez mandatu” (List do B. Zaleskiego, PWsz IX, 366), szybko nabrała
cha-rakteru publicznego i stała si
Ċ głosem „podziĊkowalnym” „od narodu
polskie-go”, poeta za
Ğ – tego narodu rzecznikiem i sumieniem. Strofami tymi Norwid
wprowadził algierskiego bojownika o wolno
Ğü Arabów do swego literackiego
panteonu „m
ĊĪów wielkich” XIX w., stawiając go m.in. obok bohaterskiego
„obywatela Johna Brown” i heroicznego papie
Īa Piusa IX, takĪe uwiecznionych
w jego liryce kommemoratywnej. Zaszczytne miejsce w
Ğród najwiĊkszych tego
Ğwiata przyznawano zresztą Emirowi powszechnie
19.
16
Znamienne są słowa, które Abd el-Kader napisał do immama Shamila z Kaukazu: „Kiedy pomyĞlimy, jak rzadko spotyka siĊ ludzi prawdziwie religijnych, […] obroĔców i mistrzów wiary, kiedy widzi siĊ ignorantów, którzy wyobraĪają sobie, Īe zasadą islamu jest twardoĞü, surowoĞü, okrucieĔstwo, i barbarzyĔstwo, czas, by powtórzyü te słowa: „Cierpli-woĞü jest miła, w Bogu pokładamy naszą ufnoĞü” – cyt za: A. BOUYERDENE, Emir Abd el-Kader, s. 89.
17
W XX wieku ukazała siĊ w Polsce praca historyczna poĞwiĊcona Emirowi, autorstwa Aleksandry Kasznik (zob. A.H. KASZNIK, Adb El-Kader 1808-1883, Wrocław 1977). TakĪe wydana niedawno ksiąĪka Zofii Dambek przypomniała Emira w kontekĞcie Norwidowskiego obrazu Ğwiata szlacheckiego, zbudowanego na tradycjach rycerskich, które – jak zgodnie pod-kreĞlają historycy – dostały siĊ Europejczykom w czasach wypraw krzyĪowych właĞnie ze Ğwiata arabskiego, a o potrzebie restytucji pisał poeta w roku powstania styczniowego, wska-zując właĞnie na postawĊ Abd el-Kadera (zob. Z. DAMBEK, Wokół ody „Do Emira Abd el-Kadera w Damaszku”, s. 176-182).
„Pisma duchowe” Abd el-Kadera, podobnie zresztą jak jego poezja i listy, tak obficie wy-dawane teraz we Francji i USA, nie zostały do tej pory nawet przetłumaczone na jĊzyk polski.
18
Norwid z pewnoĞcią poznał nazwisko (a takĪe historiĊ uwiĊzienia i zesłania) arabskiego przywódcy antyfrancuskiego jihadu w Algierii duĪo wczeĞniej, gdyĪ od wielu lat widniało ono na pierwszych stronach francuskich gazet, donoszących o wydarzeniach z prowincji afrykaĔskiej.
19
„Osoba Abd el-Kadera wzbudzała zainteresowanie od chwili pojawienia siĊ na widowni historycznej. Ówczesna prasa francuska oraz literatura pamiĊtnikarska pełne są szczegółów
Posta
ü ta została w XIX stuleciu dokładnie przedstawiona polskim
czytelni-kom, i to bardzo szybko, bo zaledwie kilka miesi
Ċcy po słynnych wypadkach
damasce
Ĕskich. JuĪ w lutym 1861 r. powstała krótka polska biografia Abd
el-Kadera pióra znanej tłumaczki Joanny z Pomianowskich Belejowskiej,
wyda-na wyda-nast
Ċpnie w piątym tomie serii Wizerunki i ĩyciorysy ZnakomitoĞci
Tegocze-snych Zebrane z Najnowszych
ħródeł
20. Publikacja ta informowała czytelników
m.in. o zbiorze rozwa
ĪaĔ filozoficzno-religijnych Emira, wydanym w ParyĪu
w roku 1858 pt. Le livre d’Abd el-Kader intitulé »Rappel à l’intelligent, avis
à l’indifferent«. Cinsiderations philosophique, réligieuses, historiques etc. Ksi
ąĪ-ka Abd el-Kadera zatytułowana «Wezwanie do rozumnego, rada dla oboj
Ċtnego».
Rozwa
Īania filozoficzne, religijne, historyczne etc.)
21, zach
Ċcając tym samym do
jego przeczytania. W warszawskim repertorium sławnych tego
Ğwiata Abd
el-Kader był jedynym przedstawicielem
Ğwiata islamu, figurującym obok takich
„znakomito
Ğci tegoczesnych” jak: Garibaldi, Wiktor Emanuel, królowa Wiktoria,
papie
Ī Pius IX, hrabia Cavour oraz Īona Napoleona III – Eugenia Maria.
Wiersz Do Emira…, „pisany dla arabskiego tłumaczenia”
22i „w licznych
ko-piach” zabrany od Norwida przez jego znajomych, w niedziel
Ċ 12 sierpnia 1860
roku został bez wiedzy poety zamieszczony na pierwszej stronie „Dziennika
Pozna
Ĕskiego” (w numerze 184
23) – Norwid prosił Władysława Bentkowskiego
dotyczących osoby Emira i jego otoczenia”. (A.H. KASZNIK, Abd El Kader, s. 211). Autorka wymienia Ĩródła francuskie od roku 1838 po lata 50. XIX w.
20
Zob. J. BELEJOWSKA, Abd el-Kader, Warszawa 1861, s. 3-46, seria Wizerunki i ĩyciory-sy ZnakomitoĞci Tegoczesnych Zebrane z Najnowszych ħródeł, nr 5. SeriĊ tĊ propagował „Ku-rier Warszawski”, który przyjmował teĪ zapisy na jej prenumeratĊ.
21
Zob. Le livre d’Abd el-Kader intitulé »Rappel à l’intelligent, avis à l’indifferent«. Cin-siderations philosophique, réligieuses, historiques etc., trad. par G. Dugat, Paris 1858. Na temat literackiej twórczoĞci Abd el-Kadera zob. m.in.: Les poésies d’Abd El-Kader composées en Algérie et en France, “Revue Africaine” 1932; A. BENHARRAT, L’oeuvre littérraire de l’emir Adb el-Kader, “L’Europe. Revue Littéraire Mensuelle” 1976 (VII-VIII), nr 567-568; M. CHODKIEWICZ, Introduction, [w:] ABD EL-KADER, Écrits spirituels, trad. par M. Chodkie-wicz, Édition du Seuil 1982, s. 15-38; CH.A. GILIS, Introduction, [w:] ÉMIR ABD AL-QÂDIRL ’ALGÉRIEN, Poèmes métaphysiques, trad. par Ch.-A. Gilis, Bejrut 1996, s. 9-17; L’un et le multiple: pour une nouvelle lecture de la poésie mystique de l’emir Abdelkader, présentation, trad. et notes par M. S. Dib, Edition Anep 2002.
22
Byü moĪe dokonał go Władysław K. ChodĨkiewicz, członek Société Philologique i znawca jĊzyków orientalnych, który spĊdził wiele lat na Bliskim Wschodzie, a podczas woj-ny krymskiej był tłumaczem w sztabie Napoleona III. Zob. Kalendarz Īycia i twórczoĞci Cypriana Norwida, t. I: 1821-1860, oprac. Z. Trojanowiczowa, Z. Dambek, przy współudziale J. Czarnomorskiej, PoznaĔ 2007, s. 785 (dalej cyt. Kalendarz).
23
Numer „Dziennika PoznaĔskiego” w wersji cyfrowej dostĊpny pod adresem: http:// www.wbc.poznan.pl/dlibra/publication?id=82992&tab=3 (data dostĊpu: 1.07.2016).
o przesłanie mu „wystrzy
Īonego” z pisma wycinka z tą publikacją (List do
W. Bentkowskiego PWsz VIII, 430)
24. 26 sierpnia od
Ċ opublikował teĪ – w swej
cz
ĊĞci literacko-artystycznej na stronie drugiej – krakowski „Czas” (nr 195)
25.
Sam autor zaliczył utwór do grupy rzeczy „politycznego charakteru”, w
gro-nie których pomie
Ğcił teĪ swój liryczny adres do Johna Browna. Oda została
przeło
Īona na jĊzyk arabski i posłana Emirowi do Damaszku, za co poeta
otrzy-mał od niego pisemne podzi
Ċkowanie (zob. PWsz VI, 556; List do M. z
DziekoĔ-skich-Zaleskiej PWsz VIII, 434)
26. W li
Ğcie do Michaliny z DziekoĔskich
Zale-skiej Norwid donosił:
Był to PIERWSZY głos publiczny i podziĊkowalny Emirowi, jaki w dziennikach europej-skich pojawił siĊ – innych narodów dzienniki potem dopiero ozwały siĊ. (List do M. z Dzie-koĔskich Zaleskiej, PWsz VIII, 434)
2. Jean-Baptiste Huysmans, Abd el-Kader ocalający chrzeĞcijan w czasie rzezi w 1860 roku (1861)
https://en.wikipedia.org/wiki/Abdelkader El Djezairi#media/File:Jean-Baptiste_Huismans_1.jpg (data dostĊpu 1.07.2016)
24
Cytaty z dzieł Norwida podajĊ za wydaniem: C. NORWID, Pisma wszystkie, zebrał, wstĊpem i uwagami krytycznymi opatrzył J.W. Gomulicki, Warszawa 1971-1976, t. I-XI. Cyfra rzymska w przypisach oznacza numer tomu, cyfra arabska – numer strony.
25
Numer „Czasu” dostĊpny online pod adresem: http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccon tent?id=23174&dirids=1 (data dostĊpu: 1.07.2016).
26
Francuski tekst listu Abd el-Kadera do Norwida wraz z polskim tłumaczeniem zob. Ka-lendarz, t. I, s. 790. OdpowiedĨ Emira skierowana do Norwida została we wrzeĞniu opubliko-wana w prasie francuskiej, a 23 paĨdziernika takĪe w „Dzienniku PoznaĔskim”. Zob. tamĪe, s. 789, 793.
Szczególna była wdzi
ĊcznoĞü opieszałej w działaniach Francji, której władca
– Ludwik IX
ĝwiĊty (organizator i uczestnik VI i VII wyprawy krzyĪowej)
przy-rzekł niegdy
Ğ w imieniu korony francuskiej sprawowaü wieczną opiekĊ nad
ma-ronitami. Ju
Ī w sierpniu 1860 r. Emir otrzymał najwyĪsze odznaczenie
francu-skie – Narodowy Order Legii Honorowej. Listy, podarunki, odznaczenia
przy-chodziły ze wszystkich stron: z Rosji imperatorski Wielki Krzy
Ī Orderu Orła
Białego, z Grecji najstarsze i najwy
Īsze odznaczenie paĔstwowe – Wielki KrzyĪ
Orderu Zbawiciela z wizerunkiem Chrystusa(!), z Turcji Medjidie Pierwszej
Klasy (najwy
Īsze odznaczenie w czasach imperium otomaĔskiego), piĊkne
i cenne podarunki z Wielkiej Brytanii i Ameryki, gwiazda od masonów
francu-skich itd. Abd el-Kader otrzymał te
Ī Order Błogosławionego Piusa IX, co
uczy-niło go jedynym muzułmaninem odznaczonym w tamtych czasach za wybitne
zasługi dla Ko
Ğcioła przez StolicĊ Apostolską
27.
3. Emir Abd el-Kader na fotografii z roku 1865 (autor zdjĊcia: Étienne Carjat)
https://en.wikipedia.org/wiki/Abdelkader_El_Djezairi#media/File:Abd_al-Qadir.jpg (data dostĊpu 1.07. 2016)
27
Trwają, bezowocne jak dotąd, poszukiwania w archiwach watykaĔskich listu ojca Ğw. Piusa IX do Emira Abd el-Kadera, związanego z nadaniem mu tego odznaczenia. Zob. A. BOUYERDENE, Emir Abd el-Kader, s. 113.
Zmarł po 36 latach wygnania, w Damaszku, w roku 1883, zaledwie 3 dni
(bo 26 maja) po
Ğmierci polskiego poety Norwida, który złoĪył mu niegdyĞ
„hołd daleki”:
WiĊc hołd, Emirze, przyjm daleki, KtóryĞ jak puklerz BoĪy jest; Niech łzy sieroty, łzy kaleki,
Zabłysną Tobie, jakby chrzest.
(Do Emira Abd el Kadera w Damaszku, PWsz I, 326)
Muzułmanin – Abd el-Kader stał si
Ċ w odzie Norwida wybranym narzĊdziem
Opatrzno
Ğci, rycerzem – „puklerzem BoĪym”, „BoĪą prawicą” i „aniołem
opie-ku
Ĕczym chrzeĞcijan”
28. W takim prowidencjalistycznym kontek
Ğcie postrzegał
go zreszt
ą nie tylko Norwid, ale cała europejska oraz Ğwiatowa opinia
publicz-na. Słowa „Opatrzno
Ğü”, „Zbawca”, „dobry Samarytanin” powszechnie zasilały
now
ą hagiografiĊ Abd el-Kadera
29. Prawomocno
Ğü tej interpretacji potwierdził
zreszt
ą sam bohater, kiedy zapytany przez jednego z dziennikarzy o przyczyny
swojej interwencji w wypadki z lata roku 1860, odpowiedział: „Bóg mi to
na-kazał”
30. Podobnie wypowiedział si
Ċ w liĞcie do Alexandra Bellemare
31.
Po-wszechne było przekonanie,
Īe Abd el-Kader, który juĪ „z uczynków i uczuü
jest chrze
Ğcijaninem”
32, został o
Ğwiecony przez „boskie promienie Ewangelii”
33.
28
J. BELEJOWSKA, Wizerunki i Īyciorysy znakomitoĞci tegoczesnych, s. 40.
29
Zob. A. BOUYERDENE, Emir Abd el-Kader, s. 113. „Przekonani jesteĞmy, Īe w tych strasznych dniach mordów i poĪogi, Abd el-Kader nie szedł jedynie za natchnieniem swego wzniosłego serca lub poszeptem idei cywilizacyjnej, którą do pierwszego stopnia wyrobił w sobie, ale działał pchniĊty rĊką Boga, który moĪe wybrał go za narzĊdzie przedwiecznych wyroków swoich, bo w wielkim ruchu idei i rozlicznych spraw doczesnych wszelka osobistoĞü znika i tak pojedynczy człowiek jak całe narody spełniają tylko misjĊ, jaką im w niezbadanych sądach swoich naznaczyła OpatrznoĞü”. J. BELEJOWSKA, Wizerunki i Īyciorysy znakomitoĞci tegoczesnych, s. 42.
30
Abd el-Kader, cytat z „La Patrie” z 23 wrzeĞnia 1860 r., za: A. BOUYERDENE, Emir Abd el-Kader, s. 121.
31
„Otrzymałem Twój list, w którym gratulujesz mi tego, co uczyniłem w Damaszku na rzecz ChrzeĞcijan. Mylisz siĊ gratulując mnie: nie zasługujĊ na to, gdyĪ poĞród tych wydarzeĔ byłem jedynie narzĊdziem. PrzeĞlij Twoje pochwały do Niego, który mną pokierował, do twojego Sułtana i mojego. Kiedy szedłem ulicami Damaszku, widziałem Go idącego przede mną. Powiedział mi: „zrób to” i zrobiłem; „idĨ tą drogą” i poszedłem, „uratuj tego człowieka” i uratowałem go. Tak wiĊc nie uczyniłem nic ponad słuchanie, a posłuszeĔstwo nie zasługuje na pochwały, którymi mnie obdarzyłeĞ; one wszystkie naleĪą siĊ Temu, który kierował” – cyt. za: A. BELLEMARE, Abd el-Kader, s. 450.
32
Kardynał Donnet – arcybiskup Bordeaux – nie ukrywał,
Īe chciałby zobaczyü
słynnego Araba w gronie nawróconych:
Twoje imiĊ jest na wszystkich jĊzykach; nie ma chrzeĞcijaĔskich warg, które nie proszą Boga, aby sprawił Twoje wejĞcie do rodziny katolickiej, której juĪ jesteĞ jednym z najdziel-niejszych Īołnierzy34.
Norwid zast
ąpił wodĊ chrzcielną dla Abd el-Kadera łzami ocalonych przez
niego z nara
Īeniem Īycia kobiet, sierot i kalek (sam poeta był przecieĪ
kawale-rem malta
Ĕskim!), uznając jego ewangeliczny czyn za równoznaczny z
przyjĊ-ciem sakramentu nawrócenia i oczyszczenia z grzechów – sakramentu wł
ączają-cego go na zawsze w Chrystusowy Lud Nowego Przymierza, czyli we wspólnot
Ċ
zbawionych. Tej swoistej chrystianizacji arabskiego samarytanina towarzyszy
w wierszu rozwa
Īanie natury teologicznej: „mini-traktat o Bogu, Jego jedynoĞci,
wszechmocy, wszechdobroci, wszechobecno
Ğci”
35.
3
Bóg jeden rządzi z wieków w wieki, Nikt nie pomierzył Jego łask: Chce? – to wyrzuci z ran swych üwieki,
A gwiazdy w ostróg zmieni blask. 4
I nogą w tĊczy wstąpi strzemiĊ, Na walny sądów jadąc dzieĔ; Bo kto Mu niebo dał? – kto ziemiĊ? –
Kto Jemu ĞwiatłoĞü dał? – lub cieĔ? (PWsz I, 326-327)
33
B. POUJOULAT, La Verité sur la Syrie, letter 38 – cyt. za: A. BOUYERDENE, Emir Abd el-Kader, s. 114. JuĪ wczeĞniej, w latach 40. podkreĞlano ze zdumieniem jego „wspaniałomyĞl-noĞü, humanitaryzm, łaskawoĞü, wiernoĞü, […] cnoty, niemal nieznane Arabom i zapomniane przez Koran w stosunku do ChrzeĞcijan” (A. de LACROIX, Histoire privée et la politique d’Abd el-Kader, Paris 1845 – cyt. za: A. BOUYERDENE, Emir Abd el-Kader, s. 114). Markiz Tomas R. Bugeaud, francuski generał w Algierii i marszałek Francji, w liĞcie do ksiĊcia Molé porów-nywał nawet fizjonomiĊ Abd el-Kadera do wizerunków Jezusa (zob. M. CHODKIEWICZ, Intro-duction, s. 16).
34
Discours de son eminence le cardinal Donnet, archevêque de Bordeaux, sur Adb el-Kader et les massacres de Syrie, “Revue d’Aquitaine, journal historique” 1861, nr 5, vol. 5, s. 141 – cyt. za: A. BOUYERDENE, Emir Abd el-Kader, s. 114.
35
Obecno
Ğü tego teologicznego fragmentu nie jest, jak zauwaĪył Stefan
Sawic-ki, w tek
Ğcie przypadkowa
36. Boskie przymioty Stwórcy, które zostały przez
poet
Ċ podkreĞlone, miały przemówiü do muzułmaĔskiego adresata wiersza jako
znajome i dogł
Ċbnie zrozumiałe. Wszak poĞród 99 „piĊknych imion Allaha”
wymienianych w Koranie i hadisach znajduj
ą siĊ (i to na pierwszym miejscu)
takie atrybuty jak: Jedyny (Al-Ahad), Miłosierny (Ar-Rahman), Lito
Ğciwy
(Ar-Rahim), Wszechmocny (Al-Aziz), Łaskawy (Asz-Szakur), Daj
ący
bezpie-cze
Ĕstwo (Al-Mu’min), ObroĔca (Al-Muhajmin), Ochraniający (Al-Hafiz), Dawca
Īycia (Al-Muhji), Samowystarczalny (As-Samad). Norwid buduje zatem w
wier-szu religijn
ą płaszczyznĊ porozumienia z odbiorcą – stanowi ją wspólne,
uniwer-salne wyobra
Īenie Jedynego Boga („Bóg jeden rządzi z wieków w wieki”).
Równie sugestywny musiał by
ü dla odbiorcy obraz „walnego dnia sądów”,
wokół którego koncentruje si
Ċ nauczanie niemal kaĪdej sury Koranu, prawda
o Dniu Zmartwychwstania i S
ądzie Ostatecznym naleĪy bowiem do centralnych
kwestii dogmatycznych w islamie. Znamienne,
Īe ta eschatologiczna wizja ze
strofy czwartej wyłania si
Ċ w wierszu Norwida bezpoĞrednio z refleksji o
bez-graniczno
Ğci BoĪego miłosierdzia („Nikt nie pomierzył Jego łask”), BoĪej
wszechmocy i nieprzeniknionej dla człowieka autonomii Jego woli („Chce? – to
wyrzuci z ran swych
üwieki, […] Bo kto Mu niebo dał? – kto ziemiĊ? – / Kto
Jemu
ĞwiatłoĞü dał? – lub cieĔ?”). Jaki jest sens tego nastĊpstwa w logice
po-etyckiego obrazowania? Rozwa
Īania te zdają siĊ sugerowaü, niewypowiedzianą
jednak
Īe explicite, Ğmiałą tezĊ o moĪliwoĞci dostąpienia zbawienia takĪe przez
muzułmanina-innowierc
Ċ. Akt ten spoczywa wszak wyłącznie w gestii
nieprze-widywalnej (dla człowieka) Bo
Īej woli i Jego niepomierzalnej łaski – zdaje siĊ
suponowa
ü poeta (włączywszy Emira juĪ na wstĊpie do wspólnoty zbawionych
przez chrzest „z wody” łez), czym zdecydowanie przełamuje ówczesny chrze
Ğci-ja
Ĕski ekskluzywizm soteriologiczny. Teza Norwidowskiej ody, Īe „czyny dobre
s
ą czynami BoĪymi, bez wzglĊdu na to, kto je spełnia”
37, oraz wyra
Īona w tym
utworze nadzieja zbawienia powszechnego zasługuj
ą na szczególną uwagĊ
w obliczu faktu, i
Ī w KoĞciele katolickim dopiero Sobór WatykaĔski II dopuĞcił
mo
ĪliwoĞü osiągniĊcia zbawienia poza chrzeĞcijaĔstwem. Poetycka sugestia
Nor-wida była wi
Ċc uniwersalistycznym i ekumenicznym gestem na miarĊ wieku XX.
Rozwa
Īania teologiczne są kontynuowane w strofie piątej, wyraĪającej tym
razem prawd
Ċ o Bogu immanentnym i człowieku – imago Dei. Fragment ten
stanowi logiczne i dogmatyczne dopełnienie zapisanego w dwóch poprzednich
zwrotkach wykładu o Bogu transcendentnym – przekraczaj
ącym wszelkie
ludz-
36
Zob. tamĪe.
37
kie wyobra
Īenie i doĞwiadczenie. Wszak dopiero oba te ustĊpy tworzą pełne
credo chrze
ĞcijaĔskie
38:
5
A jeĞli w łzach gnĊbionych ludzi, A jeĞli w dziewic krwi niewinnéj, A jeĞli w dziecku, co siĊ budzi,
Ten sam jest Bóg – nie Īaden inny– (PWsz I, 327)
Ale Norwidowski wiersz mo
Īe sugerowaü takĪe coĞ wiĊcej niĪ tylko uznaną
chrze
ĞcijaĔską prawdĊ o Bogu transcendentnym i zarazem przejawiającym siĊ
w obliczu bli
Ĩniego, zwłaszcza słabego i pokrzywdzonego. Skoro „Bóg jeden
rz
ądzi z wieków w wieki”, to logiczne dla odbiorcy i czytelnika staje siĊ takĪe
i to,
Īe „ten sam jest Bóg – nie Īaden inny” chrzeĞcijan i muzułmanów – Bóg,
w którego wierzy Norwid, i Bóg, którego Abd el-Kader dostrzegł w twarzach
ocalonych przez siebie, „gn
Ċbionych ludzi” – dziewic, kalek, starców i dzieci.
Zastanawiaj
ący jest warunkowy charakter pierwszego zdania: „A jeĞli w łzach
gn
Ċbionych ludzi […] ten sam jest Bóg”. Trudno mniemaü, by Norwid opatrywał
znakiem zapytania, czy cho
üby zawahania, fundamentalną prawdĊ biblijną
o godno
Ğci człowieka-BoĪego obrazu! Inicjuje tu raczej niezwykle Ğmiałą,
miĊ-dzywyznaniow
ą teologiczną dysputĊ, nakierowaną na odnalezienie miejsc
wspólnych („A je
Ğli […] ten sam jest Bóg”). Przesłanie ody moĪna odczytaü
zatem tak: „je
Ğli Bóg jest jeden, to wierzymy w tego samego Boga,
transcen-dentnego i immanentnego, którego ty dostrzegłe
Ğ w twarzach ocalonych przez
siebie ludzi. Za to niech spocznie na Tobie błogosławie
Ĕstwo wiĊksze niĪ na
królu Dawidzie”.
Czy zacytowane fragmenty s
ą jednak wyłącznie odwaĪną, autorską tezą
Nor-wida, któr
ą wygłosił, spodziewając siĊ, Īe napotka zrozumienie muzułmaĔskiego
adresata wiersza? Wcale nie mniej prawdopodobne wydaje si
Ċ to, Īe poeta
„za-cytował” tak
Īe konstatacje samego Abd el-Kadera, które przecieĪ mogły byü mu
znane, i z którymi w pełni si
Ċ utoĪsamiał.
Uwa
Īany dziĞ za wybitnego mistyka i ĞwiĊtego muzułmaĔskiego
39, a przy
tym za jednego z bardziej erudycyjnych teologów swojej epoki, Abd el-Kader
38
Owa paradoksalna dwoistoĞü w doĞwiadczaniu Boga bywała wydobywana takĪe w po-etyckich wizjach romantycznych, by przypomnieü na przykład piĊkną, intymną RozmowĊ wieczorną Mickiewicza („Z Tobą ja gadam, co królujesz w niebie,/A razem goĞcisz w domku mego ducha”).
ju
Ī jako wiĊzieĔ w Amboise prowadził pogłĊbione Īycie duchowe. I wtedy,
i podczas pobytu na zesłaniu w Damaszku do
Ğwiadczał stanów ekstatycznych,
podobnych do tych, jakie były udziałem
ĞwiĊtych chrzeĞcijaĔskich
40.
Przestu-diował zarówno Stary, jak i Nowy Testament, posiadał Tor
Ċ, juĪ w latach 40.
usiłował te
Ī, choü na próĪno, nabyü arabskie wydanie Ewangelii
41. W czasie
pobytu w Europie odwiedzał chrze
ĞcijaĔskie koĞcioły ParyĪa, Lyonu i Londynu,
wyra
Īał nawet pragnienie spotkania siĊ z papieĪem Piusem IX
42, a swojej córce
pozwolił zosta
ü Siostrą Miłosierdzia
43. Kiedy po wydarzeniach z lipca roku 1860
masy oczekiwały jego rychłego „nawrócenia” na chrze
ĞcijaĔstwo, on sam nie
widział potrzeby podejmowania dramatycznej decyzji o apostazji, był bowiem
gł
Ċboko przekonany o istotowej jednoĞci wszystkich religii monoteistycznych:
„Religia jest jedna. Tak zgodnie twierdz
ą prorocy”
44– zapisał.
ħródłem tej
prawdy był dla niego tekst Koranu:
109. Wschód i Zachód, naleĪą do Pana, w jakąkolwiek stronĊ wzrok siĊ wasz zwróci, wszĊdzie napotkacie Jego Oblicze. On napełnia Ğwiat swoim ogromem i mądroĞcią45
. (Koran S. II, w. 109)
45. Kiedy ci przyjdzie wieĞü spór z ChrzeĞcijanami albo ĩydami, […] Mów do nich: My wierzymy w ksiĊgĊ nam zesłaną, i w wasze pisma, jeden i ten sam jest Bogiem waszym i naszym […]. (Koran S. XXIX, w. 45)
Słowami Sury Stół zastawiony (Koran S. V, w. 35) uzasadniał te
Ī swoją
po-staw
Ċ wobec damasceĔskich chrzeĞcijan, których wybawił od pewnej Ğmierci:
39
Opisy stanów mistycznych, które były udziałem Abd el-Kadera, znajdziemy zarówno w relacjach Ğwiadków jego uniesieĔ religijnych, jak i jego własnych zapiskach, np. w Mawaqif 13 (KsiĊdze stacji). Zob. ABD EL-KADER, Écrits spirituels, s. 163-165.
40
Podczas uwiĊzienia Emira w Amboise, jedna z zakonnic stwierdziła: „nie ma takiej chrzeĞcijaĔskiej cnoty, której Abd el-Kader nie praktykuje w najwyĪszym stopniu”. Zob. A. BOUYERDENE, Emir Abd el-Kader, s. 190-191.
41
TamĪe, s. 181.
42
TamĪe, s. 188, 191; zob. teĪ. S. REIZLER, L’émir Abd el-Kader et la papauté, „C. R. Séances Académie des Sciences d’Outre-mer” 1958, vol. 18, nr 8, s. 329-335.
43
O tym fakcie nie wspomina Īaden z muzułmaĔskich biografów Emira ani autorka XX-wiecznej polskiej pracy o Abd el-Kaderze (A. Kasznik). Przywołuje go jedynie J. Bele-jowska (Abd el-Kader, s. 42).
44
Cyt. za: A. BOUYERDENE, dz. cyt., s. XIII.
45
Cytaty z Koranu pochodzą z XIX-wiecznego tłumaczenia Jana Murzy Tarak Buczac-kiego, Warszawa 1858, http://www.planetaislam.com/koran_buczacki.html
CzyĪ Bóg nie powiedział: „Ten, kto zabił człowieka, który nie popełnił zabójstwa i nie szerzył zgorszenia na ziemi, czyni tak, jakby zabił wszystkich ludzi. A ten, kto przywraca do Īycia człowieka, czyni tak, jakby przywracał do Īycia wszystkich ludzi”46
.
Jednak samaryta
Ĕska postawa muzułmanina wobec chrzeĞcijan była czymĞ
niecodziennym i niezwykłym w tamtych czasach (zadziwiłaby zapewne jeszcze
i dzi
Ğ), o czym Ğwiadczył Ğwiatowy rozgłos, jaki towarzyszył poczynaniom tej
charyzmatycznej postaci. Pochylaj
ąc siĊ nad Norwidowską odą trudno nie zadaü
zasadniczego pytania: sk
ąd wziął siĊ fenomen Abd el-Kadera – muzułmaĔskiego
mistyka, my
Ğliciela i poety, wyprzedzającego, i to o całe lata Ğwietlne, swe
impe-rialno-kolonialne, zantagonizowane XIX stulecie, które „pomieszaniem j
Ċzy-ków” oraz usankcjonowaniem (nawet w nauce!) dogł
Ċbnych podziałów
narodo-wych, religijnych i rasonarodo-wych, przypominało autorowi wiersza Socjalizm
chełpli-w
ą, utopijną wieĪĊ Babel? Jaka muzułmaĔska tradycja wydała tego człowieka,
wobec którego – zgodnie z logik
ą polskich, czy mówiąc szerzej, chrzeĞcijaĔskich
do
ĞwiadczeĔ historycznych, a takĪe zobowiązującej „genealogii z Sobieskich” –
Norwid (miło
Ğnik Jerozolimy wyzwolonej Tassa!) mógłby odczuwaü raczej
dy-stans lub nieufno
Ğü, tymczasem dostrzegł szczególne pobratymstwo ducha?
Za-stanawia te
Ī to, czy polski poeta rzeczywiĞcie mógł znaü poglądy Emira z
Da-maszku, skoro w swej odzie zacytował my
Ğli bĊdące ich kwintesencją?
Zacznijmy od tradycji. Jak zgodnie przyznaj
ą wszyscy biografowie Abd
el-Kadera, niebagatelny wpływ na uformowanie jego osobowo
Ğci, i to juĪ
w latach młodzie
Ĕczych, miały poglądy jego duchowego mistrza, twórcy
mu-zułma
Ĕskiego mistycyzmu i najwybitniejszego teologa sufickiego póĨnego
isla-mu (XII/ XIII w.) – Ibn ‘Arabiego
47. Ten praktycznie nieznany Europie a
Ī do
pocz
ątków XX w.
48, a dzisiaj uwa
Īany za „najwiĊkszego mistycznego filozofa
Ğwiata arabskiego, a takĪe za jednego z najlepszych twórców poezji miłosnej
wszech czasów”
49, my
Ğliciel oraz islamski ĞwiĊty przyszedł na Ğwiat w XII
wie-ku w Andaluzji, która prze
Īywała wówczas niebywały rozkwit intelektualny
50.
46
Cyt. za: A. BELLEMARE, Abd el-Kader, sa vie politique et militaire, s. 444. https:// archive.org/stream/abdelkadersaviep00bell#page/n9/mode/2up (data dostĊpu: 1.07.2016).
47
Zob. m.in. A. BOUYERDENE, His roots, [w:] TENĩE, Emir Abd el-Kader, s. 29-30.
48
Zainteresowanie myĞlą i dziełami Ibn ‘Arabiego wywołała dopiero praca A. M. Palacio-sa, La Escatologia en la Divina Comedia (Madrid 1919) i to ona była przez wiele lat głównym Ĩródłem informacji na temat andaluzyjskiego mistyka. Zob. J. WRONECKA, WstĊp, [w:] IBN ‘ARABI, Traktat o miłoĞci, przeł. J. Wronecka, Warszawa 2010, s. VIII.
49
MUHJA AD-DIN IBN ‘ARABI, Droga do Pana Mocy. O wycofaniu, przeł. J. SzczepaĔski, PoznaĔ 2003, okładka.
50
Nastąpił zwłaszcza rozwój astronomii, medycyny, matematyki i filozofii. Biblioteka ka-lifa w Kordobie juĪ w X w. miała liczyü około 400 tysiĊcy woluminów, a była tylko jedną
Po opuszczeniu Sewilli wiele lat sp
Ċdził w podróĪach: dwukrotnie
pielgrzymo-wał do Mekki (Arabia Saudyjska), odwiedził Egipt (Kair), Irak (Bagdad, Mosul),
Syri
Ċ (Aleppo, Damaszek), TurcjĊ (mieszkał w jej religijnym centrum – Konyi),
po czym osiadł w Damaszku, sk
ąd wyruszał juĪ tylko do Ziemi ĝwiĊtej
(Jerozo-lima) i gdzie zmarł około roku 1240. Grobowiec mistyka w damasce
Ĕskiej
dziel-nicy Salihijja, po jego
Ğmierci doszczĊtnie zburzony przez obroĔców literalnie
pojmowanej ortodoksji, a w XVI w. zwie
Ĕczony przez sułtana Selima II piĊknym
meczetem, nosz
ącym do dziĞ imiĊ Muhyi ‘l-Dina, jest corocznie odwiedzany
przez rzesze pobo
Īnych pielgrzymów
51.
4. Grób Ibn ‘Arabiego w Damaszku (w głĊbi)
https: pl.wikipedia.org/wiki/Ibn_Arabi#media/File:Maquam_Ibn-%27arabi2.jpg (data dostĊpu 1.07.2016)
z siedemdziesiĊciu bibliotek w mieĞcie. Zob. M.R. MENOCAL, Ozdoba Ğwiata. Jak muzułma-nie, Īydzi i chrzeĞcijanie tworzyli kulturĊ tolerancji w Ğredniowiecznej Hiszpanii, Kraków 2006, s. 94-104.
51
ĝwiątynia wznosi siĊ poniĪej malowniczej góry Qasioun (Jabal QƗsiynjn), na której we-dług jednego z przekazów Ibn’ Arabi miał nauczaü i zostaü uĞmiercony i z której roztacza siĊ spektakularny widok na legendarny kupiecki Damaszek, bĊdący miejscem ostatniego schro-nienia oraz Ğmierci takĪe Abd el-Kadera.
Pisma andaluzyjskiego mistyka, zwłaszcza jego przewodnik o duchowym
do-skonaleniu si
Ċ (Droga do Pana Mocy), nie tylko odegrały olbrzymią rolĊ w
roz-woju my
Ğli filozoficzno-mistycznej w islamie, ale miały „ogromny wpływ na
poł
ączenie form mistycyzmu wschodniego i zachodniego”
52. Odcisn
Ċły swój Ğlad
zarówno w
Ğwiecie muzułmaĔskim, jak i chrzeĞcijaĔskim, „Ğwiadcząc o jednoĞci
i wspólnych korzeniach tych dwóch wielkich religii”
53.
Kwintesencj
ą intelektualnej, elitarnej (i głoszonej niezaleĪnie od wielkich
au-torytetów
54) mistyki Ibn ‘Arabiego było wywiedzione z doktryny
monoteistycz-nej Koranu twierdzenie,
Īe wszystko, co istnieje, stanowi jednoĞü w Bogu
(mi-styczna idea jedno
Ğci istnienia – tawۊƯd), a skoro „tylko Bóg istnieje, to
wszyst-ko, co istnieje, jest Bogiem”
55. Prawd
Ċ tĊ wyraził w ulubionej formie paradoksu:
52
Zob. J. WRONECKA, WstĊp, [w:] IBN ‘ARABI, KsiĊga o podróĪy nocnej do najbardziej szlachetnego miejsca, przeł. wstĊpem i komentarzem opatrzyła J. Wronecka, Warszawa 1990, s. XX. Przypuszcza siĊ m.in., Īe idee Ibn ‘Arabiego mogły wpłynąü równieĪ na ideĊ jednoĞci istnienia Spinozy. Zob. tamĪe, s. XX-XXI.
53
MUHJA AD-DIN IBN ‘ARABI, Droga do Pana Mocy. O wycofaniu, okładka. Warto za-uwaĪyü, Īe przyjacielem ojca Ibn ‘Arabiego – szacownego mĊĪa naleĪącego do bractwa sufic-kiego – był sam Awerroes (Ibn Ruszd), oczarowany myĞlą Arystotelesa najwiĊkszy filozof arabskiego Zachodu. Ibn ‘Arabi wyszedł zatem z krĊgu intelektualno-kulturowego, ukierun-kowanego na uniwersalizm, synkretyzm myĞlowy, otwartego na filozofiĊ zachodnią oraz Īycz-liwie zainteresowanego chrzeĞcijaĔstwem. MoĪna powiedzieü, Īe jego koncepcje wyrosły ze wspólnego pnia filozofii Orientu i Okcydentu w czasach, gdy ich drogi nie rozeszły siĊ jeszcze całkowicie, a przynajmniej gdy wciąĪ istniała silna interferencja intelektualna. Nie bez znacze-nia były teĪ wspomniane liczne podróĪe mistrza sufi, który przemierzył cały ówczesny Ğwiat arabski – od jego zachodnich andaluzyjskich kraĔców, gdzie przyszedł na Ğwiat, poprzez AfrykĊ Północną (kraje Maghrebu), aĪ po Bliski Wschód, gdzie dopełnił swoich dni. Znajo-moĞü wielu muzułmaĔskich krain, a takĪe chrzeĞcijaĔskiego Zachodu i Wschodu (Hiszpania, Portugalia, Ziemia ĝwiĊta), studia nad filozofią grecką oraz kontakty z najwybitniejszymi intelektualistami arabskimi sprzyjały rozległoĞci horyzontów intelektualnych i wyzwoliły imponujące bogactwo duchowe. Przemieszczanie siĊ w przestrzeni wykreĞliło teĪ interesującą topografiĊ duchową mistyka: przyszły mistrz duchowy Abd el-Kadera znał główne nurty filo-zofii greckiej (Sokratesa, Platona, Arystotelesa, Hipokratesa, neoplatoników), pisma gnosty-ków oraz filozofiĊ Iranu. W jego koncepcjach moĪna odnaleĨü m.in. Ğlad teorii emanacji Plo-tyna oraz wpływy teorii iluminacji perskiego mistyka as-Suhrawardiego. Zob. J. WRONECKA, Ibn ‘Arabi – jego Īycie i duchowe dziedzictwo, [w:] IBN ‘ARABI, Traktat o miłoĞci, s. XI-XII.
54
Jak pisze H. Corbin, Ibn ‘Arabi był „jedną z tych silnych i rzadko spotykanych indywi-dualnoĞci duchowych, które są dla siebie samych normą ich własnej ortodoksji i miarą ich własnych czasów, poniewaĪ nie naleĪą ani do tego, co jest uwaĪane za „ich” czas, ani do orto-doksji „ich” czasów”. H. CORBIN, L’imagination créatrice dans le soufisme d’Ibn ‘Arabi, Paris 1958, s. 7.
55
J. WRONECKA, WstĊp, [w:] IBN ‘ARABI, KsiĊga o podróĪy nocnej, s. XVI. O ile zatem Koran naucza, Īe jest jeden Bóg”, o tyle Ibn ‘Arabi twierdzi, Īe „nie ma nic prócz Boga, który jest wszĊdzie”. Zob. teĪ: R. LANDAU, The philosophy of Ibn ‘Arabi, London 1959, s. 27.
Bóg jest tak wielki, iĪ Īadna rzecz nie jest do Niego podobna. I jednoczeĞnie ta rzecz nie jest niczym innym jak On, a nawet jest Nim56.
Bóg przegl
ąda siĊ w niezliczonych zwierciadłach bytów stworzonych.
Wszystkie one s
ą formami epifanicznymi bytu boskiego i jako takie „są inne niĪ
stwórca i zarazem s
ą stwórcą”
57. Z tej koncepcji Boga immanentnego, którego
„zawieraj
ą” wszystkie formy, wynikają doniosłe konsekwencje antropologiczne.
Głoszona przez andaluzyjskiego mistyka synkretyczna koncepcja „człowieka
doskonałego”, b
Ċdąca amalgamatem islamu, manicheizmu, gnozy,
neoplatoni-zmu i chrze
ĞcijaĔstwa (wpływ neoplatoĔskiej i chrzeĞcijaĔskiej idei Logosu)
58,
zasadza si
Ċ na twierdzeniu, Īe kaĪdy człowiek jest mikrokosmosem, a jako
mi-krokosmos tak
Īe teofanią Boga, Jego pełni i jednoĞci:
Istota mojego bytu jest istotą Jego formy […]59
. […] moją istotą… jest tylko
Bóg60.
Człowiek jest w tej filozofii „tylko aspektem Boga, jego cieniem”,
„epifa-nicznym zwierciadłem”, po prostu bytem teofa„epifa-nicznym
61:
Bóg […] objawia siĊ człowiekowi przez człowieka i jednoczeĞnie zakrywa siĊ poprzez niego. Ogół wszystkich form, poprzez które Bóg objawia siĊ człowiekowi, jest tą rzeczywistą głĊbią człowieka, jego „niezniszczalną twarzą”62
.
56
IBN ‘ARABI, Traktat o miłoĞci, s. 6.
57
Zob. J. WRONECKA, WstĊp, [w:] IBN ‘ARABI, KsiĊga o podróĪy nocnej, s. XI. „Stworze-nia otrzymują cieĔ istoty boskiej, która rzuca na nie Ğwiatło swoich imion. […] kaĪdy byt […] objawia istotĊ Boga zindywidualizowanego za kaĪdym razem w konkretnym imieniu. Jedno-czeĞnie jednak Īaden byt okreĞlony nie moĪe byü formą epifaniczną Boga w całoĞci. […] Istota boska „schodzi” w kierunku indywidualnych bytów i objawia siĊ w nich, podczas gdy one wznoszą siĊ do Niego” (tamĪe, s. XII).
58
Zob. P. SMITH, The Life & Times & Works of Ibn ‘Arabi, [w:] IBN ‘ARABI, Selected poems, translation & introduction P. Smith, Book Heaven 2008, s. 13.
59
IBN ‘ARABI, Traktat o miłoĞci, s. 6.
60
TamĪe, s. 93.
61
Zob. J. WRONECKA, WstĊp, [w:] IBN ‘ARABI, KsiĊga o podróĪy nocnej, s. XII. Wielu muzułmaĔskich teologów było oburzonych heretyckimi, ich zdaniem, doktrynami inkarnacji Boga w człowieku oraz identyfikacji człowieka z Bogiem. Zob. P. SMITH, The Life & Times & Works of Ibn ‘Arabi, s. 11.
62
Nietrudno zauwa
Īyü, Īe taka idea człowieczeĔstwa przystaje do biblijnej
koncepcji imago Dei, fundamentalnej w my
Ğli antropologicznej Norwida:
[…] Prorok powiedział, Īe Bóg stworzył Adama zgodnie ze swoją formą. […] Człowiek musi zatem byü ukształtowany na podobieĔstwo Boga63
.
W antyracjonalistycznej doktrynie religijnej Abn ‘Arabiego pojawiły si
Ċ
wy-ra
Ĩne inklinacje ku chrzeĞcijaĔstwu oraz ewidentne miejsca wspólne, które na
pocz
ątku XX w. skrupulatnie wydobył wybitny arabista, tłumacz i teolog
hisz-pa
Ĕski, prekursor zachodnich studiów nad sufizmem – Miguel Asín Palacios,
zafascynowany uderzaj
ącymi podobieĔstwami miĊdzy mistycyzmem
chrzeĞci-ja
Ĕskim i muzułmaĔskim, którego Ibn ‘Arabi był fundatorem. Ów hiszpaĔski
badacz uwa
Īał, Īe sufizm pojawił siĊ w wyniku wpływów chrzeĞcijaĔskiego
monastycyzmu na islam, okre
Ğlił nawet muzułmaĔski mistycyzm Ibn ‘Arabiego
mianem „islamu schrystianizowanego”
64. Ibn ‘Arabi utrzymywał wszak,
Īe
do-znał objawienia „przez r
Ċce Jezusa” – „władcy miłosierdzia” i Jego uwaĪał za
swego przewodnika duchowego
65. Jezusowe nauczanie bez w
ątpienia
ukształto-wało religi
Ċ miłoĞci głoszoną przez andaluzyjskiego mistrza:
The religion of Love is what I follow: whatever way camels of Love travel is my religion, the faith of me!66
[Tym, za czym podąĪam, jest religia miłoĞci: jakąkowiek drogą podróĪują wielbłądy miłoĞci, to jest moją religią, moją wiarą – tłum. R. G.-S.]
Poniewa
Ī kaĪdy byt jest Bogiem, trzeba „kochaü Boga w kaĪdej rzeczy i
wi-dzie
ü Go we wszystkim”
67. Miło
Ğü uwaĪał za cechĊ i najwyĪszą manifestacjĊ
63
IBN ‘ARABI, Traktat o miłoĞci, s. 95.
64
Zob. M.A. PALACIOS, L’ Islam christianisé: Etude sur le Soufisme d’Ibn ‘Arabi de Mur-cie, trad. B. Dubant, Paris 1982.
65
Zob. IBN ‘ARABI, KsiĊga o podróĪy nocnej, s. 20. W pismach Ibn ‘Arabiego Jezus jest nie tylko jednym z proroków (jak głosi Koran), ale jest i Mesjaszem, który ma zbawiü i urato-waü ludzkoĞü. Jest okreĞlony jako ostatni prorok, mimo Īe po nim przychodzi jeszcze Mu-hammad (Mahomet) (zob. tamĪe, s. 93-94 oraz 125-126). W jednym z poematów czytamy: „Duch Jezusa przyszedł nie od kogo innego jak od Boga…” IBN ‘ARABI, Selected poems, transl. & Introduction P. Smith, Book Heaven 2008, s. 78.
66
IBN ‘ARABI, Selected poems, s. 115.
67
IBN ‘ARABI, Traktat o miłoĞci, s. X. Swą naukĊ o miłoĞci Ibn ‘Arabi zawarł w słynnym mistycznym Traktacie o miłoĞci (jest on fragmentem jego 37-tomowych ObjawieĔ mekkaĔ-skich) – przywodzącym na myĞl zarówno wersety Hymnu o miłoĞci Ğw. Pawła, jak i strofy
Boga, a tak
Īe istotĊ jednoĞci Ğwiata i uniwersalną zasadĊ istnienia. Podobnie jak
Norwid twierdził,
Īe piĊkno jest namacalnym „kształtem miłoĞci”:
OczywiĞcie przyczyną miłoĞci jest piĊkno, które towarzyszy Bogu i które jest w swojej istocie kochające. „Bóg bowiem jest piĊkny i kocha piĊkno”. […] człowiek widzi w Ğwiecie wyłącznie piĊkno Boga i kocha to piĊkno68.
Ibn ‘Arabi podkre
Ğlał teĪ stałą obecnoĞü BoĪego miłosierdzia w Ğwiecie
69.
W kontek
Ğcie interesujących nas poglądów Abd el-Kadera najistotniejszy wydaje
si
Ċ jednak głoszony przez Ibn ‘Arabiego uniwersalizm religijny („jakąkowiek
drog
ą podróĪują wielbłądy miłoĞci, to jest moją religią, moją wiarą”), jego
„wszechobejmuj
ący punkt widzenia” („all-inclusive point of view”)
70:
Gdyby wyznawca zrozumiał znaczenie powiedzenia: „kolor wody jest kolorem pojemni-ka”, uznałby zasadnoĞü (wiarygodnoĞü, prawdziwoĞü) wszystkich religii i rozpoznałby Boga w kaĪdej formie i w kaĪdym przedmiocie wiary71
.
XVII-wiecznych mistyków hiszpaĔskich, a takĪe Norwidowski Promethidion. Dzieło to wyro-sło z wielu inspiracji, zarówno wschodnich, jak i zachodnich, wĞród których waĪne miejsce przypada teorii miłoĞci wywiedzionej z filozofii greckiej (m.in. Platona), strofom poezji arab-skiej okresu dĪahilijji (np. historii miłoĞci Ma÷nnjna i Layli), tradycji muhammadyjarab-skiej, Ko-ranowi i wczeĞniejszym arabskim oraz perskim traktatom o miłoĞci (pojawiającym siĊ juĪ od IX w.). Zob. J. WRONECKA, MiłoĞü w tradycji mistycyzmu muzułmaĔskiego – tasawwuf, [w:] IBN ‘ARABI, Traktat o miłoĞci, s. XII-XXIV.
68
IBN ‘ARABI, Traktat o miłoĞci, s. 25, 95.
69
W Traktacie o miłoĞci czytamy: „To wszystko pochodzi od miłosiernego Boga i od mi-łoĞci, którą odczuwa wobec swoich stworzeĔ […]. […] Pozostałe kategorie stworzeĔ przeĪyją karĊ oczyszczenia w ogniu Piekła bądĨ w przyszłoĞci obejmie ich miłosierdzie dziĊki załoĪe-niu boskiego przeznaczenia miłoĞci, nawet gdyby mieli na zawsze przebywaü w ogzałoĪe-niu. MiłoĞü, jaką Bóg ma dla swoich sług, nie zna ani początku, ani koĔca, poniewaĪ nie przyjmuje z zasa-dy rzeczywistoĞci przypadkowych i akcydentalnych”. IBN ‘ARABI, Traktat o miłoĞci, s. 34.
70
Zob. P. YOUNG, Ibn ‘Arabi: Towards a Universal Point of View, A paper given at the MIAS Symposium, Oxford 1999, http://www.beshara.org/principles/talks-and-articles/lectu res-and-talks/py-ibn-arabi-towards-a-universal-point-of-view.html
(data dostĊpu: 1.07.2016).71
IBN ‘ARABI, Fusûs al-Hikam (ang. Ringstones of Wisdom), http://www.ibnarabisociety. org/ibnarabi.html
To arcydzieło mądroĞci profetycznej jest jednym z najbardziej wpływowych i zarazem najbardziej kontrowersyjnych dzieł w dziejach cywilizacji islamu. Ibn ‘Arabi dokonuje tu rozróĪnienia miĊdzy „skoĔczonym” pojĊciem Boga w religii i „nieskoĔczonym” Bogiem mi-styków. Bóg religii objawia siebie samego w róĪnorodnych formach odbitych w róĪnych reli-giach. Od zdolnoĞci wierzącego zaleĪy to, którą z form religii zaakceptuje. Natomiast Bóg mistyczny „zawiera” w sobie wszystkie swe formy, moĪliwe do zaakceptowania bez wybiór-czoĞci jedynie przez otwarte, chłonne serce. Bóg mistyczny nie musi zatem byü ani Bogiem
Wła
Ğnie ten element nauczania andaluzyjskiego mistyka – przekonanie, Īe
prawda jest immanentna we wszystkich formach wiary
72– jest zasadniczym
po-wodem, dla którego uznaje si
Ċ dziĞ Ibn ‘Arabiego za wielkiego wizjonera
przy-szło
Ğci. Jest to teĪ przyczyna olbrzymiego, niesłabnącego zainteresowania jego
duchow
ą spuĞcizną, zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie, w 2. połowie
XX stulecia i w wieku XXI
73.
Dzieła Ibn ‘Arabiego
74były znane i szeroko komentowane w
Ğwiecie
arab-skim w ci
ągu kolejnych stuleci, krąĪyły teĪ w licznych odpisach, kopiach,
skró-tach i streszczeniach, budz
ąc raz podziw, a raz oburzenie ortodoksyjnych
teolo-gów. Ich przekłady na j
Ċzyki zachodnie pojawiły siĊ jednak stosunkowo póĨno,
bo dopiero w 1. połowie XX
75w., odstraszały one bowiem europejskich
orienta-
muzułmaĔskim, ani chrzeĞcijaĔskim, ani buddyjskim, ani Īydowskim, ani pogaĔskim. Zob. R. LANDAU, The philosophy of Ibn ‘Arabi, s. 27- 28.
72
OrtodoksyjnoĞü Ibn ‘Arabiego do dziĞ budzi spory. Wielu badaczy jego myĞli zwraca jednak uwagĊ, iĪ przykładanie do jego filozofii mistycznej kategoryzacji zachodnich (monizm, panteizm) prowadzi do zniekształcenia perspektywy badawczej i nieporozumieĔ (zob. np. H. CORBIN, L’imagination, s. 8). Ponadto, jak juĪ wyĪej zaznaczono, podkreĞla siĊ koniecz-noĞü rozróĪnienia w jego koncepcjach pojĊü związanych z „religią mistyczną” od tych, które są stosowane w odniesieniu do „religii legalnej”, opartej na przepisach i prawie (tamĪe).
73
„Bóg jedynie zna przyszłoĞü, ale byü moĪe najwspanialsza czĊĞü dziedzictwa Ibn ‘Ara-biego dopiero nadchodzi. Ale nie oznacza to odkrycia nowych i waĪnych rĊkopisów, ani teĪ przekładów tego, co jest, na inne jĊzyki, albo komentatorów i komentarzy, ani innych rzeczy tego typu. Mam raczej na myĞli rozwój istoty jego dziedzictwa, która moĪe byü w skrócie nazwana wiedzą o jednoĞci istnienia i moĪliwoĞci osiągniĊcia perspektywy uniwersalnej. […] Czy ta idea nie mogłaby staü siĊ prawdziwym wyróĪnikiem tego wieku, w którym Īyjemy, jego zasadą przewodnią i Ğwiatłem, w którym on siĊ porusza? JeĞli tak, byłaby to najwspanial-sza rewolucja w ogólnej ĞwiadomoĞci społecznej, jaka miała miejsce w krótkiej historii rodza-ju ludzkiego. […]
To nie jest judeo-chrzeĞcijaĔska albo muzułmaĔska perspektywa, ale ta, która oĞwieciła i wywołała liniĊ Abrahama oraz całą duchowoĞü wszĊdzie”. P. YOUNG, Ibn ‘Arabi: Towards a Universal Point of View, http://www.beshara.org/principles/talks-and-articles/lectures-and-talks/py-ibn-arabi-towards-a-universal-point-of-view.html (data dostĊpu: 1.07.2016).
74
Ibn ‘Arabi jest autorem około 300 dzieł. Zob. m.in.: IBN ‘ARABI, KsiĊga o podróĪy noc-nej do najbardziej szlachetnego miejsca; TENĩE, Droga do Pana Mocy, przeł. J. SzczepaĔski, PoznaĔ 2003; TENĩE, Traktat o miłoĞci; TENĩE, Selected poems, wyd. 2., Book Heaven 2012; TENĩE, The Meccan Revelations, transl. W.C. Chittick, J.W. Morris, t. I, II, Pir Pubns 2002.
75
Prócz hiszpaĔskich przekładów dokonanych na początku XX w. przez A.M. Palaciosa (La Escatologia en la Divina Comedia, Madrid 1919), wydania pism andaluzyjskiego mistyka ukazały siĊ takĪe w Wielkiej Brytanii (The Tar÷umƗn al-ašwƗq, przeł. R. Nicholson, London 1911) i Holandii (Kleinere Schriften des Ibn ‘Arabi, oprac. H.S. Nyberg, Leiden 1919). Jednak dopiero 2. połowa XX w. przyniosła prawdziwą falĊ przekładową, w tym tłumaczenia dzieł Ibn ‘Arabiego na jĊzyk polski. Polskie przekłady wybranych pism pochodzą z lat 90. XX w.
listów swoj
ą hermetycznoĞcią i scholastyczną terminologią
76. Lekcewa
Īono je
tak
Īe ze wzglĊdu na fakt, iĪ – jak błĊdnie mniemano – nie miały one
bezpoĞred-niego wpływu na Europ
Ċ
77. Norwid nie mógł zatem zna
ü pism Ibn ‘Arabiego
z bezpo
Ğredniej lektury, ale w jakimĞ sensie miał z nimi, choü zupełnie
nieĞwia-domie, kontakt po
Ğredni, a to dziĊki Dantemu, którego opus magnum (Boska
Komedia), tłumaczone i dogł
Ċbnie studiowane przez polskiego poetĊ,
prawdopo-dobnie pozostawało pod du
Īym wpływem myĞli mistycznej andaluzyjskiego
mistrza sufi
78.
(KsiĊga podróĪy do najbardziej szlachetnego miejsca z 1990 r.; rozdział ObjawieĔ mekkaĔ-skich pt. Traktat o miłoĞci z 1995, Droga do Pana Mocy z 2003).
Publikacje polskich autorów na temat twórczoĞci Ibn ‘Arabiego są jednak nieliczne: zob. J. BIELAWSKI, Muhyi ad-DƯn Ibn ‘Arabi, moniste arabe musulman du XII-XIIIe s. et sa concep-tion de l’ unité de l’ être (wahdat al-wu÷njd – ou l’unité de l’existence, „Miscellanea Mediae-valia”, Veröffentlichungen des Thomas Instituts der Universität zu Köln”, Berlin 1981, s. 738-745; J. WRONECKA, Ibn ‘Arabi i jego doktryna jednoĞci istnienia (wahdat al-wu÷njd), „Euhe-mer” 1986, nr 2(140), s. 33-42; TAĩ, Le KitƗb al-isrƗ ilƗ al-maqƗm al-asrƗ d’ Ibn ‘Arabi, „An-nales Islamologiques”, t. XX, IFAO Le Caire 1984, s. 15-27.
76
Zob. Ibn al-Arabi, [w:] Arabowie. Słownik encyklopedyczny, red. M. Dziekan, Warsza-wa 2001, s. 185.
77
Tezie o braku wpływu zaprzeczyły jednak publikacje XX-wieczne, choüby Palaciosa przede wszystkim jednak studia Henry Corbina (1958) i Toshihiko Izutsu (1966). Sprawiły one, Īe Ibn ‘Arabiego uznano za wszechstronnego i bardzo oryginalnego myĞliciela, który wniósł wielki wkład do filozofii. PodkreĞlano zwłaszcza jego wpływ na Dantego oraz na kata-loĔskiego franciszkanina, błogosławionego Rajmunda Lulla (XIII/XIV w.), który nazywał samego siebie „chrzeĞcijaĔskim sufi”. Ten Ğredniowieczny Doctor Illuminatus – misjonarz, filozof, poeta i teolog zajmował siĊ nawracaniem muzułmanów, prawdopodobnie poniósł nawet Ğmierü mĊczeĔską, ukamienowany w Tunisie. Za warunek skutecznoĞci swej misji uwaĪał znajomoĞü jĊzyka arabskiego oraz filozofii arabskiej (aby wykazaü błĊdy awerroizmu). Jego racjonalizm miał zarazem charakter mistyczny.
ĝwiadectwem olbrzymiego zainteresowania Ibn ‘Arabim w XX w. są dwa towarzystwa jego imienia: oksfordzkie The Muhyiddin Ibn ‘Arabi Society (załoĪone w 1977), działające takĪe w USA, oraz niezaleĪne, hiszpaĔskie Muhyiddin Ibn ‘Arabi Society Latina (MIAS Lati-na), załoĪone w Murcji (miejscu urodzenia mistyka) w 2011 r. Zob. http://www.ibnarabiso ciety.org/ibnarabi.html
(data dostĊpu 1.07.2016).78
ZaleĪnoĞci miĊdzy tymi dwoma twórcami wydobył w 1. poł. XX w. zafascynowany związkami kultury chrzeĞcijaĔskiej i muzułmaĔskiej przywołany juĪ wyĪej Miguel Asín Pala-cios w swej głoĞnej, choü kontrowersyjnej rozprawie wydanej w Madrycie w roku 1919, a zatytułowanej La Escatologia musulmana en la „Divina Comedia” (Eschatologia muzuł-maĔska w „Boskiej Komedii”). W kontekĞcie tych faktów i hipotez maestro Dante jawi siĊ jako swoiste „utajone” ogniwo poĞrednie miĊdzy Norwidem a Ibn ‘Arabim (czy mówiąc sze-rzej, tradycją mistycyzmu muzułmaĔskiego). JeĞli tezy Palaciosa są słuszne, to siłą rzeczy takĪe Dantejska metafizyka Ğwiatła i mistyczna wizja miłoĞci, przebłyskująca w dziełach