• Nie Znaleziono Wyników

Powołanie w Biblii", Kazimierz Romaniuk, Katowice 1975 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Powołanie w Biblii", Kazimierz Romaniuk, Katowice 1975 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Stefan Moysa

Powołanie w Biblii", Kazimierz

Romaniuk, Katowice 1975 : [recenzja]

Collectanea Theologica 47/1, 251-252

(2)

R E C E N Z JE

251

DTugi teologiczny artykuł ipió(ra Odilo K a i s e r a, który posiada też p a­ storalny charaikter, m ówi o zastosowaniu w iedzy egzieg etycznej o Synu Czło­ w ieczym do praktycznego głoszenia ewangelii.

W sum ie, dzidki starannemu doborowi tem atów, dzieło stanow i zwartą całość, co — jak wiadom o — przy takiej ilości autorów jest ideałem , często niem ożliw ym do osiągnięcia. Będzie ono m iało duiże znaczenie dla ukierunko­ w ania dalszych poszukiwań na tem at Syna Człowieczego i pozwoli może na — pew ne przynajmniej — w stępne syntezy, które bardzo wzbogacą w spółczesną chrystologię.

ks. S tefan M oysa SJ, W arszaw a Ks. Kazim ierz ROMANIUK, P ow ołan ie w B iblii, K atow ice 1975, Księgarnia św. Jacka, s. 164.

N iew iele dotąd posiadam y prac m ówiących o powołaniu chrześcijańskim - kapłańskim i zakonnym, chociaż tem at jest tak samo aktualny, jak kieidykol- w ie k Najbardziej jednak brakuje potraktowania powołania od sam ych pod­ staw: brakowało u nas dotąd studium om awiającego w ezw anie Boże w Piśm ie św. Lukę tę w yp ełn ia z powodzeniem książka ks. prof. K. R o m a n i u k a .

Przedstaw ienie powołania w Starym Testam encie rozpoczyna autor od om ówienia zbiorowego w ezw ania Ludu Wybranego, które się ściśle wiązało z przymierzem m iędzy Bogiem a tym że ludem, zawartym przede w szystkim na Synaju. Lud stał się przez n ie szczególną Bożą w łasnością, Ludem Ś w ię ­ tym przeznaczonym do wykonania Bożych planów. Staje się on też uczest­ nikiem obietnic, których Bóg dotrzymuje, ponieważ jest w ierny. Za niezacho­ w anie praw, w ynikających z przymierza, grożą sankcje, które nieraz spadają na naród, gdy przestaje pam iętać o sw oich zobowiązaniach.

Pow ołanie społeczne w Starym Testam encie jest ściśle powiązane z p o­ w ołaniam i indyw idualnym i. Autor poświęca im sporo uw agi przedstawiając w ybitne postacie biblijne, które b yły w yraźnie przez Boga powołane, jak Abraham, Mojżesz, Jozue. Podczas gdy Abraham jest wzorem niezłom nej wiary w Boże obietnice, powołanie Mojżesza pozostaje przykładem pow oła­ nia dram atycznego, zróżnicowanego, wielopostaciowego. W zadziwienie w pra­ wia dialog m iędzy Mojżeszem a Bogiem , na który składają sią ciągłe Boże w ezwania i posłuszeństw o, a także opieranie się Mojżesza. Do kluczowych m om entów w tym pow ołaniu należy objaw ienie im ienia Bożego (Wj 3, 15). Tutaj na m arginesie w spom nim y, że trudno zgodzić się z Interpretacją autora, który powiada, że słow a „jestem, który jestem ” określają Jahwe jako tego, do którego istoty należy istnienie. W ydaje się, że ta interpretacja, utrzymana w kategoriach greckiej filozofii, jest najm niej prawdopodobna spośród innych m ożliwych, o których zresztą autor w spom ina. Te i inne powołania staro- testam entow e pozwalają stworzyć p ew ien schemat literacki powołania: w izja Boga — nawiązanie: dialogu z Bogiem, w którym powołany z zasady zgłasza swój sprzeciw — Bóg odpowiada obiecując pomoc — wyznacza zadania — w razie dalszego oporu w zyw a do bezwzględnej uległości.

'Powołania N owego Testam entu analizuje autor w nieco innej konwencji. W przeciw ieństw ie do Starego Testam entu — daje tu pierwszeństw o pow oła­ niom indyw idualnym i szczegółowo m ówi o powołaniu najpierw Jana Chrzci­ ciela, a następnie uczniów Jezusa, o których ew angelie pozostawiły w ięcej danych (Jan, Andrzej, Szymon, Piotr, Filip, Natanael, Jakub, Lewi, Mateusz). Podobnie jak w Starym Testam encie, odnajduje tutaj autor schemat literacki i w yodrębniające się elem enty konstrukcyjne: „Jezus przechodzi mimo, do­ strzega lub znajduje kogoś, m ówi — pójdź za mną; w ezw any zostawia w szystko i id zie” (s. 74). Osobne zagadnienie stanowi powołanie Szaw ła oraz Sługi Cierpiącego i Maryi Matki Bożej, które autor — ze w zględu na w y ­

(3)

252

R E C E N Z JE

jątkow e role, jakie odegrały te postacie w historii zbawienia, umieszcza w osobnym ekskursie. Ńa szczególną uwagę zasługuje też powołanie charyz­ matyczne, które posiada charakter żyw iołow y i spontaniczny. Mimo tego, nie ma w Biblii podstaw do przeciwstaw ienia charyzm atów strukturze hierarchicznej, gdyż stanow ią one coś odrębnego w stosunku do różnych po­ w ołań, jak na przykład powołanie apostolskie.

Szczególnie ważny, ze w zględu na w nioski praktyczne, jest III ro z d z ia łu części pt.: K on sekw en cje m oralne pow ołania. Tutaj autor rozważa powołanie jako zobowiązujące Boże w ezw anie, ina 'które człowiek odpowiada sw oim ży ­ ciem. Pow ołanie m ieści się w relacji: słowo Boże — odpowiedź w iary, ob ej­ m uje w ięc całe życie chrześcijańskie. N ależy żałować, że autor n ie rozwinął szerzej tego aspektu, gdyż posiada on dla- m oralności Chrześcijańskiej istotne znaczenie, albowiem uw alnia ją od jednostronnie pojmowanej kategorii n a­ kazu i zakazu. W związku z tym, ciekaw e są sugestie autora dotyczące p eł­ niejszego uwzględniania idei powołania w teologii m oralnej, naw et zbudo­ wania na niej całego gmachu takiej teologii. Racje, które tutaj autor podaje, są bardzo przekonywające.

Otrzymaliśm y w ten sposób bardzo wartościowe studium dostępne sze­ rokim w arstw om ludzi, zainteresowanych teologią, i obejmujące całość za­ gadnienia. Cenne jest zwłaszcza ukierunkow anie praktyczne tego dzieła. D zię­ ki temu będzie ono w ielką pomocą dla tych, którzy m ają pomagać w budze­ niu i rozwijaniu powołań kapłańskich i zakonnych, a także dla tych w szyst­ kich, którzy będą chcieli głębiej zrozumieć d przeżyć sw oje w łasne pow ołanie, nie tylko kapłańskie lub zakonne, ale również powołanie Chrześcijanina świeckiego.

ks. S tefan M oysa SJy W arszaw a C h risten tum innerhalb und ausserhalb der K irch e, w ydał Elmar K l i n g e r , Freiburg—Basel—Wien 1976, Verlag Herder, s. 294.

Jeszcze w latach 60 postaw ił Karl R a h n e r , najpierw w swoich przem ówieniach, a potem w artykułach, tezę o anonim owym chrześcijań­ stw ie. Według niej, każdy człowiek, który nie poznawszy Boga ani Chrystusa przyjmuje, mimo to, i akceptuje sw oje istnienie, angażuję się dla dobra w sposób bezinteresow ny, spełnia wym ogi prawa natury, czyni to pod w p ły ­ w em łaskii Bożej, afirtnuje tym samym Chrystusa i wierzy w Niego w sposób ukryty. Dlatego też pozostaje chrześcijaninem , choć o tym nie w ie, -a w ięc chrześcijaninem anonim owym , który dzięki Chrystusowi będzie zbawiony. Teza ta w yw ołała żywą dyskusję i w ysunięto przeciw niej w iele zarzutów, co zm usiło autora do uściślenia swoich w yw odów w dalszych artykułach. Książka obecna, w której piszą teologow ie katoliccy i protestanccy, a także w ierzący i niew ierzący filozofow ie, podejm uje jeszcze raz zagadnienie, sta­ rając się ukazać jego. bliższe i dalsze konsekwencje.

Autorzy artykułów przytaczają raz jeszcze zarzuty w ysun ięte przez teo­ logów w pierwszej fazie dyskusji nad tezą R a h n e r a. Można je sprowadzić do następujących: teza zaciera praw dę, że chrześcijaństwo jest religią opartą na słow ie Bożym w Chrystusie i staw ia znak rów ności m iędzy chrześcijani­ nem, który się wyraźnie d>o Chrystusa przyznaje a tym, który tego nie czyni. Teza kw estionuje potrzebę w ysiłk u m isyjnego Kościoła, gdyż jeżeli można się zbawić bez słyszen ia o C hrystusie, to p o co Go głosić i powodować z a ­ m ęt w głowach ludzi, którzy m ają już utrwalone przekonania oraz spokojnie je wyznają? Trzeci zarzut, w ysuw an y przez niechrześcijan: teza jest obja­ w em im perializm u chrześcijańskiego, który pragnie w szystko, co dobre za­ liczyć do w łasnego obozu.

Najobszerniej odpowiada n a te zarzuty H. F r i e s , ,gdy stwierdza, że ano­ nim ow e chrześcijaństwo jest kategorią m yślow ą przeznaczoną w yłącznie dla

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ja przychodzę, widzę, że jest mama, ucieszyłem się, mówię - mamo jestem, a mama tak spokojnie do tych gospodarzy mówi: „A mówiłam wam, że duch Józka mi się ukaże”,

Opowiadali mi, że ojciec mi powiedział: „Jak się skończy wojna, to będziemy mogli modlić się do Boga”.. Odpowiedziałam: „Jak się skończy wojna, nikt nie

**Jako instytucję uczestniczącą w realizacji PO KL rozumie się Instytucję Zarządzająca, Instytucję Pośredniczącą, Instytucję Wdrażającą

**Jako instytucję uczestniczącą w realizacji PO KL rozumie się Instytucję Zarządzająca, Instytucję Pośredniczącą, Instytucję Wdrażającą

Zastanów się nad tym tematem i odpowiedz „czy akceptuję siebie takim jakim jestem”?. „Akceptować siebie to być po swojej stronie, być

Fotony emitowane przez laser argonowy o długości fali 351 nm przechodzą przez kryształ BBO, generujący w procesie parametrycznego podziału częstości splątane fotony o

Zdaniem 38% studentów polskich i 34% studentów zagranicznych, 10% doktorantów i 5% pracowników w Bibliotece jest za mało sal pracy zbiorowej.. Dominujący głos

Olsza, Katowice, tel./fax: 2527662, http://www.studio-noa.com.pl Druk i oprawa: Drukarnia Archidiecezjalna, Katowice, ul. Wita