• Nie Znaleziono Wyników

Wybrane poezye Aleksandra Sergiewicza Puszkina

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wybrane poezye Aleksandra Sergiewicza Puszkina"

Copied!
166
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)
(3)
(4)
(5)

WYBRANE POEZYE

ra

m iii

PUSZKINA

Z PRZEKŁADEM POLSKIM

W IERSZEM

JULIANA SOŁTYKfl ROMAŃSKIEGO.

M. Hólzel — Księgarnia i Antykwarnia

$ £ W E L W O W I E

(6)
(7)

W Y B R A N E P O E Z Y E

AMsaMra Sarpwicza

PUSZKINA

Z PRZEKŁADEM POLSKIM W IE R S Z E M

JDLIAHA SOŁTYKA KOMAMIEGO.

( / u l / ; / 1/ Ч

і

L W Ó W

N A K Ł A D 1 W Ł A S N O Ś Ć T Ł U M A C Z A -W Y D A W C Y .

C z c i o n k a m i D r u k a r n i L u d o w e j .

(8)

A L E К S A N D R A

P U S Z К 1 N A.

w d z ie ń półw iekow ej ro czn icy zgonu p o e ty

d. 29 stycznia 1887 roku.

S z l a c h e t n y d u s z ą i m yśli w zniosłem i,

W ieszczu, coś z a m ilk ł S łow ianom p rz e d w c z eśn ie , L e d w ie o sz c z ę śc iu z a m a r z y łe ś we śnie

N ad icli p ółnocy bło n iam i s m ę t n e m i ! W tó r z ą ci b ory ta m liśćmi drźąecm i,

E ch a tw y ch w e s tc h n ie ń ro z n o sz ą c ż a ł o ś n i e ; C iebie śp ie w d ziew ic w s p o m in a m iłośnie I p ła c z r u s a łe k , n a d w o d y śpiącem i. O ! d ro g i sercom, z a c n y Słow ianinie, Ś p ie w a k u uczuć wolności i chluby, W zn io słe g o d u c h a n ie p o d le g ły synie!... •

l*o całej w ie lk ie j n a s z y c h ziem k r a in ie Ł z a m i w sp ó łc z u c ia p ł a c z e m y tw ej zguby,

I św ie tn e im ię twoje c h w a lą słynie, K ę d y się p ie ś n i w d z i ę k r o z l e g a lu b y I j a s n a fa la w ód o jc z y sty c h p ły n ie.

(9)

W Y B R A N E P O E Z Y E

ALEKSANDRA SERSIEWICZA PUSZKINA

w p r z e k ł a d z i e p o l s k i m

J. Sołtyka Iloułańskiego.

(10)

ВО ЗРО Ж ДЕН И Е. Художникъ-варваръ кистью сонной Картину генія чернитъ И свой рисунокъ беззаконной Надъ ней безмысленно чертитъ. Н о краски чуждыя, съ лѣтами Спадаютъ ветхой ч е ш у е й : Созданье генія предъ нами В ы ходи тъ съ прежней красотой. Такъ исчезаютъ заблужденья Съ измученной души моей, И возникаютъ въ ней видѣнья ІІервоначальныхъ, чистыхъ дней.

(11)

I.

O D R O D Z E N I E .

(1 8 2 0 г.) N i e r a z p r o f a n a p ę d z e l g n u ś n y G en iu szu u tw ó r ś w ia tu psuje, — Bezbożnie, ob raz swój r o z p u ś n y N a tle cud o w n em w y ry s u je .

L ecz p o k o s t o bcych farb, z latam i, Z w i e t r z a ł ą ł u s k ą z p łó tn a zleci, I p o w a b n y k s z t a ł t przed n am i

P ie r w o tn y m w d z ię k ie m sw ym zaśw ieci. T a k , ze z n ę k a n e j d u s z y mojej

D z iś n i k n ą b łę d u p r z y k r e m a ry , I c z y s te tc h n ie n ie serce koi W s p o m n ie n ie m m łodocianej w iary .

(12)

Ч е р н о е м оре. 1820 г. С ентябрь Погасло дневное свѣтило ,*) На море синее вечерній палъ туманъ. Ш у м и , шуми, послушное вѣтрило, Волнуйся подо мной угрюмый океанъ! Я виж у берегъ отдаленны й, Земли полуденной волшебные края : Съ волненьемъ и тоской туда стремлюся я Воспоминаньемъ упоенный.... И ч у в с т у ю : въ очахъ родились слезы вновь ; Д у ш а кипитъ и замираетъ; Мечта знакомая вокругь меня л е т а е т ъ ; Я всномнилъ прежнихъ лѣтъ безумную любовь, И все, чѣмъ я страдалъ, и все, что сердц у мило , Желаній и надеждъ томительный обманы... НІуми, шуми, послушное вѣтрило, Волнуйся подо мной, угрюмый ок еанъ ! Лети, корабль, неси меня къ предѣламъ дальнымъ ІІо грозной прихоти обманчивыхъ морей, Но только не къ брегамъ печальнымъ Туманной родины м е е й , *) С ти хотворен іе писано на к о р аб л ѣ пъ вид у к ры м - ски х ъ береговъ. ІІу ш к и н ъ назв.алъ его п о д р а ж а н іе м ъ Б а й ­ рону, отъ к о то р аго , по его словям ъ , въ это в р е м я онъ съ у м а сходилъ . Оно дѣй стви телъно н ѣ ско л ьк о напом ина- етъ п рощ аніе бай рон овскаго Ч ай л ь д ъ -Г ар о л ь д а съ родиной.

(13)

II.

O D J A Z D .

(N a M o rzu C z a rn śm , we W rz e ś n iu 1 8 2 0 r . ) ')

J u ż z g a s ł o s ta tn i p ro m ie ń słońca,

Mgłę ściele w ieczó r w m o rz a sinej cieni. P o s łu s z n y żaglu, szum i leć bez k o ń ca, Niecli się u stóp m y c h s m u tn a fala pieni! J u ż n o w y c h b rz e g ó w w id z ę ś la d daleki, Gdzie ziem p o łu d n ia s ą c z a ro w n e k r a j e ; T a m d ą ż ę tę s k n y , nie z a m k n ę pow ieki, — W s p o m in a m w ła s n e swe stra c o n e raje. C z u j ę , iż n o w a łz a mi r z e w n i oko, W r e w p ie rs i dusza, znów serce zam iera, W z n a n y c h m a rz e n ia c h k r ą ż y m y śl szeroko, I c a ły obraz p rz e s z ło ś c i ro z tw ie ra .

T a m w id z ę miłość, s z a ł jej m łodociany, W s z y s tk o , com p rzen ió sł, co se rc e kochało, Ś w ia t m y ch n a d z ie i z ło ty ch o sz u k a n y , I d ro g ich ż y c z e ń sp e łn ie n ia t a k m ało! P o s łu s z n y żaglu, szum i leć w p rz e s trz e n i, N iech się u stóp m ych fala m o rz a p ien i!

l ) W i e r s z p i s a n y n a o k r ę c ie n a p r z e c i w k r y m s k i c h b r z e g ó w . P u s z k i n n a z w a ł t e n w i e r s z n a ś l a d o w a n i e m B a jr o n a , k t ó r y g o , j a k s a m si ę w y r a ż a , w t y m c z a s ie o p ę t a ł . Pizeczy w iśc ie p r z y p o m i n a p o ż e g n a n i e b a j r o n o w s k i e g o C h i l d e - H e r o l d ’a.

(14)

Страны, гдѣ пламенемъ страстей В первые чувства разгорались , Гдѣ музы нѣжныя мнѣ тайно улы бались, Гдѣ рано въ бур ахъ отцвѣла Моя потерянная младость , Гдѣ легкокрылая мнѣ измѣнила радость И сердца хладное страданью предала. Искатель новыхъ впечатлѣній, Я васъ бѣжалъ, отечески к р а я , Я васъ бѣжалъ, питомцы наслажденій , Минутной младости минутные друзья ; И вы, наперсницы порочныхъ заблужденій , Которымъ безъ любви я жертвовалъ со б о й , ІІокоемъ, славою, свободой и д у ш о й , И вы забыты мной, измѣнницы младыя , Подруги тайныя моей весны златыя , И вы забыты мной.... Но прежнихъ сердца ранъ Глубокихъ ранъ любви, ничто не излѣчило.... Ш уми, шуми, послушное вѣтрило, Волнуйся подо мной, угрюмый океанъ!

(15)

7

P ę d ź , s t a t k u lekki, nieś m nie w obce szańce, Po złudnćj fali unoś w obce k r a j e :

Lecz, gdzie o jc z y z n y n i k n ą s m u tn e k ra ń c e , T a m — niech tw e wiosło w ięcćj nie p r z y s t a j e T a m m e u czu cia p ie rw s z y m ż y c ia w ie w e m W n a m ię tn y m du ch u m łodości p a ła ły .

T am , — w ta jn i serca, cichym, m iłym ś p ie w e m Ł a g o d n e m u z y mi się uśm iechały.

T a m — w b u rz a c h losu, z m a r n ia ły p rz e d w c z e ś n ie S tra c o n e p ró ż n o m ło d o cian e chwile,

I s z c z ę ś c ie bliskie, co łudziło we śnie, N a j a w ie znikło, d a ją c c ie rp ie ń t y l e !

D ziś, j a k w ę d ro w n ik , n o w y c h w r a ż e ń chciw y, U c ie k a m od w as, me o jczy ste stro n y ,

B y t o w a r z y s z y uciech głos zd ra d liw y , 1 w d z ię k ich kobiet, fałszem ro zp ieszczo n y , Nie w y d a r ł ż y cia ostatniój ofiary.

N iech z n i k n ą z s e r c a p r ó ż n y c h w s p o m n ie ń m a r y ! D z iś — chcę z pam ięci z a tr z e ć ich oblicze,

Z d r a d ą obłudne i za w sz e zw odnicze. J a m dziś n ie z d o ln y do lichój z a b a w y — P r a g n ę sw obody, d la w a lk i i s ł a w y ! ... — L ecz k tó ż zagoi d a w n e s e r c a ra n y , K to mi pow róci s k a r b ż y cia s t e r a n y ? ! ... P o s ł u s z n y żaglu, leć w m o rz a p rz e strz e n i, N iech się u stó p m y c h fa la sz u m n a pieni, — W szcz ę śliw sz e k r a j e unoś m nie bez k o ń c a I ślij błogiego z a p o m n ie n ia g o ń c a !

P rz e k ła d d. 2 5 . K w ietn ia 1 8 8 2 r. w N eap o lu — w zg ó rze S an A n to n io P o silip o .

(16)

Н Е Р Е И Д А . Среди зеленыхъ волнъ, лобзающихъ Тавриду , На утренней зарѣ я видѣлъ Н е р е и д у , 1) Сокрытый межъ деревъ, едва я смѣлъ дохнуть : ІІадъ ясной влагою полубогиня грудь Младую, бѣлую какъ лебедь, воздымала И нѣну изъ власовъ струею выжимала. I V . (Въ Каменкѣ) Рѣдѣетъ облаковъ летучая гряда. Звѣзда печальная, вечерняя звѣзда! Твой лучъ осеребрилъ увядшія равнины, И дремлющій заливь, и черныхъ скалъ вершины. Люблю твой слабый свѣтъ въ небесной вышинѣ, Онъ думы разбудилъ, уснувшія во мнѣ. Я помню твой восходъ, знакомое свѣтило , Надъ мирною страной, гдѣ все для сердца мило , Гдѣ стройны тополи въ долинахъ вознеслись , Гдѣ дремлетъ нѣжаый миртъ и темный кипарисъ, И сладостно шуматъ полуденныя волны.2) Тамъ нѣкогда въ горахъ, сердечной думы полный, Надъ моремъ я влачилъ задумчивую лѣнь.... Когда на хижины сходила ночи тѣнь И дѣва юная во мглѣ тебя искала И именемъ своимъ — подругами называла. г ) Н ереиды , по греч еско й м и ф о л о г і и , м о р с к ія н и м ф ы дочери ІІер ея, бога Э гей скаго м оря. 2) Здѣсь п оэтъ вспом и н аетъ о своей ж и зн и осенью 1820 г. въ Юрзуч>ѣ н а кр ы м с ко м ъ берегу, въ им ѣніи и звѣ - стн аго ген ер ал а Н Н Р аев скаго , в ъ сем ействѣ к о то р аго тогда онъ п роводилъ в р ем я. Самое ети хотв орен іе н аписано в ъ то м ъ ж е году в ъ К ам ен кѣ подъ К іевом ъ. Т а м ъ ж и л и Р аев скіе.

(17)

I I I .

N E R E I D А.

W p o ś ró d zielonych fal, p ie s z c z ą cy c h b r z e g T a u r y d y , U jrz a łe m o p o r a n k u w d z ię k i N e r e i d y : ’) U k r y t y w d rz e w g ę s tw in ie , ledwo d y s z e ć śm iałem , Ł a b ę d z i ą szyję, śn ie ż n ą p ie rś w idziałem ,

G dy po n a d m o rs k ie b u ja ła p rzezro cze, A p i a n a fali m u s k a ł a w a rk o c z e .

I V .

( W Kamionce).

R o z c h o d z ą się o błoków p ły w a ją c e góry,

G w ia z d a z niebios w i e c z o rn a r z u c a b la s k p o n u r y ; J e j p ro m ie ń s r e b r z y z w ię d łe ju ż doliny,

Z a t o k ę ś p ią c ą , c z a rn y c h s k a ł w yżyny. M iłym mi b l a s k jej n a niebios błękicie,

On bu d zi w d u s z y dum ę, co w niej drzem ie skry cie. T e p r o m ie n ie t a k z n a n e daw niej mi świeciły, N a d innym k r a je m , co b y ł s ercu m iły :

T o p o le sm u k łe, w n iw a c h w z n o s z ą ta m sw e głow y, T a m śni m irt o miłości, i gaj c y p r y s o w y 2)

D rz e m ie słodko, pod sz u m y fali południow ej. Po m iłych b r z e g a c h m iło ścią w iedziony, N a d m orzem n i e r a z b ł ą k a ł e m s tę s k n io n y , G d y noc s p a d a ł a n a c h a ty w ieśn iak ó w , A m iłe dziew czę, z b łą d z iw s z y w śró d k rz a k ó w , Ś lą c mi sw e h asło z g łę b i m g ły w ieczorem , Z d ra d z iło siebie, p r z e d rów ieśnic chórem.

*) N e r e i d y, w e d ł u g m i t o l o g i i g r e c k i e j , — s ą n i m f y m o r ­ ski e, c ó rk i b o ż k a N e r e u s z a , w ł a d c y m o r z a E g e j s k i e g o . *) T u p o e t a w s p o m i n a o p o b y c i e s w y m w J u r f u z i e n a p o ­ ł u d n i o w y m b r z e g u K r y m u w j e s i e n i 182 0 r. w d o b r a c h z n a n e g o g e n e r a ł a K a j e w s k i e g o , w d o m u k t ó r e g o w ó w c z a s g o ś c i ł. A w ie rsz t e n n a p i s a n y z o s t a ł t e g o ż r o k u w K a m i o n c e , p o d K i j o w e m , g d z i e m i e s z k a l i R a je w s c y .

(18)

Ж Е І А Н І Е . К ам ен ка, 2 Февраля. Кто видѣлъ край, гдѣ роскошью природы Оживлены дубравы и луга , Гдѣ весело синѣють, блещуть воды И пышные ласкаютъ бер ега, Гдѣ на холмы, подъ лавровые св оды , Н е смѣютъ лечь угрюмые снѣга? Скажите мнѣ : кто видѣлъ край прелестный, Гдѣ я любилъ, изгнанникъ неизвѣстный? Златой предѣлъ, любимый край Эльвины! Т уда летятъ желанія мои. Я помню горъ высокіа вершины , Прозрачныхъ водъ веселый струи , И т ѣ н ь , и ш ум ъ , и красныя долины, Гдѣ бѣдныя простыхъ татаръ семьи, Среди заботъ и съ др уж бою взаимной, ІІодъ кровлею ж ивутъ госгепріимной.1) В с е мило тамъ красою безмятежной, В с е путника плѣняетъ и манитъ, Какъ въ ясный день дорогою прибрежной Привычный конь но склону горъ бѣжитъ. П овсюду тр удъ веселый п прилежный Сады татаръ и нивы богатитъ, Холмы цвѣтутъ, и въ листьяхъ винограда Висить янтарь, ночныхъ пировъ отрада. *) Здѣсь п о этъ вспом инаетъ о своихъ к р ы м с к и х ъ впеч атлѣ н іях ъ . С ти хотворен іе написано въ 1821 г.

(19)

V.

PRAGNIENIE DUSZY,

(Wspomnienie Krymu.)

(W K am ionce, — n a P o d o lu , d. 2. L u teg o 1 8 2 1 r.)

K t o w id ział k r a j te n czarow nej p rzy ro d y , Gdzie t c h n ą r o z k o s z ą d ą b ro w y i łąki, Gdzie mi r a d o ś c ią św iecił b ł ę k it wody, A p y s z n e b rz e g i b a r w ią k w ie c ia p ą k i ?!

T y c h w zgórz szczęśliw y ch , w p o śró d l a u ró w cienia, Osm ucić nie śm ie n i g d y ś n ie g s u r o w y :

W ró ćcie mi k r a j ten, me d ro g ie w s p o m n ie n ia , A b y mej d u s z y sła ł w d z i ę k uczuć n ow y! T a m — w ś ró d w y g n a n i a i ś w ia tu n ie z n a n y , K o c h a łe m szc z e rze i b y łe m k o c h a n y .

Z ło te u s tro n ie , k ra j miłej E lw iny, Do ciebie p ł y n ą moich m y śli c h ę c i ! P o m n e mi g ó r tw y c h s k a lis te w y ży n y , S tru m ie ń p r z e jr z y s ty , co k r y s z ta łe m nęci, Miłe zacienia, w esołe doliny,

Gdzie w cnej prostocie t a t a r s k i e ro d z in y Ż y j ą spokojnie, w śró d codziennej pracy,.... I za g o śc in n o ść nie ż ą d a j ą p ł a c y . 1)

T a m w s z y s tk o w d u s z y m iły spokój sz e rz y I m nie u ro k ie m cz a ro d z iejsk im ł u d z i : K um ak, n a w y k ł y do z n a n y c h w y b rz e ż y , S ło n e c z n ą d ro g ą sam do dom u bieży.

(20)

В с е живо т а м ъ : и тополей пр охл ада, В ъ тѣни оливъ уснувшія стада, Вокругъ домовъ рѣшотки винограда, Монастыри , селенья , города , И моря ш у м ъ , и говоръ в одопада, И средь валовъ бѣгущія с у д а , И яркіе лучи златаго Феба , И синій сводь полуденнаго неба. П риду ли вновь, поклонникъ музъ и мира. Забывъ молву и свѣта с у е т ы , На берегахъ веселего Салгира х) Воспоминать души моей мечты ? Въ моихъ рукахъ Овидіева л и р а ,2) Счасталивая пѣвица красоты, Нѣвица н ѣ г ъ , изгнанья и разлуки, Найдетъ ли вновь свои живые звуки? И тамъ, гдѣ миртъ шумитъ надъ тихой урной, У в и ж у ль вновь, сквозь темные лѣса, И своды скалъ, и моря блескъ лазурной, И ясныя, какъ радость, небеса? У т ихн утъ ли волненья жизни бур ной ? Минувшихъ лѣтъ воскреснетъ ли краса? Приду ли вновь подъ сладостныя тѣни Д уш ой заснуть на лонѣ мирной лѣни ? ’) Р ѣ ч к а въ К ры м у. J) См. стихотв. К ъ Овидіго

(21)

13

W eso ło T a t a r do p r a c y się budzi, W s a d a c h i n iw a c h złote żniwo leży,

W k w ie c is ty c h w z g ó rz a c h liść w in o g ra d o w y S k a r b i d la u c z ty n e k t a r b u rs z ty n o w y . W s z y s tk o mi p o m n e : topole cieniste, I s t a d a ś p ią c e w cieniu d rz e w oliwnych, N a do m ach w innic fe s to n y złociste, H u k w o d o s p a d u , m o rz a sz u m y dziwne, K la s z to ry , wioski, m ia s t e c z k a sp ię trz o n e , I sta tk i, falom b u r z y porzucone,

I j a s n y p ro m ie ń o g n iste g o słońca W po g o d n ej g łę b i l a z u ru bez ko ń ca.

0 k ie d y ż znow u w śp iew ie m u zy cichej, T a m mi z a d ź w ię c z y lu tn ia O w i d i u s z a ? ! 1) B y z g łu s z y ć odgłos ś w ia ta m o w y lichej S z c z e re m uczuciem , co serce poru sza.

O by n a d b r z e g ie m tw y m , p i ę k n y S a łg irz e, 2)

Z n ó w m i z a b r z m ia ła p ie ś ń n a je g o lirze, B y m w tó rz ą c t ę s k n y m w ie s z c z a uciech ję k o m , U lży ł m ym s m u tk o m i w y g n a n i a m ę k o m ! T a m , g d z ie p o d m irte m ś n ią u r n y grobowe, C hciałbym ra z je s z c z e z g ę s ty c h g a jó w cienia U jrzeć s k a ł g ro ty , fale la z u ro w e

1 tw e g o n ie b a p o g o d n e s k le p ie n ia . L e c z g d y ucich n ą m eg o losu burze, C zy s ercu u r o k m ło d y c h la t p o w ró c i? ! 1 sp o k ó j d u s z y w tej cudnej n a tu rz e , K ie d y ż mi l a t a d łu g ich cierpień s k r ó c i? !

P rz e k ła d d. 1. M a rc a 1 8 8 2 r. N eap o l — Y illa R eale.

J) Ob. W i e r s z do O w i d j u s z a . J) R z e c z k a w K r y m i e .

(22)

К ам ен ка 2. Февраля. Я пережилъ свои ж еланья, Я розлюбилъ свои мечты! Остались мнѣ одни страданья, Плоды сердечной пустоты. ІІодъ бурями судьбы жестокой Увялъ цвѣтущій мой в ѣ н ец ъ ! Ж ив у печальный, одинокой, И ж д у : прійдетъ ли мой конецъ? Такъ позднимъ хладомъ пораженной , Какъ бури слышень зимній свистъ , Одинъ на вѣткѣ обнаженной Т редещ етъ запоздалый листъ.

(23)

VI.

TĘSKNOTA,

(Kamionka, — na Podolu, d. 2. Lutego 1 8 2 1 r.)

* *

*

P r z e ż y ł e m d u s z y życzenia, S tra c iłe m m a rz e ń poloty, — Z o s t a ł y ty lk o c ie rp ie n ia I p ró ż n e s e r c a z g r y z o ty ! Ju ż losu b u rz e z a ćm iły

N a z a w s z e sz c z ę ś c ia mi zorze — Z ła m a n y , w a lczę bez siły I c z e k a m k o ń c a złćj porze. T a k li s t e k późny, — w je sie n i, Nie w p o rę n a ś w ia t w y d a n y , Ma z g in ą ć d arm o w p rz e strz e n i, Z ło w ro g ą b u rz ą m io tan y . P rz e k ła d d. 3. M a rc a 1 8 8 2 r.

(24)

М У З А . 1821 г . Ф евраля 14. Въ младенчествѣ моемъ она мене любила, И семиствольную цѣвницу мнѣ в ручи ла; Она внимала мнѣ съ улыбкой и слегка ГІо звонкимъ скважинамъ пустаго тростника У ж е наигрывалъ я слабыми перстами И гимны важные, внушенные богами, И пѣсни м и р н ы я фригійокихъ П а с т у х о в ы Съ у т р а д о в е ч е р а въ нѣмой т ѣ ни д у б о в ъ , Прилежно я внималъ у р о к а м ъ д ѣ в ы т а й н о й ; И, радуя меня наградою случайной, Откинувъ локоны отъ милаго чел а, Сама изъ рукъ моихъ свирѣль она б р ал а: Тростникъ былъ оживленъ божественнымъ ды-[ханьемъ И сердце наполнялъ святымъ очарованьемъ.

(25)

VII.

M U Z A ,

(1). 14. L u te g o 1 8 2 1 г.)

< Ju ż w mcm d zie c iń stw ie z jej ł a s k a w e j rę k i J a m s ie u m io s tró n n ą lu tn ię w d a r otrzym ał, Z m iłym uśm iech em s tr z e g ły mnie jej w d zięk i, G d y m snem n ie w in n y m w cieniu g a jó w drzem ał. I w prostej trzcinie, i w d łu b an ej dudce

O na w s k a z a ł a mi dźw ięków , p o czątek ,

W p a s te r s k ie j zw rotce, w żołnierskiej pobudce U c z y ła w y sn u ć p ieśn i p ie rw s z y w ą te k .

O na mi d u s z ę w abi w cień d ąbrow y,

G dzie w liściach s z e m rz ą wciąż o lbrzym ów glosy, G dziem często w id z ia ł le ś n y c h bożyszcz g ło w y I h y m n y c h w a ły słał z niem i w niebiosy. T a m pilniem słu ch ał jej dziew iczej mowy, N a rz e w n e słow a — t ę ż y ł t ę s k n e ucho, I g d y , n a pozór, w s z y s tk o cichło głucho, — Muza, swe miłe z czoła w z n o sz ą c włosy, Ł u d z iła w sercu mi d ź w ię k uczuć nowy, I b o sk ic m tch n ie n ie m dyszały d ąbrow y.

P r z e k ła d w D re ź n ie , d. 1. M a rc a 1 8 8 5 r.

(26)

Н АП О Л Е О Н Ъ . Іголь 1821 г. Чудесный жребій совершился : Угасъ великій человѣкъ;1) Въ неволѣ мрачной закатился Наполеона грозный вѣкъ. Исчезъ властитель осужденный , Могучій баловень побѣдъ : И для изгнанника вселенной У ж е потомство настаетъ. О т ы , чьей памятью кровавой Миръ д ол го, долго будетъ полнъ, ІІріосѣненъ твоею славой, Иочій среди пустынныхъ в олн ъ ! Великолѣпная могила.... ІІадъ у р н о й , гдѣ твой прахъ л е ж и т ъ , Народовь ненависть почила, И лучь безсмерія горитъ. Давно ль орлы твои летали Надъ обезславленной землей? Давно ли царства упадали При громахъ силы роковой? Послушны волѣ своенравной, Бѣдой шумѣли знамена, *) Н аи олеон ъ I у м е р ъ 5 м а я 1821 г на островѣ Св. Елены .

(27)

NA ZGON NAPOLEONA I.

(W L ip c u 1821 r.)

D z iw n e sp e łn iły się l o s y : J u ż z g asłeś, w ielki c z ł o w i e k u ! 1) Ciem nej niew oli znów ciosy S p a d ł y po g ro ź n y m tw y m w i e k u !... Ju ż zn ik ł z swej w ła d z y s tr ą c o n y B o h a t e r z w y c ię z tw s z c z ę ś liw y c h ; J a k ś w ia ta w y g n an iec, rzu co n y N a s ą d p o to m k ó w złośliw ych. O ty, czyj śla d p a m ię c ią k r w a w y , Z b ro c z o n y św ia t z a c h o w a w szęd zie, W śró d fal p u s ty n i w cieniu sław y, Niech pokój d u s z y twojej będzie!... 0 w ielki i w s p a n i a ł y g r o b i e ! N a d u rn ą , co twój proch osłoni, P rz e k le ń s tw o lu dów cięży tobie 1 n i e ś m ie r te ln y p ro m ie ń p ł o n i e ! Czy daw no orły tw e la ta ły Z w y c ię s tw a k r a jo m n io sąc srogie, K r ó le s tw a całe u p a d a ły

P o d ciosy s iły twój z łow rogie?!

Czyż daw n o •— k o r n e tw oich z a c h c eń woli W ia ły n am z g u b ę tw e liczne z n a m i o n a ? !

') N a p o l e o n u m a r ł d. 5 m a j a 1821 r. n a w y s p ie św . H e l e n y .

VIII.

(28)

И налагали яремъ державной Ты на земныя племена. Когда надеждой озаренный, Отъ рабства пробудился м ір ъ , И галлъ десницей разъяренной Низвергнулъ ветхій свой кум и р ч ...1) Тогда, въ волнении бурь народныхъ, Предвидя чудный свой удѣл ъ , Въ его 2) надеждахъ благородныхъ Ты человѣчество презрѣлъ. Въ свое погибельное счастье Ты дерзкой вѣровалъ душой.... Тебя плѣнило самовластье Разочарованной красой. И обновленнаго народа Т ы буйность юную смирили; Едва рожденная св обода, В д р у гь онѣмѣвъ, лишилась силъ. Среди рабовъ , до упоенья Ты ж аж ды власти утом илъ, Помчалъ къ боямъ ихъ онолченья, И хъ цѣпи лаврами обвилъ. И Франція , добыча славы , ІІлѣненный устремила взор ъ , Забывъ надежды величавы, На свой блистательный позоръ. Ты велъ мечи на ниръ обильный, В се пало съ шумомъ нредъ тобой, Европа гибла: сонъ могильный Носился надъ ея главой. *) ІІа и е к ъ на первую Французскую революцію. '‘ j Его, т е. волненья.

(29)

21

A ty ś k ł a d ł j a r z m a niewolniczej doli N a całej ziemi p le m io n a !...

Ju ż zo rza lepszej d la ś w ia ta p rzy sz ło śc i Ś w ieciła k ra jo m po w ie k a c h niedoli, I dłonie lu dów w oburzonej złości S k r u s z y ł y p ę t a w iekow ej niewoli. ') A t y ś w od m ęcie b u r z y ś w ia ta szumnej L i u p a t r y w a ł w ła s n y los w s p a n ia ły , S z la c h e tn y z a p a ł 2) chciałeś tłu m ić dum nie, T y ś p r a g n ą ł d e p ta ć rodzaj lu d z k i cały! T y u w ie rz y łe ś s w o ją h a r d ą d u s z ą W fa ta ln e s z c z ę śc ie losu ulu b ień ca, Z szalonej p y c h y r o z k o s z n ą k a t u s z ą W s z e c h w ła d z y ś w i a t a ju ż s ię g a łe ś wieńca. W sw ym lu d zie chciałeś ta m o w a ć

W z r o s t je g o sił odro d zen ia, I w n ie m e p ę t a zakow ać. Młodej wolności d ą ż e n ia T y ś , ż ą d z ą w ł a d z y ow iany, W a w r z y n e m s ła w y ow inął, N iew o ln ik o w e k a j d a n y

I słał go w bitwy, — by ginął. I F r a n c y a — ofiara tw ej ch w a ły W u p o k o rz e n iu g łę b o k ie m ,

N ie p o m n a n a lot swój w sp a n ia ły , Z d u m io u em w id z ia ła cię okiem . T y ś — d a w a ł m ieczom u c z ty k r w a w e , B y św ia t ci p a d ł n a k o la n a ,

G d y ś t y — g in ą c y m za t w ą s p r a w ę D y k t o w a ł — łz a m i zalane,

Ż e lazn ej w ła d z y tw ej praw a.

14 A lu zy a do p ie r w sz e j f r a n c u s k i e j r e w o l u e y i . J) D o m y ś l a s i g : w t y m od m g c ie .

(30)

Сбылось! В ь величіи постыдномъ Ступилъ на грудь ея колоссъ! Тильзитъ! При звукѣ семь обидномъ Теперь не поблѣднѣетъ Росоъ —- 1) Тильзитъ надменнаго героя ІІослѣдней славою вѣнчалъ, Но скучный миръ, но хладъ покоя Счастливца д у ш у волновалъ. Надменный, кто тебя подвигнулъ? Кто обуялъ той дивный ум ъ ? Какъ сердца русскихъ не ностигнулъ Ты съ высоты отважныхъ дум ъ? Великодушнаго п о ж а р а 2) Н е предузнавъ, у ж ъ ты мечталъ, Что мира вновь мы ждемь какъ дара; Но поздно русскихъ разгадалъ... Россія , бранная царица , Воспомни древнія права! Померкни солнце Австерлица,3) П ы л ай , великая Москва ! Настали времена другія : Исчезни краткій нашъ п о з о р ь ! Благослови Москву , Россія ! Война — по гробъ нашъ договоръ. ’) Т и л ьзи тъ — городъ въ восточ н ой П руссіи при впа- деніи р ѣ к и Гильзе в ъ Н ѣм анъ. Здѣсь 9 ію ля 1807 г бы лъ закл ю ч ен ъ м е ж д у Россіею и Ф ран ц іею м и р ъ , извѣ сти ы й нодъ и м ен ем ъ Т и л ьзи тскаго . на у с л о в ія х ъ , очен ь невы год - н ы хъ для Россіи. 2/ П о ж а р а М осквы въ 1812 г. — В е л и к о д у ш н а г о , п отом у что п редп олагали что м осквичи сами заж гл и Мос­ к в у и зъ ш ітріоти ческаго чу в ств а 3> А у стерли ц ъ ■— городъ в ъ А в стр ій ск о й М оравіи З д ѣсь Н ап олеон ъ 2 деігабря 1805 г. р азб и л ъ сою зны й в о й ­ ск а Россіи и А встріи п р ед во д и тельств у ем ы й лично импер А л ек сан д р о м ъ 1 и Ф р ан ц о м ъ и п рин у д и л ъ к ъ н ев ы го д н о ­ му для н ихъ миру, п одписанном у 26 д е к а б р я въ П ресбургѣ. В ъ п ослѣ д ствіи в ъ войнѣ с ь Р оссіей Н аполеон ъ обод рялъ свои в ой ска, всп ом и н ая солице А у стерли ц а.

(31)

23

Z n ik ło złow rogie m a r z e n i e ! J u ż olb rzy m p ie rsi nie tłoczy! T y l ż y t ! ') tw ej h a ń b y w s p o m n ien ie J u ż w sław ie n a m nie uw łoczy. T y l ż y t dum ie żo łn ierza

S ła ł o s t a t k i z c h w a ły w i e ń c a :

L e c z zg o d y — w sp o k o ju p rz y m ie r z a Nie znosił duch p o tę p ie ń c a .

D u m n y ! k to sła ł cię tu w s z a l e ? ! K to dziw n y u m y sł o p ę ta ł ? ! C zyś w w o jo w n ic z y m z a p a le 0 sercu Kusi p a m i ę t a ł ? ! Czyś p rzeczu ł ogień o fiarn y ,2) G dyś p la n swej p y c h y u k ł a d a ł ? ! G d y ś d a r z y ć ch c ia ł n a m pokój m a rn y , T y ś w ie d z y serc nie p o s ia d a ł! R usi! w a le c z n a k rólow o! P rz y p o m n ij d a w n e sw e p r a w a ! P e łn e p o ś w ię c e ń tw e słowo N iech w ie ń c z y s łu s z n a t w a s p r a w a ! N iech zćmi się b la s k A u s te r lic a 3) 1 je g o s ło ń ca p ro m ie n i!

O M oskw a, w i e l k a stolica, P a ła j w k o ro n ie z p łom ieni! N a s t a ł y in n e dziś c z a s y : P re c z ! chwilo h ań b y , z w ą t p i e n i a ! ' ) T y lż a , m i a s t o w P r u s a c h w s c h o d n i c h , p r z y u j ś c i u r z e k i T y lż y do N i e m n a . T u 9. l i p c a 1 8 0 7 r. z a w a r t e z o s ta ło m i e d z y F r a n c y ą i R o s y ą p r z y m i e r z e , z n a n e p o d i m i e n i e m t y l ż y c k i e g o , — n a w a r u n k a c h b a r d z o p r z y k r y c h d l a R o sy i. 2) M o w a o p o ż a r z e M o s k w y w 181 2 r. — O fia r n y d l a t e g o , iż p r z y p u s z c z a n o , że m i e s z k a ń c y M o s k w y s a m i p o d p a l i l i m i a s t o , sp o w o d o w a n i u c z u c i e m p a t r y o t y e z n e m . 3) A u s t e r l i c , m i a s t o w M o r a w i i . T u , d n i a 2. g r u d n i a 180 5 N a p o l e o n r o z b i ł s p r z y m i e r z o n e w o j s k a R o s y i i A u s t r y i p o d oso- b i si e m d o w ó d z t w e m c e s a r z y A l e k s a n d r a I . i F r a n c i s z k a i z m u s i ł i c h do n i e k o r z y s t n e g o d l a n i c h p o k o j u , p o d p i s a n e g o 26. g r u d n i a w P r e s z b u r g u . P ó ź n i ę j , w w o jn ie z R o s y ą , N a p o l e o n p o d n i e c a ł o d ­ w a g ę s w y c h w oj sk w s p o m n i e n i e m a u s t e r l i c k i e g o s ł o ń c a .

(32)

Схвативъ желѣзный свой вѣнецъ , Онъ бездну видить предъ очами , Онъ ги бн етъ , гибнетъ наконецъ.1) Бѣгутъ Европы ополчения; Окровавленные снѣга Провозгласили ихъ п а д ен ь е, И таетъ съ ними слѣдъ врага. И в с е , какъ буря закипѣло ; Европа свой расторгла плѣнъ; Во слѣдъ тирану полетѣло, Какъ гр ом ъ , ироклятіе племенъ. И длань народной Немезиды2) ІІодъиту видитъ великанъ. И до иослѣдней всѣ обиды Отплачены тебѣ, тиранъ! Искуплены его стяжанья И зло воинственныхъ чудесъ Тоскою душнаго изгнанья, ІІодъ сѣнью чуждою небесъ. И знойный островъ заточенья Полнощный парусъ п осѣ ти тъ , И путнкъ слово примиренья ІІа ономъ камнѣ начертить. Г д ѣ , устремивъ на волны очи , Изгнанники помниль звукъ м е ч е й , И льдистый уж а съ полуночи,3) И небо Франціи с в о е й , Г д ѣ , иногда, въ своей нустыиѣ Забывъ войну, ногомство, тр он ь , ') Н ам ек ъ на бѣдственное н о ло ж ен іе Н аполеона и оссіи в ъ 1812 г ') Мщенія. 3) Т е. Россііі — страны сѣверн ой или иолуыочиой

(33)

25

Dziś, r u s k ie zie m ie i wody, i la s y P o b ło g o sław cie starej M oskw y c i e n i e ! My n a śm ierć pójdziem , i w a łc z ą c w z a p a sy , Z d o b ęd ziem drogiej o jc z y z n y zbaw ien ie!.. ') J u ż ty lk o r ę k ą z w ą tla łą

Ż e la z e m w ień czy ł on sk ro n ie, P rz e d so b ą o tc h ła ń m iał c a ł ą : A dziś w niej ginie i t o n i e ! . . . 2) Z b ro jn e E u r o p y p lem io n a W ucieczce k r w a w i ą swe sto p y , T o p n ie ją śniegi zb ro czo n e, Z n i k a j ą w ra ż e n a m tropy. 1 b u r z a ś w i a t a s z u m ia ła : E u r o p ę h a ń b ę s w ą k ru s z y , W śla d tro n u w ła d c y bez d u sz y P ie rś lu d ó w k l ą t w ą za g rz m ia ła. On w id z ia ł z e m s ty ludow ej :‘j P o d j ę t ą g r o ź n ą n a m r ę k ę , O lb rz y m a r a z y surow e Z a p ła c ił t y r a n sw ą m ę k ą . D z iś swe o k u p ił zabory,

W o jen n y c h cudów sw ych szk o d y , U t r a t ą w ie c z n ą sw obody, T ę s k n e m w y g n a n ie m p okory, Z a obce n ie b a i wody. G d y d u s z n ą w y s p ę w y g n a n ia P ó łn o c n y ż ag iel o d k ry je , W ę d r o w n ik z n a k p o je d n a n ia N a onej sk a le w y ry je . J) P o e t a w s p o m i n a t a c z y n i o n e p r z e z N a p o l e o n a p r o p o z y c y e p r z y m i e r z a , po s p a l e n i u m i a s t a M o s k w y , p r o p o z y e y e o d r z u c o n e p rze z Rosyę, p o w s ta ł ą j e d n o g ł o ś n i e do p a t r y o t y e z n e j o b ro n y . 2) A l u z y a do r o z p a c z l i w e g o p o ł o ż e n i a N a p o l e o n a w Ro sy i w r o k u 1S12. 3) W o r y g : N e m e z y s .

(34)

Одинъ, одинъ о миломъ сы нѣ1) В ь уныньи горькомь думалъ онъ. Д а будетъ омраченъ позоромъ Тотъ малодушный, кто въ сей день Безъумнымъ возмутитъ укоромъ Его развѣнчанную т ѣ н ь ! Хвала!... Онъ русскому народу Высокій жребій указалъ, И міру вѣчную свободу Изъ мрака ссылки завѣщалъ. ') Е ди нствен ны й сы нъ Н аполеона род. 2 ' м а р т а '811 г.П о гіаденіи своего отца, онъ б ы л ъ о т в е зе н ъ въ А встрію , гдѣ отъ своего дѣд а А всгрій ск аго и м п ер ато р а п о лу ч и лъ ти ту л ъ герцога Р ѳ й х ш татскаго (Р ей х ш тать в ь Б о гем ск и х ъ го р ах ъ ) и у м ер ъ въ Ш еи брун ѣ близъ В ѣны '2 ію ля 1832 г.

(35)

27

T a m , w z r o k u t k w iw s z y n a morza, W y g n a n ie c s ły s z y m ieczów szczęk, W id zi p ółnocy p r z e s t w o r z a ; ’) N ie b a F r a n c y i m iły w d zięk . T a m — on n ie p o m n y n a p u s ty n ie I n a z w y c ię sk ie j s ła w y tro n y , S a m o tn y d u m a ł o sw y m s y n ie *) W t ę s k n o c ie g o rz k ie j p o g rą ż o n y . N iech dziś t e n sh a ń b io n y m b ędzie,

K to — w m ałem sercu swem - w te n dzień, O tu c h y je s z c z e d ość p o sięd zie,

B y lżyć s p a d łe g o tro n u c i e ń ! J a czcze g o : g d y ż ludow i m em u On w s k a z a ł w y ż s z y c h losów cele, Л ś w ia tu — w a l k ą zm ęczonem u, W o ln o ści z a r o k o w a ł w iele! P rz e k ła d w C zerw cu 1 8 8 6 r . we F lo re n c y i. ' ) To j e s t R o s y i. 2) J e d y n y sy n N a p o l e o n a , u r o d ź . 20. m a r e a 181 1. r. po u p a d k u sw eg o ojc a z o s t a ł o d w i e z i o n y do A u s t r y i , g d z i e od sw e g o d z i a d a , c e s a r z a a u s t r y a e k i e g o , o t r z y m a ł t y t u ł k s i ę c i a R e ic li s z t a - d/.ki eg o ( R e i c h s t a d t w g ó r a c h c z e s k i c h ) i u m a r ł w S e h o n b r u n n 22. l i p e a 18 3 2 r .

(36)

В О Й Н А . 29. н о я б р я 1S21 г. Война!,.. Подъяты наконецъ,1) Ш у м я т ь знамена бранной чести ! У виж у кровь, у в и ж у праздника мести; Засвищетъ вкругъ меня губительный свинецъ! И сколько сильныхъ впечатлѣній Для ж аж дущ ей души м о е й : Стремленье бурныхъ онолченій, Тревоги стана, звукъ мечей, И въ роковомъ огнѣ сраженій Паденье ратныхъ и в о ж д е й ! Предметы гордыхъ пѣснопѣній Разбудятъ мой у с н у в иіій геній. Все ново будетъ мнѣ: простая сѣнь ш ат р а, Огни враговь, ихъ чуждое взы ваніе, Вечерній барабань, громъ пушки, визгъ ядра И смерти грозной ожиданье. Водишься ль ты во мнѣ, слѣиая славы страсть, Т ы , ж аж да гибели, свирѣпый ж арь героевъ? Вѣнокь ли мнѣ двойной достанется на часть, Кончину ль темную судилъ мнѣ жребій б о е в ъ , 1) По п оводу в о зстан ія г р е к о в ъ н р о ти в ъ т у р о к ъ на Б ял к а н с к о м ъ п олу о стр о в ѣ н ред аал агало сь, что Р оосія возь- м етъ сторон у своихъ еди н овѣ рцовъ и о б ъ я в и т ь в ойну Т у р ціи. П уш ки н а въ это в р ем я ж и л ъ въ К яш ян евѣ . к у д а без- н естанно явл яли сь бЬглецы и зъ т у р е ц к и х ь н ред ѣ ловъ и сообщ али н овы я са ѣ д ѣ н ія о в о зс т а н іи , к о т о р о м у п о в ть сильно сочу в ств о вал ь. Онъ д а ж е д у м ал ь поступи ть въ р у с ­ ско е войско

(37)

W O J N A .

(2 9 lis to p a d a 18 2 1 ro k u ).

S z u m i ą p o d ję te do w alk i z n a m io n a : ') U jrz ę n a polu s ła w y słusznej s p r a w y g o d ła : P o to k i k r w a w e d u c h a z e m sty wioną,

G d y z g u b n a k u la b r a t n i ą p ierś p rzebodła. O ! ileż w ó w czas b ę d z ie w z ru s z e ń now ych Dla uczuć młodej mej s p ra g n io n e j d u s z y ? Ż o łn ie rsk i z a p a ł w o ja k ó w s u r o w y c h , K tó ry c h się serce b o ja ź n ią nic k r u s z y ! Obozów trw o g a , m ieczów głu ch e s z c z ę k i, Ż y w e p o ty c z k i w ale c z n y ch żołnierzy, W y p r a w n a w b itw ach siła m ężnej rę k i Co w rz ę d a c h w ro g ó w zg u b ę śm ierci s z e rz y ! O czyż te n p rz e d m io t mi d u s z y nie w znosi, G d y się z mej p ie rsi w y la ć p ie ś n ią prosi ? U ro c z y w i d o k ! ty ch n a m io tó w cienie,

W ś ró d h a s e ł obcych ognie w rogów błyszczą, W ie c z o r n a trw oga, o swe życie drżenie, H u k d z ia ł p o tw o rn y c h , k u le śm ierci św iszczą. l ) Z p o w o d u p o w s t a n i a G r e k ó w n a p ó ł w y s p i e B a łk a ń s k i m p r z y p u s z c z a n o , iż I i o s y a s t a n ie po s t r o n i e s w y c h w s p ó ł w y z n a w c ó w i w y p o w i e w o jn ę T n r c y i . W t y m c z a s i e P u s z k i n m i e s z k a ł w K i - s z y n i e w i e , d o k ą d c i ą g l e p r z y b y w a l i w y c h o d ź c y z t u r e c k i c h p o s i a ­ d ł o ś c i i p r z y n o s i l i wi eś ci o p o w s t a n i u , k t ó r e m u p o e ta b a r d z o b y ł p r z y c h y l n y . M y ś l a ł n a w e t w s t ą p i ć do r o s y j s k i e g o w o j sk a .

IX .

(38)

И все умретъ со мной: надежды юныхъ д н е й , Священный сердца жаръ, къ высокому стремленье, Восноминаніе и бр ата, и д р у з е й , И мыслей творческихъ напрасное волненье, И ты, и ты, любовь?... Ужель ни бранный шумъ, Ни ратные т р у д ы , ни ропотъ гордой славы — Ничто не заглушитъ моихъ иривычныхь дум ъ? Я таю , жертва злой отравы: Покой бѣжитъ м е н я , нѣтъ власти надъ собой , И тягостная лѣнь душою овладѣла.... Что жъ медлитъ уж асъ боевой? Что жъ битва первая еще не закипѣла?...

(39)

31

Т у ! со w rz e sz ż ą d z ą zg u b y w sercu w ojow nika, 0 ś l e p a sław o!... czyż m ą zaćm isz d u sz ę ? ! Może mój zgon — bez ś lad u w tłu m ie boju znika, G d y la u ró w w ień ce w m y ś la c h sobie tu szę. Z nim ra z e m z n ik n ą w s z y s t k i e m łodości n a d z ie je : T e n z a p a ł, s ercu drogi, co m yśl w y ż s z ą wciela, Gdzie p i ę k n y c h n a tc h n ie ń tw ó r c z a siła w ie je ; Z n i k n ą w s p o m n ie n ia miłe — b ra ta , p r z y ja c ie la ! Czyż i ty z n ik n iesz, miłości?!.. O czyż w alk i burza, Czy tr u d y boju i sław a, k ę d y k r o k mój dąży, Ciebie w n ie p a m ię ć n i g d y nie p o g rą ż y ,

G d y się w otru ciu serce moje n u rz a ? !

S tra c iłe m spokój d u s z y !... ju ż m y ś lą nie w ładam , P ie rś o d r ę tw ia ła o d d e c h ż y cia tłumi,

1 cierpliw ości n a d a l nie p o s i a d a m :

(40)

К Ъ ОВ ИДІІО. 26 д екаб р я. Овидій, я ж иву близъ тихихъ б е р е г о в ъ ,1) Которымъ изгнанныхъ отеческихъ боговъ Ты нѣкогда принесъ и пепелъ свой оставила.. Твой безотрадный плачъ мѣста сіи прославилъ: И лиры нѣжный гласъ еще не онѣмѣлъ; Е щ е твоей молвой наполненъ сей предѣлъ. Ты живо впечатлѣлъ въ моемъ воображеньѣ П усты н ю мрачную — поэта заточение, Туманный сводъ небесъ, обычные снѣга И краткой теплотой согрѣтые луга. Какъ часто, увлеченъ унылыхъ струнъ игрою, Я сердцемъ слѣдовалъ, Овидій, за т о б о ю ; Я видѣлъ твой корабль игралищемъ валовъ, И якорь, вверженный близъ дикихъ береговъ. Гдѣ ж детъ пѣвца любви жестокая награда, Тамъ нивы безъ т ѣ н е й , холмы безъ винограда; Р ож ден ны е въ снѣгахъ для ужаговъ войны , Тамъ хладной Ск и ф іи свирѣпые сы ны , З а Истромъ х) утаясь , добычи ож и даю тъ , И селамъ каждый мигъ набѣгомъ угрожаютъ. 1) Овидій Н а з о н ъ , рим скій п о э т ъ , род. в ъ 43 г. до Р X. при шѵгаер. А в гу стѣ ж и л ъ въ Р им ѣ ; но зам ѣш анны й въ сем ейную нсторію и м ператорс.каго дом а бы лъ и згн ан ъ въ м. Том и при Ч ер н о м ъ м орѣ и п ровелъ 9 л ѣ т ъ въ с.воемъ и згн ан іи , то с к у я о родинѣ : у м ер ъ в ъ 17 г. по Р. X. З ам ѣ - ч ател ьн ы я его сочи н енія , М етаморфозы " , И скуство л ю ­ б и ть'1 (Ars amanrli) „В рачеваніе любви., (Remedia am oris), „Г еройды ", „Элегіи (T ristitia )4 и „П исьм а съ Ч ернаго м о р я ". П угакинъ с тр а н с тв о в а л ъ по Б ессар аб іи и доход илъ до тѣ х ъ м ѣ стъ , гдѣ, п ред п олагалось, ко гд а-то ж и л ъ Овидій. В ъ своей Фантазіи п о этъ с б л и ж а л ъ свою судьбу съ судьбою р и м ск аго изгн ан ника. !) Д унай в ъ н и ж н е м ъ течен іи въ древности н азы в ал ся И с т р о м ъ ; а вся стр ан а н а сѣ вер ъ о тъ Д ун ая и Ч ерн аго м о р я н азы валась Скифісгои счи талась страною вар вар ско ю .

(41)

DO O W I D I U S Z A .

(2 6 g ru d n ia 1 8 2 2 r .)

J a m O w idiuszu dziś, wśród s m ę tn y c h w y b r z e ż y , ') K ę d y ś w w y g n a n iu p rz e n ió s ł bogi sw oje :

T u — j ę k ro z p a c z y sła w ę tw o ją szerzy , Tu, g d z ie n ie s z c z ę s n e le ż ą p ro c h y tw oje. — Choć d aw no zcichły tw ojej lu tn i dźw ięki, J e s z c z a t w a p a m ię ć o nich i tw y c h s m u tk ó w ję k i W s k r z e s z a j ą w k r a j u twej p o sta c i cienie,

ł żywo ciebie mi k re ś li w s p o m n ie n ie :

— P o s ę p n e niebo tw oje, śniegiem s k r y t e niwy, T w e g o w y g n a n i a obraz żałośliw y,

G dzie p ro m ie ń ś w i a t ł a pod w y g n a ń c a okiem S k r y w a ł a m g ła c o d zien n a p o n u ry m zainrokiem .

- N ęc iły m ię tu cz ę sto tw ojej n u ty dźw ięki. T u se rc e m sam p o e t a p rz e ż y ł tw o je m ę k i :

W id z ia łe m o k ręt, co p rz y b ił k u b rzeg o m p o s ę p n y m , T y lk o d la fali burzliw ej d o s tę p n y m .

— T a m , g d zie m iłości w ie s z c z a c z e k a ły cierpienia, T a m — ł ą k i b y ły m artw e, w z g ó rz a bez d rzew cienia, T a m w śn ie ż n y c h b rz e g a c h , g d z ie ro śn ie sitow ie Z ro d z e n i dla w o jn y o k ru tn i Scytowie,

W c ią ż s k ry c ie z a D u n a j na zdobycz czy h ali 2) I do r a b u n k u po ziemi c z o łg a li, *) O w j d i u s N as o, r z y m s k i p e ta , u r . w 43. r . p r z e d N a r o d ź . Cl)r., za c e s a r z a A u g u s t a m i e s z k a ł w R z y m ie , a le w p l ą t a n y w j a ­ k ą ś r o d z i n n ą s p r a w ę c e s a r s k i e g o d o m u , z o s t a ł w y g n a n y do m i a ­ s t e c z k a T o m i n a d O z a r n e m m o r z e m , g d z i e p r z e p ę d z i ł 9 l a t n a w y g n a n i u , t ę s k n i ą c za o j c z y z n ą , i u m a r ł w 17 r o k u po N a r . C hr . N a j w a ż n ie js z e m i j e g o d z i e ł a m i s ą : .Metamorfozy ( P r z e m i a n y ) ; S z t u k a k o c h a n i a ( A r s a m a n d i ) ; L e c z e n i e m i ł o ś c i ( R e m e d i a a m o r i s ) ; H e - r o i d y , E l e g i e ( T r i s t i a ) i L is t y z C z a rn e g o m o r z a , P u s z k i n p o d r ó ż o w a ł po B e s s a r a b i i i d o t a r ł do t y c h m iej sc , g d z i e p r z y p u s z c z a n o , że m i e s z k a ł O w id iu s. P o r ó w n y w a ł w ię c p o e t a los sw ój z lose m w y g n a ń c a . 3) D u n a j w g ó r n e j c z ę ś c i swojej n o s i ł w s t a r o ż y t n o ś c i n a ­ z w ę I s t e r , a c a ł y k ra j n a p ó ł n o c od D u n a j u i C z a r n e g o m o r z a n a z y w a ł się S c y t y ą i b y ł p o c z y t y w a n y z a k r a j b a r b a r z y ń s k i . — Z tu d w o r y g i n a l e n a z w a I s t e r . P o e z y e P u sz k in a . 3

(42)

Преграды нѣгь для нихъ: въ волнахъ они плывутъ И по льду звучному безтрепетно идутъ. Ты самъ (дивись,Назонъ, дивись судьбѣ превратной)! Ты, съ юныхъ лѣтъ презрѣвъ волненье жизниратной, Иривыкнувъ розами вѣнчать свои власы И въ нѣгѣ провождать безііечные ч а с ы , Ты будешь принужденъвзложить и шлемъ тяжелой, И грозный мечъ хранить близъ лиры оробѣлой. Ни д о ч е р ь , ни ж е н а , ни вѣрный сонмъ друзей, Пи м у з ы , легкія нодруги нрежнихъ дней, Изгнаннаго пѣвца не усладятъ печали. Напрасно градіи стихи твои вѣнчали, Напрасно юноши ихъ помнятъ наизустъ: Ни слава, ни л ѣ т а , ни ж алобы , ни гр у с т ь , Ни пѣсни робкія Октавія не т р о н у т ъ ; Дни старости твоей въ забвеніи потонутъ. Златой Италіи роскошный граж данинъ, Въ отчизнѣ варваровъ безвѣстенъ и одинъ, Ты звуковь родины вокругъ себя не слышишь; Ты въ тяжкой горести далекой друж бѣ пишешь : „О, возвратите мнѣ священный градъ отцовъ И тѣни мирныя наслѣдственныхъ садов ъ ! О други, А в г у с т у мольбы мои несите! Карающую длань слезами отклоните! Но если гнѣвный богъ досель неумолимъ, И вѣкъ мнѣ не видать тебя , великій Римъ — Послѣднсю мольбой смягчая рокъ уж асной , ІІриближьте хоть мой гробъ къ Италіи прекрасной!11 Чье сердце х л а д н о е , презрѣвшее харитъ , Твое ун ы н іе и слезы укоритъ ? Кто въ грубой гордости прочтетъ безъ умиленья Сіи элегіи — послѣднія творенья, Гдѣ ты свой тщетный стонъ потомству передалъ? Суровый славянинъ, я елезъ не проливалъ, Но понимаю ихъ. Изгнанникъ самовольный, И свѣтомъ, и собой, и жизнью недовольный, Съ душой задумчивой , я нынѣ иосѣтилъ

(43)

35

Nie z n a ją c p rz e s z k ó d drogi, w falach w o d y płynąc, P rz e c h o d z ą c lo d y m o rsk ie i hez s tra c h u ginąc. T y ś sam, N azo n ie, dziś lo sem zm u szo n y T u nosić oręż i p a n c e r z s ta lo n y ,

T y , co z m łodości p o g a r d z a łe ś wojną,

I z w y k łe ś róż sp lo tem w ie ń c z y ć sk ro ń s p o k o jn ą : T y , coś w m iłych r o z k o s z a c h s ło d k ie p ę d z ił chwile, D ziś sw o ję lu tn ię m ieczem bronisz n a mogile. Ni c ó rk a tw a, ni żona, ni chór druhów stały ,

Ni tk liw e muzy, co daw n iej w szczęściu ci ś p iew ały , Nie d z ie lą z p o e t ą dziś w y g n a n i a losów,

I ły p o c ie sz y ć w tę s k n o c ie i ulżyć m u ciosów. N a p ró ż n o cię zdobiły m iłych g r a c y i w ianki,

T w y m w ierszem m ówi k o c h a n e k do s e r c a b o h d a n k i ; L ecz ni tw a sław a, ni w ie k twój, ni p ieśń t w a nie w zru sza, S u ro w y w y r o k w ła d z y O k ta w iu sz a .

T u twej s ta ro ś c i życie ju ż m a rn ie zaginie, Italii n ie b a n ie s z c z ę ś liw y s y n ie !

I po R z y m u r o z k o s z a c h dziś tu ta j sam o tn y , W ś ró d b a r b a r z y ń c ó w m a sz k o n ie c sro m o tn y . G d y d ź w ię k ó w p ie ś n i ojczy stej nie słyszesz, T y w swej t ę s k n o c ie do p r z y ja c ió ł p is z e s z : „ Z w r ó ć c ie mi ojców m iasto , ojców m u r y św ięte, I cień o grodów r o z k o s z ą p rz e ję ty ,

W y p rz e d A u g u s te m w ciąż za m n ą b ła g a jc ie I j e g o g n ie w n e dłonie o d w racajcie,

L ecz je ś li b o żek w ciąż n ie u b ła g a n y , I ju ż nie zoczę R z y m mój u k o c h a n y , — W y choć d la g ro b u m ego n ie sz c z ę sn eg o R ac z c ie w y b ła g a ć cie n ia o j c z y s t e g o !“ O czyje zim ne serce, dla uczuć z a m k n ię te , Nie w z r u s z ą ł z y twoje i s m u tk i p o d j ę t e ? ! K to w p ró żn ej dum ie swej, bez ro zczu len ia W tw oich e le g ia c h p r z e c z y ta cierp ien ia,

G dzieś p otom ności j ę k d u s z y p r z e k a z a ł ? ! ... S ło w ian in h a rd y , j a m też nie ok azał,

Lecz j a m j e d u s z ą g łę b o k o pojm ow ał,

(44)

Страну, гдѣ грустный вѣкъ ты нѣкогда влачилъ. З д ѣ с ь , ожививъ тобой мечты воображенья , Я повторилъ твои , Овидій , пѣснопѣнья, И ихъ печальны я картины повѣрялъ ; Но взоръ обманутымъ мечтаньямъ измѣнялъ: *) Изгнаніе твое плѣняло втайнѣ о ч и , ІІривыкшія къ снѣгамъ угрюмой полуночи. Здѣсь долго свѣтится небесная л а з у р ь ; Здѣсь кратко царствуетъ жестокость зимнихъ бурь. Н а с к и ф с к и х ъ берегахъ переселенецъ новы й, Сынъ юга, винограда» блистаетъ пурпуровый. У ж ъ пасмурный декабрь на р усск іе луга Слоями разстилалъ пушистые снѣга; Зима дышала тамъ; а съ вешней теплотою Здѣсь солнце ясное катилось надо мною; Младою зеленью пестрѣлъ увядшій лугъ; Свободный поля взрывалъ у ж ъ ранній п л у г ъ ; Чуть вѣялъ вѣтер окъ , подъ вечеръ холодѣя; Едва прозрачный ледъ , надъ озеромъ т у с к н ѣ я , Кристалломъ покрывалъ недвижныя струи. Я вспомнилъ опыты несмѣлые т в о и , Сей день, замѣченный крылатымъ вдохновеньемъ, Когда ты въ первый разъ ввѣрялъ съ недоумѣнъемъ Ш аги свои волнамъ, окованнымъ зимой: 2) И по льду новом у, казалось, предо мной Скользила тѣнь т в о я , и жалобные звуки Неслися издали, какъ томный стонъ разлуки. Утѣшься: не увялъ Овидіевъ вѣнецъ, У в ы , среди толпы затерянный пѣвецъ. Безвѣстенъ б у д у я для новыхъ поколѣній, И , ж ертва темная , умретъ мой слабый геній Съ печальной жизнію, съ минутною молвой!.. *) Т. о. т о , что іш дѣлъ наш г, п о ятъ , нротиворѣчило том у, что описы валъ п о этъ И таліи, к о то р о м у прид унай скій к л и м а т ъ к а за л с я суровы м т. и едва вы носим ы м ъ р Здѣсь Овид й вп ервы е у в и д ѣ л ъ р ѣ к у , покры тую л ь д о м ъ : н а своей роди н ѣ онъ н икогда не вид алъ зам ерзш ей р ѣ к и

(45)

37

G d y m s a m w y g n a ń c e m w ty m k ra ju obcował, T a m , g d z ie ś t y w ie k swój p e łe n n ie s z c z ę ś ć n u ż y ł; T w e żale do ś w ia ta ja m m y ś l ą p ow tórzył.

N a ludzi, ś w ia t i siebie — n a losów z a ta rg i Moje zbolałe se rc e lalo rz e w n e s k a rg i,

W ś r ó d d u sz y c ie rp ie ń c h ciałem śle d z ić okiem Z a s m u tn y m tw e g o w y g n a n i a w id o k ie m ; L ecz wzrok, p r z y w y k ł y do lo d o w y ch g łazów , S p o c z ą ł w śród m iłych p o łu d n ia o b r a z ó w : ł ) T u z o rza długo w b łę k ic ie ja ś n ie je , I t r w a j ą k r ó tk o śn ie g o w e zawieje, I w k r a j u S cy tó w dziś z a m ie s z k a ł no w y P o łu d n ia sy n — w in o g r a d p u rp u ro w y , P o s ę p n y G ru d z ie ń już n a R o s s y i b rz e g i R o z śc ie la daw n o sw e p u s z y s t e ś n i e g i ;

1 g d y tam z im a — tu słońce swern ciep łem w io se n n e m J a ś n i e j e wciąż n a d e m n ą u śm ie c h e m c o d z i e n n y m ; J u ż zw ięd łe ł ą k i b a rw i tu zieloność nowa, I w c z e s n y m p łu g iem ro la do siew by g o to w a ; Z a le d w o p o w ie w le k k i o z ięb iał w ie c z o re m , I lód p r z e ź r o c z y to p n ia ł n a d j e z io r e m , K r y ją c p o w ło k ą s z k l a n n ą te w o d y z a s t a ł e . . . W s p o m n ia łe m p ie rw s z e tw e k r o k i nieśm iałe,

W dzień, g d y s k r z y d l a t e m p ro w a d z o n n atc h n ie n ie m , T y ś po raz p i e r w s z y s tą p ił z z a d z iw ie n iem

N a w o d y z m a rz łe tu pod zim y tch n ien iem . 2) Z d a ło m i się, że b łą k a s z po ty m lodzie c ie n ie m , Ż e d o l a t u j ą do mnie z d a l e k a tw e żale,

Ż e r o z łą c z e n ia s k a r g ę mi p rz y n o s z ą fale,

L ecz ciesz s ię w i e s z c z u ! tw e la u r y nie zw iędły, N i e s t e t y ! . , d la m nie m u z y s ła w y nie u p rz ę d ły , Z g in ie m a p a m ię ć w śró d p o k o le ń now ych, J a k życie pad ło losów ofiarą su row ych.

‘) T. j., że to, co w i d z i a ł n a s z poe ta , s p r z e c i w i a ł o si ę o p i ­ so m ł a c i ń s k i e g o p o e ty , k t ó r e m u k l i m a t n a d d u n a j s k i z d a w a ł si ę s u r o w y m i p r a w i e nie do z n i e s i e n i a .

2) T u O w i d i u s u j r z a ł po ra z p i e r w s z y r z e k ę p o k r y t ą lo d e m , c z e g o w I t a l i i n i e z d a r z y ł o m u si ę b y ł o w i d z i e ć .

(46)

Но если обо мііѣ потомокъ иоздній мой Узнавъ, придетъ искать въ странѣ сей отдаленной Близъ праха славнаго мой слѣдъ уединенной — Бреговъ забвенія оставя хладну с ѣ н ь , К ь нему слетитъ моя признательная тѣнь , И будетъ мило мнѣ его воспоминанье. Д а сохранится ж е завѣтное пр ед ан ь е: Какъ т ы , враждующей покорствуя с у д ь б ѣ , Н е славой, участью я равенъ былъ тебѣ. З д ѣ с ь , лирой сѣверной пустыни оглашая, Скитался я въ тѣ дни, какъ на брега Д уная Великодушный грекъ свободу вызывалъ : *) И ни единый другъ мнѣ въ мірѣ не внималъ; Но не унизилъ ввѣкъ измѣной беззаконной Ни гордой совѣсти, ни лиры неприклонной. *) См. сти хотв. Б о й н а

Cytaty

Powiązane dokumenty

W programie konferencji „Reden schreiben – Reden halten” znalazło się 11 sekcji (poświęconych teorii retoryki, przemówieniom w nauce, przemówieniom w polityce, mowie

ojczyzny uważa za wypływ nadmiaru szczęścia osobistego poety. Kończy Chlebowski pracę zdefiniowaniem twórczości Krasińskiego jako poety i jako myśliciela. Harmonii

Dlatego można sądzić, że prawo kanoniczne, prawo rzym skie i historia w iele zyskają na pracy De Gio- vanmi’ego, która poddaje szczegółow ej analizie

Comparative analysis of quality assessment systems in higher education of Poland and Ukraine shows that the Polish system is closer to the declared standards, although the work

While Błoński diagnosed a weakness among authors for failing to truly engage with the de- manding but indisputably valuable framework of their “generation”, contemporary scholars

Konfrontacja własnych wspomnień ze wspomnieniami autora opowiadań odsłania przeżycia przeciętnego Niemca, z którymi Polacy spotykali się w czasie wojny, czy to

Tutaj odwołuję się do Internetu, gdzie ten pogląd jest przejmowany przez setki młodych Niemców i gdzie umieszczałem swoje artykuły z protestami... 404 G erhard

Wszystkie te skumulowane elementy sprawiają, że liczba trzysta pełni funkcje magiczne, dla- tego jest wykorzystana w medycynie ludowej. Trzysta razy święcona kość zostaje