• Nie Znaleziono Wyników

"Latarnie morskie polskiego wybrzeża", Marian Czerner, Poznań-Słupsk 1967 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Latarnie morskie polskiego wybrzeża", Marian Czerner, Poznań-Słupsk 1967 : [recenzja]"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

442

Recenzje

R a z jes zcze n a le ż y p o d k re ślić, że p e w n e m o m e n ty k siążki, k tó re p o w y ż e j ośw ie tliliśm y k ry ty c z n ie , iw n icz y m n ie u m n iejsza ją w a rto ści p r a c y protf. S ok oła , p r a c y n ie tyilko w a ż n e j, a le i 'bardzo p o trz e b n e j. T o te ż ¡z n iek łam an ą m iecierpli- w o śc ią o c z e k iw a ć b ę d z ie m y w y d a n ia d ru g iej czę ści tej c e n n e j m on og ra fii, k tó rą a u to r p o z o s ta w ił w n ie d o k o ń cz o n y m n iestety rę k op isie.

N ieah b ę d z ie w o ln o z w ró c ić u w a g ę n a jeszcze k ilk a n ie zn a czn y ch usterek, ja k n p. d w u k r o tn e p a d a n ie daty śm ie r ci (FeKSita: 1754 r., p o d cza s g d y w ię k szo ś ć a u to ró w p o d a je 1760 r .; w y m ie n ie n ie n a zw isk a an atom a w ło s k ie g o : M u n d in o (w in dek sie n a w e t M u n d in ), dhaaiaż b rzm i an o M an din u s (M on d in o d e L u z z i); p isow n ia n a­ zw isk a u czo n eg o p rzy sp osa b ia n eg o p r z e z m e d y c y n ę p o ls k ą : F . L . de la F on tain e, p od cza s g d y an sa m p isa ł s w o je n a zw is k o Lafom taine oraz u ży w a ł ty lk o Jednego im ien ia, L e o p o ld — ta osta tn ia p is o w n ia n a zw is k a stosow an a je s t p rzez w sz y st­ k ic h p isa rzy p o ls k ich , m . in. w p r a c y m o n o g ra ficz n e j o ty m lek a rzu A . K ra su sk ie - g o; r a zić r ó w n ie ż m o g ą n ie k tó r e ty tu ły p o d r o z d z ia łó w w ro zd zia le VIIH, ja k n p. sz ósteg o w ję z y k u ła ciń s k im : Panaoentesis abdominalis, g d y w szy stk ie in ne p o d ­ r o z d zia ły za ty tu łow a n o w ję z y k u p o ls k im i m a żn a b y ło za stosow a ć .n a k łu c ia ja­ m y b rzu szn e j” , lu b ósm ego: Urologia, ch ociaż n ie om a w ia się w n im n au k i o d r o ­ g a ch m o ez op łciow y a h , a m o w a ty lk o io lito to m ista ch c z y o p e r a c ja c h k a m ien i p ę ­ ch erza m o czo w e g o .

J a k ''ju ż jed n a k w sp om n ia n o, u sterk i są m a ło istotn e d la c a ło ś ci p r a c y i n ik n ą n a tle k ilk a k ro tn ie p o d k re śla n e g o w ie lk ie g o w y s iłk u n a u k o w e g o , ja k i au tor H i­ storii chirurgii w P olsce w ło ż y ł w s w o ją p ra cę, ta k b a rd zo w zb o g a c a ją c ą h istorio­ g ra fię m e d y c y n y w P olsce.

B ron isław S eyd a

M arian C z e r ń e r , Latarnie m orskie p olsk iego w yb rzeża . W y d a w n ictw o P o ­ znańskie, P ozn ań — S łu p sk 1967. ss. 157, ilustr. 54, m apa.

Si*

K sią żk a M. C z e m e r a1 w y d a n a zastała jaiko t. il[7 B ibliotek i słu pskiej O ddzia łu F a lsk ie g o T ow a r z y s tw a H is to ry czn e g o w S łupsk u. R e d a k to r k siążk i, B o g u sła w D re w n ia k , p is ze w P rzed m o w ie, ż e k siążk a „o d b ie g a n ie co s w y m ch a ra k terem o d d oty ch cza s w y d a n y c h p o z y c ji B iblio tek i słu pskiej i nie je s t w ścisły m teg o słow a zn aczen iu o p r a c o w a n ie m h is to r y c z n y m ” (s. 5). Ż e k sią żk a od b ieg a ch a ra k terem od d oty ch cza s w y d a n y c h to m ó w teg o cy k lu w y d a w n ic z e g o , to pra w d a . O d b ieg a n a ­ w e t znacznie. D ru g a ozęść c y to w a n e g o zdan ia w y m a g a n a tom ia st w y ja śn ie n ia : p r a ­ ca inż. C z e m e r a je s t p o p u la rn o n a u k o w y m o p ra co w a n ie m h istory czn y m , ty le że op ra cow a n iem z zaikresu h istorii tech n ik i, za w iera ją cy m ty lk o n ie w ie lk ie fra g m en ­ ty n iehiistoryczne (ale n ie k tó r e z n ich w p e w n y m stopn iu w ią żą się z ¡historią).

R e d a k to r k sią żk i p isze da lej, że p ra ca C z e m e r a jest „k om p e n d iu m w ie d z y o la ­ ta rn ia ch m orsk ich , p rze d e w szy stk im p olsk ich , w k tó r y m za rys h istory czn y w z b o ­ g a co n y za stał o lic z n e elem en ty z ta k ich m . in. d zied zin w ie d z y , ja k fiz y k a [idzie tu g łó w n ie o o p ty k ę — d op . Z . Br.] i m a tem a ty k a ¡czy też w re s z cie sam a te c h n o lo ­ gia b u d o w n ictw a ” . A r z e c z y w iś c ie : za ry s h isto ry cz n y o te e lem en ty z zakresu n au k ścis ły ch i tech n ik i n ie został „w z b o g a c o n y ” , lecz p o p ro stu ¡bez n iah ta k siążk a — b ę d ą c a p ra cą z zaikresu h istorii te ch n ik i — o b e jś ć b y ¡się n ie m o g ła , b e z n ich n ie b y ła b y książk ą h istory czn otech n iczn ą .

O to, co on a za w iera.

, R ozd zia ł p ie r w s z y W iadom ości w stęp n e (ss. 7— 27) p o k ilk u u w a g a ch og óln y ch ,

1 W cześn iej M . G zern er o p u b lik o w a ł arty k u ł D aw ne latcurnie m orskie, o d n o to ­ w a n y w mrze 2/1967 „K w a rta ln ik a H isto rii Ńaiuki i T e c h n ik i” ¡(s. 453).

(3)

sta n ow ią cy ch w ła ś ciw ie p r z e d m o w ę autora, za jm u je się historią terminai „la ta rn ia m o r sk a ” w le k s y k o g ra fii p o ls k ie j, n astęp n ie d a je n ie c o w ia d o m o ś c i (niehiiistorycz- n y ch ) p o trz e b n y ch czyteiM lkowi, a b y się o r ie n to w a ć, p o 00 są la ta rn ie m a rsk ie, ja­

k ie je st ich m ie js c e w n au tyce, ja k z n ich k o rz y sta n a w ig a tor.

N astępny r o zd zia ł m a ty tu ł Od sta rożytn ości do końca cza sów n o w o ż y tn ych (•ss. £13— 42). O k a zu je się, ż e zn a n y ch je st ok. 20 la ta rń zb u d o w a n y ch w czasacfh an tycznych . W szystk ie o n e św ia d cz ą o w y s o k im k u n szcie sztu k i in ży n ie rsk iej ó w ­ czesn ych b u d o w n iczy ch : Aiutor o p is u je k ilk a z mich, o cz y w iś cie n a jw ię c e j m ie js c a p o ś w ię c a ją c s ły n n e j la ta m i n a w y s e p c e Fair os, o la ta m i tej m a m y b o w ie m w ie le W iadom ości (przek azy arabskie). N astępnie o p is u je n a jw a ż n ie jsz e i n a jcie k a w s ze la tarn ie śred n iow iecza, m . im. n a js ły n n ie jszą z latarń w ło sk ich , zb u d ow a n ą

w 1139 r. la tarn ię w G enui. .

-T u taj a u tor w trą ca , że w 1449 r. latarn ik iem la ta m i ¡genueńskiej b y ł A n to n io C o lo m b o , w u j o d k r y w c y A m e ry k i. „P r a w d o p o d o b n ie ta łą czn ość w u ja z m orze m , co sta n ow iło o d e r w a n ie się o d tk a ck ich tr a d y c ji rod zin n y ch , d op row a d ziła d o zain­ teresow a n ia m a łe g o K rzy sz to fa m o r z e m ” —• p isze au tor ma s. 36. M oże r z e czy w iście tak b y ło , ale zauw ażm y, że w ta k im m ieście ja k G enua, ¡w ielkim p o r c ie i je d n y m z iceratrów h an d lu zam orsk iego, za in teresow a ć się m orzem w o g ó le n ie b y ło tru d n o (nie m u siał w ty m p o ś re d n ic z y ć d op ie ro w u j — ś c iś le j: stry j — p r a c o w n ik m orza).

A u to r d a je też m . in. .zestaw ien ia sta tysty czn e ob ra z u ją ce r o z w ó j b u d o w n ictw a latarń m orsk ioh w X I X w . (lata: 1800, 1819, 1860, ,1886). N adto d a je liczb y latarń w 1819 r. w e d łu g źró d e ł ś w ia tła (św iece, ¡drew no lu b w ę g ie l, z w y k łe la m p y ole­

jo w e , la m p y A rga n d a, gaz),- w e d łu g u rzą d zeń op ty c z n y c h (¡bez urządzeń o p ty c z ­ n y c h , ze zw ie rcied ła m i s fe r y cz n y m i, Z3 z w ie r cia d ła m i p a ra b oliczn y m i, z s o c z î w-

karni i ¡zw ierciadłam i) oraz .w edług ch a ra k tery styk i św ia tła (św ia tło stałe, św ia tło p rzeryw an e).

Na k oń cu te g o rozd zia łu z n a jd u je m y ta b e la ry czn e zestaw ien ie czy n n y ch o b e c ­ n ie św ia teł n a w ig a c y jn y c h o w id zia ln ości c o n a jm n ie j 15 m il m o rsk ich , w e d łu g a k w en ó w , św ia tła i w iek u . Z czy n n y ch o b e c n ie 2764 ta k ich św ia teł sied em (w tym trzy n a W y sp a ch B ry ty jsk ich ) za łożon o jeszcze w X V I I w ., a 57 (w ty m 25 ma W y­ sp ach B r y ty js k ic h ) w X V I I I w . N a jstarszą la tarn ią do d zisia j czy n n ą je st du ńska la tarn ia Sikagen, (Zbudowana w 1566 r.

R ozd zia ł Zagadnienia techniczne {¡ss. 43— 72) d a je zarys h isto ry cz n y r o z w o ju poszcizegótayoh e le m e n tó w latarń m orsk ich . N a jp ie r w p rzed sta w ion y jest r o z w ó j tech n ik i b u d o w y fu n d a m e n tó w w ie ż y i k o n s tr u k c ji w ie ży . N astęp n ie o m ó w io n e są p rzem ia n y w stosowamiiu źró d e ł św ia tła : o d d rew n a — p o p r z e z w ę g ie l kam ien ­ n y , św ie c e (p ierw sze p a liły się o d 1325 r. w latarn i Travem üinde), o le je (w 1874 r.

A im é A r g a n d w y n a la zł do n ich k n o t ru r o w y ), g a z '( w p a ń s tw ie pru sk im pier wszą latarnią, która otrzy m ała g a z św ietln y, b y ła la tarn ia w pD d g lań sk im N ow y m P or­ cie : 181® r.) — aż p o p rą d e le k try cz n y ¡(pierw sze p r ó b y w latam iictw ie an gielskim w 1875 r.).

Z k o le i au tor p rzed staw ia p rzem ia n y u rzą d zeń ¡optyczn ych i w y n a la zk i w ty m zakresie. N a jstarsze są zw ie rcia d ła w k lę słe , sto so w a n o je w S z w e c ji od 1669 r .; soczew k i stosow a n e są od 1850 r. (po w y n a lezien iu w 1820 r. przez A . F resn eia so­ c zew k i ¡składanej). W reszcie p rze d sta w io n o r o z w ó j u rzą dzeń ch a ra k tery zu ją cy ch , tj. urządzeń d a ją c y ch ch a ra k te ry sty k ę św iateł. P ierw szy m ech an izm , k tó r y o b r a ­ cał w o k ó ł p io n o w e j o si r e fle k to r y z la m p a m i u m ieszczon y m i p rze d k a żd y m z n ich , za in sta low an o w S z w e c ji w 1768 r.

W za leżn ości o d p o stęp u Iteahnicznego i s to su n k ó w sp ołecz n y ch k szta łto w a ło się ży cie la ta rn ik ów . O p rzem ia n a ch ty c h m ó w i k r ó t k i .rozdział Z ycie na latarni (ss. 73— 77).

(4)

444

Recenzje

N a jo b sze rn ie jszy je st rozd zia ł H istoria latarń p olskiego w y b r z e ż a2 (as. 78— 140). A u to r p rzed sta w ia historię latarń o b e c n ie czy n n y c h i ilatarń, k tó r e czy n n e b y ­ ły w tyim sam ym m ie js c u ozy w te j sam ej m ie js c o w o ś c i c o o b ecn ie, oraz latarń n ie­ czyn n ych , k tó r y c h n ie za stą piły n o w e la ta rn ie; pisze także o la ta rn ia ch 'hip otetycz­ n y ch c zy w rę c z leg en d a rn y ch . W ro zd zia le tym z n a jd u je m y w ia d o m o ś c i h istory czn e

z zakresu tech n ik i b u d o w y w ie ż i- w ia d o m o ś c i o k o le jn y c h zm ian ach te ch n icz­ n y c h u rządzeń d a n y ch łaitarń, ja k zm ian y źró d e ł św ia tła , 'Ulepszenia tech niczn e, p r z e b u d o w y iitd.

L a ta rn ie p rzed sta w ion e są w p o r z ą d k u g eo g ra ficzn y m : z e w s c h o d u n a zachód. T a k w ię c opisan o n a jp ie r w latarn ię w K r y n ic y M o rs k ie j, n astępn ie: w W islou jśoiu (od 11758 r. n iecz y n n a ), N o w y m P orcie, na O k sy w iu (c z y n n a do 1933 r.), w H elu, n a G órze S z w e d ó w , w J a sta rn i-B orz e (czy n n a od 1936 r.), w Jastarni, n a R ozew iu , w O setniku, C zołp in ie, n a g órze R ow olkół ((kiedyś p a lo n o tu o g ie ń d a ją c y sy g n a ły żeg la rzom ; zb u d ow a n ie la ta m i w X V I I w . b y ło ty lk o za m ierzon e), w U stce, Ja ro­ sła w cu , D a rłow ie, n a G o ło g ó r z e (po ro zw a że n iu ró żn y ch k w e stii au tor w n iosk u je, że is tn ien ie tu la tarn i m o rsk ie j, ja k o tech n iczn ie n ierea ln e i n icz y m n ie u d o k u m en ­ tow an e, n ałeży u znać za legen d ę), w G ąskadh, K o ło b r z e g u , R e g o u jś c iu (są w zm ia n ­ k i, k tó r e p o z w a la ją się d om y śla ć, że la tarn ia m orsk a tu taj by ła , ale p r o b le m jest

otw arty), w ¡N iechorzu, w re s zcie la tarn ię n a w zg ó r z u K ik u t n a W olin ie (czy n n a o d 19612 r., p o adaptadji s ta r e j w ie ż y o r ie n ta c y jn e j) i la tarn ię w Ś w in o u jś c iu oraz h i­ p otety czn ą latarn ię W in ety 3.

P o ty m ca łk o w ic ie h isto ry czn y m rozd zia le n astę p u je k r ó tk i rozd zia ł Polska ad­ m inistracja latarń m orskich (ss. 138— 140) i ostatni: Latarnie m orskie w polskiej literaturze' p ięk nej (ss. 141— ¡150) — o d Jana' K o ch a n o w sk ie g o i śród ziem n om or­ sk iej r e la c ji R a d ziw iłła -,¿S ie ro tk i” .

P ra ca inż. Czem iera jest p ierw szą p olsk ą k siążk ą o ta k iej tem atyce. W 'litera­ turze św ia to w e j są ty lk o d w ie m o n o g ra fie o ła ta rn ictw ie m o rsk im : L . A . V e itm e y e - r a L eu ch tfeu e r und Leuchtapparate. M iin ohen —L e ip z ig 1900 (n ied ostęp n a w p o l­ sk ich bib liote k a ch ) i D. A . Stevenisona Th e W o rld ’s L ighth ou ses before 1920. L o n ­ don 1959. linne m a te ria ły (to fra g m e n ty w ie lu k sią żek i arty k u ły w czasopism ach.' Jeśli id z ie o la tarn ie w y b rz e ż a p olsk ie g o, t o i tu taj M . Czermer m ia ł n ie ła tw e za­ danie, ostatnia (w ojna b o w ie m p o c h ło n ę ła ak ta b u d o w y i e k sp lo a ta cji latarń.

2 T ak isiamo w ty tu le k siążki w y r a z ¡określający u m ieszczony jest p rzed w y r a ­ zem ok reśla n y m , w b r e w zasadom ,szyku w y r a z ó w w ję z y k u p olsk im . A u to r m oże się b r o n ić tym , że ch cia ł n a „p o lsk ie ” p o ło ż y ć akcent. A rg u m en t ta k i b y łb y ew en ­ tu alnie d o p r z y ję cia je d n a k ty lk o w te d y , g d y b y ty tu ł b rzm ia ł: Latarnie m orskie ze szczególn ym uw zględn ien iem latarń p olskiego w yb rz e ża ¡(aile i t o je s t p rob le m a ­ tyczne).

3 S p ra w a t e j la ta m i w sk rô'd e p rzed sta w ia ¡się ta k : w D escriptio insularis A quilonis (1074 r.) A d a m z B rem y zapisał, że w W in ecie, d zisia j id en ty fik ow a tie j

z W o lin e m na w y s p ie o te jże n azw ie, zn a jd u je się „g a r n e k W u lk a n a [Olla Vulcanï], k tó r y m ieszk a ń cy n a z y w a ją o g n ie m ¡greckim , jak to r ó w n ie ż w sp o m in a S oiin u s” . N iestety ża d n e źr ó d ła h istory cz n e n ie z a w ie r a ją w ia d o m o ści, ja k o b y S ło w ia n ie Z a ­ ch od n i w X — X I I w . u ży w a li „¡ognia g re c k ie g o ” — p o c is k ó w w y b u c h a ją cy ch . N a dto C aiu s Iulius Soiinus, p isa rz rzy m sk i z ME lu b IV w ., n ie m ó g ł p is a ć o „o g n iu g re c ­ k im ”1, p o n ie w a ż je st to w y n a la zek z 668 r. A . G. S ch w a rz w p ra cy C om m enta tio academica de Olla Vulcani, que olim Julini P om m eran oru m fuit, w y d a n e j w G r e ifs - w a ld z ie w 1745 r., p rzyp u szcza , ż e ó w „g a r n e k W u lk an a” b y ły t o ja m y , w k tó r y c h w y ta p ia n o r u d ę żelazn ą. N a o g ó ł je d n a k p a n u je w n a u ce p og lą d , że b y ła t o la ­ tarn ia m orsk a , .pierwsza n a B a łty k u . N ie m o żliw e jest d zisia j d e fin ity w n e 'Ustalenie je j lo k a liz a cji, w k a żd y m ra zie — ja k p o d a je G z e m e r — w z g lę d y te ch n iczn o -n a u - ty czn e p rze m a w ia ją p r z e c iw lo k a liz a cji je j w sa m y m W olin ie. N a .zam ieszczonej w k sią żce m a p ie C ze rn er 'um ieszcza ją tam, gdzie za zn a czon a je st n a m a p ie O lausa M agnusa z .11539 r., itj. n a w y s p ie Uznam , n a w y b rze ż u m ięd zy p ó łn o c n y m i w y lo t a ­ m i Ś w in y i P ia n y , n a p r z e ciw ła w ic y V in e ta -B a n k (a w ię c ju ż p oza dzisiejszą gra n icą P olsk i).

(5)

W a rch iw a ch n a sz y ch za ch ow a ły się ¡jedyn ie sz czą tk i źró d e ł d o ty c z ą c y c h la tarń w K ry n icy M a rsk ie j, N o w y m 'Parcie i Ja rosła w cu .

K sią żk a za w iera 54 ilu stra cje, w (tym w ie le je s t r e p r o d u k c ji d a w n y ch ry oin p rze d sta w ia ją cy ch ¡latarnie i ich u rzą d zen ia te ch n iczn e; są też fra g m e n ty d a w n y c h m ap m o r sk ich i d a w n e rysu n k i tech n iczn e. S z k o d a , ż e w spisie ilu s tra cji (ss. 155— 156) p r z y k a żd ej ta k ie j p o z y c ji n ie p o d a n o źródła.

W śród ilu stra cji p o w in ie n b y ł się znaleźć jes zcze r y su n e k D a n iela C h o d o w ie c ­ k ieg o, p r z e d sta w ia ją c y la tarn ię m orsk ą w B rzeźn ie p o d N o w y m P ortem , z d zie n n i­ ka p o d r ó ż y artysty z B erlin a do G d a ń sk a w 1773 r.4.

W ¡tekście d zie n n ik a C h o d o w ie c k ie g o z n a jd u je -się o p is la ta m i w B rzeźn ie (p óźn iej za stąpiła ją latarnia w N o w y m P a rcie), k tó r y M . C zerń er c y tu je w s w e j k s ią ż c e 5. K re ś lą c zaś h istorię la ta m i w W isłou jściu , c y tu je o p is t e j latarn i za w a r­ ty w D zienniku p od ró ży do P olsk i 1635— 1636 fra n cu sk ie g o d y p lo m a ty K a r o la O gier. N ależało też p o d a ć Ikrdtki o p is ta ta m i w Heilu za m ieszczon y p rze z T a d eu sza K r ę - p o w ie c k ie g o w P rzejażdżce w Prussach polskich — c y k lu k o r e s p o n d e n c ji d ru k o w a ­ n y ch w 1829 r. w d w ó ch czasopism ach w a r s z a w s k ic h 6. T . K r ę p o w ie c k i zw ie d z ił la ­ tarn ię h elsk ą 21 sierp n ia 1827 r., tj. ju ż p o je j u ru ch o m ie n iu : za p a len ie św ia teł o d ­ b y ło się 1 sierp n ia te g o r o k u . Jego o p is n ie co r ó ż n i się o d d a n y ch M . C zern era, a w ię c ty m b a rd zie j w a rto b y ło r e la c ję K rę p o w ie c k ie g o p r z y to cz y ć i r ó ż n ice s k o ­

m en tow a ć. i

A le b r a k ó w ty c h ch y ba n ie m oż n a za liczyć d o u stere k k siążki.

Z yg m u n t B rock i

S ie r g ie j A le k s a n d r o w icz T o k a r i e w , Istorija ru ssk oj etnografii. D ook tia b r-skij pieriod. Izd a tielstw o „N a u k a ” , M osk w a 1966, ss. 455.

Z n a n y e tn og ra f ra d zieck i S. A . T o k a r ie w n ap isa ł obszern ą h istorię etn o g ra fii r o ­ sy js k ie j. P ra ca T o k a rie w a o b e jm u je o k re s od X I w. aż d o 19.17 r., czyli od p ow sta n ia k ron ik i N estora d o w y b u c h u r e w o lu c ji p a źd zie rn ik o w e j. C a ło ść p o d zielon a je s t n a 8 rozd zia łów . Podziali ten sta n o w i w p e w n y m sensie p ró b ę p e r io d y z a c ji h isto rii e tn o ­ gra fii r o s y js k ie j. T o k a r ie w dzieli w ię c r o sy jsk ą etn og ra fię n a n a stę p u ją ce o k re sy : 1. P o c z ą tk o w y ok res h istorii r o s y js k ie j e tn o g ra fii (XI—X V w.), 2. R o s y js k ie m a te ria ły etn o g ra ficzn e k o ń ca XVI i XVEDI w .; 3. R o s y jsk ie m a te ria ły i ba dan ia e tn og ra ficzn e w XVIII w .; 4. R o z w ó j w ie d z y e tn o g ra ficz n e j w la tach 1770— 1800; 5. R o s y js k a e tn o ­ g ra fia w la ta ch 1800— 18.39;. 6. R o s y js k a e tn og ra fia w la ta ch 1840— .1869; 7. R o sy jsk a etn og ra fia w la tach 1870— 1889; 8. R o s y jsk a e tn og ra fia w la ta ch 1890—d dl7.

4 W w y d a w n ictw a ch : Daniel C h odow iecki. G rudzień 1951 — sty cz e ń , lu ty 1952 [katalog w y s ta w y w M uzeu m P o m o r s k im w G d a ń sk u op ra cow a n y p r z e z A . G o - sienieoką. G dań sk 1961], n r 715; oraz: Daniel C hodow ieck i. 64 rep rod u k cje [te­ ka w o p ra co w a n iu W . Z a w a d zk ieg o], W arszaw a 1963, tabl. X X V I — ten r y su n ek C h od ow ie ck ieg o m a ty tu ł: Latarnia m orska w W islou jściu . P o m y łk a ta jest o tyl~ dziw na, że w d ru g ie j p o ło w ie X V I I I ,w. w id o k la ta rn i w W isłou jściu i je j o to c z e ­ n ia (znany c h o ćb y z e w s p ó łcze s n e g o sz ty ch u J. C. L e o p o ld a w e d łu g ry s u n k u F. B. W ernera, p rze d sta w ia ją ce g o tw ie rd zę w W isłou jściu ) b y ł au pełn ie in n y niż ten, k tó ry p rzedstaw ia ry su n e k C h od o w ie ck ie g o , n a co w y m ie n ien i au torzy p o w in n i b y l. zw ró c ić u w a gę, n a w et g d y b y n ie w ie d zie li, ż e o p r ó c z la ta m i w W is ło u jś ciu (w ó w ­ czas ju ż zresztą n ie cz y n n e j) b y ła też la tarn ia w1 B rzeźnie.

5 D zien nik ten (Daniel C h odow ieck is K iinstlerfahrt nach Danzig im Jahre 1773\ o ry g in a ł fra n cu sk i n ie je st op u b lik o w a n y ) M. C zern er n iesłusznia n a zy w a p a m ięt­ n ik iem {d w u k r o tn ie w p rzyp isie 1!0 n a s. 86).

6 C y tu je I. F abdani-M adeyska w zb iorze: O d w ied zin y Gdańska w X I X w ieku . G dańsk 1957, s. 116.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Following Dietz (2008), we define architecture 1) conceptually as a normative restriction of design freedom and 2) operationally as a consistent and coherent set of design

W warunkach Republiki Czeskiej zjawisko bilingwizmu wy­ stępuje w przypadku mniejszości słowackiej -ję z y k ojczysty to ję ­ zyk słowacki (obejmującej 315

Problem języka zaczyna się, gdy pojawiają się dzieci, zwłaszcza tam, gdzie używany jest język angielski między rodzicami, a tata jest Polakiem.. Tata Polak zajęty pracą (a ta

Tak więc Jelsky, który swoim rodakom z Polski zarzuca, że na ziemi niemieckiej stają się Wasseerpolakami, sam jest krytykowany przez Niemca, że zatracił polskość!. Tyś po prostu

ABSTRACT We report the whole-genome sequence of a new Escherichia coli tem- perate phage, Ayreon, comprising a linear double-stranded DNA (dsDNA) genome of 44,708 bp.. P hage Ayreon

Dzięki cybernetyce stało się jasne, że zachowanie się wszelkich organizmów, od jednokomórkowca do człowieka, i wszelkich społeczności, od rodziny do

Występuje on w przypadkach, w których zamiast przenoszenia zachodzi przetwarzanie informacji, wskutek czego informacje zawarte w obrazach różnią się od

Oto z kroniki parafialnej i innych wspomnień widać, że część z polskich osadników zdawała się nie wiedzieć, dlaczego mają oni opu­ ścić swoje domostwa na