• Nie Znaleziono Wyników

Kto zafundował Warszawie Skłodowską?

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kto zafundował Warszawie Skłodowską?"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

164

R ecen zje

określała K o p e rn ik a jak o uczonego niem ieckiego, a w ielk ie encyklopedie zaczęły pod­ kreślać polskość K o p e rn ik a dopiero w latach trzydziestych (Larousse, Britannica). C ytu je też au tor dowcipnego filozofa B e rtra n d a Russella, który n a początku X X w. m ó w ił o K opern ik u , że „całe życie za jm o w ał się biciem N iem ców , a w Chwi­ lach w oln ych od tego zacnego zajęcia 'tak g o rliw ie o d d a w a ł się astronomii, że stw o­ rz y ł system heliocentryczny” .

N a zakończenie w y p a d n ie jedn ak w y raz ić zaniepokojenie — m im o oczywistych zasług p rasy — z p ow od u nierów nom iernego rozłożenia w y s iłk ó w w prasow y m p rzy ­ go tow an iu rocznicy K opernika. M ilczenie p ra w ie w szystkich tygodników , żaden lub sporadyczny udział prasy centralnej i p rasy w o je w ó d z tw połud n iow ych i w sch o d ­ nich — to sygnał do jak najszybszego pobudzenia ich aktywności i in icjatyw y w po­ p u lary zo w an iu problem atyki kopern ikańskiej ró w n ież w tych regionach, w których w p ra w d z ie K o p e rn ik nie działał i nie tw orzył, ale gdzie ży ją przecież ludzie n ie­ obojętni w o bec historycznych i aktualnych zagadnień zbliżającego się jubileuszu.

Jadwiga Kozicka

R O C Z N I C A P I E R W S Z Y C H W P O L S C E O B S E R W A C J I S Ł O Ń C A P R Z E Z L U N E T Y W dniu 21 w rześnia 1968 r. — jak p odaje in form acja S tan isław a R. B rzostkie- w icza w nrze 12/1968 „ P ro b le m ó w ” (ss. 764— 765) — o d b y ło się w K aliszu sym pozjum z okazji 350 rocznicy pierw szych polskich o b s e rw a c ji Słońca p rzy użyciu lunet. Sym p ozjum zo rgan izow ały: P rezyd iu m M ie jsk ie j R ad y N a ro d o w e j w K aliszu oraz Po lsk ie T o w a rz y stw o M iło śn ik ó w Astronom ii. R e fe ra t rocznicowy Z dziejów obser­

w acji astronomicznych w Polsce w X V I I w. w y g ło sił na sym pozjum prof. E. Rybka.

In fo rm a c ja S. R. Brzostkiew icza przypom ina, że o bserw acje Słońca p rze p row a­ dzał w kolegium jezuickim w K aliszu w latach 1614— 1618 K a r o l M alapert, pocho­ dzący z M on s w dzisiejszej B elgii. D o o b s e rw a c ji tych zachęcił M a la p e rta niemiecki jezu ita K . Scheiner, który kilk a lat w cześniej p ro w a d ził je w N ysie, In form acja w „ P ro blem ach ” nie w spom ina natomiast, że instrum enty S c h e m e r « i M ala p erta (konstruktorem tej ostatniej ap aratury b y ł polski jezuita A le k s y Sylviu s) by ły pierw szym i aparatam i p rojekcyjnym i, o czym przed 8 laty pisał doc. T. P r z y p ­ kow sk i '.

Eugeniusz Olszewski

K T O Z A F U N D O W A Ł W A R S Z A W I E S K Ł O D O W S K Ą ?

W nrze 11/1968 „P ro b le m ó w ” W a n d a O sińsk a o głosiła interesujący felieton

Fragm ent z dziejów życia naukowego W arszaw y na przełom ie X I X i X X w. O Kasie im. J. M ianow skiego i p ew n ym projekcie zaproszenia M a rii Sk łod ow sk iej-C u rie na stałe do W a rs z a w y (ss. 689— 694).

Szczególnie in teresujący jest — ogłoszony chyba p o ra z p ierw szy — fragm ent listu S tan isław a 'Michalskiego, zapew ne z 1912 r., z którego w ynik a, że on w łaśn ie b y ł inicjatorem „zbud o w an ia przy T ow . N a u k . instytutu ra dioak ty w n ego i s p ro w a ­ dzenia C u rie -S k ło d o w sk ie j do W a rs z a w y ”. W dalszym ciągu tego listu, skierow anego do ad w o kata i działacza społecznego S tan isław a Leszczyńskiego, M ichalski pisał: „Co b y to za splendor spłynął na tę podeptaną zbeszczeszczoną W a rsz a w ę ! C a ły

1 Por.: T . P r z y p k o w s k i , Astronom iczna geneza aparatu projekcyjnego.

„ K w a rta ln ik H istorii N a u k i i Techniki”, n r 2/1961, ss. 230— 236. W artykule tym p o ­ dana jest dokładna data pierw szych obserw ac ji plam słonecznych przez K . Scheinera: 6 I I I 1611, podczas gdy S. R. Brzositkiewicz pisze, że o b se rw a c ja ta m ia ła m iejsce w 1610 r.

(3)

R ecen zje

165

św iat zw ró ciłby oczy w tę Stronę, a d a w n a nauczycielka w a rsz a w s k a w ró c iła b y do domu. Z n iew a żo n a przez Francu zów , zazdrosnych o jej sław ę, teraz b y w ró ciła , nie żądając pensji, w ie m od kogoś, b y le b y m ia ła p raco w n ię [...]. M yślę, czy b y się nie zwrócić do Sienkiew icza, P aderew sk iego, O suchow skiego, S u lik o w sk iego itp. D zie­ wulskiego. M oże b y się kto p rze jął tą ideą. [...]. N iech k tóry hrabia, zam iast k o n ia - -a ra b a zafunduje W a rs z a w ie S k ło d o w sk ą” (s. 694).

Jak wiadom o, znaleźli się ludzie, którzy „przejęli się tą id eą” . W p r a w d z ie h ra ­ biow ie w o le li jedn ak konie, ale w a rsz a w s k i p rzem ysłow iec Józef K e m b a u m , ojciec zm arłego w 1911 r. ucznia S k ło d o w sk iej M iro s ła w a , o fia ro w a ł w 1912 r. T o w a rz y stw u N a u k ow e m u W a rsza w sk ie m u 10 tys. ru b li n a założenie p raco w n i radiologicznej i zo­ bo w iązał się. do corocznego w p łac an ia 2 tys. ru b li n a kaszty jej działalności. P r z e ją ł się też 5 Sienkiewicz, k tó ry — jak opisuje E w a C urie — w m a ju 1912 r. w r a z z d e le ­ gacją n au k o w có w złożył w P a ry ż u w izytę uczonej, aby zaprosić ją do o b ję c ia k ie ro w ­ n ictw a tej pracow ni. S k ło d o w sk a p o długim w a h a n iu „z głębokim żalem pisze do W a rs z a w y list odm owny, zgadzając się jedn ak k ie ro w a ć tym n o w y m laboratoriu m z daleka. N a m iejscu będą je p ro w ad zili je j d w a j n ajzd oln iejsi uczniowie: Jan D a - nysz i L u d w ik W erten stein ” ł. W roku zaś następnym S k ło d o w sk a p rz y b y w a 3o W a rs z a w y n a uroczystość otw arcia P ra c o w n i R adiologicznej im. M iro s ła w a K e r n - baum a.

Id ea rzucona przez M ichalskiego nie d ała w p ra w d z ie pełnych ow oców , ale jedn ak d op row ad ziła do zapoczątkowania w W a r s z a w ie bad ań ra d io lo gic zn y ch 2.

M ożna się dziwić, że W . Osińska, choć n a innym m iejscu artyk u łu (s. 692) w y ­ m ieniła P raco w n ię im. K ern baum a, nie p rzy p o m n iała losó w in icjatyw y, której au to r­ stwo udow odniła, lecz u rw a ła re la c ję jak b y w pół słow a.

Eugeniusz Olszew ski

P I Ę Ć D Z I E S I Ą T L A T P O L S K IE J T E C H N I K I

N r 451968 „ P rz egląd u Technicznego” pośw ięcony jest w dużym stopniu p ół­ wieczu ro z w o ju techniki w n iepod ległej Polsce. O gólny obraz tego ro z w o ju d aje artykuł L eszk a K istelskiego i H e n ry k a Stasik ow sk iego Technika polska 1918— 1968. O m a w ia ją c okres m iędzyw ojenny, autorzy skoncentrowali się na b u d o w ie G d y n i i C entralnego O k ręgu Przem ysłow ego, n a ro z w o ju hydroenergetyki, h u tn ictw a i p rze­ m ysłu m etalowego. P o d k reślają oni m.in., że „huta S t a lo w a W o la została za p roje k ­ tow an a i w y b u d o w a n a w ciągu 2 la t (1936— 1938), co było sw ego ro d zaju rekordem w skali św ia to w e j”, n ie w spo m in ają jedn ak o w y raź n y m postępie techniki, b u d o w la ­ nej w latach trzydziestych, który um ożliw ił takie tem po bud o w n ictw a. N ie ja k o uzu­ pełnieniem artyku łu jest zestaw fotografii Technika w obiektyw ie, d ający p o ró w n a ­ nie zdjęć hali fabry czn e j sprzed lat czterdziestu oraz ówczesnych polskich k on struk cji samochodu, samolotu i lokom otyw y z analogicznym i zdjęciam i z lat sześćdziesią­ tych.

T rzy arty k u ły o m a w ia ją dzieje trzech w ielk ich inw estycji, zapoczątkowanych lu b ro zw ijan ych w okresie m iędzyw ojennym , k tórych ro z w ó j o d b y w a się dziś n a d a l: o porcie gdyńskim pisze A d a m B ron ik o w sk i w artyku le W iatr od morza, o ta rn o w ­ skich zakładach chemicznych — M iro s ła w K o w a le w s k i w arty k u le P o każdej porażce

większy..., a A n d rz e j N a łę c z-J a w o rsk i d ru k u je arty k u ł Starachowice — to F S C .

1 E. C u r i e, M aria Curie. W y d . 4. W a rs z a w a 1939, ss. 325— 326.

2 O tych bad an iach por.: I. S t r o ń s k i , Zarys życia i pracy Jana H ila rego

Lachsa (1881— 1942). „ K w a rta ln ik H istorii N a u k i i Tech niki”, n r 2/1959, ss. 306 i nast.;

tenże, Polskie badania z zakresu nukleoniki w latach 1896— 1939/45. W : Studia p o­

święcone M a rii S k łod ow sk iej-C u rie i M a rianow i Sm oluchow skiem u. W r o c ła w —

Cytaty

Powiązane dokumenty

Scenariusz przewidziany jest do realizacji w ciągu czterech dni (cztery razy po 30 minut), tak aby wszystkie dzieci mogły podjąć działania w każdej bazie i dobrze

− jednostki uczelni kształcące w specjalności z zakresu rachunkowości na stu- diach drugiego stopnia i studiach podyplomowych, które posiadały upraw- nienia do nadawania

Вопрос о влиянии христианства на становление и развитие культуры вос­ точных славян - один из наиболее актуальных вопросов современных гума­

Through laterally continuous multi-scale analy- sis of the local velocity-contrast field at a reflection horizon in the shallow subsoil, it has been earlier shown that the

For each trachea sample, one median bead velocity and two median fluid velocities are included, where the median is taken across the entire FOV at three experimental conditions:

In this paper, we propose to confine the global routing table size by decoupling context-related names, such as domain names, from names routable within the network.. By

Stosowano metodę pytań i odpowiedzi, ksiądz znaj­ dował się na kościele (Płonka). adm inistrator diecezji Stanisław Choromański określił czas „od kw ietnia

Jednak dla wyważenia tego można powiedzieć, że gdzie pojawiłaby się jaka- kolwiek ewidentna potrzeba bliźniego czy nieprzyjaciela – czyli ktoś bez pomocy nie mógłby mieć