Krzysztof B a r a n o w s k i : Kadra naukowa w zakresie dyscyplin społecznych w II Rzeczypospolitej. Łódź 1981, Uniwersytet Łódzki, 409 sis. (wyd. powielone).
„Acta Univensitatis Lodzi ensis — Politologia" z. 6.
Po II wojnie światowej wzrosło zainteresowanie sprawami nauki oraz jej związkiem z potrzebami społeczeństwa. Pojawiły się publikacje dotyczące spo-łecznej roli nauki, w których rozważano współczesne problemy środowiska nauko-wego, rzadziej natomiast sięgano do przeszłości.
Monografia K. Baranowskiego ipoważniie rozwinęła badania dotyczące polskie-go życia naukowepolskie-go w okresie międzywojennym: autor likazał zagadnienie roz-woju środowiska naukowego — reprezentującego nauki społeczne i humanistycz-ne w Polsce Odrodzohumanistycz-nej, a skupiohumanistycz-nego w szkołach wyższych, instytutach badaw-czych oraz innych placówkach naukowych; panadito wydobył rolę kilkuset tzw. „prywatnych uczonych". Rozprawa K. Baranowskiego składa się z dwunastu roz-działów, wstępu oraz zakończenia. W szerokim zakresie wyzyskał autor archi-walia Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, akta Uniwersy-tetów Jagiellońskiego, Łódzkiego oraz Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego; zba-dał też akta Wolnej Wszechnicy Polskiej oraz jej oddziału łódzkiego. Opraco-wał akta związane z działalnością wielu uczonych, znajdujące się w Archiwum Polskiej Akademii Nauk w Warszawie oraz jej oddziałach w Krakowie i Po-znaniu, wreszcie niektóre teki z Archiwum Pracownika Społecznego' w Warsza-wie. Uwzględnił nadto liczne źródła drukowane, czasopisma i iprasę. Duże (mo-im zdamiie(mo-im nawet zbyt wielkie) znaczenie przypisał relacjom ustnym, których wiele wykorzystał w omawianej rozprawie.
Źródła, jak również niezbyt obfitą literaturę przedmiotu, scharakteryzował autor we wstępie. Szkoda tylko, że do pracy nie dołączył bibliografii, a w szcze-gólności indeksu nazwisk, który dla tego typu publikacji były nader użyteczny.
Podział w pracy na rozdziały dokonuje K. Baranowski zgodnie z zasadą pro-blemowo-chronioloigiczną. Roz,prawa — jak już wspomniano — składa się z dwu-nastu rozdziałów: pierwszy charakteryzuje nauki społeczne na wyższych uczel-niach II Rzeczypospolitej; drugi omawia doktoraty i habilitacje; rozdziały III— VI poświęcone zostały różnym grupom pracowników naukowych zatrudnionych w uczelniach państwowych i prywatnych. Rozdziały VII—IX dotyczą naukowców działających poza siecią szkolnictwa wyższego, a rozdział X jest szkicem, do-tyczącym nader ważnego problemu stypendiów i nagród naukowych. Ostatnie dwa rozdziały związane są z problemami polityki naukowej państwa polskiego: autor ocenił postawy i działalność polityczną uczonych-humamistów oraz próby autory-tatywnego zarządzania nauką — podjęte w okresie rządów sanacyjnych.
Moim zdaniem wartość rozprawy byłaby jeszcze większa, gdyby autor po-święcił osobny rozdział rozwojowi nauk społecznych i humanistycznych w róż-nych ośrodkach Polski międzywojennej. Takie ujęcie pozwoliłoby lepiej ukazać rolę humanistów polskich, poziom kadry naukowej. Wymagałaby to jednak do-datkowych badań, a w przygotowywanym V tomie Historii nauki polskiej wy-mienione problemy zostaną przedstawiane przez kilku specjalistów. Dlatego nie byłbym skłonny czynić Autorowi w tym względzie zarzutów.
Konstrukcja rozprawy odznacza się w zasadzie przejrzystością i konsekwen-cją. Jednak podejmując w kolejnych rozdziałach ocenę grup pracowników nauko-wych i zaczynając relację od powstania Polski Odrodzonej (niekiedy od czasów rozbiorowych) Autor nie uniknął powtórzeń. Dotyczy to przede wszystkim po-woływania się na decydujący w organizacji polskich uczelni wzór (szkolnictwa galicyjskiego1. Zdaję sobie jednak sprawę, że założonej konstrukcji pracy
wa pogodzenia zasady chronologicznej i p r o b l e m o w e j jest szczególnie t r u d n a do r o z w i ą z a n i a i praiwie zawsze mocno d y s k u s y j n a . Należało w e w s t ę p i e jedynie sze-r z e j uzasadnić p sze-r z y j ę t ą k o n s t sze-r u k c j ę sze-r o z p sze-r a w y .
Za poważne osiągnięcie A u t o r a u w a ż a m p r z e d s t a w i e n i e r o z w o j u k a d r y n a u k o w e j z z a k r e s u dyscyplin społecznych w p o r ó w n a n i u z r o z w o j e m k a d r y n a u k o -w e j r e p r e z e n t u j ą c e j inne dziedziny -wiedzy. Poz-woliło t o -w y d o b y ć s p r a -w ę udziału h u m a n i s t y k i w systemie organizacji nauki, j a k i istniał w Polsce m i ę d z y w o j e n n e j . K. B a r a n o w s k i n i e ograniczył się do przekazania lub s k o r y g o w a n i a dotychcza-sowych ustaleń z a w a r t y c h w p u b l i k a c j a c h poświęconych t e j p r o b l e m a t y c e2, lecz
przeprowadził w ł a s n e b a d a n i a , k t ó r e pozwoliły n a p r z e d s t a w i e n i e n o w y c h u s t a leń. Dotyczy to m . i n . r o z w o j u ośrodków n a u k społecznych w uczelniach, i n s t y -t u -t a c h badawczych oraz innych p l a c ó w k a c h n a u k o w y c h r e p r e z e n -t u j ą c y c h dyscy-pliny ścisłe i stasowane, p r z e d s t a w i e n i a roli k i l k u s e t tziw. „ p r y w a t n y c h uczonych", którzy r e p r e z e n t o w a l i dyscypliny h u m a n i s t y c z n e i społeczne oraz s u m i e n n e p r z e -b a d a n i e i przedstawienie w rozdziale — poświęconym d o k t o r a t o m i h a -b i l i t a c j o m — s k o m p l i k o w a n e j kwestii poziomu i liczby „starych" i „ n o w y c h " d o k k t o r a t ó w oraz (nostryfikacji w Polsce zagranicznych dyplomów doktorskich. K. B a -r a n o w s k i ustalił, że w dwudziestoleciu m i ę d z y w o j e n n y m z z a k -r e s u n a u k społecznych i h u m a n i s t y c z n y c h przyznano około 1800 t y t u ł ó w doktorskich, co s t a n o wiło około 57°/o wszystkich doktoratów. D y s k u s y j n e w y d a j ą się n a t o m i a s t s t w i e r -dzenia Autora dotyczące słabszego (jego zdaniem) poziomu p r a c doktorskich (s. 53) i h a b i l i t a c y j n y c h (s. 78) w p o r ó w n a n i u z poziomem tych r o z p r a w w Polsce L u d o wej. Autor, p r z e p r o w a d z a j ą c t e p o r ó w n a n i a , uwzględnił s p r a w ę różnych w y m a -gań stawianych p r z e d w o j e n n y m p r a c o m d o k t o r s k i m w zależności od o ś r o d k a i dy-scypliny n a u k o w e j , ale nie dostrzegł k o n s e k w e n c j i f a k t u , że masowość (w l a t a c h 1971—1977 stopień doktora uzyskało około 45 tys. osób) d o k t o r a t ó w doprowadziła do znacznego obniżenia ich poziomu. Liczne dyskusje prwadzoine n a t e n t e m a t w ubiegłych latach dotyczyły również obniżenia poziomu r o z p r a w h a b i l i t a c y j -nych 3.
Tymczasem"— b a d a j ą c w A r c h i w u m U n i w e r s y t e t u J a n a Kazimierza w e L w o -wie a k t a przewodów h a b i l i t a c y j n y c h p r z e p r o w a d z a n y c h n a Wydziale Filozoficzn y m — Filozoficzn a b r a ł e m p r z e k o Filozoficzn a Filozoficzn i a o wysokich w y m a g a Filozoficzn i a c h s t a w i a Filozoficzn y c h wobec p r z e d -w o j e n n y c h r o z p r a -w h a b i l i t a c y j n y c h4. Podobne wnioski m o ż n a w y c i ą g n ą ć c z y
-t a j ą c korespondencję, jaką p r o w a d z i ł z uczonymi polskimi delega-t n a u k o w y Mi-n i s t e r s t w a WyzMi-nań ReligijMi-nych i OświeceMi-nia PubliczMi-nego w e F r a Mi-n c j i — Z y g m u Mi-n t Zaleski5. Sądzę, iż s p r a w a poziomu m i ę d z y w o j e n n y c h d o k t o r a t ó w i h a b i l i t a c j i
jest n a d a l d y s k u s y j n a , w y m a g a p r z e p r o w a d z e n i a szczegółowych b a d a ń .
2 Por. B. J a c z e w s k i : Organizacja i finansowanie nauki polskiej w
XX--leciu międzywojennym. Wrocław 1970; t e n ż e : Polityka naukowa państwa pol-skiego w l. 1918—1939. Wrocław 1978; H. S z a r r a s : Kształtowanie kadr nauko-wych w szkolnictwie wyższym. Warszaiwa 1975.
3 Por. m . doi. J. G o ć i k o w s i k i : Doktoraty i habilitacje a proces rozwoju uczoy
nego. „Nauika Poilska" 1980 n r 5 «. 66 i n a s t . ; W. N o w a c k i : Nauka polska na drogach odnowy. „ N a u k a P o l s k a " 1981 n r 1—2 s. 18; L. K u ź m i c k i : Nauka w okresie kryzysu — program działań i kierunki reform. „Nauka P o l s k a " 1981 n r 11 s. 8.
4 Akta p r z e w o d ó w h a b i l i t a c y j n y c h p r z e p r o w a d z o n y c h na Wydziale
Filozoficz-n y m UJK. ZachowaFilozoficz-ne w A r c h i w u m U Filozoficz-n i w e r s y t e t u J a Filozoficz-n a Kazimierza z Filozoficz-n a j d u j ą c y m się w A r c h i w u m O k r ę g o w y m w e Lwowie, f o n d 26, opis 7.
5 W liście do Z. Zaleskiego z 20 1 1929 prof. J. U j e j s k i przedstawił wysokie w y
-m a g a n i a przewidziane dla r o z p r a w h a b i l i t a c y j n y c h na Wydziale Filozoficzny-m UW. A r c h i w u m Zaleskiego w Bibliotece Polskiej w Paryżu. Sygn. D.V. W liście do Z. Zaleskiego z 10II 1934 'dyrektor F K N S t a n i s ł a w Michalski podnosił s p r a w ę p o ziomu r o z p r a w h a b i l i t a c y j n y c h — dla przygotowania których p r z y z n a w a n o s t y -pendia zagraniczne F K N . A r c h i w u m Załuskiego, jw. sygn. XVa.
Za szczególnie cenne uważam rozdziały książki K. Baranowskiego dotyczące różnych grup pracowników naukowych. Autor wnikliwie wyjaśnił sprawę doboru, rozmieszczenia i warunków bytowych pomocniczych oraz samodzielnych pracow-ników naukowych, reprezentujących nauki społeczne i humanistyczne. Upomniał-bym się jednak o szersze porównanie warunków pracy i liczebności pracowników •naukowych w Polsce i w innych krajach w okresie międzywojennym. W organie Kasy im. Mianowskiego „Nauka Polska" analizy porównawcze prowadzono m. in. z inspiracji jej redaktora — Stanisława Michalskiego. Również docenił te zagad-nienia powołany w grudniu 1935 r. na stanowisko ministra Wyzmań Religijnych i Oświecenia Publicznego — profesor Wojciech Swiętosłarwiski. Wyniki badań do-tyczących rozwoju i użyteczności światowej kadry naukowej wykorzystał prof. Swiętasławski w odpowiedzi na ankietę redakcji „Nauki Polskiej". Sformułował wówczas wnioski w sprawie liczebności polskiej kadry naukowej 6. Wyniki
wspom-nianych badań uwzględnił następnie pracując nad koncepcją nowoczesnej organi-zacji nauki polskiej.
K. Baranowski przedstawił ciekawe i mało zmarne informacje dotyczące wa-runków bytowych pomocniczych sił naukowych, docentów oraz profesorów. Dla porównania poruszył również sprawę uposażenia w innych działach służby pań-stwowej. Autor mógł jedynie szerzej przedstawić warunki egzystencji kadry na-ukowej w innych krajach. Warto bowiem pamiętać, że dla naukowca powrót do Polski Odrodzonej oznaczał poważne obniżenie stopy życiowej. W 1920 r. płace profesorów w Stanach Zjednoczonych Ameryki i w Europie Zachodniej były kil-kakrotnie wyższe od obowiązujących tw Polsce, np. we Praocji Około sześcio-krotnie. Wprowadzenie w 1922 r. nowej siatki płac nie zmieniło początkowo wa-runków bytowych środowiska naukowego; uległy one widocznej poprawie do-piero w okresie stabilizacji waluty. Tymczasem wielu naukowców polskich wró-ciło do kraju po odzyskaniu niepodległości, a podjęcie pracy przez uczonych, ma-jących trwałe kontakty z różnymi ośrodkami zagranicznymi, ułatwiło włączenie się polskiego środowiska w naukę światową 7.
K. Baranowski rozwinął poważnie zaniedbane dotychczas badania dotyczące ka-dry naukowej instytutów badawczych i innych pozauczelnianych placówek nauko-wych. W poświęconym tej sprawie .rozdziale VII rozprawy podjął próbę przed-stawienia faktycznej roli poszczególnych instytutów i towarzystw naukowych; wy-mienił efemerydy, a skupił główną uwaigę na poważnych placówkach badawczych; wskazał orientacyjną liczbę etatów zajmowanych przez przedstawicieli nauk spo-łecznych w pozauczelnianych instytutach i towarzystwach naukowych. Niewątpli-wym osiągnięciem Autora jest również próba analizy poziomu naukowego badaezy--humanistów zatrudnionych w tego typu instytucjach.
Działalności pozauczelnianych instytucji naukowych poświęcony został rów-nież rozdział pt. „Stypendia i nagrody. K. Baranowski przedstawił w nim rolę instytutów i towarzystw 'naukowych w kształceniu polskich humanistów. Wspom-niał również o pozytywnych rezultatach polityki stypendialnej Funduszu Kultury Narodowej.
Lektura rozważań, dotyczących stypendiów zagranicznych, nasuwa pytanie, czy mde należało w sposób wyczerpujący przedstawić roli, jaką spełniły stypendia zagraniczne w przygotowaniu kadry naukowej z zakresu nauk społecznych. Autor dostrzegł zagadnienia, ale mógł sprawie stypendiów zagranicznych poświęcić nie-co więcej uwagi; jest to jednak problematyka nader trudna, której wyjaśnienie
8 Por. „Nauka Polska" 1929, t 10, s. 1—13.
7 Por. B. J a c z e w s k i : Nauka. W: Polska Odrodzona 1918—1939. Warszawa
wymaga zespołowych badań — prowadzonych przez przedstawicieli różnych dy-scyplin naukowych.
Omawiając placówki Polskiej Akademii Umiejętności Autor wymienił (s. 222) — i słusznie — jako bardzo zasłużone dla szerzenia kultury polskiej za granicą, a także dla nawiązywania kontaktów między uczonymi polskimi i zagranicznymi, stacje naukowe PAU w Paryżu i Rzymie; podkreślił przy tym, iż były to jednak placówki bardzo małe. O Bibliotece Polskiej w Paryżu wspomniał również w roz-dziale VIII (s. 268) — poświęconym m. din. bibliotekarzom. Tu konieczne wydaje mi się uzupełnienie dotyczące działalności Biblioteki, a zarazem Stacji Naukowej P A U w Paryżu. Biblioteka Polska w Paryżu była wówczas nie tylko składnicą bogatych zbiorów archiwalnych i bibliotecznych, ale również poważnym insty-tutem naukowym, który w zakresie stosunków polsko-francuskich inspirował sze-reg przedsięwzięć badawczych i wydawniczych. W dwudziestoleciu międzywojen-nym Biblioteka Polska została przeobrażana w największy w Paryżu instytut na-ukowy obcego państwa przystosowany nie tylko do celów współpracy intelektual-nej polsko-francuskiej, ale również do szeroko pojętej popularyzacji historii i współczesnych problemów polskich. W przedsięwzięciach naukowych Biblioteki Polskiej brali udział wybitni przedstawiciele naszej humanistyki8.
Z wielkim zainteresowaniem przeczytałem rozdział, traktujący o aktywności politycznej naukowców reprezentujących dyscypliny humanistyczne. Zagadnienie to nie było dotąd przedmiotem poważnych naukowych badań. Poruszali je tylko w sposób fragmentaryczny niektórzy badacze lub było orjo przedmiotem ujęć pu-blicystycznych, krzywdzących nieraz i jednostronnych w ocenie dwudziestolecia. Na tym tle rozważania K. Baranowskiego wyróżniają się rozległością podjętej pro-blematyki. Autor próbuje przedstawić działalność polityczną różnych grup pra-cowników naukowych, słusznie podkreślając, że największą swobodę działania mieli jedynie profesorowie wyższych uczelni. Wnikliwie omawia postawy polityczne do-minujące w poszczególnych uczelniach oraz zmiany, jakie zachodziły w okresie rządów sanacyjnych. Szczegółowo przedstawia udział pracowników naukowych w Sejmie i Senacie II Rzeczypospolitej (ilustrując zagadnienie specjalnymi tabli-cami). Przedstawienie naukowców w roli polityków jest, jak wspomniałem, nader interesujące. Czytelnik chciałby jednak otrzymać więcej informacji na. temat, jaki wpływ miała działalność polityczna uczonych na życie naukowe w dwu-dziestoleciu międzywojennym. Należy w tym miejscu przypomnieć, że na orga-nizację i rozwój polskiej nauki wpłynęła realnie działalność szczególnie dwóch profesorów: Wojciecha Swiętcsławskiego jako ministra WRiOP oraz prezydenta Ignacego Mościckiego. O pierwszym już wspomniałem. Prof. Mościcki natomiast poparł m. in. sprawę powstania Funduszu Kultury Narodowej, a stojąc na czele jego Komitetu przejawiał stałe zainteresowanie działalnością tej instytucji *.
Zgadzam się z opiniami Autora, które przedstawił on w -ostatnim rozdziale monografii. Na ogół trafnie została więc przeprowadzona przez K. Baranowskiego analiza ustawy o szkołach akademickich z 1933 r. i jej negatywnych skutków dla środowiska naukowego. Mocniej tylko podkreśliłbym, że był to bezpośredni sku-tek postawy większości profesury wobec Brześcia. Z drugiej strony po maju 1926 T. wystąpiły w organizacji nauki zjawiska pozytywne; nie poświęca im Autor dostatecznej — moim zdaniem — uwagi, choć je czasem dostrzega i anonsuje.
8 Dzieje Biblioteki Polskiej zostały omówione w publikacji wydanej już po ukazaniu się monografii K. Baranowskiego. Par. B. J a c z e w s k i : Biblioteka i Stacja Naukowa Polskiej Akademii Umiejętności w Paryżu w latach 1926—1939. W: Polska Stacja Naukowa w Paryżu w latach 1893—1978. Wrocław 1982.
9 Dane na temat powołania F K N por. m. in. wspomnienie Stanisława Michal-skiego o założeniu F K N w materiałach Artura ŚliwińMichal-skiego. Arch. P A N sygn. 111-59 j. 138. Par. B. J a c z e w s k i : Polityka naukozoa... s. 208 i nast.