A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S ___________________ FOL IA OECONOMICA 7A . 19f)R____________________
Anna Sztaudynger K aliszew iczow a*
M IEJSC E GERONTOSEKSUOLOGII W BADANIACH GER0NT0L0CIC7NYCH
l . Wstęp
Badania naukowe na s t a r o ś c ią 3ą stosunkowo młode. G e ro n to lo g ie , c z y li nauka zajm ująca s ię procesami s ta r z e n ia i s t a r o ś c ią , z a cz ę ła ro z w ija ć s ię na dobre d opiero w XX w. Jednak początków zain teresow ań is t o t ą s ta r z e n ia s i ę , a w ła ś c iw ie sposobami zacho wania m łod ości, można szukać w s t a r o ż y t n o ś c i1. S ta r z e n ie się spo łe cze ń stw , c z y l i w zrost lic z b y i u d z ia łu lu d z i s ta r y c h wśród ogółu lu d n o ś c i, stw arza w ie le nowych problemów n ie t y lk o le k a r s k ic h , o r g a n iz a c ji słuZ b y zdrowie i op ie k i s p o łe c z n e j, ekonomicznych, spo łe cz n y ch , obyczajowych, a le t a k ie m oralnych. Rozw iązania tych problemów muszą zm ierzać do zasp ok ojenia p otrzeb lu d z i s t a r z e j ą cych e ię i s ta r y c h . Pierwszym w ięc krokiem w rozw iązyw aniu p ro blemów s t a r o ś c i są obserw acje i badania z m ie rza ją ce do poznania Z y c ie i potrzeb lu d z i s ta r z e ją c y c h s ię i s ta r y c h . U k a r z e od daw na z w r ó c ili JuZ uwagę na ró ż n ice w p r z e b ie g u .i le c z e n iu chorób u lu d z i s ta ry c h i ro z p o c z ę li od opisu k a z u is t y c2h ych przypadków, co dało początek g e r i a t r i i , c z y l i g e r o n to lo g ii k l i n i c z n e j .
W wieku XX uczeni z różnych d z ie d z in z a c z ę li prowadzić system a tyczne badania eksperym entalne nad procesam i s t r z e n ia s ię u z w ie rz ą t i u lu d z i - d a ją c początek g e r o n t o l o g i i d o ś w i a d c z a l n e j . Ciekawe J e s t ta k ż e , że najmł odsza
ga-Dr, ad iu nkt w Z a k ła d z ie D em ografii i S t a t y s t y k i In s t y t u t u Eko no m etrii i S t a t y s t y k i U Ł .
1 J . S c h a r b e r , Das A lt e r upd d ie Ä lt e r in der B ib e l "Saeculum " 1979, t . 30, n r 4, s . 338-354.
łą ż g e ro n to l o g i1 - g e r o n t o l o g i a s p o ł e c z n a - z o s ta ł a zapoczątkowana przez le k a r z y , k tó rz y z w r ó c ili uwagę na związek między zdrowiem lu d z i s ta ry c h a ic h s y t ua c ją p sychiczną i sp o łeczn ą, Jak również na wagę p r o f i l a k t y k i g e ro n to lo g ic z n e j w o k re s ie p rzed em erytaln ym i po p r z e jś c iu na em erytu rę2.
G e r i a t r i a , k tó ra J e s t n ie w ą tp liw ie n a js ta r s z ą i n a jb a r d z ie j ro z w in ię tą d zied z in ą g e r o n t o lo g ii, zwraca uwagę na znaczenie p rz e żyć p sychicznych człow ieka s ta re g o , na wagę stosunku o to c z e n ia , a w szerszym se n sie - stosunku społeczeństw a do lu d z i s ta r y c h . An ton i K ę p iń ski w e se ju - "C złow iek s ta r y i le k a r z " - p is z e : "U s t a r o ś c i , podobnie ja k w s y tu a c ja c h g ran iczn ych (n p . obozu koncen t r a c y jn e g o ), a także w niem ow lęctw ie, zatem gdy ż y c ie rozgrywa s ię na krawędzi ś m ie r c i, d ra s ty c z n ie ujaw n ia s ię zja w isk o jed n o ś c i p s y c h o fiz y c z n e j. Załam anie s ię p sychiczne j e s t wówczas rów noznaczne z załamaniem fizycznym i n ie ra z prowadzi do ś m ie r c i" 3 . H a lin a Szw arc, p is z ą c o p r o f ila k t y c e s ta r z e n ia s i ę , mimo że j e s t le k a r k ą , szeroko omawia c z y n n ik i społeczne w pływ ające na p rz e b ieg procesu s ta r z e n ia s ię .
P ro fe s o r medycyny J u l i a n B lic h a r s k i mówi: " J e s t to n ie p o k o ją c e , gdy w id zi s i ę , ja k cz ło w ie k k tó ry odszedł z p racy na dobrze zasłużoną em eryturę n is z c z e je z d n ia na d z ie ń , pozbawiony do tychczasowych kontaktów i dotychczasowego rytmu ż y c ia [ . . . ] Je s t to problem b a rd z ie j społeczny n iż m e d y c z n y ..." A prowadzący wy wiad d z ie n n ik a rz Roman Kałuża podsumowuje: "Wniosek z tego, że n ie t y lk o w y c ią g i z g r a s ic , skomplikowane k u ra c je u s ły n n e j dr Asian С••-J» i l e po p ro stu aktywność d ająca zadowolenie fiz y c z n e i p s yc h ic z n e , p oczucie p rz yd a tn o ści i w ia ry we własne s i ł y , to re c e p ta na zdrową s ta r o ś ć i n a tu ra ln y sposób p rz e d łu ż a n ia ż y c i a " 5.
Spróbujmy w ięc pokró tce p rze d sta w ić społeczne przejaw y
sta-2
J . H. S h e 1 d o n, The S o c ia l M ed icin e of Old Age, Ox fo rd U n iv e r s it y P r e s3, London 194B.
• A. K ę p i ń s k i , Rytm ż y c ia , Wyd. l i t e r a c k i e , Kraków 1972, s . 196-202.
H. S z w a r c , P r o f ila k t y k a s ta r z e n ia , [ w : ] S ta r z e n ie s ię i s ta ro ś ć w badaniach g e ro n to lo g icz n y ch w P o ls c e , red . J . P i o- t r o w s к i . Warszawa 1975. s. RA-97
5
J . В 1 i c h a r s к i , Zyć d łu ż e j czy in a c z e j [w yw ia d , prowadzi R. K a łu ż a ], P o lit y k a 1978, nr 14/1101.
r o á c i. Jedną z n a jb a r d z ie j widocznych oznak s t a r o ś c i jest zm n iej sz a n ie s ię zakresu i n t e r a k c j i sp ołecznych poprzez:
1) p rzerw an ie c a łk o w ite lub częściow e p racy zawodowej i zw ią zane z tym pogorszenie s y t u a c ji fin a n s o w e j;
2) o g ra n ic z e n ie kręgu ko le że ń sk ie g o i p r z y ja c ie ls k ie g o zw iąz a ne ze zmianą warunków środowiskowych;
3) n i e w ł a ś c i w e n a s ta w ie n ie o to c z e n ia do s t a r o ś c i i do lu d z i s ta r y c h ;
4) n iep rzyg o to w an ie do s t a r o ś c i, brak u m ie ję tn o ś c i w łaściw ego w yk o rz ysta n ia czasu wolnego, brak czynnego wypoczynku, n ie z n a jo mość g e ro h ig ie n y ;
5) utrudnione k o n ta k ty z rod ziną zw łaszcza w k r a ja c h , w k t ó rych w ystęp ują s i l n e m ig ra cje i duża ru c h liw o ś ć w y n ik a ją c a z moż liw o ś c i awansu6 .
Wymienione w p ię c iu punktach przez S ta n is ła w a Ja ło w ie c k ie g o k w e s tie wskazują na ogromnie skomplikowany c h a ra k te r s y t u a c j i , w j a k i e j zn ajd u je s ię c z ło w ie k , w c h w ili p r z e jś c ia na em erytu rę. Ola badacza zajm ującego s ię g e ro n to lo g ią społeczną s p e c ja ln ie i n
te r e s u ją c y wydaje s ię punkt t r z e c i mówiący o "n iew łaściw ym na s ta w ie n iu o to c z e n ia do s t a r o ś c i i do lu d z i s ta r y c h " oraz czw arty zw racający uwagę na "n ie p rz yg o to w a n ie do s t a r o ś c i " .
Z m n iejszanie zakresu i n t e r a k c j i sp ołeczn ych po p r z e jś c iu na em eryturę prowadzi do o g ra n ic z e n ia a k ty w n o śc i, odsuwa lu d z i na em eryturze od czynnego ż y c ia , prowadzi do nudy i w r e z u lt a c ie cz ło w ie k s ta rs z y s t a j e s ię apatyczny i pasywny. Wiadomo jed n ak, że w s y tu a c ja c h wymagających p o d ję c ia aktyw no ści em eryci wyka zu ją cz ęsto nadspodziewaną e n e rg ię i tak w c z a s ie I I wojny ś w ia tow ej w ie le przykładów p o tw ie rd z iło n ie w ykorzystane m ożliw ości lu d z i s ta r y c h , k tó rz y w bardzo trudnych warunkach s t a n o w ili o- gromną rezerwę s i ł sp o łe czn ych . N ie k o rz y s tn e zmiany w p o z y c ji l u d zi s ta r y c h wywołują krańcowo odmienną r e a k c ję , np. w Ja p o n ii, k ie d y po I I w ojn ie św ia to w ej z m ie n iła s ię s tr u k tu r a ro d zin y i lu d z ie s t a r s i u t r a c i l i swoją dawną, wysoką p o z ycję - lic z b a samo b ójstw wśród n ic h w yraźnie w z ro s ła 7 . ’
6 S t . J a ł o w i e с к i , Zmiany aktyw ności pod wpływem p r z e jś c ia na em erytu rę, lw :J S ta r z e n ie s ię i s t a r o ś ć . . . , s . 181-
-187.
7 E. R i n g e l , Sztuka akceptow ania s t a r o ś c i , [w : J W ieczór ż y c ia , red . T, B l i e w e i s , Poznań 1976, s . 27-28.
Z przytoczonych wyżej badart, wypowiedzi i przykładów w idać, że zarówno le k a rz e , ja k i psychologow ie p o d k re ś la ją wagę aktyw n ości w ż yciu człow ieka na s ta r o ś ć . O czyw iście rod zaj i n atężen ie t e j aktywności n ie mogą być określon e d o k ła d n ie , jednoznacznie - zależ ą one od typu osobowości i m ożliw ości p sychicznych i fiz y c z
-0
nych człow ieka w starszym wieku . Chodzi jednak o to , aby c z ło wiek w starszym wieku d z ila ľ na t y l e , na i l e go s ta ć i d z ię k i ak tywności zachował ja k n a jd łu ż e j m ożliw ie dobrą formę p s y c h o fi
zyczną . .
2. N iek tó re aspekt y społeczne i p sychologiczne cjeron toseksu olog i i
N ie w ą tp liw ie is to tn ą sprewą d la zachowania dob rej formy p s y c h o fiz y c z n e j człow ieka na s ta ro ś ć J e s t problem ż y c ia se k su a ln e go. 3est rzeczą naukowo udowodnioną, że lu d z ie p o z o stają cy w u- danych małżeństwach ż y ją d łu ż e j, n ie mówiąc już o ic h
samopoczu-9
c iu . Na wagę ż y c ia seksualnego lu d z i s ta rsz y ch cd w ie lu la t zw racają uwagę le k a rz e , choć od czasu opublikow ania wyników s ła w nych badań Kinseya' ś w ie tn ie wiadomo, że sprawy seksu są co n a j m niej w równym stop niu sprawą medyczną, co sp ołeczn ą. Doktor Iv o r F e ls t e in , a n g ie ls k i g e r ia t r a , p rak tyk i a u to r k ilk u popularno naukowych książek z g e ro n to lo g ii opublikow ał w 1970 r . książkę - "Sex and the longer l i f e " , k t ó r e j t y t u ł n ie z b y t fo rtu n n ie p rz e tłumaczono na język p o ls k i - jako "G e ro n to s e k s u o lo g ia "10.
A u to r, na podstaw ie s w o je j w ie lo l e t n ie j p ra k ty k i le k a r s k ie j, stw ie rd z a na w s tę p ie , że cz ęsto p a c je n c i zw racają s ię do niego ze sprawami dotyczącym i ż y c ia seksualnego, choć zawsze na po czątku rozmowy na te tematy czuło s ię u lu d z i s ta rs z y c h s iln e skrępowanie. Doświadczenia p łyn ące z p ra k ty k i le k a r s k ie j s k ło n i ły doktora F e ls t e in a do p o sta w ien ia n astęp u jących p yta ń : Do j a kiego wieku trwa żywotność seksualna c z ło w ie k a ? Czy powinno s ię
#
jj T
D. B. B r o m 1 e y , P s yc h o lo g ia s ta rz e n ia s ie . Warszawa 1969, s . 388. 9 3. R u t k i e w i c z , Lecz e n ie lu d z i s ta ry c h i jego w ie lo s tro n n o ś ć , £.w:J G e r ia t r ia , red . J . R u t k i e w i c z , War szawa 1979, s. 27.ją p r z e d łuż a ć? Od ja k ic h czynników z a le ż y zachowanie spraw ności s e k s u a ln e j do późnego w ieku ? Ja k ą r o lę odgryw ają t ut a j c z y n n ik i p s yc h ic z n e ?
Zanim dr F e ls t e in u d z i e l i ł odpowiedzi na postaw ione w yżej p y ta n ia s tw ie rd z a : "Lepsze zdrowie w późniejszym wieku może i po winno oznaczać le p sze utrzym anie spraw ności s e k s u a ln e j u obojga p ł c i . Powinno ono również zapewnić zadow olenie i z asp o k o jen ie p łcio w e lu d z i t e j grupy wieku oraz społeczn e uznanie tego stanu
11 za norm alny" .
D a le j autor na podstaw ie najnowszych badań medycznych i sek su o lo g icz n ych ob ala m it, że je d y n ie młodość i wczesne la t a d o j r z a łe są wiekiem gwarantującym p ełną s a t y s f a k c ję se k su a ln ą . Pod k r e ś la , że lu d z ie mają prawo zasp okajać swoje potrzeby seksu alne bez względu na w iek. I trz eb a zm ierzać do swobody w tym w zglę d z ie d la lu d z i s ta r s z y c h , co u w o ln iło b y ic h samych od p oczucia w in y, a inne k a te g o rie wieku zm usiło do b a r d z ie j t o le ra n c y jn y c h postaw wobec np. późnych małżeństw. N astęp n ie a u to r omawia f i z j o lo g iczn e aspekty s ta r z e n ia s ię k o b ie ty i mężczyzny, zw ra ca jąc u- wagę na bardzo in d yw id ualn y p rzeb ieg ty c h procesów. Mówi też o b ie r n e j postaw ie k o b ie t w stosunkach sek su aln ych i t r a d y c y jn ie ustalonym r y t u a le stosunków prowadzącym do znudzenia, o z ię b ło ś c i u k o b ie t a im p o te n cji u mężczyzn, p o d k re ś la ją c rów nocześnie p sy ch o lo g iczn e podłoże zarówno o z ię b ło ś c i, ja k i im p o te n c ji.
W r e z u lt a c ie w łasnych o b se rw a cji i badań oraz badań in n ych , do k tó ry c h n a l e ż e l i dr G. Newman i dr C . N ic h o ls oraz dr W. H. M asters i V. I . Johnos - au to rzy k s ią ż k i "Human Sex ual Response" (Ludzka r e a k c ja s e k s u a ln a ) , a u to r s tw ie r d z a :. n ie ma w yraźnej g ra n ic y aktyw ności s e k s u a ln e j, w ystęp ują bardzo duże in d yw id u aln e r ó ż n ic e , k tó re z a le ż ą od stanu zdrowia i dotychczasowych doświad czeń s e k su a ln y c h , przy czym im w c z e ś n ie j c z ło w ie k rozp o czyn ał ż y c ie seksu alne i im b a r d z ie j in te n s y w n ie je u p ra w ia ł, tym d łu ż e j zachowuje potrzeby se k su a ln e ; n a le ż y zachęcać lu d z i s ta rs z y c h do podtrzymywania ż y c ia seksualnego i stosować umiarkowane le c z e n ie horm onalne, a s p e c ja ln ie - zarówno w rozmowach in d yw id u a ln yc h , p o ra d n ic tw ie , ja k i p u b licz n ych w y s tą p ie n ia c h - zm ierzać do zw al c z a n ia "p o cz u cia w in y ” w ystępującego u lu d z i s ta rs z y c h m ających nadal potrzeby sek su a ln e .
P o d rę c z n ik "Sex a f t e r S i x t y " (Se k s po s z e ś ć d z ie s ią t c e ) obok w ie lu c z y s to medycznych stw ierd zeń i za le ce ń zaw iera także uwagi na temat k o n ie cz n o ści zmiany stosunku o to c z e n ia do sprawy potrzeb
12 sek su aln ych lu d z i po s z e ś ć d z ie s ią tc e
Ciekawe są w yn ik i badań i p rop ozycje opisywane przez psycho logów a n g lo s a s k ic h . Psycholog Mary Ann P. S v ila n d przodstüwLa swo je dośw iadczenia w a r t y k u le , K tó ry w wolnym p rz e k ła d z ie možná bý nazwać: Pomaganie starszym parom, aby s t a ł y s ię wyzwolone13. Do k to r S v ila n d zwraca uwagę na c z y n n ik i hamujące sek su alno ść u l u d zi s ta r y c h . Na pierwszym m iejscu wymienia negatywne ustosunko wanie społeczeństw a do p otrzeb seksu alnych lu d z i s ta r y c h . Ten ne gatywny stosunek do spraw seksu alnych lu d z i s ta rs z y c h powoduje dodatkowe tru d n o śc i w znajdowaniu chętnych do badań - gdyż zarów no w badaniach K in se y a , czy M asters i Johnson poszukiwano o ch o t ników .
W r e z u lt a c ie sprawy normalnych potrzeb sek su alnych lu d z i s t a r szych nadal n ie są w p e łn i w y ja śn io n e , bo w 1700 stronicowym r a p o r c ie K in seya ludziom starszym poświęcono 3 s tr o n y , a M asters
i Johnson b adając w la b o ra to riu m r e a k c je organizmu w c z a s ie s to sunku, na opisane 694 p rzyp ad ki ma Je d y n ie 31 przypadków osób po wyżej 60 l a t .
Z wagi spraw sek su aln ych d la lu d z i s ta rs z y c h powinni zdać so b ie sprawę także w szelkieg o rodzaju d orad cy, Ja k : le k a r z e , p ie lę g n i a r k i , d z ia ła c z e s p o łe c z n i. N ajw iększą k lę s k ą s t a r o ś c i J e s t samotność. Sek su alność J e s t drogą do c z u ło ś c i, w y ro z u m iało ści, m iło ś c i. U pośledzenie s e k s u a ln o ś c i może p rz y c z y n ia ć s ię do de p r e s j i b a r d z ie j n iż dotychczas sądzono. Samotność i u c z u c ie , że s ię n ie J e s t potrzebnym, chcianym - może stan ow ić o w ie lu f r u s t r a c ja c h lu d z i s ta r s z y c h . O orosłe d z ie c i cz ęsto wyśmiewają po trz e b y seksu alne rodziców , zwłaszcza matek, i te postawy u og ól n ia ją na w s z y s tk ie s ta r s z e k o b ie ty . Negatywne oceny seksu lu d z i s ta rs z y c h b io rą s ię prawdopodobnie z i d e n t y f i k a c j i ic h z w ła sn y mi ro d z ic a m i. Często samotne, owdowiałe osoby s ta rs z e k i e r u je s ię do ja k ie g o ś hobby, zam iast namówić je na powtórne m ałżeństwo. W
12 N. B a t 1 e r , and H. I . L e w i s , Sex a f t e r S ir t ty , H arper Row, P u b lis h e r s , London 1976.
13 M. A. P. S v i 1 a n d, H elping E ld e r y Couples Become Se x u a lly , Handbook of Sex Therapy, Joseph Lo P ic c o lo , L e s l i e Lo P i c c o lo , New York and London 1978, s , 351-359.
w ię k s z o ś c i domów starców obow iązuje r o z d z ia ł p ł c i tak d ale k o p o s u n ię t y , że r o z d z ie la s ię nawet m ałżeństw a, k tó re s i ę tam z g ła s z a ją , choć c z ę s to , są to małżeństwa z w ie lo le tn im stażem i poza tru d n o ścia m i lokalow ym i trudno z n a le ź ć ja k ie k o lw ie k u z a sa d n ie n ie ta k ie g o postępow ania.
D a le j dr S v ila n d p rz y ta c z a w y n ik i w łasnych badań i stw ie rd za , że 70* żonatych mężczyzn 7 0 - le tn ic h p o z o s ta je aktywnych s e k s u a l n ie , 50% żonatych mężczyzn 7 5 - le tn lc h j e s t aktywnych s e k s u a ln ie . Także wśród k o b ie t 70% zamężnych powyżej s z e ś ć d z ie s ią t k i J e s t ak tywnych s e k s u a ln ie . A b styn en cja k o b ie t na s ta r o ś ć - według c y t o wanej badaczki - wynika z czynników d em o g raficzn ych, s p o łe c z n y c h , ku ltu ro w ych i p s yc h o lo g ic z n y c h , u s ta rs z y c h mężczyzn obawa o n i e wydolność sek su aln ą może spowodować wtórną im p o te n cję , k tó ra z r e s z tą i w młodszym wieku ma zwykle podłoże p s y c h o lo g ic z n e . Czyn n ik i ku lturow e n a rz u c a ją b ie rn e zachowanie k o b ie t w z b liż e n ia c h se k su a ln y c h , n atom iast s ta r s z y mężczyzna może potrzebować nowych zachowań, w ię k s z e j aktyw ności k o b ie ty . Ponieważ k o b ie ty są ś re d n io o 4 la t a młodsze od mężów, a do tego ż y ją p r z e c ię t n ie o 7 l a t d łu ż e j, w ięc g ro z i im I I l a t sam o tn ości. S ta r s z e samotne k o b ie ty są poważnym problemem demograficznym i z ja w isk ie m na rynku ma trym onialnym . Aby uniknąć t e j w i e l k i e j przew agi samotnych s t a r szych k o b ie t, autorka proponuje z a w ie ra n ie m ałżeństw ze s ta r s z ą k o b ie tą , a w każdym r a z ie p o s t u lu je , by wiek n ie b y ł k ry te riu m do boru w m ałże ń stw ie.
Na jb a r d z ie j k o n tro w e rsyjn a j e s t część rozważań dr S v ila n d , d otycząca t e r a p i i s e k s u a ln e j z m ie rz a ją c e j do - ja k to nazywa au torka - wyzw olenia s ta rs z y c h p a r 14. Osoby chcące poddać s ię takiej t e r a p i i z g ła s z a ją s i ę same, dob row olnie i nigd y badaczom nie bra ku je ch ę tn y ch . Autorka p o d k re ś la , że s t a r s i lu d z ie , powyżej s z e ś ć d z i e s i ą t k i są wychowani w o k re s ie surowych obyczajów i c z ę s to u- ważają swoje obecne p otrzeb y s ek su a ln e za rz e cz naganną, a zaspo k a j a n i e tych p o trzeb budzi w n ic h wstyd i p oczucie w in y. Seks na tom iast powinien być zabawny i p rz y n o s ić zad o w olen ie.
Pierwszym krokiem w t e r a p i i j e s t rozmowa z lekarzem , k tó r y p r o s i o p rz e d s ta w ie n ie poglądów p a c je n ta na tem aty sek su . P o n ie waż seks j e s t sprawą bardzo in d yw id u a ln ą i intym ną, w ięc
n ie poglądów p a c je n ta wymaga n ie k ie d y k i l k u , a nawet k ilk u n a s tu r ozmów. Lekarz k o n ce n truj e s i ę przy tym na poznaniu: 1) aktualn eg o Ż y c ia seksu alneg o , 2) subiektyw nych uczuć w stosunku do aktyw ne go ż y c ia seksu alneg o , 3) dynam iki m ałżeństw a, 4) s to p n ia wzajem n ie wymaganej zmiany w stosunkach mąż - żona, 5) o k r e ś le n ia c e lu rozmów z małżonkami i d łu g o ś c i okresu sto so w ania p s y c h o t e r a p ii.
Po tych rozmowach le k a rz (s e k s u o lo g ), w porozum ieniu z p sy chologiem , podaje pacjentom l e k t u r y , m a te r ia ły s z k o le n io w e , ć w i c z e n ia oraz decyduje o rozm iarach d a ls z e j p s y c h o t e r a p ii. L e k tu ry
i m a te r ia ły szkoleniow e z m ie rza ją do: (1) przekonania p acjen tó w , że sprawy seksu n ie powinny być tab u , (2) p rze ko n a n ia, że można i n ależ y uczyć s ię nowych te c h n ik se k su a ln y c h , (3 ) zw ięk szen ia f a n t a z j i s e k s u a ln e j le czo n ych .
Ć w iczenia domowe mogą np. poleg ać na n a s tę p u ją c yc h z a le c e n ia c h : mężowi mówi s ię - n ie c h pan s ta r a s ię trak to w ać żonę jakby b y ła młodą s e k re ta r k ą , k t ó r e j chce s ię pan podobać; żonie mówi s ię - n ie c h pani odnosi s ię do męża ta k , ja k o d n o s iła by s ię pani do mężczyzny, któreg o ja k o wdowa chce p o ś lu b ić . P a ry s p is u ją swo je fa n ta z je s e k su a ln e , a n a s tę p n ie le k a rz i p sychologow ie z a le c a ją ć w ic z e n ia na podstaw ie tych f a n t a z j i .
T e ra p ia sek su aln a zm ierza do z erw an i» z tabu spraw s e k s u a l nych, stosowanego zw łaszcza wobec seksu lu d z i 3 ta ry c h . W r e z u lt a c ie t e r a p ia ta zwalcza d e p re s je i o g ra n ic z e n ia w y n ik a ją c e z w ie ku. Wyzwolenie sek su alne prowadzi według dr S v ila n d do zw ięk sz e n ia n a tę ż e n ia ż y c ia seksualnego lu d z i s ta r s z y c h .
3. T e o rie s ta r z e n ia s ię a r o la g e ro n to s e k s u o lo g ll
W g e ron t o lo g ii ś c i e r a j ą s ię ob ecn ie dwie przeciw staw n e t e o r ie na temat w łaściw ego modelu ż y c ia na s t a r o ś ć . Jedna t e o r ia z a le c a zachowanie na s ta r o ś ć ja k n a jd łu ż e j a k ty w n o śc i, druga - stopniow e usuwanie s ię z czynnego ż y c ia , stopniow e o g ra n ic z a n ie kontaktów s p o łe c z n y c h 15. W yn iki badań g e r o n t o lo g ii d o ś w ia d c z a ln e j i g e r ia t r i i , ja k i g e r o n t o lo g ii s p o łe c z n e j d o s ta rc z a ją coraz w ię c e j a r gumentów na rzecz zwolenników t e o r i i o zachowaniu ja k n a jd łu ż e j a k ty w n o śc i, na rzecz modelu aktywnego ż y c ia na s t a r o ś ć . Okazujo się
15 K. W. B o e t t i c h e r , A k tiv im A l t e r , Wiedeń 1975, 3. 24-26.
bowiem, że lu d z ie aktyw ni są na s ta r o ś ć d łu ż e j spraw ni f iz y c z n ie i umysłowo, ż y ją d łu ż e j, a co n ie m niej ważne - o k r e ś la ją s ta r o ś ć ja k o okres ż y c ia przynoszący s a t y s f a k c j ę 16.
Społeczeństw a w spółczesne n a to m ia s t, z je d n e j s tro n y zapew n i a ją zazw yczaj ludziom starszym minimum ekonomiczne przez emery t u r y , r e n t y , a le z d r u g ie j s tro n y - o k r e ś la ją c dość jed n o z n acz n ie wiek p r z e jś c ia na em e rytu rę , autom atycznie odsuwają lu d z i, jeszcze c z ę s to w p e łn i sprawnych, od aktywnego ż y c ia . Tak ie ro z w iąz a n ie sprawy prowadzi z k o n ie c z n o śc i do b iern eg o modelu ż y c ia na s t a r o ś ć . I to w ła ś n ie powoduje, że lu d z ie s t a r s i , nawet będący w do b r e j s y t u a c ji m a t e r ia ln e j, m ieszkaniow ej i r o d z in n e j, o d s u n ię c i od aktywnego ż y c ia w s p o łe c z e ń s tw ie - c z u ją s ię c z ę s to s p o łe c z n ie d y skrym inow ani. A p rz e c ie z lu d z ie c i chcą n ad al być cz yn n i i uży t e c z n i, co g w aran tu je im z re s z tą w iększą sprawfłpść p syc h o fiz y c z n ą w d a ls z y c h la ta c h ż y c ia .
J e ś l i w ięc d z ię k i o b s e rw a c ji i w ie lu badaniom empirycznym, g e ro n to lo g ia udowodniła słu sz n o ść t e o r i i , że n ajw łaściw szym sposo bem zachowania d o b re j formy na s ta r o ś ć J e s t aktyw ność, n a le ż y p r z y ją ć z a le c e n ia g e r o n t o s e k s u o lo g ii, ja k o wyraz te n d e n c ji do za chowania a k ty w n o śc i. Sprawa n a b ie ra jednak o w ie le głębszego sen su w d z ie d z in ie p s y c h o lo g ii17. N ie w ą tp liw ie n a jw ię k s z ą k lę s k ą s t a r o ś c i j e s t sam otność, p o c z u c ie , że c z ło w ie k p r z e s t a je być po trz e b n y 18. I t u t a j sprawy sek su , n ie k o n ie c z n ie nawet w pełnym r o zumieniu tego sło w a , c z y l i połączone z aktem płciow ym , a le na za s a d z ie p o s ia d a n ia p a rtn e ra p ł c i p rz e c iw n e j w codziennym życiu,
ma-19 j ą k o lo s a ln e znaczen ie
E . V i e 1 r o s e , U m ieralno ść lu d z i w yb itn ych w la t a c h 1000-1799, "P rz e g lą d S t a t y s t y c z n y " 193B, t . I ; M. w a 1 1 i s ,
Późna tw órczość w ie lk ic h a rty s tó w , Warszawa 1975; H. 0 u n i- n ó w n a , Na w ieczó r swego ż y c ia p rz y jd ź z w łasną lampą, Łódź 1971, s . 173-262; R u t k i e w i c z , op, c i t , s . 17-18; S . M a y e n c e, La grande a ve n tu re des U n iv e r s it e s du T ro isié m e Age, I e i a s , B e lg ia 1900, s . 157; R i n g e l , op. c i t . , s . 23; M. S u s u ł о w s k a, P s y c h o lo g ic z n e a sp ek ty a d a p t a c ji do e m e rytu ry, '"R o c z n ik K o m is ji Nauk Pe d ag og icznych " t . X X I, s . 23; H. S z w a r c , H ig ie n a p syc h icz n a lu d z i s t a r y c h , [ w : ] Zdrow ie p s y c h ic z n e , re d . K. O ą b r o w s k i , Warszawa 1979, s. 487-498. 17 К ę p i ń s к i , op, c i t . , з . 331. 1 O Z. J a r o s z e w s k i , Z ab urzenia p s yc h ic z n e w wieku sta rczym , [ w : ] G e r i a t r i a , s . 423. 19 S v i 1 a n d, op. c i t . , s . 354.
Społeczeństw a współczesne odsuwając lu d z i s ta rs z y c h od t y lu d z ie d z in ż y c ia i h o łd u ją c z a w z ię cie nieuzasadnionemu k u lto w i mło d o ś c i, mogłyby zdobyć s ię na w ię c e j t o l e r a n c j i choć w tek intym n e j d z ie d z in ie . Ja k ą J e s t ż y c ie s e k su a ln e .
Anna Sztaudynger K aliszew iczow a
PLACE OF GER0NT0SEX0L0GY IN GERONTOLOGICAL STUDIES
Both r e s u l t s of o b s e rv a tio n s and e m p iric a l s tu d ie s have shown th a t an a c t iv e l i f e i s th « moat a p p ro p ria te way of p re s e rv in g p h y s ic a l f it n e s s in the old age. One of the forms of man's a c ti v i t y i s sex ual l i f e .
The l a t e s t m e d ic a l, p s y c h o lo g ic a l and s o c io lo g ic a l s tu d ie s in d ic a t e th a t sex u al a c t i v i t y i s an in d iv id u a l th in g and th a t sex u al needs may be f e l t and s a t i s f i e d t i l l o ld - o ld age. Iv o r F e is t e I n , a p h y s ic ia n , in h is book e n t i t l e d "Sex and the lo n g er l i f e " quotes many examples of sex ual in t e r e s t s of o ld e r p e o p le , and s i m i l a r l y to M .A .P. S v ila n d , a p s y c h o lo g is t, he draws a t te n tio n to s o c ia l and p s y c h o lo g ic a l d e term in an ts of d i f f i c u l t i e s in s a t i s f y i n g sex u al needs by e ld e r ly p eo p le.
U ndoubtedly, the b ig g e s t d is a s t e r of the o ld age i s l o n e l i n e s s , and r e a liz a t io n th a t a man i s no lo n g e r needed. And th a t
i s why the problems of sex , having o n e 's p a rtn e r are of trem en dous im portance. The modern s o c ie t y , w h ile removing elderly peop l e , o fte n q u ite a u t o m a t ic a lly , from so many spheres of l i f e and g l o r i f y i n g p e r s is t e n t ly the not alw ays j u s t i f i e d c u lt of you th , could d is p la y a l i t t l e more to le r a n c e , a t le a s t in such an i n tim ate sphere of l i f e as sex u al l i f e .