• Nie Znaleziono Wyników

Redaktorzy naczelni Prasy Polski Ludowej : sprawozdanie z sympozjum

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Redaktorzy naczelni Prasy Polski Ludowej : sprawozdanie z sympozjum"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Sokół, Zofia

Redaktorzy naczelni Prasy Polski

Ludowej : sprawozdanie z

sympozjum

Kwartalnik Historii Prasy Polskiej 29/3-4, 153-156

(2)

R ED AK TO R ZY N A C ZE L N I P R A S Y P O L SK I LUDOW EJ SP R A W O Z D A N IE Z SY M PO ZJU M *

P ra co w n ia H isto rii D zien n ik a rstw a P R L In sty tu tu D zien n ik a rstw a W D iN P U n iw e r sy te tu W arszaw sk iego pod k iero w n ictw em prof, dr hab. A lin y S lo m k o w sk iej zorgan izow ała sem in a riu m -sy m p o zju m n a tem a t „R edaktorzy n a czeln i p rasy Polski. L u d o w ej”, które o d b y ło się 29— 30 m aja 1989 r. w lo k a lu W ydziału D zien n ik a rstw a i N a u k P o lity czn y ch UW .

W sem in ariu m u d zia ł w z ię li p ra co w n icy n a u k o w o -d y d a k ty czn i W yd ziału D zien ­ n ik a rstw a i N au k P o lity czn y ch U n iw e r sy te tu W arszaw skiego, a ta k że p r zed sta w i­ c ie le in n y ch ośrod k ów n a u k o w y ch w kraju, za in tereso w a n y ch tą tem a ty k ą i za j­ m u ją cy ch się w sp ó łczesn ą prasą p olsk ą. R efera ty i k o m u n ik a ty n a u k o w e w y g ło siło d w a d zieścia jed en osób, p rezen tu jąc w ła sn y dorobek, sp ostrzeżen ia i r e fle k sje oraz w n iosk i.

T em a ty k a sem in ariu m ob ejm o w a ła sy lw e tk i red ak torów n a czeln y ch jak o a n i­ m atorów , organ izatorów i k iero w n ik ó w red a k cji prasy, ich w p ły w na jej k szta łt i fo rm u łę w y d a w n iczą . B ad an iam i zo sta ła ob jęta prasa codzienna, cen tra ln a i t e ­ ren ow a, organy p artii i str o n n ic tw p o lity czn y ch , sp ołeczn ych , a ta k że czasop ism a d la sp e c ja ln y c h k ategorii czy teln iczy ch — m łod zieży, k o b iet oraz red a k to ró w R ad io­ k o m itetu i telew izji.

W ygłoszone refera ty i k om u n ik aty, ja k ró w n ież d y sk u sję w o k ó ł n ich p od zielić m ożna na cztery g ru p y tem atyczn e: 1) refera ty o ch arak terze ogólnym , w p ro w a ­ d zające do p ro b lem a ty k i sem in a riu m oraz w y d a rzeń sp o łeczn o -p o lity czn y ch m a ją ­ cych zn aczn y w p ły w na k szta łt p o lsk ieg o d zien n ik a rstw a i p rasy w sp ó łczesn ej;

2

) h istoryczn op rasow y p ortret red ak tora n aczeln ego, w y n ik a ją c y ze stu d ió w nad d zieja m i p rasy jako organ ów stro n n ictw i p artii p o lity czn y ch , grup sp ołeczn ych i k u ltu raln ych ; 3) so cjo lo g icz n y p ortret zb iorow y red a k to ró w n a czeln y ch oraz portret in d y w id u a ln y w y b ra n y ch red a k to ró w n a czeln y ch czo ło w y ch p ism sp o łecz­ n o -p o lity czn y ch ; 4) p ozap rasow e środ k i m a so w eg o przek azu i ich red ak torzy n a­ czelni.

D o p ierw szej g rú p y tem a ty czn ej n a leży za liczy ć refera t prof. dr. hab. F ra n ­ ciszk a R yszk i „ R eflek sje nad e lita m i w P R L ”, p o k tórym ro zw in ęła się żyw a d y sk u sja n a tem a t e lity w ła d zy , p o lity k i, a tak że zaw od u d zien n ik a rsk ieg o i jego w p ły w u na p o sta w y i w zorce p ostęp ow an ia, zw ła szcza w śród m łod zieży. P rof. dr hab. Jan B a szk iew icz rozszerzył zak res d y sk u sji o o d d zia ły w a n ie e lit k u ltu ra ln y ch i id o li m łod zieżow ych . D o tej g ru p y tem a ty czn ej zaliczyć n a le ż y w y stą p ie n ie prof. dr. hab. B ro n isła w a G o łęb io w sk ieg o „Z m iany p o k o len io w e d zien n ik a rzy w PRL w ś w ie tle p a m ię tn ik ó w ”, oparte na w y n ik a ch k on k u rsu n a p a m iętn ik i d zien n ik arzy.

* R ed ak cja zam ierza op u b lik ow ać w jed n y m z n a jb liższy ch n u m eró w w ię k ­ szość r e fera tó w teg o sym pozjum .

(3)

154

S P R A W O Z D A N IA

A u tor w y o d ręb n ił trzy gen era cje d zien n ik arzy. P ierw sza to w o jen n a , urodzona w cza sie I w o jn y św ia to w e j, w y ch o w a n a w o k resie d w u d ziesto lecia i jeszcze w tym c za sie p od ejm u jąca pracę w red ak cjach g azet i czasop ism . G en eracja ta p racow ała jeszcze w cza sie II w o jn y i ok u p acji h itlero w sk iej, a n iek tó rzy jej p rzed sta w iciele tw o rzy li także p o d sta w y sy stem u p ra so w eg o P o lsk i L u d ow ej i w y w a r li zn aczn y w p ły w na d w ie n a stęp n e g en era cje dzien n ik arzy: „p ok olen ia Z M P” i „pokolenia środka X X w ie k u ”. G eneracja druga, tzw . „generacja Z M P”, n azw an a została od •organizacji — Z w iązk u M łodzieży P o lsk iej, która w zn a n y sposób w p ły n ę ła na św ia d o m o ść i sposób m y śle n ia p o k o len ia d zien n ik arzy w ch o d zą cy ch do zaw od u w la ta ch sześćd ziesią ty ch , po p rzełom ie p aźd ziern ik ow ym , i u czestn iczą cy ch w w y ­ d arzen iach la t 1968, 1980 i 1981. G en eracja trzecia, urodzona w środku X X w iek u , ob ecn ie w ch o d zi do zaw od u , bądź te ż ju ż w n im p racu je i w p ły w a n a k szta łt w sp ó łczesn ej p rasy p o lsk iej. K ażda g en era cja — ja k to w y n ik a z p a m iętn ik ó w — m a in n ą p o d m io to w o ść i in n e w artości, z k tórym i się utożsam ia, tw o rzy in n e w ięzi sp o łeczn e, in aczej p o jm u je sw o ją rolę. U zu p ełn ien iem i ro zw in ięc iem te g o tem atu b yło w y stą p ie n ie prof, dr hab. A lin y S ło m k o w sk iej „Z m iany p o k o len io w e red a k ­ to ró w n a czeln y ch w P R L ”, op arte n a szczeg ó ło w y ch b ad an iach a rch iw a ln y ch . A u to r­ k a ró w n ież w y d z ie liła trzy gen era cje d zien n ik arsk ie, p odobne w sw o jej isto c ie d o p rzed sta w io n y ch przez p rzed m ów cę, w y w io d ła je w sza k że z in n y c h p rzesłan ek i źródeł.

N a leżą cy do tej sam ej grupy tem a ty czn ej refe r a t prof. dr. hab. B ogd an a M i­ ch a lsk ieg o „R edaktor n a czeln y w ś w ie tle p rzep isó w p r a w n y c h ”, sk ład a się z d w óch części: p ierw sza d oty czy osoby redaktora n a czeln eg o i jeg o pod m iotow ości; druga — u sta w y p rasow ej w P o lsc e z 1918 r. aż d o o sta tn iej, która m a się dop iero ukazać. R eferen t zw ró cił u w a g ę n a zm ien ia ją c e się sta n o w isk o red ak tora n aczeln ego w ś w ie tle a n a lizy w ie lu już różn ych u sta w p rasow ych , zak resu o b o w ią zk ó w i od­ p o w ied zia ln o ści, r o li i zadań, a tak że u kładu zb iorow ego d zien n ik arzy jako za­ w odu, ro li k o le g ió w red a k cy jn y ch . S zczeg ó ln ie w ie le u w a g i p o św ięcił p od m iotow ości p raw n ej redaktora n aczeln ego: jeg o p raw n ej i rzeczy w istej sy tu a c ji w redakcji, k w a lifik a cjo m w y m a g a n y m i fa k ty c z n y m itp. W y stą p ien ie to w y w o ła ło ostrą p o­ le m ik ę m ięd zy r e feren tem a doc. dr. hab. T. K u p isem .

R efera tem łą czą c y m grupy za g a d n ien io w e b y ło w y stą p ie n ie prof, dr hab. A . S ło m k o w sk iej „P rob lem y b ad aw cze kadry k iero w n iczej w d zien n ik a rstw ie P R L ”, zap ozn ające słu ch a czy z d o ty ch cza so w y m sta n em b ad ań nad ty m tem a tem oraz bazą źródłow ą.

K o lejn y m r efera tem w p ro w a d za ją cy m do p ro b lem a ty k i i łą czą cy m grupy te ­ m a ty czn e b y ło w y stą p ie n ie m gr. K rzysztofa H n a tk o w sk ieg o „S traty w d zien n ik a r­ s tw ie p odczas II w o jn y ś w ia to w e j”. A u tor zw ró cił u w a g ę na stra ty osob ow e, ch o­ ciaż n ie p o m in ą ł też strat m a teria ln y c h , g łó w n ie bazy p oligraficzn ej. W czasie w o jn y i ok u p acji h itlero w sk iej zgin ęła lu b zm arła z chorób, n ied o ży w ien ia i w y ­ czerp an ia p rzeszło jed n a trzecia sta n u p rzed w o jen n eg o kadry d zien n ik a rsk iej za­ tru d n ion ej w w y d a w n ic tw a c h p ra so w y ch w o k resie d w u d ziesto lecia . M iało to zn a czn y w p ły w n a p o lity k ę p erson aln ą i ob sad zan ie sta n o w isk red a k to ró w n a ­ c zeln y c h p rasy co d zien n ej i czasop ism w ok resie p ow ojen n ym .

N astęp n a tem a ty k a sem in a riu m to p ortrety red a k to ró w n a czeln y ch : zb iorow e i in d y w id u a ln e. W tej gru p ie refera tó w w y o d ręb n ić m ożn a d w ie m eto d y k i b a d a w ­ cze: uk azu jącą p o sta cie red a k to ró w na tle d ziejó w cza so p iśm ien n ictw a oraz przed ­ sta w ia ją c ą p ortret zb iorow y lu b in d y w id u a ln y przy w y k o rzy sta n iu m etod so cjo ­ logiczn ych . P ierw sza grupa refera tó w op arta zo sta ła n a m etod zie h isto ry czn o - p ra so w ej — g łó w n y n a cisk p ołożon o n a w z a je m n e p o w ią za n ia red a k to ró w z w y ­ d a w a n y m i przez nich organam i p rasow ym i, b ęd ą cy m i organam i partii, stro n n ictw p o lity czn y ch , czy te ż grup sp ołeczn ych . N a leży tu w y m ie n ić w y stą p ie n ie red. L esz­ ka G zelli „R edaktorzy n a czeln i p ra sy k a to lic k ie j”, red. P iotra K o ściń sk ieg o „R

(4)

edak-'torzy n a c z e ln i prasy S tro n n ictw a D em o k ra ty czn eg o ” i m gr. inż. W iesław a L a ch ie- w ic z a „D ziennikarze p rasy lu d o w e j”, ze szczeg ó ln y m u w zg lęd n ien iem p rasy Z jed ­

noczonego S tro n n ictw a L ud ow ego. ·

G rupę r e fera tó w p o św ięco n y ch p o rtreto w i red ak tora n aczeln ego, w oparciu •o m eto d y socjologiczne, p od zielić m ożna n a podgrupy: „portret z b io ro w y ” i „portret in d y w id u a ln y ”. Do p ierw szej zaliczyć n a leży przed e w sz y stk im w y stą p ie n ie dr. A n ­ drzeja K o zieła „R edaktorzy n a czeln i p rasy P Z P R ” — obraz so cjologiczn y za lata 1949 i 1957, ob ejm u ją cy p rasę cen tra ln ą i teren o w ą , oraz b ęd ące d a lszy m cią g iem teg o refera tu w y stą p ie n ie m gr. Z b ign iew a G rabow skiego, ob ejm u ją ce la ta 1969 d o 1989. W obu p rzyp ad k ach obraz so cjologiczn y o b ejm o w a ł p łeć, w iek , sta ż za­

w od ow y, p rzyn ależn ość p artyjn ą i organ izacyjn ą red ak torów n a czeln y ch i ich za­ stę p c ó w , tak że p och od zen ie sp ołeczn e, narod ow ość, w y k szta łcen ie, drogę d o a w a n su n a to sta n o w isk o i o k o liczn o ści jego o b ejm ow an ia, nagrody tw ó rcze i u d ział w k on ­ k u rsa ch d zien n ik arsk ich , lite r a c k ic h i in n ych .

K o lejn e r e fera ty , op racow an e n a p odobnych zasad ach i zb liżon e m etod yk ą, to: m gr G rażyny K u b ick iej „R edaktorzy n a czeln i prasy lu d o w ej — p ortret zb io ro w y ” {za la ta 1944— 1950); dr D a n u ty G rzelew sk iej „R edaktorzy n a czeln i p rasy p op ołu d ­ n io w e j” — n a tle ro zw o ju teg o rodzaju p rasy w P o lsc e L udow ej; stu d en tk i III roku W yd ziału D zien n ik a rstw a i N au k P o lity czn y ch D oroty C eglarsk iej „R edaktorzy n a czeln i d zien n ik ó w c z y te ln ik o w sk ic h ”, ze szczeg ó ln y m u w zg lęd n ien iem p o sta ci Jerzeg o B orejszy, za ło ży c iela i organizatora S p ó łd zieln i W yd aw n iczej „ C zy teln ik ” i prasy przez nią w y d a w a n ej. K on tyn u acją teg o refera tu b y ło w y stą p ie n ie m gr E lż­ b ie ty C ib orow sk iej „R edaktorzy n a czeln i d zien n ik ó w R SW »P rasa«”, w k tórym o m ó w io n e zo sta ły za sa d y p o lity k i kad row ej i zm ia n y n a sta n o w isk a ch red a k to ró w n a czeln y ch R obotniczej S p ó łd z ie ln i W yd aw n iczej „Prasa, K siążka, R u ch ”, ze szcze­ g ó ln y m u w zg lęd n ien iem la t 1959— 1970 i 1980— 1981, n a roku 1989 kończąc. P o rtre­ to w i zb iorow em u red ak tora n a czeln eg o czasop ism k o b iecy ch p o św ięciła sw ój r e ­ fera t „R edaktorzy n a czeln i p rasy k o b iecej” dr Z ofia Sokół, w y k a zu ją c na p o d sta w ie a n a liz y p rzeszło sied em d ziesięciu ż y cio r y só w red a k to ró w n a czeln y ch , że 30°/o w śród n ich sta n o w ią m ia n o w a n i n a to sta n o w isk o m ężczyźn i. C zasopism a k o b iece należą d o n ajd łu żej u k a zu ją cy ch się c ią g ó w p rasow ych , o n a jw y ższy ch n ak ład ach , się g a ­ ją c y c h od 100 tys. do 2 m in eg zem p larzy jed n orazow ego n ak ład u i o n a jszerszy m za sięg u o d d zia ły w a n ia czy teln iczeg o , toteż dobór na sta n o w isk o red ak tora n a c z e l­ n eg o p o w in ien tu być szczeg ó ln ie sta ra n n y i p rzem yślan y. P od ob n y c h a r a k te r . m iał refera t dr. Jana G olca „R edaktorzy n a czeln i prasy resortu sp raw w e w n ę tr z n y c h ”, o p a rty na a n a lizie 10 b io g ra m ó w ,

W d rugiej p odgrupie „ p ortretów ”, u k azu jących p ostać in d y w id u a ln ą jednego w y b ra n eg o redaktora i jeg o w p ły w na k ieru n ek i zaw artość treścio w ą p rasy, w y ­ m ien ić n a leży n a stęp u ją ce w y stą p ien ia : m gr L id ii P iw o ń sk iej „N arady Jak u b a B erm an a z red ak toram i n a c z e ln y m i”, dr. A n d rzeja K ra w czy k a „K on trow ersje w o k ó ł L eon a K o sm a n a ” i dr. W ładzim ierza G łod ow sk iego „ M ieczysław R a k o w sk i — red ak tor n a czeln y i p o lity k ”.

O dręgną tem a ty k ę p rezen to w a ły d w a r efera ty d o tyczące red a k to ró w n a c z e l­ n y c h R ad iok om itetu , a m ia n o w ic ie prof. dr. hab. Jerzego M y śliń sk ieg o „K adra k iero w n icza P o lsk ieg o R adia (w la ta ch 1944— 1960)” i dr. M acieja M rozow sk iego „S ytu acja sp o łeczn o -za w o d o w a k o b iet i m ężczy zn w te le w iz y jn e j in s ty tu c ji n a d a w ­ c z e j”. T en drugi tem at, in n ej n atu ry n iż w sz y stk ie d oty ch cza so w e, d o ty czy ł b ad ań nad sto su n k iem do w y k o n y w a n e g o zaw odu sa m y ch d zien n ik arzy, red a k to ró w i p re­ z e n te r ó w te le w iz y jn y c h jed n ej ze sta cji n a d a w czy ch w P olsce, ze szczeg ó ln y m u w zg lęd n ien iem p odziału na p łeć i w y n ik a ją c y c h stąd różnic w p red ysp ozycjach p sy ch iczn y ch i fizy czn y ch , w y k szta łcen iu , d y sp o zy cy jn o ści za w o d o w ej, w d y n a m ice a w a n su , w y so k o śc i zarobków , organ izacji p racy i d ziałań, św ia to p o g lą d zie i ś w ia ­

(5)

156

S P R A W O Z D A N IA

k o b iety w stosu n k ach słu żb o w y ch zn ajd u ją się w zn aczn ie gorszej sy tu a c ji n iż ich m ę s c y k oled zy.

P o k ażd ym w y stą p ie n iu n a stęp o w a ły : d ysk u sja, p y ta n ia , u zu p ełn ia n ie lu b roz­ w ija n ie za g a d n ień zazn aczon ych w r efera cie b ąd ź w ią żą cy ch się z n im tem a ty czn ie. D y sk u sja b y ła żyw a, bardzo b ogata, a n iek tó re g ło sy , np. doc. dr hab. A n n y M a- g iersk iej, doc. dr. hab. T. K upisa, F lorian a D łu żak a — red. nacz. „P rasy P o lsk ie j”, Z b ign iew a B a jk i, prof. A . S ło m k o w sk iej i w ie lu in n y ch , n a leża ło b y tra k to w a ć ja k o o d d zieln e refera ty . D ysk u sja og n isk o w a ła się w o k ó ł ro li i fu n k c ji red ak tora n a ­ czeln e g o w red ak cji, p raw a p rasow ego, w o ln o ści p rasy, cen zu ry, p o sta w y m oraln ej i e ty czn ej red ak torów , ich p o g lą d ó w i w p ły w u na k iero w a n e p rzez n ich pism a i zesp o ły d zien n ik arsk ie. S zczególn ie szerok o o m a w ia n a b y ła sp raw a p od m ioto­ w o ści red ak tora, jeg o rze c z y w iste j a założon ej w p ra w ie p ra so w y m sy tu a cji p r a w ­ n ej, p o d ejm o w a n ia p rzez n iego d ecy zji je d n o stk o w y ch , o d p o w ied zia ln o ści p raw n ej i m o ra ln ej itp.

P rof. A . S ło m k o w sk a , k tóra d ok on ała p o d su m o w a n ia d y sk u sji, p o d k reśliła zn a­ czen ie k o n feren cji d la d a lszy ch b ad ań teg o rodzaju, ja k ró w n ież jej p rzyd atn ość dla d a lszej p o lity k i k a d ro w ej w sp ó łczesn ej p rasy p olsk iej.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Durch die Forderung, daB jetzt die gesamte abgestrahlte Energie dem gesamten ab- gestrahiten Impuls entsprechen mul3, daB also die impulsiose Leistung der Schwingungsdampfung

The above defi nition, because of the role which providence plays in the spiritual actualization of the subject, should still be supplemented by the following claim:

Using the latest version of technology acceptance models (UTAUT2), this study examines the effect of Performance Expectancy, E ffort Expectancy, Facilitating Conditions, Social

In deze nieuwe rubriek wordt een student die recent zijn afstudeer- werk heeft afgerond in de spotlight gezet.. Dimitris Xenakis heeft de pri- meur in

Kawiecki, Filozofia kultury a wartosci awangardowe i estetyczne [Philosophy of Culture and Vanguard and Aesthetical Values], „Edukacja Filozoficzna", vol.. Sarnowski, Przyczynek

De tekening, welke op de tekenkamer moet worden gemaakt, bevat een schetsmatige weergave van alle apparaten, die voor het proces nodig zijn.. Uit de tekening

Stellig is i n deze bedrijven in de loop der jaren een grote hoe- veelheid ervaring en produktievaardigheid verzameld, die welis- waar i n de eerste plaats betrekking heeft op

Intencjonalne czucie zajmuje poziom trzeci [jest ono funkcje a nie stanem]... IMilosc