• Nie Znaleziono Wyników

"Neue Summe Theologie", t. 2 : "Die neue Schopfung", wyd. Peter Eicher, Freiburg-Basel-Wien 1989 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Neue Summe Theologie", t. 2 : "Die neue Schopfung", wyd. Peter Eicher, Freiburg-Basel-Wien 1989 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Lucjan Balter

"Neue Summe Theologie", t. 2 : "Die

neue Schopfung", wyd. Peter Eicher,

Freiburg-Basel-Wien 1989 : [recenzja]

Collectanea Theologica 60/2, 175-176

(2)

C ollectan ea T h eologica 60(1990) fa se. II

N e u e S u m m e T h e o lo g ie , t. 2; D ie n e u e S ch ö p fu n g , w y d . P e te r E i c h e r , F rei-

b u r g -B a se l-W ie n 1989, V erlag H erder, s. 464.

L ek tu ra p ierw szeg o tom u N o w e j s u m y te o lo g ic z n e j n a su n ę ła szereg p y ta ń i w ą tp liw o ś c i (por. C ollectan ea T h eologica 59, 1959, z. 3), n ie w y łą c z a ją c n a­ w e t sa m eg o ty tu łu d zieła. N ie w y g lą d a ło b o w iem ono n a S u m ę, a le raczej n a n ie z b y t u p orząd k ow an y z e sta w ró żn y ch tem a tó w , a n i ty m bard ziej n a „ n o w ą ”, ja k o że je s t to n ie m ie c k ie w y d a n ie fra n cu sk ieg o W p r o w a d z e n ia

w p r a k ty k ę te o lo g ii, k tó re u k azało się dru k iem w p ięciu to m a ch w latach

1982— 1983. B liższe zap ozn an ie się z treścią tom u d rugiego, p o tw ierd za ją c w p e łn i p o w y ższe sp o strzeżen ia i r e fle k sje , n a su w a u zasad n ion e w ą tp liw o ści od n o śn ie do trzecieg o członu ty tu łu : czy jest to w ogóle „teo lo g ia ” ? C hcąc w ię c w y ro b ić sob ie ja k iś o są d o ty m d ziele, trzeba z k o n ieczn o ści zajrzeć do jeg o fra n cu sk ieg o ory g in a łu . S am o z e sta w ie n ie obu w e r sji d zieła u k azu je w y m o w n ie , ż e red a k to rzy n ie m ie c c y o d b ieg li d osyć zn a czn ie od orygin ału fra n cu sk ieg o , o czym n ie r a c z y li zresztą p o in fo rm o w a ć c z y te ln ik ó w w żad n ym z w y d a n y ch dotąd d w óch to m ó w k sią żk i p la n o w a n ej jako trzy to m o w a ca­ ło ść (stąd za sa d n icza m o ja p o m y łk a w poprzedniej recen zji, g d zie s tw ie r ­ dzam , iż fra n cu sk a I n itia tio n à la p r a tiq u e d e la th é o lo g ie została p rzetłu ­ m aczon a „w ca ło śc i n a języ k n ie m ie c k i”). W w e r sji n ie m ie c k ie j p om in ięto, jak d otąd, c a łk o w icie tom p ie r w sz y In itia tio n , za w ie r a ją c y w ie le bardzo in tere­ su ją c y c h z a g a d n ień w stę p n y c h , d otyczących n ie ty lk o te o lo g ii jak o tak iej, a le ta k ż e jej r e la c ji do różn orod n ych dzied zin ży cia , n ie w y łą c z a ją c m a r k si­ sto w sk ie j k r y ty k i r e lig ii oraz sp o jrzeń na ch rześcija ń stw o ze stron y judaizm u, isla m u , bud d yzm u itp . P rezen to w a n y p op rzed n io tom p ie r w sz y S u m y jest n ie z b y t u d an ą p rzeróbką (m ożna to o b ecn ie śm ia ło p ow ied zieć) tom u d ru g ie­ go In ic ja c ji, n o szą ceg o w w e r s ji ory g in a ln ej pod tytu ł: D o g m a tiq u e L P , E i c h e r o p u ścił tu (n ie w ia d o m o dlaczego?) G en ezę c h r y s to lo g ii a p o s to ls k ie j, opra­ c o w a n ą p rzez J. S c h m i t t a, p r z e sta w ił k o le jn o ść a r ty k u łó w J . D o r é i B. L a u r e t a , p o m in ą ł c a łk o w ic ie p o d aw an ą przez a u torów fra n cu sk ich b ib lio g ra fię, a na k oń cu tom u — jako jego część III — u m ie śc ił op racow an ie A . D u m a s a , podane w w e r sji fra n cu sk iej jak o za m k n ięcie (C onclusion) ca ło ści d o g m a ty k i — a w ię c p rzy końcu tom u trzeciego, n oszącego podtytuł:

D o g m a tiq u e II. Trudno p o w ied zieć w tej ch w ili, przed p o ja w ie n ie m się tom u

trzecieg o S u m y , co się w ła ś c iw ie sta ło z ty m n a jo b szern iejszy m ze w szy stk ich , bo liczą cy m p r a w ie 800 stron druku, drugim tom em D o g m a ty k i: c z y się zn a j­ dzie coś z n ie g o w to m ie tr zecim S u m y , n o szą cy m ty tu ł D er D ie n st d e r G e ­

m e in d e ? D la czeg o go p o m in ięto , w y b ie r a ją c z n iego, jak i z IV -te j części I n ic ja c ji, n oszącej p od tytu ł: E th iq u e , jed yn ie n iek tó re, m n ie j te o lo g iczn e pro­

blem y?

O m a w ia n y tom S u m y sk ła d a się, pod ob n ie ja k p oprzedni, z trzech części. P ierw sza — n ajk rótsza (s. 19— 125) — op racow an a przez P. G i s e l a , p o św ię - oona jest w całości „ stw orzen iu i d o p ełn ien iu ” (w w e r sji fr a n c u sk ie j sta n o ­ w i ona cz. IV d rugiego tom u D o g m a ty k i i n o si ty tu ł: S tw o r z e n ie i esch a to lo g ia ). p rzy czym p ro b lem a ty ce e sch a to lo g icz n e j p o św ię c a się tu n ie s ły c h a n ie m ało m iejsca (6 stron tek stu )! Jak n a p od ręczn ik , a ty m b ard ziej S u m ę teologii, za g a d n ien ia ta k b ardzo isto tn e dla czło w ie k a i tak ż y w o d ysk u to w a n e od k ilk u d ziesięcio leci, że H . U . v o n B a lth a sa r n a zw a ł je n a w e t „ośrodkiem bu rzy te o lo g ic z n e j”, z o sta ły p o tra k to w a n e tu ta j iś c ie p o m acoszem u . N ie b ę­ d zie to d ziw n e, je ś li s ię stw ierd zi, ż e o p ra co w a ł tę całość teo lo g p ro testa n ck i

(3)

z L ozanny. D ziw ić się n a leży jed n a k tem u , że a n i w y d a w c y fra n cu scy pod rę­ czn ik a, a n i n ie m ie c k i w y d a w c a S u m y n ie za tro szczy li s ię o to , b y u zu p ełn ić tę całość ja k im ś o d ręb n y m i r z e te ln y m op racow an iem .

.C zęść II n o si ty tu ł E w a n g e lia i P r a w o (s. 127—271) i sk ła d a się z czte­ rech rozd ziałów . T rzy z n ich w y r w a n o z różn ych m ie jsc części IV In ic ja c ji, czw a rty za ś d op isał P. E i c h e r , W r. I J. D e l e s a l l e o m a w ia w w ie l­ k im sk ró cie „dzieje m y ś li m o r a ln e j”. P rze b a c z e n ie i g rz e c h to ty tu ł r. II, p ióra P . G u i 11 u y. K w e stią „ ła sk i i w o ln o śc i” za jm u je się R. B e r t h o u - z o z w r. III. W reszcie sam red a k to r S u m y w a rty k u le O d n a u k i o ła sce do

te o lo g ii w y z w o le n ia (r. IV) w y p o w ia d a się bardzo p o z y ty w n ie na te m a t tej

o sta tn iej, d o strzegając n a w e t w w y p o w ie d z ia c h Ja n a P a w ła II cic h e jej p o ­ p arcie.

N o w e ż y c ie to ty tu ł części III, złożon ej z p ięciu ro zd zia łó w (s. 273— 419).

N ie w id a ć tu za g a d n ień ściśle teo lo g iczn y ch (pom inięto b o w iem w o m a w ia ­ n y m toinie sa m trzon E th iq u e fra n cu sk iej). W г. I P. V e r s p i e r e n , jezuita, o m a w ia „życie, zd row ie, śm ierć”. N a to m ia st p ro testa n t z L ozanny, E. F u c h s zajm u je się „ p łcio w o ścią ” (r. II). Oba te ro zd zia ły zaczerp n ięto z cz. III

E th iq u e fra n cu sk iej, p om ijając jed n a k u zu p ełn ia ją ce je o p ra co w a n ie X . T h ό­

ν ε n o t a , p o św ię c o n e „ sp ecy ficzn y m sy tu a cjo m se k su a ln y m ”. M iejsce trzech dalszych op racow ań fra n cu sk ich : „ek on om ii” p ióra G. M a t h o n, „ p o lity k i” — R. M e h l a i „p raw a” — F. R i g a u x , za ją ł w S u m ie r. III, p o św ięco n y „gosp od arce”, n a p isa n y p rzez G. E n d e r 1 e z S t. G allen . A u to r stara się tu u k azać p rob lem u b ó stw a i n ęd zy jako „p arad ygm at e ty k i gosp od arczej”. O p racow an e przez J. C. E s 1 i n za g a d n ien ie „k u ltu ry” (r. IV) p o k r y w a się z fra n cu sk im ro zd zia łem VI, k o ń czą cy m tę część tom u . W S u m ie dodano j e ­ szcze do tej części r. V , za czerp n ięty z cz. I E th iq u e, w k tó ry m A . D u m a s , te o lo g p ro testa n ck i z P aryża, za sta n a w ia się n ad m o żliw o ścia m i (k o m p eten cja ­

m i) tech n iczn y m i a ch rześcija ń sk ą zd olnością osądu, przy czym ch rześcija­ n in — co dla tego u ję c ia je s t z g o ła n a tu ra ln e — zo sta w io n y jest sam sobie i z a w ieszo n y n ieja k o w próżni.

C ałość tom u zam yk a E pilog: u w ie ń c ze n ie k o sm ic zn e (w w e r sji fra n cu sk iej ty tu ł brzm i: K o sm o lo g ia ch rześcijań ska.'), n a p isa n y przez G reka p r a w o sła w n e ­ go S. C h a r a l a m b i d i s a , k tó ry m to a rty k u łem w y d a w c y fra n c u sc y o tw o ­ rz y li n ieja k o drugi tom sw ej D o g m a ty k i. A uto? u k a zu je tu, zg o d n ie z m y ślą p ra w o sła w n ą , czło w ie k a jako „ ch w a łę Bożą w ś w ie c ie ”, „ stw o rzen ie n a obraz B o ży ”, „ w ięź m ięd zy tym , co b o sk ie i co z ie m sk ie ”, o m a w ia ją c p ok rótce jego grzech i upad ek oraz k rzy ż jako „now e d rzew o ż y c ia ”, na k tó ry m z a w isł „no­ w y . A d am — C h ry stu s”, ab y p op rzez sa k ra m en ty sta n o w ią ce „ośrodek i sen s życia k o sm iczn eg o ”, a z w ła szcza p rzez E u ch a ry stię rea lizo w a ć „p ow szech n y pow rót do ży cia ”.

T om ten , p od ob n ie jak pop rzed n i, opatrzon o „ w y k a zem osób i rzeczy ”, op u szczon o w n im jednak, p od ob n ie ja k w poprzednim , p o d a w a n ą w w e r sji orygin aln ej (fran cu sk iej) d zieła b ib lig ra fię przy k ażd ym opracow aniu. Z ale­ ca n e p rzez w y d a w n ic tw o H erd era i p rop agow an e głośn o d zieło jak o „n ieod ­ z o w n e” w pracy teo lo g iczn ej oraz w stu d iu m teo lo g ii, n oszące p on ad to zgoła b a ła m u tn y ty tu ł, n ie p rzed sta w ia w ię c z p ew n o ścią ta k w ie lk ie j w artości, jak m ogłob y się to w y d a w a ć n a p ierw szy rzut oka. Co w ię c e j, d ok ład n iejsze p rzyjrzen ie się jeg o treści w sk a zu je n ied w u zn a czn ie na to, że n ie jest to

S u m a teo lo g ii, a le ty lk o bardzo sk ą p y w yb ór p e w n y c h , często d ru gop lan o­

w y c h zagad n ień , i ż e n ie je s t to „n ow a” su m a, bo w ięk szo ść z a w a rty ch w n iej op racow ań m a ju ż sw o je lata; ró w n ież trzeci człon ty tu łu d zieła m oże budzić pow ażn e w ą tp liw o ś c i c o do sw ej treści. Z osta teczn y m jed n ak osąd em w yp ad a się w strzy m a ć aż do o p u b lik o w a n ia trzeciego i o sta tn ie g o zarazem tom u dzieła.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Interesującym rozwiązaniem jest również pokrycie rdzenia aktywną powłoką, tzn. domieszkowaną jonami, np. Yb 3+ , dzięki czemu możliwe jest zastosowanie większej

[r]

Tak więc średnia ocena wystawiona przez samych radnych organom władzy jest tylko minimalnie wyższa niż ta wystawiona przez ogół obywateli miasta. Czyżby rada

Jednocześnie dokonuje się jego pogłę­ bienie, gdyż przynależność do Kościoła opiera się obecnie przede wszyst­ kim na osobistym przekonaniu, a nie, jak

Jako przyczynę tego stanu rzeczy autor uważa fakt, że nauka chrześci­ jańska nie zostaje przyswojona jako osobista wartość i że człow iek w swoim życiu

Ze w zglę­ du na istotne zm iany wprowadzone w tym przygotowaniu, a przede w szy­ stkim przesunięcie pierwszej spowiedzi po pierwszej Komunii, w omawianej książce

generalnego sekretarza, proboszcza parafii Najświętszej Trójcy w Bloemendaal w diecezji Haarlem w Holandii, abpa Bolesława Twardowskiego, biskupa lwow- skiego, który

Wobec różnorodnych dzisiejszych możli­ wości kształtowania liturgii szczególnie w dni powszechnie, posługiwanie się przez wiernych mszalikiem zależy w dużym