• Nie Znaleziono Wyników

Wywiad jako technika zdobywania informacji źródłowych w badaniu historii najnowszej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wywiad jako technika zdobywania informacji źródłowych w badaniu historii najnowszej"

Copied!
22
0
0

Pełen tekst

(1)

Izabela Lewandowska

Wywiad jako technika zdobywania

informacji źródłowych w badaniu

historii najnowszej

Echa Przeszłości 5, 279-299

(2)

ECHA PRZESZŁOŚCI V, 2004 PL ISSN 1509-9873

Izabela Lewandowska

In sty tu t H istorii i Stosunków Międzynarodowych UWM w Olsztynie

WYWIAD JAKO TECHNIKA ZDOBYWANIA INFORMACJI

ŹRÓDŁOWYCH W BA DANIU HISTORII NAJNOW SZEJ

W periodyzacji przyjm uje się, że h isto ria najnow sza (zw ana przez nie­ których współczesną1) to h isto ria żywa, czyli okres, w którym żyją bezpośredni świadkowie dziejów. Jej datacja je s t więc ruchom a. W okresie międzywojennym za p u n k t wyjścia dla najnowszej histo rii Polski przyjm owano pow stanie stycz­ niowe, dla powszechnej zaś wojnę francusko-pruską 1870 - 1871 r. W połowie XX stulecia cezurę tę stanow ił wybuch I wojny światowej, ew entualnie rok rewolucji rosyjskiej - 1917. Ponieważ właściwym progiem oddzielającym h isto ­ rię nowoczesną od najnowszej je s t elem ent autopsji, dzisiaj powinno przy­ jm ow ać się już jako cezurę początki lub też zakończenie II wojny światowej2. Granicę między przeszłością dostępną badaniu historycznem u a współczesnoś­ cią tw orzy także możliwość dotarcia do źródeł. Ich utajnienie n a okres 30., a w niektórych przypadkach naw et 50. lat, powoduje, że wiele m ateriałów je s t wciąż niedostępnych. Mimo że przedm iot badania historii stanow ią n a ogół procesy zam knięte, to specyfika historii najnowszej odbiega w tym względzie od reguł. Dlatego też postulatem staje się wypracowanie przez historię współ­ czesną m etod i technik badawczych dostosowanych do c h a ra k te ru m ateriału, z którym m a się do czynienia w toku poznaw ania najbliższej nam historii. Baza źródłowa dla historyków czasów najnowszych je s t bardziej różnorodna niż dla badaczy czasów dawniejszych. W pewnej zaś części (wywiady, ankiety) je s t ta k a

1 Por. rozw ażania terminologiczne Jerzego Maternickiego nad pojęciem „historia najnow sza” w artykule Problemy dydaktyczne historii najnowszej, w: H istoria najnowsza ja ko przedm iot badań

i nauczania, pod red. J. Maternickiego, W arszawa 1990, s. 87-97, a także inne artykuły z tego tom u

będącego plonem konferencji naukowej zorganizowanej w Opolu w 1986 r.

(3)

280 Izabela Lewandowska

sam a ja k dla socjologa czy psychologa społecznego. Dlatego też niniejszy a rty k u ł je s t próbą u kazan ia możliwości w ykorzystania technik i m etod typo­ wych dla socjologii, pedagogiki i psychologii w badaniu historii najnowszej.

H istoria a inn e nauki społeczne

Metodologia n a u k społecznych m a wiele wspólnego, choć badacze po­ szczególnych dyscyplin niezbyt często korzystają z dorobku metodologicznego n au k pokrewnych. W spółczesny św iat postaw ił przed historykam i nowe wym a­ gania wynikające ze zm iany form p rzekazu historii. Dla dzisiejszego społeczeń­ stwa, szczególnie młodego pokolenia, najprostsze i najczytelniejsze są przekazy m edialne. Również współczesne prace popularyzujące historię nasycone są ilustracjam i, zdjęciami, obrazami. W pracach naukowych m am y tabele, wy­ kresy, schem aty, kopie źródeł, zdjęcia - wszystko po to, by czytelnik lepiej zrozum iał historię i by jej przekaz był atrakcyjny. W zalewie informacji, który nas dzisiaj otacza, bardzo tru d n o odróżnić praw dę od fałszu, fak t od in te r­ pretacji, kom entarz od refleksji. Za rzadko chyba sięgamy do głębszych po­ kładów naszej świadomości. Prezentow ane w ydarzenia pełne są szczegółów i drobiazgów, a brakuje opowieści o indywidualnych losach jednostki. A r­ chiwami inform acji historycznej są również archiw a ludzkiej pamięci. W ażne, by przekaz inform acji był odzwierciedleniem indywidualnej świadomości h isto ­ rycznej.

Historycy coraz częściej odchodzą od b adań jednokierunkow ych n a rzecz wieloaspektowych, interdyscyplinarnych. N ierzadko mieliśmy już do czynienia z dziełam i łączącymi historię polityczną, społeczną i gospodarczą lub też h istorię ku ltury, ideologii i społeczeństwa. H istoria najnow sza często łączy zagadnienia współczesne i praw no-ustrojowe, typowe dla rozw ażań politologi­ cznych. D ydaktyka histo rii zaś wykorzystuje w swych badaniach doświad­ czenia pedagogiki i psychologii3. I odw rotnie - inne dziedziny na u k społecznych wiele czerpią z u staleń historyków. Przykładem może być socjologia, dla której wiedza historyczna je s t bazą do w yjaśniania przem ian społecznych i ich rozlicznych uw arunkow ań. O ile nau k i historyczne i socjologiczne m ają wiele wspólnego w staw ianiu i rozw iązyw aniu problem ów badawczych dotyczących rozwoju i s tru k tu ry społeczeństwa, roli jednostki i grup społecznych w dziejach

3 Por. np. J. Rulka, Metodologia badań empirycznych w dydaktyce historii, [w:] Metodologia

badań w dydaktyce historii. Materiały z konferencji naukowej, „Acta U niversitatis Nicolai Copernici,

H istoria”, t. XXIII, Toruń 1989, s. 71-82; J. Ruchała, Wywiad i jego zastosowanie w dydaktyce historii, ibidem, s. 105-113.

(4)

Wywiad jako technika zdobywania 281

itp., o tyle różnią się w sposobach dochodzenia do praw dy i jej opisie. Nie może być jed n a k mowy o integracji całości m etod i technik badawczych, a jedynie o przejm ow aniu przez historyków niektórych z nich lub też pewnych elem en­ tów m etod, technik i narzędzi stosowanych głównie przez socjologię em pirycz­ ną. Zasadnicze różnice między w arsztatem socjologa i history k a dziejów n aj­ nowszych uw idaczniają się w tym, że history k interesuje się głównie przeszłoś­ cią i badaniem procesów w ujęciu dynam icznym , podczas gdy socjolog koncentruje się n a teraźniejszości i analizach statycznych. Socjologowie po­ przestają zazwyczaj n a poznaniu aktualnej sytuacji osoby, do której świadomo­ ści i pamięci się odwołują, n ato m iast historyk m usi analizować zarówno teraźniejszość, ja k i przeszłość danej osoby oraz ujmować jej relacje w sposób dynam iczny4. Je d n ą z technik badawczych socjologii empirycznej, k tó rą h isto ­

rycy mogą, a naw et powinni stosować w badaniach nad współczesnością, je s t

w yw iad .

Wywiad w klasyfikacjach źródeł historycznych

Źródłem według Jerzego Topolskiego je s t w szystko, co m oże być pom ocne w k on stru ow an iu obrazu p rzeszło śc i. Będą to zarówno przed­

mioty m aterialne, przekazy duchowe (ideologie, myśli, opinie), ja k również ludzkie zachowania, które są obserwowane przez historyk a i dają m u wiedzę np. o utrw alonych elem entach tradycji. Źródłem m ożna w ięc n azw ać n ie tylk o n ośn ik inform acji, ale i n iesio n ą p rzezeń in form ację5. Biorąc pod

uwagę analizow aną tu technikę wywiadu i posługując się argum entacją J. Topolskiego, m ożna stwierdzić, iż nośnik informacji, tj. gazeta, w której opublikowano wywiad, taśm a filmowa czy m agnetofonowa, n a k tó rą go n a ­ grano, je s t w tym w ypadku (dla dzisiejszych badań) m ało wartościowa; choć za lat kilkadziesiąt czy kilkaset może stać się m ateriałem źródłowym do badań nad rozwojem techniki. Dla współczesnego badacza (historyka, socjologa, itp.) najw ażniejsze będą inform acje uzyskane z wywiadu.

In ny podział źródeł, zaproponow any przez J. Topolskiego, n a źródła bezpośrednie oraz pośrednie (adresowane i nieadresow ane), także może być podstaw ą klasyfikacji wywiadu. Otóż w yw iad , w rozum ieniu przekazywanych

w nim treści, n a leżeć b ęd zie do źród eł p ośred n ich ad resow anych .

Pośrednich, bowiem w samej wypowiedzi zaw arta je s t już in terp retacja a u to ra

4 K. K ersten, Historyk - twórcą źródeł, „K wartalnik H istoryczny”, 1971, n r 2, s. 319. 5 J. Topolski, Ja k się pisze i rozumie historię..., s. 338.

(5)

282 Izabela Lewandowska

wywiadu, adresow anych - gdyż a u to r kieruje swoją wypowiedź do znanego m u (w m niejszym czy większym stopniu) odbiorcy6. W tym w ypadku historyk, chcąc wydobyć z wywiadu informacje, m usi przeprow adzić swoją interpretację, tzn. ocenić wypowiedzi i argum entację zaw artą w wywiadzie. Dokonując tej in terpretacji, przeprow adza de facto krytykę źródła, poczynając od u stalenia wiarygodności au to ra, poprzez analizę rzetelności przedstaw ianych przez a u to ­ ra faktów, n a ocenie wypowiedzi kończąc.

W ydarzenia z przeszłości stanow iące bazę źródłową dla historyka, a zaw a­ rte w przekazie ustnym (wywiadzie), podlegają podwójnej interpretacji. Pierw ­ szej z nich dokonuje a u to r wypowiedzi, który subiektyw nie dobiera fakty, ocenia je i naśw ietla posługując się w łasnym kluczem myślowym. T aki m ateriał je s t dopiero poddawany in terp retacji przez historyka. In te rp re tu ją c wypowie­

dzi a u to ra wydobywa on inform acje źródłowe, czyli te, któ re są krytycznie rozpatrzone i uzn ane za wiarygodne7. N a tej podstaw ie historyk k onstruuje n arrację historyczną, posługując się również innym i źródłam i i wiedzą poza- źródłową.

Inform acje źródłowe wydobyte z wywiadu m ożna nazw ać efektywnymi. To zaś, co nie zostało przez nas ze źródła (wywiadu) wydobyte, je s t inform acją potencjalną. Zdarzyć się może, że historyk analizujący wywiad z Panem X w 1980 r. sk o nstruuje in n ą n arrację historyczną, niż historyk in terpretujący te n sam wywiad w 2020 r. Sytuacja ta k a może zaistnieć wówczas, gdy zostaną odkryte nowe źródła historyczne, odtajnione archiw a, odnalezione dokum enty. A nalizując stru k tu rę wypowiedzi P a n a X historyk może wydobyć nowe infor­ macje, będące kiedyś potencjalnym i. Potw ierdza to fak t nieskończoności in te r­ pretacji źródeł, k tó ra zależy od staw ianych im pytań, naszej wiedzy i m etodolo­ gii badań8.

H istorycy proponują także inne k ry teria podziału źródeł9:

1. Przeznaczenie źródła - roczniki, kroniki, diariusze, pam iętniki, spraw o­ zdania urzędowe, listy, m ity itp.

2. Form a źródła - m aterialne, pisane, ikonograficzne, u s tn e , tradycja itp.

3. Świadomość twórców źródeł - źródła, które w swej epoce służyły zaspokaja­ n iu określonych potrzeb ich twórców: przedm ioty i budowle kultow e, n a rz ę ­ dzia pracy, dokum enty, obrzędy itp.

4. N ośnik inform acji - przekazy u s tn e , źródła fonograficzne, wizualne, druk,

pismo itp.

6 Ibidem, s. 341. 7 Ibidem, s. 378.

8 J. Topolski, Wprowadzenie do historii, Poznań 1998, s. 38-39. 9 E. A. Mierzwa, Historyka, Piotrków Trybunalski 2001, s. 168-169.

(6)

Wywiad jako technika zdobywania 283

5. Źródła tw orzone przez histo ry k a n a własny użytek - ankiety, relacje i w yw iady z uczestnikam i badanej rzeczywistości.

Spośród wielu innych przytoczym y jeszcze jeden podział, uwzględniający interesującą nas problem atykę10:

1. Źródła ergotechniczne, 2. Źródła socjotechniczne,

3. Źródła psychotechniczne - pozostałości powstałe n a gruncie m ateria- lizo w a n ia się św iad om ości d la p rzek azan ia innym m yśli odzwiercied­

lających sprzeczności zachodzące w przyrodzie, środow isku społecznym i w łas­ nym m yśleniu.

W metodologii histo rii w yróżnia się ponadto źródła zastane i in te n c ­ jo n a ln ie tw o rzo n e. Do tych ostatnich zaliczyć m ożna relacje (wypowiedzi

uzyskane drogą an k iet i w yw iadów ), w których historyk je st jednocześnie

au torem kw estionariusza i osobą spisującą wypowiedzi badanych, oraz wspo­ m nienia (pam iętniki, autobiografie), w których rola histo ryk a ogranicza się do ogólnej inspiracji11.

H istoryk może być jednocześnie in spiratorem i uczestnikiem wywiadu. W zależności od stopnia jego bezpośredniego k o n ta k tu z badanym wyróż-niam y12:

1. Swobodną rozmowę lub wywiad, którego efektem je s t n o tatk a, zapis n a taśm ie magnetofonowej lub wypełniony kw estionariusz - udział historyka je s t najgłębszy. To on organizuje spotkanie, dobiera respondentów , układa pytania, a w trakcie rozmowy ta k ukierunkow uje wypowiedzi badanych, aby otrzym ać interesujące go informacje.

2. O rganizow anie spotkań uczestników jakichś w ydarzeń historycznych (bit­ wy, strajku, organizatorów obchodów rocznicowych itp.) - historyk może albo brać aktyw ny udział w spotkaniu, wtedy jego rola je s t podobna do opisanej powyżej, albo też być biernym uczestnikiem spotkania i jedynie rejestrow ać wypowiedzi uczestników. Jego rola ogranicza się do wyboru respondentów zaproszonych n a spotkanie.

3. W ezwanie skierow ane do pewnej grupy ludzi zawierające apel o składanie relacji, spisywanie w spom nień itp. często ogłoszone w form ie k o nk ursu - historyk form ułuje cele konkursu, przedstaw ia korzyści dla nau k i polskiej, zachęca do składania w łasnych autobiografii.

10 Klasyfikacja wg G erarda Labudy, cyt. za: E. A. Mierzwa, op. cit. s. 172-173.

11 B. Łukaszewicz, W spomnienia i relacje ja ko świadectwa najnowszej historii, [w:] Życie codzien­

ne na dawnych ziemiach pruskich. Świadectwa przeszłości, red. S. Achremczyk, Olsztyn 2002, s.

57-58. Tam też przegląd ogólnopolskich i regionalnych (warm ińsko-mazurskich) konkursów na m ateriały pam iętnikarskie.

(7)

284 Izabela Lewandowska

4. K onkursy n a wspom nienia ogłaszane przez instytucje pozanaukow e, niekie­ dy przy w spółdziałaniu socjologów - proces pow staw ania tych źródeł je s t niezależny od badacza-historyka i powinien być traktow any n a rów ni ze w spom nieniam i spontanicznym i, a nie źródłam i wywołanymi przez h isto ­ ryka do celów naukowych.

Charakterystyka wyw iadu

J e s t to m etoda grom adzenia danych przez bezpośredni k o n tak t słowny z osobą udzielającą inform acji dotyczących problemów, które in teresują bada- cza13. Inaczej mówiąc, to rozm owa osoby zainteresow anej w zdobyciu infor­ macji bądź zasięgnięciu opinii z osobą, k tó ra tym i danym i dysponuje14. J e s t ona rezu ltatem zgodnego w spółdziałania partnerów , którzy w trakcie spotkania (interakcji, k o n tak tu osobistego) są jednocześnie aktyw ni, wzajem nie się m oty­ wując i determ inując15. Wywiad, będący rodzajem interakcji w erbalnej, stanow i prezentację jednego uczestnika. Naw et, jeżeli jego głównym i zasadniczym tem atem będzie jakieś w ydarzenie historyczne, to i ta k osoba udzielająca wywiadu je s t podstawowym i w tym w ypadku jedynym źródłem naszej infor­ macji. Subiektyw ność ta odnosi się do jednego uczestnika, w przeciwieństwie do np. debaty czy rozmowy potocznej, w której dochodzi do zetknięcia się (harm onijnego lub konfliktowego) subiektywności wszystkich jej uczestni-ków16.

Czym się różni wywiad od rozmowy? Przede wszystkim je s t organizowany dla ściśle wyznaczonego celu i ogranicza się do ustalonego zakresu treści. W czasie w ywiadu u sta la się charakterystyczny u kład ról - badanego i badacza, którzy n a siebie wzajem nie oddziałują. O stateczny re z u lta t wywiadu, jego c h a ra k te r i w artość uzyskanego m ateriału są wynikiem tej złożonej interak- cji17. Aby k o n tak t osobisty był odczuwalny jako pełny i satysfakcjonujący, każda ze s tro n m usi być zarówno biorcą, ja k i dawcą. Badany daje siebie - swoje opinie, odczucia, dążenia, działania, fakty; nato m iast badacz daje responden­ towi możliwość „wygadania się”, rozładow ania napięć psychicznych, możliwość zwrócenia uwagi n a określone kw estie lub głębszego zastanow ienia się nad

13 Metody badań pedagogicznych w zarysie, red. A. Góralski, W arszawa 1994, s. 38. Tam też metodologia prowadzenia wywiadu - sposoby zadawania pytań, rodzaje pytań, etapy przygotowania się do wywiadu.

14 L. Sołoma, Metody i techniki badań socjologicznych. Wybrane zagadnienia, Olsztyn 1995, s. 62. 15 M. Kita, Wywiad prasowy. Język - gatunek - interakcja, Katowice 1998, s. 8.

16 Ibidem, s. 32.

(8)

Wywiad jako technika zdobywania 285

nim i i zwiększenia poczucia własnej w artości1 8. W ażne je s t zapewne i to, że

osoba udzielająca wywiadu czuje się w ażna z racji w ybrania właśnie jej do badań naukow ych i uw zględnienia jej wypowiedzi w opracowywaniu wyników.

W socjologii badania w oparciu o m etodę rozmowy (wywiadu, dialogu) rozw inęły się w latach 60. i 70. ubiegłego stulecia. Duże znaczenie odgrywały wówczas kierun k i związane z tzw. etnografią mówienia, socjolingwistyką, antropologią społeczną. Ich wspólną cechą je s t opis roli języka (symbolu) w procesach stru k turalizacji św iata, jego wpływ n a m yślenie o świecie społecz­ nym. Język p rzestał być n atu raln y m narzędziem służącym do opisu świata, a stał się przedm iotem w ielostronnej analizy i refleksji. N a gruncie h istorii również prowadzi się badania n ad s tru k tu rą języka używanego w narracji historycznej, symbolami i znakam i służącym i do przekazu m yśli i w artości1 9.

N a gruncie teorii socjolingwistycznych w yróżnia się zasadnicze ró żn ice m ięd zy w yw iadem a rozm ow ą2 0:

1. W rozmowie uczestnicy u stalają tem a t - przedm iot wzajemnego kom uniko­ w ania, w wywiadzie tem aty u stalan e są przez badacza.

2. W rozmowie tem aty rozwijają się dynam icznie, z zachow aniem reguł ciągło­ ści, w wywiadzie włączane są nagle.

3. W rozmowie osoba p ytan a może odrzucić lub przekształcić pytanie, w wy­ wiadzie respo n dent m usi odpowiedzieć n a pytanie przew idziane z góry przez badacza.

4. U czestnik rozmowy swoją wypowiedź dostosowuje do inform acji udziela­ nych przez innego jej uczestnika, w wywiadzie wcześniejsze odpowiedzi respon d enta nie m ają żadnego wpływu n a standardow y re p e rtu a r językowy stosow any przez an k ie tera (badacza).

5. W rozmowie używa się procedur służących w yjaśnianiu, gdy tylko napo tk a się jak ąś niejasność, w wywiadzie odpowiedzią n a prośby o wyjaśnienie je s t pow tórzenie tego samego p ytania (dotyczy to wywiadu kw estiona­

riuszowego).

W socjologii w yróżnia się trzy stron y w y w iad u : 1) badaczy, którzy

organizują badania, a następnie w eryfikują wypowiedzi i wysuwają wnioski; 2) ankieterów , którzy osobiście przeprow adzają wywiady z wyznaczonymi

18 I. Kołodziej, Czym grzeszy wywiad, „Studia Socjologiczne”, 1980, n r 1, s. 326-327.

19 Por. J. Topolski, Ja k się pisze i rozumie historię. Tajemnice narracji historycznej, Warszawa 1996; J. Rulka, Semiotyka i historia, [w:] tegoż, Współczesne problemy edukacji historycznej, Toruń 2002, s. 113-123; D. Konieczka-Śliwińska, Retoryka we współczesnych szkolnych podręcznikach

historii, Poznań 2001; V. Julkowska, Retoryka w narracji historycznej Joachim a Lelewela, Poznań

1998.

20 A. Kubiak, I. Przybyłowska, W. A. Rostocki, Badania ankietowe, w: Encyklopedia socjologii, t. 1, W arszawa 1998, s. 56. Por. także rozdział IX: Metoda dialogowa (rozmowa), w pracy M. Łobocki,

(9)

286 Izabela Lewandowska

osobami oraz 3) respondentów , czyli osoby b a d an e2 1. W wywiadzie, jako

przekazie m edialnym , przeprow adzanym w telewizji, ra d iu czy prasie, w yróż­ nić możemy: 1) osobę, k tó ra przeprow adza wywiad; 2) osobę, k tó ra udziela wyw iadu oraz 3) odbiorcę (czytelnika, słuchacza) - milczącego u czestnik a w yw iadu2 2. W procesie w yłaniania inform acji źródłowych przez h isto ry k a

dziejów powojennych istnieć będą rów nież trzy strony: 1) historyk-badacz; 2) respo n dent-badan y oraz 3) odbiorca (czytelnik). W każdym z tych p rzy pad­ ków wywiad trak to w an y je s t inaczej. W socjologii stanow i on je d n ą z techn ik u zyskiw ania inform acji przy m etodach jakościowych, sondażowych i bio­ graficznych. W m ediach je s t celem sam ym w sobie. Nie tyle w ażna je s t treść w ywiadu, ale jego bohater; nie tyle to, co d a n a osoba m a do powiedzenia, ale to, że zgodziła się wyw iadu udzielić. W h isto rii n a to m ia st najw ażniejsze są wypowiedzi resp o n d en ta, to, co zap am iętał (jakie fakty, w ydarzenia, osoby, szczegóły) i ja k zapam iętał (do których faktów przy k ład a w iększą wagę, które są dla niego istotniejsze i dlaczego, co w ogóle pomija, choć pow inien to wiedzieć). Dlatego też w skazane jest, by wywiady przeprow adzał sam h isto ­ ry k bez z a tru d n ia n ia ankieterów . Z resztą liczba wywiadów w badaniach historycznych nie m usi być duża, w ystarczy zaledwie kilka lub kilkanaście, by dokonać w eryfikacji wypowiedzi badanych z innym i źródłam i.

H istoryk pow inien szukać w wywiadzie zarów no inform acji, ja k i faktów. Te pierw sze to wiadomości o „sam ym sobie”, dotyczą one postaw osoby badanej, ch arakterystycznych cech jej osobowości, system u w artości, opisów samego siebie, swoich uczuć. M ają one c h a ra k te r subiektyw ny, bowiem nie dają się spraw dzić za pośrednictw em jakichkolw iek danych dostępnych poza osobą badaną. Mogą być co najwyżej skonfrontow ane z wypowiedziami osób znających resp o n d en ta, tj. najbliższej rodziny czy znajom ych. F ak ty to „dane obiektyw ne”, czyli wiadomości pozwalające określić np. datę u rod ze­ nia, w stąp ienia do jak iejś organizacji, la ta studiów czy działalności zawodo­ wej. Dla badacza najw ażniejsze powinno być to, ja k osoba b a d a n a spostrzega i ja k ocenia otaczający j ą św iat, ja k fakty odzw ierciedlają się w jej

świado-23

mości2 3.

21 Rolę tych trzech osób w procesie otrzymywania informacji drogą wywiadu, a także w arunki mikro- i makrospołeczne wpływające na wyniki wywiadu omawia K rystyna Lutyńska, Społeczne

uwarunkowania wywiadu kwestionariuszowego w Polsce, „Studia Socjologiczne” 1990, n r 3-4,

s. 43-57.

22 M. Kita, op. cit. s. 70. 23 Tamże, s. 34-35.

(10)

Wywiad jako technika zdobywania 287

Rodzaje wyw iadów24)

1. W ywiad in d yw id u aln y i zbiorow y. Pierwszy z nich przeprow adzany

je s t z jed n ą osobą, k tó ra je s t rep rezen tan tem pewnej zbiorowości, np. ludzi w określonym wieku, wybranego zawodu czy miejscowości. Drugi je s t rozm ową w n aturaln ych, codziennych w arunkach z członkam i pewnej zbiorowości społe­ cznej. Badacz nie może tworzyć obrazu całości społecznej poprzez sumę inform acji indywidualnych. Istnieje bowiem różnica między zachow aniam i jednostki, gdy je s t ona sam a, i zachow aniam i, gdy znajduje się w tow arzystw ie innych osób. Weźmy n a przykład sytuację stra jk u w jakim ś zakładzie przem ys­ łowym w ro ku 1980. Prow adząc wywiad indyw idualny uzyskam y zapewne część inform acji różniących się od tych uzyskanych z wywiadu zbiorowego, gdy do rozmowy zaprosim y wielu uczestników strajk u, naw et, gdyby rep rezen ­ towali tylko jed n ą ze stron, np. tylko strajkujących robotników lub tylko przedstaw icieli ówczesnych władz.

2. Wywiad ukryty i ja w n y . Wywiad ukryty stosowany je st w badaniach

n ad problem am i drażliwymi, n a ogół ukryw anym i przed obcymi w celu u n ik ­ nięcia przykrych następstw . Posuw ają się do niego pracownicy służb specjal­ nych, tj. wywiadu, kontrw yw iadu, służb ochrony państw a, którzy ukryw ając swoją faktyczną rolę włączają się do rozmowy i ukierunkow ują jej przebieg tak, by uzyskać ja k najwięcej interesujących informacji. Z p u n k tu widzenia badacza histo rii te n rodzaj wywiadu je s t raczej nieużyteczny, choć z powodzeniem mogą stosować go socjolodzy w tapiając się w jak ą ś grupę społeczną i równocześnie z wywiadem prow adząc obserwację uczestniczącą. Najbardziej dla h istoryka odpowiednim je s t wywiad jaw ny, który z góry określa odpowiednie role - bad a­ cza i badanego, a także pozwala n a swobodne posługiwanie się kw estionariu­ szem czy planem rozmowy.

3. Wywiad standaryzow any i n iesta n d a ry zo w an y. Wywiad sta n ­

daryzowany (kwestionariuszow y, skategoryzow any)25 - charakteryzuje się tym , że a n k ie ter (badacz) podczas rozmowy kieruje się z góry ustalo n ą liczbą pytań, jednakow ych dla wszystkich respondentów . Są to przew ażnie pytania zam knięte, tj. takie, dla których przygotowane są różne w arianty odpowiedzi. Wywiad kw estionariuszow y je s t zbliżony do ankiety, z tą różnicą, że w wywia­ dzie p ytania czyta an k ie ter i również a n k ie ter zapisuje odpowiedzi. W ankiecie resp on d ent wypełnia sam odzielnie kw estionariusz, który wysyła pocztą (an­

24 Por. L. Sołoma, dz.cyt., s. 63-68.

25 Por. J. Lutyński, Metody badań społecznych. Wybrane zagadnienia, Łódź 2000 (rozdz. Analiza

procesu otrzymywania informacji w badaniach z zastosowaniem wywiadu kwestionariuszowego), s.

(11)

288 Izabela Lewandowska

k ieta pocztowa) lub oddaje ankieterow i n a zgrom adzonym audytorium , np. w klasie lub n a zebraniu (ankieta audytoryjna).

W ywiad niestandaryzow any (swobodny, pogłębiony) je s t luźną, swobod­ n ą rozm ow ą n a określony tem at. Badacz dysponuje jedynie planem zagadnień w ywiadu, kilkom a pytaniam i, k tó re może m odyfikować w trakcie sp o tk ania z badanym i uzyskiw ania od niego kolejnych wiadomości. P y ta n ia te m ogą różnić się w zależności od osób, z którym i przeprow adzam y wywiady, naw et, gdyby były to osoby uczestniczące w tym sam ym w ydarzeniu historycznym , np. wizycie E dw arda G ierka w O lsztynie. W yniki tak ich wywiadów pod­ daw ane są analizie jakościowej i są bardzo dobrym sposobem uzyskiw ania wypowiedzi pogłębionych, bardziej w ysondow anych, czy psychologicznie zło­ żonych. W ywiady niestan d ary zo w an e częściej są stosow ane do grom adzenia inform acji o poglądach i opiniach niż o faktach. S tąd też przy całościowym podejściu do biografii danej osoby należałoby zastosow ać dwa rodzaje wywia­ dów - niestandaryzow any do w yrażenia opinii, poglądów, w artości, uczuć i standaryzow any - do u zy sk ania wiadomości o datach i w ydarzeniach z życia jednostki.

Szczególnym rodzajem wywiadu swobodnego je s t w yw iad narracyjny26.

Może być on postrzegany jako jed n a z technik wywiadu przy m etodach jakościowych, biograficznych lub też jako odrębna m etoda badawcza. Wywiad n arracyjny nie zakłada staw iania w stępnych hipotez, by nie ukierunkow yw ać rozmowy. Stosuje się tu ta k zw aną „zasadę otw artości” polegającą n a tym , że to badani w znacznej m ierze określają ostateczne k ontury przedm iotu badania. Badacz dysponuje jedynie listą py tań (zagadnień) będących przedm iotem jego zainteresow ania. B adany opowiada swoje życie, a nie odpowiada n a pytania. Wywiad te n składa się z trzech części:

1. Przedstaw ienie celu badań - jak im je s t w ysłuchanie i analiza opowiedzianej historii życia, zwrócenie uwagi n a chronologię.

2. W ysłuchanie opowieści - badacz pow strzym uje się od pytań, a dba jedynie o podtrzym anie narracji.

3. P y tan ia wyjaśniające - mające n a celu uszczegółowić bądź wyjaśnić nie­ zrozum iałe dla badacza kwestie. Dzielimy je n a p ytan ia w ew nętrzne, które dotyczą problem ów wspom nianych przez respondenta, ale nie do końca wyjaśnionych, oraz p ytania zew nętrzne, których tem aty k a w ogóle nie została poruszona w narracji. Form ujem y p y tania typu: J a k do tego doszło?

Co było dalej?, ale nie Dlaczego? To ostatnie bowiem skłania do arg u m en ­

tacji i refleksji i nie je s t ju ż opowiadaniem. J e s t to wyraz „prywatnego 26 M. Prawda, Biograficzne odtwarzanie rzeczywistości (O koncepcji badań biograficznych Fritza

(12)

Wywiad jako technika zdobywania 289

zdan ia” osoby opowiadającej i może być przedm iotem zainteresow ania badacza, ale m a inny sta tu s niż opis czy relacja i wymaga odrębnej analizy27.

Wypowiedzi narracyjne m ożna łączyć z technikam i badawczymi, wykorzy­ stującym i techniki rysow ania. Dla przykładu w badaniach nad dzieciństwem stosuje się tzw. m apę narracy jn ą czy narracyjny plan m ieszkania. Osoby badane rysują szkic okolicy (domu, m ieszkania, zakładu pracy), po której się poruszają opowiadając swoją histo rię i w skazują miejsca, które są dla nich isto tn e28.

Czy te n rodzaj wywiadu możliwy je s t do zastosow ania przez historyka? Wydaje się, że tak, ale nie do zastosow ania w całości. Celem wywiadu narracy j­ nego, z p u n k tu widzenia socjologii i jego twórcy F ritz a Schutza, nie je s t opis, zrelacjonowanie wypowiedzi, ale rekon stru kcja s tru k tu r wiedzy czy też s tru k ­ t u r doświadczeń, kierujących m inionym działaniem i doświadczeniem. Kon­ stru ując tę m etodę Schutze korzystał z dorobku socjolingwistyki, opisującej m .in. teorię i s tru k tu rę opowiadania n a użytek badań empirycznych29. Stąd też m etoda n arracyjna może być w pełni w ykorzystania przez socjologów, n a to ­ m iast historycy mogą wykorzystywać jedynie pewne jej elem enty i stosować ją do b adania jedynie fragm entów życia rozmówcy. W przypadku jasno okreś­ lonego celu, np. histo rii związanej z ucieczką z terenów P ru s W schodnich przed A rm ią Czerwoną n a przełom ie 1944 i 1945 r., czy też związanej z kolektyw iza­ cją wsi naszego rozmówcy, wywiad tak i ud a się przeprow adzić w ciągu kilku godzin.

Wywiad jak o jed e n z dok um entów osob istych

W socjologii i pedagogice wywiad występuje, podobne ja k w historii, jako jed en z dokum entów osobistych (swoistego rodzaju źródeł). W tym wypadku wywiad je s t utrw alonym źródłem informacji, będącym nośnikiem istotnych z p u n k tu widzenia naukowego wiadomości. W edług socjologów dokum ent to „wszelki obiektywny przedm iot będący wynikiem ludzkiej działalności”, „każ­ dy przedm iot m aterialny będący świadectwem jakiegoś faktu, zjawiska lub myśli ludzkiej”30. N atom iast historycy uw ażają dokum ent za „utrw alony n a m ateriale pisarskim (papirus, pergam in, papier, folia, ostatnio także taśm a m agnetyczna i dyskietka itp.) przy pomocy pism a lub zapisu m agnetycznego

27 D. Urbaniak-Zając, Wywiad narracyjny na tle innych technik w ywiadu, „Edukacja”, 1997, n r 4, s. 35.

28 Ibidem, s. 37. 29 Tamże, s. 39.

(13)

290 Izabela Lewandowska

jednorazow y ślad czynności praw nej, adm inistracyjnej lub tym podobnej okreś­ lający dany sta n w stosunkach m iędzyludzkich. N atom iast aktem w rozum ie­ n iu archiw istycznym je s t każdy dokum ent, będący bezpośrednią częścią owych czynności praw nych, je s t to zatem pojęcie nadrzędne w stosun k u do dokum en­ t u ”. A nkieta i wywiad to „źródła tw orzone przez historyka w procesie heurezy: w yszukiw ania i grom adzenia m ateriału badawczego i dotyczą wyłącznie badań w zakresie histo rii współczesnej. [...] M ożna dyskutować, czy należy je zaliczyć do źródeł dokum entowych czy pam iętnikarskich. J e s t to bowiem i specyficzny pam iętnik mający postać py tań i odpowiedzi lub nagranych n a taśm ie m ag­ netofonowej czy taśm ie video wspom nień, ale staje się to dokum entem już w m omencie podpisania go przez składającego relację czy wypełniającego a n k ie tę ”. M ożna go więc zaliczyć do „źródeł aktowych, jako że źródło to m a c h a ra k te r dokum entu, a w badaniach je s t w pełni upraw nionym m ateriałem źródłowym, który następnie je s t poddawany krytyce źródłowej ja k każdy inny przekaz historyczny”31.

W socjologii m etodę analizy dokum entów zwie się także m etodą analizy wytworów lub też analizy treści. Badacze wielu dyscyplin podają najróżniejsze klasyfikacje dokum entów. Socjologowie n a przykład podają dwa zasadnicze podziały dokum entów:

1. D okum ent jako występujący w dowolnej postaci dowód istnien ia okreś­ lonych faktów i w ydarzeń społecznych - w bardzo szerokim pojęciu je s t to wszystko to, co je s t źródłem inform acji o przeszłych albo istniejących faktach i zjawiskach społecznych. Zaliczyć tu więc m ożna m .in. narzędzia i przedm ioty codziennego użytku, obrazy, rzeźby, wytwory artystyczne jako źródła danych o k u ltu rze m aterialnej i duchowej ludzi, którzy byli ich twórcam i, albo też fotogram y, filmy, n ag ran ia m agnetofonow e jako źródła danych o różnych w ydarzeniach społecznie ważnych.

2. D okum ent jako pisem ne świadectwo zaszłych faktów i w ydarzeń społecz­ nych - to węższe znaczenia odnosi się m .in. do inskrypcji znajdujących się na nagrobkach, budynkach, m onetach i innych przedm iotach; rękopisów, a r ­ chiwaliów, druków i innych świadectw wydarzeń, jakie możemy znaleźć w przeróżnych publikacjach, czasopismach, w codziennej prasie, notatkach, protokołach czy spraw ozdaniach pryw atnych lub urzędow ych32.

Spośród dokum entów pisanych w yróżniam y te zebrane w sposób sys­ tem atyczny i dokum enty okolicznościowe. Do pierwszego typu zaliczyć m ożna dokum enty naukow e (spraw ozdania naukowe, arty ku ły w czasopismach n a u ­ kowych), opracow ania statystyczne (roczniki, okresowe spraw ozdania, zesta­

31 E. A. Mierzwa, dz. cyt., s. 176.

(14)

Wywiad jako technika zdobywania 291

wienia) oraz dokum enty kompilacyjne (książka adresowa, telefoniczna, katalog biblioteczny, kolejowy rozkład jazdy, k arto tek a księgowości). N atom iast doku­ m entam i osobistymi nazywam y te, które ze względu n a swoją treść, ja k i formę m ają c h a ra k te r subiektyw ny, nadany im przez a u to ra danego dokum entu. Ja n u sz Sztum ski w yróżnia tu:

1. D okum enty osobiste - w yrażają subiektyw ne cechy twórcy dokum entu, np. listy, autobiografie, pam iętniki, dzienniki, w yw iady, w yznania itp.

2. N otatk i - um ożliw iają stosunkow o dokładne i bezpośrednie odtworzenie danych wydarzeń, gdyż sporządzane są n a bieżąco, np. protokoły, steno­ gram y, zap isy u trw alon e n a taśm ach m agn etofon ow ych itp.

3. Spraw ozdania - przedstaw iają dane fakty nie bezpośrednio, ale z pewnym opóźnieniem , np. doniesienia, m eldunki, rapo rty itp .33

W szystkie dokum enty osobiste to zapisane wypowiedzi (również wypowie­ dzi w łasnych myśli), które mogą być uzyskiw ane w różny sposób. N iektóre z nich, np. listy, pow stają bez udziału badacza, niektóre zaś są przez niego wywołane, chociażby poprzez ogłoszenie k on k u rsu n a autobiografie, pam ięt­ niki lub w rezultacie indywidualnych namów. D okum ent osobisty może po­ wstać w w yniku w yw iad u , o ile je s t on nagryw any n a taśm ę magnetofonową,

a n aw et w wyniku obserwacji, pod w arunkiem jednak, że badacz możliwie dosłownie zapisuje (lub w inny sposób utrw ala) obszerne wypowiedzi uczest­ ników, przedstaw iające jakieś fakty i subiektyw ny do nich stosunek autorów 34. Pedagodzy dzielą dokum enty na:

1. Pisane (werbalne), cyfrowe (statystyczne) i obrazowe lub obrazowo-dźwię- kowe.

2. Z astane i intencjonalnie tworzone. 3. Oficjalne i osobiste35.

W klasyfikacjach tych wywiad możemy zaliczyć do każdej kategorii. D okum entem pisanym będzie w yw iad u trw alon y w p ra sie, n ato m iast obra-

zowo-dźwiękowym będzie w yw iad n agran y n a taśm ę m agnetofonow ą, VHS lub jeg o k om puterow y zap is cyfrow y. Wywiad może być zarówno d okum entem zastanym (jeżeli analizujem y wywiady zgrom adzone w a r ­

chiwach rad ia lub telewizji), ja k również in ten cjo n a ln ie tw orzon ym , zainic­

jow anym przez badacza w celu uzyskania interesujących go informacji. Wy­ wiad może być zaliczony do grupy oficjaln ych (np. konferencja prasow a

znanego polityka) lub o so b isty ch , gdy celem je s t życie badanej osoby, jego

subiektyw ne doznania i oceny. 33 Tamże, s. 103-104.

34 J. Lutyński, op. cit., s. 127. 35 M. Łobocki, op. cit. s. 214-217.

(15)

292 Izabela Lewandowska

A m erykańscy badacze m etodę analizy dokum entów nazyw ają m etodą

Documents o f Live56. Św iat je s t pełen dokum entów życia, z których historycy,

socjologowie i inni badacze ludzkich losów m ogą i powinni korzystać. Do najw ażniejszych z nich zaliczyć można: 1) historie życia (życiorysy, autobio­ grafie); 2) dzienniki, rap tu larze spisywane n a bieżąco; 3) listy; 4) pobieżne, kom entow ane dziennikarskie h istorie życia, spisane i utrw alone w m ass mediach; 5) h isto rie u stn e, gaw ęd y o życiu w łasn ym czy in n y ch ; 6)

lite ra tu ra faktu, reportaże, literackie opisy ludzi i faktów; 7) fotografie, fotoreportaże; 8) filmy biograficzne dokum entalne; 9) n ag ran ia kasetowe wideo z różnych okazji, uroczystości czy życia codziennego; 10) n agran ia m agn etofon ow e opow iad ań o sobie, rozm ów , zeznań, w yw iad ów ; 11)

zapiski osobiste w kalendarzykach, notesach, n a m arginesach czytanych ksią­ żek; 12) m iscelanea, np. nagrobki, dedykacje; 13) napisy n a m urach, wizytó­ wki, laurki, oficjalne listy pochwalne; 14) zeznania sądowe, akty oskarżenia, zeznania świadków, oświadczenia; 15) k arto tek i leczenia, zapiski o chorobach, szpitalne, lekarskie; 16) teczki personalne służbowe, zawodowe, służb bez­ pieczeństwa, k arto tek i policyjne, bankowe, ubezpieczeniowe, kierowcy sam o­ chodu; 17) świadectwa i opinie, w yróżnienia (laurki) ze szkoły; 18) indeksy i opinie ze studiów, z wojska, z organizacji, z parafii, z p artii politycznej, z klubu sportowego, towarzyskiego; 18) recenzje prac, opinie naukow e itp .37 Nie m ożna przy tym zapom inać o niedocenionym i niezgłębionym jeszcze źródle inform acji o osobach, jakim są wszelkie inform atyczne nośniki wiedzy (tw arde dyski w kom puterach osobistych, dyskietki, płyty CD, strony www, poczta elektroniczna itp.).

Wywiad jak o elem en t m etod y jakościow ej

M etoda jakościowa polega n a wydobyciu wszelkich inform acji z zebranych m ateriałów i opracow aniu ich w sposób opisowy. Wchodzi ona „w głąb” badanego zjawiska, a także poszerza jego kontekst. Dlatego też możliwe je s t badanie tem atów wykraczających poza to co obiektywne i m ierzalne, co pozwala n a podejmowanie problem atyki związanej z ocenami, w artościam i i przeżyciami. Możemy nią badać życie pojedynczych osób, historie życia i zachow ania jed n ostek oraz grup społecznych, a także analizow ać fu n k ­ cjonowanie organizacji, ruchów społecznych i kulturalnych. Do m etod jak o ś­ 36 Dorobek chicagowskiej metody Documents o f Life stanowią prace m.in. Blummera, Stanffora, Allporta, Gotschalka, Kluckhona, Angellego, Plum m era i in.

37 Podział zaczerpnęłam z: B. Gołębiewski, Metoda biograficzna wpedeutologii, [w:] Współczesne

(16)

Wywiad jako technika zdobywania 293

ciowych zaliczyć m ożna otw arty wywiad pogłębiony, m etodę biograficzną (w tym autobiografie u stn e i pam iętniki oraz inne dokum enty osobiste), obserwację uczestniczącą (jawną i u krytą), a także jakościową analizę treści (naw iązującą do osiągnięć stru k tu ra liz m u , semiotyki, socjologii języka i psy- cholingwistyki)38.

R ezultaty bad ań jakościowych dają się przedstaw ić w formie narracji czy eseju. Tablice statystyczne są elem entem uzupełniającym i niekoniecznym . W badaniach nie stosuje się kategorii, zm iennych badawczych, nie staw ia się hipotez. W szystko po to, aby nic nie krępow ało badacza w jego własnej in terpretacji obserwowanych zjawisk, procesów i sytuacji. Zagadnienia będące przedm iotem badań jakościowych stanow ią sieć wzajem nych związków silnie ze sobą splecionych, próby ich oddzielnego analizow ania są niew skazane lub wręcz niemożliwe. M uszą się też charakteryzow ać globalnym, holistycznym podejściem i subiektyw ną in terp retacją badacza. R ejestrują nie tylko fakty i zachow ania badanej osoby, ale również je subiektyw nie analizują, oceniają i in te rp re tu ją 39. Przy zastosow aniu wywiadu historyk może uzupełnić m ateriał badawczy o 1) ustalen ia faktów, n a ogół trzecio- lub czw artorzędnych; 2) wzbogacenie znanych faktów o nowe szczegóły; 3) wyjaśnienie stosunków między a k toram i wydarzeń; 4) ch arakterystykę osób aktyw nych w przeszłości; 5) ujaw nienie motywów świadomego działania i system u w artości badanych40.

Wywiad jak o elem en t m etod y biograficznej

W rozum ieniu socjologicznym m etoda biograficzna odnosi się do trzech odrębnych zakresów:

1. Biografia jako przedm iot analizy, jako pewien wycinek społecznej rzeczywis­ tości. Może to być całokształt biografii indywidualnej, cały przebieg życia danej jed no stki lub jedynie kluczowe m om enty biografii, związane z w aż­ nym i w ydarzeniam i historycznym i, zm ianą ról i pozycji społecznej.

2. Biografia jako „rozw ażania ogólnometodologiczne i teoretyczne, skoncent­ row ane n a problem atyce relacji pomiędzy biografiam i indywidualnym i a kształtem społeczeństw a i zachodzącymi w jego obrębie procesam i”. 3. Biografia jako „refleksja n ad najlepszym i m etodam i wywoływania, zbiera­

nia, analizy i in terp retacji rozm aitych m ateriałów biograficznych”41. 38 A. Wyka, Ku nowym wzorcom badań społecznych w Polsce. Cechy badań jakościowych w ostat­

nich latach, „K ultura i Społeczeństwo”, 1990, n r 1, s. 161.

39 H. Komorowska, Metody ilościowe a metody jakościowe w badaniach pedagogicznych, „Eduka­ cja” 1989, n r 3, s. 14-30, passim.

40 K. Kersten, op. cit., s. 325.

(17)

294 Izabela Lewandowska

Dla historyków niew ątpliw ie te n pierwszy zakres je s t możliwy do za­ stosowania. W ykorzystując m etodę biograficzną m ożna zebrać m ateriał em ­ piryczny dotyczący całego życia jakiejś postaci historycznej czy też współcześ­ nie żyjącej, aczkolwiek odgrywającej znaczną rolę w życiu politycznym, społecz­ nym czy innym . Mamy wówczas do czynienia z biografią kom pletną, tw orzoną (pisaną) w przeważającej m ierze przez historyków. Drugim rodzajem je s t biografia tem atyczna opierająca się n a zbieraniu danych dotyczących okreś­ lonej dziedziny życia (zawodu, w ykształcenia, działalności społecznej, politycz­ nej, itp.) lub też określonej fazy życia (młodość, wiek dorosły, schyłek życia, przełomowe m om enty, okresy przejściowe). H istorycy i socjologowie mogą wykorzystywać stu d ia biograficzne do 1) badania narracji n a tem a t jednej historii życia, 2) zebrania histo rii życiowych pogrupowanych wokół wspólnych tem atów i określenia n a tej podstawie jakiegoś zjawiska w histo rii czy udoku­ m entow ania jakiejś teorii, 3) analizy porównawczej biografii dokonywanej w celu w ypracowania nowych teorii o procesach dziejowych lub funkcjonowa­ n iu społeczeństwa42.

U podstaw m etody biograficznej znajdują się pew ne założenia, a m iano-wicie43:

1. „D ziałania ludzkie są w arunkow ane przez subiektyw ne odczucia, doznania, interpretacje zjawisk, które otaczają człowieka. Dlatego badanie ludzkich działań zm ierzać powinno do poznania owych subiektyw nych przeżyć pod­ m iotu działającego, możliwie w iernie i głęboko.

2. Subiektyw ne interp retacje i znaczenia, w yrażane przez jednostkę, są współ­ zależne i w spółbrzm ią ze stan d ardam i grupowymi. Dlatego badania powin­ ny również uwzględniać reguły interpretacyjne środowisk, w których jedn o ­ stk a funkcjonuje, podlega procesom socjalizacji itp.

Por. M. Ziółkowski, Konferencja nt. metody biograficznej we współczesnej socjologii, „Studia So­ cjologiczne”, 1986, n r 4, s. 239-241. Efektem tej konferencji było wydanie pracy zbiorowej Metoda

biograficzna w socjologii, red. J. Włodarek, M. Ziółkowska, Poznań 1990.

42 M. Prymas, Wykorzystanie elementów metody biograficznej do realizacji zajęć z andragogiki, [w:] Edukacja pozaszkolna a integracja europejska, red. Z. Wołk, Zielona Góra 1999, s. 71-85. Innego podziału dokonał J. Szczepański, który wyróżnił pięć sposobów postępowania analitycznego wobec materiałów biograficznych: „1) Konstruktywny, polegający na analizie możliwie dużej ilości biografii użytkowych w swobodny systematyczny sposób w dążeniu do syntezy. 2) Egzemplifikujący, polegają­ cy na wysuwaniu z analizy określonych hipotez uogólniających i ilustrow aniu ich autobiografiami. 3) Analiza treści, gdy pewną ilość biografii dzielimy według określonych kryteriów i haseł na informacje uzyskując stru k tu rę całości. 4) Statystyczny, gdy większe zbiory biografii agregujemy według ich autorów, według ilości informacji, danych na określony tem at itp. 5) Typologiczny, gdy dokonujemy typologizacji np. osobowości, postaw, etosu itp. w kontekście danego społeczeństwa, jego ku ltu ry i stru k tu ry ”. Por. J. Szczepański, O dm iany czasu teraźniejszego, W arszawa 1973, s. 639-640.

43 B. Gołębiowski, op.cit., s. 28. Podobną charakterystykę zastosowała W anda Dróżka, Metoda

biograficzna z perspektywy rozwoju orientacji humanistyczno-jakościowej w pedagogice, „Edukacja”,

(18)

Wywiad jako technika zdobywania 295

3. W artościowe są wszystkie rodzaje danych biograficznych, które inform ują o subiektywnej stronie zjawisk społecznych, dlatego w badaniach należy posługiwać się i korzystać z różnych źródeł informacji.

4. Subiektyw ne przeżycia, in terpretacje, doznania jednostek, względnie grup społecznych są w pełni zrozum iałe jedynie w oparciu o ich przeszłe doświad­ czenia. Dlatego badania powinny mieć c h a ra k te r historycznych monografii jednej osoby, grupy czy organizacji społecznej”.

M etoda biograficzna należy do m etod typowo jakościowych i je s t w zasa­ dzie konglom eratem różnych m etod i technik badawczych. Obejmuje ona różne formy badań i procedury analiz. Nie je s t de facto m etodą sam odzielną, stanow i raczej określony typ badań empirycznych. Nie ogranicza się jedynie do analizy dokum entów osobistych, ale obejmuje wszelkie wypowiedzi pisem ne oraz

w ypow iedzi u stn e, w tym w yw iady standaryzow ane, narracyjne, roz­ m ow y z człon kam i rod ziny i znajom ym i. Mówiąc o podejściu biograficz­

nym m am y n a myśli biografię, autobiografię, h istorię życia (life history) lub też opowiadanie o życiu (life story).

W iarygodność m a teria łu d ostarczon ego przez w yw iad4 4

Źródła wywołane przez histo ry k a m ożna zaliczyć do źródeł narracyjnych, stąd też wydaje się, że badanie ich wiarygodności m ożna ograniczyć do powszechnie znanych m etod krytyki źródła (Czy a u to r źródła mógł wiedzieć? Czy wiedział? Czy chciał powiedzieć prawdę?). Jednakże stosow anie tylko m etod badania wiarygodności źródła typowych dla historii byłoby w wypadku wywiadu sporym zawężeniem metodologicznym i mogłoby spowodować wiele błędów w interpretacji. Dlatego też niezbędne wydaje się stosow anie również zasad typowych dla socjologii, a naw et psychologii społecznej i psychologii pamięci. Szczególnie te drugie z p u n k tu widzenia history k a m ają istotne znaczenie. Prow adząc wywiad, a następnie badając jego wiarygodność, a w łaś­ ciwie wiarygodność auto ra, historyk nie może zapom inać o regułach rząd zą­ cych ludzką pamięcią, zasadach trw ałości pam iętan ia i deform acjach n a stę p u ­ jących wraz z upływem czasu, a także o praw ach rządzących przypom ina-niem4 5.

Zagadnienie wiarygodności m ateriału dostarczonego przez rozmowę, dia­ log, wywiad to pytanie o obiektywność i rzeczowość inform acji zaw artych

44 Opracowano na podstawie S. G erstm ann, Rozmowa i wywiad w psychologii, wyd. 4, Warszawa 1985, s. 244-276.

(19)

296 Izabela Lewandowska

w treści wypowiedzi, a także wiarygodność i zaufanie do osoby badanej. Prow adząc wywiad możemy mieć do czynienia z wieloma sytuacjam i, które obniżają wiarygodność wypowiedzi, a tym sam ym naszych badań naukowych. Je d n ą z nich może być sytuacja, w której osoba b adana p rzed staw ia ja k ieś fa k ty n iezgod n e z rze czyw istością, su biek tyw n ie, a le szczerze, p rze­ konana, że m ów i p raw dę. Zadaniem badacza je s t dotarcie do „prawdy

obiektyw nej” i możliwość ustalenia, dlaczego resp on den t w inny sposób z in te r­ pretow ał dany fakt, wydarzenie lub zjawisko. Uw aga badacza pow inna być szczególnie wyczulona n a n iezg o d n o ść treści inform acji zaw artych w rozm aitych w ypow iedziach tej samej osob y. W ażnym k ry teriu m w iary­

godności je s t fak t zaistnienia wypowiedzi, które się wzajem nie potw ierdzają lub sensownie, logicznie uzupełniają, tw orząc zw artą, k onsekw entną całość treściową. W niektórych wypowiedziach w ystępują treści odzwierciedlające pewne, dość powszechne w określonych grupach stereo ty p y . Zgodność wielu

wypowiedzi, które uzyskujem y od rozm aitych osób przynależnych do tej samej grupy, nie stanow i sygnału wiarygodności. Przeciwnie - wskazuje n a istnienie stereotypow ych poglądów, opinii, interp retacji faktów, ich znaczenia itp. W aż­ nym znaczeniem je s t ustalenie, czy rozm ów ca m ia ł b ezp ośred n i dostęp do zdarzeń, o których m ów i. Czy m iał długotrw ały k o n tak t z określoną

sytuacją, uczestniczył w niej bezpośrednio, m iał możliwość obserw owania w ydarzeń, przem yślenia ich i refleksji n ad nimi.

Do innych przyczyn b rak u wiarygodności danych możemy zaliczyć obaw ę osób bad anych przed sankcjam i sp o łeczn ym i, które mogą im grozić

w wypadku, gdy poruszą pewne tem aty. Może to dotyczyć fak tu czy zdarzenia, który nie je s t zgodny z przyjętym i zwyczajami, praw em m oralnym czy obycza­ jowym, np. bicie zatrzym anego w areszcie czy „pałow anie” strajkujących robotników. Może również dotyczyć innej osoby, k tó rą trzeb a by przedstaw ić w złym świetle, np. ko m endanta Milicji Obywatelskiej, który dopuszczał się wykroczeń wobec zatrzym anych i nakazyw ał swoim podwładnym podobne zachowanie. R espondent może nie zawsze chcieć powiedzieć praw dę, ponieważ krępuje się, że usłyszy go ktoś, n a czyjej opinii m u zależy, np. jego przełożony, współm ałżonek czy znajomi.

Innym powodem udzielenia nieprawdziwej inform acji może być p rzek o­ n a n ie resp on d en ta, że m ilczen ie, p rzyzn an ie się do braku w ied zy p ostaw i go w n iek orzystn ym ś w ie tle. Aby tego u n iknąć omawia on wyda­

rzenia, o których nic nie wie. Przyczyną takiego zachow ania może być p rag ­ nienie wyświadczenia przysługi prow adzącem u wywiad, zwłaszcza jeżeli je s t życzliwy i przyjazny dla rozmówcy. In n ą przyczyną może być obawa badanego, że będzie posądzony o ukryw anie czegoś, że osoba badająca nie uwierzy, iż

(20)

Wywiad jako technika zdobywania 297

napraw dę nie posiada on informacji, które by umożliwiły przedyskutow anie danego zagadnienia.

Stopień wiarygodności zależy również od zastosow anej tech n ik i k iero ­ w a n ia p rzeb iegiem rozm ow y (wywiadu), od ch arak teru zadawanych pytań

i od um iejętności naw iązyw ania i utrzym yw ania k o n tak tu z osobą badaną. Do najczęstszych błędów popełnianych przez prowadzących wywiad należy p o ­ słu giw an ie się n iezrozu m iałym język iem , n ieza d b a n ie o dogod ne w a­ runki do p row adzen ia w yw iadu (cisza, względne odizolowanie, możliwość

długotrwałego skupienia uwagi), n iep rzygotow an ie m erytoryczn e. Do in ­

nych błędów należy ta k zwane „b łęd n e za ło żen ie zn a w stw a ”, gdy badający

spodziewa się, iż badany m a w ystarczające wiadomości n a dany tem at, choć w rzeczywistości rozm ówca zna go ogólnikowo i nie może udzielać wyczer­ pujących odpowiedzi. Także u żyw anie pytań zaw ierających term iny n ie ­ ostre powoduje, że odpowiedzi n a nie mogą być niekonkretne. Każdy bowiem

inaczej in te rp re tu je „głębię” słowa - bardzo, często, znacznie itp. Jeżeli nie zada się pytań kontrolnych czy filtrujących, może to zmniejszyć wiarygodność uzyskiwanego m ateriału.

W iarygodność danych otrzym anych z wywiadu zm niejszają w ypow iedzi c zę śc io w e. Co praw da zaw arta w nich treść odpowiada rzeczywistości, jednak

ponieważ je s t niekom pletna, nie zaw iera całości odzwierciedleń. Część m ate ria ­ łu została w nich opuszczona z rozm aitych powodów, niekiedy także celowo. Pow stałe w te n sposób wypowiedzi cechują się zniekształceniam i o rozm aitym zasięgu i znaczeniu. Drugi rodzaj - to w ypow iedzi n ie ś c is łe , w których obraz

nie je s t zupełnie zgodny z rzeczywistością i nie odpowiada faktom . Dzieje się ta k wtedy, gdy rozmówca nie zetknął się bezpośrednio z faktam i, których dotyczy pytanie, albo brał udział w zdarzeniach krótko, przypadkowo, nie poświęcając im większej uwagi. T aki m ateriał łatwo ulega zniekształceniom , bowiem n a pam ięć oddziałują również n astaw ienia emocjonalne, uprzedzenia, cudze sugestie itp. Trzeci rodzaj wypowiedzi niewłaściwej to relacja n ie zw iązan a z tem atem zaw artym w treści p ostaw ion ego p y ta n ia . Osoba

b ad ana mówi dużo, wypowiada się bardzo swobodnie, posługuje się szczegóła­ m i opisywanych faktów, je s t ożywiona i zainteresow ana swoim tem atem , jed n a k celowo lub też bezwiednie omija tem atykę najbardziej istotną. Kolej­ nym rodzajem je st b rak w ypow iedzi n a tem at w ysunięty w rozmowie.

O trzym uje się wówczas odpowiedzi typu: „nie w iem ”, nie w idziałem ”, „nie spotkałem się z ty m ”. Dochodzi wówczas do blokady porozum ienia, a więc chwilowego lub trw ającego dłużej zaw ieszenia k o n taktu , głównie emocjonal­ nego. W takiej sytuacji najw ażniejsze je st ponowne naw iązanie k o n tak tu i wzbudzenie zaufania. T rzeba zmienić rozpoczęty w ątek, zadać inne pytanie,

(21)

298 Izabela Lewandowska

rozładować nap iętą atm osferę. Niewątpliwym u tru d n ien iem dla prow adzenia wywiadu je s t brak pozytyw nej m otyw acji. Osoba badana nie robi żadnego

wysiłku, by odtworzyć posiadane doświadczenia, nie s ta ra się nic przypom nieć ani wyrazić własnego zdania, ponieważ jej n a tym nie zależy. Cechuje ją bierność i niechęć do podjęcia wysiłku. Przy dłużej trw ającym badaniu je s t to poważny znak, że rozm ówca je s t zmęczony i wywiad należy zakończyć.

W toku wywiadu mogą pojawić się u p rzed zen ia , które niewątpliwie

zniekształcają uzyskiw any m ateriał. Jednym z nich je s t d o strzeżen ie różnic m ięd zy resp on d en tem a prow adzącym b a d a n ia , które ten pierwszy

in terp retu je niekorzystnie dla siebie. Różnice te mogą dotyczyć np. wieku, płci, w ykształcenia, różnorodnych opinii, często nie dających się u stalić przed przystąpieniem do właściwych badań, a ujawniających się dopiero w czasie rozmowy. Źródłem uprzedzeń może być także sam b a d a cz, szczególnie mniej

doświadczony i nieum iejący całkowicie panować nad swoim postępowaniem. Jeżeli zostanie on onieśm ielony osobą swojego rozmówcy, może zabraknąć m u odwagi, aby wymagać uzupełnienia, uściślenia czy w ogóle popraw ienia jakichś wypowiedzi, albo pow tórzenia którejś z nich. Bardzo ważne są cech y o so b iste b ad acza - jego k u ltu ra, tak t, poziom intelektualny, um iejętność porozum ie­

w ania się z ludźmi.

Dużej ostrożności wymaga konieczność in terp reto w an ia n a bieżąco wypo­ wiedzi rozmówców ju ż w toku prow adzenia wywiadu. W ystępuje tu niebez­ pieczeństwo rozum ienia wypowiedzi w myśl własnych oczekiwań. Dlatego też

n ie m ożna d op uścić do w yrob ien ia sob ie pow ierzchow nej, opartej na in tu icji lub pierw szym w rażeniu, stereotypow ej o p in ii o b ad an ych .

Nie m ożna więc próbować ich sklasyfikować jako interesujących lub niecieka­ wych, wiarygodnych lub niewiarygodnych, sym patycznych lub niesym patycz­ nych. Często bowiem dopiero przy dłuższej lub wielokrotnej rozmowie, przy lepszym poznaniu, nasz rozm ówca „otw iera się”, je s t bardziej gotowy do współpracy, wydobywa ze swojej pamięci coraz ciekawsze informacje.

Bardzo ważnym elem entem je s t także u m iejętn ość odkodow ania in ­ form acji zaw artych w treści wywiadu. H istoryk m usi wykazać się um iejętnoś­

cią odczytania np. 1) kodu języka etnicznego inform ato ra (kod lingwistyczny); 2) języka epoki (kod term inologiczny); 3) kodu psychologicznego; 4) kodu pism a i ew entualnie innych symboli notow anych (o ile takie w wywiadzie w ystąpią)46.

Powyższe rozw ażania skłaniają do wysunięcia p o stu latu szerszego wyko­ rzy stan ia wywiadów w przedstaw ianiu powojennych dziejów Polski. Dla h isto ­

(22)

Wywiad jako technika zdobywania 299

ryka m ateriały uzyskane tą drogą stanow ić mogą cenne uzupełnienie źródeł archiw alnych, inform acji prasowych, dokum entów urzędowych i statystyk, o ile tylko będą popraw nie zebrane i zinterpretow ane zgodnie z zasadam i procedur badawczych typowych dla n au k hum anistycznych.

ABSTRACT

Der Artikel charakterisiert Interview als Technik, die m an bei der Forschung der Geschichte der Neuzeit nutzt, sowie bespricht methodologische Beziehungen zwischen der Geschichte und den anderen Gesellschaftswissenschaften, vor dem der Soziologie. Es w urden h ier verschiedene A rten von Interviews, U nterschiede zwischen dem Interview und dem Gespräch, sowie die Klassifikationen, die von den Forschern aus unterschiedlichen W issensbereichen kommen, besprochen. In den historischen Klassifikationen betonte m an vor allem diese Quellen, die sich au f mündliche Ü ber­ lieferungen, M itteilungen und Interviews beziehen. Im Rahmen der soziologischen, pädagogischen und psychologischen W issenschaften h a t m an Erzahlerinterview , Interview als eines der persön­ lichen Dokumenten, Methode der D okumentenanalyse (D okuments o f Live), Interview als Elem ent der qualitativen und biographischen Methode herausgefiltert. Anschließend wurde die Glaubwürdig­ keit des M aterials charakterisiert, das m an anhand des Interviews gesammelt h at, was m an als Hinweise bei der K ritik der m ündlichen Quelle betrachten kann.

Cytaty

Powiązane dokumenty

A po tym wymiale, jak ja taką właśnie maszynę zastosowałem do przeróbki, to gdy [gruda marglu] została zmielona, to wtedy ona się wymieszała już w całej cegle i taka

Wydaje się, że na rynku polskim, ale także zagranicznym, nie było do tej pory publikacji podejmującej całościowo zagadnienie religii w nowoczesnym ustroju demokratycznym

Maj¹c na uwadze potrzebê dalszego rozwoju geotermii, prowadzenia nowych badañ geologicznych oraz wdra¿ania nowych technologii, na zamówienie Ministra Œrodowiska, ze œrodków

Pokaż, że prosty spacer losowy na grafie jest odwracalny4. Definiujemy w następujący sposób

pułku artylerii, podobnie jak w czasie wojny polsko bolszewickiej, jednak tak samo jak wtedy został skierowany do II Oddziału na odcinek sowiecki 10. W końcu samodzielnie

Pamiętam go bardzo dokładnie, nie tylko obraz i nastrój, ale nawet dźwięk głosu, który do mnie mówił – ponieważ sen ten powtarzał się przez wiele lat

Określenia te wykorzystywane są jako kategorie opisowe doświadczeń zamieszkujących i tworzących indywidualne miejsca za zamkniętymi drzwiami, kiedy nikt nie patrzy (choć

German Germanowicz przyj¹³ nas bardzo goœcinnie, od- da³ nam nawet swój „zimowy dom” na nocleg i powiedzia³, ¿e mamy szczêœcie, bo nastêpnego dnia jad¹ dwie ciê¿arówki