• Nie Znaleziono Wyników

Czynniki i bariery rozwoju aglomeracji miejskich w Polsce

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Czynniki i bariery rozwoju aglomeracji miejskich w Polsce"

Copied!
17
0
0

Pełen tekst

(1)

Urszula Wich

Czynniki i bariery rozwoju

aglomeracji miejskich w Polsce

Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska. Sectio H, Oeconomia 20, 75-90

1986

(2)

U N I V E R S I T A T I S M A R I A E C U R I E - S K Ł O D O W S K A L U B L I N — P O L O N I A

Vol. X X , 5 SECTIO H 1986

Zakład P la n o w a n ia S p o łeczn eg o , G ospodarczego i P rzestrzen n eg o W ydziału E k on om iczn ego UMCS

U r s z u l a W I C H

C zynniki i b a rie ry rozw oju aglom eracji m iejskich w Polsce

Факторы и барьеры развития городских агломераций в Польше Factors and Barriers of the D evelopm ent of Urban

Agglomerations in Poland

CECHY ROZWOJU AGLOMERACJI POLSKICH

Cechą charak tery sty czn ą polskich aglom eracji jest policentryczny c h a ra k te r ich rozw oju. Bez w zględu bowiem na przyjm ow ane cele b a­ dawcze i techniki delim itacyjne ich zbiór określany jest liczbą k ilk u n a ­ stu, a n aw et kilkudziesięciu skupisk osadniczych. Policentryczności roz­ w oju tow arzyszy cecha herarchiczności pozw alająca uszeregować aglom e­ racje w edług dość rów nom iernie m alejącego ich zaludnienia i k o ncen tra­ cji potencjału produkcyjno-usługow ego, stosownie do fazy rozw oju czy w ykształcenia poszczególnych układów aglom ćracyjnych. Potw ierdzenie tej tezy uzyskać można przez porów nanie udziału liczby ludności k o lej­ nych aglom eracji w zaludnieniu najw iększej i w pełni dojrzałej aglom e­ ra c ji k ato w ic k o -ry b n ic k ie j1. W 1983 roku liczyła ona 3542,9 tys. osób. D ruga pod w zględem wielkości aglom eracja w arszaw ska posiadała 64,8% zaludnienia katow icko-rybnickiej, trzecia (łódzka) — 31,3%, czw arta (gdańska) — 26,1%, dziew iąta (szczecińska) — 17,1%, dw unasta (w ał­ brzyska) — 13%, zaś osiem nasta i ostatnia (rzeszowska) w 4,8% uczest­ niczyła w liczbie ludności pierw szej aglom eracji m iejskiej naszego k r a ­

1 W całości rozważań posłużono się przyjętą w praktyce planistyczno-gospodar- czej delim itacją wyodrębniającą osiemnaście aglomeracji m iejskich na obszarze kraju. Patrz: K. F i e d o r o w i c z : S yste m osadniczy w planie przestrzennego za ­

gospodarowania kraju do 1990 roku. „Miasto” 1976, 9, s. 1—5. 6 — A n n a les UM CS, se ctio H, v o l. X X

(3)

ju 2. T aka k onfiguracja zbioru aglom eracji jest n ad er korzystna z punktu w idzenia ich dostępności te ry to ria ln e j dla ludności całego k ra ju i zróżni­ cow anych form gospodarow ania. U łatw ia też działania na rzecz h a rm o ­ nizow ania procesów rozw ojow ych zarów no w poszczególnych aglom era­ cjach, jak też w całym ich zbiorze.

Rozm ieszczenie aglom eracji w s tru k tu rz e przestrzennej k ra ju cechu­ ją jednakże pow ażne dysproporcje. O dzw ierciedla je nadm ierna koncen­ tra c ja procesów aglom eracyjnych w południow ej części k ra ju . P rz y jm u ­ jąc za m iernik tej k o n cen tracji liczbę ludności m iast aglom eracji można określić, iż w 1983 roku dziew ięć aglom eracji południow ych (katowicko- -ryb n ick a, krakow ska, w rocław ska, w ałbrzyska, bielsko-bialska, opolska, częstochow ska, rzeszow ska i legnicko-głogow ska) skupiały 6646,1 tys. lu d­ ności m iejskiej, czyli 48,1% m ieszkańców m iast w szystkich aglom era­ cji 3. N a liczące 5380,8 tys. ludności m iejskiej sześć aglom eracji środko­ w ych (w arszaw ską, łódzką, poznańską, bydgosko-toruńską i lubelską) przypadało 39% m ieszkańców m iast w szystkich aglom eracji. Na trz y aglo­ m eracje północne (gdańską, szczecińską i białostocką) o zaludnieniu m iast w ynoszącym 1788,9 tys. osób, przypadało ty lk o 12,9% ludności m iejskiej aglom eracji. W porów naniu z rokiem 1970 o bserw uje się pogłębienie nie­ rów now agi w układzie p rzestrzen n y m aglom eracji. W tym że bowiem roku aglom eracje południow e sk up iały 45,5% ludności m iast w szystkich aglo­ m eracji, środkow e — 41,3%, zaś północne — 13,2%. O wzroście koncen­ tra c ji ludności w aglom eracjach południow ych zdecydow ał głównie znaczny p rzy ro st ludności m iejskiej w aglom eracji katow icko-rybnickiej (o 1067,9 tys. osób) posiadający aż 56,3% udziału w przyroście m ieszkań­ ców m iast aglom eracji południow ych. N arastan ie procesów koncentracji w aglom eracjach południow ych było sprzeczne z głoszoną w latach sie­ d em dziesiątych zasadą um iarkow anej, policentrycznej koncentracji lud ­ ności i działalności produkcyjno-usługow ej we w szystkich aglom eracjach. Nie było też zgodne z głoszoną wówczas tezą o potrzebie dokonania „m a­ n e w ru ” w s tru k tu rz e p rzestrzen n ej k raju , czyli przesunięcia potencjału gospodarczego k ra ju z aglom eracjam i południowrych do — częściowo środkow ych, głów nie zaś północnych.

Skupianie przez ag lom eracje m iejskie gros ludności i działalności spo­ łeczno-gospodarczej k ra ju d ecyduje o trak to w an iu ich jako podstaw ow e­ go elem entu system u osadniczego k ra ju . Na obszarze osiem nastu aglom e­ rac ji stanow iącym niew iele ponad 6% pow ierzchni k raju , zam ieszkuje bowiem blisko 41% iego m ieszkańców i 63% ludności w szystkich m ia s t4. W ysokiej koncentracji ludności w aglom eracjach (773 osoby na 1 k m 2

2 Przeliczenia autorki na podstawie danych GUS. 3 Ibidem.

(4)

pow ierzchni aglom eracji i 1407 osób na 1 km 2 pow ierzchni ich miast), tow arzyszy znaczne nagrom adzenie tu zróżnicowanej działalności p rod uk - cyjno-usługow ej. Z akłady pracy w aglom eracjach skupiają ok. 55% za­ tru dn ion ych w gospodarce uspołecznionej k r a j u 5. Na sferę produkcji m aterialn ej przypada tu ta j blisko 54% zatrudnionych w niej w skali k ra ju . Działową s tru k tu rę zatrudnienia tej sfery cechuje suprem acja b u ­ dow nictw a (67% zatrudnionych w skali kraju), następnie przem ysłu (60%). W sferze poza produkcją m aterialn ą dom inuje w aglom eracjach nau ka i rozwój techniki (88% udziału w zatrudnieniu krajow ym ) oraz k u ltu ra (65% zatrudnienia krajow ego). Przytoczone cy fry potw ierdzają nie tylko w ysoki stopień koncen tracji ludności, potencjału produkcyjno- -usługow ego i zainw estow ania m iejskiego, lecz także sugerują różnorodne z tego ty tu łu oddziaływ ania, k tó re pow inny być źródłem efektów indu­ kow anych w postaci korzyści zew nętrznych. W ty m św ietle stw ierdzenie 0 podstaw ow ej roli aglom eracji w system ie osadniczym k ra ju należy ro ­ zumieć, iż efek ty aglom eracji prow adzić pow inny do większej ich sp raw ­ ności w porów naniu z pozostałym i elem entam i układu osiedleńczego.

EFEKTY AGLOMERACJI W ASPEKCIE KONCENTRACJI PRZEMYSŁU

K orzyści aglom eracji w ynikają przede w szystkim z istniejących w nich zasobów siły roboczej. Odznacza się ona zróżnicow anym i i ogól­ nie w ysokim i kw alifikacjam i. W ystarczy bowiem dodać, iż aglom eracje skupiają ponad 70% ogólnokrajow ej k a d ry pracow niczej z w yższym w y ­ kształceniem . Taki stan rzeczy w ynika ze zlokalizowania na ich teren ach ponad 90% ogólnego-w k ra ju stan u szkół wyższych, a także większości innych placów ek naukow o-technicznych. D ostarczają one gospodarce aglo­ m eracji nie tylk o wysoko w ykw alifikow anej k a d ry specjalistów , lecz tak że są źródłem innych korzyści m. in. w postaci patentów , w ynalazków 1 pom ocy fachow ej.

Znaczna k oncentracja zróżnicow anej działalności przem ysłow ej na te ­ ren ach aglom eracji (blisko 45% zatrudnionych w gospodarce uspołecz­ nionej zw iązanych jest tu ta j z przem ysłem ) pozwala sądzić o pow ażnych korzyściach w ynikających z m ożliwości więzi kooperacyjnych i w sp ó łp ra­ cy pom iędzy przedsiębiorstw am i.

Badania n ad korzyściam i lokalizacji przem ysłu w aglom eracjach nie m ają w naszym k ra ju obszernej lite ra tu ry . W zasadzie można mówić o dw*óch tego ty p u opracow aniach, z k tó ry ch pierw sze — au to rstw a P. E b e rh ard ta 6, dotyczy produktyw ności przem ysłu, zaś drugie — zespo­

6 Na podstawie danych GUS za rok 1979, brak informacji za lata późniejsze. * P. E b e r h a r d t : Koncentracja przestrzenna osadnictwa a produktyw ność

przemysłu. „Biuletyn KPZK PA N ” 1978, z. 97.

(5)

łow e pod k ieru n k iem S. M. Zaw adzkiego 7, w kracza w zagadnienie jego efektyw ności. O bie p race m ożna trak to w ać jako odzew na in tu icyjn e tw ierd zenie o znacznej efektyw ności u kładów aglom eracyjnych. W spie­ rało ono p od jętą z początkiem la t siedem dziesiątych decyzję o zarzuce­ n iu p o lity k i d eglom eracyjnej w zględem ty ch układów .

B adania P. E b e rh a rd ta sprow adzają się do zależności pom iędzy kon­ c e n trac ją p rzestrzen n ą osadnictw a a pro duktyw nością przem ysłu rozpa­ try w an eg o w aspekcie k ilk u jego gałęzi. Za m iern ik p ro du kcji p rzy jm u ­ je p ro d ukcję czystą b ru tto , zaś sam ą produktyw ność analizuje na przy-« kładzie kapitałochłonności produkcji, technicznego u zbrojenia p racy i jej w ydajności. U zyskane w yniki p o tw ierdziły wyższą produktyw ność p rze­ m y słu w ag lom eracajch w porów naniu z pozostałym i jednostkam i osad­ niczym i. A glom eracje cechuje niższy w spółczynnik kapitałochłonności produkcji, wyższe techniczne uzbrojen ie p racy oraz znacznie wyższa jej w ydajność. A u to r udow odnił również, iż aglom eracje m iejskie cechują k orzystniejsze rela cje w tw o rzen iu p ro d u k tu czystego b ru tto w p rzem y­ śle. A glom eracje posiad ają bow iem p raw ie 72-procentow y udział w ogól­ nopolskiej p rod u k cji czystej b ru tto , a ty lk o 67-procentow y udział w ogól­ n ok rajow ej p rod u k cji globalnej i 63-procentow y w kosztach m ateriało ­ wych. O bardziej m ateriałooszczędnym ch a ra k te rz e prod uk cji p rzem y­ słow ej w ag lom eracjach św iadczy rów nież 72-procentow y ich udział w ogólnopolskiej, ak u m u lacji i am o rty zacji oraz 71,5-procentow y w fu n ­ duszu płac 8.

Rów nolegle prow adzone p rac e przez zespół badaw czy pod k ieru n ­ kiem S. M. Zaw adzkiego n ad efektyw nością przem ysłu zlokalizowanego w aglom eracjach nie po tw ierd ziły — generalnie rzecz biorąc — znacznej ich wyższości w ty m zakresie n ad pozostałym i te re n a m i k ra ju . B ada­ niem objęto kształto w anie się w szesnastu gałęziach przem y słu p rzetw ó r­ czego w ielkości p ro d u k cji globalnej, produkty w no ści środków trw ałych, rozm iarów p rod u k cji globalnej p rzy p ad ającej na jednostkę terenów p rze­ m ysłow ych. Stw ierdzono, iż pow ażnym czynnikiem w zrostu p rodukcji globalnej przem ysłu je st w zrost zatrud nien ia, dość um iarkow anym — w zrost m a ją tk u produkcyjnego, zgoła zaś nieznacznym — w zrost terenów przem ysłow ych. C zynnik ag lo m eracy jny w yw ołuje też w. większości ga­ łęzi p rzem ysłu przetw órczego w zrost pro du kty w n o ści środków trw ały ch. U jem ny zw iązek w y stę p u je n ato m iast pom iędzy p roduktyw nością śro d ­ ków trw ały c h a uzbro jen iem p rac y n iem al we w szystkich bad any ch ga­ łęziach przem ysłu. B rak zbieżności pom iędzy w ysokim poziom em tec h ­

7 Ekonomiczna efe ktyw n ość p rze m ys łu zlokalizowanego w aglomeracjach m ie j­

skich. Praca zespołowa pod redakcją S .H . Zawadzkiego. „Biuletyn Inform acyjny

IGiPZ PA N ” 1977, z. 18.

(6)

nicznego uzbrojenia pracy i w ysoką produktyw nością środków trw ały ch św iadczy dobitnie o nieracjonalności gospodarow ania środkam i trw ały m i w aglom eracjach. W podsum ow aniu auto rzy stw ierdzili, że „(...) w b a d a ­ niu zostały potw ierdzone w nioski w ysunięte na podstaw ie trad y cy jn y ch narzędzi analizy o nieco wyższej efektyw ności funkcjonow ania przem ysłu przetw órczego na obszarach aglom eracji m iejskich. Zróżnicowanie re la ­ cji ekonom icznych m iędzy aglom eracjam i m iejskim i, a pozostałym ob­ szarem k ra ju jest znacznie m niejsze niż oczekiwane (...)” 9.

A bstrah u jąc od przyczyn tkw iących w sam ym przem yśle w y daje się, iż n iem ały udział w zaniżaniu jego efektyw ności w aglom eracjach posia­ da p rzestarzała ich s tru k tu ra funkcjonalna. Św iadczy o ty m dom inacja sfe ry p ro du kcji m aterialn ej w gospodarce aglom eracji, zaś w jej r a ­ m ach — przem ysłu. S fera ta bowiem skupia blisko 80% zatrudnionych w całej gospodarce uspołecznionej aglom eracji, z kolei przem ysł w iąże ok. 55% zatrudnionych w tej sferze. Na 1000 m ieszkańców aglom eracji przypada 370 osób pracujący ch w sferze produkcji m aterialnej, 203 za­ trudnio ny ch w przem yśle, 95 — w sferze poza produkcją m aterialną. Na 1 k m 2 pow ierzchni aglom eracji przypada 272 zatrudnionych w sferze p ro ­ dukcji m aterialn ej, 150 — w przem yśle, 71 osób pracujących w sferze poza pro d ukcją m aterialn ą 10.

W całym okresie istnienia Polski Ludow ej przem ysł korzystał z d u ­ żej swobody dysponow ania tere n am i m iejskim i, za któ ry ch urządzanie i uzdatnianie ponosił sym boliczne opłaty. Nie skłaniało to do racjo naln e­ go gospodarow ania teren am i zainw estow ania m iejskiego. W szechw ładnym k ry te riu m w ty m względzie był fizyczny b rak terenów , k tó ry szczegól­ nie ostro dał o sobie znać w m iejscach znacznej k oncentracji działalności przem ysłow ej, a więc w aglom eracjach. Tego rodzaju progi rozw oju po­ w stały głównie w aglom eracjach południow ych (katow icko-rybnickiej, opolskiej, krakow skiej, legnisko-głogowskiej). Ograniczone możliwości pozyskania now ych teren ó w odczuwa także aglom eracja w arszaw ska, gdańska i szczecińska. Źródłem ograniczeń w przestrzennym rozw oju aglom eracji są też zaostrzone ostatnio ry g o ry przejm ow ania terenów w y ­ sokich klas b onitacyjnych na cele nierolnicze. P roblem ten dotyczy m. in. aglom eracji lubelskiej.

Terenochłonny c h a ra k te r działalności przem ysłow ej w aglom eracjach w zm ocniła zasada odrębności m iejsc p racy i zam ieszkania. Z w alniała ona przem ysł nie tylko z oszczędnego gospodarow ania terenam i, lecz tak że od stosow ania technologii najm niej szkodliw ych dla środow iska m ieszkal­

9 Ekonomiczna efektyw ność przemysłu... op. cit., s. 82.

10 Przeliczenia autorki na podstawie danych GUS za rok 1979, brak informacji za lata późniejsze.

(7)

nego. Oszczędności z tego ty tu łu b y ły w ielce korzystne dla przem ysłu, lecz rów nocześnie p rzyniosły nieodw racalne s tra ty w środow isku w po­ staci jego odkształcenia, skażenia i dew astacji. W ystarczy nadm ienić, iż odpady p o produkcyjne nagrom adzone na tere n ac h zakładów przem ysło­ w ych aglom eracji stanow ią ok. 75% w ielkości ty ch odpadów w skali k ra ju n . N iechlubne pierw szeństw o w ty m w zględzie p rzy słu g u je aglo­ m eracji katow icko-rybnickiej, na k tó rą przyp ada 55% odpadów n agro­ m adzonych na tere n ac h zakładów przem ysłow ych w szystkich aglom era­ cji i 41% odpadów w ytw orzonych przez przem ysł krajow y. W stosunku do zajm ow anej ogólnej pow ierzchni zdecydow anie n ajbard ziej nieko­ rzystn ą sy tu acją w ty m zakresie odznacza się aglom eracja legnicko-gło- gow ska (903 tys. ton odpadów przem ysłow ych p rzypada tu n a 1 k m 2 po­

w ierzchni), w dalszej kolejności w ałbrzyska (151 tys. ton odpadów na 1 km 2) i krak o w sk a (129 tys. ton na 1 k m 2).

Z akład y przem ysłow e ag lom eracji są rów nież głów nym i spraw cam i zanieczyszczenia w ód pow ierzchniow ych, zwłaszcza rzek służących w w ie­ lu p rzy p ad k ach jako podstaw ow e źródło zaop atrzenia w w odę ludności. Zrzucane bezpośrednio do w ód pow ierzchniow ych ścieki zakładów p rze­ m ysłow ych ag lo m eracji stanow ią bow iem 85% tychże ścieków w skali krajo w ej. N ajw iększym i tru cicielam i wód pow ierzchniow ych, głównie Wi­ sły, są zakłady przem ysłow e aglom eracji k rakow skiej i w arszaw skiej. P rz y p ad a na nie łącznie 72% ścieków nie oczyszczonych w szystkich aglo­ m eracji i 62% tej k ateg o rii ścieków w skali k raju .

N arastan ie w ag lom eracjach procesów k o n cen tracji ludności i pro ­ du k cji głównie w dziedzinie przem ysłu, bez rów noczesnej k o n tro li w p ły ­ w u ty ch procesów n a stan rów now agi ekologicznej, przyczyniło się do pow ażnej degrad acji środow iska natu raln eg o w większości układów aglo- m eracy jny ch . W aglom eracjach górnośląskich stopień degrad acji środo­ w iska osiągnął stan a la rm u ją c y rów noznaczny z klęską ekologiczną. Ozna­ cza to ty m sam ym w y stąp ienie tu b a rie ry ekologicznej w ykluczającej za­ bezpieczenie w arun k ów dla efektyw nego funkcjonow ania gospodarki i akceptow anego przez społeczeństw o sta n d a rd u codziennego życia.

KORZYŚCI AGLOMERACJI Z TYTUŁU ROZWOJU INFRASTRUKTURY TECHNICZNEJ

P o ten cjaln ym źródłem korzyści zew nętrznych dla różnorodnej działal­ ności realizow anej na obszarach ag lom eracji oraz ich m ieszkańców jest in fra stru k tu ra techniczna. S pełnianie przez aglom eracje rozlicznych fu n k ­ cji produkcy jn o -u słu g ow y ch na rzecz regionów, z k tó ry m i są związane

(8)

oraz całego k ra ju powoduje, iż równocześnie są one m iejscem lokalizacji dla in fra stru k tu ry technicznej o znaczeniu regionalnym i krajow ym . Ta część in fra stru k tu ry stanow i zatem źródło korzyści zew nętrznych dla od­ biorców w ystępujących poza aglom eracjam i.

Dogodność lokalizacji w aglom eracjach urządzeń in fra stru k tu ry tech­ nicznej o różnym zasięgu przestrzennego oddziaływ ania w ynika z ich pod­ porządkow ania praw om koncentracji i w ielkiej skali. D ecydują o ty m ch ara k te ry sty c z n e dla in fra stru k tu ry cechy, jak bryłow atość, dłogo- wieczność, w ysoka kapitałochłonność, imm obilność i kom plem entarność. In fra stru k tu ra ogólnie dostępna, zintegrow ana i o dużych m ocach p ro - dukcyjno-usługow ych w ykazuje tendencje spadkow e w zakresie jednost­ kow ych kosztów p rodukcji bądź świadczenia usług. Ocenę skali oszczęd­ ności z tego ty tu łu m ożna uzyskać przez porów nanie z odpow iednim i kosztam i ponoszonym i w rozproszonych, o m ałych rozm iarach urządze­ niach indyw idualnych. K orzyści są ty m większe, iż w kosztach budow y i eksploatacji u rządzeń ogólnie dostępnej in fra stru k tu ry technicznej nie uczestniczy większość jej odbiorców (np. ludność, zakłady użyteczności publicznej), zaś pozostali (np. przem ysł) w niew ielkim tylko zakresie w nich p a rty c y p u ją .

Spadek jednostkow ych kosztów pro d uk cji i św iadczonych usług przez poszczególne urządzenia in fra stru k tu ry pow inni odczuć odbiorcy w po­ staci odpow iedniej obniżki cen i odw rotnie. O bow iązujący jednakże w naszym k ra ju od lat pięćdziesiątych centralny system regulow ania opłat za p ro d u k ty i usługi in fra stru k tu ry spraw ia, iż nie mogą one słu ­ żyć za podstaw ę określania z tego ty tu łu faktycznych korzyści czy nie­ korzyści. D yktow any w zględam i społecznym i ogólnie niższy poziom opłat w stosunku do jednostkow ego kosztu pozyskania p ro d u k tu bądź św iad­ czenia usługi in fra stru k tu ra ln e j pow oduje, iż o płaty te są dla większo­ ści odbiorców (głównie ludności) źródłem korzyści nie uzasadnionych p rzesłankam i ekonom icznym i. W ram ach przeprow adzanej w latach osiem dziesiątych refo rm y naszej gospodarki, zakłady in fra stru k tu ry tech ­ nicznej zostały zakw alifikow ane do użyteczności publicznej. Oznacza to ty m sam ym , iż obow iązują tu ta j nadal centralnie u stalane ceny tzw. urzędow e m ające na w zględzie ochronę interesu społecznego. W praw dzie zak ład y in fra stru k tu ry dysponują obecnie możliwością regulow ania ta ­ ry f opłat, gdyż podstaw ą ich określania jest pełne pokrycie kosztów w y ­ tw orzenia pro du k tó w bądź św iadczenia usług pow iększonych o pew ien n a rz u t zysku, lecz osiągana z tego ty tu łu nadw yżka bądź deficyt pozo­ s ta ją w zasadzie poza odbiorcam i. O bow iązujące więc ta ry fy opłat za p ro d u k ty i usługi in fra stru k tu ry nad al nie inform ują większości odbior­ ców o praw dziw ej ich w artości. W tej sytuacji przekształcanie korzyści in fra s tru k tu ry w jej niekorzyści uzew nętrznia się nadal jedynie w

(9)

po-staci szeregu niedogodności dla odbiorców, np. przeciążenia ulic, zatło­ czenia środków kom un ik acji publicznej i tra n sp o rtu , nieregulam ości ich k u rsow ania, w zakłóceniach w dostaw ach w ody lub energii. Niedogodno­ ści te nie posiadają siły bodźcowego oddziaływ ania na odbiorców p rze ­ jaw iającego się np. w zniechęcaniu now ych jednostek gospodarczych do lokalizow ania się w aglom eracjach, zak ład y istniejące — do nieposzerza- nia a n a w e t ograniczania p ro d u k cji zaś ludność — do nieosiedlania się w ty ch u k ład ach osadniczych. Siłę bodźcowego oddziaływ ania na odbior­ cę posiadać bow iem m ogą elastyczne o p łaty za p ro d u k ty i usługi in fra ­ s tru k tu ry . Ich w zrastająca wysokość pow inna inform ow ać o pojaw ieniu się niekorzyści w postaci zwiększonego kosztu pozyskania bądź św iadcze­ nia usłu gi przez określone urządzenie in fra s tru k tu ry technicznej.

Prow adzone w lata ch sześćdziesiątych badania n a d kosztam i budow y urządzeń in fra s tru k tu ry w m iastach różnej skali w ielkości ujaw niły, iż n ajw iększe ko n cen tracje m iejskie są organizm am i niezm iernie kosztow ny-, m i w te j dziedzinie i ty lk o nieco bard ziej ko rzy stn y m i w porów nyw aniu z m iastam i m a ły m i12. W lata ch siedem dziesiątych badania te powtórzono dopełniając o d ru g i elem ent n ak ład ó w p ra c y społecznej, tj. koszty bie­ żącej eksploatacji u rz ą d z e ń 13. W ynika z nich jednoznacznie, iż aglom e­ racje m iejskie z p u n k tu w idzenia kosztów budow y i eksploatacji u rzą ­ dzeń in fra s tru k tu ry technicznej, są najd ro ższym ty p em układów osadni­ czych. Stw ierd zenie to im plicite su g eru je potrzebę u stalan ia w aglom e­ racjach n a odpow iednio w yższym poziom ie opłat za p ro d u k ty i usługi in fra stru k tu ry .

Rosnące szybciej i w sposób skokow y w stosunku do skali w ielkości m iast, k o szty budow y i eksploatacji u rządzeń in fra s tru k tu ry z reguły p ro ­ w adzą do pow stania b a rie r w dalszym rozw oju organizm ów w ielkom iej­ skich, tj. w aglom eracjach. W nich bow iem k o n cen tru ją się p o trzeb y od­ biorców różnych u k ładó w te ry to rialn y c h , a ich zaspokojenie w ym aga od­ pow iedniej dy w ersy fik acji urządzeń, tj. od zaspokajających codzienne p o trzeb y do wysoko w yspecjalizow anych, o sporadycznym ch arak terze św iadczonych usług (np. lotnisko, m etro). B ryłow atość, w ysoka k ap itało- chłonność i długie cykle budow y u rząd zeń in fra stru k tu ry w yk lu czają ich natychm iastow e dostosow anie do dość rów nom iernie n a ra stają cy c h po­ trzeb odbiorców potęgow anych przez „taniość” p ro d u k tó w i usług.

S tw ierdzenie pow staw ania b a rie r w rozw oju m iast leży u podstaw sform ułow anej w lata ch sześćdziesiątych teo rii progów rozw oju m

ia-12 Z. D z i e m b o w s k i , A. G i n s b e r t - G e b e r t : Urządzenia komunalne jako elem ent kosztów b u d o w y miasta. „Studia KPZK PA N ” 1973, t. XLIII,

18 Z. D z i e m b o w s k i : N akłady pracy społecznej na infrastru kturę kom u ­

nalną w miastach i ich zespołach, [w] P roblem y gospodarki przestrzennej. Pod re­

(10)

sta 14. A uto r teorii, B. Malisz, w yróżnił trojakiego rodzaju progi, tj. topo­ graficzne, funkcjonalne i technologiczne akcentując p rzy tym , iż ten ostatni, spowodow any przez in fra stru k tu rę techniczą jest n a jtru d n ie jsz y do pokonania. W ynika to nie tylko ze specyficznych cech in fra stru k tu ry , lecz także z długiego czasu oczekiwania na efekty, k tó re cechuje ponad­ to, znaczny udział efektów pozaekonom icznych. W teorii progów zn aj­ du je potw ierdzenie teza o najw iększym niebezpieczeństw ie tw orzenia się progów in fra stru k tu raln y c h w aglom eracjach.

Intencją teo rii progów była inform acja o kosztach, jak ie należy po­ nieść m. in. na in fra stru k tu rę techniczną, by rozwój m iast mógł się od­ byw ać bez zakłóceń. M ylna in te rp re ta c ja tej teorii spowodowała w yko­ rzystan ie jej jako arg u m en tu do nasilenia w latach sześćdziesiątych dzia­ łań deglom eracyjnych wobec najw iększych skupisk naszego k raju , k tó re w kroczyły już w fazę aglom eryzacji. N iekorzyści z ty tu łu niedorozw oju in fra s tru k tu ry technicznej w w ielkich m iastach utożsam iono wówczas z ogólnie niską ich efektyw nością w ynikającą z przekroczenia przez w iel­ kie m iasta stan u rów now agi rozw ojow ej, czyli tzw . optim um wielkości. Tym czasem w latach sześćdziesiątych najw iększe m iasta naszego k ra ju nie osiągnęły jeszcze optim um swego rozw oju. Niekorzyściom , k tó ry ch źródłem stała się głównie in fra stru k tu ra techniczna, tow arzyszyły bo­ w iem znaczne korzyści osiągane w innych działach gospodarki w ielko­ m iejskiej (m. in. z rac ji w ielkiej skali produkcji, w ystępow ania bogatego i zróżnicow anego ry n k u pracy, pow iązań finansow ych i przepływ ow o- -kooperacyjnych pom iędzy zakładam i pracy, skupienia wysoko w yspecja­ lizow anej in fra stru k tu ry społecznej).

N a początku lat siedem dziesiątych odstąpiono od po lityki ham ow ania procesów aglom eracyjnych. Uznano ją nie tylko za błędną, lecz takż6 nieskuteczną i przynoszącą wiele ujem nych zjaw isk n a tu ry ekonomicz­ nej (np. w postaci n iew ykorzystania nowoczesnych m ocy zakładów produkcyjnych) i społecznej (przejaw iających się m. in. w e wzroście do­ jazdów do pracy). Równocześnie przeznaczono poważne środki na ro zb u ­ dowę in fra stru k tu ry technicznej w aglom eracjach m iejskich. Nie to w a­ rzyszyły im jed n ak działania na rzecz uruchom ienia in stru m en tó w eko­ nom icznych w tej dziedzinie, m. in. w postaci uelastycznienia ta ry f opłat za p ro d u k ty i usługi in fra stru k tu ry technicznej. Za nieskrępow anym w latach siedem dziesiątych rozw ojem ludnościowym , gospodarczym i przestrzen n y m aglom eracji m iejskich nie m ogła podołać in fra stru k tu ra techniczna. U progu lat osiem dziesiątych aglom eracje znowu stanęły przed b a rie ra m i in fra stru k tu raln y m i. Ich pokonanie jest obecnie o w iele tru d n ie jsz e niż poprzednio. Trudności te w iążą się zarówno z większą

14 B. M a l i s z : Analiza progowa w zastosowaniu do planowania miast i re­

(11)

skalą w ielkości aglom eracji, jak też potrzebą budow y nowego ty p u nie­ zm iernie kosztow nych urządzeń, a także z szeregiem niepraw idłow ości okresu poprzedniego. Te ostatn ie w ynikają m. in. z realizow anej w latach siedem dziesiątych dość selektyw nej budow y urządzeń in fra stru k tu ry . Chodziło w ty m okresie bardziej o szybkie osiąganie efektów przek o nu­ jących społeczeństw o o p rio ry te c ie zaspokajania jego potrzeb, niż o h a r ­ m onijną rozbudow ę u rządzeń przynoszącej korzyści w bardziej odległym czasie. W w ielu ag lom eracjach zbudow ano nowoczesne u k ład y kom uni­ kacyjne, dostosow ując je jednakże bardziej do potrzeb prefero w anej wówczas m otoryzacji indy w idu aln ej, aniżeli kom unikacji publicznej. Eks­ plozji tej pierw szej to w arzy szy ła m niejsza dbałość o w arunk i i czas po­ dróżow ania środkam i k o m unikacji publicznej. O parto ją rów nież na n a j­ bardziej kosztow nych, n ajm n iej spraw ny ch i najsilniej zatru w ających środow isko m iejskie środkach m asow ego przew ozu, tj. autobusach. T rasy autobusow e w ag lom eracjach m iejskich osiągają ok. 90% ogólnego sta ­ n u tra s kom unikacji publicznej. W zakresie pozostałych urządzeń środki finansow e starczały zaledw ie n a likw idację drastycznych zaniedbań i bie­ żące zaspokajanie p o trzeb odbiorców. K rótkow zroczność tej polityki dała o sobie znać ze szczególną siłą n a początku lat osiem dziesiątych. B ariery in fra stru k tu ra ln e w szeregu n ajw iększych aglom eracjach u tru d n ia ją obec­ nie nie ty lk o codzienne życie m ieszkańców i funkcjonow anie zlokalizo­ w anej tu gospodarki, lecz tak że uniem ożliw iają osiągnięcie w zrostu gos­ podarczego k ra ju z ty tu łu korzyści czerpanych z aglom eracji. Zrozum ie­ nie tego fa k tu odzw ierciedla podejm ow anie w aglom eracjach szeregu ko­ sztow nych in w esty cji in fra stru k tu ra ln y c h (np. budow y m etra w W arsza­ wie), w w aru n k ach niezw ykle tru d n e j obecnie sy tu acji gospodarczej k ra ju .

KONSEKWENCJE OGRANICZEŃ

W ROZWOJU BUDOWNICTWA MIESZKANIOWEGO I INFRASTRUKTURY SPOŁECZNEJ

Za nasiloną w latach siedem dziesiątych na obszarach aglom eracji kon­ c e n trac ją m iejsc pracy, głów nie w przem yśle, coraz bardziej nie n ad ą­ żało budow nictw o m ieszkaniow e. W chw ili obecnej stanow i ono jedną z najpow ażniejszych b a rie r rozw oju aglom eracji oraz decydujący czyn­ n ik pogorszenia życia m ieszkańców aglom eracji. P rz y dość w y rów n any ch we w szystkich m iastach aglom eracji sta n d a rd ac h m ieszkaniow ych w za­ kresie w ielkości m ieszkania i jego w yposażenia, o b serw uje się różnice na odcinku realizacji p raw a każdej rodziny do sam odzielnego m ieszkania. P rz y przeciętnej w m iastach aglo m eracji liczbie 117 gospodarstw dom o­ w ych na 100 m ieszkań, rela ty w n ie lepszą sy tu ację w ty m zakresie ob­

(12)

se rw u je się w trzech najw iększych aglom eracjach k raju , tj. łódzkiej — 112 gospodarstw na 100 m ieszkań, katow icko-rybnickiej — 115 i w a r­ szaw skiej — 116. Zdecydow anie najgorsze w skaźniki cechują aglom era­ cje: szczecińską i poznańską — 128 gospodarstw na 100 m ieszkań oraz gdańską i lubelską — 126 gospodarstw na 100 m ieszkań 15.

K oncentracja m iejsc p racy w m iastach aglom eracji przy b rak u w nich m ieszkań in d u ku je masowe, codzienne m igracje do pracy w w y­ sokości blisko 2 m i n 16. Na każde 1000 m ieszkańców m iast aglom eracji

p rzy p ad a 134 osoby dojeżdżające do pracy. N ajw iększe nasilenie do­ jazdów do pracy obserw uje się w przy p adk u m iast aglom eracji k sz ta łtu ­ jących się, a więc w staropolskiej (447 dojeżdżających na 1000 m iesz­ kańców ), rzeszow skiej (385), bielsko-bialskiej (283) i opolskiej (219). M ożna to in terp reto w ać najw iększym i w tej grup ie aglom eracji rozbież­ nościam i pom iędzy fun k cjam i m iastotw órczym i, kreow anym i głównie

przez przem ysł, a fu n k cjam i ich obsługi, zwłaszcza w zakresie budow ­ n ictw a m ieszkaniowego.

Szczególne trudności w realizacji p rogram u budow nictw a m ieszka­ niow ego w aglom eracjach m iejskich w ynikają z kum ulacji oraz nasilenia

z ty tu łu procesów koncen tracji i p raw a w ielkiej skali, szeregu nieko­ rzy stn y c h zjaw isk. W ym ienić tu m ożna m. in. obecne ograniczenia w y­ datk ów na cele m iejskie, zwłaszcza na sferę poza produkcją m a te ria ln ą 0 znaczącym udziale inw estycji m ieszkaniowych, w adliw ości w ew n ętrz­ nej organizacji sektora budowlanego, zepchnięcie urban istó w i a rc h ite k ­ tów do niew iele znaczącej roli w procesie budow y m ieszkań, wznoszenie coraz w iększych zespołów m ieszkaniow ych (dochodzących już do 40 tys. m ieszkańców) w coraz większej odległości od c e n tr u m 17. Budow a no­ w ych osiedli m ieszkaniow ych w p ery fery jn y ch strefach aglom eracji w y­ m usza niejako środki na uzbrojenie terenów w elem entarne urządzenia in fra stru k tu ry technicznej. W tej sytuacji chroniczny b rak środków ze szczególną siłą daje o sobie znać w sferze inw estycji usługow ych, zw ła­ szcza z dziedziny in fra stru k tu ry społecznej. Realizowanie z opóźnieniem 1 w niezm iernie skrom nym zakresie in fra stru k tu ry społecznej w ynika nie ty.lko z ograniczeń finansow ych, lecz również z traktow ania jej przez sek to r budow lany jako nietypow ej, a więc nieopłacalnej. S tą d też naw et niezw y k le skrom ny zakres planow anych zadań w dziedzinie in fra stru k ­

tu ry społecznej byw a nie w ykonany. Oznacza to system atyczne pogor- szanie się w arunków codziennego życia m ieszkańców now ych osiedli

15 Przeliczenia autorki na podstawie Rocznika Statystycznego m iast 1980, GUS, 1981, brak danych aktualniejszych.

18 Przeliczenia autorki na podstawie danych NSP z 1978 r.

17 B. J a ł o w i e c k i : Strategia uprzemysłowienia a proces urbanizacji. „Biule­ tyn KPZK PA N ” 1982, z. 119, s. 73—74.

(13)

ag lom eracji oraz pogłębianie dyspropo rcji w w yposażeniu w urządzenia in fra stru k tu ry społecznej nowo Wznoszonych i starszy ch dzielnic aglo­ m eracji. P rzynosi to w konsekw encji zaniżenie ogólnych w skaźników św iadczonych usług przez u rządzenia tej in fra s tru k tu ry w aglom eracjach w porów naniu z pozostałym i m iastam i k ra ju . Dla po tw ierdzenia p rzy to ­ czonego stw ierdzenia posłużono się w y b ran y m i w skaźnikam i, k tó re cha­ ra k te ry z u ją stan rozw oju ochrony zdrow ia i elem en tarn ej k u ltu ry w m ia­ stach aglom eracji na tle pozostałych m iejskich jednostek osiedleńczych 18. A glom eracje m iejskie cechuje znaczna k on centracja personelu m e­ dycznego. Na ich m iasta p rzy pad a bow iem 63°/o stan u k a d ry lekarskiej w szystkich m iast k ra ju , ok. 61% lek arzy dentystów , ok. 53% pielęgnia­ re k i ty le samo łóżek w s z p ita la c h 19. W przeliczeniu jednakże n a 10 tys. m ieszkańców m iast aglom eracji przy pad ało ty le samo lekarzy co w pozo­ stały ch m iastach k ra ju , tj. 25, m niej denty stów — 6 (w m iastach pozo­ stały ch 7) oraz znacznie m niej pielęg niarek — 51 (w m iastach pozosta­ łych 82) i łóżek w szpitalach -— 78 (w m iastach pozostałych 124). R ela­ tyw nie najniższe w skaźniki dotyczą m iast aglom eracji opolskiej, w ał­ brzyskiej, częstochow skiej, bydgosko -to ru ńskiej i legnicko-głogow skiej. K sz ta łtu ją się one bow iem m niej w ięcej o połowę niżej od wielkości średnich dla m iast aglom eracji. U w zględniając spełnianie przez aglom e- arcje wysoko w yspecjalizow anych usług w zakresie ochrony zdrow ia na rzecz m ieszkańców całego k ra ju m ożna tw ierdzić, iż sytu acja ich ludno­ ści w te j dziedzinie je st znacznie gorsza niż su g eru ją odpow iednie w skaź­ niki.

S tan in fra s tru k tu ry społecznej w dziedzinie elem entarnej k u ltu ry na tere n ac h aglom eracji m ożna rozw ażyć na p rzyk ładzie czytelnictw a. Na m iasta aglom eracji p rzy p ad a blisko 57% księgozbioru w szystkich m iast kra ju , ok. 58% czytelników i ponad 60% w y p o ży czeń 20. W przelicze­ n iu na 1000 m ieszkańców m iast ag lom eracji p rzy p ad a 2112 w olum inów księgozbioru, 183 czytelników i 4091 w ypożyczeń. W skaźniki te w yraźnie odbiegają w dół od obliczonych dla pozostałych m iast k raju , k tó re kształ­ tu ją się odpowiednio: 2854 w olum iów , 235 czytelników i 4763 w ypoży­ czeń. Poniew aż przytoczone w skaźn iki c h a ra k te ry z u ją sta n d a rd bibliotek oraz aktyw ność działania pracow ników zatru dn ion ych w bib lio tek arstw ie m ożna tw ierdzić, iż pod ty m w zględem m iasta aglom eracji są w yraźnie zaniedbane. Z ask ak u je p rzy ty m fak t, iż najm niejszy m księgozbiorem Jia 1000 m ieszkańców m iast dysponuje aglom eracja krako w sk a (1705 w olu­ minów), n ajm niejszą liczbą czytelników — w arszaw ska (156), zaś n a j­ m niejszą liczbą w ypożyczeń — w rocław ska (2395).

18 Wybór w skaźników determ inowała dostępna baza informacji statystycznych. 19 Przeliczenia autorki na podstaw ie Rocznika Statystycznego miast..., op. cit. 20 Ibidem.

(14)

KORZYŚCI AGLOMERACJI A SPÓJNOŚĆ SYSTEMU STEROWANIA ICH ROZWOJEM

N iezbędnym w arunkiem dla osiągania dodatkow ych korzyści z ty tu ­ łu nagrom adzenia w aglom eracjach znacznego m ajątk u produkcyjno- -usługow ego jest wspólne i skoordynow ane nim zarządzenie oraz kom ­ pleksow e planow anie dalszego rozw oju układów aglom eracyjnych. Dzia­ łania te, łącznie z niezbędną bazą inform acyjną, pow inny składać się na sy ste m sterow ania rozw ojem aglom eracji. Trudności w uruchom ieniu spójnego m echanizm u sterow ania aglom eracjam i w ynikają z fa k tu nie- stanow ienia przez nie instytucjonalnego ogniwa system u osadniczego. Są one równocześnie sterow ane przez w ładzę i adm inistrację różnych szcze­ bli i zakresów żarządzaia. Pozbaw ienie aglom eracji podm iotowości p ra w ­ nej oznacza' tak że niew ielkie szanse realizacji budow anych dla nich p la­ nów, k tó ry ch realność często budzi w ątpliw ość z uw agi na b rak bieżącej i reg u larn ej spraw ozdaw czości statystycznej dla aglom eracji.

Niespójność system u sterow ania aglom eracjam i osłabia efektyw ność gospodarow ania i staje się źródłem niekorzyści. P rzejaw iają się one w w ielu niepraw idłow ościach w zagospodarow aniu aglom eracji p ro w a­ dzących z reg u ły do pow stania ograniczeń czy n aw et b a rie r w ich fu n k ­ cjonow aniu i dalszym rozw oju. P rzyk ład am i tych niepraw idłow ości są m. in. chaotyczna i substandardow a zabudowa terenów podm iejskich, błędne decyzje lokalizacyjne w odniesieniu do szeregu zakładów przem y ­ słow ych, naruszanie zasad ochrony środow iska przyrodniczego w imię wąsko pojm ow anej efektyw ności inw estow ania, nieskoordynow anie budo­ w nictw a m ieszkaniowego z budow ą urządzeń usługow ych i k o m u n ik a­ cy jn y c h a budow nictw a przem ysłow ego z budow ą oczyszczalni ścieków i urządzeń odpylających czy odkażających środowisko. Obow iązujące obecnie jednostki gospodarujące zasady refo rm y gospodarczej p rzy n a ­ dal b rak u ją cy m jednolitym m echanizm ie sterow ania aglom eracjam i, su­ g eru ją niebezpieczeństw o dalszego naw arstw iania się tu niepraw idłow o­ ści rozw ojow ych. Jed n o stk i te w pogoni za rentow nością w w arunk ach w ystęp ujący ch ograniczeń finansow ych, przenosić zapew ne będą swe w łasne korzyści n ad in teresem całego układu aglom eracyjnego. T rzy ,,s”, tj. samodzielność, sam orządność i sam ofinansow anie dla przedsiębiorstw m oże oznaczać rów nież czw arte „s”, czyli samowolę wobec środow iska przyrodniczego aglom eracji.

*

* *

Z aprezentow ane rozw ażania sygnalizują jedynie problem dysproporcji rozw ojow ych w ystęp u jący ch w aglom eracjach m iejskich. P rz y b ie rają one postać ograniczeń i b a rie r osłabiających efektyw ność gospodarow ania

(15)

w aglom eracjach i obniżających sta n d a rd życia ich m ieszkańców. S k u ­ pianie przez ag lom eracje znacznego potencjału w ytw órczego i usługow e­ go k ra ju oraz p o tencjału ludnościowego o w ysokich kw alifikacjach po­ w oduje, iż w y stęp u jące na ich obszarach b a rie ry rozw ojow e są nim i rów ­ nocześnie dla gospodarki narodow ej. Od zakresu i czasu p rzełam yw ania ty ch b a rie r zależy więc w pow ażnym stopniu dalszy rozwój społeczno- -gospodarczy k ra ju .

B ariery rozw ojow e nie są n a tu ra ln ą cechą aglom eracji ani też w y­ nikiem k rótkiego czasu. Są one konsekw encją zm iennej wobec aglom e­ racji w poszczególnych okresach Polski Ludow ej polityki gospodarczo- -p rzestrzen nej nie o p a rte j na prognostycznej w izji ich rozw oju. S tą d też. czynniki rozw oju aglom eracji w ynikające z w ielorakich korzyści m. in. z fak tu policentrycznej s tru k tu ry p rzestrzen nej, stanow ienia przez nie bogatego, zróżnicow anego i o w ysokich kw alifik acjach ry n k u pracy, n a ­ grom adzenia na ich obszarach w yspecjalizow anego i nowoczesnego po­ ten cjału produkcyjno-usługow ego, istnienia cen traln y ch urzędów i in­ sty tu c ji oraz szkół w yższych — są pom niejszane, niekiedy niw elow ane przez nieskojarzone, n iekonsekw entne i nie bazujące na racjonalnych przesłan k ach decyzje i działania. J e s t to m. in. p rzejaw em niespójności system u sterow ania rozw ojem aglom eracji.

W św ietle przytoczonych rozw ażań nasuw a się spostrzeżenie, iż, w aglom eracjach m iejskich ran g ę p rio ry te to w ą zyskać pow inny działania zm ierzające w k ie ru n k u h arm onizacji procesów rozw ojow ych zachodzą­ cych n a ich obszarach. Szczególna uw aga p rzy słu g u je zam ierzeniom p rzy w racający m rów now agę pom iędzy nadm iern ie obecnie rozw iniętym i fu n kcjam i aglom eracyjnotw órczym i (reprezentow anym i głów nie przez przem ysł), a cechującym i się w yraźny m niedorozw ojem czynników obsłu­ gi ty ch złożonych układów osadniczych (przede w szystkim z zakresu in fra s tru k tu ry technicznej i społecznej oraz budow nictw a m ieszkanio­ wego).

P rzedsięw zięcia na rzecz harm onizacji procesów rozw ojow ych w aglo­ m eracjach poprzedzać pow inno ich zinstytucjonow anie oraz w yposażenie w zestaw środków i uprawTn ień niezbędnych dla zapew nienia sam oste- rowności tego podstaw ow ego ogniwa system u osadniczego k ra ju . Towa­ rzyszyć tem u powinno w prow adzenie zasady szerokiej sam orządności

gospodarczej m iast i gm in tw orzących aglom eracje. Ma to istotne zna­ czenie dla przyspieszenia procesu w ew n ętrznej in teg racji układów ag lo- m eracyjnych.

H arm onizow anie procesów rozw ojow ych w aglom eracjach pow inno znaleźć oparcie w odpow iednich badaniach naukow ych. Chodzi tu głów ­ nie o określenie dla każdej aglom eracji optim um wielkości, czyli stanu rów now agi rozw ojow ej, tj. stan u w k tó ry m koszt krańcow y p ro d u k cji

(16)

całej aglom eracji zrów nałby się z kosztem całkow itym jednostki p ro d u k ­ cji pow stałej w nowej aglom eracji. O kreślenie ta k pojętego stanu rów no­ wagi rozw ojow ej um ożliw iłoby stosow anie popraw nych i odpowiednio zróżnicow anych względem poszczególnych aglom eracji m iejskich, in stru ­ m entów polityki ekonom iczno-przestrzennej.

Р Е З Ю М Е Агломерации представляют собой ведущий элемент системы заселения в Польше. Это обусловлено сосредоточением на их территории значительной части населения страны и ресурсов высококвалифицированной рабочей силы разнообразных специальностей, а также высокой степенью концентрации про­ изводственно-обслуживающего потенциала народного хозяйства. Агломерации являются также местом пребывания центральных органов государственной власти, преобладающей части центральных ведомств и учреждений, высших учебных заведений и других специализированных единиц, действующих в мас­ штабе всей страны. Это позволяет считать агломерации особенно богатым источником индуцированных эффектов, проявляющихся в форме внешней вы­ годы как самой агломерации, так и всему народному хозяйству в целом. Эта выгода усугубляется вследствие полицентрического характера городских агло­ мераций в нашей стране, проявляющегося во множестве, состоящем из восем­ надцати агломерационных структур. Преимущества агломераций, представляющие собой главные стимулы их развития, ослабляются, а иногда даж е устраняются рядом недостатков в их освоении. Эти недостатки являются источником ограничений (барьеров) раз­ вития. Их появление в агломерациях на территории Польши связано, в част­ ности, со следующими факторами: нежелательной интенсификацией агломера­ ционных процессов в южной части страны в ущерб остальной территории; господством традиционной промышленной деятельности в функциональной структуре агломераций, что отрицательно сказывается на эффективности хозяйствования, чистоте природной среды и условиях жизни населения; не­ достаточным развитием сферы обслуживания населения и хозяйственных еди­ ниц, особенно в области технической и общественной инфраструктуры и ж и ­ лищного строительства; отсутствием единого механизма управления агломера­ ционными системами; изменчивой, не опирающейся на экономические предпо­ сылки и урбанизационные прогнозы, экономической и территориальной поли­ тикой по отношению к агломерациям. Действия, направленные на ликвидацию указанных барьеров, необыкно­ венно важны. Существование этих барьеров обозначает не только ограничения в функционировании и дальнейшем развитии самих агломераций, но также и всего народного хозяйства. Это следует из того факта, что агломерации вы­ полняют роль основных звеньев как системы заселения, так и территориаль­ ной структуры страны. S U М М A R Y

Agglom erations constitute a leading elem ent of the settlem ent system of a country. This is determined by the fact that they concentrate a significant part of the population and resources of the work force of high and differentiated

(17)

qualifications, as w ell as high concentration of productive-service potential of na­ tional economy. They are also centers of state authorities, the m ajority of insti­ tutions and central offices, higher schools and other specialized units of wide influence. This perm its agglom erations to be treated as an especially abundant source of induced effects in the form of outer profits both for the agglomeration and for the w hole national economy. These profits are increased by poly-centric character of urban agglom erations in our country. This character is reflected by a set created by eighteen agglom eration units.

Advantages of agglom erations as the main stim ulants of the latter’s develop­ ment are weakened and even com pletely done away w ith, by a number of irre­ gularities in their administration. They take on a form of developm ental lim ita­ tions or barriers. Their occurrence in Polish agglomerations should be associated (among other factors) with: undesirable intensification of agglomeration processes in the southern part o f the country at the cost of the other regions; dominance of traditional industrial activity in the functional structure of agglomeration which has a n egative effect on the effectiveness of economy; the hygiene state of na­ tural environm ent and living conditions of the population; under-developm ent of the service sphere taking care of the needs of the population and economy, especially in the sector of technological and social infrastructure and the building trade; lack of a uniform mechanism of steering agglom eration units; finally, with changeable econom ic-spatial policy toward agglomerations not based on economic prem ises and urbanization prognoses.

Cytaty

Powiązane dokumenty

origin in these figures. In particular, the straight line segment of Fig. The criterion maxi- mized by the choice of turn directions was the miss-distance. Both cooperative

[r]

Den Katolske Kirke i Norge – fra kristingen till idag (Kościół katolicki w Norwegii od czasów chrystianizacji do dzisiaj), która powstała z inicjatywy i pod kierunkiem

To bardzo charakterystyczne, wydaje się bowiem, że autor jest zafascynowany «światem homoseksualnym» takim, jaki odnajdujemy w pismach tych trzech pisarzy: subtelnym

Streszczenie rozprawy doktorskiej Automatic diagnosis of myocardial dysfunction based on analysis of the electrocardiogram signal ECG using evolutionary-neural system The

Stw ier­ dzono występowanie pod próchnicą warstwy kulturowej w postaci szaroczam ej ziemi, której grubość w części środkowej wzgórza wynosiła 10-20 cm.. W

wydawane jest czasopismo Mediaeval Ceramics, w którym znaleźć można interesujące opracowania dotyczące metod analiz i klasyfikacji ceramiki, badań eksperymentalnych, metod

De derde term kan ook vereenvoudigd worden.. Uit de toepassing van BI asiua kunnen we konkluderen dat we ook de instationaire krachten beter met behulp van het buitenveld