• Nie Znaleziono Wyników

"Nartow i << Jasnoje zrieliszcze maszin >>", W. W. Danilewskij, Moskwa-Leningrad 1958 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Nartow i << Jasnoje zrieliszcze maszin >>", W. W. Danilewskij, Moskwa-Leningrad 1958 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Recenzje 259

cyzująca w przystępny sposób znaczenie dzieł Georgiusa Agricoli, ze szczegól­ nym uw zględnieniem jego najw ażniejszego dzieła, spełnia w ażne zadanie zaznajom ienia szerokiego ogółu z postacią tego w ybitn ego hum anisty, słusznie zwanego ojcem m ineralogii i górnictwa.

K a z im ie rz M aślankiewicz

W. W. D a n i l e w s k i j , N artow i „Jasnoje zrieliszcze m aszin ”. G osudarstwiennoje N auczno-T iechniczeskoje Izdatielstw o M aszinostroitielnoj Litieratury, M oskwa—Leningrad 1958, s. 271.

Książka D anilew skiego, członka U kraińskiej A kadem ii Nauk, poświęcona jest działalności i życiu Andrzeja K onstantynow icza Nartowa, w ybitnego tech ­

nika I połowy XVII w. i tw órcy w ielu ciekaw ych urządzeń technicznych i m aszyn. Nartow, radca państw ow y, m echanik i n auczyciel sztuki tokarskiej Piotra W ielkiego, członek petersburskiej A kadem ii Nauk oraz członek K an­ celarii A rtylerii i Fortyfikacji, autor pierw szej rosyjskiej książki o budowie m aszyn — zapom nianej całkow icie w okresie dwóch stuleci — jest n iew ątp li­ w ie postacią interesującą każdego technika i historyka techniki. N iepośled­ nie bowiem osiągnięcia Nartowa, specjalnie jeśli chodzi o budowę obrabiarek (głów nie system y suportów), mają duże znaczenie dla historyka techniki. D latego też z zadow oleniem należy pow itać pośw ięconą N artow ow i m onografię, naw et jeśliby w ykazyw ała pew ne braki.

Książka o N artow ie w zasadzie przeznaczona jest dla szerszego kręgu odbiorców: personelu inżynieryjno-technicznego, w ysoko k w alifikow anych ro­ botników, jak rów nież dla studentów u czeln i technicznych, głów n ie oczyw iście w ydziałów m echanicznych. Jak w ynika z przedm owy autora, książka p ośw ię­ cona N artow ow i jest owocem długoletniej pracy. D anilew sk i pracow ał bowiem nad nią w latach 1938— 1958, a w ięc okrągło 20 lat. N artow wart jest takiej żmudnej pracy — przynależy mu bowiem bez w ątpienia jedno z głów niejszych m iejsc w zbiorze nazwisk, zasłużonych dla techn iki XVII w ieku.

Licząca ponad 250 stron książka obejm uje tylko 182 strony tekstu. Reszta — to ilustracje w ykonane doskonałą techniką reprodukcyjną. Opubli­ kowano tu bowiem po raz pierw szy w szystk ie rysunki dzieła N artowa Jasne przedstaw ien ia maszyn.

Na treść książki składa się dziew ięć rozdziałów. Pierw szy poświęcony jest informacjom bibliograficznym , a następny — dwóm istniejącym portretom Nartowa. Jeden znajduje się w kijow skim Muzeum Sztuk Pięknych, drugi zaś w Muzeum H istorycznym w M oskwie, przy czym podpis „Andrzej N artow ” na portrecie kijow skim — w ykonany jest w języku polskim. Trzeci portret Nartowa, różny fizjonom ią portretowanego, podpisany rów nież po polsku, został zniszczony w K ijow ie w czasie okupacji hitlerow skiej.

Trzeci rozdział książki nosi tytu ł P io tro w sk i miechanik. Autor m aluje tu nieco tła — czasy i ludzi. Jest tu w ięc np. pew na ilość w iadom ości odnośnie rosyjskich tokarzy. W rozdziale tym m amy rów nież zam ieszczone dane bio­ graficzne Nartowa. Omówiona jest jego działalność m oskiew ska i berlińska

(3)

260 Recenzje

oraz pobyt w Londynie i Paryżu. Sporo uw agi poświęcono dochowanej do dziś tokarce Nartowa, która znajduje się w Paryżu, w Muzeum Sztuk i Rzemiosł. D ziałalność paryska N artowa zdaje się św iadczyć o bogatych ówczesnych zw iązkach naukow o-technicznych R osji i Francji.

W czw artym rozdziale Inżynier i uczony om ówiona jest pokrótce działal­ ność N artowa n ie tylk o jako konstruktora maszyn, lecz rów nież w m ennicach, pracow ni krem low skiej oraz w A kadem ii Nauk. N artow — konstruktor, tokarz, m etrolog — jest tw órcą now ych rodzajów m aszyn i autorem w ynalazków z zakresu artylerii, ulepszających technologię w yrobu dział i urządzeń pomoc­ niczych z dziedziny odlew ania dział, obróbki i szlifow ania.

N astępny rozdział Książka dla narodu rozpoczyna drugą część pracy Da- nilew skiego. Część ta dotyczy niejako ukoronowania życia tego nieprzeciętnej m iary technika dzieła Teatrum m achin arum to j e s t jasnoje zrieliszcze maszin, dochowanego w jedynym egzem plarzu rękopiśm iennym w b ibliotece im. S ałty- kow a-Szczedrina w Leningradzie. Po wprowadzającym rozdziale piątym trzy następne om awiają poszczególne Zagadnienia traktatu Nartowa.

Rozdział szósty om awia obrabiarki, których opis zajm uje największą część rękopisu N artowa. Autor zaznacza tu, że zasadnicza część elaboratu Nartowa pośw ięcona jest m aszynom w ykonanym w Rosji, przy czym Nartow n ie podaje ani w tek ście ani też na rysunkach — kto był ich konstruktorem . D anilew sk i om awia za Nartowem tokarki-kopiarki, m aszyny m edalierskie, kopiarki do figur, tokarki do toczenia owali, gw inciarki. Podano kilka kinem atycznych schem atów obrabiarek, układy ich ram y i ułożyskowania, sposoby rozwiązania k ół zam achowych. Specjalny dział pośw ięcony jest budo­ w ie suportów, i sposobom ich rozwiązania.

Siódm y rozdział pośw ięcony jest instrum entom i narzędziom, przyrządom rysunkow ym i m ierniczym , narzędziom ślusarskim i stolarskim , nożom tokar­ skim, w arsztatow ym urządzeniom pomocniczym , w iertarkom — oraz m aszy­ nom produkcyjnym , jak tarczom szlifierskim do ostrzenia narzędzi, szlifier­ kom specjalnym , frezarce do zębów, m aszynie do nacinania zębów p ił itp. Rozdział ósm y pośw ięcony jest wyrobom, których opis kończy elaborat Nartowa.

Ostatni rozdział nosi tytu ł P ierw sza rosyjska książka o bu dow ie maszyn. Mamy tu próbę om ów ienia prac N artow a na tle znanych etapów budowy m aszyn obróbczych.

Książka o N artow ie budzi n iew ątpliw ie w ielk ie zainteresow anie. W ydaje się jednak, że n ie zaspokaja ona całkow icie czytelnika. Jakkolw iek technik może z niej w yłow ić w iele ciekaw ych wiadomości, to jednak m im o niezm ier­ nie bogatego m ateriału, m imo cennych szczegółów, nie daje ona pełnego obrazu ów czesnej tech n ik i budowy obrabiarek w Rosji, a budowa obrabiarek jest przecież jedną z zasadniczych domen Nartowa.

Postać N artowa zasługuje na to, by zainteresow ali się nią liczn i historycy techn iki i kultury m aterialnej na całym św iecie. W ielka ilość ludzi zna nazw i­ ska Maudslaya, Hulota, Plum iera czy Bessona. Mało xkto natom iast zna N artow a i jego piękne osiągnięcia. Wiadomo przecież, że w ielk ie osiągnięcia techn iki czy nauki rosyjskiej ubiegłych stuleci b yły niejednokrotnie pomijane

(4)

\

Recenzje 261

w opracow aniach ogólnych. D latego szkoda, że książka D anilew sk iego nie posiada krótkiego streszczenia obcojęzycznego. Aby nauka m ogła w szędzie dotrzeć, trzeba jej to u łatw ić przez takie streszczenie, z którego sp ecjalista cudzoziem ski będzie zdolny sobie stw orzyć ta k i obraz dzieła, który każe mu z k olei gruntow nie zapoznać się z treścią obcojęzycznej rozprawy.

H e n ry k Jost

K orespondencja A dam a Naruszewicza, 1762— 1796. Z papierów po L udw iku Bernackim, uzupełnił, opracował i w ydał Julian Platt, pod redakcją Tadeusza M ikulskiego. Teksty i zwroty łacińskie tłum aczył Kazim ierz Zathey, tek sty francuskie tłum aczyła H elena D evechy. Zakład Narodowy im. O ssolińskich — W ydawnictw o Polskiej A kadem ii Nauk, W rocław 1959, s. XVI -(- 611 33 ilustr. w tekście.

W kilka lat po w ojnie dało się zaobserw ow ać rosnące zainteresow anie naszych uczonych dobą O św iecenia w Polsce. Zapoczątkowane w ów czas z d u ­ żym rozmachem badania przynoszą raz po raz w idom e rezultaty. Prócz dużej ilości opublikowanych przyczynków i m onografii naukow ych ukazują się •również w ydaw n ictw a źródłowe. Te ostatnie zasługują na szczególną uwagę, gdyż celem ich jest u łatw ienie i rozw inięcie dalszych badań m onograficznych. Tak w ięc pod koniec ubiegłego roku otrzym aliśm y do rąk pokaźny zbiór K orespon den cji A dam a Naruszewicza, jako I tom se fii „Źródła H istoryczno- -literack ie” w ydaw anej p rzez' B ibliotekę Zakładu Narodowego im. O sso­

lińskich. x

A zatem jest to praca pow stała w kołach historyczno-literackich i tak i jej charakter jest podkreślony w e w stępnej nocie w ydaw cy. Tym bardziej pragniem y zw rócić tu uwagę na te jej wartości, które znacznie w ybiegają poza wskazaną problem atykę. Źródłem tych w artości jest, oczyw iście, osoba sam ego Naruszewicza, który dał się poznać nie tylko jako literat, ale rów nież — w sposób nie m niej godny uw agi — jako uczony, a jako zaufana osoba króla Stanisław a A ugusta, stał się przedm iotem zainteresow ania h istorii politycznej.

Zawartość rzeczowa w ydanej korespondencji uzasadnia to zainteresow anie w całej pełni, gdyż stanow i ona pierwszorzędne źródło dla badaczy stosunków politycznych doby stanisław ow skiej. Z pełną w yrazistością m alują się w niej stosunki w ew nętrzne i położenie m iędzynarodowe Polski, która zbliża się szybkim i krokam i do sw ego ostatniego rozbioru.

Najbogatsza w liczbie i w treści jest korespondencja N aruszew icza ze S ta­ nisław em A ugustem , którego był protegowanym i z którym do końca pozo­ staw ał w przyjacielskich stosunkach. L istow ne kontakty N aruszew icza z k ró­ lem pozwalają zorientow ać się, jak w yjątkow ą pozycję N aruszew icz przy nim posiadał, jak w p ływ ał na niejedną jego decyzję. K orespondencja ta jest rów ­ nież św iadectw em charakteru i sytuacji ostatniego z królów polskich: z jednej strony — m onarchy o nad wyraz słabej władzy, z drugiej — króla posiada­ jącego w iele dobrej w oli dla w skrzeszenia silnej państw ow ości polskiej. Szczególnie pięknie zarysow uje się w treści korespondencji działalność króla na arenie sztuki, literatury i nauki, jako ich znakom itego m ecenasa. W yjąt­

Cytaty

Powiązane dokumenty

A preliminary search of library and museum holdings in Poland, USA and Great Britain showed that only The Art Col- lection of University Library in Toruń and Victoria &amp;

13 września 2012 roku zmarł w wieku 83 lat profesor Griffith Edwards, założy- ciel National Addiction Centre – jednego z najlepszych na świecie ośrodków badań nad

Pewnym dramatem Schaffa okazało się to, że on postawił na budowę czegoś pozytywnego, ale budowę w ramach systemu, który miał w sobie, niestety, zako ­ dowane

Les résultats de la coopération des réfugiés pen- dant la Seconde Guerre mondiale (s. 22–43), Arkadiusza Indraszczyka L’«In- ternationale verte» et ses visionnaires polonais

Zdarza się również, że dzieło literackie jest podwójnie uwikłane w kontekst kulturowy (macierzysty i przywołany), a jego przekład uaktywnia dodatkowo kulturę trzecią

Gdy on ju˝ si´ skoƒczy∏ lub jeszcze nie zaczà∏, to u˝ywam Êwiat∏a..

Oferujemy im leczenie chemioterapią oraz chemiotera- pię wspartą przeciwciałami, ale oczywiście wiemy, że to nie jest leczenie, które może ich całkowicie wyleczyć, bo to

Jednak nie może zostać pominięty gatunek (tu traktowany szerzej, jako sposób konceptualizowania idei), który obok powieści grozy i baśni jest fundatorem dzieł science