• Nie Znaleziono Wyników

Kościoły ewangelickie w Baniach Mazurskich i Gołdapi

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kościoły ewangelickie w Baniach Mazurskich i Gołdapi"

Copied!
22
0
0

Pełen tekst

(1)

Grzybkowski, Andrzej

Kościoły ewangelickie w Baniach

Mazurskich i Gołdapi

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 2, 193-213

1970

(2)

A N D R Z E J G R Z Y B K O W S K I

KOŚCIOŁY EWANGELICKIE W BANIACH MAZURSKICH I GOŁDAPI

W czesna a rc h ite k tu ra p ro te sta n c k a n a M azurach n ie w zbudziła w ięk ­ szego zain tereso w an ia histo ry k ó w sztu k i *. B ra k u je n a te n te m a t nie ty lk o opracow ań szczegółow ych, m onograficznych, ale zdaw kow o tr a k tu ją go tak że prace o sztuce regionu oraz inne, pośw ięcone budow nictw u ew angelickiem u h P rzy czy n a tego fa k tu tk w i m oże w u jm o w an iu szesna­ sto- i siedem nastow iecznych zborów n a ty ch ziem iach z p u n k tu w idzenia ro zw o ju sztu k i eu ro p ejsk ie j (czy choćby środkow oeuropejskiej), w edług w zorca p an u jąc y ch fo rm renesansow ych. T ra d y c y jn e gotyckie u k ład y i sk ro m n y re p e r tu a r fo rm a ln y pierw szych zborów p ro testan c k ich m u siały w ty m kontekście w ydać się anachroniczne. T yp św iąty n i p ro testan c k iej, w p ełn i dostosow anej fu n k c ją i c h a ra k te re m do p o trzeb now ej relig ii — k tó ry w zbudził zaciekaw ienie b adaczy — pow stał znacznie później, po w ojnie trzy d ziesto letn iej.

N a w schodnich M azurach i p ograniczu litew sk im działalność w za k re ­ sie a rc h ite k tu ry m o n u m en taln ej rozpoczęła się dopiero w XVI w ieku 2. U jaw n iła się o n a p rzede w szy stk im w łaśnie w budow ie kościołów ew an­ gelickich (które przez długi czas będą p o w ta rz a ły u sta lo n y w g o ty k u typ św iąty n i katolickiej), m odyfikow anych dopiero częściowo od X V II w ieku, głów nie zresztą gdy chodzi o w n ętrze. T ra d y c ja lokalna ty ch kresow ych terenów , oddalonych i odizolow anych od ośrodków a rty sty cz n y ch , p rz e ­ ciw staw iała się zdecydow anie w pływ om południow ego i północnego re n e ­ sansu czy m an iery zm u , a sztu k a n ow ożytna p o jaw iła się dopiero poczy­ nając od trz e c ie j ćw ierci X V I w ieku i to w form ach dro b n y ch i d ek o ra- cyjnych. E lem en ty renesansow e p rz e n ik a ły na te re n P ru s ze środkow ych i południow ych N iem iec i w y stęp o w ały zrazu ty lk o w a rc h ite k tu rz e św ieckiej, a zw łaszcza m ieszczańskiej. P o połow ie X V I w iek u p o jaw iły się p ilastro w e lu b kolum now e fasad y kam ienic; w K rólew cu zw iastu n em

* A r t y k u ł n in ie j s z y j e s t s k r ó c o n ą i z m ie n io n ą w e r s j ą d o k u m e n t a c j i h is t o r y c z n o - - a r c h it e k to n ic z n y c h o b u k o ś c io łó w , s p o r z ą d z o n y c h w la t a c h 1967 i 1968 w O d d z ia le W a r s z a w s k im P P P r a c o w n ie K o n s e r w a c j i Z a b y tk ó w , n a z le c e n ie W o je w ó d z k ie g o K o n s e r w a t o r a Z a b y t k ó w w B ia ły m s t o k u . 1 K . P f u h l , Ü b e r b l i c k ü b e r d e n p r o t e s t a n t i s c h e n K i r c h e n b a u i n P r e u s s i s c h - L i t a u e n , Z e it s c h r if t fü r B a u w e s e n , 1922; A . W i e s e n h ü t e r , P r o t e s t a n t i s c h e r K i r ­ c h e n b a u d e s d e u t s c h e n O s t e n s i n G e s c h i c h t e u n d G e g e n w a r t , L e ip z ig 1936. 2 G. C h m a r z y ń s k i , H i s t o r i a s z t u k i , W a r m i a i M a z u r y , p r a c a z b io r o w a p o d red. S . Z a j c h o w s k i e j i M . K i e 1 c z e w s k i e j - Z a 1 e w s k i e j, P o z n a ń 1953, s. 255. 13. K o m u n i k a t y

(3)

now ego sty lu był sk ro m n y b u d y n ek u n iw e rs y te tu (1569 r.), nieco w cześ­ n iej, od 1560 r. rozpoczęła się budow a zam ku w G iżycku 3.

Pierw sze, sk ro m n e i nieliczne p rz e ja w y now ej sztu k i w znikom ym stopniu w p ły n ę ły na u k ła d y i sty l w znoszonych zborów . D ziałało tu prócz trad y cjo n alizm u k ilk a przyczyn: a n ty ita lia n iz m k u ltu ry w czesnego p ro ­ te s tan ty zm u , zrozum iała w początkow ym okresie dziejów now ej religii tru d n o ść stw o rzen ia w łasnego sch em atu św iątyni, a tak że typologiczna zbieżność bezchórow ego założenia halow ego lu b salow ego z kaznodziej- sk o -d y sk u sy jn ą fu n k c ją w n ę trz a św iąty n i e w a n g e lic k ie j4. N a in n y ch zie­ m iach, gdzie postępów p ro te sta n ty z m u nie m ożna utożsam iać z rozw ojem osadnictw a (tak, ja k na w schodnich M azurach), liczba p rz e ję ty c h b u d y n ­ ków kato lick ich była dostatecznie duża; gdy zaś należało budow ać, początkow o także ch ętn ie n aw iązy w an o do późnogotyckiej k atolickiej h a l i 5. Ściśle u ty lita rn y , zdesakralizow any c h a ra k te r zborów w y n ik ał z now ej d o k try n y . W edług Zw ingliego zbędne są w szelkie fo rm y w izu­ aln e zw iązane ze służbą Bożą, ta k ie ja k ubiór litu rg iczn y , czy n a w e t spe­ cjaln e m iejsce 6. T akże L u te r uw ażał, że niezbędne je s t tylko sam o o b ja ­ w ienie Słow a Bożego, a w jego nauce znaczenie sym boliczne przechodzi z b u d y n k u kościelnego na zgrom adzenie w ie r n y c h 7. P o trz e b y litu rg ii u k ształto w ały (czy też zaakceptow ały) je d n o litą b ry łę i p rz e strz e ń budo­ w li, w k tó re j zbędne stało się katolickie p rezb iteriu m , a pozbaw ienie św ią ty n i bóstw a i uczynienie z n iej dom u m o d litw y w iern y ch zadecydo­ w ało o jego prostym , niepodzielnym układzie, n ajb ard ziej ty p o w y m dla kościołów ew angelickich wczesnego okresu. N a tle d o k try n y i litu rg ii p ro te sta n ty z m u , jego przy w iązan ie do fo rm późnogotyckich sta je się zro ­ zum iałe 8. D uże znaczenie m iał też niski stopień rozw oju gospodarczego i społecznego in te re su ją c y c h n as ziem, zasiedlanych in ten sy w n iej dopiero od X VI w ieku. C zynnik te n dodatkow o ham ow ał p ercepcję now ej sztuki, k tó ra na M azurach nie znalazła m ożliw ości rozw oju. U porczyw ość, w ręcz

3 I b id e m , s. 202; A . U l b r i c h , K u n s t g e s c h i c h t e O s t p r e u s s e n s , K ö n ig s b e r g 193], s. 105. ■' F u n k c ja t a zr a zu n ie b y ła t a k w y r a z is t a . I s t o t n e z m ia n y p r z y n ió s ł d o p ie r o p o c z ą t e k w ie k u X V I I I , k ie d y w s k u t e k r u c h u r e fo r m a t o r s k ie g o w ło n ie p r o t e s t a n ­ ty z m u z m ie n ia n o w e w n ę t r z n e u r z ą d z e n ie ś w ią t y ń . W y r a z e m a w a n s u k a z a n ia do c e n t r a ln e g o p u n k tu n a b o ż e ń s t w a s t a ło s ię p o w s z e c h n e w ó w c z a s p o w s t a w a n ie a m b o n o łt a r z o w y c h a t a k ż e e m p o r , b y z a d o ś ć u c z y n ić z a s a d z ie ja k n a j w ię k s z e j lic z b y m ie j s c s ie d z ą c y c h d la s łu c h a c z y k a z a ń .

5 E v a n g e l i s c h e s K i r c h e n l e x i k o n , G ö ttin g e n 1962, B d . 2, s. 654. N ie z n a c z y to , b y p r z e d p o c z ą t k ie m X V I I w ie k u , k ie d y p r z y b u d o w ie k ilk u k a p lic z a m k o w y c h w N ie m c z e c h p o j a w i ły s ię w ła s n e id e e a r t y s t y c z n e , n ie k o r z y s ta n o z u p e łn ie z p a n u ­ j ą c y c h f o r m r e n e s a n s o w y c h (ib id e m ). N a Ś lą s k u p o tr z e b y n o w e j r e lig i i z a s p o k a ja n o p r z e z ś w i ą t y n i e p o k a t o lic k ie ; w ie k X V I o g r a n ic z y ł s ię n ie m a l w y łą c z n ie do a d a p t a ­ cji i p r z e b u d o w y , z r e sz tą c z ę s to w a r t o ś c io w y c h . P r z y w z n o s z e n iu n o w y c h b u d o w li s t o s o w a n o t y p y z n a n e u p r z e d n io , n ie m a j ą c e w y o d r ę b n io n e g o p r e z b ite r iu m (Р. В a- n a ś. K o ś c i o ł y p o e w a n g e l i c k i e n a t e r e n i e w o j . w r o c ł a w s k i e g o . S t a n z a c h o w a n i a . P r o b l e m y k o n s e r w a t o r s k i e , O c h r o n a Z a b y tk ó w , 1966, n r 4, s. 24). c P . B a n a ś , K o ś c i o ł y p o e w a n g e l i c k i e w R u d n e j i P o g o r z e l i . P r ó b a i n t e r p r e ­ t ac ji. T r e ś c i d z ie ła s z tu k i, W a r s z a w a 1969, s. 235. ' I b id e m , ss. 235, 236.

8 W p ły w o m r e n e s a n s u o p ie r a ły s ię r ó w n ie ż n ie lic z n e z b o ry d y s y d e n c k ie w P o ls c e i w ie lk o p o ls k ie zb o ry b r a c i c z e s k ic h , z a c h o w u j ą c e u k ła d i f o r m y p ó ż n o g o t y c k ie (A . M i l o b ę d z k i , P ó ż n o g o t y c k i e t y p y s a k r a l n e w a r c h i t e k t u r z e z i e m p o l s k i c h , P ó ź n y g o t y k , W a r s z a w a 1965, s. 108. p r z y p . 70).

(4)

K O Ś C IO Ł Y E W A N G E L I C K I E W B A N I A C H M A Z U R S K I C H I G O Ł D A P I i g g

program ow ość budow nictw a gotyckiego w XVI i X V II w ieku każe w św ietle u w aru n k o w an ia społecznego i religijnego n ie n adużyw ać p o ję ­ cia anachroniczności, niead ek w atn eg o dla in teresu jąceg o nas zjaw iska, skoro p rzeb rzm iałe gdzie indziej sch em aty w y k o rzy stan o z pow odzeniem do p ełn ien ia now ego pro g ram u .

Jeszcze jed en isto tn y czynnik w ym aga u jaw n ien ia: lu te ra n iz m na ty ch te re n a c h w prow adzano ostrożnie, zachow ując przez pew ien czas litu rg ię k ato lick ą i to le ru ją c długo ślad y rzym skich p rzy zw y czajeń re li­ gijnych. P oniew aż nieośw iecony lu d nie w n ik ał w różnice teologiczne, stosunkow o łatw o było osiągnąć now ej religii hegem onię. T aka m etoda w p ro w ad zan ia p ro te sta n ty z m u była ty m konieczniejsza, że zd arzały się w ypadki zdecydow anej reak cji i n a w e t niszczenia kościołów a.

N ie ty lk o więc now a d o k try n a n ie w ystępow ała z w łasn y m p ro g ra ­ m em a rty sty cz n y m , ale w in te re sie jej leżało zachow yw anie sta ry c h form zew n ętrzn y ch k u ltu . T ak było p rz y n a jm n ie j w pierw szych dziesięciole­ ciach dw uznacznych triu m fó w now ej w iary. W ow ym czasie m łody K oś­ ciół p rzejm o w ał św iąty n ie katolickie w raz z cały m ich urządzeniem . N iektóre jego e le m e n ty u trz y m y w a ły się niep o m iern ie długo, ja k na p rzy k ład istn iejące do p raw ie 1770 r. k o n fe s jo n a ły 10.

P ow szechnym ty p em zboru ew angelickiego na w schodnich M azurach (zw łaszcza poza w iększym i ośrodkam i m iejskim i) je st p ro s to k ą tn y salowy, niesklepiony b udynek, w zniesiony zazw yczaj z dzikiego kam ienia i po- tynkow any. C egła w y stę p u je jako m a te ria ł znacznie rzadziej i to w zasa­ dzie p rzy d etalach k o n stru k cy jn y ch . N agm inne stosow anie jako b udulca głazów n arzu to w y ch przesądzało znaczną n ieraz grubość ścian i przy sa- dzistość proporcji. Z a k ry stia b y ła w ydzielana w ew n ętrzn ie i nie stanow i­ ła zrazu oddzielnego b udynku. P rostsze ty p y nie posiadały w ież, zresztą z re g u ły kończono je bądź staw iano z g ru n tu znacznie później niż naw ę. P rz y w y jątk o w ej prostocie, czy w ręcz ubóstw ie o p racow ania b ry ły naw y, staw ian a p rzy zachodniej fasadzie w ieża o dgryw ała w ażną rolę. W ieże te w iążą się bezpośrednio z gotyckim i kościołam i W arm ii, jed n ak dekoracja m asyw nego g ran iasto słu p a z czasem stępia się, popada w płaszczyznow ą oschłość i m anieryczność, często zaś średniow ieczne fo rm y in te rp re to ­ w ane są w d robnej skali, schodząc na pogranicze sztuki na poły ludow ej n .

T ak sc h a ra k te ry z o w a n y u k ład e le m e n ta rn e j św ią ty n i salow ej z w ieżą je st p ro stą k o n ty n u a c ją ty p u w iejskiego kościoła, rozpow szechnionego na te re n ie p ań stw a krzyżackiego ju ż w X IV w ieku. T ra d y c y jn y katolicki w zorzec nie podlega żadnem u rozw ojow i an i m odyfikacjom , a raczej byw a jeszcze b ardziej — o ile to m ożliw e — upraszczan y i p ry m ity w izo

-9 W . C h o j n a c k i , S t o s t m k i k u l t u r a l n e n a M a z u r a c h w X V I i X V I I w . , S z k ic e z d z ie j ó w P o m o r z a , t. 2. P o m o r z e n o w o ż y t n e , W a r s z a w a 1959, s. 103; p or. t a k ż e o p a r te n a M . T o e p p e n i e u w a g i J. G i e r t y c h a , O b l i c z e r e l i g i j n o - n a r o c l o w e

W a r m i i i M a z u r , z i e m e t n i c z n i e p o l s k i c h n a p o d ł o ż u p r u s k i m , S a c r u m P o lo n ia e

M ille n n iu m , t. 4, R z y m 1957, ss. 317 n. L ic z n e p r z y k ła d y r e m in is c e n c j i k a t o lic k ic h w lu t e r a n iz m ie M a z u r ó w w P r u s a c h K s ią ż ę c y c h p o d a ją r ó w n ie ż A . R o g a l s k i , K o ś c i ó ł k a t o l i c k i n a W a r m i i i M a z u r a c h , W a r s z a w a 1956, ss. 160— 161 i k s. J. O b l ą k , H i s t o r i a d i e c e z j i w a r m i ń s k i e j , O ls z ty n 1959, ss. 65— 66. 10 H . S k u r p s k i , O s z t u c e k o ś c i e l n e j n a M a z u r a c h , S t r a ż n ic a E w a n g e lic z n a , 1946. n r 6, s. 9. 11 G. C h m a r z у ii s к i, op . c it., s. 225.

(5)

R y c. 1. B a n ie M a z u r sk ie . K o ś c ió ł e w a n g e lic k i, rz u t.

P o m i a r i f o t . W . P a s z k o w s k i

w any w zak resie stosow anych form d ekoracyjnych. W łaściw ie jedyne zm iany i w pływ czasu zaznaczają się ty lk o w n ieisto tn y ch m otyw ach, na p rzy k ład w w y k ro ju łu k u . P ro g ram o w a skrom ność i ścisła u ty litarn o ść te j „n o w ej” a rc h ite k tu ry prow adzi często do za ta rc ia cech in d y w id u a l­ n y ch i u to p ien ia ich w bezim iennej, m ało zróżnicow anej m asie obiektów , k tó ry c h tw ó rcy nie m ieli am bicji w znoszenia dzieł n iep o w tarzaln y ch .

W te j sc h arak tery zo w an ej g ru p ie m ożna w yróżnić k ilk a bliskich te r y ­ to ria ln ie kościołów, pow stałych n iem al w spółcześnie. R zu ty kościołów w B aniach M azurskich (Ryc. 1), K ru k la n k a c h i G ołdapi (Ryc. 5) są identyczne, p o w tarzają się też z nieznacznym i różnicam i w y m ia ry bez­ w zględne. E lew acje w schodnie m ają dw ie osie, w zdłużne — piąć; sk ro m ­ ne b ry ły w zbogacone są w ieżam i, k tó ry c h przy ziem ia o tw a rte są do n aw y nie po rtalem , lecz bardzo ch a ra k te ry sty c z n ą w ielk ą ostro łu k o w ą arkadą. N ajw cześniejszy je st kościół w B aniach M azurskich, w y b u d o w an y zapew ­ ne w k ró tce po ro k u 1569, budow la w K ru k la n k a c h sta n ę ła p rzed 1575 r .12, w reszcie najp ó źn iej — kościół w G ołdapi. C hronologia ta pozw ala p rz y ­ puszczać, że n ie ty lk o pow ielano typow y wzorzec, lecz w szystkie trz y kościoły m ogły być tw o ram i częściowo w spólnych w ykonaw ców , m im o w y stęp u jący ch w om aw ianych o b iek tach różnic. P rześled zen ie d ziałal­ ności dom niem anego zespołu budow lanego n a p o ty k a je d n a k (poza b ra ­ kiem ź r ó d e ł13 n a trudności, polegające na późniejszych p rzebudow ach

12 A . U l b r i c h , o p . c i t .,.s . 105. 13 N a t e r e n ie P o ls k i ź r ó d ła do d z ie j ó w a r c h it e k t u r y k o ś c io łó w e w a n g e lic k ic h n a M a z u r a c h są z n ik o m e . F r a g m e n ty z e s p o łó w a r c h iw ó w p o s z c z e g ó ln y c h z b o r ó w , p r z e ­ c h o w y w a n e p r z e z W o je w ó d z k ie A r c h iw u m P a ń s t w o w e w O ls z t y n ie n ie d o ty c z ą B a ń M a z u r sk ic h i G o łd a p i. (P o r . W . C h o j n a c k i , Z b o r y p o l s k o - e w a n g e l i c k i e w b y ł y c h P r u s a c h W s c h o d n i c h w X V I — X I X w . , R e f o r m a c j a w P o ls c e , R. 12, 1953— 1955, nr 45— 50. W a r s z a w a 1956). K w e r e n d a w a r c h iw u m o ls z t y ń s k im o b ję ła t a k ż e z e sp ó ł a k t P r o w in c j o n a ln e g o K o n s e r w a t o r a Z a b y t k ó w S z t u k i i H is t o r ii w P r u s a c h W s c h o d ­ n ic h . J e d n a k ż e d o k u m e n ty t e d o ty c z ą t y lk o d r o b n y c h n a p r a w o ra z w y p o s a ż e n ia w n ę t r z a k o ś c io ła w G o łd a p i. D z ię k i o p u b lik o w a n iu w 1931 r. w y c ią g ó w ź r ó d e ł do d z ie j ó w k o ś c io ła g o łd a p s k ie g o (po p o ło w ę X V I I w ie k u ) , s t a ło s ię m o ż liw e o d t w o

(6)

-K O Ś C I O Ł Y E W A N G E L I C -K I E W B A N I A C H M A Z U R S -K I C H I G O Ł D A P I 1 9 7

R y c. 2. B a n ie M a z u r sk ie . K o ś c ió ł e w a n g e lic k i, w id o k od p n .- z a c h . R y s. G. K a ll, 1887 r. K ep r. w g B r a u n a , A l t e u n d n e u e B il d e r a u s M a s u r e n

w szystkich trz e c h zabytków . Ze szczegółów zw raca uw agę podobny w ątek m u ru w B aniach i G ołdapi, z n ap rzem ien n y m i w arstw am i głów ek i w o- zówek; w G ołdapi tech n ik a je st je d n a k sta ra n n ie jsz a i w y stę p u je w iąza­ nie krzyżow e.

Położone n a d rzek ą G ołdapią, na sk ra ju Lasów S kaliskich, m iasteczko (dziś w ieś) B anie M azurskie zostało założone w 1566 r. i n ad an e Polakow i

r ż e n ie n a j w a ż n ie j s z e g o o k r e s u je g o h is to r ii. In n e d o k u m e n ty o d n o s z ą c e s ię do te g o c z a su n ie is t n ia ły ju ż z a p e w n e p r z e d u b ie g łą w o j n ą ; z n is z c z y ł j e p o ż a r G o łd a p i w 1657 r.

(7)

Bianiczow i 14. A kt lo k acy jn y z 16 czerw ca tegoż ro k u nie w spom ina o kościele, je s t on n a to m ia s t w zm iankow any w ra c h u n k a c h p a ra fii w ęgo­ rzew skiej. W d o k u m en tach z 1569 r. w ym ienione są płatności dla rze­ m ieślników p ra c u ją c y c h p rzy kościele w B aniach. W ra c h u n k a c h z 1574 r. je s t już m ow a o kościele w B aniach, n azw an y m zu m S p erlin g e (chodzi 0 w ieś W róble, 2 km na w schód od Bań), jako filia ln e j św ią ty n i W ęgo­ rzew a. Z tego też m iasta p rz y b y ł p ierw szy proboszcz, którego w now ej p a ra fii nazw ano „litew sk im księdzem ” 15. Prócz w ypłaco n y ch m u 40 g rzy ­ w ien, ra c h u n k i w ęgorzew skie w y m ien iają w 1574 r. o p łaty dla służby kościelnej 1G. Z dan y ch źródłow ych w y n ik a więc, że kościół p o w stał m ię­ dzy rokiem 1566 a 1574, precy zu jąc zaś — zapew ne w k ró tce po 1569 r .17 W ładysław C h o j n a c k i pisze, że w 1581 r. istn ia ła ju ż p a ra fia oraz proboszcz ls.

W iadom ości o dalszych dziejach b u d ow lanych kościoła sprow adzają się do k ilku danych. Szczyt w schodni pochodzi z 1646 r. 19, w 1698 r. m u ra rz M örz i cieśla P ietrzy k o w sk i m ieli w znieść w ieżę 20. G ru n to w n ej re s ta u ra c ji dokonano w 1876 r . 21 (Ryc. 2). W 1906 r. podniesiono d re w ­ niane pozorne sklepienie 22. O statn ie znane prace rem ontow e prow adzono w 1911 r . 23. W 1945 r. kościół spłonął.

N a podstaw ie d an y ch h isto ry czn y ch i ich k o n fro n ta c ji z w ynikam i b adań arch itek to n iczn y ch m ożem y w ydzielić k ilk a faz budow lanych św iątyni.

1. P ie rw o tn y kościół szesnastow ieczny sk ład ał się z korpusu, w ieży 1 k ru c h ty . Ta o sta tn ia pow stała jednocześnie z korpusem , o czym św iad ­ czy zw iązanie m urów , ja k i b ra k śladów o k n a w środkow ym przęśle elew acji północnej. W brew lite ra tu rz e , przeb ad an ie w ęzłów m u ró w w y ­ kazało jednoczesność budow y n aw y i w ieży, a d atę 1698 i nazw iska M orza i P ietrzykow skiego n ależy odnieść do przebudow y p ierw o tn ej

H A . H a r n o c h , C h r o n i k u n d S t a t i s t i k d e r e v a n g e l i s c h e n K i r c h e n m d e n P r o ­ v i n z e n O s t - u n d W e s lp r e u s s e n , N e id e n b u r g 1890, s. 261. 15 I b id e m , s. 262. 16 H . S c h m i d t , D e r A n g e r b u r g e r K r e i s i n g e s c h i c h t l i c h e r , s t a t i s t i s c h e r u n d t o p o g r a p h i s c h e r B e z i e h u n g , A n g e r b u r g 1860, s. 64. 17 G . D e h і о, H a n d b u c h d e r d e u t s c h e n K u n s t d e n k m ä l e r - D c u t s c h o r d c n s l a n d P r e u s s e n , n e u b e a r b . v o n E . G a i l , M ü n c h e n — B e r lin 1952, s. 282 p o d a je , że is to tn a c z ę ś ć b u d o w li p o w s t a ła w 1563 r. (co z w a ż y w s z y d a tę lo k a c j i j e s t т з і о p r a w d o ­ p o d o b n e ), a o s t a t e c z n e u k o ń c z e n ie p r z y p a d a n a ro k 1581. D a t o w a n ie m ie d z y 1566 a 1574 p o d a j e r ó w n ie ż S p i s d u c h o w i e ń s t w a d i e c e z j i w a r m i ń s k i e j , O ls z ty n 1967, s. 116. in W . C h o j n a c k i , Z b o r y , s. 317. 13 G . D e h i o, op . cit., s. 282. 20 A . B o e t t i c h e r , D i e B a u - u n d K u n s t d e n k m ä l e r d e r P r o v i n z O s t p r e u s s e n , H. 6, M a su ren , K ö n ig s b e r g 1896, s. 26; S . S r o k o w s k i , P r u s y W s c h o d n i e , G d a ń s k — B y d g o s z c z — T oru ń 1945, s. 160; M. O r ł o w i c z , I l u s t r o w a n y p r z e w o d n i k p o M a z u ­ r a ch P r u s k i c h i W a r m i i , L w ó w — W a r s z a w a 1923, s. 73 w s p o m in a o u p a m ię t n ia j ą ­ cy m te n f a k t n a p is ie , d z iś n ie is t n ie j ą c y m . 21 A . B o e t t i c h e r , op. c it., s. 26. 22 G. D e h i o , op. cit., s. 282. 23 B e r i c h t d e s K o n s e r v a t o r s d e s K u n s t d e n k m ä l e r d e r P r o v i n z O s t p r e u s s e n ü b e r s e i n e T ä t i g k e i t i m J a h r e 1910, K ö n ig s b e r g 1911, s. 25; W . C h o j n a c k i , Z b o r y , s. 317. P r ó c z w a lo r ó w z a b y t k o w y c h k o ś c ió ł w B a n ia c h m a t a k ż e w a r t o ś ć h is t o r y ­ cz n ą . J e s z c z e w X V I I I і X I X w ie k u n a b o ż e ń s t w a o d b y w a ły s ię p o p o ls k u i p o n ie ­ m ie c k u , a d o p ie r o o k o ło r o k u 1890 j ę z y k n ie m ie c k i w y p a r ł p o ls z c z y z n ę , a i t o n ie z u ­ p e łn ie . W la ta c h 1841— 1845 a d iu n k te m p r o b o sz c z a b y ł E m il S te r n , p o m o c n ik i p r z y ­ j a d ę 7 C iz e w iu s z a .

(8)

K O Ś C I O Ł Y E W A N G E L I C K I E W B A N I A C H M A Z U R S K I C H I G O Ł D A P I 199

w ieży. W stan ie szesnastow iecznym jej p rzyziem ie otw ierało się do n aw y w ielk ą o strołukow ą ark ad ą. K ond y g n acja ta była znacznie w yższa niż obecnie, p rz y k ry ta stropem , a schody w grubości m u ru nie i s tn i a ły 24. W schodni szczyt kościoła, podobnie ja k elew acja n aw y i w ieży, u trz y m a ­ n y b y ł zapew ne w tra d y c y jn y c h form ach późnogotyekich.

2. W fazie późnorenesansow ej przebudow ano w schodni szczyt, n ad ają c m u płaskie, p ro sto k ątn e podziały p ilastro w e w p o rząd k u toskańskim . K raw ędzie i w ierzchołek szczytu zostały obcięte w tru d n y m do u sta ­ len ia czasie (lecz p rzed 1887 r.). M iejsce łagodnych spływ ów zaję ły o stre boki tró jk ą ta rów noram iennego, ścinające znaczne p a rtie p ilastró w i belkow ania. Sądząc po zachow anych podziałach, szczyt odznaczał się n ie p ro p o rcjo n aln ie duży m i ro zm iaram i i m im o sw ego płaszczyznow ego rozczłonkow ania p rz y g n ia ta ł dolną część elew acji. Z prow adzonym i w ty m czasie rob o tam i w iąże się w zniesienie od w schodu zak ry stii, do n ied aw n a zaopatrzonej w chorągiew kę z d a tą 1646. Późniejsze p rzeb u d o ­ w y, dostosow ując m iędzy in n y m i k s z ta łt szczyciku do zm ienianego szczytu korpusu, pozbaw iły ją cech stylow ych.

3. T rzeci okres dziejów b u dow lanych w yznacza przebudow a wieży. P olegała ona przed e w szystkim na podzieleniu p rzyziem ia na dw ie ko n ­ d y g n acje i w prow adzeniu m u ro w an y ch schodów. W szczególności w y p eł­ niono w ielk ą ark a d ę do naw y, pozostaw iając w niej dw a położone nad sobą o tw o ry w ejściow e, odpow iadające now ym poziomom, p rz y k ry to dolną część p ierw o tn ej dolnej ko n d y g n acji sklepieniem kolebkow ym z lu n e ta m i (co spow odow ało tak że pogru b ien ie od w e w n ą trz ścian północ­ nej, południow ej i w schodniej), a w 'celu w budow ania schodów ścianę południow ą w części w schodniej podkuto, zaś w części zachodniej p o g ru ­ biono, d o staw iając jednocześnie ściankę o słan iającą schody od północy. W skutek założenia sklepienia zm ienił się k sz ta łt p o rta lu zachodniego, p rzed tem zapew ne ostrołukow ego, a te ra z zw iązanego z półkolistym w y ­ k ro jem lu n ety . P odział przyziem ia w ieży na dw ie k o n d y g n acje i skom u­ nikow anie górnej z w n etrzem kościoła w iąże się n ajpraw dopodobniej z w y staw ien iem em por. P rócz zm ian ściśle użytkow ych, w trak cie robót odnow iono także elew acje. O niew ielkim kunszcie prow incjonalnego m u ­ ra to ra św iadczy d ek o racja stro n y północnej, gdzie n a czw artej k o n d y g ­ n acji dość n aiw n ie rozszerzył środkow ą plvcine. n a e in a ia c iej w y k ró j do w prow adzonego krzyża i w ieńcząc całość p ry m ity w n y m naczółkiem . Zm ian do p ełn iły w yrobione w ty n k u czw órlistne p ły cin y i w ielkie c y fry 1698.

4. Z najpóźniejszego o kresu (X VIII w iek) pochodzi w sw ej obecnej postaci barokow a k ru c h ta . J e j szczycik tra n sp o n u je w d robnej skali m otyw edykułu, potraktow anego mocno i plastycznie.

5. N aw y nigdy nie p rz e k ry to m u ro w an y m sklepieniem , lecz p o zo r­ nym , drew n ian y m , płaskim nad em poram i, w części środkow ej m ającym

-4 P ię tr o w ie ż y o s ią g a ło s ię z a p e w n e p o d r a b in ie p r z e z o tw ó r w s tr o p ie . R o b ó t M ö r za i P ie t r z y k o w s k ie g o n ie m o żn a r ó w n ie ż o d n ie ś ć do e w e n t u a ln e g o p o d w y ż s z e ­ n ia w ie ż y , g d y ż d o b r z e w id o c z n e m u r y w n ę t r z a n ie w y k a z u j ą te g o .

(9)

p ro fil lu k u odcinkow ego, w sp a rty m na słupach. W 1906 r. podniesiono cząść środkow ą 25.

R egionalne znaczenie kościoła bańskiego polega na tym , że je st on pierw szą realizacją sch em atu w praw dzie bardzo trad y cy jn eg o , ale m a ją ­ cego p rzed sobą na ty ch ziem iach jeszcze długą przyszłość; schem atu, którego używ ać bądzie cała g ru p a m azurskich św iąty ń p ro testan ck ich . D rugi isto tn y m om ent, to — w y łączyw szy siedem nastow ieczny szczyt — dw ojaki c h a ra k te r sty lo w y budow li. W e w n ę trz u św iąty n i o strołukow e okna w y cięte są w a rk a d a c h w sp a rty c h na toskańskich p ilastrach . W św ietle dotychczasow ej w iedzy o recep cji sztuki now ożytnej przez a rc h ite k tu rę P ru s K siążęcych, w n ę trz e kościoła bańskiego stanow i p rz y ­ k ład stosunkow o w czesny i dotąd nie dostrzeżony. N a tle podobnych obiektów.', k o nsekw entnie, ch cia ło b y 'się rzec — notorycznie gotyckich — a rty k u la c ja n a w y je s t pozbaw iona bezpośrednich (w znaczeniu p rze­ strz e n n y m i czasow ym ) analogii. N apływ ow i ren esan su poddaw ał się w ty m regionie raczej detal, a nie a rc h ite k tu ra w n ętrza. W B aniach in te rp re ta c ja m otyw ów renesansow ych, p ro w in cjo n aln a w praw dzie, je st stosunkow o p opraw na. M o n u m en talizu jący ry tm a rk a d półk o listy ch do­ skonale h arm o n iz u je z gotyckim i oknam i; do kolizji dochodzi dopiero p rzy ścianie zachodniej, pozbaw ionej członow ania ze w zględu n a istn ien ie w ielkiej, o stro łu k o w ej a rk ad y . W ieża je s t ty p o w y m dla regionu, n a ­ k ry ty m nam iotow ym dachem , g raniastosłupem , gęsto rozczłonkow a­ ny m p ły cin am i i oknam i, niew iele różnym od analogicznych budow li szesnastow iecznych i w cześniejszych (Ryc. 3). P ry m ity w n e , d e k o racy jn e e le m e n ty barokow e n ie w p ły w ają pa w y raz całości, nacechow anej niem al ludow ą in te rp re ta c ją fo rm średniow iecznych. E lem en t lo k aln y w idzieć m ożna w pochodzeniu kom pozycji późnorenesansow ego szczytu w schod­ niego, pow tarzającego sch em at podziałów szczytu zam ku giżyckiego (przebudow anego w 1614 r . 26 — Ryc. 4). Różnice są nieznaczne: w G iży­ cku b ra k nisz i boniow anych k o listy ch okien, belkow anie je s t nikłe, a p o tra k to w a n ie p ila stra daleko odbiega od zrozum ienia sztu k i klasycz­ nej. Szczyt w B aniach d y sta n su je w ty m o sta tn im sw ój pierw ow zór, nie odchodzi jed n a k od niego w kom pozycji, bo liczba k o n d y g n acji i osi jest identyczna. W obu p rzy k ład ach w y czuw am y lin e a rn y schem at, osnucie spłaszczonych fo rm n a kanw ie szachow nicow ego podziału, w yw odzącego się z m iejscow ej, późnogotyckiej tra d y c ji. P rz e k ry c ie w n ę trz a kościoła pozornym sklepieniem d rew n ian y m je s t rozw iązaniem na M azurach pospo­ lity m , podobnie jak w prow adzenie em por. Jed n ak że b ra k d okładniejszej in fo rm ac ji o w yglądzie ty ch o statn ich przed zniszczeniem .

O sadnictw o polskie w okolicach rzek i G ołdapi, ro zw ijające się po połow ie X V I w ieku, poprzedzone zostało zakładaniem dw orków książę­ cych d la celów m yśliw skich 27. D ecyzję założenia m ia sta G ołdapi pow ziął książę A lb rech t H ohenzollern, polecając trz e m okolicznym staro sto m

P r ó c z w s p o m n ia n e j in f o r m a c ji ś w ia d c z y o t y m z a m u r o w a n e w e j ś c ie n a p o d ­ d a sz e (w o b ecn ej tr z e c ie j k o n d y g n a c j i w ie ż y ) i w y b ic ie n a d n im n o w e g o .

26 M . B i s k u p , S t u d i u m h i s t o r y c z n o - u r b a n i s t y c z n e m i a s t a G i ż y c k a ( w o j . o l ­

s z t y ń s k i e ) , T o ru ń 1953, s. 10, m a s z y n o p is w P K Z W a r s z a w a .

(10)

R y c . 3. B a n ie M a z u r sk ie . K o ś c ió i e w a n g e lic k i, w id o k od za ch .

(11)

w skazanie odpow iedniego m iejsca 2S. Na g ru n ta c h w si S z y ła jty i Jerkisz- ki, w m iejscu p rz e p ra w y tr a k tu z L itw y do K ró lestw a, zbudow ano w la ­ tach 1566— 1570 now e m iasto 29. Jego lo k ato rem b y ł B runisch Rostock z R ynu, a w łaściw y p rzy w ilej lo k acy jn y w y d ał książę A lb rech t F ry d e ry k 14 m aja 1570 r., n ad ają c G ołdapi p raw o c h e łm iń s k ie 30, w zorow ane na u stro ju pobliskiego O le c k a 31. P rzy w ilej lo k acy jn y p rzy zn aw ał m iastu m iędzy in n y m i czte ry ja rm a rk i rocznie i cotygodniow e ta rg i oraz praw o p ro p in acji i w arzen ia piw a. P rzew idziane początkow o 100 w łók dla ty lu ż rodzin pow iększono w k ró tce do 157 w łók d la 350 rodzin 32. M imo to początkow y rozw ój G ołdapi przeb ieg ał powoli, a m iasto u padało ta k dalece, że w szyscy m ieszk ań cy opuszczali je trz y k ro tn ie . P o ty lu ż pow ro­ tach o stateczn a stab ilizacja n a stą p iła w 1608 r . 33

R ów nolegle z osadnictw em ro zw ijała się o rg an izacja kościelna. W 1568 r. w y stę p u je po ra z p ierw szy proboszcz w G o łd a p i31. W la ta c h siedem dziesiątych i osiem dziesiątych p o w stały in n e pobliskie parafie. W okresie ty m gran ice ich b y ły p ły n n e, co spow odow ało spory probosz­ czów o dziesięciny. Spis z 1590 r. zaw iera w yliczenie w si należący ch do parafii gołdapskiej, położonych na te re n ie dw óch pow iatów 35. O stateczne rozgraniczenie n astąp iło w rok później, po w y m ian ie w si m iędzy p a ra fia ­ m i G rabow o i G ołdap. Do G rabow a przeszły w sie z p o w iatu w y stru c k ie - go, a do G ołdapi — z p o w iatu w ęg o rzew sk ieg o 30.

W spom niana pierw sza w zm ianka o proboszczu gołdapskim zaw arta je s t w resk ry p cie skierow anym 30 k w ietn ia 1568 r. do sta ro sty w W y- struci. Z ostał on zobow iązany do u trz y m y w a n ia proboszcza ze sw ojej szk a tu ły ta k długo, dopóki p a ra fia n ie będzie m iała n ależ y ty ch w łasn y ch d o ch o d ó w 37. P rz y w ile j lo k acy jn y przeznaczał na kościół p la c ; o w y m ia­ rach 15 na 10 prętó w , ponadto dw ie m orgi na cm en tarz oraz place pod budow ę probostw a, w ikarów ki i szkoły 3S.

Z zestaw ienia pow yższych w iadom ości w ynika, że p ow stanie p arafii poprzedziło w y d an ie p rzy w ileju lokacyjnego, a co najm n iej do 1570 roku nabożeństw a odbyw ały się w p ry w a tn y c h dom ach, bądź w p ro w izo ry ­ cznej d re w n ia n e j kaplicy.

N astępne źródło pochodzi z 1585 r. B u rm istrz G ołdapi w dokum encie z tegoż roku w y jaśn ia, że z pow odu d ro ży zn y i biedy m iasto nie m ogło postaw ić budynków d la księży i służby szkolnej 30. D w a dalsze

doku-38 I. J a n o s z - B i s k u p o w a , R o z w ó j p r z e s t r z e n n y m i a s t a G o ł d a p i , K o m u n i­ k a t y M a z u r s k o -W a r m iń s k ie , 1962, n r 1, s. 164. 29 M i a s t a p o l s k i e , op . c it., s. 258. 30 I. J a n o s z - B i s k u p o w a , op. c it., s. 164. 31 M i a s t a p o l s k i e , op . c it., s. 258. 33 I b id e m . 33 I. J a n o s z - B i s k u p o w a , op. c it., s. 165. . :ii H . B e r n e r , A u s d e n e r s t e n J a h v z e h n t e n d e r a l t e n K i r c h e , B e it r ä g e zur G e s c h ic h t e d e r S ta d t u n d d es K ir c h s p ie le s G o łd a p , G o ld a p 1931, s. 17; W . C h o j ­ n a c k i . Z b o r y , s. 337; A . U l b r i c h , op . c it.. s. 105; A . H a r n o c h , op. cit., s. 27G. 33 H . B e r n e r , op. c it.; A u s z ü g e a u s d e m S t a a t s a r c h i v e z u r G e s c h i c h t e d e r a l t e n

K i r c h e G o l d a p , B e it r ä g e , op . c it., s. 24, n r 6.

3G H . B e r n e r , A u s d e n e r s t e n , s. 18. A u to r p o d a je , ż e w y k a z y w s i z n a jd u ją s ię w w ie ż y k o ś c io ła , m ię d z y r a c h u n k a m i z a c h o w a n y m i od 1657 r.; A u s z ü g e , op . cit., s. 25, n r 7.

37 B e r n e r , op . c it., s. 18; A . H a r n о c h , op. c it., s. 276.

33 B e r n e r , op . cit., s. 18; I. J a n o s z - B i s k u p o w a , op . c it., s. 168. 39 A u s z ü g e , op. c it., s. 21, n r 1.

(12)

R y c. 4. G iż y c k o , s z c z y t za m k u .

(13)

m en ty z tegoż roku dotyczą o trz y m a n ia przez m iasto gratisow ego d rew ­ n a 40. Poniew aż kościołow i b rakow ało w yposażenia, książę J e r z y F ry d e ­ ry k polecił, by kościoły w T apiaw ie i R agnecie przek azały św ią ty n i goł­ d apskiej zbędne w yposażenie 41.

Isto tn ą w iadom ość o sta n ie budow y kościoła zaw ierają dw a podania proboszcza W aw rzyńca B uchholza. W pierw szym (data w p ły w u 22 paź­ d ziern ik a 1589 r . ) 42 proboszcz pow ołując się na poprzednie p ro śb y zw ra ­ cał uw agę, że u fu n d o w an y k ilkanaście la t tem u kościół n ie został do tego czasu ukończony i od dziecięciu la t stoi o tw a rty i nie p o k ry ty , w sk u tek czego nie m ożna należycie przechow yw ać p aram en tó w . P a ra fii i m iesz­ kańców m ia sta nie stać na ukończenie budow y, w obec czego prosi o po­ moc i założenie dachu nad kościołem , pow ołując się na załączone pism o ra d y m iejskiej.

R y c. 5. G o łd a p . K o ś c ió ł e w a n g e lic k i, rz u t. R ep r. z p o m ia r u H . N ie b ie s z c z a ń s k ie j , K . K o w a ls k a .

W d ru g im podaniu 43 proboszcz w ra c a ł do ty ch sam ych skarg, p rzy p o ­ m inając, że kościół je s t w połow ie p o k ry ty słom ą, przez k tó rą przecieka do środka w oda, a w ich er przeszkadza w kazaniach i udzielan iu sa k ra ­ m entów . W yraża też obaw ę, że w ich u ra zaw ali budynek.

In te rw e n c je proboszcza n ie zostały bez sk u tk u . Z k o n cep tu pism a pow izytacyjnego z 3 m arca 1590 r . 44 d ow iadujem y się o ofiarow aniu kościołow i gołdapskiem u 4000 dachów ek, k tó re ra d a p a ra fia ln a m iała o debrać i przyw ieźć do G o łd a p i45.

N a podstaw ie pierw szego podania proboszcza m ożna w przybliżeniu u stalić d atę rozpoczęcia budow y. W 1589 r. m inęło dziesięć la t od czasu,

40 I b id e m , n r 2 i s. 22, n r 3. 41 B e r n e r , A u s d e n e r s te n , s. 19. 42 A u s z ü g e , s. 22, n r 4a. 43 I b id e m , s. 23, n r 4b. 44 I b id e m , s. 24, n r 4d. 45 I b id e m , n r 5.

(14)

K O Ś C I O Ł Y E W A N G E L I C K I E W B A N I A C H M A Z U R S K I C H I G O Ł D A P I 205

R y c. 6. G o łd a p . K o ś c ió ł e w a n g e lic k i, w id o k od p n .- w s c h . R e k o n s t r u k c j a s t a n u o k o ło 1670 r. R ep r. z B e i t r ä g e z u r G e s c h i c h t e d e r S t a d t u n d d e s K i r c h s p i e l s G o l d a p,

G o ld a p 1931.

gdy b u d y n ek sta ł n ie p o k ry ty . Z atem w 1579 r. m u ry już wzniesiono. Sądzić w olno, że początek bud o w y p rzy p ad a na la ta 1576— 1578. W cześ­ niejszej dacie sprzeciw iałyby się w ielkie tru d n o ści gospodarcze, jakie przeżyw ało lokow ane w 1570 r. m iasto 46. Rok 1585 (sprow adzenie p a ra ­ m entów ) w yznacza zaś n ajp ó źn iejszą d a tę u ży tk o w an ia św iątyni.

N astęp n a w iadom ość d o ty czy szkód poczynionych przez przejście w ojsk polskich w 1608 r. O biecana pomoc p aństw ow a opiew ała n a sum ę 8000 grzyw ien o d sz k o d o w a n ia 47. W 1597 i trz y k ro tn ie w la ta c h 1608— 1638 szalały pożary. D la kościoła n ajd o tk liw sza b y ła pożoga w 1623 r., k tó ra stra w iła naw ę, a w w ieży roztopiła dzw ony, zostaw iając w szakże nieuszkodzone je j m u ry m a g istra ln e 4S.

A u to r niem iecki H ans B e r n e r podaje, że około połow y X V III w ieku p rzy jed n y m z okien kościoła w idoczna b y ła d a ta 1627, a zachow ane od 1657 r. rach u n k i o żadnej odbudow ie n aw y n ie w spom inają. S k łan ia to a u to ra do niesłusznego stw ierdzenia, że m iędzy 1623 a 1627 r. w y budo­ w ano b u d y n ek kościelny zachow any do dziś 49.

48 Z t e k s t u B u c h h o lt z a n ie c o in n y r a c h u n e k p r z e p r o w a d z a B e r n e r (op. c it., s. 19), p r z y jm u ją c p o c z ą t e k b u d o w y n a la t a 1580— 1581. J e d n a k ż e p r o b o sz c z p is z e w 1589 r. o k o ś c ie le s t o j ą c y m ju ż d z ie s ię ć la t b e z p r z y k r y c ia . D a t o w a n ie B e r n e r a p o w ta r z a I. J a n o s z - B i s k u p o w a , op . c it., s. 169. G. D e h i o, op . c it., p o d a j e d a t ę z a ło ­ ż e n ia k o ś c io ła o k o ło r o k u 1580.

47 B e r n e r , A u s d e n e r s t e n , s. 19. 48 I b id e m , s. 20.

49 I b id e m . B łę d n o ś ć s t a n o w is k a B e r n e r a w y k a z u j e d o w o d n ie p la n m ia s ta z 1608 r. z r y s u n k ie m m u r o w a n e g o k o ś c io ła (p or. n iż e j).

(15)

R y c. 7. G o łd a p . K o ś c ió ł e w a n g e lic k i, w n ę t r z e n a w y — w id o k k u za c h . O k o ło 1630 r. Reprľ z Be i tr ä g e . ..

F o t . K. K o w a l s k a

W izytacja z 1638 r. n otuje, że kościół je s t niesklepiony, p rz y k ry ty słomą, b ra k u je posadzki, chrzcielnicy, am bony, em pory, zak ry stii, k rzeseł i ław ek 50. Ze spraw ozdania kom isji w izy tac y jn ej d o w iad u jem y się o pow ­ stały m p rzed kilk u la ty pożarze kościoła i sąsiednich budynków . O becnie „m ieszkańcy G ołdapi m ają znów odbudow any kościół z kam ienia, cegieł i w apna. W ieża nie je s t jeszcze odbudow ana, chociaż m u r ju ż stoi [...]. Kościół d ostał m u r przeciw pożarow y”. B e rn e r przypuszcza, że ukończe­ nie w ieży (w raz z podw yższeniem o jed n ą kondygnację) n astąp iło w la ­ tach 1667— 1668.

D ziałania w o jen n e i pożary w 1657 r. oszczędziły św iątynię, niem niej w sk u tek najazdu kozackiego została ona w e w n ątrz uszkodzona. Spaliła się w ów czas re g is tr a tu r a kościelna 5I.

T rzy la ta później k o le jn y pożar zniszczył w ieżę. O w y p ad k u ty m w zm ian k u je ty lk o A gaton H a r n o c h 52, ale zw ażyw szy zrealizow ane k ilk a la t później roboty, w iadom ość ta je s t bardzo praw dopodobna.

P ow ołując się n a b ad an ia B ern era, B runo D i e t r i c h podaje, że w 1667 r. m istrz L asser L a b re n tz o trzy m ał 160 g rzy w ien za oba szczyty w ieży i p rzem u ro w an ie czterech narożników korp u su 53 (Ryc. 6).

50 Ib id e m .

51 I b id e m , s. 21; A . H a r n o c h , op . cit., p is z e , że s p ło n ę ło t a k ż e w n ę t r z e k o śc io ła . 52 A . H a r n о с h, op . cit.

(16)

K O Ś C IO Ł Y E W A N G E L I C K I E W B A N I A C H M A Z U R S K I C H I G O Ł D A P I 207

W 1677 r. rep ero w an o w szystkie czte ry szczyty b u d o w li54.

Na początku X V III w ieku n a stąp iły zm iany w w yposażeniu w n ętrza, m iędzy in n y m i zainstalow ano em pory 55. P ołudniow ą k ru c h tę postaw iono w 1706 r . 5G, z a k ry stię zaś w 1717 г., co zaśw iadczyła d ata na chorągiew ­ ce 57. Z apew ne przed 1748 r. zniszczono szczyty w ieży, gdyż L ucanus w sw ym opisie P ru s określa w ieżę gołdapską jako tępą, spłaszczoną 58.

O koło 1750 r. p rz y k ry to w ieżę now ym hełm em ; w 1755 r. zw ieńczono go żelazną gałką i orłem oraz zm ieniono d rew n ian e k o lum ny em por. P o d m u ro w an ie em por zostało p rz y k ry te deskam i, zresztą na zakończenie ty ch ro b ó t zabrakło pieniędzy 5!l (Ryc. 7).

W 1789 r. przeprow adzono re m o n t kościoła, o bliżej nie znanym z a k re s ie 60. 17 sty czn ia 1818 r. o rk a n zniszczył dach. W październiku n astępnego roku odnow iono kościół kosztem 4000 talaró w B1. N astępne, znane odnow ienie b u d y n k u p rzypada na rok 188 7 62. Około 1911 r. założo­ no w b u d y n k u kościelnym in sta la c ję cen traln eg o ogrzew ania, co łączyło się ze w zniesieniem kom ina p rz y szczycie w schodnim n aw y 63.

W końcu d ru g iej w o jn y św iatow ej kościół uszkodzono pociskam i i sp a­ lono. W la ta c h pięćdziesiątych przedsięw zięto prace zabezpieczające przy w ieży. Z ankrow ano spękane ściany, zam urow ano o tw ory okienne i w e j­ ściowe oraz założono p row izoryczny d ach e4. D alsze w stęp n e p race kon­ serw ato rsk ie przeprow adzono w 1964 r . 6S.

A naliza om ów ionych źródeł i bib lio g rafii oraz obserw acja w ą tk u i w ę ­ złów m urów (w znacznej części o d słoniętych w sk u te k zniszczeń) p row a­ dzi do w niosków w y o d ręb n iający ch dw ie podstaw ow e fa z y dziejów budo­ w lanych: p ierw o tn ą — szesnastow ieczną (być może p rzeciąg n iętą do roku 1608) oraz siedem nastow ieczną.

1. M u ry n aw y i w ieży nie są zw iązane. R ozw arstw ienie przebiega w zachodnim naro żn ik u korp u su , rów nolegle z jego zachodnią ścianą. Sam te n fa k t n ie przesądza jeszcze kolejności p ow stania obu elem entów bud y n k u ; je s t to m ożliw e dopiero w k o n fro n ta c ji z d an y m i źródłow ym i. P o m ijając n aw et oczyw istą okoliczność, że w ieże w znoszono z re g u ły na koniec, duże tru d n o ści finansow e p a ra fii w y k lu czają ew en tu aln e w cześ­ niejsze w y staw ien ie w ieży. Z b ra k u p ieniędzy kościół sta ł przez dziesięć la t „ o tw a rty i n ie p o k ry ty ” . W obec stw ierdzonego niezw iązania obu sk ład

-r4 Ib id e m . 55 Ib id e m .

ж A . B o e t t i c h e r , op. c it., s. 26; D i e t r i c h , op. c it., s. 33; G. D e h i o, op. c it., s. 482; A . H a r n o c h , op. c it., s. 276.

r'7 D i e t r i c h , op. cit.; G. D e h i o , op . cit.

5B A . H . L u c a n u s , P r e u s s e n s u r a l t e r u n d h e u t i g e r Z u s t a n d , 1748, L ö tz e n 1 9 i2 . s. 394.

ä9 D i e t r i с h, op . c it., s. 33. ,!u A. B o e t t i c h e r , op. cit., s. 26. l!I A . H a r n о с h , op . c it., s. 276. и A . B o e t t i c h e r , op. cit., s. 26. ra B e r i c h t , op. c it., s. 25. G4 W . K o c h a n o w s k i , K o n s e r w a c j a z a b y t k ó w s z t u k i w o j e w ó d z t w a b i a ł o s t o c ­ k i e g o w l a t a c h 1945— 1959, R o c z n ik B ia ło s t o c k i, t. 1, B ia ł y s t o k 1961, s. 400. 05 W. K o c h a n o w s k i , L. L e b i e d z i ń s k a , W. P a s z k o w s k i , O s i ą g n i ę c i a P o l s k i L u d o w e j w z a k r e s i e o c h r o n y z a b y t k ó w n a B i a l o s t o c c z y ź n i e , R o c z n ik B ia ło ­ s to c k i, t. 5, B ia ły s t o k 1965, s. 294. W n a j b liż s z y c h la t a c h p r z e w id z ia n a j e s t o d b u d o ­ w a i a d a p ta c ja o b ie k tu d o c e ló w k u lt u r a ln o - o ś w ia to w y c h .

(17)

R y c . 8. G o łd a p . P la n m ia s t a . 1608 r.

R ep r. z A . B o e t t ic h e r , D ie B a u - u n d K u n s t d e n k m ä le r , H . 6, K ö n ig s b e r g 1896.

ników św iątyni, w olno przez o k reślen ie „ o tw a rty ” rozum ieć b ra k ściany od zachodu lu b raczej prow izoryczne zam knięcie drew n ian e, nienależycie chroniące p rzed dokuczliw ością pogody. Z atem , do czasu k ied y p arafię nie było stać na p okrycie dachu, tj. do 1590 r., ty m w ięcej n ie m ogła się zdobyć na w zniesienie w ieży. W ieża p ow stała m iędzy tą o sta tn ią d atą a rokiem 1608, k ied y w id n ieje już na p lan ie m iasta 66 (Ryc. 8). R y su n ek te n przekonuje, że s ta ł w ów czas m u ro w a n y kościół z w ieżą. M urow any, poniew aż na sch em aty czn y m sk ądinąd ry s u n k u w idać w y raźn ie zazna­ czoną fa k tu rę , różną od p rzed staw ien ia d rew n ian y ch domów. Z innych inform acji, jak ie udzielić m oże w idok św iątyni, na zaufanie zasługuje form a zw ieńczenia w ieży i istn ien ie m ałej w ieżyczki n a k alen icy d achu naw y, n ato m iast liczbę osi okien n y ch zm niejszono z pięciu do trzech.

N ie s łu s z n e j e s t w ię c p r z y p u s z c z e n ie D i e t r i c h a (op . c it., s. 32), ż e n a j p ie r w m o g ła s t a n ą ć c e g la n a w ie ż a , a p ó ź n ie j d r e w n ia n ą n a w ę z m ie n io n o n a m u r o w a n ą .

(18)

R y c . 9. G o łd a p . K o ś c ió ł e w a n g e lic k i, w id o k od p n .- w s c h . F o t. A . B o e t t ic h e r , z k o ń c a X I X w .

(19)

W sta n ie p ie rw o tn y m przy ziem ie w ieży łączyło się z k o rp u sem w ielką ark ad ą, a p iętro w ieży stanow iło rodzaj em pory, o tw a rte j do n aw y dw om a zam k n ięty m i odcinkow o otw oram i. W ieża, ja k św iadczą p rzek azy źródłow e i w idoczna gran ica nadm u ro w an ia, sięgała m niej w ięcej poziom u p a rap etó w otw orów z n ajd u jący ch się w szczytow ych p a rtia c h ogrom nych w nęk. T ru d n o przesądzić, czy w ieża b y ła nie w y k o ń ­ czona, czy też w tr u d n y do zrek o n stru o w an ia sposób zw ieńczona. R ycina z 1608 r. u k azu je w p raw d zie stro m y d ach nam iotow y, ale m ógł on być prow izoryczny.

D ietrich podaje w iadom ość o istn ien iu „m ałej w ieżyczki na p o łudnio­ w ej stro n ie kościoła, k tó re j fila r w y re p e ro w a ł m istrz m u ra rsk i M a rtin B oldicke” około roku 1670. O je j ro d zaju i w yglądzie nic je d n a k autorow i, ja k przy zn aje, nie w ia d o m o G7. Z niszczenia w o jen n e na ty le odsłoniły w ątek m u ru , że m ożem y podjąć próbę rozw iązania tego problem u. O becna k ru c h ta (pochodząca z 1706 r.) je s t p rzybudów ką, nie zaw ierającą żadnych pozostałości w cześniejszych. G zym s je j sięga nieco ponad połow ę w ysokości naw y. Jed n ak że n ad m u ram i k ru c h ty , w ich p rzedłużeniu w idać w y raźn ie na ściance k o rp u su n ie re g u la rn e strzępie, będące śladem ścian poprzedniej, p ie rw o tn e j k ru c h ty , o sp o rej wysokości, rów nej naw ie. Jeszcze w ażniejszym dow odem istn ien ia tego aneksu o c h a ra k te rz e n ie ­ w ielkiej w ieży (ale pełniącej rolę przedsionka) je st w ielka, półkoliście zam k n ięta ark ad a w środkow ej osi południow ej elew acji naw y, o tw a rta niegdyś do ow ej „m ałej w ieżyczki n a południow ej stro n ie kościoła” . Poniew aż p ierw o tn a k ru c h ta m iała w ysokość naw y, m ógł ją n a k ry w ać sam odzielny dach i stąd zapew ne zyskała m iano „w ieżyczki”. Istn ien ie tak iej m o n u m en taln ej k ru c h ty -w ie ż y m ożna po części w y jaśn ić w zględa­ mi fu n k cjo n aln y m i; być m oże nie liczono się zrazu z postaw ieniem w ieży zachodniej, w obec czego k ru c h ta południow a b y ła początkow o je j ekw i­ w alen te m 6S. Po w staw ien iu do w n ę trz a kościoła podkow y em por, przeci­ n ających w ielką ark ad ę, została ona zam urow ana, a pozostaw iono o w iele m niejsze w ejście do naw y. W stosunku do niego p ierw o tn a k ru ch ta-w ieża sta ła się n iep ro p o rcjo n aln ie w ielka i po p ro stu zbędna. T oteż została rozebrana, a na jej m iejscu postaw iono znacznie niższą barokow ą k ru c h - tę, zachow aną do dziś.

2. D ruga, d ająca się w yodrębnić faza rozpoczyna się w 1623 r. (pożar budow li). J a k w spom niano, H ans B e rn e r uw aża ją za ro k ukończenia odbudow y, po pożarze n a podstaw ie zn ajd u jącej się rzekom o niegdyś daty 1627 a w łaściw ie stw ierdza, że w ted y to w zniesiono b u d y n ek kościelny. B ezzasadność tego ostatniego poglądu już w ykazano. W izytacja z 1638 r. odnotow ała, że kościół je s t k r y ty słom ą, nie sklepiony, a w ieża n ie ukończona, całkow icie b ra k u je w yposażenia. N iem niej spraw ozdanie mówi, że kościół je st odbudow any.

P o d jęte po pożarach, potw ierdzone źródłow o ro b o ty w 1667 r. dotyczą w zniesienia o statn iej ko n d y g n acji w ieży i je j szczytów, k tó re zresztą p rz e trw a ły ty lk o do połow y następnego stulecia i dlatego nie znam y ich

117 D i e t r i c h , op. c it., s. 32.

N ie j a s n a j e s t s p r a w a w y r e p e r o w a n ia o w e g o „ f ila r a ” k r u c h ty p r z e z M. B o ld ic - k e g o — g d y b y ś m y t r a k t o w a li te n te r m in w e d łu g w s p ó łc z e s n e g o r o z u m ie n ia . C h o d zi tu m o ż e o je d e n z n a r o ż n ik ó w i to r a c z e j o g r a n ic z a j ą c y w ie l k ą a rk a d ę .

(20)

2 1 1 K O Ś C I O Ł Y E W A N G E L I C K I E W B A N I A C H M A Z U B S K I C H I G O Ł D A P I

R y c. 10. G o łd a p . K o ś c ió ł e w a n g e lic k i, w id o k od p d .- w s c h . O k o ło 1930 r. R ep r. z Be i tr ä g e . ..

F o t . K. K o w a l s k a

w yglądu G9. P rz y podw yższeniu w ieży zam knięto ogrom ne b len d y s tre fy środkow ej. K oniec szeroko p o ję te j (bo ani źródła ani analiza sty listy czn a nie d a ją p recy zy jn y ch podstaw ) d ru g iej fazy budow lanej m ożna u stalić na rok 1677, w k tó ry m zaledw ie dziesięć la t po robotach L ab ren tza m usiano rep ero w ać w szystkie czte ry szczyty. N ależy przez to rozum ieć n ap raw ę dw óch szczytów w ieży, w schodniego szczytu n aw y i chyba — bardzo w ąskich półszczytów elew acji zachodniej naw y. W yłania się tu kw estia d ato w an ia zachow anego do d ru g ie j w o jn y św iatow ej w schodniego, szczytu n aw y (Ryc. 9— 10). Czy w 1677 r. o trzy m ał on sw ą o stateczną postać, czy też n a p ra w y te nie dotyczyły jego s tru k tu ry , pochodzącej z 1667 r. lub w ręcz z o kresu przed rokiem 1638 (co je s t n ajp raw d o p o d o b ­ niejsze), tru d n o rozstrzygnąć, a posłużenie się analizą sty listy czn ą byłoby tu zaw odne.

M imo w szystkich podobieństw do zabytków w B aniach i K ru k lan k ach , kościół w G ołdapi w yróżnia się nie ty lk o znaczniejszą w ysokością naw y, lecz p rzede w szystkim m o n u m en taln ą w ieżą. Ż aden z późniejszych obiektów nie osiągnie już ta k efektow nego i potężnego w y razu , a r y ­ gorystycznie skom ponow ane fo rm y ulegną drobiazgow em u rozbiciu na

69 N a r y s u n k u r e k o n s tr u k c y jn y m s z c z y ty w ie ż y o d tw o r z o n o d o w o ln ie , ch y b a p rz e z a n a lo g ię d o w s c h o d n ie g o s z c z y tu n a w y . Ż a d n y c h ź r ó d ło w y c h p o d s ta w d o ta k iej o p e r a c ji z a p e w n e n ie b y ło .

(21)

m ałe elem enty, ściśle odpow iadające podziałom na kondygnacje. G e­ neza ogrom nych, przechodzących przez k ilk a środkow ych k ondygnacji w nęk w yw odzi się z czternastow iecznej a rc h ite k tu ry ziem w chodzą­ cych w skład pań stw a krzyżackiego. T aką a rty k u la c ję w ież m ają licz­ ne kościoły, np. Ł ab ęd n ik i Sępopol (pow. bartoszycki), Ł a jsy i P łoski­ n ia (pow. braniew ski), Z alew o (pow. m orąski) — w szystkie pow stałe w X IV w ieku. Mimo późniejszej nadbudow y, w ieża gołdapska w n a jw y ż ­ szej k ondygnacji rów nież re sp e k tu je tr a d y c y jn y schem at, um ieszczający nad ogrom nym i b len d am i stre fy środkow ej szereg dro b n y ch płycin. Róż­ nica polega na tym , że w G ołdapi są one zam k n ięte łu k iem odcinkow ym , a n ie ostrym . Jak k o lw iek kom pozycja elew acji w ieżow ych w G ołdapi m a bardzo daw n ą m e try k ę , bezpośrednich i bliższych czasowo in sp ira c ji nie znaleziono. W brew w y p o w ia d a n y m . przypuszczeniom , w ieża gołdapska różni się ta k znacznie od podobnych obiektów , że tru d n o zgodzić się z istn ien iem zespołu, k tó ry m ógłby tak że w ybudow ać w ieże kościelne w K ru k lan k ach , O lecku i Szestnie ,0.

O dm iennym i m otyw am i niż w ieża o p e ru je nie is tn ie ją c y ju ż szczyt w schodni naw y, d w u strefo w y , członkow any p ro sto k ą tn y m i w nękam i, zam k n ięty m i bliźnim i łu k am i półkolistym i, w sp a rty m i na konsolkach. Ten pospolity m otyw , rozpow szechniony od X V w ieku, je s t szeroko stoso­ w any w a rc h ite k tu rz e późnogotyckiej, zw łaszcza P ru s K siążęcych i M a­ zowsza, a na w schodnich M azurach będzie jeszcze u ży w an y w X V II w ie­ ku. W przeciw ieństw ie do b ąrd ziej tra d y c jo n a ln e j w ieży, o m aw iany szczyt re p re z e n tu je ju ż dalszą fazę, ale nie ty le rozw oju stylow ego, ile raczej zdaw kow ego zdobienia p ła s z c z y z n y 71.

Z bory w B aniach, K ru k la n k a c h i G ołdapi n ależą n a te re n ie w schod­ n ich M azur do najw cześniejszych. U kład ty ch budow li stan ie się n iem al obow iązujący d la późniejszych, „g o ty ck ich ” kościołów ew angelickich, w znoszonych w ciągu X V II w ieku. W y d aje się, że w łaśnie te o b iek ty jak o bezpośrednie w zorce skodyfikow ały pospolity później, n iew y szu k an y typ m azu rsk iej św iąty n i e w a n g e lic k ie j72.

70 W ie ż a w K r u k la n k a c h , k tó r e j ś r o d k o w e k o n d y g n a c j e p o c h o d z ą z o k o ło 1600 r. (G. D e h i o, op. c it., s. 281) m a z u p e łn ie o d m ie n n ie s k o m p o n o w a n e e le w a c j e , c z ło ­ n o w a n e n ie s y m e t r y c z n ie r o z m ie s z c z o n y m i s m u k ły m i w n ę k a m i o s t r o lu k o w y m i, p o j e ­ d y n c z y m i lu b b liź n im i. P o d o b n e s ą do n ie j w ie ż e k o ś c io łó w w O le c k u , z w n ę k a m i z a m k n ię t y m i łu k ie m b liź n im o r a z w S z e s t n ie (1620 r.).

71 P o d o b n y s z c z y t (le c z j e d n o s t r e f o w y i z w n ę k a m i o s t r o lu k o w y m i) m a k o śc ió ł w S t a r y c h J u c h a c h , p o w . e łc k i. 72 W p ły w z a s t o s o w a n e g o w G o łd a p i łu k u T u d o r ó w (b ę d ą c e g o z r e s z tą n a ty m t e r e n ie w ie l k ą r z a d k o ś c ią ) o d n a j d z ie m y w w y k r o j a c h o k ie n k o ś c io ła w G ó r n e m (la ta 1612— 1617); p o r. M . i R . B r y k o w s c y , G ó r n e , p o w . g o ł d a p s k i , w o j . b i a ł o ­ s t o c k i e . K o ś c i ó ł c e g l a n y , g o t y c k i z l a t 1612— 1617 [d o k u m e n ta c ja h is t o r y c z n o - a r c h i- te k t o n ic z n a ] , W a r s z a w a 1958, m a s z y n o p is w P K Z W a r s z a w a .

(22)

K O Ś C I O Ł Y E W A N G E L I C K I E W B A N I A C H M A Z U R S K I C H I G O Ł D A P I 213

P R O T E S T A N T C H U R C H E S A T B A N I E M A Z U R S K I E A N D G O Ł D A P

S U M M A R Y

T h e m o n u m e n t a l a r c h it e c t u r e in E a s te r n M a s u r ia b e g in s in th e 16th c e n tu r y a n d c o n c e r n s P r o t e s t a n t c h u r c h e s . F o r s o m e le n g t h y s p e ll o f t im e t h e y r e p e a t th e G o tic C a th o lic c h u r c h , a s t h e lo c a l t r a d itio n in t h is b o r d e r la n d , is o la t e d fro m c e n t r e s o f a r t, d e fie d th e in f lu e n c e s o f R e n a is s a n c e a n d M a n n e r ism . O th er fa c t o r s w e r e a c t in g to o : A n t i - I t a l ia n is m o f t h e c u lt u r e o f e a r ly P r o t e s t a n t m o v e m e n t : d if f ic u lt ie s in c r e a t in g a n o w n o u t lin e fo r a t e m p le in t h e b e g in n in g o f a n e w r e lig io n ; a n d th e t y p o lo g ic a l c o n c u r r e n c e o f a c h o ir le s s h a ll- l ik e e s t a b lis h m e n t w it h th e p r e a c h in g f u n c t io n o f t h e in te r io r o f a P r o t e s t a n t ch u r c h . S t r ic t ly u t i l i ­ t a r ia n p r o fa n e c h a r a c te r o f a P r o t e s t a n t c h u r c h is s u e d f r o m th e n e w d o c t r in e o f Z w in g ly a n d L u th e r . T h e n e e d s o f lit u r g y s h a p e d or r a th e r a c c e p te d , a u n ifo r m p la n a n d b o d y o f t h e b u ild in g , w h e r e in a p r e s b y t e r y w a s u s e le s s . O n t h e b a c k ­ g r o u n d o f P r o t e s t a n s d o c tr in e a n d lit u r g y it is e a s y to u n d e r s ta n d it s a t t a c h m e n t to t h e la t e G o th ic fo r m . T h e n e w r e lig io n h a d n o t a n a r t is t ic p r o g r a m m e o f it s o w n , a n d is w a s v it a l to it to r e ta in t h e a n c ie n t o u tw a r d fo r m s o f t h e c u lt, a t le a s t a t t h e f ir s t s t a g e o f it s g r a d u a l a n d c a u tio u s in tr o d u c tio n , a n d a lo n g t o le r a n c e fo r th e t r a c e s o f R o m a n r e lig io u s r itu a l. T h e m o s t c o m m o n t y p e o f t h e P r o t e s t a n t c h u rch in E a s te r n M a s u r ia — p a r t ic ­ u la r ly o u t s id e t h e g r e a te r u r b a n c e n tr e s — is t h e r e c t a n g u la r , h a ll- l ik e , u n v a u lt e d b u ild in g , u s u a lly e r e c t e d o f b o u ld e r s a n d p la s t e r e d o v e r . T h e v e s t r y w a s o u tlin e d in t h e in te r io r ; th e c o m m o n e r ty p e s o f c h u r c h e s h a d n o to w e r s . B e s id e a g r e a t s im p lic it y o f t r e t m e n t o f t h e b o d y o f th e n a v e , t h e t o w e r is o f im p o r ta n c e . T h e s e t o w e r s a r e d ir e c t ly a s s o c ia t e d w it h th e G o th ic c h u r c h e s o f W a r m ia . S u c h a n e l e ­ m e n t a r y h a ll- l ik e c h u r c h w it h a t o w e r is a d ir e c t d e r iv a t iv e o f a v il la g e ch u rch p r e v a le n t on th e t e r r it o r y o f t h e T e u t o n ic K n ig h t s S t a t e a s e a r ly a s th e 14th c e n ­ tu r y . W ith in t h a t g r o u p th e r e a re d is c e r n ib le s o m e n e ig h b o u r in g c h u r c h e s b u ilt u p a lm o s t c o n te m p o r a r ily . A p a r t fr o m t h o s e n a m e d in th e h e a d lin e , b e lo n g s h e r e t h e c h u rch a t K r u k la n k i. T h e c h u rch a t B a n ie M a z u r s k ie w a s b u ilt s o o n a f t e r 1569, w h i le it s la t e - R e n a is s a n c e f a c a d e im it a t in g t h e s c h e m e o f t h e c a s t le f a c a d e a t th e n e a r b y G iż y c k o g o e s b a c k to 1646. T h e sa id m o n u m e n t h a s b e e n th e f ir s t r e a liz a ­ tio n o f an a n c ie n t b u t h a v in g s t ill a lo n g f u t u r e s c h e m e . I n t e r s t in g h e r e is th e R e ­ n a is s a n c e a r t ic u la t io n o f t h e in t e r io r o f a G o th ic b o d y o f a ch u r c h , b e in g o n e o f t h e e a r lie s t e x a m p le s o f r e c e p t io n o f m o d e r n a r t in D u c a l P r u s s ia . A t t h e n e a r b y G o łd a p th e c h u rch n a v e w a s b u ilt in t h e y e a r s 1576/8— 1585, w h i le it s to w e r a t t h e tu r n o f th e 16th a n d 17th c e n tu r ie s . L a te r t h e c h u r c h w a s r e b u ilt (ju st li k e th e c h u rch a t B a n ie ); a m o n g o th e r t h in g s t h e to w e r w a s h e ig h t ­ e n e d , a n d t h e e a s t e r n f a c a d e w a s b u ilt , to o . D e s p it e a ll t h e s im il a r it y to t h e c h u r c h e s a t B a n ie a n d K r u k la n k i, as w e l l as to a c o m m o n p la n , t h e c h u r c h at G o ld a p d is t in g u is h e s it s e l f b y th e m o n u m e n ta l, p o w e r f u l to w e r w it h h ig h b lin d s d e r iv e d f r o m th e 1 4 -th c e n tu r y a r c h it e c t u r e o f th e T e u to n ic O rder.

Cytaty

Powiązane dokumenty

OdczasoÂw reformacji (XVI w.) luteranizm w Finlandii byø wy- znaniem narodowym, a KosÂcioÂø ewangelicko-luteranÂski przez kilka stuleci posiadaø status KosÂcioøa

P odsum ow ując, należy stw ierdzić, że przep ro w ad zon a w recenzow anej książce analiza sam ośw iadom ości K ościoła rzym skokatolickiego, odnoszącej się do jeg o

Okna naw bocznych duże okna o ostrym zamknięciu umieszczone w profilowanym tynko- wanym rozglifieniu ujętym ceglaną oprawą, podzielone piaskowcowym słupkiem na dwie części

Lubelska straż ogniowa zawodowa i ochotnicza natychmiast wyruszyły z pomocą.. Wobec takich nieprzezwyciężonych przeszkód straż zawróciła

Leszek Czeluśniak MIC w Kibeho (Rwanda) planuje zorganizować Między- narodowe Sympozjum Mariologiczne w dniach 10-15 września 2004 roku, aby uczcić 150 rocznicę ogłoszenia dogmatu

Pożar taki jest źródłem tlenku i dwutlenku węgla, tlenków azotu, dwutlenku siarki, nie spalonych węglowodorów oraz sadzy i popiołu emitowanych do atmosfery oraz

nia się tlenu; opierając się na własnych bada­.. niach jak i innych bodaczów, szczególniej też Fu- dakow skiego (Berichte T. 597) udawadniam, że

informuje o wywieszeniu na tablicy ogłoszeń Urzędu Miasta (obok pokoju 236) wykazu lokalu użytkowego o łącznej powierzchni użytkowej 777, 41 m 2 , położonego w budynku