• Nie Znaleziono Wyników

Duchowość ruchu charyzmatycznego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Duchowość ruchu charyzmatycznego"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

Dominik Tomczyk

Duchowość ruchu charyzmatycznego

Collectanea Theologica 57/3, 37-46

(2)

C o lle c ta n e a T h e o lo g ic a 57(1987) fa sc . II I k s. D O M IN IK T O M C Z Y K S ch . P., K R A K O W

DUCHOWOŚĆ RUCHU CHARYZMATYCZNEGO

W spółczesny Kościół, zn a jd u jąc y się wciąż na drodze u rzeczy­ w istn ian ia n a u k i V aticanum II, od czasu do czasu w strz ą sa ją pew ­ n e nowe, podskórne n u r ty odnow y w szystkich obszarów jego ży­ cia. Da się zauw ażyć pragnienie, płynące z głębi serca jako w y raz rzeczyw istej po trzeby człow ieka, dośw iadczenia całej pełni M y s te ­

rium, Christi w łaśnie w Kościele. Raz po raz p ow stają now e k ie ru n ­

ki, w ram ach k tó ry c h w ierni chcą doświadczyć w sw ych sercach zróżnicow anej d ynam iki i bogactw a chrześcijańskiej duchowości. Pow stałe, szczególnie w naszej epoce, niefo rm aln e g ru p y m łodzieży i starszych, św ieckich i osób konsek row an y ch czy to poprzez św ię­ cenia kapłańskie, czy też poprzez p rofesję zakonną; w spólnoty sta­ łego życia o ch ara k te rz e apostolskim , tw orzą pew ien rodzaj ducho­ wości b Je j c h a ra k te ry sty c z n y m ry sem jest przede w szystkim „o rien tacja chrystologiczno-pneum atologiczna, zw ana odnow ą cha­ ry zm a ty c z n ą ” 2. Czy rzeczyw iście, po blisko 15 latach, odkąd ru c h chary zm aty czn y ro zp rzestrzen ił się w łonie Kościoła katolickiego 3, w olno n am mówić o now ej, proponow anej przezeń „charyzm aty cz­ nej duchow ości”? D anie odpowiedzi na to p y tan ie stanow ić będzie p rzedm iot fo rm aln y naszych rozw ażań.

1. Określenie duchowości

Można w ty m m iejscu w ym ienić dość dużą ilość definicji d u ­ chowości chrześcijańskiej. Z pew nością każda z nich m ogłaby p rzy ­ bliżyć bądź też w pełni odzw ierciedlić jej rze c z y w isto ść 4. Niech 1 Zob. U g ru p o w a n ia i s ty le ż y c ia w c h r y s tia n iz m ie . C one. 1— 10/1968/ /529— 542.

2 M. D a n i l u k , D u c h o w o ś ć c h r z e ś c ija ń s k a , E n c y k lo p e d ia K a to lic k a t. 4, (L u b lin 1983), 317— 330; tu : 327 (ta m te ż b o g a ta b ib lio g r a fia o m a w ia n e g o z a g a d n ie n ia ).

3 W y m ie ń m y tu ty lk o te p o z y c je , k tó r e o d n o sz ą się do p o c z ą tk ó w ru c h u : K . M c D o n n e l l , C a th o lic P e n te c o s ta lis m : P r o b le m s in E v a lu a tio n , N ew

M ex ico 1970; E. D. O ’C o n n o r , T h e P e n te c o s ta l M o v e m e n t in th e C a th o lic

C h u r c h , I n d i a n a 1971 (tł. poi., R u c h c h a r y z m a ty c z n y w K o śc ie le k a to lic k im ,

tł. F. Ż u r o m s k a , W a rs z a w a 1984); K. i D. R a n a g h a n , C a th o lic P e n te c o s ta ls , N e w Y o rk 1969; J . C o n e l l y , T h e C h a r is m a tic M o v e m e n t 1967— 1970, N e w Y o r k - P a r m a u s - T o r o n to 1971; H. C a f f a r e l , F a u t-il p a r le r d ’u n d P e n te c ô tis m e c a th o liq u e ? , P a r is 1973; K . M c D o n n e l l — E. M e ­

d e r 1 e t, C h a r is m a tis c h e E r n e u e r u n g d e r k a th o lis c h e n K irc h e , S ch lo ss C r a - h e i m 2 1974.

4 Zob. M. D a n i l u k , a rt. c y t.; A. M. B e s n a r d, K ie r u n k i r o z w o jo w e

(3)

-38 k s . D O M IN IK T O M C Z Y K S c h . P .

zatem w y starczy n am tu ta j jedn a z w ielu definicji, jak ą podaje n am M. D a n ilu k 5. Duchowość ch rześcijańska jest to „form a ducho­ wego życia człow ieka religijnego, zm ierzającego do zjednoczenia z Bogiem przez Jezu sa C hry stu sa, k ształto w an a i realizow ana zgod­ nie z jego n au k ą, p rzy kład em życia oraz dziełem zbaw czym w r a ­ m ach chrześcijaństw a; o b ejm uje w szelkie p rze jaw y życia chrześci­ jańskiego wchodzącego w zakres etosu chrześcijańskiego, a p rze ja ­ w iające się głów nie w religijności, ascezie oraz m isty ce”.

D odajm y do tego jeszcze to, iż każda duchowość w in n a posia­ dać t r z y podstaw ow e w y m iary

1. k o n t e k s t ludzkiego św iata, w k tó ry m się ona w yraża; 2. o s o b ę , k tó ra n ią żyje;

3. K o ś c i ó ł , k tó ry stanow i jej specyficzne środowisko. S tąd duchowość jest rodzajem i zarazem sposobem urzeczy­ w istn ian ia i przeżyw ania przez nas naszej w iary. J e st ona nie ty l­ ko pew ną zasadą chrześcijańskiego życia, k tó ra w inna je cechować, lecz także czynnikiem tra n sc en d u ją cy m całą naszą osobę. J e s t to zatem sposób życia człow ieka w drodze, k tó ry poddaje się te ra ź n ie j­ szem u działaniu D ucha zm artw ychw stałego P ana. S tąd sposób chrześcijańskiego „bycia” (Dasein) jest u w a ru n k o w an y „rozum ie­ niem bycia”. Można więc powiedzieć, iż m a się tu do czynienia z pew nego ro d zaju now ym sposobem bycia chrześcijaninem .

Ta chrześcijańska duchowość może przybierać różne form y. Raz może posiadać c h a ra k te r chrystologiczny, co ta k w yraźnie ce­ chowało pierw sze w ieki chrześcijaństw a; in n y m razem będą to te n ­ dencje in d y w id u alisty czn e doby średniow iecza, k tó re swój kon­ k re tn y w y raz znalazły w życiu m niszym ; znów — w w y n ik u p rą ­ dów odrodzenia i refo rm acji — będą to idee u k ieru n kow ane ku działaniu, co w idać na przykładzie pow stania ty lu w spólnot zakon­ n y c h o ch ara k te rz e apostolskim . Nasze czasy to okres w ielu, w za­ jem nie się n a k ła d a ją c y c h n u rtó w odnowy: n u r t m istyczno-kontem - p lacyjny , n u r t bib lijn o -litu rg iczn y czy n u r t chrystologiczno-ekle- z ja ln y 7. To w szystko pow oduje szczególnego rod zaju o rien tację c h r y s t o l o g i c z n ą , w k tó rej m ożna odnaleźć widoczne ele­ m en ty teocentryzrnu i pneu m ato centry zm u . Z atem w spółczesny obraz duchow ości chrześcijańskiej m a w y raźn e piętno try n ita ry z m u . P rz y czym zarów no o rie n tac ja chrystologiczna, ja k i pneum atolo- giczna m ożliw a je s t jed y n ie w obrzędzie praw dziw ej eklezjologii, bow iem extra Ecclesiam nulla salus.

и с к е , D u c h o w o ś ć i d u c h o w o śc i, C one. 1— 10/1965— 66/665— 674; E. C o r ­ n e l l s , D u c h o w o ść c h r z e ś c ija ń s k a i d u c h o w o ś c i n ie c h r z e ś c ija ń s k ie , C onc. 1— 10/1965— 66/680— 685.

5 M. D a n i l u k , a rt. c y t., 317.

e Zob. А. М. B e s n a r d, a rt. c y t., 655.

7 Zob. b ib lio g ra fic z n y a r t y k u ł H. H ä r i n g a, D er G e ist u n d d ie E r n e u ­

(4)

2. Czy nowa „duchowość”?

P ojaw ien ie się ru c h u charyzm atycznego, k tó ry posiada sui ge­ n e ris w e w n ętrzn y dynam izm , siłę przebicia i docierania do lu d z­ kich serc, spowodowało pew ne zakłócenie dotychczasow ego porząd­ ku. D otąd bow iem b y ły już pew ne historycznie sko nkretyzow ane drogi życia duchowego. W spółczesny chrześcijanin m ógł dowolnie w y bierać odpow iadającą m u duchowość: czy to aug ustiań sk ą, bene­ d y k ty ń sk ą, dom inikańską, czy to k alasan ty ń sk ą, franciszkańską, ignacjańską... R uch duchow ej odnow y w m ocy D ucha Św iętego o tw orzył zupełnie nowe, dotąd jak b y zapom niane, ho ry zo n ty chrześ­ cijańskiej duchowości. By zatem móc określić, o ile się to w ogóle d a uczynić, „duchow ość” ru ch u , m usim y w p ierw dokonać c h a ra ­ k te ry s ty k i trz e ch podstaw ow ych duchowości, k tó re są postaw ą chrześcijan wobec Bożego esse. I ta k m ożem y w yróżnić 8:

1. duchow ość p r o g r a m o w a n a : w y stęp u je w tedy, gdy dana osoba ześrodkow ana jest n a Kościele, dośw iadczając Boga w nim i przez niego w tak im sposobie zachow ania, ja k i on sam p roponuje, zarów no w litu rg ii i osobistej pobożności, jak też w m o­ ralności i d o k try n ie chrześcijańskiej;

2. duchowość s a m o r o d n a : dana osoba nie ak c ep tu je en

bloc a u to ry taty w n e g o nauczania Kościoła i jego p ra k ty k litu rg icz-

n o -d o k try n aln y ch ; k ie ru je się w łasnym i przem yśleniam i, pom ija przy ty m w iele elem entów d o k try n y i p ra k ty k n ależących do isto­ ty Kościoła i życia chrześcijańskiego; angażuje się n ato m iast b a r­ dzo mocno w działalność społeczną;

3. duchowość p n e u m a t y c z n a : dana osoba b u d u je sw oje życie duchow e w oparciu o poznanie i dośw iadczenie bezpośredniej i rzeczyw istej obecności zm artw y ch w stałego P a n a hic et n u n c ; Bóg — w tak im u jęciu — sta je się jed y n y m sensem życia, jed y n ą w a r­ tością i źródłem w szystkiego.

W oparciu o dokonaną powyżej c h a ra k te ry sty k ę poszczegól­ ny ch postaw chrześcijańskiej duchow ości m ożem y w nioskow ać, iż „duchow ość” ru ch u charyzm atycznego — o ile takow a istn ieje — nie jest z pew nością duchow ością sam orodną. Członkowie g ru p m o­ dlitew n y c h nie odcinają się bow iem w sposób d efin ity w n y od koś­ cielnych p ra k ty k liturg iczn ych , od d o k try n y chrześcijaństw a, w ręcz przeciw nie: to w łaśnie uczestnictw o w n u rcie odnow y in te n sy fik u je ich sposób sak ram en talneg o życia. Z pew nością rów nież tru d n o b y ­ łoby uw ażać w e w n ętrzn y dynam izm ru c h u za duchowość p ro g ra­ m ow aną, p rzek racza ją bow iem w sposób n a zb y t widoczny. S tąd ru c h chary zm aty czn y i cała rzeczyw istość, jak a go dotyczy, z n a j­ d u je się w n u rcie duchowości p n eu m aty cznej, szczególnie z rac ji swego otw arcia n a działanie D ucha zm artw ychw stałego K yriosa.

D U C H O W O Ś Ć R U C H U C H A R Y Z M A T Y C Z N E G O 3 9

8 Zob. K . O s u c h , K a to lic k i r u c h c h a r y z m a ty c z n y : tw ó r c z y e n tu z ja z m

(5)

4 0 k s . D O M IN IK T O M C Z Y K S c h . P .

W każdym bow iem k o n k retn y m życiu i działaniu człowieka dostrzec m ożna zawsze coś nowego, jak iś now y rodzaj, sposób, w y­ m iar czy też zam ysł. C hrześcijaństw o, k tó re chce przybliżać w spół­ czesnem u człow iekowi niejako od w e w n ątrz w łaśnie ru ch odnowy charyzm aty cznej, to ciągła m ieszanka tego, co „ sta re ” (archaios) i tego, co „now e” (kainos) (zob. 2 K or 5, 17; T t 3, 5). Sam C hrystus P a n w A pokalipsie św. J a n a w ypow iada następ u jące słowa: „Oto czynię w szystko n o w e ” (21, 1— 5).

Odnow a charyzm atyczna, z ty m w szystkim , co wnosi ze sobą do Kościoła, jest n iejako „now a” i „obca” w ty m względzie, iż przełam ała — a jeżeli nie, to przełam u je — pew ne u ta rte system y m yśli i sch em aty działań, k tó re w naszej relig ijnej p rak ty c e spot­ kały się z ap ro b atą i zaufaniem Kościoła, jako coś w ypróbow anego i spraw dzonego. D latego owa — n azw ijm y to w przenośni — „d u­ chowość zielonośw iątkow a” w inna być chyba w idziana jako pew ­ nego ro d zaju pow rót „w iosny” na łono Kościoła, jako now y ton zaufania i radości, jako żyw a świadomość teraźniejszości Boga we w spółczesnym świecie i Jego nieogarnionej ludzkim rozum em wszechm ocy, jako pow iew świeżego pow ietrza. W ażne jest przy tym , aby ci, k tó rzy dośw iadczyli bądź dośw iadczają łaski Bożego D ucha w ram ach ru ch u podczas spotkań m odlitew nych i w codzien­ n y m życiu, byli w głębokiej harm onii z klasyczną duchowością Kościoła, by to, co w y d aje się być „now e”, nie przysłoniło „ sta re ­ go”. Tylko tak a bow iem postaw a pozwoli na pełną in te g rac ję tego, co nazyw a się „now ym ” z tym , co uznane zostało za „ s ta re ” 9.

3. Główne aspekty „duchowości” ruchu

W śród głów nych aspektów „duchow ości” ru ch u ch ary zm aty cz­ nego m ożem y w yróżnić trz y zasadnicze:

1) zielonośw iątkow a bliskość Boga i głęboka w ia ra w Jego teraźniejszą obecność;

2) przekonanie o prow adzeniu przez D ucha Św iętego, jako 0 no rm aln y m czynniku i p rzejaw ie Jego obecności i działania;

3) rola charyzm atów , w szczególności d aru języków , proroctw a 1 uzdraw ian ia 10.

Sam ru c h ch ary zm aty czn y i jego „duchow ość” jest dla w ielu osób także obcy ze w zględu na tzw. „chrzest w D uchu Ś w ię ty m ”

9 P o r. E. D. O ’C o n n o r , R u c h c h a r y z m a ty c z n y w K o ś c ie le , dz. c y t., 178— 183. 10 S z e rz e j zob.: H. M ü h l e n , E in ü b u n g in d ie c h r is tlic h e G r u n d e r fa h ­ r u n g , t. I: L e h r e u n d Z u s p r u c h , M a i n z 6 1976, 145— 166; t. II: G e b e t u n d E r w a r tu n g , M a i n z 9 1976, 106— 122 (tł. pol., O d n o w a w D u c h u Ś w ię ty m . W d r o ż e n ie w p o d s ta w o w e d o ś w ia d c z e n ie c h r z e ś c ija ń s k ie , tł. J . Z y c h o ­ w i c z , t. I: N a u k a i za c h ę ta ; t. II: M o d litw a i o c z e k iw a n ie , K ra k ó w 1985, I: 163— 189; II: 115— 136; t e n ż e , D ie E r n e u e r u n g d es c h r is tlic h e n G la u b en s. C h a ris m a — G e ist— B e fr e iu n g , M ü n c h e n 1974, 234— 250.

(6)

D U C H O W O Ś Ć R U C H U C H A R Y Z M A T Y C Z N E G O 41

czy też „chrzest D uchem ” u . W prow adza to o ty le nieporozum ie­ nie, iż niejako podw aża dotychczasow y obiegowy kanon siedm iu sakram entów . Całe jed n a k nieporozum ienie pow staje w w y nik u używ ania niezbyt teologicznie sprecyzow anych pojęć o w yraźnej dw uznaczności. T w ierdzenia k ry ty k u ją c e ruch, a n aw et w ręcz stw ierdzające, iż jest on „po p ro stu zw yczajnym pro testan ty zm em i to n aw et nie najlepszego ro d za ju ”, bądź że „«Duchem », k tó ry n a tc h n ą ł «odrodzenie charyzm atyczne» jest duch a n ty c h ry s ta ” 12, w y d ają się zapom inać k atolicką skądinąd p raw dę o Kościele, k tó ry na p rzestrzen i w łasnej h isto rii został o b darow any i wzbogacony daram i D ucha Św iętego, zw anym i inaczej charyzm atam i. Ten D uch Ojca i Syna, dzięki k tó rem u stajem y się filii in Filio, „nie p rzy ­ chodzi ty lk o w pew nych m om entach, ale jest dany Kościołowi jako w łaściw a zasada życia” 13. Jego działanie wciąż t r w a , począw szy od W cielenia Bożego S yna aż do p a ru z ji M esjasza. T ym sam ym obecny „czas K ościoła” jest par excelence „czasem D uch a”. K oś­ ciół doświadcza w sobie ciągłej P iędziesiątnicy Bożego Ducha!

4. W spólna duchowość ch rztu

W edług n au k i katolickiej w spólną duchowością dla zgrom adzeń zakonnych, w spólnot relig ijn y ch życia apostolskiego czy też g ru p w szelkiego ty p u w Kościele jest sa k ra m en t c h r z t u . C hrzest bo­ w iem n i e dzieli chrześcijan na dw a obozy: do pierw szego n ale­ żeliby ci, k tó rz y nie m ają „ z ad a tk u ” D ucha w sw ych sercach, k tó ­ rzy w yraźn ie nie dośw iadczają Jego darów , Jego obecności i pro w a­ dzenia; drugi n ato m iast obóz m ieliby tw orzyć chrześcijanie „u p rzy ­ w ilejo w ani”, k tó ry c h m oglibyśm y określić m ianem „ch ary z m a ty ­ ków ” . C hrzest sp raw ia j e d n o ś ć , o czym zapew nia nas Apostoł Paw eł, gdy pisze: „Jed n o jest ciało i jed en Duch, (...). J e d e n jest P an, jed n a w iara, jed en chrzest. J e d e n jest Bóg i Ojciec w szy­ stkich...” (Ef 4, 4— 6). W s z y s c y są pow ołani do tego, by odna­ leźć siebie w j e d n y m Ciele C hry stu sa poprzez j e d e n chrzest. Szczególna zatem „duchow ość” ru ch u odnow y to nic innego, jak w y a k c e n t o w a n i e i m o d y f i k a c j a w spólnej w szystkim chrześcijanom duchow ości chrztu. Zaś „szczególność” tej duchow o­ ści polega n a tym , iż now y jest r o d z a j i s p o s ó b , w k tó ry m dzieje się i w yraża podstaw ow e chrześcijańskie dośw iadczenie zw a­ ne „dośw iadczeniem D u ch a” (G eist-E rfahrung ) u .

11 Zob. f u n d a m e n ta ln ą w rę c z p ra c ę L. S c h m i e d e r, G e is ttą u fe . E in B e itr a g z u r n e u e r e n G la u b e n s g e s c h ic h te , P a d e r b o r n - M ü n c h e n - W ie n - Z ü r ic h 1982; a ta k ż e m o je o p ra c o w a n ie : „ D o św ia d c ze n ie D u c h a ’’ a „ c h rze st D u c h e m ” w o d n o w ie c h a r y z m a ty c z n e j, C T 54/1984/z. IV , 60—67. 12 A. R u s s i a n , „ T h e C h a r is m a tic R e v iv a l” a s a S in g o f th e T im e s , T h e O rth o d o x W o rd 8/1972/N r 2, 52— 95; tu : 57. 93. 13 Y. C o n g a r , K o śc ió ł ja k o L u d B o ż y , C one. 1— 10/1965— 66/24. 14 Zob. s z e rz e j: H. M ü h l e n , D ie E r n e u e r u n g d es c h r is tlic h e n G la u ­ b en s, dz. c y t., 69— 107; D. T o m c z y k , a rt. c y t., 51— 60.

(7)

42 k s . D O M I N IK T O M C Z Y K S c h . P .

Ta duchowość ch rztu , w spólna w szy stk im Kościołom, o kreśla­ n a je s t rów nież m ianem „duchow ości d l a w szy stkich ”. Stanow i ona ty m sam ym także „duchowość z e w szy stk ich”. C hrzest jest w ta k im ujęciu bazą duchowości dla pow stałych w ru ch u ch ary z­ m atyczn ym g ru p m odlitew nych i ch rześcijańskich w spólnot stałego ż y c ia 15. N a bazie c h rz tu b u d u je się „now y” sposób przeżyw ania tego sam ego chrześcijaństw a. Chodzi tu o pełne odkrycie całej rze ­ czyw istości tego sak ram en tu , jak a kiedyś stała się udziałem ochrzczonego. S tąd m oglibyśm y powiedzieć, iż ru c h zasadniczo nie tw o rzy w łasnej, całkow icie odrębnej od in n y ch duchowości „cha­ ry z m a ty c z n e j”, ile raczej je s t w y z w o l e n i e m i r e a k t y ­ w o w a n i e m tej duchowości, jak a zaw iera się ju ż w sam ym sa­ kram encie c h rz tu św.

W idać to bardzo w yraźnie, gdy spojrzy m y na ru ch przez p ry z ­ m at k ilk u n asto letn iej jego obecności w Kościele. Od sw ych począt­ ków ru c h nie zm ierzał w k ieru n k u rozw inięcia szczególnej, now ej czy też całkow icie odrębnej od całej T rad y cji Kościoła duchowości. N ie chodzi m u o coś ty lk o i w yłącznie w łaściw ego ruchow i, co pozw oliłoby na jego w yróżnienie od duchowości inn ych ruchów r e ­ lig ijn y ch doby posoborow ej. R uch Cursillos de Christiandad, dla przy k ład u , rozum ie sw oją duchowość jako „duchow e przeżycie sa­ k ram en taln eg o c h rz tu ”, jako „przeżyw anie w sposób duchow y c h rz tu ochrzczonych ju ż ch rześcijan ”, przez co jego duchowość m ogłaby być określona m ianem „duchow ości c h rz tu ” I8. R uch cha­ ry zm aty czn y nie tw o rzy rów nież „duchow ości” w yk raczającej poza ram y au ten ty czn ej duchow ości Kościoła, jak a w różny ch czasach p rzy b ie ra ła tak ie czy inne form y, o czym w zm iankow aliśm y w yżej. Chce być ona w iern ą wobec duchow ości p rogram ow anej, k tó rą in te n ­ sy fiku je w pew ien sposób dom ieszka duchow ości p neu m aty cznej, by to, co „ s ta re ”, znalazło swój now y w y raz w tym , co jest jak b y „now e”.

5. W ierność w łasn ej tradycji duchow ej

O dnow a w D uchu Ś w iętym , jako przeżyw anie w spólnej w szy­ stk im chrześcijanom różnych denom inacji kościelnych duchowości chrztu , daje się przez to pogodzić ze szczególną duchow ością i s tru k ­ tu rą w ew n ętrzn ą każdego pow stałego w cześniej Kościoła. S tanow i ona szczególnego ro d zaju z r y w , w y z w o l e n i e d o d u ­ c h o w e j k o m u n i k a c j i , do dzielenia się osobistym dośw iad­ 15 Z ob. B. H ä r i n g , H a u s d e s G e b e ts. I m p u ls e z u r c h a r is m a tis c h e n E r n e u e r u n g , M a in z 1973; W . S m e t , Ic h s c h a ffe m ir e in n e u e s V o lk . Z e u g n is s e c h a r is m a tis c h e n G e m e in s c h a fts le b e n , R e g e n s b u rg 1979.

16 P o r. J . G. С a s с а 1 е s, D ie g e ra d e S tr a sse . D er C u rsillo in s e in e m

(8)

D U C H O W O Ś Ć R U C H U C H A R Y Z M A T Y C Z N E G O 43 czeniem w iary , dośw iadczeniem Bożego działania i Jego d a ró w 17. Ta „duchow ość” ru ch u charyzm atycznego to pełne o d p r y w a - t y z o w a n i e w ia ry jako w yłącznie m ojej spraw y, jako m ojego „ ta b u ”. P o w ró t do rzeczyw istości ch rztu , w spólnego w szystkim , um ożliw ia przełam an ie w szelkich b a rie r p ry w aty zacji w iary , bez czego tru d n o by było sobie w yobrazić życie relig ijn e w ram ach ty lu w spólnot zakonnych czy św ieckich 18.

R uch, poprzez sw ą otw artość n a to, co było w Kościele, o d ­ n a w i a i i n t e n s y f i k u j e jedynie tra d y c y jn e k sz ta łty chrze­ ścijańskiej duchowości. W ty m też p rzejaw ia się jego ekum eniczny w y m iar jako m iędzykościelnej kom unikacji duchow ej, a nie tylko jak o duchow ości sam ej w sobie i sam ej dla siebie 19. W zajem ne do­ prow adzenie do osobistego słowa „Tak, chcę!” wobec C hrystusa, osobiste przy jęcie pełni duchow ych darów , spraw ow anie pow szech­ nego k a p łań stw a w iern y ch — to w szystko p rzekracza bow iem oso­ bne u g rup o w an ia relig ijn e w ew n ątrz Kościoła 20. S tąd ru c h ch a ry z ­ m aty czn y nie w nosi do niego zasadniczo now ej, odrębnej od t r a ­ d y cyjnej duchow ości „ch ary zm aty czn ej” czy też „p n eu m a ty c z n e j”, lecz jed yn ie owo w y z w o l e n i e d o ś w i a d e c t w a ze sp o t­ k an ia z Bogiem i Jego dośw iadczania, co u trw a la się w łaśnie w zw iązkach g ru p m o dlitew n y ch oraz w spólnotach m odlitew nych stałego życia 21. 17 Z ob. H. M ü h l e n , K ir c h e in B e w e g u n g — k e in e n e u e B e w e g u n g in d e r K ir c h e , E r n e u e r u n g in K irc h e u n d G e s e lls c h a ft 2/1977/22— 25; t e n ż e , E in ü b u n g ..., d z. c y t., 1 .1 , 14— 15 (O d n o w a w D u c h u Ś w ię t y m , dz. cy t., 1 .1 ,10— 11). 18 T e rm in ó w „ p r y w a ty z a c ja w ia r y ” i „ o d p ry w a ty z o w a n ie w ia r y ” u ż y w a H . M ü h l e n . T w ie rd z i, iż „ ta b u ” p r y w a ty z a c ji w ia r y „ m u s i z o sta ć p r z e ł a ­ m a n e ” („Ein T a b u m u s s g e b ro c h e n w e r d e n ”, E r n e u e r u n g in K irc h e u n d G e s e lls c h a ft 1, 1977, 5; t e n ż e , E in ü b u n g ..., dz. c y t., I, 12— 13; O d n o w a w D u c h u Ś w ię t y m , d z. c y t., I, 8— 10). J e d n a k ty lk o z e w n ę trz n e o d p ry w a ty z o ­ w a n ie w ia r y p o p rz e z s k ła d a n ie ś w ia d e c tw a p o d d a ł p e w n e j k r y ty c e N. B a u ­ m e r t , z d a n ie m k tó r e g o p r o b le m le ż y o w ie le g łę b ie j: ch o d z ić tu w in n o o o d b lo k o w a n ie w e w n ę tr z n e (zob. D ie G n a d e n g a b e n in d e r K irc h e . Ih r e B e ­ d e u tu n g f ü r d a s L e b e n d e s E in z e ln e n u n d d e r G e m e in d e , G e ist u n d L e b e n 51, 1978, 258, n o ta 13).

19 „D ie c h a r is m a tis c h e E r n e u e r u n g h a t in sic h d ie K r a f t, g e s c h ic h tlic h b e d in g te V e rfe s tig u n g e n u n d so d ie s p ir itu e lle n T r a d itio n e n f ü r e in a n d e r zu o ffe n . D e r s ic h d a b e i v o llz ie h e n d e m u l ti la t e r a l e R e z e p tio n sp ro z e s s m in d e r t d ie V e rs c h ie d e n h e ite n n ic h t, s o n d e r n s e tz t s ic h T re u e z u r je w e ilig e n B e ru fu n g V o rg an g ” (H. M ü h l e n , D ie k a th o lis c h -c h a r is m a tis c h e G e m e in d e -E r n e u e r u n g , S tim m e n d e r Z e it 193, 1975, 809). Z ob. t e n ż e , I s t G o tt u n t e r u n s o d er n ic h t? D ialog ü b e r d ie c h a r is m a tis c h e E r n e u e r u n g in K ir c h e u n d G e s e ll­ s c h a ft, P a d e r b o r n 2 1978, 59— 61, t e n ż e , L e itlin ie n d e r G e m e in d e e r n e u e r u n g , E r n e u e r u n g in K irc h e u n d G e s e lls c h a ft 1/1977/5-—6. 2? T a k ą p o s ta w ę w y r a ż a m o d litw a o d d a n ia , z a w ie rz e n ia się C h ry s tu s o w i ja k o o so b is te m u P a n u i Z b a w c y p o d c z a s tzw . „ m o d litw y o d ro d z e n ia ” b ą d ź „ m o d litw y w y la n ia D u c h a ”. Z a m ie sz c z a j ą H . M ü h l e n , w s w o im s e m i­ n a r iu m : E in ü b u n g ..., d z. c y t., II, 76 (O d n o w a w D u c h u Ś w ię t y m , dz. c y t., II, 85— 86). 21 Z a s to s o w a n ie „ c h a ry z m a ty c z n e g o ” d o ś w ia d c z e n ia B oga do w s p ó ln e g o c h rz e ś c ija ń s k ie g o ż y c ia p r z e d s ta w ił B. H ä r i n g w c y to w a n e j ju ż p ra c y :

H a u s d e s G e b e ts. Z ob. n a d to : H . M ü h l e n — O . K o p p , I s t G o tt u n te r u n s o d e r n ic h t? , d z. c y t., 60 n.

(9)

44 k s . D O M IN IK T O M C Z Y K S c h . P .

M usim y jed n a k w ty m m iejscu podkreślić, iż w ru ch u ch a ry z ­ m atycznym nie chodzi ty lk o o tzw. „duchowość dla w szystk ich ”, jak a w y p ły w a z przeżyw ania sak ram en tu inicjacji ch rześcijańskiej. Chodzi tu o coś większego, m ianow icie o owo b iblijne „ochrzcze­ nie D uchem Ś w ięty m ” (por. M t 3, 11; M k 1, 8; Łk 3, 16; J 1, 33; Dz 1, 5; 11, 16). C haryzm atyczna w spólnota odnow y nie stanow i bow iem program u, k tó ry by był obow iązującą n o rm ą dla w szy stkich chrześcijan, lecz raczej stanow i p r o p o z y c j ę przeżyw ania du­ chowości ch rztu na piętrze przeżyw ania dośw iadczenia D ucha. P rz y czym, co zasługuje na szczególne podkreślenie, ru ch nie sta ­ now i przeszkody w w ierności każdorazow ej tra d y c ji kościelnej, poniew aż bazuje na prześw iadczeniu, iż każdy Kościół pozna na nowo sw oje w ł a s n e duchow e trad y cje, jeżeli chrześcijanie po­ szczególnych kościelnych denom inacji, oddadzą się głębiej Jezusow i jako P a n u w m ocy D ucha Św iętego, jeżeli w D uchu całym sw ym życiem w yrażą istotę duchowości: „Jezus jest p an em ” (1 K or 12, 3 ) 22. Bowiem czymś, co jest w spólne dla Kościoła katolickiego, pro testanckiego i w szystkich in n ych denom inacji jest w łaśnie ów „chrzest D uchem Ś w ięty m ” , rozum iany jed n a k jako o d n o w a D u c h a , o d n o w a c h r z t u czy b i e r z m o w a n i a 23.

6. „D uchow ość” jako obecność

P ostaw m y pytanie: czy i w jak i sposób m ożna najpro ściej opi­ sać ową „duchow ość” ru c h u charyzm atycznego?

C hyba żadne słowo nie pasuje ta k dobrze ja k słowo o b e c ­ n o ś ć . Chodzi tu jed n a k o żyw ą i personalną, in d y w id u aln ą a nie in d yw id u alisty czn ą obecność, k tó ra przede w szystkim jest zaprosze­ niem do chw alby i uw ielbienia Boga O jca przez C hrystu sa Jezusa w D uchu Św iętym . Ta duchow a obecność ru ch u jest nie ty lk o za­ proszeniem do m od litw y jako tak iej, lecz w szczególności do m o­ dlitw y uw ielbienia i dziękczynienia. Bóg w całym w ym iarze swojej obecności jako obecności T rójcy, w „duchow ości” ru ch u je s t nie tylko realn y , ile r z e c z y w i ś c i e realn y, jest nie ty le te ra ź n ie j­ szy, ile r z e c z y w i ś c i e teraźniejszy. T ym sam ym Bóg je st do­ św iadczany odtąd jako ż y w a r z e c z y w i s t o ś ć o b e c n o ­ ś ć i ! 24

P rz y om aw ianiu tego zagadnienia duchowości ru ch u jako obec­ ności, rodzi się spontaniczne pytanie: czy pochodzi ona w rzeczy sam ej od Bożego D ucha, czy też przew ażają w niej zasadniczo ele­

22 Zob. te z y I I I E u r o p e js k ie j K o n f e r e n c ji L id e ró w R u c h u C h a ry z m a ty c z ­ n eg o , ja k i odbyli się w d n ia c h 23— 28 lip c a 1975 r. w S c h lo ss C ra h e im , k tó r e o p u b lik o w a ł H. M ü h l e n w sw o im E in ü b u n g ..., dz. c y t., I, 197.

23 S ze rz e j t r a k t u j e o ty m L. S c h m i e d e r, G e is tta u fe , dz. c y t., 439— 445. 24 P o r. K . M c D o n n e l l — E. M e d e r l e t , D ie c h a r is m a tis c h e E r n e u ­

(10)

D U C H O W O Ś Ć R U C H U C H A R Y Z M A T Y C Z N E G O 45

m en ty czysto ludzkie? I tu podstaw ow ym p y tan ie m rozeznającym zarów no „duchow ość” ru chu , ja k też i cały ru ch charyzm atyczny je s t Paw iow e zapytanie: czy służy ona (on) ku budow aniu, czy też k u podziałowi? S tąd koniecznym się w y d aje ciągłe rozeznaw anie, kied y i w jak im m om encie m ożna ruchow i dać zielone św iatło dla jego rozw oju, kiedy żółte, kied y n aw et i czerwone. Słow a żydow ­ skiego rab in a, G am aliela, m ogą pomóc w rozeznaw aniu ducha od­ now y chary zm aty czn ej i jego m iejsca w Kościele: „O dstąpcie od ty c h ludzi i puśćcie ich. Jeżeli bow iem od ludzi pochodzi ta m yśl czy spraw a, rozpadnie się, a jeżeli rzeczyw iście od Boga pochodzi, nie p otraficie ich zniszczyć i może się czasem okazać, że w alczycie z Bogiem ” (Dz 5, 38— 39).

W obec tego, co powyżej zostało pow iedziane m ożna stw ierdzić, iż ru ch ch aryzm aty czny jako ru c h pew nej duchow ej odnow y cało­ k sz ta łtu życia Kościoła posoborowego, nie tw orzy szczególnej du ­ chowości. Nie jest to bow iem ani „duchowość chary zm aty czn a” z napisem : „Tylko dla chary zm atyk ó w !”, ani też duchowość tylko „pneum atologiczna”, gdzie by liczyło się w yłącznie nabożeństw o do D ucha Św iętego. Można powiedzieć, iż problem duchowości r u ­ chu w ogóle n i e i s t n i e j e ! N ależałoby raczej powiedzieć tu o pow rocie do źródeł chrześcijańskiego życia, a więc do sak ram en ­ tu ch rztu św., k tó ry stanow i bazę dośw iadczenia Boga. W ram ach ru ch u . P rz y czym to reak ty w o w an ie całej rzeczyw istości sak ram en tó w in icjacji chrześcijańskiej, a więc sa k ra m en tu ch rztu , bierzm ow ania i E u chary stii, odbyw a się n a płaszczyźnie dośw iadczenia Ducha. I w łaśnie to dośw iadczenie stanow i elem ent now y, a zarazem kluczow y owej — w spólnej w szystkim chrześci­ jan om — duchowości ch rztu . To dośw iadczenie D ucha, jako szcze­ gólny w y raz odnow y sa k ra m en tu c h rz tu i odnow y chrześcijańskie­ go życia, odbyw a się na płaszczyźnie czterech podstaw ow ych ele­ m en tó w w eń wchodzących. Są nim i cztery prom ienie koła zorien­ tow ane k u cen tru m , k tó ry m jest Osoba i dzieło Jezusa z N azaretu: m odlitw a, stu d iu m teologiczne, w spólnota oraz służba 25.

L A S P IR IT U A L IT É DU R E N O U V E A U C H A R IS M A T IQ U E

L ’a u te u r de l ’a r tic le ré p o n d a la q u e s tio n fo n d a m e n ta le : „ D an s le m o u ­ v e m e n t c h a r is m a tiq u e s ’a g it-il, o u i ou n o n , d ’u n e s p i r it u a li té p a r tic u liè r e q u i a p p a r a î t à c ô té d ’a u tr e s d é jà e x is ta n t e s ? ”

C e tte „ s p ir itu a lité c h a r i s m a tiq u e ” d u m o u v e m e n t d u r e n o u v e a u s p ir itu e l d a n s l ’E g lise e s t la s p i r itu a lité „ p n e u m a tiq u e ”. A ses é lé m e n ts p r in c ip a u x a p p a r t ie n n e n t a v a n t to u t: la p ro x im ité de D ieu, l ’e x p é rie n c e de l ’E s p r it e t les c h a r is m e s d u S a in t E s p rit. C ’e s t p o u rq u o i on d e v r a i t ici p a r l e r d e la s p i r i­ tu a lit é d u b a p tê m e e t n o n de la s p i r it u a lité „ c h a r is m a tiq u e ” ou „ p e n te c ô -25 Zob. Z y c ie w D u c h u Ś w ię ty m . P o d r ę c z n ik s e m in a r ió w d la z e s p o łu

p ro w a d z ą c e g o e w a n g e liz a c ję . W e rs ja k a to lic k a , tł. pol., J. K r a j e w s k i , b. r., 120— 123.

(11)

k s . D O M I N IK T O M C Z Y K S c h . P .

s t a le ” de ce m o u v e m e n t p a r c e q u e c e lle -la a p p a r tie n t à l ’e x p é rie n c e f o n d a ­ m e n ta le de to u te s les d é n o m in a tio n s é c c lé s ia s tiq u e s . P a r c o n tre , la n o u v e a u té de c e tte „ s p i r it u a li té ” c o n siste u n iq u e m e n t e n lib é r a tio n ju s q u ’à la c o m m u ­ n ic a tio n s p iritu e lle , ju s q u ’a u té m o ig n a g e e t p a r ta g e de so n e x p é rie n c e d e la fo i e t de D ieu . C ’e s t p o s s ib le g râ c e à la tr i p l e d é p r iv a tis a tio n de la fo i d es c h ré tie n s : d e v a n t D ie u , d e v a n t la c o m m u n a u té e t d e v a n t la so c ié té .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Rzut ukośny jest złożeniem dwóch ruchów (jakich?, dlaczego takich — powiemy przy okazji rozmowy o zasadach dynamiki Newtona).. Znów proszę skorzystać z definicji

Brihadratha porównuje się wprawdzie do żaby, ale mówi też o sobie aham asmi – „ja jestem”, to ja istnieję w tym wszystkim, co mnie otacza, ale wciąż postrzegam siebie

o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz ocenach oddziaływania na środowisko (Dz.U.Nr 199, 2008r,

Osoby stawiające się do kwalifikacji wojskowej, które z ważnych przyczyn nie mogą stawić się w wyznaczonym terminie i miejscu są obowiązane zawiadomić o tym fakcie Wydział Spraw

rająca ocenę „wojny z Polską nie jako odosobnionego zadania Frontu Zachodniego, ale zadania centralnego całej Rosji robotniczo-chłopskiej”77. Tak więc musiało minąć

ii. Nauczyciel za pomocą tellurium demonstruje uczniom ruch obiegowy Ziemi. Uczniowie podczas demonstracji ustalają kierunek ruchu obiegowego Ziemi, drogę obiegu Ziemi wokół

Komórką ministerstwa odpowiedzialną za sprawy przerywania ciąży był w czasie prac nad ustawą Zarząd Ochrony Zdrowia Matki i Dziecka, będący.. odpowiednikiem

Krążą pogłoski, że Spandawa, gd zie się znajduje większość uzbrojonych robotników, jest osaczona przez Reichswehr.. W Króiewcu postanowił w ydział socyalistyczny