• Nie Znaleziono Wyników

Tradycja liberacka: o potrzebie pisania teorii liberatury K. Bazarnik, Z. Fajfer

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Tradycja liberacka: o potrzebie pisania teorii liberatury K. Bazarnik, Z. Fajfer"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Tradycja liberacka: o potrzebie pisania teorii liberatury

Zjawisko, w którym sÙowo styka si¿ z materi­, a skrajna awangarda z najodleglejsz­ tradycj­1.

K. Bazarnik, Z. Fajfer Matuszyk Rukasz, lukasz.Þ lolog@gmail.com

Uniwersytet gl­ski w Katowicach Ul. Bankowa 12, 40-007 Katowice Abstrakt

ArtykuÙ stanowi swoisty teoretyczny wst¿p do zjawiska artystycznego zwanego liberatur­. Zostaje w nim podj¿ta jedna z pierwszych prób usytuowania liberatury w ramach tradycji literackiej, jednak bez szczegóÙowego badania kon-kretnych odniesieÚ intertekstualnych. Na pocz­tku pokrótce przedstawiono zakres znaczeniowy terminu „liberatura”, przyrównuj­c ow­ form¿ do innych form artystycznego wyrazu. Nast¿pnie zadano kilka kluczowych pytaÚ dotycz­cych liberatury i wskazano moČliwe odpowiedzi. Szkic ma na celu – poprzez postawienie szeregu problemów badawczych – zwrócenie uwagi na koniecznoï° prowadzenia badaÚ teoretycznych nad liberatur­.

SÙowa kluczowe: liberatura, teoria literatury, ksi­Čka, literatura i sztuka, przestrzeÚ dzieÙa literackiego, Zenon Fajfer,

tradycja literacka

Liberary tradition- the need of writing about the theory of liberature

Abstract

The article is aimed to be a theoretical introduction into the artistic phenomenon called liberature. One of the Þ rst aĴ empts to locate liberature within literary tradition is made, although without a detailed analysis of speciÞ c intertextual references. In the beginning, the scope of the notion of “liberature” is presented and compared to other forms of artistic expression. Subsequently, several key questions concerning liberature are asked and possible answers are indicated. The purpose of the essay is – through pointing to some of the research problems – to draw academics’ aĴ ention to the need for a theoretical research on liberature.

Key words: liberature, literary theory, book, literature and the arts, the space of a liberary work, Zenon Fajfer, literary tradition

Cho° z perspektywy teoretycznej liberatura stanowi przede wszystkim zjawisko polskie, to w ostatnich latach staje si¿ coraz bardziej popularna takČe poza granicami kraju, a nawet poza Europ­. Publikowane s­ nie tylko coraz liczniejsze dzieÙa, które zostaÙy przez autorów okreïlone jako liberackie, lecz równieČ artykuÙy naukowe dotycz­ce tego trendu – dzieje si¿ tak gÙównie w Polsce, ale ostatnio równieČ m.in. w Wielkiej Brytanii czy Belgii2. Od roku 2002 w Krakowie

czynna jest takČe Czytelnia Liberatury, która w ci­gu dekady swojej dziaÙalnoïci zostaÙa wypeÙniona nie bardzo pokaĊn­, ale z pewnoïci­ jedyn­ w swoim rodzaju, kolekcj­ dzieÙ liberackich i protoliberackich. Wci­Č jednak to rozwħ aj­ce si¿ zjawisko artystyczne nie zostaÙo naleČycie opisane i z(b)analizowane z dostatecznie obiektywnego teoretycznego punktu widzenia, co powoduje koniecznoï° prowadzenia badaÚ nad nim, na pocz­tku gÙównie w ïrodowisku Þ lologów, nast¿p-nie zaï takČe wïród przedstawicieli innych nauk humanistycznych i spoÙecznych, a nawet tzw. nauk ïcisÙych. Naukowy „punkt zaczepienia” dla wszelkich dyskusji o liberaturze pozwoli w przyszÙoïci na jeszcze wi¿ksz­ ekspansj¿ nowego nurtu poza granicami jednego kraju i jednej dyscypliny, a w konsekwencji na ustawiczny i caÙoïciowy rozwój liberatury. Niech tak optymistyczne podejïcie b¿dzie pocz­tkiem obecnych rozwaČaÚ.

W niniejszym artykule chciaÙbym podj­° – z koniecznoïci w zakresie bardzo ograniczonym – rozwaČania teore-tyczne nad liberatur­, staraj­c si¿ usytuowa° j­ w ramach tradycji literackiej. GÙównym celem mojej pracy b¿dzie zatem

1 K. Bazarnik, Z. Fajfer, Krótka historia liberatury, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010, s. 92.

2 Zob. P. Lefèvre, Intertwining Verbal and Visual Elements in Printed Narratives for Adults, [w:] J. Round, C. Murray (red.), “Studies in Comics” 2010, nr 1.1 , s. 35-52.

(2)

wst¿pne i niejako „po omacku” uczynione umiejscowienie tego zjawiska w tradycji badaÚ literackich. Wierz¿, Če uda mi si¿ postawi° kilka kwestii, które zrodz­ interesuj­ce pytania badawcze. Konieczne jest bowiem zasianie ziarna niepew-noïci i zadanie trudnych pytaÚ, aby ïrodowisko badaczy literatury zaj¿Ùo si¿ na powaČnie t­ niedawno (i niezupeÙnie ïciïle) wyodr¿bnion­ form­. Nie da si¿ ukry°, Če inna cz¿ï° spoïród postawionych pytaÚ – przeciwnie – moČe wydawa° si¿ niepowaČna czy infantylna z racji swej ogólnoïci b­dĊ prostoty. UwaČam jednak, Če warto podj­° to ryzyko dla „do-bra sprawy”, bo kaČdy istotny ruch literacki musi swój Čywot zaczyna° od fazy dzieci¿ctwa, w której dopuszczalny jest równieČ teoretyczny infantylizm. Z racji miejsca, jakie liberatura ma (b­dĊ b¿dzie miaÙa) w dyskursie teoretycznoliterac-kim, nowe i niepowaČnie brzmi­ce stwierdzenia teoretyczne mog­ Ù­czy° si¿ z dojrzaÙymi i uznanymi teoriami dawnych mistrzów. W niniejszej pracy owe teorie nie znajd­ jednak dla siebie wiele miejsca, bowiem stanowi ona w duČej cz¿ïci rezultat nieïmiaÙych przemyïleÚ, opartych na ci­gle niezbyt licznych tekstach teoretycznoliberackich.

Czym jest liberaturaӓ

Infantylna moČe by° nie tylko nowo powstaj­ca teoria. Za nieco niepowaČne moČna równieČ uzna° niektóre spoïród, sk­din­d bardzo istotnych, stwierdzeÚ Zenona Fajfera dotycz­cych jego wÙasnego programu liberackiego. Ów twórca poj¿cia „liberatura”3 na pocz­tku swego artykuÙu-manifestu Liberatura. Aneks do sÙownika terminów literackich z 1999 r.

raČa nadziej¿, Če „caÙy ïwiat moČna pomieïci° w jednej Ksi¿dze, w jednym matematycznym Równaniu, w jednej wy-czerpuj­cej wszystko Formule”4. Moment wydania drukiem artykuÙu, w którym te sÙowa si¿ znalazÙy, stanowi jednak

punkt przeÙomowy, w którym d­Čenia dawnego poety szukaj­cego „formy bardziej pojemnej” zostaÙy wzi¿te w nawias i przekroczone. Boskoï° matematycznie idealnej Ksi¿gi – jako istniej­cej potencjalnie formy najbardziej pojemnej – wyra-Ča naczeln­ zasad¿ dzieÙa liberackiego: poÙ­czy° si¿ w jedno z caÙym ïwiatem i caÙy ïwiat w sobie pomieïci°. Nowy ruch literacki zyskaÙ natomiast po wydaniu owego manifestu swego rodzaju proroka, który we wczesnej fazie swojej dziaÙalno-ïci liberackiej twierdziÙ jeszcze, Če form¿ blisk­ ideaÙu istotnie da si¿ stworzy°.

Liberatura zatem, ujmuj­c rzecz w sposób nieco nazbyt skrótowy, jest nowym gatunkiem literackim. Pocz­tkowo Z. Fajfer nadaÙ jej status odmiennego literackiego rodzaju, tytuÙuj­c swój artykuÙ z 2002 r. liryka, epika, dramat, liberatura. Stosuj­c charakterystyczn­ form¿ zapisu, autor stwierdza w tym quasi-naukowo-liberackim tekïcie, Če liberatura przynosi konkretne komplikacje dla teoretyków, bowiem kaČe zrewidowa° nast¿puj­ce poj¿cia:

„tworzywo (to juČ nie jest tylko j¿zyk, ale równieČ kartka papieru czy blok marmuru)

forma (nie moČe odnosi° si¿ tylko do tekstu, ale takČe

do powierzchni, na której tekst si¿ znajduje, obejmuj­c zagadnienia typograÞ i i edytorstwa)

dzieÙo literackie (musi zawiera° ignorowane dot­d poj¿cie

ksi­Čki)

ksi­Čka (to nie musi by° zszyty w kartki wolumen)”5.

Ów nowy gatunek literacki pozwala autorom tworzy° zatem swoje dzieÙa na (b­dĊ w) nowych tworzywach i za pomoc­ no-wych metod. Jedn­ z wczesnych prób przekroczenia „granicy papieru” byÙ stworzony przez Z. Fajfera w 2004 r. utwór w formie butelki (zwany poematem w butelce) zatytuÙowany Spogl­daj­c przez ozonow­ dziur¿6. Wydaje si¿, Če owa butelkowana literatura

swoj­ form­ pokazuje, w jaki sposób liberatura pozwala zmieni° rozumienie ksi­Čki, jakie znamy ze szkoÙy.

Rysunek 1. Z. Fajfer, Spogl­daj­c przez ozonow­ dziur¿ (2004)7

3 HiszpaĔski pisarz Julián Ríos uĪywaá tego terminu przed Z. Fajferem, jednak w innym znaczeniu. Zob. K. Bazarnik, Liberature: A New Literary Genre?, [w:] C. Ljungberg, O. Fischer, K. Tabakowska (red.), Insistent Images, Amsterdam, Philadelphia 2007, s. 192.

4 Z. Fajfer, Liberatura. Aneks do sÙownika terminów literackich, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010, s. 22.

5 Z. Fajfer, liryka, epika, dramat, liberatura, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010, s. 44. Zapis jak w oryginale. 6 Z. Fajfer, Spoglądając przez ozonową dziurĊ, Kraków 2004.

(3)

Nie bez zwi­zku z przywoÙanym dzieÙem, w 2009 r. Wojciech Kalaga okreïla liberatur¿ jako trans-gatunek, „prze-kraczaj­cy granice rodzajów literackich i trawersem je przecinaj­cy (...)”8. Ku takiej interpretacji naleČaÙoby si¿ skÙoni°,

bowiem liberatura swoim bytem nie wyst¿puje przeciwko liryce czy epice, ale wykorzystuje je do wÙasnych celów. JuČ zreszt­ w 2003 r. pisaÙ Z. Fajfer, w innym niČ kilka lat wczeïniej tonie, Če „liberatura nie narodziÙa si¿ w roku 1999, kiedy zaproponowaÙem termin, ani tym bardziej w 2002, gdy w MaÙopolskim Instytucie Kultury (...) utworzona zostaÙa pierw-sza czytelnia liberatury. Oba te wydarzenia pozwoliÙy tylko na ten istniej­cy od dawna nurt w literaturze zwróci° uwag¿, nazwa° go i zdeÞ niowa°”9. W dalszej cz¿ïci artykuÙu Z. Fajfer twierdzi, Če liberatura stanowi nie tyle nowy pr­d czy styl,

ile raczej nowy sposób myïlenia o sÙowie, literaturze i ksi­Čce, który bierze pod uwag¿ ich wÙaïciwoïci Þ zyczne. WedÙug podkrakowskiego liberata, takie spojrzenie pozwala obj­° terminem „liberatura” znacznie szerszy – czasowo i gatunko-wo – kr­g dzieÙ, a nie tylko utgatunko-wory wydane po ogÙoszeniu Fajferowskiego manifestu10. Liberatura jest zatem, szerszym od

tradycyjnego, sposobem myïlenia o dziele literackim, b¿d­c jednoczeïnie Čywym postulatem literackiego egalitaryzmu. Wida° w doï° ostroČnych stwierdzeniach Z. Fajfera, Če nie uzurpuje on sobie roli proroka (któr­ jednak odegraÙ, by° moČe nieïwiadomie, w swoim manifeïcie z 1999 r.) czy twórcy zupeÙnie nowej formy artystycznej, ale wchodzi w rol¿ tego, który jedynie ow­ form¿ nazwaÙ. Nie naleČy w tym miejscu popada° w rozwaČania o boskim aspekcie czynnoïci nazywania; Z. Fajfer jest po prostu badaczem, który pragnie wywoÙa° poruszenie w ïrodowisku literatów i literaturo-znawców, a takČe wÙaïciwie wszystkich pozostaÙych artystów. Nieco przesadzona, przeinfantylizowana wr¿cz, forma Fajferowskich utworów liberackich ma jednak jasno okreïlony cel: zwrócenie uwagi. Od tego naleČy zacz­°, aby móc w przyszÙoïci tworzy° o wiele bardziej kunsztownie oszlifowane liberackie diamenty. We wskazaniu nowej formy nato-miast najwaČniejsze jest samo jej nazwanie. Wiersz-butelka nie ma by° zatem dzieÙem wykonanym z wielkim rozmachem, które sw­ poetyckoïci­ „powali na kolana” krytyków i „zam­ci w gÙowach” teoretykom. Forma liberacka nie jest wpro-wadzana w sposób radykalny, ale maÙymi krokami, co tym bardziej powinno skÙania° badacza do opisywania jej z wyko-rzystaniem dawnych i sprawdzonych metod teoretycznoliterackich. Owa butelka autorstwa Z. Fajfera ma stanowi° nowy artefakt literacki, który pozwala poÙ­czy° sztuk¿ z Čyciem, z przedmiotu uČytecznego zrobi° swoisty nie-uČytek, z obiektu nieliterackiego – obiekt w peÙni (tzn. we wszystkich wymiarach) literacki. Mimo tak doniosÙych celów, w pocz­tkowym stadium teoretyzowania liberatury najistotniejsze jest jednak samo nazwanie i wyodr¿bnienie dzieÙ liberackich.

Tymczasem w apologetycznym tekïcie z 2005 r. Z. Fajfer pisze, odwoÙuj­c si¿ do swego programowego artykuÙu, Če zarysowany tam koncept liberatury „nie sprowadzaÙ si¿ tylko do wymyïlenia nowego poj¿cia. Nie wprowadzenie nowego terminu byÙo w tym wszystkim najwaČniejsze, lecz idea, która za nim staÙa – idea dzieÙa totalnego, w którym pisarz czy poeta »mówi« caÙ­ ksi­Čk­. Idea nienowa, nigdy jednak nie zrealizowana w peÙni”11. To pisarz mówi to, co chce

powiedzie°, sam tekst natomiast nie wyraČa wÙasnego znaczenia, jest jedynie przekaĊnikiem autorskiej treïci. CzyČby zatem liberatura oznaczaÙa powrót do dawnych szkolnych rozstrzygni¿° w stylu „co autor miaÙ na myïli”? Istnieje nie-bezpieczeÚstwo, Če – odČegnuj­c si¿ od tradycyjnej formy ksi­Čki jako medium, które samo w sobie nie niesie Čadnego znaczenia – liberatura zuboČy tekst, który stanie si¿ jedynie nowym rodzajem ksi­Čki. Z kolei takie „uczÙowieczenie” tekstu moČe znacznie zmniejszy° jego potencjaÙ interpretacyjny, a zatem równieČ poetyckoï° tekstu. To niebezpieczeÚstwo powinno stanowi° kolejny bodziec dla literaturoznawców-teoretyków do naukowego opisywania liberatury, które moČe uchroni° j­ od skupienia si¿ za bardzo na jednym aspekcie dzieÙa.

Za infantylny i banalizuj­cy liberatur¿ moČna w tym kontekïcie uzna° fakt, Če Z. Fajfer w jednym ze swoich artykuÙów opisuje znaczenie niemal kaČdego szczegóÙu swego liberackiego dzieÙa Oka-leczenie. Dowiadujemy si¿ z tego analitycz-nego tekstu, Če dwie zewn¿trzne cz¿ïci Fajferowskiego trójksi¿gu opowiadaj­ histori¿, odpowiednio, narodzin i ïmierci, na co wskazuje nie tylko warstwa treïciowa, ale takČe numeracja stron, która w cz¿ïci tanatycznej jest odwrotna. Cz¿ï° ïrodkowa zawiera reprodukcje zapisów r¿cznych, które przypominaj­ wykresy elektrokardiografu. Taka konstrukcja jest ïciïle zwi­zana z biograÞ ­ Z. Fajfera, bowiem urodziny syna zbiegÙy si¿ w jego Čyciu ze ïmierci­ ojca, dlatego oba te wy-darzenia poÙ­czyÙy si¿ w jedno w jego umyïle oraz w wydanym dziele. W tym miejscu Z. Fajfer niebezpiecznie zbliČa si¿ do dziewi¿tnastowiecznego biograÞ zmu. Autorska interpretacja Z. Fajfera, cho° sama w sobie moČe stanowi° zabieg doï° 8 W. Kalaga, Tekst hybrydyczny. Polifonie i aporie doĞwiadczenia wizualnego, [w:] W. Bolecki, A. Dziadek, Kulturowe wizualizacje doĞwiadczenia, Warszawa 2010, s. 76–77.

9 Z. Fajfer, Liberatura: hiperksi¿ga w epoce hipertekstu, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010, s. -5 (55). Numera-cja artykuÙu jest ujemna, od s. -10 do -1.

10 TamČe.

11 Z. Fajfer, Liberum veto? Odautorski komentarz do tekstu 'Liberatura. Aneks do sáownika terminów literackich', [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli

(4)

zaskakuj­cy dla krytyków literackich, pokazuje jednak, w jak wielkim stopniu liberatura zbliČa si¿ do Čycia i jak mocno si¿ z nim stapia. By° moČe zreszt­ ow­ interpretacj¿ autora moČna uzasadni° jego funkcjonowaniem w dwóch rolach: nie tylko twórcy, lecz takČe pionierskiego teoretyka.

Liberatura zatem niew­tpliwie jest typem literatury, co wi¿cej – jak sugeruj­ przywoÙane stwierdzenia Z. Fajfera – ty-pem wyj­tkowo zróČnicowanym wewn¿trznie. Cho° bowiem w potocznym rozumieniu literatura nie zalicza si¿ do sztuki (mówi si¿: „literatura i sztuka”), liberatura to taka literatura, która bardzo wyraĊnie na tereny sztuki wkracza. Literatura przestaje tutaj by° jedynie pismem, a staje si¿ dziedzin­ niezwykle eklektyczn­. Powstaje jednak pytanie, czy – wkraczaj­c na tereny sztuki – liberatura nie staje si¿ jednoczeïnie sztuczna, b¿d­c w niektórych miejscach jedynie rodzajem, co najwy-Čej, artystycznej zabawy, b­dĊ sztuki ïcisÙej, literackiej matematyki. Kluczowe znaczenie dla odczytania dzieÙa liberackie-go ma bowiem jeliberackie-go forma Þ zyczna. Liberatura to literatura totalna, bo mówi w niej zarówno tekst, jak i pustka – istotne staje si¿ milczenie, w róČny sposób oddawane w dziele. W znanej nam ze szkoÙy literaturze nie uČywa si¿ milczenia, ale si¿ o nim pisze, nie zatrzymuj­c nawet na moment potoku pisma. Liberatura natomiast ukazuje – zbliČaj­c si¿ tym samym do sztuki wizualnej – momenty milczenia w taki sposób, w jaki moČna je za pomoc­ pisma ukaza° (jednoczeïnie ich nie opisuj­c). Taka literatura wydaje si¿ bardziej niČ tradycyjna respektowa° indywidualne odczytywanie tekstu przez czy-telnika, daj­c mu wi¿cej myïlowej swobody i wr¿cz wymuszaj­c swoist­ reß eksj¿ metaczytelnicz­, która w konsekwencji zwykle doprowadzi go do „wyjïcia” z przestrzeni tekstu do rzeczywistoïci, w której sam jako czytelnik si¿ znajduje. gwia-dome operowanie milczeniem czyni z liberatury nowy rodzaj sztuki, która powinna by° w nowy sposób odczytywana. Inaczej bowiem jest w niej uČyte pismo, inaczej radzi sobie autor z jego niedowÙadem. Inny jest takČe wpÙyw owego pisma na czytelnika – stawia ono opór jego lekturze, jednoczeïnie kwestionuj­c swój wÙasny potencjaÙ.

Potrzebne jest tutaj równieČ inne spojrzenie na tekst: nie jest on juČ idealnym przekaĊnikiem niepoj¿tych treïci, ale ust¿puje miejsca kolorom czy ksztaÙtom, aby takČe wzrok i dotyk mogÙy wzi­° udziaÙ w tym niezwykle skomplikowanym procesie lektury. Z. Fajfer pisze, Če „[w] dzieÙach tego rodzaju (a w przeciwieÚstwie do tzw. »ksi­Čki artystycznej«), sÙowo nadal jest najwaČniejsze, podobnie jak muzyka jest najwaČniejsza w utworze operowym. Ta analogia z oper­ wydaje si¿ o tyle trafna, Če odnosi si¿ do gatunku muzycznego o równie synkretycznym charakterze, gatunku daleko wykraczaj­ce-go poza sfer¿ czystewykraczaj­ce-go dĊwi¿ku”12. Poza zapisanymi sÙowami, liberatura potrzebuje dodatkowych sposobów wyraČania

najróČniejszych znaczeÚ, poniewaČ, jak twierdzi Rukasz JeČyk, owa forma, jako „pisarstwo zainteresowane wizualnoïci­ sÙowa, problemem medium, zdaje si¿ odpowiada° na ironiczn­ niewspóÙmiernoï° retorycznych aspektów j¿zyka wzgl¿-dem innych aparatów reprezentacji. Jest zatem tak­ postaci­ literatury, która migotliw­ jakoï° pisania przekÙada na po-etyk¿ i estpo-etyk¿ interfejsu ksi­Čki, osi­gaj­c wraČenie wizualnej reprezentacji j¿zykowej reprezentacji”13. Zatem liberatura

miaÙaby nie tylko zapisywa° i ukazywa° pewn­ treï°, ale takČe pokazywa° to, co zapisane.

Czym utwór liberacki róČni si¿ od ksi­Čki artystycznej? Na to pytanie krótko odpowiada Z. Fajfer: „Najproïciej uj-muj­c – stosunkiem do tekstu. W ksi­Čce artystycznej tekst podporz­dkowany jest ksi­Čce, w liberaturze ksi­Čka pod-porz­dkowana jest tekstowi. W obu sytuacjach dzieÙem jest ksi­Čka, lecz stosunek do tekstu sprawia, Če w pierwszym przypadku mamy do czynienia z rodzajem bliČszym rzeĊbie (ksi­Čka-obiekt), w którym sÙowo jest tylko jednym z wielu równowaČnych elementów dzieÙa, w drugim natomiast z literatur­ anektuj­c­ do swojego terytorium Þ zyczny obszar ksi­Čki”14. Liberatura zatem charakteryzuje si¿ przede wszystkim tym, Če w Čadnym wypadku nie odČegnuje si¿ od

swo-jego literackiego pochodzenia. Jeïli wi¿c dzieÙo liberackie stanowi po cz¿ïci np. dzieÙo malarskie czy rzeĊbiarskie, to owo dzieÙo jest utekstowione, a wszelkie elementy nie-tekstowe naleČy interpretowa° w ïcisÙym zwi­zku z tekstem.

Liberackie pytania

Reß eksja metaczytelnicza w odbiorze dzieÙa liberackiego odnosi si¿ nie tylko do samego tekstu, ale takČe do noïnika, w którym ów tekst si¿ znajduje, oraz do relacji mi¿dzy tekstem a noïnikiem. Ksi­Čk¿ – jako przyj¿t­ form¿ i norm¿, czy wr¿cz g¿b¿ przyprawion­ literaturze – naleČy zacz­° zauwaČa° jako odr¿bny byt. Jacek Ladorucki pisze o procesie, który post¿puje juČ od wielu stuleci: „Bibliolodzy dla podkreïlenia znaczenia zjawiska komunikacji »poprzez« ksi­Čk¿ wypracowali termin »inlibrizacja« (od Ùac. liber – ksi­Čka). (...) Ksi­Čka, poza rol­ noïnika tekstu, staÙa si¿ teČ aktywnym czynnikiem jego promocji, a nawet synonimem utworu-dzieÙa. Cz¿sto sÙyszymy wypowiadane niepozorne zdanie, iČ »znany pisarz pisze kolejn­

ksi­Č-12 Z. Fajfer, W stronĊ liberatury, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010, s. 93–94.

13 à. JeĪyk, Widzieü, wierzyü, wiedzieü. dwadzieĞcia jeden liter Zenona Fajfera, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010, s. 174. 14 Z. Fajfer, Nie(o)pisanie liberatury, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010, s. 61.

(5)

k¿…«”15. Sprzeciw wobec tego zjawiska wyraČa Z. Fajfer w swym programowym tekïcie. Nie chodzi mu przy tym o samo

wyst­pienie przeciwko ksi­Čce jako przedmiotowi, ale o zadanie podstawowego dla humanisty pytania – „dlaczego?”. Wydaje si¿, Če u podstaw liberatury – zarówno z perspektywy artystycznej, jak i teoretycznej – leČ­ nast¿puj­ce dwa pytania:

• Dlaczego dzieÙa literackie zamieszczamy w ksi­Čkach? • Dlaczego ksi­Čka wygl­da tak, jak zwykle wygl­da, a nie inaczej?

Dlaczego zatem ma miejsce inlibrizacja, a nie zachodzi w kr¿gu literatów liberaturyzacja, która moČe zosta° tak nazwana dzi¿ki wykorzystaniu drugiego znaczenia ÙaciÚskiego sÙowa liber – wolny?

Dziecinne to pytania, bo przede wszystkim dziecko, poznaj­c ïwiat, nieustannie zadaje pytania, wïród których jednym z podstawowych jest „dlaczego?” oraz „dlaczego nie?”. Jednoczeïnie Z. Fajfer, jak najbardziej sÙusznie, przedstawia niektó-rych uznanych teoretyków literatury jako tych, którzy tego (dziecinnego, cho° przecieČ nie gÙupiego) pytania nie oïmielili si¿ zada°. Liberat z Krzeszowic pisze: „Zdaj¿ sobie spraw¿, Če dla myïlicieli pokroju Ingardena, postulat wÙ­czenia materialnego noïnika w obr¿b literackiego dzieÙa, a takČe elementów pozasÙownych, takich jak rysunki, jest kompletn­ herezj­. Zapomina-j­ jednak, Če ta herezja ma juČ caÙkiem bogat­ tradycj¿, a Tristram Shandy jest cz¿ïci­ tej tradycji – jednym z pierwszych i za-razem najwybitniejszych jej przedstawicieli. Jest to tradycja pisania nie tekstu, lecz ksi­Čki”16. Ten proces tworzenia utworu

literackiego moČna by nazwa° w inny sposób: pisaniem ksi­Čki utekstowionej b­dĊ ksi­Čki-tekstu. Zgodnie z postulatami Z. Fajfera naleČy zatem dosÙownie rozumie° stwierdzenia dotycz­ce „pisania ksi­Čki”, o których wspominaÙ J. Ladorucki.

Pierwsze z zadanych pytaÚ dotyczy przestrzeni literatury, z wyÙ­czeniem tak zwanej przestrzeni dzieÙa literackiego, które to poj¿cie odnosi si¿ do samego tekstu. StanisÙawa Zacharko próbuje wyjaïni° kwesti¿ owej przestrzeni, gdy pisze, Če dzieÙa liberackie, „[b]ardzo atrakcyjne wizualnie, funkcjonuj­ w obszarze sztuk plastycznych, ale wÙaïciwy ich odbiór jest moČliwy tylko poprzez zapoznanie si¿ z zapisan­, czy zakodowan­ w nich treïci­”17. Autorka dobrze odczytuje

in-tencje Z. Fajfera, który now­ sztuk¿ nazwaÙ liberatur­, aby podkreïli° jej toČsamoï° jako w pierwszej kolejnoïci toČsamoï° literatury, a w nast¿pnej jako tej sztuki, która za swe gÙówne zadanie ma przekraczanie granicy literatury. MoČna by rzec: powoÙaniem liberatury jest istnienie niejako na granicy najróČniejszych sztuk, a przy tym d­Čenie do zawarcia w sobie

wszystkich sztuk, które wspólnie d­Č­ do pierwszej z nich, tej, która potraÞ wyrazi° niewyraČalne – literatury. W

liberatu-rze literatura nie tylko zostaje wÙ­czona w grono sztuk; zostaje wïród nich – i popliberatu-rzez nie – wyniesiona na piedestaÙ. Owa zaleČnoï° zostaÙa schematycznie ukazana na poniČszym rysunku.

Rysunek 2. Zakres liberatury.

15 J. Ladorucki, KsiąĪka – obiekt – idea – kolekcja, www.book.art.pl/Þ les/download/809, 28.08.2013. 16 Z. Fajfer, Muza liberatury (czyli kto siĊ boi wdowy Wadman), s. 120. PodkreĞlenia autora artykuáu.

17 S. Zacharko, Radosáaw Nowakowski – zdobywca „Labiryntu 2004”, http://www.mediateka.com.pl/dedal/pdf/nr_6/68-69-r-nowakowski.pdf, 24.08.2013.

(6)

Z tym najogólniej ukazanym zarysem poÙoČenia liberatury w ramach róČnych sztuk zwi­zane s­ dwie postawy od-biorców przeciwnych nowej formie artystycznej, o których pisze Z. Fajfer w artykule z 2009 r.: postawa zorientowana przede wszystkim na plastyk¿, która zarzuca liberaturze zbytni­ prostot¿ – b­dĊ zupeÙny brak – formy, oraz postawa zorientowana gÙównie na tekst, która uznaje, Če forma dzieÙa liberackiego jest zbyt istotna w stosunku do tekstu, a zatem zachodzi przerost formy nad treïci­18. Tymczasem Z. Fajfer wielokrotnie podkreïla, Če tekst – treï° dzieÙa liberackiego –

pozostaje najistotniejszym elementem utworu. Przypomina na przykÙad, Če „w liberaturze wymiar tekstowy jest najwaČ-niejszy, jemu podporz­dkowane s­ wszystkie aspekty dzieÙa. St­d mowa o liberaturze jako nowym gatunku literackim, a nie nowej dziedzinie sztuki – gatunku, którego hybrydowy charakter moČna porówna° do hybrydycznoïci gatunku operowego w muzyce”19. Skoro zaï liberatura nie ma stanowi° nowego gatunku, to jednym z jej celów moČe by° Ù­czenie

stanowisk przedstawicieli najróČniejszych sztuk. Potencjalnym niebezpieczeÚstwem jest jednak, co oczywiste, efekt prze-ciwny – dokonanie podziaÙu mi¿dzy artystami i teoretykami.

Wszystko to, co stwierdzono o hybrydycznoïci dzieÙa liberackiego, nie oznacza, rzecz jasna, Če nie-tekstowe elementy dzieÙa nie s­ istotne – w zasadzie s­ równie istotne, co sam tekst. W. Kalaga formuÙuje t¿ myïl, stwierdzaj­c, Če „teksty [li-berackie] odmawiaj­ naÙoČenia swej »szaty«, bowiem staÙa si¿ ona ich integraln­ cielesnoïci­ i w ten sposób przestaÙa by° szat­ – jej zewn¿trznoï° zostaÙa uniewaČniona: to, co widzimy, lub czego dotykamy, nie jest juČ ozdobnym dodatkiem, bo inherentnie naleČy do dzieÙa. Ksi­Čka nie zawiera utworu, nie przechowuje go ani nie nakrywa swym odzieniem – ksi­Čka (lub jej odpowiedni, materialny fragment) jest utworem”20. Ksi­Čka nie jest tu jednak rozumiana jedynie jako wolumin,

ale jako element rzeczywistoïci, który – Ù­cz­c si¿ inherentnie z tekstem – pozwala jednoczeïnie czytelnikowi ów tekst odczyta°. Poprzez poszerzenie znaczenia poj¿cia ksi­Čki i jej ucieleïnienie, rozszerza si¿ równieČ zakres literatury, a takČe zakres poj¿cia „tekst” poszerza si¿ o wÙaïciwoïci przestrzenne.

K. Bazarnik i Z. Fajfer wielokrotnie nazywaj­ liberatur¿ typem architektury. Z. Fajfer wyraĊnie wyst¿puje przeciw tradycyjnym (zaproponowanym przez GoĴ holda Ephraima Lessinga) sposobom podziaÙu sztuk na przestrzenne i tem-poralne, uznaj­c liberatur¿ za „architektur¿ sÙowa”, a zatem sztuk¿ przestrzenn­. Autor pisze o niej w nast¿puj­cy sposób: „Liberatura, czyli architektura sÙowa. Architektura, czyli sztuka najbardziej przestrzenna z przestrzennych. Oczywiïcie, przyrównanie do architektury (...) jest tylko pewnym uproszczeniem, bowiem w liberaturze aspekt czasowy nadal od-grywa ogromnie waČn­ rol¿. NaleČaÙoby wi¿c raczej mówi° o czasoprzestrzeni (...)”21. Nie musimy w tym miejscu

roz-strzyga°, czy Lessingowski podziaÙ byÙ traÞ ony wobec dawniejszej literatury, czy teČ jest jedynie ograniczaj­cym literatur¿ uproszczeniem. Niew­tpliwie jednak naleČy zgodzi° si¿ z Z. Fajferem, Če podobny podziaÙ jest niewystarczaj­cy dla scha-rakteryzowania liberatury. DzieÙa liberackie bowiem stanowi­ teksty hybrydyczne, które, jak pisze W. Kalaga, „angaČuj­ (...) heterogeniczne tworzywo, zderzaj­ porz­dek temporalny z przestrzennym, linearnoï° z symultanicznoïci­, przypa-dek z koniecznoïci­. Krótko mówi­c, tekst hybrydyczny, to taki, do którego integralnie naleČ­ sensy wyÙaniaj­ce si¿ ze wspóÙdziaÙania semantyki j¿zyka i struktury tworzywa”22. Taki typ tekstu niektórzy badacze nazywaj­ tekstobrazem,

chociaČ wydaje si¿, Če bardziej uzasadnione byÙoby nazwanie go architekstur­.

Kolejne pytanie dotyczy wygl­du noïnika tekstu. Jak twierdzi Z. Fajfer, jedyn­ moČliwoïci­ uchronienia ksi­Čki przed (naturaln­) ïmierci­ jest liberaturyzacja ksi­Čki. Jednak w mojej opinii, Z. Fajfer, a jeszcze bardziej RadosÙaw No-wakowski, nieco przesadza z nadawaniem swym dzieÙom ksztaÙtów oraz z prób­ wpisania znaczenia w kaČdy z owych ksztaÙtów. Owszem, ksi­Čka jest dla liberatów samym utworem, a cielesnoï° stanowi niezwykle istotn­ jej cech¿, podobnie jak literackoï° (która, by° moČe, Ù­cz­c si¿ z cielesnoïci­, prowadzi do powstania kategorii liberackoïci). Znamy jednak przecieČ ksi­Čki dla dzieci w ksztaÙcie serca, które zawieraj­ utwory o miÙoïci, a ich autorzy nie uwaČali siebie za twórców nowego rodzaju sztuki, ani teČ nie wpisali w ten ksztaÙt ukrytych znaczeÚ. Jeïli zaï noïnik posiada tylko jedno znaczenie, które nadaÙ mu autor – jak np. w ksi­Čce o miÙoïci w ksztaÙcie serca – to czy taki element rzeczywiïcie powi¿ksza pole moČliwoïci interpretacyjnych tekstu? Zachodzi uzasadniona obawa, Če moČe tak nie by°.

18 Z. Fajfer, Jak liberatura redeÞ niuje ksiąĪkĊ artystyczną, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010, s. 134–135. 19 TamĪe, s. 135.

20 W. Kalaga, dz. cyt, s. 75. PodkreĞlenia autora artykuáu. 21 Z. Fajfer, Nie(o)pisanie liberatury, s. 61. 22 W. Kalaga, dz. cyt., s. 79. PodkreĞlenie autora artykuáu.

(7)

W stron҄ dalszych badaҞ

Istotnym celem badaÚ literackich powinno w najbliČszym czasie sta° si¿ zapocz­tkowanie w kr¿gu akademickim dyskusji na temat niesprecyzowanej jeszcze teorii liberatury, poniewaČ dziï – po niemal pi¿tnastu latach od ogÙoszenia drukiem manifestu liberatury – owo awangardowe zjawisko literackie swym nieprzerwanym, cho° nieco niejawnym, istnieniem domaga si¿ gÙ¿bszej reß eksji metodologicznej. Dla liberatury naleČy bowiem stworzy° nowy aparat badawczy. W pocz­tkowych stadiach rozwoju teorii liberackiej b¿dzie konieczne zbudowanie pomostu, który Ù­czyÙby tradycyjne badania literackie z badaniami najnowszymi. Niew­tpliwie takie zadanie b¿dzie wymagaÙo mnóstwa pracy zarówno ze strony Þ lologów, jak i teoretyków sztuki. Wierz¿ jednak, Če liberatura moČe by° pierwszym krokiem na drodze do wyzwolenia si¿ badaÚ humanistycznych od sztywnych kategorii, w które tradycyjne badania cz¿sto si¿ wikÙaj­. Owe nadzieje s­ zwi­zane przede wszystkim z nadrz¿dn­ dla liberatury kategori­ – kategori­ wolnoïci.

Obecne zadanie liberatury to przede wszystkim otwarcie oczu odbiorców, autorów i wydawców. Zadanie teorii li-beratury natomiast powinno polega° na otwieraniu oczu teoretyków i krytyków. Istotne jest w tym kontekïcie nawet to, Če w niektórych swoich artykuÙach K. Bazarnik pozostawia pewne strony niezadrukowane, ale ponumerowane: chodzi o wywoÙanie u odbiorcy zastanowienia, nawet jeïli na pocz­tku taki zabieg wydaje si¿ bardziej infantylny (oraz anty-ekologiczny) niČ sensowny. By° moČe takie post¿powanie sprawi, Če w przyszÙoïci utwory Williama Blake’a b¿d­ przez wydawców uznawane za jednoï° tekstu i obrazów, bowiem dotychczas w wielu wydaniach jego dzieÙ warstw¿ obrazow­ zignorowano. Podobnie jak jedno z polskich wydaÚ Tristrama Shandy Laurence’a Sterne’a, w którym autor celowo przesu-wa w pewnym miejscu numeracj¿ o dziesi¿° stron, zaznaczaj­c, Če jeden rozdziaÙ zostaÙ usuni¿ty – owo wydanie tej zmia-ny numeracji w ogóle nie uwzgl¿dnia. By° moČe byÙ to celowy zabieg wydawcy, cho° niewykluczone, Če wynikaÙ jedynie z niedopatrzenia, jednak w ten sposób wydawca przeksztaÙca utwór (co nie leČy w jego kompetencjach) i zapewne – cho° to kwestia do dyskusji – znieksztaÙca sens, jaki swemu dzieÙu chciaÙ nada° autor.

NaleČy wyraĊnie stwierdzi°, Če liberatura stanowi nie tylko jeden z kroków na drodze tworzenia literackiej „formy bar-dziej pojemnej”, ale jest równieČ woÙaniem o ponowne zainteresowanie si¿, uznawanym za archaiczny, podziaÙem na treï° i form¿, aby tej ostatniej poïwi¿ci° wi¿cej uwagi niČ czyniono to dotychczas. K. Bazarnik sÙusznie przypomina, Če caÙoïcio-woï° dzieÙa W. Blake’a powaČnie potraktuje si¿ tylko wówczas, gdy wydrukuje si¿ jego utwory wraz z inherentnie do tekstu naleČ­cymi iluminacjami – w Pieïniach Niewinnoïci i Pieïniach Doïwiadczenia bowiem „(...) to, jak autor chciaÙ powiedzie°, jest równie waČne jak to, co chciaÙ powiedzie°, niezaleČnie od tego, jak owo »co« odczytamy. »Jak« jest u Blake’a cz¿ïci­ »co« i wÙaïnie to jest jedn­ z kluczowych cech liberatury”23. Forma zatem jest w liberaturze rozumiana o wiele szerzej niČ w

tra-dycyjnym literaturoznawstwie – jej charakter jest caÙoïciowy, odnosi si¿ do caÙej Þ zycznej warstwy dzieÙa. Dlatego kwesti­ zasadnicz­ jest nie rozdzielenie formy i treïci, ale uwzgl¿dnienie kwestii formy w budowaniu warstwy treïciowej, a przez to – równieČ reß eksja nad form­, zwykle przyjmowan­ bezwiednie. Z. Fajfer wyjaïnia to zaÙoČenie, twierdz­c, Če „[c]hodzi o sytuacj¿, gdy forma nie jest martw­ konwencj­, lecz czymï Čywym. A czymï Čywym forma moČe by° tylko wtedy, gdy jest jednoczeïnie treïci­”24. Z liberatur­, w której powaČnie potraktowane zostaÙy oba te aspekty dzieÙa, mieliïmy do czynienia

w polskiej literaturze juČ w renesansie (np. w utworze Raki Jana Kochanowskiego, który powinno si¿ odczyta° równieČ od tyÙu), a w ïwiatowej literaturze juČ w staroČytnoïci, np. w formie kaligramów czy szaradowego ukÙadu tekstu.

Niepokoj­ce jest jednak nast¿puj­ce stwierdzenie K. Bazarnik: „W dziele liberackim chodzi (...) o ïwiadome wyko-rzystanie materialnoïci litery, sÙowa, zdania i przestrzeni ksi­Čki, o umiej¿tne uČycie innych elementów graÞ cznych lub rezygnacj¿ z nich, o integralnoï° tekstu i obrazu, który nie tyle ilustruje, co komentuje i uzupeÙnia tekst, tak jak dziaÙo si¿ to w r¿cznie iluminowanych ïredniowiecznych Bibliach”25. W zwi­zku z tym rodzi si¿ pytanie, czy rezygnacja z elementów

graÞ cznych musi w kaČdym wypadku mie° uzasadnienie w intencjach autora, czy teČ moČe by° jedynie dzieÙem przy-padku. JeČeli bowiem moČliwa jest ta druga ewentualnoï°, to zakres dzieÙ, które moČna byÙoby obj­° mianem liberatury, niebezpiecznie si¿ powi¿ksza. L¿k wydaje si¿ jednak nieuzasadniony, gdyby odnieï° si¿ do innych tekstów K. Bazarnik, która w wielu miejscach stwierdza, Če liberatura zakÙada przede wszystkim intencjonalnoï°. Mimo to, naleČy zwróci° uwag¿ na fakt, Če wybieraj­c jedne elementy dla swojego liberackiego dzieÙa, autor jednoczeïnie – ïwiadomie b­dĊ nie, z wÙasnej woli albo z powodu wyČszej koniecznoïci – bierze w nawias inne, których w swoim utworze nie uČywa. Jako Če wspóÙczeïnie w badaniach literackich wi¿ksz­ wÙadz¿ w ksztaÙtowaniu sensu utworu literackiemu oddajemy zwykle 23 K. Bazarnik, Dlaczego od Joyce’a do liberatury (zamiast wstĊpu), [w:] K. Bazarnik (red.), Od Joyce’a do liberatury. Szkice o architekturze sáowa, Kraków 2002, s. VI.

24 Z. Fajfer, W stronĊ liberatury, s. 95.

(8)

pot¿dze tekstu niČ osobie autora, naleČaÙoby uzna°, Če w dziele liberackim sens nios­ nie tylko wybrane przez autora zadrukowane fragmenty b­dĊ przerwy w tekïcie, ale równieČ takie elementy, które w tekïcie znajduj­ si¿ niejako z przy-padku, bo wymaga ich, na przykÙad, gramatyka danego j¿zyka b­dĊ dokonane przez autora wybory formalne. Ciekawe byÙoby badanie kwestii przypadkowoïci w liberaturze, szczególnie przeprowadzone przez przedstawiciela nauk ïcisÙych. W kontekïcie poczynionych uwag nie sposób sprzeciwi° si¿ twierdzeniu, Če liberatura nie jest literatur­ odosobnion­, która za cel nadrz¿dny stawiaÙaby sobie odrzucenie wszelkich dotychczasowych ïrodków wyrazu jako bÙ¿dnych czy juČ nieuČytecznych. Autorzy liberatury odrzucaj­ przede wszystkim pewne niezmienne od wieków przyzwyczajenia edytorskie i czytelnicze, które wedÙug nich powinny zosta° zrewidowane. Liberaci nie maj­ na celu zniszczenia literatury, ale pragn­ zbudowa° na niej nowe medium ekspresji. Takie podejïcie zapewnia nie tylko przyznanie wi¿kszej wolnoïci twórcom, ale takČe wprowadzenie w nowo odkrytej formie literackiej nieobecnych wczeïniej w literaturze ïrodków arty-stycznego wyrazu, a w konsekwencji – peÙniejsze zrozumienie ïwiata przez jej czytelników.

Bibliografia

Teksty ĊródÙowe

[1] Fajfer, Z., Spogl­daj­c przez ozonow­ dziur¿, Kraków 2004.

Ksi­Čki/czasopisma

[2] Bazarnik K., Dlaczego od Joyce’a do liberatury (zamiast wst¿pu), [w:] K. Bazarnik (red.), Od Joyce’a do liberatury. Szkice o architekturze sÙowa, Kraków 2002. [3] Bazarnik K.; Fajfer, Z., Krótka historia liberatury, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010.

[4] Bazarnik K., Liberature: A New Literary Genre?, [w:] C. Ljungberg, O. Fischer, K. Tabakowska (red.), Insistent Images, Amsterdam, Philadelphia 2007. [5] Fajfer Z., Jak liberatura redeÞ niuje ksi­Čk¿ artystyczn­, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010.

[6] Fajfer Z., Liberatura. Aneks do sÙownika terminów literackich, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010. [7] Fajfer Z., Liberatura: hiperksi¿ga w epoce hipertekstu, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010.

[8] Fajfer Z., Liberum veto? Odautorski komentarz do tekstu „Liberatura. Aneks do sÙownika terminów literackich”, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli

literatura totalna, Kraków 2010.

[9] Fajfer Z., liryka, epika, dramat, liberatura, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010.

[10] Fajfer Z., Muza liberatury (czyli kto si¿ boi wdowy Wadman), [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010. [11] Fajfer Z., Nie(o)pisanie liberatury, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010.

[12] Fajfer Z., W stron¿ liberatury, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010.

[13] JeČyk R., Widzie°, wierzy°, wiedzie°. dwadzieïcia jeden liter Zenona Fajfera, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010. [14] Kalaga W., Tekst hybrydyczny. Polifonie i aporie doïwiadczenia wizualnego, [w:] W. Bolecki, A. Dziadek (red.), Kulturowe wizualizacje doïwiadczenia,

Warszawa 2010.

[15] Lefèvre P., Intertwining Verbal and Visual Elements in Printed Narratives for Adults, [w:] J. Round, C. Murray (red.), “Studies in Comics” 2010, nr 1.1 (2010).

Netografia

[16] Ladorucki, J., Ksi­Čka – obiekt – idea – kolekcja , www.book.art.pl/Þ les/download/809, 28.08.2013.

[17] Zacharko, S., RadosÙaw Nowakowski – zdobywca „Labiryntu 2004”, hĴ p://www.mediateka.com.pl/dedal/pdf/nr_6/68-69-r-nowakowski.pdf, 24.08.2013.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dzięki postawie ludzi takich jak Irena Sendlerowa, świat staje się takim, jakim chce go Bóg.. Zdarzają się ludzie, którzy choć nie są we wspólnocie Kościoła, to swoim

Tworzenie kultury organizacyjnej przedsiêbiorstwa zorientowanego procesowo rozpoczyna siê od okreœlenia oraz zakomunikowania pracownikom celów, jakie realizuj¹ poszczególne procesy

In this paper we compared context-aware routing, in which agents sequentially find locally optimal and conflict-free route plans, with local intersection management, in which

sie besteht darin, dass ein „ungeheueres schuldbewusstsein, das sich nicht zu entsühnen weiß“, kultus wird, „um in ihm selbst diese schuld nicht zu entsühnen, sondern universal

Problem trzeci, najbardziej chyba kłopotliwy, sformułować można w pytaniu: czy pojęcie intertekstualności służyć winno jedynie objaś­ nianiu związków danego

P ro blem y archeologii dziew iętna­ stow

Działalność domu zakonnego w Bagnie wyrażała się w pracy dydaktyczno- -wychowawczej (prowadzenie nowicjatu i klerykatu o charakterze międzyna- rodowym) oraz

‘sustainability’, ‘security of supply’ and ‘welfare’. Our findings suggest that these substantive values do not cover all values that are relevant for energy policy. A