Tradycja liberacka: o potrzebie pisania teorii liberatury
Zjawisko, w którym sÙowo styka si¿ z materi, a skrajna awangarda z najodleglejsz tradycj1.K. Bazarnik, Z. Fajfer Matuszyk Rukasz, lukasz.Þ lolog@gmail.com
Uniwersytet glski w Katowicach Ul. Bankowa 12, 40-007 Katowice Abstrakt
ArtykuÙ stanowi swoisty teoretyczny wst¿p do zjawiska artystycznego zwanego liberatur. Zostaje w nim podj¿ta jedna z pierwszych prób usytuowania liberatury w ramach tradycji literackiej, jednak bez szczegóÙowego badania kon-kretnych odniesieÚ intertekstualnych. Na pocztku pokrótce przedstawiono zakres znaczeniowy terminu „liberatura”, przyrównujc ow form¿ do innych form artystycznego wyrazu. Nast¿pnie zadano kilka kluczowych pytaÚ dotyczcych liberatury i wskazano moČliwe odpowiedzi. Szkic ma na celu – poprzez postawienie szeregu problemów badawczych – zwrócenie uwagi na koniecznoï° prowadzenia badaÚ teoretycznych nad liberatur.
SÙowa kluczowe: liberatura, teoria literatury, ksiČka, literatura i sztuka, przestrzeÚ dzieÙa literackiego, Zenon Fajfer,
tradycja literacka
Liberary tradition- the need of writing about the theory of liberature
Abstract
The article is aimed to be a theoretical introduction into the artistic phenomenon called liberature. One of the Þ rst aĴ empts to locate liberature within literary tradition is made, although without a detailed analysis of speciÞ c intertextual references. In the beginning, the scope of the notion of “liberature” is presented and compared to other forms of artistic expression. Subsequently, several key questions concerning liberature are asked and possible answers are indicated. The purpose of the essay is – through pointing to some of the research problems – to draw academics’ aĴ ention to the need for a theoretical research on liberature.
Key words: liberature, literary theory, book, literature and the arts, the space of a liberary work, Zenon Fajfer, literary tradition
Cho° z perspektywy teoretycznej liberatura stanowi przede wszystkim zjawisko polskie, to w ostatnich latach staje si¿ coraz bardziej popularna takČe poza granicami kraju, a nawet poza Europ. Publikowane s nie tylko coraz liczniejsze dzieÙa, które zostaÙy przez autorów okreïlone jako liberackie, lecz równieČ artykuÙy naukowe dotyczce tego trendu – dzieje si¿ tak gÙównie w Polsce, ale ostatnio równieČ m.in. w Wielkiej Brytanii czy Belgii2. Od roku 2002 w Krakowie
czynna jest takČe Czytelnia Liberatury, która w cigu dekady swojej dziaÙalnoïci zostaÙa wypeÙniona nie bardzo pokaĊn, ale z pewnoïci jedyn w swoim rodzaju, kolekcj dzieÙ liberackich i protoliberackich. WciČ jednak to rozwħ ajce si¿ zjawisko artystyczne nie zostaÙo naleČycie opisane i z(b)analizowane z dostatecznie obiektywnego teoretycznego punktu widzenia, co powoduje koniecznoï° prowadzenia badaÚ nad nim, na pocztku gÙównie w ïrodowisku Þ lologów, nast¿p-nie zaï takČe wïród przedstawicieli innych nauk humanistycznych i spoÙecznych, a nawet tzw. nauk ïcisÙych. Naukowy „punkt zaczepienia” dla wszelkich dyskusji o liberaturze pozwoli w przyszÙoïci na jeszcze wi¿ksz ekspansj¿ nowego nurtu poza granicami jednego kraju i jednej dyscypliny, a w konsekwencji na ustawiczny i caÙoïciowy rozwój liberatury. Niech tak optymistyczne podejïcie b¿dzie pocztkiem obecnych rozwaČaÚ.
W niniejszym artykule chciaÙbym podj° – z koniecznoïci w zakresie bardzo ograniczonym – rozwaČania teore-tyczne nad liberatur, starajc si¿ usytuowa° j w ramach tradycji literackiej. GÙównym celem mojej pracy b¿dzie zatem
1 K. Bazarnik, Z. Fajfer, Krótka historia liberatury, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010, s. 92.
2 Zob. P. Lefèvre, Intertwining Verbal and Visual Elements in Printed Narratives for Adults, [w:] J. Round, C. Murray (red.), “Studies in Comics” 2010, nr 1.1 , s. 35-52.
wst¿pne i niejako „po omacku” uczynione umiejscowienie tego zjawiska w tradycji badaÚ literackich. Wierz¿, Če uda mi si¿ postawi° kilka kwestii, które zrodz interesujce pytania badawcze. Konieczne jest bowiem zasianie ziarna niepew-noïci i zadanie trudnych pytaÚ, aby ïrodowisko badaczy literatury zaj¿Ùo si¿ na powaČnie t niedawno (i niezupeÙnie ïciïle) wyodr¿bnion form. Nie da si¿ ukry°, Če inna cz¿ï° spoïród postawionych pytaÚ – przeciwnie – moČe wydawa° si¿ niepowaČna czy infantylna z racji swej ogólnoïci bdĊ prostoty. UwaČam jednak, Če warto podj° to ryzyko dla „do-bra sprawy”, bo kaČdy istotny ruch literacki musi swój Čywot zaczyna° od fazy dzieci¿ctwa, w której dopuszczalny jest równieČ teoretyczny infantylizm. Z racji miejsca, jakie liberatura ma (bdĊ b¿dzie miaÙa) w dyskursie teoretycznoliterac-kim, nowe i niepowaČnie brzmice stwierdzenia teoretyczne mog Ùczy° si¿ z dojrzaÙymi i uznanymi teoriami dawnych mistrzów. W niniejszej pracy owe teorie nie znajd jednak dla siebie wiele miejsca, bowiem stanowi ona w duČej cz¿ïci rezultat nieïmiaÙych przemyïleÚ, opartych na cigle niezbyt licznych tekstach teoretycznoliberackich.
Czym jest liberaturaӓ
Infantylna moČe by° nie tylko nowo powstajca teoria. Za nieco niepowaČne moČna równieČ uzna° niektóre spoïród, skdind bardzo istotnych, stwierdzeÚ Zenona Fajfera dotyczcych jego wÙasnego programu liberackiego. Ów twórca poj¿cia „liberatura”3 na pocztku swego artykuÙu-manifestu Liberatura. Aneks do sÙownika terminów literackich z 1999 r.
raČa nadziej¿, Če „caÙy ïwiat moČna pomieïci° w jednej Ksi¿dze, w jednym matematycznym Równaniu, w jednej wy-czerpujcej wszystko Formule”4. Moment wydania drukiem artykuÙu, w którym te sÙowa si¿ znalazÙy, stanowi jednak
punkt przeÙomowy, w którym dČenia dawnego poety szukajcego „formy bardziej pojemnej” zostaÙy wzi¿te w nawias i przekroczone. Boskoï° matematycznie idealnej Ksi¿gi – jako istniejcej potencjalnie formy najbardziej pojemnej – wyra-Ča naczeln zasad¿ dzieÙa liberackiego: poÙczy° si¿ w jedno z caÙym ïwiatem i caÙy ïwiat w sobie pomieïci°. Nowy ruch literacki zyskaÙ natomiast po wydaniu owego manifestu swego rodzaju proroka, który we wczesnej fazie swojej dziaÙalno-ïci liberackiej twierdziÙ jeszcze, Če form¿ blisk ideaÙu istotnie da si¿ stworzy°.
Liberatura zatem, ujmujc rzecz w sposób nieco nazbyt skrótowy, jest nowym gatunkiem literackim. Pocztkowo Z. Fajfer nadaÙ jej status odmiennego literackiego rodzaju, tytuÙujc swój artykuÙ z 2002 r. liryka, epika, dramat, liberatura. Stosujc charakterystyczn form¿ zapisu, autor stwierdza w tym quasi-naukowo-liberackim tekïcie, Če liberatura przynosi konkretne komplikacje dla teoretyków, bowiem kaČe zrewidowa° nast¿pujce poj¿cia:
„tworzywo (to juČ nie jest tylko j¿zyk, ale równieČ kartka papieru czy blok marmuru)
forma (nie moČe odnosi° si¿ tylko do tekstu, ale takČe
do powierzchni, na której tekst si¿ znajduje, obejmujc zagadnienia typograÞ i i edytorstwa)
dzieÙo literackie (musi zawiera° ignorowane dotd poj¿cie
ksiČki)
ksiČka (to nie musi by° zszyty w kartki wolumen)”5.
Ów nowy gatunek literacki pozwala autorom tworzy° zatem swoje dzieÙa na (bdĊ w) nowych tworzywach i za pomoc no-wych metod. Jedn z wczesnych prób przekroczenia „granicy papieru” byÙ stworzony przez Z. Fajfera w 2004 r. utwór w formie butelki (zwany poematem w butelce) zatytuÙowany Spogldajc przez ozonow dziur¿6. Wydaje si¿, Če owa butelkowana literatura
swoj form pokazuje, w jaki sposób liberatura pozwala zmieni° rozumienie ksiČki, jakie znamy ze szkoÙy.
Rysunek 1. Z. Fajfer, Spogldajc przez ozonow dziur¿ (2004)7
3 HiszpaĔski pisarz Julián Ríos uĪywaá tego terminu przed Z. Fajferem, jednak w innym znaczeniu. Zob. K. Bazarnik, Liberature: A New Literary Genre?, [w:] C. Ljungberg, O. Fischer, K. Tabakowska (red.), Insistent Images, Amsterdam, Philadelphia 2007, s. 192.
4 Z. Fajfer, Liberatura. Aneks do sÙownika terminów literackich, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010, s. 22.
5 Z. Fajfer, liryka, epika, dramat, liberatura, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010, s. 44. Zapis jak w oryginale. 6 Z. Fajfer, Spoglądając przez ozonową dziurĊ, Kraków 2004.
Nie bez zwizku z przywoÙanym dzieÙem, w 2009 r. Wojciech Kalaga okreïla liberatur¿ jako trans-gatunek, „prze-kraczajcy granice rodzajów literackich i trawersem je przecinajcy (...)”8. Ku takiej interpretacji naleČaÙoby si¿ skÙoni°,
bowiem liberatura swoim bytem nie wyst¿puje przeciwko liryce czy epice, ale wykorzystuje je do wÙasnych celów. JuČ zreszt w 2003 r. pisaÙ Z. Fajfer, w innym niČ kilka lat wczeïniej tonie, Če „liberatura nie narodziÙa si¿ w roku 1999, kiedy zaproponowaÙem termin, ani tym bardziej w 2002, gdy w MaÙopolskim Instytucie Kultury (...) utworzona zostaÙa pierw-sza czytelnia liberatury. Oba te wydarzenia pozwoliÙy tylko na ten istniejcy od dawna nurt w literaturze zwróci° uwag¿, nazwa° go i zdeÞ niowa°”9. W dalszej cz¿ïci artykuÙu Z. Fajfer twierdzi, Če liberatura stanowi nie tyle nowy prd czy styl,
ile raczej nowy sposób myïlenia o sÙowie, literaturze i ksiČce, który bierze pod uwag¿ ich wÙaïciwoïci Þ zyczne. WedÙug podkrakowskiego liberata, takie spojrzenie pozwala obj° terminem „liberatura” znacznie szerszy – czasowo i gatunko-wo – krg dzieÙ, a nie tylko utgatunko-wory wydane po ogÙoszeniu Fajferowskiego manifestu10. Liberatura jest zatem, szerszym od
tradycyjnego, sposobem myïlenia o dziele literackim, b¿dc jednoczeïnie Čywym postulatem literackiego egalitaryzmu. Wida° w doï° ostroČnych stwierdzeniach Z. Fajfera, Če nie uzurpuje on sobie roli proroka (któr jednak odegraÙ, by° moČe nieïwiadomie, w swoim manifeïcie z 1999 r.) czy twórcy zupeÙnie nowej formy artystycznej, ale wchodzi w rol¿ tego, który jedynie ow form¿ nazwaÙ. Nie naleČy w tym miejscu popada° w rozwaČania o boskim aspekcie czynnoïci nazywania; Z. Fajfer jest po prostu badaczem, który pragnie wywoÙa° poruszenie w ïrodowisku literatów i literaturo-znawców, a takČe wÙaïciwie wszystkich pozostaÙych artystów. Nieco przesadzona, przeinfantylizowana wr¿cz, forma Fajferowskich utworów liberackich ma jednak jasno okreïlony cel: zwrócenie uwagi. Od tego naleČy zacz°, aby móc w przyszÙoïci tworzy° o wiele bardziej kunsztownie oszlifowane liberackie diamenty. We wskazaniu nowej formy nato-miast najwaČniejsze jest samo jej nazwanie. Wiersz-butelka nie ma by° zatem dzieÙem wykonanym z wielkim rozmachem, które sw poetyckoïci „powali na kolana” krytyków i „zamci w gÙowach” teoretykom. Forma liberacka nie jest wpro-wadzana w sposób radykalny, ale maÙymi krokami, co tym bardziej powinno skÙania° badacza do opisywania jej z wyko-rzystaniem dawnych i sprawdzonych metod teoretycznoliterackich. Owa butelka autorstwa Z. Fajfera ma stanowi° nowy artefakt literacki, który pozwala poÙczy° sztuk¿ z Čyciem, z przedmiotu uČytecznego zrobi° swoisty nie-uČytek, z obiektu nieliterackiego – obiekt w peÙni (tzn. we wszystkich wymiarach) literacki. Mimo tak doniosÙych celów, w pocztkowym stadium teoretyzowania liberatury najistotniejsze jest jednak samo nazwanie i wyodr¿bnienie dzieÙ liberackich.
Tymczasem w apologetycznym tekïcie z 2005 r. Z. Fajfer pisze, odwoÙujc si¿ do swego programowego artykuÙu, Če zarysowany tam koncept liberatury „nie sprowadzaÙ si¿ tylko do wymyïlenia nowego poj¿cia. Nie wprowadzenie nowego terminu byÙo w tym wszystkim najwaČniejsze, lecz idea, która za nim staÙa – idea dzieÙa totalnego, w którym pisarz czy poeta »mówi« caÙ ksiČk. Idea nienowa, nigdy jednak nie zrealizowana w peÙni”11. To pisarz mówi to, co chce
powiedzie°, sam tekst natomiast nie wyraČa wÙasnego znaczenia, jest jedynie przekaĊnikiem autorskiej treïci. CzyČby zatem liberatura oznaczaÙa powrót do dawnych szkolnych rozstrzygni¿° w stylu „co autor miaÙ na myïli”? Istnieje nie-bezpieczeÚstwo, Če – odČegnujc si¿ od tradycyjnej formy ksiČki jako medium, które samo w sobie nie niesie Čadnego znaczenia – liberatura zuboČy tekst, który stanie si¿ jedynie nowym rodzajem ksiČki. Z kolei takie „uczÙowieczenie” tekstu moČe znacznie zmniejszy° jego potencjaÙ interpretacyjny, a zatem równieČ poetyckoï° tekstu. To niebezpieczeÚstwo powinno stanowi° kolejny bodziec dla literaturoznawców-teoretyków do naukowego opisywania liberatury, które moČe uchroni° j od skupienia si¿ za bardzo na jednym aspekcie dzieÙa.
Za infantylny i banalizujcy liberatur¿ moČna w tym kontekïcie uzna° fakt, Če Z. Fajfer w jednym ze swoich artykuÙów opisuje znaczenie niemal kaČdego szczegóÙu swego liberackiego dzieÙa Oka-leczenie. Dowiadujemy si¿ z tego analitycz-nego tekstu, Če dwie zewn¿trzne cz¿ïci Fajferowskiego trójksi¿gu opowiadaj histori¿, odpowiednio, narodzin i ïmierci, na co wskazuje nie tylko warstwa treïciowa, ale takČe numeracja stron, która w cz¿ïci tanatycznej jest odwrotna. Cz¿ï° ïrodkowa zawiera reprodukcje zapisów r¿cznych, które przypominaj wykresy elektrokardiografu. Taka konstrukcja jest ïciïle zwizana z biograÞ Z. Fajfera, bowiem urodziny syna zbiegÙy si¿ w jego Čyciu ze ïmierci ojca, dlatego oba te wy-darzenia poÙczyÙy si¿ w jedno w jego umyïle oraz w wydanym dziele. W tym miejscu Z. Fajfer niebezpiecznie zbliČa si¿ do dziewi¿tnastowiecznego biograÞ zmu. Autorska interpretacja Z. Fajfera, cho° sama w sobie moČe stanowi° zabieg doï° 8 W. Kalaga, Tekst hybrydyczny. Polifonie i aporie doĞwiadczenia wizualnego, [w:] W. Bolecki, A. Dziadek, Kulturowe wizualizacje doĞwiadczenia, Warszawa 2010, s. 76–77.
9 Z. Fajfer, Liberatura: hiperksi¿ga w epoce hipertekstu, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010, s. -5 (55). Numera-cja artykuÙu jest ujemna, od s. -10 do -1.
10 TamČe.
11 Z. Fajfer, Liberum veto? Odautorski komentarz do tekstu 'Liberatura. Aneks do sáownika terminów literackich', [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli
zaskakujcy dla krytyków literackich, pokazuje jednak, w jak wielkim stopniu liberatura zbliČa si¿ do Čycia i jak mocno si¿ z nim stapia. By° moČe zreszt ow interpretacj¿ autora moČna uzasadni° jego funkcjonowaniem w dwóch rolach: nie tylko twórcy, lecz takČe pionierskiego teoretyka.
Liberatura zatem niewtpliwie jest typem literatury, co wi¿cej – jak sugeruj przywoÙane stwierdzenia Z. Fajfera – ty-pem wyjtkowo zróČnicowanym wewn¿trznie. Cho° bowiem w potocznym rozumieniu literatura nie zalicza si¿ do sztuki (mówi si¿: „literatura i sztuka”), liberatura to taka literatura, która bardzo wyraĊnie na tereny sztuki wkracza. Literatura przestaje tutaj by° jedynie pismem, a staje si¿ dziedzin niezwykle eklektyczn. Powstaje jednak pytanie, czy – wkraczajc na tereny sztuki – liberatura nie staje si¿ jednoczeïnie sztuczna, b¿dc w niektórych miejscach jedynie rodzajem, co najwy-Čej, artystycznej zabawy, bdĊ sztuki ïcisÙej, literackiej matematyki. Kluczowe znaczenie dla odczytania dzieÙa liberackie-go ma bowiem jeliberackie-go forma Þ zyczna. Liberatura to literatura totalna, bo mówi w niej zarówno tekst, jak i pustka – istotne staje si¿ milczenie, w róČny sposób oddawane w dziele. W znanej nam ze szkoÙy literaturze nie uČywa si¿ milczenia, ale si¿ o nim pisze, nie zatrzymujc nawet na moment potoku pisma. Liberatura natomiast ukazuje – zbliČajc si¿ tym samym do sztuki wizualnej – momenty milczenia w taki sposób, w jaki moČna je za pomoc pisma ukaza° (jednoczeïnie ich nie opisujc). Taka literatura wydaje si¿ bardziej niČ tradycyjna respektowa° indywidualne odczytywanie tekstu przez czy-telnika, dajc mu wi¿cej myïlowej swobody i wr¿cz wymuszajc swoist reß eksj¿ metaczytelnicz, która w konsekwencji zwykle doprowadzi go do „wyjïcia” z przestrzeni tekstu do rzeczywistoïci, w której sam jako czytelnik si¿ znajduje. gwia-dome operowanie milczeniem czyni z liberatury nowy rodzaj sztuki, która powinna by° w nowy sposób odczytywana. Inaczej bowiem jest w niej uČyte pismo, inaczej radzi sobie autor z jego niedowÙadem. Inny jest takČe wpÙyw owego pisma na czytelnika – stawia ono opór jego lekturze, jednoczeïnie kwestionujc swój wÙasny potencjaÙ.
Potrzebne jest tutaj równieČ inne spojrzenie na tekst: nie jest on juČ idealnym przekaĊnikiem niepoj¿tych treïci, ale ust¿puje miejsca kolorom czy ksztaÙtom, aby takČe wzrok i dotyk mogÙy wzi° udziaÙ w tym niezwykle skomplikowanym procesie lektury. Z. Fajfer pisze, Če „[w] dzieÙach tego rodzaju (a w przeciwieÚstwie do tzw. »ksiČki artystycznej«), sÙowo nadal jest najwaČniejsze, podobnie jak muzyka jest najwaČniejsza w utworze operowym. Ta analogia z oper wydaje si¿ o tyle trafna, Če odnosi si¿ do gatunku muzycznego o równie synkretycznym charakterze, gatunku daleko wykraczajce-go poza sfer¿ czystewykraczajce-go dĊwi¿ku”12. Poza zapisanymi sÙowami, liberatura potrzebuje dodatkowych sposobów wyraČania
najróČniejszych znaczeÚ, poniewaČ, jak twierdzi Rukasz JeČyk, owa forma, jako „pisarstwo zainteresowane wizualnoïci sÙowa, problemem medium, zdaje si¿ odpowiada° na ironiczn niewspóÙmiernoï° retorycznych aspektów j¿zyka wzgl¿-dem innych aparatów reprezentacji. Jest zatem tak postaci literatury, która migotliw jakoï° pisania przekÙada na po-etyk¿ i estpo-etyk¿ interfejsu ksiČki, osigajc wraČenie wizualnej reprezentacji j¿zykowej reprezentacji”13. Zatem liberatura
miaÙaby nie tylko zapisywa° i ukazywa° pewn treï°, ale takČe pokazywa° to, co zapisane.
Czym utwór liberacki róČni si¿ od ksiČki artystycznej? Na to pytanie krótko odpowiada Z. Fajfer: „Najproïciej uj-mujc – stosunkiem do tekstu. W ksiČce artystycznej tekst podporzdkowany jest ksiČce, w liberaturze ksiČka pod-porzdkowana jest tekstowi. W obu sytuacjach dzieÙem jest ksiČka, lecz stosunek do tekstu sprawia, Če w pierwszym przypadku mamy do czynienia z rodzajem bliČszym rzeĊbie (ksiČka-obiekt), w którym sÙowo jest tylko jednym z wielu równowaČnych elementów dzieÙa, w drugim natomiast z literatur anektujc do swojego terytorium Þ zyczny obszar ksiČki”14. Liberatura zatem charakteryzuje si¿ przede wszystkim tym, Če w Čadnym wypadku nie odČegnuje si¿ od
swo-jego literackiego pochodzenia. Jeïli wi¿c dzieÙo liberackie stanowi po cz¿ïci np. dzieÙo malarskie czy rzeĊbiarskie, to owo dzieÙo jest utekstowione, a wszelkie elementy nie-tekstowe naleČy interpretowa° w ïcisÙym zwizku z tekstem.
Liberackie pytania
Reß eksja metaczytelnicza w odbiorze dzieÙa liberackiego odnosi si¿ nie tylko do samego tekstu, ale takČe do noïnika, w którym ów tekst si¿ znajduje, oraz do relacji mi¿dzy tekstem a noïnikiem. KsiČk¿ – jako przyj¿t form¿ i norm¿, czy wr¿cz g¿b¿ przyprawion literaturze – naleČy zacz° zauwaČa° jako odr¿bny byt. Jacek Ladorucki pisze o procesie, który post¿puje juČ od wielu stuleci: „Bibliolodzy dla podkreïlenia znaczenia zjawiska komunikacji »poprzez« ksiČk¿ wypracowali termin »inlibrizacja« (od Ùac. liber – ksiČka). (...) KsiČka, poza rol noïnika tekstu, staÙa si¿ teČ aktywnym czynnikiem jego promocji, a nawet synonimem utworu-dzieÙa. Cz¿sto sÙyszymy wypowiadane niepozorne zdanie, iČ »znany pisarz pisze kolejn
ksiČ-12 Z. Fajfer, W stronĊ liberatury, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010, s. 93–94.
13 à. JeĪyk, Widzieü, wierzyü, wiedzieü. dwadzieĞcia jeden liter Zenona Fajfera, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010, s. 174. 14 Z. Fajfer, Nie(o)pisanie liberatury, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010, s. 61.
k¿…«”15. Sprzeciw wobec tego zjawiska wyraČa Z. Fajfer w swym programowym tekïcie. Nie chodzi mu przy tym o samo
wystpienie przeciwko ksiČce jako przedmiotowi, ale o zadanie podstawowego dla humanisty pytania – „dlaczego?”. Wydaje si¿, Če u podstaw liberatury – zarówno z perspektywy artystycznej, jak i teoretycznej – leČ nast¿pujce dwa pytania:
• Dlaczego dzieÙa literackie zamieszczamy w ksiČkach? • Dlaczego ksiČka wyglda tak, jak zwykle wyglda, a nie inaczej?
• Dlaczego zatem ma miejsce inlibrizacja, a nie zachodzi w kr¿gu literatów liberaturyzacja, która moČe zosta° tak nazwana dzi¿ki wykorzystaniu drugiego znaczenia ÙaciÚskiego sÙowa liber – wolny?
Dziecinne to pytania, bo przede wszystkim dziecko, poznajc ïwiat, nieustannie zadaje pytania, wïród których jednym z podstawowych jest „dlaczego?” oraz „dlaczego nie?”. Jednoczeïnie Z. Fajfer, jak najbardziej sÙusznie, przedstawia niektó-rych uznanych teoretyków literatury jako tych, którzy tego (dziecinnego, cho° przecieČ nie gÙupiego) pytania nie oïmielili si¿ zada°. Liberat z Krzeszowic pisze: „Zdaj¿ sobie spraw¿, Če dla myïlicieli pokroju Ingardena, postulat wÙczenia materialnego noïnika w obr¿b literackiego dzieÙa, a takČe elementów pozasÙownych, takich jak rysunki, jest kompletn herezj. Zapomina-j jednak, Če ta herezja ma juČ caÙkiem bogat tradycj¿, a Tristram Shandy jest cz¿ïci tej tradycji – jednym z pierwszych i za-razem najwybitniejszych jej przedstawicieli. Jest to tradycja pisania nie tekstu, lecz ksiČki”16. Ten proces tworzenia utworu
literackiego moČna by nazwa° w inny sposób: pisaniem ksiČki utekstowionej bdĊ ksiČki-tekstu. Zgodnie z postulatami Z. Fajfera naleČy zatem dosÙownie rozumie° stwierdzenia dotyczce „pisania ksiČki”, o których wspominaÙ J. Ladorucki.
Pierwsze z zadanych pytaÚ dotyczy przestrzeni literatury, z wyÙczeniem tak zwanej przestrzeni dzieÙa literackiego, które to poj¿cie odnosi si¿ do samego tekstu. StanisÙawa Zacharko próbuje wyjaïni° kwesti¿ owej przestrzeni, gdy pisze, Če dzieÙa liberackie, „[b]ardzo atrakcyjne wizualnie, funkcjonuj w obszarze sztuk plastycznych, ale wÙaïciwy ich odbiór jest moČliwy tylko poprzez zapoznanie si¿ z zapisan, czy zakodowan w nich treïci”17. Autorka dobrze odczytuje
in-tencje Z. Fajfera, który now sztuk¿ nazwaÙ liberatur, aby podkreïli° jej toČsamoï° jako w pierwszej kolejnoïci toČsamoï° literatury, a w nast¿pnej jako tej sztuki, która za swe gÙówne zadanie ma przekraczanie granicy literatury. MoČna by rzec: powoÙaniem liberatury jest istnienie niejako na granicy najróČniejszych sztuk, a przy tym dČenie do zawarcia w sobie
wszystkich sztuk, które wspólnie dČ do pierwszej z nich, tej, która potraÞ wyrazi° niewyraČalne – literatury. W
liberatu-rze literatura nie tylko zostaje wÙczona w grono sztuk; zostaje wïród nich – i popliberatu-rzez nie – wyniesiona na piedestaÙ. Owa zaleČnoï° zostaÙa schematycznie ukazana na poniČszym rysunku.
Rysunek 2. Zakres liberatury.
15 J. Ladorucki, KsiąĪka – obiekt – idea – kolekcja, www.book.art.pl/Þ les/download/809, 28.08.2013. 16 Z. Fajfer, Muza liberatury (czyli kto siĊ boi wdowy Wadman), s. 120. PodkreĞlenia autora artykuáu.
17 S. Zacharko, Radosáaw Nowakowski – zdobywca „Labiryntu 2004”, http://www.mediateka.com.pl/dedal/pdf/nr_6/68-69-r-nowakowski.pdf, 24.08.2013.
Z tym najogólniej ukazanym zarysem poÙoČenia liberatury w ramach róČnych sztuk zwizane s dwie postawy od-biorców przeciwnych nowej formie artystycznej, o których pisze Z. Fajfer w artykule z 2009 r.: postawa zorientowana przede wszystkim na plastyk¿, która zarzuca liberaturze zbytni prostot¿ – bdĊ zupeÙny brak – formy, oraz postawa zorientowana gÙównie na tekst, która uznaje, Če forma dzieÙa liberackiego jest zbyt istotna w stosunku do tekstu, a zatem zachodzi przerost formy nad treïci18. Tymczasem Z. Fajfer wielokrotnie podkreïla, Če tekst – treï° dzieÙa liberackiego –
pozostaje najistotniejszym elementem utworu. Przypomina na przykÙad, Če „w liberaturze wymiar tekstowy jest najwaČ-niejszy, jemu podporzdkowane s wszystkie aspekty dzieÙa. Std mowa o liberaturze jako nowym gatunku literackim, a nie nowej dziedzinie sztuki – gatunku, którego hybrydowy charakter moČna porówna° do hybrydycznoïci gatunku operowego w muzyce”19. Skoro zaï liberatura nie ma stanowi° nowego gatunku, to jednym z jej celów moČe by° Ùczenie
stanowisk przedstawicieli najróČniejszych sztuk. Potencjalnym niebezpieczeÚstwem jest jednak, co oczywiste, efekt prze-ciwny – dokonanie podziaÙu mi¿dzy artystami i teoretykami.
Wszystko to, co stwierdzono o hybrydycznoïci dzieÙa liberackiego, nie oznacza, rzecz jasna, Če nie-tekstowe elementy dzieÙa nie s istotne – w zasadzie s równie istotne, co sam tekst. W. Kalaga formuÙuje t¿ myïl, stwierdzajc, Če „teksty [li-berackie] odmawiaj naÙoČenia swej »szaty«, bowiem staÙa si¿ ona ich integraln cielesnoïci i w ten sposób przestaÙa by° szat – jej zewn¿trznoï° zostaÙa uniewaČniona: to, co widzimy, lub czego dotykamy, nie jest juČ ozdobnym dodatkiem, bo inherentnie naleČy do dzieÙa. KsiČka nie zawiera utworu, nie przechowuje go ani nie nakrywa swym odzieniem – ksiČka (lub jej odpowiedni, materialny fragment) jest utworem”20. KsiČka nie jest tu jednak rozumiana jedynie jako wolumin,
ale jako element rzeczywistoïci, który – Ùczc si¿ inherentnie z tekstem – pozwala jednoczeïnie czytelnikowi ów tekst odczyta°. Poprzez poszerzenie znaczenia poj¿cia ksiČki i jej ucieleïnienie, rozszerza si¿ równieČ zakres literatury, a takČe zakres poj¿cia „tekst” poszerza si¿ o wÙaïciwoïci przestrzenne.
K. Bazarnik i Z. Fajfer wielokrotnie nazywaj liberatur¿ typem architektury. Z. Fajfer wyraĊnie wyst¿puje przeciw tradycyjnym (zaproponowanym przez GoĴ holda Ephraima Lessinga) sposobom podziaÙu sztuk na przestrzenne i tem-poralne, uznajc liberatur¿ za „architektur¿ sÙowa”, a zatem sztuk¿ przestrzenn. Autor pisze o niej w nast¿pujcy sposób: „Liberatura, czyli architektura sÙowa. Architektura, czyli sztuka najbardziej przestrzenna z przestrzennych. Oczywiïcie, przyrównanie do architektury (...) jest tylko pewnym uproszczeniem, bowiem w liberaturze aspekt czasowy nadal od-grywa ogromnie waČn rol¿. NaleČaÙoby wi¿c raczej mówi° o czasoprzestrzeni (...)”21. Nie musimy w tym miejscu
roz-strzyga°, czy Lessingowski podziaÙ byÙ traÞ ony wobec dawniejszej literatury, czy teČ jest jedynie ograniczajcym literatur¿ uproszczeniem. Niewtpliwie jednak naleČy zgodzi° si¿ z Z. Fajferem, Če podobny podziaÙ jest niewystarczajcy dla scha-rakteryzowania liberatury. DzieÙa liberackie bowiem stanowi teksty hybrydyczne, które, jak pisze W. Kalaga, „angaČuj (...) heterogeniczne tworzywo, zderzaj porzdek temporalny z przestrzennym, linearnoï° z symultanicznoïci, przypa-dek z koniecznoïci. Krótko mówic, tekst hybrydyczny, to taki, do którego integralnie naleČ sensy wyÙaniajce si¿ ze wspóÙdziaÙania semantyki j¿zyka i struktury tworzywa”22. Taki typ tekstu niektórzy badacze nazywaj tekstobrazem,
chociaČ wydaje si¿, Če bardziej uzasadnione byÙoby nazwanie go architekstur.
Kolejne pytanie dotyczy wygldu noïnika tekstu. Jak twierdzi Z. Fajfer, jedyn moČliwoïci uchronienia ksiČki przed (naturaln) ïmierci jest liberaturyzacja ksiČki. Jednak w mojej opinii, Z. Fajfer, a jeszcze bardziej RadosÙaw No-wakowski, nieco przesadza z nadawaniem swym dzieÙom ksztaÙtów oraz z prób wpisania znaczenia w kaČdy z owych ksztaÙtów. Owszem, ksiČka jest dla liberatów samym utworem, a cielesnoï° stanowi niezwykle istotn jej cech¿, podobnie jak literackoï° (która, by° moČe, Ùczc si¿ z cielesnoïci, prowadzi do powstania kategorii liberackoïci). Znamy jednak przecieČ ksiČki dla dzieci w ksztaÙcie serca, które zawieraj utwory o miÙoïci, a ich autorzy nie uwaČali siebie za twórców nowego rodzaju sztuki, ani teČ nie wpisali w ten ksztaÙt ukrytych znaczeÚ. Jeïli zaï noïnik posiada tylko jedno znaczenie, które nadaÙ mu autor – jak np. w ksiČce o miÙoïci w ksztaÙcie serca – to czy taki element rzeczywiïcie powi¿ksza pole moČliwoïci interpretacyjnych tekstu? Zachodzi uzasadniona obawa, Če moČe tak nie by°.
18 Z. Fajfer, Jak liberatura redeÞ niuje ksiąĪkĊ artystyczną, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010, s. 134–135. 19 TamĪe, s. 135.
20 W. Kalaga, dz. cyt, s. 75. PodkreĞlenia autora artykuáu. 21 Z. Fajfer, Nie(o)pisanie liberatury, s. 61. 22 W. Kalaga, dz. cyt., s. 79. PodkreĞlenie autora artykuáu.
W stron҄ dalszych badaҞ
Istotnym celem badaÚ literackich powinno w najbliČszym czasie sta° si¿ zapocztkowanie w kr¿gu akademickim dyskusji na temat niesprecyzowanej jeszcze teorii liberatury, poniewaČ dziï – po niemal pi¿tnastu latach od ogÙoszenia drukiem manifestu liberatury – owo awangardowe zjawisko literackie swym nieprzerwanym, cho° nieco niejawnym, istnieniem domaga si¿ gÙ¿bszej reß eksji metodologicznej. Dla liberatury naleČy bowiem stworzy° nowy aparat badawczy. W pocztkowych stadiach rozwoju teorii liberackiej b¿dzie konieczne zbudowanie pomostu, który ÙczyÙby tradycyjne badania literackie z badaniami najnowszymi. Niewtpliwie takie zadanie b¿dzie wymagaÙo mnóstwa pracy zarówno ze strony Þ lologów, jak i teoretyków sztuki. Wierz¿ jednak, Če liberatura moČe by° pierwszym krokiem na drodze do wyzwolenia si¿ badaÚ humanistycznych od sztywnych kategorii, w które tradycyjne badania cz¿sto si¿ wikÙaj. Owe nadzieje s zwizane przede wszystkim z nadrz¿dn dla liberatury kategori – kategori wolnoïci.
Obecne zadanie liberatury to przede wszystkim otwarcie oczu odbiorców, autorów i wydawców. Zadanie teorii li-beratury natomiast powinno polega° na otwieraniu oczu teoretyków i krytyków. Istotne jest w tym kontekïcie nawet to, Če w niektórych swoich artykuÙach K. Bazarnik pozostawia pewne strony niezadrukowane, ale ponumerowane: chodzi o wywoÙanie u odbiorcy zastanowienia, nawet jeïli na pocztku taki zabieg wydaje si¿ bardziej infantylny (oraz anty-ekologiczny) niČ sensowny. By° moČe takie post¿powanie sprawi, Če w przyszÙoïci utwory Williama Blake’a b¿d przez wydawców uznawane za jednoï° tekstu i obrazów, bowiem dotychczas w wielu wydaniach jego dzieÙ warstw¿ obrazow zignorowano. Podobnie jak jedno z polskich wydaÚ Tristrama Shandy Laurence’a Sterne’a, w którym autor celowo przesu-wa w pewnym miejscu numeracj¿ o dziesi¿° stron, zaznaczajc, Če jeden rozdziaÙ zostaÙ usuni¿ty – owo wydanie tej zmia-ny numeracji w ogóle nie uwzgl¿dnia. By° moČe byÙ to celowy zabieg wydawcy, cho° niewykluczone, Če wynikaÙ jedynie z niedopatrzenia, jednak w ten sposób wydawca przeksztaÙca utwór (co nie leČy w jego kompetencjach) i zapewne – cho° to kwestia do dyskusji – znieksztaÙca sens, jaki swemu dzieÙu chciaÙ nada° autor.
NaleČy wyraĊnie stwierdzi°, Če liberatura stanowi nie tylko jeden z kroków na drodze tworzenia literackiej „formy bar-dziej pojemnej”, ale jest równieČ woÙaniem o ponowne zainteresowanie si¿, uznawanym za archaiczny, podziaÙem na treï° i form¿, aby tej ostatniej poïwi¿ci° wi¿cej uwagi niČ czyniono to dotychczas. K. Bazarnik sÙusznie przypomina, Če caÙoïcio-woï° dzieÙa W. Blake’a powaČnie potraktuje si¿ tylko wówczas, gdy wydrukuje si¿ jego utwory wraz z inherentnie do tekstu naleČcymi iluminacjami – w Pieïniach Niewinnoïci i Pieïniach Doïwiadczenia bowiem „(...) to, jak autor chciaÙ powiedzie°, jest równie waČne jak to, co chciaÙ powiedzie°, niezaleČnie od tego, jak owo »co« odczytamy. »Jak« jest u Blake’a cz¿ïci »co« i wÙaïnie to jest jedn z kluczowych cech liberatury”23. Forma zatem jest w liberaturze rozumiana o wiele szerzej niČ w
tra-dycyjnym literaturoznawstwie – jej charakter jest caÙoïciowy, odnosi si¿ do caÙej Þ zycznej warstwy dzieÙa. Dlatego kwesti zasadnicz jest nie rozdzielenie formy i treïci, ale uwzgl¿dnienie kwestii formy w budowaniu warstwy treïciowej, a przez to – równieČ reß eksja nad form, zwykle przyjmowan bezwiednie. Z. Fajfer wyjaïnia to zaÙoČenie, twierdzc, Če „[c]hodzi o sytuacj¿, gdy forma nie jest martw konwencj, lecz czymï Čywym. A czymï Čywym forma moČe by° tylko wtedy, gdy jest jednoczeïnie treïci”24. Z liberatur, w której powaČnie potraktowane zostaÙy oba te aspekty dzieÙa, mieliïmy do czynienia
w polskiej literaturze juČ w renesansie (np. w utworze Raki Jana Kochanowskiego, który powinno si¿ odczyta° równieČ od tyÙu), a w ïwiatowej literaturze juČ w staroČytnoïci, np. w formie kaligramów czy szaradowego ukÙadu tekstu.
Niepokojce jest jednak nast¿pujce stwierdzenie K. Bazarnik: „W dziele liberackim chodzi (...) o ïwiadome wyko-rzystanie materialnoïci litery, sÙowa, zdania i przestrzeni ksiČki, o umiej¿tne uČycie innych elementów graÞ cznych lub rezygnacj¿ z nich, o integralnoï° tekstu i obrazu, który nie tyle ilustruje, co komentuje i uzupeÙnia tekst, tak jak dziaÙo si¿ to w r¿cznie iluminowanych ïredniowiecznych Bibliach”25. W zwizku z tym rodzi si¿ pytanie, czy rezygnacja z elementów
graÞ cznych musi w kaČdym wypadku mie° uzasadnienie w intencjach autora, czy teČ moČe by° jedynie dzieÙem przy-padku. JeČeli bowiem moČliwa jest ta druga ewentualnoï°, to zakres dzieÙ, które moČna byÙoby obj° mianem liberatury, niebezpiecznie si¿ powi¿ksza. L¿k wydaje si¿ jednak nieuzasadniony, gdyby odnieï° si¿ do innych tekstów K. Bazarnik, która w wielu miejscach stwierdza, Če liberatura zakÙada przede wszystkim intencjonalnoï°. Mimo to, naleČy zwróci° uwag¿ na fakt, Če wybierajc jedne elementy dla swojego liberackiego dzieÙa, autor jednoczeïnie – ïwiadomie bdĊ nie, z wÙasnej woli albo z powodu wyČszej koniecznoïci – bierze w nawias inne, których w swoim utworze nie uČywa. Jako Če wspóÙczeïnie w badaniach literackich wi¿ksz wÙadz¿ w ksztaÙtowaniu sensu utworu literackiemu oddajemy zwykle 23 K. Bazarnik, Dlaczego od Joyce’a do liberatury (zamiast wstĊpu), [w:] K. Bazarnik (red.), Od Joyce’a do liberatury. Szkice o architekturze sáowa, Kraków 2002, s. VI.
24 Z. Fajfer, W stronĊ liberatury, s. 95.
pot¿dze tekstu niČ osobie autora, naleČaÙoby uzna°, Če w dziele liberackim sens nios nie tylko wybrane przez autora zadrukowane fragmenty bdĊ przerwy w tekïcie, ale równieČ takie elementy, które w tekïcie znajduj si¿ niejako z przy-padku, bo wymaga ich, na przykÙad, gramatyka danego j¿zyka bdĊ dokonane przez autora wybory formalne. Ciekawe byÙoby badanie kwestii przypadkowoïci w liberaturze, szczególnie przeprowadzone przez przedstawiciela nauk ïcisÙych. W kontekïcie poczynionych uwag nie sposób sprzeciwi° si¿ twierdzeniu, Če liberatura nie jest literatur odosobnion, która za cel nadrz¿dny stawiaÙaby sobie odrzucenie wszelkich dotychczasowych ïrodków wyrazu jako bÙ¿dnych czy juČ nieuČytecznych. Autorzy liberatury odrzucaj przede wszystkim pewne niezmienne od wieków przyzwyczajenia edytorskie i czytelnicze, które wedÙug nich powinny zosta° zrewidowane. Liberaci nie maj na celu zniszczenia literatury, ale pragn zbudowa° na niej nowe medium ekspresji. Takie podejïcie zapewnia nie tylko przyznanie wi¿kszej wolnoïci twórcom, ale takČe wprowadzenie w nowo odkrytej formie literackiej nieobecnych wczeïniej w literaturze ïrodków arty-stycznego wyrazu, a w konsekwencji – peÙniejsze zrozumienie ïwiata przez jej czytelników.
Bibliografia
Teksty ĊródÙowe
[1] Fajfer, Z., Spogldajc przez ozonow dziur¿, Kraków 2004.
KsiČki/czasopisma
[2] Bazarnik K., Dlaczego od Joyce’a do liberatury (zamiast wst¿pu), [w:] K. Bazarnik (red.), Od Joyce’a do liberatury. Szkice o architekturze sÙowa, Kraków 2002. [3] Bazarnik K.; Fajfer, Z., Krótka historia liberatury, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010.
[4] Bazarnik K., Liberature: A New Literary Genre?, [w:] C. Ljungberg, O. Fischer, K. Tabakowska (red.), Insistent Images, Amsterdam, Philadelphia 2007. [5] Fajfer Z., Jak liberatura redeÞ niuje ksiČk¿ artystyczn, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010.
[6] Fajfer Z., Liberatura. Aneks do sÙownika terminów literackich, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010. [7] Fajfer Z., Liberatura: hiperksi¿ga w epoce hipertekstu, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010.
[8] Fajfer Z., Liberum veto? Odautorski komentarz do tekstu „Liberatura. Aneks do sÙownika terminów literackich”, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli
literatura totalna, Kraków 2010.
[9] Fajfer Z., liryka, epika, dramat, liberatura, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010.
[10] Fajfer Z., Muza liberatury (czyli kto si¿ boi wdowy Wadman), [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010. [11] Fajfer Z., Nie(o)pisanie liberatury, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010.
[12] Fajfer Z., W stron¿ liberatury, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010.
[13] JeČyk R., Widzie°, wierzy°, wiedzie°. dwadzieïcia jeden liter Zenona Fajfera, [w:] K. Bazarnik (red.), Liberatura czyli literatura totalna, Kraków 2010. [14] Kalaga W., Tekst hybrydyczny. Polifonie i aporie doïwiadczenia wizualnego, [w:] W. Bolecki, A. Dziadek (red.), Kulturowe wizualizacje doïwiadczenia,
Warszawa 2010.
[15] Lefèvre P., Intertwining Verbal and Visual Elements in Printed Narratives for Adults, [w:] J. Round, C. Murray (red.), “Studies in Comics” 2010, nr 1.1 (2010).
Netografia
[16] Ladorucki, J., KsiČka – obiekt – idea – kolekcja , www.book.art.pl/Þ les/download/809, 28.08.2013.
[17] Zacharko, S., RadosÙaw Nowakowski – zdobywca „Labiryntu 2004”, hĴ p://www.mediateka.com.pl/dedal/pdf/nr_6/68-69-r-nowakowski.pdf, 24.08.2013.