• Nie Znaleziono Wyników

Stefan Konstańczak (rec.): Marek Adamkiewicz, Wartość pracy w polskiej tradycji moralnej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Stefan Konstańczak (rec.): Marek Adamkiewicz, Wartość pracy w polskiej tradycji moralnej"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

194 RECENZJE–SPRAWOZDANIA niejsze dzieła Kanta, by po chwili odwołać

się do Tołstoja czy Twaina. Oszołamia nas różnorodnością zawsze trafi onych przykła-dów. Czytelnik odkłada książkę, wierząc, że miał okazję spotkać się z niebanalnym umy-słem i czując, że przedstawione poglądy są czymś odkrywczym, a książka stanowi jeden z kamieni milowych w rodzimej lite-raturze estetycznej.

Maria Werner

Stefan Konstańczak (rec.): Marek Adam-kiewicz, Wartość pracy w polskiej tradycji moralnej, Wydawnictwo WAT, Warszawa 2008, ss. 187.

Transformacja systemowa w Polsce charak-teryzuje się także widoczną zmianą stosun-ku ludzi do wykonywanej pracy. Praca nagle stała się miernikiem wartości ludzi, co znaczy, że wróciła na miejsce, które tra-dycyjnie zajmowała. Kilka pokoleń funk-cjonowania ludzi w warunkach realnego socjalizmu zdeprecjonowało wartość pracy ludzkiej. Było to zapewne efektem tego, że jakość wykonywanej pracy nie miała więk-szego wpływu na ocenę pracownika. Każdy bowiem zarabiał podobnie niezależnie od jakości swej pracy. Tymczasem praca staje się wartością o charakterze moralnym do-piero wówczas, gdy jest efekty są dostoso-wanie do oczekiwań ludzi. Satysfakcja z do-brze wykonanej pracy podnosi poczucie wartości osoby ją wykonującej, podobnie, jak podnosi ją aprobata odbiorcy wykona-nego produktu. Możemy się o tym przeko-nać w świetle lektury książki M.

Adamkie-wicza Wartość pracy w polskiej tradycji mo-ralnej, która niejako wyszła naprzeciw nie-ustannym dyskusjom na temat wydajności i jakości pracy Polaków.

Jak można odczytać z przedstawionych w książce treści, punktem wyjścia do przed-stawionych rozważań była nie najlepsza społeczna samoocena naszej rodzimej pro-duktywności, innowacyjności i staranności wykonywanych dóbr oraz usług. Autor za-tem w swej książce jakby starał się zaprze-czyć tym przekonaniom, omawiając po-szczególne problemy najpierw w kontekście światowym, a następnie wnioski milcząco odnosząc do rodzimych realiów. W takim kontekście polskie krytyczne rozważania nad pracą przestają mieć wymiar lokalny, a stają się częścią intelektualnej spuścizny ludzkości. Nie zmienia tego wrażenia celo-we ograniczenie się autora do prezentacji refl eksji nad pracą w myśli zachodnioeuro-pejskiej, którą nader często uznaje się jako niedościgły wzorzec dla rzekomej polskiej bylejakości. Tymczasem czytelnik raczej nie będzie miał po lekturze książki wrażenia, że ma miejsce aż taka rozbieżność. Oczywiście książka nie zawiera statystyk wydajności pracy, bo to przecież nie było celem autora, a tylko usytuowanie polskiej teoretycznej refleksji nad pracą w kontekście euro-pejskim.

Autor swoją pracę rozpoczyna od pre-zentacji poglądów na znaczenie pracy dla człowieka powstałych w obrębie myśli eu-ropejskiej. Jest to dobre tło dla uchwycenia cech specyfi cznych rysów polskiej refl eksji fi lozofi cznej nad pracą. Przy okazji czytel-nik ma okazję prześledzić historyczne

(2)

prze-195 RECENZJE–SPRAWOZDANIA

obrażenia stanowisk zajmowanych wzglę-dem ludzkiego trudu na przestrzeni dzie-jów. Począwszy od starożytności poprzez czas średniowiecza, epokę nowożytną, aż po ujęcie marksistowskie można prześle-dzić, jak powoli, ale systematycznie w świa-domości społecznej dowartościowywano trud ludzki. Można mieć jednak pretensje do autora o to, że w tym rysie historycznym nie uwzględnił wielu najnowszych rozwa-żań na ten temat związanych choćby ze szkołą frankfurcką, a głoszonych przez Ernsta Blocha, Th eodore Adorno czy Her-berta Macusé.

Niezwykle interesująco na tle europej-skim wyglądają rozważania autora nad przemianami wartości pracy w polskiej tra-dycji intelektualnej. To nader rzadko spoty-kane przemyślenia w polskiej literaturze naukowej. W książce konsekwentnie jest prowadzony wywód, który pozwala przy okazji czytelnikom odnieść wartość pracy w danym okresie historycznym, do ówcze-snej sytuacji społeczno-politycznej w Pol-sce. Można jednakże mieć za złe autorowi, że za mało miejsca poświęcił wartości pracy w poglądach pozytywistów polskich, choć przecież była to epoka, w której praca wła-snych rąk zyskała szczególne znaczenie.

Wartość publikacji podnoszą także roz-ważania nad refl eksją nad pracą w Polsce międzywojennej. Autor wyróżnił trzy nurty takich rozważań, które w ślad za treścią książki nazwać można nurtami: materiali-stycznym, narodowym i metafizycznym. Trzeba również przyznać, że jest to bardzo dobrze opracowany i wyłożony rozdział, z którego każdy czytelnik wyniesie wiele

interesujących i cennych poznawczo infor-macji. Autor przywołuje tutaj wielu swego czasu uznanych myślicieli, a których refl ek-sje nad moralnym znaczeniem pracy nie-słusznie zapomniano. Zaliczyć do nich można zwłaszcza Erazma Majewskiego i Karola Frenkela.

Przy omawianiu poglądów M. Borow-skiego na pracę autor jednak nieco się zaga-lopował utożsamiając trud z bytem (s. 74), a zapewne chodziło o to tylko, że trud jest fundamentem czynu, w czym autor ten nie różnił się zbytnio z Tadeuszem Kotarbiń-skim, który wysiłek uznawał za jeden z atry-butów pracy.

W książce bardzo dobrze opracowane są poglądy na pracę i jej egzystencjalne zna-czenie prezentowane przez autorów chrze-ścijańskich. Przywoływane są w niej zarów-no poglądy Karola Wojtyły, Stefana Wyszyń-skiego, jak i Józefa Tischnera. W świetle przedstawionych treści nietrudno jest tutaj zauważyć, że tylko ten nurt w znaczącym stopniu wiązał polską tradycję intelektualną z osiągnięciami fi lozofi i światowej.

Choć w książce nie omawia się szczegó-łowo rozważań autorów z nurtu, który umownie można zwać laickim, to jednak w ostatnich rozdziałach autor poświęca im najwięcej miejsca. Można oczywiście się spierać, czy brak jest takich czy innych na-zwisk osób, które w owym czasie zajmowały się problemami pracy w kontekście moral-nym, to jednak istotne są uwarunkowania społeczno-polityczne, które z góry niejako zakreślały obszar zainteresowania poszcze-gólnych autorów. W książce autor dobrze oddał cechę charakterystyczną tego typu

(3)

196 RECENZJE–SPRAWOZDANIA refl eksji, w których teoretyczne rozważania

wokół pracy zostały ideologicznie oddzielo-ne od praktyki. W efekcie skutkowało to odwartościowaniem samej pracy i charak-teryzowało się obniżeniem jej rangi w cało-kształcie życia społecznego. W ślad za auto-rem można także sadzić, że w ten sposób nie tylko spadała jakość i wydajność pracy, ale doszło zniekształcenia całokształtu sto-sunków społecznych, w których owoce pra-cy ludzkiej przestały odgrywać rolę moral-nie znaczącą. Kult cwaniactwa stanowił tym samym naturalną konsekwencję obniżania rangi pracy jako miernika wartości człowie-ka zarówno w roli pracowniczłowie-ka jak i obywa-tela. W rezultacie upadek etosu pracy w PRL to efekt właśnie takich przeobrażeń w sferze moralności społecznej. Sądzić można także, że rozwój prakseologii w ówczesnej Polsce, to także wyraz niezgody na taką sytuację elit intelektualnych niezwiązanych z panującą ideologią komunistyczną, jak też z nurtem chrześcijańskim. Program dobrej roboty nie znajdywał, jak zauważa autor, wsparcia spo-łecznego, bo w ślad za wyższą jakością pracy nie szły żadne gratyfi kacje za dodatkowy trud włożony w procesie pracy.

Dopełnieniem dywagacji autora nad polską refl eksją nad praca w okresie powo-jennym są uwagi na temat prestiżu zawo-dów w naszym społeczeństwie. Zauważalne przesunięcia akcentów w deklarowanych wyborach dość wyraźnie ilustrują dokonu-jące się przeobrażenia w świadomości na-szego społeczeństwa. Tym samym też naka-zuje to spojrzeć nieco inaczej na problemy związane z dokonującą się później transfor-macja ustrojową. W sferze aprobowanych

wewnętrznie wartości praca bowiem nigdy nie traciła swego znaczenia i zapewne dla-tego społeczeństwo polskie dość szybko oraz w miarę bezkonfl iktowo przyjęło nowe porządki społeczne, w których praca zajęła ponownie jedno z najwyższych miejsc w hierarchii wartości cenionych przez po-szczególnych ludzi.

Ciekawych refl eksji dostarcza także lek-tura rozdziału poświęconego prezentacji koncepcji pedagogicznych odwołujących się do wychowawczej roli pracy. Wyraźnie jest wówczas zauważalny rozdźwięk pomię-dzy ówczesną teorią a praktyką społeczną. Zastanawiające jest przy tej okazji to, że ów-cześni decydenci jakoś nie potrafili tego dostrzec i uwzględnić w podejmowanych decyzjach o charakterze politycznych i go-spodarczych. Upadek etosu pracy w dawnej Polsce Ludowej był bowiem czytelny dla wszystkich, ale jakoś nie spowodował za-uważalnych reakcji aparatu państwowego i ideologicznego.

Niewątpliwie cennym uzupełnieniem pracy jest rozdział poświęcony futurystycz-nym wizjom przeobrażeń w sferze ludzkiej pracy. Autor po prezentacji kilku głośnych wizji roztaczanych przez myślicieli zachod-nich skoncentrował się jednak tylko na po-glądach Adama Schaff a, a przecież nie był on jedynym, który w polskiej nauce zabierał głos na ten temat. Wystarczy przypomnieć futurystyczne wizje cywilizacji ludzkiej roz-taczane przez Wacława Nałkowskiego czy tez bardziej współczesne Stanisława Lema, który przecież z wykształcenia był także fi -lozofem. Również T. Kotarbiński snuł tego rodzaju refl eksje nad statusem pracy w

(4)

przy-197 RECENZJE–SPRAWOZDANIA

szłości. Nie umniejsza to jednak w żadnym wypadku wartości książki.

Należałoby na koniec zwrócić uwagę na jeszcze jedną konsekwencję wynikająca z lektury książki. Otóż w świetle wywodu autora polska refl eksja teoretyczna nad pra-cą jest doskonałą podstawą do przeobrażeń praktyki społecznej zmierzającej do uczy-nienia Polski krajem nowoczesnym i rozwi-jającym się zgodnie z rytmem światowej cywilizacji. Właśnie owe, na pierwszy rzut oka zdawałoby się jałowe, dywagacje nad przyszłym statusem moralnym pracy w szym społeczeństwie pozwalają mieć na-dzieję, że w nieodległej przyszłości tak rze-czywiście się stanie.

Stefan Konstańczak

Joanna Zegzuła-Nowak (rec.): Tadeusz Ślipko, Etyczny problem samobójstwa, Wy-dawnictwo Petrus, Kraków 2008, ss. 211. Samobójstwo wielokrotnie było przedmio-tem sporów i dyskusji fi lozofi cznych. Przy-kładem tego typu polemik w Polsce ostatnio stała się dyskusja na temat tak zwanego „te-stamentu życia”. W zamyśle jego twórców jest to osobista dyspozycja, przewidująca dobrowolną rezygnację z bezskutecznego podtrzymywania życia w nieuleczalnej oraz przewlekłej chorobie. W razie braku szans na wyleczenie pacjent mógłby w testamen-cie tym lub też poprzez wyznaczonego peł-nomocnika wyrazić wolę o zaniechaniu in-terwencji medycznej. W ogólnej deklaracji chory miałby możliwość wcześniejszego określenia na wypadek, jeśli straci w

przy-szłości pełnię władz umysłowych, jakiemu leczeniu chce, a jakiemu nie chce być pod-dany. Choć deklaracje te nie są prawnie wią-żące, lekarz powinien uwzględnić je przy podejmowaniu decyzji, co do dalszego po-stępowania względem danego pacjenta. Jak zaznaczają twórcy testamentu życia, dotyczy on sytuacji skrajnych, granicznych, stano-wiąc zabezpieczenie przed długotrwałym egzystowaniem w stanie agonalnym lub nie-rokującym poprawy zdrowia. Projekt ten, przedstawiony przez komisję bioetyczną przy kancelarii premiera, spotkał się z wie-loma zarzutami, między innymi: o sprzecz-ności z Konstytucją RP, legalizację biernej eutanazji, a także, co ważne, powinowactwa z aktem samobójstwa. Z tego też względu problematyka suicydologiczna staje się istotnym obszarem dociekań etycznych, wartym rozwagi także współcześnie, kiedy to pytanie o wartość życia ludzkiego nabie-ra nowego znaczenia, a gnabie-ranice życia i śmierci stale się przesuwają. Okazuje się, że określenie zakresu, znaczeń oraz charakteru działań związanych z samolikwidacją zy-skuje tu nowy wymiar oraz przyciąga uwagę opinii publicznej.

Prezentowana książką stanowi efekt wieloletniej pracy naukowej nad problema-tyką suicydologiczną Tadeusza Ślipki, wy-bitnego polskiego fi lozofa i duchownego, międzynarodowego autorytetu z bioetyki i historii etyki. Autor przeprowadził jedną z najbardziej wnikliwych analiz i klasyfi ka-cji czynów samobójczych w rodzimej fi lo-zofi i XX wieku. Większość publikacji tego typu rozważa bowiem problematykę suicy-dologiczną bardziej z perspektywy historii

Cytaty

Powiązane dokumenty

Sąd II instancji przychylił się do zdania obwinionego, któ- ry w swym odwołaniu pisze: „Skoro pa- cjentka odmówiła wykonania korekty wskazanej przez biegłego, tym samym

Owszem, można nauczyć się tego twierdzenia, nawet można je zrozumieć, choć w pierwszym momencie nie było to takie proste.. Jak pierwszy raz przeczytałem to

W przypadku tego mariażu najistotniejszy był fakt, że bracia Barbary Firlejowej – Jan (ten był od 1567 r. zięciem Jana Firleja), Jerzy i Mikołaj Mniszchowie byli ulubionymi

[r]

Wherever salt concentra- tions have led to the detachment of the layer of painting and have disturbed the integrity of the rock matrix (as on the chapel facade), a Paraloid B72

Pojęcie to zrodziło się na gruncie historii, której częścią jest historia wychowania, i oznacza tematy nie przeanalizowane naukowo przez przedstawicieli wymienionych

Perspektywa naturalistyczna pojawiła się w drugiej połowie XX wieku jako sprzeciw wobec metodologii scjentystycznej i filozofii analitycznej.. Ta

Zastanów się, jaka jest różnica między chwaleniem a przechwalaniem.. W tym celu