• Nie Znaleziono Wyników

Wojewódzkie Archiwum Państwowe w Olsztynie : (dziesięć lat pracy)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wojewódzkie Archiwum Państwowe w Olsztynie : (dziesięć lat pracy)"

Copied!
19
0
0

Pełen tekst

(1)

Grygier, Tadeusz

Wojewódzkie Archiwum Państwowe

w Olsztynie : (dziesięć lat pracy)

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 3, 271-288

(2)

KRONIKA NAUKOWA WOJEWÓDZTWA OLSZTYŃSKIEGO

T A D E U SZ G R Y G IE R

WOJEWÓDZKIE ARCHIWUM PAŃSTWOWE W OLSZTYNIE

(DZIESIĘĆ LAT PRACY*).

I. O rgan izow anie arch iw um olsztyńskiego.

A rch iw um olsztyń skie n ależy do n ajm łodszych arch iw ów polskich x). Z ostało ono erygow an e dekretem M in istra O św iaty z d. 15. X I. 1948 r. P róby o rgan izacji arch iw um p od jęto już w r. 1947. Jed n ak że tru dn ości lokalow e i person aln e p rze ­ ciągn ęły p ow stan ie p laców k i do późnej jesien i 1948 roku. O lsztyn przed rokiem

1945 nie p o siad ał arch iw um państw ow ego. Z organ izow ane było jedyn ie m ałe arch iw um m iejsk ie, którego kierow nikiem wt latach 1925 — 1933 był dr S t e f ­ fen 2). Pom ieszczen ia tegoż arch iw um w nowym ratu szu olsztyń skim były je d ­ n ak n iew y starczające d la tw orzonego p olskiego archiw um . O dpow iedniego lo­ k a lu nie m ożna było znaleźć. D opiero pozytyw ne u stosu n kow anie się dyrektora M uzeum M azurskiego, H. Sk u rp sk iego , pozw oliło na u zyskan ie pom ieszczeń m agazyn ow ych w Z am ku O lsztyńskim . T ym sposobem uzyskan o ja k ie ś m ożliw e, choć prow izoryczne w aru n ki działan ia. Przy organ izacji A rch iw um o lsztyń ­ sk iego obok tych sp raw m iejscow ych organ izacyjn ych znaczną rolę od gryw ała o gó ln iejsza k w e stia — p ań stw o w ej sieci arch iw aln ej. R ozw ażano w ów czas ró w ­ n ież sp raw y p ro filu arch iw um olsztyńskiego. O lsztyn bow iem nie p o siad ał — i n a razie nie p o siad a — pełnego podstaw ow ego w arsztatu n au kow ej p racy re ­ g ion aln ej, t. j. biblioteki n au kow ej. S tą d rozw ażano m ożliw ość rozm ieszczenia historycznych arch iw aliów b. P ru s W schodnich w A rchiw um G łów nym A kt D aw nych w W arszaw ie i w A rchiw um P ań stw ow ym w G d ań sku . O statecznie bieżące sp raw y zw iązane z nadzorem nad tw orzącym się zasobem aktow ym zadecydow ały o zorganizow aniu arch iw um w O lsztynie 3). K w estia jedn ak, czy w przyszło ści arch iw um olsztyń skie m a na stałe p o siad ać pełen historyczny zasób aktow y, czy stać się arch iw um n ajnow szych ak t pochodzących z bieżącej

*) Z u w agi na „T ydzień A rch iw ów ” W ojew ódzkie A rch iw um P ań stw ow e w O lsztynie, w spóln ie z S e k c ją A rch iw aln ą P olskiego T o w arzystw a H istorycz­ nego, u rządziło w ystaw ę arch iw aln ą oraz se sję naukow ą. N a tej o statn iej p rzed ­ staw ion o n astęp u jąc e re fe raty : T. G rygier: A rch iw alia olsztyń skie jako problem p raw a m iędzynarodow ego, W. M edyński: Rozw ój ad m in istracji p o lsk ie j na M a­ zurach i W arm ii w latach 1945 — 1958, G. W iśniew ska: M ateriały arch iw aln e do roli p artii politycznych na M azurach i W arm ii w latach 1945 — 1958, W. W rze­ siń sk i: P rob lem atyk a ruchu robotniczego w m ateriałach A rch iw um olsztyń ­ skiego, A. Ł u k aszew sk i: M ateriały źródłow e A rchiw um O lsztyńskiego do h istorii ruchów m igracyjn ych P ru s W schodnich.

b T. G ryg ier: W ojew ódzkie A rchiw um P ań stw ow e w O lsztynie, A rch iw aln y B iu letyn In form acyjn y. W arszaw a 1953 s. 18; porów naj artykuł o A rch iw um O lsztyńskim w Rocznikach D ziejów Społecznych i G ospodarczych Poznań, 1951, t. X III, s. 446 — 452 oraz W ojew ódzkie A rchiw um P ań stw ow e w O lsztynie i jego arch iw a pow iatow e (p raca zbiorow a w opracow aniu W. W rzesińskiego, St. R ó ­ żańskiego, A. Ł u k aszew sk iego , G. L ey d in ga, M. L am p art, T. G rygiera). W arsza­ w a 1957 s. 49.

2) Anton F u n k : G esch ichte der S ta d t A llenstein. L e e r 1955 s. 373. 2) Anton F un k: G esch ichte der S ta d t A llenstein. L e e r 1955, s. 373.

3) K azim ierz K o n arsk i: K ron ik a organ izacyjn o -n aukow a arch iw ów polskich za rok 1947. Archeion, W arszaw a 1948 t. X V II s. 226.

(3)

p ro d u k cji p olskich urzędów z lat po r. 1945, została w łaściw ie ro zstrzygn ięta defin ityw n ie dopiero w roku 1953. W ten sp osób arch iw um olsztyń sk ie zostało ce n traln ą k om ó rk ą g ro m ad zącą m ate riały d o k u m en tacyjn e regionu, p o d staw o ­ w ym i n ajp e łn ie jszy m w arsztate m p ra c y n au kow ej n ad przeszłością M azur i W arm ii w w ojew ództw ie olsztyń skim .

G łów ną p ra c ą o rg an izac y jn ą arch iw um w p ierw szych trzech latach d zia­ łan ia (w sk ład zie 2 p racow n ik ów n aukow ych i 3 p racow ników a d m in istra c y j­ nych) było zdobyw anie akt. A k c ję zab ezp ieczan ia i zw ożenia a k t pozostaw io­ nych przez n iem ieckie w ładze arch iw aln e oraz ad m in istracy jn e rozpoczęto już w ro ku 1947 4). A k c ję u bezpieczen iow ą z ram ie n ia N aczeln ej D y rek cji A rchiw ów P ań stw o w ych (ów czesnego W ydziału A rch iw ów P ań stw ow ych M in isterstw a O św iaty) p row ad ził dr P iotr B ań k ow ski.

G łów ne w ów czas z n ale zisk a w M ik o łajk ach i M iłakow ie były jedn ym i z licznych m iejsc u k ry c ia rozproszonych ak t poniem ieckich. G w ałtow ny rozw ój w yd arzeń fron tow ych w zn aczn ej części zdezorgan izow ał ak c ję ew ak u acy jn ą w ład z niem ieckich. P ierw szy m w ięc zad an iem p o lsk ie j słu żby arch iw aln ej było w yp ośrodk ow an ie i zlu stro w an ie szlaków7 ew ak u acy jn y ch urzędów niem ieckich oraz zasobu ak to w ego b. A rch iw u m w K rólew cu .

P odstaw ow ym zasobem aktow ym , k tórym się zajęto — to zbiory byłego arch i­ w um pań stw ow ego w K rólew cu (D as P re u ssisch e S ta a ts a rc h iv in K ö n ig sb e rg )5). Z ain teresow an ie tym w łaśn ie arch iw um ze stro n y p o lsk ie j u zasadn ion e było dw om a w zględam i: w arto ścią d la sp raw p olskich zasobu w łasn ego tegoż arch i­ w um , ja k i tym, że część ak t p olskich z W arszaw y, C iechan ow a, P łocka, B ia ­ łegostoku, S u w ałk i G rodn a w latach 1939 — 1943 p rzetran sp o rto w an o do K ró ­ lew ca. N a w arto ść ak t w łasn ych arch iw um k rólew ieckiego w sk azy w ały nie tylko daw ne zespoły — krzyżackie, czy P ru s K siążęcy ch (E tats-M in isteriu m , czy P rusko-W sch od n ie folian ty), ale i a k t nowych. Te ostatn ie zw łaszcza n a­ b ierały znaczenia w obec rozw oju stosun k ów narodow ościow ych P ru s W schod­ nich 6). W sp raw ie ak t p olskich , które oku pan ci zarek w iro w ali i um ieścili w arch iw um królew ieckim , chodziło o to, by je oddać p raw ow itym w łaścicie­ lom. O ilości tych polskich ak t sk om asow an ych w K rólew cu św iad czy re la c ja K . F o rstre u te ra , iż arch iw u m k rólew ieck ie nie było w stan ie — an i ze w zglę­ dów p erson aln ych an i lokalow ych — te j now ej m asy a k t p rzejąć. Tym sp o so ­ bem p o w stał w r. 1942 ,,n iepraw dopodobny p lan pobu d ow an ia now ego gm achu a rch iw aln eg o ” 7). A rch iw u m P ań stw o w e w K ró lew cu zastało w latac h 1942 —

4) A ntoni R y b a rsk i: W ydział A rch iw ów P ań stw o w ych w latac h 1945 — 1947. A rcheion tom X V II s. 207, 217 — 218, 206. H erta v. R am m -H eim sin g: S ch ick sal, V erb leib und O rgan isation des O std eu tsch en A rch ivs im R ah m en d er p o ln i­ schen A rch ivgesetzgebu n g. D er A rch iv ar — D ü sse ld o rf 1958 z. 4, s. 213 — 214. Por. tejże au to rk i u w agi w D er A rch iv ar r. 1952 z. 1 s. 5 — 21. Zob. rów nież w ydaw nictw o: O std eu tsch e A rch ive u n ter poln isch er V erw altu n g. M arb u rg

1956.

5) C zęściow o o p rzeb iegu e w a k u a c ji zasobów arch iw u m królew ieckiego in­ fo rm u je K u rt F o rste reu ter: D as P reu ssisch e S ta a tsa rc h iv in K ön igsb erg. Ein gesch ich tlich er R ü ck b lick m it ein er Ü bersich t ü ber seine B estän d e. G öttingen 1955. s. 88 — 92.

e) M ax H ein: D as S ta a ts a r c h iv K ö n igsb erg und sein e n ation ale B edeutu n g. E lb ląg 1933 s. 16. M ateriały zaw arte w ak tach A rch iw u m królew ieckiego były p o d staw ą d la w yp raco w an ia np. p olityk i p ru sk ich w ładz w sto su n k u do lu d ­ ności p o lsk ie j M azu r i W arm ii w r. 1902 (por. T. G ryg ier: S p r a w a p olsk a w P r u ­ sach W schodnich w latac h 1870 — 1900 w ośw ietlen iu w ładz p ruskich . P rzegląd Z achodni 1951 z. 3/4 s. 493 — 494).

7) K . F o rstre u te r: D as P reu ssisch e... s. 9u. W ysuw ano rów nież p ro je k ty otw o­ rzenia filii A rch iw u m k rólew ieck iego w C iechan ow ie i B iały m sto k u . Z a tru d ­ nieni w nich częściow o m ieli być arch iw iści polscy.

(4)

1943 rozm ieszczone w poszczególnych m iejscow ościach P ru s W schodnich (np. w M ałdytach , M iłakow ie, czy L id zb ark u W arm ińskim ). W r. 1944 ostatecz­ n ie przen iesion e zostały starsz e a k ta p raw ie w kom plecie, z now szych n ato­ m ia st w ażn iejsze — do G rasleben . W tym m iejscu p rzejęły a k ta w ładze b ry ­ ty jsk ie i skon centrow ały je w G oslar. W roku 1953 przeniesiono arch iw alia k ró­ lew ieckie do G etyngi. W ładze b ry ty jsk ie p rzekazały je w ładzom n iem ieck im 8). K olejn ym arch iw um terenu M azur i W arm ii, którym szczególnie in tereso­ w ała się n au k a polska, to A rchiw um Sam orząd ow e w K rólew cu (A rchiv des P ro v in zialv erb an d es O stp re u sse n )9). Z asób aktow y tegoż arch iw um był stosu n ­ kow o m ało przez n au kę niem iecką w ykorzystyw any, mimo k a p italn e j jego w artości. Z agad n ień k ształto w an ia się w P ru sac h W schodnich nowego sam o­ rząd u w X I X w ieku, po cen tralistyczn ym okresie św iatłego absolu tyzm u w X V III w ieku, d alej sp raw całej a d m in istracji sam orządow ej terenu, p olityki gosp o d arczej i społecznej stan ów p ruskich , bez znajom ości tegoż zasobu arch i­ w aln ego nie m ożna rozpracow ać 10). A rch iw um p o siad ało ak ta stan ow e począw ­ szy od r. 1594 (K rólew ieckiego S e jm ik u G eneralnego) aż po protokoły i m a­ teriały sejm ik ów prow in cjon alnych do r. 1933.

Trzecim zasobem arch iw aln ym , którym sp ecjaln ie byliśm y zain teresow an i, to zbiory A rch iw um D iecezjaln ego we From borku. Zbiory from borskie i dobro­ m iejsk ie były dla h isto ry k ó w polskich, sp ecjaln ie dla historyków z a jm u ją ­ cych się d ziejam i P ru s K rólew skich, głów ną bazą źródłow ą. W ypadki w ojenne szczególnie dotknęły arch iw um from borskie i do brom iejskie. W ogóle w arm iń ­ sk ie księgi kościelne na zarządzenie R eich sip pen stelle zostały w r. 1944 ew a­ kuow ane do środkow ych N iem iec, do K elb a-B eb ra. Sam ego n ato m iast arch i­ w um from borskiego zapakow an ego w skrzyn iach i przygotow an ego do ew a­ k u a c ji nie zdążono w yw ieźć: uległo częściow em u zniszczeniu i w znacznej m ie­ rze p rzejęte zostało przez w ładze radzieckie. C zęść archiw um from borskiego p rzek azan a została w r. 1952 P olsce przez Z S S R 11).

P rzeprow ad zenie w P o lsce reform y roln ej nałożyło na p olsk ą służbę arch i­ w aln ą obow iązek zabezpieczen ia podw orskich zbiorów arch iw aln ych. P ru sy W schodnie były terenem , na którym m ieszk ała w ielka ilość rodów ju nkierskich , biorących bard zo znaczny u dział w życiu publicznym . D latego zwrócono sp e ­ c ja ln ą uw agę na cenne m ateriały arch iw aln e rodu Schw erinów , v/ których zn ajd o w ała się znaczna ilość nieznanych źródeł do w ojen polsko-szw edzkich 12). R odem , którego działaln ość w yw arła w pływ na p olitykę an typ olską w P ru sach K siążęcych , byli D oh n ow ie13). Do rodów szczególnie zw iązanych ze sp raw ą

8) K . F o rstreu te r: D as P reu ssisch e... s.. 94.

9) A rch iv des P rovin zialv erb an d es O stpreu ssen . Verzeichnis der U rkunden* H andschriften, A kten. T eil I — H istorisch es A rchiv. K rólew iec brw . s. 37.

10) Z m ateriałów tegoż arch iw um dotychczas k orzystali n ajp e łn ie j G eorg B u ja c k : D as erste T rienn ium des C om ités der O stp reu ssisch en und L ith au isch en S tän d e. K rólew iec .1887 s. 115 oraz A d alb ert B ezzen berger: A ktensth ucken des P ro v in zial-A rch iv s in K ö n igsb erg au s den Jah re n 1786 — 1820 b etreffen d die V erw altu n g und V erfassu n g O stp reu ssen s. K rólew iec 1898 s. 149.

n ) S p e cjaln ie n a p od k reślen ie zasłu g u je a k c ja zbieran ia resztek archiw um from borskiego przez k sięd za bisku p a B enscha, który nie szczędził środków i tru d u dla rato w an ia rozproszonych archiw aliów . Je ś li chodzi o szczegóły losów arch iw um from borskiego zob. A rcheion t. X V II s. 337 — 338, A. T riller: D as S c h ic k sa l d es F rau e n b u rg e r D iözesan arch iv w D er A rch iv ar 1950 z. 4 s. 197 oraz A. M arq u ard t: D iözesan arch iv F rau en b u rg w D er A rch ivar 1957 z. 3, s. 203 — 206.

12) Zob. M. H ein: Otto v. Sch w erin, der O berpräsid en t des G rossen K u r fü r­ sten. K rólew iec 1929 s. 405 oraz G ollm ert u. v. Sch w erin : A llgem eine G eschichte des G esch lech ts v. Sch w erin . B erlin 1878 s. 377.

1S) W ojew ódzkie A rch iw um P ań stw ow e w O lsztynie (d alej W APO). W stęp do in w en tarza zbioru Dohna, opracow any przez St. R óżańskiego.

(5)

p o lsk ą n ależeli F in k en stein o w ie z D ąbrów n a, Iław y, Szy m b ark a i J a ś k o w a 14), D önhoffow ie 15) i L eh n dorfo w ie 16). N iem ałe znaczenie rów nież m iało archiw um rodow e D om h ardtów z D obrocina 17). Z ebran ie tych m ateriałó w arch iw ów rodo­ wych, sk ąp o dotych czas w yk orzystan ych , w y d aw ało się jedn ym z n a jp iln ie j­ szych zadań p o lsk ie j służby arch iw aln ej.

T ru d n y m rów nież zadan iem d la p ań stw o w ej służby arch iw aln ej było op an o­ w an ie arch iw ów m iejsk ich P r u s W schodnich. N a teren ie P ru s W schodnich, p rzeję ty m przez w ładze polskie, p o siad an o w iadom ości o istn ien iu tylk o trzech arch iw ów m iejsk ich — w O lsztynie, B ran iew ie i M rągow ie. Szczególn ie w aż­ nym było arch iw um m ie jsk ie w B ran iew ie, p o sia d a ją c e a k ta m ag istratu (zarzą­ du m iejsk iego), arch iw u m sąd ow e (sądów m iejskich ) oraz koresponden cyjn e. M rągow o p osiad ało zasó b aktow y od X V II — X X w. Z o stał on uporząd kow an y przez G. H asse la 18).

A rch iw u m m iasta O lsztyna m iało rów nież cenne m ate riały arch iw aln e i było jedn ą z głów nych baz źródłow ych, na których op arli sw ą p racę o O lsztynie H. B o n k i A. F u n k 1B).

R e sz ta m iast m azu rsk o -w arm iń sk ich nie p o sia d a ła zorgan izow anych arch i­ w ów m iejskich . A k ta starsz e — sprzed 1806 roku — p rzek azan o jak o depozyt do A rch iw u m P ań stw o w eg o w K rólew cu . T ym sp osobem w w ięk szości m iast ist­ n iały sk ład n ice ak t oraz bieżące re g istra tu ry 20). Z abezpieczen ie a k t m iejsk ich przez p ań stw ow ą słu żbę arch iw aln ą na terenie w ojew ództw a olsztyń skiego było i z tego w zględu konieczne, poniew aż w ładze sam orządow e i m iejsk ie w la ta c h 1945 — 1950 nie w y k azyw ały zrozum ien ia dla opieki nad historycznym zasobem aktow ym sw ych m iast.

N astęp n y m zad an iem sto jący m przed słu żb ą arch iw aln ą było zabezpieczenie ak t re g istratu raln y ch byłych niem ieckich urzędów ad m in istra c ji region aln ej. Z abezp ieczan ie ak t n ap o ty k ało na dw ie zasad n icze trudn ości. N ieznane były m ie jsc a przech ow yw an ia akt, kom p letn ie brak o w ało w iadom ości o niem ieckich szlak ach ew ak u acy jn y ch akt. Z d ru g ie j strony n ajw ażn iejsze i n ajcen n ie jsze a k ta zostały zabezpieczon e w N iem czech Z achodnich p rzez b ry ty jsk ie, am e ry ­ k ań sk ie i fran cu sk ie w ładze ok u p acy jn e. W p ierw szym w ięc rzędzie podjęto a k c ję re w in d y k ac y jn ą ak t z N iem iec Zachodnich. S p ra w ę pom yśln ie ro zw ią­ zano w iosn ą i late m 1947 roku. Do P o lsk i w róciło 19 w agonów arch iw aliów , z czego W arszaw a u zy sk ała 4, G d ań sk 10, p ozostałe p ięć rozdzieliły w edług przyn ależn ości m iędzy siebie zachodn ie i północne ośrod ki arch iw aln e 21). P rze­

14) M ele K lin k e n b e rg : S tellu n g des H au ses F in k en stein s am p reu ss. H ofe im 17 u. 18 Jh . H oh en zo llern -Jah rb u ch 17. 1913 r. s. 156 — 172.

15) W APO, In w en tarz zbioru a k t p odw orskich z D enhofow a, opracow any przez R. K ozłow ską.

ie) W APO, In w en tarz ak t podw orskich L eh n dorfów , opracow any przez St. R óżań skiego.

17) W APO, In w en tarz ak t podw orskich z D obrocina, opracow any przez S t. R óżań skiego.

18) P ow iatow e A rch iw u m P ań stw o w e w M rągow ie (d ale j PA PM ) G. H assel: B ild e r und Skizzen a u s der G esch ich te der S ta d t S e n sb u rg (m aszynopis), M rą­ gow o 1936 r.

19) A. F u n k : G eschichte... s. 447 oraz H. Bonk: G esch ichte der S ta d t A lle n ­ stein, O lsztyn 1902, 1912 — 1929 (pięć tom ów).

20) A. P osch m ann : 600 Ja h r e R ö ssel. R eszel 1937 s. 353.

21) Zob. K. K o n arsk i: K ron ika... s. 222 oraz K . F o rstre u te r: D as preu ssisch e... s. 93. D alej D er A rch iv ar 1948 s. 71 i n ast. Por. A. S te b e lsk i: C zego arch iw a p o lsk ie ż ą d a ją od N iem iec i A u strii. P rzegląd H istoryczn y r. 1946 t. X X X V I. O w arto ści zabezpieczonych p rzez w ładze b ry ty jsk ie ak t w N iem czech Z ach od­ nich św iad czy om ów ienie p rac wrydan ych w latach 1947 — 1952 w op arciu o m a ­ teriały A rch iw um królew ieckiego dokonane przez W. H u b atsch a: G öttin ger h istorisch e A rb eiten am K ö n ig sb erg er S ta a tsa rc h iv 1947 — 1952. Ja h rb u c h der

(6)

k azan e ak ta z G o slar były tylko częścią tych m ateriałów , które n ależało P olsce zw rócić. Stosu n kow o znaczne p artie ak t na te j drodze uzyskały arch iw a: g d ań ­ skie, szczecińskie, elb ląsk ie oraz płockie. N atom iast O lsztyn otrzym ał tylko zni­ kom ą część jednego w łaściw ie zespołu ak t re je n c ji olsztyń skiej. Głów ne zasoby arch iw um królew ieckiego z m ateriałam i Zakonu K rzyżack iego i P rus K sią ż ę ­ cych zatrzym ano w N iem czech Zachodnich. D robna sp raw a re w in d y k acji akt d la arch iw um olsztyń skiego stała się problem em m iędzynarodow ym , jedną z ilu stra c ji zm iany sy tu a c ji polityczn ej w Europie, ja k a n astąp iła w ciągu lat 1946 — 1948 22). R ozpoczyn ający się okres „zim n ej w o jn y ” strona n iem iecka w y­ k o rzy stała do zatrzym an ia arch iw aliów prusko-w schodnich w G oslar. Z po­ m ocą przyszły im teoretyczno-polityczne tezy am e ry k ań sk iej arch iw istyki. Na ogół arch iw iści am ery k ań scy stw ierdzali, że błędem było trak tow an ie przez arch iw isty kę n iem iecką ak t jak o ściśle zw iązanych z urzędem , p racu jący m na dan ym terytorium (t. zw. b iurokratyczn e traktow an ie). A kta — wg tez am e ry ­ k ań sk ich — są w yraźnie „ogólnym sk arb e m n arodow ym ” 23). K o n sek w en cją ta ­ kiego stan ow iska, to w ysun ięta przez am e ry k ań sk ą arch iw istyk ę teza, że „ak t zabezpieczonych w N iem czech Zachodnich, a pochodzących z b. ziem w schod­ nich Niem iec na razie nie m ożna P olsce przekazać, gdyż arch iw a w m yśl praw a m iędzynarodow ego można p rzekazyw ać dopiero nowym w ładzom zw ierzchnim terenu, a nie jego zarządcom , ad m in istrato ro m ” 24). W skazyw ano już w г. 194Э Niem com , iż zabezpieczone przez w ładze b ry ty jsk ie archiw um królew ieckie bę­ dzie m ożna p rzek azać P olsce dopiero po zaw arciu pokoju. Z resztą p raw n e roz­ strzygn ięcie te j sp raw y m a być p odjęte w czasie rokow ań pokojow ych.

Z agadn ien ie p raw a m iędzynarodow ego wT stosun ku do arch iw aliów k ró le­ w ieckich m a rów nież zasadn icze znaczenie dla arch iw aliów w arm iń sk o -m azu r­ skich także n iepań stw ow ego pochodzenia. Przede w szystkim chodzi o ak ta kościelne p a r a fii katolickich i protestan ckich, nie tylko o akta from borskie, czy A lb e rtu s-U n iv ersität zu K ön igsberg. G öttingen 1954 t. IV, s. 227 — 242. P orów ­ n a j M. B isk u p : N ajn ow sze p race zachodnio-niem ieckie nad h istorią Zakonu K rzyżackiego. K w artaln ik H istoryczny, t. L X IV s. 204 — 211. A rchiw um K rzy ­ żack ie trak tow an e jak o zdobycz w ojen na w m yśl tym czasow ych poleceń m iało p rz e jść do Polski, jak o byłego su w eren a P ru s K siążęcych . A kta, począw szy od X V III w ieku (od utw orzenia K rólestw a P ruskiego) m iały p rzejść do R o sji jak o tej, k tóra p o siad a K rólew iec, centrum życia politycznego P ru s W schodnich. A u tor niem iecki (W. H u batsch : G öttinger... s. 229) stale podkreśla, że uczeni niem ieccy sp rzeciw ili się przek azan iu ak t, n atom iast p rzed staw iciele w ładz n ie­ m ieckich nie. Pom ocą w tej sp raw ie dla uczonych niem ieckich były w ładze b ry ­ ty jsk ie, które u w zględniały ich życzenia. D alej 30. V. 1950 Szw e cja o ficjaln ie p o p arła żąd an ia uczonych niem ieckich, p rzy stęp u jąc w spólnie z F ran cją, D anią, F in lan d ią i U SA do m ikrofilm ow an ia arch iw um krzyżackiego.

22) J. B rau n : 10 Ja h re A rbeit fü r den D eutschen Osten. T ätigk eit des G ö ttin ­ ger A rb eitsk re ises. Jah rb u ch der A lb e rtu s-U n iv ersität zu K ön igsberg. G ö ttin ­ gen 1957 s. 325. Stw ierd za się, że w łaśn ie „p ierw szy atak na linię O dra — N ysa n astą p ił na k on feren cji m o sk iew skiej w iosną 1947 roku dokonany przez M ar­ sh a lla i B evin a, argu m en tu jących , że należy Niem com zapew nić bazę w yży­ w ieniow ą przez oddanie części rolniczych Niem iec W schodnich” . W ydaje się, że sp raw rew in d y kacji ak t arch iw um olsztyń skiego nie można zrozum ieć bez pozn an ia ogólnej roli P ru s W schodnich w kon cepcjach politycznych polityków zachodn io-europejskich. N a w agę problem u P rus W schodnich w sk azy w ali już w latach 1946/47 politycy niem ieccy, ja k np. prof. Götz v. Selle (zob. J. B rau n : F ü n f Ja h re A rbeit fü r den deutschen Osten, D er G öttin ger A rbeitskreis. J a h r ­ buch des A lbertus... t. II, s. 209 — 210. (Por. m oje uw agi o roli arch iw aln ych m ateriałów królew ieckich w bieżącej polityce w N iem ieckiej R epu blice F e d e ­ ra ln e j (T. G ryg ier: Jan u so w e oblicze zachcdnio-niem ieckiego rew izjonizm u. W arm ia i M azury. Olsztyn, lipiec 1958, N r 3, s. 16 — 17).

23) Zob. szczegóły u L e ste r K. Born: The A rch ives and L ib ra rie s of p ost w a r G erm an y. A m erican H isto rial R eview r. 1958.

24) Zob. szczegóły W 'Der A rch ivar 1951 r. z. 2, s. 79.

(7)

szczególnie o C opern ican a, które w kw ietn iu 1945 zostały w yw iezione do W y- stru cia, a potem sam olotem do M oskw y. Zw rócić tu trzeb a uw agę na a k ta u rzę­ dów stan u cyw iln ego tak p ań stw ow e ja k i kościelne. Np. k się g i kościeln e z P ru s W schodnich ja k i Zachodnich (Pom orza) z n a jd u ją się częściow o w Berlinie, H am bu rgu , w Lu bom in ie, D reźnie, H a n o w e rz e 25). D a le j zbiera się tam m a ­ teriały dotyczące stosun k ów kościelnych , zw iązan ych z n aszym terenem , tw o­ rząc różne u rzędy i k a r to te k i26).

N atu raln ie, że ogóln a zm ian a sy tu a c ji polityczn ej, now e tezy arch iw isty ki a m e ry k ań sk ie j, u łatw iły znacznie p od jęcie przez arch iw isty k ę zachodn io-n ie- m iecką starań o w strzy m an ie re w in d y k ac ji a k t arch iw um k rólew ieckiego do O l­ sztyn a. W roku 1949 p o d ję li w tym celu a k c ję H erbert K ra u s i Erich W eise. W sk azyw ali oni na sp ecyficzn e położenie p raw n e arch iw um k rólew ieckiego po w ysiedlen iu lu d n o ści n iem ieck iej z P ru s W sch od n ich 27). A rgum en tow an o, że w arto ść zasobu arch iw aln eg o z K ró lew ca sta le w zrasta. Stw ierd za się, że „z m asy k ra jó w i ich archiw ów , które w ciąg u w ieków zniszczały czy d la z a ­ chodniego św iata są n iedostępnym i, w y b ija się ja k la ta r n ia m o rsk a arch iw um p ań stw ow e w K rólew cu . N ie je st ono tylko jedn ym z n ajw ażn iejszy ch elem en ­ tów p ozn an ia h isto rii P ru s w p ow iązan iu z h istorią N iem iec i Europy, ale bez jego zn ajom ości nie je st się w stan ie w y św ietlić zagad n ień p ań stw s ą s ia d u ją ­ cych z P r u sa m i” 28). P rzyn ależn o ść w ięc m ateriałó w arch iw aln ych K rólew ca, O lsztyn a czy n aw et F ro m b o rk a do k ręg u k u ltu ry zach o d n io -eu ro p ejsk iej m iała w ięc zadecydo w ać o pozostaw ien iu tych arch iw aliów w E u ropie Zachodniej.

W ysunięto rów nież i inne argu m en ty. W term in ologii arch iw aln ej arch iw um królew ieckie je st m artw e, gd yż od roku 1945 na n atu ra ln e j drodze nie będzie m iało żadnych dopływ ów z urzędów . N a teren ie P ru s W schodnich r. 1945 d la a r ­ ch iw aliów je st zasad n iczą cezurą, bow iem w edług arg u m e n tacji n iem ieckiej ani p olskie, an i rad zieck ie w ładze nie n aw iązu ją do b. a d m in istra c ji n iem ieckiej i nie p o trzeb u ją do bieżącego u rzęd ow an ia ak t przechow yw anych w arch iw um królew ieckim . S tą d postan ow ion o p odd ać re w izji p od staw ow ą zasad ę arc h iw a l­ ną — przyn ależn ości tery to ria ln e j (zasad a pertyn en cji), w iążącej ak ta z te re ­ nem, n a którym p ow stały. A rgu m en tow an o, iż istotnym elem entem je st ludność. „ J e j p raw ie całkow ite w ysiedlen ie, które n astąp iło w czasie w ojn y i po wojnie, znosi historyczn ą jedność, n ierozerw aln ą jedn ość regionu z ludem i p ozostaw ia p ojęcie k ra ju , regio n u tylko ja k o p o jęcie geograficzn e. A tylko historyczne zw iązan ie k r a ju z lu d n o ścią u p raw n ia ten k r a j do dow odów jego h istoryczn ej p rzeszłości. P rzez całk ow ite oddzielen ie ludzi od region u zaistn iała na terenie P ru s W schodnich now a sy tu acja, nowy fak t, z którym arch iw ista m u si się liczyć” . W k o n sek w en cji „w y su n ąć trzeb a zasad ę, że w takim w ypadku, w j a ­ kim obecnie z n a jd u ją się P ru sy W schodnie, tylk o ludzie będ ący n ajw arto ścio w ­ s i Zob. D er A rch iv ar 1951 z. 4, s. 177 — 178. W B erlin ie w dw u m iejscach : w b erliń sk im H au p tarch iv -B e rlin -D ah le m , A rc h iv stra sse 12 — 14 oraz w b e r­ liń sk im U rzędzie S ta n u C yw iln ego (S tan d e sam t I B erlin С 2), S tr a la u e r str a s se 42/43. O lsztyń skie re je stry U rzęd u S ta n u C yw iln ego z n a jd u ją się w D reźnie (L an d e sh au p tarch iv D resden. A rc h iv stra sse 14).

26) Zob. D er A rch iv ar 1953 z. 3, s. 159 — 161. Istn ie je np. K irch en bu ch am t fü r den O sten w H anow erze (M ilitä rstra sse 9), tzw. K irch lich es H eim atgu t przy K irch en b u ch am t w M onachium (P re y sin g strasse 21), zb ie rający ch m iędzy innym i w spom nien ia niem ieckich duchow nych ze w schodu, d a le j t. zw. H eim atso rtsk ar- teien d er V ertrieben en d la P r u s W schodnich w N eum ün ster — H olstein (N ach- tre d d e rstrasse 31), a d la P o m orza w L u b ec e (M eislinger A llee 96).

27) H erbert K r a u s i Erich W eise: D as S ta a tsa rc h iv K ö n igsb erg , sein e B e d e u ­ tun g fü r die d eutsch e und eu ro päisch e W issen sch aft. A kad em ie d er W issen ­ sch aften , G öttingen 1949 r.

28) K . F o rstre u te r: D as p reu ssisch e... s. 94.

(8)

szą su b sta n c ją jak iego ś historycznego regionu m ogą m ieć praw o do h istorycz­ nych jego p rzekazów źródłow ych” 29).

S tro n a niem iecka o siągn ęła sw ój cel i w ładze b ry ty jsk ie odm ów iły w ładzom p olsk im d alszego p rzekazyw an ia akt arch iw um królew ieckiego. D rugi w yjazd p rzed staw iciela p o lsk ie j służby arch iw aln ej w I k w artale 1949 roku do Niem iec Zachodnich nie przyniósł już żadnych nowych n abytków w ram ach re p atry cji a k t 3u). W ładze b ry ty jsk ie, którym p od legał „Z o n ale A rch iv lag e r” v/ G oslar, w którym zn ajdow ały się m ateriały arch iw aln e z K rólew ca, ostatecznie zdecy­ dow ały się 18. III. 1952 r. p rzek azać zbiory w ładzom niem ieckim repu blik i D ol­ n e j S ak so n ii pod w yłączny zarząd. D nia 27. IV. 1953 r. d o ln o-sak so ń skie w ładze niem ieckie urządziły sp ec jaln y m agazyn w G etyndze i zorganizow ały „ S t a a t ­ liches A rch iv lag e r” na p raw ach organizacyjnych arch iw um p ań stw ow ego D ol­ n ej S a k s o n ii31). Tym sposobem sp raw a p rzejęcia ak t arch iw um królew ieckiego sprow adzon a została z płaszczyzn y rokow ań polsko-alian ckich , na płaszczyznę stosun ków politycznych P o lsk i z N iem iecką R e p u b lik ą F ed eraln ą.

W w yniku takiego rozw oju sp raw y m iędzynarodow ej m ateriały źródłow e dotyczące n aszego regionu zostały rozdzielone m iędzy dw a ośrod ki — W oje­ w ódzkie A rch iw u m P ań stw o w e w O lsztynie i S ta atlic h e r A rch iv lage r w G e­ tyndze. W ażnym p ostu latem d la o rgan izacji p racy n au kow ej je st w ięc kon iecz­ ność skon fron tow an ia ze sobą zbiorów olsztyńskich ze zbioram i w Getyndze. P rac a K . F o rstre u te ra oraz opublikow ane biuletyn y A rchiw um O lsztyńskiego są do tego celu n ie w y starczające 32).

Zbiór m ateriałów źródłow ych A rchiw um O lsztyńskiego pochodzi głów nie ze znalezisk na szlakach ew ak u acyjn ych archiw um królew ieckiego oraz z a k c ji zabezpieczen ia ak t w urzędach, m iastach , kościołach, a także w m a jątk ach ro ­ dów w schodn io-pruskich. W ram ach a k c ji rew in d ykacyjn ej do O lsztyna z G o s­ la r przyw ieziono tylko jeden zespół aktow y — re je n c ji olsztyń skiej. P rzew a­ ż a ją c ą część, znaleziono w różnych m iejscow ościach w ojew ództw : olsztyńskiego, gd ań sk iego , szczecińskiego i zielonogórskiego. Otóż zbiory A rch iw um k ró le­

w ieckiego ew aku ow an e przez w ładze n iem ieckie gubiono po drodze. Np. znacz­ ną ilość ak t szkolnych re je n cji olsztyń skiej, będących częścią zespołu rew in d y­ kow an ego z G o slar znaleziono w G órow ie Iław eckim ; szczątki ak t lan d ratu r P ru s W schodnich będących w łasn ością arch iw um w K rólew cu znaleziono w M łyn arach i M iłakow ie, szczątki ak t sam orządu p row in cjon alnego w M iko­ ła jk ac h i G iżycku, a zespoły ak t dom inialnych w k ilk u n astu m iejsco w ościach w ojew ództw a.

29) J. M eyer — L an d ru t: Die B eh an dlun g von staatlich en A rch iven und R e g istratu ren nach V ölkerrecht. Archivali-sche Z eitsch rift 1953 torn 48 s. 45— 120 oraz E. W eise: D ie E rh altu n g des D eu tsch ord en sarch ivs und der übrigen g e re t­ teten K ö n igsb erg er B estän d e. D er A rch iv ar 1949 s. 49 nast.

A rg u m en tacja strony n iem ieckiej repliko w an a je st przez stronę p o lsk ą p o d ­ trzym yw an iem w ażn ości z asad y p ertyn en cji oraz koniecznością n aw iązyw an ia w polityce dem ograficzn ej i gospo d arczej do czasów sprzed r. 1945. Z d ru giej strony istotną częścią lud ności P ru s W schodnich była i je st jed n ak ludność p o lsk a. W ydaje mi się, że stro n a p o lsk a do przyszłych rokow ań pokojow ych m u si się przygotow ać i w tym punkcie w zajem n ych polsko-niem ieckich sto su n ­ ków. N arazie teoretycznie stro n a niem iecka je st do tego problem u lep iej p rzy ­ gotow aną.

30) A rch eion J ^ J9 5 1 t. X I X — X X s. 465.

31) D er A rch iv ar r. 1952 z. 2, s. 83 oraz K. F o rstreu ter: D as p re u s­ sische... s. 94.

32) W ydaje się, że łam y K om u n ik ató w byłyby n ajodp ow iedn iejszym m iejscem ogłaszan ia szczegółow ych przeglądów zasobów getyndzkich i olsztyńskich. K ró ­ lew ieckie arch iw alia um ieszczono w Getyndze, gdyż tam w łaśnie „form ow ał się ośrod ek b adaw czy — A ltp re u sse n s” (W. H u batsch : G öttinger... s. 230). Z resztą G e ty n ga m iała trad y c je zajm o w an ia się sp raw am i w schodnim i.

(9)

O w iele zn aczn iejszą ilość ak t zw ieziono z urzędów p ań stw ow ych , których w ładze n iem ieckie nie zdążyły ew akuow ać, an i zniszczyć. Zw ieziono k ilk an aście ton ak t la n d ra tu r (starostw ), p rzede w szy stk im dotyczących bieżącego urzędo­ w an ia, ob ejm u jący ch okres la t 1920 — 1945. U zyskan o tylko n ieznaczną ilość a k t z bieżącego u rzęd ow an ia b y łej re je n c ji (w ojew ództw a) o lszty ń sk iej. T ru d ­ n ości w kom p letow an iu ak t poniem ieckich z bieżącego u rzęd ow an ia w yn ikały z dwóch przyczyn. — Po pierw sze, dopiero na w iosnę 1947 roku rozpoczęto a k c ję zabezp ieczen ia a k t przez p o lsk ą słu żbę arch iw aln ą, co przy p raw ie całk o­ w itym brak u zain tereso w an ia tą sp ra w ą poszczególnych urzędów spow odow ało m asow e niszczenie ak t poniem ieckich. D ru ga tru dn ość — przeszu kiw an ie i zab ieran ie w latac h 1945 — 1948 ak t poniem ieckich z byłych urzędów n iem iec­ kich przez p ań stw o w ą służbę bezpieczeństw a. Tym sposobem do arch iw u m ol­ sztyń skiego dochodziły przerzedzon e m ateriały.

Podobnie sp ra w a p rz e d sta w iała się z ak tam i m iejsk im i, k ościelnym i i po­ dw orskim i. M ia sta m azu rsk ie w zasad zie nie p o siad ały ak t sp rzed r. 1914. W w yn iku zniszczeń w ojennych w latach 1914 — 1915, zw łaszcza sp alen ia m iast, co w -k o n sek w en cji doprow adziło do sp alen ia ak t m iejskich . Now e zniszczenia z 1945 r. nie m n iejsze stra ty p rzyn iosły zasobom aktow ym m iast i m iasteczek. U ratow an e m ateriały — to szczątk i, n ieraz opalone. A k ta kościeln e A rchiw um zbieran o w zasad zie tylko z p a r a fii p rotestan ck ich . W m yśl um ow y z r. 1949 z b isk u p em w arm iń sk im ks. d r B en sch em a k ta p a r a fii kato lick ich zabezpieczał K ośció ł K ato lick i, n ato m iast a k ta p a r a fii p ro testan ck ich kom p letn ie opuszczo­ nych, w zględn ie p rzejętych p rzez K ościół K ato lick i p rzejm ow ało A rch iw um ol­ sztyń skie. S tra ty ak t p arafia ln y c h są w ielkie, gd yż opanow yw anie terenu przez ad m in istra c ję k o ścieln ą p ostęp ow ało bardzo wolno. R ów nież ak t podw orskich poniem ieckich p ań stw ow a a d m in istra c ja ro ln a nie zabezpieczała. S tą d p ań stw o­ w a słu żb a arch iw aln a jeśli d o tarła do ja k ie g o ś m a ją tk u , to zw ykle zn ajd ow ała ak ta czy biblioteki dw orskie w kom pletnym rozproszen iu. To co się z ak t m ie j­ skich, kościelnych i p odw orskich zachow ało, to znikom e szczątk i liczące od 1 w olum enu do n ajw y żej ty siąca.

Zw ózka ak t p row adzona b y ła sy stem aty czn ie przez la ta 1947 — 1951. Z lu stro ­ w ano przeszło 800 m iejsco w ości, zw ożąc z terenu ponad 700 ton akt. N atu raln ie w śród te j m asy ak to w ej było w iele m ak u latu ry , k tórą w ydzielan o na m iejscu w O lsztynie. O siągn ięto jed n akże to, że po roku 1951 z n a jd u ją się w terenie ak ta tylko sp oradycznie.

P o r. 1951 p rzy stąp ion o w ięc do w łaśc iw ej p racy archiwraln ej, n aukow ego opracow an ia zebran ych zbiorów . R ów nocześnie zakończono organ izację w e­ w n ętrzn ą p racy A rch iw u m o raz zorgan izow ano nowe placó w k i (1. V III. 1952 — P ow iatow e A rch iw u m P ań stw o w e w M rągow ie, 1. IX . 1953 takież A rchiw um w Szczytn ie oraz 1. X II. 1954 w M o rą g u )33).

W ro ku 1957 zasób aktow y A rch iw u m w raz z zasob am i podległych archiw ów pań stw ow ych w ynosił 5.028 m etrów bieżących ak t (605 zespołów ), z czego udo­ stępn iono już dla b ad ań n aukow ych 183 zespoły o objętości 80.000 wolum inów . Z espoły te m a ją inw en tarze k siążko w e i k artko w e. P erso n el arch iw um liczący w r. 1948 2 osoby, w r. 1957 liczył 18 osób, w te j liczbie 9 pracow ników n au k o ­ wych.

II. D ziałaln ość W ojew ódzkiego A rch iw um P ań stw ow ego w O lsztynie. Z ak res czynności arch iw um w y raża się w zasad zie na polu trzech fu n k cji — jak o p lacó w k i n au kow ej, u rzęd u ad m in istracy jn eg o oraz urzędu w iary p u ­ blicznej.

33) W ojew ódzkie A rchiw um ... s. 4. 278

(10)

D ziałaln ość arch iw um jak o p laców ki n aukow ej streszcza się do zbudow ania podstaw ow ego w arsztatu naukow ego dla nauk społecznych, a przede w szy st­ kim dla historii. Ten ch arak te r pracy A rch iw um olsztyń skie m u siało sobie do­ p iero w yw alczyć. N a k on feren cji n au kow ej w K rak ow ie, w lipcu 1947 r. z a sta ­ n aw ian o się nad siecią arch iw aln ą. W ysunięto w ów czas (dyr. W. Suchodolski) p ro gram dopasow an ia ośrodków arch iw aln ych do potrzeb naukow ych i adm in i­ stracy jn y ch k ra ju . W yniki n astęp n ej k on feren cji w Toruniu streściły się do p rogram u „gru p ow an ia arch iw aliów o w adze źródłow ej w ośrodkach b ad ań historycznych, z pom inięciem punktów biernych pod tym w zględem , jak B y d ­ goszcz, Szczecin lub O lsztyn ” 34). P roblem u stalen ia profilów poszczególnych arch iw ów — in sty tu tu naukow ego, czy tylko urzędu ad m in istracy jn ego — s t a ­ now ił dla p rac A rchiw um olsztyń skiego podstawmwe zagadn ienie. T end en cje do p rzek ształcan ia A rch iw um w p laców kę tylko ad m in istracy jn ą trw ały do r. 1954. Z n alazło to w yraz w polityce rozm ieszczenia cenn iejszych m ateriałów arch i­ w alnych — np. E rm län d isch e F olian ten oraz fragm en ty akt m iast w arm iń skich do dn ia dzisiejszego z n a jd u ją się w A rch iw um Głów nym A kt D aw nych w W ar­ szaw ie 33). D alej w r. 1949 na zarządzen ie N aczeln ej D yrekcji A rchiw ów P a ń ­ stw ow ych A rch iw um olsztyń skie m u siało p rzek azać W ojew ódzkiem u A rchiw um P ań stw ow em u w G d ań sku recesy sejm ikow e stan ów pruskich z X V I — X V II w ieku 36).

D ążenie do zcen tralizow an ia o rgan izacji n au ki historycznej, całkow ite n ie­ zrozum ienie, czy naw et potępienie b ad ań regionalnych w latac h 1947 — 1955 znalazło w yraz i w polityce arch iw aln ej. K on cen tracja historycznych m a te ria ­ łów źródłow ych w W arszaw ie, czy w ośrodkach uniw ersyteckich groziła w y ja ­ łow ieniem znacznego terenu P olski, a szczególnie i tak ogołoconego przez Toruń i W arszaw ę ze zbiorów bibliotecznych regionu M azu r i W a rm ii37). Ta groźba całkow itego w yjałow ien ia regionów w zrosła choćby przez upaństw ow ienie arch iw ów sam orządow ych (m iejskich) jak o jeden z elem entów c e n tr a liz a c ji38). Jed n y m z n ajw ym ow n iejszych przykładów centralizm u (raczej może kon cen ­ tracji) w polityce arch iw aln ej — to sy tu a c ja praw n a utw orzonych pow iatow ych archiwów7 państw ow ych . Założone w M rągow ie, Szczytnie i M orągu w m yśl zarządzen ia N r 9 P rezesa R ad y M inistrów z dn ia 14. I. 1952 r. „pow iatow e arch iw a pań stw ow e zabezp ieczają, p o rząd k u ją i p rzek azu ją do w ojew ódzkich arch iw ów pań stw ow ych m ateriały arch iw aln e z teren u ich w łaściw ości, który o b ejm u je jeden lub k ilk a pow iatów ” 3B). Tym sposobem arch iw a pow iatow e byłyby pozbaw ione sw ego region aln ego historycznego zasobu aktow ego. S t a ­ łyby się one tylko przejściow ym i sk ładn icam i akt.

W obec tego sta ra n ia o utrzym anie historycznego zasobu aktow ego i c h a ra k ­ teru n au kow ej p racy A rchiw um O lsztyńskiego połączono z zam ierzeniam i zm ia­ ny p rofilu arch iw ów pow iatow ych. Z agad n ien ia te zostały generaln ie p rz e d sta ­ w ione na m ajo w ej ogóln op olskiej kon feren cji arch iw aln ej w O lsztynie, która

34) K. K o n arsk i: K ron ik a organizacyjno-n aukow a... s. 224 — 226.

35) A. R y b arsk i: D ziałaln ość archiw ów państw ow ych w latach 1945 — 1947. A rcheion r. 1948 t. X V III s. 223.

3e) R ecesy te w w ięk szej części zebrała p. E. S u k e rto w a-B ied raw in a w la ­ tach 1946 — 1947 oraz arch iw iści olsztyń scy w latach 1948— 1949. Dopiero w r. 1956 zdołano u zysk ać zarządzen ie N aczeln ej D y rek cji A. P. na pow rót rece- sów z G d ań ska do O lsztyna.

37) T. G rygier: S p raw y b liższej Ojczyzny, W arm ia i M azury, O lsztyn 1956 N r 13, E. Su k e rto w a-B ied raw in a: Z h istorii badań regionalnych na M azurach i W arm ii, K om u n ikaty M azu rsko-W arm iń skie 1957, z. 1 s. 29.

38) R. G erber: Cele i zad an ia słu żby arch iw aln ej w Polsce. A rcheion t. X I X 'X X s. 13 — 15, por. M onitor P olski z r. 1952 N r A .-23 poz. 301, zarządzenie N aczeln ej D yrek cji A rchiw ów Państw ow ych z d. 1. II. 1S52.

39) M onitor P o lsk i r. 1952 N r A-9, poz. 87.

(11)

odbyła się w 1954 roku. K on ieczność d e ce n tralizac ji w rozm ieszczeniu m a te ria ­ łów źródłow ych u zasadn ion o i połączono z p o stu latem w znow ienia regionalnych b ad ań n au k o w y c h 40). S p r a w a zn alazła ostateczn ie zrozum ienie w N aczeln ej D y rek c ji A rch iw ów P ań stw o w ych i rok 1958 będzie rokiem now ej organ izacji p racy arch iw aln ej. A rch iw a ta k w ojew ódzkie ja k i pow iatow e sta ły się ce n tral­ nym i k om órkam i gro m ad zący m i historyczny zasób akto w y sw ego re g io n u 41). R ozstrzygn ięcie gen eraln ego ch arak te ru A rch iw u m olsztyń skiego i jego p la ­ ców ek spow odow ało to, że p ra c a w ew n ętrzn a p ań stw o w e j słu żby arch iw aln ej w n aszym regionie n ab ra ła szerszego znaczenia. P rac e w ew nętrzne (opracow y­ w an ie zbiorów) w y m a g a ją szczegółow ych stu diów n ad h istorią ad m in istracji P r u s Zachodnich i W schodnich, rozw ojem biurow ości i k an c elarii p ru sk ie j. B a ­ d an ia nad tym i zagad n ien iam i rozpoczęto late m 1949 roku. P rzede w szystkim 40) T. G ryg ier: W słu żbie ludu. G łos O lsztyń ski 29 — 30. V. 1954 N r 126. W arty k u le tym podan o n ie jak o credo p racy re gio n aln e j ośrod ka olsztyń skiego. Por. szczegóły T. M łodkow ski: Z dośw iadczeń arch iw isty p ow iatow ego w za­ k resie badań regio n aln ych i p rac ku ltu raln o -o św iato w y ch w terenie. A rcheion r. 1955 t. X X IV s. 74 — 86. N a k o n fe re n cji o lszty ń sk ie j m iejsco w y ośrodek arch i­ w aln y p rzed staw ił zasad n iczy re fe rat, w k tórym w ysun ięto p o stu lat zm iany ch arak te ru pow iatow ych arch iw ów pań stw ow ych . A rch iw a te m iały być n a j­ niższym i kom órkam i b ad ań regionalnych, a tym sam y m w inny p o siad ać na sta łe pełny h istoryczn y zasób ak tow y z teren u sw ej w łaściw ości. W argu m en ­ ta c ji, u z a sa d n ia ją c e j stan ow isk o ośrod ka olsztyń skiego, w ykorzystan o w te j m ierze do św iadczen ia p racy re gio n aln e j arch iw ów w N iem ieckiej R epu blice D em okratyczn ej (zob. H ellm ut K retzsch m ar: A rch ive und H eim atforsch u n g. A rch iv arb e it und G esch ich tsforsch u n g. B e rlin 1952 s. 55 — 71). W skazyw ano rów nież na polityczn ą w arto ść b ad ań regio n aln ych w w alce o p rzek ształcen ie człow ieka d zisiejszego, ży jącego z dn ia na dzień. R egion alizm m a być jednym z n ajlep szy ch lekarstw ’ na „chorobę X X w ieku, czyn iącą z człow ieka lotny p ia ­ sek, p rzen oszącego się z m ie jsca na m iejsce przy n ajlże jszy m podm uchu w ia­ tru ” . R ów nież prow adzone n iem ieckie b ad an ia regio n aln e przed r. 1945, ja k i po roku 1945 w N iem ieck iej R ep u b lice F e d e raln e j w sk azy w ały n a w arto ść tego ro d zaju d ziałaln ości archiw ów . (Por. H eim atgesch ich tlich er R atgeb er. M ona­ ch ium 1952 s. 7 — 25). Ogólne u w agi o region alizm ie d ał przed w o jn ą w Polsce w w yd aw n ictw ie zbiorow ym A le k san d e r P atk o w sk i (Ruch regio n alistyczn y w Europie. W arszaw a 1934 r. t. I i II). Jed n ak że sze rsze j an alizy ro li arch iw um w b ad an iach regio n aln ych w P o lsce nie przeprow adzono.

41) G en e raln a d y sk u sja na tem at p ow iązan ia arch iw ów z rozw ojem b ad ań regionalnych p rzep row ad zon a była na w aln ym zjeździe P o lskiego T o w arzystw a H istoryczn ego w W arszaw ie w r. 1956 zob. P o lsk ie T ow arzystw o H istoryczne K się g a P am iątk o w a. W arszaw a 1957, s. 99 — 101, 126. G łosy przeciw n e regio n al­ nym badan io m historycznym w y stę p u ją jeszcze i d z isiaj. P o rów n aj J. K ott: R o zw ażan ia o historii. P rzegląd K u ltu ra ln y N r 17 z d. 24. IV. — 30. IV. 1958 s. 3. R ów n ież W. K u la : R ozw ażan ie o historii. W arszaw a 1958 s. 40 — 41 w zasadzie je st przeciw n y m ik ro g rafii w ychodząc z założenia, że głów ny zrąb fak tó w jest znany, w ięc ro la h isto ry k a w in n a ograniczyć się do in terp re tacji tych faktów i szu k an ia now ej p rob lem atyk i. Z ad an ia arch iw ów wt b ad an iach regionalnych zo stały jed n ak u staw ow o sprecyzow an e: § 7 R ozporządzen ia R a d y M in istrów z d. 19. II. 1957 w sp raw ie p ań stw ow ego zasobu aktow ego, m ów iącego że „m a­ te riały arch iw aln e w chodzące w sk ład pań stw ow ego zasobu arch iw aln ego prze­ ch ow u je się w ieczyście w cen traln ych , w ojew ódzkich i pow iatow ych archiw ach p ań stw ow ych ...” . (Dz. U. N r 12 poz. 66). M iędzyarch iw aln a k o n feren cja w M al­ borku, odbyta 17. VI. 1958 sp recy zo w ała now ą stru k tu rę organ izacy jn ą p ow ia­ tow ych archiw ów . O środek olszty ń sk i służby arch iw aln ej jako n ajb liższe sw e zad an ie określił op racow an ie m etodyki b ad ań regionalnych. (Por. St. P aw łow ­ sk i: R egionalizm geo graficzn y i jego rozw ój w P olsce. R uch regionalistyczny... t. II, s. 3 — 20 oraz W iktor O rm icki: R egion alizm gosp o d arczy w Polsce. Ruch regio n alistyczn y t. II, s. 21 — 77). Chodzi tak o zagad n ien ia program ow o-m eto- dyczne, n au k ow o -organ izacy jn e, jak i m etodologiczne. S p ra w y te przedstaw iono na zjeździe ośw iatow ym Z arząd u O kręgu Z. N. P. w O lsztynie w d. 15. VI. 1958 r. Tezą zasad n iczą je st stw ierdzenie, że bez czynnego w łączen ia się n au czycieli do ru ch u regio n alisty czn ego nie m oże być m ow y o rozw oju badań region aln ych .

(12)

opracow an o zespół aktow y i historię re je n cji olsztyń skiej. Zespół ten o b ejm u je nie tylko a k ta re je n c ji olsztyń skiej, utw orzonej w r. 1905, ale dziedziczy ró w ­ nież ak ta re je n cji k rólew ieck iej i g ą b iń s k ie j4'2). Tym sposobem ram y chronolo­ giczne zespołu ob e jm u ją la ta 1772 — 1944. Z kolei opracow ano zespoły ak t w ładz prow in cjon aln ej a d m in istracji p ań stw ow ej i sam orządow ej. D alszą gru p ą to liczne zespoły lan d ratu r, sądów , urzędów dom inialnych, ak t m iejsk ich i akt podw orskich 43).

O pracow yw anie poniem ieckich zespołów aktow ych spow odow ało rów nież konieczność p rzeb ad an ia szczegółow ych zagadn ień z n iem ieckiej organ izacji i techniki p racy b iu ro w ej oraz p rzestu d iow an ia n iem ieckiej h istorii ad m in i­ stra c ji. P rzede w szystk im opracow ano o rgan izację i try b urzędow an ia re je n c ji i la n d ra tu r p ru sk o -w sc h o d n ich 44).

Z espół ak t rejen cyjn ych okazał się szczególnie w ażnym z u w agi na to, jak ą rolę urząd re jen cy jn y odgryw ał w p ru sk ie j ad m in istracji. P ocząw szy bow iem od r. 1815, kiedy zostały re jen cje erygow ane, do r. 1945 stan ow iły one głów ną p o d staw ę p olityki ad m in istracy jn ej rząd u berliń skiego w alczącego z u stro jem stan ow ym i sam orządow ym . W tym w yp adku kontynuow ały one pracę, którą w ykonyw ały K am ery W ojenn o-Skarbow e (K riegs-u n d Dom änen K am m er) na teren ie P ru s K siążęcych . L ik w id ow ały one E tats-M in isteriu m w K rólew cu , głów n ym ośrodku oporu przeciw ko polityce cen tralizacy jn e j w ładz b erliń ­ sk ich 45).

D rugą podstaw ow ą kom órkę ad m in istracji p ru sk ie j stan ow ił ucząd la n d ra ta. Z tego też pow odu pozostałość aktow a tych urzędów , zn a jd u ją c a się w W oje­ w ódzkim A rch iw um Państw ow ym w O lsztynie, m a specyficzn e znaczenie. W aktach tych w łaśn ie urzędów odzw ierciedla się n ajp e łn ie j p rak ty k a ad m in i­ stra c y jn a , re aliz acja politycznych celów p ań stw a p ruskiego, choćby tylko w y­ m ienić ge rm an izacy jn e, czy społeczne. Z d ru gie j strony w łaśn ie a k ta lan d rack ie n ajle p ie j o b razu ją odrębn ości poszczególnych terenów i pow iatów . L an d - ra tu r a była bow iem urzędem , który stan ow ił jedn olitą w ładzę terenow ą. Nie przeczyły tem u naw et istn iejące w ydziały sam orządow e 4B).

A kta a d m in istracji pow iatow ej p rz e d sta w iają szczególną w arto ść dla p ol­ sk iego b ad acza, który może na p rzykładzie tych in sty tu cji w ykreślić odm ien­ n ości u strojow e m iędzy N iem cam i K olon ialnym i (na w schód od Łaby) a N iem ­ cam i S tary m i (na zachód od Łaby). N ad to in stytu cje pow iatow e tak na terenie

42) WAPO, W stęp do inw en tarza zespołu akt re je n cji olsztyń skiej. R o zp ra­ cow ać m u sian o rów nież K am erę W ojen n o-Skarbow ą w K rólew cu i G ąbin ie o raz trzy stopn ie budow y cyw ilnej ad m in istra c ji k o m isariató w — co m issarii loci d la m iast, K reisk o m m issarie n dla rycerskich o rgan izacji pow iatow ych oraz Ä m terk om m issarien dla dom en książęcych, które nie n ależały do pow iatów . Z d ru g ie j stro n y opracow ano stosun ek K am er W ojenn o-Skarbow ych do in sty ­ tu cji, b ęd ące j reliktem sam orządu P ru s K siążęcych tzw. E tats-M in isteriu m . O sobnym problem em , w y stęp u jący m na terenie P ru s W schodnich, to stosun ek p rzed staw icieli w ielk iej w łasn ości do G en d arm erie-E d ik t z d. 30. V II. 1812. Z a­ gad n ien ia pow yższe przed staw ion e zostan ą na innym m iejscu . O środek olsztyń ­ sk i w yniki sw ych b ad ań przed staw ił na k on feren cji w W arszaw ie w r. 1952, ja k o k on fron tację z b ad an iam i prow adzonym i nad podobnym i problem am i na Ś lą sk u . (Zob. M arian C zap liń sk i: P odstaw ow e elem enty p orządkow an ia ak t a d ­ m in istrac ji X I X — X X w ieku na Ś ląsk u . A rcheion t. X X V II s. 15 — 33).

43) Szczegóły zobacz w A rch iw aln ym B iu letyn ie In form acyjn ym , z n a jd u ją ­ cym się w bibliotece p odręczn ej A rch iw um O lsztyńskiego (m aszynopis) s. 1 — 64. 44) J. Ja n k o w sk a : K o n fe re n cja w sp raw ie p orządkow an ia akt p ru sk ich A rch eion r. 1956 t. X X V I s. 245 — 247.

45) P o rów n aj szczegóły u Fr. T erveen : S tellu n g und B edeutu n g des p re u s­ sisch en E tatsm in isteriu m zur Zeit F ried rich W ilhelm s I. Jah rb u ch des A lb e rtu s- U n iv e rsität zu K ö n igsb erg r. 1955 t. VI, s. 159 — 179.

46) P o rów n aj szczegóły u K . Jeserich : Die deutschen L an d k reise. B erlin 1937 s. L V III — L X V .

(13)

P ru s K ró lew sk ich , ja k i P ru s K siążęcy ch w yraźn ie czerpały sw e w zory z p ol­ sk ie j a d m in istracji. T o też w yraźn ie p o d k reślić n ależy fa k t, że „n a terenie, gdzie k o lo n izacja obszarów słow iań sk ich b yła przep row ad zon a, tam u trzym yw ały się in sty tu c je dawmych słow iań sk ich k a sz te la n ii” 47).

S tu d ia n ad o rg an izac ją p ań stw o w e j a d m in istra c ji p ru sk ie j p ozw oliły rów«* nież na w yp ośrodkow an ie roli k o lo n ialn e j części N iem iec, w szczególn ości P ru s, w cało k ształcie sp ra w niem ieckich. Otóż a d m in istra c ja p ru sk a b y ła tak zorg a­ nizow ana, by u tw ie rd zała hegem onię P r u s (B erlin a) n ad całym i N ie m c a m i48). P ro b lem hegem onii P r u s n ad R ze szą zn alazł w y raz n aw et w latac h 1926 — 1935, kied y p rzep row ad zan o reform ę b iu ro w ą n iem ieck iej a d m in istra c ji p ań stw ow ej. P u n k tem w y jśc ia tych reform — jak ok re ślan o n a k o n feren cji w m in isteriu m sp ra w w ew nętrznych w B e rlin ie — b yła teza, że „P ru sy są i m u szą rów nież w p rzyszło ści być p ierw szy m p ań stw em w Niem czech (P reu ssen ist und m u ss in Z u ku n ft füh ren d sein). Je d n a k ż e dotych czasow a a d m in istra c ja p ru sk a była a d m in istra c ją p ań stw a roln iczego i m u si się obecnie p rzy sto so w ać do potrzeb p ań stw a przem ysłow ego. A p rzem y sł ro zw ija się p rzed e w szy stk im w N iem ­ czech Z achodnich. S tą d kon ieczn ością je st zorgan izow an ie a d m in istra c ji tak p ro ste j jak to ty lk o m ożliw e. T rzeb a u su n ąć stary , m ało operatyw n y p ru sk i a p a r a t b iu ro k raty c zn y ” 4e).

. M ateriały la n d ra tu r z n a jd u ją uzupełnien ie w cennym zbiorze a k t p ru sk ich urzędów dom inialn ych (D om änn en -R en t-A em ter), p rzede w szy stk im do sp raw p o lic y jn o -g o sp o d arcz y ch 50). S p ra w y stosun ków w łasn ościow ych , sy tu a c ji g o s­ p o d arc zej oraz zadłużen ia n ieruchom ości pru sk o-w sch od n ich od zw iercie­ d la ją się w zespo łach ak t są d o w y c h 51).

In n ą gru p ę m ateriałó w arch iw aln ych , k tó rą w u biegłym dziesięcioleciu o p ra­ cow ano, to a k ta m ie js k ie 52). S p ra w y u stro ju m iejsk ie go P ru s W schodnich oraz stru k tu ry o rg an izac y jn e j w ładz m iejsk ich były p rzed m iotem k ilk u letn ich stu ­ diów p erson elu A rch iw u m olsztyń skiego. W yniki b ad ań u stro ju , a przede w szy stk im stru k tu ry zespołu m iejsk ie go , środow isko o lsztyń sk ie przed staw iło , podobn ie zre sztą ja k i w yn iki b ad ań nad a k tam i państw m wym i, na forum o góln opolskim 53). P rzeb ad an o p roces lik w id ac ji m u n icip iu m m iejsk ie go w P ru ­ sach W schodnich p rzez ab so lu ty zm b ran d e n b u rsk i oraz o rgan izację sam orządu 47) Szczegóły sp ra w y zob. O. H intze: D ie W urzeln d er K re isv e rfa ssu n g in den L än d e rn des n ordöstlichen D eu tsch lan d s. S ta a t und V erfassu n g . L ip sk 1941 s. 176, 183, 197.

48) U. S ch rein er: D eu tsch e S ta a tstra d itio n und deu tsch er O sten. Jah rb u ch d e r A lb e rtu s-U n iv e rsitä t zu K ö n igsb erg , r. 1953 t. III, s. 58 — 83.

49) W APO VIII/7/183 protokół z k on feren cji w M in isterium S p ra w W ew nętrz­ nych w B erlin ie. Z agad n ien ie p ru sk ie j re fo rm y b iu ro w ej jest zagad n ien iem ogóln iejszym , szczególn ie ak tu aln y m dla w spó łczesn ej n aw et p o lsk ie j o rg a ­ n izacji biurow ości. O becna s y tu a c ja w yraźn ie św iad czy o „k ry zy sie i degen e­ r a c ji p ru sk ie j re g istra tu ry ja k o w yniku p o w stan ia totalnego w spółczesn ego p a ń stw a ” (zob. J . P a p ritz : O rgan isatio n sfo rm en d e r S ch riftgu tb ew ah ru n g in der ö ffen tlich en V erw altu n g. D er A rch iv ar, rocznik X , z. 4, s. 275 — 293).

50) W APO zob. In w en tarz zespołów u rzędów dom inialn ych op racow an y przez T. G rygiera. D la ilu stra c ji p rzytoczyć m ożna fa k t, że w ak tach dom eny olsztyń ­ sk ie j z n a jd u ją się cenne m ate riały do p rocesu rozw oju gospo darczego pow iatu olsztyń sk iego. D a le j rów nież zagad n ie n ia re g u la c ji stosun ków w łasn ościow ych m iędzy w ielk ą w łasn o ścią ziem ską, a u w łaszczon ym i ch łopam i m ożna szczegó­ łow o ro zp racow ać n a p o d staw ie tych akt.

51) W APO, zob. In w en tarze zespołów sądow ych, opracow ane p rzez R. K oz­ łow ską.

52) W APO, zob. In w en tarze zespołów m iejsk ich , opracow ane p rzez J . G lisz­ czy ń sk ą i W. W rzesińskiego.

53) J . Ja n k o w sk a : D ru ga k o n fe re n cja arch iw aln a w sp raw ie porządk ow an ia a k t pruskich . A rch eion t. X X V II, s. 314 — 315. P ostaw ion o tezę, że k an celaria m ie jsk a , była w zorem dla p ru sk o -w sch o d n iej a d m in istra c ji pań stw ow ej.

(14)

m iejsk ie go w X I X w. P rzede w szystk im p rzebadan o dw a zad an ia ad m in istra ­ cy jn e w ładz m iejskich — kom unalne i zlecone przez państw o. Szczególny n a­ cisk położono na p rzeb ad an ie now oczesnej o rgan izacji gm in m ie jsk ic h 54).

K o lejn ą gru p ą akv, k tórą w pierw szym rzędzie udostępniono d la badań n au ­ kowych, są zbiory p odw orskie 55). S p e cy fik a tych pryw atnych m agn ack ich zbio­ ró w w y m ag ała ze strony p ań stw ow ej służby arch iw aln ej w ypracow ania nowych m etod p racy nad tym zasobem aktow ym . S tą d trzeba było opracow ać g e n e a­ logię poszczególnych rodów prusko-w schodnich. B ez tego nie podobna było opanow ać często p raw ie „an o n im o w ej” koresp on d en cji o b e jm u jące j n ieraz szy fry z X V II w ieku. Z d ru gie j strony p rzebadan o o rgan izację p racy folw arku , by u porządkow ać m asę ak t gospodarczych.

S p e cjaln y ch stu diów w ym agało opracow anie specyficznych zespołów ak to ­ wych. Np. op racow an ie zbioru ak t u rzędu k on serw atora zabytków sztu ki P ru s W schodnich m u siało b‘yć poprzedzone stu d iam i z zak resu k arto g rafii, doku ­ m en tacji technicznej i m echanicznej oraz m e tro lo g iisr>).

Inną dziedziną p racy A rch iw um je st nadzór n ad n ara sta ją c y m zasobem aktow ym , zn ajd u jący m się i produkow an ym na bieżąco w urzędach, in sty tu ­ cjac h i przed siębiorstw ach w ojew ództw a olsztyńskiego. W tym w yp adk u obok elem entu p racy n aukow ej, arch iw um w y stęp u je jak o zw ierzchnia w ładza ad m i­ n istracy jn a zab ezp ieczająca całość p ań stw ow ego zasobu ak to w e g o 57). N adzór n ad sk ładn icam i ak t urzędów zm usił zespół A rch iw um olsztyń skiego do z a ję ­ cia się n astęp u jącym i p roblem am i: p raw em ad m in istracy jn y m P o lsk i Lu do w ej, w spółczesną o rg an izac ją pracy biurow ej w urzędach, h istorią a d m in istracji p o l­ sk ie j na teren ie w ojew ództw a olsztyń skiego w latach 1945 — 1957 oraz p ro b le­ m aty k ą ak t najnow szych.

Podstaw ow ym elem entem studiów było p rzeanalizow an ie w pływ u rew olu ­ cyjn ych zm ian p olsk iego p raw a ad m in istracy jn ego n a tryb urzędow an ia. Otóż stw ierdzono, szczególnie na szczeblu gm innym , grom adzkim i pow iatow ym brak ciągło ści p raw n ej i u rzęd ow an ia 5S). S ta n ten pogłębian y je st p rzez stałe zm ia­ ny p erson aln e. S tą d k ształtow an ie się p o lsk iej ad m in istracji regio n aln ej było szczególnym problem em , którym z aję li się arch iw iści polscy. W ysunięto na p ierw szy p lan n astęp u jąc e sp raw y: a) form ow an ie się sam orzutnych w ładz p o l­ skich po u stąp ien iu w ładz niem ieckich. In terregn u m trw ając e od styczn ia do m a ja 1945 w yp ełn iały różne P o lsk ie K om itety O byw atelskie, ja k np. P o lsk i K o ­ m itet O byw atelski w Now ym M ieście czy w L u b aw ie; b) inną sp raw ą — to fo r­ m y p rzejm ow an ia terenu przez p o lsk ą ad m in istrację od w ojskow ych w ładz rad zieckich przez przygotow an e do tego p olskie urzędy (np. D yrek cję O kręgow ą K o lei Pań stw ow ych w O lsztynie, k tóra już w połow ie roku 1944 urzędow ała w B iałym stoku ), c) N astępn ym problem em je st k ształtow an ie się stosun ków

54) F ritz N ordsieck: O rgan isation und A kten fü h ru n g der G em einden, B erlin 1937. Chodziło przede w szystk im o stw ierdzenie w jak im stopniu system dzie­ siętn y w plan ach ak t oraz decen tralistyczn y system p row ad zen ia i przechow y­ w an ia ak t p rzen ikn ął do a d m in istracji m ie jsk ie j P ru s W schodnich.

55) A rch iw aln y B iu letyn In form acyjn y. W ojew ódzkie A rch iw um P ań stw o w e w Olsztynie. W arszaw a 1957 s. 33 — 44. P ru sy W schodnie ze sw ym i dom enam i p ań stw ow ym i i w ielkim i p ryw atn ym i m ają tk a m i ziem skim i są ch arak te ry sty cz­ n ą dzielnicą. S tą d konieczność p rzeb ad an ia tej gałęzi życia gospodarczego p ro ­ w in cji.

56) W APO, zob. In w entarz zespołu P row in cjon aln ego K on serw atora Z ab y t­ ków Sztuki, op racow an y przez S t. R óżań skiego. Por. S ta n isła w R ó żań sk i: Z p ro ­ b lem aty k i ochrony zabytk ów sztuki byłych P ru s W schodnich. K om u n ik aty M azu rsk o-W arm ińskie, O lsztyn 1957 N r 1 (57) s. 11 — 25.

57) R. G erber: Cele i zadania... s. 16.

58) T. G ryg ier: P rac a historyków olsztyńskich. K om u n ikaty M az.-W arm . 1957 N r 1 (57) s. 38 oraz D ziałaln ość P o lskiego T ow arzystw a H istorycznego w O l­ sztyn ie w roku 1957. K om u n ik aty M az.-W arm . 1958 N r 1 (59) s. 80.

(15)

m iędzy rad am i n arodow ym i a o rgan am i ad m in istra c ji p ań stw o w ej (starostw , w o­ jew ództw a). d) J a k o końcow y p rob lem w yłon iła się sp ra w a p rak ty czn ej re a liz a c ji u staw y o u jed n o licen iu w ładz terenow ych. G łów ną — na m arg in esie zaznaczyć trzeba sp orn ą — tezą zespołu arch iw istów olsztyń sk ich było p od k reślen ie c iąg ­ łości ak to w ej w ładz ad m in istracy jn y ch z lat 1945 — 1958. U znano, iż r. 1950 nie je st ta k re w o lu cy jn ą cezurą, by trak to w ać np. sta ro stw a jak o coś zupełnie odm iennego niż p rezy d ia pow iatow ych rad n aro d o w y c h 59). T ezą n astęp n ą ze­ sp ołu olsztyń sk iego było — „d ziedziczen ie ak t m usi bezw zględn ie n astęp ow ać po p rzeję ciu fu n k cji. C iągłość ak to w a w in na być elem en tem stało śc i w zm ie­ n iający c h się stosu n k ach u rzęd u ” . S p e c ja ln e m u b ad an iu p o d leg ały — ak ta P rezyd iu m W ojew ódzkiej R ad y N aro dow ej w O lsztynie i P o w iato w ej R ad y N aro d ow ej w N ow ym M ieście 60).

Z h istorii a d m in istra c ji p o lsk ie j na teren ie w ojew ództw a olsztyń sk iego z a­ jęto się rów nież zagadn ien iem lik w id ac ji gm innych r a d ’ narodow ych i p o w sta­ niem grom adzkich. P rzeb ad an o w zajem n e pow iązan ie zarząd ów gm innych, p re ­ zydiów gm innych ra d n arodow ych i p rezydiów grom adzkich rad n arodow ych 61). P rzyjęto , że r. 1950 nie je st cezu rą m iędzy d ziałaln o ścią zarządów gm innych a p rezy d iam i gm in nych rad n arodow ych . D a le j r. 1954 — p ow stan ie gro m ad z­ kich ra d n arodow ych — był zupełn ie now ym okresem a d m in istra c ji regio n aln ej na w si. P rzeb ad an o sk u tk i gw ałto w n ej lik w id ac ji gm innych rad, zaw ężenia zak resu k om p eten cji gro m adzkich rad narodow ych o raz nie p o k ry w an ia się teryto riu m rad y z g ran ic am i tery to rialn y m i a d m in istra c ji go sp o d arcze j ®2).

Istotn ym elem en tem p racy n au k o w ej A rch iw um , zw iązan ej z w ykon yw a­ niem opieki n ad n a r a sta ją c y m zasobem arch iw aln ym , to b ad an ie organ izacji, m etod i tech n ik i a p a ra tu ad m in istracy jn eg o i p racy biurow ej. P rob lem ten szczególn ie u w y p u k la się na teren ie w ojew ództw a olsztyń skiego. O becny w P o l­ sce sta n o rg an izac ji a d m in istra c ji tak p u b liczn ej ja k i gosp o d arczej „n ależy u w ażać za bard zo zły” 6S). Sp o tęgo w ał na n aszym teren ie ten zły stan rzeczy — obok znanych ogóln opolskich m om entów — b ra k je d n o lite j tra d y c ji ad m in istra ­ cy jn ej. K on glo m erat lud n ościow y w ojew ództw a olsztyń sk iego p ociągn ął za sobą w p row adzen ie różnych form p racy ad m in istra c y jn e j. Z d ru gie j strony b rak op an ow an ia przez ad m in istra c ję obiegu m asy ak to w ej spow odow ał n iekom plet­ ność m ateriałów aktow ych ja k o p od staw y czynności urzędow ych.

K ońcow ym etap em p racy A rch iw um , jak o w ładzy ad m in istra c y jn e j to p rze­ jęcie ak t urzędów do sw ych m agazyn ów . O pracow an o ju ż k ilk an aście zespołów aktow ych urzędów , in sty tu cji i p rzed sięb io rstw w ojew ództw a olsztyń skiego

59) Z agad n ien ie pow yższe ośrod ek o lsztyń sk i p oraź pierw szy p rzed staw ił na foru m ogóln opolskim w r. 1954. P rzed y sk u to w an e zostało ono ponow nie w r. 1956 w W arszaw ie. (Zob. A d am K am iń sk i: Z p ro b lem aty k i p orządk ow an ia n ajn o w ­ szych ak t a d m in istra c ji p ań stw o w ej i sam orząd o w ej. A rcheion t. X X V II s. 11).

60) Por. W. L ip iń sk a : D ziałaln ość p ań stw o w e j słu żby arch iw aln ej w r. 1956 A rch eion t. X X V II, s. 289. Z espół olszty ń sk i w tej sp raw ie p o staw ił zasadę, że „zacieran ie się gran ic m iędzy k om ó rkam i d e z a k tu a liz u ją c e j się stru k tu ry o rgan iz ac y jn e j, zatem m ożna by pow iedzieć zacieran ie się gran ic poziom ych w u kładzie akt, tw orzen ie się pionu rzeczow ego tym b ard ziej uniem ożliw ia p rzep row ad zen ie cezury m iędzy ak tam i p rzed i po reform ie z roku 1950” . Z resz­ tą klasy czn y m p rzy k ład e m dziedziczen ia a k t z chw ilą p rzeję cia fu n k c ji przez nowy urząd, czy w trak cie re o rg an iz acji to p roces z e sp alan ia U rzędów Z iem ­ skich z ad m in istra c ją ogólną (w r. 1946).

ei) E. B r a ń sk a : D ziałaln ość p ań stw o w ej służby arch iw aln ej w r. 1954. A rch eion t. X X V , s. 343.

62) K om u n ik aty M az.-W arm . 1958 N r 1 (59) s. 82. Szczegółow o przebadan o p rezy d ia gro m adzkich rad narodow ych w K rotoszyn ach i Łąkorzu .

63) O rgan izacja, M etody — T ech n ika. W arszaw a 1958 N r 1, s. 2 u w agi prof. J . T ym ow skiego.

Cytaty

Powiązane dokumenty

mówcę do pytania: czy, wobec tego, etyka byłaby produktem poetyki? Barańczak określa się wówczas jako „pięknoduch, esteta i parnasista”. „ A najper-

Jedną z ważnych postaci historii architektury, któ- ra swoimi ideami i obrazami architektury zaraziła wy- obraźnię wielu twórców kolejnych pokoleń, jest Gio- vanni Battista

IOD@castorama.pl lub poprzez formularz kontaktowy dostępny na stronie internetowej.. www.castorama.pl, we wszystkich sprawach dotyczących przetwarzania danych osobowych

” W Polsce możemy dziś zaoferować tak dużo świadczeń w ramach ubezpieczenia podstawowego, m.in... zz

Paradoksalnie jednak to, co u innych pisarzy zazwyczaj stanowi zaletę, w przy- padku Majakowskiego okazuje się ciężarem, z którym zmierzyć się musi każdy, kto

kiem prof. Jarosława Wojciechowskiego w połowie sierpnia 1938 roku. Prowadził je inż. W pierwszej fazie ograniczyły się one do zbadania dwóch przęseł nawy bocznej

Zasób archiwów, zabezpieczony i powiększany wyłącznie dzięki staraniom poszczególnych pracowników, składał się z akt byłych władz i urzędów z okresu dawnej

W imieniu środowiska, które reprezentuje bardzo dziękuję za cenną inicjatywę zorganizowania Konferencji „Elektroniczna Dokumentacja Medyczna – interoperacyjność i