Problematyka odbioru dzieҝa sztuki
– na przykҝadzie twÓrczoҲci Hansa Bellmera
Tobiasz TrawiÚski, tobiasz.trawinski@gmail.com Uniwersytet WrocÙawski
Pl. Uniwersytecki 1, 50-137 WrocÙaw
Streszczenie
Tekst proponuje rozumienie dzieÙa sztuki jako bytu, istniejcego w stanie abjectu. Dzi¿ki moČliwoïci bycia w stanie pomi¿dzy, odbiorca moČe tworzy° swoj toČsamoï°. Krystalizuje j dzi¿ki dostrzeganiu w dziele swojego imago. Przez zjawisko Aha-Erlebnis potraÞ zidentyÞ kowa° si¿ z dzieÙem, które staje si¿ swoistym lustrem ego adresata. Problematyka, któr podejmuje autor, b¿dzie egzempliÞ kowana na przykÙadzie Lalek Hansa Bellmera, które poprzez swoj form¿ wpi-suj si¿ w myïl abjectu Julii Kristevy.
SÙowa kluczowe: Abject, lalka, Aha-Erlebni, toČsamoï°, Hans Bellmer
The issue of the reception of a work of art - The study of the dolls of Hans Bellmer
Abstract
The text presents a proposal to understanding a work of art as being expressed in abjection. With works of art, the reci-pients can create their own identity. It is crystallized by the recipient’s contact with their imago. By Aha-Erlebnis phenome-non they can identify with the work, which becomes a kind of recipient’s Ego mirror. Issues will be discussed on the exam-ple of Hans Bellmer’s Dolls, which by their form and presentation are part of the abject problem described by Julia Kristeva.
Keywords: Abject, doll, Aha-Erlebni, identity, Hans Bellmer
Sztuka stanowi nieodzown cz¿ï° humanizmu, czyli dziaÙania, projektowania tego jakim czÙowiek powinien by°, by mógÙ czÙowiekiem si¿ sta°. Zgodnie z zaÙoČeniami Martina Heideggera: „Wszelki humanizm bdĊ opiera si¿ na metaÞ -zyce, bdĊ sam czyni siebie podstaw jakiejï metaÞ zyki”1. Zdolnoï° do kreowania, motywy tworzenia oraz pragnienie
doznania sacrum, stanowi istotne elementy kultury. Sztuka przenika nasze Čycie, jest w nim obecna, oddziaÙuje na nie w róČny sposób. DzieÙa sztuki, stanowice jej reprezentacj¿, mog zachwyca° lub pozostawa° caÙkowicie oboj¿tnymi. JednakČe przytoczone fakty nie odpowiadaj na zasadnicze pytania: czym jest dzieÙo oraz co sprawia, Če nas porusza?
Spróbujmy sprosta° tym pytaniom analizujc sztuk¿ Hansa Bellmera, artysty Čyjcego w latach 1902-1975 - na podsta-wie tworzonych przez niego lalek i koncepcji abjectu Julii Kristevy oraz przedstawionego przez Jacquesa Lacana problemu Aha-Erlebnis.
TwÓrca
Arystoteles dokonujc podziaÙu nauki, wyróČniÙ wïród nauk teoretycznych i praktycznych, nauki pojetyczne2. Maj
si¿ one charakteryzowa° formuÙowaniem wiedzy, za pomoc której moČna tworzy° przedmioty. Artysta posiada pew-nego rodzaju umiej¿tnoïci –techne, dzi¿ki którym maluje, rzeĊbi, pisze etc. Jednak takie stwierdzenie stawia go na równi z rzemieïlnikiem. ZdeÞ niowanie znaczenia umiej¿tnoïci wytwórczej w relacji mi¿dzy dzieÙem a autorem jest niewystar-czajce dla opisu tego zwizku.
Opisujc posta° H. Bellmera b¿d¿ uČywaÙ takich sÙów jak: artysta, twórca, kreator, autor. Co jednak spowodowaÙo, Če do opisu tej postaci potrzeba takich, a nie innych sÙów? ByÙ to czÙowiek, posiadajcy swój ïwiat przeČy° i trudnicy si¿ pewnego rodzaju rzemiosÙem. Pomimo to w naszej ïwiadomoïci reprezentacja umysÙowa artysty i jej prototyp s zupeÙnie róČne niČ np. szewca. Rozumiem przez to, Če H. Bellmer jako przedstawienie w obr¿bie umysÙu funkcjonuje na zasadzie poj¿cia, zÙoČonego z elementów najbardziej typowych, najcz¿stszych desygnatów kategorii artysty. Dlaczego stawiam znak równoïci mi¿dzy semami: H. Bellmer, i twórc, artyst, kreatorem? Chcc odpowiedzie° na to pytanie naleČy si¿
1 M. Heidegger, List o humanizmie, Warszawa 1997, s. 84. 2 M. Heidegger, dz. cyt., s. 77-79.
zastanowi° nad tym: kim jest artysta? Samo stwierdzenie sposobu funkcjonowania tego poj¿cia w j¿zyku reprezentacji umysÙowej jest niewystarczajce.
To, co moČe stanowi° gÙówn oï charakterystyki artysty to motyw tworzenia. Zygmunt Freud uwaČaÙ, Če przyczyn¿ twórczego zachowania czÙowieka naleČy znajdowa° w sublimacji pop¿dów3. Akt tworzenia ma znieï° poczucie
niezdol-noï° do zaspokojenie pop¿du seksualnego. Zostaje przez to zrekompensowana strata, mogca wywoÙa° frustracj¿ Ego. Abraham Maslow gÙosiÙ egalitaryzm twórczoïci, która w kaČdym czÙowieku ma funkcjonowa° na zasadzie potrzeby4.
Akt tworzenia stanowi urzeczywistnienie czÙowieczeÚstwa poprzez speÙnienie najwyČszej potrzeby, samorealizacji. Jed-nak moČliwoï° jej zaspokojenia moČe mie° miejsce tylko wtedy, gdy zrealizujemy inne, bardziej podstawowe. Twórczoï° w uj¿ciu Józefa Kozieleckiego to dokonywanie transgresji. W zaleČnoïci od jej stopnia moČemy wyróČni° prywatne, bdĊ teČ historyczne5. Te pierwsze oznaczaj pokonywanie wÙasnych niedoskonaÙoïci. Przez drugi rodzaj transgresji rozumiaÙ
dokonywanie gestów przekroczenia cezur, majcych znaczenie dla wi¿kszej liczby osób. Wynalezienie telefonu, kompu-tera ma znaczenie globalne. W tej koncepcji moČemy dostrzec równieČ brak elitaryzmu w zakresie twórczoïci. RóČnice stanowi stopieÚ oddziaÙywania dzieÙa, jego ukierunkowania: do wewntrz bdĊ na zewntrz. To zarazem próba spojrze-nia: czy to co stworzyÙem ma znaczenie jedynie egoistyczne czy równieČ spoÙeczne?
Przedstawione koncepcje Ùczy specyÞ czne rozumienie dziaÙania czÙowieka, b¿dce celowym i pozostawiajcym jakiï artefakt. W tym uj¿ciu tworzenie nie jest zaw¿Čone do elitarnej grupy, lecz staje si¿ egalitarn szans rozwojow kaČdego czÙowieka. Sytuujc si¿ w dyskursie psychologii humanistycznej oraz optymistycznego rozumienia istoty czÙowieka juČ osoba dziaÙajc w myïli jakiegoï konceptu b¿dzie naleČe° do kategorii twórcy bdĊ artysty. Efektem czynnoïci ma by° dzieÙo – rozumiane szeroko, czyli funkcjonujce zarówno na poziomie artefaktu jak i mitu6. Dwoistoï° jego funkcjonowania
rozgry-wa si¿ dzi¿ki cesze uniwersalnoïci. Artysta poprzez dzieÙo podejmuje prób¿ realizacji t¿sknoty za rajem7. To dziaÙanie moČe
by° umotywowane ch¿ci odnalezienia sacrum. DzieÙo-mit pokazuje jak wyglda kondycja czÙowieka-twórcy w danym mo-mencie, poniewaČ realizuje si¿ w nim próba zatrzymania czasu. Zrozumienie struktury i funkcji dzieÙa w danym kontekïcie spoÙecznym, pozwala lepiej uchwyci° samo jego znaczenie, ale równieČ wskazuje na kategorie ïwiata nam wspóÙczesnego.
Dzieҝo
Po akcie stworzenia twórca nie jest juČ tak waČny. Jego podmiotowoï° rozciga si¿ na continuum deskrypcji i desy-gnacji. Gest otwarcia na Innego staje si¿ doï° ryzykownym poniewaČ zagraČa wolnoïci. Twórca, wraz z tym co stworzyÙ, balansuje na granicy sacrum, profanum, prawa i bezprawia, religii oraz bluĊnierstwa. Jednak to, co stanowi nadal dzieÙo, to fakt stworzenia go przez celowe dziaÙanie podmiotu.
Twórca tworzy, poniewaČ chce przekaza° otoczeniu komunikat. Jego dziaÙanie jest celowe. Nie ulega wtpliwoïci, Če kaČdy podmiot jest nadawc olbrzymiej iloïci sygnaÙów. NiezaleČnie od poziomu ïwiadomoïci i tego w jaki sposób oraz co komunikujemy. Artysta nadaje specyÞ czny komunikat, z zaÙoČenia skierowany w stron¿ Innego i nie peÙnicy funkcji intrapsychicznej komunikacji. Tworzc dzieÙo, artysta dobrowolnie zrzeka si¿ wolnoïci. Oddaje odbiorcy swój wÙasny ïwiat przeČy°. NaraČa si¿ nie tylko na krytyk¿, ale równieČ odsÙania swój sposób spostrzegania rzeczywistoïci. Staje si¿ nagi wo-bec Innych. Ów ekshibicjonizm nie rozgrywa si¿ w peÙnym tych sÙów znaczeniu. DzieÙo staje si¿ prymarne wowo-bec twórcy. To ono swoim jestestwem b¿dzie tworzyÙo sytuacj¿ dialogu mi¿dzy podmiotami. NaleČy by° jednak ïwiadomym faktu, Če sposób interpretacji komunikatu moČe caÙkowicie odbiega° od znaczenia jakie chciaÙ przekaza° twórca. Autor nota bene stworzyÙ lustro, w którym b¿dzie przeglda° si¿ odbiorca. Jest ono barier, która zapewnia mu bezpieczeÚstwo i przywraca wartoïci, które miaÙ zatraci°. ZnieksztaÙcenia poznawcze odbiorcy sprawiaj, Če dzieÙo staÙo si¿ niezaleČne. Fakt ogldania samego siebie w lustrze-dziele i nakÙadania na niego swojego zbioru doïwiadczeÚ, jak najbardziej si¿ do tego przyczynia.
Autor poprzez dzieÙo moČe równieČ chcie° wyprzedzi° ïmier°. Kreuje, z dobrowolnie zÙoČonej oÞ ary „ja”. Jak pisze Michel Foucault: „cech zasadnicz jego pisarstwa [Autora-przyp. autora] staje si¿ ïmier°”8. To ona jest bezpoïrednio
zwizana z transcendencj. Podobnie dzieÙo, które moČemy rozpatrywa° jako komunikat transcendentalny mi¿dzy au-torem a Innym. To przekroczenie granicy wÙasnego „ja” i oddanie si¿ Innemu jest zapoïredniczone przez dzieÙo. Sytuuje
3 E. NĊcka, Psychologia twórczoĞci, GdaĔsk 2005, s. 42. 4 TamĪe, s. 23.
5 TamĪe, s. 173-176.
6 R. Barthes, Mit i znak. Eseje, Warszawa 1970 s. 37-38. 7 L. Koáakowski, ObecnoĞü mitu, Warszawa 2003, s. 190.
Ogrody nauk i sztuk nr 2014 (4)
to autora i to co stworzyÙ na granicy. Ten stan trwa do momentu pojawienia si¿ odbiorcy. Wraz z nim autor przestaje by° istotny, poniewaČ Inny dostrzega w dziele elementy mogce przywoÙywa° jedynie jego wczeïniejsze doïwiadczenia. Odbiorca nie moČe caÙkowicie poj° konceptu twórcy, moČe jedynie stara° si¿ zbliČy° do postawy Odbiorcy Modelowego. Sytuacja granicznoïci jednak wciČ trwa. Inny ponownie nadaje podmiotowoï° dzieÙu. DzieÙo zaczyna istnie° pomi¿dzy podmiotem a przedmiotem. Julia Kristeva stworzyÙa termin abjectu majcy okreïli° ów stan granicznoïci9.Na toČsamoï° kaČdego czÙowieka skÙadaj si¿ odpowiedzi na zasadnicze pytania: „Kim jestem? Skd pochodz¿? Do-kd zmierzam?”10 To one stanowi podstaw¿ „ja”. Ta samowiedza pozwala na ïwiadome tworzenie. Artysta wie, Če jego
komunikaty s cz¿ïci jego psychiki. Ponownie rozwaČajc dzieÙo jako specyÞ czny rodzaj komunikatu naleČy podkreïli°, Če jest to emanacja toČsamoïci Artysty, wyrwany sygnaÙ ego. Artefakt, który staÙ si¿ wr¿cz desygnatem myïli. Reprezentuje ono koncept autora, który powstaÙ w wyniku konkretnych doïwiadczeÚ ksztaÙtujcych jego poczucie jestestwa. Poprzez uczestnictwo w kulturze dzieÙo staje si¿ elementem autorstwa i twórczoïci. Jednak pierwotnie zostaÙo stworzone przez to co indywidualne. Wraz z aktem przetworzenia myïli w przedmiot zostaje ponownie wcielone w kultur¿.
DzieÙo powinno mie° moc wytwarzania kolejnych dyskursów, cz¿sto niezaleČnych od intencji autora. Po akcie stwo-rzenia musi by° ono samodzielne. Dzi¿ki temu moČe zaistnie° jego „zdolnoï° reprodukcyjna” zapewniajca mu pewnego rodzaju nieïmiertelnoï°, ale równieČ zwi¿kszajca jego znaczenie w kulturze. Post¿pujcy proces uniwersalizacji tworzy wi¿ksz moČliwoï° odczytywania znaczeÚ w nim zawartych. Nie mam tu jednak na myïli interpretacji klasycznej, opartej na odkodowywaniu semów zamieszczonych przez Autora Empirycznego w tekïcie11. Czytelnik Empiryczny powinien
by° gotowy do reß eksji nad dzieÙem, lecz najpierw powinno mu ono posÙuČy° do zaspokojenia pobudek czysto egoistycz-nych, zwizanych z odpowiedzi na pytanie: co ono dla mnie znaczy? W dalszej cz¿ïci zostanie przedstawiony moČliwy sposób odczytywania indywidualnego znaczenia dzieÙa.
Autor Empiryczny nie moČe odpowiada° za sposób interpretacji dzieÙa, mimo Če cigle pozostaje z nim w zwizku, cho°by emocjonalnym. WÙaïnie dlatego odbiorca tworzcy dyskurs oparty na nim, b¿dzie rozgrywaÙ strategi¿ majc na celu stworzenie wizji Autora Modelowego. Nie jest istotnym, czy te wizje Ùczce Autora Empirycznego z Modelowym, b¿d si¿ u poszczególnych odbiorców pokrywaÙy, poniewaČ w wieloïci dyskursów i doïwiadczeÚ indywidualnych staje si¿ to wr¿cz niemoČliwym. Nie zmienia to faktu, Če odbiorca powinien posiada° encyklopedi¿ jak najbardziej zbliČon do sÙownika jakiego uČywa nadawca.
Sam artysta nie musi by° w peÙni ïwiadomy tego, co komunikuje jego dzieÙo. To odbiorca nada mu znaczenie, w mo-mencie kontaktu z artefaktem. W akcie odbioru powinna zosta° zawieszona suwerennoï° autora. On sam dokonuje tego poprzez tworzenie, lecz adresaci równieČ powinni to uczyni°. Oddzielenie kreatora od danych autobiograÞ cznych po-moČe wróci° do jego pierwotnej funkcji i roli – czyli miejsca w dyskursie i systemie, w jakim jest uwikÙany. Pozwoli to na odtworzenie strategii jak posÙugiwaÙ si¿ autor i unikni¿cia nadinterpretacji.
DzieÙo jest relewantne z autorem, ale równieČ z odbiorc, poniewaČ dla niego zostaÙo stworzone. Twórca nie moČe by° fundamentem, pryzmatem, przez który spogldamy na stworzony przez niego ïwiat. On jest jego integraln cz¿ïci, na równi z dzieÙem. Natomiast ono samo w sobie kreuje kolejne ïwiaty moČliwe, w zaleČnoïci od zdolnoïci odbiorcy. Celem tego artykuÙu jest wykluczenie autora z jego prymarnej funkcji wobec dzieÙa. To, co stanowi epicentrum jest umiejscawia-ne w istocie dzieÙa.
OdbiÓr
Odbiorca wprowadza dzieÙo w ruch. Uruchamia je i pozwala Čy° w swoim umyïle. Autor wyraziÙ, nadaÙ komunikat i straciÙ kontrol¿ nad stworzonym przez siebie artefaktem. Tak jak chirurg dokonujcy transplantacji narzdu moČe jedy-nie obserwowa° jego funkcjonowajedy-nie w organizmie biorcy. Podobjedy-nie malarz odsÙaniajcy obraz, lub pisarz publikujcy tekst nie moČe po tej czynnoïci dokona° niczego, co byÙoby uprzednie, w stosunku do tego co juČ zrobiÙ. Pozostaje jedynie obserwowanie wpÙywu dzieÙa na dyskurs i podejmowanie dalszych prób komunikowania za jego pomoc.
Odbiorca w dziele widzi samego siebie. UČycza mu wÙasnej podmiotowoïci, aby móc odczyta° metaÞ zyczny huma-nizm jaki zawarÙ w nim autor, poprzez realizacj¿ mitu Pigmaliona12. Przez moment przedmiot jest równy podmiotowi,
a nawet moČe wystpi° w prymarnej roli nauczyciela. Uczy przeČywa°, doïwiadcza°, kontemplowa°. Z jego pomoc 9 S. Breadsworth, J. Kristeva, Psychoanaliis and modernity, New York 2004, s. 119
10 M. StraĞ-Romanowska, ToĪsamoĞü w czasach dekonstrukcji, Wrocáaw 2008, s. 19-30. 11 U. Eco, SzeĞü przechadzek po lesie Þ kcji, Kraków 1995, s. 1-176.
rozpoczyna si¿ proces poznawania siebie, oswajania si¿ z wÙasnymi emocjami. Razem z nim zostaje zawieszone istnienie w rzeczywistoïci na rzecz bycia poza natur i histori. To wÙaïnie ma by° istnieniem pomi¿dzy, w stanie abjectu. J. Lacan nazwaÙ proces dostrzegania siebie w lustrze i ksztaÙtowania przez to wyobraČenia o samym sobie zjawiskiem Aha-Erleb-nis13. Nast¿pujca konfrontacja z wÙasnym wyobraČeniem o sobie, imago, stanowicego jedno z wielu wyobraČeÚ
wÙasne-go „ja” sprzyja wczeïniej wspomnianemu procesowi samopoznania.
O autorze
Na przykÙadzie twórczoïci H. Bellmera14 zostanie przedstawiona próba rozumienia twórczoïci i znaczenia dzieÙa. Artysta ten
urodziÙ si¿ 1902 r. w inČynierskiej rodzinie, mieszkajcej w Katowicach. SÙaw¿ przyniosÙy mu przedstawienia nadnaturalnych, zmutowanych i cz¿sto zdekonstruowanych lalek. Te reprezentacje ledwie dojrzaÙych dziewczynek, s ustawione w erotycznych pozach. Pierwsza seria Lalek ukazaÙa si¿ w 1934 r. jako cykl fotograÞ i Wariacje na temat montowania rozczÙonkowanej maÙolatki. ZostaÙa zamieszczona w czasopiïmie surrealistów „Minotaure” (nr 5)15. Druga seria powstaÙa w 1938 r., peÙniÙa funkcj¿ ilustracji
do wierszy Paula Eluarda w magazynie „Messages”. W tym samym roku H. Bellmer, w Berlinie anonimowo wydaÙ wÙasnym nakÙadem ksiČk¿ Lalka (Die Puppe), zawierajc dziesi¿° czarno-biaÙych fotograÞ i lalek zaaranČowanych w tableaux vivants. Artysta ten to surrealistyczny twórca okresu przed i powojennego. W latach trzydziestych za pomoc sztuki manifestowaÙ swoj postaw¿ wobec polityki III Rzeszy. Swoimi dzieÙami reprezentowaÙ nurt skrajnie odbiegajcy od oÞ cjalnego, przedstawiajcego m¿Čczyzn o lekko atletycznej budowie oraz w peÙni dojrzaÙe kobiety. Stworzone przez niego lalki s kruche, lekkie w formie oraz wyraĊnie odbiegajce od ówczesnego kanonu pi¿kna. Te zdekonstruowane Þ gury staÙy si¿ jawnym sprzeciwem wobec tak moc-no zideologizowanego ïwiata, którego brutalizm jest niemoČliwy do poÙczenia z obrazem radoïnie dorastajcej dziewczynki. Z tych powodów sztuka H. Bellmera zostaÙa w 1938 r. oÞ cjalnie uznana za zdegradowan. StaÙo si¿ to przyczyn jego wyjazdu do ParyČa. Tam teČ przyÙczyÙ si¿ do grupy surrealistów. Podczas drugiej wojny ïwiatowej dziaÙaÙ w ruchu oporu nie zarzucajc swojej twórczej dziaÙalnoïci. Po zakoÚczeniu wojny nigdy nie wróciÙ do tworzenia lalek. Sztuka powojenna H. Bellmera oscylowaÙa wokóÙ erotycznych rysunków i fotograÞ i. ZmarÙ w 1975 r.
TwÓrczoҲѴ
H. Bellmer dokonywaÙ aktu stworzenia lalki. Swoim gestem wpisywaÙ si¿ równieČ w koncepcj¿ mitu Pigmaliona. Po-lega on na konstruowaniu swojego alter ego lub ideaÙu. Dokonuje obrazowania wÙasnego „ja”, projektujc inn posta°, nast¿pnie oČywiajc j. Przekazuje element wÙasnego wn¿trza nieoČywionemu przedmiotowi. Jego czstka staje si¿ inte-gralnym elementem lalki, niezaleČnie od tego, czy taki byÙ jego zamiar.
Dzi¿ki ruchowi kreacji przenosi lalk¿ ze ïwiata „niskiego”, gdzie traktowana jest groteskowo, do obszaru sacrum, przez nadanie jej cech ludzkich. Kontrastuje to z personalistycznym okreïleniem bytu, w którym podkreïlano szczególn rol¿ oso-by ludzkiej. Uznajc za „oso-byt” struktur¿ wykraczajc poza natur¿ i histori¿16. Lalka, nie b¿dc czÙowiekiem, zostaÙa rozdarta
pomi¿dzy ïwiatem ludzkim a istot przedmiotu. Istnieje zarówno w rzeczywistoïci jako podmiot i przedmiot doïwiadczania ïwiata. Jednak ona sama nie odczuwa podziaÙu na wewn¿trzne „ja” i „nie ja”17. Los lalki jest zmienny oraz graniczny.
W pracach surrealistycznego artysty H. Bellmera, akt stworzenia nie zatrzymuje si¿ na kreacji zewn¿trznej politury. Wewn¿trznoï° lalki obrazuje skomplikowany ukÙad trybów, przekÙadni i systemów nacigu18. Pokrywajca j faktura,
ukrywa ïrodek. PowÙoka jest ram, a zarazem skór, któr odbiorca musi przekroczy° dla osigni¿cia poznania. Dostaje si¿ do ïrodka przez oko, ucho, nos czy Ùono. Te dziaÙania sugeruj pogwaÙcenie niedawno nadanej lalce podmiotowoïci. Wewn¿trznoï° zostaje wydarta ze ïrodka i ukazana zewn¿trznoïci.
Dostrzec to moČna równieČ w tekïcie Paula Eluarda, inspirowanym lalkami Bellmera, gdzie „zewn¿trzny widz” zapo-znaje si¿ z elementami wn¿trza panoramy: „Krew i kurz, odrobina mleka, odrobina czystej wody, dziesi¿° oksydowanych igieÙ w tkaninie poduszki. Odrobina sÙomy na strychu, odrobina gumy w studni, tyle co nic. Niepoïcielone ÙóČko zamiast lustra. Odrobina pazurzastych tygrysów i ci¿Čkie atramentowe kwiaty na ustach, odrobina ziemi”19.
13 J. Lacan, The mirror stage as formative of the function of the I as revealed in psychoanalytic experience; Delivered at the 16th International Congress of Psychoanalysis, Zurich 1974, s. 1-7.
14 T. Lichtenste, Behind Closed Doors. The Art of Hans Bellmer, New York 2001, s. 1-22. 15 S. Taylor, Hans Bellmer: the anatomy of anxiety, New York 2000, s. 201. 16 M. Foucault, dz. cyt., s. 153-157.
17 M. Bakke, Ciaáo Otwarte. FilozoÞ czne reinterpretacje kulturowych wizji cielesnoĞci, PoznaĔ 2000 s. 90. 18 K. JaleĔski, Bellmer albo Anatomia NieĞwiadomoĞci Fizycznej i MiáoĞci, GdaĔsk 1998, s. 43-52. 19 P. Eluard, Mgliste gry lalki, [w:] H. Bellmer, Gry Lalki, GdaĔsk 1998, s. 60.
Ogrody nauk i sztuk nr 2014 (4)
W ïwiat granicznoïci wpisuje si¿ równieČ element oka. Przez te dwamaÙe otwory odbiorca, nie dokonujc bezpoïredniej ingerencji, moČe zapozna° si¿ z jej wewn¿trznoïci i dostrzec wÙasne odbicie. Za pomoc obszaru mikro, ukrytego w ïrodku, dokonuje przeniesienia tego obrazu do ïwiata makro, b¿dcego odzwierciedleniem wn¿trza. „Kristeva ukuÙa termin abjection (wstr¿t) na oznaczenie tego, co stoi pomi¿dzy, czyli za-burza dublety, takie jak podmiot/przedmiot wewn¿trzne/zewn¿trzne”20 .
Istot¿ abjectu dostrzega si¿ w akcie ogldania panoramy. Element sÙo-wa: „pan” sugeruje sposób odbierania, dostrzegania – wszystko. Zaglda-jc przez wziernik, lalka zostaje obnaČona z wn¿trza. Druga cz¿ï° sÙowa „rama” wprowadza obszar ograniczenia, w którym pojawia si¿ ciaÙo nadane lalce w wyniku ruchu kreacjonizmu. Ten ïwiat opisuje równieČ H. Bellmer w traktacie Lalka: „Ponadto nie zatrzymywa° si¿ bynajmniej przed wn¿-trzem, obnaČy° tÙumione myïli (…) oïwietlone kolorowym elektrycznym ïwiatÙem, gÙ¿boko w brzuchu jako panorama”21.
Rysunek 1. Hans Bellmer. Bez tytuÙu, 1934
Kolejnym elementem granicznym w samej budowie lalki jest p¿pek. Nie tylko oczy maj cechy ekstremum, ale równieČ on, który jest: „okiem--oknem mrocznego ciaÙa czyli tajemnym momentem przejïcia”22. H.
Bell-mer oddaje to bardzo wyraĊnie w swoich pracach, gdzie oko zostaje cz¿sto zastpione inn cz¿ïci ciaÙa, zbliČon ksztaÙtem, struktur do wizjera, przez który zapoznajemy si¿ z wn¿trzem lalki.
grodek, pod osÙon kobiecego ciaÙa, ukrywa skomplikowany mecha-nizm. Dostanie si¿ do tego obszaru lalki dokonuje si¿ przez spojrzenie w panoram¿ wn¿trza.
W tekïcie teoretycznym MaÙa anatomia nieïwiadomoïci Þ zycznej albo anato-mia obrazu H. Bellmera, autor wspomina o dziewczynce, która straciÙa wzrok w wyniku osigni¿cia dojrzaÙoïci pÙciowej. ZauwaČanie zmian jakie zaszÙy w jej ciele zadziaÙaÙo destruktywnie na jej podmiotowoï°. Rozwój biologiczny staÙ si¿ przez to przyczyn cierpienia dla niegotowej na to psychiki. Ta niech¿° wyjïcia z bezpiecznego ïwiata dziecka i wejïcia w obszar dorosÙych spowo-dowaÙ stan dysocjacji. Lalka przekracza pewnego rodzaju granic¿-limes,
po-dobnie jak powinien przekracza° j dojrzewajcy czÙowiek. Zostaje upersoniÞ kowana i wcielona w „kultur¿ wysok”, poprzez awangardowy akt twórczy autora, który wskazuje na obiekt – b¿dcy dotychczas odzwierciedleniem infantylizmu. Dokonuje przeniesienia lalki – ze ïwiata dzieci¿cego profanum, gdzie funkcjonowaÙa jako zabawka intensyÞ kujca wykÙadane w ni wyobra-Čenia, do obszaru istnienia pomi¿dzy to znaczy abjectu, jako samodzielny byt odzwierciedlajcy perwersyjn ide¿ lalkowatoïci.
Lalka nie ma znaczenia pejoratywnego w kulturze. W zaleČnoïci od perspektywy rozwaČaÚ inaczej jest traktowana. Ta dwuznacznoï° istnienia pomi¿dzy ïwiatem dzieci¿cym a obszarem sacrum sugeruje, Če istnieje w stanie abjectu. Zarów-no pomi¿dzy rzeĊb, jak i zabawk oraz czÙowiekiem a kukÙ23.
W pracach fotograÞ cznych Hansa Bellmera cz¿ïci ciaÙa równieČ s z-de-konstruowane. Zestawione s: nogi, r¿ce, tuÙów. Lalk¿ s-konstruowaÙ dzi¿ki powieleniu podstawowych elementów ciaÙa.
20 M. Bakke, dz. cyt., s. 93. 21 K. A. JeleĔski, dz. cyt., s. 52. 22 M. Bakke, dz. cyt., s. 57.
23 RozwaĪanie o istocie lalki i czáowieka, podejmuje równieĪ semiotyk kultury. Zob. J. àotman, Lalki w systemie kultury, „Teksty” 1978, nr 6, s. 46-48.
Równoczeïnie Ùczy cz¿ïci z-de-konstruowane we wspóln kompozycj¿ opart na kuli, sferycznej bryle doskonaÙoïci, majcej mocne konotacje kulturowe. De-struuje, kiedy pomħ a niektóre elementy ciaÙa. Podwójny gest Ùczenia i rozpadu stanowi istot¿ abjectu. TytuÙowa lalka zostaÙa oČywiona przez stwórc¿. Artysta dokonaÙ syntezy ïwiata sacrum i profanum, doprowadzajc jej los do stanu abjectu. Dzi¿ki dynamizmowi, lalka ujawnia swoj niestaÙoï°. Jestestwo tej istoty to cigÙe przemieszczanie si¿ pomi¿dzy dwoma ïwiatami. Lalka stanowi byt graniczny.
Semiotycznoï° rozgrywajcego si¿ kontaktu odbiorcy z lalk podkreïla jej abjectonalnoï°. CzÙowiek pokazuje swoje podporzdkowanie wobec niej, poniewaČ obserwuje idealizowany przez siebie przedmiot, a nie jego stwórc¿. ReiÞ kuje si¿ przy jej jednoczesnym personiÞ kowaniu. Lalka zbudowana jest ze staÙego mechanizmu przez podmiot-stwórc¿, majcego wywoÙywa° odpowiednie reakcje. JednakowoČ odbiór moČe si¿ odby° w dwóch gestach – zarówno przez „gwaÙt”, bez-poïredni ingerencj¿ we wn¿trze, jak i panoram¿, czyli zapoïredniczony ogld. Poznajc lalk¿ adresat staje przed samym sob. Dokonujc czynu Pigmaliona istnieje z dzieÙem w stanie abjectu.
ToӐsamoҲѴ
Modelowy Odbiorca lalki nadaje jej podmiotowoï°24. Ten akt rozgrywa si¿ jednak kaČdorazowo podczas kontaktu
odbiorca-dzieÙo. Wydobywanie indywidualnej istoty dzieÙa jest podobne do kontaktu z wn¿trzem lalki. Aby zobaczy° jej wewn¿trzny mechanizm, pozna° jej istot¿, naleČaÙo si¿ wedrze° do niej poprzez oko, nos, p¿pek.
W przestrzeni komunikacyjnej moČemy nadawa° i odbiera° komunikaty. Jesteïmy równieČ zdeterminowani przez inne bodĊce m.in. szumy, które cz¿sto warunkuj sposób zajïcia komunikacji. PrzestrzeÚ, w której znajduje si¿ dzieÙo, moČe by° tego rodzaju szumem. Nie ulega wtpliwoïci, Če np. w galerii malarskiej powstaje specyÞ czna sytuacja spoÙecz-na mi¿dzy odbiorc a spoÙecz-nadawc. JedspoÙecz-nak kontakt z dzieÙem nie sprowadza si¿ do sytuacji spotkania dwóch podmiotów, w danej przestrzeni. Istot¿ stanowi interakcja mi¿dzy dzieÙem a odbiorc - przedmiotem, który na pewien moment zostaÙ podniesiony do rangi podmiotu, artefaktem, który poprzez dziaÙanie czÙowieka jest wprowadzony w stan abjectu.
Autor kieruje dzieÙo w stron¿ odbiorcy niezaleČnie od tego, czy odbiorca poddaje dzieÙo reß eksji i pogÙ¿bionej analizie, czy jedynie odnotowuje fakt jego zaistnienia. Przegldajc si¿ w oczach lalki adresat dostrzega siebie. Stanowi ona lustro, w którym odbiorca identyÞ kuje siebie ze swoim imago. Uïwiadamia sobie, Če to on – czÙowiek - stoi przed okruchami gipsu, które moČe nawet nie znajduj si¿ w jego sferze odczuwania pi¿kna. Czym ta kategoria zdarzenia róČni si¿ od opisywanego przez J. Laca-na25procesu dzieci¿cej identyÞ kacji? Na specyÞ cznej drodze swojego rozwoju, waČnym dla ïwiadomoïci dziecka jest kontakt
z samym sob. Zjawisko Aha-Erlebnis! podczas obserwacji wÙasnego odbicia stanowi warunek rozwoju ego oraz toČsamoïci Podobnie odbiorcy uïwiadamiaj sobie w sytuacji lustra, spogldania w oczy lalki bdĊ teČ podziwiania dzieÙ Edgara Degasa, Če to wÙaïnie oni s w tym miejscu, przygldaj si¿ komunikatowi Innego, s w tej sytuacji tu i teraz. Podczas kon-taktu z dzieÙem zostaj wprowadzeni w sytuacj¿ abjectu. Nast¿pnym elementem moČe by° próba spojrzenia na dzieÙo, jako istotny element Čycia. JeČeli ma determinowa° zmiany to kontakt z nim powoduje, Če juČ nie jest moČliwe spostrzeganie rzeczywistoïci (tak jak przed momentem). Dokonuje si¿ w ten sposób pewien rodzaj prywatnej transgresji. Ten przeÙom majcy charakter kryzysu, dokonany przy pomocy przedmiotu pozwala na wyjïcie ze stanu abjectu. Nast¿puje powrót do sytuacji sprzed kontaktu; dzieÙo ponownie staje si¿ przedmiotem, a podmiot juČ nie personalizuje artefaktu. CzÙowie-czeÚstwo odbiorcy zostaÙo wzbogacone. Erik Erikson uwaČa, Če istot kaČdego kryzysu jest rozwój26. Podczas kontaktu
z dzieÙem przeČywane jest coï na ksztaÙt tego zjawiska. Wynika to ze stanu granicznoïci, czyli abjectu, w jakim byÙ adresat. Przejïcie do kolejnego stadium rozwojowego jest moČliwe tylko dzi¿ki kryzysowi, przez co nie ma on juČ negatywnego wydĊwi¿ku. Staje si¿ przeÙomem, majcym cechy ekstremum. Stanowi on elementarn cz¿ï° na drodze krystalizowania si¿ toČsamoïci. Odkrywanie siebie, powoduje zmian¿ sposobu partycypowania rzeczywistoïci27. Podobnie jak po zajrzeniu
do wn¿trza lalki, zmienia si¿ schemat poznawczy o niej. Aby tego dokona° naleČy przejï° przez jej granice zewn¿trznoïci. W omawianej sytuacji kontaktu, warto równieČ zaznaczy°, Če nast¿puje ograniczenie swojego Umwelt do tej specyÞ cz-nej chwili. W tym momencie istniej w stanie abjectu jedynie dzieÙo i odbiorca. Zachodzca wtedy cyrkularna komunikacja z dzieÙem, b¿dcym dla odbiorcy lustrem, pomaga dokona° przejïcia potencjalnego kryzysu. Jednoczeïnie w wyniku kontemplacji dzieÙo zostaje przeniesione w obszar Imweltu odbiorcy. Proces ten stanowi istot¿ rozwoju oraz zadania jakie 24 Kontakt z dzieáem, uruchamia skojarzenia uwarunkowane wczeĞniejszymi doĞwiadczeniami odbiorcy. Zob. U. Eco, Dzieáo otwarte: Forma i nieokreĞlonoĞü w poetykach wspóáczesnych, Warszawa 2008, s. 99-128.
25 J. Lacan, dz. cyt., s. 1-7.
26 E. Erikson, Dopeániony cykl Īycia, PoznaĔ 2002, s. 130. 27 E. Erikson, ToĪsamoĞü a cykl Īycia, PoznaĔ 2004, s. 171.
Ogrody nauk i sztuk nr 2014 (4)
miaÙ wykona° autor. NiezaleČnie od rodzaju komunikacji oraz tego, czy rozgrywa si¿ ona na poziomie intrapsychicznym, czy interpersonalnym. Artefakt staje si¿ pomostem Ùczcym mnie z autorem, b¿dcym w tym przypadku Innym. Zostaje on równieČ wcielony w mój ïwiat przeČy°. Inkorporowany ze sfery najbliČszego rozwoju, staje si¿ potencjalnym elemen-tem Imweltu. W ten sposób ksztaÙtuje si¿ równieČ toČsamoï°, dzi¿ki otwarciu si¿ na Innego i zawieszeniu swojej prywatno-ïci, a przez to wolnoïci. Pozwolenie na wejïcie dzieÙa do wn¿trza odbiorcy, a wraz z nim autorowi, który pierwszy uczyniÙ ten gest: obnaČenia swojej psychiki. Ten przedmiot staje si¿ elementem ego i przez to Imweltu odbiorcy.CaÙoï° omawianego procesu istnienia w stanie abjectu ma charakter rozwojowy. PoniewaČ potencjalnym skutkiem jest tworzenie samowiedzy na bazie kontaktu z Innym. Krystalizujc swoj toČsamoï° poprzez prób¿ odpowiedzi na pytania: „Kim jestem? Skd pochodz¿? Dokd zmierzam?”
Podsumowanie
W artykule zostaÙo przedstawione poj¿cie dzieÙa sztuki jako artefaktu i mitu b¿dcego w stanie abjectu. Autor oraz od-biorca s podmiotami wspóÙistniejcymi z nim w tej sytuacji i wprowadzajcymi je w ruch. Artysta dokonuje tego poprzez akt stworzenia, adresat - za pomoc interpretacji. Ta specyÞ czna sytuacja kontaktu moČe zajï° jedynie przy ch¿ci dialogu z Innym. Podobnie oddaje to Martin Buber w opisie chasydzkiego pojmowania rzeczywistoïci: „w kaČdym przedmiocie i w kaČdym Čywym stworzeniu kaČda taka iskra zamkni¿ta jest w osobnej ››muszli‹‹. Jedynie czÙowiek potraÞ j wyzwoli° i zÙczy° na powrót z Pocztkiem. MoČe to uczyni° poprzez uïwi¿cajce wspóÙČycie z rzeczami i uČytkowanie ich w ïwi¿ty sposób”28.
DzieÙo staje si¿ przez to moČliwym pocztkiem, do otwarcia cechy obecnoïci dialogowej. Jego granicznoï° przyczynia si¿ równieČ do rozwoju uczestników komunikacji, która jest przez nie zapoïredniczona. Sytuacja lustra, któr przedstawiÙem na przykÙadzie lalek H. Bellmera, dotyczy kaČdego dzieÙa. Ten specyÞ czny komunikat artysty, przez implikacj¿ zjawiska Aha-Er-lebnis powoduje rozwój poczucia toČsamoïci odbiorcy, co daje mu szans¿ na skonfrontowanie si¿ ze swoim imago.
Bibliografia
[1] Bakke M., CiaÙo Otwarte. FilozoÞ czne reinterpretacje kulturowych wizji cielesnoïci, PoznaÚ 2000. [2] Bellmer H., MaÙa anatomia nieïwiadomoïci Þ zycznej albo anatomia obrazu, Lublin 1994. [3] Collin S. (red.), Interpretacja i nadinterpretacja, Kraków 2008.
[4] Eco U., Szeï° przechadzek po lesie Þ kcji, Kraków 1995.
[5] Eco U., DzieÙo otwarte: Forma i nieokreïlonoï° w poetykach wspóÙczesnych, Warszawa 2008. [6] Erikson E. H., DopeÙniony cykl Čycia, PoznaÚ 2002.
[7] Erikson E. H., ToČsamoï° a cykl Čycia, PoznaÚ 2004.
[8] Foucault M., Powiedziane, napisane. SzaleÚstwo i literatura, Warszawa: 1999.
[9] Heidegger M., List o ,,humanizmie”, [w:] M. Heidegger, Budowa°, mieszka°, myïle°. Eseje wybrane. Warszawa 1997. [10] JaleÚski K., Bellmer albo Anatomia Nieïwiadomoïci Fizycznej i MiÙoïci, GdaÚsk 1998.
[11] KopaliÚski W., SÙownik mitów i tradycji kultury, Warszawa 1985. [12] Kristeva J., Pot¿ga obrzydzenia. Esej o wstr¿cie, Kraków 2007.
[13] Lacan J., The mirror stage as formative of the function of the I as revealed in psychoanalytic experience; Delivered at the 16th International Congress of Psychoanalysis, Zurich 1974.
[14] N¿cka E., Psychologia twórczoïci, GdaÚsk 2005.
[15] Straï-Romanowska M. ToČsamoï° w czasach dekonstrukcji, [w:] B. ZimoÚ-Dubowik, M. Gamian-Wilk (red.), Oblicza toČsamoïci: perspektywa interdyscyplinarna, WrocÙaw, 2008.
[16] Taylor S., Hans Bellmer: the anatomy of an xiety, New York 2000.