• Nie Znaleziono Wyników

Moja najdłuższa przygoda

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Moja najdłuższa przygoda"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

128

Marian Sas

Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej

Moja najdłuższa przygoda

Moja przygoda z podziemiami rozpoczęła się od spotkania na rynku tarno-górskim kolegi Franciszka Garusa. Było to w 1963 roku. Po krótkiej rozmowie zaproponował mi zwiedzanie szybu Anioł i przyległych wyrobisk. Dla bardzo młodego człowieka zaproszenie to i okazane zaufanie było dużym wyróżnie-niem; był to okres, w którym już prowadzono prace na podszybiu umożliwiające dostęp do starych wyrobisk.

Około 1965 roku zawiązała się pewna nieformalna grupa w składzie Leszek Bielas, Witold Voreiter, Stanisław Piechowiak, Marian Sas, Leszek Szomborski, która od 1966 roku zaczęła działać jako „Sekcja penetracji podziemi”. Powoli do grupy zaczęli dołączać nowi sympatycy jak Grzegorz Malik, Ryszard Daszkie-wicz, Andrzej Mielniczek, Andrzej Czarnecki, Janusz Pieprzyk, Andrzej Sze-werda, Jacek Ożdżeński i inni. Kierownikiem sekcji był wtedy Paweł Spałek. Grupa przechodziła pewne wzloty i upadki. Tragedią, która zahamowała pracę był wypadek 24 lutego 1967 roku w następstwie którego zmarł Franciszek Garus kierownik odbudowy Kopalni Zabytkowej. Kierownikiem sekcji został Karol Swoboda, który z racji swego stanowiska zawodowego bardzo często musiał wyjeżdżać w delegacje służbowe, więc ja zostałem prowadzącym sekcję.

Na przełomie lat 1970/1971 Zarząd Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej zaproponował mi objęcie kierownictwa sekcji i wejście w skład Zarządu, co zostało zatwierdzone przez Walne Zgromadzenie członków SMZT w 1972 r. Od tego czasu jestem członkiem Zarządu pełniąc różne funkcje, naj-częściej jednak w sekcji penetracji podziemi. Brałem udział w różnych komi-sjach i komitetach. Najtrudniejszą dla mnie próbą były zawsze obchody „Dni gwarków tarnogórskich”. Przez dłuższy okres czasu byłem zastępcą reżysera pochodu kolegi Henryka Lisa, uczyłem się wtedy kierowania dużym zespołem ludzi. Później byłem odpowiedzialny za sprawy oświetlenia i nagłośnienia estra-dy korzystając ze współpracy tarnogórskich zakładów (Rejon Energetyczny, PKP, Zakłady Chemiczne, Montomet i inne). Udało się wtedy odkupić od Tele-wizji Katowickiej sprzęt oświetleniowy, do którego rozdzielnie wykonało By-tomskie Zjednoczenie Węglowe, a kable sprezentowała Spółdzielnia Inwalidów. Wymieniony sprzęt służył do końca organizowanych przez nas „Dni Gwarków”, później na „Piknikach gwareckich”, aż ostatecznie został skreślony z ewidencji w 2000 roku. Równocześnie z pracami oświetleniowymi zacząłem przejmować sprawy nagłośnień. Przed otwarciem Kopalni Zabytkowej grupa osób w składzie

(2)

129 Benedykt Świerc, Leszek Bielas, Erwin Frej, Andrzej Szewerda, wraz ze mną, rozpoczęła próby z oświetleniem ekspozycyjnym podziemnej trasy turystycznej Kopalni. Istniejący wówczas projekt oświetlenia Wernera Lubosa nie zdał egza-minu ze względu koszty i trudności w zakupie sprzętu, trzeba było zaczynać od zera.

Bardzo ciekawym etapem mej działalności była wymiana łodzi w Sztolni Czarnego Pstrąga co wiązało się z pracami nad dokumentacją z inż. Karolem Swobodą, transportem i spuszczaniem łodzi do sztolni. Nawiązano współpracę z miłośnikami kopalnictwa w Czechosłowacji (obecnie Czechy) kolegami Zden-kiem Paderą, Valdimirem Marklem, WaszZden-kiem Mikulenką i innymi.

Wspólnie z sekcją starych motocykli Automobilklubu Tarnogórskiego zor-ganizowano dwie wystawy w Ratuszu. Współpraca z klubami krótkofalowców SP9PRH i SP9KDU zaowocowała uruchomieniem na Kopalni Zabytkowej stacji KF i UKF. By wypromować Kopalnię Zabytkową skorzystano ze współpracy z firmą Wizual i nakręcono dwa filmy o naszych podziemiach w reżyserii Krzysztofa Millera – „Twardy kamień przebiwszy” i „Gdzie kruszca srebrnego naleziono”. Uczestniczyłem w szkoleniu pierwszych przewodników po Kopalni Zabytkowej. Sam posiadam uprawnienia przewodnika zakł. I klasy, miejskiego i terenowego III klasy. Uczestniczyłem w organizowaniu I i II Rajdu Szlakiem Gwarków z okazji 25-lecia Kopalni Zabytkowej. Wspólnie z kolegą Tadeuszem Ziemiankiem w 2001 roku wyreżyserowaliśmy widowisko „pokaz pracy gwar-ków”.

Po serii wypadków na obiektach pogórniczych Śląska w 1995 roku zawie-szono działalność sekcji podziemnej. Mając indywidualne zezwolenie w dalszym ciągu organizowałem wyprawy w podziemia. W latach 2001-2002 zaczął się duży napływ wody do kopalni zabytkowej, wtedy członkowie byłej sekcji rozpo-częli prace związane z ratowaniem obiektu (osobne sprawozdanie archiwum SMZT). W 2002 roku reaktywowano działalność Sekcji penetracji. W roku 2003 zorganizowano wspólnie z firmą Relaks imprezę światłodźwięk pt. „Duch Skarbka” na terenie Kopalni Zabytkowej.

Przyznane odznaczenia i wyróżnienia:

1. Zasłużony w Rozwoju Województwa Katowickiego – srebro 1981 r. 2. Krzyż Zasługi – srebro 1983 r.

3. Medal pamiątkowy z listem Rady Miejskiej Tarnowskich Gór – 1983 r. 4. Katowicka Odznaka Honorowa PTTK – 1986 r.

5. Srebrna Odznaka Honorowa PTTK Zarząd Główny – 1995 r. 6. Złota Odznaka Honorowa PTTK Zarząd Główny – 2000 r. 7. Zasłużony Działacz Ligi Obrony Kraju Katowice – 2002 r. 8. Zasłużony Przewodnik PTTK – 2008 r.

(3)

130

9. Dyplom Marszałka Województwa Śląskiego Katowice (turystyka) – 2008 r. 10. Dyplom Marszałka Województwa Śląskiego Katowice za krzewienie

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tłum walił do tego punktu, w którym byliśmy, ludzie stali i zaznaczali jawnie, na oczach innych.. Wszyscy wiedzieli, co mają

Władysława Sikorskiego I Pluton

Poniatowskiego /jego zastępowy Tadeusz K0walski mieszkał w tym samym domu co on/ i razem z nimi w nocy zerwał pięczecie hitlerowskie i włamał się do harcówki

I tak mnie to zachęciło do rysunku twarzy w ogóle, przede wszystkim, tak że w szkole podstawowej, kierownik naszej szkoły, który uczył nas rysunku, zwrócił na mnie uwagę.. I

ność wywiadowczą oraz pełnił funkcję łącznika.Utrzymywał kontakt z członkami ZJ w Gdyni i na Półwyspie Helskim, oraz odbierał pocztę konspiracyjną ZJ

ro w areszcie jjuż po pobiciu mnie przez Urząd Bezp. Powiedział ml o tym jakiś sierżant starszy wiekiem, którego o to zapytałem. On też opowiadał mi, ze dzieją

- uniwersum to w świetle modelu II nie istnieje; warunek Kartezjusza spełniony jest więc dla sytuacji nieistniejących w sensie metafizyki unitarnej;.. - ten pozytywny wynik

Spotkanie w Tyńcu zgromadziło 60 historyków, księży profesorów i wykładowców historii Kościoła, pracujących w diecezjalnych i zakon- nych seminariach duchownych