• Nie Znaleziono Wyników

Międzynarodowe Sympozjum Kanonistów, Sikórz k. Płocka 19-20 X 1998 r.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Międzynarodowe Sympozjum Kanonistów, Sikórz k. Płocka 19-20 X 1998 r."

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Krzysztof Warchałowski

Międzynarodowe Sympozjum

Kanonistów, Sikórz k. Płocka 19-20 X

1998 r.

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 41/3-4, 285-291

1998

(2)

S

P

R

A

W

O

Z

D

A

N

I

A

P raw o K a n o n icz n e 41 (1 9 9 8 ) n r 3 -4

M IĘDZYNARODOW E SYM POZJUM K ANO NISTÓW

W ydział Prawa Kanonicznego Akadem ii Teologii Katolickiej

w W arszawie - Sekcja K anonistów przy Komisji ds. Nauki W iary

Konferencji Episkopatu Polski

Sikórz k. Płocka 19 - 20 października 1998 r.

W dn iach 19 - 2 0 p a źd ziern ika 1998 r. w N iż s z y m Sem in ariu m D u c h o w n y m D ie ce zji P ło ck iej w S ik orzu k. P ło ck a o d b y ło s ię m ięd z y n a ro d o w e sy m p o zju m k an on istów p o ś w ię c o n e praw u m a łżeń sk iem u . S y m p o zju m z o sta ło z o rg a n iz o ­ w ane p rzez W y d zia ł P raw a K a n o n ic zn e g o A T K oraz S e k c ję K a n o n is tó w p rzy K om isji ds. N a u k i W iary K on feren cji E p isk op atu P o lsk i.

O brady o tw o r z y ł w s p ó ln ą m o d litw ą D z iek a n W y d zia łu P raw a K a n o n ic z n e g o ATK ks. prof, dr hab. W o jciech G ó r a l s k i . N a s tęp n ie g ło s zabrał ks. bp Z y g ­ munt K a m i ń s k i , który w im ien iu K o ś c io ła p ło c k ie g o p o w ita ł w s z y s tk ic h z e ­ branych a s z c z e g ó ln ie d o sto jn y ch g o śc i: ks. abp. J ó zefa K o w a l c z y k a - N u n ­ cjusza A p o s to ls k ie g o w P o ls c e , ks. abp. Z en o n a G r o c h o l e w s k i e g o - P re­ fekta Sygn atury A p o sto lsk iej, ks. abp. M ario F ran cesco P o m p e d d a - D z iek a n a Roty R zy m sk iej, p relegen tów , p rzed sta w icie li u c z eln i, sem in a rió w d u ch o w n y ch , sąd ów b isk u p ich i w s z y s tk ic h u c zestn ik ó w . K o ń c zą c K s. B isk u p p o d z ię k o w a ł organizatorom sp otk an ia ż y c z ą c o w o c n y c h obrad.

K s. D z ie k a n W o jc ie ch G ó r a l s k i z a d e d y k o w a ł sy m p o z ju m p a p ie ż o w i J a ­ n o w i P a w ł o w i II z o k a zji 2 0 r o c z n ic y p o n ty fik a tu i o d c z y ta ł te le g r a m o d Ojca św . d o u c z e s tn ik ó w sp o tk a n ia sk ie r o w a n y na ręce b isk u p a p ło c k ie g o . N a stęp n ie g ło s zabrał N u n c ju s z A p o s to ls k i w P o ls c e abp J ó z e f K o w a lc z y k , który p o w ie d z ia ł m .in .:

„ In stytucja m a łże ń stw a i r o d zin y n a le ż y d o e g zy ste n c ja ln ej struktury ż y c ia lu d zk ieg o , za ró w n o w w y m ia rze in d y w id u a ln y m ja k i s p o łe c z n y m . N ic d z iw n e ­ go, ż e aktu aln e p ro b lem y nurtujące m a łże ń stw o są ż y w o d y sk u to w a n e p rzez różne śro d o w isk a , którym ta prob lem atyk a je s t b lisk a. M a łż e ń stw o , p o d sta w o ­ w a struktura sp o łe c z n a je s t także w a ż n ą in sty tu cją p raw a k o ś c ie ln e g o . W P o ls c e zn alazła s ię ona o sta tn io w centrum u w a g i w z w ią zk u z w e jś c ie m w ż y c ie k o n ­ kordatu p o d p isa n eg o 2 8 lip ca 1993 r. i m o ż liw o ś c ią z a w iera n ia tzw . m a łż e ń s tw k on k ord atow ych , c z y li m a łżeń stw , które p o c ią g a ją za s o b ą r ó w n ie ż sk utk i p rze­ w id zia n e w praw ie p o lsk im .

(3)

2 8 6 SP R A W O Z D A N IA

[2]

W c a ło k sz ta łc ie d z ia ła ln o ści pastoralnej K o ś c io ła , z w ła s z c z a w e w s p ó ln o c ie parafialnej, sp raw y m ałżeń sk ie n a le żą b ez w ątp ien ia d o p ie rw szo p la n o w y ch i w y ­ m a g a ją o d du szp a sterzy s z c z e g ó ln e j tr o s k i.f...]

Z u z n a n iem n a le ż y w ię c przyjąć in icja ty w ę [ . . . ] z o r g a n iz o w a n ia m ięd zy n a ro ­ d o w e g o sym p ozju m , p o ś w ię c o n e g o istotn ym asp ek tom praw a m a łż e ń s k ie g o .[ . . .] Ż y c z ę g łę b o k ic h p r z e m y śle ń oraz b ło g o s ła w io n y c h o w o c ó w te g o sp otk an ia. N ie c h p r z y cz y n i s ię o n o - d z ięk i r eflek sji k a n o n istó w - do sk u te c z n ie jsz e g o p o zn a n ia i w d rażan ia w ż y c ie K o śc io ła w P o ls ce , o b o w ią z u ją c y c h p r z ep is ó w te g o praw a.”

S e s j a I

P o d p r z ew o d n ic tw em ks. prof, dr hab. W. G ó r a l s k i e g o r o z p o c z ę ła s ię p ierw sza S esja sym p ozju m . Jako p ierw sz y referaty w y g ło s ił D ziek a n R o ty R z y m ­ sk iej - ks. abp M ario F ran cesco P o m p e d d a:

I. Poważny brak rozeznania oceniającego

(kan 1095, n. 2 kpk)

.K an 1 0 9 5 , n. 2 kpk określa n ie z d o ln o ść do zaw arcia m a łże ń s tw a p rzez tych , którzy s ą d o tk n ięci p o w a żn y m brakiem rozezn a n ia o c e n ia ją c e g o w o d n iesie n iu do istotnych praw i o b o w ią z k ó w m a żeń sk ich w z a jem n ie p rzek azyw an ych i przyj­ m o w a n y ch . K an on p o d k reśla k o n ie c z n o ść d o jrza ło ści in telek tu aln ej i d eterm i­ n acji w o lity w n e j, p rop orcjon alnych do p o w a g i i c ec h za w ier a n e g o m a łżeń stw a .

P releg en t w y r ó żn ił n a stęp u jące e le m en ty ro zezn a n ia o c en ia ją c eg o : 1) w y sta rcza ją ce p o zn a n ie in telek tu aln e;

2 ) w y sta rcza ją ca o c en a krytyczna: a) z a w ier a n e g o aktu ja k o ta k ieg o , b) m o ty w ó w do zaw arcia g o ,

c) sk u tk ó w i z n a czen ia te g o aktu dla d a n eg o kontrahenta. 3 ) w y sta rcza ją ca w o ln o ś ć w ew n ętrzn a:

a) w o c e n ie m o ty w ó w ,

b) w p a n o w a n iu nad im p ulsam i i u w aru n k ow aniam i w e w n ętr zn y m i. P o zn a n ie intelek tu aln e d o ty c z y sam ej to ż sa m o śc i m a łżeń stw a . N ie c h o d z i tu o p r z y m io ty zew n ętr z n e , c h o c ia ż te s ą r ó w n ie ż w a ż n e . W ied za k o n ie c z n a n ie o z n a c za n a b y cia w ie d z y pełn ej o m a łże ń stw ie. Z a w iera je d n a k te c e c h y charak­ tery sty c zn e, które w o g ó ln o lu d zk im ro zu m ie n iu o d różn iają m a łż e ń s tw o o d p o ­ d o b n y ch instytu cji.

O b o k asp ek tu rozu m u istn ieją w y m a g a n ia d o ty c z ą c e w o li. W ola o d z n a c z a s ię w sp o só b s p ec y ficz n y z d o ln o śc ią do autentycznej autodeterm inacji i zakłada w o l­ n o ś ć w yb oru . C h o d zi w ię c o w o ln o ś ć p s y c h o lo g ic z n ą , która p r z ec iw sta w ia się n ie ty lk o im p u lso m w e w n ętr zn y m , ale raczej w y m a g a b y im p u lsy in n y ch w ła d z lu d zk ich n ie d o m in o w a ły nad w o lą . W ystarczająca w o ln o ś ć w e w n ętr zn a sp raw ­ d za s ię w o c e n ie m o ty w ó w w ła sn ej d e c y zji oraz w p a n o w a n iu nad im p u lsa m i w z g lę d n ie nad u w aru n k ow an iam i w ew n ętrzn y m i. W p r o c e s ie p o d jęc ia d e c y zji

(4)

w sk azu je s ię cztery e le m en ty /stany/: m o ty w a cję, z a sta n o w ie n ie się , d e c y z ję i re­ alizację. D u ż ą ro lę p rzyp isu je się m o ty w a cji. N ie z d o ln o ś ć d o k o n se n s u su m a ł­ ż eń sk ieg o w fa zie m o ty w a cy jn ej m o g ła b y z a istn ieć , g d y z a k łó ce n ie p a m ię ci alb o fantazje u n ie m o ż liw ia ją u w z g lę d n ie n ie m o ty w ó w p r z ec iw n y c h , a lb o g d y m o ty ­ w y m a ją charakter p a to lo g iczn y . Sp ra w y te, c o p o d k r eślił P rele g en t, w y m a g a ją coraz bardziej p o g łę b io n e g o ro zu m ien ia c z ło w ie k a , c o sta n o w i p r z ed m io t p s y ­ ch o lo g ii i an tro p o lo g ii integralnej.

II. Niezdolność do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich (kan 1095, n. 3 kpk)

W arunkiem k o n iec zn y m , ab y p o w y ż s z a n ie z d o ln o ść p o c ią g n ę ła za s o b ą sk u t­ ki p raw n e, j e s t k o n ie c z n o ść je j w y s tęp o w a n ia w c h w ili za w iera n ia m a łże ń stw a i w je g o etapie p o c z ą tk o w y m . N ie c h o d z i tutaj o trud n ości w p o d ję c iu o b o w ią z ­ ków m a łże ń sk ich ale o p ra w d ziw ą n ie m o ż n o ść (non v a len t), a ten stan m o żn a o cen ić d o p iero w k on k retn ych przypadk ach. T ekst k an onu n ie narzuca żadnej cech y determ in u jącej, jed n a k dok tryn a i ju rysp ru d encja d o m a g a ją s ię o d p o ­ w y ższej n ie z d o ln o śc i cech: c ię ż k o ś c i (g ra v is), u p rzed n io ści (p erp etu itas) i trw a­ ło ści (in sa n a b ilita s).

W yroki rataln e w sk a zu ją c w y m ó g c ię ż k o ś c i rnająn a z w g lę d z ie p o d k r eś le n ie , że „ c o ś ” je s t p o z a m o ż liw o ś c ią s ił lu d zk ich z o b o w ią z u ją c e g o s ię p o d m io tu . W r z e c z y w is to ś c i p o d m io t j e s t w stan ie alb o n ie j e s t d o k o n a ć o k reślo n e j rzeczy. N ie m a d rogi pośred n iej. W ten sp o só b ju rysp ru d encja ratalna o p o w ia d a s i ę za n ie z d o ln o śc ią a b so lu tn ą do p o d jęcia isto tn y ch o b o w ią z k ó w m a łże ń s k ich z p rzy ­ czyn natury p sy ch ic z n e j. Z a tym sta n o w isk ie m optu je r ó w n ie ż P releg en t, c h o ­ ciaż sa m p od k reślił, ż e istn ie ją trudn ości z u sta le n iem ja k ie praw a i o b o w ią z k i są fa k ty c zn ie ese n c ja ln e w relacji do b on u m co n iu g u m .

Po w y g ło s z o n y c h referatach o d b y ła s ię d ysk u sja, w której g ło s zabrali: ks. prof, dr hab. R e m ig iu s z S o b a ń s k i (A T K , U Ś ) , k s.p ro f. dr h ab . R y sza rd S z t y c h m i l e r (W S P O lszty n , A T K ), p. Joanna M o d z e l e w s k a (stu d en tk a ATK).

S e s j a 1 1

S esji p o p o łu d n io w ej p r z ew o d n ic zy ł ks. prof, dr hab. R e m ig iu sz S o b a ń s k i . Jako p ie r w sz y z o sta ł o d c z y ta n y referat ks. dr. G rz eg o rza E r l e b a c h a (au d ytor Roty R z y m sk ie j) p t

."Problem wymiaru antropologicznego i prawnego w przed­

miocie zgody małżeńskie/'.

W d z ie d z in ie z g o d y m a łżeń sk iej isto tn e s ą dla ka n o n isty k i te treści an tropo­ lo g iczn e, które dają p o d sta w o w ą w iz ję c z ło w ie k a i c h rześcija n in a (c o sta n o w i dopiero tło , w z g lę d n ie k on tek st d a lsz y dla sa m e g o ro zu m ien ia m a łże ń s tw a ), następnie n ie z b y w a ln e e le m en ty reflek sji filo z o fic z n e j o c z ło w ie k u (c z ło w ie k jako o so b a ), z w ła sz c z a w za k r esie trad ycyjn ie rozu m ianej p s y c h o lo g ii f ilo z o ­

ficznej (k w es tia rozu m u i w o ln e j w o li), w r e s z c ie p o g łę b ie n ie ro zu m ie n ia sa m e ­ go m a łżeń stw a . W o d n iesie n iu do praw a k a n o n iczn eg o :

(5)

2 8 8 S P R A W O Z D A N IA [4]

a) a n tr o p o lo g ia je s t lo g ic z n ie up rzednia, ja k o ż e o p isu je r z e c z y w is to ś ć d y s c y ­ p lin o w a n ą p rzez p raw o. N a le ż y b o w ie m zak ład ać, ż e U s ta w o d a w c a najp ierw w yrab ia so b ie o k reślo n e r o zu m ie n ie m a łżeń stw a , a p o te m d o p iero form u łuje n o rm y praw ne;

b ) an tro p o lo g ia sam a w so b ie n ie m a w a rto ści norm atyw n ej (p o m ija s ię tu k w e s tię filo z o fic z n ą na ile sam byt je s t no rm a ty w n y ), c h o ć w w y m ia r ze p o g łę ­ b ie n ia filo z o fic z n e g o n ie m o żn a w y k lu c z y ć , że a n tro p o lo g ia b ę d z ie w stan ie n a ś w ie tlić p e w n e asp ek ty praw a natu ralnego c o d o m ałżeń stw a ;

c ) w lek turze k o d e k so w e g o D e m atrim onio, n ie m o żn a o p rzeć s ię w rażen iu , ż e k a n o n y 10 5 5 § 1 i 10 5 7 § 2 , za w iera ją p o c z ę ś c i sfo r m u ło w a n ia o charakte­ rze ś c iś le a n tro p o lo g iczn y m . W przypadku kan. 1055 § 1 c h o d z i o sfo r m u ło w a ­ n ie u w a ża n e p o w s z e c h n ie z a d e fin ic ję m a łże ń stw a o k r e ślo n e g o ja k o „ p rzy m ie­ rze, p rzez które m ę ż c z y z n a i k o b ieta tw o rzą z e so b ą w s p ó ln o tę c a łe g o ż y cia , sk ie r o w a n ą z e sw ej natury d o dobra m a łż o n k ó w oraz d o zro d zen ia i w y c h o w a ­ n ia p o to m stw a ” . B ardziej j e s z c z e d o c h o d zi do g ło su ó w s p e c y fic z n ie antropo­ lo g ic z n y charakter w § 2 kan. 1 057, g d z ie z g o d a m a łżeń sk a z d e fin io w a n a je s t w p ro st ja k o „akt w o li k tórym m ę ż c z y z n a i k o b ieta w n ie o d w o ła ln y m p rzy m ie­ rzu w z a jem n ie s ię s o b ie od d ają i p rzyjm u ją w c e lu stw o rzen ia m a łż e ń s tw a ” .

D ru gi referat pt. „Z a sa d y in sp iru ją ce księgą V II D e p ro c e s sib u s” w y g ło s ił Prefek t S ygn atu ry A p o sto lsk ie j abp Z en o n G r o c h o l e w s k i .

N a w s tę p ie P releg en t p o d k r eślił, ż e w sw o im referacie n ie b ę d z ie o d w o ły w a ł s ię do zasad p o w sz e c h n ie zn a n y ch , ja k np. gw arancja o b ro n y w p r o c e s ie c zy p o s z u k iw a n ie p raw d y o b ie k ty w n ej, p o n ie w a ż s ą o n e szero k o o m a w ia n e w lite­ raturze. P ragn ie n atom iast z w r ó c ić u w a g ę na za sa d y m niej p o w s z e c h n e jed n ak m ające zn a c ze n ie k lu c z o w e d la o d cz y ta n ia o b e c n e g o p raw a p r o c e s o w e g o w K o­ ś c ie le . T rzy najbardziej fu n d am en taln e z n ich to:

1) zasada dotycząca struktur sądu

C entralne m iejs ce w całej strukturze są d o w ej zajm u je w ła d z a są d o w a p a p ie­ ża i b isk u p a d ie ce zja ln e g o . K a żd y z n ich je s t sę d z ią z praw a B o ż e g o p rzez sam fakt, ż e p iastu je taki urząd. Z arów n o p a p ież w K o ś c ie le p o w sz e c h n y m , ja k i b i­ skup w K o ś c ie le lo k a ln y m m o ż e są d zić w potrójny sp osób :

a) o s o b iś c ie ,

b) p rzy p o m o c y w ła s n e g o sąd u z w y c z a jn e g o ,

c ) p rzez s ę d z ie g o lub trybunał p rzez n ie g o d eleg o w a n y .

2) zasada dynamiki procesowej

W z a sa d z ie tej cen tralne m ie js c e zajm uje p o ję c ie p e w n o śc i m oralnej. N o rm y p r o c eso w e w p e w n y m se n sie są ustan ow ion e w tym c elu , aby w przypadk u s łu sz ­ n y ch żądań p o w o d a sę d z ia m ó g ł o sią g n ą ć o d n o śn ie do n ic h o b ie k ty w n ą p e w ­ n o ś ć m oralną. S z c z y to w y m m o m en tem p r o cesu j e s t w ię c ta c h w ila , w której sę d z ia m u si o d p o w ie d z ie ć so b ie na p y ta n ie c z y istn ieje p e w n o ść m oraln a c zy

(6)

też n ie. J eżeli tak, to p o ję c ie p e w n o ś c i m oralnej ja w i s ię ja k o b ard zo w a ż n y i w ła ś c iw y k lu cz do lek tury i interpretacji norm p r o c e s o w y c h .

3) zasada preferencji rozwiązań pozasądowych w Kościele.

K an. 14 4 6 d o ty c z ą c y k a n o n ic zn e g o p ro cesu z w y c z a jn e g o , w p r z e c iw ie ń s tw ie do o d p o w ie d n ie g o k an onu k o d ek su p raw a k a n o n ic zn e g o z 1 9 1 7 r., p o d k reśla o b o w ią z e k c z y n n e g o a n g a żo w a n ia s ię w s z y s tk ic h w ie rn y ch , ab y p rzy z a c h o w a ­ niu sp ra w ied liw o ści w L u d zie B o ż y m sp ory są d o w e b y ły raczej p o m ija n e , a k o n ­ flik ty r o z w ią z y w a n e p o k o jo w o . Ten o b o w ią z e k w s z y s tk ic h w ie rn y ch staje s ię sz c z e g ó ln ie w ią ż ą c y dla bisk u p ów . N ie ty lk o z e w z g lę d u na c ią ż ą c y n a b isk u ­ pach o b o w ią z e k są d zen ia , ale tak że z e w z g lę d u na p ia sto w a n y urząd pastoralny. K o n sek w en tn ie o b o w ią z e k b isk u p a ro zcią g a s ię na s ę d z ie g o , k tóry j e s t z o b lig o ­ w an y przy p o w sta n iu sp oru c z y w k tó ry m k o lw ie k j e g o m o m e n c ie , g d y ujaw n ia się m o ż liw o ś ć p o k o jo w e g o z a ła g o d ze n ia spraw y, starać s ię o sią g n ą ć tak ie ro z­ w ią za n ie. P r z y to c z o n y kan on 1 4 4 6 ukazu je ca ły w a ch la rz m o ż liw y c h in te rw en ­ cji z e stron y s ę d z ie g o a kan. 1713 i 1 7 1 4 z a w iera ją n orm y m ó w ią c e o d w ó c h środkach sp e c y fic z n y c h d o u n ik n ięcia sp o ró w s ą d o w y c h . Te p r z ep is y o g ó ln e znajdują n a stęp n ie o d z w ie r c ie d le n ie w p r zep isa ch s z c z e g ó ło w y c h d o ty c z ą c y c h p o s z c z e g ó ln y c h p rocesów .

P referen cja dla ro zw ią za ń p o z a są d o w y c h w y n ik a z sam ej natury K o ś c io ła , który z g o d n ie z dok tryn ą S ob oru W a ty k a ń sk ieg o II ja w i s ię ja k o „ w s p ó ln o ta ”, „C iało M is ty c z n e ”, „fu n d am en taln y sak ram ent z b a w ie n ia ” . S a m a w ię c natura K o śc io ła d o m a g a się , ab y k o n flik ty b y ły r o z w ią z y w a n e w du ch u m iło ś c i, s z c z e ­ rego p rzeb a czen ia i p r a w d ziw e g o pojedn ania.

K o d e k s w kan. 1 4 4 6 i 1 7 1 5 c z y n i je d n a k p e w n e r o z r ó ż n ie n ie m ię d z y sp ra ­ w a m i d o ty c z ą c y m i d ob ra p u b lic z n e g o i sp r a w a m i d ob ra p r y w a tn e g o . J est o c z y w is te , ż e w sp ra w a c h d o ty c z ą c y c h dob ra p u b lic z n e g o n ie w s z y s t k ie fo r ­ m y p o z a s ą d o w e g o r o z w ią z a n ia m o g ą b y ć u ż y te , np. sp ra w a n ie w a ż n o ś c i m a ł­ żeń stw a .

W drugiej c z ę ś c i referatu P releg en t z a p rezen to w a ł in n e, m niej fu n d a m en ta l­ ne za sa d y in sp iru jące k s ię g ę V II K P K . N a le ż ą d o nich:

1) za sa d a je d n o r o d n o ś c i p ra w a p ro c e s o w e g o ,

2 ) za sa d a w sp ó ln eg o w yko n yw a n ia w ła d zy w K o ściele, 3 ) za sa d a p ro s to ty p r o c e d in y są d zen ia ,

4 ) za s a d a cen tra ln eg o m iejsca zw y c za jn e g o p r o c e s u sp o rn eg o , 5) za sa d a p is e m n o ś c i p ro cesu ka n o n istyczn e g o ,

6 ) za sa d a p u b lic zn o śc i pro cesu są d o w eg o w obec stron i ta jn o ści w o b ec w szyst­ kich in n ych osób.

P o za k o ń c z en iu referatu o d b y ła s ię d y sk u sja w której g ło s zabrali: ks. p rof, dr hab. R e m ig iu sz S o b a ń s k i (A T K , U Ś ), ks. dr J ó z e f D o l i n a (E łk ), k s. dr P iotr M a j e r (K ra k ó w ), ks. prof, dr hab. R yszard S z t y c h m i l e r (W S P O ls zty n , ATK), ks. dr S ta n isła w S u w a ł a (R ad om ).

(7)

2 9 0 S P R A W O Z D A N IA [ 6 ]

Uroczysta Msza św. koncelebrowana pod przewodnictwem J. E. bp dr. Zyg­

munta K a m i ń s k i e g o w intencji papieża J a n a P a w ł a II z okazji 20 rocz­

nicy inauguracji pontyfikatu, zakończyła pierwszy dzień obrad sympozjum.

S e s j a 1 1 1

Następnego dnia, po Mszy św. koncelebrowanej wraz z ks. bp. Romanem

M a r c i n k o w s k i m , rozpoczęła się pod przewodnictwem ks. prof. dr. hab. Jó­

zefa K r u k o w s k i e g o ostatnia, III sesja Sympozjum. Na wstępie przewodni­

czący sesji w imieniu Stowarzyszenia Kanonistów Polskich złożył gratulacje

abp Zenonowi G r o c h o l e w s k i e m u z okazji objęcia funkcji Prefekta Sygna­

tury Apostolskiej. Następnie referat pt .’’Judex veritatem de matrimonio dicit”

wygłosił ks. prof. dr hab. Remigiusz S o b a ń s k i .

Posługujemy się zwrotem sprawa o nieważność małżeństwa. Chodzi o to, aby

sąd orzekł, że dane małżeństwo jest nieważne tzn. zostało zawarte z narusze­

niem prawa określającego jego wymogi lub mówiąc inaczej, gdy do tego mał­

żeństwa mają zastosowanie normy unieważniające względnie uniezdalniające.

W konsekwencji małżeństwo takie nie wywołało skutków prawnych. Orzecze­

nie nieważności małżeństwa znaczy więc, że nie zaistniał węzeł małżeński. Je­

żeli orzeczenie nieważności jest zgodne z prawdą oznacza, że małżeństwa wo-

góle nie było, a były jedynie jego pozory.

Po przedstawieniu prawnych podstaw ważności małżeństwa oraz jego struk­

tury ontycznej Prelegent podkreślił, że większość spraw sądowych dotyczących

stwierdzenia nieważności małżeństwa prowadzona jest z tytuły braku zgody

małżeńskiej, a w tych sprawach świadomość nieważnie zawieranego małżeń­

stwa zdarza się raczej rzadko. Niekiedy strona wnosząca sprawę pisze w skar­

dze powodowej, że „przez jakiś czas wszystko układało się dobrze”. Wynika

stąd, że istniała faktyczna zgoda małżeńska. Niekiedy czynnik powodujący roz­

kład małżeństwa pojawia się z zewnątrz /np. osoba trzecia/. Wtedy szuka się

sposobu zaradzenia sytuacji czyli podstaw, dla których małżeństwo to „mogło­

by być” nieważne. Pisma procesowe stron w wielu wypadkach świadczą, że stro­

ny nie rozumieją istoty procesu. Sam wyrok natomiast jest satysfakcjonujący

jeśli wypadł po myśli zainteresowanych, ale meritum sprawy pozostaje w dal­

szym ciągu mgliste.

Celem zaś prowadzonego procesu jest z założenia wykazanie prawdy obiek­

tywnej. Normy procesowe bazują więc na założeniu, że do tej prawdy można

dojść. Zakłada się zgodność prawdy wyrokowej i prawdy obiektywnej, chociaż

realistycznie nie wyklucza się ich niezgodności nie pozwalając, aby sprawy o nie­

ważność małżeństwa przechodziły w stan rzeczy osądzonej. Stąd do orzeczenia

nieważności małżeństwa wymaga się osiągnięcia tzw. pewności moralnej czyli

takiej, która wyklucza jakąkolwiek uzasadniającą i rozsądną wątpliwość ale za­

razem nie wyklucza, że mogło być inaczej. Nie uzyskuje się więc pewności

właciwej matematyce, a to dlatego, że człowieka nie da się ująć we wzorce ma­

(8)

[7] S P R A W O Z D A N IA 291

tem atyczn e ani zred u k o w a ć do p rzed m io tu b ad an ia p r z y ro d n icz eg o . J e ż e li w y ­ rok orzek ający n ie w a ż n o ść m a łżeń stw a opiera s ię na p e w n o śc i m oralnej to z g o d ­ nie z tą k o n ce p c ją m o ż e m y p rzyjąć, ż e i praw da o r z e c z o n a je s t p raw d ą m oraln ą. O statni referat pt. B łą d co do p rz y m io tu o so b y (kan 1 0 9 7 § 2) w y g ło s ił ks. prof, dr hab. W o jciech G ó r a l s k i .

Z a g a d n ien ie w aloru p ra w n eg o b łęd u c o d o p rzy m io tu o s o b y w o d n ie sie n iu do m a łże ń stw a sta n o w iło o d d aw n a p rzed m io t d o c iek a ń k a n o n istó w i m o ra li­ stó w p rezen tu jących różn e punkty w id z e n ia . W d łu giej e w o lu c ji dok tryn aln ej w ty m zak resie m o m en tem n ie w ą tp liw ie zw ro tn y m b y ło sta n o w isk o zajęte p rzez św. A lfo n s a L i g u o r i , który przyjął w sw o jej trzeciej reg u le, iż w y m ie n io n y rodzaj b łęd u /sp ro w a d za ją cy s ię d o b łęd u c o do o s o b y / z a c h o d z i w ó w c z a s , g d y nupturient kieru je s w o ją z g o d ę m a łż e ń s k ą b ez p o śr e d n io i z a sa d n ic z o ku d a n e­ mu p r z y m io to w i, a m niej za sa d n ic z o ku o so b ie w sp ółk on trah en ta. S ta n o w isk o to z o sta ło w z ię te p od u w a g ę p o d cz a s prac nad r e w iz ją praw a m a łż e ń s k ie g o p o S ob orze W atykań sk im II. R ezy g n u ją c z b u dzącej w ie le w ą tp liw o ś c i interpreta­ cyjn ych n o rm y kan. 1083 § 2 n. 1 kp k z 1 9 1 7 r. o b łę d z ie c o d o p rzy m io tu o s o b y sp row ad zającym s ię d o b łęd u c o do o s o b y („error red u nd an s”), p ra w o d a w ca p o so b o r o w y przyjął n orm ę o b łę d z ie c o d o p r zy m io tu o so b y , z a m ie r z o n e g o b e z ­ p ośredn io i za sa d n ic z o , uznając tym sa m y m z a sa d n o ść d ok tryn y św . A lfo n s a .

S fo rm u ło w a n a w kan 10 9 7 § 2 kp k z 1983 r. n orm a w p r z ed m io c ie b łęd u c o do p rzy m io tu o s o b y i je g o w a lo ru p ra w n eg o , w sk a z u je na g łę b s z e ro zu m ie n ie prawa n atu ralnego, p o zo sta ją c k o n se k w en tn ą a p lik a cją d o p raw a m a łż e ń s k ie g o kan 126 kpk, który op iera s ię na p ra w ie naturalnym . K an 10 9 7 § 2 kp k z 19 8 3 r. czerp ie za tem sw o ją treść z p raw a naturalnego: m a łż e ń s tw o j e s t n ie w a ż n e , p o ­ n iew a ż b łąd c o d o p rzy m io tu o so b y , z a m ie rz o n y b e z p o śr e d n io i z a sa d n ic z o , p o w o d u je in vo lu n ta riu m (c z y n n ie z a m ier z o n y ), a w k o n se k w e n c ji w a d ę z g o d y m a łżeń sk iej, która „żad n ą lu d zk ą w ła d z ą n ie m o ż e b y ć u z u p ełn io n a ”/k an 10 5 7 § 2/. O zn a cza to, ż e kan 10 9 7 § 2 m a charakter retroak tyw n y tzn. m o ż e b y ć s to so w a n y w o d n iesie n iu do m a łże ń stw zaw artych p rzed w e jś c ie m w ż y c ie ak­ tualnie o b o w ią z u ją c e g o K o d e k su P raw a K a n o n ic z n e g o p r o m u lg o w a n eg o p rzez pp. J a n a P a w ł a II.

Po w y g ło s z o n y c h referetach o d b y ła s ię dy sk u sja , w której u d z ia ł w z ię li: ks. M ich ał W r ó b l e w s k i (M iń sk ), ks. S ta n isła w S u w a ł a (R a d o m ), ks. J ó z e f B e n d y к (K ra k ó w ), ks. P iotr M a j e r (K ra k ó w ), ks. m gr Jan K r a j c z y ń s k i (ATK ), ks. A lo jz y Ś l u s a r c z y k (W r o cła w ), ks. dr K r z y s z to f W a r c h a ł o w - s k i (A T K ), ks. prof, dr hab. J ó z e f K r u k o w s k i (K U L , A T K ).

N a z a k o ń c z en ie D z iek a n W yd ziału P raw a K a n o n ic z n e g o A T K p o d z ię k o w a ł gosp od arzom , organizatorom i u c z estn ik o m sp otkan ia. W sp ó ln a m o d litw a z a ­ k o ń czy ła Sy m p o zju m .

Cytaty

Powiązane dokumenty

De innovatieve grondhouding die heeft geleid tot de veelzijdige productie (van gloeilampen tot een breed scala aan elektrische apparaten) in de eerste helft van de twintigste

Istotnym celem jest kształcenie ukierunkowane na zaspokojenie potrzeb, innowacyjność; przy czym zakłada się też odchodzenie od wąskiej specjalizacji na

After recounting my first border crossing, I discuss territorialism and territo- riality further. Then comes a brief account of my work on European spatial

A statistical evaluation of model and trial test re- sults, selected from the archives of the Netherlands Ship Model Basin, was carried out using multiple re- gression

Zasadnicza sprzeczność to problem: człowiek — natura. Z jednej strony Diderot zdobywa się na przezwyciężenie mechanizmu, na dialektyczną koncep­ cję natury, z

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 43/1-2,

Interestingly, the two largest rivers, the Amazon and the Congo, which account for approximately 20% of the world ’s freshwater discharge, are very close to the equator where export

W ytknię­ tych powyżej braków z pewnością da się uniknąć w dalszych zeszytach wydawnictwa, gdy tylko Kom itet Redakcyjny, złożony z przedstawicieli róż­