• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Nyskie 2001, nr 27.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Nyskie 2001, nr 27."

Copied!
48
0
0

Pełen tekst

(1)

Paczków

Deszcz

nie przeszkodził

Szok w k o a licji A W S-SLD

ZARZĄD NA WALIZKACH

Laserowy taniec świateł na nie­

bie i pokaz sztucznych ogni zakoń­

czył tegoroczne obchody Dni Pacz­

kowa.

• str. 2 4 , 2 5

Niemodlin

Pracowite obrady

Od września w Zespole Szkół w Niemodlinie i Technikum O grodni­

czym w Prószkowie rozpoczną dzia­

łalność gimnazja - tak postanowili radni powiatu opolskiego

• str 14

Skoroszyce

Obiecali rewanż

Z udziałem czeskich strażaków w Chróścinie N. odbyły się gminne zawody sportowo-pożarnicze. Wy­

grała jed n o stk a O SP M akow ice, pokonując ubiegłorocznego zwy­

cięzcę - OSP Stary Grodków.

• str. 15

Tułowice

Wielki Big pomoże

Znajdą się środki na dokończe­

nie budowy krytej pływalni i hali sportowej przy Technikum Leśnym w Tułowicach. Inwestycję zasili je ­ den milion złotych, z czego w tym roku 300 tysięcy, w przyszłym 700.

• str. 15

Konkurs fotograficzny

„Nowin Nyskich’' i zakładu fotograficznego

AGFA STARPRINT ,

„ZDJĘCIA Z WAKACJI"

Program Dni Głuchołaz

oraz wielki konkurs „Nowin”

• str. 13

Wojewoda opolski Adam Pęzioł unieważnił wszystkie uchwały pod­

jęte przez Radę Miejską na sesji nadzwyczajnej 28 maja, za wyjątkiem uchwał o przyjęciu rezygnacji burmistrza Rogowskiego i pozostałych członków Zarządu.

Uchwały o odwołaniu burmistrza Sanockiego w związku z nieudziele- niem absolutorium i powołaniem nowego Zarządu, podjęte w dniu 23 maja, wojewoda opolski Adam Pęzioł skierował do Naczelnego Sądu Administra­

cyjnego z wnioskiem o ich unieważnienie. Równocześnie wojewoda wniósł do NSA o zawieszenie wykonania uchwał z 23 maja do chwili ostatecznego

rozstrzygnięcia sądowego. . czytaj str. 3

«

■M I S I E K *

K ip ijq e i i ilB d M I D I

oszczędzasz czas I planlqdza

N y s a , ul . P r u d n i c k a 25 T e l . ( 0 7 7 ) 4 4 » 04 35 Tal./fax (077) 433 68 30 w w w . a v a n s . p l e-mail: misiek_avans@pro onet pi

S H !

M E B L E K U C H E N N E P O D W Y M I A R

PROJEKT - MONTAŻ - TRANSPORT

GRATIS

TEL. 4355 197

Kamaz w rowie

N A J S T A R S Z E P I S M O W R E G I O N I E . U K A Z U J E S I Ę O D 1 9 4 7 R O K U .

Zablokowanie tylnych kół było przyczyną wypad­

ku, do którego doszło 29 czerwca w okolicach Paczko­

wa. Jadący z 10 tonami piasku kamaz z Kłodzka u je­

chał do głębokiego rowu i wywrócił się na bok.

Aby wyciągnąć wywrotkę pracownicy pom ocy.dro- gowej m usieli łopatam i wyrzucić resztę ładunku, po czym specjalnie sprow adzonym dźwigiem postaw ić sa­

m ochód na drodze.

JOTPE

Ostatnie tango...

Na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Nysie, w pią­

tek 29 czerwca, nowym wiceprzewodniczącym Rady z ram ienia koalicji AWS-SLD wybrano Wiesława To­

karza (na zdjęciu z lewej).

W 1996 roku, p o skandalicznej w ypowiedzi n a te ­ m at d y rek to ra Z O Z -u N o rb e rta K rajczego, W iesław Tokarz został m .in. głosam i radnych SLD odw ołany z funkcji w iceprzew odniczącego.

• str. 6

Wyrok n a b u rm istrza

Jestem jak bez nogi

Wojewoda opolski Adam Pęzioł („w towarzystwienyskiego Zarządu)

W ubiegły p ią tek Sąd R ejonow y w Nysie skazał burm istrza Paczkow a B og d an a W yczałkowskiego na 4 tys. zł grzywny za p ro w a d ze n ie sa m o ch o d u po d wpływem alkoholu. U rzęd n ik stracił też na dwa lata praw o jazdy i m a zapłacić 1 tys. zł naw iązki n a rzecz S tow arzyszenia O fia r W ypadków D rogow ych “ P o­

m o cn a D ło ń ” .

• dokończenie rui str. 2

(2)

str. 2

S Z Y C I A ■

\ m i ą t e %

W ygrał czło w ie k

15 tysięcy złotych i list z przepro­

sinam i. To kara, jaką poniesie ZUS za upokorzenie, na jakie naraził 29-letnią m ieszkankę Pom orza.

Sąd Okręgowy w Gdańsku orzekł w ubiegły czw artek, że ZUS ponosi winę za nieprawdziwy zapis w doku- merttach stwierdzający, że Patrycja T.

jest narkom anką i n osicielką w iru sa HIV. Informacje te przedostały się do znajom ych i sąsiadów kobiety, którzy zerwali z nią kontakty. Nieprawdziwy w pis był efektem niedbale przeprow a­

dzonego wywiadu środow iskow ego.

Słuchając wyroku Patrycja T. pła­

kała. - Teraz chcę przede w szystkim sp o ko ju - p o w ie d z ia ła do d ając, że przeżytych upokorzeń nic nie zrekom ­ pensuje.

Kurtki m ało szko d liw e Ze względu na znikom ą sz ko d li­

w o ść społeczną czynu w ojskow a pro­

kuratura um orzyła śledztwo w sprawie n ie p ra w id ło w o śc i p rzy zam ó w ien iu przez lotnictwo kurtek dla pilotów w zakładach w Kurowie, którymi kiero­

w ał wtedy Bogusław Bagsik.

Prokuratura stwierdziła, że oso by zajm ujące się za m ó w ie n ie m kurtek przekroczyły uprawnienia i nie dopeł­

niły obow iązków w ynikających z prze­

pisów dot. zam ów ień publicznych. - Pow stała szko d a w w y s o k o ś c i 124 tys. zł - powiedział mjr Je rzy K w ie ciń ­ ski z w arszaw skiej prokuratury w o j­

skowej.

W yborcza h o jn o ść

P ię ćd z ie sią t ty s ię c y zło tych dla córki i w dow y po zastrzelonym Marku Papale - to dar parla m e n tarzystó w SLD w trzecią rocznicę zamachu, któ­

rego spraw cy pozostają nieuchwytni.

O darowiźnie poinform ował dzien­

nikarzy Leszek Miller, wytykając brak postępów w śledztwie. Prem ierow i Je ­ rzemu Buzkowi zarzucił, że jest głuchy na apele SLD o poprawę sytuacji w do­

wy po generale i córki. M iller zasłania­

jąc się „okolicznościam i” stwierdził, że nie będzie odpow iadał na pytania.

Odpowiedział za to rzecznik pol'cji Paw eł Biedziak - od zam achu córka generała dostaje ponad 5 tys. zł renty (do ukończenia 25 lat), a gdy śledztwo w skaże zw iązek zam achu ze służbą Papały, rentę otrzym a też wdowa.

A rg en tyń ski za k aza n y?

G ru p y s a m o fin a n s u ją c y c h się konsum entów nie będą m ogły być or­

ganizowane - zdecydow ał Senat. Jeśli usta w a w ejdzie w ży c ie , będzie to o zn a cz a ło k o n ie c firm tw o rz ą c y c h system y argentyńskie, a dla naiwnych Polaków jedną pułapkę mniej.

- R e g u la m in y i w zo ry um ów w grupach konsorcyjnych są często nie­

jasne i nie pozwalają konsum entom na pełne zro zu m ien ie po d ejm o w a n ych zobowiązań. Także m ożliw ości w y co ­ fania się są często utrudnione i wiążą się ze stratą finansow ą. Dlatego pro­

ponow any zakaz tw o rze n ia k o n so r­

cjów posłuży lepszej ochronie konsu­

mentów - twierdzi Elżbieta Ostrowska, w ice p re ze s Urzędu O chrony Konku­

rencji i Konsumentów.

5 lipca 2001

Chcą wolniej

Mieszkańcy osiedla „Słonecz­

nego” przy ulicy Bohaterów War­

szawy w Nysie niekiedy boją się wyjść ze swojego osiedla. Przy­

czyna?

Aby dojść do głów nej ulicy, muszą pokonać wąski odcinek uli­

cy bez chodnika. W jeżdżające (lub wyjeżdżające) na osiedle samocho­

dy w większości itie zwalniają pręd­

kości i... może dojść do tragedii. Tą jedyną drogą chodzą i jeżdżą na ro w e ra ch dzieci. - N iek ied y aż strach patrzeć, co się tam dzieje.

C z ęsto słyszę pisk ham ulców - mówi je d e n z za n iep o k o jo n y ch mieszkańców.

- Czy, wzorem innych osiedli, nie można na drodze ustawić tzw.

spowalniacza jazdy? - pyta. Co na to odpowiednie miejskie służby?

JOTPE

Stracił palec

15-letni chłopak z Wierzbia w wyniku zabawy nabojem doznał ran kciuka.

26 czerwca ok. godz. 13.00 nie­

letni usiłował rozbroić nabój karabi­

nowy, który dostał od swojego brata.

Do rozbrajania użył... młotka. Pocisk eksplodował w ręce piętnastolatka i ranił go w palec. Obeszło się bez po­

ważniejszych obrażeń.

Polowanie

an

W ostatni dzień czerwca funkcjo­

nariusze nyskiej Straży Miejskiej wraz z Państwową Strażą Rybacką przeprowadzili kontrolę nyskich akwenów wodnych. Ukarano manda­

tami kilku pseudowędkarzy oraz zare­

kwirowano sprzęt łowiącym ryby bez stosownych uprawnień i zezwoleń.

JOTPE

Amatorzy narkotyków

Nyscy policjanci zatrzymali 36- letniego am atora marihuany. Męż­

czyzna posiadał przy sobie dwa gra­

my narkotyku.

Z a trz y m a n o ta k ż e 18-latka, który w mieszkaniu uprawiał w do­

niczkach 4 krzewy konopi indyj­

skich.

an

Pszczoły w natarciu

Sporo pracy w ostatnim czasie ma straż pożarna z rojami pszczół.

Owady zagrażały m.in. dzieciom bawiącym się na placu przy ul. Pia­

stowskiej w Paczkowie. Strażacy usunęli również gniazdo szerszeni z hali produkcyjnej jednego z za*

kładów w tym mieście.

ag

Dziennikarska wizyta

W sobotę 30 czerwca gościła w Nysie kilkuosobowa delegacja za­

granicznych dziennikarzy.

G oście przyjechali z Czech, Francji, Niemiec, Ukrainy, Węgier.

Przebywali w Polsce od 28 czerwca do 1 lipca.

I m p re z a je s t k o n ty n u a c ją współpracy z regionami partnerski­

mi Opolszczyzny. W czasie podró­

ży studialnej żurnaliści zwiedzili najciekawsze miejsca naszego wo­

jewództwa. Mieli okazję podziwiać piękno krajobrazu, popływać po

Jeziorze Nyskim, wziąć udział w Dniach Paczkowa, zwiedzić zamek w Otmuchowie, Mosznej, Jaworni­

ku i Jeseniku.

Jednym z zadań program u bę­

dzie zrelacjonowanie swojego po­

bytu w naszym kraju w reprezento­

wanych p rzez dziennikarzy m e­

diach. Najciekawsze materiały zo­

sta n ą n ag ro d z o n e tygodniowym pobytem na Opolszczyźnie.

O rg a n iz a to re m im prezy był U rząd Marszałkowski w Opolu.

an

„M e umiera ten,

kto trwa w pamięci i sercach naszych ”

Serdeczne podziękowania wszystkim, którzy łączyli się z nami w żalu i bólu oraz tym,

którzy uczestniczyli w ostatnim pożegnaniu

ŚP. BOLESŁAWA WOJDAKA

składa

żona z rodziną i brat z rodziną

Międzynarodowo

5 lip c a o godz. 20.00 w N yskim D om u K u ltu ry o d b ę­

dzie się k o n c e rt M ię d zy n a ro d o ­ wej M łodzieżow ej O rk ie stry S ym fonicznej czyli Y M ISO .

Y M IS O to m ięd zy n aro d o w y k urs o rk ie stry sym fonicznej dla 65 m ło d y ch m uzyków w w iek u 11-16 la t - u cz n ió w sz k ó ł m u ­ zycznych z A ustrii, B ośni i H e r ­ c e g o w in y , C z e c h , C h o rw a c ji, W ło c h , M a c e d o n ii, M o łd a w ii,

P olski, R u m u n ii, Słow acji, Sło­

w en ii i W ęgier.

K o n c e r t b ę d z ie w sp ó ln y m p rze d sięw z ięc iem nyskiej i o p o l­

skiej szkoły m uzycznej, urzędów m ia s ta O p o la i N ysy, a ta k ż e P aństw ow ej F ilh a rm o n ii im . J.

E ls n e ra w O p o lu .

W p ro g ra m ie k o n c e rtu znaj­

d ą się m .in . u tw o ry M o z a rta , B e e th o v e n a , Y erd ie g o , B ize ta i S trau ssa.

ag

Mogą usunąć

Wielu kierowców nie zwraca uwagi na znaki zakazu i nie pam ięta (?) kodeksu drogowego. Niefrasobliwi kierowcy pozostawiają swoje pojazdy tuż przed lub nawet na przejściu dla pieszych, na zakrętach, w miejscach niedozwolonych. W takim przypadku policja lub miejska straż wzywa po­

moc drogową, która zabiera nieprawidłowo zaparkowany samochód.

Takie postępow anie może narazić kierujących na wysokie koszty.

Oprócz m andatu i karnych punktów trzeba będzie zapłacić za odholowa- nie samochodu na specjalny parking.

JOTPE

J e s t e m ja k b e z n o g i

• dokończenie ze str. 1 Przypomnijmy: 11 lutego nad ranem patrol policji zatrzymał pro­

wadzącego samochód Wyczałkow- skiego. Badanie alkom atem wyka­

zało 1,5 prom ila alkoholu we krwi.

Burm istrz tłum aczył się, że tylko wyszedł zaparkować sam ochód w bezpieczne miejsce, bo obawiał się, że hałasująca n ieopodal grupka młodzieży uszkodzi mu samochód.

Po p u b lik a c ja c h praso w y ch B o g d an W yczałkow ski b ęd ą c y w ówczas w iceprzew odniczącym wojewódzkiej organizacji SLD zre­

zygnował z pełnienia tej funkcji.

Burm istrz Paczkowa zapowie­

dział odw ołanie się od wyroku. -

Udowodniłem przed sądem, że nie m iałem zam iaru nigdzie jechać, tylko chciałem sam ochód przesta­

wić w bezpieczne miejsce. Zakaz prow adzenia sam ochodu na dwa lata jest dla mnie nie do przyjęcia.

To tak jakby mnie ktoś pozbawił nogi. Przy m oich licznych wyjaz­

dach to naprawdę poważny kłopot Nie rozumiem dlaczego potrakto­

wano m nie tak samo jak tych kie­

rowców, którzy lądowali w rowach, albo mieli stłuczki. Nie mam pre­

tensji o wysokość grzywny ale te dwa lata bez praw a jazdy, to na­

prawdę za surowy wyrok. Na pew­

no odwołam się od wyroku.

MB

Serdeczne podziękow ania rodzinie, przyjaciołom, znajomym , sąsiadom oraz wszystkim, którzy łączyli się z nam i w bólu i uczestniczyli

w ostatniej drodze naszego kochanego męża, tatusia, syna i b rata

ŚP. ANDRZEJA RACHELA

składają

żona, dzieci, rodzice i rodzeństw o

(3)

-

5 lipca 2001 str. 3

1

M in ister K aczyński, profesorow ie, dzien nikarze w N ysie

Sympozjum w Nysie

Nysa po raz kolejny stanie się miejscem wydarzenia o zasięgu między­

narodowym - w piątek 6 lipca w Nyskim Domu Kultury rozpocznie się III Międzynarodowe Sympozjum Falzmannowskie, w którym udział zapowiedziało kilkuset uczestników z całego kraju. Przyjazd do Nysy zapowiedział m.in. minister Lech Kaczyński.

Najpopularniejszy minister rządu Jerzego Buzka

Michał Falzmann był inspekto­

rem NIK, który wykrył i ujawnił aferę F O Z Z . Z m a rł w niew yja­

śnionych okolicznościach w lipcu 1991 r. O d tego czasu jego przyja­

ciele - prof. Jerzy Przystawa i prof.

Mirosław D akow ski o rg a n iz u ją sympozja poświęcone jego pam ię­

ci. Cel jest zawsze ten sam - wyja­

śnić mechanizmy korupcji, m echa­

nizmy grabieży finansów państwa.

W śród uczestników tegorocz­

nego sympozjum znajdą się m.in.

prof. Tom asz K aźm iersk i z So- uthampton, Tomasz Mianowicz z Radia Wolna E uropa, dr Wojciech Błasiak - poseł II kadencji, socjo­

log z U niw ersytetu Śląskiego, dr

P eter R aina z Uniw ersytetu B er­

lińskiego, będą także goście z za­

granicy, swój przyjazd do Nysy za­

powiedział m inister Lech Kaczyń­

ski.

W program ie sympozjum zna­

lazła się także część artystyczna: re­

żyser Jerzy Zalewski - autor głośne­

go filmu o Zbigniewie H erbercie, emitowanego niedawno przez TVP z a p re z e n tu je w N ysie film pt.

„Oszołom” poświęcony Michałowi Falzmannowi. W sobotę 7 lipca ob­

rady zakończy koncert tria Clavo- cello z Warszawy.

N ysanie po raz kolejny będą mogli wziąć udział w ważnym wy­

darzeniu.

(r)

Śm ierć w studni

30 czerwca ok. godz. 13.00 w Smolicach dokonano makabrycz­

nego odkrycia. Ze studni wyłowio­

no zwłoki 61-letniego mężczyzny.

Studnia znajdowała się na te re­

nie posesji, gdzie zmarły mieszkał z bratem. D enat do szyi miał przy­

wiązany k am ień . Z e w stępnych

u sta le ń p ro k u ra tu ry w ynika, że było to samobójstwo. Świadczyć o tym m oże pożegnalny list, który mieszkaniec Smolić zostawił przy studni. Mężczyzna wcześniej leczył się psychiatrycznie, cierpiał na ata­

ki depresji.

an

F U N D A C J A P A M I Ę C I M I C H A Ł A F A L Z M A N N A

zaprasza na:

III M iędzynarodowe Sympozjum Falzmannowskie

Etyczne, ekonom iczne, polityczne i społeczne aspekty m echanizm ów

transform acji system owej N yski Dom Kultury, ul. Wałowa 7,

6 - 8 lipca 2001

Szczegóły sympozjum nu str. 8

ZARZĄD NA WALIZKACH

Wojewoda opolski Adam Pęzioł podjął decyzję w piątek, w nocy, tuż przed godziną 22.00. Wcześniej, kilka minut po upłynięciu godziny 15.30, w trakcie sesji Rady Miej­

skiej w Nysie, radni koalicji AWS- SLD gratulowali już sobie pozosta­

nia na stanowiskach. Byli niemal pewni, że skoro do godziny 1530, czyli do czasu zakończenia pracy Urzędu Wojewódzkiego wojewoda decyzji nie wydał, to już tego nie zrobi. Ale tuż przed godziną 22 wo­

jewoda podpisał dwa rozstrzygnię­

cia nadzorcze.

Z powodu procedury

W ram ach tych rozstrzygnięć w ojew oda stw ierdził nieważność uchwały Rady Miejskiej w Nysie z dnia 28 maja w sprawie uchylenia uchwały z dnia 23 maja br. i odwo­

łania Z arządu Miejskiego w Nysie z pow odu isto tn e g o n aru sz e n ia prawa. Jak wynika z uzasadnienia za w a rte g o w p ro to k o le z sesji, Rada Miejska dokonała tego z po­

wodu naruszenia procedury odwo­

łania Z arządu M iejskiego, kiero­

wanego przez burm istrza Janusza Sanockiego, poprzez nieodczyta- nie na sesji opinii Komisji Rewizyj­

nej i RIO.

W o c e n ie o rg a n u n a d z o ru , p rze d m io to w a uchw ała naru sza prawo w sposób istotny, ponieważ podany w podstawie prawnej art.

28 b ustawy o sam orządzie gmin­

nym nie daje upoważnienia Radzie M iejskiej w Nysie do uchylenia własnej uchwały. Zdaniem organu nadzoru obowiązujące przepisy za­

cytowanej ustawy nie zawierają w ogóle kom petencji do uchylania uchw ał w ram ach sam okontroli.

Pow ołany w pod staw ie praw nej przepis dotyczy odwołania Z arzą­

du Miejskiego, z tych też względów je st to p ro ce d u ra jedn o razo w a i niemożliwa do powtórzenia na ko­

lejnej sesji ze względu na określo­

ne skutki prawne, jakie wywołała podjęta wcześniej uchwała.

K onsekw encją uniew ażnienia tej uchwały było unieważnienie ko­

lejnych uchwał podjętych na sesji 28 maja, dotyczących ponownego odw ołania Z arządu kierow anego przez burm istrza Sanockiego i do­

k o n an ia wyboru nowego b u rm i­

strza i członków Z arzą d u . Z d a ­ niem o rg a n u n a d z o ru n ie było m ożliw e u trz y m a n ie w o b ro c ie prawnym uchwał, które są konse­

kw encją niewłaściw ego podjęcia uchwały o uchyleniu uchwały w sprawie odwołania Zarządu burm i­

s tr z a S a n o c k ie g o . W ojew oda uznał, że brak jest podstaw praw­

nych do pow tó rzen ia p rocedury odwołania Zarządu Miejskiego ze względu na jej jednorazow y cha­

rak ter i skonsum ow anie się tego prawa na sesji w dniu 23 maja 2001 roku.

Ważne rezygnacje

Jednocześnie wojewoda opol­

ski uznał, że rezygnacje burmistrza Rogowskiego i pozostałych człon­

ków Zarządu złożone na sesji 28 m aja 2001 zostały przyjęte przez R adę prawidłowo i są obowiązują­

ce.

W sprawie uchwał podjętych na sesji w dniu 23 maja br. o odwoła­

niu b u r m is trz a S a n o c k ie g o w związku z nieuzyskaniem absoluto­

rium i uchwał o wyborze Ryszarda Rogowskiego i nowego Zarządu, w ojew oda opolski A dam Pęzioł skierował wniosek do Naczelnego S ądu A d m in is tra c y jn e g o o ich unieważnienie. Równocześnie wo­

jewoda wniósł o zawieszenie wyko­

nania tych uchwał do czasu wyda­

nia przez NSA ostatecznego roz­

strzygnięcia. Naczelny Sąd Admi­

nistracyjny powinien w ciągu sied­

miu dni rozpatrzyć wniosek o za­

wieszenie wykonania uchwał, a w ciągu 30 wydać o sta te c z n e ro z ­ strzygnięcie.

Pełne zaskoczen ie

Wbrew twierdzeniom radnych SLD, wszystkie decyzje wojewody zapadły w ustawowym term inie, tj.

30 dni od daty doręczenia uchwał.

Uchwały z dnia 23 maja wpłynęły do U rz ę d u W o jew ó d zk ieg o 29 maja, a uchwały podjęte na sesji 28 maja trafiły na biurko wojewody 31

maja. Tak więc wydając rozstrzy­

gnięcie nadzorcze w nocy 29 czerw­

ca wojewoda „zmieścił się w cza­

sie”.

I to dlatego decyzja wojewody zaskoczyła nyskich koalicjantów.

Nie tylko ze względu na jej charak­

ter, ale także sam fakt, że w ogóle została podjęta. Wywołała politycz­

ne trzęsienie ziemi w koalicji AWS- SLD.

Dotychczasowi koalicjanci nie ukrywają swojego zaskoczenia. Po­

mimo świadomości popełnionych błędów proceduralnych przy odwo­

ływaniu b u rm istrz a Sanockiego, Arczyński i spółka byli niemal pew­

ni, że skoro burm istrzem zrobili m arionetkę z AWS, to wojewoda, jako człowiek AWS, nie odważy się unieważnić ich wyboru. Stało się inaczej i teraz wszyscy są w szoku.

Arczyński straszył nawet wojewodę prokuraturą. To już jest szczyt poli­

tycznej głupoty i nieodpowiedzial­

ności, ale przecież nie powinniśmy się dziwić. Arczyński, Rogowski i spółka nawet dobrze nie zagrzali miejsca w gabinetach, a już muszą się pakować. Taka sytuacja jest na­

prawdę stresująca. Przewodniczący Rady Leszek Wierzchowiec do po­

niedziałku nie wierzył, że wojewo­

da unieważnił uchwały Rady.

Artur Kurowski

S ytu acja p r a w n a w R a d zie M iejskiej w N ysie jest skomplikowana.

Zgodnie z obowiązującym prawem , d o czasu zaw ieszenia uchwał z dnia 23 maja przez NSA funkcję burmistrza powinien sprawować Ryszard Rogowski. W chwili kiedy NSA wstrzyma wy­

konanie uchwał z 23 maja, do urzędu wraca burmistrz Ja n u sz S a­

nocki. Pozostanie burmistrzem, jeżeli Naczelny Sąd Administracyj­

ny podzieli poglądy wojewody i uzna, że jego odwołanie w związku z nieudzieleniem absolutorium nastąpiło z naruszeniem prawa.

Ale jeśli NSA stwierdzi, że odwołanie burmistrza Sanockiego było zgodne z prawem i nie uwzględni wniosku wojewody o unie­

ważnienie tych uchwał, koniecznym stanie się wybór now ego Za­

rządu, przy czym ponow ne kandydowanie Ja n u sz a Sanockiego na burmistrza nie jest wykluczone. Natom iast z powodu przyję­

tych przez Radę rezygnacji z funkcji w Zarządzie: Rogowskiego, Arczyńskiego, Oszytki, Wawryczuka, Dziadkowiaka, Świgosta i Połosaka, osoby te w bieżącej kadencji Rady nie m ogą już ubie­

g ać się o miejsce w Zarządzie.

Art.

Dlaczego zginął?

Tragicznie ząkończyła się jazda motocyklem dla młodego mieszkań­

ca Starej Jamki (gm. Korfantów).

W sobotę 30 czerwca około 3 w nocy 23-letni Marcin H., z niewyja­

śnionych przyczyn, na zakręcie drogi wjechał motorem kawasaki w znak informacyjny. Siła uderzenia była tak wielka, że młody człowiek przeleciał kilka metrów w powietrzu. Na jego nieszczęście przy upadku trafił w

metalowy płot posesji. Wypadek wy­

darzył się niedaleko domu, w którym mieszkał Marcin H.

Gdy na miejsce wypadku przy­

było pogotowie ratunkow e ranny motocyklista był przytomny. Roz­

mawiał nawet z lekarzem. O braże­

nia wewnętrzne jakich doznał były jednak tak ciężkie, że młody czło­

wiek zm arł w drodze do specjali­

stycznego szpitala w Opolu.

Z pierw szych u sta le ń policji wynika, że motocyklista jechał za szybko i nie miał kasku.

JOTPE

(4)

sir. 4 5 lipca 2001

Uniknąć kolejnych błędów

O sytuacji w Nysie mówi przewodniczący Rady Miejskiej Leszek Wierzchowiec

„Nowiny Nyskie” - Był pan dzi­

siaj u wojewody?

Leszek Wierzchowiec - Byłem u pana wojewody celem porozm a­

wiania o sytuacji, jaka się wytwo­

rzyła w Nysie. Nie ukrywam, że jest ona bardzo trudna. Pan wojewoda też przez dw adzieścia osiem dni zastanawiał się nad tym, jaką decy­

zję podjąć. W iadomo mi z prasy, że wojewoda konsultował swoją decy­

zję w M in isterstw ie Spraw W e­

w nętrznych i A dm inistracji. Ale przede wszystkim chciałem się do­

w iedzieć, k tó re uchwały zostały uchylone, dlatego że dziennikarze do mnie dzwonią, a ja o wszystkim -tak naprawdę dowiedziałem się do­

piero od pana wojewody.

- O czym się pan dowiedział od wojewody?

- Przede wszystkim o tym, któ­

re uchwały zostały uchylone. Poin­

formował mnie pan wojewoda, że te uchwały z dnia 23 maja zostały zaskarżone do N aczelnego Sądu Administracyjnego, uchwały z se­

sji, która odbyła się 28 maja zostały uchylone, n a to m ia st o rezygna­

cjach zostały utrzymane.

- W takim razie kto ma w Nysie rządzić?

- To jest w tej chwili najistot­

niejsze. Przewodniczący Rady ma bardzo ograniczone kom petencje.

Nie może powołać pełnom ocnika do zarządzania, a ewentualny za­

rząd komisaryczny może być wpro­

wadzony jedynie przez prem iera.

Więc zapytałem wojewodę, jak so­

bie wyobraża rządzenie gminą i kto ma rządzić gminą.

- Jakie było stanowisko woje­

wody?

- W ojew oda nie zajął je d n o ­ znacznego stanowiska, pomim o że w rozmowie uczestniczyło dwóch p raw n ik ó w , d y r e k to r w y działu p raw n eg o U W i je g o z a stę p ca . Wszyscy byli bardzo skąpi w wypo­

w iedziach. W ojew oda stw ierdził nieoficjalnie, że jego zdaniem Z a­

rządu nie ma, a w gminie do czasu podjęcia decyzji przez NSA rządzić powinien sekretarz i skarbnik. A przecież sekretarz ma ograniczone upraw nienia, nie je st członkiem Zarządu, a skarbnik podpisuje tyl­

ko czeki i stwierdza, że jest pokry­

cie w budżecie.

- Więc nie ma Zarządu?

- Z apytałem pan a wojewodę, czy zdaje sobie sprawę z tego, jakie mogłyby być skutki takiej sytuacji.

Przecież prowadzim y rozmowy z Agencją M ienia Wojskowego, trze­

ba podpisać poręczenie dla Spół­

dzielni Inwalidów „Pokój”, musimy podpisać umowę z organizatorem prawyborów. S ekretarz nie może takich rzeczy robić.

- Dosłownie przed chwilą dy­

rektor OBW Marcin Palade poin­

formował „Nowiny”, że ta sytuacja nie stwarza wielkiego zagrożenia dla organizacji wrześniowych pra­

wyborów. Odchodząc od katastro­

ficznych wizji - nie otrzymał pan jednoznacznej odpowiedzi na pyta­

nie, który Zarząd ma teraz rządzić w Nysie?

- Mamy dwa wyjścia z sytuacji:

albo podjąć działania w celu powo­

łania nowego Zarządu...

- Zupełnie nowego?

- Tak, zupełnie nowego, albo Rada może zaskarżyć decyzje wo­

jewody do NSA.

- Ale zaskarżenie uchwał nie wstrzymuje decyzji wojewody.

- W łaśnie. Tu je s t p ro b lem . Możliwości naszego działania są bardzo ograniczone. Nawet przyję­

cie rozstrzygnięcia wojewody, i po­

wołanie nowego Zarządu, może po decyzji sądu spow odow ać, że w pewnym m om encie znowu będą dwa Zarządy i nie będzie wiadomo, który jest ten prawomocny.

- Przecież zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym, nawet jeśli burmistrz Rogowski i członkowie jego Zarządu złożyli rezygnacje i te rezygnacje są ważne, to do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia spo­

ru przez NSA powinni pełnić swoje funkcje.

- W tej kwestii rozmawiałem z radcą prawnym U rzędu Miejskie­

go i poprosiłem o pisemną opinię, dlatego że jest to sprawa niezwykle ważna. Prawdopodobnie oprzemy się tutaj na art. 14 ustawy o samo­

rządzie gminnym, który mówi, że do spraw rozpoczętych a niezakoń- czonych przed dniem wejścia w ży­

cie nowej ustawy, stosuje się do­

tychczasowe przepisy. Dotychcza­

sowe przepisy mówią, że władzę spraw uje Z arząd burm istrza R o­

gowskiego.

- A które przepisy z nowej usta­

wy mówią inaczej?

- Tutaj jest taki bardzo niebez­

pieczny zapis, że uchylenie uchwał powoduje zawieszenie ich wykona­

nia.

- Ale przecież wojewoda nie uchylił uchwał z dnia 23 maja.

- Ale uchylił te z 28 maja, a nie znamy rozstrzygnięcia NSA w tej sprawie.

- Z tego co pan mówi, nie ulega wątpliwości, że na dzień dzisiejszy władzę w gminie powinien sprawo­

wać Zarząd burm istrza Rogow­

skiego.

- W moim rozum ieniu tak to wygląda, ale jest to opinia wstępna.

- Nie czuje się pan zażenowany sytuacją, w której Rada pod pań­

skim przewodnictwem podejmuje szereg uchwał niezgodnych z pra­

wem?

- Ż adnego o statecznego roz­

strzygnięcia jeszcze nie ma, prze­

cież Radzie przysługuje prawo db odwołania. W tej chwili nie jest to orzeczenie praw om ocne, chociaż bardzo kłopotliwe.

- Ale już w tej chwili powstał bardzo negatywny obraz tej Rady i rządzącej koalicji AWS-SLD.

- Ja nie mam prawa kom ento­

wania uchwał Rady, natom iast wo­

jewoda miał prawo podjąć decyzję o ich unieważnieniu.

- Ale czy Rada podejmując sze­

reg uchwał, które wojewoda uznał za sprzeczne z prawem, a o których Wiesław Michoń od początku mó­

wił, że naruszają ustawę, nie kom­

promituje się w oczach mieszkań­

ców?

- Jeszcze nie wiemy czy one są zgodne z prawem, czy nie. Wątpli­

wości w tej sprawie miał nawet sam wojewoda.

- Niech pan odpowie na pyta­

nie: czy 28 maja w trakcie sesji do­

szło do konsultacji z organem nad­

zoru, czy też nie było takich kon­

sultacji?

- Ja odpowiem tak - nie miałem wpływu na przeprow adzenie pro­

cedury w trakcie sesji 23 maja, bo nie ja byłem jeszcze wtedy prze­

w o d n iczący m . S ta n ą łe m p rz e d określoną sytuacją. I próbowałem to konsultować ze wszystkimi zna-

Jak widzą rodzinę?

16 czerw ca ro z str z y g n ię to konkurs Państwowego O gniska Plastycznego w Nysie - „Moja ro­

dzina”. Na wystawie II Powiato­

w ego K on ku rsu P la sty cz n e g o wręczono nagrody, wyróżnienia oraz dyplom y autorom n ajcie­

kawszych prac.

r e k l a m a

PŁYTKI C ER A M IC ZN E ARMATURA SANITARNA

T E R A Ł

N Y S A , ul. O r z e s z k o w e j 16, te l. 4 3 3 4 6 38 N Y S A , ul. J a g ie llo ń s k a 2, tel. 4 3 3 0 6 8 0

Spośród 346 prac wybrano 4 z każdej kategorii wiekowej. Oprócz tego było także m nóstwo wyróż­

nień. I grupa (5-8 lat) I miejsce - Krzysztof Kozłowski, II miejsce Ju­

styna Król, III - Grzegorz P otocki,.

IV - M aciej Balisęga. W grupie wiekowej 9-12 lat najlepsi okazali się Kasia Filipowicz (I miejsce), M agda M achnicka (II), Bogusia Jedryszak (III) i O la P ierzchała (IV). W najstarszej grupie - 12-15 lat I miejsce zdobyła A leksandra Wizimirska, II - A drian Sługocki, III - Katarzyna Korytko, IV - Ali­

cja Witek.

W szystkie zw ycięskie p ra c e można zobaczyć na pokonkursowej wystawie w ognisku plastycznym w dni robocze w godz. 8.00 - 18.00.

W ystawa będzie czynna także w trakcie wakacji.

ab

jomym i radcam i prawnymi. I ich wypowiedzi były dosyć jednoznacz­

ne - że R ada ma prawo zwołać ko­

lejną sesję. Chciałem uniknąć błę­

dów. Nigdy nie było, bo też nie mogło być, oficjalnej opinii.

- W trakcie sesji zarówno pan, jak i radca prawny powiedzieliście, że była konsultacja z nadzorem prawnym Urzędu Wojewódzkiego.

- Jak rozmawiałem z przedsta­

wicielami innych gmin, to mi mówi­

li, że często zasięgali opinii w nad­

zorze, bo przecież oni mają najnow­

sze przepisy, komentarze i orzecze­

nia. Natomiast trudno tu mówić o oficjalnym stanowisku nadzoru.

- Przecież pańskie twierdzenie na sesji o konsultacji z nadzorem było jednoznaczne.

- Zaraz, zaraz. Przecież jest pro­

tokół z sesji i jakieś konsultacje były.

Tutaj sytuacja jest jasna. Natomiast teraz mnie bardziej interesuje, jakie jest wyjście z obecnej sytuacji i jaka jest moja rola, aby nie narazić gminy na straty. Proszę pamiętać, że więk­

szość członków Zarządu burmistrza Sanockiego również złożyła rezygna­

cje, k tó re co praw da nie zostały wprowadzone do porządku obrad, ale też i nie zostały odrzucone.

- Ale później zostały wycofane.

- N a dzisiejszy d zień praw o mówi, że rezygnacje skierowane do pracodawcy, a w tym przypadku pracodawcą jest R ada, bez zgody

Rady nie mogą być wycofane.

- Który to jest przepis?

- Jeżeli członek Z arząd u lub burm istrz składa rezygnację, to na jej przyjęcie zgodę musi wyrazić Rada.

- No dobrze, ale to nie dotyczy wycofania rezygnacji. Jeśli taki w niosek nie z o sta n ie przyjęty przez Radę i wycofany przed upły­

wem 30 dni, to nie ma mocy praw­

nej. Może powróćmy do dzisiejszej sytuacji. Co dalej?

- W najbliższym czasie zwołam spotkanie szefów klubów Rady, a później podejmiemy decyzję, jakie podjąć dalsze kroki. Mamy dwa wyj­

ścia: zgodzić się z decyzją wojewody i dokonać nowego wyboru Zarządu, albo ją skarżyć do NSA. W tym dru­

gim przypadku konieczne będzie zwołanie specjalnej sesji Rady.

- Czy rozważał pan możliwość rezygnacji z funkcji przewodniczą­

cego na rzecz Ryszarda Rogow­

skiego?

- N a razie nie zastanawiałem się nad tym, jeżeli taka będzie wola Rady, to tak się stanie.

- Rada, ale sam pan nie zrezy­

gnuje?

- Wybiegamy trochę za daleko. I Nie ma jeszcze wyroku NSA, cała procedura jeszcze potrwa i trudno przewidzieć, jakie będą w przyszło­

ści decyzje.

Rozmawiał Artur Kurowski

P odziękow an ie

Pani Dyrektor Annie Michoń, Panu Januszowi Sanockiemu, Panu Wiesławowi Michoniowi, Zarządowi Gospodarki Miesz­

kaniowej Urzędu Miejskiego w Nysie za wsparcie i trud w otrzy­

maniu lokalu socjalnego.

Szczęśliwy mieszkaniec - Stanisław Strzałkowski

P odziękow anie

Ks. proboszcz i Rada Parafialna przy parafii św. Jana Chrzci­

ciela w Polskim Świętowie dziękuje wszystkim SPO N SO RO M - właścicielom firm, hurtowni, sklepów z Nysy, Prudnika i okolic oraz ludziom dobrej woli, którzy wsparli m aterialnie i służyli po­

m ocą przy organizacji festynu na rzecz dzieci potrzebujących wsparcia i na rem ont kościoła.

Serdeczne - BÓG ZAPŁAĆ!

Ks. proboszcz Józef Szczotka Rada Parafialna

826b red-27

(5)

Jak można radzić, skoro przez trzy lata nigdy się nie zabrało głosu, ale bez zażenowania pobiera się diety? - pyta retorycznie w rozmowie z „N ow inam i N yskim i” radny, radca praw ny Wiesław Michoń

Niedouczeni radni

- Jak ocenia pan decyzję woje­

wody?

- O statecznie decyzje wojewo­

dy w przedm iocie uchw ał pod ję­

tych przez R adę Miejską w Nysie, zarówno w dniu 23 m aja jak i 28 maja oceni Naczelny Sąd A dm ini­

stracyjny. Ja mogę wyłącznie przy­

pomnieć pewne fakty i wyrazić wła­

sne poglądy.

- Niech pan przypomni te fak­

ty

- Po podjęciu uchwały o odwo­

łaniu Z arzą d u w związku z nie- udzieleniem absolutorium w dniu 23 maja br. przez R adę M iejską w Nysie, wypowiedziałem się na sesji w tej sprawie, zarzucając radnym AWS i SLD ew identne naruszenie ustawy o sam orządzie te ry to ria l­

nym, zacytowałem tekst tej ustawy a także wykładnię przepisu art. 28 ust. b ustawy zaw artą w kom enta­

rzu. Wniosłem o przerwanie sesji i podjęcie konsultacji, celem nap ra­

wienia błędu. M oja propozycja zo­

stała wręcz wyśmiana przez koali­

cję AWS-SLD. A le jeszcze tego sa­

mego dnia radni tej koalicji, po do­

konaniu konsultacji z innymi praw­

nikami zorientow ali się, że mam rację.

- Wtedy przewodniczący Rady zwołał sesję nadzwyczajną na 28 maja.

- W pierwszym punkcie tej sesji zabrałem głos, protestując przeciw­

ko porządkowi obrad, tłum acząc radnym, że podjęcie uchwał zawar­

tych w porządku obrad jest niedo­

puszczalne, bow iem b ę d ą o n e sprzeczne z prawem. I tym razem radni SLD i AWS zlekceważyli moje uwagi. Kiedy przystąpiono do podej­

mowania uchwały o przyjęciu rezy­

gnacji poszczególnych członków Z a­

rządu wybranych w dniu 23 maja br., świadomy skutków prawnych tej de- cyzji pytałem kolejno każdego z członków Zarządu, czy z pełną świa­

domością podjął decyzję o rezygna­

cji i czy za chwilę zamierza ponownie ubiegać się o wybór na tę samą funk­

cję. Wszyscy zgodnie powiedzieli:

tak. Dziś mają pretensje do wojewo­

dy w sprawie podjętych decyzji w przedmiocie uchwał. Zarzuty te po­

zbawione są jakichkolwiek podstaw, a dorabianie do tego otoczki poli­

tycznej jest wręcz nieodpowiedzial­

ne. Myślę, że po popełnieniu tak kar­

dynalnych błędów członkowie Z a­

rządu z pochylonym czołem powinni złożyć mandaty radnych.

- W wypowiedzi dla lokalnego dziennika Stanisław Arczyński z SLD odgraża się wojewodzie wnio­

skiem do prokuratury za unieważ­

nienie uchwał z 28 maja. Zdaniem Arczyńskiego stwarza to poważne zagrożenie dla budżetu gminy.

- Pan Arczyński powinien pa­

miętać przynajmniej treść Konsty­

tucji RP, a mianowicie art. 2, który stanowi, że Polska jest państwem prawnym. Art. 87 stanowi, że źró­

dłami prawa są ustawy. A rt. 28 b ustawy o samorządzie gminnym do­

kładnie określa tryb postępowania przy odwołaniu Zarządu w związku z nieudzieleniem absolutorium. Na­

ruszenie ustawy w sposób ewident­

ny zawsze musi skutkować uchyle­

niem uchwały, bowiem ustawa jest to konstytucyjne źródło prawa, a nie świstek papieru. Również podjęcie decyzji przez wojewodę o unieważ­

nieniu wyboru Zarządu w dniu 28 maja należy ocenić wyłącznie w ka­

tegoriach prawa a nie polityki.

Ustawa w sposób nie budzący wątpliwości stwierdza, iż członek Z arządu, który złożył rezygnację nie może być ponownie wybrany do Z arządu w danej kadencji Rady.

Myślę, że zamiast straszyć wojewo­

dę prokuraturą, co jest oczywistym bezsensem , członkow ie Z arządu powinni dokładnie zapoznać się z ustawą, kom entarzem do ustawy, a także orzecznictwem NSA. Woje­

woda nie miał innego wyjścia, jak tylko uchylić uchwały z dnia 28 maja, skoro na kilka godzin przed wyborem wszyscy członkowie Z a ­ rzą d u b u rm istrz a R ogow skiego złożyli rezygnacje. W kom entarzu do tej ustawy jest wyraźnie powie­

dziane, że wyklucza to ponow ne kandydowanie.

- Ale burm istrz S an ock i i członkowie jego Zarządu również złożyli rezygnacje.

- Jest to odrębny problem. Re­

zygnacja ta nie została przyjęta, a w chwilę później Rada odwołała cały Zarząd na skutek nieudzielenia ab­

solutorium . Uchwała ta spowodo­

wała, że rezygnacje stały się bez­

przedmiotowe i miesięczny term in,

~T~r~k ; t a m a

O R I X

L easin g

Oddział Nysa, FINANS

tel /fax 077 433 44 68, 40 90 320 ul. G rzybowa 3 (boczna rynku)

Procedura uproszczona

już od 1 0 %

Wymagane dokumenty: REGON, NIP, wpis do ewidencji / RHB

Oferujemy atrakcyjne ubezpieczenia w PZU S.A.

AC- 2,75%, 0C,NW,ZK- 480,00 PLN

o którym mowa w ustawie nie mógł biec, bowiem Z arząd Sanockiego nie istniał. Zresztą już następnego dnia wszystkie rezygnacje zostały wycofane i spraw a stała się bez­

przedmiotowa.

- Mamy niedouczonych rad­

nych?

- Chciałem zwrócić uwagę na jeden problem . Radnym płacą die­

ty przede wszystkim za to, by wyko­

nywali swoją funkcję zgodnie z pra­

wem. U stawa o samorządzie tery­

torialnym jest rodzajem konstytu­

cji dla każdego radnego, który po­

w inien się z nią dokładnie zapo­

znać. Nie można bowiem prawidło­

wo wykonywać funkcji radnego, je ­ śli nie zna się elem entarnych prze­

pisów, które stanowią o kom peten­

cji i ustroju Rady. Część radnych, jak zdążyłem zauważyć, w ciągu ostatnich trzech lat nigdy nie za­

brała głosu na sesji. Ich rola ogra­

nicza się jedynie do wpatrywania się w swoich liderów.

Po to wybiera się radnych, żeby radzili. Jak m ożna radzić, skoro przez trzy lata nigdy się nie zabrało głosu, ale bez zażenowania pobiera się diety? Należy się zastanowić jak to jest możliwe, że dwudziestu kilku radnych p o p ełn ia d okładnie ten sam błąd. Odpowiedź jest jedna - myśli dwóch lub trzech liderów, czę­

sto błędnie, a pozostali bezkrytycz­

nie głosują według z góry ustalo­

nych koncepcji. Z taką Radą daleko nie zajdziemy. Miasto ma poważne problemy i czas najwyższy, żeby się wszyscy włączyli w ich rozwiązywa­

nie, a nie licytowali się w błędach.

Wyborcy w następnych wyborach dla własnego dobra i we własnym interesie powinni się mocno zasta­

nowić, w czyje ręce powierzają los miasta i swój własny.

Rozmawiał Artur Kurowski

Pościg za maluchem

Sceny jak w kryminalnym fil­

mie rozegrały się 26 czerwca w Ny­

sie. Kierujący maluchem Dariusz D ., m im o cz e rw o n e g o św iatła, przejechał przez skrzyżowanie uli­

cy Kolejowej z Asnyka. Stojący tuż obok skrzyżowania policyjny patrol z drogówki chciał zatrzym ać kie­

rowcę. S am ochód nie zatrzym ał się, przyśpieszył i zaczął uciekać ulicą Asnyka, Jagiellońską i Piłsud­

skiego w kierunku Prudnika.

W Niwnicy skręcił w wąską dro­

gę do Wyszkowa. Policjanci nie chcąc doprowadzić do wypadku na ruchliwej drodze, zatrzymali go do­

piero w Wyszkowie. Dariusz D. ucie­

kał, bo jego fiat 126p nie miał opła­

conej obowiązkowej składki OC.

Z a popełnienie kilku poważ­

nych wykroczeń w ruchu dro g o ­ wym o ra z b ra k obow iązkow ego u b e z p ie c z e n ia k ie ro w c a s ta n ie przed nyskim kolegium.

JOTPE

Parkowa prohibicja

Zakaz picia alkoholu w par­

kach, na placach i ulicach w ca­

łym kraju obowiązuje od czwart­

ku 28 czerwca. W tym dniu weszła w życie część przepisów noweliza­

cji ustawy o wychowaniu w trzeź­

wości.

Z godnie z nim i picie w m iej­

scach publicznych - poza m iejsca­

mi do tego przeznaczonym i - b ę ­ dzie zakazane. Grzywny za picie w niedozw olonym m iejscu wyno­

szą 100 - 150 zł.

- Wejście w życie tych przepi­

sów tylko u łatw iło nam życie - m ów i k o m e n d a n t S traży M ie j­

skiej w N ysie M ieczysław S tu d ­ n iarz. - R a d a M iejsk a w N ysie

przyjęła uchw ałę, w yznaczającą m iejsca w mieście, w których nie w olno było pić alkoholu. Z akaz np. obowiązywał na placu K oper­

nika. M ożna było jed n ak przejść dziesięć m etrów dalej - na ul. W a­

łową, a tam ju ż tego zakazu nie było. Teraz spraw a je s t p ro sta - nie w olno pić w takich miejscach z w yłączeniem te re n ó w pryw at­

nych i miejsc do tego przeznaczo­

nych.

W ubiegłym roku Straż M iej­

ska w Nysie skierow ała 64 w nio­

ski do kolegium do spraw wykro­

czeń, których pow odem było spo­

żyw anie a lk o h o lu w m ie jsc ac h niedozwolonych.

ag

Sonda „N O W IN ”

C o s ą d z i c i e P a ń s t w o o z a k a z i e p i c i a „ p o d c h m u r k ą ” ?

Adolf

Za późno to zrobili, bo my już jesteśmy utopieni w wódce. Bo to nie pijaki się boją nas, ale my ich.

My tu sobie gram y w szachy, a ostatnio rzucili w nas butelką. D o­

brze że nie trafili. Jak oni tu piją to jest coś strasznego, ale ta ustawa nic nie da. To tak jakby mówili -

„nie pokazujcie się, ale bądźcie al­

koholikami”. Teraz by trzeba było mieć miliardy i ich leczyć.

Ula

Nie podoba mi się ta ustawa. W ostatni piątek piłam w parku i było bardzo przyjemnie. Jeśli ktoś nie rozrabia, nie wszczyna awantur, to czemu ma pić tylko w domu albo w barze? Najlepiej przecież smakuje na świeżym powietrzu, w parku na ławce. Lepsze to niż melina.

Krystyna

D obra ustawa. Nie powinno się w ogóle pić alkoholu. Tu, na osie­

dlu nieprzyjemnie się siedzi wśród tych pijaków. My do nich nie nale­

żymy. A w antur tu nie widziałam, ale pod o b n o dwa albo trzy. la ta tem u to tu zabito kogoś. I co się dziwić, alkoholik do dobrego się nie przyczyni.

Herbert

Na dzień dzisiejszy to je st to bardzo dobra ustawa. Oczywiście ja k się sp o łeczeń stw o popraw i.

Muszą nabrać kultury, a tego się nie da zrobić z dnia na dzień. Jed­

nak na dłuższą m etę to się nie uda.

Bo na świeżym powietrzu pije się przyjemnie. I jeszcze jedna sprawa, ten kto sprzedaje piwo i wino po­

winien zapewnić ubikację.

M irosław

Jak najbardziej dobry zakaz.

W szędzie ta m , gdzie sp rz e d a ją

•tani alkohol je st i to, co się z tym wiąże - wyzwiska, bijatyki. Tylko żeby teraz ta ustawa była w ogóle r e a liz o w a n a . N ie c h p rz y jd z ie straż m iejska i powie - „ty piłeś, to teraz płać”, żeby to było prze­

strzegane.

ab

(6)

tm t sir. b 3 lipni 2001

Ostatnie tango tej koalicji?

no jakieś fundamenty i kilka szkiele­

tów budynków, ale łatwiej tutaj stra­

cić zdrowie wpadając np. do nieza­

bezpieczonej dziury, niż uzyskać po­

moc medyczną, bo niedoszli inwe­

storzy właśnie bankrutują. Ale od czego ma się kolesiów we władzach?

Wiceburmistrz Nysy (a raczej były wiceburmistrz) Stanisław Arczyński z koalicji AWS-SLD i Zarząd Miej­

ski podjęli uchwałę o wystąpieniu na drogę sądową.

Niech komornik, który ściga panów Broczkowskiego i W itkowskiego sam to sprzeda. A jak ktoś to kupi, to niech później buduje. N atom iast gmina nie ma żadnego interesu \V tym, żeby panom Broczkowskiemu i Witkowskiemu pomagać i zasilać ich konta, ponieważ tu odszkodowanie będzie naprawdę słone.

Pomysłu Zarządu bronił Arczyń­

ski.

- Nie zgadzam się z panem Sa­

nockim tutaj, bo to m.in. na mój wniosek rozwiązaliśmy um o­

wę, a jak doświadcze­

nie uczy, gdy firmy padają, podatku od n ieru ch o m o ści nie można odzyskać. Te wartości, które będą ustalone do zapłace­

nia, m ożna zm niej­

szyć o podatek - pró­

bował tłumaczyć wi­

ceburmistrz. A le ta­

kim tłu m aczen iem Arczyński tylko po­

twierdził obawy J anu- sza Sanockiego, że chodzi o z ro b ie n ie d o b rze znajom ym biznesmenom.

Zanim informacje o decyzji wo­

jewody dotarły do Nysy, 29 czerwca, w piątek odbyła się kolejna sesja Rady Miejskiej. W porządku obrad znalazł się bardzo kontrowersyjny projekt uchwały w sprawie likwida­

cji bibliotek. Pod koniec sesji bur­

mistrz (a raczej już były burmistrz) Ryszard Rogowski ujawnił swoje za­

robki.

Na początku sesji, radni minutą ciszy uczcili pamięć zmarłego Cze­

sława Urbaniaka. Później w głoso­

waniu Rada stwierdziła wygaśnięcie mandatu z powodu śmierci radnego.

Miejsce Czesława Urbaniaka zajmie w Radzie kolejny na liście wyborczej SLD w wyborach z 1998 roku - Józef Jaszewski.

Negocjator

Wiele wątpliwości wzbudziła in­

formacja o działalności międzysesyj- nej Zarządu i decyzje podejmowane przez koalicjantów z AWS i SLD.

Zarząd upoważnił wiceburmistrza Arczyńskiego do przeprowadzenia negocjacji z wrocławską spółką EDO w sprawie otwarcia ulicy Drzymały.

Jak Czytelnicy pam iętają, w maju 1997 roku Zarząd Nysy kierowany przez Mieczysława Warzochę (SLD) sprzedał z pominięciem ustawy o za- m ów ieniach publicznych bardzo atrakcyjną nieruchomość położoną w centrum Nysy (była zajezdnia M ZK, fragm ent zabytkowej ulicy Drzymały i pobliski skwer) za 430 ty­

sięcy złotych wrocławskiej spółce HCS. Półtora roku później HCS od­

sprzedała teren innej wrocławskiej spółce - ED O za 6,75 min złotych.

Obie spółki były ze sobą powiązane.

Na transakcji przeprowadzonej przez Warzochę Nysa straciła ponad sieść milionów złotych. Już później okazało się, że po sprzedaży sfałszo­

wano całą dokumentację przetargo­

wą. W tej sprawie prokuratura po­

stawiła zarzuty dwóm pracownicom Urzędu Miejskiego, ale Warzocha, którego podpisy widnieją pod sfał­

szowanymi dokumentami, nadal po­

zostaje w tej sprawie poza podejrze­

niam i p ro k u ra tu ry . W ubiegłym roku spółka ED O , z naruszeniem praw a, zam knęła fragm ent ulicy

Drzymały. Natychmiast zareagowały władze powiatu, bo cała ulica Drzy­

mały, łącznie ze sprzedanym frag­

mentem , należy do dróg powiato­

wych. Z arząd Dr&g Powiatowych wysłał do spółki ED O żądanie zde­

montowania znaku zakazu wjazdu.

Skierował także wniosek do kole­

gium o ukaranie spółki za samowol­

kę. I teraz wiceburmistrz Arczyński z koalicji AWS-SLD nieoczekiwanie postanowił „negocjować” ze spółką w sprawie otwarcia ulicy. Pytanie, po co?

- Jeszcze nie ma w Polsce takie­

go prawa, które pozwala na zagra­

dzanie drogi publicznej. Ten frag­

ment zabytkowej ulicy Drzymały jest drogą publiczną, więc chciałbym wiedzieć, na czym te negocjacje po­

legały - pytał radny Janusz Sanocki.

- Negocjacje były bardzo proste.

Wykonałem dwa telefony, wysłałem faks i droga została otwarta. Gmina ubezpieczyła drogę i nie było proble­

mów, żeby ją otworzyć - odpowie­

dział wiceburmistrz Arczyński.

W ten prosty sposób gmina wzię­

ła na siebie dodatkowe koszty utrzy­

mania ulicy Drzymały, chociaż nie jest właścicielem tej drogi (należy do EDO), i nadal pozostaje ona w gestii Z arządu D róg Powiatowych. Dla kogo to było korzystne? Tylko dla spółki EDO, która i tak była zobo­

wiązana do otwarcia ulicy i jej ubez­

pieczenia. A tak, zam iast spółki, ubezpieczenie płaci gmina. Takie biznesy robi Arczyński i koalicja AWS-SLD.

Interes, ale dla kogo?

Jeszcze bardziej „korzystne” dla gminy kroki podjął Zarząd AWS- SLD w sprawie nieruchomości przy ul. Sudeckiej. Wystąpił na drogę są­

dową celem odzyskania terenu, bo dotychczasowy dzierżawca nie wy­

wiązał się z warunków dzierżawy.

Spółka dwóch nyskich biznesmenów Broczkowskiego i W itkowskiego otrzym ała w dzierżawę od gminy atrakcyjną nieruchomość pod budo­

wę ośrodka zdrowia i placówek lecz­

niczych. Miała tu być nowoczesna przychodnia, gabinety lekarskie i re­

habilitacji. Tymczasem od wielu lat teren straszy chaszczami, postawio-

To tylko z pozoru decyzja ko­

rzystna dla gminy. W rzeczywistości umożliwia wyprowadzenie kolejnych milionów złotych na prywatne konta.

Jak? Wystarczy, że przed sądem Ar­

czyński i Rogowski (AW S-SLD) podpiszą porozumienie z bankruta­

mi, na mocy którego gmina przejmie nieruchomości i wypłaci odszkodo­

wanie za postawione tam budynki.

Tak nakazuje prawo. A że te budynki do niczego się nie nadają? To nie­

ważne. Ważne, że wszystko odbędzie się legalnie, a bankruci uzyskają spo­

ry zastrzyk finansowy. Przeciwko ta­

kiemu rozwiązaniu zaprotestował Janusz Sanocki.

- Obawiamy się, że takie wystą­

pienie do sądu jest najprostszą dro­

gą, aby tym panom zapłacić słono za te obiekty. Moim zdaniem występo­

wanie do sądu w takiej sytuacji, kie­

dy działka została już częściowo za­

budowana, jest bezprzedmiotowe.

Od szczegółu do ogółu Nie mniej „udanym” pomysłem była zmiana planu zagospodarowa­

nia szczegółowego terenu należące­

go do PKP (ul. Racławicka) i prze­

znaczenie go pod zabudowę handlo­

wo-usługową. W tej chwili, zgodnie z planem zagospodarowania ogólne­

go, na te re n ac h w okół nyskiego dworca PKP i PKS można postawić jedynie magazyny i składowiska.

Dwa wątki tej sprawy wzbudziły spo­

ro kontrowersji: pierwszy dotyczył kolejności zmiany planu, drugi ko­

nieczności dokonania tej zmiany w chwili obecnej. Lider Ligi Nyskiej Janusz Sanocki ponad godzinę mu­

siał przekonywać radnych AWS- SLD i tłumaczyć im, że nie wolno zmieniać najpierw planu szczegóło­

wego, a dopiero później planu ogól­

nego i że dziś, kiedy teren należy do PKP taka zmiana jego przeznacze­

nia nie przyniesie gminie żadnych

korzyści.

- Lepiej przejąć ten teren od PKP z takim przeznaczeniem jak jest dziś, i dopiero wtedy zmienić plan, znacznie podnosząc wartość nieru­

chomości - mówił Janusz Sanocki.

Ostatecznie Rada postanowiła naj­

pierw zmienić plan ogólny, a dopie- : ro później rozpatrywać zmiany w planie szczegółowym.

Likwidują biblioteki

P ew n ek o n tro w ersje wywołał projekt uchwały Zarządu w sprawie likwidacji kilku filii biblioteki gmin­

nej na terenie Nysy i łączenia placó­

wek. W trakcie debaty głos zabrała dyrektor biblioteki gminnej Irena Chudy. Zwróciła uwagę radnych na asp ek t społeczny i ekonom iczny uchwały. W tym przypadku likwidu­

jąc placówki biblioteczne gmina za­

oszczędzi 25 tysięcy złotych rocznie, ale mieszkańcy np. osiedla przy ul.

Słowiańskiej stracą bardzo dobrze za o p atrz o n ą b ibliotekę, z której rocznie korzysta ponad 600 osób.

Ale Rada przyjęła projekt uchwały i na Słowiańskiej nie będzie już filii bi­

blioteki. Teraz mieszkańcy tego osie­

dla, chcący wypożyczyć książkę, będą musieli korzystać z filii przy ul. Grod- kowskiej.

W trakcie sesji doszło do zmiany personalnej w prezydium Rady. Wi­

ceprzewodniczący Rady Marian Pa­

sieka z Ligi Nyskiej złożył rezygnację z pełnionej funkcji.

- Składam rezygnację, bo nie chcę firm ow ać obecnej koalicji.

Niech teraz radni AWS i SLD wybio­

rą na to stanowisko swojego człowie­

ka i pokażą co potrafią - uzasadniał własną decyzję Marian Pasieka.

Znowu Tokarz

I koalicja pokazała, do czego jest zdolna. Na wiceprzewodniczącego Rady zaproponow ano radnego...

Wiesława Tokarza. Ta kandydatura spotkała się z ostrym sprzeciwem ze strony radnego Janusza Smagonia, który przypomniał, że Wiesław To­

karz był już wiceprzewodniczącym Rady w 1996 roku. Został odwołany po kompromitującej wypowiedzi w spraw ie aborcji i dyrektora Z O Z Norberta Krajczego. Wtedy za od­

wołaniem Tokarza z funkcji wice­

przewodniczącego głosowali także obecni radni SLD. Teraz, razem z radnymi AWS, poparli tę kandyda­

turę. Zaraz po wyborze nowy wice­

przewodniczący powiedział, że zrobi wszystko, aby nie powtórzyła się wię­

cej sytuacja z 1996 roku.

N a koniec burm istrz (jeszcze) Rogowski podał do publicznej wia­

domości wielkość swoich zarobków.

Jako burmistrz Rogowski zarobił w czerwcu 8.400 złotych brutto. Otrzy­

mał kilkaset złotych więcej od burmi­

strza Sanockiego, co jak z satysfak­

cją stwierdził, wynika z większej ilo­

ści lat pracy.

- Chociaż mam tyle samo lat co Janusz Sanocki, to jak się okazało, mam więcej lat pracy - mówił z nie­

ukryw aną iro n ią R ogow ski. Nic dziwnego. Kiedy w latach osiemdzie­

siątych Sanocki był internowany, i z oczywistych względów nie mógł pra­

cować, to w tym czasie Rogowski był - pracownikiem fizycznym Zakładu Karnego w Nysie.

Artur Kurowski r e k l a m a

Numer 1 na świecie S T I H L Autoryzowany Dealer

Sprzedaż - Serwis S T I H L ZAPRASZA NA ZAKUPY

KOSA SPALINOWA cena brutto 649,-

W stałei ofercie: y

- kosiarki spalinowe i elektryczne VIKING A *

- kosy spalinowe STIHL £ Ą .

- pilarki spalinowe i elektryczne STIHL

• nożyce spalinowe i elektryczne do żywopłotu - S^JHL, VIKING - glebogryzarki spalinowe VIKING

• opryskiwacze, dmuchawy, myjki ciśnieniowe, świdi^glebowe, urządzenia do cięcia stali, betonu - STIHL, VIKING

• pompy wodne, węże

- fontanny, filtry, oświetlenia do oczek wodnych - nawozy, folie

- środki ochrony roślin, nasiona i inne.

Centrum Ogrodnicze N y s a , u l. C e l n a 14, t e l. 44 80

PILARKA SPALINOWA STIHL cena brutto 799,-

’ P R 0M 0C J A

KOSIARKA SPALINOWA Z KOSZEM, silnik 3,5 KM BRIGGS

cena brutto 649,-

Cytaty

Powiązane dokumenty

Andrzej Basiński, Krzysztof Czarkowski, Zbigniew Gawełek, Andrzej Jędrzejczak, Tadeusz Kachel, Patrycja Kubiak, Sebastian Liebelt, Monika Marszałkiewicz, Patrycja Pietryka, Piotr

Przewodnicząca Rady Miejskiej Beata Chrzanowska: „Ten projekt uchwały dotyczy utworzenia na terenie Miasta Słupska odrębnych obwodów głosowania w wyborach do

Kamil Bierka, Tadeusz Bobrowski, Beata Chrzanowska, Bogusław Dobkowski, Wojciech Gajewski, Ryszard Kruk, Jan Lange, Małgorzata Lenart, Wojciech Lewenstam, Anna

Przewodnicząca Rady Maria Przybysz – Piwko poddała pod głosowanie projekt uchwały w sprawie zmiany uchwały Nr III/12/2002 Rady Miasta Marki z dnia 18 grudnia 2002 roku w

Okazuje się, że dla wymiaru sprawiedliwości świadek koronny jest o wiele ważniejszy niż bardzo wielu tzw. porządnych obywateli, którzy zeznają w

Po zakończeniu dyskusji nad sprawozdaniami Przewodniczący Komisji Rewizyjnej Roman Grzebieta przedstawił opinię Komisji w sprawie wykonania przez Burmistrza Gminy Sieraków

Przewodnicząca zaproponowała skreślić z porządku obrad pkt. 5 Informacja o przebiegu wykonania budżetu gminy za I półrocze z uwagi na to, iż na ostatnim posiedzeniu Komisji

Przewodniczący Rady poddał pod głosowanie projekt uchwały w sprawie zmiany Statutu Miasta i Gminy Pleszew.. Rada Miejska poprzez głosowanie jednogłośnie (20za) podjęła