Nr 29
19 L IP C A 2001 r.
ISSN 1232-0366
INDEKS: 328073
Cena: 2 ,0 0 z ł
(w tym 7% VAT) N A J S T A R S Z E P I S M O W R E G I O N I E . U K A Z U J E S I Ę O D 1 9 4 7 R O K U .
G łuchołazy
Gorące dni
Na Dniach G łuchołaz bawiło się ok. 6 tys. ludzi.
• Fotoreportaż str. 24-25
O tm uchów
Hałas na trzy
- Nam głównie chodzi o zm niej
szenie kosztów - tłum aczy plany przeprowadzki spółki Fawimet jej prezes Eugeniusz Jasiński.
• str 11
Paczków
Zabójcze należności
Należności jednej spółki gmin
nej mogą doprowadzić inną do ban
kructwa. Póki co obie zaprowadziły do sądu.
• str. 11
Niem odlin
Wieczorna sesja
W torkow ym o b ra d o m R ady Miejskiej przysłuchiwało się ponad stu m ieszkańców . N a sesji nowy burm istrz N iem o d lin a Stanisław Chalimoniuk wygłosił swoje expose.
Trwało to dziewięćdziesiąt minut.
• str. 12
Łam b in o w ice
Zarząd postawił na swoim
Łambinowicka Celpa nie otrzy
ma od U rzędu Gminy poręczenia kredytu. Uchwałę w tej sprawie za
kwestionował organ nadzoru woje
wody. Zarząd Gminy w uchwale nie wskazał źródła, skąd weźmie środki w razie niespłacenia kredytu przez Celpę.
• str 14
P akosław ice
Pakosław ice będą w sp ó ł
pracować z czeskim i M ikulo- vicami
Sąsiedzi zza miedzy
Na ostatniej sesji radni gminy Pakosławice ratyfikowali umowę o współpracy z gminą Mikulovice. Te
raz gm ina P a k o sła w ice b ę d z ie współpracować z czeskimi Mikulo- vicami i austriackim Wilhering.
• str. 10
Arczyński blokuje uruchomienie uczelni
P R Z E C IW S Z K O L E
n
V w ■ ■m m
nZ inicjatywy wiceburmistrza Stanisława Arczyńskiego (AWS-SLD) Zarząd Miejski w Nysie podjął kroki, które mają utrudnić działanie Wyższej Szkoły Zawodowej w Nysie.
Na posiedzeniu w dniu 12 lipca br. Zarząd Miejski w Nysie postanowił wstrzymać przekazanie nowo wybudowanego budynku biblioteki przy ulicy Chodowieckiego Wyższej Szkole Zawodowej w Nysie. Rządząca Nysą grupa AWS-SLD upoważniła także Arczyń
skiego i Świgosta do udania się do Wrocławia do przedstawicielstwa Banku Światowego w celu - jak to określono • „podjęcia rozmów i negocjacji w temacie realizacji umowy dot.
inwestycji budynku biblioteki przy ul. Wałowej”. Jest to o tyle dziwne działanie, że Bank Światowy nie zgłasza żadnych zastrzeżeń do sposobu, w jaki zrealizowano inwestycję.
• str. 3
J a r m a r k J a k u b o w y
PROGRAM NA STR. 5
9
Radny SLD znieważył wojewodę
Kto jest m atołem ?
Nyski radny SLD Stanisław Rogulski powiedział na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Nysie, że (cytat): „Nie ma większego matoła, od wojewody Pęzioła”. Wypo
wiedź radnego Rogulskiego spotkała się z ostrym prote
stem ze strony radnych Ligi Nyskiej. Radni Janusz Smagoń i Janusz Sanocki zażądali publicznych prze
prosin wojewody, a radny Wiesław Michoń relegowania Rogulskiego ze składu Rady.
• str. 3
Potłuczenia i strach
Lekkich obrażeń ciała doznał potrącony 13-letni ro
werzysta na skrzyżowaniu Prudnickiej z Moniuszki w Ny
sie. Do wypadku doszło w poniedziałek, około godziny 14.
' a r
Jadący od stadionu ulicą Moniuszki młody rowerzy
sta został potrącony przez wyjeżdżającego z Celnej na Prudnicką opla astrę. Samochód prowadziła 24-letnia kobieta, mieszkanka województwa dolnośląskiego. Na razie nie ustalono, kto był sprawcą. Mimo że na tym skrzyżowaniu działa sygnalizacja świetlna, często docho
dzi do wypadków i kolizji.
JO T PE
S u p e r m a r k e t w N y s i e
W Nysie przy ul. Piłsudskiego, w okolicach wiaduk
tu, niemiecka firma Kaufland chce wybudować pierw
szy w naszym powiecie supermarket.
Na razie Niemcy za kwotę 4 milionów złotych odku
pili od spółki gminnej PGM „Lokator” 1,2 ha gruntu i przygotowują teren pod inwestycję. Sklep ma mieć po
nad 4 tysiące metrów powierzchni. Na razie Starostwo Powiatowe nie wydało pozwolenia na budowę, a gmina zgody na otw arcie superm arketu. M imo to w icebur
mistrz Arczyński (AWS-SLD) uważa, że poprzedni Z a
rząd Nysy oszukał radnych, godząc się na sprzedaż tere
nu pod taką inwestycję. Ale kiedy w 1997 r. Mieczysław Warzocha sprzedał bez przetargu znacznie lepiej poło
żoną nieruchomość o pow. 1,5 ha za 430 tysięcy złotych, to wówczas Arczyński nie miał pretensji i nie czuł się oszukany.
• str. 4
N Y S A , ul. A r m ii K ra jo w e j 26 te l. 4 3 5 5 1 9 7 , te l./ fa x 4 3 3 4 7 99
O F E R U J E M Y
KHPUjqc v tied
•UAHS
oszczędzasz
"M IS IE IC czas I pieniądze
N y s a , u l . P r u d n i c k a 2 5 T a l . ( 0 7 7 ) 4 4 8 0 4 3 5 T a l . / f a x ( 0 7 7 ) 4 3 3 6 8 3 0 w w w . a v a n s . p l e-m ail: m itia k _ a va n s@ p ro onet pi
M E B L E K U C H E N N E P O D W Y M IA R
PROJEKT - MONTAŻ - TRANSPORT
G R A T I S
T E L . 4 3 5 5 1 9 7
sir. 2 19 lipca 2001
Czyszczenie
Nie gasn ą em ocje zw ią zan e ze zmianą ministra sprawiedliwości. Stani
sław Iwonicki zdymisjonował kolejnych prokuratorów powołanych przez swoje
go poprzednika.
Zmiany w resorcie sprawiedliwości ostro skrytykował Lech Kaczyński. - Na
tychmiast po moim odejściu odwołuje się prokuratora Wassermana, Kaczmar
ka, ministra Jasińskiego i Ziobrę - twier
dzi eksminister.
Jego zdaniem zastępca prokuratora Jan u sz Kaczm arek został odwołany, gdyż do końca bronił działań prokuratury w sprawie zatrzymania wiceszefa kato
wickiej delegatury UOR Przypomniał też, że odwołani prokuratorzy zajmowali się kluczowymi postępowaniami. - Wasser- manowi udało się uporządkować spra
wę gangu pruszkowskiego, a Kaczma
rek prowadzi śledztwo dotyczące gazo
ciągu jamalskiego - wyliczał.
N iesłuszna decyzja prem iera
60 proc. Polaków przebadanych przez CBOS uważa, że decyzja o dymisji Lecha Kaczyńskiego była niesłuszna.
Zaledwie 15 proc. ankietowanych sądzi, że premier Buzek miał rację odwołując szefa resortu spraw iedliw ości. Jedna czwarta Polaków nie ma zdania na ten temat.
Wyniki badań nie powinny zaskaki
wać. Lech Kaczyński był najpopularniej
szym ministrem w rządzie Jerzego Buz
ka. Sympatię i zaufanie do niego dekla
rowało ponad 70 proc. Polaków. W ran
kingach ustępował jedynie prezydento
wi Kwaśniewskiemu.
TV P prywata
Praca na kierow niczych stanow i
skach w TVP ciągle jest niezwykle lukra
tywnym zajęciem. Zarzuty wysuwane pod adresem kierownictwa, szczególnie przez telewizyjne związki zawodowe, dotyczą właśnie zbyt w ysokich zarob
ków i nadmiernego w ykorzystyw ania zajmowanych stanowisk.
Zarzut pobierania w ysokich gaży stał się sprawą publiczną po przeprowa
dzonej w TVP kontroli NIK w ubiegłym roku. M im o upublicznienia w yso kich pensji (prezes Robert Kwiatkowski zaro
bił ponad .560 tysięcy złotych w 1999 roku) i wypłacania nienależnych odszko
dowań, jak w przypadku Andrzeja Kwiat
kowskiego (88,8 tys. zł) nic się nikomu nie stało.
Hurm em na prom
W 2000 roku Polacy najczęściej w y
jeżdżali do Niemiec, Czech i na Słowację (ponad 3,5 min odwiedzin), przy czym wiele wizyt w tych krajach związanych było z podróżami do państw położonych dalej. Spadła liczba wyjazdów na Biało
ruś, zaś wzrosła na Ukrainę.
Ponadto według opracowań Polskiej Organizacji Turystycznej w stosunku do 1999 r. o około 90 proc. wzrosła liczba podróży morskich. Połowę z nich stano
wiły w ycieczki do Niem iec z Nowego Warpna, umożliwiające zakupy w skle
pie wolnocłowym na promie. Odnotowa
no również w zrost liczby podróży ze Świnoujścia (o ponad połowę) i Gdań
ska (ponaddwukrotnie).
W 2000 r. przeciętny polski turysta wydał przed wyprawą za granicę około 1030 zł, na podróż przeznaczył 838 zł, a za granicą wydał 67 zł na dzień pobytu.
Niepoważna propozycja
Z arząd M iejski kierowany przez wiceburmistrza Stanisława Arczyńskiego (AWS-SLD) i bur
m istrza Ryszarda Rogowskiego (AWS-SLD) skierował do Agencji M ienia Wojskowego propozycję przejęcia tylko części majątku, jaki pozostał po wojsku w Nysie. Za
rząd chciał od Agencji przejąć bez
płatnie budynek po sztabie przy ul.
Marcinkowskiego, obiekty kosza
rowe przy ul. Otmuchowskiej oraz teren po poligonie w Jędrzychowie.
N ie na sprzedaż
Szkopuł w tym, że już trzy tygo
dnie temu wojsko poinformowało władze Nysy, że w związku z brakiem porozumienia w sprawie przejęcia m ienia wojskowego przez gminę, budynek po sztabie został wyłączony z oferty Agencji Mienia Wojskowe
go, podobnie jak dawne kęszary przy ul. Otmuchowskiej. Do byłej siedzi
by sztabu przy ul. Marcinkowskiego przeniesiona zostanie Wojskowa Komenda Uzupełnień w Nysie, a w koszarach przy ul. Otmuchowskiej m a powstać zakład penitencjarny.
Nie jest wykluczone, że podobna pla
cówka powstanie w dawnej jednost
ce przy ul. Grodkowskiej.
W związku z decyzją wojska pro
pozycja Zarządu Miejskiego jest za
skakująca. Świadczy o tym, że obec
ny Zarząd Nysy zupełnie pogubił się w sprawie. W skutek opieszałości władz miasta Nysa straciła okazję do przejęcia całego majątku po wojsku za 15% jego wartości (ok. 13 milio
nów złotych). Było tego sporo, bo ponad 350 ha gruntów i ponad 150 budynków. Taka była ostatnia oferta AMW. Ale wiceburmistrz Stanisław Arczyński i pozostali członkowie Z a
rządu z koalicji AWS-SLD nie zde
cydowali się na podpisanie umowy z
______________
Nie chcieli za 15% fo nie dostaną wcale
Agencją i odkupienie nieruchomości na preferencyjnych warunkach. Z a
miast tego zaproponowali przejęcie wybranych 30% z całej puli, i to za darmo. Niestety wszystko wskazuje na to, że Zarząd się przeliczył. Jak poinform ow ał „Nowiny N yskie”
pragnący zachować anonimowość przedstawiciel Agencji Mienia Woj
skowego, ostatnia propozycja władz Nysy o bezpłatnym przejęciu 30%
nieruchomości, które już wcześniej zostały wyłączone z oferty, uznana została za niepoważną.
- Jeżeli władze Nysy dalej będą zwlekać z przejmowaniem mienia, i składać takie propozycje, to nic nie dostaną i miasto z pewnością na tym straci - uważa nasz rozmówca.
Strefa nieekonom iczna W propozycji Zarządu, poza bu
dynkiem przy ul. Marcinkowskiego i koszarami przy ul. Otmuchowskiej, znalazł się także teren po dawnym
poligonie we wsi Jędrzychów. Tutaj, zdaniem burmistrza Rogowskiego, powinna powstać podstrefa „Wał
brzyskiej Specjalnej Strefy Ekono
micznej”. Jeżeli dziś Rogowski z Ar- czyńskim chcą Nysie fundować spe
cjalne strefy ekonomiczne i przeka
zywać im bezpłatnie spore nierucho
mości dla potencjalnych inwestorów, to najpierw powinni zapoznać się z przepisami podatkowymi obejmują
cymi działalność w takich strefach.
Obowiązujące od stycznia tego roku nowe przepisy podatkowe doprowa
dziły w praktyce do zatrzymania pro
cesów inwestycyjnych w specjalnych strefach ekonomicznych. Po prostu teraz nie jest już to opłacalne, bo nowy inwestor nie ma zbytnich ko
rzyści z tego tytułu. Dlatego w całej Polsce takie strefy powoli zamierają, ale Arczyński z Rogowskim (AWS- SLD) chcą stworzyć taką strefę w Nysie.
Artur Kurow ski
Wpadka fałszerzy
i Nyscy policjanci rozpracowali miejscową szajkę fałszerzy pienię
dzy. W środę 11 lipca funkcjona
riusze zatrzymali 19-letniego nysa- nina, który p osiadał przy sobie trzy sfałszowane banknoty o nomi
nale 50 zł każdy.
U stalono, że w sprawę zamie
szani są również dwaj mieszkańcy Nysy w wieku 16 i 20 lat. Cała trój
ka w czerwcu i Iipcu br. na wysokiej klasy sprzęcie komputerowym pro
dukowała banknoty 10-, 50- i 200- złotow e, a następnie je w prow a
dzała do obiegu. Wobec dwóch naj
starszych podejrzanych zastosowa
no areszt tymczasowy. Nieletni sta
nie przed sądem rodzinnym.
- W obec spraw ców w szczęto postępowanie z art. 310 par. 1 i 2, gdzie istnieje zagrożenie karą po
zbawienia wolności nie krótszą niż 5 lat, a nawet do 25 lat - poinfor
mował „Nowiny” Ireneusz Kacz
marek, rzecznik KPP w Nysie.
dw
Ś m i e r t e l n y s k o k
2‘6-letni mieszkaniec Bodzano
wa utopił się w Białej Głuchołas
kiej.
W poniedziałek 16 lipca grupa znajomych kąpała się w rzece Bia
łej w Bodzanowie. Mężczyźni ska
kali „na główkę" do wody. Kilka razy się udało. Niestety dla jedne
go z nich kolejny skok zakończył się tragicznie. Mężczyzna skoczył, ale już nie wypłynął na powierzchnię.
M im o n atychm iastow ej pom ocy kolegów i 20-minutowej reanimacji le k arzy z m a rł nie odzyskaw szy przytomności.
an
Z b ió rk a dla pow odzian
„Wobec klęski żywiołowej, któ
ra dotknęła mieszkańców Gdań
ska i Słupska C aritas D iecezji Opolskiej zwraca się z apelem do mieszkańców Nysy i powiatu ny
skiego o pomoc osobom poszkodo
wanym przez powódź”. - Taką prośbę do parafian ponawiali księ
ża na niedzielnych mszach św.
Z takim samym apelem zwra
camy się do naszych Czytelników, którzy w tym roku mogą się zre
wanżować mieszkańcom Gdańska i Słupska i pospieszyć z pomocą.
P otrzebne są koce, sprzęt gospo
darstwa domowego, pościel, środ
ki czystości, niepsująca się żywność
oraz środki pieniężne. Zresztą ny- sanie najlepiej wiedzą, czego w ta
kich sytuacjach brakuje.
Dary przyjmowane są w budyn
ku Caritas przy ul. Głuchołaskiej 8 od poniedziałku do piątku w godzi
nach od 8.00 do 19.00.
W płat m ożna dokonyw ać na konto Caritas Diecezji Opolskiej:
PK O SA I O d d z ia ł O p o le nr 12401633 - 50020667 - 2700 - 401112 - 003 - 0000 z dopiskiem
„Pomoc dla powodzian”.
Bliższych inform acji u dziela biuro C aritas przy ul. G łuchoła
skiej 8 pod nr. tel. 433 - 25 - 44.
an
Za okazane wyrazy współczucia i udział w uroczystości pogrzebowej
ŚP. IRENY MICHALIK
wszystkim krewnym, przyjaciołom i znajomym serdeczne podziękowania
składają
m ąż, syn, rod zice , s io s tra
Wakacje na wysypisku?
W sobotę zadzwonił do naszej redakcji jeden z Czytelników obu
rzony faktem, że wysypisko odpa
dów w Domaszkowicach jest za
mknięte.
- Proszę pana, ludzie robią po
rządki i drobne remonty przeważ
nie w soboty, bo jak ktoś pracuje, to zazwyczaj tylko wtedy ma na to czas, a wysypisko jest w tym dniu z a m k n ię te . To co m am y z tymi śmieciami zrobić? Trzymać do po
niedziałku, aż ktoś łaskawie otwo
rzy wysypisko? A m oże wywieźć gdzieś do lasu?
Sprawdziliśmy na miejscu i rze
czywiście - bram a wysypiska w so
botę o godzinie trzynastej była za
m k n ię ta . Na te re n ie w ysypiska znajdowała się tylko jed n a osoba (prawdopodobnie pilnująca m ająt
ku) i pies. Po wyjaśnienia zostali
śmy odesłani do kierownika wysy
piska lub prezesa spółki. W ponie
działek prezes spółki EKOM Sta
nisław O stro w sk i w yjaśnił ca łą sprawę:
- W tej chwili trwa jeszcze przy
gotowanie stanowisk do opróżnia
nia systemowego odpadów, i pełne
go wykorzystania kom paktora. Po zakończeniu tych prac wysypisko odpadów w Domaszkowicach bę
dzie przyjm owało śmieci także w soboty. W jakim zakresie, to już bę
dzie zależało od zapotrzebowania.
P re z e s O stro w sk i z a p e w n ił
„Nowiny”, że cały proces przygoto
wania technologicznego wysypiska w D om aszkow icach zakończy się jeszcze w tym miesiącu, i mieszkań
cy gminy już wkrótce będą mogli korzystać z usług wysypiska także w soboty.
Art.
Wszystkim, którzy łączyli się z nami w żalu i bólu oraz wzięli udział w uroczystościach pogrzebowych
ŚP. MICHAŁA MICHALISZYNA
serdeczne podziękowania
składa żona z rodziną
a y 19 lipca 2001
Przeciw szkole
Radnym z rządzącej Nysą koalicji SLD-AWS nie wystarczy już, że swoimi decyzjami ośmieszają samorząd. N a ostatniej
sesji jeden z nich publicznie obraził wojewodę opolskiego na
zywając go matołem.
Kto jest
matołem?
Radny Rogulski (pierwszy z lewej) jest nie tylko największy...
Z inicjatywy wicebur
mistrza Stanisław a Arczyńskiego (AWS- SLD) Zarząd M iejski w Nysie p o d ją ł d zia łania, które mają utrudnić uruchomie
nie Wyższej Szkoły Zawodowej w Nysie.
Na posiedzeniu w dniu 12 lipca br. Zarząd Miejski w Nysie p osta
nowił w strz y m a ć p r z e k a z a n ie nowo wybudowanego budynku bi
blioteki przy ulicy Chodowieckie
go Wyższej Szkole Zawodowej w Nysie. Rządząca Nysą grupa AWS- SLD upow ażniła ta k że A rczy ń skiego i Świgosta do udania się do Wrocławia do przedstaw icielstw a Banku Światowego w celu - jak to
znajdując tańsze rozw iązanie ka
nalizacji w ulicy Jagiełły.
Po z a k o ń c z e n iu in w esty cji Bank Światowy zaakceptow ał za
k o ń c z e n ie i d o k o n a ł o s ta tn ie j w płaty środków . Po tym fakcie gmina mogła już budynek przezna
czyć na inne cele i tak uczyniła, al
bowiem Z arząd kierowany przez Janusza Sanockiego uznał, iż bu dynek je s t id e a ln ą siedzibą p o wstającej właśnie Państwowej Wy
ższej Szkoły Zawodowej w Nysie.
To właśnie przeznaczenie kwe
stio n u je o b e c n ie S tanisław A r- czyński. Przypomnijmy, że w dniu 3 kwietnia br. do oddziału Banku Światowego we W rocławiu wpły
nęło pism o pod p isan e „M ieczy
sław W arzocha”, w którym autor (podpis je st podrobiony) donosi jakoby w budynku nie wykonano części robót. C hoć au to r donosu podrobił podpis Warzochy, radny Arczyński i klub SLD nie skiero
wali sprawy do pro k u ratu ry , jak
Porządek obrad nie zapowia
dał takich emocji. Miała to być krótka sesja, podczas której rad
ni mieli zaskarżyć do Naczelnego Sądu A d m in istra c y jn eg o ro z
strzygnięcie nadzorcze wojewody opolskiego.
P rzebieg obrad wzburzyła wy
powiedź radnego SLD Stanisława Rogulskiego, który stwierdził że:
“Nie ma większego m atoła od wo
jewody Pęzioła”. Obraźliwa wypo
wiedź Rogulskiego zbulwersowa
ła radnych Janusza Sanockiego i W iesława M ichonia, którzy dom a
gali się od ra d n e g o p rze p ro sin . Z anim je d n ak do tego doszło rad ni Ligi Nyskiej usiłowali przeko
nać radnych z koalicji SLD-AWS aby nie popełniali kolejnego błę
du i nie ośm ieszali Rady.
P rz y p o m n ijm y : w o je w o d a o p o lsk i A dam P ęzio ł u zn a ł, że wszystkie podjęte 28 m aja uchwa
ły są nieważne, gdyż naruszają w sposób istotny prawo. W myśl p ra
wa, rada nie m oże uchylić swoich uchw ał poniew aż w kracza w ten sposób w k o m p e ten c je nad zo ru prawnego wojewody. R adni SLD i AWS ch c ie li u ch w a łam i z 28 maja naprawić błędy p rocedural
ne (nieodczytanie stanowiska K o
m isji R ew izyjnej i R e g io n a ln e j Izby O b ra ch u n k o w e j) ja k ie p o pełnili podczas sesji 23 m aja, na której odwoływali Z arząd Gminy kierowany przez Janusza Sanoc
kiego.
N ie o śm ie szajm y się R adny Ligi Nyskiej W iesław M ichoń pytał - N a jakiej pod sta
wie prawnej chcecie zaskarżyć d e
cyzję wojewody? Czy nie dosyć już popełniliście błędów?
W yw ołany do o d p o w ie d z i przew odniczący Rady M iejskiej Leszek W ierzchowiec stwierdził - Sprawa jest skom plikow ana, gdyż takiej sytuacji, w jakiej się znala
zła Nysa, jeszcze do tej pory w Polsce nie było. Stąd też nikt nie m oże je d n o z n a c z n ie o d p o w ie dzieć na pytanie, czy jest Z arząd M iasta, czy go nie ma. Skierowali
śmy więc tę spraw ę do NSA, bo inaczej Nysa p rzez co najm niej m iesiąc pozostałaby bez Z arządu.
- I to m a być o d pow iedź na m oje pytanie? Ja was tylko proszę abyście wskazali podstawy praw ne, na jakich się oparliście przy
gotowując to zaskarżenie - mówił W iesław M ichoń, k tó ry kolejny raz usiłował wytłumaczyć radnym bezzasadność takiego postępow a
nia i po przedstaw ieniu p arag ra
fów prawnych i wytłumaczeniu o co w nich chodzi stwierdził - R ada nie ma upraw nień uchylać swoich uchwał. Gdyby je posiadała, do prowadziłoby to do destabilizacji władzy. P ro szę sobie w yobrazić taką sytuację - odw ołujecie b u r
m istrza, po czym część radnych wyjeżdża na wczasy. Reszta, która pozostała na miejscu zwołuje se
sję i unieważnia uchwały podjęte na p o p rz e d n ie j sesji. D o czego doprowadziłoby nas takie działa
nie? - pytał radny M ichoń.
Bardziej obrazowo wyraził to były burm istrz Janusz Sanocki. - Po co się męczyć, może od razu uchylicie uchwałę o moim wybo
rze z 1998 r. i każecie mi oddać pensje za dwa i pół roku? - pytał ra d n y c h . - T akim d z ia ła n ie m o ś m ie s z a c ie się i o ś m ie s z a c ie R adę Miejską.
Na niewiele się zdały prośby i ap e le . G ło sam i rad n y ch S LD i AWS projekt skarg do NSA został przyjęty. R adni Janusz Sanocki i Janusz Smagoń zgłosili votum se
paratum od tej decyzji.
Pędzioł czy P ęzioł
Obraźliwa wypowiedź radnego Stanisława Rogulskiego: “Nie ma większego matoła od wojewody Pę
zioła” doprowadziła do wzajem ne
go o sk a rż a n ia się rad n y ch k to, kogo, kiedy obraził.
- Jeszcze raz wątpliwa elokwen
cja radnego Rogulskiego dała o so
bie znać. Może klozetowy dowcip, który prezentuje, nadaje się na im
prezy gdzie jest to tolerowane, ale tu Rogulski występuje jako radny i powinien się zachowywać tak, by nie kom prom itow ać Rady. Jeżeli taką opinię wyraża pijaczek spod budki z piwem, to trudno, ale że robi to radny podczas sesji, to jest to ubliżające - mówił Janusz Sanocki.
Wiesław M ichoń dom agał się wykluczenia radnego Rogulskiego z Rady Miejskiej. - Stanisław Rogul
ski obraził wojewodę, który jest wy
sokim urzędnikiem państwowym.
W yczerpał tym samym znam iona przestępstwa i powinien zostać za
wieszony w czynnościach radnego - uzasadnił radny Michoń.
W ypowiedzi radnych Ligi Ny
skiej wywołały n aty ch m iasto w ą reakcję drugiej strony. W zajem nym oskarżeniom nie było końca.
Pod wpływem atm osfery ja k a z a p anow ała na sali S tanisław R o gulski zgodził się przeprosić, ale ja k sam stw ierdził, wojewodę Pę- dzioła.
- Nie wiem czy wojewoda o ta kim nazwisku jest, ale przepraszam wojewodę Pędzioła, bo jego m ia
łem na myśli - tłumaczył.
Takie tłumaczenie radnego R o
gulskiego wzbudziło śmiech na sali.
Z ebrani na widowni nie kryli swo- . jego zażenowania postawą radne
go-
U rząd wojewody jest organem konstytucyjnym RP i zgodnie z ko
deksem karnym teraz prokuratura powinna wszcząć z urzędu śledztwo w sprawie publicznego znieważenia lub poniżenia wojewody.
M a c ie j B y cze k
“ T
Ofll
A
1 1)»
L !
Burmistrz Rogowski (pierwszy z prawej, AWS-SLD) jeszcze w trakcie kwietniowych prawyborów razem z postem Szelwickim (pierwszy z lewej) i ministrem Zdradą uroczyście otwierał Wyższą Szkołę Zawodo
wą. Teraz kierowany przez Rogowskiego Zarząd robi wszystko, aby gmina straciła trzy miliony złotych, a uczelnia siedzibę.
określono - „podjęcia rozm ów i wcześniej zapowiadali. W sposób negocjacji w te m a c ie rea liz a c ji
umowy dot. inwestycji budynku bi
blioteki przy ul. Wałowej”. Je st.to o tyle dziwne działanie, że Bank Światowy nie zgłasza żadnych za
strzeżeń do sposobu, w jaki zreali
zowano inwestycję. Przypomnijmy, że środki z B anku Ś w iatow ego uzyskał w części Z arząd kierowany przez Warzochę, przed staw iając informacje iż budynek je st odbu
dowywaną po powodzi biblioteką i budynkiem U rzędu S tanu Cywil
nego. W budynku pół piętra miała zajmować także galeria dla nyskich malarzy.
Nowy Z arząd G m iny wybrany w październiku 1998 r. zm ienił w części p rz e z n a c z e n ie b u d y n k u , na co Bank Światowy wyraził zgo
dę. P rzedstaw iciele B anku k aż
d o razo w o a k c e p to w a li ta k ż e przesuwanie na realizację budyn
ku środków zaoszczędzonych na innych inw estycjach fin an so w a
nych przy pomocy banku. Tak np.
Z arząd b u rm istrz a S an o ck ieg o oszczędził blisko 800 tys. złotych
wyraźny bow iem a u to r je st n a j
p raw dopodobniej jednym z nich zaś sam donos szedł w tym samym kierunku, w którym obecnie zm ie
rza Arczyński i kierow ana przez niego SLD-AW S - a mianowicie utrudnienia rozpoczęcia działania Państwowej Wyższej Szkole Zawo
dowej w Nysie. Samo bowiem po
wstanie szkoły wyższej było sukce
sem i obecnego wojewody o p o l
skiego, zn ien a w id zo n e g o przez SLD, jak i sukcesem rządu Jerze
go B u zk a. N ie p rz y p a d k ie m w o k resie praw yborów lid er o p o l
skiego SLD Jerzy Szteliga, z któ
rym Arczyński jest blisko związany odgrażał się, że szkoła w Nysie nie powstanie.
O b e c n e d z ia ła n ia n y sk ieg o SLD mogą być zatem próbą znisz
czenia sukcesu prawicy, a fakt, że przy okazji Arczyński i towarzysze w yrząd zają'p o tężn ą szkodę m ia
stu, uczelni oraz rzeszom studen
tów, ja k widać, panów z lewicy zu
pełnie nie obchodzi.
(r)
19 lipca 2001 —,
Arczyński okłamuje kupców!
„Nowa Trybuna O polska” (dawny organ Komitetu Wojewódzkiego PZPR, a obecny organ połączonych komitetów wojewódzkich AWS i ŚLD) w artykule „M ały przegrywa z gigan tem ” donosi iż, cyt.: „nyscy kupcy mają żal do poprzednich władz, że zgodziły się na budowę w mieście superm arketu Kaufland, jednocześnie utrącając inicjatywę wzniesienia
podobnego obiektu przez lokalnych przedsię
biorców”.
Na budowę marketu nie ma jeszcze pozwolenia Opinię tę wyrażają obecny wi
ceburm istrz Nysy p. Stanisław A r
czyński (SLD-AWS) oraz p. M arek Szczerski - jeden z dwu udziałow
ców spółki „K upiec p o lski” . Jak zwykle dziennikarz Lewandowski M ichał realizując zadanie szkalo
wania Ligi Nyskiej pom inął niewy
g odne dla wersji A rczyńskiego i SLD fakty, całkow icie naginając rzeczywistość do potrzeb kom uni
stycznej p ro p a g a n d y . W swych kłamstwach tak się pogmatwał, że pom yliła mu się d ata odw ołania kierowanego przeze mnie Z arzą
du. Pisze bowiem Lewandowski:
„Decyzję (o warunkach zabudowy - przyp. JS) wydano 2 czerwca tego roku. Niecały miesiąc później eki
pa Ja n u sz a S an o ck ieg o stra c iła władzę”. Lewandowski i propagan- dyści „N TO ” liczą na amnezję Czy
telników, albowiem każdy intere
sujący się sytuacją w Nysie wie, że
„w ładzę strac iliśm y ” w dniu 23 maja br., a więc nie mogliśmy wy
dać decyzji o warunkach zabudowy w dniu 2 czerwca. Mógł to zrobić jedynie nowy burm istrz Arczyński (AW S-SLD ), albo jego zastępca Rogowski (SLD-AWS) (czy na o d wrót).
J A K ARCZYŃSKI O SZU K A Ł
„K U P C A PO LSK IEG O ” Arczyński traci panowanie nad sobą i w organie SLD-AWS próbu
je zarzucić nam, iż jakoby „oszuka
liśmy rad n y c h p o d cz as sesji 19 grudnia 2000 roku”. Chodzi o se
sję, podczas której Arczyński i kon
trolowana przez niego grupa rad
nych AWS-SLD odrzuciła pro p o zycję Szczerskiego i Zabilskiego.
Arczyński żali się, że „został oszu
kany” a mnie w ogóle na sesji nie było. Więc kto go oszukał?
Propozycja „Kupca polskiego”
była przedstawiona szczegółowo, z wykresami, zdjęciam i, p rospekta
mi, dotyczyła działki przy ul. Su
deckiej, i co tu było niejasne? Trze
ba było tylko podjąć decyzję, a tego Staś Arczyński razem ze swoimi
„o rłam i” z AW S-SLD po prostu nie p o tra fi. N o nie p o trafi, nie umie, nie jest do niczego pozytyw
nego zdolny, ani on, ani. Rogowski, ani cała ta nieszczęsna ekipa.
Nie umieją nie tylko podejm o
wać decyzji, ale także nie chcą inte
resować się żadnymi wydarzeniami i procesam i w gm inie, k tó re nie dotyczą bezpośrednio ich in te re
sów. Czy Staś Arczyński (z AWS- SLD) nie wiedział o tym, że żeby przeznaczyć działkę przy Sudeckiej pod m arket trzeba najpierw zmie
nić plan przestrzennego zagospo
darow ania? Czy nie wiedział, że dwa lata tem u Rada Miejska w Ny
sie zmieniła zapis planu dotyczący innej działki przy ul. Piłsudskiego p lanując w łaśnie przeznaczyć ją pod handel? Sam za tą zmianą gło
sował.
A rczyński, p o d o b n ie zre sztą jak i Rogowski, nie interesował się w ogóle losem nyskich kupców. Z mojej inicjatywy U rząd zorganizo
wał w ciągu ostatnich 2 lat cztery spotkania nyskich kupców - pierw
sze w listopadzie 1998 roku, żaden z radnych SLD-AW S nie był na tych spotkaniach obecny, nie był też obecny Arczyński. Gdyby był, podobnie jak M arek Szczerski sły
szałby jak nawoływałem nyskich kupców do zawiązania grupy kapi
tałowej i wystartowania w przetar
gu na grunt pod m arket - innego sposobu na przeciw staw ienie się
„inwazji superm arketów ” po pro
stu nie ma. Uczciwie też informo
wałem iż działka przy ul. Piłsud
skiego jest wystawiona do przetar
gu i PGM jako spółka prawa han
dlowego sprzeda ją nie oglądając się n a ż a d n e w zględy. A ni p.
Szczerski, ani p. Zabilski działką przy ul. Piłsudskiego nie byli zain
teresowani. Nie byli też zaintereso
wani uczestnictwem w przetargu.
Byli zainteresow ani otrzym aniem za darm o działki przy Sudeckiej.
To a k u r a t, że p rz e k a z a n ie działki za darm o nawet polskim, nawet nyskim kupcom jest po pro
stu w świetle ustawy o gospodarce nieruchomościami niemożliwe wie nawet Arczyński. Nie ma jednak na tyle odwagi cywilnej i uczciwości, żeby Szczerskiemu iZabilskiem u o tym powiedzieć. Natom iast próbu
je zwalić odpowiedzialność na „po
przedni Z arzą d ” i podreperow ać swoją polityczną reputację. Cóż, tchórze zawsze łatają swoją reputa
cję kłamstwami.
POM OC
TO NIE PRZYW ILEJE!
M arek S zczerski - człow iek, którego skądinąd cenię za to, co robi dla ochrony nyskich fortyfika
cji i którem u, jak pozostałym ny
skim kupcom, starałem się pomóc - czyni mi zarzuty w im ieniu ny
skich kupców. Przypomnijmy więc fakty.
W niecały miesiąc po tym jak zostałem burm istrzem poleciłem zaprosić nyskich kupców na spo
tkanie, którego celem m iało być powołanie organizacji grupującej to środowisko, a także pozwalają
cej stw orzyć g ru p ę k a p ita ło w ą zdolną do wybudowania w Nysie m arketu. W warunkach wolnoryn
kowej gospodarki nie jest bowiem m ożliw e p ra w n e p rz y d z ie la n ie przywilejów jednym grupom, kosz
tem innych. Ż ądanie by np. spółce, w której udziałowcami jest dwóch kupców dać za darm o grunt, jest żądaniem po prostu niepoważnym.
Dlaczego bowiem tych dwóch kup
ców miałoby dostać taki prezent?
Ja k ie są gw arancje, że po roku działalności nie sprzedaliby swoje
go m arketu jakiejś zachodniej sieci handlowej? Jak gmina miałaby eg
zekwować sprzedawanie przez nich
„towarów miejscowych producen
tów”? Oczywiście na te pytania nie ma zadowalających odpowiedzi, a wszystkie przytaczane przez pana M arka Szczerskiego rzekom e ar
gumenty są zwykłymi obiecankami, niestety bez pokrycia. Może byłoby tak jak „Kupiec polski” obiecywał, może inaczej, ale na pewno gmina za darm o pozbyłaby się gruntu. By
łem i jestem temu przeciwny i nie widzę tu żadnego interesu ani gmi
ny - czyli ogółu mieszkańców, ani też kupców jako całego środow i
ska. Widzę jedynie partykularny in
te re s dwóch osób. N ie mam nic przeciwko uczciwej dbałości o pry
w atne interesy - na nich właśnie
opiera się wolny rynek, ale słowo
„uczciwa” należy tu rozumieć do
słownie, a niestety propozycja z tego punktu widzenia uczciwa nie była.
D la te g o u w ażam , że R a d a Miejska - w tym większość sterowa
na przez Arczyńskiego, odrzucając w istocie propozycję „Kupca pol
skiego” postąpiła słusznie - co ni
niejszym mam odwagę stwierdzić.
W odróżnieniu bowiem od mojego pozbaw ionego odwagi cywilnej i trw ałych p rze k o n ań adw ersarza nie kieruję się tym kto mówi, ale oceniam co mówi. W tym przypad
ku Arczyński miał rację, choć sam nie ma odwagi do tego się przyznać i coś tam znowu krętaczy.
SAMI NIE CHCIELI
W ciągu dwóch lat z mojej ini
cjatywy odbyły się cztery spotkania kupców, zostało założone stow a
rzyszenie, na tym jednak wspólna działaln o ść nyskich kupców się skończyła. Stowarzyszenie zam ar
ło, nie udało się też stworzyć wspól
nego przedsięw zięcia g o sp o d a r
czego, którego efektem m iałoby być wybudowanie rodzimego m ar
ketu. Zachęcałem do tego kupców - w tym pana M arka Szczerskiego - jednak od razu uczciwie stawiałem sprawę, że po pierwsze ew entualna spółka musi skupiać znaczącą gru
pę kupców, a po drugie gmina na transakcji nie może stracić. To, co dawaliśmy kupcom, to była infor
macja, której inni nie mieli, to było zaplecze organizacyjne gminnych instytucji, to ew entualnie mogło być wsparcie gminy w postaci fun
duszu gwarancji kredytowych, któ
re nb. tworzy w łaśnie sam orząd w ojewódzki. N asze w sparcie dla kupców polegało również na tym, że z m o je j w ła ś n ie in icjatyw y przedstawiciele kupców zostali, po raz pierwszy w historii tych kontak
tów, włączeni w skład delegacji od
wiedzających miasta partnerskie. Z mojej inicjatywy nyscy kupcy mieli możliwość uczestnictwa 6 sierpnia 2000 r. w wystawie gospodarczej w partnerskim mieście Nysy - Lüdin
ghausen. Z mojej wreszcie inicjaty
wy gmina rozpoczęła przygotowy
w anie wydania katalogu nyskich firm. Czy to nie jest pomoc? Czy m ożna oczekiwać jeszcze innych form pomocy?
Okazuje się, że można. Każde
z czterech spotkań nyskich przed- ) siębiorców polegało na recytacji li
tanii pretensji, żalów, oczekiwań, | których władze gminne, choćby nie wiem jak życzliwe, nie są w stanie j spełnić. A to Z U S zbiera za duże j składki, a to skarbówka kontroluje, a to kodeks pracy szykanuje praco- i dawcę, a to wreszcie kurs dolara za wysoki. Te pretensje i żale są oczy- ■ wiście uzasadnione, tylko co bur- : mistrz, R ada Miejska, Z arząd mają do tego? Nic. Jestem przekonany, że kodeks pracy i nadm ierna inge
rencja w uprawnienia pracodawcy są w Polsce szkodliwe, bo poszły za daleko, że nadm ierne obciążenie pracy pow oduje bezrobocie i ha
muje rozwój polskiej przedsiębior
czości itd. itp. Tylko jaki mam na to wpływ jako radny, samorządowiec ( itp. Prem ier nie m a wpływu na Bal
cerowicza, a nyscy kupcy żądali ode mnie zarządzania Polską tak jak
bym był prezydentem , prem ierem i Radą Polityki Pieniężnej w jednej osobie.
Jak już skończyły się żale, to je d n y m z pow ażn y ch za rz u tó w sform ułowanych przez wybitnego | nyskiego kupca było, że gmina nie sprzedaje swoim kupcom działek bez przetargu „tak po obniżonej cenie”.
W sumie niestety, stwierdzam | to ze smutkiem , spotkania z kupca- | mi przyniosły niewiele efektów i ! bynajm niej nie doprow adziły do powstania grupy kapitałowej zdol- | nej do wybudowania m arketu. Wi- ! docznie to zam ierzenie na tym eta
pie jest po prostu niemożliwe do realizacji, ale z mojej strony zrobi
łem wszystko, żeby kupcom możli
wości stworzyć. To, że nie zostały one wykorzystane, a po dwóch la- | tach P G M sp rzed ał w otw artym ,|
p rz e ta rg u g ru n t, na którym po- I w stanie - jak słyszę - m ark et, to było do przewidzenia. Kupcy nyscy jeśli uw ażają, że stanow i on dla nich z a g ro ż e n ie , n ie ste ty m ogą m ieć p r e te n s je sam i d o sie b ie . G m ina nie je st bowiem umocowa
na praw nie do ingerowania w ry
nek, uniem ożliwiania działalności jednym , a udostępniania rynku in
nym . To ju ż p rz e ra b ia liśm y , ze szkodą dla wszystkich, i to uczciwie i k u p c o m , i ra d n y m , a p rz e d e wszystkim ko n su m en to m należy i uświadomić.
Jan u sz S anocki r e k l a m a
PŁYTKI CERAMICZNE ARMATURA SANITARNA
N Y S A , ul. O r z e s z k o w e j 16, te l. 4 3 3 4 6 3 8 N Y S A , ul. Ja g ie llo ń s k a 2, te l. 4 3 3 0 6 8 0
19 lipra 2001
Jarmark Jakubowy 2001
Nysanie! Na jarmark!
Św. Jakub ratuje Nysę, gawiedź przygląda się ścięciu Raubrittera, kat grozi, mincerz bije monetę ny
ską, kawiarnia serwuje kołocz, krypty zostają udostępnione go
ściom - to tylko zarys tego co dziać się będzie w niedzielę 22 lipca wo
kół nyskiej katedry. Tego dnia ko
lejny Jarmark Jakubowy.
Od kilku tygodni kilkadziesiąt osób p rz e z k ilk a n a ś c ie g o d z in dziennie zajm uje się przygotow a
niem trzeciej odsłony chyba naj
ciekawszej im prezy w K sięstw ie Nyskim - Ja rm a rk u Jakubow ego.
Są to sa m i z a p a le ń c y , k tó ry m przyszłość katedry leży bardzo na sercu. To oni na spotkaniach gru- py‘organizacyjnej zgłaszają nowe pomysły, w ym ieniają inform acje, wydają sobie naw zajem dyspozy
cje. Ich telefony grzeją się od roz
mów, ko m p u ter i faks w parafial
nej kancelarii chyba jeszcze nigdy nie były tak intensyw nie użytko
wane. W szystko po to by tysiące gości w niedzielę 22 lipca dobrze się czuły na ja rm ark u . Ju ż te ra z można stwierdzić, że po raz kolej
ny o rg a n iz a to rz y p rz y g o to w a li bardzo dużo atrakcji. N a ich zo
baczenie przeznaczyć trze b a b ę
dzie około 2 go d zin . B ęd zie to je d n ak b a r d z o m iło sp ę d z o n y czas, bo ja k inaczej nazwać w ej
ście na dzw onnicę idąc za zakap- turzonym m nichem , kosztow anie wyśmienitego kołocza śląskiego
lu b m o żliw o ść w ybicia nyskiej m onety lub złożenie wpisu w ja r
m arcznej kronice albo zobaczenie wystawy poprzednich jarm arków i projektu skarbca katedralnego?
W n ie d z ie lę 22 lipca w okół katedry będzie tłoczno. Już zm ie
rza ją do Nysy kupcy ze swoim i kram am i. B ędą atrakcje dla dzie
ci, będzie w spaniałe jadło, karcz
m a, reń sk ie w ino, kaw iarnia ze
śląskim kołoczem , artyści, lek a
rze . N a p la c u s p o tk a ć b ę d z ie m ożna św. Jakuba, kata, żebraka, m nicha, mieszczan nyskich.
N ie,p o zo staje nic innego jak g ro m ad n ie u d ać się w niedzielę n a Ja rm a rk Jakubowy 2001. Z a b ie rz c ie z e s o b ą z n a jo m y c h , d z ia d k ó w , w u jk ó w , s ą s ia d ó w , przyjaciół i nieprzyjaciół a nawet wrogów!
łk
P a n t o m i m a z H o l a n d i i
12 lipca w godzinach wczesno- popołudniowych na deptaku przy ul. Krzywoustego w Nysie odbył się niecodzienny spektakl. Grupa „No nonsense” („Żadnego bezsensu”), która przyjechała z centrum Ho
landii - z miasta Eire, dała pokaz pantomimy. Przedstawienie miało charakter religijny, a jego główną treścią była walka dobra ze złem.
.- Jesteśmy amatorami, zawodo
wo zajmującymi się zupełnie czym innym - powiedział John, jeden z holenderskich aktorów, z zawodu realizator telewizyjnych p ro g ra mów. - Mamy bagaż licznych d o świadczeń, którymi chcemy podzie
lić się z innymi ludźmi w formie ar
tystycznego przekazu. Ja np. do 28.
roku życia prow adziłem b ard z o grzeszne życie - narkotyki, alkohol, seks i rock and roli. W pewnym mo
mencie się ocknąłem, zobaczyłem
~\¡k •,a. ■
r * r ” 0 ïvm ,7?. a g j l q\
i n r i rrn i
i
U J '
Ivä
^ k i/V l p
1 X '
jego pustkę. W Polsce jesteśmy po raz piąty. A kurat byliśmy u kolegi we Wrocławiu i zdecydowaliśmy się odwiedzić również Nysę. To niezwy
kle piękne miasto i mili ludzie - po
wiedział John w przerwie między występami. Nysanie, których zwabi
ła muzyka, zatrzymywali się na dłu
żej. Wymowna, dynamiczna gra ak
torów przeplatana była ich osobisty
mi zwierzeniami.
Holenderscy aktorzy - amatorzy jeżdżą po całej Europie już od kil
kunastu lat. Twierdzą, że poprzez pantom im ę łatwiej trafiają do wy
obraźni widzów.
dw
Rabusie za kratami
TVzej dorośli sprawcy napadu rabunkowego trafili za kratki, a nieletni z o sta ł u m ieszczon y w ośrodku wychowawczym.
1 czerwca br. w W ierzbięci- cach przy użyciu kija o średnicy 10 cm i długości ok. 1 m etra cała czwórka napadła na w racającego do dom u m ieszkańca P ru d n ik a.
P o b iła go i z a b ra ła m u k u rtk ę oraz pieniądze.
F unkcjonariusze policji w Ny
sie ustalili personalia sprawców, a 12 lipca na wniosek p ro k u ra to ra sędzia sądu rejonow ego zastoso
w ał w o b e c trz e c h m ężczy zn w wieku 18-19 lat areszt tymczaso
wy na okres 3 miesięcy. ^
Jarmark Jakubowy 2001
Czas:
22 lipca 2001 r. godz. 14 - 22 M iejsce:
Nysa, Teren przyległy do katedry nyskiej - plac Kościelny, ulica Teatralna, plac Katedralny, Rynek
Organizator:
Fundacja Ratowania Zabytków Katedry Nyskiej W spółorganizator:
Lucky, Kasta, A pekt Cel:
Dalsze ratowanie bezcennych zabytków katedry (z uzyskanego dochodu)
P R O G R A M
S cen a
14.00 Rozpoczęcie, orkiestra dęta z Białej Prudnickiej 15.00 Chór Wesoła Jesień
16.00 Zespół H oker
17.30 Czarne Chmury z niespodzianką 18.30 G rupa M aestro
20.00 Losowanie głównej nagrody 22.00 M odlitewne zakończenie Atrakcje
- Proces R aubrittera - Bractwo Księstwa Nyskiego - Inscenizacja legendy o św. Jakubie ratującym Nysę - Wino węgierskie i reńskie
- Zdjęcia w dybach - Bicie monety nyskiej
- Rycerze, szlachta, chłopi, gawiedź, żebracy, kat, mnich - Karczma Jakubowa ze średniowiecznym jadłem - Kawiarnie Jakubowe ze śląskim kołoczem - Zwiedzanie dzwonnicy oraz podziemi katedry - Zabawy dla dzieci
- Konkurs „Przyprowadź swojego znajom ego” i inne konkursy - L oteria fantowa (każdy los wygrywa)
- Wystawa „Jarmark Jakubowy 1999 i 2000” oraz „Projekt skarbca ka
tedralnego”
Główny sponsor: Lewiatan Sponsor: DLS
Współorganizacja: Lucky, Apekt, Kasta, Maestro, szkółka drzew i krzewów ozdobnych ■ W ierzbięcice
Patronat medialny: „N ow iny N yskie”, Radio Plus Patronat internetowy: Gratisow o.pl
Internet: www.lucky.pl/jarmark
r e k l a m a
K R E D Y T Y
8%
S A M O C H O D O W E
H I P O T E C Z N E
Prowizja od 0,5 %
G O T Ó W K O W E
F I N A N 5
Nysa, ul. Grzybowa 3. tel. 433 85 45.40 90 310
Pijane małolaty
Nadmierna ilość spożytego piwa powaliła z nóg 16-letniego Andrzeja K i 17-Ietniego Wojciecha B. Upoje
ni alkoholem młodzi ludzie 13 lipca zasnęli na ławce w parku miejskim przy al. Lompy. Obudził ich patrol straży miejskiej. Obu amatorów al
koholu przekazano rodzicom.
JOTPE
O R I X
Leasing
Oddział Nysa, F I N A N 5
UL /fa x 07 7 433 44 68,40 90 320 ul. G r y b o w a 3 (boczna rynku)
Procedura uproszczona
już o d 10%
Wymagane dokumenty: REGON, NIP, wpis do ewidencji / RHB Oferujemy atrakcyjne ubezpieczenia w PZU SA
AC- 2,75%, 0C,NW,ZK- 480,00 PLN
lülipca 2001
Sonda „N O W IN ”
Uff, jak gorąco!
Nareszcie mieliśmy pierwszy upalny weekend wakacji. Takich tłumów nad jeziorem i basenem nie było od dawna. Na plaży nie można było włożyć przysłowiowej szpilki. Po gorącej nie
dzieli zapytaliśmy wypoczywających, czy podobają im się w a
kacje nad Jeziorem Nyskim ?
Wojtek
Je ste m z Nysy, ale o b e c n ie mieszkam w Rybniku. Przyjechałem do moich rodziców na wakacje. Dzi
siaj byliśmy półtora godziny na ka
jaku, później się kąpaliśmy. Zwie
dzamy też Opolszczyznę. Nie lubię leżeć na plaży i się prażyć. Wolę ak
tywne formy wypoczynku.
Ja n e k
J e s te m z Ł ąk i P ru d n ic k ie j.
Mieszkamy w dorfikach nad jezio
rem. Wybraliśmy Nysę, bo kolega załatwił tanio domek - 35 zł za cały tydzień. Podoba nam się tutaj, ale woda jest niestety brudna.
Agnieszka
Jezioro Nyskie jest wspaniałe.
My mieszkamy na M azurach, ale nad jakiekolwiek jezioro mamy ka
w ałek d rogi. D ziecio m te ż je s t przyjem nie nad wodą, zawsze się czymś zajmą. Ju tro ju ż chyba wy
jeżdżam y, bo musimy odw iedzić jeszcze innych krewnych.
Tom ek
Ja też jestem spod Prudnika.
Je zio ro Nyskie to b ard z o ład n e miejsce. Trochę pływamy, trochę się opalam y, upraw iam y sporty wodne. Pod wieczór jest ciekawie.
Jest dużo imprez, na których moż
na się pobawić.
Krzysztof
P rz y jec h aliśm y w czo raj z Ostrołęki. Wakacje spędzamy u ro
dziny. Dzisiaj przyszliśmy nad je zioro, wczoraj było za duszno. Ro
dzina zapewnia nam atrakcje na co dzień, tak, że mamy co robić, szcze
gólnie wieczorem.
Sprzedaż p iw a na plaży dla wielu to zwykła paranoja
N ajpierw piw ko potem k ąp iel
Bezpieczniej nad jeziorem
Nie wszyscy wiedzą, że tereny Nyskiego Ośrodka Rekreacji są pod szczególnym nadzorem policji i straży miejskiej.
W nocy z 14 na 15 lipca wspól
ny patrol obu służb zatrzymał nie
letnią uciekinierkę z O środka Wy
chowawczego w Nysie oraz kierow
cę z Henrykowa, który w pijanym w id zie po a le jk a c h o ś ro d k a ujeżdżał swoją toyotę.
JO T P E
Zazwyczaj razem z ciepłymi wa
kacyjnymi dniami dla właścicieli obiektów gastronomicznych nad Je
ziorem Nyskim zaczynał się czas do
brego utargu. Plażowicze przycho
dzili na piwo, zimne napoje, rybę i frytki.
W tym roku utarg właścicieli ta
werny „Pirat” spadł o 50, a nawet 70%. Klientów zabrali im właściciele obiektu gastronomicznego z głównej plaży Jeziora Nyskiego. Plażowi
czom nie chce się chodzić do tawer
ny, skoro napić się i zjeść mogą bez
pośrednio na plaży, mimo że ceny są tam wyższe.
- Każdego roku czekamy aż za
cznie się sezon, zeby zarobić te parę groszy - mówi Andrzej Witek, jeden z właścicieli tawerny. - A w tym roku utarg jest bardzo mały. Klientów za
brali nam sprzedawcy z plaży. Teraz w dodatku podnieśli nam czynsz o 1000%. Płacimy ok. 12 zł za m etr kwadratowy. To cena jedynie za grunt, bo obiekt jest nasz. Tyle samo płaci się za miejsce przy parkingu, gdzie jest droga przejazdowa, oświe
tle n ie , W C w ybudow ane przez NOR. Tam łatwiej utrzymać porzą
dek, a ja jestem zobowiązany we wła
snym zakresie zabezpieczyć WC, płacę także za wodę. Po pismach, które kierowałem do gminy i NOR-u trochę zmniejszyli.
- Początkowo chcieli, żeby sezo
nową cenę liczyć od 1 maja do końca września vTeraz jest od 1 czerwca do końca sierpnia - dopow iada pani Mira, właścicielka tawerny. - Lato przez pięć miesięcy? Nawet w Grecji tak nie ma! - śmieje się pan Andrzej.
- Kiedyś jak chciało się sprzedawać piwo to wszystko musiało być zrobio
ne porząd n ie, przed e wszystkim WC. Przez dziewięć lat tak było. A teraz? Rozłożyli na plaży ceratę i
Te lokale świecą pustkami
mają 10 razy większy utarg niż my - denerwuje się pani Mira.
Andrzej Witek mówi, że kiero
wał prośby do gminy o zmniejszenie czynszu. Powiedziano mu, że odpo
w iedź d o sta ł d y re k to r N O R -u.
Zwrócił się więc tam. Dyrektor jed
nak rozkłada ręce i mówi, że on nie jest tu władny, tylko gmina. - I tak chodzę w kółko - mówi pan Andrzej.
- Z O śro d k iem problem ów nie mamy, żeby tylko gm ina się tym wszystkim zainteresowała.
Zdenerwowanie właścicieli lokali gastronomicznych nie powinno dzi
wić. Zastanaw ia jednak sam fakt sprzedaży piwa bezpośrednio na pla
ży. Zwłaszcza po uchwaleniu ustawy zabraniającej spożywania alkoholu
„pod chmurką”. Plaża bez wątpienia należy do miejsc publicznych. Ponad
to do wody nie wolno wchodzić po spożyciu alkoholu. Czy wydający po
zwolenie oraz sprzedający piwo na plaży, kilkanaście metrów od wody,
naiwnie wierzą w rozsądek pijących amatorów kąpieli? Zapewne nie. Nie wygląda jednak na to, żeby ktoś się nad tym szczególnie zastanawiał. In
teres jest interes. Od kilkunastu dni możemy zaobserwować strażników miejskich spisujących siedzących na ławkach, w parku „piwoszy”. Kiedy strażnicy pojawią się na plaży?
Wakacje dopiero się zaczęły. Na obecną sytuację skarżą się już jednak przede wszystkim spędzające czas na plaży matki z dziećmi. Poza tym od
poczywającym nad jeziorem prze
szkadza bałagan i ciągły smród z ko
szów na śmieci oraz to, że przez po
ustaw iane na plaży parasole jest mniej miejsca, którego i tak zawsze brakowało. K to jest zadowolony?
Oczywiście amatorzy piwa i kąpieli, którzy teraz mogą wypić chłodne piw
ko i od razu oddać się równie chłodzą
cej kąpieli, oraz ci, którzy na tym za
robią.
ab, an
Prezes
dotrzymał słowa
V — 1'■*'*•
_ Zniknęły chwasty, powstaje parking Zmienia się otoczenie sklepu
spożywczego PSS przy ul. Długo
sza w Nysie. W miejscu łąki zaro
śniętej wysoką trawą i chwastami, rozciągającej się na obszarze c<f najmniej kilkunastu arów naresz
cie powstaje estetyczny parking.
W łaściciele pobliskich posesji, którzy od kilku lat nie mogli dopro
sić się pozytywnej reakcji u kierow
nictwa PSS-u, zwrócili się kilka ty
godni temu z interwencją do naszej redakcji.
- Ten plac, na którym miał rze
kom o pow stać piękny kom pleks supersam ów , stanowi wylęgarnię chwastów. Nasiona są zawiewane
na nasze wypielęgnowane ogrody.
Nie możemy doprosić się regular
nego wykaszania. Plac ten jest też oazą dla pijaków, którzy raczą się tu alkoholem zakupionym w skle
pie. Tu też zrobili sobie bezpłatną ubikację - żalili się mieszkańcy.
Ich pretensje skierowaliśmy do prezesa PSS Społem, gdzie spotka
ły się ze zrozumieniem. Prezes Le
szek Swierczek zapow iedział, że przy okazji rem ontu placówki za
bierze się za modernizację placu.
S łow a d o trz y m a ł, czym zy sk ał wdzięczność nie tylko naszą, ale i interweniujących nysan.
dw
W łamania i kradzieże
BĄDŹ ZAPOBIEGLIWY - KU PUJ TANIEJ!
ARMATURA SANITARNA JTECHNIKI GRZEWCZE
WM r S s IŻENIE ŁAZIENEK bater
Komu trąbkę?
Zbigniew Zygmunt z trąbkami
Nyska szkoła muzyczna zorga
nizowała nietypową i cenną wysta
wę, szczególnie dla adeptów sztuki muzycznej. Od 14 do 16 lipca w jednej z sal można było oglądać różne instrumenty i akcesoria mu
zyczne.
Puchar odpłynął
Upał nie przeszkodził w rozegra
niu drużynowych zawodów w węd
karstwie spławikowym o puchar im.
Matei. Impreza odbyła się w niedzie
lę na rzece Nysie KI. Pierwsze miej
sce zajęła drużyna WIR z Niemodli
na, drugie Afryka zoo z Nysy, trzecie Brzeg PZW nr 1.
Indywidualnie najlepszym oka
zał się Dariusz Sieroń z Nysy, wy
przedzając Lucjana Syposza i M ar
cina Babińskiego z Niemodlina.
ip
Bigbandowcy w Nysie
W Nysie trwa II Ogólnopolski Wakacyjny Kurs Big-Bandów i Z e
społów Kameralnych. 12 lipca do miejscowej PSM zjechali ucznio
wie szkół muzycznych I i II stopnia oraz studenci akadem ii m uzycz
nych z całego kraju. Kierownictwo artystyczne objął wykładowca AM z Katowic B ernard S teuer, n ato miast za sprawy organizacyjne o d powiedzialny jest Henryk Wezner, wicedyrektor nyskiej szkoły. Z aję
cia prowadzą wybitni polscy peda
godzy: Bernard Steuer, prof. R o
man Gryń (AM Poznań), M ichał M azurkiewicz (A M W rocław ) i Dariusz Janus (AM Katowice).
- Kurs potrwa do 20 lipca. W trakcie p o bytu m ło d z i m uzycy stworzą dwa big-bandy oraz mniej
sze grupy in stru m e n ta ln e, k tó re wystąpią na koncertach. W Opolu odbył się już 15 lipca Koncert Pro- menadowy, a w piątek 20 lipca o godz. 18 uczestnicy kursu zagrają dla nysan w NDK w czasie K oncer
tu Finałowego. Będzie można po
słuchać dobrej muzyki jazzowej i rozrywkowej - zaprasza Janusz D ą
browski, dyrektor PSM I i II st. w Nysie.
dw
Bardzo bogaty był asortym ent instrumentów dętych, głównie trą
b ek i saksofonów . C h ętn i m ieli rów nież m ożliw ość ich zakupu.
Ceny kształtowały się od 1 tysiąca wzwyż. O rg a n iz a to re m wystawy była bydgoska firma. Jej właściciel Zbigniew Zygmunt jest bardzo za
dowolony, gdyż w czasie tych kilku dni z a in te re so w an ie ekspozycją było dość duże.
dw
Strażacy w Austrii
Sukcesem zakończył się wy
ja zd n yskich i p akosław ickich strażaków na zawody pożarnicze w Austrii. W zawodach w Steyr, które odbyły się w dniach 6 i 7 lipca, strażackie reprezentacje, jako jedyne zaproszone z Polski, zajęły 11. i 12. m iejsce. Drużyna z P ak osław ic w yp rzed ziła ny
skich strażaków o dziesiąte czę
ści sekundy. W ciągu dwóch dni w zawodach udział wzięły ponad cztery tysiące austriackich dru
żyn.
- D o A u strii pojechaliśm y po naukę, a o kazało się, że zajęliśm y ta k wysokie m iejsca - m ów ił to w arzyszący z a w o d n ik o m T a d e usz T okarczyk, k o m e n d a n t KP P S P N ysa. - Z aw o d y odbyw ały się w edług zasad CTIF, p o p u la r
nie zw anych system em au striac
k im . G o s p o d a r z e n ie m o g li uw ierzyć, że d o zaw odów przy
gotowywaliśm y się n a podstaw ie k aset w ideo.
F o to re p o r ta ż z zaw odów w S tey r p rz e d sta w im y w n a s tę p nym n um erze.
JO T PE
Bez zabezpieczenia?
M ieszkań cy bloku przy ul.
Prudnickiej 10 skarżyli się, że w czasie remontu dachu nie zabez
pieczono go w ogóle i kawałki tyn
ku spadały na ulicę.
- Przecież to zagraża bezpie
czeństwu przechodniów - mówiła zb u lw e rso w a n a C z y te ln icz k a. - Sama byłam świadkiem jak tynk z góry poleciał na wózek dziecięcy.
Całe szczęście, że buda była rozło
żona. Inaczej mogło dojść do nie
szczęścia. A na podwórku bawią się dzieci! Niestety nie znalazłam kie
rownika robót, więc przyszłam do
„Nowin” - skarżyła się kobieta.
- N ie słyszałam , aby coś lu dziom spadało na głowę. Nie mieli
śmy takich interwencji - powiedzia
ła pracownica wydziału wspólnot mieszkaniowych w Urzędzie Miej
skim. - Remontowany jest dach, a p otem b ęd ą ro b io n e kom iny. Z tego co wiem dach zabezpieczono.
U rz ę d n ik z a p e w n ił je d n a k , że spraw dzi naszą interw encję. O d mieszkańców wiemy, że teraz już nic n ie zag raża bezpieczeństw u mieszkańców bloku przy Prudnic
kiej 10. Dach w tej chwili jest za
bezpieczony.
an
Brzydka wizytówka
7 / 1 i ■
Przed budynkiem przy ul. Królowej Jadwigi 2 i 4 w Nysie rośnie wyso
ka trawa. Nie świadczy to zbyt dobrze o gospodarzu obiektu: Wspólnocie
nr 29. .
Brak dbałości widzą na pewno mieszkańcy okolicznych miejscowości zdążający do mieszczącego się tuż obok PZU. Jednak dziwne, że nie widzi jej Zarząd Wspólnoty, który codziennie przecież przechodzi obok nieeste
tycznego zagajnika.
dw
M ieszkania pod lupą
W a rto ścio w y łup, w ycen ion y na 15000 zł, w yniósł złodziej z m ieszka
nia przy ul. Drzym ały w Nysie. W yko
rz y s tu ją c n ie o b e c n o ś ć w ła ś c ic ie li o tw o rzy ł d rzw i d o p a so w a n y m k lu czem . Skradł złotą i srebrną biżuterię oraz walutę obcą. Kradzież miała miej
sce w czw artek 12 lipca m iędzy godz.
8 a 16.
Wolą gotów kę
W K o n rad o w ej (gm . N ysa) 11 lipca ok. godz. 9.45 m ieszkan iec w si skrad ł są sia d c e z m ieszkan ia 350 zł.
S p ra w cę w sk a za ła p o k rzy w d zo n a . D uża kw ota 2 4 0 0 zł z o s ta ła s k ra dziona z kieszeni m ę żczy zn y przez niezn an eg o sp ra w cę . Z d arzen ie to m iało m iejsce 11 lipca na ul. P iłsu d skiego w godz. 21 - 23.
M ie s z k a n ie c W ie rz b ic y G órnej 11 lipca ok. godz. 20 skradł nysance z m ieszkania 1100 zł. Szybko dotarto do spraw cy, gdyż zgłoszenie m iało m iejsce zaraz po stwierdzeniu braku gotówki.
Pracow ita noc
Noc 12/13 lipca była niezw ykle pracowita dla w łam yw acza grasujące
go po Łam binow icach. Najpierw w y
pchał okno i włamał się do pom iesz
czeń biurow ych Zakładu Gospodarki Komunalnej I Mieszkaniowej. Nic nie skradł, ale narobił szkód na kwotę 200 zł. Udany był natomiast włam do punk
tu sprzedaży środków ochrony roślin.
Złodziej zabrał 1500 zł.
Moda na rowery
Rower górski w ciąż jest łakomym kąskiem dla złodziei. Przekonał się o tym m ieszkaniec Nysy, który tylko na kilka minut zostaw ił sw ó j jednoślad przed budynkiem przy ul. Ujejskiego.
Jaguar warty 600 zł niestety zniknął.
Jednoślad zniknął również z pl. Staro
miejskiego. W łaściciel stracił 300 zł.
G ra na linii?
W Głuchołazach przy ul. M oniusz
ki 12 lipca w godz. 1 2 - 1 3 nieznany spraw ca włamał się do gry zręczno
ściowej. Skradł w bilonie 500 zł.
Zniknęła telefoniczna linia napo
wietrzna o w artości 1700 zł na trasie Rzymiany - Naczków. Kradzież w ykry
to 8 lipca w godzinach rannych.
O kradają turystów
Sezon letni sprawia, że obiektem zainteresowania złodziei są też miejsca turystyczne. W Pokrzywnej 11 lipca ktoś wszedł przez otwarte okno do po
koju do m u w c z a s o w e g o C h ro b ry.
Skradł telefon komórkowy, kosm etycz
kę i komplet szkieł kontaktowych na szkodę mieszkanki Prudnika. Straty - 500 zł. Tego dnia ktoś w szedł również przez otwarte okno do domku letnisko
wego w Pokrzyw nej. P rzy w ła szczy ł sobie odzież, papierosy, pierścionki, paszporty i pieniądze. Turystka z Nie
m iec o sz a co w a ła szko d ę na kwotę 7500 zł.
M otoryzacyjni w akcji Złodzieje m otoryzacyjni nie mają wakacji. W Głuchołazach nocą 10/11 lipca skradziono audi b-4 koloru czarny metalik. W ła ścicie l zaparkow ał auto przy ul. Kraszewskiego. Rano już sam o
chodu nie było. Straty - 23000 zł. Tej samej nocy w Nysie ktoś, zrywając na
ciąg niedomkniętej szyby w drzwiach, włamał się do forda transita. Zabrał ka
sety magnetofonowe, rtarzędzia i doku
menty.
Bardziej obłowił się złodziej, który w Starym Lesie włamał się 10/11 lipca do mazdy należącej do obywatela Nie
m iec. Skradł radioodtw arzacz w arty 500 zł. W Nysie przy ul. Jagiellońskiej 11 lipca rano ktoś włamał się do nis
sana sunny. Otworzył drzw i dopaso
wanym kluczem i zabrał saszetkę z do
wodem osobistym i innymi dokumen
tami.
dw
BATER
H U RTO W NIA ARM ATURY
* Kotły, ogrzewacze wody
* Zbiorniki olejowe
* Grzejniki i zawory
* Pompy do c.o.
* Wodomierza
* Zawory bezpieczeństwa
* Zawory kulowe do wody i gazu
* Naczynia przeponowe wyrównawcze
* Filtry i reduktory ciśnienia
* Kanalizacja
* Rynny
* Instalacje z miedzi
* Instalacje z tworzywa klejone i zgrzewane
* Spłuczki pod tynkowe
* Złączki stalowe
* Wkłady kominowe
* Baterie
* Ceramika sanitarna
* Zlewozmywaki
* Kabiny natryskowe
* Parawany na wanny
8 8 4 b