• Nie Znaleziono Wyników

WYKŁAD DOFINANSOWANO ZE ŚRODKÓW MIASTA GDAOSKA

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "WYKŁAD DOFINANSOWANO ZE ŚRODKÓW MIASTA GDAOSKA"

Copied!
23
0
0

Pełen tekst

(1)

Wykład wygłoszony 7 kwietnia 2017 r. w Gdaoskiej Bibliotece PAN, ul. Wałowa 24

WYKŁAD DOFINANSOWANO ZE ŚRODKÓW MIASTA GDAOSKA

MARCIN HINTZ – ks. bp dr hab. prof. ChAT, duchowny Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego (Luteraoskiego), biskup Diecezji Pomorsko-Wielkopolskiej, dr hab. teologii ewangelickiej, kierownik katedry teologii systematycznej Chrześcijaoskiej Akademii Teologicznej w Warszawie. Członek Synodu Kościoła, przewodniczący Komisji ds. teologii i konfesji. Autor ponad 100 artykułów naukowych i popularnych, redaktor, autor książek: Etyka ewangelicka i jej wymiar eklezjalny. Studium historyczno- systematyczne, Warszawa 2007, Chrześcijaoskie sumienie. Rozważania o etyce ewangelickiej, Katowice 2006. Redaktor naczelny „Gdaoskiego Rocznika Ewangelickiego”. Członek prezydium Komitetu Nauk Teologicznych PAN.

Obraz Reformatora Marcina Lutra w polskiej literaturze naukowej i popularnonaukowej

Przedmiotem naszej refleksji jest nie tyle Reformator – Marcin Luter – który żył w latach 1483 – 1546, ile jego obraz w polskiej literaturze naukowej i popularnonaukowej. Pragnąłbym rozpocząd od tezy, którą sformułował wielki niemiecki myśliciel katolicki, badacz Lutra, Otto Hermann Pesch1:

„Obok Pisma Świętego żadne piśmiennictwo nie było przedmiotem tak wszechstronnych badao jak dzieło Lutra. Nawet dzieła Augustyna czy Tomasza nie całkiem mu pod tym względem dorównują”.

Celowo rozpocząłem od takiego zdania wypowiedzianego nie przez ewangelika, ale przez teologa z obozu rzymsko-katolickiego, by pokazad jak wiele kontrowersji budził i budzi Luter.

Rok 1517 przyjmowany jest jako symboliczna data początku Reformacji. Rok 2017 to jubileusz 500 – lecia Reformacji i w związku z tym jubileuszem, o czym będę mówił jeszcze na koocu, pojawią się w języku polskim nowe opracowania dotyczące Lutra. Jednakże najpierw chciałbym zadad nam

1 Otto Hermann Pesch, Zrozumied Lutra, tłum. , s. 35.

(2)

wszystkim pytanie: Czy teza Otto Hermanna Pescha, która dotyczy bez wątpienia kontekstu niemieckojęzycznego i anglojęzycznego, również odnosi się do Polski. Myślę, że ta prezentacja, dzisiejszy wykład pokażą paostwu, że Luter wciąż w Polskiej literaturze i nauce jest bardzo słabo poznany.

1. Obrazy Lutra w ogniu polemik

Chciałbym zacząd od dwóch wizji życia Reformatora i jego dzieła, które pojawiły się już w połowie XVI wieku. Z jednej strony, zaraz po śmierci Lutra, jego przyjaciele, badacze, fascynaci jego osobą formułują tezę ukazującą go jako proroka Bożego. Tak Johannes Mathesius, autor słynnej Luther Historien, uznawanej za pierwszą biografię Lutra po stronie ewangelickiej, przedstawił jego życie jako proroka Bożego, jako tego, który był przez Boga wybrany do dzieła odnowy Kościoła. Stworzył pewien obraz życia Lutra, którego droga była od samego początku nakierowana na dzieło reformy Kościoła i wszystkie kroki, od dzieciostwa przez młodośd, służyły realizacji tego celu. Luter ukazany został niczym prorok Eliasz, który ma swoje wątpliwości, swoje kryzysy, ale wychodzi z nich zwycięsko i prowadzi Kościół chrześcijaoski do nowego Jeruzalem, do nowej przyszłości. Jednakże, co ciekawe, zanim luteranie stworzyli obraz Reformatora jego wielki polemista Johannes Cochläus2 (1479-1552), tuż po śmierci Lutra w 1546 roku, zaczął pisad jego biografię Commentaria de actis et scriptis Lutheri.

Spotkał się z Lutrem po raz pierwszy w 1521 roku i podobnie jak Jan Eck z Ingolsadt zapałał do Lutra prawdziwą nienawiścią. Nienawidził jego dzieła, nienawidził jego osoby, wpadał z nim w polemiki.

Gdy Luter publikował swoje dzieła, Cochläus odpowiadał recenzjami i w koocu po trzech latach od śmierci Lutra napisał krytyczną, obraźliwą wręcz wobec Lutra biografię, ukazującą Lutra z zupełnie innej perspektywy. Luter, jak napisał Cochläus, to Kind des Teufels – dziecko diabła. To zupełnie odmienna wizja życia Reformatora: krnąbrne dziecko, nieposłuszny student, ten, który nie poddał się woli ojca i nie poszedł na prawo, uciekł do klasztoru nie dlatego, że go powołanie Boże do tego doprowadziło, ale dlatego, że rzekomo w jakimś pojedynku Luter kogoś zranił i musiał uciekad do klasztoru, aby nie ponieśd kary. Wszystkie następne kroki Lutra – Reformacja – jest po to, aby Luter mógł się ożenid. Nie bierze pod uwagę tego, że tak naprawdę dopiero po 1525 roku, przyjaciele przymusili Reformatora, aby wziął ślub z Katarzyną von Bora. Sam Luter uważał, że jest w niebezpieczeostwie i nie powinien się żenid. Ów motyw seksualny jest wykorzystany przez Cochläusa, pokazuje on, że Luter był rozpustnym, starym dziadem pod koniec swojego życia, którego już nic tak naprawdę nie interesowało. Dwie wizje, które w późniejszej literaturze będą wykorzystywane i jak pokażę paostwu później, ten obraz przetrwał tak naprawdę do dnia dzisiejszego. Już dzisiaj nikt po stronie oponentów Lutra, nie przedstawia go jako „dziecko diabła”, ale w analizie psychoanalitycznej, pokazuje jego kompleksy, szczególnie kompleks jaki miał wobec ojca i wszystko czego później dokonał jest interpretowane jako kompensacja tego kompleksu. Zachodzi pytanie: czy w polskiej literaturze naukowej i popularnej ten podział jest obecny? Jak najbardziej tak. Poszczególne tłumaczenia i polskie pozycje książkowe pokazują, że Cochläus „żyje” w wielu ludzkich umysłach, a Mathesius również w popularnych opracowaniach ewangelickich znajduje swoje echo.

2. Recepcja myśli Lutra w Polsce – stan badao

2 Johannes Cochläus – niemiecki duchowny, teolog, jeden z głównych oponentów i pierwszy katolicki biograf Marcina Lutra. W 1549 wydał krytyczną, obraźliwą wobec Lutra biografię Commentaria de actis et scriptis Lutheri.

(3)

Chciałbym przedstawid te książki, które na przestrzeni wieków, w języku polskim poświęcone były biografii Lutra, obrazowi Lutra, interpretacji jego życia i teologii, zaczynając od pierwszej tak naprawdę naukowej pozycji, jaka pojawiła się w Polsce w 1960 roku. Wcześniejsze publikacje, o których za chwilę powiem, są to dzieła bazujące na opracowaniach niemieckich i opracowania popularne.

Franz Lau, wybitny niemiecki teolog ewangelicki, historyk Kościoła, żyjący w Lipsku, publikujący w latach 1957-1972. W 1960 roku ewangelicy postanowili wydad w języku polskim naukowe opracowanie jego książki Marcin Luter3.

Ten nakład jest już naturalnie wyczerpany, niedostępny. W sposób syntetyczny pokazuje życie Reformatora. Lau przez całe swoje życie badał Lutra, nawiązywał do nurtu badawczego zwanego renesansem Lutra, występującego w latach 30. XX wieku i w oparciu o edycję pism Lutra, która zapoczątkowała naukowe opracowanie jego dzieł w roku 1883, tak iż w 400 lat po śmierci Lutra w toku metodologii badao XIX wieku rozpoczęto (w 1883 roku) publikowad naukowe, krytyczne wydanie dzieł Lutra zwane Weimarer Ausgabe [= Weimarana], od miejscowości Weimar, gdzie zespół badaczy spotkał się i sukcesywnie, przez niemal 100 lat, wydano 100 tomów pism Lutra. Dzisiaj, weimarska edycja uważana jest za wydanie krytyczne, naukowe i wszyscy rzetelni badacze Lutra, teolodzy, jeśli cytują jego pisma, to właśnie za WA, podając nr tomu, stronę i wiersz, do którego się odnoszą. Podobnie jak pisma Platona są w edycji krytycznej, naukowej, czy dzieła Ojców Kościoła Uminiego, tak mamy możliwośd korzystania z dzieł Lutra w edycji krytycznej, powstałej w oparciu o naukowy aparat badawczy, gdzie widzimy poszczególne warianty tekstu, jako że sam Luter wielokrotnie swoje publikacje przerabiał. Tak więc jest to pierwsza książka, która patrzy na Lutra i jego osobę w sposób naukowy bez większych emocji. W roku 1960 rozpoczęto tłumaczenie książki Lau’a; w 1966 roku, w koocu cenzura zezwoliła na druk. Słowa wyjaśnienia kieruję do młodszych z Paostwa, ponieważ nie wiecie, że kiedyś składano książkę, ponad 2 lata musiała „poleżed na półce”,

3 F. Lau, Marcin Luter, przeł. J. Narzyoski, Warszawa 1966.

(4)

po czym cenzor przybijał pieczątkę i dopiero po tym czasie, pod warunkiem, że był papier, trafiała ona do drukarni. Wydawnictwa kościelne miały limitowany dostęp do papieru, zatem drukowano 200-300 egzemplarzy, dlatego dotarcie do tej książki jest dzisiaj praktycznie niemożliwe. Do książki o Lutrze autorstwa F. Lau’a, Oskar Bartl i ks. Janusz Narzyoski dopisali częśd zatytułowaną Marcin Luter w Polsce składającą się z Wizerunek Lutra w rozwoju dziejowym oraz Marcin Luter w Polsce.

To były pierwsze badania pokazujące recepcję Lutra w Polsce, prowadzone przez ewangelickiego historyka Kościoła i systematyka Janusza Narzyoskiego, próbujące ukazad wpływ Lutra na polską literaturę, sztukę. I tutaj ciekawy fragment: Wizerunek Lutra w polskim piśmiennictwie naukowym, wyznaniowym i literaturze pięknej. To pierwsza tego rodzaju próba syntezy w roku 1966 autorstwa Narzyoskiego i Bartela. Narzyoski i Bartel chcieli pokazad, co wydawano w latach 60. i 80. XIX wieku na temat Reformatora. Do połowy XIX wieku nie znajdziemy polskich publikacji poświęconych Lutrowi. Również jeśli spojrzymy na okres reformacji, nie było ani jednej książki, która zajmowałaby się osobą Reformatora. Dopiero w okresie późniejszym odnajdujemy publikacje z lat 50. i 60. XIX wieku, takie jak Antoniego Gąsiorowskiego, Marcin Luter. Doktor Słowa Bożego4, książka apologetyczna nawiązująca do Mathesiusa. Następnie, Leopold Otto – warszawski i cieszyoski duchowny ewangelicki – Marcin Luter Doktor Świętej Teologii5. Sam tytuł pokazuje w jakim nurcie ukazywano Lutra, jako wielkiego Doktora Kościoła, Reformatora, tego, który odnowił życie kościoła i teologię. Podobne jest w swej wymowie tłumaczenie z języka niemieckiego książki Teodora Wangemanna, Marcin Luter Doktor Słowa Bożego6. Kolejna publikacja przypisana jest do autora pochodzącego ze Śląska Cieszyoskiego: Jerzy Heczko, Życie i działania dra Marcina Lutra z dodatkiem opisu pomnika w Wormacyi7. W Królewcu ukazała się książka Marcina Gerssa, Marcin Luter, doktor

4 Antoni Gąsiorowski, Marcin Luter, Doktor Słowa Bożego, Pisz 1854 ,Królewiec 1861, ss. 117.

5 Leopold Otto, Marcin Luter Doktor Świętej Teologii, Warszawa 1865, ss. 110.

6 Teodor Wangemann, Marcin Luter Doktor Słowa Bożego, tłum. z niemieckiego, Barmen 1868.

7 Jerzy Heczko, Życie i działania dra Marcina Lutra z dodatkiem opisu pomnika w Wormacyi, Cieszyn 1880, 1896, ss. 48.

(5)

Słowa Bożego i o Reformacyi8. Tytuły pokazują dokładnie w jaki sposób ukazywano Marcina Lutra. I przedwojenna książka polskiego duchownego na Śląsku: Henryk Wojnowski, Nasz Reformator dr Marcin Luter9. Książka, do której nie udało mi się nigdzie dotrzed, której w polskich bibliotekach nie ma, to publikacja Wilhelma Argensteina, łódzkiego duchownego, polsko i niemieckojęzycznego, który napisał książkę Luther, wydaną w Łodzi w 1921 roku. Odnoszą się do niej Bartel i Narzyoski, dlatego pozwoliłem sobie za nimi podad jej tytuł, wspomnied, że taka książka pojawiła się na rynku wydawniczym, ale fizycznie nie miałem jej w rękach i nie widzę szansy, aby ją zobaczyd.

Książka, która ukazała się w kościele ewangelickim w największym nakładzie, wielokrotnie wznawiana po ostatnie lata. Jest to dzieło katechety z Liceum Reja w Warszawie ks. Adolfa Rondthallera, Doktor Marcin Luter. Dzieło wydawane kolejno w 1917, 1929 i 1960 oraz 1983 roku. Później było powielane, wydawane, służy nauce konfirmacyjnej, ukazywaniu osoby Lutra w nauczaniu Kościoła Ewangelickiego w przygotowaniu do konfirmacji.

3. Polskie biografie Lutra po roku 1960

Jako cezurę podaję rok 1960, ponieważ wówczas ukazała się książka Lau’a i dopiero później odnotowujemy polskie publikacje na temat Lutra. Tak naprawdę są to tłumaczenia na język polski.

Zacznę od pierwszego dzieła w języku polskim poświęconego Lutrowi, napisanego przez przedstawiciela Kościoła Katolickiego. To dzieło amerykaoskiego, katolickiego badacza Johna Todda, Marcin Luter. Studium biograficzne10, wydanej przez PAX 1970, która miała byd w pewnym sensie odpowiedzią na publikację ewangelicką Franza Lau’a wydaną w 1966 roku.

8 Marcin Gerss, Marcin Luter, doktor Słowa Bożego i o Reformacyi, Królewiec 1883, ss.98.

9 Henryk Wojnowski, Nasz Reformator Dr. Marcin Luter, Warszawa 1937, ss. 30.

10 J. Todd, Marcin Luter. Studium biograficzne, przeł. T. Szafraoski, Warszawa, PAX 1970, 1998.

(6)

Posłowie do niej napisał ks. Alfons Skowronek, duchowny katolicki, gdzie opisywał Lutra: „ani kacerz, ani święty”. To jest teza Skowronka, który tak oto skomentował dośd ciepły obraz Lutra, wbrew pozorom, jaki pokazuje nam John Todd w tej katolickiej biografii. Wiemy, że rynek polski otworzył się na translację z języków obcych po roku 1989, po zniesieniu cenzury. Wówczas spotykamy się z całym szeregiem inicjatyw wydawniczych i również tłumaczeo biografii Lutra z języka niemieckiego.

Chciałbym Paostwu polecid bardzo ciekawą książkę, wydaną w 1991 roku przez PIW z serii biografie.

Napisał ją ani ewangelik, ani katolik, lecz niezależny dziennikarz Richard Friedenthal, Marcin Luter.

Jego życie i czasy11. Autor kilku innych biografii niemieckich myślicieli i władców. Kilka lat pracy poświęcił osobie Lutra, starając się ukazad go na tle epoki, w której tenże żył – ta metoda będzie stosowana przez wielu badaczy. Książka, która jest jeszcze gdzieniegdzie do nabycia w antykwariatach. Gdyby ktoś zechciał spojrzed na Lutra z perspektywy świeckiego badacza, próbującego osadzid Lutra w kontekście społecznym i politycznym to bez wątpienia, Friedenthal jest jak najbardziej godny polecenia.

11 R. Friedenthal, Marcin Luter. Jego życie i czasy, przeł. C. Tarnogórski, Warszawa 1991.

(7)

Jaki widzimy obraz Lutra u Friedenthala: człowieka wtopionego w swoje czasy, dziecko epoki, które próbuje odnaleźd swoją drogę, afirmację życia i pogodzenie się z losem jaki go spotkał.

W 1995 roku ukazało się w mało znanym katolickim wydawnictwie tłumaczenie Rolanda Baintona Here I Stand. A Life of Martin Luther. Nie wiadomo, czy właściciele wydawnictwa mieli świadomośd tego, że jest to apologetyczna praca na temat Lutra. Pokazuje to okładka, która w swej stylistyce nawiązuje do XIX wiecznych opracowao. W środku widzimy Marcina Lutra, Katarzynę von Bora, Luter jako mnich, pomnik Lutra, różne wydarzenia z życia Lutra, obrazy średniowieczne i Luter w słowach, które wypowiedział na sejmie w Wormacji: „Oto stoję, inaczej nie mogę”.

(8)

Polska okładka jest zupełnie inna, nie wiadomo z jakich powodów nie odwzorowano okładki oryginalnej, a zamieszczono na niej wizerunek ponurego Lutra z jakiegoś romantycznego obrazu. Jest to książka, która nie różni się w istocie od opracowania Rondhallera. Ukazuje Marcina Lutra jako płomiennego reformatora, wybranego przez Boga do dzieła reformy Kościoła. Bainton zmarł w 1984 roku w Stanach Zjednoczonych. Był amerykaoskim teologiem ewangelickim, historykiem, wykładowcą Yale University, renomowanej uczelni, na której kierował Katedrą Historii Kościoła.

Pozycja, która jest, moim zdaniem, fascynującym spotkaniem z Lutrem, to dzieło Heiko. A.

Obermana: Marcin Luter. Człowiek pomiędzy Bogiem a diabłem, wydana w Gdaosku.

(9)

Heiko Augustinus Oberman to bardzo ciekawa postad. Holenderski historyk Kościoła, który w latach 1956-1966 był profesorem Divinity Schoole na Uniwersytecie Harvarda. Renoma tej uczelni pokazuje, że jeśli zatrudniono Holendra, to musiał byd wybitnym znawcą. Po 1966 roku wraca do Europy i obejmuje prestiżową Katedrę Historii Kościoła na ewangelickim fakultecie w Tybindze. Tybinga jest tym dla religii ewangelickiej, czym Gregoriana dla Katolików. Oberman to wybitna osobowośd, która stworzyła własną interpretację osoby Lutra. Już na emeryturze dostaje ponowne zaproszenie do USA jako Regents’ Professor of University of Arizona, gdzie wykłada praktycznie do swojej śmierci w 2001 r. Amerykanie inaczej myślą niż Europejczycy, dopóki ktoś jest sprawny i dobry w swojej dziedzinie, mądry i chodby miał 90 lat, a studenci chcą go słuchad, to wykłada teologię, filozofię itp. Heiko Oberman był z wykształcenia mediewistą. Ukazał Lutra inaczej niż Friedenthal. Ten ostatni pokazuje Lutra w ferworze walk społeczno-politycznych, a Oberman, który był też teologiem, znawcą średniowiecza ukazuje go w perspektywie średniowiecznych sporów między szkołami, zakonami i z perspektywy problemów średniowiecznego człowieka. Często mówimy, że średniowiecze to wiek dziecięcy, że ludzie średniowiecza myśleli jak dzieci i wierzyli jak dzieci, cała obrazowośd dziecka jaką mamy, była charakterystyczna dla ludzi średniowiecza. Z tą tezą poniekąd zgadza się Oberman, pokazuje, że człowiek średniowiecza był zawieszony między dwoma rzeczywistościami: Bogiem a diabłem. Te dwie rzeczywistości w sposób nieprawdopodobny kształtowały ludzką świadomośd, świat. Gdy Luter się boi, to bierze kałamarz i w Wartburgu, rzuca w ścianę w szatana, który kusił go, by nie tłumaczył Nowego Testamentu. Paostwo się śmiejecie, ponieważ my żyjemy w epoce nowoczesnej, czy ponowoczesnej, gdzie tego typu wyobrażenia są nam obce, ale dla Ludzi średniowiecza, jak pokazuje Oberman, świat, gdziekolwiek by się nie poszło, wypełniony był skrzatami, strzykwami, syrenami itd. itp. Te wyobrażenia były obecne w życiu tamtych ludzi, aż do samego kooca. Ludzie bali się i lęk był podstawowym punktem odniesienia i przełamywanie tych lęków, jak pokazuje Oberman było wpisane w reformacyjny program. Często w teologii Lutra mówi się o tzw. przełomie. Luter postawił sobie pytanie ok 1513 roku: „jak odnajdę łaskawego Boga” i ucieka w 1505 do zakonu, aby odnaleźd tego łaskawego Boga. Napisał w jednym miejscu i o tym pięknie pisze Oberman: „Gdyby ktokolwiek miał byd zbawiony na podstawie mniszego życia, to ja byłbym jednym z pierwszych”. Umartwiał się, przestrzegał wszystkich postów, liturgii godzin i ciągle nie odnajdywał owego spokoju serca. Dopiero, gdy zaczął czytad list do Rzymian odnalazł równowagę ducha, afirmację życia w stwierdzeniu: „Sprawiedliwy z wiary żyd będzie”. To jak pokazuje Oberman i inni teologowie był punkt zwrotny. Gdy Luter odkrył, że nie musi uczynkami zaskarbiad sobie zbawienia Bożego, ale zbawienie jest darem darmo danym człowiekowi, co wyraża się w powiedzeniu: sola gratia et fide, wyzwoliło to w lękliwym człowieku niewiarygodną energię do działania. Trudno sobie wyobrazid, że w 1517 roku jakiś mało znany profesor, mało znanego, dopiero rodzącego się uniwersytetu odważyłby się na taki akt, rozpoczęcia dysputy, wezwania do debaty, gdyby wewnętrznie nie czuł się zintegrowany i nie odnalazł siebie po stronie Boga i nie przezwyciężył w sobie owych pierwotnych lęków. Luter, jak napisał to Bainton, gdy 1520 roku pojawił się na sejmie w Wormacji przed cesarzem, (inni z przerażenia zapewne nie wydusiliby z siebie ani słowa), on stanął, spokojnie, argumentował i wypowiedział znamienne słowa: Odwoład nie mogę, chyba by mi kto z Pisma Świętego dowiódł, że błądziłem. (...) Tu stoję, inaczej nie mogę, niech mi Bóg dopomoże.

Amen”. Formuła zupełnie nowożytna, która przez współczesnego człowieka mogłaby byd powtórzona. O tym pisze Oberman o owej przemianie Lutra, który z lęków średniowiecznych otrząs się i staje się wolnym człowiekiem, odkrywając w sobie wolnośd. Oberman nie starał się ukazad Lutra ani w perspektywie apologetycznej, ani krytycznej, lecz w kontekście świata teologii, filozofii tamtej epoki.

(10)

Cochläus „pojawia się” również w Polsce. Wydawnictwo Antyk, Marcin Dybowski, wydało obraźliwe wobec Lutra tłumaczenie Dietricha Emme: Marcin Luter młodośd i czasy studenckie, ukazujące, dokładnie na podstawie Cochläusa i jego tez, drogę Lutra, jako upadłego człowieka, który jest pokazywany jako dziecko szatana.

Na szczęście tej książki również nie można dostad. Trudno sobie nawet wyobrazid, że ktoś w XXI wieku wydaje książkę, która jest tak pozbawiona krytycyzmu i obiektywizmu. Dietriech Emme jest polemistą katolickim, który sięga bezpośrednio do Cochläusa. Jego książka, Droga Lutra do klasztoru jest powieleniem tezy, która nie znajduje, jak pokazują badacze, żadnego uzasadnienia w dokumentach, czy w aktach a dotyczy owego tajemniczego pojedynku, w trakcie którego Luter miał zranid, czy też wręcz zabid, kogoś, wskutek czego musiał uciec do klasztoru, aby nie stanąd przed sądem. Pojedynki w średniowieczu, to była powszechna praktyka życia studenckiego; studenci pojedynkowali się i tradycja ta przetrwała do początku XX wieku. W stowarzyszeniach studenckich praktykowano szermierkę i pojedynki, ale nie chodziło o to, aby zabid, chod zdarzały się poranienia.

Gdyby Cochläus znał obyczaje ówczesnych czasów, nie postawiłby takiej tezy. Emme odwołuje się, dla potwierdzenia tego zdarzenia, za Cochläusem, do jednej z wypowiedzi Lutra: „Krew jest na moich rękach”. Tak napisał Luter w 1543 roku w pewnym miejscu mówiąc o odpowiedzialności, jaką czuł w odniesieniu do wojny chłopskiej. Ubocznym skutkiem działao reformacyjnych była wojna chłopska, która przyniosła nieprawdopodobny przelew krwi, trwający do 1525 roku. Luter, który początkowo stał po stronie chłopów, gdy zobaczył, że ci urządzają rzezie, zabijając całe rodziny szlacheckie, plądrują majątki, zalecił szlachcie, aby przywróciła porządek z mieczem w ręku i pisał wręcz:

„Błogosławiony jest ten, czyj miecz będzie zatopiony w krwi”. Po latach uznał, że jest odpowiedzialny za to, co się stało, ale nie tyle za rzezie dokonane przez chłopów, ile za to, że swoim autorytetem nie potrafił wstrzymad ruchu chłopskiego.

(11)

Mamy cały szereg popularnych opracowao, z których dwa są najbardziej znane. Z serii Religie Świata, serii raczej walczącej z religią, wydano Andrzeja Tokarczyka, Marcin Luter. Jest to „płaska” biografia, ukazująca jego drogę bez wgłębiania się w problematykę teologiczną, oraz Grzyboskiego: Marcin Luter, wydanej 1966 roku, przez wydawnictwo WAM, z serii „Wielcy Ludzie Kościoła”. To cienka książka, bezwartościowa. Tak znane wydawnictwo katolickie postanowiło sięgnąd do tak nieistotnego opracowania Grzybowskiego.

Opracowania polemiczne, przykład: T. Jesse-Chojnickiego z 1922 roku: Walka Lutra z katolicyzmem. Luter ukazany został jako herezjarcha, jako ten który dążył do rozłamu w Kościele.

Wyjęte zostały z pism Lutra tylko antykatolickie wypowiedzi, przebija przez nią niezrozumienie intencji Reformatora. Kolejne współczesne dzieło, Aldony Szałajko: Rzymskokatolicki a ewangelicki obraz Marcina Lutra. Ekumeniczne znaczenie katolicko-luteraoskiego dokumentu "Marcin Luter – świadek Jezusa Chrystusa" (1983). Ten ekumeniczny dokument ukazał się w światowej Radzie Federacji Luteraoskiej i Komisji Kościoła Katolickiego na 500. urodziny Lutra: Marcin Luter – świadek Jezusa Chrystusa. U księży Sercanów, pani Aldona Szałajko wydała opracowanie polemiczne nie ukazujące Lutra jako świadka Chrystusa, ale jako tego, który dążył do rozłamu Kościoła. Zatem nie ma powodu świętowad jubileuszu Reformacji. Książka wydana 4 lata temu w 2013 roku. De facto tuż przez jubileuszem Reformacji i taka pozycja ukazuje się z jasnym przesłaniem: my katolicy nie mamy czego świętowad z luteranami w roku 2017.

(12)

Książka, którą chciałbym polecid: Zrozumied Lutra – 800 stron w wydaniu niemieckim, w polskim 630. Ogromna książka Otto Hermanna Pescha, który we wstępie podkreśla, że chciałby uniknąd polemiki ewangelicko-katolickiej i spróbowad ekumenicznie spojrzed na Lutra. Jest to duchowny katolicki, próbujący w zupełnie nowy sposób opisad Lutra. Otto H. Pesch urodził się 1931 roku (był rówieśnikiem Heiko Obermana) w Kolonii. Był dominikaninem, mediewistą, ekumenistą, znawcą luteranizmu. W 2008 roku wystąpił na gruncie niemieckim ze słynną propozycją całkowitej rehabilitacji Lutra przez Kościół Rzymskokatolicki. Najprawdopodobniej o tej propozycji nikt z Paostwa tutaj nie słyszał, ponieważ poza Niemcy ona w ogóle nie wyszła. Również w środowisku niemieckim głos Otto Pescha był zagłuszany, a był on wypowiedziany na 10 lat przed obchodami 500 – lecia Reformacji, aby strony mogły się przygotowad i wypracowad taką rehabilitację Lutra przez Kościół Rzymskokatolicki, czyli poprzez de facto zniesienie ekskomuniki wyrażonej w bulli papieskiej Exsurge Domine z grudnia 1520 roku. Hermann Pesch próbuje stworzyd ekumeniczną metodologię badao, stara się dotrzed do intencji Lutra, pokazując jego biografię. Jednak to, co jest w tej książce najciekawsze, to próba omówienia najważniejszych pism Lutra. Jeśli ktoś chce zrozumied Lutra nie będąc ewangelikiem, lub będąc ewangelikiem, a próbując spojrzed z metapoziomu, zachęcam do kupienia tej pozycji, którą wydali dominikanie, wydawnictwo „W drodze” w 2008 roku.

(13)

4. Ewangelickie opracowania myśli Lutra w Polsce – stan aktualny

Współcześnie w Polsce, po stronie ewangelickiej spotykamy się tylko z jedną propozycją: Marcin Luter. Ojciec Reformacji.

(14)

Pierwszy nakład ukazał się w 1991 roku, w 2006 r.– drugi. Nie jest to nowe wydanie, lecz ta sama książka z lekką korektą. To próba ukazania drogi Lutra i podstaw jego teologii. Nie jest to nowatorska interpretacja badao Lutra, lecz solidny, ewangelicki obraz Reformatora bez stawiania go na pomniku, w świadomości błędów, które poczynił, zarazem obraz jak najbardziej życzliwy. Znajdujemy w niej pierwszy w Polsce zarys teologii Lutra. Ksiądz Manfred Uglorz był wieloletnim profesorem Chrześcijaoskiej Akademii Teologicznej w Warszawie, biblistą i systematykiem. Bardzo dobrze napisana, bardzo dobrze się czyta. Pierwsze, polskie, naukowe opracowanie Lutra ze strony ewangelickiej, napisane przez polskiego duchownego, ponieważ książki Lau’a czy Beintona, to tłumaczenia.

Kolejna pozycja: Reformatorzy, która ukazała się jako publikacja popularna, upowszechniająca ewangelicką teologię, ukazująca kontekst reformacji XVI wieku, specyfikę interpretacji biblijnej Lutra, naukę o usprawiedliwieniu w teologii Lutra, etykę reformatorów oraz krąg refleksji luteraoskiej XVI wieku. Ciekawa dla filologów, z uwagi na częśd napisana przez Ewę Sojkę: Trzeba pytad prostego człowieka i patrzed mu na gębę. Jest to cytat z Pisma do tłumaczy, autorstwa Lutra, czyli rewolucja językowa Reformacji. Luter gdy miał problemy w tłumaczeniu Biblii lub w komentowaniu jej w swoich pismach, szedł w Wittemberdze na miasto i pytał się ludzi na ulicy, jak oni oddaliby własnymi słowami ten czy inny fragment Biblii. Jest to owo „patrzenie ludziom na gębę”, czyli słuchanie prostego człowieka, języka, którym prosty człowiek mówi, aby oddad prawdy biblijne nie w abstrakcyjnym języku, ale w tym języku, który byłby zrozumiały dla współczesnego człowieka. To była owa translacyjna zasada Lutra, aby Biblię oddad wiernie w języku zrozumiałym dla prostych ludzi. Jak twierdził Luter, gdy czytamy Biblię po hebrajsku, grecku, to ona dla ludzi tamtych czasów była zrozumiała. Nie było w niej pojęd filozoficznych, a język był jasny i czytelny dla średnio wykształconego człowieka. Tak pisali autorzy hebrajscy, tak napisane są Ewangelie, z wyłączeniem listów Apostoła Pawła, które wymagają przygotowania, ale lektura Ewangelii, Dziejów Apostolskich, większośd ksiąg Starego Testamentu, nie wymaga akademickiej wiedzy. Oto chodziło Lutrowi, by w ten sposób oddad tłumaczenie i o tym po raz pierwszy piszą autorzy w książeczce Reformatorzy.

(15)

Tworząc tę książkę, poprosiliśmy do współpracy różnych autorów, z różnych dziedzin. Kolejna jej częśd omawia główne postaci Reformacji, znajdujemy tu nie tylko osobę Lutra, ale i Filipa Melanchtona – autora Konfesji Augsburskiej, Mikołaja von Amsdorfa – pierwszego wyświęconego luteraoskiego biskupa, Johannesa Brenza z Wrocławia, Bugenhagena – reformatora Pomorza, Matthias Flaciusa Illyricusa – tłumacza dzieł łacioskich, Justusa Jonasa – spowiednika Lutra i świadka jego śmierci itd., itp.

Nakład kolejnej ciekawej pozycji został wyczerpany. Książka wydana w Wiśle, trzy lata temu przez mojego współpracownika dra Jerzego Sojkę: Czytanie Reformatora. Marcin Luter i jego pisma. Jest to pewne nawiązanie do Heiko Obermana, czyli skoncentrowanie się nie na osobie Lutra, na poglądach poprzez lekturę jego pism, czyli tezy Lutra, program reformy Kościoła w tzw. trzech pismach programowych z 1520 roku, najważniejsze pisma etyczne Lutra, które zostały wydane w języku polskim, jak powstawały katechizmy, omówienie katechizmu i na tym w pierwszym tomie Sojka skooczył. W roku bieżącym zostanie wydany tom drugi oraz wznowienie tomu pierwszego.

(16)

Pisma Lutra zostały wydane w języku polskim, jeśli chodzi o tłumaczenia, nie najgorzej w porównaniu z rynkami czeskim, słowackim czy węgierskim. Głównie, Lutra wydawały wydawnictwa ewangelickie, np. O niewolnej woli. Gdy skooczył się czas praw autorskich ChAT-u do tego dzieła, w Świętochłowicach, jakieś wydawnictwo, „piracko” wydało De servo arbitrio. Następnie O wolności chrześcijaoskiej – główny traktat moralny. Dalej, różne inicjatywy zupełnie niezależnych osób. W Goleszowie mieszka niejaki Pan Eligiusz Czyż, który sam tłumaczy i wydaje własnym sumptem komentarze Lutra: Komentarz do Listu do Rzymian, Komentarz do Listu Judy, Komentarz do Listu do Galatów. Niestety, nie są to tłumaczenia na podstawie krytycznej redakcji Weimarany, ale tłumaczenia z języka angielskiego. Najpierw wydano popularne tłumaczenia Lutra na angielski, a Pan Eligiusz Czyż opublikował, na ich podstawie, własne tłumaczenia. Również fundacja amerykaoska Lutheran Heritage Foundation udostepniła Krótkie wyznanie o świętym sakramencie przeciw marzycielom oraz opracowania amerykaoskich teologów: Siegberta W. Beckera, Miejsce rozumu w teologii Lutra i Objaśnienie katechizmu autorstwa Mullera. Z uwagi na to, że książki te nie funkcjonują na normalnym rynku wydawniczym, są nie do kupienia.

(17)

W kręgu diecezji Pomorsko – Wielkopolskiej wydano tomik, w Słupsku w 2011, Dziedzictwo myśli Lutra. Są to zebrane teksty autorów polskich i niemieckich. Jest to typowa lokalna inicjatywa z Pomorza.

(18)

Wybory myśli Lutra: Drogowskazy chrześcijanina, wielokrotnie wydawane we fragmentach przez różne osoby, własnym sumptem np. przez Wydawnictwo Warto w tłumaczeniu Stanisława Kozieła z Krakowa, który w różnych miejscach, od dziesięciu lat, próbował wydad tę książkę, aż w koocu Wydawnictwo Warto postanowiło opublikowad ją.

Fragmenty do wyboru myśli Lutra: Przychodzący Pan, czyli rozmyślania i modlitwy Lutra podczas adwentu, w tłumaczeniu ks. Janika czy Wigilia w domu Lutra opisująca jak zgodnie z historycznymi świadectwami wyglądała wigilia w domu Lutrów.

(19)

Mamy też wydania Postylli domowej. Jest to dzieło, które Luter przygotował, znajdują się w nim jego kazania, by ci którzy nie mogą w niedzielę chodzid do kościoła, mogli je czytad w domu. W literaturze ewangelickiej praktyka ta określana jest terminem „postylli” i odnosi się do zbiorów kazao. Mamy Postyllę z 1873 roku, reprint Wydawnictwa Augustana. Również samodzielny tłumacz wydał to dzieło jako Kazania ks. dra Marcina Lutra. Niektórzy ludzie mają taką potrzebę serca, tłumaczą i wydają, chod z różnym, niekiedy nienajlepszym, warsztatem naukowym..

Opracowania: przez długi czas jedynym było opracowanie ks. O. Kręca: komentarz do Małego Katechizmu oraz przykład absolwentki ChAT, obecnie mieszkającej w Niemczech – Afirmacja życia.

Kwestia doczesności w teologii Marcina Lutra – bardzo dobre opracowanie, nie do kupienia obecnie.

Są to szczątkowe badania poświęcone Marcinowi Lutrowi.

(20)

Opracowania filozoficzne: jeden z pracowników ChAT, Rafał Marcin Leszczyoski, napisał książkę Ojcowie Reformacji i filozoficzne wątki ich teologii. Jest to ciekawe spojrzenie od strony filozofa, przede wszystkim badacza myśli antycznej, który ukazuje wątki filozoficzne u Marcina Lutra, Filipa Melanchtona, Ulrika Zwingli’ego i Jana Kalwina. Autor porusza w niej wątki antropologiczne, etyczne, zagadnienia społeczno-polityczne. Nie jest to opracowanie szczególnie oryginalne, ale warto spojrzed na Reformację z innej perspektywy – filozoficznej, a nie z pułapu pytao teologicznych.

(21)

Najnowsze tłumaczenia w języku polskim: Wyznanie o Wieczerzy Paoskiej w znakomitym tłumaczeniu Janusza Maciuszko. Pisma Etyczne – jest to wybór, najważniejszych pism etycznych Lutra wydanych przez Augustanę, redagowałem ten tom. Mały Katechizm w przekładzie ks. Marcina Brzuski, wydany we współczesnym języku polskim, ponieważ przekład, który mieliśmy mocno nabrał patyny. Stąd dzieciom na naukach konfirmacyjnych ciężko było powtarzad dawne formuły, zatem jest to próba uwspółcześnienia języka Katechizmu zgodnie z postulatem Lutra.

Wydania premierowe roku 2017: pierwsza z nich ukaże się 11 kwietnia nakładem poznaoskiego wydawnictwa naukowego Innowacje, które współpracuje z najwybitniejszym współczesnym historykiem Reformacji Heinzem Schillingiem. Najpierw wydano tłumaczenie Konfesjonalizacji – znakomite studium Schillinga poświęcone XVI i XVII wiekowi. W tym roku sfinalizowano tłumaczenie 600. stron (w polskim jest 700 stron) jego książki: Marcin Luter. Buntownik z czasów przełomu. Jest to teza będąca syntezą myśli Obermana oraz myśli Pescha, czyli przełom teologiczny, historyczny, społeczny, polityczny i człowiek przełomu – Marcin Luter. Heinz Schilling jest emerytowanym profesorem, uchodzi współcześnie za najwybitniejszego badacza Lutra, który zgłębił wszystkie możliwe dokumenty poświęcone Lutrowi, a tych jest bardzo dużo. W Niemczech w Wittemberdze, w domu, gdzie mieszkał Luter, zostały jego rękopisy, komentarze pisane na marginesach poszczególnych ksiąg biblijnych – Schilling ten cały materiał przebadał w całości.

(22)

Obraz, który ukaże się we wrześniu 2017 roku, to pierwsze naukowe opracowanie kobiety piszącej o Lutrze: Martin Luther. Renegate and Prophet Lyndal Roper – australijska historyk Kościoła, byd może nie jest to książka pisana z perspektywy feministycznej, ale patrzy ona inaczej niż dotychczasowe opracowania. Książka w swoim stylu bardziej podobna do Beintona, nie jest to warsztat niemieckiej solidności i odniesieo do źródeł, ale stawiane tam tezy, są formułowane w dośd luźny sposób. Sądzę jednak, że książka ta będzie ciekawym uzupełnieniem. Zatem w 2017 roku ukażą się w języku polskim najnowsze, najważniejsze światowe biografie Lutra. Z jednej strony Heinz Schillining (wydanie niemieckie miało miejsce w 2012 roku) i Lyndal Roper wydana po angielsku w 2016 roku. W tym samym roku książkę Roper przetłumaczono na niemiecki. Książka ta, to projekt realizowany przez Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, objętościowo liczący sobie 600 stron, to typowo amerykaoskie podejście do osoby Lutra, skupiająca się bardziej na osobie niż na dziele Lutra, na co wskazuje tytuł publikacji: Marcin Luter. Renegat i prorok. Wydawnictwo nalegało, aby zmienid kolejnośd słów – Marcin Luter. Prorok i renegat.

(23)

Starałem się pokazad jak w polskiej literaturze naukowej i popularnej zmieniał się obraz Lutra: obraz Katolicki ukazujący go jako dziecko diabła, pierwotny obraz luteraoski – Luter jako prorok Boży, jako Boży wybraniec, odnowiciel Kościoła, zwany też kolejnym Eliaszem i gdzieś w XX wieku w toku dialogu ekumenicznego, po symbolicznym roku ’66 szukanie nowych dróg do Lutra, tworzenia ekumenicznego, obiektywnego obrazu Reformatora Kościoła. Dlaczego mówię o przełomowym roku

’66? Ponieważ w roku 1965 Światowa Rada Luteraoska i Kościół Rzymskokatolicki podjęły pierwsze kroki w kierunku dialogu ekumenicznego, powstała wspólna komisja i dokument Marcin Luter świadek Jezusa Chrystusa. Dokument ten powstał w 1983 roku i był podsumowaniem dwudziestu lat wspólnych badao. Od tezy Skowronka, dośd prowokacyjnej, „ani kacerz, ani święty” do tezy „Marcin Luter świadek Jezusa Chrystusa”, tezy, która w moim przekonaniu jest akceptowalna i przez luteran i przez katolików. Nie pokazujemy Lutra jako kolejnego Eliasza, proroka, ale jako świadka Jezusa Chrystusa, który chciał przywrócid Kościół późnego średniowiecza do formy, jaka obowiązywała w czasach apostolskich. Program reformy Lutra nie był, jak twierdzi Lyndal Roper, czymś w rodzaju renegacji czy proroctwa, ale drogą człowieka wiary, który chciał, by również inni odkryli Biblię, Ewangelie, Jezusa Chrystusa i wyzwolili się ze średniowiecznych lęków. Każdy z nas ma swój obraz Lutra, ale mam nadzieję, że książki, które ukażą się w roku 2017, (Schillinga i Roper), pomogą nam pewne rzeczy zweryfikowad i pokażą, że Luter bez wątpienia, obok Leonarda da Vinci był najwybitniejszą postacią intelektualną XVI wieku.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Stosowanie k. 3 zgodnie z bieżącą jurysprudencją pozwala wielu katolikom ułożyć swe życie zgodnie z zasadami wiary - i ci, co uzyskali orzeczenie nieważności zgodnie ze

Odtąd sakram ent Eucharystii nie jest więc środkiem pobudzania poboż­ ności, ale sam staje się środkiem łaski prowadzącym przyjm ującego do Chrystusa, na

Sąd uznał, że przez prawo międzynarodowe należy rozumieć lex mercatoria oraz ogólne zasady prawa, mające zastosowanie do międzynarodowych umów, a za takie uznał Zasady

W ostatnim rozdziale swojej książki Dariusz Tarasiuk pokusił się o scharakte­ ryzowanie architektury sakralnej znajdującej się na terenie wsi.. w Polu­ biczach wybudowano

While Ahern (1978) and Klingner (2010) statistically compared the maximum dilation and mean dilation between the difficulty levels of the mental multiplications, we applied a

• kapliczki stają się symbolem regionalnej przynależności, upowszechnia się w nich znaki tożsamości grupowej. • działania te mają na celu wzmocnienie

Wpatrywanie się w ikonę Boga Wcielonego pozwala oderwad się od narcystycznego adorowania samego siebie, by w miłosnym spojrzeniu Osoby Syna Bożego odkryd

„Mamy tutaj najściślejsze odniesienie do muzyki jako medium, przez które Bóg staje się immanentny, jest to stwierdzenie, które dla pietystów *luteranie akcentujący w