Michał Krasocki
Dziesięć lat pracy konserwatorskiej
w liczbach
Ochrona Zabytków 8/2 (29), 73-76
OCHRONA ZABYTKÓW
ROK Ulll
n R 2 1291
DZIESIĘĆ LAT PRACY KONSERWATORSKIEJ W LICZBACH
M IC H A Ł K R A SO C K I
M ów ienie językiem liczb o spraw ach konserw acji zabytków , należących bez sprzecznie do dziedziny sztuki i jej historii, m oże się w ydać kom uś rzeczą co najm niej niew łaściw ą. A le jeśli się zw aży, że zakończone dziesięciolecie n ie było okresem zw ykłej pracy, lecz m iało na celu likw idację skutków w alki to talnej, to w łaśn ie język liczb jest jedynym , jaki potrafi zobrazow ać ogrom zniszczeń, w ielkość stojących przed służbą konserw atorską zadań oraz rozm iary dokonanej pracy.
U żyte w yżej określenie „walka totalna“ nie jest bynajm niej przesadą. Wojna w ścisłym tego słow a znaczeniu n ie spow odow ała strat najcięższych. Spow odo w a ła je w łaśnie i przede w szystkim w alka prowadzona przez okupanta m eto d yczn ie z całym narodem polskim , rozłożona na etapy i pow odująca n iebyw ale w ielostron n y i totalny charakter szkód. Rozm ysł i planow ość niszczycielskiej działalności najjaskraw iej p rzejaw iły się w dziedzinie kultury polskiej. Cho dziło o unicestw ienie składników kultury narodowej, św iadczących o jej od rębności i bogactw ie, o usunięcie reliktów sam odzielnego bytu um ysłow ego i państw ow ego, aby tym łatw iej m ogła nastąpić śm ierć kulturalna i narodowa. Jakie były w yniki tej niszczycielskiej pracy?
Zniszczone dobra kultury i sztuki stanow ią 43% m ajątku narodow ego w tym zakresie (bez ziem odzyskanych).
Wśród m ajątku zniszczonego przeszło 3/4 strat przypada na architekturę zabytkow ą, a nieco mniej niż 1/4 na dzieła sztuki, zbiory, bib liotek i itp. W ięk szość z dzieł sztuki należy uznać za stracone bezpowrotnie.
Straty w kubaturze sam ych tylko budynków zabytkow ych w ynoszą około 45,3 m ilionów m 3, z czego nie w ięcej niż 20 min m3 m oże być jeszcze odbudo wane. Z pow yższego w ynika, że 56% uszkodzonej kubatury zabytkow ej zostało bezpow rotnie stracone.
Podane liczby obrazują stronę ekonom iczną zagadnienia ochrony zabytków. Przyjm ując cenę odbudow y 1 m3 zabytku w w ysokości około 400 zł., otrzym a m y w ysokość strat przekraczającą 17 m iliardów złotych, a w raz z zabytkam i ruchom ym i około 23 m iliardy złotych.
Liczbę tę należałoby zw iększyć o przeszło 400 m ilionów złotych stanow iących rów now ażnik strat, w yn ik łych z niem ożności należytej konserw acji obiektów zabytkow ych w latach w ojennych; brak ten potęgow ał norm alną pow olną korozję tych obiektów .
Mimo n iew ątp liw ej nonsensow ności oceniania strat kulturalnych w pienią dzach, ocena taka pozw ala na jedno w ażne stw ierdzenie: zasadniczą trudność pracy konserwatorskiej stanow ią przyczyny natury gospodarczej. Ze stw ier dzenia tego w ynika prosty w niosek, że trudno domagać się sp ełn ien ia w szyst
kich postulatów , dotyczących konserw acji zabytków i że tylko stosunkow o drobna ich część m oże być objęta robotami.
N akłady na ochronę zabytków można podzielić na d w ie grupy: 1) środki służby konserw atorskiej,
2) środki w łasne użytkow ników obiektów zabytkow ych.
Rozm iary drugiej grupy są trudne do uchw ycenia. Rozrzucone są one po budżetach centralnych i terenow ych różnych instytucji, przedsiębiorstw , sto w arzyszeń i zw iązków . Część znajduje się w planach in w estycyjn ych — część jest osłonięta tajem nicą służbową. Do roku 1950 stan ow iły one około 80% ogółu nakładów na zabytki. Od roku 1951 ogólna sum a tych nakładów na zabytki m aleje i w yn osi ostatnio zaledw ie około 40%. Blisko 85% robót przypada na m. st. W arszawę, a tylko 15% na resztę kraju. Około 90% robót ma charakter odbudow y, a 10% stanow i konserwacja, zabezpieczenie i adaptacja.
Jeśli idzie o środki konserw atorskie, to w aspekcie ekonom icznym okres m inionego dziesięciolecia można podzielić na 3 etapy:
1. la ta 1944— 46 — k ied y szło o o p an ow an ie chaosu w o jen n eg o i zasp ok ojen ie n a j- elem en tarn iej szych potrzeb lu d n ości oraz o założeniu p o d w a lin pod socja h sty czn ą gospodarkę p lan ow ą. W latach ty ch praca k on serw atorsk a upodobnia się do szeregu odru ch ów p ow od ow an ych przez w rażen ia, w y w o ła n e ogrom em zniszczeń. R atow ać ja k n a jw ię c e j, ra to w a ć k ażdy n ap otk an y o b iek t zab ytk ow y, ch ociażb y drobnym i środ k am i, gd yż w ię k sz y c h n ie b yło i n ie m ogło być. P r zeciętn e n a k ła d y na 1 o b iek t arch itek to n iczn y są n isk ie — n a w e t śm ieszn ie n isk ie i w p rzeliczen iu n a obecną w a lu tę w a h a ją się około k w o ty 3 tys. zł. O kres ten m ożna n a zw a ć o k resem drobnych zabezpieczeń.
. 2. lata 1947— 49 ■— p ierw szy okres gospodarki p la n o w ej w p a ń stw ie, z n a sta w ie n ie m raczej na dobra spożycia i p o d n iesien ia sto p y ż y c io w e j. O kres ten przyn osi już
w ię k sz e środki m a teria ln e — 20 ao 30 tys. zł. na l k o n serw o w a n y o b iek t a rcm tek to - n iczn y. C oraz częściej m ożna spotkać się z p ojęciem „ za b ezp ieczen ie sta łe “, które
oznacza d op row ad zen ie bud yn k u do stan u su row ego zam k n iętego.
3. łatą 1950—54 — okres p lan u sześcioletn iego, n a sta w io n y na rozw ój d a lek o siężn ych in w e sty c ji gospodarczych i n a w y tw a rza n ie śro d k ó w p rodukcji. S tało się ja sn e dla słu żb y k on serw atorsk iej, że zn iszczen ia są olb rzym ie i że środki są i przez szereg la t będą jeszcze ograniczone. Że w szy stk ieg o na raz u ra to w a ć się n ie da i w o b ec teg o trzeba u sta lić h ierarchię ob iek tó w i potrzeb, k tóre przed in n ym i m uszą b y ć ra to w a n e lub zaspakajane. W reszcie, że trzeba n ie ty lk o „zab ezp ieczać“, ale i w łą cza ć o b iek ty za b y tk o w e w n u rt ro zw ijającego się ży cia k raju — słow em , trzeba w yk azać się k on k retn ym dorobkiem w postaci c a łk o w icie zak oń czon ych robót. J ed n ak że, aby d ojść do tego dorobku, w y p a d a ło zan iech ać k o n serw o w a n ia jed n ych o b iek tów , ab y m óc k on cen trow ać środki n a n iew ielk iej liczb ie w y b ra n y ch . P rzy jęta n o w a m etod a fin a n so w a n ia robót p ow oduje, że już od roku 1951 p rzeciętn y n a k ła d n a 1 o b iek t arch itek ton iczn y przekracza 100 tys. zł. roczn ie i w y k a z u je stałą te n d en cję do w zrostu tak, że w ostatn im roku planu sześcio le tn ieg o przekroczy 200 tys. zł.
Św iadom e dążenie do koncentracji nakładów spow odow ało, że przeciętny nakład na 1 obiekt w dziesięcioleciu, mimo atom izacji finansow ania w latach sprzed 1951 roku, w yniósł nieco pow yżej 100 tys. zł.
W tym m iejscu nasuw a się pytanie: co zastało dokonane za w ydane p ie niądze?
Jak to było już uprzednio zaznaczone, przeszło 3/4 strat przypada na zabytki architektury. Dalej, zabytki te w dużej m ierze dadzą się zrekonstruow ać na podstaw ie zachowanej inw entaryzacji, opisów i m ateriału ikonograficznego. N ic w ięc dziw nego, że przeszło 80% nakładów przypada na budynki zabytkow e,
a nieco m niej niż 20% na pozostałe prace konserw atorskie. *
Objęto robotami konserw atorskim i 6,9% ogólnej liczby budynk ów zabytko w ych, czyli praw ie 21% obiektów zabytkow ych uszkodzonych, przy czym po jęcie „obiekt uszkodzony“ obejm uje nie tylko zabytki, które p adły ofiarą m e
chanicznych zniszczeń w ojennych, ale i te, które u leg ły norm alnej korozji i w p ły w o w i czasu. J eśli w ziąć pod uw agę rozm iary środków, to w ynik nie b y łb y najgorszy.
N iestety, bliższa analiza posiadanego m ateriału osłabia to dodatnie wrażenie. J e śli uszeregow ać obiekty w edług czasu trw ania robót konserw atorskich, otrzy m am y następujące dane: przez 1 rok 2 lata 3 lata 4 lata 5 lat 6 la t i w ięcej
prow adzono roboty przy 48,9% ilo ści ob iek tó w 17,1% 9,20/0 6,80/0 5,4% 12,60/0 »» »
Jak w idać z pow yższego, niem al połow a robót trw ała zaledw ie 1 rok, co p rzy nieznacznej w ysokości przeciętnych nakładów w yraźnie stwierdza, że m iały one w znacznej części charakter zabezpieczeń i drobnych remontów. Z pozostałych 51,l°/o robót rów nież część m usiała nosić ten sam charakter. Spośród w spom nianych 51,1% robót, bez przerw prowadzono 29,9°/°, zaś 21,2°/o z przerwam i, przy czym przerw y te trw ały co najm niej 1 rok.
N ie należy jednak oceniać podanych liczb zbyt pesym istycznie. Trzeba w ziąć pod uwagę, że szczupłość środków, jakim i dysponowała służba konser w atorska, zrodziła szczególny proceder, polegający na w ciąganiu do udziału w odbudow ie środków innych instytucji, przew idzianych na przyszłych użyt kow ników . Instytucjom tym przekazyw ano do w ykończenia obiekty, których konserw ację rozpoczęła służba konserwatorska. Takiem u przekazaniu uległo 45,1% obiektów . Los pozostałych 54,9% był następujący:
rozpoczęto roboty a n a stęp n ie zan iech an o przy 43,0O/o ilo śc i ob iek tów zak oń czon o przy 4,7% „ „ ro b o ty są k o n ty n u o w a n e przy 7,20/0 „ ,,
O czyw iście, że pierw sza z ostatnio w ym ienionych grup robót (43%) odpo w iad a liczbie zabezpieczeń i drobnych rem ontów. Zakończenie robót może nastąpić w przyszłości, w miarę uzyskiw ania środków.
J eśli idzie o charakterystykę rodzajów konserw ow anych w okresie dziesię ciolecia zabytków nieruchom ych, to przedstaw ia się ona następująco:
p a rk i i ogrody sty lo w e sta n o w iły
za b y tk i lu d ow ej a rch itek tu ry d rew n ian ej o b ie k ty u ży tk o w e
b aszty, m ury m ie jsk ie , p om n ik i, ru in y zam k ów itp. in n e
l,30/o ilo śc i ob iek tów
16
,
70/0„
„
35,50/o „ „ H ,60/o „ „34,90/o „ „
Najbardziej interesujący jest niew ątp liw ie dobór obiektów konserw ow anych pod w zględem cech stylow ych:
p ark i i ogrody sty lo w e sta n o w iły l,30/o ogólnej ilości lu d o w e b u d o w n ic tw o d rew n ia n e 16,70/o „ „
rom ańszczyzna 2,90/o „ „
g otyk 30,60/o „ „
ren esan s 14,00/0 „ „
barok i rokoko 2 5 , 10/0 „ „
k la sy cy zm 8 ,30/0 „ „
R ównie interesujący jest stosunek objęcia robotami konserwatorskim i obiektów w poszczególnych stylach. W szczególności objęto robotami:
7,1% ob iek tów arch itek tu ry d rew nianej 25,4% „ rom ańskich 10,6% 11,2% 5,8% 2,7% 1,5% gotyck ich ren esa n so w y ch
barok ow ych i rok ok ow ych k la sy cy sty czn y ch
z X IX w . i in n ych .
Jak w idać z pow yższego, najw iększe stosunkow o n asilen ie robót konser w atorskich przypada na rom ańszczyznę. Fakt ten tłum aczy się tym, że ilość tych obiektów w Polsce w ynosi obecnie nie w iele w ięcej ponad 150 i że rzad kość ich była tu czynnikiem decydującym . Stosunkow o szczupły odsetek kon serw ow anych budynków drew nianych nie w ynika bynajm niej z negatyw nego stosunku służby konserw atorskiej do architektury ludow ej, ale jest po prostu następstw em trudności uzyskania odpow iedniego co do rozm iarów i gatunku drewna.
Rozrzut ilości robót na poszczególne w ojew ództw a przedstaw iał się w oma w ianym okresie następująco:
1. W ojew ód ztw o b ia ło sto ck ie 2 ,8% 2 . „ b y d g o sk ie 5 Д %
3. „ g d a ń sk ie 8 ДО/0 4. „ k ie le c k ie 8,70/0 5. „ k o sza liń sk ie 0,60/o 6 . „ k ra k o w sk ie 1 0 ,90/o
7. „ lu b e lsk ie 6 ,20/o 8 . „ łód zk ie 8,50/o 9. „ o lszty ń sk ie 4,50/o 10. „ o p o lsk ie 4,00/o
11. 11 p ozn ań sk ie 6,60/o
12. 11 rzeszow sk ie 5,30/o 13. 11 stalin ogrod zk ie 4,60/0 14. 11 szczeciń sk ie 3,80/o 15. w a rsza w sk ie 10,30/0 16. 11 w r o c ła w sk ie 5,40/o 17. 11 zielo n o g ó rsk ie 1,1% 18. 11 M. St. W arszaw a 3,50/o 19. 11 M -to Łódź 0,00/o
Krótki przegląd liczbow y, charakteryzujący w ogólnych zarysach prace służby konserw atorskiej w pierw szym dziesięcioleciu pow ojennym , ze w zglę dów technicznych nie m oże być w yczerpujący. N ie m oże rów nież uw ypuklić po pełnionych, a nieuniknionych w tak ciężkim okresie błędów, ani też należycie naśw ietlić osiągnięć i dorobku, stanow iącego przedm iot zazdrości ze strony konserw atorów zagranicznych. Celem pracy służby konserw atorskiej było, w ramach m ożliw ości m aterialnych, odbudować dorobek historii, bez którego żaden naród nie m oże istnieć, przywrócić do życia plastycznego całe epoki, któ
re chciano wym azać z naszej kultury. Z tego punktu w idzenia osiągnięcia pra cy konserw atorskiej, jej celowość, w aga i konieczność nie m ogą budzić w ątpli wości.