• Nie Znaleziono Wyników

Wigilijne wróżby na zamążpójście - Janina Woch - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wigilijne wróżby na zamążpójście - Janina Woch - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

JANINA WOCH

ur. 1925; Abramów

Miejsce i czas wydarzeń Abramów, dwudzistolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Projekt Etnografia Lubelszczyzny, Abramów, obrzędowość doroczna, Wigilia, wigilijne wróżby na zamążpójście

Wigilijne wróżby na zamążpójście

[…] a śmiecie [spod wigilijnego stołu] panienka ta, to pozamiatało się podłogę pięknie i te śmiecie wyniosło się tam za stodołę gdzieś i pilnowało się, wie pan, skąd przyleco ptaki, z której strony; czy wrona, czy jakieś ptactwo do tych śmieci tam grzebać to stąd chłopak przyjedzie. I to prawda była. Tak. Ja wyniosłam na południową stronę, no przecież zaraz po Nowym Roku mój Bronuś przyszedł do mnie, no. Rok pochodziliśmy, bo miałam wtedy siedemnaście lat, rok śmy pochodzili, a za rok było wesele.

[…] Po pośniku szliśmy do drewutni, drzewo na brzemienku się przenosiło: „Para, nie para. Para, nie para”. Liczyło się drzewo. Jak para to się wyszło za mąż. A jak [śmiech] nie para, nie przeniesło się. A nie wolno było drzewa po jednemu brać go, o tak wziąć to drzewo i na brzemień założyć. Były róźne wróżby, były.

[…] Pieska, pieska puszczali, bo to wieczór było, to pies porwał tam i która tam miała karteczkę tam na nitce tam przy tym i później przeczytała. Opowiadały dziewczyny, ale to nie prawdziło to. […] Różne były, były. I tam w mojej wiosce były też te zwyczaje, że te karteczki się brało na nitce, na takiej i tam się chleb cemś posmarowało, albo tam coś jakiegoś mięsa kawałeczek i, i położyło się na misce i ten piesek przyleciał i… a nieraz to dużo złapał w gębę tej, tych porcji, bo był dziki do mieszkania i [śmiech] przychodził i poleciał.

Data i miejsce nagrania 2011-05-18, Wólka Kątna

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Rafał Czekaj

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

I dziadek przed wojną wyjechał do Ameryki i zarobił dużo pieniędzy, bo kupił dwór od dziedzica za Bugiem.. I myśmy tam mieszkali, ale jak była ta rzeź, wojna, no to

Potem w księgarni świętego Wojciecha, to róg Kapucyńskiej, właśnie na górze był hotel Victoria, a tutaj była na rogu duża księgarnia świętego Wojciecha, też

Leżał [tam] jakiś węgiel, był jakiś kościotrup… Pamiętam, niektórzy się wstydzili [tego miejsca..

Żył 105 lat, tam na tej Syberii i też własną śmiercią nie umarł, tylko poszedł po takie siano brać dla koni, bo później już się tam dorobił, facet był z głową, umiał

No i te, ten snopek był położony słomy, to sianko jeszcze pod obrus się go troszkę podłożyło, i tej kolędy, i chlebka po takiej małej kromeczce, bo później, jak się

A tą koszulę co chodził i w ty koszuli co zmarł, to wszystko na strych wyniosłam, bo tak się należało, tak moi rodzice robiły. Wszystko na strych niech tam sobie wisi, że

Słowa kluczowe projekt Etnografia Lubelszczyzny, kultura ludowa, Komodzianka, obrzędowość doroczna, Wigilia, okres Bożego Narodzenia, wigilijne wróżby, wrożby na

Słowa kluczowe projekt Etnografia Lubelszczyzny, kultura ludowa, Aleksandrów, obrzędowość doroczna, Boże Narodzenie, Wigilia, wigilijne wróżby, pies, dranki, płot, Józefa