• Nie Znaleziono Wyników

Przyrządy gaśnicze. Cz. 1, Hydraulika w pożarnictwie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Przyrządy gaśnicze. Cz. 1, Hydraulika w pożarnictwie"

Copied!
114
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

c

99790

(3)
(4)
(5)

Inż. JÓZEF TULISZKOWSKI

H Y D R A U L I K A

W P O Ż A R N I C T W I E

N A K Ł A D E M W Y D Z I A Ł U W Y D A W N I C Z E G O Z W I Ą Z K U S T R A Ż Y P O Ż A R N Y C H R. P.

(6)
(7)

HYDRAULIKA W POŻARNICTW IE

(8)
(9)

H Y D R A U L I K A

W P O Ż A R N I C T W I E

l- a część k s ią ż k i (N r . 9 ) p. t.:

„ P R Z Y R Z Ą D Y G A Ś N I C Z E "

s ta n o w ią c e j III tom p ra c y p. t.:

„OBRONA PRZED P O Ż A R A M I"

o p r a c o w a ł

I n i . J Ó Z E F T U L I S Z K O W S K I

Biblioteka Ja gielloń ska

1 0 0 1 9 5 2 4 6 5

N A K Ł A D E M W Y D Z I A Ł U W Y D A W N I C Z E G O Z W I Ą Z K U S T R A Ż Y P O Ż A R N Y C H R. P.

W a r s z a w a 1 9 3 8

1001952465

(10)

8253 Drukarnia Gospodarcza, Warszawa, A l. Jerozolimskie 79. Tel. 8*84*12, 8*28*02

(11)

P R Z E D M O W A .

Oddawna dawał się odczuw ać w naszym piśmiennictwie p o ­ żarniczym brak podręcznika popularnego, k tóry zaw ierałby s ze­

reg wiadomości podstaw ow ych z fizyki, a zw łaszcza z działu m e­

chaniki, traktującego o zjawiskach, jakim podlega podstaw ow y czynnik gaśniczy — woda.

P ow odow any chęcią zaspokojenia tego braku, pod jąłem już p rzed paru laty, gd y redagow ałem czasopism o „Strażactw o Za­

w od ow e“ drukowanie na jeg o łamach artykułów na te tem aty p. t. „G łów n e zasady h yd rau liki'. Zacząłem tę pracę od podsta­

w ow ych wiadom ości z mechaniki, podając pojęcia o sile, p rzysp ie­

szeniu, szybkości, pracy, energii i ruchu. N astępnie b y ły om ó­

wione prawa z hydrostatyki, w yjaśnione szeregiem przykładów i rysunków.

W kilka lat po rozp oczęciu tych prac zm uszony byłem p rzer­

wać — z p rzyczyn odem nie niezależnych — redagowanie czasopi­

sma, a zarazem i m oją pracę z dziedziny hydrauliki, która to praca ob jęła zaledw ie pojęcia z mechaniki i hydrostatyki. Pozostawała natomiast nieopracowana główna część hydrauliki t. zw. „h y d ro ­ dynam ika", obejm ująca około trzech czw artych całości.

P ow ziąw szy dwa lata temu zamiar wydania oddzielnego p od ­ ręcznika, stanowiącego popularny w ykład z hydrauliki, dokoń ­ czyłem z początkiem roku bież. tę pracę.

G łów na część podręcznika zaw iera, oprócz wzmiankowanych ju ż p o ję ć zasadniczych z mechaniki i hydrostatyki, także dane, d otyczące nie tylko oporów , pow stających podczas ruchu w od y przez przyspieszen ie i podczas przep ływ u j e j p rzez przew od y w skutek tarcia, zmiany p rzek rojów i kierunku p rzep ływ u , ale tak­

że wiadomości odnoszące się do oporów w gniazdach zaworów,

(12)

w szluzach. przepustnicach i kurkach; rów nież rozpatryw ane są różne system y linii w ężow ych, w zloty i p rzeloty sw obodnych prą­

dów wodnych, p rzy czym przytoczon e są najnow sze ulepszenia w budowie pyszczków .

D zięki łaskawemu poparciu Ministerstwa Spraw W ew n ętrz­

nych, które przyznało mi na to w ydaw nictw o 500 zł zasiłku, a rów nież dzięki uchwale Zarządu G łów nego Związku Straży P o ­ żarnych R. P., k tóry postanow ił w yd ać ten podręcznik, m yśl p r z y ­ obleka się obecnie w czyn. Z tego pow odu wyrażam niniejszym m oje szczere i głębokie podziękow anie M inisterstwu Spraw W e ­ wnętrznych, a rów nież Zarządowi G łów nem u Związku Straży Pożarnych R. P. za łaskaw e poparcie tej pracy.

JÓZEF TU L IS Z K O W S K I.

(13)

W S T Ę P .

W iadom o powszechnie, że w oda jest najlepszym , najsku­

teczniejszym , najłatw iejszym do zdobycia środkiem do gaszenia pożarów . Dzięki swym w łaściw ościom gaśniczym, p olega ją cym na oziębianiu płon ącego ciała i na oddzielaniu odeń powietrza, a z nim i tlenu, w oda jest od niepamiętnych czasów stale używ a­

na w w alce z pożarami.

I obecnie, pom im o w ynalezienia nowych środków gaśniczych, jak piana (czy to chemiczna, czy też m echaniczna), dwutlenek w ę­

gla, czterochlorek węgla, bromek m etylu oraz różnego rodzaju proszki, bomlby gaśnicze i t. p., w oda jest i zaw sze będzie g łów ­ nym, podstaw ow ym czynnikiem gaśniczym.

A b y jednak te w łaściw ości b y ły jak najlepiej w yzyskane i um iejętnie stosowane, należy używ ać w odę z całą świadom ością zjaw isk i praw, jakim podlega ona p od działaniem w ytwarzane­

go w sikawce ciśnienia, jak i podczas przepływ ania w wężach ssawnych i tłocznych, oraz po w ydobyciu się z prądow nicy w p o ­ staci prądów.

K ażdy zatem oficer straży pożarnej powinien znać zasady i prawa hydrauliki, każdy p od oficer i szeregowy, k ieru ją cy p rą ­ dem, musi m ieć chociażby ogólne p ojęcie o zjawiskach, jakie w y­

stępują w czasie przepływ u w ody, od smoka węża ssawnego przez kom orę ssawną, cylinder lub wirnik sikawki, a dalej przez linie wężowe, aż do w ylotu u pyszczk ów prądownic.

P ow odow any pow yższym i względami, postaram się najpopu- larniej w y łoży ć głów ne praw a i zasady hydrauliki, posiłkując się licznym i przykładam i z życia praktycznego i objaśniając je rysunkami.

J. T.

(14)
(15)

Co to jest hydraulika?

H ydrauliką nazywamy naukę, stanowiącą część mechaniki, zajm ującą się badaniem praw równowagi cieczy i praw, jakim podlega ciecz, będąca w ruchu.

Podział.

H ydraulika zatem dzieli się na dwie części: na statyką cieczy, czyli h y d r o s t a t y k ę , badającą praw o równowagi cieczy i dynamiką cieczy czyli h y d r o d y n a m i k ę, pośw ięconą b a ­ daniom praw, jakim podlega ciecz, znajdująca się w ruchu.

Dla należytego zrozumienia praw i w zorów w hydrostatyce i hydrodynam ice musimy się przedtem zapoznać z podstaw ow y­

mi pojęciam i ogólnym i z mechaniki.

I. Z asad n icze pojęcia z m echaniki.

(Dynamika ciał stałych)

1. S iła , p rz y ś p ie s z e n ie i szyb ko ść.

Bezwładność.

K ażde ciało, będące w stanie spoczynku, nie może zmieniać dow olnie sw ego m iejsca, jeżeli na to ciało nie oddziaływ a p rzy ­ czyna zewnętrzna, pow odu jąca ruch.

Rów nież i cia ło będące w ruchu nie może zmienić dow olnie

raz osiągniętej prędkości i kierunku, jeśli nie w pływ a na nie z e ­

wnętrzna przyczyna, w yw ołu jąca zmianę w prędkości lub

kierunku.

(16)

S iła.

P rzyczyna zewnętrzna nazywa się siłą.

W ielk ość siły P, która masie (ciała) m, m ogącej się sw obod­

nie poruszać, nadaje przyśpieszenie p, równa się iloczynow i m a­

sy m i przyśpieszenia p, czyli

P = mp.

Dla łatw iejszego zrozum ienia p rzy toczę następujący przykład:

Siła przyciągania ziemi, pow od u jąca w agę G k ażd ego ciała, w yw ołu je przyśpieszenie prędkości spadania ciał p o pionow ej linii

0

.

Jeśli, stojąc nad b. g łęb ok ą studnią lub nad pion ow ą prze­

paścią, w ypuścim y z ręki kamień, to p od w pływ em siły p rzy ­

ciągania ziemi kamień, spadając p ion ow o w dół, w pierw szej

sekundzie nabierze szybkości 9,81 m, w drugiej dw a razy w ięcej

czyli 19,62 m, w trzeciej trzy razy w ięcej itd. (rys. 1), czyli w p ły w

(17)

siły przyciągania ziemi pow odu je stałe pow iększanie szybkości le cą ce g o w dół ciała o 9,81; w ięc przyśpieszenie będzie:

g = 9,81 m.

Waga,

C iało dane o masie m będzie w ażyć G = m . g.

Oznaczm y przez h w ysokość, którą ciało spadające w próżni prze­

leci w czasie t (sek u n d); przez v — szybkość ciała w tym punkcie.

W ted y prędkość v będzie stanowiła iloczyn z przyśpiesze­

nia g i z czasu t, czyli

v = g . t.

Jeśli np, ciało spada 3 sekundy, to końcowa szybkość jego będzie v = 9,81 X 3; v — 29,43 m; a przestrzeń przebyta h b ę ­ dzie średnia arytm etyczna z początkow ej szybkości v 0 i z k oń co­

wej v czyli

h ~ 2 • w pierw szej sekundzie (/ = 1) v — g, w ięc stąd

h = ° - y g ; czyli h = 7 , g.

Dalszą w ielkość drogi, którą przebiega rzucone ciało, oblicza się ze w zoru:

/i = V2 g t 2,

a to z tego względu, że w ciągu każdej następnej sekundy szyb­

kość wzrasta o przyśpieszenie (g ), a droga ( h ) zależy od zw ię­

kszającej się szybkości, która znów zależy od rosnącej ilości se­

kund (v = g t ) . Popularnie w ytłum aczyć wzoru h = Vz g t2 ina­

czej się nie da, gdyż w ypływ a on z całkowania, co już wkracza w dziedzinę w yższej m atem atykia) .

7 W zór h — /i g t 2 musimy przyjąć z góry, albowiem wypływa on z cał- t

kowania: H — J v . d t; v = v„ + g t , gdzie v0 — początkowa szybkość rzu-

o

conego ciała, t

Stąd H — I (v0 + g t) d t; H — v0 1 + g t2. Jeżeli v0 = 0, to

H = 1h g ł2.

(18)

Posiłkując się wzoram i:

h = ll2 g t2 i v = g t . otrzym am y:

Skąd

h = l/0 g — i ostatecznie Ź2

h = ~ - 2 g

Zasadniczy wzór.

Jest to bodaj najw ażniejszy w zór w ca łej hydraulice i dla­

tego musimy się nieco zastanowić nad nim.

W idzim y, że p o jednej stronie (lew ej) znajduje się w rów na­

niu wielkość h. Jest to, jak widzieliśm y uprzednio, w ysokość przebytej przez dany ciężar pionow ej drogi pod w pływ em p rz y ­ ciągania ziemi, pow odu jącego przyśpieszenie g. P o drugiej (pra­

w ej) stronie równania w liczniku zn ajdu je się szybkość (spada­

nia) w drugiej potędze u2, a w mianowniku przyśpieszenie g.

Szybkość w ięc (w danym (punkcie spadania) w drugiej p otę­

dze, podzielona przez pod w ójn e przyśpieszenie odpow iada w y ­ sokości drogi przebytej (do danego punktu) przez spadające ciało.

Oczyw iście, pow yższe w ielkości zachodzą w tym wypadku, kiedy ciało spada w próżni. W normalnych warunkach od p o ­ w yższej w ielkości należy o d ją ć w ielkość, ham ującą spadanie, w yw ołaną przez opór, jaki pow staje wskutek tarcia powietrza.

T en sam w zór h — — V^ daje się zastosow ać i w hydraulice

i ta w ielkość zn ajdu je się jprawie we wszystkich wzorach 2 g

hydrodynamiki, zajm u jącej się cieczą w ruchu.

2 . Ruch c ie c z y .

K ażdą ciecz (ciało ciekłe) m ożem y traktować jako ciało sta­

łe, poniew aż na nią działa tak samo siła przyciągania ziemi. M asy

(19)

w ody, spadając w dół, czy to w postaci w odospadu pionowo, czy też jako potok po zboczu góry, p od lega ją tym samym prawom na­

tury.

Wysokość spadu.

R óżnica poziom ów pom iędzy punktem w ypływ u w od y (źró­

d ło ), a poziomem, na którym określić pragniem y nasze wielkości, jest właśnie w ysokość spadu h (rys. 2). Szybkość, z jaką płynie w oda w danym punkcie, jest v, pom niejszona o różnego> rodzaju opory, spotykane na całej drodze przez tarcie w łożysku o ka­

mienie i brzegi, przez zmianę kierunków i zw ężające się lub roz­

szerzające przek roje łożyska i t, p.

Rys. 2.

W zó r pow yższy należy rozum ieć i w ten sposób, że woda, przepływ ająca przez jakiekolwiek naczynie (rurę, wąż) z określo­

ną szybkością jest p od pewnym ciśnieniem, w ytw orzonym dzięki

ciążeniu ziemi. Jeśli w jakimkolwiek m iejscu danej rury, przez

którą przepływ a woda, w yw iercim y otwór i wstawimy rurkę p io ­

(20)

nową, to w oda w rurce pod naporem przepływ ającej w rurze z pewną szybkością v w od y podniesie się na w ysokość zbliżoną

2

do ciśnienia h według w zoru h = (rys. 3).

2 g

Rys. 3.

Prąd wody w sikawce.

Na tej własności jest oparte działanie prądu w od y z sikawki, gdzie w oda już nie p o d parciem siły przyciągania ziemi, a pod ciśnieniem, w yw ołanym przez siłę ludzi pom pujących, a przenie­

sionym przez dźwignię na tłok, nabiera w wężu pewnej szybkości i przy podniesieniu prądow nicy do góry bije na w ysokość h, któ- ra jest n ieco m niejsza od ^ v2 wskutek oporu, jaki stwarza powietrze.

V^

Teoretycznie jednak i tu h = — . 2 g

Z tego samego w zoru daje się określić i szybkość przy danej wysokości spadającego ciała; tylk o że w zór będzie w tedy miał postać:

o = j / 2 g h

P o zapoznaniu się z siłą i przyśpieszeniem oraz z szybkością, przechodzim y teraz d o innych p o ję ć niezbędnych w mechanice:

do określenia pracy i m ocy.

3 . P ra c a i m oc.

Jeśli m am y Określoną siłę P i zmusimy za pom ocą niej jakie­

kolw iek ciało d o ruchu, podczas którego to ciało przebędzie d ro­

gę s w kierunku tej siły, to praca A określi się wzorem

A = P s .

(21)

Praca,

Pracą w ięc nazywam y iloczyn siły (s ta łej co do w ielkości i kierunku) oraz drogi danego ciała, od b y tej w kierunku i pod w pływ em te jż e siły.

Jednostką pracy jest kilogramometr, t. j. praca zużyta na podniesienie 1 kilograma na w ysokość 1 metra.

Pracę można w ykonać w ciągu dłuższego lub krótszego cza ­ su. Im m ocniejszy jest dany silnik, człow iek, zwierzę pociągow e lub maszyna, tym daną pracę jest w stanie w ykonać szybciej.

Przybyw a w ięc nam jeszcze jedna w ielkość: czas. Zestawienie trzech w ielkości: siły — P, drogi — s i czasu — t daje nam m oc — E.

Moc,

M oc równa się pracy od b y tej w ciągu pew n ej ok reślon ej ilo­

ści czasu.

Zatem

E = > ■ ' t

Jednostką, przyjętą w technice do określenia mocy, jest t. zw. koń m echaniczny. Znak — KM.

Otóż koń mechaniczny stanowi m oc 75 kilogramometr ów - sekund i w yraża pracę podniesienia 1 kilograma na w ysokość 75 m lub 75 kilogramów na w ysokość 1 metra w ciągu sekundy.

W technice m oc wszystkich parowych, w odnych i spalino­

w ych silników byw a określana miarą ilości koni mechanicznych.

4 . E n e rg ia , Energia pary.

Przedstaw m y sobie kocioł parowy, napełniony parą p o d ciś­

nieniem kilku lub kilkunastu atmosfer 2) . W kotle tym widzim y ukrytą siłę prężną pary, która p o otwarciu zaworu parowego, łą ­

2) Atm osferą nazywa się ciśnienie, jakie na 1 cm2 (centymetr kwadra­

towy) jakiejkolwiek powierzchni wywiera słup powietrza otaczającej naszą ziemię warstwy, której cząstki są przyciągane przez ziemię. Taki słup po­

wietrza o przekroju 1 cm2 waży (prawie) 1 kg. Parcie tego słupa na wodę jest w stanie podnieść ją w próżni na 10 metrów, a rtęć w barometrze jako 13,6 razy cięższą od wody na 76 cm.

(22)

czącego kocioł z maszyną parową, m oże w prawić ją w ruch, poru ­ szyć pędnię, ta zaś ze swej strony nadaje pęd obrabiarkom lub maszynom, w ykonyw ującym pewną określoną pracę np. obróbkę metali, drzewa lub m ielenie zboża i t. p.

Energia naboju.

Jako drugi przykład w eźm y nabój armatni lub karabinowy, um ieszczony w lufie. Proch, zn ajdu ją cy się w łusce danego nabo­

ju, posiada też ukrytą siłę, która po spuszczeniu kurka na spłon­

kę i zapaleniu przez nią prochu, w yw iązuje się z zapalonego p ro­

chu, dając ogrom ną ilość gazów, w yrzucających z olbrzym im im ­ petem pocisk. Ten dolatuje do określonego celu, niszczy, rozbija, w ysadza nieprzyjacielski obiekt, czyli wykonyw a sw oją pracą niszczycielską (rys. 4).

Rys. 4.

Energia akumulatora.

Jako trzeci przykład ukrytej siły m oże służyć akumulator.

P o przeprow adzeniu od akumulatora do prądnika (elektrom oto- ru) przew odników lub p o włączeniu ich do instalacji ośw ietlenio­

w ej, w yw iązuje się prąd i pow od u je wykonywanie pew nej pracy, polegającej na wprawieniu np. w ruch silnika czy też rozżarzeniu włókienka w żarówkach.

Zatem w kotle parowym , w prochu naboju oraz w akumula­

torze jest ukryta energia, zdolna do wykonania pracy. Jest to t. zw. energia potencjalna, t- j. pew ien zapas pracy.

Energia wody.

N ajlepszy przykład energii potencjalnej, inaczej zwanej

(23)

dów z dziedziny hydrauliki stanowi woda, znajdująca się na pew ­ nej wysokości.

Przedstaw m y sobie jakiś zbiornik w o d y (staw lub zbiornik betonow y), um ieszczony pow yżej pew nego punktu. Ilość w od y zn ajdu ją cej się w zbiorniku określam y przez Q (ąuantum — ilość), w yrażoną w metrach sześciennych, a położenie zbiornika nad danym punktem przez h (pionowa wysdkość w metrach).

Oznaczm y przez L p — energię potencjalną.

W iem y, że 1 m 3 w ody w aży

y

= 1000 kg., czyli waga G w o­

dy w zbiorniku b ę d z ie : G = 0 -Y •

W te d y w zór dla energii potencjalnej wyrazi się:

Lp — Q .~ (.h (kilogram om etrów ) lub Lp = G .h . Przykład,

Określim y naszą energię na przykładzie.

P rzykład: Przypuśćmy, że dany zbiornik zawiera 0 = 600 m3 wo­

dy i leży o 15 m wyżej od punktu, w którym chcemy postawić młyn lub tar­

tak. W ted y energia potencjalna będzie.

Lp — 600 . 1000 . 15; Lp —- 9,000,000 kilogramometrów.

Dla lepszego wyjaśnienia naszego przykładu przypuśćmy, że chcemy postawić dla poruszania naszego młyna turbinę o mocy 10 koni (10 K M ).

Na jak długo wystarczyłby zapas wody, gdyby dopływ jej do stawu (z rzeki zasilającej staw) był wstrzymany?

Moc turbiny będzie:

t

gdzie nasza siła jest: P = Q l kg; droga przebyta s = h metrów; moc tur­

biny E — 10 K M i t = czas pracy turbiny w sekundach.

Wstawiamy do naszego równania powyższe cyfry i dzielimy drugą część równania przez 75 kgm/sek. aby mieć i tu ogólną moc, wyrażoną w koniach mechanicznych, co wynika z równania.

Otrzymamy wtedy:

6 0 0 .1 0 0 0 .1 5

10 = ;

75 ł

skąd /

600 .1 0 0 0 ■ 15

~ 7 5 . 1 0

ł = 12000 sekund czyli = 3,3 godziny.

Zapas więc wody 600 m3 wystarczy dla naszej turbiny na przeszło 3 go­

dziny. Biorąc jednak pod uwagę straty energii, spowodowane przez tarcie płynącej wody w kanale, przy zmianach kierunku, (o czym będzie mowa

(24)

w części traktującej o hydrodynamice), straty w samej turbinie (spółczynnik wydajności pracy dla turbin t] = 0,72 — 0,77) *), praca tego silnika będzie trwała krócej.

Lecz należy wziąć pod uwagę, że turbiny ustawia się zawsze na bieżącej wodzie (potoku, rzece), a przy tym z takim wyrachowaniem, aby wody nigdy nie brakło, i w takim miejscu, gdzie spad jest dostateczny, przeto przy obli­

czaniu danego silnika główną rolę poza wysokością spadu gra ilość wody, dopływającej do stawu z rzeki (rys. 5).

Energia kinetyczna.

P rzejdziem y teraz do energii k in etyczn ej, inaczej zwanej pra­

cą rozpędu.

Energią kinetyczną nazywa się praca jakiegokolw iek ciała, 0 masie m, będącego w ruchu.

3) Spółczynnikiem wydajności pracy (•*]) jakiegokolwiek silnika (moto­

ru) nazywa się stosunek istotnej wydajności pracy do teoretycznej. Różnica między wydajnością istotną i teoretyczną powstaje wskutek pewnych strat

1 niedokładności w budowie silnika, jak szkodliwe przestrzenie, nieszczelno­

ści i t. p.

(25)

Kinetyczna energia w yraża się znakiem Lk i posiada w zór:

Lk = V2 m ir.

Czyli praca rozpędu (energia kinetyczna) stanowi połow ę ilo­

czynu z m asy m i z kwadratu j e j prędkości v.

D ojść m ożem y do pow yższego w zoru przez odpow iednie zm odyfikow anie w zoru energii potencjalnej, a m ianowicie:

Z tego, co b y ło pow yżej, pamiętamy, że waga danego ciała wyraża się przez iloczyn z masy tego ciała m i z przyśpieszenia g, czy li G = m g.

Energia potencjalna jest, jak w iadom o:

LP = G h czy li:

LP = m g h . Zamiana energii potencjalnej na kinetyczną.

Podstaw ow ym wzorem w hydraulice, jak widzieliśm y w yżej,

1)2 ' ' • 1 i

jest w zór: h = — określający, że w pew nej w ysokości h, z któ- 2 g

rej spada dane ciało, rozw ija się szybkość v w drugim stopniu p od w pływ em przyśpieszenia ciężkości g.

W staw iając w ięc do naszego wzoru:

L = m g h .

zamiast h jego w ielkość — , czyli zam ieniając przez to energię 2 g

potencjalną na energię kinetyczną, otrzym am y:

Lp — m g . — ; L u = lU m v 2.

2 g

v2 8 a W idzim y, że i w tym w ypadku klasyczny nasz w zór h — — ma

2 g pierw szorzędne znaczenie i jest sym bolem zmiany energii poten­

cjaln ej na pracę rozpędu (energię kinetyczną).

Na zakończenie w ykładu o zasadniczych pojęciach z m echa­

niki, potrzebnych do dalszej nauki o hydraulice, należy jeszcze

wspom nieć o ruchu.

(26)

5 . Ruch.

Jeśli jakieś ciało w różnym czasie zajm uje różne położenie, to ono jest w ruchu

Zależność ruchu od siły i mocy.

W idzieliśm y na początku, że przyczyna, w yw ołująca ruch, nazywa się siłą. Jedna i ta sama siła nadaje ciałom o różnych masach rozm aitą prędkość. P rędkości te m ają się odwrotnie do poruszonych mas: im masa jest większa, tym przy tej samej sile szybkość jej jest m niejsza i odwrotnie.

W eźm iem y dla przykładu dwa parow ozy o jednej i tej samej m ocy i sprzęgnijm y: jeden z niewielkim składem w agonów osob o­

wych, a drugi z długim pociągiem naładow anych w agonów tow a­

rowych. Rozum ie isię, że pierwsza maszyna, m ając do poruszania niewielką masę, rozwinie z łatw ością szybkość daleko większą, niż parow óz drugi, ciągnący w olno z dużym wysiłkiem ciężki pociąg towarowy.

Ruch jednostajny.

Ruch ciał byw a prostolinijny lub krzyw ołinijny, jed nostajn y lub zmienny.

Jeśli na dane ciało, zn ajdu ją ce się w próżni i nie podlegające ciążeniu ziemskiemu, działa pewna siła tylko przez moment, to ruch w yw ołany przez tę siłę będzie zawsze prostolinijny i je d n o ­ stajny, a to z pow odu zasady bezw ładności (inercji). Ciało w ięc będzie pędzić w jednym i tym samym kierunku, to zn. p o prostej linii i z jedną i tą samą szybkością.

Ruch zmienny.

W idzieliśm y na początku wykładu, że jeżeli na ciało będzie działać stale jakaś siła w kierunku ruchu, to będzie ona w y w o ły ­ wać przyspieszenie i ruch w tedy będzie zmienny, t. j. szybkość będzie stale wzrastać.

Jeśli natomiast na będące w ruchu ciało jakaś siła będzie

stale działać w kierunku przeciw nym do kierunku biegu ciała, to

szybkość stale będzie się zm niejszać, czyli ruch rów nież będzie

zmienny.

(27)

Przykład.

Przykład. — Jako przykład służy kamień wyrzucony z procy w kie­

runku pionowym. Otóż na kamień będą działać w linii jego pionowego ruchu trzy siły: a) siła rzutu w kierunku biegu, b) siła przyciągania ziemi, wywo­

łująca przyśpieszenie szybkości g, w kierunku przeciwnym i c) opór powie­

trza q, również w kierunku przeciwnym-

Szybkość więc lecącego w górę kamienia pod wpływem tych obu prze­

ciwnych sił, sizybiko będzie się zmniejszała iz każdą sekundą: v — Vo— ( g Jr q ) t (rys. 6a), aż dojdzie do zera i wtedy na kamień będą działały już tylko dwie siły: przyciągania ziemi, która zmusi kamień do spadania po linii pionowej, i opór powietrza, który będzie działał i tu hamująco. Ponieważ jednak siła przyciągania ziemi jest daleko większa od siły stawianej przez opór powie­

trza, przeto również przyśpieszenie będzie zwiększało szybkość v — (g — q) t i kamień upadnie ma ziemię, czyili podczas całego swego biegu w górę i z powrotem ruch kamienia jest zmienny (rys. 6b).

W idzieliśm y uprzednio, że prędkość danego ciała v stanowi iloczyn z przyspieszenia g i z czasu t, dodany do początkow ej prędkości i>0, czyli v = u0 + g t.

D roga przebiegu ciała będzie: H = y 0 t + Y

2

g t~.

D otyczy to ruchu przyspieszonego. Natomiast przy ruchu jednostajnie opóźnionym , w zory te będą następujące: v = V0 — gt i H — v0 1 —- Y

2

g f 1.

Prądy wody.

T o samo da się zastosować i do prądu w ody, wyrzucanego pionow o przez pyszczek prądownicy. W skutek siły ciążenia ziemi i oporu powietrza każdy prąd ma bardzo ograniczoną w yso­

kość: z sikawki ręcznej prąd jest wysoki 18— 22 m, a z sikawki silnikowej 25— 35 m, z wysokociśnieniowej dochodzi 40— 50 m

(w sprzyjających warunkach).

Siła wiatru bardzo ujem nie działa na w ysokości rzutu wody, rozp yla ją c w odę i znacznie zm niejszając odległość lub w ysokość rzutu, o czym dalej będzie jeszcze mowa.

Ruch krzywolinijny.

Jeżeli nachylimy prądow nicę lub wyrzucim y kamień nie p io ­ nowo, a pod kątem, dajm y na to 35— 50 stopni, to będziem y już mieli ruch krzyw olinijny, gdyż na kamień lub na w odę będzie działać pionow a siła ciężkości nie w kierunku ruchu, lecz p od ką­

tem i spow oduje krzywiznę.

(28)

C / o - f g * q ) l

Vo

a

V o = O

O

b

Rys, 6.

(29)

Balistyka.

G dyby nie b y ło oporu powietrza, to ruch w yrzuconego pod kątem kamienia lub prądu w ody odbyw ałby się po paraboli.

Poniew aż na dane ciało, wyrzucone p od pewnym kątem, działają siły ciążenia ziemi, oporu powietrza oraz wiatru, przeto oblicze­

nie drogi ciała jest bardzo skomplikowane. Nauka, omawiająca krzywiznę torów, jakie przebyw ają pociski p od w pływ em p ow y ż­

szych sił, nazywa się „b a listyk ą ".

Jeśli weźm iem y pod uwagę siłę wiatru, to droga pocisku pod w pływ em czterech sił, a mianowicie siły wybuchu prochu (w yrzu­

tu pocisku), siły ciążenia, siły oporu pow ietrza i siły wiatru bę­

dzie krzyw ą 4-go stopnia t. j. nie leżącą w jednej płaszczyźnie, (rys. 7).

Jeżeli zastanowimy się jeszcze nad wpływam i atm osferycz­

nymi (deszcz, śnieg, osiadające na pocisku), nad szybkością p o ­ suw ającego się czołgu lub pędzącego w ysoko samolotu, to w idzi­

my, jak trudne są obliczenia i jak muszą być skom plikowane ró w ­ nania i w zory balistyki, zw łaszcza przy obliczeniach dróg p oci­

sku artylerii przeciw lotniczej, gdzie trzeba do tego wszystkiego

jeszcze określić wysokość, na jakiej leci samolot, i szybkość jego

lotu. (rys. 8).

(30)

Rys. 8.

Ruch wirowy.

Na zakończenie tego zw ięzłego wykładu z mechaniki m u­

szę poru szyć spraw ę ruchu wirowego, na którym oparty jest sy ­ stem budow y sikawek odśrodkow ych, najlepszych i najw ięcej obecnie w szędzie wprow adzonych.

Jeśli jakieś ciało o masie m posiada ruch wirowy, t. j. krąży w d a n e j płaszczyźnie naokoło jakiegokolwiek punktu, i środek je ­ go ciężkości posiada prędkość v na łuku o promieniu r, to p rę d ­ kość kątowa

o j

będzie (rys. 9 ):

o

o j =

r

(31)

Siła odśrodkow a C, w yw iązująca się wskutek tego ruchu, na­

ciskająca na każdy punkt łuku w kierunku od środka, będzie:

W staw iając zamiast v-

(o j

r)\

otrzymamy

C = m co2 . r

Rys. 9.

Siła odśrodkowa.

Siła odśrodkowa danego ciała o masie m za leży w prostym stosunku od m asy m i od prom ienia łuku r, po którym krąży, oraz o d pręd kości kątow ej w drugiej p otęd ze w2.

D latego też przy budow ie sikawek odśrodkow ych konstruk­

torzy dla w yw ołania odpow iedniego powiększenia ciśnienia mniej biorą p od uwagę średnicę wirnika; natomiast dążą do zwiększe­

nia ilości obrotów silnika, wskutek czego w drugiej potędze zw ię­

ksza się prędkość kątowa w, a przez to w wysokim stopniu w zra­

sta ciśnienie.

Teraz przechodzim y do w łaściw ej nauki hydrauliki.

H ydrauliką nazywa się część mechaniki, zajm ująca się bada­

niem praw, jakim podlega każda ciecz (w od a ), znajdująca się w rów now adze lub też w ruchu.

Hydraulika dzieli się, jak było w yżej powiedziane, na

hydrostatykę i na hydrodynam ikę.

(32)

II. Hydrosfcrfyka

Hydrostatyka, jest to część hydrauliki zajm ująca się bada­

niem praw cieczy, będącej w równowadze. Prawa te są następują­

ce: Praw o P ascal‘a, Praw o A rchim edes‘a, Rów now aga cieczy w naczyniach połączonych.

1. P ra w o z a s a d n ic z e P ascaP a.

Jeżeli jakakolwiek ciecz znajduje się pod ciśnieniem, p o z o ­ stając w rów now adze, to ciśnienie rozprzestrzenia się w niej rów ­ nomiernie we wszystkich kierunkach w ten sposób, iż każda czą st­

ka cieczy podlega jednakowem u ciśnieniu.

Przykład 1. Dla łatwiejszego przedstawienia tego zasadniczego prawa hydrauliki wyobraźmy sobie zbiornik, napełniony wodą (rys. 10), w którym

(33)

jest kilka otworów, zakończonych rurkami o jednakowej średnicy, zamknię­

tych szczelnie dopasowanymi tłokami.

Jeżeli w punkcie A będziemy naciskać na tłok z siłą P równą np. 2 kg, to taka sama siła P (2 klg) będzie wywierać ciśnienie na pozostałe trzy tłoki w punktach B, C, D.

Przykład 2. Bierzemy teraz w drugim przykładzie dwa pionowe cylin­

dry o różnych średnicach napełnione płynem, zamknięte tłokami, połączone z isobą u spodu rurą (rys. 11).

P — 3 kg.

Jeśli na tłok o średnicy d = 20 mm działa ciężar 3 kg, to aby utrzy­

mać płyn w równowadze, tj. zapobiec podniesieniu się tłoka o średnicy D = 200 m, należy położyć na ten tłok ciężar tyle razy większy, ile razy jest większa powierzchnia tego tłoka D od powierzchni tłoka d, a więc

cc D 2

4 D ‘‘ 40000

x = 3 --- ; x = 3 • — ; x = 3 ■ --- ; x = 300 kg.

tu d2 d2 400

Na tej właśnie zasadzie jest zbudowana prasa hydrauliczna.

Prasa hydrauliczna.

Rys. 12 przedstawia taką prasę. Składa się ona z cylindra

i tłoka o dużej średnicy. T łok zakończony jest płytą, na której

układane są ciała, przeznaczone do ścieśniania. Płyta przyciska

(34)

dane ciało do ipłyty górnej oporow ej, związanej 4-ma stalowymi kolumnami z podstaw ą prasy.

Cylinder, w którym chodzi tłok z płytą ruchomą, jest p o ­ łączony rurką z pom pą (P ), m ającą niewielki tłok ( d ) oraz zawór bezpieczeństw a (z ). Im większa jest różnica obu średnic tło ­ ków, dużego ( D ) i m ałego (d ), tym większe ciśnienie można w y ­ w rzeć m niejszą siłą tłoczącą płyn (w odę lub oliwę) w pompie.

Jaką siłę ciśnienia w prasie hydraulicznej w ytw orzy pompa o średnicy tłoka d — 90 mm, jeśli średnica dużego tłoka p ra ­ sy ( D ) jest 800 mm, a na rączkę pom py działam y z siłą p = 40 kg; przy czym stosunek ramion dźwigni w pom pie jest R : r — 5. Siła, z jaką działam y na tłok w pompie, będzie

P = p ■ R ; P, = 40.5; P, = 200 kg.

r

Siła działająca na tłok w prasie P 2 będzie o tyle większa,

o ile powierzchnia tłoka w prasie jest większa od powierzchni

tłoka w pompie, czyli

(35)

P , = = P ,

-

~

D- ■

P o

=

P x

• D ; P2 = 200 (800)"

z d 2 1 d2 (90)“

Stąd otrzym am y P 2 = — 16.000 kg.

To praw o ma ogromne znaczenie w działaniu sikawek, ci­

śnienie bowiem, jakie wywiera tłok na w odę, znajdującą się w cylindrze sikawki, rozprzestrzenia się na w odę, nie tylko na­

pełniającą komorę, ale i na w odę w wężu tłocznym i w prąd ow ­ nicy. Dzięki temu prawu m ożem y, tłocząc w odę w samej ma-

Rys. 13.

szynie, otrzym ać w ysokie ciśnienie w prądow nicy i pyszczku i spow odow ać w ytrysk silnego prądu (rys. 13). W idzim y tu, że ciśnienie (P>), jakie wyw iera tłok na w odę w cylindrze, rozprze-

Rys. 14.

strzenia się i p o wężu i dochodzi do pyszczka. Będzie on o tu nieco m niejsze z pow odu oporów , o czym będzie mowa w hy­

drodynam ice.

(36)

Jako drugi przykład zastosowania praw a Pascal* a (rys. 14) może posłu żyć sikawka, której linia tłoczna prow adzi na dach paropiętrow ego domu. Słup w ody, zn ajdu ją cy się w pionowej części linii w ężow ej, w yw ierając co 10 metrów około 1 at. ci­

śnienia, przenosi je i na w odę, zn ajdu jącą się w sikawce i utru­

dnia tym samym pom powanie, które wymaga siły zw iększonej, a mianowicie część siły pom pujących ( P t) zużywa się na p rze ­ zw yciężenie pow yższego ciśnienia, a dopiero nadmiar siły ( P 2) spcżytkow uje się na wytwarzanie w prądow nicy ciśnienia, p o ­ trzebnego do dania na dachu silnego prądu.

Zwiększona zatem siła pompowania będzie Pi + P 2 (qporów nie w liczam y).

2 . P ra w o A rc h im e d e s ’a.

W y p ó r ( ciśnienie w ypierające w c ie c z y ) danego ciała równa się wadze cieczy, w ypa rtej przez to ciało.

Pływanie statku.

Jeśli pogrążym y w cieczy jakiekolwiek ciało, to traci ono na w adze tyle, ile w aży ciecz, wyparta przez to ciało.

Na tym praw ie opiera się pływ anie statków na wodzie.

Oznaczm y wypór, t. j. ciśnienie w ypierające cieczy przez A , a wagę danego ciała przez K. W yp ór A skierowuje się prosto­

padle ku górze, działając w środku ciężkości cieczy, wypartej przez dane ciało, natomiast waga danego ciała zawsze kieruje się pionow o na dół.

Rozpatrzm y teraz trzy m ożliwe w ypadki a mianowicie:

waga K jest większa od w yporu A , waga K jest m niejsza od w yporu A i waga K jest równa w yporow ej A .

a) Jeśli waga K A , to ciało tonie, (rys. 15) ponieważ w ypadkow a K — A jest skierowana na dół. Jednak waga ciała K będzie zm niejszona w cieczy o wagę cieczy, w ypartej przez duże ciało, t. j. o w ypór A , czyli dane cia ło będzie w cieczy w ażyć tylko K — A.

b) Jeżeli waga K A , (rys. 16) to w ypadkow a A — K bę­

dzie skierowana ku górze i będzie podtrzym yw ać ciało w cieczy,

będzie ono pływ ać, p rzy czym pogrąży się w ciecz tylko część

ciała, a waga w ypartej cieczy będzie się rów nała wadze całego

(37)

ciała. W o b e c tego część ciała wzniesie się nad powierzchnię cieczy.

Za przykład m ogą słu żyć: okręty, parow ce i t. p.

c) W wypadku, gdy K = A , ciało zawisa w cieczy, ponieważ w ypadkow a obu sił K — A = O. (rys. 17).

Rys. 15. Rys. 16. Rys. 17.

Łódź podwodna.

Za przykład m oże tu służyć łódź podw odna, posiadająca po obu bokach, a również nieraz z przodu i z tyłu ca ły szereg k o ­ m ór wodnych, które p o otwarciu odpow iednich klap m ogą być m om entalnie napełnione w odą lub też ipnzy puszczeniu w ruch

specjalnych pom p — szybko opróżnione z w ody.

Ł ódź podw odna zazw yczaj płyn ie nad w od ą (rys. 18), p o ­ siłkując się silnikami D iesl‘a, które, oprócz w prow adzenia w ruch

śruby napędow ej, ła du ją przy p om ocy prądnicy (dynam o-m a- szyny) akumulatory, znajdujące się w łodzi w potężnych bate­

riach w bardzo znacznej ilości. W ted y A ^ > K.

(38)

W razie zoczenia nieprzyjaciela, na dany rozkaz otwiera się część klap w odnych (kingstonów) i niektóre kom ory n apeł­

niają się wodą, przy czym ogólny w ypór stopniowo się zwiększa, a jednocześnie zwiększa się (przez napełnienie w odą komór) i ogólna waga łodzi K ; gdy K zrówna się z A , wtedy łód ź zagłę­

bia się w w odę (rys. 19) i zawisa w niej pod powierzchnią m o­

rza. P rzy dalszem napełnianiu pozostałych komór, K stop­

niow o się zwiększa i łód ź za/nurza się głębiej. Tu natrafia na warstwy w ody, będącej pod większym ciśnieniem, a zatem w ię­

cej gęste. W skutek tego zgęszczenia w ody w ypór A tym sa­

mym się zwiększa i łódź, pogrążyw szy się pow iedzm y na 30 metrów, zawisa rów nież wskutek równowagi, gdyż K — A .

W razie potrzeby pozostania pod w odą przez dłuższy czas,

jeśli dno nie leży zbyt głęboko, łódź osiada aż na dnie, gdzie

przebyw a nieruchomo W ted y wskutek większego jeszcze na­

(39)

pełnienia kom ór w odą ciężar łodzi K staje się w iększy od A (rys. 20).

G d y zachodzi potrzeba wynurzenia się łodzi lub zbliżenia się do powierzchni w ody, w tedy uruchamiane są p rzy pom ocy prądu z akumulatorów specjalne pom py, opróżniające kom ory wodne. Ciężar łod zi K staje się stopniow o coraz m niejszy; łódź trafia na warstwy w yższe coraz mniej gęste, w ięc i w ypór A staje się coraz m niejszy; jednak równowaga K = A jest ciągłe zachowana aż do zetknięcia się pokładu łodzi i w ieży z p o ­ wierzchnią w ody, p o czym, na skutek dalszego opróżniania k o­

mór z w ody, K staje się m niejszy od A i łódź w ypływ a na p o ­ wierzchnię morza.

Jako przykład z praktyki strażackiej m oże posłu żyć wąż ssawny jakiejkolw iek sikawki.

Strażak, skoro tylko zanurzy smok w ęża w zbiorniku, od razu odczuwa zm niejszający się ciężar tego węża i to tym w ięcej, im dalej dany w ąż zagłębia się w wodę, bo w ypór A jest coraz większy. P rzy w yjm ow aniu węża ssawnego dzieje się odw rot­

nie: w miarę w ydobyw ania go ze zbiornika, wąż coraz więcej nam ciąży, gdyż waga ( K ) jest jedna i ta sama, a natomiast w y ­ pór ( A ) coraz się zmniejsza.

3. R ó w n o w a g a c ie c z y w n a c z y n ia c h p o łą c zo n y c h .

C iecz w kilku naczyniach połączonych zaw sze ma jed nako­

w y poziom , b ez wzglądu na formą i w ielkość tych naczyń.

Na rys. 21 -m w idzim y wyraźnie, że dana ciecz utrzym uje

się na jednym i tym samym poziom ie, pomimo bardzo rónorod-

nych form naczyń połączonych z sobą. Poza tym ciśnienie, ja ­

kie w ywiera ciężar słupa cie czy na dno naczynia, za leży nie od

form y naczynia, a tylko od wysokości słupa cieczy.

(40)

Na podstawie, tego prawa budowane są w odociągi w m ia­

stach i na stacjach k olejow ych. Słup w ody, -wysoko podniesio­

nej na w ieży ciśnień, wywiera, na zasadzie tego prawa, ciśnienie, dążące do utrzymania w całej sieci (nie licząc oporów ] jedna­

kow ego poziomu. Jeśli otw orzym y w ięc w którym kolwiek m iej­

scu hydrant, to nastąpi silny wytrysk. Dzięki temu praw u w oda w sieci w odociągow ej dochodzi do najw yższych pięter, o ile oczyw iście położenie tych pięter będzie niższe od poziom u w od y na w ieży ciśnień, albowiem wskutek różnego rodzaju o p o ­ rów w sieci rur w odociągow ych poziom w od y w różnych punk­

tach miasta będzie nieco niższy: im dalej od w ieży ciśnień, tym poziom będzie tam niższy i ciśnienie mniejsze.

Rys. 22-gi przedstawia graficznie te straty. Linia poziom u teoretycznego A B nazywa się linią hydrostatyczną, a linia fak­

tycznego zmniejszania się ciśnienia nosi nazwę linii ciśnienia hydraulicznego A C. R óżnica poziom ów obu linii w różnych punktach jest właśnie pow odow ana stratą ciśnień wskutek r ó ż ­ nego rodzaju oporów (h lt h2 i t. d.).

Po zobrazowaniu tych kilku praw z dziedziny hydrostatyki w ypada z kolei za ją ć się hydrodynamiką, która w pożarnictwie

gra rolę dominującą.

(41)

III. H yd rodynam ika

Hydrodynam iką nazywa sią część hydrauliki, zajm ująca się badaniem zjawisk, zachodzących w czasie ruchu cieczy.

H ydrodynam ika poucza o w ypływ ie cieczy z naczyń, o jej przepływ ie w przew odach, pod aje szereg w zorów, dotyczących różnego rodzaju oporów , które pow stają podczas tego przepływ u, bada wytryski i t. zw. w zloty i przeloty (w ysokości i długości prądów ) i t. p. zjawiska.

Zadania hydrotechniki.

Z tych wszystkich zagadnień największe znaczenie dla p o ­ żarnictwa m ają następujące: zasady przepływ u cieczy przez przew ód, straty ciśnienia zużytego na w yw ołanie prędkości cie­

czy, o p o ry przyśpieszenia, opory tarcia, opory p rzy zmianie p rze ­ krojów , opory przy zmianie kierunków i w reszcie w zloty i p rze ­ loty.

Rozpatrzm y je p o kolei.

1. Z a s a d y p rz e p ły w u c ie c z y p rz e z p rz e w ó d .

Ciśnienie i szybkość przepływ u cieczy przez jakikolwiek przew ód znajdują się zawsze we w zajem nej zależności.

Szybkość wody i ciśnienie.

Ilość przepływ a ją cej cieczy zależy od szybkości przepływ ów

w różnych punktach przew odu, jak również -i od powierzchni

(42)

P odczas rozpatrywania zasadniczych p o ję ć z mechaniki w dziale 1-m p. t. „Siła, przyśpieszen ie i szyb k ość ' określiliśm y zasadniczy w zór:

2 g

i w dziale 2-m, traktującym o ruchu cieczy, doszliśm y do wniosku, że ciśnienie h, p o d którym zn ajdu je się w danym punkcie prze­

w odu ciecz, w yw ołu je szybkość tej cieczy v i odwrotnie szyb­

kość, z jaką płynie w danym przew odzie ciecz, pow od u je o d p o ­ wiednie ciśnienie h, które w danym punkcie może w yw ołać w y ­ trysk na w ysokość nieco m niejszą od teoretycznej w ysokości ciśnienia h, wskutek oporu pow ietrza (patrz rys. 23).

Co zaś się tyczy w zajem nego uzależnienia ilości p rz e p ły ­ w ającej cieczy od szybkości przepływ u i od powierzchni p rze ­ kroju, to stosunek ten w yraża się bardzo prostym wzorem :

Q = F x vt — F 2

v 2

= F s v3 ... i t. d. gdzie

0 — ilość w o d y przepływ ającej przez dany przewód, F x — powierzchnia przekroju w metrach w danym punkcie

przewodu,

v l — szybkość cieczy w metrach na sekundę w tym sa­

mym punkcie,

F » — powierzchnia przekroju w drugim punkcie,

v2 • — szybkość cieczy w drugim punkcie i t. d. (rys. 24).

Ze w zoru F x v, — F 2 v2 wynika, że dla przepływ u w okre­

ślonym czasie jednej i tej samej ilości cieczy szybkość jej p o ­

winna być tym większa, im m niejsza jest powierzchnia przek roju

i odwrotnie.

(43)

P rzykład. Przykład, rzu cający się w oczy, stanowi potok górski lub rzeka, której brzegi raz się zw ężają, to znów rozsze­

rzają, przy czym dno jest albo płytkie, albo też napotyka się głębie. Łódź, płynąca p o tego rod za ju rzece, w m iejscach o roz­

szerzonych brzegach i głębszym dnie (powierzchnia przekroju

duża) posuwa się w olniej, natomiast przy zbliżonych do siebie brzegach i płytkim dnie ((powierzchnia przekroju m ała), woda tw orzy rw ący potok, nabierając w iększej szybkości.

P rzytoczon y pow yżej w zór zn ajdu je również stałe zastoso­

wanie przy obliczaniu oporów , pow stających przy zmianach p rze ­ k rojów przew odów , o czym przekonam y się poniżej.

Obliczanie ciśnienia w pyszczku.

P osiłkując się tym wzorem, m ożem y przeprow adzić różnego rod za ju obliczenia, dotyczące szybkości w o d y p rzy różnego r o ­ dzaju średnicach pyszczka.

Jeśli w oda w wężu tłocznym 52 mm 0 posiada szybkość 3 m, to szybkość ciśnienia prądu w pyszczku 10 mm 0 będzie

następująca:

O znaczam y szybkość prądu w pyszczku przez vP.

„ „ „ w ężu przez v ( = 3 m ).

,, ciśnienie w od y w pyszczku przez hp.

„ średnicę w ęża tłocznego przez d ( — 52 mm).

O znaczam y średnicę pyszczka przez dr ( = 10 mm).

Z e w zoru F . v — FP v,, wynika:

wstawiając zamiast F i Fp ich wielkości, t. j.

r.d i . r.dp-

4 1 4

(44)

otrzymamy

stąd

*

d 2 * dp'1

■ 0 = • V n

4 4

x d 2 ■ v ■ 4 d3 (0.052)2 ,

v„ — ; vp — — - o; vp = — — — - -3 ; vP — 27 m.

4 rc d/,2 d / (0,010)

Ciśnienie

Ł M 2 Ł (27)3 Ł

h = ; n = ; h = ~ 37 m czyli ~ 3,7 atm.

2 g 2 -9 ,8 1

Jest to bardzo dobry i silnie biczujący prąd.

Określenie wydajności.

O bliczm y w ydajn ość tego prądu, t, j. ilość wody, podaw anej na minutę.

Posiłkujem y się naszym w zorem Q = FP ■ vp.

Q = ---(0.01)

2

*] Q = 0,00212 m 3 w sekundzie 4

czyli

0 — 0,00212 . 1000 . 60 = 12 litr. w o d y na minutę.

2 . S tra ty c iśn ien ia d la w y tw o rz e n ia p rę d k o ś c i.

A b y w y w oła ć ruch w cieczy, pozostającej w bezruchu w ru­

rze ssawnej sikawki lub pom py, trzeba zużyć 'pewne ciśnienie.

Strata ogólna ciśnienia, zużytego na wyw ołanie ruchu cie­

czy w rurze ssawnej, w yrazi się w zorem :

L _ _ V P r “

hpr — ---

2 2

Jeśli np. szybkość przepływ u w od y w wężu ssawnym sikawki będzie 2 m/sek., to strata ciśnienia wyniesie:

«.

(2)3

. Ł _ _

flpr \ rlpr — ^ \),Zm ,

2 -9 ,8 1

(45)

3. O p ó r p rz y ś p ie s z e n ia .

Oporem przyśpieszenia masy cieczy ssanej (przez sikawkę lub pom pę) nazywam y ciśnienie, zużywane dla wprowadzenia w ruch cieczy, która podczas k ażdego skoku tłoka musi w mart­

wych punktach d ojść do bezwładu.

W zór dla oporu przyspieszenia.

A b y w yprow adzić wzór, obrazujący ten opór, musimy w yjść z założenia, że tłok sikawki (lub pom p y), w yw ołu jący przyśpie­

szenie m asy cieczy, sam powinien mieć przyśpieszenie. Jeżeli tłok pom py jest poruszany korbow odem i korbą o promieniu ( r ) i prędkość czopu korbow ego jest (v ), to największe przyśpiesze­

nie tłoka ( p ) w yraża się wzorem :

p = —

v2 r

Uwaga. Tu zmuszeni jesteśmy przyjąć niektóre dane a priori (z góry), albowiem wyprowadzanie ich zajęłoby dużo czasu, a przy tym przy niektó­

rych wzorach trzebaby było posiłkować się wyższą matematyką.

Jeżeli oznaczym y przez ( F ) powierzchnię przekroju cylin ­ dra (tłoka) pom py, a przez ( F s) powierzchnię przekroju w ęża ssawnego, to w zór oporu przyśpieszenia w wężu ssawnym słupa cieczy, pow racającej periodycznie co skok d o bezwładu, będzie

u2 F

A b y podczas pom powania słup cieczy w wężu ssawnym „nie urwał się“ , przyśpieszenie jej, w yw ołane przez przyśpieszenie tłoka, musi być równe lub m niejsze od przyśpieszenia, w yw o­

łanego ciśnieniem powietrza (atm osfery), czyli

Ps C P/i

gdzie p s jest przyśpieszenie w yw ołane ciśnieniem tłoka,

P r

„ „

powietrza.

Tu również zmuszony jestem do zwrócenia uwagi, że niemożliwe jest w popularny sposób wytłumaczyć wzór oporu przyśpieszenia i dlatego musi­

my wzór ten przyjąć z góry.

O znaczam y przez ( l s) długość w metrach słupa w ody, p o ­

w racającego każdorazow o do bezruchu, i przez ( g ) przyśpie­

(46)

szenia ciężkości, w yw ołane przyciąganiem ziemi (g = 9,81);

otrzym am y ostateczny w zór:

v2 Fs h

p s = .

r F g

W ielkość ( r ) w sikawce ręcznej zamiast promienia korby będzie stanowiła długość ramienia dźwigni od łożyska (punkt oparcia) do punktu osadzenia na niej tłoczyska ( r — 0,26— 0,27).

Przykład. Spróbujmy na przykładzie rozwiązać nasze zagadnienie, Si­

kawka ręczna 1-cylindrowa z podwójnie działającym tłokiem o średnicy D — 125 mm i skoku s = 200 m działa za pomocą ruchu dźwigni, który przy pełnych skokach wynosi 50 wahań na minutę. Obliczyć opór przyśpieszenia.

Rozwiązanie. W naszym podstawowym wzorze

>s _ _ . _

r F g

mamy niewiadomą (p^.). Inne dane są określone (r, g) lub też możemy je obli­

czyć (v. F, Fs . ls).

Przede wszystkim obliczamy szybkość (u).

Przy 50 pełnych, podwójnych skokach (n z= 50) sikawka podaje teore­

tycznie na minutę ilość wody (0 ):

u D -

Q = 2 n • s, gdzie D = 1,25 dcm, a skok s = 2,0 dcm*) 4

Zatem

w (1,25)2

0 = 2 . 5 0 - 2 ; Q = 245 litr/min 4

a na sekundę

245

Q ' = --- ; Q = 4,1 litr/sek, 60

Szybkość wody, przepływającej w wężu ssawnym (u), da się łatwo określić, ponieważ znamy powierzchownię przekroju węża ( F f ) i ilość wody przepły­

wającej przezeń na sekundę (Q')

r. (0,5)*

Q ' = Fs v, gdzie 0 ' s= 4,1 litr. i Fs = i 4 stąd

4,1

v = r. (0,5)2 ; v = — 21 dcm czyli v — ~ 2,1 m.

x) (D) i (s) przyjmujemy do naszego wzoru w decymetrach, aby uła­

twić obliczenie wydajności sikawki w litrach.

(47)

Określamy teraz powierzchnię przekroju cylindra (F) i powierzchnię przekroju węża ssawnego (F.y) w metrach"

r.D~ n(0,125)2

F = ; F = — --- ; F = 0 ,0 1 2 3 m 2

4 4

r. D - ~ (0,05)2

F s = ; F s = ; F = 0.00196 m2

4 4

Dla określenia długości słupa wody węża ssawnego (/,.], powracającego co skok do bezruchu, musimy wziąć pod uwagę pojemność cylindra sikawki, czyli ilość wody ssanej podczas jednego skoku.

Q 245 Q " 0,00245

Q " = ; 0 = --- ; Q = 2,45 litr, L = — ; l , = --- ; / = 1,2 m.

2 n 2 .5 0 Fs 0,00196 *

Podstawwiając wszystkie otrzymane powyżej dane do naszego wzoru:

n* F ls P s = '

otrzymamy

(2,1)2 0,0123 1,2

_ ---. --- . — ; p __ j2,7

m . s 0,26 0,00196 9,81 9

czyli przeszło 1 atmosfera.

Istotnie, w sikawkach ręcznych tłokow ych dość znaczna część energii musi być zużywana na ustawiczne wprawianie w ruch w ody, pow racającej co skok do bezruchu.

4 . O p ó r ta rc ia .

Ciecz, p rzepływ a ją cą przez jakikolwiek przew ód, podlega pew nego rodzaju hamowaniu wskutek t. zw. oporu tarciu.

Istota oporu.

Cząstki cieczy, płynące tuż przy ściankach przewodu, zaw a­

d za ją o w ystające na pow ierzchni ścianki chropow atości (supełki i włoski w w ężu parcianym, grudki rdzy w rurze żelaznej i t. p .), zw alniając sw ój bieg i w pływ ając rów nież ham ująco na sąsiednie cząstki cieczy, zn ajdu ją ce się bliżej osi przew odu; te w yw ołu ją znów tarcie z cząstkami będącym i jeszcze bliżej osi i t. d. W sku­

tek całego szeregu tych różnych tarć cząstek w ody o ścianki

przew odu i m iędzy sobą, pow staje opór, dla przezw yciężenia

którego potrzebne jest pewne ciśnienie.

(48)

W zór oporu tarcia.

W zór oporu tarcia można w yprow adzić w następujący spo­

sób:

Podstaw ow ą część w zoru stanowi klasyczny wzór

h =

v2

2 g

W ynika z niego, że o ile większa będzie prędkość przepływ ającej przez dany przew ód cieczy, o tyle opór zw iększy się w drugiej potędze.

O pór tarcia jest również zależny od długości przew odu ( I ) i im dłuższy jest dany przew ód, tym proporcjonalnie jest więk­

sze tarcie.

W stosunku do średnicy przew odu, opór kilkakrotnie (w czw artej potędze) zmienia się w stosunku odw rotnym : im mniejsza jest średnica przew odu, tym opór w 4-ej potędze się zwiększa i odwrotnie, o czym będziem y m ówili dalej w sp ecja l­

nym rozdziale.

Współczynnik tarcia.

P ozostaje jeszcze jedna wielkość, a m ianowicie w sp ółczyn ­ nik tarcia (/ ).

Jest to w ielkość w yprow adzona empirycznie, t. j. za pom ocą całego szeregu skrupulatnych badań i pom iarów, które b y ły p ro ­ w adzone przez trzech uczonych W eisbacha, D a r c y e g o i Dupuit‘a.

W zór Weisbacha.

W eisbach w swoim w zorze używa prędkości cieczy, p rzy czym p o d a je ją w pierwiastku drugiej potęgi.

W zór W eisbacha jest następujący:

X = 0.02 + ° -004 V v W zór Darcy‘ego,

D arcy natomiast w prow adza jeszcze współczynnik „a‘‘ za­

leżny od stopnia chropow atości ścian przew odu oraz średnicę przew odu „ d “ .

W zór D a rcy‘ego jest następujący:

X = (0.01989 + “ 005078 \

(49)

P rzy czym przyjm u je się:

a = 1 dla przew odów gładkich, o — l , 5 dla mniej chropowatych, o — 2 dla bardzo chropowatych.

Na zasadzie szeregu porów naw czych dośw iadczeń z wężam i parcianym i i wężami gumowymi, o czym będzie mowa dalej, na­

leży p rzy ją ć dla w ęży parcianych o = 2,2, a dla gumowych o = 1,1— 1,2.

M ając wszystkie pow yżej wymienione czynniki, od których zależny jest opór tarcia w przew odzie, m ożem y sami w yprow a­

dzić w zór:

N azw ijm y przez „ h t“ stratę ciśnienia w metrach, w yw ołaną przez opór tarcia.

d oznacza średnicę przew odu w metrach, / — długość p rze­

w odu w metrach, v — szybkość cieczy w m/sek., g — przyśpie­

szenie przyciągania ziem i = 9,81 m, >•— w spółczynnik tarcia.

Otrzymamy w zór oporu tarcia

i 2 g R ozw iążm y parę przykładów :

Przykład 1. Jaki opór tarcia będzie w wężu parcianym 150 m dł., 52 mm 0 , przy przepływie w nim 200 litrów wody na minutę?

Rozwiązanie. Musimy przede wszystkim określić szybkość przepływa­

jącej wody (o) z następującego wzoru:

r.d2 Q

v — - ; gdzie O = 0,2 m3; d — 0,052 m.

4 60

W ted y otrzymamy równanie:

Q ________ 0,2_

iz d2 ’ V ~ tt (0,052)2 '

6 0 60

4 4

Teraz należy określić wielkość współczynnika X, przyjmując o — 2,2 dla węży parcianych.

/ 0,0005078 \

> , = 0 ,0 1 9 8 9 + --- - 2, 2; X = 0,06512

\ 0,052 I

Podstawiając otrzymane wielkości do naszego wzoru, będziemy mieli:

150 (1,7)s , ,

ht — 0,06512 • ---• ; ht = ~ 26 m czyli h, = ~ 2,6 atm,

' 0,052 2 • 9,81 * 1

Cytaty

Powiązane dokumenty

Sygnał E jest impulsem wyzwalania (tzw. strobem) – wprowadza informacje z linii danych do wewnętrznych rejestrów kontrolera modułu.. Zasada wpisywania sygnałów polega na

Wartość D i odpowiada wpływowi, jaki na prognozę znanych wartości zmiennej objaśnianej ma usunięcie ze zbioru danych i – tej obserwacji.. Współliniowość występuje,

Wszystkie zadania z poprzednich ¢wicze«, w szczególno±ci: nota- cja Diraca, reprezentacje operatorów a funkcje falowe, ruch pakietu gaussowskiego, itd.. Ile

pamięci to jeden przerzutnik RS i dwa tranzystory sterujące. Pamięć ta nie wymaga odświeżania, dzięki czemu pozwala na znacznie szybszy dostęp do danych. Jednak bardziej

5. Uczniowie zastanawiają się nad interpretacją tematu lekcji, odpowiadają na pytanie, co oznacza dla nich, że ludzie chcą być albo albo, np. często generalizujemy, mówimy o

Wskazuje si Ċ wiele powodów tej sytuacji, w tym za gáówną przyczynĊ opóĨniania tranzycji przez absolwentów tego szczebla ksztaácenia uznawane są uwarunkowania rynku pracy i

profesorowie procedury karnej w RFN, że jeśli świadek nie może być prze ­ słuchany na rozprawie, ponieważ nie mogą być ujawnione jego personalia lub miejsce pobytu,

n ie iz a b e z - pieczenie obu boków od posuwającego się ognia, jak P'tyłów 8 również i obstawienie, chociaż rzadsze, prądownikami linji z tyłu pożaru, gdyż i