• Nie Znaleziono Wyników

"Garaż" (1985-2012) : zarys historii i próba charakterystyki punkowego zina

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share ""Garaż" (1985-2012) : zarys historii i próba charakterystyki punkowego zina"

Copied!
22
0
0

Pełen tekst

(1)

M a t e u s z F l o n t

U n i w e r s y t e t J a g i e l l o ń s k i

W y d z i a ł Z a r z ą d z a n i a i K o m u n i k a c j i S p o ł e c z n e j

„Garaż" (1985-2012) - zarys historii i próba charakterystyki punkowego zina

„ G araż” to je d n o z n a jw a ż n ie js z y c h o g ó ln o p o ls k ic h c z a s o p ism m u z y c z n y c h p o św ię c o n y c h ta k im g a tu n k o m ja k p u n k , h a rd c o re , re g g a e , sk a, ro ck ab illy , p s y c h o b illy i w ielu innym . P ism o to n ie d o czek ało się do tej pory, ja k m i w iad o m o , m o n o g ra ficzn eg o o p ra c o w a n ia 1, a n in ie jsz y a rty k u ł je s t za le d w ie p rzy c z y n k ie m do dalszy ch b a d a ń 2.

Na p o d s ta w ie w y w ia d u p r z e p r o w a d z o n e g o z r e ­ d a k to r e m n a c z e ln y m „G a ra ż u ” Z d z isła w e m „D zid k iem ” J o d k o 3, l i t e r a t u r y p r z e d m io tu , s z c z ą tk o w y c h d a n y c h d o ty c z ą c y c h l a t 1 9 8 5 - 1 9 8 9 4 o ra z k o m p le tu n u m e r ó w z la t 1 9 9 0 - 2 0 1 2 w y d z ie liłe m tr z y fazy is tn ie n ia „G ara­

ż u ” o b e jm u ją c e la ta : 1) 1 9 8 5 - 1 9 8 9 ; 2) 1 9 9 0 - 1 9 9 2 ; 3) 1 9 9 7 -2 0 1 2 . O sta tn ią fazę d zielę na: e ta p 1 - la ta 1 9 9 7 ­ 2 0 0 1 - i e ta p 2 - la ta 2 0 0 2 - 2 0 1 2 . W a rty k u le o p isz ę te fazy, rzecz p o p rz e d z a ją c ż y c io ry se m r e d a k to ra „G arażu”, o g ra n ic z o n y m p rz e w a ż n ie do fa k tó w isto tn y c h d la o m a ­ w ia n e g o te m a tu .

1. P rzed „Garażem"

1.1. P ierw sze fascynacje

Z d z isła w „D zid ek ” Jodko, r e d a k to r c z a s o p ism a m u ­ zycznego „G araż”, u ro d z ił się 12 m a rc a 1962 r. w Szczeci­

nie. M uzyką in te re so w a ł się od n ajm ło d szy ch lat. Jednym z p ierw szy ch koncertów , k tó ry z ro b ił n a nim du że w ra ż e ­ nie, b y ł w y stę p w ę g iersk ieg o z e s p o łu ro ck o w eg o O m ega (około 1975 r. w Szczecinie). W kolejnych latach dzięki a u ­ dycjom ra d io w y m 5, a tak że sp ro w a d z a n y m z zag ran icy ka-

1 P ra c u ję n a d d y s e rta c ją d o k to rs k ą pośw ięconą h istorii polskiej p rasy al­

ternatyw nej, a w dodatku kataloguję 1 archiw izuję tego rodzaju pism a. P ro­

w adzę rów nież w irtu aln ą bibliotekę Zinelibrary (w w w.zinelibrary.pl).

2 W planach m am przygotow anie artykułu, w którym zaprezentuję w y­

niki tem atycznej analizy zaw artości

„Garażu”.

3 A utoryzow ana rozm ow a ze Zdzi­

sław em „Dzidkiem” Jodko, Szczecin, 9.06.2016. N agranie w archiw um autora; nieco zm ieniona w ersja roz­

mowy, poszerzona o w ątki poboczne, zob. M. Flont, Czynny odpoczynek w Garażu, „Zinelibrary”, 2017. Cyt.

za: h ttp s ://b it.ly /2 o g a H jo , dostęp:

24.03.2018.

4 W chwili p isania artykułu nie udało mi się uzyskać kom pletu „Ga­

raży” z lat 80., lecz Jodko zapew nia, iż posiada je w sw oim archiw um . Za cenne uwagi i m ateriały dziękuję b o haterow i artykułu oraz Michałowi P rzyborow skiem u.

5 N a te m a tro lir a d ia w k s z ta łto - w aniu gustów polskich m uzyków i tw órców p rasy muzycznej zob.

W. Lis, Decybelowy obszar radiowy, Poznań 2016.

(2)

Szc ze cińs kie czas o p is m a w p rze strzen i społecznej

6 Autoryzowana rozmowa ze Zdzisławem „Dzidkiem” Jodko, Szczecin, 9.06.2016. Nagranie w archiwum autora.

7 Ibidem.

8 Joanna Król, opisując historię m ło­

dzieżowej opozycji w Szczecinie, d otar­

ła, podobnie jak ja, tylko do pierwszego num eru „UFO”: „Z przeprowadzonych rozm ów - pisze badaczka - wynika, że wyszły cztery num ery biuletynu

»UFO«. W trakcie kw erendy archiwalnej dotarłam jednak tylko do pierwszego num eru. Prawdopodobnie, co po­

twierdzili rozmówcy, reszta num erów została zniszczona lub zgubiona, gdy ukrywano je przed aparatem milicyj­

nym”. Zob. J. Król J a k Dawid z Goliatem.

Antysystemowe form y oporu licealistów w Szczecinie (1980-1989) - najważniej­

sze ustalenia i postulaty badawcze, w: B. Noszczak, Życie na przekór.

Młodzieżowa kontestacja systemu w ostatniej dekadzie PRL (1980-1989) - nowe tropy i pytania badawcze, W arszawa 2016, s. 81, przypis. 39.

Zob. G. Czapski, „Młodzież z partią... się rozliczy!!!", „Ingremio. Dwumiesięcznik szczecińskich środow isk prawniczych”

2009, n r 4 (59), s. 33 - autor ilustruje swój tekst okładką „UFO” z numeracją:

rok 2, num er 1,1981.

9 „UFO. Uczniowski Front O dnow y”, Szczecin 1981, n r 1. „ZBC Pom erania”.

Cyt. za: h ttp ://b it.ly /2 eo n R JO , dostęp:

10.08.2016.

10 Autoryzowana rozmowa ze Zdzisławem „Dzidkiem” Jodko, Szczecin, 9.06.2016. Nagranie w archiwum autora.

11 Fragm ent tekstu pt. „Dlaczego ja?” zespołu Corpus X: ja na wszystko leję z góry / Nie chodzę do kina / Ciągle mogę w sześciu na ra z/ Kochać się dziewczynach / Nie dziękuję za przy­

sługi / Nie proszę o rady / Przekonywać się nie daję/ Choćby dla zasady / Dlaczego ja? / Nie wiem sam / Dlaczego ja zm ieniać się mam?. W 2008 r. zespół

Strachy na Lachy na płycie „Zakazane piosenki” nagrał cover tego utw oru.

12 Zob. R. Sankiewicz, Festiwal M uzyków Rockowych w jarocinie 1980-1989. Relacje m ięd zysztu ką a polityką, „Prace N aukowe A kademii im. Jana Długosza w Częstochowie.

Seria: Edukacja M uzyczna” 2010, zeszyt 5, s. 110, przypis 58.

1 5 4 | se to m i p ły to m w inylow ym Jodko p o z n a w a ł klasykę rocka

i p u n k o w ą e ste ty k ę : „Było to m ożliw e p rz e d e w szy stk im d lateg o - z a u w a ż a - że Szczecin b y ł p rę ż n ie d ziałający m o śro d k ie m p o rto w y m i to d zięk i te m u d o c ie ra ło do n a s w iele now ości, k tó re d o p ie ro później w ę d ro w a ły do innych części P olski”6.

W latach 1 9 7 7 -1 9 8 2 Jodko uczęszczał do szczeciń sk ie­

go Technikum M echaniczno-E nergetycznego. W iosną 1981 r. p rz e b y w a ł n a p ra k ty k a c h w Z a k ła d ach R adiow ych im.

M arcina K asprzaka w W arszaw ie. „Ten p o b y t - w sp o m in a - to b y ła okazja, żeby b łąk ać się po k lu b ach i zobaczyć kil­

ka k o n c e rtó w tak ich k ap el ja k Kryzys, D exapolcort, Slime i B rain C ontrol. Z kolei z innych w y ja z d ó w do W arszaw y p a m ię ta m p ó źn iejszy k o n c e rt z e sp o łó w TV21, S talow y Ba­

gaż i B rygady K ryzys”7.

O koło 1 9 8 1 r. Jodko z a a n g a ż o w a ł się w U czn io w sk i F ro n t O dnow y (UFO) i p o m a g a ł m .in. w tw o rz e n iu o k ła ­ d e k do ich p ism a z a ty tu ło w a n e g o „UFO”. W p ie rw s z y m n u m e rz e „UFO” z c zerw ca 1 9 8 1 r.8 re d a k to rz y p ism a d e ­ k laro w ali, że ich p ra c a b ę d z ie polegać: „na sz e ro k o p o ję ­ tej d z ia ła ln o śc i p o lity c z n o -k u ltu ra ln e j, k o n c e n tru ją c e j się n a u p o w s z e c h n ia n iu w ś ró d sz e ro k ic h m as u czn io w sk ich z a sa d d e m o k ra c ji w e w n ą trz sz k o ln e j i p ro w a d z e n iu d z ia ­ ła ln o ś c i s a m o k s z ta łc e n io w e j o b e jm u ją c e j p rz e m ilc z a n e fra g m e n ty h isto rii, lite ra tu r y i polityki. (...) N asza g a z e tk a nie p o d le g a c e n z u rz e , jej tre śc io w a z a w a rto ść b ę d z ie z a ­ leżeć od W as”9.

P o w y ż sz y f ra g m e n t ś w ia d c z y o d u ż e j d e te r m in a c ji tej g ru p y m ło d z ie ż y szkolnej, do k tó re j n a le ż a ł Z d zisław Jodko. J e d n a k d z ia ła n ia „ d o ro s łe j” o p o zy cji p o lity c z n e j w k ró tc e z n ie c h ę c iły go do d alszej d z ia ła ln o śc i, gdyż ja k s tw ie rd z a po latach: „g en eraln ie b y ła to h ip o k ry z ja i k o lej­

n a fala kariero w iczó w , k tó rz y ty m ra z e m w y p ły n ęli n a fali

»Solidarności«. Nie m ów ię, że w szyscy, bo było te ż w ielu w a rto śc io w y c h ludzi, ideow ców . Z jaw isko »S olidarności«

było fajne, d aw ało n a d z ie je i p rz y n io sło te m u k rajo w i ol­

b rz y m ie zm iany. (...) Z aczęła się je d n a k ro b ić b itw a o s to ł­

ki, a ja ch ciałem zm ien iać ś w ia t o d d o ln ie - p u n k b y ł tak im d z ia ła n ie m i d lateg o n a nim p o s ta n o w iłe m się sk u p ić ”10.

W 1 9 8 1 r. Z d z isław Jodko z o s ta ł w o k a listą i a u to re m te k s tó w 11 z e s p o łu p u n k ro c k o w e g o C orpus X, k tó ry s k ła ­ d ał się z jego szkolnych kolegów. W 1982 r. z e sp ó ł w y stą p ił w Jarocinie p o d czas III O gólnopolskiego F estiw alu Muzyki M łodej G eneracji ( 2 4 - 2 6 .0 8 ) 12, a Jodko p o z n a ł w ó w czas w ielu polskich m u zy k ó w - w ty m członków z esp o łu SS-20 (p rzem ian o w an e g o później n a D ezerter), z k tó ry m i w s p ó ł­

p ra c o w ał w kolejnych latach.

(3)

| 1 5 5

„ G a r a ż " ( 1 9 8 5 - 2 0 1 2 ) - z ary s historii...

Ilustracja 1. Corpus X (1983) [Jodko drugi od prawej].

Źródło: Kaseta Stilon Gorzów C-60 [http://bit.ly/2g30hTjj.

W 1982 r. Jodko ro zp o czął stu d ia n a Politechnice Szcze­

cińskiej n a k ie ru n k u e k o n o m ik a i o rg an izacja tra n s p o r tu lądow ego p ro w ad zo n y m n a W ydziale Inżynieryjno-E kono- m icznym T ra n s p o rtu (później w y d ział w łączo n o w s tru k ­ tu ry U n iw ersy tetu S zczecińskiego)13.

Ilustracja 2. Fanowska okładka kasety CorpusX.

Źródło: Kaseta Stilon Gorzów C-60 [http://bit.ly/2g30hT j].

1.2. P ierw szy fanzin

Fani m uzyki p u n k ro ck o w ej w la ta c h o siem d ziesiąty ch in te re s u ją c e ich in fo rm a c je z n a jd o w a li w fa n z in a c h (od ang. fa n [a tic m aga\zin, sk ró t: zin), czyli w p ism a c h tw o ­ rzo n y c h p rz e z fa n ó w d la lu d zi o p o d o b n y c h z a in te r e s o ­ w an iach , k tó rz y „nie m ogą zasp o k o ić p o trz e b k o m u n ik a ­ cyjnych, k o rzy stając z m e d ió w oficjalnych”14. Fanziny m ają d łu g ą tra d y cję sięgającą la t trz y d z ie sty c h w USA, kiedy to ta m te jsi fani lite ra tu ry science fiction zaczęli tw o rzy ć sw oje p ism a 15. Rozwój fan zin ó w p rz y p a d a je d n a k głó w n ie n a p o ­ ło w ę la t sied e m d z ie sią ty c h w USA i W ielkiej B rytanii w raz z p o w sta n ie m s u b k u ltu ry p unk. Już w 19 7 6 r. sw oje ziny m ieli p u n k o w c y ze S ta n ó w Z jed n o c zo n y ch (np. „ P u n k ”) oraz W ielkiej B rytanii (np. „Sniffin’ Glue” z Anglii i „Ripped an d T orn” ze Szkocji)16. W Polskiej R zeczpospolitej L udo­

wej fanziny pojaw iły się dość szy b k o 17 - często tw o rzy li je

13 Zob. F. Gronowski, Z pamięci..., w:

65-lecie szczecińskiej szkoły ekonom iki transportu. Przeszłość, teraźniejszość, przyszłość, red. E. Załoga, J. Staniele- wicz, Szczecin 2010, s. 23.

14 W. Kajtoch, Fanzin, w: Słow nik term inologii medialnej, red. W. P isa­

rek, Kraków 2006, s. 55.

15 W. Kajtoch, Zin, w: Encyklopedia książki, t. 2 (k-z), red. A. Żbikowska-

-Migoń, M. Skalska-Zlat, W rocław 2017, s. 6 7 3 -6 7 4 .

16 M. Pęczak, M ały słow nik subkul­

tu r młodzieżowych, W arszaw a 1992, s. 23; W. Kajtoch, Zin, op. cit.

17 Szerzej na ten te m a t zob. B.

Głowacki, P unkrockow efanzinyjako przykład alternatyw nej kultury m ło­

dzieżow ej w schyłkowym PRL, [w:] B. Noszczak, op. cit., s. 19 5 -2 2 3 .

(4)

ludzie zw iązan i z now ym i p u n k o w y m i zespołam i. Jednym i z p ierw szy ch p o lskich p u n k o w y ch fan zin ó w były „Szm ata”

(1 9 7 9 )18 i „P apier Białych W u lk an ó w ” ( 1 9 8 0 /8 1 ) 19. W cza­

sie s ta n u w o jen n eg o ziny p rz e sta ły się u k azy w ać20, ale już n a p rz e ło m ie la t 1 9 8 3 /1 9 8 4 p o w s ta ł fa n z in „A zotox”21, a w 1985 r. u k azał się fanzin „QQRYQ”22.

Z d z is ła w „D z id e k ” Jo d k o s tw o r z y ł sw o je g o p u n k o ­ w ego fan zin a, k tó re g o z a ty tu ło w a ł „O b łęd ”. „N azw a zin a - s tw ie r d z a Jo dko - n a w ią z y w a ła do s y tu a c ji s p o łe c z ­ n o -p o lity c z n e j p a n u ją c e j w ó w c z a s w PRL-u”23. W la ta c h 1 9 8 3 - 1 9 8 4 p o w s ta ły trz y n u m e ry te g o p ism a. P o m ogło m u w ty m kilku znajom ych: M arek „U rko” Ju rczen k o z Ra­

cib o rza, P aw eł „Końjo” K onnak z G dańska (p ó ź n ie jsz y in i­

c ja to r T o ta r tu 24) o ra z b ra c ia Jacek i R o b e rt W iśn ie w sc y z R aszyna (m uzycy p u n k o w e g o z e s p o łu T ry b u n a B rudu).

Sam Jodko ta k w s p o m in a tw o rz e n ie sw ego p ism a: „M ate­

ria ły do fa n z in a p rz y g o to w y w a łe m w te n sp o só b , że w y ­ cin ałem n ag łó w k i z g a z e t i s k ła d a łe m z teg o h a se łk a , a do teg o d o k ła d a łe m p a rę tek stó w . M atryce fa n z in a ro b iło się w ó w czas ręczn ie, sk lejając ze s o b ą ró ż n e fragm enty. Nie było ś ro d k ó w tech n iczn y ch , żeb y teg o ty p u g a z e tk ę ro b ić inaczej, a e s te ty k a fan zin o w a b y ła m i z n a n a , w ięc w y s ta r ­ czyły nożyczki, klej i m a sz y n a do p isan ia. Kilku m o ich k o ­ leg ó w p rz y g o to w a ło sw o je strony. Ja do te g o w rz u c iłe m m oje strony, p o z b ie ra łe m w szy stk o i w y ch o d ziło k ilk a n a ­ ście s tro n fo rm a tu A 4”25. W „O b łęd zie” Jodko p u b lik o w a ł m .in. teksty, k tó re n a p is a ł d la z e s p o łu C orpus X26 (z e sp ó ł ro z p a d ł się w 1 9 8 4 r.), a w je d n y m z n u m e ró w p o ja w ił się kom iks: „p o ciąłem n a k aw ałk i szw ed zk i k o m ik s o w ik in g u

1 5 6 |

Szc ze cińs kie czas o p is m a w p rze strzen i społecznej

18 „Szmata” - punkow y fanzin z W arszawy, w 1979 roku pow stały dw a num ery. Jednym z tw órców był Stefan „Mikes” Mikulski i jego znajomi w w ieku licealnym. Ojciec M ikulskie­

go pow ielił fanzin w kilkudziesięciu egzem plarzach w sw oim zakładzie pracy (n r 1 m iał 6 stro n form atu A4J.

Szybko jed n ak zap rzestan o tw orzenia zina, poniew aż ktoś poinform o­

w ał o tym Służbę B ezpieczeństw a i m łodym tw órcom groziło w ydalenie ze szkoły, a rodzicom zw olnienie z pracy. Ze „Szmatą” zw iązany był R obert Brylewski z zespołu Kryzys.

Zob. K. Mikulski, ja k h a r to w a ła s ię Szm ata, „Niezwykle K ontrow ersyjni”.

Cyt. za: h ttp ://b it.ly /2 ff2 L N g , dostęp:

18.03.2016.

19 „Papier Białych W ulkanów ” - na przełom ie la t 1 9 8 0 /1 9 8 1 w Gdańsku p ow stały trzy nu m ery tego p u n k o w e­

go artz in a (nr 1 m iał 12 stro n p ra w ­ dopodobnie form atu A4J, k tó ry był

„organem prasow ym ” zespołu Białe Wulkany. Jednym z tw órców zina był Jacek „Luter” Lenartow icz związany z zespołam i Tilt i Deadlock. Zob.

PapierBiatych Wulkanów, „Zinelibra- ry ”. Cyt. za: http://b it.ly /2 eo D 4 K W , dostęp: 10.08.2016.

20 W. Chorązki (red.), Katalog polskiej prasy alternatyw nej ( trze- cioobiegowej), Kraków 1996, „Portal M edioznaw czy”. Cyt. za: h t t p : / / b i t . ly/2eZVKwX, dostęp: 17.09.2016.

21 „Azotox” - punkow y fanzin z W arszaw y stw orzony przez Krzysztofa Grabowskiego, perk u sistę 1 au to ra tek stó w zespołu punkrocko- wego Dezerter. W ia ta c h 1 9 8 3 -1 9 8 6 ukazały się cztery num ery pism a: nr 2 z 1985 r. m iał fo rm atA 4 i 8 stron, n u m e r 4 z 1986 r. m iał form at A5 i 16 stron. Zob. K. Grabowski, Dezerter. Po- ronionageneracja?, W arszaw a 2010, s. 64.

22 „QQRYQ” - punk o w y fanzin z W arszawy, któ reg o red a k to re m n a ­ czelnym był P iotr „Pietia” W ierzbicki.

W ia ta c h 1 9 8 5 -1 9 9 3 p o w sta ło 18 n u m e ró w p ism a - z czego p ierw szy nigdy się nie ukazał, a je d en n u m e r był podw ójny ( 1 6 /1 7 ). „QQRYQ” czę­

sto zm ieniało form at, np. n r 4 (A5,

1986, 20 stro n ), n r 10 (A4, 1988, 20 stro n ) i n r 18 (B 5 ,1993, 68 stron).

Po 1989 r. W ierzbicki zalegalizow ał d ziałalność i założył w ydaw nictw o m uzyczne QQRYQ Records, n astęp n ie QQRYQ P roductions, k tó re działało do 1999 r. Zob. M. Schneck, W artość źródłow a fa n zin a Qqryq, P oznań 2010. N ieopublikow ana p rac a m a ­ gisterska. M aszynopis w p o sia d an iu autora.

23 A u to ry zo w an a ro z m o w az eZ d zi- sław em „Dzidkiem” Jodko, Szczecin, 9.06.2016. N agranie w archiw um autora.

24 T otart - g ru p a artystyczna p o ­ w sta ła w kw ietniu 1986 r. w Gdańsku.

G rupa organizow ała happeningi, p e r­

form ance i koncerty. Do najbardziej znanych członków T otartu należą Paw eł„K ońjo” Konnak, Zbigniew Sajnóg i Ryszard „Tymon” Tym ański (m.in. zespoły Miłość, Kury). Zob.

P. Konnak, Tranzytoryjna Formacja T o ta rtw drodze do Nieśmiertelności i Wolności, w: K. Skiba, J. Janiszewski, P. Konnak,Artyści, wariaci, anarchiści.

Opowieść o gdańskiej alternatyw ie lat 80-tych, W arszaw a 2010.

25 A u to ry zo w an a ro z m o w az eZ d zi- sław em „Dzidkiem” Jodko, Szczecin, 9.06.2016. N agranie w archiw um autora.

26 Jeden z tek stó w opublikow a­

nych w „Obłędzie” zo stał u ży ty jak o te k st piosenki pt. „Orgazm” zespołu punkrockow ego Big Cyc na płycie

„Z partyjnym pozdrow ieniem ” z 1990 r. F ragm ent te k stu brzm i n a stę p u ­ jąco: P opatrz m łody r o b o tn ik u /ja k surów ka spływ a z p i e c a / j a k tw ój kum pel b r y g a d z is ta /P r z y w ytopie się p o d n ie c a /T a k i m om ent, taka chwila / Chroniq pracę od m a r a z m u / Tylko t y ja k o j e d y n y / Nie dostałeś dziś orga­

zm u.

(5)

- w s p o m in a „D zidek” - u ło ż y łe m n o w ą h is to rię i d o p is a ­ łe m sw o je te k s ty ”27.

Zin „O b łęd ”, ja k w sz y stk ie p ism a te g o ty p u w la ta c h o siem dziesiątych, był p o w ielan y n a kserografie. Jed n ak jak zau w aża Jodko: „w iadom o było, że p ra c o w n ik p u n k tu k s e ­ ro zg łaszał w szy stk ie d ru k i do G łów nego U rzędu K ontroli Publikacji i W idow isk”28. W tej sytuacji z p o m o cą przyszli znajom i - n a jp ie rw „O błęd” p o w ielan o w zaufanym p u n k ­ cie ksero, a n a s tę p n ie w zak ład zie p ra c y kolegi Z dzisław a Jodko. N ak ład y b y ły n ie w ie lk ie - w y n o s iły od k ilk u n a ­ stu do k ilk u d zie się c iu egzem plarzy, a zin a k o lp o rto w a n o w Szczecinie i w m ia sta c h w s p ó ła u to ró w n u m eru . „O błęd”

b ył ro z d a w an y za d arm o lub za cenę ró w n ą ko szto m d r u ­ ku. Is tn ia ła ró w n ie ż zasad a, że jeśli b y ła ta k a m ożliw ość, zina k o p io w an o i p rzek azy w an o innym z ain tereso w an y m ; dlatego też d o k ła d n e n a k ład y zin ó w z la t osiem d ziesiąty ch nie są z n a n e 29.

Ilustracja 3. Zdzisław„Dzidek" Ilustracja 4. O kładkafanzina Jodko (lata 80.). „Obłęd" nr 3 (około 1984).

Źródło: Archiwum Zdzisława „Dzid- Źródło: Archiwum autora.

ka"Jodko.

„O błęd” n ależy zaliczyć do publikacji trz ecieg o obiegu,

„które w p rzeciw ień stw ie do publikacji tzw. I obiegu u k azy ­ w ały się p o za zasięgiem cenzury, lecz jed n o cześn ie nie były opozycyjnym i pism am i politycznym i (II o b ieg )”30. P o tw ie r­

dza to rów nież Z dzisław „Dzidek” Jodko: „Tego w szystkiego ab so lu tn ie nie m o żn a łączyć z p ra są opozycyjną. W trz ecim obiegu b y ła in n a tem aty k a, in n e m e n ta ln e podejście, in n a g ru p a docelow a - w zasadzie w szystko było in n e ”31.

W czasie studiów , około 1985 r., Jodko ro zp o czął w s p ó ł­

p rac ę z w y d aw an y m p rz e z K rajow ą A gencję W ydaw niczą

| 1 5 7

„ G a r a ż " ( 1 9 8 5 - 2 0 1 2 ) - z ary s historii...

27 A u to ry zo w an a ro z m o w az eZ d zi- sław em „Dzidkiem” Jodko, Szczecin, 9.06.2016. N agranie w archiw um autora.

28 Ibidem.

29 Por. W. Chorązki (red.), op. cit.

30 W. Kajtoch, Trzeci obieg, w: Słow nik term inologii medialnej, red. W. Pisarek, Kraków 2006, s. 223;

zob. M. Pęczak, M ałysłow niksubkul- tu r młodzieżowych, W arszaw a 1992, s. 9 6 -9 7 ; zob. P. Dunin-Wąsowicz, K. Varga, Parnas bis. Słow nik literatury polskiej urodzonej po 1960 roku, W ar­

szaw a 1998, s. 213.

31 A u to ry zo w an a ro z m o w az eZ d zi- sław em „Dzidkiem” Jodko, Szczecin, 9.06.2016. N agranie w archiw um autora.

(6)

1 5 8 |

Szc ze cińs kie czas o p is m a w p rze strzen i społecznej

32 Czasopism o „Politechnik”

p ow stało w 1930 r. na Politechnice W arszaw skiej. Poruszało p rzed e w szystkim tem aty społeczno-po­

lityczne interesujące środow isko studenckie - ukazyw ało się nielegal­

nie i nieregularnie aż do 1938 r. Po w ojnie pierw szy n u m e r u kazał się w 1953 r. W 1954 r. pism o stało się m.in. organem K om itetu Uczelnianego PZPR, a w 1955 r. nosiło p o d ty tu ł

„Czasopismo stu d e n tó w i p racow ­ ników Politechniki W arszaw skiej”.

Jednak szybko z pism a zakładow ego

„Politechnik” n a b ra ł ch arak teru pism a kulturalnego, oprócz tem atów technicznych pisano o sztukach teatralnych i w ystępach zespołów studenckich, publikow ano w iersze i fotografie. Coraz częściej pojaw iały się inform acje dotyczące innych krajow ych politechnik. W 1957 r.

nakład czasopism a w ynosił 2 tys. egz., a już w 1968 r.1 5 tys. egz. W 1969 r. pow staje szczeciński oddział

„Politechnika”, a redakcjam i kierują najlepsi z autorów publikujących w p iśm ie. Zob. Z. Plutza, Politechnik, w: Czasopism astudenckie 1945-1970, red. A.K. W aśkiewicz, W arszaw a 1975, s. 2 1 5 -2 2 1 .

33 A u to ry zo w an a ro z m o w az eZ d zi- sław em „Dzidkiem” Jodko, Szczecin, 09.06.2016. N agranie w archiw um autora.

34 Ibidem.

35 Zob. M. Flont, Tytuły polskich zinów. Wstęp do badań nad onimią

„trzeciego obiegu" (1978-1989) i„obiegu alternatyw nego"(po 1990),

„Prace Językoznawcze” 2016, t. XVIII, n r 3, s. 31-54.

36 A utoryzow ana rozm ow a ze Zdzi­

sław em „Dzidkiem” Jodko, Szczecin, 09.06.2016. N agranie w archiw um autora.

37 Ibidem.

38 Ibidem.

39 Ibidem.

o g ó ln o p o lsk im c z a so p ism e m s tu d e n c k im „P o lite c h n ik ”32 - ro k później z o sta ł szefem szczecińskiego oddziału. P ubli­

ko w ał rów nież, choć in cy d en taln ie, w innych p ism ach n a ­ leżących do KAW-u, tak ich ja k „Na P rz e ła j”, „itd” i „S ztandar M łodych”. „P isałem ty le - s tw ie rd z a - n a ile s tu d ia i czas p o św ięco n y n a p u n k ro ck a p o zw alały ”33. Jed n ak n ie z a m ie ­ rz a ł zw iązać się n a sta łe z d z ie n n ik a rstw e m , gdyż nie w i­

d ział w Szczecinie o d p o w ied n ieg o m iejsca dla siebie, a z a ­ w ó d d z ie n n ik a rz a b ez s ta łe g o e ta tu u w a ż a ł po p ro s tu za ryzy k o w n e zajęcie: „U znałem , że d o b rz e je s t to um ieć, ale n iek o n ieczn ie trz e b a to robić. To d o św iad czen ie p rzy d ało m i się później p rz y d z ie n n ik a rstw ie G arażow ym ”34.

2. „Garaż" - faza p ie r w s z a ( 1 9 8 5 - 1 9 8 9 )

W listo p a d z ie 198 5 r. Z dzisław „D zidek” Jodko ro z p o ­ czął w sp ó łp ra c ę ze stu d e n c k im k lu b em K ontrasty, w k tó ­ ry m z o rg a n iz o w a ł po raz p ie rw s z y k o n c e r t p o d n a z w ą Garaż - n azw a o d n o siła się do g arażu jako m iejsca, w k tó ­ ry m o d b y w a ją się p ró b y p o c z ą tk u ją c y c h z e s p o łó w r o c ­ k o w y ch 35. Jodko ta k w s p o m in a o rg a n iz a c ję p ie rw sz e g o k o n certu : „M yślałem , że ro b ię go dla siebie. P am iętam , że b y łem w ciężkim szoku, kiedy zobaczyłem , że n a sali siedzi trz y s tu p u n k ó w głow a p rz y głow ie. S ądziłem po p ro stu , że tak ich ja k ja je s t w Szczecinie m oże kilku. Z robię k o n c e rt i sz e f k lu b u m n ie p rz e g o n i, a b y ł ta k i tło k , że n ie m o żn a było w cisn ąć p alca”36.

W y d a rz e n ie o k a z a ło się o rg a n iz a c y jn y m s u k c e se m , je d n a k ja k w s p o m in a Jodko: „Ktoś o p o w ia d a ł w ła d z o m , że w K o n trastach k o n c e rty ro b i b a n d a NZS-owców i a n a r ­ chistów , no i k o m u ś p rz e sta ło się to podobać. W yrzucono z p ra c y d y re k to ra k lu b u K ontrasty, A n d rz e ja Ja b ło ń s k ie ­ go, i z a m ie n io n o go n a czło w iek a, k tó ry b y ł »po linii«”37.

W g ru d n iu 1 9 8 5 r. „D zidek” z o rg a n iz o w a ł d ru g i k o n c e rt G arażu w k lu b ie K ontrasty. P rzy okazji k o n c e rtu u k a z a ł się k se ro w a n y fanzin „G araż”, w k tó ry m o p isan y b ył w c z e ­ śn ie jsz y k o n c e rt. „D latego zaw sze jako p o c z ą te k p ism a - zazn acza Jodko - p o d aję ro k 1 9 8 5 ”38.

Nie m ogąc do g ad ać się z n ow ym d y re k to re m klu b u Kon­

trasty, Z dzisław Jodko s p o tk a ł się z W ojciechem „Bacą” Ha- w ry szu k iem , d y re k to re m k lu b u Pinokio działającego p rzy P olitechnice Szczecińskiej. „Po k rótkiej ro zm o w ie - k o n s ta ­ tu je Jodko - w iedzieliśm y, czego każdy z n as oczekuje. Mnie cho d ziło g łó w n ie o sp rz ę t, bo re s z tę z a ła tw ia łe m sa m ”39.

W te n sp o só b k o n c e rty G arażu z o s ta ły p rz e n ie sio n e i od 1 986 r. odb y w ały się w k lubie Pinokio, a fanzin „Garaż” z a ­ czął ukazyw ać się jako in fo rm a to r klu b o w y - p isan o w nim m.in. o p o p rz e d n ic h i n ad ch o d zący ch k o n certach , a w „Ga-

(7)

ra ż u ” u d zielali się ró w n ie ż m uzycy, k tó rz y grali w k lu b ie Pinokio.

K o n certy G arażu trw a ły w ięc dalej, choć ja k zau w a ż a

„D zidek”: „Sam ych k o n c e rtó w nie s łu c h a łe m , bo zaw sze było coś do zro b ien ia. W szystko było n ag ry w an e, s łu c h a ­ łe m w ięc później n a k a se ta c h ”40. W 19 8 7 r. u k a z a ła się k a ­ s e ta „Klub Pinokio. Garaż live” - z a w ie ra ła n a g ra n ia z k o n ­ certó w , k tó re o d b y ły się m ię d z y p a ź d z ie rn ik ie m 1 9 8 6 r.

a m a je m 1 9 8 7 r. Na k a se cie z n a la z ły się n a g ra n ia ta k ic h z e sp o łó w ja k D ezerter, Karcer, K obranocka, A bsurd, Kola­

boran ci, One M illion B ulgarians i T ry b u n a Brudu.

Ilustracja 5. Okładka kasety„Garaż live".

Źródło: Discogs [http://bit.ly/2fUETfK].

Ilustracja 6. „Garaż"

[1986, s. 1).

Źródło: Archiwum Michała Przyborowskiego.

| 1 5 9

„ G a r a ż " ( 1 9 8 5 - 2 0 1 2 ) - z ary s historii...

Ilustracja 7. „Garaż"

[1986, s. 2).

Źródło: Archiwum Michała Przyborowskiego.

Tw órcy zin ó w i o rg a n iz a to rz y k o n c e rtó w w PRL n a tr a ­ fiali n a p ro b le m y zw iązan e ze S łużbą B ezp ieczeń stw a i b y ­ w ało, że p ro w a d z o n o p rzeciw ko nim sp ra w y o p e ra c y jn e 41, je d n a k w w y p a d k u k o n c e rtó w G arażu i ich o rg a n iz a to ra p o w ażn y ch san k cji n ie b y ło 42. N iem niej Jodko w s p o m in a

40 J. A ndrzejew ska, M. Bytyń, A. Ulhurski, Pinokio. 50 la tk u ltu r y studenckiej w Polsce, Szczecin 2010, s. 38.

41 Były to m.in.: SOS „Wydawca”

(IPN Po 0 5 2 /5 9 3 ), 1 .1; SOS „Wydaw­

ca” (IPN Po 0 5 2 /5 9 3 ), t. 2;

SOS „Gazetka” (IPN Bi 0 6 /7 0 4 ).

0 h istorii polskiego pu n k rocka zob.

R. Kasprzycki, Dekada buntu. Punk w Polsce i krajach sąsiednich w latach 1977-1989, K raków 2013. Chociaż nie było aż takich represji, jak się często uważa. Kasprzycki stw ierdza: „To taki m it założycielski. Wcale ta k źle nie

było. Służba B ezpieczeństw a m iała pow ażniejsze problem y. W latach 1 9 8 0 -1 9 8 1 spraw ą n u m e rje d e n była Solidarność. Wszyscy inteligent­

ni funkcjonariusze zostali do tego zadania oddelegow ani. A ci mniej rozgarnięci, co w ynika z akt, zajęli się zagadnieniam i szeroko rozum ianej kontrkultury, kontestacji m łodzie­

żowej na poziom ie niekoniecznie politycznym . Kiedy okazyw ało się, że d an a g ru p a punków nie stanow i zagrożenia politycznego, opisyw ano absurdy w rodzaju pacyfistyczno-neo- faszystow skich ugrupow ań punków.

W ogóle nie rozum iano te m a tu ”.

M. Flont, Punkow y drogowskaz, „Lam­

pa” 2014, n r 1-2, s. 69.

42 Choć Jodko zaznacza: „Dostałem dokum enty w yjęte z IPN-u dotyczące koncertów Garażowych, w których m ożna przeczytać, że należy mnie zinwigilować i spraw dzić moją pod atn o ść na w sp ó łp rac ę”. W chwili p isania artykułu nie udało mi się uzyskać w spom nianych dokum entów . A utoryzow ana rozm ow a ze Zdzisła­

w em „Dzidkiem” Jodko, Szczecin, 9.06.2016. N agranie w archiw um autora.

(8)

1 6 0 |

Szc ze cińs kie czas o p is m a w p rze strzen i społecznej

43 Ruch Społeczeństw a A lternatyw ­ nego (RSA) p o w stał w czerw cu 1983 r.

w G dańsku i od w rześn ia w ydaw ał p i­

sm o „Homek” - w izualnie p rzypom i­

nało druki drugoobiegow e, lecz treści

„Homka” różniły się znacząco od inform acji przekazyw anych w innych pism ach opozycyjnych. Członkowie RSA (m.in. Janusz „Jany” W aluszko, Krzysztof Skiba i Wojciech Jankow ­ ski) utożsam iali się z anarchizm em , a sam Ruch był opozycyjny nie tylko w obec kom unistycznej władzy, ale rów nież w obec NSZZ „Solidarność”, k tó rą krytykow ano za „dogadywanie się w ładzą” i chęć „sam oograni- czenia rew olucji”. Zob. J. W aluszko, Ruch Społeczeństw aA lternatyw nego 1983-1994, Gdańsk 2014. Nieopu- blikow ana p raca m agisterska. Tekst w archiw um autora.

44 Ruch W olność i Pokój (WiP) p o ­ w sta ł w k w ietniu 1985 r. w Krakowie.

WiP był ruchem opozycyjnym w obec w ładzy PRL, d ziałał w w ielu m iastach Polski (m.in. Kraków, Gdańsk, W ar­

szawa), a jego uczestnicy należeli do różnych środow isk - byli w śród nich ludzie o poglądach prawicowych, a także anarchiści. Jednym z w aż­

nych pism WiP-u była trójm iejska

„A Cappella” redagow ana m.in. przez W ojciecha Jankowskiego (zw iązanego rów nież z RSA). Zob. M. Litwińska, WiP kontra PRL. Ruch Wolność i Pokój 1985-1989, Kraków 2015.

45 A utoryzow ana rozm ow a ze Zdzi­

sław em „Dzidkiem” Jodko, Szczecin, 9.06.2016. N agranie w archiw um autora.

46 FAMA odbyw a się w Świnouj­

ściu od 1966 r. (z prze rw ą w latach 1 9 7 8 -1 9 8 2 ) do dziś. Na festiwalu m ają m iejsce k oncerty muzyczne, w ystępy k ab a retó w i teatrów , a także w arsztaty. Zob. J. Cieślak, FAMA - historia i przyszłość, „Rzeczpospolita”, 2016. Cyt. za: http://bit.ly/2f8V S dC , dostęp: 14.11.2016.

47 J. A ndrzejew ska, Kultura studenc­

ka w Polsce, w: J. A ndrzejew ska, M. Bytyń, A. Ulhurski, op. cit., s. 38.

48 A utoryzow ana rozm ow a ze Zdzi­

sław em „Dzidkiem” Jodko, Szczecin, 9.06.2016. N agranie w archiw um autora.

sytuację, kiedy około 198 6 r. d o w ie d z ia ł się od d y re k to ra k lu b u Pinokio, iż k to ś d o n ió sł SB, że n a k o n c e rta c h G arażu ro z rz u c a n e są ulotki Ruchu S p o łeczeń stw a A lte rn a ty w n e ­ go43 o raz ru c h u W olność i Pokój44. „W iedzieliśm y, że je s t sk u ch a - p rzy zn aje - i esb ecja chce o b staw ić kolejny k o n ­ cert. M inął jak iś ty d zień i m ieliśm y p a n ó w z SB w klubie. To było p o d c z a s k o n c e rtu k ap eli K o n w en t A. P rzy szło około sześciu esbeków , ob staw ili k o n c e rt i zab ro n ili o ty m w s p o ­ m in ać ko m u k o lw iek . Później jeśli p rzy ch o d zili, to się już nie u jaw n iali”45.

Z dzisław Jodko oprócz o rg an izo w an ia k o n c e rtó w G ara­

żu w klubie Pinokio p o m ag ał ró w n ież p rz y o rg an izo w an iu innych w y d arzeń , zajm o w ał się ro b ie n ie m zdjęć i p la k a tó w - z czasem H a w ry sz u k u czy n ił go szefem p ro g ra m o w y m klubu. P odczas w akacji 198 7 r. i 19 8 8 r. „D zidek” z o rg a n i­

zo w ał cykl k o n c e rtó w G arażu n a F estiw alu A rtystycznym M łodzieży A kadem ickiej (FAMA) w Św inoujściu46. W 1988 r. klub Pinokio zd o b y ł s ta tu e tk ę C zerw onej Róży - n ag ro d ę dla n ajlep szeg o k lu b u stu d en c k ie g o w Polsce p rz y z n a w a n ą w O gólnopolskim K onkursie K lubów S tu d en ck ich 47.

W 198 8 r. Z dzisław Jodko uk o ń czy ł s tu d ia (trw a ły czte­

ry i p ó ł roku, ale w ty m czasie w ziął jeszcze ro czn y u rlo p dziekański), d o s ta ł w ezw an ie do w ojska i 1 w rz e śn ia 1988 r. z o s ta ł w cielo n y do L udow ego W ojska Polskiego. Służbę zakończył w czerw cu 1989 r. W ty m czasie kilka k o n c e rtó w G arażu z o rg a n iz o w a ł z a m ia s t „D zidka” jego kolega A rk a­

diu sz „Z dun” D unst. Je d n a k Jodko po p o w ro c ie z w o jsk a k o n c e rtó w już n ie k o n ty n u o w ał: „Gdy w ró ciłem i zo b aczy ­ łem , ja k to w ygląda, stw ierd ziłem , że to nie je s t to, co w c z e ­ śniej, i już do tych G araży n ie w ró c iłe m ”48. Jeszcze w czasie trw a n ia słu żb y Z dzisław „D zidek” Jodko zało ży ł z kolegam i firm ę P ro k u re n t, k tó ra zajm o w ała się p o śre d n ic tw e m p r a ­ cy, a n a s tę p n ie h a n d le m piw em .

W te n sp o só b kończy się p ie rw sz a faza istn ie n ia „Gara­

żu ” p rz y p a d a ją c a n a la ta 1 9 8 5 -1 9 8 9 .

3. „Garaż" - faza d ru ga ( 1 9 9 0 - 1 9 9 2 ) 49

W 1989 ro k u „Garaż” zo sta je z a re je stro w a n y w Szczeci­

nie, a w 199 0 r. p o d au sp icjam i firm y P ro k u re n t u k azu ją się dw a n u m e ry p ism a. „G araż” p rz e s ta je być in fo rm a to re m klubow ym , od tej chw ili je s t legalnie w y d aw an y m i s p rz e ­ daw an y m , n ie za le ż n y m od żad n ej in sty tu c ji fan zin o w y m cz a so p ism e m o p ro filu m u zy czn y m (m .in. p u n k , h a rd c o ­ re, ska, reggae), choć p o ru szający m też in n e tem aty, często sp o łeczn o -p o lity czn e. Każdy n u m e r „G arażu” oprócz n u m e ­ racji, ro k u i m iejsca w y d an ia p o sia d a „opis czasu w y d a n ia ” - o k reślający dzień, m iesiąc, p o rę d n ia lub p o rę roku, k tó re

(9)

niek o n ieczn ie m ają w iele w sp ó ln eg o z rzeczyw istością. Był | 161 to ty p o w y zabieg tw ó rc ó w zinów, k tó rz y często w ogóle nie „Garaż" (1985-2012) n u m e ro w a li i nie dato w ali sw oich p ism lub w ła śn ie p o d a- - zarys historii...

w ali fałszyw e dane. P ierw sze dw a n u m e ry „G arażu” liczyły po 16 s tro n (w ięc były k ró tk ie jak w ięk szo ść zin ó w w tym czasie), ale w y ró ż n ia ł je n ak ład , k tó ry w y n o sił trz y ty sią ­ ce eg zem p larzy p rz y p ierw szy m n u m e rz e i aż pięć tysięcy p rzy d ru g im - ziny w latach d ziew ięćd ziesiąty ch p rz e w a ż ­ nie m iały n a k ła d n ie p rz e k ra c z a ją c y ty sią c a egzem plarzy.

F o rm at „G arażu” to A4.

Tabela 1. W ydania„G arażu''zroku 1990

Nr Rok Opis czasu wydania Liczba stron Nakład Cena50 Wydawca

1 1990 niedziela, 14 lutego 16 3 tys. 4800 zł Prokurent Sp. z o.o.

2 1990 wtorek po kolacji, 44 maja 16 5 tys. 2500 zł Prokurent Sp. z o.o.

Źródło: opracowanie własne

Na p o czątk u la t d ziew ięćd ziesiąty ch w całej Polsce p o ­ jaw iały się n o w e ziny, k tó re w w ięk szo ści w dalszym ciągu były k se ro w a n e , je d n a k Jodko w y b ra ł in n y sp o só b : „»Ga­

raż« jako in fo rm a to r b y ł od p o c z ą tk u d ru k o w a n y - p rz y ­ zn aje - w ięc u z n a łe m , że jako fan zin o w e c z a so p ism o też b ę d z ie dru k o w an y . P o n a d to ro b ie n ie teg o n a k se ro było bez se n su , p o n ie w a ż o k azy w ało się zn aczn ie d ro ż sz e niż d ru k , tzn. za ty sią c e g z e m p la rz y k s e ro w a n y c h z a p ła c iło ­ by się d w a ra z y w ięcej niż za ty sią c w y d ru k o w a n y c h ”51.

P o d o b n ie ja k „G araż” w s tro n ę p ro fesjo n alizacji z czasem p o szły in n e p u n k o w e fanziny (np. „P asażer”52), ziny an ar-

49 W latach 1 9 9 0 -1 9 9 2 w „Garażu”

udzielali się m.in. Adam Zadworny, Alex Z., „Agata”, „Agnieszka”, A rek Bąk, Arek Rek, A rkadiusz „Zdun” Dunst, A rtur „Kudłaty” Kozdrowski, „Crosso- w iec”, Filip Bylak, JacekW iśniew ski, Janusz Kobusiak, „J. E. E. »H«”, „Jolka”, Jurek Z., Karl Kroger, „Kazi”, Krzysztof

„Zygzak” Chojnacki, KrzysztofKozak,

„Lousi”, M arek„K aprys” Ptasiński, M ichał Łukasz, M irosław „Maken”

Dzięciołowski, M irosław W itkow ski (rów nież pod pseudonim am i Andrzej Balewski i An. Balewski BlueJ, „Mło­

dy”, Paw eł „Piguła” Czekała, Paw eł

„Końjo” Konnak, Piotr Palusiński, P rzem ysław Thiele, R enata Habało, R enata M azurowska, R obertW iśniew - ski, Roman Kabanow, „Tadzia”, To­

m asz Budzyński, Tomasz Kacprowicz, Zbigniew Sajnóg.

50 W tym czasie zarabiano w m ilio­

nach. W 1994 r. jedno jajko kosztow a-

ło 2200 zł, ale 10 000 starych złotych odpow iada obecnie 1 zł. D enom inacja n astąp iła dopiero w 1995 r. Zob.

Denominacja złotego w 1995, „Wiki- pedia”. Cyt. za: h ttp ://b it.ly /2 g 8 z D b c , dostęp: 20.11.2016.

51 A u to ry zo w an a ro z m o w az eZ d zi- sław em „Dzidkiem” Jodko, Szczecin, 9.06.2016. N agranie w archiw um autora.

52 „Pasażer” - punkow y fanzin pow stały w Dębicy w 1990 r. i nadal się ukazujący. R edaktorem naczelnym od początku je st M ariusz „Bezkoc”

Prokuski. Pierw sze num ery „Pasażera”

były robione ręcznie i kserow ane, ale przed 2000 r. zin był już składany kom puterow o (np. n r 1 2 ,1 9 9 8 /1 9 9 9 ).

Zwiększyła się rów nież objętość pism a i form at: n r 3 (1991, A5) m iał 32 strony, n r 6 (1994, A5) liczył już 150 stron, a n r 32 (2016, A4) ma aż 208 stron. Od 1997 r. Mariusz

„Bezkoc” Prokuski pod szyldem P asażer Records w ydaje płyty CD i płyty w inylowe. „Pasażer” je st do­

stępny w Empiku. Nazwa zina odnosi się do u tw o ru Iggy’ego Popa „The P assenger” i jego polskiego coveru w ykonanego przez zespół Pidża­

m a Porno. Zob. M. Reczek, Dębicki ,,Pasażer"jako przedstaw iciel polskich fa n zin ó w punkowych, Kraków 2001.

N ieopublikow ana p raca m agisterska.

M aszynopis w p osiadaniu autora.

(10)

162 | chistyczne (np. „Mać P a ria d k a ”53 i „Inny Św iat”54), ziny arty-

Szc ze cińs kie czas o p is m a w p rze s tr z e n i sty czn o -literack ie (np. „Lam pa i Isk ra Boża”55) oraz fanziny

s p o ł e c z n e j m etalo w có w (np. „T hrash’Em A l i ” 56) .

Ilustracja 8. „Garaż"

(1990, n r l , s. 4).

Źródło: Archiwum Michała Przy- borowskiego.

Ilustracja 9. „Garaż"

(1990, nr 1, s. 7).

Źródło: Archiwum Michała Przy- borowskiego.

Nie z m ie n ił się ró w n ie ż sp o só b tw o rz e n ia „G arażu” - w d a lsz y m ciągu Jodko p rz y g o to w y w a ł rę c z n ie m a try c ę pism a, z niej d ru k a rz ro b ił kliszę i ta k d ru k o w an o cały n a ­ kład. „D zidek” w sp o m in a: „Kliszę k ła d łe m n a p o d ś w ie tla ­ nym sto le i sp raw d załem , czy jak ieś fra g m e n ty grafiki nie uciekły, czy czcionki się nie w y sy p ały ”57. W p ierw szy m nu-

53 „Mać P ariadka” - anarchistycz­

ne czasopism o (zin) ukazujące się w Sopocie od 1990 do 2005 r. Jego założycielam i byli Krzysztof„Gal” Ga­

liński, A nna N iedźw iedzka i Wojciech

„Zappa” Janiszewski. Galiński zw iąza­

ny był w latach 80. z ruchem W olność i Pokój, a także z w ydaw anym przez trójm iejski oddział WiP-u pism em

„A Cappella” (1 9 8 6 -1 9 8 9 ). Od p o cz ąt­

ku „Mać P ariadka” m iała skład kom ­ puterow y, a form at zm ienił się z A5 (np. n r 2 1 ,1 9 9 4 , 74 strony) n aA 4 (np. n r 7 0 ,1 9 9 8 , 82 strony). Nazwa pism a naw iązyw ała do przysłow ia rosyjskich anarchistów „anarchia m at’ p ariad k a” (poi. 'anarchia m atką p o rząd k u ’). Pism o było dostępne w Empiku. Zob. M. Pielużek, Mac Pa­

riadka - anarchistyczny reprezentant prasy alternatywnej, Kraków 2003.

N ieopublikow ana p raca licencjacka.

M aszynopis w p osiadaniu autora.

54 „Inny Świat” - anarchistyczne cza­

sopism o (zin) ukazujące się w Mielcu od 1993 r. do dziś. R edaktorem naczel­

nym od początku je st Janusz „Krawat”

Krawczyk. Początkow o pism o m iało charakter anarchopunkow ego fan­

zina, było składane ręcznie, a teksty pow staw ały na m aszynie do pisania.

Przez lata „Inny Świat” zm ienił form at z A5 (n r 1,1 9 9 3 , 32 s tr o n y ) na A4 (nr 45, 2016, 66 stron), a także sposób dystrybucji - początkow o Krawczyk sam sprzedaw ał pism o, następnie dystrybuow ano je na koncertach, skło- tach i w bibliotekach anarchistycz­

nych, a obecnie „Inny Świat” m ożna kupić rów nież w Empiku. Krawczyk zajmuje się także w ydaw aniem książek i broszur. Zob. A. M roczkow­

ska, „Inny Św iat"jako przedstaw iciel anarchistycznej prasy alternatywnej, Kraków 2004. N ieopublikow ana p raca licencjacka. M aszynopis w posiadaniu autora; M. Flont, Anarchizm to ide­

ologia drogi. Niepoprawny politycznie w yw iad anarchistyczny, w: Anarchizm.

Nowe perspektywy?, red. K. Pfeifer, K. W ermuz, Fundacja „Dzień dobry!

Kolektyw Kultury”, Siemianowice Śląskie 2017, s. 13-48.

55 „ L a m p a iIsk ra B o ż a ” - a r tz i n z W arszawy, którego red ak to rem naczelnym od początku był Paweł Dunin-W ąsowicz. Na p rzełom ie lat 1 9 8 8 /1 9 8 9 ukazał się pierw szy

(stw orzony na m aszynie do pisania) n um er pod nazw ą „Iskra Boża” (A6, 16 stron) i zaw ierał opow iadania oraz w iersze. W 1 9 9 1 r. nazw a zm ieniła się na „Lampa i Iskra Boża”, pism o było od tej chwili składane kom puterow o i drukow ane na offsecie, zm ieniał się rów nież form at (np. n r 6 ,1 9 9 3 , A5, stro n 120). W 2004 r. pism o zm ieniło nazw ę na „Lampa” (np. n r 4 /5 , 2004, A 4 ,112 stron) i ukazyw ało się do stycznia 2015 r. „Lampa” była d o stę p ­ na w Empiku. Paw eł Dunin-W ąsowicz prow adzi w ydaw nictw o literackie Lam pa i Iskra Boża. Zob. T. Rzeźwicki,

„Lampa i Iskra B o ża " -p ró b a m ono­

grafii, Kraków 2004. N ieopubliko­

w ana praca licencjacka. M aszynopis w p osiadaniu autora.

56 „Thrash’Em Ali” - fanzin m e­

talow y ukazujący się od 1987 r. w Olsz­

tynie (choć redakcja zm ieniała miejsce

parokrotnie) do 2008 r. R edaktorem naczelnym był Mariusz Kmiołek (m enażer zespołu Vader). W 1987 r.

Kmiołek stw orzył fanzina „Diabolic Force”, a następnie przekształcił go w „Thrash’Em All” (nr 1,1987, A 4 ,16 stron). Po 1989 r. Kmiołek zareje­

strow ał pism o i ukazyw ało się ono oficjalnie w formacie A4, zm ieniając swoją objętość: np. liczył od 48 stron (n r 4 , 1992, A4) naw et do 100 stron (n r 5, 2005, A4). Kmiołek prow adził rów nież w ytw órnię muzyczną Carnage Records, później przem ianow aną na Empire Records. O polskich fanzinach m etalowych oraz podziem nej scenie metalowej w Polsce zob. W. Lis, T. God­

lewski, jaskinia hałasu, Poznań 2012.

57 A u to ry zo w an a ro z m o w az eZ d zi- sław em „Dzidkiem” Jodko, Szczecin, 9.06.2016. N agranie w archiw um autora.

(11)

m e rz e „G arażu” do d ru k u kilku stro n , oprócz czarnej farby, użyto ró w n ież czerw onej i niebieskiej. Był to je d n o ra z o w y zabieg, lecz innow acyjny, n a w e t ja k n a tak i rodzaj p iśm ie n ­ n ic tw a 58.

„Garaż” sp rz e d a w a n o p o d czas koncertów , ale p o n iew aż nie było ich w ów czas z b y t dużo, Jodko w ym yślił n o w y s p o ­ sób k o lp o rtaż u : „Był tro c h ę w sty lu z czasów »O błędu« (...).

M iałem w ielu znajom ych w całej Polsce i oni m i p o m a g a ­ li. W ym yśliłem ta k ą m eto d ę, że jeśli k to ś zam ó w ił u m nie d z ie się ć eg zem p larzy , to d o s ta w a ł je ze z n iżk ą i jesz cze je d e n e g z e m p la rz m ia ł dla sieb ie. I lu d z ie ta k zam aw iali i sp rzed aw ali. Jak sz e d łe m n a pocztę, żeb y w y słać »G ara­

że«, to b a b k i się za łe b chw ytały, p o n ie w a ż p rz y n o siłe m ze so b ą w o re k ru lo n ó w z »G arażem «. Czasem b lo k o w ałem okienko p o czto w e n a g o d zin ę”59.

Chociaż w nin iejszy m arty k u le nie p rz e d sta w ia m szcze­

gółow ych w y n ik ó w an alizy zaw arto ści „G arażu”, to p o d am k ró tk ą c h a ra k te ry s ty k ę w czesn y ch n u m eró w , ab y n a k r e ­ ślić czy teln ik o w i c h a ra k te r p ism a i m óc p ó źniej pokazać, n a czym poleg ały jego kolejne przem iany.

W p ie rw sz y m n u m e rz e „G arażu” z 1 9 9 0 r. w a rty k u le w s tę p n y m Z dzisław „D zidek” Jodko s tw ie rd z a ł, że d alszy los p ism a zależy od jego czytelników : „Wy - n asi czytacze, cenzorzy, krytycy, p o d k ła d a c z e św iń... o ra z e w e n tu a ln ie w sp ó łp raco w n icy . Od W as zależy, czy »G araż« b ę d z ie się ro z c h o d z ił i czy b ę d z ie w n im w y sta rc z a ją c a ilość c ie k a ­ w ych m a te ria łó w ”60.

Z a an g ażo w an ie w sp ó łp ra c o w n ik ó w od p o c z ą tk u było duże, co w p ły w a ło n a z ró żn ico w an ie te k s tó w p u b lik o w a ­ nych w „G arażu” - w p ierw szy m n u m e rz e p ism a czytelnicy o trz y m a li s p ra w o z d a n ie z k o n c e rtu , a rty k u ł b io g ra ficzn y o p u n k o w y m z e s p o le K arcer, r a p o r t n a d e s ła n y z Grecji 0 ta m tejsze j scen ie m uzycznej, w y w iad z z e sp o łe m Kola­

b o ra n c i oraz kom iksy - u lu b io n e ilu stracje tw ó rc ó w zinów, k tó re p rzez w iele la t gościły n a ła m a c h pism a. Dużo do „Ga­

ra ż u ” w n ió sł M irosław W itkow ski61, pu b lik u jąc od p o c z ą t­

ku a rty k u ły p u blicystyczne (często m ające cechy re p o rta ż u 1 felieto n u ) oraz tw o rz ą c s tro n y za ty tu ło w a n e „S kafander”

(sk ła d a ją c e się z w ie rsz y i d a d a isty c z n y c h kolaży). W la ­ ta ch 1 9 8 6 -1 9 8 9 W itkow ski w y d ał dziesięć n u m e ró w artzi- n a (od ang. art[istic m aga\zine) „S kafander”62.

W d ru g im n u m e rz e z 199 0 r. n a o k ład ce u m ieszc zo n o zdjęcie p rze d sta w ia ją c e dw óch p u n k ó w - jego a u to re m był K rzysztof M iller63. W n u m e rz e u k azały się w yw iady, s p ra ­ w o z d an ia z koncertów , felietony i a rty k u ły p u b licystyczne - p o ja w ił się też d z ia ł „ M a n ip u la to r”, w k tó ry m p u b lik o ­ w an o re c e n z je m u zy czn e (z czasem ró w n ie ż re c e n z je in-

| 1 6 3

„ G a r a ż " ( 1 9 8 5 - 2 0 1 2 ) - z ary s historii...

58 Co nie znaczy, że takich zabiegów w cześniej nie stosow ano. P rzykłado­

wo n r 9 pism a „A Cappella” z 1988 r.

rów nież m iał różnokolorow e strony.

59 A utoryzow ana rozm ow a ze Zdzi­

sław em „Dzidkiem” Jodko, Szczecin, 9.06.2016. N agranie w archiw um autora.

60 Z. Jodko, Start!, „Garaż” 1990, n r 1, s. 2.

61 M iro sła w W itk o w sk i(u r.l9 5 5 ) - od końca lat 70. działacz opozycji politycznej, był zw iązany z Komite­

tem Obrony Robotników, Ruchem Obrony Praw Człowieka i Obywatela, W olnymi Związkami Zawodowymi i NSZZ „Solidarność”. K olportow ał p rasę drugoobiegow ą i był red a k to ­ rem pism opozycyjnych. 13.12.1981 r.

został internowany. Zob. S. Wójciko- wa, M irosław W itkowski, „Encyklope­

dia S olidarności”. Cyt. za: h tt p : / / b i t . ly/2eBYG6C, dostęp: 15.11.2016.

62 P. Dunin-W ąsowicz, K. Varga, Parnas bis. Słow nik literatury polskiej urodzonej po 1960 roku, W arszaw a 1998, s. 181.

63 Polski fo to re p o rter wojenny, który zm arł 9.09.2016 r.

(12)

1 6 4 |

Szc ze cińs kie czas o p is m a w p rze strzen i społecznej

64 Zob. przypis 24.

65 Przypom nę, że była to traw esta- cja w ym ierzonego w A rm ię Krajową określenia z plakatu W łodzim ierza Zakrzew skiego pt. „Olbrzym i zapluty k arzeł reakcji” z 1945 r. Zob. Włodzi- m ierzZakrzew ski, „W ikipedia”. Cyt.

za.: http://bit.ly/2gO hX C A , dostęp:

21.11.2016.

66 W drugim num erze „Garażu” są to: Zdzisław Jodko - k arz eł n aczel­

ny, M irosław W itkow ski - k arzeł w skafandrze, P rzem ysław Thiele - kolabokarzeł, A rkadiusz D unst - karłozdun.

67 M.in. w Polskim Radiu Szczecin, Radiu AS, Radiu PSR i Radiu ABC.

68 A utoryzow ana rozm ow a ze Zdzi­

sław em „Dzidkiem” Jodko, Szczecin, 9.06.2016. N agranie w archiw um autora.

69 P rogram był oryginalnie nadany 31 gru d n ia 1980 r. w p ro g ra m ie drugim TV Beograd. Zob. „YouTu- b e”, h ttp ://b it.ly /2 fU a 5 e Z , dostęp:

21.11.2016.

nych zin ó w o raz k siąż ek ). N u m er z a w ie ra ł ta k ż e k o lejny arty sty c z n y a k c e n t - o p ró cz „S kafandra” sw o ją tw ó rczo ść z a p re z e n to w a ła g ru p a T o ta rt64, któ rej członkiem b ył P aw eł

„Końjo” K onnak, w sp ó łp ra c u ją c y ze Z dzisław em Jodko od czasó w „O błędu”. T o ta rt p u b lik o w a ł ty p o w e dla a rtz in ó w ta m ty c h la t w ie rsz e , k olaże i m a n ife sty - n a dw óch s tr o ­ n ach „G arażu” um ieszczo n o cztery s tro n y T o tartu (d ru k o ­ w an e pionow o).

Ilustracja 11. Strona Totartu z„Garażu" (1990, nr2, s. 8).

Źródło: Archiwum Zdzisława

„Dzidka’’Jodko.

Ilustracja 10. „Garaż (1990,nr2).

Źródło: Archiwum Zdzisława

„Dzidka"Jodko.

W d ru g im n u m e rz e „G arażu” p o ja w iła się s to p k a r e ­ dakcyjna, w k tó re j n a p isa n o : „R edagują z a p lu te k a rły r e ­ d ak cji”65. W szyscy c zło n k o w ie re d a k c ji m ieli p rz y p is a n e

„funkcje k a rłó w ”66. W ty m n u m e rz e po jaw ia się ró w n ież r e ­ k lam a inform ująca: „»Radio Garaż« po zw ala m i zachow ać ró w n o w ag ę psychiczną!” - o d n o siła się do audycji n a d a w a ­ nej w A kadem ickim R adiu P om orze, w k tó rej Jodko w ra z z P rzem y sław em Thiele p ro m o w ali p u n k o w e utw ory. „Dzi­

d ek ” w kolejnych latach p ro w a d z ił w iele różnych audycji67.

„G araż” w szy b k im czasie z m ie n ił w yd aw cę. Ze Z dzi­

sław em Jodko sk o n ta k to w a ł się A ndrzej S tępin (g ita rz y sta C orpus X) i z a p ro p o n o w a ł z a ło ż e n ie sk le p u m uzy czn eg o

„w m iejscu po k w iaciarn i tu ż p rz y kinie K osm os”68. Jodko się zgodził - ta k p o w sta ła firm a i sklep Rock’n’Roller, k o ­ lejny w y daw ca „G arażu”. „N azwa firm y - zau w aża - w zięła się od ju g o sło w iań sk ieg o p ro g ra m u telew izy jn eg o z a ty tu ­ ło w an eg o Rokenrołer, k tó ry zo b aczy łem w latach 80. w p o l­

skiej telew izji69. W y stęp o w ały ta m w szy stk ie ju g o sło w iań -

(13)

skie z esp o ły p u n k o w e i now ofalow e, k tó re b a rd z o lubiłem , | 1 6 5 i d latego n azw a z a p a d ła m i w pam ięć, a zak ład ając firm ę, „ G a r a ż " ( 1 9 8 5 - 2 0 1 2 )

n azw ę z a p isa łe m po an g ielsk u ”70. Po ro k u do Rock’n’Rolle- - z ary s historii...

ra d o łączył M aciek K ępiński, a jakiś czas później ze w s p ó ł­

p racy zrezy g n o w ał A ndrzej Stępin.

Tabela 2. W yd a nia„ G arażu"zlatl991-1992

Nr Rok Opis czasu wydania Liczba stron Nakład Cena Wydawca

3-4 1991 gdzieś tak luty 24 5 tys. 4000 zł Rock’n ’Roller Sp. cyw.

5-6 1991 sierpień 28 5 tys. 5000 zł Rock’n ’Roller Sp. cyw.

7-8 1992 - 28 5 tys. 8000 zł Rock’n ’Roller Sp. cyw.

Źródło: opracowanie własne

P o n iew aż n a p o c z ą tk u la t d zie w ię ć d z ie sią ty c h w P ol­

sce b ra k o w a ło oficjalnych w y d a w n ic tw z e sp o łó w zw ią z a ­ nych z w szelk im i g a tu n k a m i m uzyki rockow ej, w sk lep ie Rock’n ’R oller s p rz e d a w a n o w w ięk szo ści p ira c k ie k a se ty (k u p o w an e w pirack ich w y d aw n ictw ach ) lub p ły ty w in y lo ­ w e p rzy w o żo n e z Berlina. „N iezależnych rzeczy było sp o ro - w sp o m in a Jodko - ale w sk lep ach oficjalnie ich nie było, bo s p rz e d a w c y n ie byli n im i z a in te re s o w a n i”71. Po ro k u sk lep p rz e n ie s io n o do „piw nicy w p o b liż u B ram y P o rto ­ w e j”72.

N um ery 3 - 4 i 5 - 6 z 1991 ro k u są sto su n k o w o do siebie p o d o b n e, z a u w a ż a ln a zm ian a n a s tę p u je w ra z z n u m e re m 7 - 8 z 1992 r., p o n iew aż z logo „G arażu” znika sym bol a n a r ­ chii (A w k ó łk u )73. Jodko tłu m aczy to tak: „Symbol an arch ii dla w ielu p u n k ó w był zn ak iem ro zp o zn aw czy m i stą d też się w ziął w logo »Garażu«. Sym bol te n b ył ro zu m ia n y z je d ­ nej stro n y św iato p o g ląd o w o , a z drugiej ta k ż e arty sty czn ie - m n ie było bliżej do tej drugiej opcji - i śro d o w isk o p u n ­ kow e w n a tu ra ln y sp o só b się z nim u to ż sa m ia ło . Je d n a k z czasem stw ie rd z iłe m , że nie chcę w bijać się w ideologicz­

ne s p o ry o te o rie B ak u n in a czy K ro p o tk in a i u zn ałem , że rezygnuję z tego sy m b o lu ”74.

Ilustracja 12. Logo„Garażu'’

(1991, nr 5-6).

Źródło: archiwum autora.

Ilustracja 13. Logo„Garażu'’

(1992, nr 7-8).

Źródło: archiwum autora.

W kolejnych latach Rock’n ’Roller z b u d o w a ł sieć w s p ó ł­

p ra c o w n ik ó w o raz u ru c h o m ił h u rto w n ię m u zy czn ą i ja k w sp o m in a Z dzisław Jodko: „W n aszy m sk lep ie p rac o w a ła p o ło w a szczeciń sk ich m u zy k ó w n iezależnych. D obrze się

70 A u to ry zo w an a ro z m o w az eZ d zi- sław em „Dzidkiem” Jodko, Szczecin, 9.06.2016. N agranie w archiw um autora.

71 Ibidem 72 Ibidem.

73 E lem ent ten w ydał mi się ważny, ale w edług Zdzisław a Jodko jestem pierw szą osobą, k tó ra go o to zapyta­

ła. Ibidem.

74 Ibidem.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nast ę pnymi najcz ęś ciej wskazywanymi były bezstronno ść (69,3%) oraz umiej ę tno ść planowania przesłuchania (53,3%).. Odpowiedzi udzielane przez policjantów były

Specyfika pism brajlowskich sprawia jednak, że za początek prasy niepełnosprawnych w naszym kraju można także uznać rok 1919, kiedy to 22 czerwca ukazał się

Wypada jednak zauważyć, że sankcja ta, mimo iż nie wiąże się z użyciem przymusu, jest również niekiedy bardzo dolegliwa, ponieważ uniemożliwia osiągnięcie celu, do

Co się w dużej mierze udało drogą reformy zakonu w Polsce i szkół, najpierw pijarskich (po wizytacji apostolskiej dokonanej z inicjatywy ks. Konarskiego, przez

Jakie jeszcze może mieć wymiary prostopadłościan o objętości 48 cm 3. Podaj kilka

Utwór Już tu nocka opracowany przez Jacka Glenca na 4-głosowy chór mieszany a cappella cieszy się dużą popularnością w ruchu śpiewaczym, czego dowodem może być

W celu zbadania skuteczności poszczególnych składowych oferty handlo­ wej jako elementów przesądzaj ących o decyzjach zakupowych poproszono respondentów o

Jelita są miejscem, gdzie najwięcej alkoholu przenika do krwi (około 80 %).W ciągu kilku sekund po spożyciu, alkohol dociera do wszystkich organów w ciele w tym także