• Nie Znaleziono Wyników

Trybuna Ludu : organ Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, 1950.10.31 nr 299

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Trybuna Ludu : organ Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, 1950.10.31 nr 299"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

.

P ro le ta riu s z e w s z y s t k i c h k r a j ó w

ł ą c z c i e s i ę !

NR 299 (670) ROK I I I

T ry b una Lud u O rg a n K C

P o ls k ie j Z je d n o c z o n e j P a r t ii R o b o tn ic z e j

.WARSZAWA — W TOREK 31 P A Ź D Z IE R N IK A 1950 R. W Y D A N IE , H CENA 15 gr.

Kierow ać politycznie i organizacyjnie realizację w ie lk ie j

re fo rm y

N iedziela 29 października to p a m ię tn y dzień dla mas p ra c u ­ ją c y c h naszego k ra ju . W iadom ość o d o n io s ły c h uch w a łach S ejm u i Rządu obiegła lo te m b ły s k a w ic y ludność całej P olski Ze zrozu m ien ie m i uznaniem p r z y ję ły najszersze masy p ra c u ­ jące decyzje o re fo rm ie .

R obotnicy i c h ło p i m a ło ro ln i i ś re d n io ro ln i w o ż y w io n y c h roz- zm owach d a ją w y ra z swem u u zn a n iu dla słuszności p o lity k i naszej p a r tii i rządu, w idząc w re fo rm ie pieniądza poważny środek um ocnienia r o li k la sy ro b o tn ic z e j i pracującego c h ło p ­ stw a i cios w y m ie rz o n y w w y z y s k iw a c z y i s p e k u la n tó w , k a p i­

ta lis tó w m ie js k ic h I k u ła k ó w .

Ci spośród ro b o tn ik ó w i p ra c o w n ik ó w , k tó rz y tra c ą na w y ­ m ia n ie g o tó w k i, ro z u m ie ją , że s tra ta la będzie zw rócona z na­

w ią z k ą przez s k u tk i re fo rm y .

W ielotysięczn e k a d ry a k ty w u p a rty jn e g o i społecznego w łą ­ c z y ły sic na w ieść o re fo rm ie do czynn ej p ra c y ,n a d je j re a liz a ­ c ją w ra z z m ie js c o w y m i w ła d z a m i i u rz ę d n ik a m i a p ara tu go­

spodarczego. k tó rz y s ta w ili się do sw ych za kła d ó w pracy.

P oniedziałek 30 p a ździernika — to p ie rw szy dzień w y m ia n y pieniądza. O rg a n y wtadzy p a ń s tw o w e j, a p a ra t gospodarczy, k a d ra p ra c o w n ik ó w fin a n s o w y c h i b u c h a lte ry jn y c h , p ra co w n icy a p a ra tu handlow ego, ra d y zakład ow e stoją przed zadaniem d o ­ kon an ia w ie lk ie g o w y s iłk u , p rze pro w ad zen ia o fia rn e j i b o jo w e j pra cy, by okres prze jścio w y, okres w ym iany, przeszedł ja k n a j­

s p ra w n ie j, by ja k n a js z y b c ie j no w y z ło ty zna la zł się w obiegu In s ta n c je p a rty jn e stają począwszy od d n ia tego przed jeszcze szerszym i zad an iam i, n iż w d n iu ogłoszenia u c h w a ł o re fo rm ie

Trzeba d o p iln o w a ć przede w s z y s tk im tego, by w y m ia n a prze­

chodziła ściśle w e d łu g u c h w a ł rządu, trzeba zapobiegać w s z e l­

k im w ypaczeniom , k tó re mogą w te re n ie w ystępow ać. Trzeba d o p iln o w a ć , by w y m ia n a pien ięd zy szła s p ra w n ie na w szystkich p u n k ta c h w y m ia n y bez p rz e rw od godz. 9 do 18, a w dn ia ch n a ­

stępnych do 8 listo p a d a w łą c z n ie od godz. 8 do 18. Trzeba do­

p iln o w a ć , b y zorganizow ano zb io ro w ą w y m ia n ę dla ro b o tn ik ó w i p ra c o w n ik ó w w k a ż d y m zakład zie pra cy, b y w fa b ry k a c h za­

tru d n ia ją c y c h 500 i w ię c e j p ra c o w n ik ó w u ru c h o m io n o p u n k ty w y m ia n y . Trzeba zapew nić s p ra w n y dow óz no w y c h pieniędzy do w s z y s tk ic h p u n k tó w w y m ia n y . C zuw ać należy nad ty m , by s p ó łd z ie ln ie g m inn e m ia ły n a ty c h m ia s t n o w y pieniądz, po to.

ab y s k u p zboża i p ro d u k tó w h o d o w la n ych m ógł iść s p ra w n ie i n ie p rz e rw a n ie . C ała sieć uspołecznionego h a n d lu w m ieście i na w si m usi m ieć niezbędne dla o b s łu g iw a n ia p o trze b o b ro tu , k w o ty nowego pieniądza.

N ie w o ln o an i na c h w ilę zapom inać o w ro g ic h , sp e ku la n ckich elem entach, k tó re ugodzone re fo rm ą , będą u s iło w a ły szerzyć fa łs z y w e pogłoski i siać nieza dow olenie, oraz u p ra w ia ć speku- la n c k ie m achinacje.

Ś ledzić trzeba, by ró ż n i w y d rw ig ro s z e i k u ła c y ,' n ie m ie li w okre sie p rz e jś c io w y m m o żliw o ści n a b ie ra n ia m a ło ro ln y c h i ś re d n io ro ln y c h ch ło p ó w , w ykupują«- w dm ych cod -ow ych p r.

riiądzach byd ło , trzodę, bądź też in n e p ro d u k ty ro ln e i płacąc, oszu kując, przy ty m ch ło p ó w , nie znających w ła ś c iw e j re la c ji pieniądza S zw e nd ają cych się po w si w y d rw ig ro s z y trzeba prze­

pędzać.

S zeroką a k ty w n o ś ć muszą ro z w in ą ć organa k o n tro li p a ń s tw o ­ w e j i społecznej, k tó re p o w in n y śledzić za ty m , ja k a p a ra t h a n ­ dlu uspołecznionego w y w ią z u je się z o d p o w ie d z ia ln y c h zadań

«praw nego o b s łu g iw a n ia lu dn ości w okre sie p rz e jś c io w y m w y ­ m ia n y pien iężn ej, czy każde je go o g n iw o ściśle w y k o n u je prze­

pisy, p ra w id ło w o o b licza ceny w n o w y m pien iąd zu, a dla a r ty ­ k u łó w dopuszczonych do sprzedaży za dotychczasow e złote, w dotychczasow ym pieniądzu.

Szczególne zadania stoją przed o rg a n a m i k o n tro li na o d cin ku p ry w a tn y c h skle pó w - trzeba ściśle k o n tro lo w a ć ich d z ia ła l­

ność, nie dopuszczać do u k ry w a n ia to w a ró w , do naruszania sy­

stem u prze licza n ia cen.

O rg a n iz a c je p a rty jn e w fa b ry k a c h , hu ta c h , k o p a ln ia c h m u ­ sza s w o ją działa ln ość s k u p ić na ty m , by p ro d u k c y jn a d z ia ła l­

ność załóg nie ty lk o nie osłabła w dniach w y m ia n y , lecz w z ro ­ sła. R e fo rm a je s t bodźcem do wzm ożenia w y d a jn o ś c i pra cy, ro z ­ szerzenia w sp ó łz a w o d n ic tw a . A le je ś li ro b o tn ik czy p ra c o w n ik , nie będzie w ie d z ia ł, że d y re k c ja zakład u, rada zakład ow a i mąż z a u fa n ia z a ła tw ia dla niego spra w ę w y m ia n y pieniędzy, w y ­ p ła ty z a ro b k ó w ' w zg lęd nie w y ró w n a ń , może to odciągać go od w y d a jn e j pracy. T em u m usi zapobiec org an izacja p a rty jn a , czu­

w a ją c nad o rg a n iz a c ją w y m ia n y i w y p ła t, m o b iliz u ją c załogi do b o jo w e j, w y d a jn e j pra cy.

R e alizacja w ie lk ie j re fo rm y — to egzam in spraw ności i bo- jo w o ś c i dla w s z y s tk ic h org a n ó w pa ń s tw o w y c h , gospodarczych, dla in s ta n c ji i o rg a n iz a c ji p a rty jn y c h , dla zw ią zkó w zawodo­

w ych i o rg a n iz a c ji społecznych.

A n i na c h w ilę nie w o ln o zapom inać o p o lity c z n y c h zadaniach stoją cych przed na m i w to k u re a liz a c ji re fo rm y , o m asowo- p o lity c z n e j, szero kie j a k c ji w y ja ś n ia ją c e j.

T ysiące i tysiące naszych a k ty w is tó w , a g ita to ró w i członków p a r tii muszą u św ia d a m ia ć o sensie re fo rm y i m o b iliz o w a ć m i­

lio n y b e z p a rty jn y c h ro b o tn ik ó w , ko b ie ty , szerokie masy lu d ­ ności w ie js k ie j do w ytężo ne j pracy dla b u d o w n ic tw a socjalizm u

Już pierw sze odgłosy re fo rm y św iadczą o ty m , że klasa ro ­ botnicza, że lu d zie pracy m iast i wsi, w ła ś c iw ie z ro z u m ie li do- ninsłość i k la s o w y sens re fo rm y . Jttóra służy ro b o tn ik o m i c h ło ­ pom m a ło ro ln y m i śre d n io ro ln y m , a skie row a na je st przeciw k a p ita lis to m i k u ła k o m , że służy ona dzie łu w zm o cnie nia naszej g o spo da rki dziełu bu dow y socjalizm u.

Trzeba by w szystkie nasze org an izacje p a rty jn e , cały a k ty w . P a rty jn y każdy członek p a rtii zda! w dniach re a liz a c ji re fo rm y

egzam in bojow uści i spraw ności w służbie tem u w ie lk ie m u celo- wt.

L u d n o ś ć p r a c u j ą c a w i t a i p o p i e r a r e f o r m ę s y s t e m u p i e n i ę ż n e g o

Aktyw partyjny. Rady Narodowe, mężowie zaufania i pracownicy fina nsowi w akcji o szybkie i sprawne przeprowadzenie

wymiany pieniądza

.Uchwalona 28 bm. przez Sejm ustawa o reform ie systemu pieniężnego, opierająca naszą w a lu tę na parytecie złota, k ła ­ dąca mocne podstawy pod w zrost s iły nabywczej złotego, w szerokim stopniu ograniczająca działalność elementów spe­

k u la cyjn ych i w rezultacie pomagająca w w ykonaniu Planu o-letniego w oparciu o trw a łą w alu tę — przyjęta została przez masy pracujące Polski, a przede wszystkim przez p ol­

ską klasę robotniczą z głębokim zrozumieniem, uznaniem i zadowoleniem.

J a k donoszą korespondenci p ra so w i ze w s zystkich s tro n k ra ju , lu d zie p ra cy w y le g li, k o rz y ­ stają c z pogodnego ra n k a n ie ­ dzielnego, na u lic e m iast, m ia ­ steczek i wsi. Wszędzie panuje n a s tró j o p ty m iz m u i zaufania do celow ości i skuteczności re ­ fo rm y . W m niejszych i w ię k ­ szych grupach lu dzie żyw o k o ­ m e n tu ją ustawę. S łow a zadowo lenia i a p ro b a ty dla słusznej i p rz e w id u ją c e j p o lity k i gospo­

darczej Rządu — k rz y ż u ją się

z c ię ty m i ż a rta m i, s k ie ro w a n y ­ m i pod adresem s p e k u la n tó w .

Gospody ludow e, re s ta u ra c je i ja d ło d a jn ie cieszą się w ie lk im powodzeniem , ja dło spisy są u- rozm aicone, a szczególnie spre żysta obsługa zap ew nia dużą przelotność z a k ła d ó w gastrono m icznych. Wszędzie w id z i się hi dzi c zyta ją cych z o g ro m n y m za in te reso w an ie m gazety, zaw iera jące te k s ty u c h w a ł i ro z p o rz ą ­ dzeń zw iązanych z re fo rm ą K o lp o rta ż przebiega bardzo s p ra w n ie ; w w ie lu m iastach po

m agają w sprzedaży gazet Z M F -o w c y .

S pra w n ie ró w n ie ż od byw a sie tra n s p o rt i k o m u n ik a c ja m ie j­

ska i kolejow a.

Rady narodowe, w ładze han d lo w e i bankow e p rz y s tą p iły z całą sprężystością do p rz y g o to ­ w y w a n ia ja k n a jsp raw n iejszeg o przeprow adzenia re fo rm y . O - g ro m n e j pomocy udziela tu Pol ska Zjednoczona P a rtia R obot­

nicza oraz z w ią z k i zawodowe.

W całej Polsce o d b y ły się w niedzielę n a ra d y i o d p ra w y prn c o w n ik ó w a p ara tu h a n d lo w e ­ go. Przem yślane in s tru k c je I za rządzenia są bezzwłocznie w p ro wadzane w życie. S pecjalne ko m is je ob licza ją stan kas p la c ó ­ wek handlow ych. Z a ró w n o w ła dze, ia k i p ra c o w n ic y h a n d lu uspołecznionego d o k ła d a ją wszel kich starań, aby w d n iu 30 bm.

i następnych zaspokoić ja k na j le p ie j potrzeby ludności. .

R ó w nież b a n k o w c y s ta w ili się w nie d zie lę do pra cy, aby przyg otow ać spraw ną w ym ia n ę pieniędzy z n a jd u ją c y c h się w posiadaniu ludności oraz zorga nizow ać o d p o w ie d n ią sieć pu b­

licznych p u n k tó w w y m ia n y . K o m ó rk i fin a n s o w e w szyst­

k ic h in s ty tu c ji w y k o rz y s ta ły niedzielę na p rze ra ch o w a n ic lisi płacy, aby zapew nić te rm in o w e w y p ła ty . Np. h u ta „S ta lo w a Wo la “ ju ż o godz. 16.30 m ia ła o- pracow ane now e lis ty płac.

W n ie k tó ry c h m iastach k o re ­ spondenci P A P zaobserw ow ali p ró b y s p e k u la c y jn e j działalności elem entów k a p ita lis ty c z n y c h — u s iło w a n o np. gdzieniegdzie zam ykać p ry w a tn e restau racje i ba ry. P ró b y te je d n a k zosta­

ły szybko ud are m nio ne przez sprężyście i energicznie d z ia ła ­ jącą k o n tro lę pa ństw o w ą i spo łeczną lu b pod w p ły w e m oburzę nia ludności.

W Żyrardowie dobrze przygotowali się do wymiany

pieniędzy

(OD

Robotnicy i pracownicy Warszawy o reformie

„Z m ia n a w a lu ty w Polsce | M a rs z a łk o w s k ie j D z ie ln ic y m ó w i k ie r o w n ik zespołu ro b ó t ! szkan io w ej m ó w i:

S P B -2 M a rs z a łk o w s k ie j D z ie ln i­

cy M ie s z k a n io w e j S ta n is ła w F u rm a n e k — je s t koniecznością w dobie re a liz a c ji w ie lk ic h za­

łożeń P la n u 6-le tn ie g o i u sta­

w ia złotego w e w ła ś c iw y m stop n iu do w a lu t zagranicznych.

W artość jego będzie ró w n a w a r­

tości n a js o lid n ie js z e j w a lu ty św ia ta , ru b la . Jest ona, jeszcze je d n y m w y ra z e m tro s k i naszego Rządu i p a r tii o in te re s y mas p ra c u ją c y c h P olski. W y m ia n a przeprow adzona zostaje w k o ń ­ cu m iesiąca, k ie d y lu d z ie p ra cy prze w a żnie nie posia dają ju ż zapasów pien iężn ych. G w a ra n ­ tu je ona s p ra w ie d liw e p rz e lic z e ­ nie w k ła d ó w oszczędnościo­

w y c h , p rz e w id u je m o żliw o ści s p e c ja ln y c h w y ró w n a ń w w y ­ pa dku , gdy ze w zg lę d u na t e r ­ m in w y p ła ty lu d z ie p ra c y m o ­ gą posiadać jeszcze g o tó w kę z

„P rzez re fo rm ę po zbyliśm y się w ie lu p rz y c z y n „ z n ik a n ia "

to w a ru z ry n k u . Zapasy fin a n ­ sowe s p e k u la n tó w ulegną w w y ­ n i k u zm ia ny w a lu ty pow ażnem u ograniczeniu. Coraz m n ie j bę­

dzie w sklepach b ra k u ją c y c h a rty k u łó w , coraz w ię c e j będzie a r ty k u łó w dla każdego c z ło w ie ­ ka pra cy. O parcie w a lu ty o w a r

M ie ( s tra ty te j części społeczeństwa j nie będą w ie lk ie , a s k u tk i re ­

fo rm y obliczone są przede w szy­

s tk im na to, aby podnieść naszą gospodarkę na rod ow ą i d o b ro ­ b y t lu dzi p ra c y “ .

Józef K o w a ls k i, p ra c o w n ik A k a d e m ii - M edycznej m ó w i:

„N a w y m ia n ie pien ięd zy nie w ie le stracę. W ierzę n a to m ia st głęboko, że p rz y c z y n i się ona do tość z ło ta s ta w ia nasz pie n ią d z ! dalszego ro z w o ju naszej gospo- na w ła ś c iw y m m ie js c u na a re - i d a rk i. W ierzę ró w n ie ż głęboko, nie w y m ia n y h a n d lo w e j z za- j że n o w y pieniądz u m o ż liw i gra nicą. Sądzę, że nie m a ani | prze jście do p o lity k i sto p n io w e - jednego uczciw ego cz ło w ie k a j go o b niżania cen, a co za ty m

B O R wszyscy d o piero szczegóło­

wo c z y ta ją gazety i dzielą się m iędzy sobą uw ag am i. „ O trz y - m a m y now e z a ro b k i w no w ym , lepszym pieniądzu — m ó w i ob P c try k o w s ld , podręczny m u r a r ­ s k i z P P B -B O R . — Jeżeli k tó - ry ś m ia ł ja k ie oszczędności i trz y m a ł je w dom u to n ie w ą tp li w ie poniesie pew ną stra tę . K to m ia ł w P K O pieniądze, tem u w yn ag rodzo no zau fanie do p a ń­

s tw o w y c h in s ty tu c ji oszczędnoś­

c io w y c h “ .

G ru p k a m ło d y c h c hłop ców z o k o lic O s tro w ia prze licza na po

S P E C JA LN E G O K O R E S P O N D E N T A W Ż y ra rd o w ie m ie liś m y m o­

żność b liż e j i szczegółowiej po­

znać m echanizm te j o lb rz y m ie j m aszyny, jaka ju ż została pusz­

czona w ruch, by ludności catej zapew nić szybką i spraw ną w y ­ m ianę b a n kn o tó w

Chociaż w ty m d n iu n ie d z ie l­

nym nie przeprow adzano jeszcze w y m ia n y — cały og ro m n y apa­

ra t a d m in is tra c y jn y i społeczny.

C zuwający nad je j w y ko n a n ie m został puszczony w ruch B y li­

śm y w K o m ite c ie M ie js k im P a r­

t ii, w M ie js k ie j Radzie N a rod o­

w e j, słyszeliśm y rozm o w y, w k tó ry c h b r a li ud zia ł prze dsta­

w ic ie le m ie jscow ych od działów ba n k o w y c h , w ła d z skarb ow ych, m ilic ji — no i, Oczywiście, za­

wsze p rz e d s ta w ic ie le o rg a n iza cji społecznych, m łodzieżow ych i kobiecych. Trzeba przecież roz­

toczyć ja k n a jb a rd z ie j czujną k o n tro le nad działa ln ością w szy­

s tk ic h p u n k tó w sprzedaży i za­

opatrzenia. trzeba ja k na js z y b ­ cie j zaznajom ić m ieszkańców m ia sta — w o lb rz y m ie j w ię ­ kszości ro b o tn ik ó w , w ja k i spo­

sób i k ie d y będą m o g li dokonać w y m ia n y .

„T R Y B U N Y L U D U “ )

Trzeba zorganizow ać dla p ra ­ c o w n ik ó w w s z y s tk ic h zakładów w y m ia n ę zbioro w ą, by n ik t nie tr a c ił czasu, trzeba w y b ra ć m ę­

żów zau fania, k tó rz y te j w y ­ m ia n y w im ie n iu tow a rzyszy p ra cy dokonają.

Trzeba- — poza n o rm a ln y m i o k ie n k a m i b a n k o w y m i — s tw o ­ rz y ć szereg in n y c h p u n k tó w w y m ia n y ta k , by k a ż d y , bez żad p ra c y w Polsce, k tó r y n ie p o w i- j id zie do stałego w zro stu

ta łb y z m ia n y złotego z p e łn y m n y C' płac ś w ia ta p ra c y “ .

re a l- i czekaniu ceny na now e p ie n ią - ' n y,c^ ograniczeń, m ógł, ja k m u

zad ow ole niem .“ *

nieć B ie la n , zap y ta n y , co sądzi o re fo rm ie svstem u pieniężnego

uysiauiiu, KWtyw tvc t. '■ i F .

po p rze d n ie j w y p ła ty , prze zna - sG yierd zar „ R e m in ji

ezona na u trz y m a n ie w ciągu i b y ła ze wszech m ia i słuszna l

Si* „W szyscy lu d z ie p ra c y z ra

S te fa n R a d z ik o w s k i p ra c o - ! kością i zro zu m ie n ie m p o w ita li w n ik „D o m u K s ią ż k i“ , m ie szka -

czoną na u trz y m a n ie w ciągu , . . .

i części przyszłego m iesiąca. W ' - i w skazana._ _W w y n ik u te j ie fo r i m iana ta jednocześnie b ije moc

i

m y lu dność _ p ra c u ją c a będzie j no w naszych w ro g ó w w e w nę tzz I m :ała u ła tw io n ą m ożliw o ść n=>- I nych. ja k i ze w n ę trzn ych , k tó -

j

b y w a n ia ta n ic h to w a ró w , i rz y stale p o d w a ża li za u fa n ie do j Z m n ie js z y

| pieniądza, d e zo rg a n izo w a li r y -

j

nabyw cza J nek w y k u p u ją c to w a ry , u p rą - j n e j '•

1 w ia li szeroko z a k ro jo n y handel j

w a lu ta m i. W y m ia n a b ije m ocno

J

P a u lin a w s p e k u la n tó w i n iero bów . D ia

lu d z i p ra c y n a to m ia s t o tw ie ra

sio zato znacznie siła in ic ja ty w y p r y w a t-

szerokie p e rs p e k ty w y dalszego w zro stu d o b ro b y tu i podniesie­

nia stopy ż y c io w e j.“

a

Jan W ó jc ik , k ie ro w c a cięża­

ró w k i p ra c u ją c e j p rz y b u d o w ie

^ j szerokich mas społeczeństwa.

Deresz, zam ieszkała j Jasną je s t rzeczą, że każd y cios na Ż o lib o rz u , m ó w i; | zadany w ro g o w i je s t naszym

— „ Ś w ia t p ra cy na re fo rm ie zw ycięstw em . B ard zo słusznie te j nie w ie le s tra ci, n a to m ia s t1 p o s tą p ił Rząd, podw yższając ce- w ie le żyska. S tracą przede w szy- i n y s p iry tu s u i wódek. D ecyzja s tk im ci, k tó rz y w y łu d z a li p ie - ■ ta w in n a się w a ln ie p rz y c z y n ić niądze od k la sy ro b o tn icze j. W do naszego z w y c ię s tw a w w a l- p rze cię tn e j ro d z in ie p ra c o w n i- • ce ze zm orą a lk o h o liz m u , czej nie ma w ie lk ic h zapasów j _ $

zm ianę w a lu ty w Polsce — mó w i S ta n is ła w S tę p n ie w s k i spa­

wacz p rz o d o w n ik p ra cy I V O d­

d z ia łu P P B — p ie n ią d z nasz zo­

s ta ł nareszcie u s ta b iliz o w a n y .

1“ * * * « J p i -

k w id u je i - n a c in . i m l , ? i je go : “ * “ ' S j i S “ S' “ “ ” ie ” Is o k a zapasy fina nso w e, obracane na i ; v oa ' . . s pe kulację i dezorganizację r y n ! S ta ry ro b o tn ik to w . K a z im ie rz ku , a jednocześnie w y trą c a m u Szczęśniak skoń czył czytać k o - z r ę k i b ro ń , ja k ą b y ło budzenie m u n ik a ty i spo ko jn ie zabiera n ie u fn o ś c i do pieniądza w śró d do czytan ia k s ią ż k i: — „P ra w ie

w s z y s tk ie sw o je oszczędności m am złożone na P K O , k tó re w y ­ m ie n ią m i w sto su n ku 3 z ł now e za 100 poprzednich. T o co m am

p o w ię d n ie urzą dze nia i k a s je - dze. K a żd y z nich o b licza także *"9. u staw a g w a ra n tu je , w y m ie - ile. dostanie p rz y n a jb liż s z e j w y i*}1“ w s z y s tk ie posiadane p ie n ią - płacie. „C ie k a w e ja k te rn u nas ^ze. A przecież p u n k ty w y m ia ­ na w s i — m ó w ią - - k u ła c y na n- ’ to 1 !° k a l zao pa trzo ny w od - pew ao się Wrzucą, aby w y k u p ić

co się da, D obrze że ju ż za póź­

no. Nareszcie s p e ku la n ci i w y ­ zyskiw acze „d o s ta n ą po kiesze­

n i“ . Może także n ie k tó rz y nasi koled zy, lu b ią c y zaglądać do k ie

rzy i zapew nienie ochrony i be*

pieczeństwa kasie i p r o g o to w a ­ nie spraw nego dowozu pion dzy.

Do a k c ji te j w c ią g n ię ty został c a ły a k ty w p a r ty jn y . M ie js k a

Rada N arod ow a , Z M P , o rg a n iz a ­ cje społeczne. Z m o b iliz o w a n o i ustalono plan p ra c y i;a u rzę d ­ n ik ó w ba n k o w y c h , sam orządo­

w ych , w yd z. fin a n s o w y c h i b iu r ra c h u b y p rz e d s ię b io rs tw . Rozpoczęto lo tn e k o n tro le s k ie - oów. P rzygo tow a no mr>t r in ł in ­ fo rm a c y jn y dia urzędów , s k ie - oów i o rg a n iz a c ji. Rozdzielono nowe c e n n ik i, specjalne 1 ' u ła tw ia ją c e szybkie d o k o n y w a ­ nie przeliczeń. W ydan o v c go­

towe in s tru k c je i w y ja ś n ie n ia u rzę d n iko m różn ych in s ty tu c ji, co do sposobu i try b u z a ła tw ia ­ nia n a jró ż n ie js z y c h spra w u - rzędow ych. ja k np. p rz y jm o w a ­ nia p o d a tk ó w i opłat.

Już w godzinach p o p o łu d n io ­ wych o g ło s ił m ie jsco w y ra d io ­ węzeł w Ż y ra rd o w ie p u n k ty ł w a ru n k i w y m ia n y , po da ł go dzi­

ny w ja k ic h m ożna w y m ia n y dokonać, p o in fo rm o w a ł ro b o tn i­

k ó w o m ożliw o ści w y m ia n y zbio ro w e j i o n a zw iska ch w y b r a ­ nych m ężów zaufania.

W ciągu ty c h dw óch nocy w ie lu będzie w Polsce lu d z i, k tó rz y o fia rn ie i z zapałem po św ię­

cają s w ó j czas i tru d , b y rozp o- częta w po nie d zia łe t'K r e a liz a c ja re fo rm y w a lu to w e j p rze biegła ja k n a js p ra w n ie j, ja k n a js z y b ­ cie j, ja k n a jd o k ła d n ie j dla w szy s tk ic h lu d z i pra cy. D la w s zystkich , dla k tó ry c h re ■ ta oznacza stw orze nie mo<

tr\v a łv c h p o d sta w rosnące;

b ro b y tu , w yższej stopy w e j, szybszego tem pa p o i go b u d o w n ic tw a .

K A R O L M A Ł C U Ż Y S

Rady Narodowe stolicy bion czynny udział w akcji wymiai

pieniądza

p rz y sobie to na pew no m i się i ju ż w n a jb liż s z y m czasie z w ró - 1 ci. N a jw a żn ie jsze je s t to, że spe k u la n c i i w y z yskiw a cze nie będą i m ogli pustoszyć naszych skle - ip.ów i stracą n ie u c z c iw ie zaro- pien iężn ych i dlatego w ła ś n ie 1 W h o te lu ro b o tn ic z y m P P B - ib io n e pieniądze“ .

Kułacka strata i biedniacka radość

Od wczesnego ra n a w nied zie­

lę a k ty w p a r ty jn y W arszaw y p rz y s tą p ił do p ra c y zw iązan ej z re fo rm ą system u pieniężnego.

W godzinach po ran nych o d b y ły się zeb ran ia poszerzonych egze­

k u ty w w s z y s tk ic h k o m ite tó w d z ie ln ic o w y c h s to lic y . P óźniej o d b y ły się w d zie ln ica ch o d p ra ­ w y s e k re ta rz y podstaw ow ych o rg a n iz a c ji p a rty jn y c h , w cza­

sie k tó ry c h prelegenci i le k to ­ rz y K W w y ja ś n ia li zebranym treść usta w y.

P rzeszło 2.000 a g ita to ró w w y ­ szło na m iasto, ab y w tra m w a ­ ja c h , w re s ta u ra c ja c h , w te ­ a trach , k in a c h i na u lic y gdzie

dzić działa ln ość propagai oraz dem askow ać re a k c y jn e p lo tk i rozsiew ane przez w ro ga klasowego.

We w s z y s tk ic h p ra w ie fa b ry ­ kach w a rs z a w s k ic h opracow ane zosta ły ju ż w nie d zie lę lis ty w y ­ p ła t, a w p o n ie d z ia łe k rozpoczną się ju ż tam wszędzie w y p ła ty w no w e j w a lu c ie . P rz y g o to w a ­ ne zostały ró w n ie ż liczn e p u n k ­ ty w y m ia n y , oraz o k ie n k a spe­

c ja ln e dla w y m ia n y zb io ro w e j.

(OD S P E C JA LN E G O K O R E S P O N D E N T A „T R Y B U N Y L U D U “ ) W niedzielę ran o do G m in n e j

Rady N a ro d o w e j w N a da rzynie p rz y s z li niespodziew anie, d a w ­ no o c z e k iw a n i goście. P rzyszło ich k ilk u n a s tu . Sam i n a jb oga tsi gospodarze, ta c y ja k L e w a n ­ d o w s k i i Szam ocina z Szamot, L e p ia n k ą z M ro k ó w , Benza i Su ra ła z W o li K r a k o w s k ie j i in n i.

P rz y s z li zap ła cić p o d a tk i. J a ­ kie? M o ż liw ie w szystkie . Z n ie ­ znaną u nich s k w a p liw o ś c ią w y c ią g a li gru be p lik i ba nkn otów , s k ło n n i ju ż n ie ty lk o u re g u lo ­ wać zaległości i bieżące zobo­

w iązan ia , ale n a w e t dać coś na zadatek p rz y s z ły c h należności poda tko w ych .

J a k dłu g o ' ' ’ ’ - :e G R N w N a da rzynie nie w id z ia n o tu je - jszcze ta k ie j g o rliw o ś c i p ła tn ic z e j ju bogaczy. Ci sam i, k tó rz y nie-

d a le j ja k w czo ra j, czy p rz e d ­ w czoraj, łzaw o z a p e w n ia li s o ł­

tysów o ,,o s ta tn ie j zło tó w ce “ , o- ste n ta c y jn ie po kazu jąc puste k ie

■ze '■■■' w y ł. r y w a li dziś nagłe - o d z iw o — n i.p r z p a rtą chęć płacenia.

Ba. sam i przyszli do G m in n e j Rady N a ro d o w e j, aby prędzej, aby w ięcej. 10, 20, 50 I v :. z ło ­

tych. Sum a nie gra żadnej ro li.

S ekre tarz G RN m usiał harno-

się m n r- bankuo- na chfo - w y ty - w ać n ie c ie rp liw y c h p ła tn ik ó w

w ic h „o b y w a te ls k im zapale“ .

— Dobrze, ob. Le w a ndo w ski

— pieniądze za p o d a tk i p r z y j­

m ie m y. P rz y jd ź c ie ju ' ro. W p ła ­ ty od samego rana. P rz y jm ie ­ m y, każdy zapłaci, zapew niał k o le jn o , w y c ie ra ją c not z czoła

—- Na pew no w y ró w n a c ie ob. Le p ia n k a — ju tr o . Dziś je s t prze­

cież niedziela.

K u ła c y rozch od zili k o tn i, na pę cznia li od

tów , patrząc spode fi pów , k tó rz y śm iejąc k a li ich palcam i.

— P ala ich pieniądze.

T ow . S o k o ło w s k i, a g ita to r z N adarzyna, p rz e rw a ! rozm ow ę z gospodarzam i, k tó rz y oto c z y li go kołem .

— A no, palą. Te same p ie ­ niądze, k tó ry c h nam ta k u p o r­

czyw ie o d m a w ia li. Czy ‘ rzeba lepszego dow odu, że reform a pieniężna je st ko rzystn a dla o l­

b rz y m ie j większości chłopów . W ysta rczy popatrzeć na tych w yzys k iw a c z y . W szystkich ich dobrze znacie.

M a ło i ś re d n io ro ln i c h ło p i z N a da rzyna: N ażiębło F eliks, Na zię bło Bolesław , K o w a i« k i Ed- w a rd

żni

i in n i p o ta k iw a li powa

O n i b y li w po rząd ku z po da t­

k ie m a dlaczego bogacze - - nie.

K u ła k ó w ty c h z n a li dobrze i w ie d z ie li ju ż ze sw ojego c h ło p ­ skiego dośw iadczenia, że ta m gdzie je s t in te res bogacza, tam d la nich ty lk o s tra ta i o d w ro t­

nie, ta m gdzie k u ła k tra c i oni mogą ty lk o zyskać.

— W iecie, to teraz ła tw o z ro ­ zum ieć. T o co m ó w iliś c ie — ś re d n io ro ln y N a zięb lo c h w ilę się zasta now i! p o p a trz y ł na a g i­

tatora . — O t, ja k zobaczyłem ty c h k u ła k ó w w ychodzących z g m in y , to coś m i się w g łow ie prze ja śn iło . B ędzie m n ie j p ie ­ nięd zy w obrocie, to i z to w a ­ rem ła tw ie j i k o le jk i się skoń­

czą. Ile to m a te ria łu w y k u p ił b y ta k i Benza za te tysiące, k t ó ­ re teraz w zębach nam p rz y n o ­ si, a tak to ju ż go nie kup i.

— I o ty le go będzie w ięcej dla nas, bied nie jszych chłopów p o d ją ł zaczętą m yśl K o w a ls k i z N adarzyna.

— D o bra chyba będzie ta re ­ fo rm a , je ż e li k u ła c y tacy oso­

w ia li.

w

cenach przecież r ó ż n i­

cy n ie m a, ale grosz będzie m ia ł sw o ją wagę.

— A je ż e li będzie m ia ł wagę

— a g ita to r tow . L e w a n d o w s k i w o k ó ł któ re g o zbiera ło się co-

C z y n n y u d z ia ł bierze w p rz e ­ p ro w a d z e n iu w ie lk ie j a k c ji w y ­ m ia n y pien iąd za Stołeczna Rada N a rod ow a i D z ie ln ic o w e R ady p a n u je o ż y w io n y ru c h p ro w a - N arodow e.

raz w ię ce j chłopów , p o d ją ł znów w y ja ś n ie n ia , — to może ju ż niedługo, ta k ja k piczą w gazecie, będziem y m o g li ta k ja k w Z w ią z k u R a dzie ckim p rz y s tą ­ pić do s to p n io w e j o b n iż k i cen.

D ługo jeszcze ro z m a w ia ł tow . L e w a n d o w s k i z c h ło p a m i z N a ­ da rzyna stoją c na . p rz e c iw k o G RN. L u d z ie s łu c h a li, czasem zad aw ali p y ta n ia , czasem m ie li w ą tp liw o ś c i ja k to będzie z ce­

nam i, z ju trz e js z y m spędem św iń. Czy za m le ko zapłacą ju ż n o w y m i czy sta ry m i?

W y ja ś n io n o im ,.ż e sp ó łd zie l­

czość i pa ństw o będą p ła cić no­

w y m i p ien ięd zm i w e dłu g prze­

liczenia: 3 nowe złote za 100 j starych, a przy w o ln y c h ża ku - j pach na r y n k u c h ło p i sprzedając i p ry w a tn y m odbiorcom o trz y m a - ią 300 starych zło tych za to, co 100 Od 5 li- ju ż w obiegu ty lk o nowe złote.

Rozchodzono się z p e łn ym przekonaniem form a korzystna je st i ś re d n io ro ln y c h chłopów ,

— Już by k u ła c y ta k nosów na k w in tę nie pospuszczali.

gdyby to dla nas nie b y ło d o ­ bie.

W IT O L D K U C Z Y Ń S K I

Jeden z najważniejszaeli aktów ttlużqe\eli ustaleniu trw alej przyjaźni między obu narodami

Ambasador Friedrich W olf o ratyfikacji układu zgorzeleckiego

S pra w o zdaw ca p a rla m e n ta r- , dowego w o s ta tn ic h w y b o ra c h w ny „ T r y b u n y L u d u “ u z y s k a ł od 1 N ie m ie c k ie j R e pu blice D e m o-

koszto w ało dotąd stopada zaś będą

otuchą, z że ta re­

dlą mało

N o w e p i e n i ą (1 z

IS iiiW Í

am basadora N ie m ie c k ie j Re­

p u b lik i D e m o k ra ty c z n e j dra F rie d ric h a W olfa, obecnego na posiedzeniu S ejm u, na k tó ry m został r a ty fik o w a n y u k ła d o w y ty c z e n iu i u s ta le n iu g ra n i­

cy polsko - n ie m ie c k ie j na U - drze i N ysie — następującą w y p o w ie d ź :

„U s ta le n ie i w y ty c z e n ie lin ii O dra — Nysa ja k o n ie o d w o ła l­

nej i jednoznacznej g ra n ic y po­

k o ju m iędzy n ie m ie c k im i p o l­

s k im narodem je s t n ie w ą tp li­

w ie je d n y m z n a jw a ż n ie js z y c h a k tó w p a ń stw o w ych , słu żą ­ cym do u s ta n o w ie n ia tr w a łe j p rz y ja ź n i m ię dzy obu n a ro d a ­ m i.

Jest to p ie rw sze tego ro d za ­ ju w y d a rz e n ie w h is to r ii obu na rod ów , k tó re w s k u te k szo­

w in is ty c z n e j im p e ria lis ty c z n e j p o lit y k i w cią gu s tu le c i d o p ro ­ w adzone zosta ły do sztucznego stanu p rz e c iw ie ń s tw i w ro g o ­ ści.

O s ta tn ie w y d a rz e n ia w N ie - n ie c k ie j R epublice D e m o k ra ty ­ cznej, p o k o jo w a de m on stra cja W o ln e j M łodzieży N ie m ie c k ie j z c ałych N iem iec, ja k ró w n ie ż po­

tężne z w ycię stw o F ro n tu N a ro -

k ra ty c z n e j — te h isto ryczn e d la naszego narod u w y d a rz e n ia — oznaczają ró w n ie ż zasadnicze i jednoznaczne uzn an ie przez n a ­ ród n ie m ie c k i g ra n ic y p o k o ju na O drze i N ysie, k tó ra obec­

nie w s k u te k r a t y f ik a c ji u k ła d u została ró w n ie ż p o tw ie rd z o n a zgodnie z p ra w e m m ię d z y n a ro ­ d o w ym .

T o u zn a n ie na le ży ocenić, w sensie k o n fe re n c ji p ra s k ie j, ja ­ ko d o t k liw y cios d la podżega­

czy w o je n n y c h a m e ry k a ń s k ie ­ go k a p ita łu m onopolistycznego w je go p la n a ch re m ilita ry z a c ji zachodnich N ie m ie c.

T o u zn an ie je s t ró w n ie ż p rz y ­ c zynkiem d la naszej w spólnej p o lity k i p o k o ju , na k tó re j cze­

le stoi Z w ią z e k R adziecki z je ­ go w ie lk im mężem stanu S ta lin e m .

Z ach o d n i ś w ia t będzie m u ­ sia ł p rz y ją ć do w iadom ości ten w a żny fa k t histo ryczny. M iłu ­ jące p o k ó j dem okratyczne N ie m c y będą w sp óln ie z za­

p rz y ja ź n io n y m narodem p o l­

s k im b ro n iły g ra n icy p o koju na O drze i N ysie p rz e c iw w sze lkie m u zagrożeniu, ja k o zagrożeniu po koju.

Instrukcje rządowe zapewniają spiawne pi ze prowadzenie reformy

systemu pieniężnego

Pizeslizegaj instrukcji jządow ychl

Cytaty

Powiązane dokumenty

«kich fabryk, kiedy zwiedza my pracujące nieraz dniem i nocą nasze zakłady przemy- słowe, kiedy bierzemy pod u - wagę, że w ciągu ostatniego roku w województwie naszym

(Napisz notatkę, czym to ministerstwo się zajmowało str.328-329 podrozdział Polska Państwem Totalitarnym.)3. (Przeczytaj podrozdział Konstytucja 1952r. i napisz z

Jak wiadomo finał tej imprezy odbędzie się w czasie Festynu Prasowego naszej „Ga zety&#34; dnia 22 lipca w Zielonej Górze.. Konferansjerzy

JeSli nadal ma postepowad dynam iezny rozw dj tej dyscypliny, niezbedne jest w ybudo- w anie obiektu z praw dziw ego zda- rzenia. dzialalnoid sekcji zawieszono

jest przeciwko remilitaryzacji 1 ni» chce zgo- dzić się na rolę mięsa armatniego dla amery- kańskich Imperialistów. „New York Times&#34;.. pisze na ten temat:

Kontrola międzyope- racyjna służy po to, aby spostrzec brak już przy pierw- szej sztuce 1 przy pierwszej operacji, by nie było wypadku wykonywania całych serii sztuk

Różnice spowodowane wymianą pieniędzy pokry- wa przedsiębiorstwo (urząd lub instytucja) z własnych środków. Wszelki zamach na związek Ziem Odzy- skanych z rr cierzą spotyka

Walka o powszechność wy- konywania i przekraosania norm produkcyjnych opierać się musi o szeroki rozwój współzawodnictwa i racjona- lizacji, jako podstawowych dźwigni