• Nie Znaleziono Wyników

Porozumienie Ochrydzkie z 2001 roku w serbskich mediach

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Porozumienie Ochrydzkie z 2001 roku w serbskich mediach"

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

( ? )

Porozumienie Ochrydzkie z 2001 roku w serbskich mediach

Umowa ramowa z 13 sierpnia 2001 roku, została zawarta między władzami Republiki Macedonii a przedstawicielami mniejszości albańskiej w wyniku negocjacji prowadzo- nych w Ochrydzie w obecności przedstawicieli zagranicznych. Negocjacje te zostały podjęte z powodu eskalującego konfliktu pomiędzy Macedończykami a Albańczykami domagającymi się takiego samego statusu narodowego, jaki mieli Macedończycy w Republice Macedonii i, co za tym idzie, przemian zagwarantowanych prawnie, które by tę sytuację sankcjonowały. Używano argumentu, że ludność albańska stanowiła znaczący odsetek mieszkańców w Macedonii, czyli zgodnie z danymi, około 23%1. Warto zauważyć, że odsetek ten zwiększył się na w końcu lat dziewięćdziesiątych pod wpływem wydarzeń w sąsiednim Kosowie oraz emigrującej stamtąd do Macedonii ludności albańskiej podczas wojny kosowskiej toczącej się wiosną 1999 roku. Trudno- ści z określeniem dokładnej liczby osób narodowości albańskiej mogły wynikać z fak- tu, że jej przedstawiciele nie byli zdyscyplinowani w sprawie zarządzenia o poddawa- niu się katastrowi. Mogła o tym świadczyć sytuacja w sąsiednim Kosowie, w którym Albańczycy stanowili przeważającą liczbę ludności, zaś ich liczba podawana przez różne źródła w procentach, wahała się czasami od 81,21% do 90% (według informacji albańskich różnice były większe)2.

Konflikt na północno-zachodnim terytorium Republiki Macedonii rozpoczął się 16 lutego 2001 roku i stanowił pokłosie wojny kosowskiej, której skutków nie prze- zwyciężono do dnia dzisiejszego. W tamtym czasie była to stosunkowo świeża kwe- stia. Wielu uchodźców z Kosowa wiosną 1999 roku schroniło się w Macedonii i nie wróciło po zakończeniu działań zbrojnych. Mimo braku oficjalnych danych można przypuszczać, że tym samym odsetek ludności albańskiej w Macedonii wzrósł w tam- tym okresie, bojownicy UÇK zaś bez większego problemu przekraczali „zieloną grani- cę” w rejonie Šar Planiny, utrzymując kontakt z krajanami po obu stronach granicy i przeobrażając negatywnie kojarzącą się UÇK w ONA (Osvobodilačka nacionalna ar- mija) na obszarze Macedonii.

Ta sytuacja wywołała obawy o możliwość eskalacji konfliktu i doprowadzenie do takiej sytuacji, jaka wystąpiła w Kosowie. Także w Macedonii zaczęło dochodzić do zbrojnych napadów dokonywanych przez grupy paramilitarne na ludność cywilną.

1 I. Stawowy-Kawka, Porozumienie ochrydzkie z 13 sierpnia 2001 roku, w: Prace Komisji Środkowo- europejskiej PAU, J. Machnik, I. Stawowy-Kawka (red.), t. XI, Kraków 2003, s. 125.

2 I. Stawowy-Kawka, Kosowo-problemy narodowe, w: Prace Komisji Środkowoeuropejskiej PAU, J. Machnik, I. Stawowy-Kawka (red.), t. X, Kraków 2002, s. 45.

(2)

Aby nie doprowadzić do eskalacji konfliktu na większą skalę, rozpoczęte zostały negocjacje między politykami macedońskimi i albańskimi przy udziale przedstawicieli zagranicznych (Unii Europejskiej – François’a Leotarda i USA – Jamesa W. Perdewa).

Warto zauważyć, że przedmiotem negocjacji były żądania wysuwane przez polity- ków albańskich, które w dużej mierze pokrywały się z żądaniami UÇK, a mianowicie:

„– Albańczycy powinni zostać uznani w konstytucji za równorzędny naród w Republice Macedonii, a nie za mniejszość narodową;

– język albański powinien uzyskać status języka urzędowego w parlamencie i admini- stracji państwowej (do tej pory jedynie w gminach, w których Albańczycy stanowili więk- szość, w urzędach lokalnych obowiązywał język albański);

– Albańczykom należy przyznać prawo do wyższego wykształcenia we własnym języku (...);

– Albańczycy powinni uzyskać proporcjonalną do swej liczebności reprezentację w urzędach, sądach, policji i wojsku;

– konieczna jest decentralizacja władzy i rozwój samorządów terytorialnych;

– należy wprowadzić równość Kościołów”3.

Przedmiotem negocjacji była też treść preambuły konstytucyjnej oraz uzyskanie autonomii przez terytoria zamieszkałe w większości przez mniejszość albańską4.

Porozumienie negocjowane w Ochrydzie zostało ratyfikowane w Skopiu 13 sierp- nia 2001 roku, zgodnie zaś z jego brzmieniem zakładano wprowadzenie licznych po- prawek do konstytucji, które przyczyniłyby się do zaspokojenia roszczeń albańskich, prawie w całości zaspokojonych przez stronę macedońską (oprócz przyznania autono- mii i podporządkowania jednostek policji władzom lokalnym, a nie Ministerstwu Spraw Wewnętrznych).

Według badaczki problemu macedońskiego Ireny Stawowy-Kawki

„...koncepcja samego porozumienia pochodziła z zewnątrz i przedstawiona była prezyden- towi kraju i najważniejszym partiom politycznym (rządzącym i opozycyjnym), ale wcześniej nie była omawiana przez parlamentarzystów ani nie została zakomunikowania opinii pu- blicznej, mimo iż dotyczyła przyszłego kształtu państwa”5.

Tym samym porozumienia oraz postanowienia w nim zawarte zostały narzucone narodowi macedońskiemu, niekoniecznie zgodnie z jego wolą. Można było się jedynie domyślać, że gdyby treść proponowanych zmian zaprezentowano społeczeństwu i poddano pod głosowanie, na przykład w trybie referendalnym, to wydłużający się czas rozstrzygnięcia tak palących kwestii oraz niepewność ich rozwiązania mogłyby do- prowadzić do zaostrzenia sporu pomiędzy narodowościami.

Tak szybkie, choć może nie do końca demokratyczne, rozwiązanie spotkało się ze zróżnicowanym odbiorem zarówno w społeczeństwie, jak i wśród samych polityków.

Pojawiły się głosy, że tekst jest nie do przyjęcia, że stanowi zdradę narodową lub przy- najmniej należy go zrewidować. Z czasem jednak emocje związane z przyjęciem ra- mowego porozumienia wyciszyły się6, podobnie jak konflikty w Macedonii.

3 I. Stawowy-Kawka, Porozumienie ochrydzkie..., op.cit., s. 118.

4 Ibid., s. 116 i 118.

5 Ibid., s. 115.

6 A. Petruševa, Pet godina od potpisivanja Ohridskog sporazuma, „Danas” 14 sierpnia 2006 http://www.danas.co.yu/20060814/hronika4.html#0.

(3)

W przeciwieństwie do problemu macedońskiego, kwestia serbsko-albańska w Ko- sowie nie została rozwiązana i, co więcej, próby zakończenia tego sporu trwają do dziś, praktycznie zaś każda propozycja rozwiązania jest odrzucana przez przynajmniej jedną ze stron. Ta patowa sytuacja była jedną z głównych przyczyn, być może najważniejszą, dużego zainteresowania wypadkami w Macedonii, jakie przedstawiała serbska prasa.

Wśród najważniejszych pozycji prasowych można wymienić dzienniki: „Danas” oraz

„Blic”, wzorowany na niemieckim „Bildt”, oraz tygodniki: „Vreme” i „NIN”. Wszyst- kie te czasopisma uważnie śledziły wydarzenia w Macedonii, donosząc o rozwijającym się zarzewiu nowego konfliktu.

W związku z pogarszającą się z dnia na dzień sytuacją w Macedonii doszło do wy- stąpień obywateli. Przybrały one formę mityngów i manifestacji o wydźwięku zarówno antyalbańskim, jak i antyamerykańskim, antyniemieckim i antybrytyjskim. Według doniesień tygodnika „Vreme”, zdarzały się przypadki obrzucania kamieniami ambasad tych państw i restauracji McDonalds, podpalania pojazdów należących do zagranicz- nych organizacji, a nawet pobić zachodnich dziennikarzy7.

Serbscy korespondenci przeprowadzali wywiady z Macedończykami wypędzonymi ze swoich domów, których dramatyczne wypowiedzi miały uwypuklić wagę problemu i bezsilność dotychczasowych działań.

„Mój dom wprawdzie nie został spalony, ale nie wierzę, abym mógł bezpiecznie wrócić do Tearce, nawet jeśli zostanie osiągnięte porozumienie w sprawie wycofania terrorystów z mojej wsi. Po prostu, tam już nie ma życia. Do nas strzelali sąsiedzi: Albańczycy oraz Turcy.

Jak ja bym mógł tam wrócić i pozwolić pobawić się na podwórku mojej sześcioletniej cór- ce? Nam państwo nie pomogło... dali nam karabiny i po 120 pocisków na głowę, i powie- dzieli nam abyśmy się bronili. Jak możemy się obronić przez setkami... tysiącami terrory- stów, którzy mają o wiele więcej broni i amunicji?”8.

Niewiele miejsca poświęcano organizowanym przez rząd akcjom umożliwiania powrotu Macedończykom do wsi znajdujących się w rejonie Tetova. Prasa wspomniała tylko, że były akcje organizowane przez OBWE i macedońskie Ministerstwo Obrony, ale nie przyniosły one pożądanych rezultatów. „Większość ludzi obejrzała tylko swoje zburzone domy i ponownie wróciła do Skopia”9.

Wydarzenia w Macedonii stały się również pretekstem dla prasy serbskiej, aby przypomnieć konflikt kosowski sprzed kilku lat i odnaleźć analogie między obydwoma zdarzeniami, potwierdzając stanowisko Serbów, które niezmiennie reprezentowali, a w którym w jednoznaczny sposób ukazywali jasno określone role. Dziennikarze opisy- wali bezsilność reprezentantów zagranicznych, którzy byli protektorami Albańczyków, niemogących przewidzieć ich działań, ale nieumiejących wyplątać się z popełnionego błędu. Przedstawiali także rzesze macedońskich uchodźców wypędzonych ze swoich domów (wprawdzie pojawiły się wzmianki o tym, że ofiary znajdowały się również po stronie albańskiej, jednakże uwagę poświęcali głównie Macedończykom). Szeroko pisali również o macedońskich manifestacjach przypominając, że naród ten organizo-

7 Makedonska kriza: Ni rat, ni mir, „Vreme” 2. 08. 2001

http://www.vreme.com/cms/view.php?id=293647.

8 Ibid.

9 Ibid.

(4)

wał demonstracje antyzachodnie, sprzeciwiając się bombardowaniu Jugosławii w 1999 roku10.

Na temat położenia ludności cywilnej i wydarzeń z tym związanych obrazowo i szczegółowo rozpisywał się tygodnik „Vreme”, który można uważać za czasopismo rzetelne, wyważone i opiniotwórcze, jednakże w kwestii wydarzeń, do jakich doszło w północno-zachodniej części Macedonii, wydźwięk artykułów zmienił charakter tego periodyku. Stosowane słownictwo było nacechowane dramatyzmem i symboliką, god- ną czasopism poszukujących sensacji:

„Pogorzelisko, które pozostało po ostatnim konflikcie w Macedonii nie jest na tyle małe, aby można je było tak łatwo zapomnieć. Macedońska flaga wprawdzie powiewa nad twier- dzą Kale, jednakże dla wielu nie jest to dowód, że sprawa terroryzmu w Macedonii jest za- mknięta”11.

Należy jednak zauważyć, że to nie tylko kwestia charakteru języka wpłynęła na zo- brazowanie wydarzeń, lecz także politycy macedońscy swoją postawą podkreślali dra- matyzm sytuacji. Przedstawiciele Ministerstwa Obrony twierdzili w świetle licznych kamer, że byli świadkami tego, że są terroryści, którzy usiłowali przeprowadzić za- mach na młodą demokrację macedońską. Podkreślili, że chodziło o wydarzenia, które zaszły w rejonie Šar Planiny. „Jednakże ci terroryści zostali rozgromieni i wrócili tam, skąd przyszli – do Kosowa”12.

Przy okazji zajść w Macedonii nie można było zapomnieć o wydarzeniach kosow- skich z lat 1998 i 1999. Serbska prasa, komentując zajścia macedońskie rozliczyła się po raz kolejny zarówno ze sklasyfikowaniem albańskiej UÇK (walczącej w Macedonii pod nazwą Oswobodilačka nacionalna armija, w skrócie ONA), jak i z rolą państw, które były zaangażowane w konflikt w Kosowie (przeciwko Serbom). „Vreme” nazy- wa wydarzenia z regionu Tetova

„(...) lekcją, w której nauczkę dostała nie tylko władza macedońska, ale i spora część wspólnoty międzynarodowej, która pozwoliła na to, aby w wyniku jednego «protektoratu międzynarodowego» [mieli nim być objęci Albańczycy z Kosowa i UÇK – M. K.-W.] mo- gło dojść do ataku na suwerenne państwo. Zarówno władze macedońskie, jak i to, co się zwykle nazywa wspólnotą międzynarodową, stali wystarczająco długo «ze spuszczonymi spodniami», patrząc, jak uzbrojeni gerylasi przygotowują nową wojnę na Bałkanach”13. Retoryka stosowana przez serbską prasę wyraźnie kwalifikuje albańską ONA jako grupę terrorystyczną. Zresztą tym właśnie słowem jest ona określana. Ta jednoznacz- ność nie wynikała jednak tylko z serbskich uprzedzeń, lecz także z faktu, że Wyzwo- leńcza Armia Kosowa jeszcze w lutym 1998 roku znajdowała się na liście amerykań- skiej CIA jako „antyzachodnia organizacja terrorystyczna”14. Wolta, jakiej dokonały USA, obejmując protekcją Albańczyków i tę organizację, mogła wywołać uzasadnione pretensje i rozczarowanie, tym bardziej że po zakończeniu wojny kosowskiej nie roz-

10 N.Lj. Stefanović, Makedonija: Krah etničkog romantizma, „Vreme” 15. 03. 2001 http://www.vreme.com/cms/view.php?id=1224.

11 Ibid.

12 Ibid.

13 Ibid.

14 P.-M. Gallois, Un cafouillage de l’Occident: après le Kosovo, la Macedoiné, w: Guerres dans les Balkans. La nouvelle Europe germano-américaine, P.-M. Gallois (red.), Paris 2002, s. 157.

(5)

brojono grup paramilitarnych, pozwalając im na praktycznie bezkarne działanie, co doprowadziło m. in. do eskalacji konfliktu w Macedonii.

Przed dylematem stanęli również macedońscy Albańczycy wchodzący w skład al- bańskich partii politycznych. Stanowili oni dotychczas reprezentację mniejszości wal- czącej o prawa i przywileje. Po pojawieniu się ONA, postulującej m. in. uznanie rów- norzędności narodu i języka albańskiego oraz macedońskiego, politycy ci mieli wybór:

opowiedzieć się po stronie walczących ugrupowań paramilitarnych albo potępić ich działanie, co z kolei mogło ich narazić na spadek popularności.

Wobec takiego dylematu stanął m. in. Arben Džaferi, lider partii DPA15, uchodzący dotychczas za działacza politycznego o radykalnych poglądach, czym zyskał sobie sympatię albańskiego elektoratu. Jednakże utrzymywanie w takich okolicznościach stanowiska promującego nienawiść między narodami mogła nie zdobyć jednoznaczne- go poparcia i być odbierana jako propagowanie przemocy, która wzbudzała obawy u ludności cywilnej. Z drugiej zaś strony wyraźne odcięcie się od działań ONA mogło spowodować podniesienie zarzutów o sprzeniewierzeniu się interesom mniejszości albańskiej. Džaferiemu zadawano niewygodne pytania: dlaczego jego partia wciąż pozostaje w koalicji z macedońską VMRO-DPMNE16 i dlaczego on sam nie wystąpi z niej, popierając ONA, tak jak to zrobiła PDP17. Atakowany polityk żalił się mediom, że jego działania na rzecz Albańczyków nie są zauważane. Brak jednoznacznego poparcia dla przemocy spowodował, że on, który jeszcze wczoraj był uznawany za wielkiego patriotę albańskiego, dzisiaj był traktowany jak zdrajca18. Usiłując bronić albańskiego stanowiska, wyjaśniał, że jest to naród, który został podzielony między cztery państwa, jednakże największą przyczyną frustracji Albańczyków miał być nierozwiązany status Kosowa, co ściśle łączyło się z brakiem stabilizacji w Macedonii19.

Oprócz spektakularnych tematów związanych z wydarzeniami macedońskimi prasa serbska donosiła o przebiegu sporu, a także poszukiwaniu sposobów jego rozwiązania.

W momencie rozpoczęcia negocjacji w Ochrydzie donoszono o odbywającym się po- siedzeniu, sprawach na nim poruszanych oraz trwających negocjacjach. Za najtrudniej- szą kwestię, która miała być przedmiotem rozmów, dziennikarze serbscy uważali pro- blem określenia statusu języka albańskiego i organizacji policji państwowej. Aby za- kończyć obrady sukcesem i podpisać porozumienie konieczne było to, aby liderzy partii politycznych podpisali cały pakiet przemian przedstawionych w dokumencie ramowym, w skład którego miał wejść m. in. plan Borysa Trajkowskiego20 dotyczący rozbrojenia i selektywnej amnestii albańskich terrorystów. Były to warunki – jak dono-

15 DPA – Demokratska partija na Albancite (Demokratyczna Partia Albańczyków).

16 VMRO-DPMNE – Vnatrešna makedonska revolucionerna organizacija-Demokratska partija za ma- kedonsko nacionalno edinstvo (Wewnętrzna Macedońska Organizacja Rewolucyjna – Demokratyczna Partia Jedności Macedonii).

17 PDP – Partia za demokratski prosperitet (Partia Demokratycznego Rozwoju), była to również partia mniejszości albańskiej.

18 N.Lj. Stefanović, Gajre i gajle...

19 Ibid.

20 Boris Trajkovski po ogłoszeniu niepodległości Macedonii w 1992 roku zajął się działalnością poli- tyczną w szeregach Narodowo-Demokratycznej Partii Jedności Macedonii VMRO-DPMNE; zasłużył się dla partii w nawiązaniu kontaktów z partiami europejskimi. Kierował Komisją Stosunków Międzynarodo- wych VMRO-DPMNE. Pracował ponadto w samorządzie w Kisela Voda. Prezydent Macedonii w latach 1999–2004.

(6)

siła serbska prasa – które musiały być spełnione, aby do Macedonii mogły wkroczyć 3 tysiące żołnierzy NATO mających brać udział w rozbrajaniu terrorystów21.

W kwestii udziału mniejszości albańskiej w zatrudnieniu w strukturach policji pań- stwowej kompromisowe rozwiązanie musiałoby polegać na wprowadzeniu przepisów, według których Albańczycy stanowiliby 23% zatrudnionych.

Brytyjski „Independent”, którego artykuł przytoczył „Blic”, stwierdził, że istnieje małe prawdopodobieństwo, aby parlament macedoński ratyfikował porozumienie, którego postanowienia byłyby zbyt dużym ustępstwem wobec ludności albańskiej22.

Miała istnieć również koncepcja utworzenia państwa federacyjnego. Ljubčo Geor- gijevski23 stwierdził podobno, że 90% przedstawicieli władzy podziela to stanowisko, że nie jest to zły pomysł. Problem polegał na tym, że obie strony miały odmienne kon- cepcje na temat podziału kraju24.

Negocjacje przyniosły kompromis doszło w kwestiach, które Serbowie uważali za najtrudniejsze do rozwiązania, mianowicie:

„nadania językowi albańskiemu statusu języka urzędowego na płaszczyźnie lokalnej w gmi- nach, w których mieszka ponad 20% przedstawicieli mniejszości narodowej. Posłowie partii albańskich mogli w języku ojczystym przemawiać w parlamencie, ale nie na posiedzeniach rządu czy też w stosunkach międzynarodowych”25.

Kolejną sprawą był udział Albańczyków w strukturach policji. W jej szeregi miało wchodzić tylu przedstawicieli tej mniejszości narodowej, ile wynosił odsetek ich oby- wateli26.

Ponadto zrezygnowano z zapisu w preambule, według którego to Macedończycy stanowili naród państwowotwórczy. Wykreślić miano również zapis, że Macedońska Cerkiew Prawosławna była podstawową wspólnotą wyznaniową w państwie. Procedu- ry związane ze zmianami konstytucyjnymi miały potrwać 45 dni, czyli tyle, ile roz- brajanie „albańskich terrorystów”27.

Te trzy problemy – języka, policji i preambuły – były uwypuklane na łamach serb- skiej prasy jako najtrudniejsze do rozwiązania. Niewykluczone, że wiązało się to ze spojrzeniem na kwestię przez pryzmat własnych stosunków z Albańczykami oraz z próbą postawienia się w sytuacji polityków macedońskich. W każdym razie przyjęte rozwiązania nie wywołały negatywnych czy pozytywnych komentarzy, lecz jedynie rzeczową relację.

Równolegle do tych doniesień nadal pojawiały się artykuły opisujące wydarzenia, które toczyły się niezależnie od negocjacji i mogły przynieść jedynie nadzieję, że po podpisaniu porozumienia sytuacja się uspokoi.

21 U Ohridu nastavljeni pregovori o mirnom rešavanju krize u Makedoniji. U policiji 23 odsto Albana- ca, „Blic” 7 sierpnia 2001, http://www.blic.co.yu/stara_arhiva/arhiva/2001-08-07/strane/hronika.htm#3.

22 Ibid.

23 Ljubčo Georgijevski – premier Republiki Macedonii.

24 U Ohridu nastavljeni pregovori..., op.cit., zob. też M. Radenković, Ohridski oblak nad oazom, „NIN”

26 sierpnia 2004, http://www.nin.co.yu/pages/article.php?id=17497

25 Savet NATO danas odlučuje o slanju svojih vojnika u Makedoniju. Albanci zauzeli i karaulu „Radu- ša“, „Blic”, 21 sierpnia 2001, http://www.blic.co.yu/stara_arhiva/arhiva/2001-08-21/strane/hronika.htm#3.

26 Ibid.

27 Ibid.

(7)

„Podczas kiedy walki w Skopiu się rozprzestrzeniają, trwają ostatnie przygotowania do podpisania porozumienia ramowego w sprawie zmiany konstytucji i trzech towarzyszących dokumentów. Dzięki ich realizacji uniknie się wojny domowej i do kraju wróci pokój. Partie, których liderzy mają podpisać porozumienie, zapowiadają, że nowe konflikty się nie pojawią.

Macedońskie partie VMRO-DPMNE i Sojusz Socjaldemokratyczny zapowiedziały, że podpi- szą porozumienie wprowadzające zmiany w konstytucji razem z przewodniczącymi albańskich ugrupowań Arbenem Džaferim i Imerem Imerim. Podobne sygnały dochodzą również z partii albańskich, a przeciwko porozumieniu i pokojowemu rozwiązaniu konfliktu oficjalnie jest już tylko terrorystyczna formacja „Albańska Armia Narodowa”, która w tym momencie wzięła odpowiedzialność za wszystkie akcje przeprowadzone w Macedonii, których ofiarami padli żołnierze i policjanci. Ich zdaniem, przedstawione przemiany, które miałyby zostać wprowa- dzone do konstytucji, nie zadowalają wszystkich żądań strony albańskiej”28.

Brytyjski „Independent” zamieścił informacje o tym, że po obu skonfliktowanych stronach dochodziło do czystek etnicznych. Serbski „Blic” przytaczał następujące opi- nie: „Z jednej strony, jak się ocenia, 60 tysięcy Macedończyków zbiegło z terytorium Tetova, z drugiej zaś strony tysiące Albańczyków opuściło Bitolę, w której podpalono im domy i sklepy, zbeszczeszczono meczety i groby”29. Warto zwrócić uwagę na dość pochopne stosowanie określenia „czystki etniczne”, które występowało w serbskiej pra- sie. Niewykluczone, że było to spowodowane położeniem narodu serbskiego w ciągu ostatniej dekady XX wieku, który był oskarżany o doprowadzenie do czystek etnicznych podczas wojen na Bałkanach w latach 1991–1995 oraz w czasie trwania konfliktu w Kosowie pomiędzy ludnością serbską i albańską. Mimo że czystki te były dokonywane nie tylko przez Serbów, lecz także odpowiednio Chorwatów, muzułmanów oraz Albań- czyków, nie zostały one nagłośnione przez zagraniczne media, co sprawiło, że to właśnie Serbowie zostali jednoznacznie przedstawieni jako strona ponosząca winę w konfliktach.

Po październiku 2000 roku i odsunięciu od władzy Slobodana Miloševicia – wieloletnie- go prezydenta Republiki Serbii i Federacyjnej Republiki Jugosławii – Serbowie trakto- wali siebie jako tych, którzy samodzielnie i dobrowolnie obrali drogę „ku Europie i de- mokracji”, dlatego też wydarzenia postrzegane jako przejawy nienawiści etnicznej mogły działać na wyobraźnię narodu i przypominać im historię najnowszą. Jednakże teraz to oni mogli się uważać za tych, którzy zerwali z negatywną przeszłością, od której z kolei nie potrafiły się uwolnić inne narody bałkańskie.

Również w trakcie trwania negocjacji pojawiło się ze strony dziennikarzy pytanie co do sensu prowadzenia rozmów z politykami albańskich partii w Macedonii, skoro konflikt zbrojny, któremu usiłowano zapobiec, został wszczęty przez organizacje pa- ramilitarne, działające w dużej mierze niezależnie od owych ugrupowań politycznych, negocjacje zaś toczyły się bez udziału ONA. Wprawdzie pewne postulaty bojówkarzy pokrywały się z żądaniami, które były przedmiotem rozmów ochrydzkich (na przykład uznanie za równorzędne języków albańskiego i macedońskiego czy proporcjonalny do liczby ludności udział w policji), jednakże dopiero ich przyjęcie dawało szansę podję- cia rozmów z ONA30.

28 Za danas najavljeno potpisivanje okvirnog dogovora o promeni makedonskog Ustava i tri prateća dokumenta. Borbe kod Skoplja, „Blic”, 13 sierpnia 2001, http://www.blic.co.yu/stara_arhiva/arhiva/2001- 08-13/strane/hronika.htm#3.

29 U Ohridu nastavljeni pregovori..., op.cit.

30 Makedonska kriza..., op.cit.

(8)

Komentując wydarzenia, które nastąpiły w dniu podpisania porozumienia ramowe- go, Serbowie znowu posłużyli się analogią do wydarzeń kosowskich, stosując odpo- wiednią retorykę: „W dniu wyznaczonym do podpisania pokojowego porozumienia między czterema największymi partiami macedońskimi i albańskimi w Skopiu, broń nie spoczywała w pokoju w tej byłej republice jugosłowiańskiej”31. Wspólny mianow- nik – Jugosławia – miał pokazać, że mimo iż konflikt macedoński miał szansę pomyśl- nego rozwiązania, to nie potrafiono rozwiązać sytuacji w Kosowie, choć sytuacja była analogiczna.

W istocie w przeciwieństwie do kwestii kosowskiej, przypadek wydarzeń w Mace- donii znalazł dość szybkie rozwiązanie. Negocjacje miały doprowadzić do podpisania porozumienia, które ustabilizowałoby sytuację w rejonie Tetova, dotrzymanie zaś jego warunków przez 48 godzin pozwoliłoby na zorganizowanie akcji „Niezbędne żniwa”, mającej na celu rozbrojenie ONA. Zakładano, że rozmieszczono by 3,5 tysiąca żołnie- rzy NATO, którzy mieli się zająć „rozbrajaniem terrorystów i niszczeniem uzbroje- nia”32. Mieli oni być rozmieszczeni w rejonie Kumanova, lotniska Petrovac na obrze- żach Skopia i w głównej bazie Krivolak w środkowej Macedonii. „Jednakże należało spełnić jeszcze trzy warunki, aby rozpocząć tę operację – uzyskać zgodę terrorystów, całkowity pokój i amnestię dla członków formacji paramilitarnej ONA od prezydenta Borysa Trajkowskiego”33.

Oszacowano nawet ilość i jakość broni posiadanej przez Albańczyków z tej organi- zacji. Dane te miały pochodzić z macedońskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

Określono, że

„(...) ekstremiści mają 85 tysięcy sztuk różnorakiego uzbrojenia i około 5 milionów sztuk amunicji. Terroryści mają 9 tysięcy automatycznych i 2 tysiące półautomatycznych karabi- nów, 800 karabinków snajperskich różnego kalibru, 8 tysięcy pistoletów i 1,5 tysiąca kara- binów maszynowych. Dysponują 20 tysiącami granatów, 20 tysiącami min przeciwpiechot- nych i przeciwpancernych, mają około 500 ciężkich dział przeciwpancernych i przeciwlotni- czych, 900 miotaczy pocisków, 3 tysiące «Os», 300 ręcznych miotaczy pocisków, 150 rakiet typu «Strzała», tyle samo rakiet typu «Osa» i 100 przeciwlotniczych rakiet typu «Stinger».

Na czas rozbrajania buntowników samoloty i helikoptery armii macedońskiej mają zakaz lotów nad miejscami, w których gromadzona jest broń, oraz rejonami objętymi konfliktem, z których będzie wycofywane uzbrojenie, czołgi i haubice”34.

Rozbrajanie zostało przewidziane na 45 dni.

Każdego dnia prasa serbska szczegółowo donosiła o przebiegu akcji „Niezbędne żniwa”, co mogło być związane z nieufnością pod adresem Albańczyków, którzy mimo pozorów mogliby nie oddać broni. Podkreślano również, że konstytucyjne korzystne

31 U bivšoj jugoslovenskoj republici i juče se ratovalo kod Kumanova i Tetova. Makedonija čeka mir,

„Blic”, 14 sierpnia 2001, http://www.blic.co.yu/stara_arhiva/arhiva/2001-08-14/strane/hronika.htm#2.

32 Ni nakon prekjuče potpisanog mirovnog sporazuma u Makedoniji nema mira Nastavljene provo- kacije, „Blic”, 15 sierpnia 2001, http://www.blic.co.yu/stara_arhiva/arhiva/2001-08-15/strane/hronika.htm.

33 Ibid.

34 Britanski vojnik Jan Kolins prva je žrtva iz sastava NATO snaga u Makedoniji. Nastradao od kame- na, „Blic”, 28 sierpnia 2001, http://www.blic.co.yu/stara_arhiva/arhiva/2001-08-28/strane/hronika.htm#3.

U Makedoniji se nastavlja operacija „Neophodna žetva“. NATO dobio stare puške i municiju, „Blic”, 29 sierpnia 2001, http://www.blic.co.yu/stara_arhiva/arhiva/2001-08-29/strane/hronika.htm#2.

(9)

zmiany dla Albańczyków, które zostały wynegocjowane w Ochrydzie, zostaną wpro- wadzone dopiero po rozbrojeniu ugrupowań paramilitarnych35.

Obok doniesień związanych z postanowieniami porozumień ochrydzkich oraz akcją rozbrajania można było znaleźć relacje dotyczące łamania zawieszenia broni oraz nie- gasnącego konfliktu wśród społeczeństwa. Należy odnotować, że po zawarciu porozu- mienia zmienił się jednak nieco język stosowany w serbskich mediach. Albańczycy z ONA nie byli już tak często nazywani „terrorystami”, zamiast tego pojawiło się słowo

„ekstremiści”, którego wydźwięk nie łagodził jednak swojego znaczenia, nie pozosta- wiając wątpliwości, na jakim stanowisku stoją dziennikarze.

Warto również zauważyć pewną zmianę w określaniu winnych wybuchu konfliktu zbrojnego. W chwili, gdy podpisanie porozumienia ramowego było już praktycznie przesądzone, prasa serbska nie obwiniała to o Albańczyków w ogóle – nie odróżniając członków ONA od cywilów. Zaczęto za to podkreślać fakt, że ofiarami zajść padali przedstawiciele różnych narodowości:

„Ubiegłej nocy Tetovo było miejscem gwałtownych ataków. Granaty spadały na domy, w związku z czym zostało ranionych przynajmniej pięcioro cywilów. Są wśród nich Albań- czycy, Macedończycy i Serbowie. W mieście i okolicznych wsiach zaginęło kilkanaście osób narodowości macedońskiej. Istnieje obawa, że mogli oni zostać porwani”36.

Obok relacji o nieustannym braku stabilizacji w regionie pojawiły się również sen- sacyjne informacje mające sugerować powiązania parlamentarzystów narodowości albańskiej z ONA. Temat mógł być popularny dlatego, że wielu polityków miało nie- jednoznaczny stosunek do bojówek i w bieżącej sytuacji dowód na ich kontakty z nie- legalną organizacją zbrojną mógł im grozić kompromitacją lub nawet końcem kariery politycznej. Na łamach serbskiego „Blica” skomentowano fakt, że

„skopijskie pismo «Večer» nazwało skandaliczną informację, że wicepremier macedońskie- go parlamentu Ilijaz Halimi i ministrowie Faik Aslani oraz Besnik Fetai podarowali człon- kom paraformacji ONA służbowe samochody marki audi. Na fakt ten zwrócono uwagę, gdy wicepremier i minister zwrócili się do władz o przyznanie im nowych samochodów, ponie- waż te, z których dotychczas korzystali, zostały im «prawdopodobnie ukradzione». Służby rządowe, które troszczą się również o parkowanie samochodów, zeznały, że ministrowie zo- stali ich pozbawieni, kiedy służbowo przebywali w Tetovie”37.

Warto również zwrócić uwagę na doniesienie prasowe odnotowujące fakt przesła- nia listu przez patriarchę Pavle z Serbskiej Cerkwi Prawosławnej arcybiskupowi sko- pijskiemu Stefanowi, w którym porusza sprawę

„(...) tragicznych wydarzeń w Macedonii. Patriarcha Pavle wyraził wielki smutek z powodu kolejnych cierpień prawosławnego narodu w rejonie Tetova, Kumanova i innych miejsc w tej byłej republice jugosłowiańskiej. Stwierdził, że tragiczne wydarzenia oglądane niedawno w Kosowie i Metohii powtórzyły się w Macedonii”38.

35 U bivšoj jugoslovenskoj republici..., op.cit.

36 Izvor iz MUP-a Makedonije tvrdi da je juče likvidirano 11 članova „ONA“. Poginulo 15 Makedona- ca, „Blic”, 11 sierpnia 2001, http://www.blic.co.yu/stara_arhiva/arhiva/2001-08-11/strane/hronika.htm#4.

37 U bivšoj jugoslovenskoj republici..., op.cit.

38 Savet NATO danas odlučuje o slanju svojih vojnika u Makedoniju..., op.cit.

(10)

List ten stanowił o tyle znaczący i symboliczny gest, że obie Cerkwie toczyły z so- bą spór, którego podstawową przyczyną była autokefalia Macedońskiej Cerkwi Prawo- sławnej jeszcze w 1967 roku39. W tym momencie wzajemna niechęć zniknęła w obli- czu pojawienia się nadrzędnego i wspólnego problemu.

Serbska prasa była zainteresowana kwestią porozumień ochrydzkich jeszcze do końca 2001 roku, tracąc stopniowo zainteresowanie problemem, jednakże nie zapomi- nając o nim w zupełności. Może o tym świadczyć fakt, że pięć lat po podpisaniu kon- struktywnej umowy w rocznicę tego wydarzenia serbscy dziennikarze dokonali pod- sumowania skutków wejścia porozumienia w życie. Jako przykład można podać arty- kuł Any Petruševy zamieszczony w dzienniku „Danas”, w którym autorka w pozytywny sposób ocenia podpisanie w 2001 roku porozumienia albańsko- macedońskiego. Ton artykułu jest jednak daleki od euforycznego, retoryka zaś nie- wiele się różni od tej, którą cechowały teksty prasowe sprzed pięciu lat:

„Przed kilkoma laty mało kto by pomyślał, że pewnego dnia zobaczy się dwugłowego orła, symbol sąsiedniej Albanii, na flagach zawieszonych obok flagi macedońskiej na bu- dynkach państwowych. Oprócz tego pięć lat po zawarciu porozumienia pokojowego, którym został zakończony konflikt zbrojny na tle etnicznym, albańska flaga, która powiewa przed oknami budynków instytucji państwowych, nie zaskakuje już nikogo”40.

Nie bez przyczyny można się doszukiwać kolejnych podobieństw kwestii albańskiej w Macedonii z tą, która występowała w Kosowie. Artykuł został utrzymany w tonie podkreślającym triumf Albańczyków przy równoczesnej biernej, lecz akceptującej ten fakt postawie społeczeństwa macedońskiego.

Może o tym świadczyć również przypomnienie treści porozumień ochrydzkich i wymienienie osiągnięć mniejszości albańskiej uzyskanych w wyniku jego podpisania:

„Albańczycy zdobyli prawo do posiadania większego przedstawicielstwa w instytucjach państwowych; albański język zdobył status języka urzędowego w wielu częściach kraju, zaś niegdyś kontrowersyjny – tak naprawdę nielegalny – uniwersytet albański jest obecnie fi- nansowany z budżetu państwowego, którego dochody pochodzą z podatków płaconych przez obywateli. To, czy Macedonia rozwiązała już ten problem, okaże się wówczas, gdy ta maleńka republika stanie twarzą w twarz ze wszystkimi wyzwaniami”41.

Nie bez przyczyny można się dopatrywać analogii kwestii macedońskiej z wciąż nierozwiązanym problemem kosowskim. Po ośmiu latach zakończenia wojny w Ko- sowie sytuacja wydaje się przechylać na korzyść Albańczyków. Coraz częściej mówi się o niepodległości Kosowa, przedstawiając plany z tym związane, jak na przykład kwietniowy plan Martiego Ahtisaariego, niektóre zaś państwa wprost wyrażają swoje poparcie dla takiego rozwiązania – choćby USA i Polska.

Wobec takiego obrotu sprawy Serbowie mogą się jedynie pogodzić z tym stanem rzeczy, gdyż w tym momencie sami nie rozwiążą już problemu albańsko-serbskiego.

Choć istnieje rezolucja ONZ 1244, dotycząca Kosowa i integralności ziem serbskich, to jednak społeczeństwo serbskie oswaja się z myślą o utracie Kosowa, mimo że ofi-

39 Zob. więcej na ten temat: I. Stawowy-Kawka, Historia Macedonii, Wrocław 2000, s. 279.

40 A. Petruševa, Pet godina od potpisivanja Ohridskog sporazuma, „Danas”, 14 sierpnia 2006, http://www.danas.co.yu/20060814/hronika4.html#0.

41 Ibid.

(11)

cjalne władze nadal utrzymują stanowisko, zgodnie z którym region ten pozostanie w granicach Republiki Serbii. Jednakże jak dotychczas każde alternatywne rozwiązanie stanowi sytuację patową. W przeciwieństwie do Macedończyków, wydaje się, że Ser- bów cechuje w tym przypadku brak wiary, iż tak duże ustępstwo pozwoli na rozwiąza- nie problemu mniejszościowego w regionie.

Petruševa, komentując rocznicę, wylicza korzyści, jakie mogą się jeszcze pojawić w wyniku rozwiązań wynikających z kompromisu macedońskiego; najważniejszym z nich jest przybliżenie perspektywy rychłej współpracy z Unią Europejską. Miał to potwierdzić Javier Solana:

„Wysoki przedstawiciel Unii Europejskiej do spraw polityki zagranicznej i bezpieczeń- stwa Javier Solana, przy okazji piątej rocznicy podpisania porozumień ochrydzkich, stwier- dził, że Macedonia od 2001 roku uczyniła duży krok w szybkim dążeniu do rozwoju stabil- nego, demokratycznego i multietnicznego państwa. Kontynuacja tego procesu ma pomóc Macedonii w zbliżeniu się do Unii Europejskiej. To co się rozpoczęło w ramach rozwiązań pokojowych, stało się bezpiecznym, stabilnym i dynamicznym procesem, który prowadzi państwo w kierunku Europy. Prawdziwy duch kompromisu na płaszczyźnie politycznej i et- nicznej zarówno w samym rządzie, jak i ze strony opozycji zapewnił realizację porozumień ochrydzkich aż do dnia dzisiejszego”42.

Pochwały płynące pod adresem Republiki Macedonii brzmiały w tej wypowiedzi jak rada wobec innych państw bałkańskich, w tym dla Serbii:

„Należy zauważyć, że Macedonia poszła dalej niż jakiekolwiek inne państwo w regionie w budowaniu prawdziwego społeczeństwa multietnicznego. Pięć lat po wybuchu przemocy, która zagroziła państwu brutalnym rozpadem i podziałem wzdłuż granic etnicznych, Mace- donia naprawdę zmieniła swoja tożsamość opartą na pokojowym porozumieniu ochrydzkim, który jest teraz szeroko akceptowany jako skuteczny sposób na ocalenie jedności państwa”43. Wyraźna analogia z losami serbskimi została ukazana w następującym fragmencie artykułu:

„Aby w pełni zrozumieć przemiany, które zaszły w Macedonii po podpisaniu porozu- mienia ochrydzkiego, trzeba wziąć pod uwagę wydarzenia poprzedzające konflikt zbrojny.

Większość Macedończyków w 1999 roku odetchnęła z ulgą, gdy zakończył się kryzys ko- sowski, ponieważ to umożliwiło powrót do domów 300 tysiącom albańskich uchodźców.

Wierzyli, że byli naprawdę świadkami zakończenia ostatniego rozdziału krwawego procesu rozpadu Jugosławii. W roku 2001 przyszła kolej na Macedonię. Rozmowy z Unią Europej- ską były w toku i istniała szansa polepszenia sytuacji ekonomicznej tego biednego kraju.

Wszystkie te nadzieje upadły, gdy mniejszość albańska przy użyciu broni rozpoczęła kon- flikt przeciwko państwu macedońskiemu, które uważali za represyjne, w celu zdobycia wszelkich praw obywatelskich. Początkowo NATO opisało albańskich buntowników jako

«bandytów i morderców», którzy pokazali władzy, że będą bombardować wsie granatami całymi bandami. Potem, gdy się okazało, że Macedończycy nie potrafią powstrzymać roz- woju tego kryzysu, wspólnota międzynarodowa bardziej się zaangażowała, chcąc zatrzymać możliwość powstania jeszcze jednego ogniska zapalnego na Bałkanach”44.

42 Ibid.

43 Ibid.

44 Ibid.

(12)

Petruševa nazywa rzeczy wprost po imieniu, podkreślając fakt, że pewne decyzje były trudne do podjęcia przez władze Macedonii, ale nie twierdzi jednoznacznie, że upływ czasu całkowicie zmienił postawę Macedończyków wobec problemu. Opisuje to raczej jako konieczną akceptację z braku alternatywnego rozwiązania.

„Dzisiaj porozumienie z 2001 roku, które większość Macedończyków opisywała jako zdradę narodową, nie wywołuje już sporów. Pojawiają się czasem głośne apele, że tekst po- rozumienia należy zrewidować lub zniszczyć. Są to jednak marginalne głosy pojedynczych ekstremistów, którzy nie przyciągają uwagi opinii publicznej. Wszystkie najważniejsze po- stacie sceny politycznej popierają porozumienie z Ochrydu”45.

Serbowie również stoją przed dylematem, czy zgodzić się na przyznanie niepodległo- ści Kosowu, czy nie. Jest to o wiele dalej idący kompromis niż ten, który musieli zaak- ceptować Macedończycy, tym bardziej że władza jest w rękach osób, które od 17 lat postulują w swoich programach politycznych utrzymanie „serbskiego Kosowa”. Z dru- giej strony wątpliwe jest, by utrzymując taką sytuację, Serbia mogła mieć szansę zbliże- nia się do Unii Europejskiej, co jest jej celem od 2000 roku. Politycy unijni z kolei za- pewniają Serbów, że nie uzależniają tej sprawy od tego, czy Serbia zgodzi się na oddanie Kosowa, czy też nie. Konkludując, kwestia macedońska wskazuje pewne podobieństwa z serbskimi problemami, jednak co do rozwiązań wymaga od społeczeństwa serbskiego wyrzeczeń idących dalej niż te, na które musieli się zgodzić Macedończycy.

W zakończeniu artykułu Petruševa stwierdza, że choć sytuacja narodowościowa się poprawiła, to jest daleka od idealnej, ale taka jest, według niej, niemożliwa. To podsu- mowanie jednak nie jest pesymistyczne, wprost przeciwnie, jest to najbardziej pogodna część tekstu, która w rezultacie jest pozytywną konkluzją skutków podpisania umowy ramowej.

„Tymczasem stosunki międzyetniczne polepszyły się (...). Macedończycy jeszcze się boją możliwego powstania «Wielkiej Albanii», która powiązałaby zachód Macedonii z Ko- sowem i Albanią. Obawiają się też tego, że mogą się stać mniejszością w swoim własnym państwie. Strach jest oparty na obserwacji stopy przyrostu naturalnego wśród Albańczyków, znacznie większego niż u Macedończyków. Z drugiej strony Albańczycy uważają, że Mace- dończycy nieustannie próbują ich traktować jako obywateli drugiej kategorii. Tak czy ina- czej małe są szanse, aby owe stereotypy mogły wywołać nową wojnę. Większość Macedoń- czyków i Albańczyków jest zadowolona z możliwości pożalenia się na siebie i na własne koleje losu. Taka sytuacja nie różni się od tych, które występują w innych państwach mul- tietnicznych w całej Europie. A Macedonia naprawdę widzi swą przyszłość w Europie. Na- dzieja, że Macedonia stanie się członkiem Unii Europejskiej, była zasadniczą przyczyną w dążeniu do powszechnego przyjęcia porozumienia ochrydzkiego”46.

45 Ibid.

46 Ibid.

(13)

The Ohrid agreement of 2001 in the light of Serb press

Summar y

An agreement between the Republic of Macedonia and representatives of the Albanian minority was signed on 13 August 2001 as a result of negotiations which took place in Ohrid in the presence of foreign representatives. Negotiations were initiated in order to prevent an escalation of conflict be- tween Macedonians and Albanians who demanded the same national status as that which Macedoni- ans enjoyed in the country. The conflict in the north-west territory of the Republic of Macedonia was an indirect consequence of the Kosovo war; many refugees from Kosovo found shelter in Macedonian in the spring of 1999 and after the ceasefire did not return home.

Unlike the Macedonian problem, the Serb-Albanian issue in Kosovo has not been resolved until today. This difficult situation attracted the attention of the Serb press (especially newspapers such as

„Dans” and „Blic” – modelled on the German „Das Bildt” – and weeklies: „Vreme” and „NIN”) to events in Macedonia. All these newspapers followed carefully events in Macedonia, covering the rise of a new conflict and the attempts to solve it.

Cytaty

Powiązane dokumenty

A czy wiesz, że w języku Słowian „leto” było nazwą całego roku i dlatego mówi się „od wielu lat” a nie „od wielu roków”..

Zaprezentowane wyniki badań nad przekładem wybranych pozycji obydwu odmian (autor- stwa Andrzeja Sapkowskiego, Jacka Dukaja i Stanisława Lema) w połączeniu z analizą

Podaj szczegóły wykonania, takie jak: temat obrazu, kolorystyka, wyszczególnienie planów (kompozycja), nastrój, światłocień, odniesienie tematyki i kolorystyki do

Przypatrując się naszemu prawodawstwu dotyczącemu zawodu leka- rza i praktycznej postawie kolejnych rządów, trudno oprzeć się wrażeniu, że rządzący traktują samorząd

Po lekturze ponad tysiąca publikacji prasowych dotyczących ataku terrory- stycznego na USA (oraz wynikających z tego wielokierunkowych konsekwencji) można dojść do przekonania, że:

Podczas szkolenia użytkownik nauczy się, w jaki sposób korzystać i tworzyć zestawy wykresów danych historycznych w aplikacji Historian Trend Client oraz pozna metody tworze-

Źródło: pakiet edukacyjny „Plac zabaw – sześciolatek”.. Odtwórz rytm przedstawiony na

Żeby stał się czar, potrzebne jest zaklęcie..