• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 10, nr 9 (465).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 10, nr 9 (465)."

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

POWIAT RACIBORSKI • POWIAT GŁUBCZYCKI • POWIAT RACIBORSKI • POWIAT GŁUBCZYCKI

YGODNIK

RokX Nr 9 (458) 28 LUTEGO 2001 NR INDEKSU 38254X ISSN 1232-4035 cena 1,80 zł (w tym 7% VAT)

Stare kanały to ulubionemiejsce bytowaniaszczurów. Najwięcejjest ich w ścisłym centrummiasta

RACIBÓRZ

W jednym z przedszkoli ogromny szczur wbiegł do sali, w której bawiły się dzieci. W innych przypadkach wyściubiał pysk z klozetu. W mieście zarządzono deratyzację, ale na niewiele się ona chyba zda, bo populacja tych nad wyraz wstrętnych gryzoni z niewiadomych przyczyn się rozrasta.

Ze szczurem sprawa

Statystycznie na jednego Polaka przypadajeden szczur,przy czym w dużych aglomeracjach miejskich, do którychmożna też zaliczyć Racibórz, na jednego obywatela przypadają już dwaosobniki. Kiedyśgorliwie tępio­ ne, jakgomułkowska stonka, dziś po­

zostawione zostały w spokoju, bo działania profilaktyczne podejmowane są corazrzadziej. Firmy deratyzacyj- ne, których narynku jest coraz więcej, mają wolne moce przerobowe.

Corazmniej prowadzi się dużych, zorganizowanych akcji. Budynki mają terazwłasnych gospodarzy, którzy ze szczurami niewalczą skutecznie,ogra­

niczając się jedynie dowykładania tru­ tek. Zelżała też kontrolasanitarna tych działań. Mimo to, tradycyjnie, prezy­ dent miasta zarządził przeprowadzenie akcjiodszczurzania. Potrwa od 26 lu­

tego do26 marca. Wtymczasiew każ­ dym budynkumieszkalnym i użytko­

wym,w sklepach i magazynach, fabry­ kach i mniejszychzakładach produk­

cyjnych mają być wyłożone trutki.

Tym to sposobem władze miasta chcąograniczyć populację tych gry­ zoni,które, jak się szacuje, przenoszą 50różnych groźnych chorób.

Problem ten zająłniedawnoczęść obrad Rady Miasta. Okazało się, że w jednym z przedszkoli ogromny szczur z ubikacjiwybiegł do pokoju, w któ­ rym bawiłysię dzieci. Radnymzgła­

szano też przypadki wchodzenia szczurów domieszkańpoprzez musz­

le klozetowe. Mieszkańcy żądali, by zmobilizować administracjedo dzia­

łań.

Działania te niepowinny tymcza­

sem ograniczyć się do wyłożenia trut­

ki.Specjaliści od deratyzacjiwiedzą, że walka ze szczuraminie jest wcale takałatwa, bo zwierzę to obdarzone jest niezwykle silnym instynktem przetrwania. Trutkę owszem zjedzą, ale osobniki chore, zmuszone dotego przez resztę stada. Jeśli „zjadacz”

zdechnie, „trefnego” pokarmu żaden jużnie ruszy. Walkajestwięc mozol­

na. Najpierw trzeba zyskać zaufanie grupy, podkładając pełnowartościowy pokarm, a potem dopiero zaserwować truciznę. Zabieg wymaga dużej wie­

dzy, cierpliwości no i samozaparcia, bosama myśl o szczurach powoduje u nas dreszcze.

Sygnalizowany na sesji problem jestpoważnyzinnego względu.Zda­

niem Wacława Sioraka, który profe­

sjonalnie zajmuje się deratyzacją w Raciborzu, szczur gnający do ludzi jestchory. A że stworzenie to z natury jest wędrowne, więc nie wiadomo, co przyniesie nadany teren. Epidemiolo­

dzy wymieniają najczęściej: tyfus, wściekliznę, dżumę, salmonellozę, żółtaczkę zakaźną a takżeleptospiro­

zę atakującąwątrobę inerkioraz pro­ wadzącą do zapalenia opon mózgo­ wych. Bardzo łatwo zainfekować się tą chorobą podczas karmienia bez­ domnych kotów. Niemałym zagroże­

niem są przenoszone przez szczury pasożyty, główniewłosień spiralny.

Zdrowy osobnik woli swojetrady­

cyjne środowisko, czyli kanały i śmietniki. Tych ostatnich w naszym mieście nie brakuje. Mimo tego, że wprowadza się selekcję odpadów, a pojemnikiopróżnia w miarę nabieżą­

co, to, jak sygnalizowałnamjeden z Czytelników,nie brak przypadków,że worki pełne śmieci poniewierająsię obok śmietniska. Powodemsą kłódki nakratachbroniącychdo nich dostę­ pu. Śmiecizostająna noc przedśmiet­ nikiem.Dlaszczura touczta. Wyjada bez kłopotów resztki organiczne. Jeśli wyczuje, że dzieje siętak regularnie, to ciągnieza sobą inne osobniki. W dzień, kiedy większość gryzoni śpi, miasto penetrujązwiadowcy. Szukają jednego: pokarmu.

Czy można policzyć raciborskie szczury? Na pewno nie. Nikttego nie robi.Wszelkie danesątylko szacun­ kowe. Szczur bowiem wędruje, choć nie robi tegomasowo. Ma ukryty tryb życia. Żeruje w nocy, kiedy my śpimy.

WRaciborzu,w rejonach starej,śród­

miejskiej zabudowy, widać często przebigające przez ulicę ogromne okazy.Jegonaturalneśrodowisko by­

towania tokanały. Tam, w szczelinach ścian tuneli, zakłada legowiska. Lubi ciemność,dużą ilość wodyi odpadki, które nieraz wrzucamy doklozetów.

czytaj dalej na stronie 2

RACIBÓRZ

Platforma obywatelska ma w Ra­

ciborzu swojego pełnomocnika. Zo­

stał nim prezydent Andrzej Marko­

wiak. Można nawet rzec, ze Platfor­

ma to w naszym regionie inicjatywa iście prezydencka. „Straciłem poli­

tyczne dziewictwo” - komentuje swój krok szef zarządu miasta.

Prezydent bez cnoty

Andrzej Markowiak, dotychczas bezpartyjnyprezydent Raciborza,stra­

ciłpolityczne dziewictwo. I choć Plat­

forma Obywatelska Olechowskiego- Tuska-Płażyńskiego niejest partią po­

lityczną, to przynależność do niej zdradza centro-prawicowe sympatie szefa zarządu miasta, niegdyś aktyw­ nego działacza „Solidarności” oraz kandydata na posła do Sejmu. Marko­

wiakodebrał nominację 10 lutego w Teatrze Ziemi Rybnickiej. Obok niego tworzeniem struktur Platformy w tere­ niezajmują się również prezydent Ja­

strzębia Zdroju,byli prezydenci Ryb­ nika i Żor oraz były wiceprezydent Wodzisławia. Jestto więc inicjatywa iście prezydencka, zgodnie zresztą z oczekiwaniami Olechowskiego,Tuska iPłażyńskiego, którzy chcąpozyskać liderówlokalnych społeczności.

W Raciborzuodbyło się to w at­ mosferze zakulisowej politycznej walki. Naturalnym kandydatem na pełnomocnika był Henryk Kretek, or­

ganizator w mieście niedawnej prezy­

denckiej kampanii Olechowskiego.

Olechowski zaś zaproponował bezpo­

średnio tę funkcjęAndrzejowi Mar- kowiakowi. Prezydent początkowo odpowiedziałnegatywnie,wskazując na Kretka, jako na odpowiedniego kandydata. Być może tak bysięstało, gdyby nie starania o przywództwora­

ciborskiej Platformy ze strony staro­

sty Marka Bugdola, wspieranego przez bliskich mu radnych Przyszło­ ści Regionu Raciborskiego (ugrupo­ wanie to rządzące w powiecie, a opo­

zycyjne w mieściechciało w całości przejśćpod nowy szyld). H. Kretek miałzostać sekretarzem. Informacja dotarła do ratusza. Wówczas A. Mar­ kowiak przystał na propozycję Ole­

chowskiego. Na początku lutego, podczasswojej wizyty w Warszawie, odbył z nim rozmowę. Nominacja M.

Bugdola zostaławstrzymana.

czytaj dalej na stronie 2 PROMOCJA ceramiki łazienkowej

Racibórz, ul. Ocieka 4

W numerze

Wielka miłość połączyła racibo- rzankę Kasię Tapper i Zubiego Ufoh z Nigerii. Są małżeństwem od wrze­

śnia ubiegłego roku. Doczekalisię narodzin upragnionego dziecka, synka, któremudali na imię Chido­ zie,czyli „zesłany przez Boga”.

Historia pewnej miłości strona 4

Mimo piekielnie trudnych wa­ runków atmosferycznych młodzi kolarze, którzy zjawili sięw minio­

ny czwartek przy podstawówce w Ocicach, z uporemwalczyli na tra­

sie I MiędzyszkolnychZawodów w kolarstwie terenowym.

Zimowy cross

strona 12

Tani ismaczny obiadw renomo­

wanej restauracji możnajużzjeść w Raciborzu. Nie trzeba wyjeżdżać poza Racibórz, by posmakować spe­ cjałów według przepisów najlep­ szych mistrzów kuchni. Weekendo­

we obiady rodzinne- już za 20zł.

strona 28

KOŁO, ROCA, CERSANIT: 7% taniej Duży wybór techniki grzewczej i sanitarnej Panele ścienne 12,80 zł/m2 brutto

Podłogowe 11 tys. obr.

29,90 zł/m2 brutto Korzystne warunki dla instalatorów

(2)

■ INFORMACJE ■

skrócie

RACIBÓRZ

9 marca ogodz. 17.00 Muzeum w Raciborzu zaprasza na koncert piosenki francuskiej w wykonaniu Marii Meyer - aktorkiTeatru Roz­ rywki w Chorzowiez akompania­

mentem Ewy Zug. M. Meyer to zwyciężczyni, w 1980 r., Przeglądu PiosenkiAktorskiej weWrocławiu, nagrodzonaSpecjalną Złotą Maskąi uznanaza najlepszą aktorkę musica­ lową po prezentacjach „Evity” w warszawskim Teatrze Dramatycz­ nym. Mana swym konciewieleuda­ nych kreacji, nagrody, występyza­ graniczne oraz z Kabaretem Pod Egidą. Od1998 r. ma swój teatr Ma Scala. Wstęp nakoncert wolny.

3 marca w kościele Św. Zyg­ munta w Warszawie-Bielanach przy pl. Konfederacji otwarta zo­

stanie wystawa malarstwa religij­ nego raciborzanina Kazimierza Frączka. Artysta jest absolwentem wydziału malarstwa krakowskiej AkademiiSztukPięknych.

2 marca w Muzeum przy ul.

Gimnazjalnej otwarta zostaniewy­

stawaprac z pleneru malarskiego

„Racibórz2000 - Bez granic”. Po­ czątek imprezy ogodz. 17.00. Wer­

nisaż uświetni koncert Raciborskiej Orkiestry Kameralnej pod dyrekcją Andrzeja Rosoła z udziałem Olgi Prochazkowej, solistki Teatru Ślą­ skiego w Opawie.

21 lutego wicestarosta Krzysz­

tof Kowalewski, zastępca dyrekto­

raszpitalads. medycznychRoman Gnot oraz prezes Raciborskiego Przedsiębiorstwa Inwestycji An­ drzejŻółty gościli w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego i Budow­

nictwa, gdzie rozmawialinatemat budowy szpitala. Delegacja powia­

tu ma nadzieję zyskać w ten sposób środki nainwestycję,którychobec­

nie brakuje. Przypomnijmy, że wła­

dze samorządowe województwa przekazały jedynie 9,2 min zł z uwzględnieniemzaległych4,5min zł za ubiegłyrok. Tak mała kwota nie gwarantuje uzyskania żadnego efektu. Pilna tymczasem stała się sprawa oddania do użytku oddziału intensywnej opieki medycznej.

Konkurs matematyczny dla uczniów klas III zorganizowała Szkoła Podstawowa nr 1 na Ostro­

gu. Wzięło w nim udział dziewię­

ciu reprezentantów raciborskich szkół. Wygrał Michał Barskiz SP-

13 (op. M. Młynarczyk), przed Magdaleną Kasowskąz SP1 (op.I.

Piszczatowska) oraz Krzysztofem Dębskim z SP14(op.E.Kalus).

|2Jb

Nowiny Raciborskie sp.z o.o.

EE

Wydawnictwo Prasowe

Redakcja:

47-400 Racibórz,

ul. Podwale1, tel. 0-32/41547 27, 415 09 58; fax 0-32/414 0260, e-mail:nowiny@netpol.pl, www.nowiny.rapi.pl

■ Dyrektor Wydawnictwa Prasowego Katarzyna Gruchot

Redaktor naczelny Grzegorz Wawoczny

Sekretarz redakcji Ewa Halewska

■ Redakcja techniczna Paweł Okulowski, Piotr Palik

© Wszystkie prawa autorskie do opracowań graficznych reklam ZASTRZEŻONE.

Materiałów nie zamówionych nie zwracamy.

Ogłoszenia przyjmuje sekretariat redakcji w Raciborzu, w godz. od 8.00 do 16.00.

Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

■ Skład: NOWINY RACIBORSKIE Sp. z o.o.

Druk: PRO MEDIA, Opole.

2 ŚRODA, 28 LUTEGO 2001 r.

RACIBÓRZ

Urząd Kultury Fizycznej i Sportu przekaże prawdopodobnie środki na dokończenie remontu krytej pływalni Szkoły Mistrzostwa Sportowego.

Dokończą remont

Zapewnienie przekazania przez Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki około 500 tys. złna dokończenie po­

powodziowego remontu krytej pły­ walni Szkoły Mistrzostwa Sportowe­

go uzyskaliraciborscy działacze sa­

morządowi, którzyniedawno przeby­

waliwWarszawie. W skład delegacji weszli: wiceprzewodniczący Rady

Modernizacja znacznie podwyższystandard raciborskiejpływalni Miasta WojciechNazarko,prezydent

Andrzej Markowiak, członekzarządu powiatu Henryk Siedlaczek oraz za­

stępca dyrektora ZSOMS Sławomir Szwed. Wsparli ich: poseł Wojciech Frank (AWS), prezes Polskiego Związku Pływackiego Krzysztof Usielskiiszef polskiej misji olimpij­

skiej Zbigniew Pacelt.

RACIBÓRZ

Wsparcie z Niemiec

Raciborski Szpital Rejonowy ma otrzymać dary odniemieckiegoCzer­

wonego Krzyża. Na początku marca mają dotrzeć do Raciborza: defibryla­ tor z monitorem, respirator, aparat USG oraz rektoskop. Zdaniem zastęp­ cy dyrektorads. medycznych,dra Ro­

mana Gnota, sprzęt bardzo sięprzyda, bowyposażenie raciborskiego szpitala wciąż pozostawiawiele do życzenia.

Nie zdecydowano jeszcze o tym,gdzie dary będą użytkowane. Prawdopodob­ nieich beneficjentamibędąoddziały w budynku przyul. Bema. Na razie dy­

rekcja czeka na ich formalneprzekaza­ nie. Czerwony Krzyż zapowiedział przyjazdtransportu na początku mar­

ca. Niedawno zaśszpitalotrzymał 37 łóżeki40 szafek. Przekazała je funda­

Zapraszamy Szanownych Państwa do nowego domu przyjęć „ VIVAT”, który otworzył swe gościnne progi w 200ł roku. W bogatej ofercie istnieje możliwość m. in. organizowania wszelkich imprez rodzinnych,

branżowych, biznesowych do 170 osób. Obiekt znajduje się w sąsiedztwie budynku dyrekcji ZEW, na 40 arowej działce, z parkingiem oraz terenami rekreacyjnymi, przy ulicy Fabrycznej 6.

W sprawie rezerwacji terminów, prosimy o kontakt telefoniczny:

Na dokończenie prac 145 tys. zł przekazało już miasto. 135 tys. zł ma dołożyć powiat. Razem z dotacją UKFiS wystarczy na sfinalizowanie modernizacji, choć nie w takimzakre­

sie, jak planowano. To właśnie ze względu na rozpoczęcie szerokiego frontu robót, na ich kontynuowanie zabrakło pieniędzy. Jak powiedział

nam prezydentA. Markowiak,wcze­

śniejsze plany zostaną dostosowane do obecnychrealiów finansowych.

Przypomnijmy, że od 1997 r. po­

szerzono halę pływalni. Na dodatko­

wej powierzchni pozostał do ukoń­

czenia brodzik.Dokończyć trzeba też prace w ciągu odnowy biologicznej.

(waw)

cja johannitów(Preussiche Genossen- schaft Des Johanniterordens) prowa­

dzona przez 74-letniego dra La Che- vallerie, niemieckiego protestanta - emigranta z Prus Wschodnich. W transporcie darów na Mazury pomaga mu raciborzanin Jerzy Reszka, daw­

niej mieszkaniec Studziennej. We wrześniu tamtego rokudorodzinnego miasta trafiły dzięki niemu warte 25 tys.marek nóż elektryczny(urządze­

nie do elektrokoagulacji) oraz kardio- tokograf domonitorowania stanu pło­ du. Podarowane niedawno łóżka, w tym 19 z regulowaną pozycją,iszafki trafią na oddziały:chirurgiczny, laryn­

gologiczny, ortopedyczny i interni­ styczny.

ciąg dalszy ze strony 1 RACIBÓRZ

Prezydent bez cnoty

Jak również dowiedzieliśmy się, czwartym kandydatem był Krzysztof Bugla, były starosta raciborski. Jego kandydaturę zgłosił JacekWojciecho- wicz, były wiceprezydent Raciborza, obecnie burmistrz jednej zwarszaw­ skich gmin, będący bardzo bliskośro­

dowiska liberałów, którym przewodzi Donald Tusk. Po nominacji, A. Mar­ kowiak i H. Kretekwspólnie uzgod­

nili, że decyzje będą konsultować i podejmować jednomyślnie.

Cooznaczaprzystąpienie A. Mar- kowiaka do Platformy? Choćsam za­

interesowany zaprzecza, być może będzie on kandydował z list tej for­

macji do Sejmu. Nie dostanie się tą drogą do ław parlamentarnychnato­

miastMarek Bugdol, któregojeszcze do niedawna wymieniano jako poten­

cjalnego kandydata do Sejmu z ra­ mienia mniejszości niemieckiej (w 1998 r. kandydował na prezydenta miasta zpoparcia koalicjiAWS(pod tym sztandarem startowała również mniejszość) - SLD).Utrudniony start z Platformy, jeśli ugrupowanie wy­ stawi listy w wyborach samorządo­ wych, mogąmieć sympatycy Przy­ szłości Regionu Raciborskiego skon­ fliktowanej z rządzącymi w mieście Towarzystwem Miłośników Ziemi Raciborskiej i Ruchem Samorządo­

wym „Racibórz 2000”. Czy te dwa ostatnie ugrupowania utworzą plat­ formąmiejską? A. Markowiak nara­ ziezaprzecza. Nicnietrzeba tworzyć.

Tooddawna sprawdzone, osłuchane platformy - dodaje.Wynikato zapew­ ne z przeświadczenia, że dalszedora­

stanie Platformy na polskiej scenie politycznejjest związane z wieloma znakami zapytania. Jeśli odniesie sukces wwyborach parlamentarnych, można przypuszczać, że wystawi swoje listyw elekcji samorządowej, wwyborachdo Rady Miastai Powia­

tu.

Wtedy prawdopodobnie utworzą je obecni radni i sympatycy RS

„2000”, TMZR-u oraz w dużym stop­ niutracącej swej polityczne podstawy

ciĄg dalszy ze strony 1 RACIBÓRZ

Ze szczurem sprawa

Jak dowiedzieliśmy się w Urzę­

dzie Miasta, Zakład Wodociągów i Kanalizacji nie przeprowadza deraty­

zacji kanalizacji sanitarnej. Nie bar­

dzo wiadomo, jak siędo tego zabrać.

Trutki nie można wyłożyć, bowoda ją zmyje. Stosowanie na wielką skalę środków chemicznychteżjest niemoż­

liwe, bomogłobyzagrozićflorze bak­

teryjnej na oczyszczalni ścieków, któ­ ra jest odpowiedzialna za proces czyszczenia - powiedział nam wice­ prezydent Adam Hajduk. Nowocze­ sne rury kanalizacyjne mają małe przekroje. Przezcałyczas jest wnich woda, przez coszczur mautrudnione warunki bytowania. Mimo to w grani­

cach staregomiasta,otoczonegonie­

gdyś murami miejskimi, jest wiele starych kanałów, nadodatek nie zin­

wentaryzowanych. Niektórymi, jak na przykład tym pod ul.Wojska Pol­ skiego, mógłbynawet przejechać sa­ mochód dostawczy.

Szczury nie mają większego pro­ blemu zdostaniemsię do mieszkań na wysokich kondygnacjach. W wielu budynkachistnieją żeliwne rury kana­

lizacyjne, wewnątrz których tworzą się złogi będące swoistądrabiną.Nie trzeba więcspecjalnie dociekać, skąd gryzoń wziął się wnaszym mieszka­ niu. Trudno jednak ospokój, jeślizo­

Unii Wolności. Niebez znaczenia jest także fakt pojednania niedawnych za­

gorzałychadwersarzy: A. Markowia- ka i Jana Kuligi. Szeregi PO mogą więc zasilić działacze Ligi Racibor­ skiej, którzystartowali z list Przyszło­ ści RegionuRaciborskiego. Platforma może więc być najpoważniejszą, obok SLD, siłą w wyborach lokal­ nych. Najbardziej stratne pozostaną Przyszłość iUnia. Tej pierwszej pozo­ stanie zapewne środowisko Racibor­ skiej Izby Gospodarczej, tej drugiej najbardziej ideowi działacze.

Jak natomiast pojawienie się no­ wej siły odczują raciborzanie? Zda­

niem A.Markowiakanajpierwzosta­

ną imprzekazanetezyprogramowe.

Jeśli uznają je za dobre, chętni do działania otrzymają zaproszenie do wstąpienia w szeregi członków. Ukła­ danie list wyborczych, jeślido tego dojdzie na szczeblu samorządu, po­ przedzą prawybory w stylu amery­ kańskim.Każdy, kto wypełnideklara­

cję będzie mógł wskazać na najlep­

szych jego zdaniem kandydatów.

Miejsc co prawda na listach będzie dużo, ale mandatów w obu radach prawdopodobnie mniej niż obecnie (czytaj „Mandat za kufel”). Do batalii o niemają więc przystąpićnajlepsi.

Otwarta pozostaje sprawa wybo­ rów poselskich. Tu raciborska Plat­ forma będzie miałazapewne na liście tylko jednemiejsce. W nowym - ryb­ nickim okręgu (już bez Gliwic)wy­

branychzostanieośmiuposłów.Man­

daty podzieląpomiędzy sobą prawdo­

podobnie SLD, Platforma i AWS. Ta druga może zdobyć nawet trzy miej­

sca w parlamencie. Niewykluczone, że przy skupieniuwokółraciborskiej Platformy wielu ugrupowań,a co za tym idzie ludzi, zarównoz miasta jak i okolicznych gmin, Raciborszczyzna będzie w stanie wybrać sobieposła,a może idwóch jeśli jednego,mocnego kandydata wystawi miejscowy Sojusz LewicyDemokratycznej.

G. Wawoczny

baczymy wychodzącego zmuszli fu­ trzaka.

Z czym mamy do czynienia? W Polsce występują dwa gatunki.

Szczurśniady(nie wiadomo dlaczego tak nazwany, bo jest czarny, ajego sierść mieni się na zielono) osiąga długość do24 cm.Najczęściej można go spotkać na poddaszach i w spi­ chrzach. To klasyczny wegetarianin.

Je korzenie, owoce i zboże. Bezmię­ sna dietawpływachybanajegopłod­

ność, bo samica wydaje potomstwo tylko dwa razy doroku, od 8 do 20 małych. W miastach niepodzielnie rządzi natomiast szczur wędrowny, zazwyczaj brunatny, rzadziej czarny osobnik o długości do25 cm, zjadają­

cy najobrzydliwsze odpadki, najchęt­

niejgnijącąpadlinę. Swoimi ostrymi zębamigryzietakże kable telekomu­

nikacyjne,rury z ołowiu, meble, ubra­ nia, cegły a nawetbeton. W głodzie strawi nawet mydło.Szczur wędrow­

ny na nasze nieszczęście potrafi się rozmnożyć nawet siedem razy w roku. Każdorazowonaświat przycho­ dzi do 20 młodych.

Cóż nam zostaje? Poza wyłoże­

niemtrutki przyjaciel kot. Tam, gdzie jest,myszy iszczury nie podejdą.

Grzegorz Wawoczny

NOWINY RACIBORSKIE

(3)

RACIBÓRZ

Zdobycie mandatu radnego nie będzie już takie proste. Nie wystarczy postawienie kufla piwa czy butelki wina. Na tamach „NR” wracamy do

sprawy redukcji liczby rajców.

Mandat za kufel

Temat planowanej przez Rząd, Sejmi niemal wszystkie ugrupowania polityczne w Polsceredukcji liczby radnych w gminach, powiatach i sa­

morządowych województwach poru­ szyliśmy w poprzednim numerze

„Nowin Raciborskich”. Przypomnij- my, że opisaliśmy, jak spora grupa radnych pobiera wcaleniezłediety za samą nieraz tylko obecnośćna sesjach czy posiedzeniach komisji. Wskazali­ śmy również, że sama tylko Raci- borszczyzna (gminy i powiat) mabli­ sko dwusturadnych,podczas gdy li­

czący osiemmilionów mieszkańców NowyJork tylko50.Dziśpowracamy dosprawy, bo znane są jużzałożenia reformy wtym względzie.

Poza zmniejszeniem liczby rad­

nych,do ustawy o samorządzie tery­

torialnym wprowadzony został zapis zakazującyzawierania przez zarządy gmin, powiatów iwojewództw zrad­ nymi umów cywilno-prawnych, któ­ rych przedmiotem jest świadczenie jakiejś pracy. Często była to, poza dietami, forma wynagradzania człon­ ków rządzących koalicji. Radny nie będzie teżmógł byćjednocześnie po­ słem ani senatorem. Każdy z miesz­ kańców, obok już przyjętego w prak­ tyce nieograniczonego prawa wstępu na sesje, będzie mógł zaglądać do sa­

morządowych dokumentów, z zacho­ waniem jednak tajności danych oso­

bowych osób trzecich.

Najważniejsza jestjednak reduk­ cja liczby mandatów. W RadzieMia­ sta zamiast 36będzie ich 23.Zwycię­

stwowwyborachnie przyjdzie więc łatwo, tymbardziej, że w kolejnych wzrośnie na pewno liczba kandyda­ tów. Już w 1998 r. było ich aż 357.

Wśród nich ci, którzy: mielinazwisko (lokalni liderzy cieszący się estymą i uznaniem), mieli kasę (przedsiębior­ cy) i mielidobre chęci (wszyscyinni).

Ci pierwsizdobyliwiększośćmanda­

tów,cidrudzy kilka kupili. Wystarczy­

ły dobre chęci ipieniądze, za które ku­ powanopiwa lub winawkilku barach w* okręgu. Terazmożeto być zamało.

Liczyć się będą nazwiska -powiedział nam jeden z radnych,członek władz miasta. W 1998r. nie brakowało sytu­ acji komicznych. Przed domemjed­

nego z radnych ustawiali się jego wy­

borcy po...obiecany wcześniej datek za głos. Wcześniej nie brakowało też kandydatów zabiegających o głosyw jakimś okręgu zamkniętym. Sposo­

RACIBORZ

Niewiele brakowało, by po paszport mieszkańcy Raciborszczyzny musieli jeździć do... Wodzisławia. Śląski Urząd Wojewódzki wycofał się jednak z pomysłu likwidacji miejscowego biura paszportowego.

Paszporty zostają

Sprawa maswój początekwgrud­ niu. Wówczas to dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego poinformo­

wał raciborskie Starostwoo zamiarze zlikwidowania miejscowej sekcji biu­ ra paszportowego przy ul. Klasztor­ nej. Lekarstwemnataką konieczność, wynikającą, jak uzasadniał dyrektor, ze znacznego ograniczenia wydatków Wydziału, miało być porozumienie pomiędzy ŚUW a Starostwem. W praktyce była to propozycja przejęcia przez powiat finansowania choćby części kosztów funkcjonowania sek­ cji. Miał płacić za etat pracownika i potrzebne druki.

bembyłna przykład zakup telewizora i ckliwe spotkanie z pensjonariuszami jakiegośdomu pomocyspołecznej.

Do powiatu w 1998 r. startowało 168 osób. Ten stopień samorządu to wyższe loty,więc bez znanego nazwi­ ska nie było sensuzabiegać o popar­ cie. Z wiejskiejgminy dostawały się maksymalnie cztery osoby, z reguły wójt,szefoświaty,miejscowylekarz.

Teraz będzie jeszcze trudniej.Na po­

parciemogą liczyćnie tyle liderzy, co ekstraliderzy. Radnych będzie bo­

wiem nie 40, jak obecnie, a 27. Uzy­ skać trzeba będzie przynajmniej kil­ kaset (500-600) głosów.

Redukcje w mniejszym zakresie dotknątakże radw gminach ościen­

nych. W Krzyżanowicach iKuźniRa­ ciborskiej zamiast 22 będzie np. 19 radnych. W tych do 10 tys. mieszkań­

ców tylko 15. W najmniejszymKor- nowacu 12. Zapowiadają się więc cie­

kawebatalie.WRaciborzudo podzia­ łu jestco cztery lata około 17 tys.gło­ sów.Komuprzypadną?

G. Wawoczny

RACIBÓRZ

Sprawa utworzenia wyższej szkoły zarządzania i informatyki jest wciąż otwarta. Ratusz czeka na deklaracje finansowe strony niemieckiej.

Czekamy na deklaracje

Przypomnijmy, że brandenburska TUV Akademiez Berlina, za pośred­

nictwemGliwickiej Izby Przemysło­

wo-Handlowej, wyraziła chęćzałoże­ nia w Raciborzu, na bazie obecnej Szkoły Podstawowej nr 4, prywatnej wyższej szkołyzarządzania i informa­ tyki. Spisano już nawet odpowiednie porozumienia, ale wskutek protestu ro­

dziców inauczycieli,wspartych przez niektórych radnych, od przegłosowa­ nia oficjalnegoprzekazania Niemcom SP4 zrezygnowano. TUV nie miał zresztą dostać budynku nawłasność.

Zarządzanie substancją, wedle kon­

cepcji władz miasta,chciano przeka­ zaćna barki spółki Odraeco, w której zresztą gmina ma 100 proc, udziałów.

Pomysł utworzenia prywatnej wy­ ższej szkoły jest nada! aktualny, ale szanse Raciborzanapewnozmalały - powiedział nam prezydent Andrzej Markowiak. Nie spieszono się z po­ wiadomieniemNiemców o braku de-

Wpiśmie do dyrektorawyraziliśmy zainteresowanie dalszym funkcjono­

waniembiura, głównie z tego powodu, że jest towygodne dlamieszkańców.W innym przypadku musielibyzałatwiać te sprawy w Wodzisławiu, a to kilka godzin straty - powiedział nam starosta Marek Bugdol.Przypomniano, że sek­ cjanie płaci za wynajem pomieszczeń w Starostwie ani za dostarczane me­ dia. Prawdopodobnie był to argument, dzięki któremu Wydział wycofał się z projektulikwidacji placówki. Jak za­

pewnił nas starostaBugdol,będzie ona nadal funkcjonowała w budynku przy ul. Klasztornej.

(waw)

■ INFORMACJE ■

PIETROWICE WIELKIE

Umowa podpisana

Bardzopracowity piątek mieli sa­

morządowcy z Pietrowic Wielkich.

Najpierw na kolejnej sesji musieli pod­

jąćszereguchwał, potem wyjechali do Czech na podpisanie umowy owspół­

pracy z sąsiedniągminą Sudice.

Antoni Wawrzynek i Frantiśek Petroś podpisali w sobotęumowę o współpracy gminPietrowice Wielkie iSudice

Piątkowa sesjaRady Gminy miała głównie na celu podjęcie uchwał w sprawie wyboru nowego zastępcy wójta, zaaprobowaniaplanu działania

cyzjicodo przekazania SP4. Praktycz­

nie jednak TUVAkademie znanajest sytuacja, a milczenie Niemców spo­ wodowane jest zapewneobawą przed dalszymiprotestami, a być może prze­ niesienia inicjatywyna inny, bardziej przychylny grunt Podtrzymujemy swoją ofertę pomocy. Oczekujemyjed­ nak od TUP jednoznacznychdeklara­

cjifinansowych, zktórych będzie wyni­

kać, w jaki stopniu pokryjąonikoszty przedsięwzięcia - dodaje prezydent.

Kolejne rozmowy mają być przepro­

wadzone w marcu. Wtedy też ratusz będziedysponował wynikamiankiety przeprowadzonej wśród reprezenta­

tywnej, losowo wybranejgrupy dwu­ stumieszkańców Raciborza. Mieli oni odpowiedziećnapytania,czypopiera­

ją inicjatywę władz miasta. Jeśliokaże się, że większość ankietowanych po­ piera, a TUV nadal podtrzyma swoją ofertę, wtedy likwidacja SP4 (nieza­ leżnie od tego szkoła i tak przeznaczo­ na jest już do zamknięcia) ponownie stanie się przedmiotem dyskusji.

(waw)

TO JUZ PRAWDZIWY SZOK

ASTRA II rok. prod. 2001

• już za 41.300 zl

Nowa CORSA - już za 32.000 zl

OPEL FIJAŁKOWSKI

Rybnik, ul. Żorska 75 (naprzeciwkomakro)

tel. 4239 700 w. 40

tel. 4239 700 w. 37

tel. 42 39 700 w. 35, 36 Salon

Serwis Sprzedażczęści

komitetu organizacyjnego I Targów Ekologicznych oraz połączenia szko­ ły i przedszkola w Makowie wZespół Szkolno-Przedszkolny. Związane jest to z coraz to wyższymi kosztami utrzymania placówki i niżem demo-

"graficznym w całej gminie.

Nowymwicewójtem gminyzostał wybrany Marek Tomczyszyn, pra­

cownik UrzęduGminy,pochodzący z Zabełkowa. Radni wybrali go, koń­ cząc tym samymdługi okres wakatu na tym stanowisku. Po rezygnacji Brygidy Dyrszlag,która została parę miesięcy temu dyrektorem Gimna­ zjum w Pietrowicach Wielkich, po­

przedni kandydaci na stanowiskoza­

stępcy wójta z różnych względów nie zostali albo zaaprobowani przez rad­ nych,albo odmówili piastowania tego stanowiska.

Radniprzyjęli także sprawozdanie z działalności Gminnej Komisji Anty­ alkoholowej, przedstawioneprzez Ja­ dwigę Stojer, atakżepodjęli uchwały w sprawie targów ekologicznych,ma­

jących się odbyć za dwa miesiące w stolicy gminy. Po zakończeniu obrad udali się doSudic,gdzie podpisana zo­

stała umowa o partnerskiej współpracy pomiędzygminą PietrowiceWielkie a czeską gminą Sudice. Podpisy wójta Antoniego Wawrzynka istarosty Fran- tiska Petrośa pozwalają rozpocząć sze­

regwspólnych przedsięwzięć, nie tyl­ ko zwyczajowo przyjętych w kulturze, sporcie,oświacieczy ochronie środo­ wiska, ale i wymianie gospodarczej.

Sąsiadujące ze sobą gminy są typowo rolniczymi regionami, ściśle ze sobą związanymi nie tylko historią - o któ­ rej mówiłkrótko w okolicznościowym wykładzie historyk Norbert Mika -ina tym polu będą szukać szansy ścisłej współpracy.

(sem)

* jazda próbna

* samochód w rozliczeniu

* kredyt bez poręczycieli preferencyjny

pakiet ubezpieczeń PZU

V?Jskrócie

Do UrzęduMiasta wpłynęło sie­ dem ofert kandydatówna stanowi­

sko kierownika Ośrodka Pomocy Społecznej. Stanowisko zwolni wkrótce Zbigniew Grygier, który niedawno złożył dymisję. Jak po­

wiedział nam prezydent Andrzej Markowiak, każdy z członków za­ rządu miasta analizuje przedsta­

wione oferty. Potem wspólnie, po rozmowach z kandydatami, wyło­

nionazostanie najlepsza.

Na 1 marcazapraszamy do Mu­

zeum naszych Czytelników na uro­ czysteogłoszenie wyników nasze­

go plebiscytu na „Raciborzanina tysiąclecia”. Początek imprezy o godz. 18.00. Z programem „Piasto­

wiez Raciborza” wystąpią ucznio­ wie Gimnazjum nr 3 przy ul. Żor­ skiej. Swój przyjazd zapowiedział rektor Uniwersytetu Opolskiego, prof. Stanisław Nicieja.

Ruszył Śląski FunduszStypen­

dialny, działający z inicjatywy se­

natora Adama Graczyńskiego z SLD oraz takich firm,jak: Główny Instytut Górnictwa, Huta Zawier­

cie, Jastrzębska Spółka Węglowa, Liberty, Mostostal Zabrze, Stale- xport, Południowy Koncern Ener­

getyczny oraz Sieciowe Systemy Informacyjne. W marcu Fundusz przyzna pierwsze stypendia, które mogą otrzymać studenci i ucznio­

wie szkół średnich zeŚląska. Infor­

macje można otrzymać pod adre­ sem: ŚFS, AL Korfantego 79, 40- 166 Katowice, tel. 259-27-41. Tam teżmożna składać wnioski.

70 tys. zł przeznaczy wtymroku miasto ze środków Gminnego Fun­

duszu Ochrony Środowiska i Go­ spodarki Wodnej na prowadzenie edukacji ekologicznej. Dofinanso­ wana zostanie działalnośćCentrum Edukacji Ekologicznej, organizacja konkursów, kontynuowanie akcji

„Sklep przyjazny środowisku”, ko­ lejna edycja kalendarza oraz kształ­ towanie świadomości ekologicznej w ramachISO 14001.

Zarząd miasta przyjąłsprawoz­

danieOśrodka Pomocy Społecznej z działalności w 2000 r.

Polski Związek Zapaśniczy za­

deklarował 33-proc. wsparcie fi­ nansowe w kosztach rozbudowy sali sportowej przy ul. Łąkowej.

Władze miasta liczyły jednak na 70 proc,dofinansowania, naco jednak PZZ niema środków. Miasta na ra­ zie również nie stać narozbudowę obiektu, gdyżponad 2,5 minzłza­ inwestowano w budowę basenu w Oborze. Z oferty PZZ prawdopo­

dobnie więc nie skorzysta, tym bar­ dziej, że do2003 r. zapaśnicyMiej­

skiego Klubu Zapaśniczego „Unia”

mogą trenować na sali przypl. Ja­

giełły. Miasto nie ustajęjednak w próbach uzyskania dofinansowa­

nia, tymbardziej,żebyć może uda się stworzyć w Raciborzu ośrodek przygotowańolimpijskich dla pol­ skich zapaśników.

27 lutegoodbyła się kolejna se­

sja Rady Powiatu. Omówione zo­ stałysprawy dotyczące działalności Referatu Komunikacji oraz sytuacji kultury w powiecie raciborskim.

28 kwietnia odbędzie się Zjazd Absolwentów I Liceum Ogólno­ kształcącego im. Jana Kasprowi­ cza. Okazją jest 55-lecie istnienia szkoły. Zaplanowano uroczystą akademię i zabawę whaliRafako.

NOWINY RACIBORSKIE ŚRQDA, 28 LUTEGO 2001 r. 3

(4)

28 lutego z kolei odbyłasięse­

sja Rady Miasta. Tematem głów­

nym obradbyły sprawy zzakresu ochronyśrodowiska.

110 tys. zł przeznaczy w tym roku Gminny Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej naurządzanie i utrzymanie terenów zielonych; prace pielęgnacyjne przy cennych okazach oraz utrzy­

manieparkówi zieleńców.

15 marca wStarostwiew Raci­

borzu gościć będzie delegacja władz niemieckiego powiatu Mar- kische Kreis.Podczas wizyty nastą­ pi podpisanie umowy o współpracy z powiatem raciborskim.

Starostwo Powiatowe organizu­

jejuż II. PowiatowyKonkursWie­

dzy o Ziemi Raciborskiej. Mogą w nim wziąć udział trzyosobowe re­ prezentacje szkółz terenu powiatu, które swój udziałzgłoszą najpóź­

niej do 2 kwietnia w Starostwie lub w II LO przy ul. KardynałaWy­ szyńskiego (dawniejDworska).Li­

czyć siębędzie wiedza oregionie, o jego kulturze, literaturze, historii, przyrodzie, geografii i życiu współ­

czesnym. Reprezentanci będą mu­ sieli się zapoznać zobszernąlitera­

turą traktującą o tych zagadnie­ niach atakże wykazać sięznajomo­ ściązagadnieńporuszanych w pra­ sie, radiui telewizji.Nie bez zna­

czenia będą wiadomości krajo­ znawcze. Podczas konkursu prze­ prowadzonyzostanietest, a następ­

nie egzamin ustny. Dla najlepszych przewidziano cenne nagrody.

11 marca wRaciborskim Domu Kultury odbędzie siękoncert zna­ nej grupyfolkowej Brathanki. Już możnanabywaćbilety.

Zarząd powiatu przyjął zasady wynagradzania dyrektora samo­ dzielnego publicznego zakładu opiekizdrowotnej.

Poseł Wojciech Frank (AWS) będzie pełnił dyżury w lokalu przy ul. Wojska Polskiego 13/3a w dniach06.03 (9.00-10.00) i 20.03.

(9.00-10.00).

Z BIBLIOTECZNEJ PÓŁKI Czytelnia Oświatowo-Naukowa Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej (Rynek 12) oferujepu­ blikację „Ubezpieczeniaspołeczne.

Serwis płatnikaskładek”. Zawiera onanajnowsze informacje z zakre­

su organizacji i finansowaniaubez­

pieczeń społecznych i zdrowot­

nych, świadczeń uzyskiwanych z ubezpieczeń i budżetu państwa oraz dobrowolnych ubezpieczeń życiowych. Natomiast w Wypoży­ czalni Oświatowo-Naukowej moż­

na już wypożyczyćgłośną i kontro­ wersyjną. książkę Edwina Blacka pt. „IBM i holocaust”. Biblioteka czynna jest w poniedziałki, wtorki, środy i piątkiod10.00 do 18.00, w sobotyod 9.00 do 14.00 (tel. 415 44 49). Z kolei Filia Biblioteczna MiPBP przy ul. Warszawskiej 32 oferuje m.in. następujące nowości literatury młodzieżowej: K. Siesic­ kiej „Wstronę tamtego lasu:horror dlapanienek zdobrych domów”,E.

Niziurskiego „Sekrety panny Kim- berley”, H. Kowalewskiej „Letnia akademia uczuć”, T. Deary'ego „Ci odjazdowi jaskiniowcy” oraz F.

Zimmermanna „Nastolatki trudne pytania”. Zapraszamy wponiedzia­ łki, wtorki i piątki od 11.00 do 18.00, w środy od 8.00 do 15.00 (tel.41504 93).

Historia pewnej miłości

Wielka miłość połączyła

raciborzankę

Kasię

TapperiZubiego Ufoh

z

Nigerii.

małżeństwem

od

września ubiegłego roku. Niedawnodoczekali

się

narodzin

upragnionego dziecka,

synka,

któremu dali na

imię Chidozie, czyli„zesłanyprzezBoga

.

Poznali się w Warszawie w 1997 roku. Kasia byławówczasna I roku studiów w Wyższej Szkole Ekono­

micznej. Zubi po ukończeniu studiów związanych zbiznesemi administra­

cją w Nigerii, jako utalentowany pił­ karz trafiłdoMKS„Ptak” w Piotrko­

Szczęście wedwoje

wie Trybunalskim. Jest to szkołapił­ karska, do której ściągają zawodni­ ków zcałegoświata, główniez Bra­

zylii i krajów Afryki. Później został skierowanydo klubu MKS „Mława”.

Po raz pierwszy zobaczylisię w loka­ lu „Harenda” w Warszawie. Nie chciało mi się tam wtedy iść - byłam iv dosyć kiepskim humorze. Zresztą na ogół nie cho­

dziłam do klubów.

Koleżanka uparła się jed­ naki wy­ ciągnęła m n i e pra­

wi dniu ślubu

że na siłę. Było beznadziejnie. Sie­

działam ze smętną miną i miałam ochotę wyjść, kiedy nagle zauważy­

łam, że przygląda mi się, siedzący przy barze, jakiś ciemnoskóry chło­

pak. Wpewnym momencie podszedł i nawiązaliśmy rozmowę. Wspaniale się znimgawędziło. Niewiedzieć kie­ dy przegadaliśmy całą noc. Rozstali­

śmysię o godz. 7.00. Zubina poże­

gnanie powiedział, że zadzwoni za dwie godziny -o9.00. Takteż zrobił, a ponieważ spałam, nagrałsię naauto­

matyczną sekretarkę. Później wy­

dzwaniałcopółgodziny - wspomina Kasia. Jeszcze tegosamegodnia Zubi miał wyjechać do Mławy. Poprosił Kasię o ponowne spotkanie. Zaprosi­ ła gowięc do siebie, do pokoiku, któ­ ry w czasiestudiów dzieliła z kole­ żanką. Przyszedł z kolegą z Nigerii, a w oczach miał, jak mówi Kasia,...

dwa serca. Usiadł naprzeciwko niej, niewiele mówił i patrzył jak tylkoza­ kochany człowiekpatrzeć potrafi. Po dwóch dniach przyjechał ponownie do Warszawy. Później widywali się bardzoczęsto, przyjeżdżał kiedy tyl­ komógł.Byłam bardzo przezorna,je­

śli chodzi o zawieranie znajomości w klubach,czy naimprezach, ale powoli zaczęłam rozumieć, że on bardzo po­

ważnie traktujenaszą relację - zwie­ rza się Kasia.

Popewnymczasie postanowili się pobrać.Anirodzina Kasi, aniZubie­ go niemiała nicprzeciwko temu. Po­ czątkowo pragnęli zostać w Warsza­ wie, alemimo żeKasia pracowała, ni­ skiedochody nie pozwoliły im na uło­ żenie sobietamżycia. Za wynajęcie kawalerki trzeba było płacić co mie­

siąc aż 1500 złotych. W Raciborzu Kasia miałanatomiast własne miesz­ kanie, zaś Zubi mógł grać w klubie

„Włókniarz Kietrz”. We wrześniu 1999 roku przyjechalido Raciborza.

Zubi podpisałz klubemkontrakt na trzy lata. Kasiakontynuowała studia w Warszawie, dojeżdżając tam przeciętnie co dwa tygo­ dnie. W czerwcu2000

roku obroniła pracę licen­

cjacką. Wtym samymrokuwe

wrześniu za­ warli ślub cywilny

w Ucę-

dzie StanuCywilnego w Raciborzui kościelny w parafii p.w. WNMP.

Pod koniec grudnia ubiegłego rokuZubi otrzymał telegram z wiado­

mością, żejegoojciec przebywający obecnie w USAjest ciężko chory i prosi synao przyjazd, aby zobaczyć się z nim, może już ostatni raz? Nie zwlekając, pojechał. Na szczęście stan ojca uległ poprawie.

9 lutegotego rokuna świat przy­ szedł syn Kasii Zubiego.Na pierwsze imiędali muChidozie, na drugie Mi-

chael. Świeżo upieczony tata nie wi­

dział jeszcze, niestety, swojej pocie­

chy. Codziennie dzwoni do Polski, pytając o najdrobniejsze szczegóły.

Bardzo tęskni za żoną i dzieckiem.

Już wkrótce znów będą razem - teraz już w trójkę.

Nigdy nie wahałam się, żebyzwią­ zać się z ciemnoskórym mężczyzną, chociaż oboje mamy świadomość, że naszeżycie będzie trudniejsze niż in­ nych par. Część polskiegospołeczeń­ stwa jest nietolerancyjnai prymityw­ na, i tonawet w dużychmiastach, ta­ kich jak naprzykładWarszawa. Cza­ sem doświadczamytego i właśnie dla­

Wstroju sportowym

tegoważne jest, abynasza więź była bardzo silna, zdolna przezwyciężyć wszystkie przeciwności - stwierdza Kasia. Jaksię okazuje, są w Racibo­

rzu takie miejsca, których lepiej uni­ kać - spotkaćsię tam można z szyka­ nami, nawet groźnymi w skutkach.

Może dojść do pobicia. Zubi jest ro­

słym mężczyzną - waży97 kg przy 187 cm wzrostu, ale gdyby napadło gokilkuosiłków, nadodatekuzbrojo­

nych, jego szanse nie byłyby duże. Do zaciekawionych spojrzeń łudzina uli­ cy jużprzywykliśmy. Jest na to spo­

sób, który się sprawdza - patrzymy

Pierworodny

wtedy nateosoby zrównie ogromnym zaciekawieniem. To je peszy - śmieje się Kasia. O swoim mężu mówi, że jestspokojny, opanowany,roztropny, sprawiedliwy i ma duże poczucie hu­ moru. Jestgorliwymkatolikiem. Żyje zgodnie z wyznawaną przez siebie wiarą - to przejawia się w najdrob­

niejszych sprawach codziennego ży­ cia. Porozumiewają się głównie po angielsku. Zubi przyswoił sobie tro­

chę polskich słów, a nawet całych zwrotów, Kasia natomiast umie już powiedzieć cośw ojczystym, chociaż dosyć skomplikowanym,jakdla nas - Europejczyków -językumęża.

Ewa Halewska

4 ŚRODA, 28 LUTEGO 2001 r. NOWINY RACIBORSKIE

(5)

~~■GOSPODARKA■

RACIBÓRZ

Najnowsze sprawozdanie Ośrodka Pomocy Społecznej potwierdza, że poszerza się w mieście sfera ubóstwa, a na czoło społecznych problemów wysuwa się bezrobocie.

Koszmar bezrobocia

Notowany ostatnio w Raciborzu jak i całej Polsce szybki wzrost bez­ robocia ma decydujący wpływ na wzrost świadczeń z opieki społecznej - wynika z najnowszego raportu Ośrodka Pomocy Społecznej. W 2000 r. udzieliłon pomocy dokładnie 2328 rodzinom i jeśli pomnożyć to przez przynajmniej czterech staty­

stycznych członków jednej, to okazu­ je się, żena socjalnym garnuszku w samymtylko Raciborzu wegetuje po­

nad 9,3 tys. ludzi, awięc 14,3 proc, wszystkich mieszkańców. Na zasiłki wydano 4,14minzł.

Najczęstszym powodem udziela­

nia pomocy było bezrobocie. Jego stopa w powiecie przekroczyła 10 proc. Już ponad 4 tysiące ludzi w rejo­

nienie ma pracy. W Raciborzu po za­

siłek poszło z tego powodu 451 ro­

dzin. Dalsze przyczyny, to (w nawia­ sie liczba rodzin): długotrwała choro­ ba - 331, potrzeba ochrony macie­ rzyństwa - 243, bezradnośćw spra­ wach opiekuńczo-wychowawczych i prowadzeniu gospodarstw domowych - 211, alkoholizm - 125, bezdomność - 43 iniepełnosprawność - 404. Jesz­

cze niedawnodo OPS-u zgłaszałasię głównie tzw. stała klientela ludzi nie­ poradnychżyciowo.Teraz coraz wię­

cej przychodzi tych, którzy mają obiektywne kłopoty z zapewnieniem rodzinie bytu z tego powodu, że pracy dla nich nie ma. Odrębną kwestiąjest to, czyta prawie że armia ludzi, na co­

raz bardziej wymagającymrynku, do pracy się nadaje lubnadawać się bę­ dzieza jakiś czas.

Jak bardzo skomplikowanym pro­ blemem stało się wykonywanie po­

mocy społecznej, przekonuje liczba świadczeń. W ramach tzw.pomocy w naturze wydano blisko 5,5 tys. bonów żywnościowych, ponad 5 tys. posił­ ków w jadłodajni, dowieziono 172 tony opału, zrealizowano szereg opłat za prąd, gaz i czynsz. Dożywianiemw szkołach objęto 566 dzieci. Pracowni­

cy socjalni, szkolni pedagodzy i wy­

chowawcy zostali zaangażowani w docieranie dorodzin, któretej pomo­

cy potrzebowały najbardziej. Koszt posiłkówwyniósł223,3tys. zł.Widać więc, że działalność OPS-u skupiła sięna zaspokajaniupotrzeb elemen­

tarnych.

RACIBÓRZ

Gmina chce się pozbyć udziałów w dwóch spółkach, których jest teraz jedynym właścicielem.

Udziały na sprzedaż

Na sprzedaż wystawione zostaną udziały w Przedsiębiorstwie Robót Drogowych Sp. z o.o. (gmina ma łącznie tysiąc udziałów po 100 zł) oraz Przedsiębiorstwie Komunikacji Miejskiej Sp. z o.o. (kapitałwynosi 36184 udziałów po 100zł).Wpływyz tego tytułu mająwynieść milion zło­

tych. Jak dowiedzieliśmysię w ratu­ szu, zarząd nie zdecydował jeszcze, ile i po jakiejcenie sprzedane zostaną udziały.Zdaniemprezydenta Andrze­

ja Markowiaka, najpilniejsza jest sprawa częściowej prywatyzacji PKM-u. Oznacza to, że miasto zacho­ wa część kapitału założycielskiego, część zaś odsprzedajakiemuś inwe­ storowi.Są ponoć chętni, choć szcze­ góły transakcji niesąznane, bo na ra­ zie nie przeprowadzonojeszcze żad­ nychkonkretnych rozmów.

Jak wkolejnych latach zmieniało się oblicze biedy pokazuje poniższa tabelka:

Forma pomocy 1997 1998 1999 2000

Zasiłki stałe 26 28 84 86

Zasiłki wyrównawcze 102 121 107 117

Zasiłki rodzinne 168 169 209 175

Renta socjalna 112 129 164 209

Na poszczególne rodzaje zasiłków wydano wubiegłym roku (danewtys.

zł): stałe - 233,7, wyrównawcze - 317,2, okresowe- 166,2, renty socjal­ ne - 778,7, zasiłki rodzinne -96. Pie­

niądze zostały przekazane zbudżetu państwa. Zeswoich pieniędzy naza­

siłki celowe i pomoc w naturze samo miasto dało 390,6 tys.zł. Usługiopie­

kuńcze kosztowałygminę blisko 170 tys. zł,opłacenie wspomnianych wy­

żejposiłków 258 tys.zł. W tym roku na zasiłki i pomoc w naturze oraz składki naubezpieczeniespołeczne i zdrowotne miasto zarezerwowało600 tys. zł, choć potrzeby w tym zakresie są na pewno dużo większe. Na tyle stać dziś gminę, która jeszcze 4 minzł przeznacza na dodatki mieszkaniowe (dopłaty do czynszów dla najgorzej sytuowanych) oraz 700 tys. zł na funkcjonowanie OPS-u. Do tego do­ chodzi 2,43minzłna zasiłki i pomoc zbudżetupaństwa.

Pomoc społecznaprzestała już być problemem,którymożnaoceniać sa­ moistnie. Musi być rozpatrywana w kontekście bezrobocia i sytuacji na rynku pracy, zapobiegania patolo­

giom czy profilaktyki uzależnień.

Wiele niekorzystnych zjawisk niebez­

piecznie się krzyżuje. Według danych Urzędu Miasta (za 2000 r.), dwie istotne dysfunkcje towarzyszące bez­

robociu to alkoholizm i bezradność opiekuńczo-wychowawcza. Brak pra­ cy prowadzi często do uzależnienia się odwódki,to z kolei donieprawi­

dłowego rozwojurodziny, rozwodów czy pobić. Normalnieniemożefunk­ cjonować w takiejrodzinie dziecko. Z czasemnabywa, takjak rodzice, men­

talności roszczeniowej.Tak jak rodzi­

ce nie oceniarealnie rzeczywistości.

Nie zauważa, żerynek pracy staje się wymagający, że liczy się edukacja.

Od rodziców dostaje więc bagaż nie-

Niewykluczone jednak, że inwe­

storuzyska większość, przez co gmi­

na stanie się inwestorem biernym.

Nowy udziałowiec zajmowałby się wówczas bieżącą działalnością, z któ­ rą, czego nie ukrywają władze miasta, są kłopoty. Spada bowiem liczba pa­ sażerów, coraz więcejkursów jest nie­

rentownych,a nieustannie rosną ceny paliw. Ratusz ma więc kłopoty z za­

pewnieniem pokrycia kosztów dzia­

łalności spółki.

Przedsiębiorstwo Robót Drogo­ wych, część dawnego Zakładu Go­

spodarki Komunalnej i Mieszkanio­

wej, prowadzirentowną działalność a więc przynosizyski. Wygrywawiele przetargów na remonty i moderniza­ cję dróg. Bazafirmy znajduje się na Płoni.

(waw)

mocy, bilet - skierowanie do ośrodka pomocyspołecznej. Żyjew środowi­ skucoraz bardziej zdegenerowanym.

Stądteż dziś coraz częściej słyszy się głosy, żechoć liczba bezrobotnych w Polscerośnie,to proporcjonalnie roz­

rasta się takżegronolęworękich- lu­

dzi o wygaszonych ambicjach, do żadnej pracy się nie nadających.

Bezrobotni Alkoholicy Bezradni opiekuńczo -wychowawczo

Nowe Zagrody 155 13 12

Śródmieście 145 19 27

Ostróg 34 3 3

Problemy zrodzone przez bezrobocie w Raciborzu (dane U.M.) Przyczyntego stanu rzeczymożna

się dopatrywać w złym systemie szkolnictwa, który nie uczy funkcjo­

nowaniawwarunkach gry rynkowej i w złym systemie łagodzenia skutków bezrobocia, naktórego funkcjonowa-

PIETROWICE WIELKIE

Gmina rozpoczyna organizowanie targów ekologicznych „Ciepło przyja­

zne środowisku”. Mają się one odbyć 21-22 kwietnia.

Pierwsze targi w gminie

Rada Gminy powołała niedawno komitet organizacyjny przedsięwzię­

cia, na którego czele stoi radny Hen­ ryk Marcinek, aw skład wchodząinni radni i pracownicy Urzędu. Całość ma być finansowana wyłącznie ze środkówpozabudżetowych.Biuro in­ formacyjne i obsługi Targów znajduje się obecnie w Urzędzie Gminy na ul.

Szkolnej 5, pokój nr 10, nr tel. 032 41980 85.

Targi mają przyczynić się dozmniejszenia emisji zgospodarstw domowych Targi mają być największą tego­

rocznąimprezągminną.Jej celem jest nietylko promocja nowoczesnychsys­

temów grzewczych, korzystnych dla środowiskanaturalnego, ale przybliże­

niemieszkańcom skali szkód, jakie po­

woduje używanie nieekonomicznych pieców, zwykle opalanychniskokalo- rycżnym węglem, miałem, anawet od­

padami plastykowymi. Wiadomo jed­ nak, iż podstawową barierą która uniemożliwia ludziom inwestycje w nowe piece, są koszty, ale częstotakże niewiedza, gdziemożna nabyć w mia­

rę tani i energooszczędny system

nie zabrakło,nadomiarzłego, pienię­

dzy.Niewydolna jest też opieka spo­ łeczna. Funkcjonowanie administracji pochłaniaogromne pieniądze, ai tak sygnalizuje się wciąż zbyt małą liczbę pracowników socjalnych, koniecz­ ność modernizacji sprzętu kompute­ rowego, organizacji nowych dzien­

nychdomów pomocy społecznej, za­ trudniania konsultantów czy też orga­

nizacji magazynów używanej odzie­

ży.To rzeczy niewątpliwie ważne, ale utopione w złej filozofii.

Opiekaspołecznakojarzy siębo­

wiem jedynie z rozdawnictwem, za­ spokajaniem elementarnych potrzeb ludzi. Zajmują się tym pozaOPS-ami takżepowiatowe centra pomocy ro­

dzinie i organizacje pozarządowe. Po­ wstała mieszanka działań doraźno-za- chowawczo-profilaktycznych. Orga­ nizacji pomagającym biednym w wy­

równywaniu szans życiowych jest za mało. Pomaga im siężyć, ale już nie funkcjonować w coraz bardziej no­ woczesnym społeczeństwie. Ten pe­

symistyczny obraz jest również udzia­

łemRaciborszczyzny i nie jeston wy­

nikiem niechęci miejscowegośrodo­

wiska, a brakiem ogólnokrajowych rozwiązań systemowych.

G. Wawoczny

grzewczy. Na targach mają się więc znaleźć także mało znanetechnologie, na przykład kotłów niskiej emisji ga­

zów renomowanych producentów - dodatkową zachętą do ewentualnych zakupów mająsię stać możliwości roz­ łożenia płatności na raty, dzięki po­

średnictwu bankowemu. Organizato­ rzychcą ściągnąć producentówtech­

nologiistosowanych w budownictwie, zapobiegających nadmiernym stratom

ciepła. Mają się dodatkowo znaleźć ekspozycje ogrodnicze.

W otwarciu targów będą brać udział przedstawiciele władz woje­ wódzkich i powiatowych z Głubczyc i Raciborza, sprawujących honorowy patronat nad akcją. Będąorganizowa­

ne specjalne prelekcje i pokazy produ­

centów, wystawa prac ekologicznych młodzieży szkolnej oraz koncerty mu­

zyczne.Wszystko będzie się odbywało na terenie miejscowego GS-u przy uli­ cy 1 Maja,na obszarze strzeżonym, z dojazdami i parkingami.

(sem)

N qt OW a NI a

RACIBÓRZ

»■ Zarząd Zakładów Elektrod Wę­ glowych SA poinformował, że spó­ łka złożyłazamówieniana dostawę koksów naftowych imateriału złą­

czowego w Firmie SGL Carbon GmbH MeitingenNiemcy. Wartość złożonych zamówieńwynosi około 15,4 min zł.

•• 20 lutego w bielskim oddziale Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego odbyło się spotkanie przedstawi­

cieli Euroregionów w sprawie wspólnego projektu wydawnicze­ go, mającego promować polską część pogranicza polsko-czeskiego zarówno wwojewództwie śląskim jak i opolskim. Spotkanie odbyło

się z inicjatywy władz miasta Raci­

borza. Wydawnictwo ukaże się w językach: polskim, czeskim i an­

gielskim. Powołano grupę roboczą która uzgodni szczegóły. Finanso­

waniem przedsięwzięciajest zain­

teresowana Polska Organizacja Tu­ rystyczna.

»■ W drodze drugiego przetargu władzemiasta zamierzają oddaćw najem wolne lokale użytkowe przy ul. Dąbrowskiego 19/la (po­ wierzchnia 73,72m kw.,umiejsco­

wienie w piwnicy, brak ogrzewa­ nia, cena wywoławcza 470 zł) i Opawskiej 104 (powierzchnia 41,27 m kw., lokal nieodnowiony, . cena wywoławcza 270 zł). Przetar­

gi odbędąsię 7 marcao godz.10.00 wbudynku ratusza.

» W drodze bezprzetargowej może być wynajęty wolny lokal użytkowy przy Rynku 12/9, po­ wierzchnia 33,65 m kw., brak ogrzewania,do remontu. Wdwóch przeprowadzonych przetargach nie znalezionochętnego nazagospoda­

rowanie pomieszczenia.

»■ Miejski Zarząd Budynków nie będą reprezentował miasta jako właścicielamieszkań w budynkach będących wspólnotami mieszka­

niowymi. Oznacza to, że MZBzaj- mie się tylko• zarządzaniem sub­

stancji. Nadzór właścicieli przejmie Wydział Lokalowy, w którym zo­

staną zatrudnione trzy dodatkowe osoby.

•• 24 lutego w salikonferencyjnej Okręgowej Spółdzielni Mleczar­ skiej w Raciborzuodbyło się spo­ tkanie z Władysławem Serafinem, przewodniczącym Krajowego Związku Rolników, Kółek i Orga­ nizacji Rolniczych. Tematem dys­

kusji była aktualna sytuacja pol­ skiego rolnictwa. Organizatorem spotkania był zarządpowiatowy w Raciborzu Polskiego Stronnictwa Ludowego.

»• 19 lutego starosta raciborski MarekBugdol i prezydent Andrzej Markowiak podpisali porozumie­

nie w sprawie powierzenia przez powiat miastu prowadzenia spraw w zakresie geodezjii kartografii.W ratuszu działać będzie Miejski Ośrodek Dokumentacji Geodezyj­

nej iKartograficznej. W jego struk­

turze znajdzie się również Zespół Uzgadniania Dokumentacji Od­ dział Katastru Nieruchomości i Geodezji. Koszty realizowanych zadań pokrywać będzie powiat.

•• 200 tys. złdotacji domoderni­

zacji źródeł ciepła otrzymają z Gminnego Funduszu Ochrony Śro­ dowiska i Gospodarki Wodnej miejskie zakłady i jednostki organi­ zacyjne, SP 3 i 7, Przedszkole nr 10, Miejskie Składowisko Odpa­ dów, Przedsiębiorstwo Komunika­

cji Miejskiej, świetlica środowisko­

wa przyul. Karola Miarki, aw razie nadwyżki dochodów także Miejski ZarządBudynków.

NOWINY RACIBORSKIE ŚRODA, 28 LUTEGO 2001 r. 5

(6)

* * •** •*

Wieści

gminne

Kuźnia

Raciborska

□ 23 lutego odbyło się zebranie wiejskie w Turzu, podczas którego omawiano sprawyzwiązane z za­ bezpieczeniem powodziowym so­

łectwa, remontem drogi powiato­

wej iprzebudowąmostu. Dyskuto­ wano także o przygotowywanej re­ strukturyzacji sieci placówek oświatowych.

□ 20lutego raciborska firma Ago- Projekt przedstawiła kolejny etap prac pt. „Diagnoza” związanych z tworzeniem studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy.

Krzyżanowice

□ 23 lutego odbyłasię kolejna se­

sjaRady Gminy.

Rudnik

□ Rada Gminy dyskutowała nad siecią placówek oświatowych. Pla­ nowano zmniejszyć stopień organi­ zacyjny szkół w Gamowie, Szono­ wicach i Brzeźnicy z 1-6do 1-3 i połączyćjez przedszkolami w ze­ społy szkolno-przedszkolne. Osta­ tecznie zmian nie dokonano żad­ nych,a jedyniezdecydowanoo li­

kwidacji szkoły w Gamowie. W praktyce placówka jednak we wsi pozostanie, tyle że prowadzić ją bę­ dzie parafialne stowarzyszenie oświatowe. Podobne,jeśli gamow- skieksperyment siępowiedzie, ma powstać w Brzeźnicy. Niedawna decyzja MinisterstwaEdukacji Na­ rodowej o przedłużeniu możliwo­ ści funkcjonowania w jednym bu­ dynku podstawówek i gimnazjów do 2003 r. sprawiła, że radni nie musieli rozstrzygać na razie pro­ blemu, co z takimi zespołami w Grzegorzowicach, Rudniku i Szo­

nowicach.

□ W tym roku pula środków na dodatki motywacyjne dla nauczy­

cieli wyniesie 5 proc, funduszu wynagrodzeń. Jeden procent z tego zostanie przeznaczony na dodatki dla dyrektorów.

□ Przeprowadzonospotkania spra­ wozdawczo-wyborcze w gminnych jednostkachOchotniczej Straży Po­

żarnej. W Rudniku nowym preze­ semzostałFranciszekMrowieć, zaś naczelnikiemMarian Plura. W Mo­ dzurowie nowymnaczelnikiemzo­

stał Jan Skiba. 24 marca w Wiej­ skim Domu Kultury wModzurowie odbędzie sięZjazdGminnyOSP.

□ Szkoła Podstawowa w Grzego­

rzowicach zorganizowała dla swych uczniów podczas ferii wy­

cieczkędo Wisły iUstronia.

□ Gmina nie wyraziła zgody na składowanie na terenie pałacu w Rudniku odpadów przeznaczonych do utylizacji w mającym tu po­

wstać zakładzie. Na jego funkcjo­

nowanie gmina również się nie zgadza. Inwestor, poza zakładem utylizacji, zamierza uruchomić tu także ośrodek rehabilitacyjny. Na tę formę zaadaptowania zabytku włodarze gminy wyrażajązgodę.

□ Klub Sportowy „Zryw” Rudnik rozpocznie wiosną budowę szatni przy miejscowym boisku. Prace zostanąprzeprowadzone w czynie społecznym. Obecnie działacze starająsię o pozwolenie nabudo­

wę.

■ GMINY ■

RACIBÓRZ

W ubiegły czwartek w Studziennej inwestorzy centrum logistycznego spo­

tkali się z mieszkańcami ulicy Bogumińskiej. Planowana budowa wielkich magazynów budzi bowiem obawy, czy nie zakłóci to życia lokalnego.

(Nie)Przekonani?

O planowanej budowiecentrumlo­

gistycznego w Studziennej mówi się od kilku miesięcy. Naspotkaniu,które miało przybliżyć miejscowym kulisy budowy, zjawili się dyrektor Tibett und Britten CEE Jost Hahnebeckoraz

Franciszek Waniek i Jost Hahnebeck na spotkaniu w Studziennej Frank Jovanowic, Stanisław Żurawski

z T. und B. Polska, Bronisław Tomalik z Henkel Polska, mającej być głów­ nym dostawcądo centrum oraz przed­

stawicielewykonawcy robót, starosta MarekBugdol i radnyFranciszekWa­

niek. Niemiecka firmalogistyczna ma zajmować się dystrybucją towarów głównie odfabrykiHenkla, aleplanuje rozszerzenie działalności po kilku la­

NOWINY RACIBORSKIE sp. i- ©■©■

Wydawnictwo Prasowe

poszukuje kandydatów na stanowisko:

Specjalisty ds. Sprzedaży Reklam

• samodzielną i ciekawą pracę

• motywacyjny system,wynagrodzeń

• dobrą atmosferę pracy.

Zgłoszenia: ĆV, list motywacyjny ze zdjęciem prosimy przesyłać na adres:

Nowiny Raciborskie sp. z o.o., ul. Podwale 1, 47-400 Racibórz

tach. Zarówno prezydent. Andrzej Markowiak, jak ijego zastępcaAdam Hajduk nie ukrywali naspotkaniu, że miastupowinno zależeć na ściągnięciu inwestora, chętnego zainwestować prawie20 min marek. 1temupodpo-

rządkowaliśmy swe działania. Żaden dokument dotyczący centrum nie miał prawa leżeć w Urzędzie dłużej niżgo­

dzinę. Zrobiliśmy rzecz, która trudno się udaje- w trzy miesiące tak zmieni­

liśmy plan zagospodarowania prze­

strzennego, by inwestor miał możli­ wość lokalizacji właśnie u nas. Nor­ malnie potrzeba nato zpółtoraroku - mówił prezydent Markowiak. Niemcy

OBOWIĄZKI:

• aktywne pozyskiwanie nowych klientów

• prowadzenie negocjacji handlowych

• sprzedaż powierzchni reklamowych WYMAGANIA

• wykształcenie minimum średnie (preferowane wyższe)

• doświadczenie w pracy na podobnym stanowisku

• samodzielność i samodyscyplina

• operatywność i dyspozycyjność

• łatwość nawiązywania kontaktów

• biegła obsługa komputera (MS Office, internet)

• prawo jazdy, mile widziany własny samochód ZAPEWNIAMY

Przedstawiciel firmy logistycznej Tibett und BrittenCEE przekonywał mieszkańców ul. Bogumińskiej, że inwestycja nie przyniesieimszkody uzyskaliponadto dwuletnie ulgi podat­

kowe. O tym, jak ma wyglądać cały obiekt, mówili przedstawiciele firmy Rodl Partner Kraków, która wygrała przetarg na budowę centrum. Ma ono zaś mieścić się na obszarze około 6 hektarów, w pierwszym etapie mają tam powstaćdwie hale magazynowe, potem docelowo trzecia. Przed halą nr 1 ma znajdować siębudynekbiurowy.

Mieszkańcy ulicy Bogumińskiej nie bylijednak całkiemprzekonanido przedsięwzięcia niemieckiejfirmy Ti­ bett und BrittenCEE. Największe za­

strzeżeniabudziło potencjalne zwięk­ szenie ruchu ciężkichpojazdów wokół magazynów. Inwestorzy tłumaczyli, że nieprzewidują znacznego zwiększenia transportów, dlategoobawy wydająsię im przesadzone. PrezydenciRaciborza wyjaśniali dodatkowo,iż droga wiodą­ ca przez Studzienną to droga krajowa i właściwie nie można nikomu zabra­ niać nią się poruszać - gminanie ma tu prawie żadnych możliwości ograni­ czania ruchu. Niemcy chcą dobudo­

wać dodatkowo bocznicę kolejową w

sąsiedztwie, by część ładunków wy­

wozić koleją. Na to zareagowano oba­

wą, czy nie wpłynie tona bezpieczeń­

stwo rogatki -obecnie bowiem nie ma tamszlabanów.Strzeżoneprzejście jest wtedy, gdyliczba pociągówprzekracza określony limit - stwierdził F.Waniek.

Zapewnił, iż jeśli wprzyszłości liczba ta wzrośnie, samorząd będzie się starał o to, by szlabany wróciły. Inną sprawą, poruszoną w rozmowie, była obawa przed skażeniami, jakiemoże wywo­ łać składowanie dużej ilości materia­ łów chemicznychw jednym miejscu, szczególniew razie pożaru. Spełnimy wszelkie wymogi i zabezpieczenia, by wrazie zagrożenia niedoszło doska­ żeń. Centrum jest takzaplanowanei ma być takzbudowane, by żadna po­

dobna sytuacjasięnie zdarzyła - wyja­

śniał Jost Hahnebeck. Pytano go też o to, kto będzie pracować w centrum.

Firma przewiduje zatrudnienie około 140osób, wtym 110 z terenu Racibo­ rza i okolicy.

(sem)

c

ŚRODA, 28 LUTEGO 2001'Y. NOWINY' RACIBORSKIE

Cytaty

Powiązane dokumenty

Informacja o kontakcie pra- cowników z dziennikarzem widać błyskawicznie dotarła do urzędu miasta, ponieważ już następnego dnia pra- cownicy dowiedzieli się, że

W tym roku granty otrzymają Stowarzyszenie Miłośników i Hodowców Koni „Mustang” ze Skrzyszowa na realizację filmu o stowarzyszeniu oraz Ośrodek Kultury w Skrzyszowie

złe fragmenty, ale czeka nas jeszcze dużo pracy. Mamy jeszcze cztery sparingi z czego trzy z bardzo dobrymi przeciwnikami, więc myślę, że zdążymy się

Staram y się już przygotowywać form ę pod playoffy, ale w idać, że chyba to jeszcze nie jest to, co chcielibyśmy grać. Choć zespół Politechniki Opolskiej jest

Przetarg odbędzie się w sali nr 125 Urzędu Miasta w Raciborzu ul. Batorego 6 w dniu 14 marca 2002 roku o godzinie 14°°.. Uczestnikami przetargu mogą być osoby

Wychodząc z takiego założenia pragnę niniejszym zaprosić Państwa na kolejne już spotkanie kon- sultacyjno-programowe Platformy Obywatelskiej, tym razem w Raciborzu, które

Od 12 lutego Euroregion „Sile ­ sia ” powiększył się o tereny cze ­ skich gmin: Uvalno, Sudice, Steborice oraz Novy Jićin. Eurore-1 gion został utworzony 20 września

□ 22 grudnia odbyła się kolejna sesja Rady Miasta, na której przy ­ jęto stawki podatków i opłat lokal ­ nych na 2000 r..