• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 21, nr 30 (1058).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 21, nr 30 (1058)."

Copied!
40
0
0

Pełen tekst

(1)

WTOREK 2 4 LIP C A 2 0 1 2

N r 3 0 (1 0 5 8 ) Rok X XI

N r indeksu 3 8 2 5 4 X

IS SN 1 2 3 2 - 4 0 3 5

cena 2 ,8 0 zł (8% v a t) n r@ n o w in y .p l

nmr<iu'JTII

S p e .c ja liś :ę jr^ y

M g ! w ę i i a e i r a n ę g g

ZDROW IE . 10 (

m t y l

MEDYCY Z B LIS K A

W A KACYJN Y CYKL

N i e m a j a k n a d z i a ł c e

Odwiedzamy ogródki działkowe w całym mieście. W tym numerze Studzienna.

DZIAŁKIi ► 19

OŚWIATA W DOBIE NIŻU DEMOGRAFICZNEGO

N a b ó r d o s z k o ł y

w p ł y w a n a w y n i k i m a t u r Wicestarosta Andrzej Chroboczek komentuje

/

pomaturalną rzeczywistość przyszłego roku szkolnego AKTUALNOŚCI ► 4

ZA CZYN A JĄ S IĘ IGRZYSKA O LIM P IJSK IE NA OLIMPIADĘ JEDZIE DWOJE RACIBORZAN r

PARA KRÓLEWSKA RUSZA PO MEDALE

J u s t y n a Ś w ię ty i A rtu r N o g a b ę d ą r y w a liz o w a ć w królo w ej sp o rtu - le k k o a tle ty ce

O b oje są a b s o lw e n ta m i Zespołu S zkó ł O gólnokształcących

M is trz o s tw a S p o rto w e g o , do kariery w y c z y n o w c ó w p rz y g o to w y w a li ich K azim ierz S tęp ień i Karol S zynol. Dla N ogi będzie to ju ż druga o lim piada, Ś w ię ty jed zie na igrzyska po raz pierw szy.

W Y W IA D PRZED STARTEM W LONDYNIE ■ 4-5

N O W I N Y

G W A Ł C I L I D Z I E C I , Z A B I L I M A T E U S Z A

Choć od zaginięcia i śm ierci M ateusza D om aradzkiego m inęło już sześć lat, w spraw ie nadal nie zapadł p ra w o m o c ­ ny w yrok. Jak się okazuje, M ateusz nie był jed ynym dzieckiem skrzyw dzonym przez parę kuzynów.

PATROL .8

9

ISSN 1232-4035

7 7 1 2 3 2 » 4 0 3 1 0 5

3 0 W IA R A

23

Proboszcz z Mikołaja opuszcza parafię

W S Z Y S T K I E G M I N Y T Y L K O U N A S

PIETROWICE WIELKIE

R u s z a ją w y k o p a lisk a Naukowcy chcą odkryć pozostałości cywilizacji sprzed 6,5 tys. lat B14

KUŹNIA RACIBORSKA

Krajobraz po spółce

■ 13 NĘDZA

Tajem nica zbiornika

■ 14

KRZYŻANOWICE

Co z kanalizacją?

■ 12

RUDNIK

Targi z agencją

■ 13 KRZANOWICE

Nowoczesny Bojanów

■ 16 KORNOWAC

Dzieje szkoty w Kobyli

■ 14

C E N Y P A L I W

Gdzie i za He zatankujesz?

Gdzie zrobisz najtańsze zakupy?

Porady prawnika Ceny w kantorach

STRONA K O N S U M E N T A © 17

S T R E F A T A N I C H

Szukaj 8 kuponów promocyjnych na stronie 7

A u t o m e n t e l C e n t r u m S p . z o . o .

Oferuje nowe samochody

R e n a u l t i D a c i a

wraz z pełnym serwisem mechanicznym oraz blacharsko - lakierniczym

Zapewniamy samochód zastępczy na czas naprawy

w w w . a u t o m e n t e l . c o m . D l

W o d z i s ł a w Ś l ą s k i , ul. W ito s a 8, te l. 3 2 4 5 5 1 8 9 0 R a c ib ó r z , ul. K ró le w s k a 5 5 , te l. 3 2 4 1 8 1 4 0 0

S a m o c h o d y u ż y w a n e - R y b n ik , ul. G. Zapolskiej 46, tel. 32 422 60 21

(2)

FOT MARIUSZ WEIDNER

aktualności

a k t u a l n o ś c i • DANTEJSKIE SCENY

Ekonomik p o trakto w an y gorzej niż mechanik?

N o w in y R A C IB O R S K IE • wtorek, 24 lipca 2012 r.

• WALCZYLI O SWE DOBRE IM IĘ

Sześć lat czekali na sprawiedliwość. g Głośna sprawa rodziny zastępczej.

Obozowicze z Pleśnej szczęśliw ie powrócili po trzech tygodniach w ypoczynku

T a m s ię j e ź d z i d l a f a j n y c h l u d z i

W czesnym rankiem 2 0 lipca trzy autokary prze­

w iozły na czarny plac na Ostrogu uczestników pierwszego turnusu.

Dzień później zaczął się kolejny.

- Było bardzo fajnie, tylko szkoda, że tyle padało. Jed­

nak mieliśmy wiele wycie­

czek poza miejscowość i nie

było nudno - powiedziała nam Justyna Dziuba, która odpoczywała na raciborskim obozie już trzeci raz. Podoba­

ło się jej, że turnus trwał trzy tygodnie, a nie dwa jak ostat­

nio. Reszta wakacji? - Na pewno Mazury i może jakiś wyjazd za granicę. Za rok na pewno wrócę jeszcze do Ple­

śnej - zapowiada uczennica Gimnazjum nr 1. Z tej szkoły nad morze wybrała się więk­

szą grupa. - To miejsce jest

magiczne, warto się tam wy­

brać i pobyć z przyjaciółmi.

Atmosfera jest wyjątkowa - uważa Kamila Augustyn.

Piąty raz wybrała się do Pleśnej krakowianka Sandra, licealistka. Ma kuzynkę w Kędzierzynie i przez nią tra­

fiła na raciborskie obozowi­

sko. Uważa, że ludzie i klimat są tam niepowtarzalne. - Nie umiem wybrać najlepszego z m oich pobytów, co roku jest fajnie, za każdym razem ina­

czej - dodaje. Czwarty obóz zaliczyła Maja Pordzik, która uznała obecny pobyt za naj­

lepszy z wszystkich. - Zde­

cydowanie. Dużo się działo, poznałam mnóstwo nowych przyjaciół. Jeszcze wiele razy zamierzam tam wyjeżdżać - oznajmiła.

W roli zastępcy komen­

danta zadebiutowała Mar­

ta Ogonowska, na co dzień nauczyciel ZSZ. - Pogodę mieliśmy zmienną. Dla tych,

N a J u s t y n ę D z iu b ę i K a m il ę A u g u s t y n c z e k a ł m .i n . c z w o r o n o ż n y

p u p il A g n ie s z k a z Z S O M S i S a n d r a z k r a k o w s k i e g o lic e u m

2

* PRZEŚWIETLAMY PORTFELE ZA 2 0 1 0 i 2011 ROK

Leonard Fulneczek (48 lat)

radny powiatu, nauczyciel w ZSO w Krzyżanowicach Oszczędności: 140 tys. zł; 200 euro Nieruchomości: dom o powierzchni 180 m kw. o wartości 350 tys. zł;

mieszkanie o pow. 64 m kw. o w a rto ­ ści 40 tys. zł; działka o pow. 0,44 ha o wartości 60 tys. zł; udział w części działki o pow. 0,1939 ha o wartości 4 tys. zł; działka 0,27 ha o wartości 45 tys. zł;

Dochody: ze stosunku pracy 24 412 zł; urząd gm iny Krzyżanowice 8 781 zł; um ow y zlecenie 1440 zł; dieta radnego 12 345 zł

samochody: toyota avensis z 2009 r., peugeot 207 z 2004 r.

Kredyty: brak

r

Artur Jarosław Wierzbicki (37 lat) radny powiatu,

inspektor jakości w Rafako SA

Oszczędności: brak Nieruchomości:

mieszkanie o pow. 48,70 m kw. o wartości 126 620 zł

Dochody: ze stosu n- ku pracy 36 533,33 I Ł J M zł; u m o w y -zle c e n ia

1398,59 zł; dieta radne­

go: 12 439,43 zł, świadczenia z grupowego ubezpieczenia 950 zł

Samochód: renault scenic z 1999 r.

Kredyt: brak - J L

Ernest Drazik (60 lat)

radny miejski Kuźni Raciborskiej Oszczędności: brak Nieruchomości:

dom o powierzch­

ni 185 m kw. o wartości 370 tys.

zł, działka z pra­

w em zabudowy o powierzchni 1757 m kw. o wartości około 50 tys. zł

Dochody: em erytura 51 tys. 180 zł, w yna­

jem lokalu 600 zł, dieta radnego 5 tys. 557 Samochód: brak

Kredyty: brak

Karina Hałas (42 lata) radna gminy Rudnik

Oszczęd­

ności: brak Nierucho­

mości:

dom o po­

wierzchni 154 m kw.

o wartości 500 tys. zł, Dochody: dieta radnej 768 zł.

Samochód: nissan terrano (1997)

Kredyty: hipoteczny na budowę domu 105 tys zł

Evo'tn a> —•

m i o

NO -E O -o .o E

•I 2 -2> o

'tn

O) O"5 = -aN

o a o

-5 E f' S..2 :Ł

o -2,

i - i t

<d -a

5 o

<u 5

•N

5 -E

% r

o=

STOPKA REDAKCYJNA REKLAMA

f l ł ć t o i n y

Raciborskie

■ R edakcja: 4 7 -4 0 0 Racibórz, ul. Z b o ro w a 4, tel. 32 41 5 47 27 e -m a il: n r@ n o w in y.p l, now iny.pl

■ R ed a k to r n ac zelny: Mariusz Weidner, m .weidner@ nowiny.pl, 600 082 304

■ D zien n ika rze :

A drian Czarnota, a.czarn o ta@ n o w in y .p l, 666 023 153, Marcin Wojnarowski, m.wojnarowski@ nowiny.pl, 662 074 637, Ewa Osiecka, e.osiecka@nowiny.pl, 600 059 204,

M aciej Kozina, m .kozina@ now iny.pl, 662 027 179.________________________

■ R ek lam a: M arek Kuder, m .k u d er@ n o w in y.p l, tel. 608 678 209__________

■ R edakcja te ch n iczn a: Rom an O kulow ski, r.okulow ski@ now iny.pl______

■ Portal n o w in y .p l: Paw eł O kulow ski, portal@ now iny.pl_________________

■ W y d a w c a : W y d a w n ic tw o N o w in y Sp. z o.o.____________________________

■ D y re k to r W y d a w n ic tw a P raso w eg o : Katarzyna G ruchot

■ D ruk: D rukarnia Polskapresse Sp. z o .o., S osnow iec

© W s z y s tk ie p ra w a a u to rs k ie d o o p ra c o w a ń g ra fic z n y c h re k la m za strze żo n e • M a te ­ r ia łó w n ie z a m ó w io n y c h nie z w ra c a m y • Za tre ś ć o g ło s z e ń , re k la m i te k s tó w p ła tn y c h re d a k c ja nie p o n o s i o d p o w ie d z ia ln o ś c i.

Izba Wydawców Prasy

Kodeks Dobrych Praktyk Wydawców Prasy

V E f l S

L I C E N J £ J O N O W A N Y P g j N K T S P R Z E D A Ż Y . D E T A L l C z N l E j f

SE ifcl

ZAPEW NIAM Y: 47 -4 0 0 Racibórz, ul.Łąkowa 26 h

K o m p le k so w ą o b s łu g ę firm b ru k arsk ich i klientów d e ta lic z n y ch tel. + 48 604 908 111 + 48 32 415 23 53 w. 208 D o ra d z tw o o d projektu p o p rz e z d o b ó r m a te ria łu a ż p o w y k o n a n ie e - m a il: vers@vers m ine r a ls.pl O rg a n iz a c ję tra n s p o rtu kostki n a b u d o w ę

www.versminerals.pl

(3)

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 24 lipca 2012 r.

1 7

lip c a

■ Nowiny Raciborskie odpow iedziały na apel Regional­

n eg o C entrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Jak co roku w w akacje brakuje tam krwi. 8 pracow ników nasze­

go w ydaw nictw a zgłosiło się by honorow o o d d a ć krew.

Po badaniach lekarskich p o b ran o krew od trojga z nich, przekazaliśm y jej 1,5 litra. Na zdjęciu Katarzyna Chwałek z działu reklam.

1 9

lip c a

■ Raciborska uczelnia sformalizowała w spółpracę z cze­

skim p artn erem z Opawy. Umowę m iędzy szkołami wyż­

szymi p o d p isan o na Zam ku Piastowskim. Miejsce w ybra­

no by p odnieść rangę w ydarzenia. Wśród zaproszonych gości znalazł się prof. Marian Kapica inspirator zbliżenia z opaw ską uczelnią. - Szkoła, która nie utrzym uje kon­

taktów z zagranicą staje się zaściankow ą. Takie kontak­

ty pozw alają przenieść się na wyższy poziom myślowy - podkreślił uczony. PWSZ w spółpracuje już z O straw ą i O łom uńcem . Podpisania um ow y d o konało dw óch rek­

torów. - Jestem bardzo zadow olony ze zbliżenia tych dw óch szkół wyższych. G eograficznie i historycznie są sobie bliskie. U dowadniam y, że nie ma już granic, a te co zostały dziś łączą a nie dzielą - pow iedział rektor Uniwer­

sytetu Śląskiego w O pawie Rudolf Żaćek.

Diagnostyka i leczenie schorzeń chirurgicznych i proktologicznych Kom pleksow e leczenie trudno g °ją cych się ran

W izyty dom ow e

Poradnia CEN TR U M - parter Racibórz, ul. Ocicka 51 a

Przyjmuje w każdą środę od godz. 16.00 Rejestracja pod nr tel. 698 763 564

REKLAMA

T Y G O D N I A

D o k o ń c a lip c a tr w a n a b ó r d o I Fe­

s t iw a lu K ap el W e s e ln y c h . O d b ę d z ie s ię

2 6

s ie r p n ia w MOKSiR w K uźni R a c ib o r sk iej. D la n a jle p sz e j k a p e li p r z y g o t o w a n o n a g r o d ę

3 0 0 0

zł. - Z a c h ę c a m y w s z y s t k ie z e s p o ł y - d u ż e i m a łe . D u ­

ety , t e r c e t y i w ie l­

k ie k a p e le . W y­

s t a r c z y p r z e s ła ć lin k i d o w ła s n y c h n a g r a ń i p o d a ć s w o j e n a m ia r y - in fo r m u je M i­

c h a ł Fita d y r e k to r MOKSiR.

2 2

lip c a

Take Trio w y stąp iło z k o n c e rte m letnim w parku Roth, m e lo m a n ó w nie zabrakło. O rg a n iz o w a n e przez R aciborskie C en tru m Kultury w y stę p y b ę d ą się o d b y ­ w ać w n ied ziele aż d o końca w akacji.

D ziałacze D obra O jczyzny sp o tk ali się w lipcu w K atow icach z A d am em M atusiew iczem , m arszałkiem w o je w ó d z tw a śląskiego. - L obbow aliśm y u n ie g o by sa m o rz ą d w o je w ó d z tw a w ziął na sieb ie w iększą część k o sztó w sp o rz ą d z e n ia d o k u m e n ta c ji d ro g i Pszczyna - O pole. Teraz m a być to kw ota rzęd u 10 m in zł. U w aża­

my, że g m in nie sta ć na tak ie w ydatki. M ów iliśm y tak że

o p o trz e b ie b u d o w y trz e c ie g o p asa w rejo n ie Lukasy- ny przy realizacji tej d ro g o w e j inw estycji - p rzekazał nam Jó z e f Kastelik ze sto w arzy szen ia.

■ M ażoretki „Tęcza" ze sto w arzy szen ia „Źródło" a k ty w ­ nie w y p o czy w ały w lipcu na M azurach, g d zie brały udział w W arsztatach A rtystycznych „B um erang 2012".

T ren o w an o p o sześć g o d zin d zien n ie, p o d okiem c h o ­ reo g rafó w z Ukrainy, Czech i Polski.

■ W G ym nasium w Roth p rzeb y w ała z w izytą ro b o czą g ru p a nauczycieli z G im nazjum Nr 3 im. A u g u sty n a We- ltzla, w ty m d y rek to r - dr N o rb ert Mika o raz n a u c z y c ie ­ le - M a g d alen a A dam czyk i Ewa Kuźnik. D zielono się d o św iad czen iam i, a tak że k o m p le to w a n o d o k u m e n ­ ta c ję p o trz e b n ą d o rozliczenia p o lsk o -n iem ieck ieg o p ro jek tu pn. „B udow anie d łu g o trw a łe g o p a rtn e rs tw a m ięd zy szkołam i G im nazjum Roth (Niemcy), a G im n a­

zjum Nr 3 im. A u g u sty n a W eltzla w Raciborzu (Polska)", d o fin a n s o w a n e g o w kw ocie 7500 zł z fundacji Polsko­

-N iem iecka W spółpraca M łodzieży (Ju g en d w erk ).

Podnosimy przyznawalnosć na wakacje

Punkty obsługi W odzisław i O rzesze

U s u w a n i e w g n i e c e ń s a m o c h o d o w y c h p o g r a d o b i c i u b e z l a k i e r o w a n i a !

Z a d z w o ń i u m ó w s i ę n a w i z y t ę !

T e l . 6 0 3 2 8 2 1 2 9

(4)

4 a k t u a l n o ś c i Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 24 lipca 2012 r.

A P E TY T N A U C Z N IA TO M A TU R A LN E RYZYKO

MATURZYŚCI 2012 TAK SIĘ IM ZDAWAŁO

2 0 2 */1 9 2 **

95 ,05% ***

-QO

CCnj 5 9-

221/211

95,48%

92/68 73,91%

-Qo nj

CC

o>

EN

N C 'S '<=Q- _£=

to o Q> CD

M I—

154/120 77,92%

-Qo

CCnj

o>

EN

"Oe

nj

43/23 53,49%

61/50 81,97%

* przystąpiło do matury, ** zdato egzamin maturalny, *** procent uczniów, którzy zdali Zdaniem odpowiedzialne­

go za sprawy oświaty w staro­

stwie Andrzeja Chroboczka, z maturą jest jak z naborem - za­

leży od rocznika. Nie można winić szkoły jeśli trafili się jej słabsi uczniowie. Nawet jeśli na maturze poszło im nie za dobrze, to ważne jak podcią­

gnęli się w nauce odkąd są w placówce. Nie liczą się tyl­

ko cyfry, procenty zdających ale tzw. edukacyjna wartość dodana. Niestety, jeszcze nie kładzie się w szkołach nań takiego nacisku jaki powinno

- twierdzi urzędnik. Rozma­

wiał z nim Mariusz Weidner.

- Jest p an sceptykiem wo­

bec rankingów zdawalności matur, ale przyzna pan, że wcześniej wskaźniki były w powiecie lepsze.

- Ładnie to wygląda, gdy zda­

je blisko 100% maturzystów, ale takiego wyniku już nie udało się uzyskać w tym roku żadnej ze szkół. Młodzież ob­

niżyła poziom, przychodzi do szkół ponagimnazjalnych słabiej przygotowana, jest

mniej pracowita niż kiedyś.

To także kwestia za dużych naborów. Kiedy chce się mieć dużo uczniów trzeba się liczyć z tym, że straci się na jakości kształcenia. Tu szkoła po­

winna rozważyć czy słabego ucznia nie odesłać po roku do innej placówki, bardziej od­

powiedniej czy też prowadzić go ale jedynie do ukończenia szkoły, bez podchodzenia do egzaminu maturalnego.

- Kto najbardziej stracił na takich rozwiązaniach: duże­

go naboru z gorszymi wyni­

kam i matury?

- Efekty tego podejścia wi­

dać na przykładzie drugiego liceum. Otwarto tam dodat­

kowy oddział i procent zda- walności się obniżył. Jestem pewien, że kolejne nowe kla­

sy skutecznie ciągnęłyby ten wskaźnik w dół. Każdy kto na­

ciskał samorząd by pozwolić na otwarcie nowego oddziału odczuł tego skutki przy matu­

rach.

- Czy poziom zdawalności m atur odbij e się na tworzeniu przyszłorocznej siatki oddzia­

łów w szkołach powiatu?

- Trudno to oddzielać, te wyni­

ki zawsze gdzieś tam w głowie są przy podejmowaniu decyzji ile nowych klas tworzy się w nowym roku szkolnym by ściągnąć do nich gimnazjali­

stów. Ale jeśli ktoś ma 90% a ktoś 80% zdawalności matur, to trzeba się dokładniej przyj­

rzeć kto ten egzamin zdawał i z jaką punktacją, bo może jakość przewyższa ilość. To wszystko należy starannie rozważyć.

- Kto wygrał, a kto stracił na tegorocznym naborze do szkół ponagimnazjalnych?

- Szczegółowe dane na ten

temat można scalać dopiero po czterech latach. Na razie efekty naboru mogą być po­

chodną mody, uznaniowości młodych ludzi. Może nie tyle co zaskoczyła, a potwierdziła swoją determinację zawodów­

ka. W trudnych dla tej szkoły momentach potrafi uzyskiwać nadzwyczajne wyniki. Co jest najważniejsze: nikt nie chce wycinać żadnych szkół. Jeśli będzie nabór, każda placów­

ka będzie potrzebna. W dzi­

siejszych warunkach trzeba jednak stawiać na duże szko­

ły, bo te mogą zrobić więcej przy takiej liczbie uczniów „do wzięcia”. Z kategorii porażek wskazać można ekonomik, który wykazał swą niewydol­

ność w trudnych warunkach.

- Niż demograficzny depcze wam po piętach. Jak staro-

stwo broni się przed malejącą liczba potencjalnych uczniów w swoich placówkach?

- Przygotowujemy się z wy­

przedzeniem. Już opraco­

wujemy strategię na kolejny nabór. Wiedzieliśmy, że w tym roku minus w liczbie młodzieży będzie najwyż­

szy z dotychczasowych ale, co pocieszające, takiego nie należy się spodziewać w ko­

lejnych latach. Uważam, że ratunkiem j est ścieśnić ofertę.

Kiedyś dopuściliśmy wszyst­

kie zaproponowane przez dyrekcje kierunki kształcenia to nabór był najgorszy od lat.

Po co dawać złudne nadzieje młodemu Kowalskiemu? On chce konkretów. Poza tym widzimy, że dużo pracy jest do wykonania w gimnazjach.

Promocję naboru trzeba za­

czynać wcześniej, nie czekać

do ostatniego momentu i zda­

wać się na przypadek.

- Czy słabsze wyniki naboru odbiją się na sytuacji kadro­

wej w szkołach?

- Odpowiem bardzo ogólnie.

W naszych szkołach mamy nadwyżkę godzin lekcyjnych.

Utrata pracy j est zatem możli­

wa, nikt gwarancji zatrudnie­

nia nie da. Pracę nauczycieli wydeptuje młodzież. Nogami głosuje, kto zachowa posadę.

Przez dwa, trzy lata nie powin­

no być źle z rynkiem pracy w oświacie. Kadra musi jednak zdobywać nowe kwalifikacje.

Konieczne są także zmiany w sieci szkół, poparte głęboką analizą tegorocznego, najgor­

szego naboru odkąd istnieją powiatowe szkoły. Na te złe czasy trzeba wypracować ide­

alny model.

TU NABÓR SIĘ NIE UDAŁ

Tych oddziałów (klas) nie otwarto w szkołach powiatu w roku szkolnym 2012/2013

Z S O N R 1

■ Nie otwarto oddziału dwujęzycznego zjęzykiem niemieckim.

Z S O N R 2

■ Nie otwarto oddziału humanistycznego.

Z S E

■ W Technikum Nr 1 nie powstaną oddziały: technik handlo­

wiec, technik spedytor i technik logistyk.

■ W Zasadniczej Szkole Zawodowej Nr 1 nie zostanie otwarty żaden oddział (zaproponowany zawód - sprzedawca).

Z S M

■ W Technikum Nr 4 zamknięty został oddział technik teleinfor­

matyk.

■ W Zasadniczej Szkole Zawodowej Nr 4 zamknięte zostały oddziały mechanik - monter maszyn i urządzeń, operator obra­

biarek skrawających, modelarz odlewniczy, operator maszyn i urządzeń odlewniczych.

Z S B iR R

■ W Technikum Nr 2 nie powstał kierunek technik renowacji elem entów architektury.

■ W Zasadniczej Szkole Zawodowej Nr 2 nie został otwarty oddział wielozawodowy.

Z S Z

■ W Technikum Nr 3 z nie otwarto oddziału technik analityk.

■ W Zasadniczej Szkole Zawodowej Nr 3 nie otwarto oddzia­

łów (lakiernik - 0,5, blacharz samochodowy - 0,5, cukiernik - 0,5 i rolnik 0,5). Uczniowie chcący uczyć się w wymienionych wcześniej oddziałach dołączyli do klasy wielozawodowej.

Etiudy na przystanku

W yd ział Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach oraz Przystanek Kulturalny Koniec Świata zap raszają na przegląd etiud studenckich, który od­

będzie się w piątek i sobotę 26 i 27 lipca w galerii za szafą. Zaprezentowanych będzie 10 filmów, seanse zaczynają się o godz. 19.00.

—m f • • •

Zamówienie z promocji

Drukarnia i studio graficzne „Printpark” z Iławy wy­

grało przetarg na wykonanie druku, projektu oraz dostawę m ateriałów informacyjno-promocyjnych na potrzeby m ag istratu. Zaoferowało cenę 5,9 tys. zł. O zlecenie starało się 14 firm , najdroższa z propozycji wyniosła 16,9 tys. zł.

B E S T A U T O

W Y N A J E M

S A M O C H O D Ó W

kraj, zagranica pełne Assistance,

OC, AC

D O W O ZIM Y S A M O C H Ó D D O K LIEN TA

Nędza, ul. Sportowa 13 Przy dłuższym wynajęciu

- negocjacje ceny!

5 0 5 5 7 4 3 6 4

D O M P R Z Y J Ę Ć

V ic to ria w N ę d z y

O r g a n iz a c ja j^ ^ M K O T o k o l i c z n o ś c i o w y c h : - w e s e l a d o

1 0 0

. o s ó b - u r o d z i n y

- s t y p y

WŁASNE WYPIEKI

Duży obiekt rekreacyjny, dwupoziomowy lokal?

N ę d z a , u l . S p o r t o w a 1 3

5 1 2 0 8 3 4 6 4 , 3 2 4 1 0 2 0 2 8 TEL.

REKLAMA

Ulica Odrodzenia w remoncie

Przedsiębiorstw o Robót Drogowych z R acib o rza za j­

mie się przebudow ą ul. O d rodzen ia (Bocznej). Z bu­

dżetu m ia sta zo stan ie w yd a n a na ten cel kwota 3 2 8 9 6 9 zł. Inw estycją zain tereso w ało się 7 firm . N ajw yż­

szą staw kę za sw e usługi z a ż ą d a ł rybnicki Trex H al 561 tys. zł.

Serwis dla starostwa

Utworzenie serwisu internetowego w raz z e-usługa- mi oraz przeprowadzenie szkolenia w ram ach pro­

jektu „E-przedsiębiorczość na Ziemi R aciborskiej”

starostwo powierzy firm ie W 3 A .PL z Poznania. W y­

grała przetarg ryw alizu jąc z 18 firm am i. Zwycięska cena: 38 742 zł.

B E N C

WYPOŻYCZALNIA SAMOCHODÓW

WYGODNIE I TANIO!

tel. 694 263 350

Krzanowice, ul. Opawska 4

| S k y p s ł o m y p s z e m m e i ?

^ r ;

B r z e ź n i c a k / R a c i b o r z a

FIRMA ESKA

O FE R U JE R O B O TY R EM O N T O W O -B U D O W L A N E U S ŁU G I P R O JEK T O W E R a c i b ó r z , u l . K o l e j o w a 2 0 te l. 0 6 0 7 7 6 3 6 8 8 , 7 5 5 1 4 1 4

Międrysarzdzwa firma fisasszwa r sektzra pzżycrek gztówkzwych pzdejmie współpracę

r BIURAMI OREDYTOWYMI

a także ratrudsi

DORADaÓW FINANSOM

(mile widriase osobyrdoswiadcresiem

Oferujemy atrakcyjs waruski przwiryjse, wyszka prryrsawalsi zrar pełse wsparcie marł

OONTAOT: 6 6 2

BR U KI

K o m p l e k s o w e w y k o n a w s t w o W y s o k a j a k o ś ć p r z y s t ę p n a c e n a

© 6 0 0 5 0 0 0 9 5 www.zielony-bruk.pl

(5)

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 24 lipca 2012 r. a k t u a l n o ś c i 5

Ekonom ik ze skrom nym naborem pyta o ró w n o ść sza n s p o w iato w ych szkó ł

Dantejskie sceny z udziałem uczniów

Liczna re p re ze n ta c ja Z e ­ społu S zk ó ł Ekonom icznych w z ię ła u d z ia ł w lip c o w y m po sied zen iu kom isji o ś w ia ­ ty . S z u k a ła ta m p rz y c z y n słabego naboru na n o w y rok szkolny. U znano b o w ie m , że w in ę za m ize rię n a b o ro w ą ponosi s ta ro s tw o .

Podczas obrad, które odbyły się nietypowo, bo w wakacje (radni mają miesięczną prze­

rwę w sprawowaniu man­

datu) i poza starostwem, w zawodówce, starosta Adam Hajduk, który ostatnimi czasy nie szczędził cierpkich słów pod adresem ekonomika, stwierdził, że jednak liczył na lepszy efekt w pozyskiwaniu pierwszoklasistów. - Stawia­

łem na 5 nowych oddziałów w szkole - przyznał. Tymcza­

sem są tylko trzy. Zdaniem na­

uczycieli i dyrekcji powinien być jeszcze jeden. Dlaczego go zabrakło?

Flagowy okręt szkoły - pro­

fil technik ekonomista po­

zwolił stworzyć z chętnych dwie klasy, które rozpoczną naukę od września. Tylko na planach skończył za to kierunek spedytor, zdaniem pedagogów z ZSE „bardzo opłacalny, zapewniający za­

trudnienie”. Według nich klasa powstałaby bez pro­

blemu gdyby tylko starostwo zechciało przedłużyć termin naboru, bo chętni do nauki w ekonomiku byli. - Musie­

liśmy odsyłać dzieci i rodzi­

ców, bo nie mieliśmy już dla nich oferty. Odchodzili z pła­

czem, działy się dantejskie sceny. Gdy interweniowali w starostwie, słyszeli tam, że nauczycielom z ZSE nie zależy na uczniach tylko na własnych pensjach - mówi­

ła członkom komisji Iwona Sobczak odpowiadająca za rekrutację do szkoły. Roz­

goryczenie jej kolegów jest tym większe, że w Zespole Szkół Mechanicznych na przedłużenie naboru zezwo­

lono. - Jest w nas pewien żal z tego powodu - dyrektor Ze­

non Sochacki adresował go do władz powiatu. Dlaczego tak się stało nie wiedział prze­

wodniczący komisji Adrian Plura, a nie mógł odpowie­

dzieć wicestarosta Andrzej Chroboczek bo musiał wcze­

śniej opuścić posiedzenie.

Według pedagogów z eko­

nomika jeszcze co najmniej 20 osób mogło uczyć się w ich szkole a tymczasem trafią do placówek w Kędzierzynie, Rybniku czy Wodzisławiu.

Urzędnicy ripostowali: z praktyki wiemy, że zostaną na Raciborszczyźnie.

Przewodniczący Plura przekonywał, że o wyborze szkoły decyduje uczeń, a nie starostwo czy dyrektor

placówki. Podał przykład z własnego podwórka (jest dy­

rektorem zespołu szkół w Ru­

dach). - Zachęcałem moich absolwentów gimnazjum by poszli do szkół w Raciborzu.

Mają bliżej do rybnickich. Na­

wet gdy starosta obiecał dać za darmo autobus uczniom, to i tak woleli uczyć się w Rybniku, bo leży 10 km bli­

żej ich miejscowości. Szef ko­

misji obiecał rzetelną analizę naboru 2012. - Sprawdzimy wszystkie opinie i uwagi. Wy­

ciągniemy wnioski. Być może będę musiał przeprosić, że zawaliliśmy - nie wykluczył Adrian Plura. Wyjawił też, że w samorządzie rozważa się wprowadzenie ograniczeń w przyszłych naborach do ogólniaków, bo w szkołach technicznych powiat widzi przyszłość edukacji.

(ma.w)

cc 9

N

cc<

o

P o s ie d z e n ie k o m i s j i o ś w i a t y p r z y c ią g n ę ł o d o Z e s p o ł u S z k ó ł Z a w o d o w y c h l i c z n ą r e p r e z e n t a c ję n a u c z y c ie li e k o n o m ik a

Nauczyciel z ZSE spytał starostę co jest bardziej opłacalne dla sam orządu: utw orzyć klasę 2 0-o so b o w ą (na którą pow iat zyskałby subw encję z budżetu państw a) czy pozw olić by uczniow ie w ybrali szkoły w innych miastach? Usłyszał, że bi­

lans raciborskich szkół jest dodatni bo przyciągają one w ięcej m łodzieży spoza pow iatu niż jej oddają na zew nątrz.

Kryzys z praktyką

We wrześniu w ram ach współpracy zagranicznej powiatów raciborskiego i M arkischer w Niemczech dojdzie do wym iany dobrych praktyk z zakresu ochrony ludności. Uczestnicy pro­

jektu odbędą szereg wizyt studyjnych i spotkań ze swoimi nie­

mieckimi odpowiednikami. Realizację projektu „Zarządzanie kryzysowe w Polsce i Niemczech - wym iana dobrych praktyk z zakresu ochrony ludności” dofinansowała Fundacja W spół­

pracy Polsko-Niemieckiej.

Dziki problem

Prezydent Lenk informuje, że zgodnie z prawem d zierżaw ­ ca obwodu łowieckiego musi w ynagrad zać szkody w yrzą­

dzone w upraw ach i płodach rolnych przez dziki, jelenie czy sarny. Gdy powstanie spór o wysokość wynagrodzenia za szkody, strony mogą zwrócić się do gminy w celu me­

diacji dla polubownego rozstrzygnięcia. Ponadto urząd posiada elektroniczne odstraszacze zwierzyny leśnej, któ­

re bezpłatnie wypożycza.

TMZR po wakacjach

Sylwester Potocki były architekt miejski i konser­

w ator zabytków wygłosi prelekcję w Towarzystwie Miłośników Ziemi Raciborskiej, przy ul. Długiej.

Taki za m ia r zgłosił też Jo sef G onsior wieloletni d ziałacz Mmniejszości Niemieckiej. Obaj w ystą­

pią po w akacjach, obie prezentacje wpiszą się w projekt realizowany przez TM ZR, dotyczący dzie­

jó w Raciborza.

Dzielnice łakną dzieci

W pierwszym naborze do przedszkoli sam o­

rządowych zajętych zostało 99,41% miejsc.

Ogółem przyjęto 1550 dzieci. N ajwięcej było wśród nich pięciolatków - 408. Zapisano też 32 dwuipółlatków. Słabszy nabór od przed­

szkoli w centrum miały placówki dzielnico­

we. W Płoni i Studziennej zostało najwięcej wolnych miejsc.

REKLAMA

(6)

6 a k t u a l n o ś c i Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 24 lipca 2012 r.

Kurator i jego żona zostali uniew innieni. S k a rż ą c y ich sz e f P ow iatow eg o Cen tru m P om o cy Rodzinie w R aciborzu dostał od sta ro sty ostrzeżen ie.

W a lc z

Głośna spraw a pogoto­

w ia rodzinnego ciągnęła się latam i. Zarzucano im przyw łaszczenie ponad 2 ,3 tys zł prze­

kazanych przez Powia­

tow e Centrum Pomocy Rodzinie na utrzym anie m aloletniej a także działanie na szkodę interesu publicznego.

Rodzina zastępcza sama musiała bronić swego do­

brego imienia, a satysfakcję z korzystnych dlań rozstrzy­

gnięć okupiła wieloletnią tu­

łaczką po salach sądowych i urzędach. Zarzut dotyczył sprawy z 2004 roku. Sześć lat trzeba było czekać na jej finał. Na łam ach tygodnika pisaliśmy o niej parokrot­

nie. Wówczas oskarżone małżeństwo nie chciało się wypowiadać. - Teraz zależy

nam by o rozstrzygnięciu w tej sprawie dowiedziało się jak najwięcej ludzi. Zwłasz­

cza środowisko obecnych i przyszłych rodzin zastęp­

czych. Bo naszym przy­

kładem straszono innych:

skończycie jak Dmytrki!

- m ów ią bohaterowie tej hi­

storii. Obecnie małżeństwo posiada prawomocny wyrok uniewinniający w pierwszej instancji Sądu Rejonowego w Żorach (wydany 21 maja 2010 r.). Po jego uzyskaniu małżonkowie złożyli skargę na czynności dyrektora ra­

ciborskiego PCPR Henryka Hildebranda do starosty oraz rady. O tym jakie stanowisko zajęli samorządowcy pisze­

my w ramce. Przypomnijmy tymczasem o co chodziło w rozprawie z udziałem pań­

stwa Dmytrków.

W 2003 r. PCPR zlecił m ałżeństw u Czepczorów prowadzenie pogotowia ro­

dzinnego w powiecie. Trafi­

ła tam małoletnia Dżesika, którą doprowadził kurator Bogusław Dmytrek. Na czę­

ściowe pokrycie kosztów utrzym ania dziecka miej­

scowy PCPR przyznał sto­

sowne pieniądze. Po paru m iesiącach sytuacja rodzi­

ny biologicznej dziewczyny uległa poprawie i wydano sądow ą zgodę na dwa tygo­

dnie pobytu Dżesiki u m at­

ki. Pobyt ten sąd rodzinny następnie wydłużył z uwagi na prawidłową opiekę nad córką, a wkrótce małoletnia została zwolniona z pogo­

towia rodzinnego. Niedłu­

go potem PCPR rozwiązał z Iwoną Czepczor um owę na prowadzenie pogotowia rodzinnego - małżeństwo Czepczorów rozpadło się, a kobieta pozostawała w nieformalnym związku z kuratorem Dmytrkiem.

Szef centrum zarzucił im

obu bezpraw ne pobieranie świadczenia na utrzymanie Dżesiki w czasie gdy była ona urlopowana z pogoto­

w ia rodzinnego do rodziny biologicznej. Ci tłumaczyli, że wówczas przekazywano matce dziewczyny pieniądze na bieżące potrzeby i liczono się z powrotem dziecka do pogotowia. W trakcie proce­

su wykazano, że finansowe w s p o m a g a ­

nie matki było wyłącz­

nie dobrą w olą pani C z e p c z o r , bo robić tego

nie musiała. Informacje na tem at tej pomocy trafiały na bieżąco do centrum. Sąd uznał, że działania te prowa­

dzone były zgodnie z przepi­

sami obowiazujacego prawa.

- Uzgodniliśmy, że dyrektor żądając od nas zwrotu po­

branych świadczeń za okres

urlopowania dziecka z ro­

dziny zastępczej nie wym a­

gał tego od innych rodzin w identycznej sytuacji - pod­

kreślają oskarżeni z 2004 r.

W yjaśnienia w tej sprawie składane już w toku postę­

powania, przez Iwonę Czep- czor i Bogusława Dmytrka, sąd uznał za spójne, logiczne i konsekwentne. Miały od­

zwierciedlenie w materiale

dowodowym. Inaczej oce­

niono argumentację PCPR.

Na przykład nie wydano tam decyzji o zwrocie pobranego świadczenia, tłumacząc się brakiem możliwości skon­

taktowania z oskarżoną w procesie. Takie wyjaśnienia wzbudziły wątpliwości sądu.

- Trudno sobie wyobrazić, że osoby pełniące funkcję po­

gotowia rodzinnego są noto­

rycznie nieobecne w dom u - zaznaczono w uzasadnie­

niu wyroku. Listy do Iwony Czepczor kierowano bez pokwitowania, w brew pro­

cedurze administracyjnej.

Pracownicy PCPR powoły­

wali się na praktykę działań w podobnych sytuacjach, ale sąd wskazał, że w admi­

nistracji należy się kierować analizą prawa, a nie przyjętą praktyką. Zeznania dyrekto­

ra H enryka Hildebranda

uznano jako „gołosłowne i nieprzydatne”. Sąd stwier­

dził, że w toku postępowa­

nia oskarżyciel publiczny nie wskazał żadnego dowo­

du na poparcie oskarżeń.

Na tej podstawie sąd uznał za pochopną decyzję dyrek­

tora PCPR o zawiadom ieniu organów ścigania. Zwłasz­

cza, że dodatkowo istniały wątpliwości interpretacyjne o b o w ią z u ją ­ cych przepi­

sów prawa.

Zdaniem wy­

m iaru spra­

w ie d liw o śc i takie postępo­

wanie centrum może skutko­

wać brakiem kandydatów na rodziny zastępcze - przykład z państwem Dmytrek podzia­

łał zniechęcająco.

Jak zaznaczono w uzasad­

nieniu wyroku, zarzut wo­

bec kuratora zawodowego z 20-letnim stażem Bogusława Dmytrka, wzbudził zdumie­

nie sądu. Zarzucono m u niedopełnienie obowiązku służbowego. Zgromadzony materiał dowodowy potwier­

dził, że działał on zgodnie z przepisami. Przed sądem dyscyplinarnym Kurator­

skiej Służby Sądowej też zo­

stał uniewinniony.

Za wieloletni proces, w którym rodzina zastępcza broniła się przed zarzutami urzędnika zapłacą podatni­

cy - kosztami postępowania obciążony został Skarb Pań­

stwa. (m a.w)

S praw a ma sw oje odbicie w relacjach służbow ych na lini d y­

rektor PCPR - starosta raciborski. To jednostka mu podległa.

A d a m Hajduk dostrzegł „pew ne niepraw id łow ości" w postę­

pow aniu Henryka H ildebranda, co przyznał w piśm ie skiero­

w a n y m do skarżących. B łędem nazw ał niew ydanie decyzji adm inistracyjnej w spraw ie żądania zw rotu św iadczeń zanim szef centrum zaw iad o m ił prokuraturę. - W w yniku tego m u ­ sieliśm y dochodzić w sądzie praw dy latam i, a w toku ad m in i­

stracyjnym spraw a zakończyłby się w parę m iesięcy - uważają uniew innieni. Ponadto starosta za niedopuszczalne określił użycie przez dyrektora niepraw dziw ego stw ierdzenia w pi­

śm ie u rzę d o w y m , co w yszło na ja w w trakcie postępow ania sądow ego . W łod arz pow iatu nie zastosow ał jed nak w o b ec podw ład n eg o kary pracow niczej, bo upłynęło zbyt w ie le czasu odkąd zajęto się spraw ą m ałżeństw a z pogo tow ia rodzinnego.

- Z o b o w iązałem pana H ildebranda do w iększej staranności i szczególnej uw agi na czynności służbow e - przekazał Iw onie C zepczor-D m ytrek starosta Hajduk. Zap o w ied ział w yciągnięcie ostrzejszych sankcji gdy tego typu sytuacja się powtórzy. Ko­

misja rew izyjna rady pow iatu uznała za zasadną skargę pań­

stwa D m ytrek na dyrektora PCPR, dotyczącą m .in. nierów nego traktow ania rodzin zastępczych. Takie stanow isko w yraziła też rada pow iatu uchw ałą nr IV /40/2011 z 8 lutego 2011 r. - Po w ykazaniu niepraw id łow ości działań dyrektora PCPR-u, w li­

stopadzie 2011 roku podpisano z nam i um o w ę na za w o d o w ą rodzinę zastępczą. Przez cały proces, p o m im o , że w naszej rodzinie zastępczej przebyw ało troje dzieci i posiadaliśm y kw alifikacje oraz dośw iadczenie, starania o uzyskanie statusu rodziny za w o d o w e j były ignorow anie przez dyrekcję - podsu­

m o w u ją m ałżonkow ie.

W Zależy nam by o rozstrzygnięciu w naszej sprawie dow iedziały się rodziny zastęp­

cze, bo straszono je: skończycie jak Dmytrki!

Dobro ojczyzny z TV Trwam

3 września Radio Maryja i telewizja Trwam nadadzą z sanktuarium Matki Bożej w Raciborzu audycje na żywo. Transmitowana będzie msza wieczorna. W i­

zycie mediów katolickich patronuje stowarzyszenie Dobro Ojczyzny. Planowany jest przyjazd biskupów z trzech diecezji.

Obsada „domów dziecka"

Zarząd powiatu sprawdził ilu wychowanków mają placówki opiekuńczo-wychowawcze na Raciborsz- czyźnie. W Pogrzebieniu na 33 miejsca wolne było jedno, w Kuźni z 40 miejsc zajętych okazało się 27. Dane dotyczą końca II kwartału.

Wojciech Nazarko dostanie medal

Na sierpniowej sesji rady powiatu wiceprezes Polskiego Związku Pływackiego oraz prezes Klubu Olimpijczyka Sokół otrzyma od samorządu tytuł i odznaczenie „Zasłużony dla Powiatu Racibor­

skiego”. To forma uhonorowania jego 40-letniej pracy zawodo­

wej.

Motocykliści - pielgrzymi

5 sierpnia blisko 200 zmotoryzowanych uda się z Ra- ciborszczyzny z doroczną pielgrzymką na Górę św.

Anny. - Uczestniczymy w niej od około 10 lat - pod­

kreśla jeden z organizatorów Andrzej Złoczowski, znany raciborski fotograf i miłośnik jazdy harleyem.

REKLAMA

P O R T

R e e b o k

p u m n

X D o E t 7 \ 7 T s

j L J 5 0 %

^1 PIMF

S p r z e d a ż

ESPORT, Galeria Młyńska, ul. Mickiewicza 12, Racibórz

WYPOŻYCZALNIA SAMOCHODÓW

DOSTAWCZYCH

u O c i e k a

163 47 400

R a c i b ó r z

Piotr tel kom

6 0 2 2 9 4 0 2 1

Marcin tel kom

7 8 4 0 7 2 3 1 6

- Pełen pakiet ubezpieczeń O C / A C / N W

- Konkurencyjne stawki wynajmu - Brak limitu przebiegu kilometrów - Wszystkie samochody wyposażone są

w mocne i oszczędne silniki diesla oraz klimatyzację.

K O M P L E K S O W E U S Ł U G I P O G R Z E B O W E

Jeruzalem

C A Ł O D O B O W O

T r u m n y , o b s ł u g a p o g r z e b u , m i e j s c a p o c h ó w k u , w i e ń c e , p r z e w ó z z w ł o k

F o rm a ln o ś c i p o g rz e b o w e w b iu rz e na te re n ie c m e n ta rz a (c z e rw o n y b u d y n e k )

^ 3 2 4 1 5 57 03 6 0 2 6 9 2 3 4 9

(7)

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 24 lipca 2012 r. a k t u a l n o ś c i 7

Nie ma odwrotu od ultrasonografii

Venue 40 to najnowszy ultrasonograf, który od m iesiąca stosowany jest n a oddziale anestezjologii i intensywnej terapii raci­

borskiego szpitala. Zakup urządzenia, jak wyjaśnił dyrektor szpitala Ryszard Rudnik, planow any był już od ubiegłego roku. Przed­

sięwzięcie sfinalizowane zostało dzięki N arodow em u Funduszow i Zdrow ia w Ka­

towicach, który w 50% dofi­

nansow ał tę inwestycję.

Przenośny aparaty Gene­

ral Electric do szybkiej dia­

gnostyki i kontroli nakłuć kosztował 90 tys. zł i jest pierw szym tego typu urzą­

dzeniem kupionym przez szpital w Polsce.

Ponieważ technika zmie­

rza w k ieru n k u dedyko­

w ania ultrasonografów poszczególnym grupom zaw odow ym zakupiony Ve- nue 40 przeznaczony jest głównie dla anestezjologów do identyfikacji dużych na­

czyń krwionośnych.

- Dotychczas musieliśmy n a ślepo zakładać duże ka­

niule do żył i do tętnic, co jest obarczone m ożliwością powikłań. Dzięki tem u apa­

ratow i naczynia, w które trzeba się w kłuw ać widocz­

ne są n a ekranie. Oprócz tego, aparat jest takiej klasy, że m a możliwość pokaza­

nia przepływającej krwi, z jednoczesnym rozróżnie­

niem jej na krew żylną i tętniczą - w yjaśnia kierow ­ nik oddziału M ałgorzata Składanowska, specjalista anestezjologii, intensywnej terapii.

Przypomina też, że dziś na świecie powszechnie stosu­

je się tego typu aparaty. Dla zwiększenia bezpieczeń­

stw a w Wielkiej Brytanii np. w ubiegłym roku w pro­

w adzono obowiązek stoso­

w ania USG do zakładania kaniul do wielkich naczyń.

USG Venue 40 m oże być też z pożytkiem wykorzy­

stane w czasie znieczuleń np. splotu do operacji przy

kończynach górnych.

- Kończyna jest unerw ia­

na przez kłębki nerwów, które znajdują się w okoli­

cy pachy. Anestezjolodzy w iedzą gdzie anatom icznie znajdują się te sploty nerw o­

we, jednak każdy człowiek m a je trochę inaczej zloka­

lizowane. Działając więc n a ślepo, lekarz m usi podać tak dużą ilość środka znie­

czulającego, aby nim oblać wszystkie części tego splotu.

Dzięki urządzeniu splot jest widoczny i m ożna zreduko­

w ać dawkę leku do jednej trzeciej. Nie jest to bez zna­

czenia, poniew aż są to leki o istotnej toksyczności, szcze­

gólnie dla serca - tłum aczy M ałgorzata Składanowska.

Co więcej, aparat może też liczyć i mierzyć, np. pokazu­

jąc kierunek założenia igły oraz ilość wydostającego się z niej leku. Badanie now ym USG jest szybkie ponieważ aparat jest przenośny, a więc stale dostępny.

Nie bez znaczenia jest też

obiektywizacja tego co wi­

doczne jest n a ekranie USG - wszystkie zgrom adzone inform acje dodatkowo fo­

tografowane i zapisywane są w pam ięci aparatu, by następnie znaleźć się w do­

kum entacji medycznej pa­

cjenta.

Zespół oddziału aneste­

zjologii i intensywnej terapii jest już po pierw szym szko­

leniu i coraz lepiej posługuje się now ym sprzętem.

A parat dodatkowo może być doposażony w dwie inne głowice, przydatne położnikom, ginekologom, chirurgom , czy ortopedom.

Takie USG pow inna posia­

dać rów nież izba przyjęć, kiedy w dram atycznych stanach zagrożenia życia, potrzebna jest szybka dia­

gnoza.

Pierwszy i jak dotychczas jedyny Venue 40 będzie obecnie krążyć m iędzy blo­

kiem operacyjnym i OIOM- -em, bo w obu m iejscach jest bardzo potrzebny. (ewa)

K i e r o w n i k o d d z ia ł a n e s t e z j o l o g ii i in t e n s y w n e j t e r a p i i M a ł g o r z a t a S k ł a d a n o w s k a u w a ż a , ż e t a k i e U S G p o w i n n o b y ć n a k a ż d y m o d d z ia le r a c i b o r s k i e g o s z p it a l a

Porady za darmo

Uruchomiono internetowe centrum porad dla konsu­

mentów. Masz problem i nie wiesz, gdzie szukać pora­

dy? Zapytaj ekspertów, wysyłając e-mail na adrespora- dy@dlakonsumentow.pl, otrzymasz bezpłatną poradę prawną.

72 tys. zł za posadzki

Firma Mimar z Rzeszowa dostała z urzędu zle­

cenie wykonania prac w remontowanej SP 5 w Studziennej. Wygrała przetarg m.in. z racibor­

skim Borbudem i krzanowicką firmą Leo, których oferty były droższe.

Koncerty letnie

W niedzielne popołudnie w parku Roth można posłuchać muzyki na żywo. 29 lipca zagra Orkiestra Rozrywkowa Kurcbend, 5 sierpnia Damski Kwartet Wiolonczelowy, a 19 sierpnia Orkiestra Dęta Plania. Koncerty zaczynają się o godz. 16.00.

Nowoczesność kosztuje

Starostwo kupiło za 416 tys. zł urządzenia i oprogra­

mowanie w ramach projektu „Nowoczesny urząd".

Dofinansowany ze środków unijnych ma pomóc w in­

formatyzacji samorządu. Zakupy odbędą się w firmie BKH System z Żagania.

REKLAMA

(8)

8 p a t r o l Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 24 lipca 2012 r.

- Na karę 25 lat pozbaw ienia w o ln o ści Sąd O kręgow y w G liw icach sk a za ł Tom asza Z. i Łu k asza N., o skarżo nych o zgw ałcen ie i zam ordow anie ośm io letniego M ateusza D om aradzkiego z Rybnika. - A co jeśli M ateusz w ró ci za pięć lat? - zapytał m atkę chłopca Tom asz Z. w ych o d zą c z sali rozpraw.

- To b y ł b a rd z o s z c z e g ó ­ ło w y i s p r a w ie d liw y p ro c e s - p rz y z n a je B a rb a ra D o m a ­ r a d z k a , m a tk a o ś m io la tk a , k tó r y z a g in ą ł w lu ty m 2 0 0 6 roku. S ąd ro z p o z n a w a ł s p ra ­ w ę d o ty c z ą c ą ś m ie rc i m a łe ­ g o M a te u s z a ju ż d ru g i raz.

Pierwszy wyrok, wydany w 2008 roku i przewidujący również po 25 lat pozbawie­

nia wolności dla oskarżo­

nych, został uchylony przez Sąd Apelacyjny w Katowi­

cach. Powodem miały być uchybienia, do których do­

szło w poprzednim procesie.

Rodzina Domaradzkich mu­

siała więc cały bolesny pro­

ces przeżywać od początku.

G w a łcił, bo był gw ałco n y

Dramat, do którego doszło w 2006 w rybnickiej dzielni­

cy Paruszowiec - Piaski, ma swój początek w połowie lat osiemdziesiątych przy ulicy Wolności w Zabrzu. To tu, do specjalnego ośrodka prowa­

dzonego przez siostry boro- meuszki, w 1986 roku trafia jeden z późniejszych opraw­

ców ośmioletniego Mateusza - Tomasz Z. Wśród dzieci przebywających u zakonnic sporo jest upośledzonych i opóźnionych w rozwoju.

Choć siostry chętnie karzą za przewinienia, brakuje kontroli nad tym co się dzie­

je w pokojach. Wychowanek Specjalnego Ośrodka Wycho­

wawczego Zgromadzenia Sióstr Boromeuszek w Za­

brzu jeszcze przed osiągnię­

ciem wieku pięciu lat zostaje zgwałcony przez starszego kolegę. W ośrodku zakon­

nic pozostaje do osiągnięcia pełnoletności. Przez ten czas sam molestuje i gwałci młod­

szych wychowanków. O traumatycznym dzieciństwie opowiada po zatrzymaniu w 2006 roku policjantom, póź­

niej prokuratorowi. Jego ze-

Łukasz N. (z lewej) oraz Tomasz Z. przed wejściem na salę rozpraw

znania są na tyle wstrząsające i wiarygodne, że dają począ­

tek osobnemu śledztwu, doty­

czącemu tego co działo się w ośrodku. Wkrótce rusza pro­

ces zakonnic, które same znę­

cały się nad podopiecznymi i dopuszczały do gwałtów. Kil­

kudziesięciu wychowanków potwierdza słowa Tomasza Z.

Dyrektorka ośrodka trafia na dwa lata do więzienia. Prze­

życia z dzieciństwa w ośrod­

ku m.in. gwałty, których był świadkiem i uczestnikiem były główną linią obrony To­

masza Z. Po wyjściu z ośrod­

ka, mężczyzna zamieszkał w dzielnicy Piaski. Tu, wspólnie ze swoim kuzynem Łukaszem N., przez lata krzywdzili inne dzieci z dzielnicy. Łukasz N.

jest upośledzony. Tomasz szybko go sobie podporząd­

kował.

W yszedł na sanki Mijają kolejne lata. Począ­

tek 2006 roku jest wyjątkowo mroźny. Całymi dniami sypie śniegiem. Raj dla dzieci. 6 lu­

tego, podczas ferii, na sanki z bloku przy ulicy Kosmonau­

tów wychodzi Mateusz Doma­

radzki. Do domu już nigdy nie wraca. Kilka dni później twarz Mateusza zna cały Rybnik. Na słupach wiszą plakaty z jego zdjęciem. Zaspy śniegu w dzielnicy Paruszowiec prze­

szukują setki policjantów skierowanych tu z całego wo­

jewództwa. W akcji używa się psów i helikoptera z kamerą termowizyjną. Policjanci nie bardzo wiedzą gdzie szukać.

Równolegle do poszukiwań śledczy sprawdzają czy chłop­

ca nikt nie mógł skrzywdzić.

W policyjnym areszcie siedzą Tomasz Z. i Łukasz N. zatrzy­

mani do innej sprawy, mole­

stowania małej dziewczynki.

Przyciśnięci przez policjantów przyznają się. Zaprowadzili Mateusza w ustronne miej­

sce, wykorzystali seksualnie i pobili, bo Mateusz chciał się poskarżyć mamie. Opowiada­

ją ze szczegółami, w osobnych pokojach, to samo. Twierdzą, że ciało zakopali i przykryli gałęziami. W zmarzniętą od tygodni ziemię policjanci nie mogą wbić szpadla, mimo to podejrzani wskazują kolejne

miejsca gdzie mieli zakopać chłopca. Twierdzą, że byli pi­

jani. Topnieje śnieg. Policjanci nie natrafiają na żaden, nawet najmniejszy ślad po Mate­

uszu.

J e s t w in a ch o ć ciała brak

Mimo sześciu lat od zbrod­

ni, do tej pory nie odnalezio­

no ciała Mateusza. Zarówno pierwszy jak i drugi proces miał charakter poszlakowy.

Choć później wycofali się ze swoich zeznań, kluczowe dla sprawy były pierwsze przesłu­

chania oskarżonych. Wersja, którą osobno wówczas poda­

wali, była niezwykle zbieżna. - Sąd wyklucza to, by oskarżeni kłamali. Wyklucza, by przy ich poziomie intelektualnym, byli w stanie wymyślić tak logicz­

nie ciąg faktów. Oskarżeni od samego początku nie ukrywa­

li pewnych, swoich skłonności seksualnych, upodobania do dzieci, a zwłaszcza chłopców - uzasadniał w pierwszym wyroku z 2008 roku sędzia Ryszard Furman. 6 maja 2009 roku Sąd Apelacyjny w Kato­

wicach uchylił wyrok naka­

zując ponownie rozpatrzyć sprawę.

Tam je st lepsza górka W poniedziałek, 16 lipca Sąd Okręgowy w Gliwicach uznał oskarżonych za winnych tego, że 6 lutego 2006 roku działając wspólnie i w poro­

zumieniu używając podstępu wobec małoletniego Mateusza Domaradzkiego zaprowadzili go w miejsce na uboczu. Pre­

tekstem miał być teren, gdzie można ślizgać się na śniegu.

Na miejscu przy użyciu siły fizycznej zgwałcili dziecko a następnie dotkliwie pobili.

Nieprzytomnego Mateusza zo­

stawili na mrozie co miało spo­

wodować jego śmierć. - Sąd orzekł, że sprawcy działali z tzw. zamiarem ewentualnym, czyli musieli się liczyć z tym, że pobicie i pozostawienie na mrozie może zakończyć się śmiercią dziecka - tłumaczy sędzia Agata Dybek-Zdyń, rzecznik Sądu Okręgowego w Gliwicach.

Nie tylko M ateusz Sąd skazał 27-letniego Łuka­

sza N. i 31-letniego Tomasza Z.

również za wcześniejsze przy­

padki krzywdzenia innych dzieci z dzielnicy Paruszo- wiec-Piaski. Karę trzech lat po­

zbawienia wolności usłyszeli za to, że w okresie pomiędzy styczniem i lutym 2006 roku doprowadzili małoletniego o nieustalonej tożsamości do tzw. innych czynności seksu­

alnych. Zdaniem świadków, oskarżeni mieli rozebrać dziecko, dotykać i kłaść się na nim. Sam Tomasz Z., działa­

jąc już sam, został uznany za winnego gwałtu na jeszcze innym dziecku za co usłyszał karę pięciu lat pozbawienia wolności. Sam Mateusz Do­

maradzki wpadł w oko Toma­

szowi Z. wiele miesięcy przed tragedią. Podczas wakacji,

na przełomie lipca i sierpnia 2005 roku miał molestować siedmioletniego wówczas chłopca za co sąd skazał go na rok pozbawienia wolno­

ści. Mężczyzna miał krzyw­

dzić później dziecko jeszcze kilkakrotnie, na przełomie września i października 2005 roku oraz w styczniu 2006 roku, na miesiąc przed jego zaginięciem. Za ciąg czynów sąd skazał go na karę trzech lat pozbawienia wolności.

- Nie chce mi się wierzyć, że Mateusz był już wcześniej przez nich krzywdzony. Ką­

pałam go. Coś bym zauważy­

ła. On mi o wszystkim mówił - mówi matka Mateusza Nadal szu k ają

Poniedziałkowy wyrok nie jest prawomocny i oskarżeni ponownie mogą się odwołać do sądu apelacyjnego. - Sąd orzekł karę 25 lat pozbawienia wolności. Między innymi taką właśnie karę kodeks karny przewiduje za zabójstwo, które w kumulacji czynów oskarżo­

nych było najpoważniejszym przestępstwem - wyjaśnia sę­

dzia Agata Dybek-Zdyń. Dro- biazgowość i skrupulatność drugiego procesu potwierdza matka Mateusza. - Nadal mamy nadzieję, bo przecież nie znaleziono ciała, ale ta jest już mniejsza niż po pierwszym procesie. Na początku byłam pewna, że Mateusza porwa­

no. Teraz jego śmierć jest dla mnie bardziej prawdopodob­

na. Uwierzę, gdy znajdą ciało - mówi Barbara Domaradz­

ka. Mateusz nadal widnieje w serwisach internetowych, również na stronie śląskiej policji jako osoba zaginiona.

Policjanci przygotowali rów­

nież tzw. progresję wiekową, czyli przypuszczalny wygląd chłopca w wieku kilkunastu lat. Mateusz miałby dziś czter­

naście lat.

A d rian Czarnota

REKLAMA

OGRODY XXI

ŹRÓDŁO DOBRYCH ROŚLIN

L i p c o w e w y p r z e d a ż e i o b m ż k i i g e n M

# Rośliny -2 0 % -5 0 %

# Wyprzedaż kostki granitowej

# Altany ogrodowe -2 0 %

W A K A C Y J N A S U P I P a lm a „ P h o e n ix r o e b w n ie p r z y z w o ic ie ni

Z A P R A S Z A M Y

ul. Gliwicka 157 Rybnik

Szczegóły oferty oraz aktualny

Poradnik Ogrodnika na (trasa Rybnik - Gliwice)

tel./faks 32-42 46 366 W W W .O grOdyXXI.pl

F i r m a P i e n t k a

Usługi pogrzebowe

Gerard Pientka

O ferujem y:

- w y r ó b i s p rz e d a ż t r u m ie n

- m ię d z y n a r o d o w y p r z e w ó z z w ło k - k re m a c je

- w ie ń c e , k w ia t y C A Ł O D O B O W O 47-480 Ż e rd z in y , ul. Powstańców Śl. 48

tel. 032 419 83 49,0602 115 104

Punkt sprzedaży: Tworków, ul. Długa 3, tel. 032 419 6186 Baborów, ul. Opawska 9, tel. 0519 449 059,0517 631 874

P IE N T K A

K A M I E N I A R S T W O Ro k z a ł o ż e n i a 1927

P

r o d u c e n t

:

w

AKacyjn*.

- N

a g r o b k ó w Pr° Mo c jA !t

- S

c h o d ó w g r a n it o w y c h

- P

a r a p e t ó w

47-480 Żerdziny, ul. Powstańców Śl. 75 tel. 32 419 83 50, 602 701 270

w w w .k a m ie n ia r s t w o - p ie n t k a .p l

Cytaty

Powiązane dokumenty

Aby zagłosować wytnij wypowiedź, która najbardziej Ci się podoba i wrzuć ją do urny znajdującej się w przedszkolu, do którego uczęszcza wypowiadające się

W razie deszczu zaćmienie odbędzie się w sali gimnastycznej, co nie zdarza się każdego dnia. Porucznik

12.1 Osoba, która wygra przetarg zobowiązana jest do zapłaty wylicytowanej ceny (do której zarachowane zostanie wadium) nie później niż do dnia zawarcia umowy

nym kłamstwie, być może już same nie wiedzę, co jest prawdą, a co fałszem, a teza ta może się i tak okazać tyl­.. ko

stem zadowolony z 50 m stylem klasycznym, 100 m żabką również było ważne. Technika i samo pływanie, a takie elementy techniczne jak nawrót i skok to jeszcze muszę

odbyło się 9 sesji rady gminy, podczas których radni przy-.. jęli

Może jednak się mylę i oczekuję czegoś dziś już

Prowizję płaci tylko Sprzedający.