• Nie Znaleziono Wyników

UWOLNIENIE PRZEZ JEZUSA (na przykładzie uzdrowienia opętanego)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "UWOLNIENIE PRZEZ JEZUSA (na przykładzie uzdrowienia opętanego)"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

1 UWOLNIENIE PRZEZ JEZUSA

(na przykładzie uzdrowienia opętanego) Ap. Paweł napisał w liście do Galacjan 2:20 tak:

„… żyję więc już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus…”

Saul z Tarsu zwany później apostołem Pawłem, prześladowca Kościoła umarł.

Teraz żyje Chrystus.

I ten Chrystus, Syn Boży rzekł:

„Jeśli więc Syn was wyswobodzi, prawdziwie wolnymi będziecie” (Jan. 8:36).

Brat Tomek, Krzysiek, Wojtek - mąż Boży całkowicie uwolniony przez Jezusa może nieść pomoc tym, którzy są zniewoleni grzechem.

Czy ja również potrzebuję uwolnienia? Może te słowa bardziej pasują do tych ludzi z zewnątrz, jakiś narkomanów, alkoholików... Ale ja człowiek religijny, pobożny, miałbym

potrzebować jakiegoś uwolnienia?

Popatrzmy na kontekst tej wypowiedzi Chrystusa.

Zwróćmy uwagę do kogo On kieruje te słowa:

Ewangelia Jana 8:31 Mówił więc Jezus do Żydów, którzy uwierzyli w niego: Jeżeli wytrwacie w słowie moim, prawdziwie uczniami moimi będziecie

32 I poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi.

33 Odpowiedzieli mu: Jesteśmy potomstwem Abrahama i nigdy nie byliśmy u nikogo w niewoli. Jakże możesz mówić: Wyswobodzeni będziecie?

34 Jezus im odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, każdy, kto grzeszy, jest niewolnikiem grzechu.

Chrystus rozmawia z Żydami, którzy w niego uwierzyli, ale tej rozmowie przysłuchują się również inni Żydzi, którzy bardzo utożsamiali się ze swoim narodem, ze swoją religią, ale nie doświadczyli uwolnienia od swoich grzechów!

JEŻELI JESTEŚ OSOBĄ RELIGIJNĄ, UTOŻSAMIAJĄCĄ SIĘ ZE SWOIM NARODEM, ZE SWOJĄ RELIGIĄ TO I TAK POTRZEBUJESZ UWOLNIENIA OD JEZUSA!

No dobrze. Możemy spojrzeć po sobie i pomyśleć. Rzeczywiście może nie tylko ci

narkomani, alkoholicy na zewnątrz, ale również niektórzy na tej sali jeśli nie uznali swojej grzeszności to nie doświadczyli uwolnienia z grzechów!

Ale ja? Człowiek nowonarodzony, wierzący, członek tego Zboru - czy ja mogę potrzebować jakiegokolwiek uwolnienia?

Ap.Paweł napisał kiedyś list do Zboru w Galacji, ostrzegając ich przed poddawaniem się pod jarzmo niewoli!

List do Galacjan 5:1 Chrystus wyzwolił nas, abyśmy w tej wolności żyli. Stójcie więc niezachwianie i nie poddawajcie się znowu pod jarzmo niewoli.

(2)

2 Może jesteś osobą wyzwoloną przez Chrystusa z grzechów. Ale zamiast codziennie karmić

się Bożym Słowem, rozmawiać z innymi o Chrystusie to co czynisz?

Może karmisz swoje serce słuchaniem plotek, obmowy, popadasz w grzech zaniedbania miłości do żony, do dzieci, do swojego Zboru, gorszysz swoim gadaniem i brakiem dobrego przykładu swoich bliskich w domu, w Kościele....

Jakie są tego konsekwencje? Podobnie jak zborownicy w Galacji - poddajesz się znów pod jarzmo niewoli. Jesteś w więzach goryczy, gniewu

Czy zdajesz sobie sprawę, że jako chrześcijanin jesteś chodzącym listem, który ludzie czytają?

Czy zdajemy sobie sprawę jak wielka odpowiedzialność za zbudowanie lub zgorszenie spoczywa na nas podczas rozmów i zachowań wobec ludzi niewierzących lub młodych i słabych w wierze?

Jesteś uczniem Chrystusa? Jeśli tak, to pamiętaj słowa które Chrystus kieruje do swoich uczniów:

Ewangelia św. Mateusza 18:6 Kto zaś zgorszy jednego z tych małych, którzy wierzą we mnie, lepiej będzie dla niego, aby mu zawieszono u szyi kamień młyński i utopiono go w głębi

morza.

Jesteś członkiem Zboru?

Jeśli tak to pamiętaj słowa skierowane do wierzących w Koryncie:

I List do Koryntian 15:33 Nie błądźcie: Złe rozmowy psują dobre obyczaje.

Niechaj każdy z nas chrześcijan wejrzy we własne serce i pomyśli z jakiego grzechu potrzebuję uwolnienia przez Jezusa?

JAK ZOSTAĆ UWOLNIONYM PRZEZ JEZUSA?

Drodzy przeczytajmy pewną historię zapisaną w Ewangelii Marka 5:1-20

Ta historia przenosi nas do tzw. Krainy Gerazeńczyków, na wschodnie wybrzeże Morza Galilejskiego. Jezus spotyka tam człowieka opętanego; człowieka mieszkającego w grobowcach i w górach.

Czytamy w w.5, że ten człowiek nie tylko był zagrożeniem dla otoczenia, ale robił również krzywdę samemu sobie – bo „tłukł siebie kamieniami…”

Drodzy, kiedy ktoś jest opętany czy też zniewolony grzechem pijaństwa, cudzołóstwa, ale i gniewu, bierności w służbie zborowej, krytykowania, osądzania, goryczy itp. zachowań to podobnie, jak ten opętany, nie tylko swoim zachowaniem zagraża innym, ale i robi krzywdę samemu sobie.

Pierwszą osobą, którą krzywdzi jest on sam.

I to jest pierwszy wniosek, punkt dzisiejszego słowa, mianowicie:

(3)

3 1. BĄDŹ GOTÓW!

- uznać, że poprzez trwanie w niewoli jakiegoś grzechu robisz krzywdę zarówno swojemu otoczeniu, jak i sobie samemu. (por.w.5)

Ale wersety 3-4 również prowadzą nas do ciekawego wniosku. Mianowicie

zauważmy, że kiedy próbowano tego opętanego związać łańcuchami czy pętami to za każdym razem się z nich uwalniał.

Ale ta wolność była jedynie pozorna, mylna. Kiedy był wolny to co czynił? – tłukł się kamieniami.

Drodzy, dziś wielu twierdzi, że Boże przykazania, prawa ich zniewalają. Chcą być wolni w dziedzinie używek, seksu, pieniędzy, ale później okazuje się, że stają się tego niewolnikami.

Okazuje się, że robią krzywdę zarówno sobie, jak i innym.

Ale drodzy jest jeszcze inna grupa ludzi. Mianowicie to ci, którzy próbują powstrzymać siebie, wiązać siebie jakimiś „łańcuchami przykazań”. Ten opętany również był wiązany łańcuchami.

Kiedy drodzy jesteśmy zniewoleni jakimś grzechem i próbujemy sami porzucić ten grzech, bo tak mówi Boże przykazanie, to taka próba, walka z grzechem skończy się jeszcze większym zniewoleniem.

Boże przykazanie staje się wówczas dla mnie takim łańcuchem, który i tak zerwę.

Ap. Paweł wyraził tę prawdę w liście do Rzym. 7:8-11. gdzie czytamy:

8. Lecz grzech przez przykazanie otrzymał bodziec i wzbudził we mnie wszelką pożądliwość, bo bez zakonu grzech jest martwy.

9. I ja żyłem niegdyś bez zakonu, lecz gdy przyszło przykazanie, grzech ożył,

10. A ja umarłem i okazało się, że to przykazanie, które miało mi być ku żywotowi, było ku śmierci.

11. Albowiem grzech otrzymawszy podnietę przez przykazanie, zwiódł mnie i przez nie mnie zabił.

Zakazany owoc lepiej smakuje. Grzech przez przykazanie wydaje się atrakcyjniejszy. I wówczas przykazanie staje się łańcuchem, który i tak zerwę.

Jeśli ktoś powie nam, że nie wolno krytykować i osądzać innych, to wówczas za takie słowa trzeba co zrobić z nim? Skrytykować, a później jeśli trzeba to wydać swój osądzać. Dlatego, po drugie:

2. BĄDŹ GOTÓW!

- uznać, że żadne „łańcuchy” przykazań czy zasad nie są w stanie powstrzymać i uwolnić Ciebie od czynienia zła. Potrzebujesz Jezusa

(por. w.3-4)

Jakże niesamowite zachowanie tego człowieka zapisane jest w wersecie 6:

6. I ujrzawszy Jezusa z daleka, przybiegł i złożył mu pokłon.

Jakże często drodzy nawołujemy:

(4)

4 - przyjdź do Jezusa, a przecież ten opętany przyszedł do Jezusa!

Albo wzywamy – uniż się przed Bogiem, a przecież ten opętany złożył pokłon Jezusowi!

Albo zachęcamy – wyznaj, że Jezus jest Synem Bożym, a przecież ten opętany wyznaje w w.7, że Jezus jest Synem Boga Najwyższego!

Albo proponujemy modlitwę do Jezusa, a przecież ten opętany też zwrócił się do Jezusa z konkretnymi prośbami w w.7 i 10

Czy nie dziwnie zachowuje się ten opętany? Prawie jak tzw. chrześcijanin! Czyż nie?

Ale drodzy okazuje się, że nie o te rzeczy chodzi w chrześcijaństwie.

Zwróćmy uwagę w w.7, że ten opętany poprosił Jezusa, aby ten go nie dręczył.

Innymi słowy diabeł rzekł:

„Jezusie mogę do Ciebie przybiegać, mogę składać Ci pokłony, mogę nazywać się Synem Boga, mogę Ciebie o różne rzeczy prosić, ale proszę nie dręcz mnie, pozwól mi tylko na

jedno: pozwól mi zachować moją naturę, pozwól pozostać diabłem, oszczercą, nieprzyjacielem!”

A człowiek religijny, może nawet członek jakiegoś Kościoła, Zboru?

Biec do Jezusa jak szatan – Panie Ty wiesz, że przychodzę na nabożeństwo z Tobą!

Składać Jezusowi pokłon jak szatan – Panie Ty wiesz, że uznaję Twoją wyższość!

Nazywać Jezusa Synem Najwyższego jak szatan – Panie Ty wiesz, że wierzę w Twoją moc i władzę!

Prosić Jezusa jak diabeł – Panie Ty wiesz, że modlę się do Ciebie!

Panie, ale Ty jeszcze o czymś wiesz, Ty wiesz Panie, że nie chcę, abyś mnie dręczył swoją osobą!

Panie, to gdzie chcę przebywać, jak chcę się zachowywać, odzywać,

myśleć to tylko moja sprawa, nie dręcz mnie i trzymaj się od mojego „ja” z daleka!

Aby porzucić taką postawę, aby chronić się przed takim zachowaniem, to po trzecie:

3. BĄDŹ GOTÓW!

- zrozumieć, że Jezus nie potrzebuje Twoich pokłonów, modlitw, znajomości Jego Słowa, chodzenia do Zboru, jeśli nie chcesz zostać przez Niego uwolniony i

zmieniony (por. w.6)

Spójrzmy drodzy teraz na w. 12

12. I prosiły go duchy, mówiąc: Poślij nas w te świnie, abyśmy w nie wejść mogli.

(5)

5 Jak Jezus zareagował na prośbę demonów?

Pozwolił im wejść w te stado świń i wówczas około 2000 świń utonęło w morzu.

Czy to Jezus zgładził te świnie?

Nie, On jedynie dopuścił, aby demony wyszły z tego człowieka i weszły w stado świń.

Ci z nas, którzy lubią bardzo jeść szyneczkę czy polędwiczkę może nie mogą pojąć dlaczego Jezus dopuścił do takiej straty?

Ale czy to rzeczywiście była strata?

Ubolewamy w tym miejscu nad stratą świń nie dostrzegając, że została uwolniona, uratowana dusza człowieka!

Jak zareagowali wszyscy ludzie, którzy zeszli się i zobaczyli, że ten opętany człowiek jest uzdrowiony, uwolniony i siedzi przy Jezusie?

Czytamy w w.15, że „zlękli się”!

Zamiast oddać chwałę Jezusowi, to się Go przestraszyli!!!

I w w.17 czytamy, że zaczęli o coś prosić Jezusa. O co?

- aby się usunął!

Czy ta prośba tych ludzi nie przypomina nam innej prośby, mianowicie prośby samego diabła z w.7?

Co ja mam z Tobą Jezusie…, nie dręcz mnie!

Co my mieszkańcy tych okolic mamy z Tobą Jezusie…, usuń się i nie dręcz nas!

Stado świń utonęło w morzu. Innymi słowy być uwolnionym przez Ciebie Jezusie to za dużo nas kosztuje, za dużo musimy stracić.

A czy my nie uważamy, że kiedy Jezus będzie działał w naszym sercu, to za dużo będziemy musieli stracić?

W liście do Efez. 4:31 czytamy: Wszelka gorycz i zapalczywość, i gniew, i krzyk, i złorzeczenie niech będą usunięte spośród was wraz z wszelką złością.

List św. Jakuba 4:11 Nie obmawiajcie jedni drugich, bracia. Kto obmawia lub osądza brata swego, obmawia zakon i osądza zakon ; jeżeli zaś osądzasz zakon, nie jesteś wykonawcą zakonu, lecz sędzią.

(6)

6 Ale Jezu, nie oczekuj, że usunę rozgoryczenie, zapalczywość, gniew, krzyk,

złorzeczenie, złość, bo mam prawo to mieć!

Nie oczekuj Jezu, że kiedy odwiedzą mnie znajomi to nie oczekuj, że zamiast obmawiać i osądzać innych to zaczniemy rozmawiać o Tobie, bo jak zacznę rozmawiać o Tobie - to oni mnie już nigdy nie odwiedzą, to nie będzie o czym rozmawiać!

Jezu, ja mam prawo mieć te świnie, to lepiej Ty się usuń!

Ale Jezu nie oczekuj, że poniosę stratę w sferze społecznej, finansowej, że poświęcę dla Ciebie te świnie, lepiej już stracę własną duszę!

Dlatego pragnąc prawdziwej wolności w Jezusie:

4. BĄDŹ GOTÓW!

- na stratę w sferze społecznej, finansowej

- na rezygnację z własnych racji, zdania, dumy czy pychy, przyjemności obmawiania

- na utopienie w morzu swojego rozgoryczenia, gniewu, braku przebaczenia, aby doświadczać uwolnienia przez Jezusa (14-17):

Ale co dzieje się w naszym życiu kiedy doświadczasz uwolnienia?

Spójrzmy na w.18.

Ten uwolniony człowiek prosi Jezusa, aby mógł po prostu być z Jezusem. Być otoczonym Jego miłością, opieką, troską, mocą.

A my - chrześcijanie?

Panie Jezu, teraz zobaczę, czy Ty i Twój Kościół będziecie się o mnie troszczyć, poświęcać mi swoją uwagę.

Ja jedynie chcę teraz słuchać Twojego Słowa, czuć ciepło Twojej obecności, Twojej miłości.

Ale drodzy, kiedy doświadczasz uwolnienia to stajesz się żywym, chodzącym świadectwem mocy samego Boga!

Kiedy doświadczasz uwolnienia to możesz głosić innym, że jest coś wartościowszego niż te rzeczy materialne, niż te stada świń!

Możesz świadczyć, że Jezus uwalnia ludzkie dusze, daje zbawienie.

(7)

7 Dlatego patrząc na w.19-20 możemy tym samym sformułować ostatni wniosek,

mianowicie:

5. BĄDŹ GOTÓW!

- świadczyć o zbawieniu i łasce Jezusa zaczynając od tych, którzy są Tobie bliscy, aby ludzie zdumiewali się nad mocą i miłością Boga. (w.19-20)

Dlatego kończąc dzisiejsze Słowo, przypomnę główne wnioski, mianowicie:

1. BĄDŹ GOTÓW!

- uznać, że poprzez trwanie w niewoli jakiegoś grzechu robisz krzywdę zarówno swojemu otoczeniu, jak i sobie samemu. (por.w.5)

2. BĄDŹ GOTÓW!

- uznać, że żadne „łańcuchy” przykazań czy zasad nie są w stanie powstrzymać i uwolnić Ciebie od czynienia zła. Potrzebujesz Jezusa

(por. w.3-4)

3. BĄDŹ GOTÓW!

- zrozumieć, że Jezus nie potrzebuje Twoich pokłonów, modlitw, znajomości Jego Słowa, chodzenia do Zboru, jeśli nie chcesz zostać przez Niego uwolniony i

zmieniony (por. w.6)

4. BĄDŹ GOTÓW!

- na stratę w sferze społecznej, finansowej

- na rezygnację z własnych racji, zdania, dumy czy pychy,

- na utopienie w morzu swojego rozgoryczenia, gniewu, braku przebaczenia, aby doświadczać uwolnienia przez Jezusa (14-17):

5. BĄDŹ GOTÓW!

- świadczyć o zbawieniu i łasce Jezusa zaczynając od tych, którzy są Tobie bliscy, aby ludzie zdumiewali się nad mocą i miłością Boga.

(w.19-20)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nauczyciel prezentuje interaktywne narzędzie umożliwiające połącznie wytworów sztuki użytkowej z dziełami posiadającymi cechy wspólne z innymi dyscyplinami, Uczniowie ćwiczą

Materiał edukacyjny wytworzony w ramach projektu „Scholaris – portal wiedzy dla nauczycieli” współfinansowanego przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu

Jeszcze Magierski przez długi czas po wojnie nie przyznawał się do tego, że to on, cicho siedział, bo musiałby się przyznać, że był szefem BIP-u, że był w komendzie okręgu,

Musiał się skupić i coś z siebie wykrzesać, choć czuł tylko straszną, ciemną pustkę….. – Przestań się zachowywać jak cipa i użalać się

o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami: wójt (burmistrz, prezydent miasta) prowadzi gminną ewidencję zabytków w formie zbioru kart adresowych zabytków nieruchomych z terenu

Jednakże ponieważ u mnie nic nie zginęło (przypominam, że aparat był w stanie czytać moje pliki z karty) to po prostu program wyłączyłem, a karta zaczęła być już

Pro- stokąt – nie bez powodu kojarzący się z kształtem nagrobka – w tym tekście zdaje się symbolizować popęd śmierci, dążenie do cofnięcia się życia do sta- nu

Nie można zarazić się COVID-19 w wyniku otrzymanej szczepionki, jednak niektóre zakażone osoby mogą nie zdawać sobie sprawy z zakażenia nawet po przyjęciu szczepionki..