Andrzej Anderwald
"Naturwissenschaft und Theologie :
Wissenchaftstheoretische
Geschichtspunkte im Horizont
religionspädagogischer
Überlegungen", Martin Rothgangel,
Göttingen 1999 : [recenzja]
Studia Theologica Varsaviensia 39/1, 241-245
w spółpracy jakiegoś biblistę. Cytow any wyżej K. K u m a n i e c k i zauw aża, że prze
kładając teksty epoki, której się nie zna, trzeba zasięgnąć rady historyków, ja k również wtedy, gdy się tłumaczy tekst z zakresu specjalności naukowej nie znanej tłumaczowi
(art. cyt., s. 100). D o tium aczenia pism ąum rańskich, posługujących się językiem biblijnym , należałoby zasięgnąć rady biblistów i polonistów . O d kilku lat w Polsce działają dwa zespoły biblistów przygotowujących now e tłum aczenia Biblii przy w spółpracy z polonistam i. D o b rze byłoby dostosow ać tłum aczenie pism ą u m ra ń skich do poziom u któregoś z przygotowywach przekładów tekstów biblijnych. N a leżałoby także pom yśleć o dostarczeniu polskiem u czytelnikowi krytycznego k o m en tarza do poszczególnych tekstów , zaw ierającego objaśnienia filologiczne, a n a lizę historyczno-krytyczną, literacką i d oktrynalną przynajm niej najważniejszych pism ąum rańskich.
Stanisław Mędala CM
M a rtin R o t h g a n g e l , Naturwissenschaft und Theologie. Wissenschaftstheoreti
sche Gesichtspunkte im Horizont religionspädagogischer Überlegungen, V andenho-
eck & R u p rech t, G öttingen 1999, ss. 320.
Je d n ą z charakterystycznych cech w spółczesnej nauki je st jej rozczłonkow anie n a wiele szczegółowych dyscyplin luźno powiązanych ze sobą. Tego rodzaju n iep o w iązany pluralizm , zachodzący nierzadko ju ż w ram ach jednej dziedziny nauki na przykład we fizyce, czy biologii, je st z jed n ej strony konsekw encją wzrastającej spe cjalizacji badań naukowych; z drugiej zaś strony p oniekąd wynikiem p ostm oderni stycznych zastrzeżeń, czy podejrzeń w obec kategorii jedności w ogóle. Postępujący brak pow iązania pom iędzy naukam i je st szczególnie widoczny na przykładzie nauk przyrodniczych i teologicznych. R ozdział ten był w przeszłości dodatkow o podtrzy mywany, szczególnie w ram ach teologii protestanckiej, przez takich jej znaczących przedstaw icieli, jak: R . B u 11 a m n n, F. G o g a r t e n, czy P. T i 11 i c h. Stąd też dla w ielu współczesnych chrześcijan tru d n ą do przyjęcia staje się, propagow ana szcze gólnie w teologii katolickiej, możliwość k om plem entarnego ujm ow ania poznania teologicznego i przyrodniczego. H oryzonty w spółczesnego myślenia są, przy całej ich w ielorakości, głęboko naznaczone przez naukow o przyrodniczy i ewolucyjny obraz świata. W tej sytuacji jednym z ważnych zad ań teologii i przepow iadania jest ukazanie dzisiejszem u człowiekowi o m entalności przyrodniczej nie tylko zacho dzenia niesprzeczności pom iędzy tymi dw om a obrazam i świata, ale co więcej m oż liwości ich zharm onizow ania. Wysiłek ten je s t konieczny, jeśli K ościół i znajdująca się w jego służbie teologia prag n ą dalej w zrozum iały sposób przekazywać swoją
propozycję sensu i orientacji m uszą dążyć do w ytw orzenia kom unikow alnych p o łą czeń ze w spółczesnymi horyzontam i rozum ienia rzeczywistości.
Interesującym studium podejm ującym tem atykę relacji nauk przyrodniczych do teologii z pu n k tu w idzenia pedagogiki religii je st praca M artin a R o t h g a n g e - 1 a Naturwissenschaft und Theologie. A u to r je st pracow nikiem naukow ym przy K a te d rz e Teologii Ew angelickiej i Pedagogiki Religii n a uniw ersytecie w R atyzbonie. Podstawowym jego zam ierzeniem jest w skazanie na w ażne dla pedagogiki religii im plikacje w ynikające ze sposobu rozum ienia przez konkretn eg o chrześcijanina stosunku n au k przyrodniczych do teologii, czy w ogóle treści przyrodniczych do re ligijnych. R othgangel dąży rów nież do wykazania potrzeby większego uw zględnie nia, w p rogram ach nauczania religii o raz religijnego kształcenia dorosłych, n iek tó rych aspektów z teorii nauk. Z w rócenie uwagi n a tego rodzaju zagadnienia m a d o pom óc p odm iotom uczącym się w popraw nym zharm onizow aniu treści przyrodni czych z religijnym i.
P raca składa się z trzech części, z których pierwsza i ostatnia posiadają po trzy rozdziały, natom iast druga pięć rozdziałów . W części pierwszej Theologie und N a
turwissenschaft im Horizont empirischer Religionspädagogik (s. 27-99) zaprezentow a
n e zostają dośw iadczenia konk retn eg o podm iotu reflektującego na różnych eta pach życia nad stosunkiem nauk przyrodniczych do religii (wiary). Prow adzona w okresie dzieciństwa, czy wczesnej m łodości refleksja na tem at stosunku wiedzy przyrodniczej do treści religijnych dotyczy najczęściej wpływu kształtującego się w człowieku przyrodniczego obrazu świata na jego w yobrażenia o Bogu. D op iero w późniejszym okresie rozw oju m ożna mówić o wzajemnych odniesieniach ukształ tow anych sądów przyrodniczych na treści religijne. C elem prow adzonych w pierw szej części rozw ażań je st identyfikacja, przy pom ocy empirycznych m etod socjolo gii, tych tem atów szczegółowych, k tó re poruszają człowieka, kiedy zastanaw ia się n ad odniesieniem przyrodniczego obrazu św iata do treści religijnych. Przedm iot b adań stanow ią tu w yobrażenia trzech grup wiekowych (dzieci, m łodzieży i d o ro słych) na tem at zachodzącego stosunku pom iędzy przyjmowanymi w yobrażeniam i Boga a naukam i przyrodniczym i. I tak, gdy idzie o pierwsze dwie grupy wiekowe, R o t h g a n g e l analizuje wyniki uznanych opracow ań, podejm ujących problem re lacji pom iędzy sądam i religijnymi a obrazem świata, takich autorów jak: F. O s e r , R. F e t z, A. B u c h e r, K.H. R e i c h . A u to r dąży do opisania zachodzących pow ią zań pom iędzy przyjmowanym przez p o dm iot obrazem świata a sądam i religijnymi. W przypadku dorosłych, ze w zględu na brak stosownych opracow ań w śród tej gru py wiekowej na tem at wpływu wiedzy przyrodniczej na przekonania religijne, te o log z Ratyzbony p rezen tu je wyniki własnych b adań empirycznych. B adaniem objęci zostają przez niego dorośli uczestniczący w kursach edukacyjnych prow adzonych w ew angelickich ośrodkach kształcenia dorosłych n a Bawarii.
C zęść druga Theologie und Naturwissenschaft im Horizont wissenschaftstheoretis
cher Überlegungen (s. 102-211) zaw iera prezen tacje czterech klasycznych m odeli
opisujących stosunek nauk przyrodniczych do teologii (konflikt, niezależność, dia log, integracja). N a przykładzie odpow iednio dobranych reprezentantów poszcze gólnych m odeli ukazana zostaje złożoność sam ej relacji n au k przyrodniczych do teologii o raz jej uw arunkow ania m etodologiczne. I tak, w rozdziale w prow adzają cym au to r om aw ia najpierw najw ażniejsze etapy: (a) w historii dyskusji n ad n au k o wością teologii, nad jej sam orozum ieniem jak o nauki oraz, (b) w rozpoczętej u p o czątku X X wieku debacie nad n atu rą nauk przyrodniczych. Te w yrażone w form ie szkicu rozw ażania m ają na celu zw rócenie uwagi n a istniejący pluralizm teorii na ukowych. W ielość kierunków b adań nad teo rią nauk je st szczególnie w idoczna w refleksji n ad n atu rą nauk przyrodniczych. R o t h g a n g e l postrzega w ystępującą różnorodność w śród koncepcji teorii nauk ja k o szansę w precyzyjniejszym określe niu samej relacji teologia - nauki przyrodnicze (s. 127). W zasadniczej części p ro wadzonych rozw ażań zostają kolejno om ów ione, na przykładzie dobranych od p o w iednio teologów, w spom niane już m odele relacji teologia - nauki przyrodnicze. O d oborze teologów zadecydow ała obecność w ich twórczości: w yraźnie zarysowa nej koncepcji teologii jak o nauki, przem yśleń n a te m a t m etodologii n au k oraz sa m ego stosunku nauk przyrodniczych do teologii. Tak sform ułow ane kryteria decy dują rów nież o sposobie prezentacji myśli badanych autorów . I tak, n a przykładzie analizy poglądów H an sa A l b e r t a , przedstaw iciela niem ieckiego racjonalizm u, zostaje ukazany m odel zachodzenia konfliktu pom iędzy teologią a przyrodniczo ukierunkow aną teo rią nauk. M odel niezależności pom iędzy teologią a naukam i przyrodniczym i omówiony zostaje na przykładzie szw ajcarskiego teologa K. B a r t h a, uznanego pow szechnie re p rezen tan ta tego rodzaju ujm ow ania stosunku teo logii do n au k przyrodniczych. Przy prezentacji m odelu dialogu, najbardziej rozpra cow anego w literaturze przedm iotu, R o t h g a n g e l przytacza poglądy dwóch te o logów: H . K i i n g a p o stronie katolickiej i W. P a n n e n b e r g a po stronie ew ange lickiej. N atom iast m odel zachodzenia integracji pom iędzy teologią a naukam i przy rodniczym i ukazany zostaje n a przykładzie re p rezen tan ta teologii procesu D .R. G r i f f i n a . Prezentacja poszczególnych m odeli badanej relacji m a na celu nie tylko w skazać n a istnienie różnych teorii n au k przyrodniczych i teologii, ale rów nież uka zać trudności i możliwości jakie stają przed pedagogiką religii, gdy idzie o dok o n a nie właściwej tem atyzacji tychże różnych teorii nauki (s. 211).
W podsum ow ującej części trzeciej Wissenschaftstheorie im Horizont reli
gionspädagogischer Bildungsverantwortung (s. 213-289) teolog z R atyzbony p o d ej
m uje p ró b ę refleksji n ad naukow ym ukierunkow aniem lekcji religii oraz edukacji religijnej dorosłych. I tak najpierw przedstaw iona zostaje, znajdująca się u p o d staw „szkolnej” teorii nauki, relacja pom iędzy dośw iadczeniem d n ia codziennego
a nauką. N astęp n ie w ykazana zostaje zasadność i konieczność podejm ow ania za gadnień dotyczących teorii nauki w ram ach kształcenia nauczycieli religii, jak i prow adzonych przez nich zajęć dydaktycznych. P odejm ow anie tem atów dotyczą cych stosow anych w n aukach m etod badawczych m a n a celu nie tylko ukazanie ich różnic, ale rów nież granic ich używalności. C ałość kończą praktycznie u k ieru n k o w ane uwagi n a te m a t w iększego uw zględnienia przyrodniczo zorientow anej m en talności w spółczesnego człowieka w prow adzonym zarów no w szkole, ja k i poza nią procesie edukacji religijnej. To w iększe uw zględnienie treści przyrodniczych m oże się dokonać m. in. p rzez odpow iednie uw zględnienie w podręcznikach te m a tów integrujących poznanie (religijne) teologiczne z przyrodniczym .
D okonując podsum ow ania om aw ianej pracy R o t h g a n g e l a należy stwierdzić, iż podejm uje ona trudny, rzadko referow any, lecz ważny szczególnie dziś tem at sto sunku n au k przyrodniczych do teologii z p u n k tu w idzenia pedagogiki religii. A u to r jasno ukazuje nie tylko złożoność sam ej relacji nauk przyrodniczych do teologii, ale przede wszystkim jej praktyczne im plikacje zw iązane z kształtow aniem się w yobra żeń religijnych. A nalizow any przez teologa z Ratyzbony wpływ tychże nauk na tre ści religijne w kolejnych okresach życia człowieka dobrze od d aje różny stopień zharm onizow ania wiedzy przyrodniczej z religijną w życiu konkretnego chrześcija nina. D osyć przekonyw ująco zostają u kazane egzystencjalne im plikacje, skądinąd teoretycznego tem atu relacji n au k przyrodniczych do teologii. N a uznanie zasługu ją rów nież zaw arte w trzeciej części praktyczne konsekw encje podejm ow anego dia logu dla kształcenia przyszłych nauczycieli religii (s. 260-289).
Z astrzeżen ia budzą zachodzące w pracy p ro p o rcje pom iędzy sensu stricte te o retycznymi rozw ażaniam i n ad n a tu rą sam ej relacji n au k przyrodniczych do teo lo gii a właściwą dla pracy p roblem atyką pedagogiczną. A u to r nie po d aje żadnego uzasadnienia konieczności przeprow adzenia tego typu analiz: szczególnie doty czących naukow ości teologii (s. 103), czy przyrodniczo zorientow anych teorii n a ukowych (s. 110). O gólny c h arak ter tych analiz o raz brak w ykorzystania znaczą cych w tym tem acie opracow ań ze strony teologii katolickiej (np. L. S c h e f f - c z y k, D ie Theologie und die Wissenschaften, A schaffenburg 1979) decyduje n ie ty ko o ich jed n o stro n n o ści ale i naukow ej słabości. P o n ad to zastrzeżenia budzi: (1) brak uw zględnienia różnic konfesyjnych pom iędzy katolickim a ew angelickim ro zum ieniem wpływu n au k przyrodniczych n a o b raz Boga; (2) b rak określenia kryte rium d oboru autorów przy szczegółowym om aw ianiu przez R o t h g a n g e l a p o szczególnych podstaw ow ych m odeli relacji teologia - nauki przyrodnicze (s. 144- 201). Pom im o tych krytycznych uw ag p o d jęte przez teologa z R atyzbony studium może stać się źródłem wielu im pulsów do przeprow adzenia podobnych b ad ań w środow isku katolickim . P raca d o starcza w ielu przekonyw ujących racji w skazują cych na wpływ stopnia zharm onizow ania wiedzy religijnej z przyrodniczą u k on
kretn eg o w ierzącego n a posiadany przez niego o b raz B oga, czy rozum ienie relacji B oga do świata. Tym sam ym om aw iana p raca w ykazuje konieczność w iększego uw zględnienia w prog ram ach nauczania treści o c h arak terze teoretycznym doty czących relacji teologia - nauki przyrodnicze (w iara - n au k a). K siążka godna jest po lecen ia odpow iedzialnym za kształt program ów nauczania religii w szkole.
Ks. Andrzej Anderwald
Ks. Jan D e c y k, L udzki i Boży wymiar śmierci w świetle kultu zmarłych. Studium
liturgiczne, W ydawnictwo U niw ersytetu K ardynała S tefana W yszyńskiego, W arsza
wa 2000, ss. 166.
A u to r niniejszej pozycji je st profesorem U niw ersytetu K ardynała S tefana Wy szyńskiego. W kręgu jego zainteresow ań badaw czych znajduje się egzystencja człow ieka, zwłaszcza w jej wym iarze eschatologicznym . W swoich pracach odkry wa, w oparciu o analizę tekstów euchologicznych, niebieski w ym iar sprawow anej liturgii w K ościele. N ic tedy dziw nego, że o b ecn a pozycja książkow a je st w pew nej m ierze kontynuacją jego rozpraw y habilitacyjnej, zatytułow anej Rzeczywistość
eschatyczna człowieka według m odlitw za zmarłych Mszału Rzymskiego Pawła VI,
wydanej w W arszawie w 1995 r. P rezentow ane opracow anie stanow i je d n a k now e ujęcie i tylko w pew nej m ierze naw iązuje do pierw szego rozdziału (Chrześcijański
wymiar życia i śmierci), drugiej części, w spom nianej wyżej książki, w którym au to r
m.in. ukazuje n a podstaw ie m odlitw za zm arłych, czym jest śm ierć chrześcijanina w je g o procesie zbawczym. Z o stało tam zaprezentow ane sam o w ydarzenie śm ierci i jej integralne rozum ienie, jak o kres ziem skiego życia oraz przejście do życia w iecznego. P on ad to A u to r w now ej książce analizuje nie tylko teksty M szału Paw ła V I, dotyczące liturgii za zm arłych, ale także teksty Obrzędów pogrzebu dostoso
wanych do zwyczajów diecezji polskich (K atow ice 1978).
Prezentow ana książka składa się z trzech rozdziałów . W pierwszej części A u to r dokonuje religijnej refleksji n ad jednym z najbardziej istotnych m om entów życia ludzkiego, a m ianow icie nad śm iercią. N a tajem nice śm ierci spogląda z różnych punktów i przedstaw ia poglądy w ielu teologów. U kazuje śm ierć jak o zjawisko p o w szechne i niepow tarzalne, ale zawsze w perspektyw ie nadprzyrodzonej, gdyż śm ierć w Bożych planach stała się w ydarzeniem zbawczym, poniew aż nie je st on a kresem życia ludzkiego, lecz przejściem do now ej jakości życia. Bóg bow iem w swoim zamyśle od sam ego początku obdarzył człow ieka darem nieśm iertelności. Przez grzech człowiek d ar ten utracił, ale dzięki Chrystusow i i Jego zbawczej