• Nie Znaleziono Wyników

"Wpływ czynności procesowych na bieg przedawnienia", Maria Jędrzejewska, Warszawa 1984 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Wpływ czynności procesowych na bieg przedawnienia", Maria Jędrzejewska, Warszawa 1984 : [recenzja]"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Maria Jędrzejewska, Sławomir

Dalka

"Wpływ czynności procesowych na

bieg przedawnienia", Maria

Jędrzejewska, Warszawa 1984 :

[recenzja]

Palestra 28/11(323), 65-72

(2)

S t S E C E W Z J F

1.

M a ria J ę d r z e j e w s k a : W p ły w czyn n o ści procesow ych na bieg przedaw nienia,

W yd . Praw n., W arszaw a 1984, s. 165.

1. R ecenzow ana p ra c a sta n o w i in te re su ją c e stu d iu m z z a k resu p ro b lem aty k i in te g ru ją c e j p raw o cyw ilne m a te ria ln e i procesow e, gdyż, ja k w iadom o, in sty ­ tu c ja p rze d aw n ien ia zn a jd u je się n ie ja k o „na pogran iczu ” ty c h dw óch gałęzi p ra w a . Z p rak ty czn eg o zaś p u n k tu w id zen ia n ie zm iern ie w ażne je s t u sta le n ie ■wszystkich tych sy tu acji, k tó re w p ły w ają n a bieg p rze d aw n ien ia roszczeń m a ją t­ kow ych. Do n ich zalicza się też w iele czynności procesow ych, zarów no stron, ja k i sądu. Z tych też m.in. w zględów a u to rk a słusznie uw aża, że spojrzenie na in ­ s ty tu c ję p rze d a w n ie n ia „z obu obszarów p ra w a pozw oli m ożliw ie kom pleksow o ocenić tra fn o ść p rzy ję ty ch ro zw aż ań ”, a ponad to pozw oli „ n a e w e n tu aln e w y­

ciąg n ięcie w niosków dotyczących p ew nych u ściśleń obow iązujących przepisów ,

z m ierza ją cy ch do bard ziej precyzyjnego w p ro w ad zen ia w życie założeń, ja k im słu ­ żyć m a w naszy m system ie p ra w n y m p rze d a w n ie n ie ” (s. 8).

Zaznaczam , że w szczupłych ra m a c h rec en zji mogę podać ty lk o najogólniejsze u w a g i o tej ciekaw ej p rac y o raz p rze d sta w ić jedynie n iek tó re zw iązane z nią p ro b lem y dyskusyjne. Na w stępie zaś chciałbym zaznaczyć, że sw e rozw ażania M. Ję d rz e je w sk a rozpoczęła od analizy podstawkowych pojęć, k tó re dotyczą istoty i celu p rze d aw n ien ia o raz czynności procesow ych (rozdz. I). Szczegółowa cha­ r a k te r y s ty k a czynności procesow ych p rz e ry w a ją c y c h bieg przedaw nienia zn a jd u je się w rozdziale II, n a to m ia st czynności procesow e w y w o łu jąc e bieg p rzed aw n ien ia om ów ione zostały w rozdziale III. P o n ad to w „Z akończeniu” z a w a rte zostały w n io sk i końcow e.

2. J e s t rze!czą n ie w ą tp liw ą , że p rze d aw n ien ie je st jed n y m z p rze jaw ó w daw ności w polskim p raw ie cyw ilnym m a te ria ln y m .1 S łusznie zatem tw ierdzi au to rk a , że in sty tu c ja ta m a „usan k cjo n o w ać” istn ie ją c y przez dłuższy czas sta n faktyczny, tzn. u znać go za zgodny z praw em . W in te re sie bow iem obydw u stron sto su n k u p raw n eg o o c h a ra k te rz e m ajątkow ym , a także publicznego p o rzą d k u praw nego, po w in n o leżeć m.in. szybkie rozliczenie w zajem nych zobow iązań. R y su jąc n a j­ ogólniej ten problem , M. Ję d rz e je w sk a w sk a z u je zarów no na proces k sz ta łto w a ­ n ia się w Polsce odpow iednich w tym z a k resie reg u la cji praw n y ch , ja k i n a fak t, że nie osiągnęły one zam ierzonego .skutku, tzn. ujed n o licen ia skutków upływ u czasu.1 2 * * S T ak i sta n m a m iejsce i obecnie, skoro w kodeksie cyw ilnym z 1864 r. u trz y m a n o p rek lu z ję (a raczej te rm in y zaw ite) o raz odm iennie uregulow ano prze­ d a w n ie n ie w sto su n k ach m iędzy j.g.u., p o d legającym i P ań stw o w em u A rb itrażo w i 'G ospodarczem u. N ależy też zgodzić się ze stw ierdzeniem , że doniosły je»t zaw sze p ro b lem biegu p rze d aw n ien ia, z czym ściśle wiąże' się k w estia p rze rw a n ia oraz zaw ieszenia biegu przed aw n ien ia.

W obec znaczenia, ja k ie dla biegu te rm in ó w p rze d aw n ien ia m a ją czynności

pro-1 P o r.: Z. K l a f k o w s k ł : P rz e d a w n ie n ie w p r a w ie c y w iln y m , W a rsz a w a pro-1970, s. 5 i n. o r a z S. D a 1 k a: S k u tk i p r a w n e p r z e d a w n ie n ia z o b o w ią z a ń w p o ls k im p r a w ie cy w iln y m ^ W a rsz a w a 1972, s. 17 i n.

1 P o r. S. D a 1 k a: op. c it., s. 119 i n.

(3)

66 R e c e n z j e Nr 11 (323) cesowe, a u to rk a o k reśla p rzed e w szystkim w aru n k i, ja k im m uszą od p o w iad ać p e w ­ ne d ziała n ia , aby m ożna było uznać je za czynności p ro ceso w i. Z aznacza je d n a k słusznie, że ogólne o kreślenie czynności procesow ych n ie je s t łatw e, je śli w lit e ­ ra tu rz e (polskiej i zagranicznej) pod aw an e są różne d efinicje tych czynności, k tó re w ym ienia w om aw ian ej p rac y (s. 16—17). Mimo to uw aża, że' n ik t nie k w estio n u je tego, iż czynnościam i procesow ym i są ta k ie czynności stro n i sądu, k tó re m a ją na celu wszczęcie, k o n ty n u o w an ie oraz zakończenie po stęp o w an ia cyw ilnego. W y­ chodząc zaś z koncepcji stosunków procesow ych, M. Ję d rz e je w sk a jednocześnie stw ie rd z a, że „czynności procesow e dokon y w an e być m uszą albo p rzeż sąd w o­ bec podm iotów , k tó re w y stę p u ją w obronie p ra w w łasn y ch lub cudzych (...), a lb o przez te podm ioty w obec są d u ”. Dotyczy to nie ty lk o stro n p rocesu cyw ilnego, ale ró w n ież p ro k u ra to ra , o rg an iz ac ji społecznych lu d u p rac u jąc eg o i in te rw e n ie n ­ tów ubocznych (s. 20—21). Szczególne znaczenie w ty m za k re sie m a ją czynności dyspozycyjne, k tó re z reguły ro d zą nie ty lk o sk u tk i procesow a, ale ta k ż e m e - te ria ln o p ra w n e , co odnosi się też do p rz e rw a n ia , k o n ty n u o w an ia i rozpoczęcia bie­ gu p rze d aw n ien ia roszczeń.

3. A. Rozdział II rozpoczyna a u to rk a od przy to czen ia treści p rze p isu a r t. 123

§ 1 p k t 1 k.e. Spośród zaś czynności w sk azan y ch n ajogólniej w tej norm ie' w y­ m ienia p raw idłow o na pierw szym m iejscu w ytoczenie pow ództw a. D la te j czyn­ ności niezb ęd n e je st je d n a k sp ełnienie w y m ag ań p rze w id zia n y ch przez p ra w o procesow e co do w aru n k ó w fo rm a ln y c h i p rze słan e k procesow ych. P rz ep isy p r a ­ w a m a te ria ln e g o w ypow iadają się bow iem co do sposobu p rz e rw a n ia biegu p rz e ­ daw n ien ia, n ato m ia st nie w ynika z nich w cale, „czy skuteczność p rz e rw a n ia b ie­ gu p rz e d aw n ien ia zw iązana je st z m om entem d o k o n an ia w p ełn i sk u te cz n ej cz y n ­ ności p ro ce so w e j” o raz „czy sam o d o k o n an ie tej czynności — n a w e t b ezsk u tecz­ nej na gruncie' procesu cyw ilnego — będzie pow odow ało zaw sze sk u te k m a te ria l- n o p raw n y w postaci p rzerw y biegu p rze d aw n ien ia” (s. 29).

D opiero a r t. 130 § 1 k.p.c. z 1964 r. stw ierdził w y raźn ie, że n iezachow anie w a ­ ru n k ó w fo rm a ln y c h pism a procesow ego (a w ięc i pozw u) m oże prow adzić do jego bezskuteczności, a le ty lk o w ted y , gdy pism o to n ie może o trzy m ać p ra w id ło ­ wego biegu. W sy tu a cji zatem , kiedy pozew nie' zo stał uzupełniony w z a k re ślo ­ nym te rm in ie, zostanie on zw rócony i nie w yw oła żad n y ch sk u tk ó w , ja k ie u s ta ­ w a w iąże z w niesieniem takiego p ism a do sądu (art. 130 § 2). M. Ję d rz e je w sk a w y raża p rzy ty m słusznie w ątpliw ość, czy ta k ie sfo rm u ło w an ie ro zstrzy g a je d n o ­ cześnie o m ożliwości p rz e rw a n ia biegu p rze d aw n ien ia przez pozew d o tk n ię ty b ra k a m i fo rm a ln y m i (s. 30), skoro p>o doręczeniu go p o zw an em u pozew te n będzie m iał w zasadzie p ełn ą skuteczność. T ra fn y w y d aje się b y ć w zw iązku z ty m w n io ­ sek a u to rk i, że „b ra k i fo rm a ln e pozw u, k tó re p o w o d u ją niem ożność w yznacze­ n ia jego podm iotow ych i przedm iotow ych granic, a w ięc niem ożność w y w o łan ia zaw isłości sporu, a co za tym idzie, i ro zstrz y g n ięc ia sp raw y , czynią te n pozew b ezskutecznym w ogóle, a w ięc i w zakresie p rz e rw a n ia biegu p rz e d a w n ie n ia ” (s. 31). D otyczy to w szczególności b ra k u oznaczenia stro n lub b ra k u ż ą d an ia a lb o p o d sta w y fakty czn ej. Jeżeli zatem b ra k i te nie zo stan ą u zu p e łn io n e w z a k reślo n y m te rm in ie , to doręczenie tak ieg o pozw u pozw anem u n ie m oże w’yw ołać zaw isłości sp o ru (s. 32).

Z innych b rak ó w fo rm aln y ch eksp o n u je się w re c en zo w a n ej p rac y b r a k pod­ pisu pow oda, skoro pozew u zn a je się za d o k u m e n t p ry w a tn y . N ato m iast tego ro d za ju b ra k i form alne, ja k np. niedołączenie w y m ag a n ej liczby załączn ik ó w (co, w e d łu g m nie, nie dotyczy pełnom ocnictw a) lu b n ie p o d an ia w arto śc i p rz e d ­ m iotu sporu, n ie m a ją -wpływu n a p rz e rw ę biegu p rze d a w n ie n ia .

(4)

Nr 11 <323) R e c e n z j e

H

67

Z astan a w iają c się z kolei n a d tym , czy określone przesłanki procesow e w p ły ­ w a ją n a w yw ołanie przez czynności procesowe' sk u tk ó w w zakreisie p rze rw a n ia biegu p rzedaw nienia, M. Ję d rz e je w sk a p rz y jm u je ta k ą zależność, k tó ra z d e te rm i­ n o w a n a je s t je d n a k podziałem p rze sła n e k procesow ych na d o d atn ie i u je m n e oraz bezw zględne i w zględne. P oza sporem d o k try n a ln y m je s t tu ujem n y w pływ takich bezw zględnych p rze słan e k procesow ych, ja k niedopuszczalność drogi sąd o w ej, b ra k ju ry sd y k c ji k rajo w ej, zaw isłość sporu i p ow aga rzeczy osądzonej. N iew ątp liw a je s t p rzy tym okoliczność, że zgodnie z a r t. 123 § 1 k.c. „p rzerw a biegu p rze­ d a w n ie n ia n astąp ić m oże jedynie wów czas, gdy o k reślona czj-nność zostanie p o d ­ ję ta przed organem w łaściw ym dla danego ro d z a ju sp raw y , przy czym są d i p a ń ­ stw o w a k om isja a rb itra ż o w a są w ym ienione en u m e ra ty w n ie ja k o o rgany z reguły b ęd ą ce a d re sa ta m i czynności p rze ry w ający c h bieg p rz e d aw n ien ia” (s. 34r—40).* N ie odnosi się to n a to m ia st do sy tu acji, k iedy dw a różne o rg an y m a ją kom pe­

te n c je do ro z p a try w a n ia sp ra w danego rodzaju. A u to rk a uw aża jed n ak , że może w ejść w grę k o n stru k c ja nadużycia p ra w a (art. 5 k.c.), jeżeli w ierzyciel, dokonu­ ją c pom yłki p rzy w ybcrze jednej z dróg dochodzenia sw oich roszczeń, zaniecha n a p r a w y tego w y b o ru w m ożliw ie n ajszybszym czasie (s. 43—44).

Z b y t daleko, m oim zdaniem , idzie w niosek M. Ję d rz eje w sk iej, że „ n a w e t w sy­ tu a c ja c h , w k tó ry ch dochodzi do p o w sta n ia sporów k om petencyjnych, nie m a ż a d n ej podstaw y u za sa d n iają ce j przyjęcie, iż niew łaściw ie w niesiony pozew p rz e ­ r w a ł bieg p rz e d a w n ie n ia ” (s. 44). P rzy ta k im założeniu trzeb a by rzeczyw iście w p ro w a d zić przepis, k tó ry by uzależniał u trz y m a n ie m a te ria ln o p ra w n y c h sk u tk ó w n iew łaściw ie w niesionego pozw u od w niesienia sp raw y do w łaściw ego o rg an u w ustaw ow o zakreślonym term inie.

N ato m iast nie ulega w ątpliw ości, że bezskuteczne będzie w om aw ian y m zakresie ■wniesienie pozw u w razie pow stan ia zaw isłości sporu lu b pow agi rzeczy osądzo­ n e j, a także w razie b ra k u zdolności sądow ej, zdolności procesow ej i należytego za stę p stw a. D odatkow e przeszkody m ogą w yn ik n ąć p rzy zapisie n a sąd polubow ny lu b przy um ow ie dero g acy jn ej. W obec zaś tego, że dla p rze rw a n ia b iegu p rze­ d a w n ie n ia n iezbędne je s t o k reślen ie g ran ic podm iotow ych i przed m io to w y ch —

b ezskuteczność procesow a k o n k re tn e j czynności n ie zaw sze je s t jednoznaczna

z bezskutecznością w zak resie p rz e rw y biegu p rze d aw n ien ia (s. 50).

Co się tyczy z a k resu podm iotow ego p rz e rw a n ia biegu p rze d aw n ien ia, to cho­ d z i tu tylk o o ta k ie podm ioty, k tó re m ożna o b jąć pojęciem w ierzyciela. N ato ­ m ia st w n iesien ie pozw u przez p ro k u ra to ra lu b o rg anizację społeczną lu d u p ra c u ­ jąceg o spow oduje p rze rw ę biegu przed aw n ien ia, je śli ta k ie d ziałanie zm ierza do o ch ro n y roszczenia p rzysługującego podm iotow i, na rzecz któ reg o to pow ództw o zo stało w niesione. D latego słusznie tw ie rd z i a u to rk a , że „tylko pozew w ytoczony p rz e z u p raw n io n eg o (lub na jego rzecz) p rzeciw ko zobow iązanem u p rz e ry w a ć b ę ­ dzie bieg przed aw n ien ia, i to ty lko w sto su n k u m iędzy ty m i p o d m io tam i” (s. 51). M oże budzić jed y n ie w ątpliw ości sta n o w isk o au to rk i, że to p rzepisy p ra w a m a ­ te ria ln e g o regulow ać będ ą skuteczność czynności dokonanej przez jed n eg o lub k ilk u w ierzycieli przeciw ko je d n em u lu b k ilk u dłużnikom , albow iem n ie bez z n a­ czen ia w tej kw estii są rów nież przepisy p raw a procesow ego. Co innego zaś w y ­ n ik a z sy tu a cji, gdy rozw ażać będziem y istotę zobow iązań niepodzielnych lub S

S o d m ie n n y p o g lą d w y r a z ił S N w orzecz. z 2S.VIII.1959 r. 3 CR 848/59, O SN 1S60, n r 4,

(5)

68 R e c e n z j e N r 11 (323>

solidarnych bądź też zakres podm iotow y w spółw łaścicieli, k tórzy w spólnie w y to ­ czyli powództw o.

Na tle zagadnień dotyczących le g ity m a cji procesow ej m a te r ia ln e j4 5 M. J ę d rz e ­ je w sk a rozróżnia sk u tk i p rz e rw a n ia biegu p rze d aw n ien ia przy pow ództw ach o z a ­ sądzenie oraz przy pow ództw ach o u stalen ie, a n a stę p n ie p rzy istn ien iu w spół­ uczestn ictw a koniecznego zw ykłego i jednolitego. T ra fn ie p rz y jm u je zarazem , ż e pozew m ożna uznać za sk u te cz n ie w niesiony dop iero z m om entem u zu p ełn ien ia b rak ó w dotyczących leg ity m acji procesow ej je d n ej lub d rugiej stro n y (s. 57).

Jeżeli chodzi o zakres p rzedm iotow y om aw ian ej p ro b lem aty k i, to słuszne je s t stanow isko a u to rk i, że zgodnie z treśc ią a rt. 321. § 1 kjp.c. w zasadzie ż ą d an ie pow oda z a w arte w pozw ie za k re śla granice p rz e rw a n ia biegu p rz e d aw n ien ia (s. 59). S y tu ac ja kom p lik u je się je d n a k p rzy tzw . roszczeniach k o n k u ren c y jn y ch . W łaści­ w ym przeto w yjściem dla pow oda w ta k im w y p ad k u je st zgłoszenie żąd an ia ew entualnego. Podobnie rzecz się m a p rzy zobow iązaniach przem iennych. Szcze­ gólna zaś rola są d u w y n ik a z n o rm y art. 32.1 § 2 k.p.e.

Z a in te re su ją c e należy też u zn ać zw rócenie u w agi przez M. Ję d rz e je w sk ą n a pow ództw o o ustalenie, chociaż tw ierdzi ona zb y t kategorycznie, że obecnie sa m a m ożliwość w yw ołania p rze rw y biegu p rze d aw n ien ia przez w niesienia pozw u o u s ta ­ le n ie została co do zasady w y ra źn ie przesądzona. Łagodzi to je d n a k za strze że n ie au to rk i, że zbyt szerokie byłoby założenie, iż w raz ie w ytoczenia pow ództw a o u s ta ­ lenie uleg ają p rz e rw a n iu w szystkie te rm in y p rze d aw n ien ia, b iegnące w sto s u n k u do w szystkich w ypły w ający ch z u sta la n eg o sto su n k u praw nego roszczeń. Nie k w e s­ tio n u je przy tym słusznie m ożliw ości p rz e rw a n ia biegu p rze d aw n ien ia roszczeń odszkodow aw czych z czynów niedozw olonych w razie żąd an ia u sta le n ia obow iąz­ ku zaspokojenia roszczeń p o w sta ły ch z w y n ik u późniejszego u ja w n ie n ia się szkód spow odow anych k o n k retn y m czynem niedozw olonym (s. 64 i n.).5

A u to rk a n ie w yklucza ta k że m ożliw ości p rz e rw a n ia biegu p rze d aw n ien ia n a sk u te k w niesienia pow ództw a o u k sz tałto w an ie sto su n k u praw nego, jeżeli zm ie­ rz a ono do dochodzenia lu b u sta le n ia roszczenia (art. 123 § 1 k.c.). D otyczy to w szczególności tej g ru p y pow ództw , w zw iązku z k tó ry m i m oże dojść do w y ro ­ ków zasądzających, ja k r.p. w pow ództw ie o p a rty m n a a rt. 632 § 2 k.c.

B. Z dalszych czynności procesow ych M. Ję d rz e je w sk a w sk az u je n a takie, k tó ­ re pow odują p rzek ształcen ie pow ó d ztw a” , i to głów nie w zak resie podm iotow ym , chociaż w ta k im w y p ad k u m ożna w łaściw ie m ów ić o przek ształcen iach p o d m io to ­ w ych w k o n k retn y m procesie cyw ilnym .

R ozpoczynając om aw ianie tej p ro b lem aty k i od „dopozw ania” przew id zian eg o w sy tu a cjach określonych a r t. 194 § 3 k.p.e., a u to rk a stoi na stanow isku, że czyn­ nością pow odującą p rz e rw a n ia roszczeń je s t zgłoszenie przez pow oda w niosku o w ezw anie do w zięcia udziału w sp ra w ie osób trzecich, k tó re przez to w stą p ie ­ nie sta n ą się w spółu czestn ik am i m a teria ln y m i. U w aża bow iem , że te'go stan u n ie zm ienia postanow ienie sąd u o dopozw anie (s. 68), aczkolw iek przyznaje, że sy tu a c ja sk o m p lik u je się, jeśli są d nie u w zględni zgłoszonego w niosku. N ie ulega zaś, w e­ dług niej, w ątpliw ości, że przy dopozw aniu z u rzę d u (art. 194 § 4 k.p.e.)

czyn-4 A u to r k a je s t z w o le n n ic z k ą p o d z ia łu le g ity m a c ji p ro c e s o w e j n a m a te r ia ln ą I f o rm a ln ą , ja k ie w y ró ż n ia J. J o d ł o w s k i (n p . w p r a c y : J . J o d ło w s k i, Z. R e sic h : P o stę p o w a n ie c y ­ w iln e , W a rsz a w a 1979, s. 213 i n.). 5 P e r . a n a ie g .: E. W a n o c h a : U s ta le n ie s to s u n k u p r a w n e g o lu b p ra w a w s ą d o w y m p o s tę p o w a n iu c y w iln y m , W a rs z a w a 1982, s. 182—183 o ra z M. B o s a k i r s k a : D o c h o d z e n ie ro sz c z e ń z c z y n ó w n ie d o z w o lo n y c h w p ro c e s ie c y w iln y m , W a rsz a w a 1963, s. 47—48,

(6)

N r 11 (323) R e c e n z j e 69

nością p rze ry w a ją c ą bieg p rz e d aw n ien ia będzie w ydanie' przez sąd odpow iedniego p ostanow ienia.

Co się zaś tyczy dopozw ania w try b ie a rt. 194 § 1 k.p.c., to rzeczyw iście do­ p ie ro postanow ienie sądu u w zględniające zgłoszony w niosek w yw ołuje prze rw ę p rze d aw n ien ia (s. 70). M ożna rów n ież p rzy ją ć, że norm a § 2 art. 194 stw arza po d ­ sta w ę do sukcesji procesow ej,6 k tó ra pow oduje, że chw ila w niesienia pozw u b ę­ dzie u w aż an a za m o m en t w szczęcia po stęp o w an ia ta k że w stosunku do osoby w ezw an ej.

W za k resie przek ształceń podm iotow ych po stro n ie pow odow ej (art. 196 k.p.c.) m ożna m ów ić o dw óch m om entach p rze rw a n ia biegu p rze d aw n ien ia w stosunku do osoby zaw iadom ionej, m ianow icie o m om encie p rz y stą p ie n ia do procesu o raz o ch w ili w stąp ien ia w m iejsce dotychczasow ej stro n y pow odow ej, co pociągnie za sobą jednocześnie su k c esję procesow ą, N ato m iast p rzek ształcen ie w try b ie a r t. 195 k.p.c., kiedy jednolitość w spółuczestników koniecznych o piera się n a w y ra ź­ n y m przep isie ustaw y, m oże w edług M. Ję d rz eje w sk iej pow odow ać p rz e rw a n ie p rze d a w n ie n ia : a) z m ocą w steczn ą (tj. od chw ili w ytoczenia pow ództw a) w zglę­ dem podm iotów objętych w ytoczonym pow ództw em i b) z chw ilą dokonania wez­ w an ia lu b p rzy stą p ie n ia do p o stęp o w an ia w sto su n k u do w szystkich w spółuczest­ n ik ó w koniecznych (s. 73).

A czkolw iek art. 193 k.p.c. re g u lu je w sposób ogólny zm ianę pow ództw a, to je d ­ n a k m oim zdaniem dotyczy on je d y n ie zm iany p rzedm iotow ej pow ództw a. J e d ­ n ak ż e słusznie tw ierdzi a u to rk a , że p rz y zm ianie ilościowej żąd an ia prze rw a b ie ­ gu p rze d aw n ien ia w sto su n k u do części roszczenia poprzednio nie dochodzonej n a ­ s tę p u je z m om entem dokonania zm iany pow ództw a. P rz y zm ianie zaś jakościo­ w ej ż ą d an ia w pew nych sy tu a c ja c h bieg p rze d aw n ien ia w sto su n k u do zm ienione­ go żąd an ia zostanie p rz e rw a n y w m om encie jego zgłoszenia, n ato m ia st w innych w y p ad k a ch decydow ać będzie m om ent w niesienia pozw u (s. 74—75).

R óżnie też k sz ta łtu je się p rz e rw a biegu p rze d aw n ien ia p rzy zm ianie ro d z a ju o chrony p raw n ej. P rz y zm ianie zaś p o d sta w y fak ty czn ej pow ództw a różnice w tym z a k re sie w y stę p u ją w zależności od tego, czy zm iana ta pro w ad zi do zm iany sa ­ m ego roszczenia, czy też nie. Tylko bow iem w pierw szy m w y p ad k u zm iana po ­ w ództw a pociąga za sobą prze rw ę biegu p rze d aw n ien ia w sto su n k u do now ego roszczenia.

N a zakończenie rozdziału drugiego M. Ję d rz e je w sk a om aw ia czynności po p rze­ d z a ją c e w niesienie pozwu, z k tó ry ch ty lk o w niosek o zabezpieczenie pow ództw a oraz w niosek o p o jednanie przed w szczęciem procesu u zn a je słusznie za czyn­ ności zm ierzające bezpośrednio do zabezpieczenia i dochodzenia roszczenia, a z a ­ te m za p rz e ry w a ją c e bieg p rze d aw n ien ia (s. 79—82).

4. R ozdział trzeci rozpoczyna om ów ienie czynności p o w odujących k o n ty n u a c ję

bieg u p rze d aw n ien ia. D otyczy to zw rotu pozw u, cofnięcia pozw u, p rze k szta łc e­ n ia pow ództw a, cofnięcia innych czynności o raz um o rzen ia zawieszonego p o stę­ po w an ia.

W odniesieniu do zw ro tu pozw u a u to rk a tr a f n ie podkreśla, że przepis § 2 a rt. 130 k.p.c. w sposób w yraźny i sam odzielny pozbaw ił skuteczności w za k resie p rz e rw a n ia biegu p rze d aw n ien ia każdy pozew, k tó ry został zw rócony. Je d n ak ż e pow odow i m usi być doręczone zarządzenie przew odniczącego, ażeby w iedział, że

« P o r. te ż : M. J ę d r z e j e w s k a : N o w e w y p a d k i s u k c e s ji p ro c e s o w e j, N P 1970, n r 6, s. 867; W . B r o n ł e w i c z : N a s tę p s tw o p ro c e s o w e w p o lsk im p ro c e s ie c y w iln y m , W arsz a­ w a 1971, s. 103.

(7)

7 0 R e c e n z j e N r 11 (323)

d o tk n ię ty b rak ie m pozew podlega zw rotow i i nie w yw ołuje żadnych skutków , ja k ie u sta w a w iąże z jego w n iesieniem (¡s. 87).

Z a p ra w id ło w e n ależy uznać tw ierdzenie M. Ję d rz eje w sk iej, że skoro cofnięcie po zw u je s t przeciw ień stw em w ytoczenia pow ództw a, to z ta k ą czynnością p ro ­ cesow ą p ow inna się łączyć rezy g n acja z m a te ria ln o p ra w n y c h korzyści, k tó re są zw ią za n e z fa k te m w szczęcia postępow ania. D otyczy to m .in. p rze rw y biegu p rz e ­ d aw n ie n ia . N iezależnie zatem od tego, czy chodzi o zw ykłe cofnięcie pozw u, czy te ż o k w alifik o w an e, tj. połączone ze zrzeczeniem się roszczenia, n a jisto tn ie jsz a je s t skuteczność tego cofnięcia, k tó ra podlega k o n tro li sądu (art. 203 § 4 k.p.c.). O sta tec zn ie je d n a k pozew m ożna uznać za co fn ię ty dopiero z chw ilą, gdy u p r a ­ w om ocni się p o stan o w ien ie o u m orzeniu postępow ania.

W zw iązku z sy tu a cjam i o p isanym i w rozdziale II n ależy zgodzić się ze stw ie r­ dzeniem , że w iele p rzekształceń w z a k resie pow ództw a prowadza do ca łkow itej lu b częściow ej rez y g n acji z dochodzonego roszczenia, co m ożna uznać za odpo­ w ie d n ik cofnięcia pozwu. Zniw eczenie dokonanego u p rzednio p rz e rw a n ia biegu p rz e d a w n ie n ia przez zm iany przedm iotow e pow ództw a trze b a znów ro z p a try w a ć o d dzielnie dla poszczególnych ta k ich zm ian (s. 92—93). D latego m ożna podzielić p ogląd a u to rk i, że we w szystkich w yp ad k ach zm ian pow ództw a, w k tó ry c h k ry je się rez y g n acja z dochodzonego lu b u stalan eg o poprzednio roszczenia, należy — o p ie ra ją c się na p rze p isie § 2 a rt. 203 k.p.c. — przyjąć, iż bieg p rze d aw n ien ia tego roszczenia n ie został p rze rw an y w sk u te k p o d ję tej u przednio czynności p ro ­ cesow ej (s. 93). P odobnie rzecz się m a p rzy p rz e k szta łc en ia ch podm iotow ych d o ­ k o n a n y c h niew łaściw ie. M om ent zaś w yrażen ia zgody n a dokonanie zupełnego p rz e ­ k sz ta łc e n ia podm iotow ego należy uw ażać za chw ilę o d p o w iad a ją cą sw ym c h a­ r a k te re m cofnięciu pozwu.

Je że li chodzi o cofnięcie innych czynności, to M. Ję d rz e je w sk a w ym ienia p rz e ­ d e w szystkim cofnięcie w niosku o p o je d n a n ie i — analogicznie — n ie sta w ien ie1 się p o w o d a na ro zp raw ę w sp raw ac h m ałżeńskich, co pow oduje u m orzenie p o ­ stę p o w a n ia . N ato m iast bezczynność pow oda w procesie cyw ilnym m oże p o śred n io spow odow ać zaw ieszenie p o stęp o w an ia i w re z u lta c ie — rów n ież u m orzenie p o ­ stę p o w an ia . Co się zaś tyczy u p ad k u zabezpieczenia pow ództw a, to nie ty lk o p o ­ w o d u je go cofnięcie w niosku, a le także n iew niesienie w w yznaczonym p rzez sąd te rm in ie pozw u w tej spraw ie. P odobne sy tu a c je w y stę p u ją w p o stęp o w an iu n a ­ kazo w y m i upom inaw czym , kiedy to po u p raw o m o cn ien iu się p o stan o w ien ia o d ­ m a w iają ce g o w y d a n ia n ak azu za p ła ty pow ód nie złoży w te rm in ie m iesięcznym w n io sk u o p rze k aza n ie sp raw y do zw ykłego postępow ania.

P rz e k o n u je teza, że przepis a rt. 182 k.p.c. o b e jm u je szeroki w ach larz w y p a d ­ ków , w k tó ry c h obecnie n a s tę p u je um o rzen ie postępow ania, co m a w p ły w n a p r z e rw a n ie biegu p rzed aw n ien ia, a raczej n a jego k o n ty n u a cję , jeżeli chodzi o d łu ższe niż 3 la ta te rm in y przed aw n ien ia. N ato m iast przy 3-letn ich i k r ó t­ szych te rm in a c h p rze p is a rt. 182 § 2 k.p.c. stanow i, że u m orzenie p ostępow ania lik w id u je spow odow aną w niesieniem pozw u p rz e rw ę biegu p rze d aw n ien ia oraz a u to m a ty c z n e p rze d aw n ien ie się dochodzonego roszczenia (s. 98—99).

W ra m a c h czynności w pływ ających na rozpoczęcie biegu p rze d aw n ien ia a u to rk a tr a f n ie zw rac a uw agę na zakończenie postępow ania, czynności pow odujące ro z­ poczęcie now ego biegu p rze d aw n ien ia o raz czynności p ow odujące ponow ne ro z­ poczęcie tego sam ego biegu przed aw n ien ia.

J e s t rzeczą n ie w ą tp liw ą , że postępow anie m ożna uznać za zakończone dopiero

(8)

za-N r 11 (323) R e c e n z j e

—»

71

rzą d z e n ia przew odniczącego. G ra n ic e zaś zakończenia p ostępow ania w yznacza

p rze d e w szy stk im podm iotow y za k res orzeczenia i w ty c h ra m a c h m ożna d o ­ p ie ro określać m om enty zakończenia p o stę p o w an ia w sto su n k u do poszczegól­ n y c h jego podm iotów . Z akończenie p o stę p o w an ia zależy je d n a k rów n ież od p o d ­ m io tó w sk a rż ą c y c h w y d an e orzeczenie, a także od up ły w u ustaw ow o p rz e w id z ia ­ n ego te rm in u o raz od treśc i z a rz u tó w podnoszonych w sk a rg a ch rew iz y jn y ch (s. 102—103). W każdym raz ie dla zakończenia po stęp o w an ia n a jw a ż n ie jsz y je s t m o m e n t u zy sk an ia przez orzeczenie praw om ocności, chociaż — ja k w iem y — n a ty c h m ia sto w a w ykonalność w y ro k ó w w p ro w ad za dość isto tn ą w ty m w zględzie m ody fik ację. M imo to a u to rk a sta w ia d y sk u sy jn ą tezę, że n ie pow inno się s k u t­ ków w z a k re sie biegu p rz e d a w n ie n ia w iązać z d a tą up raw o m o cn ien ia się o rze­ czenia, lecz z m om en tem jego w y d a n ia (s. 107). W ychodzi bow iem z założenia, że sk u tk i zw iązane z up raw o m o cn ien iem się orzeczenia, jeżeli co innego n ie w y ­ n ik a z ich istoty, p o w sta ją zaw sze z chw ilą jego w ydania.

W zw iązku z treśc ią a rt. 125 k.c. M. Ję d rz e je w sk a w sk az u je n a p raw o m o c n e orzeczen ia m e ry to ry c zn e (w yrok i n a k a z zap łaty ) o raz n a ugodą sądow ą, k tó r e p o w o d u ją rozpoczęcie now ego 10-letniego p rze d aw n ien ia. Dotyczy to je d n a k ty lk o roszczenia, k tó re zostało w y ra ź n ie o k re ślo n e w orzeczeniu, i to w yłączn ie w g r a ­ nicach , w ja k ic h zostało ono u zn a n e za istniejące. O dnosi się to rów n ież do w y ­ ro k ó w u sta la jąc y ch , jeżeli oczyw iście w w y ro k u tym zostały u sta lo n e w szy stk ie k o nieczne elem enty. Nie w chodzą tu ta j w g rę w y ro k i o d d alają ce pow ództw o o u sta le n ie n ie istn ie n ia roszczenia. S tw ierd zen ie bow iem istn ien ia lu b n ie istn ie n ia roszczenia m oże w ypły w ać dopiero z c a ło k sz tałtu okoliczności spraw y, a w ięc ró w ­ n ież z u zasad n ien ia, k tó re przecież nie zaw sze je s t sporządzane. Z reg u ły ta k ic h cech nie m a ją także w y ro k i konstytutyw ne', k tó re d o p ro w a d za ją do p o w sta n ia lut) u sta n ia istn iejąceg o sto su n k u praw n eg o . Co się zaś tyczy ugody sąd o w ej, to decy d u jący je st m om ent jej zaw arcia, jeżeli p o stan o w ien ie u m a rz a ją c e p o stę p o ­ w a n ie się u p raw o m o c n i (s. 111 i n.).

In n a sy tu a c ja w y stę p u je w tedy, gdy d łu ż n ik zrzeka się k o rzy sta n ia z p r z e ­ d a w n ie n ia (art. 117 § 2 zd. 2 k.c.) lu b gdy sąd nie uw zględni u p ły w u te rm in u p rz e ­ d a w n ie n ia w try b ie o k reślo n y m w a rt. 1'17 § 3 zd. 2 k.c., p oniew aż w te d y n ie w chodzi w grę p rz e rw a biegu p rze d aw n ien ia, k tó re należy tra k to w a ć ja k o is tn ie ­ jące. Co innego n a to m ia st należy odnieść do szczególnych skutków , ja k ie p rz e ­ w id u je u sta w a (s. 115 i n.).

A u to rk a p rz y jm u je zarazem , że w szystkie in n e ro d z a je zakończenia p o stę p o ­ w a n ia p ro w a d zą do rozpoczęcia ponow nego b iegu p rze d aw n ien ia roszczenia do­ chodzonego w procesie cyw ilnym . D otyczy to w szczególności w y p ad k ó w o b ję ty c h n o rm ą a rt. 124 § 2 k.c. M ożna też w ym ienić w y p ad k i w y n ik ając e w zw iązk u ze sto so w an iem n o rm y a r t. 321 § 2 k.p.c. Z in n y c h sy tu a c ji a u to rk a w y m ie n ia o d ­ dalen ie p ow ództw a z pow o d u n ad u ż y cia p ra w a (art. 5 k.c., s. 119—121).

Rzecz oczyw ista, ponow ny bieg tego sam ego p rze d aw n ien ia n a s tę p u je ró w n ież n a sk u te k w y d an ia p o sta n o w ien ia kończącego postępow anie'. Odnosi się to np. do p o sta n o w ien ia u m a rz ają ce g o p o stę p o w a n ie lu b odrzucającego pozew . Je d n a k ż e M. Ję d rz e je w sk a zastrzega, że „nie m ożna p rzy jm o w a ć ogólnego założenia, iż o d ­ rzu c o n y pozew n ie w y w ie ra sk u tk ó w w za k re sie p rz e rw a n ia , p oniew aż w p ew n y c h w y p ad k a ch pozew ta k i sk u tk i te' w yw ołuje, a jego o d rzu c en ie p o w o d u je w ów czas p o n ow ny bieg p rze rw an e g o te rm in u p r a w a m a teria ln eg o . W pływ w ięc czynności procesow ej sąd u , ja k ą je st o d rzu c en ie pozw u, n a bieg p rz e d aw n ien ia m oże p o ­ le g ać je d y n ie n a spow odow aniu, iż zaczyna ono biec n a n ow o” (s. 125).

(9)

72 R e c e n z j e ■Nr 11 (323)

N a zakończenie p rag n ę zaznaczyć, że zakres p ro b lem aty k i, rzeczow ość a r g u ­ m e n tó w , p o p raw n o ść sty lu i u ję c ie re d a k c y jn e czynią z recenzow anej p ra c y n ie ­ ocenioną pom oc dla każdego p raw n ik a -e y w ilisty , a w szczególności p ra k ty k a .

Slavxrm ir D alka

2.

T h e v ic tim in in te rn a tio n a l p ersp ective pod red. H. J. Schneidera, B erlin — ,N e w Y o r k , W alter d e C ru y te r, 1982, s. 507.

Z a in te re so w a n ie w iktym ologią w P olsce je s t bez w ą tp ie n ia duże. Je d n a k ż e z n a ­ jom ość n ajn o w szy c h k ie ru n k ó w ro zw o ju tej n a u k i jest, ja k sądzę, n ie w y s ta rc z a ­ ją ca . P oza n ie lic zn ą g ru p ą sp e cja listó w u trz y m u ją c ą k o n ta k t z W orld S ociety o f V ictim ology znaczna część au to ró w p re z e n tu je poglądy uproszczone lu b n a le ­ żące ju ż do h isto rii w iktym ologii ('typowym p rze k ład e m je s t teza o (trw ającym sporze' w okół p o ję cia o fiary , k tó r y b y ł m.in. przed m io tem o b rad k o n feren c ji w J e ­ ro zo lim ie,1 lecz zo stał chyba d e fin ity w n ie ro zstrzy g n ięty , sk o ro nie pośw ięcono m u u w ag i podczas k o n fe re n c ji w B e lla g io 1 2. O p u b lik o w an a pod re d a k c ją prof. H an sa J . S ch n eid era p ra c a zaw iera m a te ria ły z III M iędzynarodow ego S ym pozjum W ik ty - m ologicznego, k tó ry odbył się w M u n ster w 1979 r. K siążka ta zasłu g u je n a u w a ­ gę z k ilk u pow odów . Po pierw sze, p re z e n tu je a k tu a ln y sta n d y n am icz n ie ro z w i­ ja ją c e j się n a u k i,3 p o rz ą d k u je d o robek b a d a ń em p iry czn y ch i w ytycza k ie ru n e k dalszy ch poszu k iw ań . Po drugie, p o d su m o w u je dokonania, u ja w n ia d ziała n ia p o ­ zo rn e i niesk u teczn e, k tó ry c h n ie sposób u n ik n ą ć w to k u ro zw o ju każdej n au k i. P o trze cie w reszcie, w y p ełn ia w ciąż odczuw any w lite ra tu rz e n ie d o sta te k o p ra ­ co w ań p orów naw czych o c h a ra k te rz e m iędzynarodow ym . Z ty c h w zględów n ależ y

m.zd. p rzy b liży ć po lsk iem u czytelnikow i jej zaw artość, albow iem om ów ienie tre śc i m e ry to ry c z n e j, n a w e t w n ajw ięk sz y m skrócie, w ykraczałoby poza objętościow e r a m y recen zji.

R e ce n zo w an a p r a c a sk ła d a się z w p ro w ad zen ia, w stępu, siedm iu części i za­ kończenia. Część p ie rw sz a (s. 47— 150) z a ty tu ło w a n a „P ro b lem y pojęciow e i za­ k re sy w ik ty m o lo g ii” (C onceptual issues a n d dim en tio n of victim ology) za w ie ra dziew ięć re fe ra tó w n a te m a t o gólnoteoretycznych problem ów w iktym ologii. N a ich p o d sta w ie ry su je się w y ra ź n ie te n d e n c ja do p rzep ro w ad zen ia tró jp o d z ia łu z a k re su

p rzedm iotow ego w iktym ologii. K o n sek w en tn y od k ilkudziesięciu la t B. M en­

delsohn p ro p o n u je b a d a n ia w ra m a c h w iktym ologii g e n e raln e j (s. 59'—64). P o ­ w sze ch n ie u z n a w a n y zakres w ikty m o lo g ii zo rientow anej na b a d a n ie in te ra k c ji p rz e stę p n y c h i in n y c h fo rm p o k rzy w d zen ia p rze jaw am i patologii społecznej je s t

1 P o r .: V ic tim o lo g y — A n e w s io c u s , p o d re d . I. D r a p k in a i E. V ian o , L e x in g to n , M ass. 1974, to m I.

2 P o r.: V ic tim s a n d s o c ie ty , p o d re d . E. V ian o , W a s h in g to n 1976.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wysuszenie badanych osadów ściekowych do poziomu 68% wilgotności (odpowiadającego wilgotności osadów ściekowych spalanych w oczyszczalni ścieków Czajka) [Stacja

Быстроту р аз­ ложения определяли по количеству выделяемого 14СО-, в герметически замкну­ тых камерах из плексигласа.. Установлено, что

Skład chem iczny m etalow ych obiektów za­ bytkow ych określany byw a w różny sposób, za­ leżnie od staw ianych w ym agań i od wielkości próbki pobieranej

It can be concluded that film stress is a feasible, simple and promising permanent preloading method for permanent stiffness reduction of compliant micro mechanisms.. It is

Na szczególne podkreślenie zasługuje fakt, że książka ukazała się w okresie poprzedzającym w ybory do ra d narodowych, Będzie ona nie­ w ątpliw ie poważnym

grenstoestand wordt geacht te zijn bereikt, als de schuif- en nor- maalspanningen in de grond nog juist evenwicht kunnen maken met de horizontale en vertikale

Prośbę uzasadniał tym, że tytuł „perillustris” w Rzeczypo­ spolitej jest stosowany wobec kanoników, a nawet prepozytów obrządku łacińskiego wskutek czego

Wiąże się to z osła­ bianiem norm etyczno-moralnych oraz bardzo często z pojawieniem się innych rodzajów patologii - przestępczości, prostytucji.. Znaczne negatywne