• Nie Znaleziono Wyników

Udział adwokatów wielkopolskich w walkach Armii „Poznań” w 1939 roku : fragmenty

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Udział adwokatów wielkopolskich w walkach Armii „Poznań” w 1939 roku : fragmenty"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Stanisław Hęćka

Udział adwokatów wielkopolskich w

walkach Armii „Poznań” w 1939 roku

: fragmenty

Palestra 27/8(308), 27-31

(2)

27 N r 8 (308) n dziat te m a ty c z n y

n y m losie m ęża i córeczki, o tym , że w szystko stra c iła w p o w sta n iu w arszaw sk im i że zam ierza w y jec h ać do rodziny do A u stra lii. Istotnie, p o ro k u otrzym ałem od niej lis t z A u stralii.

P o w ygłoszeniu re fe ra tó w I d z ia łu tem aty cz n eg o adw . d r L. K o h u t e k p rz e d sta w ił u stn ie — w ra m a c h d y sk u sji — sw oje w sp o m n ien ia z czasów o k u ­ p a c ji n a P od h alu .

WITOLD BAYER

P rz e g lą d n ad e sła n y ch opracow ań

N iek tó re p ra c e I działu tem atycznego om ów ił adw . W. B a y e r. W szcze­ gólności jeśli chodzi o r e f e r a t K azim ierza i H aliny K a l i n o w s k c h , to jego zdaniem je s t on p ełnym i źródłow o u d o k u m en to w an y m o p rac o w a n iem te m a tu „P o l­ sk ie W ydaw nictw o P ra w n ic z e d ziała ją ce w k o n sp ira c ji”. P o dobnie n ależy uznać za ukończone b a d a n ia n a te m a t „K o n sp iracy jn a o rg an iz ac ja i działalność ad w o k a tu ry p olskiej w czasie o k u p acji h itle ro w sk ie j”. Istn ie je n a to m ia st n ie d o sta te k w iadom ości odnoszących się do ja w n e j działalności org an ó w a d w o k a tu ry w la ta c h 1939—1945 o ra z n ad z o ru n iem ieckiego n a d a d w o k a tu rą w G u b ern i G en e ra ln ej. Z pow odu zniszczeń w ojennych, k tó re d o tk n ę ły a rc h iw a izb ad w okackich, w y d aje się m ało p raw d o p o d o b n e uzupełn ien ie w ty m z a k re sie p rzy czy n k ó w historycznych.

II D z i a ł t e m a t y c z n y . UDZIAŁ ADW OK ATÓ W W W A LK A CH ZBR O JNY CH

S T A N I S Ł A W HĘCKA

U dział ad w o k a tó w w ielkopolskich w w a lk a c h A rm ii „P oznań” w 1939 ro k u

(fragm enty)

Na ta b lic y z n a jd u ją c e j się w -M uzeum B itw y n a d B zu rą w K u tn ie w y ry to sło­ w a gen. dyw . T adeusza K u trze b y , k tó r e ró w n ież um ieszczono w części n a poz­ n a ń s k im p o m n ik u A rm ii „P o zn ań ” : „P rzechodząc koło grobów żołnierskich n a d B zurą, n ie ch p rzyszli n a s i dow ódcy sp raw ie d liw ie w spom ną, że leżą tu je d n i z ty ch , k tó rz y s ta ra li się w y k o n ać n ie w y k o n a ln y w 1939 r. o bow iązek ob ro n y P o lsk i”.

W śród tych, k tó rz y fe n zaszczytny o b y w a te lsk i i p atrio ty c z n y obow iązek w obec sw ojej ojczyzny s ta ra li się ja k n a jle p ie j, n a jg o d n iej i często po b o h a te rs k u w y ­ konać, n ie z a b ra k ło ów czesnych, a ta k ż e późniejszych ad w o k a tó w w ielkopolskich. Je d n y m z n ic h je s t n ie zw y k le ceniony i p o p u la rn y w P o zn an iu adw . M ichał L o r k i e w i c z , p p łk rez., k tó r y w sw oim ciek aw y m i d łu g im życiu o d b y ł ju ż 4 k a m p a n ie w o jen n e: w I w o jn ie św iato w ej, w p o w sta n iu w ielk o p o lsk im 1918/1919, w k a m p a n ii w sch o d n iej w 1920 r. i w k a p a n ii w rześn io w ej 1939 r. w A r ­ m ii „P oznań” . W życiu i d ziałalności w o jen n e j adw . L o rkiew icza m ieści się i k o n ­ c e n tru je cały bez m a ła 7 0 -letni o s ta tn i o k re s n aszy c h d ziejó w i w a lk o w yzw o­ lenie. J e s t to żyw y i n ao c zn y św ia d ek o ra z czynny u cz estn ik n ajn o w sze j h isto rii Polski.

(3)

28 C zęść II M ateriały z o b rad sesji N r 8 (308)

M. L ork iew icz został zm obilizow any w sie rp n iu 1939 r. do 7 sam odzielnego b a ­ ta lio n u saperskiego w P o zn an iu jako dow ódca k o m p a n ii należącej do g ru p y robót fo rty fik a c y jn y c h A rm ii „P o zn a ń ”. G ru p a ta ju ż w sie rp n iu 1939 r. b u d o w ała u m o c n ien ia fo rty fik a c y jn e n a p rze w id y w a n ej lin ii obro n y W arty w re jo n ie Koła.

B udow y te n a pow ierzonym sobie o d cin k u kpt. L orkiew icz zakończył 2.IX.1939 r. N iestety , w obec rozw oju sy tu a c ji w ojennej w n a stę p n y c h d n ia c h k o m p a n ia o trz y ­ m a ła rozkaz w ycofania się i opuszczenia um ocnień. W gorącym o k re sie b itw y n a d

B zurą k p t. L orkiew icz o trzy m ał rozkaz budow y m o stu n a Bzurze. M ost te n w y k o ­ n a ł w n ocy w ciągu 10 godzin, u m ożliw iając p rz e p ra w ę Cofających się oddziałów i k o lu m n tra n sp o rto w y c h z am u n icją. Z w ielk im żalem m ost te n w ta k szybkim te m p ie w y b u d o w an y sap erzy kpt, L orkiew icza, po w ycofaniu się oddziałów pol­ skich n a d ru g ą stronę rzeki, m u sie li sam i w ysadzić w p ow ietrze.'

M ichał L orkiew icz d o sta ł się do n iew oli n iem ieckiej w Puszczy K am p in o sk iej 19.IX.1939 r., a p rze b y w a jąc do 1945 r. w różnych obozach jen ieck ich w ra z z in ­ n y m i o fic e ra m i-p ra w n ik a m i utw o rzy ł kom isję szkoleniow ą dla a p lik a n tó w a d ­ w okack ich . P p łk adw . M ichał L orkiew icz odznaczony został W ielkopolskim K rz y ­ żem P ow stańczym , M edalem za W ojnę 1918/1921, M edalem za W ojnę 1939 r., d w u ­ k ro tn ie K rzyżem W alecznych, K rzyżem N iepodległości i K rzyżem O ficerskim O rd e ru O drodzenia Polski.

R ów nież in te re su ją c e i godne u trw a le n ia b y ły losy w o jen n e adw . M a ria n a W ę c l e w i c z a z G osty n ia (woj. leszczyńskie). B rał o n u dział ja k o k ilk u n a s to ­ le tn i chłopiec w p o w sta n iu w ielkopolskim p rzy zdobyw aniu 27.XII.19ie r. p r e ­ zy d iu m policji p ru sk iej w P oznaniu, dw orca głów nego i poczty. B rał rów nież u d ział w w ojnie 1920/1921 r. W sie rp n iu 1939 r. został zm obilizow any do sw ojego m acierzy steg o 17 p u łk u ułanów im . B olesław a C hrobrego w Lesznie, w chodzącego w sk ła d w ielkopolskiej b ry g ad y k a w a le rii gen. A b ra h am a. W w alk ach o d w ro to ­ w y ch A rm ii „P oznań”, ja k ró w n ież w jej zw rocie zaczepnym w re jo n ie K u tn a i Ł ow icza por. W ęclewicz, ju ż jako dow ódca sz w a d ro n u k ara b in ó w m aszynow ych, w alczył m. in. w tych sam ych stro n ach , w k tó ry ch w alczył w 1863 r. jego dziad w k o rp u sie gen. T aczanow skiego. P or. W ęclew icz w ok resie w a lk i p rz e b ija n ia się\ do W arszaw y c a łe j gru p y o p era cy jn e j k a w a le rii gen. A b ra h a m a został ra n n y o d ła m k ie m g ra n a tu w Puszczy K am pinoskiej, je d n ak ż e u d ało m u się u n ik n ą ć niew oli i p rzed o stać do W arszaw y. Po k ilk u d n io w e j k u ra c ji w ziął udział w o b ro ­ nie W a rsza w y i w ty m w łaśn ie o k re sie k o n ta k to w a ł się z k o le g a m i-p ra w n ik a m i z w ojskow ego S ądu Polow ego .A rm ii „W arszaw a”, którego przew odniczącym był zn a n y a d w o k a t w arszaw ski J.an N o w o d w o r s k i .

Po k a p itu la c ji W arszaw y por. W ęclewicz 2jnalazł się w obozie je n iec k im n a d g ra n ic ą d u ń sk ą. W o k resie p o b y tu w oflagu w L ubece p o r. W ęclewicz, b ęd ąc ta m o fice re m ds. gospodarczych, pom agał nie tylk o oficerom polskim , a le i oficerom in n y c h n arodow ości sk iero w an y m do tego obozu, jak np. por. Ja k u b o w i D żugaszw i- łem u, syn o w i S ta lin a (dostał się do n iem ieckiej niew oli pod Połockiem ), o raz sy ­ n o w i b. p re m ie ra F ra n c ji Blurna. Por. J a k u b D żugaszw ili n ap isa ł do por. W ęcle­ w icza o d ręc zn y list z podziękow aniem za udzieloną m u pom oc i szczere uznanie d la p o sta w y polskich oficerów .

Po w yzw oleniu obozu oficerskiego przez w k raczające w o jsk a a m e ry k a ń sk ie por. W ęclew icz p rac o w a ł w P olskiej M isji W ojskow ej do B ad an ia Z b ro d n i H itle ro w ­ skich w B e rlin ie n a sta n o w isk u szefa d ziału ekstradycyjno-śledczego.

W arto w spom nieć, że adw . M. W ęclewicz, aw a n so w an y już w ów czas do sto p n ia r o tm is trz a (jako s ta ry k a w a le rz y sta nie uw ażał się za k ap ita n a ), -w czasie sw ojej p rac y w B erlin ie eks/pediował do P oznania b. G auleitera O kręgu W arty A rtu ra

(4)

N r 8 (308) II dział te m a ty c z n y 29

G re ise ra , a do W arszaw y b. g u n e m a -o ra L u d w ik a F isc h e ra o raz gen. SS i P o licji R ic h a rd a H ild e b ra n d ta . P ro w a d z ił rów n ież m. in. śledztw o p rzeciw ko b. m in is tro ­ w i s k a rb u Rzeszy h r. S c h w erin -K ro sig k o w i. O dnalazł rów nież w d o k u m e n ta c h n ie ­ m ieck ich n iezw ykle in te re s u ją c y rozkaz H im le ra p olecający lik w id a c ję p o lsk ich o fice ró w -jeń c ó w w o jennych. D o k u m en t ten, ściśle ta jn y , był o czy w isty m d o w o ­ dem , że N iem cy nie za m ie rz a li się liczyć z p o d p isa n y m i przez siebie k o n w e n c ja m i g en e w sk im i w sp raw ie tra k to w a n ia jeńców w ojennych.

Ja k o szef i k ie ro w n ik działu ekstrad y cy jn o -śled czeg o adw . W ęclew icz p rz e s łu ­ c h a ł i areszto w ał rów n ież o fice ra niem ieckiego, k tó r y zorganizow ał n a polecenie

sw oich w ładz p ro w o k a c y jn y n ap a d na niem ieck ą placów kę gran iczn ą w e w si Ł a ­ g ie w n ik i Ś ląsk ie (H ohenlinden). P ro w o k a c ja ta z końca sie rp n ia 1939 r. m ia ła , ta k ja k i w iele in n y c h o rg an iz o w an y ch przez N iem ców, a szczególnie ja k sły n n a p ro w o k a c ja gliw icka, stan o w ić d la o p in ii publicznej u zasad n ien ie w y stą p ie n ia z b ro jn e g o III Rzeszy p rzeciw ko Polsce.

M a ria n W ęclewicz odznaczony został K rzyżem S re b rn y m O rd e ru V ir tu ti M ili­ ta r i, W ielkopolskim K rzyżem P ow stańczym , K rzyżem W alecznych, K rzy żem O fi­ c e rsk im O rd e ru O drodzenia P o lsk i o raz w ielom a in n y m i o d zn aczen iam i i m e d a ­ lam i.

Z apasow y szw adron 17 p u łk u ułanów z L eszna fo rm o w a ł się w K ra ś n ik u L u ­ b elsk im . O ficerem tego szw a d ro n u był ów czesny por. rez. M a ria n M e t e l s k i , a d w o k a t z Leszna. S zw a d ro n te n b ra ł udział w k a m p a n ii w rześn io w ej n a szlak u K ra ś n ik -J a n ó w L u b elsk i-B iłg o raj-Z a m o ść-H ru b iesz ó w .

55 pip. sta cjo n u jąc y w Lesznie, któ reg o dow ódcą na k ilk a la t p rze d II w o jn ą św ia to w ą b y ł płk. S te fa n R ow ecki („G ro t”), był je d n ą z nielicznych p o lsk ich fo r­ m acji, k tó re j dane było w alczyć w 1939 r. na te ry to riu m niem ieck im w w y p ad zie n a n ad g ra n ic z n ą W schowę. W alczyli w nim rów nież zm obilizow ani oficero w ie r e ­ z e rw y ad w o k aci J e rz y G ronow ski ze Ś m igla i S te fa n Ja u k sz z P oznania.

J e rz y G r o n o w s k i , zm obilizow ahy w sie rp n iu 1939 r., ze w zględu n a sw oje k w a lifik a c je p raw n icze b r a ł rów nież udział w k ilk u posiedzeniach S ą d u W o jen ­ n ego W ielkopolskiej B ry g ad y K a w a le rii w Ś rem ie nad W artą. O baj ci m łodzi oficero w ie ciężko p rzeżyli w strz ą sa ją c y m o m en t ~Yozwiązania p u łk u i uroczystego pożegnania sz ta n d a ru pułkow ego, k tó ry o d erw an y od drzew ca został u k ry ty p rze d N iem cam i i — ja k o b a j n a s i koledzy — u n ik n ą ł niew oli.

Je rz y G ronow ski w d alszy m ok resie o k u p ac ji w łączył się do p ra c y k o n s p ir a ­ cy jn ej ZWZ, a później A K w K ielcach, a ponadto d zia ła ł w o rg a n iz a c ji „O jczy zn a”, założonej i pro w ad zo n ej p rzez d ziałaczy w ielkopolskich, w śród k tó ry c h znaczną rolę o d g ry w a li ad w o k a ci J a n Ja c e k N i k i s c h z P o zn an ia d d r R o m an Ł y c z y - v/ e k ze Szczecina.

J e rz y G ronow ski za u dział w w alk a ch A rm ii „ P o zn a ń ” o trz y m a ł S re b rn y K rzyż V irtu ti M ilita ri i S re b rn y K rzyż Z asługi, a S tefan J a u k s z — K rzyż W alecznych. N ajlepsze zaś św ia d ec tw o adw . G ro now skiem u w y sta w iły w ładze niem ieck ie, k tó re listem gończym p o szu k iw ały go za jego u dział w składzie sądzącym S ąd u W o­ je n n eg o W ielkopolskiej B ry g ad y K a w a le rii w Ś rem ie i za skazanie „6 n ie w in n y ch , godnych szacunku niem ieck ich o b y w ate li m. L eszn a” W ładze p o lic y jn e niem ieck ie O kreśliły go ja k o „w y b itn eg o przyw ódcę n arodow ców ” oraz ja k o „fa n aty c zn e g o P o la k a pałająceg o n ie n a w iśc ią do N iem ców ” , w y ra ż a ją c zarazem ob aw ę, że „po­ sia d a o n w szelkie zdolności, by skupić dokoła siebie lu d z i i pod ejm o w ać w ro g ie w sto su n k u do N iem iec d ec y zje”.

In n e znów zu pełnie b y ły losy w o jen n e i udział w w alk ach A rm ii „P o zn a ń ” ad w . Je rz eg o T a s z y c k i e g o z P oznania. Po u kończeniu w 1939 r. W ołyńskiej

(5)

30 Część II. M ateriały z obrad sesji N r 8 (308)

Szkoły P od ch o rąży ch R ezerw y A rty le rii im. M arcina K ątskiego w e W łodzim ierzu W ołyńskim o trz y m a ł p rzy d z iał ja k o k p r. podch. do 7 p u łk u a rty le rii c ięż k iej w P o zn an iu . P u łk w yposażony był w ciężkie haubice fra n c u sk ie 155 m m z 1917 r. Sześć b a te r ii tego p u łk u znalazło się w d n iu 1—2 w rz śn ia 1939 r. w re jo n ie K o n in a- K oła. W w a lk a c h A rm ii „P o zn a ń ” w d n ia c h 8— 10 w rześn ia w rejo n ie Łęczycy i P i ą t ­ k u a r m a ty p u łk u o strz e liw a ły pozycje n ie m ie ck ie w rejo n ie T u m u koło Ł ęczycy, strą c a ją c w ów czas o b se rw a to ra a r ty le r ii n ie m ie ck ie j z w ieży k o le g iaty ro m a ń sk ie j. B a te ria k p r. podch T aszyckiego w drodze n a dalsze m iejsce p o sto ju i w a lk i 12.IX. 1939 r. w n ocy w re jo n ie •Wsi M akolice, n a sk u te k ra k ie ty niem ieckiego d y w e rs a n - ta, d o sta ła się pod silny o strz a ł n ie m ie ck ie j a r ty le r ii z re jo n u Łow icza. O d w ró t b a te rii i re sz ty p u łk u 7 PAC z M akolic o dbył się dość chaotycznie. G dy o k azało się, że z pow odu rozp ierzch n ięcia się zaprzęgów pozostaw iono ty lk o je d n ą h au b icę, kpr. podch. Je rz y T aszycki w b ia ły d zień pow rócił z zaprzęgiem do opuszczonej wsi po p ozostaw ione działo i szczęśliwie dow iózł je d o b aterii. 19 w rz eśn ia został r a n ­ n y i d o sta ł się d o n iew oli niem ieckiej. 4 listo p ad a , p ra g n ą c u n ik n ą ć w yw iezienia do obozu jenieckiego, uciekł z n iem ieckiego szp itala w Ż yrardow ie, u d ając się do ro d zin y d o P ozn an ia, a b y po k ilk u m ie sią ca ch przenieść się do K rakow a.

A rty le rz y s tą w 14 p u łk u a rty le rii le k k iej sta cjo n u jąc y m w P o zn an iu b y ł ta k ż e adw . M a rc eli W i e r z b i ń s k i z W olsztyna, k tó ry w ra z z całą fo rm a c ją b r a ł u dział w w a lk a c h A rm ii „P oznań” oraz w b itw ie n ad B zurą w re jo n ie m. P ią te k , gdzie w dn. 20.IX.1939 r d o sta ł się do niew oli. W obozie je n iec k im w M u rn au w G ó rn e j B a w a rii p rz e b y w a ł do końca w ojny.

W 17 dp. w szeregach 69 p p zn alazł się adw . L eon T a y l o r z P oznania. W p raw d zie ukończył o n sła w n ą Szkołę P odchorążych K aw alerii w G rudziądzu i o trz y m a ł p rzy d z iał do 7 p u łk u strzelców k o nnych w P oznaniu, je d n a k ż e k a m ­ p a n ię w rz eśn io w ą o d b y ł w piechocie (na k o n iu jako dow ódca zw iad u konnego 69 pp. z G niezna). B rał udział w n a ta rc iu n a Łęczycę i w b itw ie n ad B zurą. Przez P uszczę K am p in o sk ą udało m u się przep ro w ad zić sw ój p lu to n d o W arszaw y. K a p itu la c ja W arszaw y z a s ta ła go n a lin ii obro n y p rzy ul. S ękocińskiej. Po d o sta ­ n iu się do niew o li por. rez. T ay lo r znalazł się w obozach jen iec k ic h w P re n zla u i w W oldenbergu. Z a k a m p a n ię w rześniow ą został odznaczony K rzyżem W alecz­ nych.

Do 17 dp. z G niezna, a k o n k re tn ie do 69 pp., został także zm obilizow any plut. podch. J a n T u r s k i , a d w o k a t z P oznania. W alczył w L asach Solskich, p rz e ­ b ija ją c się n a w schód. Z a b itw ę pod P olichną odznaczony został K rzyżem W alecz­ nych. W d n iu 2.X.1939 r. r e s z tk i zg ru p o w a n ia sk ła d a ją b ro ń n a ręce w o jsk r a ­ dzieckich. T u rsk ie m u udało się u n ik n ą ć niew oli i w y sła n ia do obozu. P ow rócił w listo p ad z ie 1939 r. do P o zn an ia i rozpoczął działalność k o n sp ira c y jn ą w SZP-ZW Z, o rg a n iz u ją c p rz e rz u ty oficerów i żołnierzy przez W rocław i K ra k ó w n a W ęgry. Z aan g ażo w ał się rów nież z w łaściw ą sobie p a s ją i o d d an iem w pracę k o n sp ira c y jn y c h o rg an iz ac ji m łodzieży socjalistycznej ZNMS „P ło m ien ie” .

W ty m sam y m p u łk u piechoty 69 z G niezna w alczył w A rm ii „P o zn ań ” także ppor. rez. adw . W itold K n i o ł a z P oznania, k tó ry ja k o dow ódca p lu to n u p p an - cern eg o w b itw ie o Łęczycę koło w si S o k o ln ik i ogniem sw ych d ziałe k 37 m m o d ­ p a r ł n a ta rc ie czołgów niem ieckich, niszcząc 3 z nich. Z a czyn te n o trz y m a ł K rzyż W alecznych.

W tym sam y m 69 pp. w alczył ta k ż e adw . F e rd y n a n d K o n i e c z n y , a w 7 p u łk u a it. lek. z P o zn an ia o d b y w ał k am p a n ię w rześniow ą adw . L esław R u n g e z P oznania.

(6)

N r 8 (308) II dżial te m a ty c z n y 31

D osyć zaś d alek o od P oznania, bo w 29 p. strzelcó w k an io w sk ich w K aliszu,

zn alazł się adw . d r K azim ierz T a s i d m s k i . P u łk te n (przedarł się przez P u sz ­ czę K am p in o sk ą i p ie rśc ie ń n iem ieck i w okół W arszaw y. W d alszy m ciąg u d z ia ­ ła ń w ojen n y ch w o b ro n ie W arszaw y adw . T asiem sk i w alczył pod M łocinam i i P la - .ców ką. 23 w rześn ia znalazł się w szp italu polow ym w W arszaw ie. T am p rze ży ł n a jsiln ie jsz e b o m b ard o w an ie i k a p itu la c ję m ia sta . Niewoli* szczęśliwie u n ik n ą ł. W 1944 r. b r a ł u d ział w w a lk a c h II A rm ii W P.

N a w spom nienie z a słu g u ją też w ojenne losy adw . E d m u n d a L u t k - i , k tó ry w 1939 r. p rzebył ze sw oim p u łk iem cały szlak o d w ro tu i w alk. W połow ie w rz e śn ia 1939, po rozbiciu' n ad B zu rą jego je d n o stk i, d o ta rł do M odlina, gdzie w alczył na jego przedpolach. Po k a p itu la c ji M odlina n a w a ru n k a c h honorow ych, zap ew n io ­ n y ch przez N iem ców w dow ód u zn a n ia za w sp an iałą o b ro n ę tw ierd zy , k p r. L u tk a , k tó ry nie u ja w n ił N iem com sw oich o fice rsk ich u p ra w n ie ń , został zw olniony z o b o ­ zu jenieckiego dla żołnierzy w M ław ie i pow rócił do Poznania.

MARIAN CZUMA

U dział a d w o k a tó w K ra k o w sk ie j Izby A d w o k ack iej w w alk a ch zb ro jn y ch w la ta c h 1939— 1945

(fragm enty)

1. W ojna 1939 ro k u

A g re sja Niem iec h itle ro w sk ic h na P olskę w e w rz eśn iu 1939 r. p o sta w iła ca łe społeczeństw o w obliczu jed n eg o z n ajw ięk sz y ch zagrożeń w jego dotychczasow ej h isto rii. O dpow iedzią n a ten w ro g i a k t był zd e te rm in o w a n y o p ó r całego n aro d u . A d w o k a tu ra k rak o w sk a, tra k to w a n a jako część tej gru p y zaw odow ej, m a w ty c h z m ag a n iac h swój znaczący udział.

Z danych, k tó ry m i dotychczas dy sp o n u jem y , a . k tó re nie są jeszcze ko m p letn e, w y n ik a , że w w ojnie o b ro n n ej 1939 r. uczestniczyło bezpośrednio 43 p rz e d s ta w i­ cieli K ra k o w sk iej Izby A d w o k ack iej, w te j liczbie 39 a d w o k a tó w i 4 a p lik a n ­ tów , z czego: w piechocie służyło 23, w k a w a le rii —■ 5, w a rty le rii — 4, w sztab ach — 2 i m ostach kolejow ych — 1, a w sto su n k u do pozostałych osób b ra k u sta le ń . Ich p rze cię tn a w ie k u w ynosiła około 30 la t. B yli o fice ra m i lu b p o dcho­ rąży m i rezerw y. N ajliczniej re p rez en to w an i b y li podporucznicy.

N a p odstaw ie zach o w an y ch m a te ria łó w oraz w to k u żm udnych p o sz u k iw ań ustalono, że w iększość p rze d sta w ic ie li K ra k o w sk iej Izby A dw okackiej u czestniczyła w w alk a ch na obszarze P o lsk i p ołudniow ej, w chodząc w skład d w u n ajw ięk sz y ch zg ru p o w ań ta k ty cz n y ch o p e ru ją c y c h n a tym teren ie, tj. A rm ii ..K rak ó w ” i A rm ii „ K a rp a ty ”. W A rm ii „K ra k ó w ” w alczyło co n a jm n ie j 12 adw okatów , w A rm ii „ K a rp a ty ” 4, w A rm ii „Łódź” 2. Są to d a n e spraw dzone. W sto su n k u do pozostałych uczestników nie u dało się stw ierd zić ich przynależności do w iększych zw iązków op eracy jn y ch . M am y je d n a k w iele d a n y c h szczegółow ych dotyczących p rz e d e w szy stk im ich szlak u bojow ego. P o zw ala ją one stw ierdzić, że u czestniczyli we w szystkich w ażniejszych b ojach w rześn ia 1939 r., licząc od w alk o b ro n n y ch n a p o łu d n iu i zachodzie P olski o raz — poprzez w a lk i nad B zurą i w obro n ie W a r­ szaw y — na w alk a ch S am odzielnej G ru p y O p era c y jn e j „P olesie” gen. K lee b erg a kończąc.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Według stosowanego dotychczas przepisu do szklanych kolbek stoż­ kowych o pojemności 100 ml odważa się 5 g gleby i zalewa 50 ml roz­ tw oru ekstrakcyjnego,

appliad 32P and other radioisotopes in bean plants. G.: U tili­ zation of radioisotopes in resolving the effectiven ess of foliar absorption of plant

Наибольшим количеством растворимых гумусных соединений, вычи­ сленным пропорционально валовому содержанию углерода, отличались солонцы,

Для достижения этой цели применены следующ ие показатели: количество С, процент гумина и соотношение м еж ду содержанием гумина и

Количество кислорода израсходованного для минерализации глюкозы было меньше в слегка кислых почвах, чем в тех ж е почвах,

Удобрение навозом обеспечило лучш ее уплотнение дерновины, ограничило количество овсяницы красной (Festuca rubra), являющейся малоценной травой с

Podlewskiego w nowej alternatyw ie projektu rozwiązania ukła­ du posadzki, przyjętego przez Główną Komisję Konserwatorską Zarządu Mu­ zeów i Ochrony Zabytków;

Po opisie oraz analizie ikonograficznej, stylistycznej i technologicznej m alo­ wideł pochodzących częściowo z połowy XIV, częściowo z końca XV w., a odkrytych