HURT- DETAL
.lt. .
(l)roP-ART
TOP-ART
Sopot, ul. 23 \Jarca 77 e td. 51-63-13
~ :g
N
\5pilioji
80·8"'7 CDAŃSK ul. Dt1ga 7, 'lt' /f.JX 'H-31 2':, GDYNIA, '?!i' 20-12 60
KASY WAGI
metkownice pakowaczki
etykiety
Cd)nia, ul. \\lad pława I\' 3Ua ~
tel. 2 I -63-56
~r 36! (146-WJ Rok XL \'Ili ISS~ 350028 \aklad 82 ty~. G Poniedziałek, 4 stycznia 1993 r. Cena 1500 zł
I "'nym celem.
JaKi nam prLy- .;.,.. ieea! przy podejmowaniu IC!!O tcm.1tu, hy!a
ch~ć wyj,1śnicnia, Jt kim i dro- gami i prty jakich trudno-
ś.:ia.:h dostarc ,ana jest hrnń
do lo.raJ0W dotl1.11it;t_\łch mit.;- dL~narodowym cmhargicm na do~1awy hroni. Re,pośrcdnią
przye1yn:1 taJę<.:ia sit; tą spra-
wą b) l:i w1,Jomosć, ie w Dre- źnie m1esLka i Jz.iała cLlo- wid., który rnjmuj1... -.;ię tego
t)pu d,ialalno- -
sdą. Ro,poczy-
nają.: z nim roL- mowv r,~· miclt-
śmy poj,,;cia, Jo- l.id Dl\\ iod,1 IH'S
siady, ani kto jest w 1e transk,1cjc zam1e~zanv GJ, by 111.:i wi"o- Jly· - po,~ icJLmy -dll Bch!ii. llam- burga ciy Holan- dii luh w jakiś in- ny zakątek świa-
,,
"W al. Pan Kaden wprowadził
do spra11vy także panią Krysty- nę lub Kristinę Ciemińską
Brunnbauer. Pani ta jest oso- h,J. która jak sama twierdzi posiada obywatelstwo polskie i austriackie z tym, że w hote- lu !l.lctropol-Polonia w War- s1.awic melduje się jako Au- striac:Aa. Posiada ona dwa tc- kfony w Poznaniu i telcfon w Wiedniu, ma także rndLinę
\\ Poznaniu Pani Brunnbauer nic jest żadną tłumaczk.1, lecz mii;dzynarodowym, bardzo
e a
miała być tamontowana pó- źniej, alc ktoś z obecnych to
wyśmiał. Były także propozy- cje, jak ohcjść przepisy doty-
czące wymaganych certyfika- tów. mówiło sit; że najkpiej
załatwić to w Grecji, na Cy- prze lub Malcie, przy ostarniej propozycji słychać było śmie
chy. Nasi rozmówcy dosko- nale wiedzieli, o co chodzi w transakcji, jakie są prze- pisy. Wiedzieli, że rzecz jest nielegalna i szukali możliwo
ści zabczpic,:zenia się przed
11
o!"
wywiadem amerv ka,isk im.
PadłZ1 nawet stwierdzenie:
,.Jeżeli nas zła
pią, to mamy
aferę międzyna
rodową" Poda-
ję nazwiska pa- nów. z którymi
rozmawialiśmy:
pan Macieja, pan Walenkie- wicz. pan Euge- niusz Stawi-
• niemieccy dziennikarze podtrzymuią zarzuty
* ,, B'' - u
źródeł*
ta, zrobilib) smy do~ ł 1J111c t.i- li sam program jaki ,.robili-
śmv w oJnicsicr iu u,) Polski Chronoh,cicznie rLc..:1. bio- rą,.; ucuy niialy si\" tak, ii. na
p<l<.'lątku prtyszla wiadomość
o d.t.iałalnosci Gertza Kadena z Drcz.na. hylcgo w~pólpra- t, ... u.-·nik'n ,"'\rn-r; wyrzuconego
7 rr ł 1fh, " ,-,~;,.
byłego pr 1, ,hl. ll!Ka po ~ J1 ~ ry minalncj, który LaJmc,\ał <;\~
1walc.1a111em rrze<;t.;p1.:zosu fOspodar..:zej. lnfon",1..:jc _jakie
mieliśmy na jego t..:mat, 1110-
wily nam. że e,dow1ck ten Z:\J·
mowa! się skupowaniem broni
1tdzicś w dawnym Bloku
'11. -hodnirn i upłynnianiem jej do uaj<)\1. min. arabsldch. Jc- go dob•c kontakty z l ib1q
aktywnym handlarzem bronią
i ma dobre kontaktv do Cenzi- nu To ona wszystko zorgani-
Lowała i była ohccna przy roz- mowach. Ona tek współpracu
je L panem Czlapką. I tu uwa- ga: tylko ona i pan Człapka
proponowali nam kupno plu- tonu i uranu! Z tą . transakcją
ri.,. majlł nk wspólnego pano- wie ze Stoczni Północnej!
W „Marriotcie" spotkaliśmy
sic; tylko z panią Brunnbaucr i panem Człapk.ą i to z nimi
mówiliśmy o radioaktywnych
materiałach! Podkreślamy - inni nie mieli z tym nic wspól- nego. Natomiast z panami z.:
stoczni i Cenzinu spotkaliśmy się dwa razy w WarsLawie.
a raz w Gdańsku. W Warsza-
a str.
świadc.:r.enie dyrektora Stoc:na Pólnocnei
*
CE ZIN wyiaśniai Syrią rnstaly wy kry te przez wywiad \aacla i\lOSAD. ;tąd też swkal on gv. altownie no- wych rynków Lbytu l\lyśmy już na pierwszym spotkaniu nie ukrywali. i.e chodLi n.un o kraje dntknic;tc miydLynaro- dowym embargiem. on ze swej stn,ny z.1propPnował
nam dostarczenie J\ligów 29 z L'krainy oraz „Schncllboo- tów" z Polski Powied.1iał nam. :i.e jeden z jego wspól- prncowników ma Li,;cia, który pracuje w Stoczni Północnej i ma tam ważną pozycję. Nie- stety, nic znamy tego nazwi- ska, niewykluczone jednak. że jest to ktoś, kto z nami rorma-
wie spotkania miały miejsce w budynku, na którym wisi czerwony szyld „Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej", a w Gdańsku byli-
śmy w stoczni.
Nasi 1·ozmówcy od samc~o
początku wiedzieli, że chce- my wysyłać broń do krajów
dotkniętych embargiem i na- sze spotkania poświęcone by-
ły dvskusjom na temat tego, jak ·obejść przepisy polskie i międzynarodowe. Padały różne prc>pozycje między in- nymi i takie. by z Polski wy- eksportowane zostały same kadłuby, które mogłyby uda- wać statki handlowe - broń
czuk. jeden z dyrektorów z Cenzinu, pan Jerzy Torgow- ski ze Stoczni PólnocneJ z tym, że on był tylko przy WLmowach w stoczni i miał mało do czynienia z całą spra-
wą, pan Czesław Jurga. mene-
dżer ze stoczni, oraz panowie Waldemar Szczepański
i Krzysztof Borkowski 7 Ccn- nnu ·!\,famy tulaJ ich w:z1tow- ki
Ja doskonale ro1.umicm, że w tej chwili wszyscy nasi roz- mówcy próbują jakoś wywi-
kłać się ze sprawy i szukają
argumentów na swoją obronę
i dlatego jesLcze raz poukre-
ślam, że nie mieliśmy zamiaru
waklyĆ z polskim przemy-
słem zbrojeniowym. bawi.; się
w jakieś walki konkurencyjne
pomiędzy przemysłami pol- skim i niemieckim. nie jeste-
śmy z wywiadu. nie stoi za nami ktokolwiek itp., itd. Pod-
kreślam też, że interesują nas tylko metody i drogi, jakimi omija się przepisy i blokady i przerzuca broń do krajów ob- j<;tych mi<;dzynarodowym em- bargiem.
* * *
Tyle nasz rozmówca z Ko- lonii pan Arnim Stauth. Ja ze swej strony dodam, że zarów- no on. jak i jego kolega Juer- gcn Heimborecht pracują pod kierunkiem Klausa Bednarza
uchod,ąccgo w Niemczech za dziennikarza absolutnie nieza-
leżnego. specjalizującego się
w tematyce trudnej i doku- ;
mentującego wszystkie audy- , cje „Monitora'' niezwykle sta- , rannie. ,.Monitor·· dodatkowo ~ uważany jest za audycję nie- ~ zwykle „nieprzyjazną" wobec · niemieckiego przemysłu zbro- jeniowego.
Aleksandra Skibińska ·
T
u już druga 1vpadka P'?lskich p_o- śre. dnik,,w i procl11.centow 11z. h~oJe nia Obvdwie szeroko ro,1Hos!J\się po /wiecie i ,,bydwie co naj- mniej nie przynoszą nam c~Iub_y Jest to tnn bard:::.iej godne ubolewama, ze
elfy przy obecnej wpadce' której autorami ( czy zamier:.onymi?) byli dziennikarze niemieckiej telewizji. Aż wierzyć się nie chce, że ludzie
znikąd, fegitymziiący siąfa!szywymi certyfika- tami podejmov.w1i są w Polsce przez przed- stawicieli instytucji państwowych. i,e nagry- produk<]ą uzbrojenia w Polsce trudnią się :::a·_
kłady państwowe, a poś:·ednictwem ~, Je]
pr::.edaży . spółki z domuwJącym udzw_tem karbu państwa Pmistwo ::.ate17? _oraz Jelfo rządowe agendy powinny po1ws:c odp01-v1~- dzialność za wszelkie pertrakwąe I tr';lnsak;
c·e. które odbywają się w rej delikDtn.eJ mate- .i.
-
Tak jednak 111~ jest. 'rVpadf.:a w ub. rok!'
olskich hmullmvców w Niemczech, z_akon·
~enie kompromitującą deportacją do .Stanow ljednoczonvch powinna być d<~state~znłl, na- uc.,ką, że ,v tej grze amatorzy me niaJą ~f..__ans, że ludzie do niej powinni b>:_c Jtarannre do_- brani a prede ll'~zystkim lo1al111 wobec pan- stwa 'które~ re1,re;:urtują: (Czyje inter_esy re-
, • . 1 1 c·~tapka
prezentował b. wiccmil11ster KU tury ... ·
• • . · • · · , ) f 1·,,s.,.c,e 1eden rowniez przeCteZ me wiem)· .. ~ , . .... _. . . drobiazg .... :.e kied!' siada :~lf do r<:""~no~v, trzeba wiedzieć. z kun ma się do czymema.
A to już zadanie dla służb wyll'iadov:_·czyc!1 i innych powalanych do od~ro11y ~e_zr:1;cz~n siwa państwa. Te sf11t.by na1wyrazmeJ -~a1110
., wają filmy z tak poufnych rozmów i całkiem
jawnie . z zakfadu produkującego najnowsze jednostki bojowe, że wreszcie przez nikogo nie kontrolowani wywożą to z Polski i poka-
zują całemu światu.
w Nie czarujmy się. Wszystkie paristwa, które
produkują uzbrojenie, chciałyby je sprzedać
za granicę i dobrze na trm zarobić. Krucfata
a
sprzed dwóch lat sil sprzymierzunych prze- , ciwko Irakowi ujawniła, jak wiele paristw de-
klarujących potępienie irackiego agresora jednocze.foie umacniało jego potęgę dostawa-
mi najgroźniejszych broni: A najbardziej
wspierały go firmy niemieckie -co wyszło na jaw po czasie. Obydwie polskie ·wpadki w kontaktach z Niemcami nie muszą oznac::.af' niemieckiego odreagowania irackiej kompro·
mitacji. Pokazują jednak wyra::nie.''jak slaby jest jeszcze_ :,yste_m ochro_ny nas~ego be::,pie- cze1istwa i Jak 1wele w tej mater11 Jest Jeszcze ' do zrobienia.
J.J.
*
DZIŚo
POGODZIE WYJ41'KOWO NA Sl'R. 2LEASING
Straik na Ślgsku
e
Nie pruHkodził nawet siarczysty mróz, Od rana mieszka!icy Trójmiasta tłumnie spieszyli do punktów zbiórki pieniędzy w ra.mach Wielkiei Orkiestry Swlątecznej Pomocy, zainicjowanej
I rok temu pnez Jerzego Owsiaka. Swladomość, ie co roku rodzi się w Polsce osiem tysięcy dzieci z wadami
I
serca, a tylko osiemset z nich moina operować (ze WJ:ględu na braki finansowe) spowodowała, ie z pomocą pospieszyli ludzie starsi, młodzi i bardzo młodzi.
ednym z punktów zbiór- więcej niż miejsc. Mimo mro- stry Świątecznej Pomocy ki pieni<;dzy było zu młodzież tak szczelnie oto- poinformuje-
w Gdańsku Biuro Ogło- czyła ,.Kwadratową", że nic my w mo-
szeń „Gazety Morskiej". było mowy, by ktokolwiek tam mencie podliczema To było naprawdę niesamowi- się wcisnął. Szkoda, że nie po- całej akcji.
te. Przy1.:hodzili ludzie, którzy myślano o zorganizowaniu
autentycznie wysupływali koncertu w większej sali Za- Anna faszowska
Wczoraj trwał strajk we wszystkich 65 kopal- niach woj. katowickiego.
Na okres sylwestrowo-no•
woroczny górnicy prze•
kształcili formę swego protestu ze strajku rota•
cyjnego w absencyjny i świątenny weekend
spędzili w domach. Dziś • po referendach pracowni- czych • moie zapaść decy•
zja o przerwaniu lub za.
wieszeniu protestu.
' ostatnie zaoszczędzone pienią- wiedzeni przychodzili jednak
\V czwartek w Warszawie, w wyniku negocjacji delegacji
strajkujących górników z przedstawicielami rządu,
podpisano protokół uzgodnień,
który wejdzie w życie pod wa- runkiem przerwania ~trajku.
Wczoraj przedstawiciele komitetów strajkowych spotka- li się w Katowi1.:ach, aby prze-
dyskutować ustalenia protoko-
łu.
dze, dzieci oddawały kieszon- ofiarować pieniądze przezna- kowe i prezenty od Mikołaja. czone na bilet do skarbonki.
W ciągu pierwszych dwóch Tak ogromnego pospolitego godzin dyżuru wpłynęło dwa- ruszenia chyba w Gdm\sku od
dzieścia milionów złotych! dawna nie było. Pod wieczór W sumie do godziny 17 taksówkarzezCity-taxi_Trans- w „Gazecie Morskiej" uzbiera- taxi i Chronos-taxi wozili za no 90 milionów złotych, da,rmo wszystkich, którzy a przecież nie był to koniec chcieli jeszcze dotrzeć z pie- i nic jedyne miejsce, gdzie na niędzmi do punktów zbiórki.
ten cel kwestowano. Niestety, Gdynianie również okazał i nie kwapiły się z pomocą fir- wielkie serce na apel Jerzego my. Jedyną. jaką udało nam si<; Owsiaka. Miejscem central-
zlokalizować była firma Ham- nym całej akcji była galeria burger Technik Handel, której przy ul. Derdowskiego, przed przedstawiciel przybył z mar- którą nieustannie tkwiła długa
kami. Nie była to zresztą jedy- kolejka ofiarodawców. Koncert na waluta obca. jaką przyno- rozpoczął się o 13.30 i już po szono. Trafiały się franki bel- dwóch godzinach zebrano po- gijskie, dolary, funty, a nawet nad dwadzieścia milionów zlo- ruhle. tych. Patronat nad gdyńską ak- Osobny temat to wielki kon- cją objęła pani prezydent Fran- cert w „ Kwadratowej", na któ- ciszka Cegielska, a biznesmeni ry młodzież przybyła tak tiu- obiecali, że nie zawiodą.
mnie, że jak si.; okazało, wi- O ostatecznych wynikach
(PAP) I dzów z biletami było trzy razy kwestowania Wielkiej Orkie-
nie • zginął * TO CUD!!!
tudenci Uniwersytetu
Gdańskiego, bawiący się
w stołówce akademickiej przy ul. Wita Stwosza w Gdańsku-Oliwie chcieli przy-
witać Nowy Rok w towarzystwie prezydenta RP. Tuż po północy
z otwartymi szampanami udali
się w okolice domu Lecha Wałę
sy przy uL Polanki 52 (ok. 200 metrów od stołówki), by uczcić tą wyjątkową noc w obecności głowy państwa. Najwyraźniej brać żakowska niezbyt pilnie śle
dziła doniesienia mass mediów, które informowały, iż prezydent
spędzi sylwestra poza Gdań
skiem. Tylko opuszczone mury domostwa usłyszały zatem „Sto lat". śpiewane szampańskim chó- rem przez ok. 100 rozbawionych studentów.
Z tego, co nam wiadomo nikt z tego grona nie trafił do gdań-
skiej Izby Wytrzeźwień. która w sylwestra pękała w szwach.
Trafiło tam 39 osób (sami męż
czyźni). co jest bliskie rekordowi
li oe li
Jeszcze do wczoraj policji nie ud.alo się złapać spraw- ców zamachu bombowego na klub nocny „Wrzos" w So- pocie. • Na razie brak wyników ekspertpy1 ale przypu•
szczamy, ie był to ładunek trotylowy, poło1ony tui przy
zewnętrznej ścianie lokalu, od strony podwórza • powie•
dział nam jeden z funkcjonariuszy.
Do eksplozji doszło - To cud. że jeszcze żyję - w przeddzień sylwestra około mówi właściciel niemal zd- godz. 7.30. Wybuch spowodo- muchniętego przez wybuch wal zniszczenie zewnętrznej drewnianego garażu. Jacek L.
ściany i pomieszczeń socjal- Zwykle o tej porze wyjeżdża nych klubu. Z okien budynków samochodem do pracy . w dniu położonych w promieniu 100 eksplozji miał wolne, więc spal m od epicentrum wyleciały dłużej niż zazwyczaj. Znajdu- szyby. Podmuch był tak silny, jący się w garażu passa! w cią- że oddalony zaledwie o 30 me- gu jednej chwili zamieni! się trów dwupiętrowy budynek we wrak.
mieszkalny przy ul. Bitwy pod Na początku śledztwa poli- Plowcami stracił trzecią część cja brała pod uwag<;, że przy- ceramicrnvch dachówek. We czyną eksplozji mogla być .,Wrzosie.; przebywało wów- awaria instalacji gazowej. Wla- czas 7 osób. Nikt nie ucierpiał, ścicielka lokalu _ Mirosława J
ponieważ wszyscy - łącznie - nie · mia a natomiast · 1 wątpli-
z obsługą - znajdowali sit; aku- wości, że był to zamach bom- rat w części rozrywkowej loka-
lu. bowy. Twierdziła przy tym, że
nie ma osobistych wrogów i nie spotkała się z pogróżkami
z czyjejkolwiek strony.
osobom poparzonym przez petar- dy i sztuczne ognie. W Gdyni zwykle odnotowuje się między północą a 6 rano IO wyjazdów pogotowia. W sylwestra było to
aż 27 wyjazdów, z czego znacz- na liczba do osób z objawami po-
Podobno w ciągu ostatnich
miesięcy w lokalu doszło kil- kakrotnie do awantur pomię
dzy obsługą i gośćmi. Ostatnio w dniu wybuchu ok. godz. 5. - wyrzuceni z klubu mężczyźni
grozili rzekomo zemstą.
„Wrzos'' mia! nic najlepszą opinię wśród sopockich poli- cjantów. Do niedawna był
miejscem spotkań tzw środo
wisk homoseksualnych. Ostat- nio lokal upodobali sobie .. dziwni" goście mówiący czę
sto łamaną polszczyzną ze wschodnim akcentem.
/edi/
fot. B. Nieznalski
--- -
Dowiedzieliśmy się również, że
posylwestrowc dni były raczej spokojne.
W Sopocie nawal pracy pogo- towia sprawił. iż nasza rozmowa z szefostwem tej placówki była
bardzo krótka. Usłyszeliśmy je-
a pan e p e
*
Tłumyw
gdańskim „żłobku"tej placówki - wynoszącemu 42 pensjonariuszy. Znacznie luźniej było w gdyń,kiej Izbie wytrze-
źwień, gdzie zarejestrowano w ostatnią noc roku tylko 12
mężczyzn (rekord wynosi 31 osób).
Gdańskie Pogotowie Ratun- kowe odnotowało w swoich „syl- westrowych" kartotekach tylko
kilkanaście wyjazdów. Dotyczy-
ły one w dużej mierze pomocy
bicia, skaleczenia i samookale- czenia. Znacznie więcej pracy
niż zwykle miał też z podobnymi przypadkami chirurg z pogoto- wia w tym mieście. Ogółem za- rejestrowano w Gdyni do wczo- rajszego popołudnia ponad 150 wyjazdów. Znaczna ich część dotyczyła dzieci z zapaleniem
gardła, natomiast nie było przy- padków poparzenia petardami.
dynie, ie do niedzielnego popo-
łudnia odnotowano tam 74 wyja- zdy, głównie do lżejszych przy- padków zachorowań.
Policja drogowa w sylwestro-
wą noc nie miała co prawda tyle pracy, co zwykle, ale nic obyło się bez interwencji niestety rów-
nież w przypadkach tragicznych. W Sopocie pod kolami saaba i opla ascony zginął 65-letni Jan S. Wybiera! się on na sylwestro-
hyt Fot 1 Rv/;,tcki
W ponad l00 mi~ ach P"
ski oubyl się \lv(ZO u) lir I Wielkiej Orkiestry Św.41t· , 1ej P0mocy. Do nicd7icl, t' "'f' zatorom akcji ud. :o 1c ponad 720 mln z k ore prze znacz,1 na operac jF v, Ccnt•11m Zdrowia Dziecka. W nice zie!
nym finale brało udzia ok. \()C, zespołów rockowych w por ac 60 ośrodkach. Calv 1m h1'd z występów zasil Fundt , P1,- mocy Dzieciom . .N lldz c L , akcja nadawana była r-z~ .1t1l ską telewizję satclit ITT 1 Pc•lr ni a, odbieraną w c, ł<, E ur0 pie. Do akcji w!<)czvł ~lt t;,i,:zc chicagowski oś~oc c K tek,,., zyjny
(PAPJ
nn rąglo"
31 marca br Telewizja Pol- ska w progra- mie I i II nadawać będzie pro- gram przez 24 godziny na c o-
bę - poinformował Janusz Za- orski, prezes Radiokomit,.::tu
Również od tego dnia roz- pocznie całodobowe nadawa- nie polska telewizja satelitarna
„Polonia" Program odbierany
będzie na terenie całej Europy.
(PAP)
wy wieczór do Domu Nauczycie- la. Na Przymorzu przy ul. Chłop
skiej kierowca fiata 126 p wpadł
w poślizg, wjechał na chodnik i potrąci! trzy 15-letnie dziew- czyny. Jedna z nich doznała ura- zów głowy i trafiła do szp·tala.
druga złamała rękę, zaś dla trze- ciej skończyło się tylko na stra- chu.
32 razy wyjeżdżała do we zwaii Straż Pożarna w woje- wództwie gdańskim. W gdań
skim pogotowiu ciepłowniczym
nie odnotowano żadnych awarii.
Należy się Jednak spodzie,v ć
ich po przejściu mroźnej ; u v Wtedy bowiem. Zf' wzg]i;Ju r •
dużą różnicę temperatur nrwet
mała rura pęka ...
(adun). tt O ln1>ych sylwestrowych
szaleństwach
• na str.