• Nie Znaleziono Wyników

Głos Słupski, 2005, grudzień, nr 292

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Głos Słupski, 2005, grudzień, nr 292"

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

JUŻ W ŚRODĘ WYJĄTKOWA PŁYTA I ŚPIEWNIK!

C e n a 1,20 zł (z 7 % VAT) Nr 2 9 2 (4268) R O K X V ISSN 1231-8132 Indeks 350646

DZIENNIK POMORZA ŚRODKOWEGO _ J

I Nakład gazety 23.056 egzT]

K O L Ę D O W A N I E

Z „ G ł o s e m S ł u p s k i m "

W y ł ą c z n y partner J T V± WśWźWŁbtL

wydania: f^iT YLTmTàfàW

Szczegóły na str. 12

D W A P R E Z E N T Y O D G Ł O S U

O KB»**

Dla bezczelnych urzędników jesteśmy gorszymi ludźmi

e l i g a n a s o s z u k a ł !

N a z d j ę c i u : D a n u t a Z a s o w s k a k o r z y s t a z z a b i e g ó w rehabilitacyjnych w s ł u p s k i m szpitalu M o ż e m ó w i ć o szczęściu bo innych p a c j e n t ó w zapisuje się na... m a r z e c p r z y s z ł e g o r o k u ! W s z y s t k o przez to, że urzędnicy dają n a m mniej pieniędzy n a leczenie

U r z ę d n i c y chcą nas c h y b a p o z a ­ bijać. A na p e w n o traktują n a s jak o b y w a t e l i drugiej k a t e g o r i i . Mini­

ster z d r o w i a i N a r o d o w y F u n d u s z Zdrowia tak podzielili pieniądze, że na leczenie k a ż d e g o z n a s przypa­

da p r a w i e 6 0 złotych m n i e j , niż w innych regionach kraju! A przecież p ł a c i m y s k ł a d k i w t a k i e j s a m e j w y s o k o ś c i , j a k pozostali Polacy.

Właśnie

dowiedzieliśmy się, ile

pieniędzy

będzie w przyszłym roku

na nasze leczenie.

Wniosek jest je­

den: - Władze w Warszawie są cał­

kiem ślepe! - nie ukrywa złości Ja­

dwiga Styczeń, pomorski rzecznik

praw

pacjenta w Gdańsku. - Gdyby

było inaczej, wiedziałyby, że w na­

szym województwie jest najwięcej zachorowań na nowotwory i choroby układu krążenia! A te choroby wyma­

gają bardzo drogiego leczenia. Mini­

ster zdrowia wymyśliłjakiś algorytm do dzielenia pieniędzy, który jest ab­

solutną czarną magią dla przeciętne- ągo człowieka. A skutkiem jest nie-

sprawicdliwy podział pieniędzy.

«\ I faktycznie. Średnio na leczenie jednego Polaka

przypadnie w przy­

szłym roku

880,48 zł. Na leczenie

"jednego mieszkańca

województwa

pomorskiego

- 821,52 zł.

To

prawie

60

złotych mniej!

Dlaczego? - zapy­

taliśmy w centrali

NFZ w Warsza­

wie. - To pytanie do ministra zdro­

wia. Pieniądze są dzielone według jego rozporządzenia - tyle usłysze­

liśmy w biurze prasowym NFZ.

Niewiele więcej miał nam do po­

wiedzenia rzecznik ministra zdro­

wia Paweł Trzciński. Oznajmił, że „sprawa jest bardzo skompliko­

wana, a o podziale pieniędzy zde­

cydowało wiele różnych współczyn­

ników". Po długich, zawiłych i mało konkretnych tłumaczeniach

stwierdził: - Zawsze któreś woje­

wództwo będzie miało najmniej...

Mieszkańcy regionu, którym opo­

wiedzieliśmy o sprawie, są obu­

rzeni i wściekli. - No to jest spra­

wa dla prokuratora! Przecież to nie jest zgodne z konstytucją. Robi się z nas gorszych Polaków - denerwu­

je się Jan Morawczyk, chorujący na serce emeryt ze Słupska.

Tego samego zdania jest marsza­

łek Jan Kozłowski i Cezary Dą­

browski, wojewoda pomorski.

Właśnie wysłali do ministra zdro­

wia Zbigniewa Religi i prezesa NFZ Jerzego Millera żądanie zmiany planu finansowego fundu­

szu na przyszły rok. Do sprawy powrócimy. (LL)

!•] »1U a na LOB I • Skoro dostaje­

my mniej pieniędzy na leczenie, to powinniśmy płacić mniejsze skład­

ki zdrowotne. Bo na razie jesteśmy najzwyczajniej oszukiwani przez u r z ę d n i k ó w . A s t w i e r d z e n i e , ż e ktoś musi mieć najmniej, to szczyt b e z c z e l n o ś c i i b e z d u s z n o ś c i . Niech rzecznik wyjdzie z z a swo­

jego biurka, przyjedzie na Pomo­

rze i p o w i e to prosto w o c z y lu­

dziom chorującym na raka.

Masi pytanie lub pattern?

Napisz, zadzwoń do nas!

SŁUPSK

c e n t r a l a

0598425418

W redakcji dyżuruje 8.30-16.00

LEOKADI A LUBI NI ECKA rodkowopomorska

Kuchnia Świąteczna DZIS OSTATNIE

PRZEPISY

Szczegóły na słr. 6

Partnerzy akcji:

Święta, czyli czas iglaków

- Kiedyś świętowaliśmy przy cho­

ince sztucznej, ale jednak bez praw­

dziwego drzewka to jakby nie świę­

ta - twierdzi słupszczanka Regina Liberek, którą spotkaliśmy pod­

czas wybierania bożonarodzeniowej choinki. Drzewek do kupienia na ra­

zie w Słupsku nie ma zbyt wiele, ale jak mówi właściciel firmy „Ogródek"

Marek Giec, zmieni się to na po­

czątku przyszłego tygodnia.

W tym roku, jak zwykle, najpopu­

larniejszy będzie świerk zwykły

(cena 20-30 złotych), chociaż coraz więcej amatorów mają drzewka bardziej wyszukane - świerk srebr­

ny (50 zł) oraz świerk serbski (100 zł), charakteryzujący się niebieski­

mi przebarwieniami igieł. Iglaki w doniczce kosztują średnio dwa razy drożej niż drzewka cięte. - Z roku

na rok zwiększa się jednak liczba osób kupujących choinkę w donicz­

ce. Bo taka to i postoi dłużej, i do ogrodu można ją później wystawić

- mówi M. Giec. (pio)

D r o d z y C z y t e l n i c y , w r a z z j u - I t r z e j s z y m w y d a n i e m „ G ł o s u " w j W a s z e r ę c e t r a f i n o w y b e z p ł a t - i n y d o d a t e k t e l e w i z y j n y R e l a k s ! i B ę d z i e j e s z c z e c i e k a w s z y i o b ­ s z e r n i e j s z y - a ż 4 0 s t r o n ! ! ! Z n a j d z i e c i e w n i m P a ń s t w o j m n ó s t w o c i e k a w o s t e k , i n f o r m a - cji z e ś w i a t a f i l m u , z d j ę ć g w i a z d , j r e c e n z j i i o c z y w i ś c i e o p i s ó w ! n a j c i e k a w s z y c h p r o g r a m ó w .

M a m y n a d z i e j ę , ż e n o w y R e - j l a k s s p o d o b a s i ę w s z y s t k i m j C z y t e l n i k o m G ł o s u K o s z a l i n - I s k i e g o / S ł u p s k i e g o . T o j u ż j u t r o ! ] Z a p r a s z a m y d o l e k t u r y !

Język na próbę

Kto nie musi płacić

Umorzone podatki - ta sprawa zawsze budzi ogromne emocje. W tym roku prezydent Słupska Ma­

ciej Kobyliński darował 300 tys. zł zaległych podatków od nierucho­

mości. Tb ponad siedem razy mniej niż rok temu. Najwięcej na prezy­

denckiej łasce skorzystała służba zdrowia. Ulgę w portfelu odczuje także kilkudziesięciu słupskich przedsiębiorców.

Komu i ile darowano w tym roku - czytaj na stronie 4

Szczyt w Brukseli

C z y t a j s t r o n a 2

Pijany przejechał pijanego

O tym, że picie w pracy może skończyć się tragicznie, na własnej skórze przekonali się pracownicy zakładu produkcyjnego w podsłup- skiej Damnicy. 53-letni Józef L.

prowadził wózek^widłowy, mając we krwi prawie promil alkoholu. W pijanym widzie nie zauważył idą­

cego po placu manewrowym kole­

gi z pracy, na którego najechał. Nic dziwnego, że pieszy też nie zauwa­

żył zagrożenia, bo jak się okazało sam był jeszcze bardziej pijany.

Wydmuchał 1,12 promila. Poszko­

dowany doznał ogólnych obrażeń ciała i został przewieziony do szpi­

tala, skąd po udzieleniu pomocy zwolniono go do domu. Okoliczno­

ści i przebieg wypadku w zakładzie pracy ustala policja. Sprawą zaj­

mie się także Państwowa Inspek­

cja Pracy, (man)

Uczniowie ostatnich klas szkół ponadgimnazjalnych w wojewódz­

twie pomorskim rozpoczęli wczoraj

•g kilkudniowy maraton próbnej ma- 1 tury. W Słupsku swoich sił na eg- I zaminie z języka polskiego próbo- g wało około 1.600 maturzystów lice- I ów ogólnokształcących, profilowa-

^ nych i techników. Większość N a z d j ę c i u

c z a s i e świąt.

R e g i n a Liberek w y b i e r a c h o i n k ę , która o z d o b i jej d o m w

DODATEK

PEŁNY ZDROWEGO

Dział S p r z e d a ż y R e k l a m :

Monika Gańcza tel. (94) 347 35 75 fax. (94) 347 35 71 tel. kom. 504 730 283

uczniów maturalną przymiarkę uznało za niezbyt łatwą. - Na praw­

dziwej chętnie widziałbym zdecydo­

wanie łatwiejszy zestaw - ocenił tuż

po pierwszej podstawowej części egzaminu Andrzej Staszczuk, li­

cealista ze Słupska. Szczególnie wiele kłopotu sprawił uczniom tekst prof. Jana Miodka, który

uznano za dość zagmatwany.

Dzisiaj

maturzyści sprawdzą

się na próbie

z języka obcego, a

w poniedziałek

- z wybranego przedmiotu obowiązkowego. W niektórych szkołach, jak w ILO

w Słupsku, uczniowie ., egzamin także z przedmio­ mieli szansę zdawać próbny

będą

tów dodatkowych, (sta)

Czytaj tez na stronie 3

Już jutro ostatni kupon!

D r o d z y Czytelnicy, j u ż jutro w g a z e c i e z n a j d z i e c i e ostatni k u p o n k o n ­ k u r s o w y w loterii ..Chevrolet p o d c h o i n k ę " . N a s z a z a b a w a d o b i e g a k o ń ­ c a , ale p r z e d n a m i n a j w i ę k s z e e m o c j e ; nie z n a m y j e s z c z e właściciela naszej n a g r o d y g ł ó w n e j , p i ę k n e g o s a m o c h o d u o s o b o w e g o C h e v r o l e t spark. C z e k a j ą również n a P a ń s t w a p o z o s t a ł e nagrody, sprzęt RTV i A G D o r a z g o t ó w k a . Z a t e m s p r a w d z a j c i e swoje karty k o n k u r s o w e , m o ż e i W a m d o p i s z e s z c z ę ś c i e .

P r z y p o m n i j m y , a b y stać się w w ł a ś c i c i e l e m j e d n e j z n a g r ó d należy zakreślić w s z y s t k i e liczby d a n e g o d i a g r a m u z n a j d u j ą c e g o się na karcie do gry o r a z o k a z a ć n a m k u p o n y k o n k u r s o w e (razem 59 - m o ż e brako­

w a ć d w ó c h ) .

N a z w y c i ę z c ó w c z e k a m y do 23 g r u d n i a , w g o d z . o d 9 do 15, w redakcji w K o s z a l i n i e , ul. M i c k i e w i c z a 24 i S ł u p s k u , ul. F i l m o w a 2. (ania)

WYDANIE W KAŻDĄ SOBOTĘ

N a z d j ę c i u : K i n g a S t r o m s k a , u c z e n n i c a I L O w S ł u p s k u , w c z o r a j s z e j maturalnej próby z j ę z y k a p o l s k i e g o

p o d c z a s

Dzisiaj 16.12.2005 r. (piątek) zakreślamy liczby

182 284 355 465 566L

I—«

(2)

GŁOS KOSZALIŃSKI/GŁOS SŁUPSKI

ŚWIAT / KRAJ / REGION

Piątek, 16.12.2005 r.

Eurobudżet 2006

przyjęty

Parlament Europejski przyjął w czwartek unijny budżet na rok 2006. Osta­

tecznie wydatki UE wyniosą 1,01 proc. dochodu narodo­

wego brutto (DNB), czyli ponad 112 mld euro. Inten­

sywne negocjacje w sprawie kształtu przyszłorocznego budżetu między PE, Radą Ministrów UE i Komisją Europejską zakończyły się 30 listopada.

Parlamentowi udało się uzyskać wzrost wydatków UE o prawie miliard euro w porównaniu z postulatami rządów państw członkow­

skich. Dodatkowe pieniądze mają zostać przeznaczone m.in. na pomoc dla ofiar ubiegłorocznego tsunami w Azji oraz na sześć różnych programów, w tym na Sokratesa.

Negocjacje nad przyszło­

rocznym budżetem UE były wyjątkowo ważne, gdyż jest to ostatni rok w realizowa­

nych obecnie planach budżetowych (chodzi o tzw.

Agendę Berlińską, obejmu­

jącą lata 2000-2006).

- Uzgodniliśmy przyzwoity budżet UE na 2006 r. Moją satysfakcję pomniejsza jednak niepewność co do

wieloletniej perspektywy finansowej na lata 2007- 2013. Nie jest to niepewność po stronie parlamentu - powiedział przewodniczący Komisji Budżetowej PE Janusz Lewandowski.

Europoseł zapewnił, że w przyszłym roku interesy Polski nie będą w żadnym stopniu zagrożone.

Przedstawiciele Rady (ministrów) UE wyrażali nadzieję, że przyjęcie budżetu na 2006 rok będzie dobrym znakiem dla trwają­

cych negocjacji w sprawie kompromisu dotyczącego perspektywy finansowej na lata 2007-2013. (cza)

SBRUKSELA

Wspólny front przeciw brytyjskiej propozycji na lata 2007-13 | Spór o stan wojenny

bez zmian

11

Bój o euro

W Brukseli rozpoczął się wczoraj szczyt unijnych przywódców, który ma rozstrzygnąć budżetowy spór. Brak kompromisu oznaczać będzie pogłębie­

nie kryzysu w ramach Unii, a dla Polski - dalszą niepewność co do unijnych funduszy, dzięki którym chce budować infrastrukturę drogową, walczyć z bezrobociem czy rozwijać najbiedniejsze regiony.

N o w e p a ń s t w a c z ł o n k o w s k i e U E potrzebują j a k najszybciej pieniędzy n a realizację polityki strukturalnej, któ­

ra u m o ż l i w i im s z y b k i e d o g a n i a n i e Europy i o s i ą g a n i e s t a n d a r d ó w p a n u j ą c y c h w s t a r y c h k r a j a c h c z ł o n k o w ­ s k i c h . Taką opinię w y r a z i ł w c z o r a j w B u n d e s t a g u n i e m i e c k i minister s p r a w z a g r a n i c z n y c h F r a n k - W a l t e r S t e l n - maier. J e g o z d a n i e m fiasko r o z p o c z y n a j ą c e g o się w Brukseli s z c z y t u z n a c z n i e o p ó ź n i ł o b y p r o c e s w y r ó w n y ­ w a n i a p o z i o m u ż y c i a w U E .

średni zmiana

3,8456 +0,0233

A M E R Y K A Ń S K I

średni zmiana

3,1960 0,0100

Losowanie z czwartku 15.12

MULTILOTEK 4, 6 , 1 5 , 1 9 , 20, 24, 25, 34, 44, 52, 59, 6 1 , 62, 63, 65, 66, 67, 68, 75, 76

TWÓJ SZCZĘŚLIWY NUMEREK Losowanie I: 2, 37, 40, 44

Losowanie II: 1 Wygrane ze środy 14.12

EXPRESS LOTEK:

I stopnia - brak, II - 1.001,40 zł, III - 44.30 zł

DUŻY LOTEK:

I stopnia - 6.482.092,50 zł, II - 5.217,20 zł, 111-131,70 zł, I V - 1 0 , 0 0 zł. (cza)

Premier Kazimierz Marcinkiewicz bardzo liczy na wsparcie Francji. - Francja ma tu ogromną rolę do odegrania, bowiem to Francja sprzeciwia się jak do tej pory, większości pomysłów brytyjskich - powie­

dział premier. - Jestem przekonany, że już dziś bry­

tyjska propozycja będzie inna niż wczoraj, a jutro będzie inna niż dziś. W innym razie Polska wciąż gotowa jest zablokować na szczycie budżet w obecnej formie - dodał. O budowaniu wspólnego polsko-fran­

cuskiego frontu świadczy wspólny list, opublikowa­

ny w czwartek na łamach „Financial Timesa", w któ­

rym szefowie MSZ Polski i Francji stwierdzają, że biedniejsze kraje Unii są ofiarami propozycji finan­

sowych gabinetu Tony'ego Blaira.

Stefan Meller i Philippe Douste-Blazy uważają, że brytyjski projekt porozumienia zmuszałby biedniej­

sze kraje Unii do znacznych poświęceń, podczas gdy pozycja jednego państwa - Wielkiej Brytanii - byłaby znacznie lepsza. Ministrowie żądają, by Londyn za­

płacił uczciwą część kosztów poszerzenia UE. Podkre­

ślają także potrzebę porozumienia w sprawie budże­

tu na lata 2007-2013 i deklarują chęć porozumienia.

Zgodnie z obecną propozycją brytyjską Polska, jedno z najbiedniejszych państw, byłaby na drugim miejscu

S Y G N A Ł Y C Z Y T E L N I K Ó W

wśród krajów otrzymujących najniższą pomoc spójno- ściową na mieszkańca. Ponosiłaby niemal jedną czwartą oszczędności zaproponowanych przez Wielką Brytanię.

W nowej wersji budżetu Wielka Brytania zapropo­

nowała w środę, by wydatki UE na lata 2007-13 wy­

niosły 849,3 mld euro, czyli o 2,55 mld euro więcej niż wynosiła ubiegłotygodniowa propozycja Londynu. To wciąż jednak o ponad 22 mld euro mniej niż propono­

wało w czerwcu ówczesne luksemburskie przewodnic­

two. Największe cięcia dotyczą funduszy na rozwój najbiedniejszych regionów w nowych państwach UE.

Mimo nieznacznego wzrostu (o 1,2 mld euro) puli dla Polski, Londyn w sumie obecnie proponuje nam w cią­

gu siedmiu lat około 57,3 mld euro w ramach fundu­

szy strukturalnych i spójności, podczas gdy w czerw­

cu Luksemburg oferował 61,6 mld euro.

Szef Komisji Europejskiej Jose Barroso uważa, że jest to propozycja niewystarczająca. Jego, zdaniem, nie uwzględnia ona wszystkich kosztów rozszerzenia Unii i dlatego potrzebne będą dalsze negocjacje. -Nie­

pokoję się o szanse na uzyskanie porozumienia na szczycie, ale prawdziwe negocjacje zaczną się dopiero przy stole obrad podczas szczytu - ocenił Barroso. (cza)

/ %JV KOSZALINIE

S L D blokuje uchwały

Klub SLD nie zgodził się, by sejm przyjął przez aklamację projekty dwóch uchwał zaproponowanych przez PiS w sprawie upamiętnienia 24.

rocznicy wprowadzenia stanu wojennego oraz uczczenia ofiar wydarzeń grudniowych w 1970. Sojusz zaproponuje własne projekty. Posłanka SLD Jolanta Szymanek-Deresz powiedziała, że Sojusz nie zgodził się na wspólne projekty, ponieważ utrwalają kontrowersje i wzajemne ani­

mozje. Zdaniem wicemarszałka sejmu Bronisława Komorowskiego (PO), największą kontrowersję w uchwałach - z punktu widzenia SLD - wzbudzał problem personalnej odpowiedzialności ludzi z dawnego aparatu władzy za wprowadzenie stanu wojennego oraz za ofiary, za­

równo grudnia, jak i stanu wojennego. - Intencją klubów, które zgodziły się na wspólne projekty uchwał było to - jak mówił Komorowski - żeby wskazać odpowiedzialnych nie po nazwisku, ale po funkcji. Według nie­

go, nie ma szans, by projekty przyjąć dzisiaj przez aklamację, jak wcze­

śniej planowano, (cza)

Konferencja prasowa europosła Golika

Czuję się zaszczuty

Podejrzany o gwałt europoseł Bogdan Golik oświad­

czył na konferencji prasowej w Warszawie, że jest nie­

winny i że nigdy nie popełnił gwałtu. - Czuję się zaszczu­

ty. Zarzuty wobec mnie to pomówienie - powiedział Go­

lik. - Nie wiem, kto i dlaczego postanowił mnie zniszczyć.

Moje życie właściwie w ciągu jednego dnia zostało zruj­

nowane, słowa prostytutki postawiono przeciwko moim i wydano bezwzględny wyrok. Bez prawa do obrony - dodał. Jak poinformował, nie jest prawdą, że oskarżają­

ca go prostytutka miała jego telefon komórkowy. - To

kłamstwo. Nie zgubiłem telefonu, nie skradziono mi go - powiedział Go­

lik, pokazując telefon komórkowy. - Natomiast jakiś czas temu zaginął mój notatnik elektroniczny, mójpalmtop. Przypuszczam, że to właśnie tym notatnikiem mogła się posłużyć ta kobieta - dodał. Golik uważa, że za­

rzuty wobec niego można bardzo łatwo zweryfikować, ponieważ - jak wyjaśnił - budynek parlamentu jest monitorowany i można sprawdzić, kiedy wychodził z budynku.

Przypomnijmy, że do prokuratury w Brukseli trafiła skarga złożona przez francuską prostytutkę, która oskarża posła Golika o gwałt, spra­

wę ujawniły belgijskie media w sobotę, (cza)

Ziobro o aktach sprawy Sobótki ]

Ł a s k a pańska...

W udostępnionym prasie liście do prezydenta minister sprawiedliwo­

ści Zbigniew Ziobro napisał, iż przed zakończeniem kadencji Aleksan­

dra Kwaśniewskiego 23 grudnia nie zdąży przygotować wniosku co do zasadności ułaskawienia Zbigniewa Sobótki. W związku z tym nie prześle mu też akt sprawy. Ziobro przypomniał, że prezydent wydał mu polecenie wszczęcia procedury ułaskawieniowej (w której minister po zaznajomieniu się z aktami sprawy, przesyła je prezydentowi wraz z własną opinią), a nie - przedstawienia mu akt sprawy (w tej procedurze minister - jak Ziobro - jest jedynie listonoszem i nie przesyła swej opinii prezydentowi z aktami sprawy). - Jeśli prezydent zmieni swe wcześniejsze postanowienie i wystąpi w innym trybie o udostępnienie akt sprawy, to je wydam niezwłocznie, bez własnej opinii - powiedział mini­

ster. Odpowiadając na pytanie, czy Kwaśniewski złamałby prawo, uła­

skawiając Sobótkę bez akt sprawy, Ziobro ocenił, że prezydent weźmie wtedy na własne sumienie odpowiedzialność, (cza)

w w w . g l o s k o s z a l i n s k i . c o m . p l w w w . g l o s s l u p s k i . c o m . p l

Stado czarnych owiec - Tak patrzę na to, co się dzieje w naszym kraju i strach mnie ogarnia - mówi nasz Czytelnik, pan Roman z Koszalina: • Dlaczego? Bo wśród naszych polityków, od posłów, aż po prezydenta szerzy się demoraliza­

cja! A polega o na tym, że nasi parlamentarzyści nie są czyści pod względem prawnym, mają na karku prokuratora albo wyroki.

Policjanci też nie są lepsi. I nawet wśród księży zdarzają się pedofi­

le. Jeszcze mógłbym zrozumieć tłumaczenie, że wszędzie się

842-544-S

zdarzają czarne owce, ale tu już możemy mówić o całym stadzie. I aż się boję, jak będą żyli moi synowie. Staram się ich dobrze wykształcić, niech uczą się języków i niech z Polski wyjadą,

bo nie można w tym kraju mieszkać, (mro)

•KRONIKA POLICYJNA

GIEŁDOWE

WIG 3 4 7 1 6 , 7 6 - 0 , 2 5 %

O B R O T Y 7 6 7 m i n zł

Kradzież kamery Prawie 2,6 tys. zł może wliczyć w straty właściciel jednego ze skle­

pów przy ul. Zwycięstwa w Kosza­

linie. Złodziej ukradł ze sklepowej gabloty kamerę wideo, (mas) Złodziej z przyczepką

Przyczepka samochodowa stojąca na parkingu osiedlowym w Białym Borze wpadła w oko nieznanemu złodziejowi. Poszkodowany właści­

ciel wycenił ją na 3,5 tys. zł. (rob) Dozór za pobicie

Prokurator Rejonowy w Słupsku zastosował dozór policyjny wobec 21-letniego Łukasza S. Mężczyzna latem tego roku na ul. Małachow­

skiego, będąc pod wpływem środ­

ków odurzających, dotkliwie pobił mieszkańca Słupska. Ponadto gro­

ził mu pozbawieniem życia. Za ten czyn sprawca może spędzić w wię­

zieniu dwa lata.

Policja na tropie

Słupska policja ustaliła jednego ze sprawców, którzy we środę 14 grudnia wtargnęli do jednego z mieszkań w miejscowości Biesowi - ce i zaatakowali właściciela. Zada­

jąc mężczyźnie kilka ciosów pięścią doprowadzili go stanu bezbronno­

ści i ukradli wart 300 zł telefon komórkowy. Zdaniem policji usta­

lenie i zatrzymanie pozostałych sprawców tego przestępstwa jest tylko kwestią czasu, (man)

Diler nieco przesadził 1 Człuchowska policja i funkcjona­

riusze Centralnego Biura Śledcze­

go zatrzymali na drodze krajowej nr 22 jadącego terenówką 27-let- niego Marcina D. z Człuchowa.

Na pytanie, co przewozi w samo­

chodzie, kierowca odparła szczerze:

- Dwieście gramów narkotyków. - Jak się okazało przesadził - mówił asp. Marek Szulc z człuchowskiej policji. - Po zważeniu okazało się, że jest ich nieco ponad 166 gramów.

Wstępna badania wykazały, że Marcin D. przewoził amfetaminę.

Aspirant Szulc nie ma wątpliwości, że policja złoży w prokuraturze wniosek o tymczasowe aresztowa­

nie mężczyzny. Za posiadanie nar­

kotyków grożą mu trzy lata więzie­

nia. (JG)

N a z d j ę c i u : w U n i w e r s y t e c k i m Szpitalu D z i e c i ę c y m , o d b y ł się pionier­

ski z a b i e g rekonstrukcji t w a r z y z u ż y c i e m tzw. integry czyli b i o k o m p a t y - bilnej matrycy skóry w ł a ś c i w e j . Z a b i e g p r z e p r o w a d z i ł z e s p ó ł dr. h a b . J a c ­ ka P u c h a ł y , k i e r o w n i k a D z i e c i ę c e g o C e n t r u m O p a r z e n i o w e g o . Pacjent­

ką była 9-letnia A n d ż e l i k a z O p o l a . O p e r a c j a p r z e b i e g ł a z g o d n i e z pla­

n e m . Z a trzy t y g o d n i e d z i e c k o przejdzie kolejny z a b i e g . W m a r c u t e g o roku d z i e w c z y n k a uległa w y p a d k o w i w d o m u , z a p a l i ł a się n a niej p i ż a ­ m a . Miała p o p a r z o n e ok. 70 proc. ciała.

O G Ł O S Z E N I A E K S P R E S O W I

A M B I T N Y C H , o p e r a t y w n y c h , dodat­

k o w a p r a c a w b r a n ż y k o s m e t y c z n e j , w y s o k i e z a r o b k i , 0 - 6 9 7 - 8 1 3 - 0 3 2 , 5 0 5 - 7 9 0 - 4 2 6 .

A T R A K C Y J N E C E N Y : P I E C E G A ­ Z O W E D W U F U N K C Y J N E . O G R Z E ­ W A N I E E L E K T R Y C Z N E : A K U M U ­ L A C Y J N E , P O D Ł O G O W E , G R Z E J - NIKOWE(0-94) 346-07-08, K O L E J O - W A 3 „ M A G I S " .

C H O I N K I świerki - hurtowo 6 - 8 zł.Tel.

0-604-218-258, Kępa Świeszyńska 14.

K U P I Ę 2 - p o k o j o w e 0 - 9 4 - 3 4 3 - 5 3 - 1 6 , 0 - 6 9 2 - 5 1 7 - 9 2 7 .

O G R Z E W A N I A n i e z a l e ż n e „Weba-I

sto". M o n t a ż - S e r w i s . P r z e m y s ł o w a 8; 0 9 4 / 3 4 1 - 7 5 - 4 4 .

P I A N I N O L e g n i c a 0 - 6 0 2 - 1 9 5 - 4 0 4 .

P O K Ó J p a r z e , k a b l ó w k a 0 - 9 4 - 3 4 3 - 2 3 - 1 3 .

P O S Z U K U J Ę d o w y n a j ę c i a d w u - p o k o j o w e g o , S ł u p s k , 0 - 6 0 8 - 0 6 1 - 5 9 7 , 0 - 6 6 8 - 3 3 9 - 1 9 5 .

S P R Z E D A M k o m p l e t n e k o ł a z i ­ a r n o w e v o l v o V - 4 0 , ( 8 5 0 ) 1 5 .

0 5 0 5 - 9 3 0 - 7 4 9 , 0 - 9 4 - 3 4 3 - 0 4 - 1 1 .

Redaktor naczelny - Mirosław Marek Kromer

I zastępca redaktora naczelnego - Przemysław Stefanowski zastępca redaktora naczelnego - Bogd Sekretarze redakcji: Krystyna Juszkiewicz, Przemysław Niechciał, Jerzy Szych

Prezes zarządu - Karol Wlazło Wydawca: Media Pomorskie sp. z o.o.,

ul. Mickiewicza 24, 76-004 Koszalin, tcl. 094 347-35-99, c-mail: gloskosz ©rondo.com.pl Skład i łamanie: Media Pomorskie sp. z o.o.

Druk: Drukarnia w Koszalinie, ul. Słowiańska 3a, tciyfa* 094 340-35-98

„ G Ł O S K O S Z A L I Ń S K I "

76404 Koszalin, uL Mickiewicza 24, centrala, teL 094 347-36-99 e-maiŁ gloakoaz9ronckxcom.pl BIURO OGŁOSZEŃ: 76-004 Koszalin, ul. Mickiewicza 24, fax 094 340-73-44. B.O. e

Oddziały redakcji i Biura Ogłoszeń:

w Drawsku Pomorskim: ul. Zamkowa 18, tcl. 094 36-332-62; Biuro Ogłoszeń: pl. Konstytucji 1, teł. 094 36-342-04; w Białogardzie: ul. 1 Maja 15, tcl. (312) 094 66-65; w Kołobrzegu: ul. Katedralna 12 (hotel Centrum, pok. UD. tal. 094 36-460-80, 094 36-271-49; w Szczecinku: pl. Wol- noAci 6 (I piętro, p. 10), tcl./fax 094 37-423-89

„ G Ł O S S Ł U P S K I "

BIURO OGŁOSZEŃ! 78-300 83 .

Oddziały redakcji I Biura Ogłoszeń:

nr Człuchowie: ul Szkolna. teL 069 8*42-668;

w Miastku: uL Dworcowa 29, teL 0

(3)

Piątek, 16.12.2005 r.

NASZE ŻYCIE

GŁOS KOSZALIŃSKI/GŁOS SŁUPSKI

Na początek - język polski

M a t u r a l n a przymiarka

Jaki „smak" ma egzaminacyjny stres? Od wczo­

raj mogą się o tym przekonać uczniowie ostat­

nich klas szkół ponadgimnazjalnych. Na razie to jednak tylko egzaminacyjna przymiarka - na Po­

morzu Środkowym rozpoczęły się próbne matu­

ry. Wczoraj uczniowie zdawali język polski, dziś czekają ich języki obce, a w poniedziałek - pozo­

stałe przedmioty.

P r a w d z i w ą maturę u c z n i o w i e koszalińskiego „elektronika" b ę d ą z d a ­ w a ć g o ś c i n n i e w Z e s p o l e Szkół nr 11 n a R o k o s o w i e , d y s p o n u j ą c y m dużą salą. W c z o r a j s z ą p r ó b n ą maturę pisali m.in. n a s z k o l n y m koryta­

rzu. O c z y w i ś c i e , nikt postronny n i e m ó g ł tu w e j ś ć p o d c z a s t r w a n i a e g -

Zorganizowanie próbnej matury nie jest obowiązkowe, ale na jej przeprowadzenie zdecydowały się niemal wszystkie szkoły. W tym roku próbne matury przysporzyły uczniom, nauczycielom i dyrekto­

rom szkół niemało nerwów. Okrę­

gowa Komisja Egzaminacyjna z Poznania, której podlega region koszaliński, obowiązkiem powiele­

nia arkuszy egzaminacyjnych obar­

czyła same szkoły. W Koszalinie dyrektorzy wszystkich szkół po­

nadgimnazjalnych skrzyknęli się, arkusze na egzamin z języka pol­

skiego oraz z języków obcych zosta­

ły wydrukowane w koszalińskiej drukarni „Polimer", arkusze na po­

zostałe przedmioty szkoły powiela­

ły we własnym zakresie. Pieniądze na drukowanie najczęściej dawały rady rodziców.

Po raz pierwszy nową maturę będą zdawać absolwenci techni­

ków. W koszalińskim Zespole Szkół nr 9, popularnym „elektroniku" - do próbnej matury przystąpiło 117 uczniów technikum elektroniczne­

go oraz elektrycznego.

- Nie ukrywam, że wzwiązku z nową maturą odczuwamy pewien niepokój - powiedział nam Broni­

sław Bratkowski, dyrektor „elek­

tronika". - Będzie to pierwszy taki egzamin w naszej szkole, wszyscy więc się uczymy.

W Słupsku do próbnej matury przystąpiło wczoraj prawie 1.600

uczniów ostatnich klas liceów ogól­

nokształcących i profilowanych oraz techników. Podczas egzami­

nacyjnej przymiarki towarzyszyli­

śmy 181 maturzystom I LO w Słupsku. Zdecydowana większość pisała nie tylko część podstawową, ale także rozszerzoną.

- Wszyscy stawili się na czas, nie mieliśmy żadnych problemów - mówi Ewa Bogdanowicz, zastęp­

ca dyrektora szkoły. - Egzaminacyj­

ny maraton w naszej szkole potrwa do wtorku. Chcemy dać uczniom możliwość sprawdzenia się ze wszystkich przedmiotów, które

będą zdawać na maturze. Dlatego oprócz trzech obowiązkowych egza­

minów, nasi maturzyści mają też szansę spróbować swoich sił także z wybranych przedmiotów dodatko­

wych.

W tym roku w Słupsku nie było problemów z arkuszami egzamina­

cyjnymi. Dotarły one dla wszyst­

kich uczniów z Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej. Szkoły same mu­

szą sobie poradzić jednak ze spraw­

dzeniem prac. Od tego, jak szybko pracować będą nauczyciele zależy, kiedy maturzyści poznają wyniki.

( a l a , sta)

W pierwszej części próbnej matury z j ę z y k a polskiego n a p o z i o m i e p o d s t a w o w y m zdający musieli w y k a z a ć się umiejętnością r o z u m i e n i a tekstu publicystycznego o p u b l i k o w a n e g o w G a z e c i e W y b o r c z e j „Z Piń­

ska w świat" - to tekst laudacji w y g ł o s z o n y przez prof. J a n a M i o d k a na uroczystości w r ę c z e n i a R y s z a r d o w i K a p u ś c i ń s k i e m u tytułu dok­

tora honoris c a u s a Uniwersytetu W r o c ł a w s k i e g o .

C z ę ś ć d r u g a p o z i o m u p o d s t a w o w e g o p o l e g a ł a n a napisaniu w ł a s n e ­ go tekstu. Autorzy z a p r o p o n o w a l i m a t u r z y s t o m d w a t e m a t y - o życiu ludzi w Rosji początku XIX w i e k u na p o d s t a w i e „ P a n a T a d e u s z a " oraz III części „ D z i a d ó w " oraz o koncepcji ludzkiego losu w „ C h ł o p a c h " Rey­

m o n t a .

Łaska

prezydenta

Prezydent A l e k s a n d e r K w a ­ ś n i e w s k i ułaskawił księdza Marka S. z P a b i a n i c , który s z e ś ć lat t e m u s p o w o d o w a ł w y p a d e k śmiertelny.

Z g i n ę ł o w t e d y p i ę ć o s ó b . W ś r ó d nich 23-letnla k o b i e t a s p o d Sław­

na, Je] m i e s i ę c z n y s y n e k 1 narze­

c z o n y .

S ą d s k a z a ł w t e d y k s i ę d z a n a pięć lat w i ę z i e n i a .

Danuta Lachowicz z Janiewic koło Sławna, matka Beaty, która zginęła przez księdza, płacze na wspomnienie córki. - Nikt nam życia dziecka nie wróci. Tak nam ciężko z mężem. Tyle czasu minęło...

Ale boli tak samo. Człowiek czasem zapomni na chwilę, jak się czymś zajmie. Ale najgorzej jest, jak zbli­

żają się święta. Nie siądziemy do stołu, żeby nam łzy nie poleciały.

Cały czas mi się wydaje, że ona wejdzie, że wróci do domu...

Do wypadku doszło 18 czerwca 1999 roku koło Włocławka. Dzień wcześniej Beata skończyła 23 lata.

Razem z dzieckiem i narzeczonym jechała z Kutna do rodziców do Janiewic. W Kutnie mieszkała z narzeczonym, ale studiowała w Słupsku. - Jak się urodziło maleń­

stwo, to odroczyła sobie egzaminy.

Wtedy jechała na zaliczenie pracy dyplomowej. Nie wiem, czy to jakieś przeznaczenie było... Żeby przez brawurę księdza zginąć... Tb strasz­

ne - szlocha pani Danuta.

Dokładnie zna okoliczności wy­

padku: - Młodzi jechali w naszą stronę, a ksiądz do Włocławka.

Wyprzedzał TIR-a na wzniesieniu,

jechał 300 metrów lewym pasem. Darek i Beata nie widzieli go przez to wznie­

sienie. Doszło do czołowego zderze­

nia. Nawet nie mie­

li gdzie uciekać, bo wzdłuż drogi były barierki...

Na miejscu zginął narzeczony Beaty - Darek, ich dziecko oraz syn Darka z pierwszego małżeń­

stwa. Zginęła też kobieta, która je­

chała z księdzem.

Natomiast Beata zmarła po kilku go­

dzinach w szpitalu.

Jej rodzice pamię­

tają

wieczór, gdy do­

stali telefon z wia­

domością o tragedii.

-Kładliśmy się już spać. Nie mogliśmy dojść do siebie. By­

łam gotowa jeszcze w nocy jechać do

dziecka - wspomina pani Danuta.

Łzy znowu same napływają jej do oczu. -Ale wszyscy tłumaczyli mi, żeby poczekać do rana, bo to był wy­

padek i ciała i tak nam nie wyda­

dzą. Posłuchałam...

Dziś rodzice Beaty są zdruzgota­

ni decyzją prezydenta Kwaśniew­

skiego. -Przecież dostał śmiesznie niski wyrok. Prezydent sam ma cór­

kę. Ciekawe, jakby się zachował, gdyby chodziło o jego dziecko? Prze­

cież ten ksiądz zabił pięć osób.

B e a t a L a c h o w i c z m i a ł a w y j ś ć z a m ą ż w lipcu 1 9 9 9 r o k u . Mie­

siąc w c z e ś n i e j z g i n ę ł a z p r z y ­ szłym m ę ż e m i d z i e c k i e m w tra­

g i c z n y m w y p a d k u .

Po chwili matka Be­

aty dodaje: - Czy wyba­

czymy kie­

dyś zabójcy naszego dziecka? Nie wiem... Ja nie jestem z tych zawzię­

tych. Ale nie możemy się pogodzić z tym, że zo­

stał ułaskawiony. Tb niesprawiedli­

we. I myślę sobie, że jak ten ksiądz ma jakiekolwiek sumienie, to po­

winno go zjeść.

Ksiądz Marek S . nigdy nie skontaktował się z rodziną Lacho­

wiczów. - W życiu nas nie przepro­

sił - mówią. - Gdy byliśmy na roz­

prawie w sądzie, to nawet z nami rozmawiać nie chciał. Podszedł do mnie rok później, złapał za ramię, ale nie chciałam nawet na niego

- Jest nam jej bardzo brak. Była kochaną osobą. A wnuczka Ma- teuszka widzieliśmy tylko raz.

Wtedy w czerwcu jechał do nas drugi raz - m ó w i ą rodzice Beaty.

patrzeć. Potem przyszedł list od jego przełożonych z przeprosinami

i wyrazami współczucia - dodaje D. Lachowicz.

Rodzice Beaty do dziś mają rów­

nież żal do księdza, który wtedy był gospodarzem ich parafii: - Nie zgo­

dził się, żeby w czasie pogrzebu trumnę z ciałem dziecka wnieść do kościoła, bo dziecko było nieślubne - dodają. - Bo córka żyła w konku­

binacie i ksiądz uznał, że wielkie przestępstwo popełniła... A tamten ksiądz zabił pięć osób i dalej może być księdzem? Nasz ksiądz tłuma­

czył się później, że musi przestrze­

gać prawa kanonicznego... To po co jest Bóg, jak on ludzi za żywota tak

surowo ocenia? (mas)

IMASZLAlSONDA.

Nie taka straszna

J a k a była p r ó b n a m a t u r a z j ę z y k a p o l s k i e g o ? To p y t a n i e z a d a l i ­ ś m y u c z n i o m z K o s z a l i n a i S ł u p s k a p o z a k o ń c z e n i u e g z a m i n u n a p o z i o m i e p o d s t a w o w y m . O t o , c o usłyszeliśmy.

Grzegorz P u k a l s k i , Z S n r 9 , Koszalin: - Całość była przystępna i wcale nie t a k a t r u d n a . Wystar­

czyło u w a ż n i e przeczytać tekst, żeby odpowiedzieć n a p y t a n i a . T e m a t y też o k a z a ł y się nie t a k i e t r u d ­ ne. W y b r a ł e m „Pana Tadeusza", bo t e m a t d r u g i - o

„Chłopach" - w y m a g a ł znajomości dwóch tomów po­

wieści. Wolę p r z e d m i o t y ścisłe, n a m a t u r z e będę z d a w a ł m a t e m a t y k ę i fizykę, chciałbym dostać się n a a u t o m a t y k ę i robotykę w Politechnice Koszaliń­

skiej.

Igor Radomski z 1 L O w Słupsku,.klasa histo-

H^^^łiWM

ryczno-prawna: - Ogólnie egzamin był dość łatwy.

I P i s a ł e m n a pierwszy t e m a t dotyczący społeczeń­

s t w a Rosji n a początku XD£ w i e k u w oparciu o po­

d a n e f r a g m e n t y „ D z i a d ó w " i „ P a n a T a d e u s z a " . Średnio t r u d n y był tekst, k t ó r y sprawdzał czyta­

nie ze z r o z u m i e n i e m . N a p y t a n i a odpowiedziałem, ale wszystko zależy od tego, j a k i klucz odpowiedzi przygotowali egzaminatorzy. G e n e r a l n i e do próby podszedłem spokojnie, bo przecież chodzi t y l k o o sprawdzenie siebie przed p r a w d z i w y m egzaminem.

C z e k a m n i e jeszcze p r z y m i a r k a z j ę z y k a niemieckiego, geografii i wiedzy o społeczeństwie. Tego ostatniego p r z e d m i o t u najbardziej się o b a w i a m .

D a r i u s z T o m a s z e w s k i , Z S n r 9 Koszalin: - J a ­ koś z t ą próbną m a t u r ą sobie p o r a d z i ł e m . B y ł a dosyć ł a t w a . Najwięcej problemów przysporzyło m i p y t a n i e o aforyzmy. D o m a t u r y z polskiego j e s t e m przygotowany, dużo ćwiczymy w szkole. M a m umysł raczej ścisły, j e s t e m lepszy z m a t e m a t y k i i f i z y k i , ale postanowiłem zdawać też m a t u r ę z j ę z y k a pol­

skiego n a poziomie rozszerzonym, żeby się spraw­

dzić.

Wioleta Klimkowska, I L O w Słupsku, klasa europejska: - Próba b y ł a dość t r u d n a . N a p r a w d z i ­ w y m e g z a m i n i e w i d z i a ł a b y m chętnie ł a t w i e j s z y zestaw. Szczególny kłopot sprawił m i tekst profe­

sora M i o d k a . P y t a n i a do tej wypowiedzi b y ł y bar­

dzo szczegółowe. Z a p a m i ę t a ł a m pytanie o n a d w y ż ­ kę etyczną, bo n i e u m i a ł a m wyjaśnić tego pojęcia.

Z t e m a t ó w do w y b o r u w y b r a ł a m t e n o społeczeń­

stwie Rosji, bo wystarczyło oparcie się o podane f r a g m e n t y utworów. Przede m n ą jeszcze sprawdze­

nie swoich sił z j ę z y k a niemieckiego, biologii i historii.

Michał Makowski, Z S n r 9 Koszalin: - Podobał m i się t e m a t z „ P a n a Tadeusza" i t e n w y b r a ł e m . O g ó l n i e m a t u r a b y ł a raczej ł a t w a . M i a ł e m pro­

b l e m , żeby odpowiedzieć n a p y t a n i e o aforyzmy, muszę sprawdzić, co dokładnie znaczy to słowo...

N a p r a w d z i w e j m a t u r z e oprócz j ę z y k a polskiego będę z d a w a ł a n g i e l s k i , historię i wiedzę o społe­

czeństwie. Czy boję się nowej m a t u r y ? J a k i e ś oba­

w y zawsze są, ale nie j e s t t a k źle.

Aleksandra Dadel I L O w S ł u p s k u , k l a s a euro­

pejska: - Trochę t r u d n y był tekst J a n a M i o d k a - d ł u g i , zagmatwany. T e m a t y do w y b o r u też ł a t w e nie były. Dziesięć m i n u t z a s t a n a w i a ł a m się, k t ó r y wybrać. W końcu zdecydowałam się napisać o lo­

sie l u d z k i m n a podstawie „Chłopów" R e y m o n t a . Dobrze z n a m t ę l e k t u r ę i dlatego w o l a ł a m t e n t e ­ m a t . Początkowo szło m i dobrze, p o t e m - p u s t k a w głowie, a n a końcu - znów nieźle, (ak, sta)

Fot. Krzysztof S o k o ł ó w i B a r t o s z A r s z y ń s k i

Z komórką w dłoni

Ostatnio dużo się mówi o wypad­

kach z udziałem pieszych - pisze Władysław Zieliński. - Cały czas słychać tylko upominanie kierow­

ców o zachowanie ostrożności, bo zła widoczność, szybko zapadający zmierzch. Ale wystarczy trochę po­

jeździć po mieście i przekonać się, że dużą winę ponoszą piesi. Nagle wchodzą na ulicę, nie patrząc w lewo i w prawo. Auto nie ma przycisku

„stop klatka" i nie zatrzyma się w miejscu. A prawdziwa zmora to mło­

dzież z komórką w dłoni, dla której odczytanie i wysłanie wiadomości ważniejsze jest niż bezpieczeństwo.

Apeluję: stop dla osób z komórką w dłoni! Proponuję, żeby przed przej­

ściem dla pieszych ustawić znak z przekreśloną komórką w dłoni. I trzeba jeszcze coś zrobić z kierowca­

mi którzy używają komórek w samo­

chodzie podczas jazdy. Sam obser­

wowałem młodego kierowcę samo­

chodu ciężarowego, który podczas jazdy czytał wiadomość. Ale chyba

miał włączonego autopilota, bo w nikogo nie wjechał... (js)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jednak gdyby odważyły się na to i inne panie, to poszłabym w ich śłady - mówi 20-letnia Magda ze Słupska, która na razie zdejmuje na plaży biustonosz tylko wtedy,

W kierunku Siemianic można też dostać się objazdem

cję elektryczną wewnętrzną. Cena wywoławcza nieruchomości wynosi: 7.335,00 złotych netto. Oferty należy składać do dnia 16 stycznia 2006 r. Z warunkami przetargu można

cze będzie losowanie tego samochodu, że więcej osób się

głych" wypowiedzi można wywnioskować, że skłania się ku temu, aby polscy żołnierze jeszcze w Iraku

Jego proces już po raz kolejny nie mógł się rozpocząć.... r , gdy

wanie, że coś się zmieni w wyniku działalności tego pana, jest nie na miejscu - zwrócił się do Koło­.. dziejskiego, który

dencja wzrostowa może utrzymać się również w pierwszej połowie 2006 roku, jednak przyrost liczby i wartości zleceń dla firm windykacyjnych będzie niższy niż w rekordowym w