• Nie Znaleziono Wyników

Nasz Przyjaciel 1933, R. 10, nr 6

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Nasz Przyjaciel 1933, R. 10, nr 6"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

M SZ PRZYJACIEL

Dodatek do „Drwęcy“.

R ok VI. N o w e m ia sto , dn ia 11 lu te g o 1933. Nr. 6

Na N ie d z ie lę S ta ro za p u stn ą .

EW A N G E L J A ,

napisana u św. M ateusza rodź. XX. wiersz 1—16.

W on czas mówił Jezus uczniom swoim to podobieństw o : Podobne jest królestw o niebieskie człowiekowi gospodarzow i, k tóry w yszedł bardzo rano najmować robotniki do winnicy swojej. A uczyniwszy umowę z robotnikam i z grosza dziennego, posłał je do winnicy swojej. I w yszedłszy około trzeciej godziny, ujrzał drugie, stojące na rynku, próżnujące i rzekł im : Idźcie i wy do winnicy mojej : a co będzie spraw iedliwa, dam wam.

A oni poszli. I zasię w yszedł około szóstej i dziewiątej godziny i także uczynił. A około jedenastej w yszedł i nalazł drugie stojące i rzekł im : Co tu stoicie, cały dzień próżnujący ? Rzekli mu : Iż nas nikt nie najął. Rzekł im : Idźcie i wy do winnicy mojej. A gdy wieczór przyszedł, rzekł Pan winnicy spraw cy sw e m u : Zawołaj robotników i oddaj im zapłatę, począwszy od ostatnich do pierwszych. Gdy tedy przyszli, wzięli po groszu.

A przyszedłszy i pierw si, mniemali, żeby więcej wziąć m ieli; ale wzięli i oni po groszu. A wziąwszy, szem rali przeciw gospoda­

rzowi, m ów iąc: Ci ostateczni jedną godzinę robili, a uczyniłeś je rów nym i nam, którzyśm y nieśli ciężar dnia i upalenia. A on, od­

pow iadając jednem u z nich, rzek ł : Przyjacielu, nie czynię krzywdy.

A zaś się ze mną za grosz nie zmówił ? Weźmij, co twego jest, a id ź ; chcę też i tem u ostatecznem u dać jako i to b ie; czyli mi się nie godzi uczynić, co chcę ? czyli oko twoje złośliwe jest, iżem ja jest dobry ? Takci ostateczni będą pierwszymi, a pierw si ostatecznym i. Albowiem wiele jest w ezwanych, ale mało w y­

branych.

Przedpoście.

Kiedy po domach waszych, szan. czytelnicy, rozchodzi się m iła woń sm acznych pączków, w tedy wiecie, że nadeszły zapusty, czas przed wielkim postem .

(2)

22

Kiedy w niedzielę Starozapustną czyli Siedem dziesiątnicę — Septuagesim a — kapłan przystępuje do ołtarza Pańskiego w sza­

tach koloru fioletowego, wtedy wiecie, że w życiu kościelnem zaczyna się okres nowy, okres t. zw. przedpostny.

Zanim jednak Kościół posypie głowy nasze popiołem w Po­

pielcową środę na znak pokuty, to wprzód zam ierza nas przygo­

tować na ten św ięty czas, przez trzy niedziele przedpościa, nie­

dziele zapustne.

Jak rolnik, nim zabierze się na wiosnę do pracy w polu, przegląda wprzód i przygotow yw a narzędzia rolnicze, tak i my przez trzy tygodnie przedpościa przysposobić się mamy na post w ielki; przygotow ać się na upraw ę duszy w czasie wielkiego postu, zastanowić się nad tern, jak go spędzić zam ierzam y z po­

żytkiem dla nieśm iertelnej duszy naszej.

Przedpoście więc jest przejściem — przełęczą — od w eso­

łego okresu Bożego N arodzenia do poważnego czasu wielkiego postu.

Septuagesim a-Siedem dziesiątnica ! Taka jest nazwa kościelna dzisiejszej niedzieli. Dlaczego S eptuagesim a? Różni różnie tłu ­ maczą tę nazwę. Jedni wywodzą ją stąd, że dawniej zaczynał się wielki post na siedem dziesiąt dni przed W ielkanocą.

Czas średniow ieczny zaś, tak bogaty w legendy i tłum aczenia symboliczne, chętnie przyrów nyw ał Siedem dziesiątnicę do 70-le- tniej niewoli babilońskiej narodu w ybranego, Izraela. Czas więc przedw ielkanocny podobny jest do czasu niewoli żydowskiej w Babilonie. Jak bowiem żydzi w niewoli, tęskniąc za swą Oj­

czyzną, za Jerozolim ą, tęskniąc za Syjonem, tą św iętą w Jeru za­

lem górą, powiesili harfy swe na wierzbach, wzdłuż babilońskich rzek rosnących, tak i my chrześcijańscy pielgrzym i na ziemi tej żegnam y się dziś w kościelnem życiu z radosnem A lleluja i Gloria, bo nasze oczy zwrócone są w tęsknocie ku Syjonowi katolickiem u, ku niebieskiej ojczyźnie.

„Jakoż mamy śpiewać pieśń P ańską w cudzej ziem i?“ tak mawiali żydzi w niewoli nad rzekam i babilońskiej ziemi. To za­

chowanie się Izraelitów w niewoli staw ia A ugustyn św. jako wzór nam chrześcijanom , abyśm y w należyty sposób używali dóbr ziem skich także i w czasie zapustnym . Rzeki Babilonu — mówi św. A ugustyn — to w szystko to, co tu na ziemi miłujemy, a co tak szybko przem ija — niepowrotnie, a my pam iętajm y o dobrach, k tóre wiecznie trw ają, a nigdy nie przem ijają.

O zatamowanie zepsucia i zgorszenia.

L ist p a ste r sk i Ks. B isk up a Ł o m ży ń sk ieg o .

J. E. Ks. Biskup Stanisław Łukom ski w ydał list p astersk i w spraw ie dobrych obyczajów, podkopyw anych przez szerzone ze wszech stron zgorszenie.

(3)

23

„Sposoby, jakiem i zły czyn wywołuje zgorszenie, są liczne.

W szystkie grzechy zwane cudzemi, nieobyczajne lub złośliwe opowiadania i śpiewki, klątw y, złorzeczenia i bluźnierstw a, dalej przew rotne pisma, niem oralne i bezbożne odczyty, obrazy i rzeźby, brudne przedstaw ienia, niewstydliwe zawody i kąpieliska, nieskrom ne namowy i uczynki, łam anie chrześcijańskich zasad m ałżeńskich, w ykraczanie przeciwko nakazanym obowiązkom religijnym, jak zaniedbywanie słuchania mszy św., przyjm owania Komunji św. w ielkanocnej, zachowania przepisanych postów — oto czyny, wywołujące u bliźnich zgorszenie. Do nich zaliczyć należy jeszcze urządzanie w czasie nabożeństw niedzielnych lub świątecznych popisów publicznych, pochodów, wycieczek, polo­

w ania i innych zajęć, odciągających chrześcijan katolików od spełnienia przez nich religijnych obowiązków”.

A dalej, przystępując do szczegółowego omówienia tych

dróg zgorszenia, mówi: .

„Unikajcie słów gorszących, jakiegokolw iek rodzaju, unikaj­

cie rozmów i żartów nieobyczajnych, bo one zapadają głęboko w w yobraźnię zwłaszcza młodzieży i niszczą zwolna duszę tak, jak rak złośliwy toczy organizm człow ieka”.

„...niech w każdym katolickim domu nie zaniedbyw a się pacierza, niech rodzice świecą co do tego przykładem dzieciom, aby dzieci z ich zaniedbania pacierza nie miały zgorszenia*’.

„Zgorszenie wywołują też różnego rodzaju wycieczki, po­

pisy, pochody, urządzane podczas nabożeństw kościelnych w dni św ięte”. Wzywa przeto, aby wierni przynajmniej w przedpołudnie niedzielne i świąteczne nie urządzali żadnych widowisk, zawodów, pochodów i tym podobnych publicznych zgrom adzeń”.

„Zgorszenie sieją dalej pisma, wierze i Kościołowi C hrystu­

sowemu wrogie, książki o takiej treści i w ykłady publiczne lub na tak zwanych kursach w ygłaszane”.

„To samo powiedzieć należy o t. zw. dziełach sztuki, nie liczących się z wymogami chrześcijańskiej moralności, z których bije ten sam wyuzdany poganizm, jaki doprow adził świat sta ro ­ żytny do upadku. Jeśli złe dzieła się mnożą, a dzieła katolickie nie m ogą się dostatecznie rozwinąć, jeśli tyle nieprzyzw oitych obrazków jest na ścianach, a rzeźb pod ścianami, winą to wielką katolickiej inteligencji, która, popierając tam te grzechy, a zanied­

bując wydawnictwa i dzieła sztuki katolickie, zaniedbuje swój szczytny obowiązek czynnego k ato lik a”.

Katolicy nie powinni pozwalać na to, aby przez złe odczyty naruszano św iętą naszą katolicką wiarę i jej m oralne przepisy:

niech odważnie p rotestują przeciwko takiej antykatolickiej p ro ­ pagandzie. — „W spinajmy się wszyscy coraz wyżej po szczeblach oświaty i wiedzy, ale unikajm y drabin, których szczeble nagry- zione są przez robactw o niew iary i niem oralności”.

„Podobnie niech katolicy zachowują się wobec sztuk te a­

(4)

24

tralnych, scenicznych w ystępów oraz wobec tańców, obrażają­

cych uczucia m oralne”.

N astępnie, przechodząc do zgorszenia, szerzonego przez źle pojęte t. zw. wychowanie fizyczne, p is z e :

„Wołać więc musimy wielkim głosem przestrogi do władz państw ow ych i samorządowych, do szkół i organizacyj młodzieży, do rodziców i w szystkich, którym zdrowie m oralne narodu i p rzy ­ szłość Polski są drogie, którzy rozum ieją jeszcze potrzebę obrony w narodzie kultury chrześcijańskiej, moralności, od Boga nam danej i czystości obyczajów — wołać musimy o zatam owanie tego potoku zepsucia, zgorszenia, zmysłowości, któ ry coraz więcej w zbiera i grozi zerwaniem ostatnich już tam uczciwości”.

„Społeczeństwo w poszczególnych m iastach i wsiach niech się dom aga od władz, aby nie dozwalały gorszenia mieszkańców przez osoby, wyzute już ze w stydu i uczuć m oralnych”.

Wreszcie omawia zgorszenie, wywoływane odstępstw am i od W iary św., zrywaniem m ałżeństw i łączeniem się w inne nie­

praw e związki.

«Odpowiedzialność za mnożenie się tych objawów rozluźnie­

nia obyczajów ponoszą także ci katolicy, którzy je w swoich kołach i między swoimi znajomymi to leru ją”.

Kończąc zaś, Ksiądz Biskup pisze:

„Przeto zwalczajmy wytrw ale wszelkie zgorszenie i jego źródła, nawołujmy w szystkich dobrej woli do w spółpracy w tej walce i módlmy się do Jezusa, dawcy dobra, o Jego pomoc w tej akcji! Czy dozwolimy, aby się ludzkość tarzała w zmysłowem upodleniu, aby rozwiązłość gorszycieli k rad ła dla p iek ła duszę, już na drodze do zbawienia się znajdujące ? ” I zachęca, „abyśm y nie zapom inali o tern, że jesteśm y obrazem Boga i że całe nasze ziem skie życie powinno być odzwierciedlaniem Bożej świętości i piękności. Jesteśm y też braćm i C hrystusa Pana, bądźm y Jego wyznawcami o czystem sercu i czystych obyczajach, abyśm y Boga kiedyś oglądać m ogli”.

P r z e n ie s ie n ie P ap ieża.

Doczesne szczątki Papieża W iktora I., który poniósł śmierć m ęczeńską za rządów Trajana, przeniesione zostały uroczyście z klasztoru pod Neapolem do Desio. Papież ów zwołał synod, który orzekł, w jakim dniu ma być obchodzone święto Wielkiej Nocy i zagroził ekskom uniką każdemu, ktoby do tego zarządzenia nie zastosow ał się.

Wiedz i to, że cię Bóg chłostą zmusi do zrobienia tego, czego sam nie w ypracujesz i czego się sam nie domyślisz. Słowacki.

Jak długo nie przestaniesz się modlić, 'b ą d ź przekonany, że m iłosierdzie Boskie przypadnie ci w pomoc. Sw. A ugustyn.

Cytaty

Powiązane dokumenty

nych zostało przez biuro za nie dające się wytłumaczyć w sposób naturalny, dopiero wówczas pojmie się całą surowość, z jaką ko­. misja przeprowadzała

lub wokoło kościoła, najświetniejszą i najwięcej rozrzewniającą jest bez wątpienia procesja, w dzień Bożego Ciała odprawiana!. papieża, który, jeszcze będąc

W maju odbyło się pierwsze posiedzenie grona 7 osób, które powzięły myśl wielką, chociaż nie zdawali sobie sprawy, że dzieło ich rozrośnie się nietylko

Do tej pracy każdy człowiek jest obowiązany, żąda i domaga się tego Bóg.. Od tej pracy nad uświęceniem swej

Zrana pary udały się procesjonalnie do bazyliki Santa Maria degli iVngełi, gdzie w ysłuchały solennej Mszy św., poczerń udały się do instytucji społecznej ,

odbył się konsystorz publiczny, na którym w dalszym ciągu omawiano spraw y kanonizacyj błog.. p rałat Antonio Bacci, sek retarz „brevi ad principes*,

B łogosław ieni, którzy cierpią p rześladow ania dla spraw iedliw ości, albowiem ich je st królestw o niebieskie... Dzisiaj więc żadna w ym ów ka nie

w krajach misyjnych, nastręcza się 1900-lecie Odkupienia rodzaju ludzkiego przez Chrystusa Pana i stąd Ojciec św.. Pius XI ogłosił łaski jubileuszowe Roku