• Nie Znaleziono Wyników

Susan Folkman rozszerzenie klasycznego modelu stresu i radzenia sobie : o roli i znaczeniu emocji pozytywnych

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Susan Folkman rozszerzenie klasycznego modelu stresu i radzenia sobie : o roli i znaczeniu emocji pozytywnych"

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)

Ewa Gruszczyńska

Susan Folkman rozszerzenie

klasycznego modelu stresu i radzenia

sobie : o roli i znaczeniu emocji

pozytywnych

Studia Psychologica nr 7, 285-297

(2)

Studia Psychologica UKSW 7 (2007) s. 285-298

EWA GRUSZCZYŃSKA

Szkoła W yższa Psychologii Społecznej

SUSAN FOLKMAN ROZSZERZENIE KLASYCZNEGO MODELU STRESU I RADZENIA SOBIE. O ROLI I ZNACZENIU EMOCJI POZYTYWNYCH1

Abstract

So far the great majority of empirical studies have focused on form and function of negative emotions during stressful transaction, probably because of both their immanent presence and strong effects. Recently, this concern has been shifted to the aspects of positive emotions' role in the coping process, yet unaddressed. Im­ portant findings, resulting strictly from classical Lazarus's research, showed that people reported mixed feelings in the face of difficulties. Thus, positive emotions co-occur with distress. Lately, Folkman has shed light on how people can generate and use positive affect to sustain coping, even in the conditions almost derived of the possibility for personal control and satisfactory outcome. Three types of such strategies have been distinguished: positive reappraisal, problem-focused coping concentrated on „what can be done" and creation of positive events. Together, as a meaning-focused coping, they expand the classical stress model into promising new areas of coping research.

1. WPROW ADZENIE

W histo rii b a d a ń n ad stresem do tej p o ry znak om ita większość studiów em pi­ rycznych w iązała się z eksploracją em ocji negatyw nych. M ayne (1999) podaje, iż w okresie do połow y lat 90. zeszłego w ieku liczebność arty k u łó w pośw ięconych zw iązkom em ocji negatyw nych ze zdrow iem , często przecież w w arstw ie teoretycz­ nej i m etodologicznej odw ołujących się do p arad y g m atu stresu, jeden asto k ro tn ie przew yższała liczbę podobnych publikacji dotyczących em ocji pozytyw nych. D o ­ m inacja ta pozostaje zatem bezdyskusyjna.

M ożna w skazać dw a podstaw ow e pow ody takiego stan u rzeczy. Po pierw sze, specyfika ekspresji d o zn a ń negatyw nych, ich ew identny w pły w n a różne aspekty ludzkiego fu n kcjonow an ia oraz d ra m a ty zm nieudanego zm agania się z tru d n o ś ­ ciam i (np. N olen-H oeksem a, M orrow , Fredrickson, 1993) m usiały spychać n a d al­ szy plan, nieoczyw iste przecież w obliczu tru d n o ści, em ocje p ozytyw ne. Sam o p o ­

1 Przygotowanie tego artykułu zostało częściowo sfinansowane z funduszy grantu Ministerstwa Eduka­ cji i Nauki Nr 1H01F 019 30 (kierownik: prof. dr hab. I. Heszen).

Adres do korespondencji: Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej, Instytut Społecznej Psychologii Kli­ nicznej, Katedra Psychologii Zdrowia, ul. Chodakowska 19/31, 03-815 Warszawa, e-mail: egruszczynska@ swps.edu.pl.

(3)

jęcie stresu w yw ołuje ta k silne skojarzenia z nieprzy jem n ym i d o zn an iam i, że w ję ­ zyku poto cznym w iększość osób w ręcz u to żsam ia te dwa term in y (por. Sęk, 2002). Również teoretycy spierają się o to, czy o w ystępow aniu stresu m o żna w ogóle m ó ­ wić bez stw ierdzenia zagrożenia d o b ro stan u człow ieka (Antonovsky, 1995; Hobfoll, 1989; L azarus, 1990, 2001). Pow szechnie akcentuje się zatem raczej negatyw ne k o ­ notacje tego pojęcia, co przynajm niej po części u w arun ko w an e jest też jego genezą i p rzenikn ięciem do psychologii z n a u k m edycznych (Selye, 1960).

Po d ru g ie, ta k ą kon cen trację n a cierp ien iu człow ieka dy ktow ały nie tylko w zględy pragm aty czn e lub w ręcz etyczne, ale i stan w iedzy o em ocjach. B ada­ n io m tow arzyszyło m ilczące założenie, iż, g ro m ad ząc inform acje n a tem at neg a­ tyw nego afektu, p rzez analogię uzyskuje się też w gląd w pro cesy rząd zące afek­ tem p o zy ty w n y m . Stany te p o strze g an o bow iem jak o przeciw staw ne k ra ń c e je d ­ nego k o n tin u u m , czyli em ocje p o zy ty w n e były u to żsam ian e z b ra k ie m em ocji negatyw nych. N aw et jeśli tak ie spojrzenie dziś w ydaje się naiw ne, trze b a p rz y p o m ­ nieć, iż definiow anie jednej w łaściw ości p rzez n ieo becno ść innej n a d a l nie jest rzadkie. Z n am ien n e , że w język u psychologii lepiej zak o rzen io n e są te rm in y o p i­ sujące raczej b ra k d o b ro sta n u (np. n eu ro ty z m , lęk, depresja) niż jego obecność, co w ydaje się zaró w no sk u tk iem , ja k i p rzyczyną tru d n o śc i w b a d a n iu p ro z d ro ­ w otnych w łaściw ości człow ieka.

Ten o statn i fakt z całą m ocą u św iadom iły n am obecnie bard zo w yraźn ie a rty k u ­ łow ane p y tan ia o źródła ludzkiej siły, zdrow ia i pom yślności w życiu (Antonovsky, 1995; Seligm an, 1998). W yjście z k rę g u w yznaczonego przez koncentrację na p a to ­ logii pozw ala zauważyć, iż w iększość ludzi określa siebie jako szczęśliwych i, w brew obiegow ym opiniom , stan ten okazuje się w zględnie niezależny od w y darzeń ze­ w nętrznych (Diener, Lucas, Scollon, 2006). Aby zrozum ieć tę praw idłow ość, nie sposób uciec od analizy roli em ocji pozyty w nych w obliczu stresu.

Sprzyjają tem u też i doniesienia z zakresu neurobiologii em ocji (Larsen, H em e- nover, N orris, C acioppo, 2004). Co praw da, nie kończą one definityw nie sporów dotyczących dw ubiegunow ego bądź niezależnego ch a ra k te ru relacji pozytyw nego i negatyw nego afektu (por. Russell, C aroll, 1999; Tellegen, W atson, C lark 1999), je d n a k w raz z rezu ltatam i b ad a ń sam opisow ych skłaniają raczej k u przyjęciu tej drugiej hip otezy (Crawford, H enry, 2004). O kazuje się bow iem , że em ocje p ozy­ tyw ne nie tylko nie pojaw iają się autom atycznie po redukcji d o zn a ń n iep o żąd a­ nych, ale i efekty ich o ddziaływ ań są jakościow o od m ien ne, m .in. w zakresie p rz e­ tw arzan ia inform acji (Clore, 1999).

2. EMOCJE POZYTYWNE A KLASYCZNY MODEL STRESU I RADZENIA SOBIE LAZARUSA

K anon b ad ań na stresem i radzeniem sobie z n im w yznacza o d praw ie czterdzie­ stu lat koncepcja L azarusa i w spółpracow ników (Lazarus, F olkm an, 1984). G dy po d n o sim y zatem kw estię znaczenia i roli em ocji p ozytyw nych w ty m procesie, odw ołanie się do w spom nianego m odelu staje się konieczne. Przede w szystkim n a ­ leży zauważyć, iż ujęcie to nie pom ijało całkow icie problem atyki p ozytyw nych sta­ nów afektyw nych. L azarus w obrębie oceny pierw otnej obok kategorii straty i za­ grożenia, ew identnie zw iązanych z distresem , w prow adził m ożliw ość percepcji obciążającej transakcji tak że jako w yzw ania. D opuszczał on ty m sam ym pojaw ia­ nie się w obliczu tru d n o śc i em ocji o walencji dodatniej, co u w zględniał p rzy k o n ­

(4)

stru ow aniu narzęd zi pom iarow ych we w łasnych projektach badaw czych (np. Folk- m an, Lazarus, 1985, 1988; L azarus, K anner, F olkm an, 1980). I chociaż poglądy Lazarusa zm ierzały w k ie ru n k u coraz większego zaabsorbow ania tem aty ką em ocji (Lazarus, 1993), do końca życia nie zm ienił on je d n a k radykalnego stanow iska gło ­ szącego p ry m at p o zn a n ia n ad em ocjam i (Lazarus, 2001), m im o kontrow ersyjności czy, zwłaszcza w o statn ich latach, anach roniczności tej tezy (por. Kolańczyk, Fila- Jankowska, Paw łow ska-Fusiara, Sterczyński, 2004).

Ponadto w w yodrębnionych przez niego dw u funkcjach procesu rad zen ia sobie tru d n o dopatrzyć się m iejsca dla specyfiki em ocji pozytyw nych. In stru m e n ta ln y aspekt zm agania się z tru d n o śc ia m i dotyczy bow iem rzeczyw istych zm ian w o b ­ ciążającej sytuacji, n ato m iast radzenie sobie skoncentrow ane na em ocjach m a na celu m in im alizację przykrych i niepożądanych odczuć pojaw iających w trakcie tego procesu. W p rz y p ad k u em ocji pozytyw nych tru d n o je d n a k m ów ić o m o ty w a­ cji do ich redukcji. Istotę takich stanów em ocjonalnych stanow i dążenie do ich p odtrzy m an ia, a nie w ygaszenia. O braz ten ulega jeszcze kom plikacji, jeśli przyjąć, iż, jak w spom niano, dla L azarusa nie istnieją em ocje bez poprzedzającej je, św ia­ domej lub nie, oceny poznawczej. K ażda zm iana w stanie em ocjonalnym p o d m io tu w ynika zatem ze zm ian y jego p ostrzegania sytuacji (Lazarus, DeLongis, 1983), ty m sam ym za niezgodny z teorią należy uznać b ezpo śred ni w p ływ strategii z a ra d ­ czych na emocje. K onsekw entnie, m ożna się w ręcz zastanaw iać, czy fu nkcja ra d z e ­ nia sobie m ająca na celu regulację przykrych doznań, nie jest w istocie fu nk cją zo ­ rientow aną na ocenę poznaw czą2.

Za u spraw iedliw ioną w y p ad a więc uznać tezę, iż m im o do pu szczan ia p rzez ten m odel obecności em ocji p o zytyw nych w stresie, nie d o starczał o n w ystarczają­ cych ra m pozw alających na uchw ycenie ich specyfiki w procesie ra d zen ia sobie. P raw dopodobnie rów nież i to, oprócz w ym ienionych wcześniej czynników , rz u to ­ wało na pom ijanie em ocji p o zyty w nych w planach badaw czych autorów stosu ją­ cych p arad y g m at L azarusa. O becnie m odel ten tw órczo u zu p e łn ia F olkm an, b a ­ zując w dużej m ierze n a w łasnych w ieloletnich stu d iach o pieku nó w osób chorych na AIDS. P rojekt ten oprócz p o m iaró w k w estionariuszow ych u w zględniał też p o ­ dejście narracy jn e, co z racji w spo m nianych ogran iczeń ujęcia klasycznego, o k a­ zało się kluczow e do pozy sk an ia o ryginalnych w ynik ów dotyczących p o z y ty w n e ­ go afektu (F olkm an, 1997a; F olkm an, M oskow itz, 2006; Stein, F olkm an, Trabasso, R ichards, 1997).

3. O W SPÓŁW YSTĘPOW ANIU EMOCJI POZYTYW NYCH I NEGATYW NYCH

F olkm an (Folkm an, M oskowitz, 2000a, b) rozpoczyn a swój w yw ód o d w y kaza­ nia, iż em ocje p ozy ty w ne i negatyw ne w spółw ystępują w stresie, co podk reśla cią­ głość z p ogląd am i Lazarusa. O dw ołuje się ona do w spom nianych już b a d a ń p a r t­ nerów m ężczyzn cierpiących na AIDS. C hociaż ich poziom depresji był w yraźnie podw yższony ju ż w trakcie spraw ow ania opieki i u trzy m yw ał się do trzech lat po śm ierci p a rtn e ra , to za w yjątkiem czasu b ezpośred nio p rzed i po ty m w yd arzeniu raportow ali oni dośw iadczanie nastro ju pozytyw nego co najm niej w tak sam o czę­

2 W jednym z artykułów Lazarus i Folkman nazywają wprost radzenie sobie zorientowane na emocje radzeniem poznawczym („(...) problem-focused coping, and (...) emotion-focused or cognitive coping”, Lazarus, Folkman, 1987, s. 147).

(5)

sto, jak negatyw nego (Folkm an, 1997b). D odatkow o w innych analizach, bazują­ cych n a tej sam ej próbie (Folkm an, M oskowitz, 2000a), okazało się, że kliniczne nasilenie depresji osiągali ci opiekunow ie, któ rzy w okresie poprzedzającym jej w y­ stąpienie przeciętnie zgłaszali nie tylko więcej em ocji negatyw nych, ale i m niej pozytyw nych. A nalogicznych obserw acji dostarczają inne studia, zw iązane z d o ­ św iadczaniem sytuacji tru dnych. O kazuje się bow iem , że nawet w tak ich okolicz­ nościach do ich opisu b ad an i pow szechnie i spon tan iczn ie używ ają zarów no słów nacechow anych negatyw nie, jak i pozy tyw nie (King, M iner, 2000; Pennebaker, K iecolt-Glaser, Glaser, 1988). W n u rt ten w pisuje się tak że obserw ow alna inter- i in trap e rso n aln ie korelacja obu rodzajów krytycznych w y darzeń życiowych (Suh, Diener, Fujita, 1996) oraz intrygujące następow anie po sobie intensyw nych em ocji o przeciw nych znakach (Diener, Colvin, Pavot, A llm an, 1991). N a przy kład w dzięcz­ ność i nadzieja m ogą pojaw iać się w krótce naw et po ta k traum aty czn ym w y d arze­ niu, jak atak terrorystyczny na n iespotykaną wcześniej skalę (F redrickson, Tugade, W augh, L arkin, 2003).

D opełniając stanow isko Folkm an, trzeba zatem dodać, iż obecnie akcentuje się nie tyle kw estię potencjalnej adaptacyjności pozytyw nych stanów em ocjonalnych, ile po dk reśla się korzyści ze w zbudzania obu rodzajów afektu, w opozycji do n ie­ pożądanych skutków ich ham ow ania (Polivy, 1998). Rodzi to pytanie, czy takie w spółw ystępow anie nie prow adzi do działań chaotycznych, gdzie zachow ania m o ­ tyw ow ane ten dencjam i do u n ik a n ia lub do p o d ąż an ia m uszą popad ać ze sobą w k o n ­ flikt. A n tagonizm ten m a jed n ak ch a rak ter tylko p o zo rn y i ogranicza się do neuro- biologicznych m echanizm ów w zbudzania emocji. Nie chodzi tu bow iem o do zn a­ w anie dw u przeciw staw nych rodzajów em ocji w dok ład n ie ty m sam ym m om encie czasow ym . T ru d n o sobie zresztą w yobrazić, by w ogóle było to możliwe. Jak tw ier­ d zą Larsen, Hemenover, N orris, C acioppo (2004), w danej chw ili d om inuje system o silniejszym w zględnym poziom ie p o b udzenia i w yłącznie em ocje o walencji b ę­ dącej w ypadkow ą tego stan u od działują na zachow anie. T łum aczy to też, dlaczego założenie o odrębności funkcjonalnej s tru k tu r zw iązanych z po zy ty w n y m i nega­ ty w n y m afektem , w brew pozorom , nie pozostaje w sprzeczności z często obserw o- w alną jednoznaczn ością ustosunkow ań em ocjonalnych. W sp om n ian i autorzy za­ uważają, iż kluczow a dla adaptacji jest więc praw dopodobnie zależność m iędzy dw om a rod zajam i afektu, a nie po p ro stu ich w ystępow anie lub nie. Ponadto przy­ taczane przez nich w y n ik i b adań sugerują, iż natężenie stresu, z k tó ry m należy się uporać, do pew nego stopnia determ inuje p o żąd an ą w artość tej proporcji. W raz z przebiegiem radzenia sobie m ożna rów nież oczekiwać zm ian w spom nianego o p ­ tim u m (por. Z autra, Berkhof, Nicolson, 2002). Przyjęcie takiej perspekty w y chron i p rzed uproszczonym rozum ieniem em ocji negatyw nych jako tych zawsze „złych”, a pozytyw nych - jako tych zawsze „dobrych”.

Do podobnych w niosków prow adzi także rozw ijana niezależnie przez Fredrick­ son (1998) koncepcja em ocji pozytyw nych, określan a jak o bro a d en -a n d -b u ild m o­

del. Powołując się na w y n ik i relew antnych studiów em pirycznych, au torka ta za­

uw aża, że em ocje negatyw ne zawężają re p e rtu a r zachow ań jed n o stk i w obliczu zagrożenia, co m a swój sens ew olucyjny i b ezpośred nio służy p rzetrw an iu . M ożna bow iem bez tru d u w skazać w ystępow anie takich okoliczności, w k tórych n aty ch ­ m iastow a reakcja jest n ieporów nanie istotniejsza dla do b ro stan u je d n o stk i niż pla­

(6)

now anie d ziałan ia czy d okonyw anie w y b o ru spośród wielu dostępnych opcji. Z ta ­ kich obserw acji zresztą pochodzi teza o potencjalnie niead aptacyjny m ch arak terze afektu pozytyw nego. Jako sygnał bezpieczeństw a m iał on osłabiać czujność je d ­ n ostk i w raz ze w szystkim i tego konsekw encjam i poznaw czym i i m otyw acyjnym i (Aspinwall, 1998), co w sytuacji krytycznej m ogłoby prow adzić do u tra ty zdrow ia lub życia. F redrickson dow odzi jednak, że po zy ty w n y stan em ocjonalny, sprzyjając heurystycznej obróbce danych i m yśleniu tw órczem u, poszerza (to broaden) zakres dostępnych odpow iedzi behaw ioralnych na problem i ty m sam ym buduje (to build) oraz w zm acnia zasoby je d n o stk i (por. Fredrickson, B ranigan, 2005). Reakcje u r u ­ cham iane przez w ysokie nasilenie lęku m ają podstaw ow e znaczenie w o dniesieniu do sytuacji nagłego i krótkotrw ałego zagrożenia, trac ą n ato m iast swoją adaptacyj- ność w obliczu stresu chronicznego, którego nie d a się zlikw idow ać za pom ocą autom atycznych w zorców behaw ioralnych. Tym sam ym , chociaż obie g ru p y em ocji pełnią różne funkcje, w ypada je u znać za kom plem entarn e w procesie radzenia sobie ze stresem ze w zględu na w spólnotę celu.

4. RADZENIE SOBIE GENERUJĄCE PO ZYTY W NE EMOCJE

F olkm an (Folkm an, M oskow itz, 2000b) w spom ina, iż już praw ie trzydzieści lat tem u badacze skupieni w okół L azarusa w ysunęli tezę, iż em ocje p ozy ty w n e m ogą sprzyjać adaptacji podczas transakcji stresowej w tro jak i sposób: po dtrzy m u jąc wysiłki zaradcze, dostarczając m o m en tu w y tch n ien ia podczas tych zm agań oraz odbudow ując uszczuplone w w y n ik u tego procesu zasoby. Powstaje zatem py tan ie kluczowe: Czy ludzie podejm ują m niej lub bardziej św iadom e w ysiłki, by w trakcie radzenia sobie generow ać pozytyw nych afekt? O dpow iedź F olkm an (2006; Folk- m an, M oskowitz, 2000a, b, 2004) jest tw ierdząca. W skazuje ona n a trz y rodzaje radzenia sobie zorientow anego na tak i w łaśnie cel: po zy ty w n e p rzew artościow a­ nie, radzenie sobie skoncentrow ane na kontrolow alnych aspektach pro blem u oraz kreow anie po zytyw n ych w ydarzeń.

P onow nie, p o zy ty w n e p rzew arto ścio w an ie jest strateg ią ra d z e n ia sobie obecną w od p o c z ą tk u w k oncepcji L azarusa (np. jak o je d n a z p o d sk al w W ays o f C op in g Q u e stio n n aire, W CQ, L azarus, F olkm an, 1984). Jej istotę stan o w i k o n ce n tracja na tym , co p o zy ty w n e w dośw iadczanej sytu acji tru d n e j. P rze tw arz an ie in fo rm a ­ cji u k ie ru n k o w a n e zostaje zatem n a p o szu k iw a n iu sensu w w y d arzen iach p o ­ czątkow o u zn an y ch w yłącznie za zagro żen ie b ąd ź krzyw dę. Ten w ysiłek p o zn a w ­ czy pozw ala n a d o strze żen ie zaw artego w nich p o te n c ja łu rozwojowego, co nie tylko ch ro n i p rz ed n eg aty w n y m i sk u tk a m i stresu, ale to ru je też drogę em ocjom p o zy ty w n y m i w ok reślonych p rz y p a d k a c h m oże prow adzić w ręcz do tzw. post- raum atycznego w zrostu, k tó ry przejaw ia się lepszym fu n k c jo n o w an iem po p rz e ­ zw yciężeniu tru d n o śc i n iż p rz ed ich w y stąpieniem . P rzy p u szczen ia te znajdują odzw ierciedlenie w zg ro m a d zo n y m m ateriale em piryczny m , gdzie n a jsły n n ie j­ szym p rz y k ła d em s ą b a d a n ia Taylor (1983) o d n o to w u jące w sp o m n ian y efekt u w ięk­ szości biorących w n ich u d z ia ł chorych n a n ow otw ór kobiet. P rocesow i tem u to ­ w arzyszy często eu d ajm onistyczne pojm o w an ie szczęścia jako poczucia, że życie m a sens i nie sp o ty k a nas nic, z czego nie m oglibyśm y w yciągnąć n a u k i d la siebie (Lyubom irsky, Tucker, 1998). C hociaż F o lk m an tego ta k nie określa, m o żn a p rz y ­ jąć, iż p rz ew arto ścio w an ie stan o w i p rz y k ła d dob rze znanego psychologom sp o ­

(7)

łeczny m zjaw iska in k lin a cji pozy ty w n ej, k tó re zresztą silniej w ystępuje w łaśnie w g ru p a c h w olnych od z a b u rze ń psychopatologicznych (M ezulis, A bram son , Hyde, H a n k in , 2004).

Z godnie z in terak cy jn y m m odelem L azarusa rad zen ie sobie skoncentrow ane na problem ie m oże być efektyw ne tylko w sytuacji kontrolow alnej. W in n y m p rzy ­ p a d k u jest bow iem m arn o tra w ien iem cennych zasobów w bezsensow nym p ró ­ b ach przek ształcen ia tego, co i ta k zm ianie p o d w p ływ em tego d ziała n ia nie p o d ­ lega. Z askakuje je d n a k fakt, iż ludzie często takie strategie stosują, naw et w tedy gdy ich bezuży teczn ość nie ulega w ątpliw ości (np. stud enci w okresie oczekiw ania na w y n ik i eg zam in u testowego: C arver, Scheier, 1994; F olkm an, L azarus, 1985; H e sz en -N ie jo d ek , 2002). F olk m an zauw aża, iż w ysiłki tak ie m ogą być u ru c h a ­ m ian e przez te asp ek ty sytuacji, k tó re w jak im ś sto p n iu podlegają osobistej k o n ­ troli, co całkow icie zm ienia ocenę ich przydatności. T rafność takiego p rz y p u sz­ czenia p o śred n io w spiera tak że pow szechny sposób p o m ia ru strategii. Najczęściej ich operacjonalizacja dotyczy jedynie sam ej czynności, nie zaś o b szaru sytuacji, do którego to d ziałanie się odnosi. I ta k „sp orząd zanie szczegółowego p lan u i trz y ­ m an ie się go” (por. item 26 oryginalnej wersji W C Q ) m oże n ad al m ieć sens w o d ­ niesien iu do listy codziennych obow iązków podczas spraw ow ania opieki n ad c h o ­ rym , naw et gdy jest on w stan ie term in aln y m . Takie w łaśnie postęp ow an ie zaob ­ serw ow ała F olk m an u opiekun ów osób chorych n a AIDS (M oskow itz, F olkm an, C ollette, V ittinghoff, 1996). Przypisuje m u ona funkcję och ro n y i w zm acn ian ia p rz ek o n an ia o własnej skuteczności szczególnie wtedy, gdy jest ono najbardziej zagrożone. Z n an y jest też zw iązek poczucia b ezrad n o ści i b ra k u nadziei z d ep re­ sją. R adzenie sobie skoncentrow ane na problem ie, p o d trzy m u jąc ak ty w n o ść p o d ­ m iotu , praw do podob nie dostarcza w zm ocnień p ozy ty w n ych w p o staci inform acji zw rotnych o d sam ego chorego i otoczenia oraz n a g ró d w ew nętrznych zw iązanych z poczuciem dobrze sp ełnionego obow iązku. Nie dziw i zatem , iż w cytow anych b a d a n ia ch (M oskow itz i in., 1996) było ono zw iązane ze w zrostem po zytyw nego n astroju , od ręb n ie od sp ad k u distresu.

W reszcie w ra m ach ostatniej z w ym ienionych strateg ii na podstaw ie opisu Fol­ k m a n (F olkm an, M oskow itz 2000a, b), m o żn a w yróżnić dwie kategorie. Pierw sza z nich obejm uje nasycanie codziennych zd a rze ń p o zy ty w n y m znaczeniem . Ilu­ stru ją ją przy k ład y najczęściej dotyczące um iejętn o ści d o strzeg an ia pięk n a w rz e­ czach zw ykłych, k tóre się n am po p ro stu przy d arzają (F olkm an, 1997b). P ozornie p o d o b n a do p rzew artościow ania strateg ia ta zdaje się je d n a k opierać na innych m echanizm ach: istotniejsza rola p rz y p ad a tutaj raczej zasobom uw agow ym niż określon em u p rz e tw a rz a n iu inform acji. D ru g i sposób w zb u d zan ia pozytyw nego afektu dotyczy n ato m iast ju ż św iadom ego plan o w an ia i realizow ania ak ty w no ści ze w zględu przyjem ność, jak a jest ich w y nikiem . M oże to być przygotow anie d o ­ brego po siłk u, spędzenie w ieczoru z przy jació łm i lub wyjście do kina. C elem nie jest tutaj jedynie dystrakcja, chociaż w p o m iarz e k w estion ariuszo w y m strategia ta zapew ne była „m askow ana” przez tę klasę zachow ań. O różnicy m ięd zy n im i sta­ now i realizow ana funkcja. Podejm ow ane d ziała n ia zm ierzają tutaj nie tylko do o dw ró cen ia uw agi od em ocji negatyw nych przez zaangażow anie w czyn no ści za­ stępcze, lecz in ten cjo n aln ie służą w y kreow aniu em ocji p ozytyw nych, k tó ry ch d o ­ znaw anie m a się rozciągać poza ra m y czasowe w yznaczone trw a n ie m tej ak ty w ­

(8)

ności. Z asoby są zatem inw estow ane nie w celu doraźnej ulgi, ale po to, by w p ra ­ wić się w d o b ry nastrój. Stosunkow o niewiele w iadom o na tem at tej strategii. Jej złożony c h a ra k te r zw iązany z k reaty w n o ścią i plastycznością sugeruje, iż u jej p odło ża ju ż w jak im ś sto p n iu m uszą leżeć em ocje p o zy ty w n e (Isen, 2004). Być m oże zatem w procesie ra d zen ia sobie pojaw ia się ona dopiero wtedy, gdy p rzew a­ ga em ocji negatyw nych zaczyna m aleć.

5. W POSZUK IW A NIU POZYTYW NEGO ZNACZENIA

G dy spojrzym y n a m o d aln o ść opisanych wyżej trze ch rodzajów ra d zen ia sobie sprzyjającego p ojaw ianiu się em ocji pozytyw nych, to pierw szem u z n ich m o żna przypisać c h a ra k te r zdecydow anie poznawczy, d ru g i i trzeci n ato m iast n iero ze­ rw alnie łączą w sobie w y m ia r poznaw czy i behaw ioralny, chociaż chyba tylko o statn ia p o d g ru p a zachow ań byw a inicjow ana całkow icie św iadom ie ze w zględu na swój cel. P oten cjalna k ry ty k a m oże dotyczyć tego, iż k ażd a z tych strategii, przynajm niej w p ew n y m stopniu, jest je d n a k o p a rta n a iluzjach poznawczych: racjonalizacji zd a rze ń negatyw nych, iluzji kontroli, m yśleniu życzeniow ym czy o b ro n n y m op ty m izm ie. Z achow ania te w sytuacji pozostającej p oza rzeczyw isty­ m i w p ły w am i p o d m io tu nie są bow iem w stanie doprow adzić do obiektyw nej popraw y jego p oło żenia. Z m ianie ulega jedynie d o b ro stan jed n o stk i. Ale czy o k re ­ ślenie „jedynie” jest tu właściwe? W okolicznościach przekraczających m ożliw ości adaptacyjne danej osoby złu d zen ia takie okazują się niezbędne, by p rzetrw ać, a zdolność do ich tw o rzen ia w akceptow alnym społecznie zakresie stan ow i w yraz zdrow ia psychicznego (Kofta, Szustrow a, 2001). M ogą one też u ru c h a m ia ć m ech a­ nizm sam ospełniających się p rzep o w ied n i (Taylor, Kemeny, Reed, Bower, G ruene- wald, 2000), a w ykreow ane za ich p o m o cą em ocje p o zy ty w n e p o ten cjaln ie m ają w pływ na sta n ńzyczny, o czym św iadczą doniesienia z p sy ch o n eu ro im m u n o lo g ii (Cohen, H erb ert, 1996).

OCENA RADZEN IE REZ U LTA TY REZU LTA TY POZNAWCZA SOBIE ZDARZENIA EMOCJONALNE

Rysunek 1. Klasyczny m odel stresu i radzenia sobie rozszerzony przez S. Folkm an (2006, za zgodą autorki). Elem enty w prow adzone zaznaczono szarym kolorem

(9)

W yróżnione przez F olkm an strategie w literatu rze p rz ed m io tu w spólnie bywają określane m ianem p o szukiw ania i o d k ry w a n ia pozytyw nego znaczenia (searching

fo r and fin d in g positive meaning, por. Folkm an, 1997a, b; Fredrickson, 2000). Być

m oże zatem m am y tutaj do czynienia w ręcz z kolejną fun kcją procesu radzenia sobie ze stresem , obok rad zen ia sobie skoncentrow anego na problem ie i radzenia sobie skoncentrow anego na em ocjach, co zresztą sugeruje ty tu ł najnowszej p u bli­ kacji tej autorki (Folkm an, M oskow itz, 2006). Również zaprop on ow ana przez n ią m odyfikacja m odelu radzenia sobie (Folkm an, 1997b, 2006; zob. rys. 1) dopuszcza tak ą w łaśnie interpretację. W edług przedstaw ionych na rycinie zależności, n ieko ­ rzystne w y n ik i dotychczasow ego przebiegu rad zen ia sobie i zw iązany z n im i distres u ru c h am iają strategie skoncentrow ane na p oszu kiw an iu znaczenia, które z kolei przez generow anie pozytyw nych em ocji m otyw u ją do dalszych w ysiłków w walce ze stresem i odbudow ują uszczuplone wcześniej zasoby (por. Fredrickson, Joiner, 2002). N ależy zauważyć, że odnajdyw anie znaczenia nie jest tu ro zu m ian e w yłącz­ nie poznawczo, lecz m a silny k om p o n en t em ocjonalno-m otyw acyjny czy w ręcz d u ­ chow y (H eszen-N iejodek, G ruszczyńska, 2004). W istocie swojej o dnosi się ono do bow iem do poczucia sensu ludzkiej egzystencji, p rzy czym Folkm an, z w łaściw ym dla m yśli L azarusa zainteresow aniem raczej kontekstem n iż dyspozycją, k on cen ­ truje się na sytuacyjnym p oszu kiw aniu znaczenia (situational meaning, Folkm an, M oskow itz, 2000a, s. 65.1). In n y m i słowy, analizow any przez n ią problem dotyczy tego, jak ludzie szukają sensu i nadają go ty m k o n k re tn y m w y darzeniom , które, pojawiając się w ich życiu, n ieu ch ro n n ie pociągają za sobą ból i często długotrw ałe cierpienie. W yjątkow ość tego rodzaju radzen ia sobie m a więc ch a rak ter jak ościo ­ wy, a nie ilościowy.

6. CZEGO N IE UW ZG LĘDNIA ZMODYFIKOWANY MODEL?

M odel ten, chociaż b ard zo inspirujący, p o m ija je d n a k k ilk a zag ad n ień isto t­ nych z p u n k tu w id zen ia roli em ocji w procesie ra d z e n ia sobie. P rzede w szystkim , nie ro z p a tru je się w n im kw estii odp ow iedzi em ocjonalnej ju ż na ocenę p o zn aw ­ czą sytuacji. Aby u n ik n ą ć u w ik ła n ia w złożone relacje p o z n a n ia i em ocji, m o żn a pow iedzieć ogólniej, iż igno ruje on fakt, że em ocje nie m uszą być w yłącznie sk u t­ k iem ra d zen ia sobie. M ogą też stanow ić p ierw o tn y m o ty w jego p od ejm ow ania. W ówczas proces ten m iałb y c h a ra k te r bardziej re a k ty w n y n iż celowy, pozostając fu n k c ją p rzeżyw an ych em ocji. R ozpatrzenie ta k ż e takiej roli em ocji staje się k o ­ n ieczno ścią w obliczu ro zczaro w an ia efektam i k ilk u dekad b a d a ń n a d procesem ra d z e n ia sobie. M im o o g ro m u zg ro m ad zonych d any ch o siąg n ięty stan w iedzy okazuje się n a tyle skrom ny, iż n ad a l zasadne są fu n d a m e n ta ln e p y ta n ie do ty czą­ ce efektyw ności i o p łacaln o ści ra d z e n ia sobie. C o w a rte p o d k re śle n ia , w św ietle tych b a d a ń najbardziej jed n o zn a czn y m re zu ltatem o k azał się d o d a tn i zw iązek m ięd zy in ten sy w n o ścią ra d z e n ia sobie a n asilen iem negatyw nych em ocji (Carver, Scheier, 1994; F olkm an, M oskow itz, 2004), zw łaszcza jeśli ra d zen ie sobie u k ie ­ ru n k o w a n e było w łaśnie na em ocje (B en-Zur, 2005). W y n ik ta k i uzyskiw ano k o nsek w entnie nie tylko w b ad a n ia c h p rzekrojow ych, co zawsze b u d zi w ątp liw o ­ ści w obec rzeczyw istego k ie ru n k u zależności przy czyn ow o-sku tkow y ch, ale ta k ­ że w b a d a n ia ch p o d łu żn y ch . Z drug iej strony, w łaśnie w tego ty p u b ad a n ia ch stw ierdzon o, że m ało in ten sy w n e stosow anie strateg ii ra d zen ia sobie p rzez ch o ­

(10)

rych zarażo n y ch w iru se m H IV jest p re d y k to rem dobrego sam o p o czu cia (F leish­ m an, 2003). N a tej p o d staw ie m o żn a przypuszczać, iż to w łaśnie d y sk o m fo rt leży p ierw o tn ie u p o d ło ża ich u ru c h a m ia n ia . W arto zauw ażyć, iż tak ie o d w rócenie p ersp ek ty w y d o starcza altern aty w n eg o w y jaśn ien ia tak że dla w ielu cytow anych tutaj w yników , w k tó ry ch ta k i k ie ru n e k Zależności po p ro stu nie był b ra n y p o d uwagę (por. H eszen, G ruszczyń ska, 2005).

Za - przynajm niej w niektórych okolicznościach - reak ty w n y m ch arak terem radzenia sobie przem aw iałyby też doniesienia badaczy do brostan u. Począwszy od wczesnych studiów nad sparaliżow anym i ofiaram i kolizji sam ochodow ych (Brick- m an, Coates, JanofF-Bulman, 1978) okazuje się, iż znako m ita większość ludzi po kryzysie w yw ołanym w ydarzeniem zew n ętrznym pow raca do właściwego sobie sam opoczucia. Pom ijając p rz y p ad k i krańcow e, skala tego zjaw iska pozw ala sądzić, iż dzieje się tak bez w zględu na in terin d y w id u aln e zróżnicow anie stosow anych strategii zaradczych, co w yjaśniałoby dotychczasow e niejednoznaczności w o k re ­ ślaniu ich efektyw ności.

P odejm ow anie w ysiłków zaradczych w obliczu stresu jest je d n a k łatwo obserw o- w alnym faktem . Nieliczne b a d a n ia n ad kosztam i tych zm agań sugerują, iż naw et gdy okazują się one nieopłacalne, ich zaniechanie nie wydaje się psychologicznie możliwe, w łaśnie z pow odu tow arzyszących stresow i em ocji (H eszen-N iejodek, 1996). C hociaż tru d n o tw ierdzić, by zachow ania te były w yłącznie autom atycznym procesem p rzy w racan ia hom eostazy, m ediacyjny ch a rak ter radzen ia sobie nadal oczekuje n a potw ierdzenie. Paradoksalnie, tru d n o śc i takie od n o to w ał już zespół badaczy z udziałem sam ego L azarusa (Folkm an, L azarus, G ruen, D eLongis, 1986). Stw ierdzili oni niezależny od oceny poznawczej i sposobów rad zen ia sobie w pływ panow ania n ad sytuacją (m astery) i zaufania in terperso nalneg o n a stan psychiczny jednostki. W dyskusji przyznają: „... chociaż te czy n n ik i osobowościowe są w ażny­ m i korelatam i sym ptom ów psychologicznych, m ech an izm leżący u p od staw tej re ­ lacji pozostaje dla nas niejasny” (F olkm an i in., 1986, s. 578). Być m oże rację zatem m ają ci, k tó rzy kluczow ą rolę przypisują szeroko ro z u m ia n y m zasobom jed n o stk i (Hobfoll, 2006). O ne bow iem w aru n k u ją, czy w ogóle dojdzie do subiektyw nego dośw iadczenia stresu, jakie em ocje i w jak im nasileniu się wówczas pojaw ią oraz czy radzenie sobie będzie konieczne. Z naczenie wyjściowej p uli zasobów to d ru g a kwestia, k tó rą pom ija m odel Folkm an.

W ty m świetle proces radzenia m a praw dopodobnie c h a rak ter iteracyjny: „D o­ póki w y n ik nie jest pom yślny, pow tarzaj cały proces”. S krom nie je d n a k p rz ed sta­ wia się w iedza n a tem at przebiegu rad zen ia sobie w czasie. Skoro dobroć d o p aso ­ w ania strategii do w łaściw ości sytuacji nie organizuje zachow ania w ta k im stopniu, jak m ożna byłoby się spodziew ać, należy poszukiw ać innych praw idłow ości. W spom niany już g ra d ie n t em ocji negatyw nych i pozytyw nych, a nie tylko odręb na ich ewaluacja, stanow i interesującą przesłankę do testow ania now ych hipotez.

Podsum ow ując, jak widać, p y ta n ia o rolę i znaczenie em ocji pozytyw nych w trakcie zm agania się z tru d n o śc ia m i dają szansę na scalenie w iedzy z k ilk u o b ­ szarów, w któ rych b ad a n ia do tej p o ry na ogół odbyw ały się w sposób izolow any (por. Lyubom irsky, King, Diener, 2005). Chociaż niew olne o d tez dyskusyjnych, przyw ołane w ty m tekście prace F olkm an stanow ią jed en z najw ażniejszych k ro ­ ków w ty m k ieru n k u , przede w szystkim ze w zględu n a swój o g ro m ny p o ten cjał

(11)

twórczy. Jej podstaw ow ą zasługą jest rozszerzenie klasycznego m odelu stresu, ja­ kiego była przecież w spółtw órczynią, o w ysiłki zaradcze skoncentrow ane n a p o ­ szukiw aniu znaczenia. M ożna to uznać za akt w ręcz sym boliczny, łączący p rz e­ szłość i przyszłość b a d a ń n ad stresem i radzeniem sobie, o któ rym , ja k się okazuje, ciągle w iem y ta k m ało.

BIBLIOGRAFIA

A ntonovsky, A. (1995). Rozw ikłanie tajem nicy zdrowia. W arszawa: W ydaw nictw o IPN.

Aspinw all, L. G. (1998). R eth in k in g th e role o f positive affect in self-regulation.

M otivation and Emotion, 22, 1-32.

Ben-Zur, H. (2005). C oping, distress, an d life events in a co m m u n ity sam ple. Inte-

rantional Journal o f Stress M anagem ent, 12, 188-196.

B rickm an, P., Coates, D„ Janoff-Bulm an, R. (1978). L ottery w in n ers an d accident victim s: Is happiness relative? Journal o f Personality and Social Psychology, 36, 917-927.

C arver, C. S., Scheier, M. F. (1994). S ituational coping a n d coping dispositions in a stressful tran sactio n . Journal o f Personality and Social Psychology, 66, 184-195. Clore, G. C. (1999). Dlaczego przeżyw am y emocje. W: P. E km an, R. J. D avidson

(red.), N atura emocji. Podstawowe zagadnienia. G dańsk: G dańskie W ydaw ni­ ctw o Psychologiczne, 94-102.

C ohen, S., H erbert, T. B. (1996). H ealth psychology: psychological factors arid phy­ sical disease from th e perspective of h u m a n psychoneuroim m unology. A n n u a l

Review o f Psychology, 47, 113-142.

Craw ford, J. R„ H enry, J. D. (2004).The Positive an d Negative Affect Schedule (PA­ NAS): C o n stru ct validity, m easurem en t pro p erties an d norm ative d ata in a large non-clinical sam ple. British Journal o f Clinical Psychology, 43, 245-265.

Diener, E., C olvin, C. R., Pavot, W. G., A llm an, A. (1991). The psychic costs of in ­ tense positive affect. Journal o f Personality and Social Psychology, 61, 492-503. Diener, E., Lucas, R. E., Scollon, C. N. (2006). Beyond th e hedonic tread m ill. Revi­

sing the adaptation th eo ry of well-being. Am erican Psychologist, 61, 305-314. Fleishm an, J. A. (2003). P attern s of coping am ong persons w ith H IV infection:

C onfigurations, correlates, an d change. A m erican Journal o f C om m unity Psycho­

logy, 32, 187-195.

F redrickson, B. L. (1998). W h a t good are positive em otions? Review o f General Psy­

chology, 2, 300-319.

Fredrickson, B. L. (2000). C ultivating positive em otions to op tim ize h ealth an d well-being. Prevention and Treatment, 3, 7r.

F redrickson, B. L., B ranigan, C. (2005). Positive em otions broaden the scope of at­ ten tio n an d th o u g h t-actio n repertoires. Cognition and Emotion, 19, 313-332. F redrickson, B. L„ Joiner, T. (2002). Positive em otions trigger up w ard spirals to ­

w ard em o tional w ell-being. Psychological Science, 13, 172-175.

Fredrickson, B. L., Tugade, M. M„ W augh, C. E„ Larkin, G. R. (2003). W h a t good are positive em otions in crises? A prospective stud y o f resilience an d em otions following th e terro rist attacks on the U nited States o n Septem ber 11, 2001. Jour­

(12)

Folkm an, S. (1997a). In tro d u c tio n to the special section: Use o f bereavem ent n a r ra ­ tives to p redict w ell-being in gay m en w hose p a rtn e rs died o f AIDS - four th e o ­ retical perspectives. Journal o f Personality and Social Psychology, 72, 851-854. Folkm an, S. (1997b). Positive psychological states an d coping w ith severe stress.

Social Science and Medicine, 45, 1207-1221.

Folkm an, S. (2006). Expanding the stress process: The role o f positive em otion. Referat w ygłoszony podczas 27. m iędzynarodow ej konferencji Stress an d A nx iety R ese­ arch Society, 13-15 lipca, R ethym nom , Grecja.

Folkm an, S., L azarus, R. (1985). If it changes it m ust be a process: Study o f em otion an d coping d u rin g th ree stages o f a college exam ination. Journal o f Personality

and Social Psychology, 48, 150-170.

Folkm an, S., L azarus, R. S. (1988). C oping as a m ed iato r o f em otion. Journal o f Per­

sonality and Social Psychology, 54, 466-475.

Folkm an, S., L azarus, R. S., G ruen, R. J., DeLongis, A. (1986). A ppraisal, coping, health status, an d psychological sym ptom s. Journal o f Personality and Social Psy­

chology, 50, 571-579.

Folkm an, S., M oskow itz, J. T. (2000a). Positive affect a n d th e o th er side o f coping.

A m erican Psychologist, 55, 647-654.

Folkm an, S., M oskow itz, J., T. (2000b). Stress, positive em otions, an d coping. Cur­

rent Directions in Psychological Science, 9, 115-118.

Folkm an, S., M oskow itz, J. T. (2004). Coping: Pitfalls an d prom ise. A n n u a l Review

o f Psychology, 55, 754-774.

Folkm an, S., M oskow itz, J. T. (2006). Positive affect an d m eaning-focused coping d u rin g significant psychological stress. W: M. Flewstone, H. Schut, J. de W it, K. v an d en Bos, M. Stroebe (red.), The scope o f social psychology: Theory and ap­

plications. Hove, UK: Psychology Press, 193-208.

Hobfoll, S. E. (1989). Zachow anie zasobów. Nowa prób a k onceptualizacji stresu.

N ow iny Psychologiczne, 5-6, 24-48.

Hobfoll, S. E. (2006). Stres, kultura i społeczność. Psychologia i filozofia stresu. G dańsk: G dańskie W ydaw nictw o Psychologiczne.

Heszen, I., G ruszczyńska, E. (2005). A ktyw ność w sytuacji stresowej ja ko reaktywna i ce­

lowa fo rm a zachowania (na przykładzie radzenia sobie z chorobą somatyczną). N ie­

publikow any m anu skrypt, Szkoła W yższa Psychologii Społecznej, Warszawa. H eszen-N iejodek, I. (1996). Stres i radzenie sobie - głów ne kontrow ersje. W: I. He-

szen-N iejodek, Z. R atajczak (red.), Człow iek w sytuacji stresu: problem y teoretycz­

ne i metodologiczne. Katowice: U niw ersytet Śląski, 12-43.

H eszen-N iejodek, I. (2002). Emocje, ocena poznaw cza i strategie w procesie ra d ze­ nia sobie. W: I. H eszen-N iejodek (red.), Teoretyczne i kliniczne aspekty radzenia

sobie ze stresem psychologicznym. Poznań: Stow arzyszenie Psychologia i A rch i­

tek tu ra, 174-197.

Heszen-Niejodek, I., G ruszczyńska, E. (2004). W ym iar duchow y człowieka, jego zn a­ czenie w psychologii zdrow ia i jego pom iar. Przegląd Psychologiczny, 47, 15-31. Isen, A. (2004). Rola n europsycho lo gii w z ro z u m ie n iu k orzystnego w p ły w u afek­

tu pozy ty w n eg o na zachow an ia społeczne i procesy poznaw cze. W: J. C zap iń ­ ski (red.), Psychologia p o zytyw n a . W arszaw a: W y daw nictw o N aukow e PW N , 284-302.

(13)

King, L. A., M iner, K. N. (2000). W ritin g about the perceived benefits o f trau m atic events: Im plications for physical health. Personality and Social Psychology Bulle­

tin, 26, 220-230.

Kofta, M., Szustrowa, T. (2001) (red.), Z łudzenia, które pozw alają żyć. W arszawa: W ydaw nictw o N aukow e PW N.

Kolańczyk, A., Fila-Jankowska A„ Paw łow ska-Fusiara M., Sterczyński, R. (2004).

Serce w rozumie. A fektyw n e podstaw y orientacji w otoczeniu. G dańsk: G dańskie

W ydaw nictw o Psychologiczne.

Larsen, J. T., H em enover, S. H., N orris, C. J., C acioppo, J. T. (2004). C zerpanie ko ­ rzyści z niepow odzenia: o zaletach w spółpobud zen ia em ocji po zytyw nych i n e­ gatyw nych. W: J. C zapiński (red.), Psychologia po zytyw n a. W arszawa: W ydaw ni­ ctw o Naukow e PW N , 303-316.

Lazarus, R. S. (1990). T heory-based stress m easurem ent. Psychological Inquiry, 1, 3-13.

Lazarus, R. S. (1993). From psychological stress to th e em otions: A h isto ry o f c h a n ­ ging outlooks. A n n u a l Review o f Psychology, 44, 1-21.

Lazarus, R. S. (2001). C onservation of resources th eo ry (COR): Little m ore th a n w ords m asqu erading as a new theory. Applied Psychology: A n International Re­

view, 50, 381-391.

L azarus, R. S., K a n n er A. D., F olkm an, S. (1980). E m otions: A c o g n itiv e-p h e n o ­ m enological analysis. W: R. P lu tc h ik i H. K ellerm an (red.), Theories o f Em otion.

Vol I. Emotion: Theory, Research, and Experience. N ew York: Academ ic. Press,

189-217.

Lazarus, R. S., DeLongis A. (1983). Psychological stress an d coping in aging. A m e ­

rican Psychologist, 38, 245-254

L azarus, R. S., F olkm an, S. (1984). Stress, appraisal, and coping. N ew York: S p rin ­ ger.

Lazarus, R. S., F olkm an, S. (1987). T ransactio nal th eo ry an d research on em otions a n d coping. European Journal o f Personality, 1, 141-169.

Lyubom irsky, S., Tucker, K. L. (1998). Im plications o f ind ivid ual differences in su b ­ jective happiness for perceiving, in terp retin g , an d th in k in g about life events.

M otivation and Emotion, 22, 155-186.

Lyubom irsky, S., King, L., Diener, E. (2005). The benefits o f frequent positive affect: Does happiness lead to success? Psychological Bulletin, 131, 803-855.

M ayne, T. J. (1999). Negative affect an d health: The im p o rtan ce o f being earnest.

Cognition and Emotion, 13, 601-635.

M ezulis, A. H „ A bram son, L. Y.„ Hyde, J. S., H a n k in , B. L. (2004). Is there a un iv er­ sal positivity bias in attributions? A m eta-analytic review o f individual, develop­ m ental, an d c u ltu ra l differences in the self-serving a ttrib u tio n al bias. Psychologi­

cal Bulletin, 130,711-747.

M oskow itz J. T, Folkm an, S., Collette, L., V ittinghoff, E. (1996). C oping an d m ood d u rin g A ID S-related caregiving an d bereavem ent. A nnals o f Behavioral M edici­

ne, 18, 49-57.

N olen-H oeksem a, S., M orrow , J., Fredrickson, B. L. (1993). R esponse styles an d the du ra tio n of episodes o f depressed m ood. Journal o f A bnorm al Psychology, 102, 20-28.

(14)

Pennebaker, J. W., Kiecolt-Glaser, J. K., Glaser, R. (1988). D isclosure of trau m a s an d im m u n e function: H ealth im plications for psychotherapy. Journal o f C onsulting

and Clinical Psychology, 56, 239-245.

Polivy, J. (1998). The effects o f behavioral inhibition: Integ ratin g in tern a l cues, cog­ nition, behavior, an d affect. Psychological Inquiry, 9, 181-204.

Russell, J. A., C arroll, J. M. (1999). O n the bipolarity of positive an d negative affect.

Psychological Bulletin, 125, 3-30.

Selye, H. (1960). Stres życia. W arszawa: PW N.

Sęk, H. (2002). P otoczna w iedza o stresie a naukow e koncepcje stresu i radzen ia sobie. W: I. H eszen-N iejodek (red.), Teoretyczne i kliniczne problem y radzenia

sobie ze stresem. Poznań: Stow arzyszenie Psychologia i A rch itektura, 15-36.

Seligm an, M. E. P. (1998, październik). W h a t is th e „good life”? Am erican Psycholo­

gical Association M onitor, 2.

Scherer, R. F., D rum heller, P. M., Owen, C. L. (1994). E x am in in g th e linkages b e­ tw een cognitive appraisal an d coping from a process perspective: A n investiga­ tio n of stages. Psychology. A Journal o f H um an Behavior, 31, 1-11.

Suh, E., Diener, E., Fujita, F. (1996). Events an d subjective well-being: O nly recent events m atter. Journal o f Personality and Social Psychology, 70, 1091-1102.

Stein, N., F olkm an, S., Trabasso, T., R ichards, T. A. (1997). A ppraisal an d goal p ro ­ cesses as pred ictors o f psychological w eil-being in bereaved caregivers. Journal o f

Personality and Social Psychology, 72, 872-884.

Taylor, S. E. (1983). A djustm ent to th rea ten in g events: A th eo ry o f cognitive a d a p ­ tation. Am erican Psychologist, 38, 1161-1173.

Taylor, S. E., Kemeny, M. E., Reed, G. JVL, Bower, J. E., G ruenew ald, T. L. (2000). Psychological resources, positive illusions, an d health. Am erican Psychologist, 55, 99-109.

Tellegen, A., W atson, D., Clark, L. A. (1999). O n th e d im en sio nal an d h ierarch ical stru c tu re o f affect. Psychological Science, 10, 297-303.

Z autra,A . J., Berkhof, J., Nicolson, N. A. (2002). C hanges in affect interrelations as a fu n c tio n o f stressful events. Cognition and Emotion, 16, 309-318

W atson, D., W iese, D., Vaidya, J., Tellegen, A. (1999). The tw o general activation systems o f affect: S tru ctu ral findings, evolutionary considerations an d psycho- biological evidence. Journal o f Personality and Social Psychology, 76, 820-838.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Człowiek jako zwarty „system" jest ze światem związany, a jednak czuje się wolny w swej ca- łości myślowej.. Bez pojęcia „Bóg" człowiek nie byłby świadom potwornej

Tymczasem zdarza się, że korzystanie z publikacji na miejscu jest niekomfortowe.. Może to się przejawiać w nie­ odpowiednich godzinach udostępniania, archaicznych

mensions structuring the category EMOTION, as well as the categories of particular negative emotions of ANGER, FEAR, SADNESS and DISGUST in both the languages, bear

Lektura pam iętnika i innych dokum entów dotyczących Łukasińskiego (fotokopie niektórych z nich zostały reprodukowane w tekście, co niew ątpliw ie za­ liczyć

Według koncepcji konceptualnego aktu emocjonalnego język odgrywa bardzo ważną i złożoną rolę w procesie nabywania pojęć emocjonalnych oraz ich wykorzystania w procesie

Jeżeli autor nie jest w stanie samodzielnie wykonać któregoś z planowanych do użycia komponentów, wówczas zadanie to powinien zlecić grafikowi kompu- terowemu lub programiście,

Jednakże na tym nie wyczerpuje się symboliczne znaczenie fajki, jest bowiem ona czymś, co łączy w sobie nie tylko kosmiczne energie, ale także wszystkie królestwa –

Jednym z celów przedstawionych analiz było poszukiwanie predyktorów podej- mowania przez osoby uzależnione od alkoholu leczenia odwykowego. Analizy staty- styczne wykonane