Paweł Mazanka
"Metafizyka w ekologii", Andrzej
Maryniarczyk, Lublin 1999 :
[recenzja]
Studia Philosophiae Christianae 37/1, 204-206
2001
A ndrzej M aryniarczyk, M etafizyka w ekologii {Słowo wstępne: M. A. K rąpiec), RW K U L, Lublin 1999, ss. 183.
R uch ekologiczny już od początku lat siedem dziesiątych uw raż liwia nas n a w yrobienie poczucia osobistej odpow iedzialności za własne losy i za rozwój cywilizacji. W spółczesny człowiek znalazł się bow iem w stanie zagrożenia poprzez katastro faln e zanieczysz czenie środow iska n aturalnego. Złożyło się n a to wiele przyczyn, m. in. oderw anie idei p ostęp u od osobow ego doskonalenia czło wieka, zw iązanie p o stęp u z dążeniem do ułatw ienia ludzkiego ży cia za wszelką cenę, oraz skierow anie całego wysiłku nauki i tech niki n a m aterię. „Postęp” staje się jakby hasłem wywoławczym przyszłego uszczęśliwienia człowieka.
N iestety w spółczesna d ew astacja i niszczenie n a tu ra ln e g o środow iska, a także d ośw iadczenie w ojen, k tó re były i są n a j częściej m o to re m napędow ym teg o typu p o stę p u , nak azu ją z w ielką tro sk ą d o k o n ać b ilan su zysku i strat. Ź le z in te rp re to w ana id ea p o stę p u zro dziła rów nież kryzys m oralno ści o raz d e form ację ro zu m ien ia sam ego człow ieka i jeg o d ziałania. C zło w iek od erw an y w swym d ziałan iu od „praw dy rzeczy” zo stał skazany n a jej subiektyw ne „ u sta la n ie ” . In stru m e n taliz a c ja n a uki p o c ią g n ę ła za so b ą in stru m e n ta liz a c ję sam ego człow ieka. Nic w ięc dziw nego, że zew nętrznym w yrazem kryzysu tak ro z u m ianej idei „ p o s tę p u ” jest k a ta stro fic z n e sp ustoszen ie w n a tu ralnym środow isku, w k u ltu rz e i m o raln o ści w spółczesnego człow ieka.
A. M aryniarczyk w pracy pt.: M etafizyka w ekologii wykazuje, że jednym z najbardziej podstaw owych źró d eł kryzysu idei p o stę pu jest zanieczyszczenie ludzkiego m yślenia różnym i apriorycznie konstruow anym i teoriam i i ideologiam i naukowymi, w skutek czego n a u k a zam iast uczyć ro zum ien ia otaczającego świata rzeczy i osób - po p ro stu przedm iotam i tymi m anipuluje. U podstaw dew astacji i zanieczyszczenia n a tu raln eg o środow iska leży więc p rzed e wszystkim b łęd n e rozum ienie rzeczywistości, zanieczysz czenia w ro zum ieniu świata przez w spółczesnego tw órcę techniki i kultury. Stąd rodzi się konieczność oczyszczenia źródeł ludzkie go, szkodliwego poznania, a przez to i działania. Problem u e k o logii, jak tw ierdzi au to r, nie m ożna rozw ażać w oderw aniu od in telektualnej form acji człowieka. Bez właściwego in telektualnego
i m oralnego wychowania nie będzie m ożliwe trw ałe w prow adze nie ład u do środow iska.
Praca A. M aryniarczyka ukazuje prawdziwościowy sposób p o znania rzeczywistości - otaczającego nas świata osób i rzeczy. A u to r p ro p o n u je pow rót do bazow ego poznania rzeczywistości, a więc do p oznania m etafizycznego (realistycznego), które p o w inno być, jak pisze, podstaw ow ą zasadą ekologicznego myślenia. Pozwala ono bowiem uchwycić i ukazać w ieloaspektow e zależno ści pom iędzy poznaniem , a działaniem ; rozum ieniem i p o stęp o w aniem człow ieka - tak w stosunku do siebie, jak i do świata przyrody. W p o znaniu m etafizycznym nastaw ionym przede wszystkim na poznanie bytów świata realneg o nie poprzestaje się na opisie skutków zanieczyszczenia rzek, pow ietrza, jezior, a ta k że kultury i poznania, lecz poszukuje się ostatecznych i p rz e d miotowych (a więc konkretnych) przyczyn tego stanu rzeczy. I w tym przed e wszystkim, jak słusznie zauw aża au tor, ukazuje się w artość pozn ania m etafizycznego w ekologii. D latego, jego zd a niem , współczesny ekolog p otrzebuje nie tylko biegłości w wykry w aniu zanieczyszczeń i wiedzy, jak je utylizować, lecz także w ie dzy filozoficznej, by rozum ieć czym jest życie? kim jest człowiek? czym jest kultu ra, a czym technika?
O m aw ian a p ra c a sk ład a się z trzech rozdziałów . W ro zd z ia le pierw szym U źródeł narodzin ekologii M aryniarczyk zw raca uw agę m . in. n a o sta te cz n e przyczyny k a ta stro faln e j sytuacji w środow isku n atu raln y m . Ź ró d e ł zanieczyszczenia środow iska człow ieka należy szukać w zanieczyszczeniu p o zn a n ia teg oż środow iska, w niew łaściw ym ro zu m ien iu w spółczesnego p o s tę pu, k tó ry zam iast u łatw iać człow iekow i życie, zw raca się p rz e ciw niem u; stając się w ko ń cu X X w. realny m zagrożen iem jego egzystencji.
W rozdziale drugim W poszukiw aniu zagubionego obrazu świata M aryniarczyk przedstaw ia cztery sposoby rozum ienia rzeczywi stości. A u to r podkreśla, że jeśli in terp retacja świata będzie n ie p e łn a lub zgoła fałszywa, to całe zastosow anie nauki i techniki, jak i nasze odniesienie do świata - b ę d ą destrukcyjne. Starożytni przyrodnicy zaproponow ali m onistyczne rozum ienie świata, w e dług któ reg o wszystko „co je st” m a tę sam ą n atu rę. W ielość i ró ż noro d no ść rzeczy jest czymś pozornym . W szystko bowiem jest p o w ieleniem tego sam ego p ra -e le m e n tu , n a przykład: wody,
powie-trz a czy ognia. A u to r wskazuje n a liczne pułapki tak rozum ianej rzeczywistości.
K olejną n ieu d a n ą pró b ą rozum ienia świata jest koncepcja d u alistyczna, zgodnie z któ rą rzeczywistość jest rozbita na świat prawdziwy (niewidzialny, n iem aterialny) i nieprawdziwy (u p o sta ciowany, m aterialny); bytu i niebytu, d o b ra i zda. K oncepcja ta kieruje uw agę człow ieka przed e wszystkim n a świat idei, a nie na świat bytów m aterialnych. Pluralistyczny obraz świata om ówiony został n a przykładzie filozofii A rystotelesa. U jęcie to ukazuje o wiele bogatszą rzeczywistość, w stosunku do poprzednich k o n cepcji. O braz świata jest tu zbliżony do tego, o czym inform uje nas dośw iadczenie i rozum .
Rozdział drugi kończy się przedstaw ieniem realistycznego spo sobu rozum ienia rzeczywistości, pochodzącym z przełom u X III wieku. R ozum ienie to o p iera się na b adan iu rzeczywistości w aspekcie jej istnienia; zachow uje w olność tak w odniesieniu do teologii, jak i nauk przyrodniczych - co daje podstaw y do n a jb a r dziej n eu traln ej i adekw atnej interpretacji.
Szczegółowe wyjaśnianie realistycznego obrazu rzeczywistości om aw ia a u to r w rozdziale trzecim pt.: Prawda o realistycznym ob
razie świata. W yjaśnienia tego d o konuje przez zw rócenie uwagi na
takie właściwości, k tó re w yróżniają rzeczy realnie istniejące (tzw. tran scen d en talia) o raz przez w skazanie podstawowych typów p o w iązań (przyczyn), jak ie w ystępują pom iędzy wew nętrznym i e le m en tam i w rzeczach, jak i pom iędzy samym i rzeczam i.
C elem om aw ianej pracy, jak stw ierdza a u to r w Zakończeniu, jest ukazanie koniecznego związku, jak i zachodzi pom iędzy ro zu m ieniem rzeczywistości, a działaniem i postępow aniem człowie ka. A u to r w sposób wnikliwy, przystępny i now atorski p ro po n uje w ykorzystanie m etafizycznego nam ysłu n ad światem w pracy n a rzecz ochrony środow iska człowieka. Poznanie m etafizyczne p ro ponuje jak o poznan ie ekologiczne, czyli takie, k tó re jest w olne od wszelkiego rodzaju deform acji i zanieczyszczenia k on iu n k tu ral nych ideologii naukowych. M etafizyka w ekologii A. M aryniarczy- ka m oże więc stanow ić p u n k t wyjścia dla prawdziwie hum ani stycznej ekologii i bazę dla wszelkich wysiłków ekologa.