Alina Siomkajłówna
"W krzywym zwierciadle. O
karykaturze i pamflecie czasów
renesansu", Hanna Dziechcińska,
Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk
1976... : [recenzja]
Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce
literatury polskiej 68/3, 367-370
lY.
R E C E N Z J E
I
P R Z E G L Ą D Y
P a m i ę t n i k L i t e r a c k i L X V I I I , 1977, z . 3
H a n n a D z i e c h c i ń s k a , W KRZYWYM ZWIERCIADLE. O KARYKATU RZE I PAMFLECIE CZASÓW RENESANSU. W rocław—Warszawa—Kraków— —Gdańsk 1976. Zakład Narodowy im ienia O ssolińskich — W ydawnictwo Polskiej Akadem ii Nauk, ss. 170, 2 nlb. + 2 w klejki ilustr. Polska Akademia Nauk. In sty tut Badań Literackich.
Początki twórczości portretow ej i zalążki towarzyszącej jej recepcji teore tycznej tkw ią w czasach starożytnych. Już w tedy w yłonił się ten odrębny gatunek artystyczny. Renesans natom iast, zwłaszcza w łoski, nawiązując do zasad antycz nych, a zryw ając ze średniowieczną regułą uniwersalizująco typologicznych ujęć, zbudował nowożytną sztukę indywidualizującej prezentacji postaci: portretowania
opartego na wyborze rysów znam iennych dla danej sylwetki.
Literatura portretowa ma swoją tradycję w nowszych badaniach p o lsk ich 1. N iew dzięczny to dość obiekt badawczy, wielokrotnie bowiem złożony: wywodzący się z pogranicza literatury i sztuk plastycznych; operujący wielom a — często jedno cześnie — kodam i językow ym i (literackim, spektakularnym, ludycznym, ikonicznym); kam uflażow o wieloznaczny, determinowany licznym i podtekstami; odbierany pra w idłow o zazwyczaj dopiero w kontekście określonych m odelów charakterologicz nych lub norm z dziedziny fizjonom istyki; nastręczający trudności w potrzebie oddzielenia odmian stylizacyjnych (np.: karykatura, groteska czy parodia) jako zjaw isk zbieżnych, a nie tożsam ych; w ykazujący mnogość adaptacji gatunkowych; czuły na w szelkie konw encje, a zarazem rozwijający się w dynamicznym prze zw yciężaniu uznanych system ów .
1 Próbę analizy literackiej rzeczywistości portretowej inaugurował niegdyś w cyklu artykułów A. W o j t k o w s k i : Portret literacki w Polsce w średnich
wiekach. „Kurier Poznański” 1916, nry 72—74 (Dodatek); Charaktery w „Wojnie chocimskiej” W acła wa Potockiego. Jw., nry 125, 127. O pierwszej polskiej serii
epigramatów portretujących (1563 r.) pisze M. C y t o w s k a (Nowe uwagi o „Ż y
w otach Królów Polskich” K lem ensa Janickiego. W zbiorze: Europejskie zw ią zk i literatury polskiej. W arszawa 1969). Spośród dotyczących nowszych dziejów oraz
istoty portretu literackiego jako gatunku odnotować warto szkice: A. K o w a l s k a :
Teofrasty polskie. „Prace Polonistyczne” t. 8 (1950); Charakter — portr et obyc zajo w y . „Zagadnienia Rodzajów Literackich” 1964, z. 2. — L. Ł o p a t y ń s k a , Portret.
Jw. — L. N a p i ó r k o w s k a , Charakter jako gatunek literacki w koncepcji Zojii
Nałkowskiej. „Litteraria” t. 3 (1971). To dopełniające w yliczenie można rozszerzyć
ponadto o opracowania z zasięgu kom paratystycznego rozważanych kw estii pom i nięte przez Dziechcińską, jak np. książka L. L é v r a u l t a Maxim es et portraits (Paris 1908), traktująca o portrecie jako gatunku literackim w ciągu historycznym, czy też „Cahiers de 1’Association Internationale des Études Françaises” 1966, nr 18:
Skonstruowanie pełnowartościowej w izji literatury portretowej, choćby jej w y cinka, wym aga gruntownego rozeznania badacza w problem atyce epoki, opanow a nia obszernego m ateriału porównawczego oraz różnorodnych orientacji m etodolo gicznych i spójnego ich użycia.
Do kraszonej paszkwilam i ilustracyjnym i, pozornie drobnej, a syntetycznej książki pt. W k r z y w y m zw iercia dle od dawna prowadziły poszukiw ania D ziechciń- skiej w zakresie różnych form staropolskiej literatury biograficzno-parenetycznej 2. Publikacja poświęcona karykaturze i pam fletow i czasów renesansu, docenia jąc użyteczność osiągnięć interpretacyjnych z zasięgu p rob lem u 3, ustala sam odziel ny tor badań w przebiegu historycznym (od starożytności po czasy europejskiego baroku), szczególnie — co sugeruje nawet tytu ł — dla portretu deformującego, w ym ierzonego przeciwko konkretnym osobom (najzwięźlej zatem: imiennego), czyli dla karykatury w węższym jej rozumieniu, ograniczonym do prezentacji portre towej o wyraźnym adresie personalnym. Ale nie tylko, konstytuuje również pod staw y i dla badań portretu literackiego w ogóle.
W kręgu bezpośrednich zainteresowań autorki pozostają kolejno: problematyka usam odzielnienia się postaci bohatera z kontekstu epickiego i sytuacyjnego, k ształ tow anie się portretu literackiego jako formy autonomicznej w analogii do rozwoju m alarskiego portretu postaci w renesansie europejskim, czyli proces genezy portretu w jego odmianach pochwalnej i piętnującej — w rozdziale pt. Portret; a dalej:
K a rykatu ra i p am flet jako je j odmiana; Epigramat jako w y p o w ie d ź deprecjonu jąca; Dialog jako w y p o w ie d ź deprecjonująca; Śmieszność w konwencji a śmieszność intencjonalna. Podsum owania wiodą od nowołacińskiej do spolonizowanej formy
karykatury.
Autorce nie chodzi wyłącznie o zespół rozwiązań czysto form alnych, o system a tykę zjawisk z kręgu portretu im iennego — jak można by w nosić z tytułów roz działów — ale też o rozpoznanie wartości m oralno-estetycznych, ideowych, celów użytkow ych wpisanych w portret deformujący (narzędzie obrony i ataku w kształ towaniu opinii publicznej) drogą konstrukcji w ypow iedzeniow ych wyposażonych w intencje ośm ieszająco-degradujące. W końcu — również i o spenetrow anie mo
żliw ości genologicznych organizowania karykaturalnego wizerunku. Konwencja ge- nologiczna wypow iedzi uwidoczniła się przy okazji analizy paszkwilu epigram ato- w ego o sprawnościach cognomina, ale i oralno-spektakularnych, sprzyjających zwar tem u, szkicow em u eksponowaniu „wyglądu” osoby deprecjonowanej. Formą także 2 Poszczególne zagadnienia i niektóre rozdziały książki Dziechcińskiej głęboko zakorzenione są w licznych w cześniejszych jej publikacjach: U tylita ry zm prozy
szesnastowiecznej a procesy beletryzacyjno-epickie. W zbiorze: S ty l i kompozycja.
Wrocław 1965; Proza staropolska. P roblem y gatu nków i literackości. Wrocław 1967; Szlachcic idealny w „Żywocie czło wie ka poczciwego”, c zyli narracja p er sw a
zyjna. „Pamiętnik Literacki” 1969, z. 4; Ż y w o t Jana Tarnowskiego, pióra Stani sław a Orzechowskiego. Staropolska biografia pochwalna. „Odrodzenie i Reformacja
w P olsce” t. 15 (1970); B iografistyka staropolska w latach 1476— 1627. Wrocław 1971; Pareneza, je j tradycje i znaczenie w literaturze staropolskiej. W zbiorze:
P roblem y literatury staropolskiej. Seria 1. W rocław 1972; S z y d e r s tw o i ironia jako k om pon en ty k a ry katu ry staropolskiej. W zbiorze: E stetyka — p o e ty k a — literatura.
W rocław 1973; O staropolskim portrecie literackim czasów renesansu. W zbiorze:
Literatu ra staropolska i je j zw iązki europejskie. W rocław 1973; O staropolskim p a szkw ilu im ien nym i jego odmianie epigramatycznej. „Pamiętnik Literacki” 1973,
z. 4.
3 M. in.: R. Barthes’a, M. Bachtina, J. Białostockiego, P. Buchw ald-Pelcow ej, Cz. Hernasa, J. M aciszewskiego, J. N ow aka-D łużew skiego, T. Michałowskiej, S. Skw arczyńskiej, J. Ziomka.
potęgującą dyspozycje w łaściw e karykaturze portretowej, ale odmiennie niż przy użyciu zw ięzłej i puentowo docelowej konstrukcji epigramatu, okazał się przekaz dialogowy, pojem ny sem antycznie w całej swojej w ielogłosow ej wieloznaczności inform acji oceniającej postać.
Przyjęty przez siebie tryb postępow ania wobec obranego m ateriału charakte ryzuje D ziechcińska następująco: „m otywem wiodącym tej pracy było ukazanie pam fletu im iennego jako s p o s o b u porozumienia nadawczo-odbiorczego, sp o j rzenie nań jako na form ę komunikacji. Problematyka komunikacji, istotna — rzecz oczywista — dla w szystkich wypow iedzi literackich, tutaj jaw i się może silniej i dobitniej już z racji dynam icznego charakteru karykatury, wiąże się z jej orien tacją na odbiorcę, z intencją w yw ołania u niego określonych reakcji” (s. 158).
Przeobrażenia zachodzące w układach nadawczo-odbiorczych wyprowadzone zostały z asocjacji m iędzy uświadamianą ówcześnie normą obyczajową, estetyczną, obyw atelską — a degradacją owych w artości w portrecie o walorach „zeszpecają- cego podobieństw a”. U w ypukleniem m iędzyosobowych napięć wymierzonych w „bo hatera” wizerunku, napięć ewokujących funkcje atakująco-agitacyjne komunikatu, w yjaśnia się przemiana karykatury w paszkwil: „portret staropolski rozwijał się przede w szystkim wówczas, gdy staw ał się »działaniem« w ym ierzonym w kon kretnym kierunku” (s. 29).
Oprócz adresu im iennego istotnym komponentem karykaturow o-paszkw ilanckie- go kształtowania postaci okazuje się am plifikacja, ale też osadzenie postaci w rea liach konsytuacyjnych oraz podm iotowe nacechowanie stylu wypowiedzi. Czynni kiem dynam izującym karykaturę, paszkwil jest komizm — hum orystyczny bądź satyrycznie, ironicznie czy szyderczo agresywny. Dość przypomnieć choćby najbar dziej reprezentatyw ną dla literatury staropolskiej paszkwilancką (epigram atową i dialogową) działalność A. Krzyckiego: Mordacia, Dialog na n iedaw n y opis se jm u
azjatyckiego; dla francuskiej — C. Marota oraz Mellina de S a in t-Gelais czy tom La Satire Ménippée; dla niem ieckiej zaś — paszkw il reform acyjny i kontrrefor-
m acyjny. Portret deprecjonujący staje się w XVI w. nieodłącznym składnikiem życia prywatnego i publicznego, sztuką erystyki o podłożu karnawałowym , komizm intencjonalny — postaw ą światopoglądową.
Na kartach książki Dziechcińskiej oglądamy przede w szystkim ekstrem alnie drapieżne odmiany portretu literackiego, stopniow e narastanie praw dla paszkwilu w rozgrywkach prywatnych, w publicystyce, w twórczości politycznej. Paszkw il-po- twarz legalizuje się już w literaturze renesansowej także jako zjaw isko pozytywne (zob. s. 39, 45).
Naczelne m iejsce w staropolskiej karykaturze portretującej przypada stylizacji paszkwilow ej. U trw aliło się — i to w badaniach m ających na celu uhistorycznienie znaczeń — identyfikow anie „pozagatunkowych kategorii organizacji w ypow iedzi”, jakim i są w łaśnie pam flet i paszkwil. W yłącznie sens paszkwilu jako „krótkie obelżyw e pisanie na kogo” precyzow ał Knapski (Thesaurus Polono-Latino-Graecus, 1643). Tylko hasło „paszkwil” jeszcze w XVII w. wprowadza do Zbioru potrzebn iej
szych wiadomości (1781) Krasicki. Termin i pojęcie pam fletu natom iast zaczyna
egzystować w Polsce dopiero w drugiej połowie X IX wieku. Historię pojęć prze śledził i sensy ich uściślił H. Markiewicz, przypominając m. in.: „tradycja sprze ciw ia się zaliczeniu do pam fletu form m ałych rozmiarami, jak np. anegdota czy epigram at” 4. Nie w ytykając tutaj dzisiejszych opracowań, które błędnie relaty w izują owe nazwy w obec literatury staropolskiej i w yłącznie polskiej ośw iecenio w ej, a w ięc pomijają porządek genetyczny pojęć na rzecz znacznie późniejszej 4 H. M a r k i e w i c z , P a szk w il i pamflet. „Roczniki H um anistyczne” 1971, z. 1, s. 282.
św iadom ości sensów — zauważyć trzeba, iż użycie nazw z pełniejszym wyczuciem ich historycznych znaczeń nadal sprawia badaczom w iele kłopotu.
Z podtytułu: O k a ry katu rze i pamflecie czasów renesansu, w ynikać by m ogło, że i na opracowaniu Dziechcińskiej zaciążyła recepcja utożsamiająca kategorie paszkw ilu i pam fletu. Uprawnienia Dziechcińskiej do w ym iennego i uogólniającego posługiw ania się również wobec staropolskiej karykatury obelżyw ej term inam i „paszkwil” bądź „pam flet”, z przychyleniem ku pam fletow i, pochodzą jednak z kom paratystycznego ujmowania problemów. Na gruncie zachodnim pojęcie p a m fle tu istniało już w średniowieczu i dotyczyło także karykatury deprecjonującej drobnego formatu.
Rzecz W k r z y w y m zw iercia dle napisana została z jasnością w ysłow ienia i u m ie jętnością próbnego wyboru. Czytelnika profesjonalnego nie przytłacza ciężarem m ateriałowym ani metodologicznym. Tę interesującą problem atykę warto by jednak spopularyzować — uprzystępniając ją, także pod w zględem term inologii, szersze mu ogółowi odbiorców. Szansa w ydania dużego tomu na ów tem at nadal istnieje. Dziechcińska zapoczątkowała (w sensie diachronii gatunku portretowego) sy ste m atyczne badanie twórczości portretowej, dla którego ogniwo O k a ry katu rze
i pamflecie czasów renesansu będzie inspiracją oraz stałym i koniecznym porząd
kiem odniesień.
Alina S iom kajłów na
R o c h e l l e H e l l e r S t o n e , BOLESŁAW LEŚMIAN. THE POET AND HIS POETRY. B erkeley — Los A ngeles — London (1976). U niversity of California Press, ss. XII, 364.
Druga po książce Mariana P an k ow sk iego1 obcojęzyczna próba m onografii Leśm iana jest rozszerzoną wersją rozprawy doktorskiej R ochelle Heller Stone, sla- w istk i z U niw ersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles. Tytuł, po leśm ianow sku ocierający się o tautologię, sugeruje konfrontację poetyckich założeń Leśm iana z ich realizacją czy — jak za Januszem Sław ińskim powiada autorka — poetyki sform u łowanej z poetyką im manentną. Tytuł w skazuje zarazem, co Rochelle Stone usuwa poza obręb sw ych zainteresowań: biografię pisarza (wyjąw szy fakty z zakresu lektur i kontaktów osobistych z innymi pisarzami) oraz jego prozę artystyczną.
O każdym dziele sporo może nam powiedzieć jego dyspozycja. Oto tytuły poszczególnych rozdziałów książki R ochelle Stone: 1. The Perspective of Time; 2. Leśmian as a Theoretician of Poetry (podrozdziały: The Irrational Poet w ith
Direction i Formulated Poetics; 3. Leémian’s Poetics and the Philosophical A m bience
(tu podrozdziały o Nietzschem, Spinozie i Bergsonie); 4. Leśm ian and the Russian
Contemporary Literary Scene (tu podrozdziały o Andrieju B iełym i W iaczesławie
Iwanowie); 5. Leémian’s Im m anent Poetics: Poetic Analysis. Już sam e nazwiska w tytułach podrozdziałów wskazują na odmienny charakter rozdziałów 3 i 4, bę dących typow ym i opracowaniami komparatystycznym i. Jeżeli natom iast sprawdzi my, do których utw orów Leśm iana odsyłają pozostałe rozdziały, okaże się, że The
Perspective of Tim e i The Irrational Poet w ith Direction opierają się przede
w szystkim na tekstach zebranych przez Jacka Trznadla w tomie U tw o r y rozpro
szone. Listy, z kolei Formulated Poetics na Szkicach literackich, a rozdział ostatni
1 M. P a n k o w s k i , Leśmian. La révolte d ’un poète contre les limites. B ruxel les 1967.