Kazimierz Dullak
"Prawo w służbie wydarzeń
zbawczych. Zarys prawodawstwa
liturgicznego", Jacek Nowak, Poznań
2004 : [recenzja]
Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 48/1-2, 272-276
Ks. Jacek Nowak SAC, Prawo w służbie wydarzeń zbawczych. Zarys prawodaw
stwa liturgicznego, Pallottinum, Poznań 2004, ss. 132
Obow iązujący w Kościele pow szechnym K odeks Prawa K anonicznego nie p re ten d u je do zb io ru praw a stricte liturgicznego, choć zaw iera w różnych m iejscach norm y dotyczące, szeroko rozum ianego, życia liturgicznego. M niejsza ilość p rz e p i sów liturgicznych w sto sunku do Kodeksu z 1917 r. nie oznacza jed n ak , iż w a k tu a l nym zbiorze praw a kościelnego pojawiły się braki praw ne dotyczące tej ta k ważnej dziedziny życia K ościoła. K sięga IV K PK, k tó ra pośw ięcona jest posłudze uśw ię cania w Kościele, czyli sakram entom i innym aktom k u ltu Bożego, stanow i n a jb a r dziej skom pensow aną część praw a liturgicznego, ale nie tworzy osobnego system u praw nego, gdyż ja k mów i sam Praw odaw ca: „K odeks zazwyczaj nie określa o b rzę dów, jakie należy zachow ać w spraw ow aniu czynności liturgicznych” (kan. 2). W dalszej sekw encji cytow anego k an o n u pojaw ia się stw ierdzenie, że kodeksow e przepisy liturgiczne m ają c h arak ter n adrzędny w stosunku do pozostałych p rz e p i sów liturgicznych i utraciły swoją m oc, jeśli są sprzeczne z przepisam i K odeksu. Przepisy liturgiczne K ościoła pozakodeksow e, znajdujące się głów nie w księgach liturgicznych i różnych d o k um entach Stolicy A postolskiej, a także w d okum entach praw odaw ców partykularnych, m ają na celu uszczegółow ienie norm związanych ze spraw ow aniem liturgii.
Przez praw o liturgiczne, nie w chodząc w szczegóły, należy rozum ieć zespół no rm regulujących obrzędy, jakie należy zachow ać przy spraw ow aniu czynności li turgicznych. Praw o liturgiczne chroni to, co w liturgii jest niezm ienne, a jed n o cz e śnie jest gw arancją, że do części zm iennych liturgii nie w kroczą elem enty, któ re nie odpow iadają w ew nętrznej n atu rze liturgii. P on ad to rolą praw a liturgicznego jest odnow ienie tekstów i obrzędów , celem jaśniejszego w yrażania i urzeczyw ist niania świętych tajem nic, a to w konsekw encji m a prow adzić do tego, by w ierni ła twiej m ogli je zrozum ieć i uczestniczyć w nich w sposób pełny, czynny i owocny.
Z powyższych sugestii wynika, że we w spólnocie K ościoła funkcjonują przepisy kanoniczne i przepisy liturgiczne. U chwycenie jed n a k kryterium ich rozróżnienia jest skom plikow ane. E. Sztafrowski, a za nim inni kanoniści spodziew ali się, że spraw ę rozstrzygnie kodeks liturgiczny, ale niestety nie został o n dotychczas o p ra cowany. Pojaw ienie się jed n a k na rynku wydawniczym pozycji skupiających do k u m enty liturgiczne (np. D okum enty duszpastersko - liturgiczne Episkopatu Polski 2966-1993, Lublin 1994) są bardzo p o żąd an e i pożyteczne.
K siążka ks. Jacka N ow aka SAC - członka K om isji ds. K ultu B ożego i D yscypli ny S akram entów E p isk o p atu Polski, wykładowcy liturgiki i re d a k to ra Biuletynu li
turgicznego, stanow i w spaniały przyczynek do dalszych p ra c w dziele kom pilow ania
ra-су naukow ej, jest zaledw ie Zarysem prawodawstwa liturgicznego. N ato m iast pierw sza część ty tu łu staje się coraz bardziej w yrazista poprzez w yjaśnienie, iż w ym iar praw a w Kościele a przez to i w liturgii, jest niezbędny, gdyż bez niego staje się niem ożliwe rozum ienie K ościoła założonego przez C hrystusa. A Konstytucja do
gm atyczna o Kościele mówi: „Podobało się B ogu uśw ięcić i zbawić ludzi nie p o je
dynczo, z w yłączeniem wszystkich w zajem nych pow iązań, lecz ustanow ić ich jako lud, który uzn ał by G o w praw dzie i Jem u święcie służył” (n. 9).
Publikacja składa się z dziesięciu rozdziałów , k tó re m ają różnorodny charakter. Jed n e z p o śró d nich stanow ią teologiczne i praw nicze zaplecze rozum ienia norm liturgicznych (roz. I, V II-X ), a inne są prezen tacją dokum entów wydawanych przez odpow iednią w ładzę z uw zględnieniem k o n tek stu historycznego (roz. II-VI). A u to r w pierwszym rozdziale Korelacje ducha i litery w liturgii (s. 19-28) usiłuje z a chęcić czytelników do spojrzenia na liturgię p o przez pryzm at teologiczny, czyni to przybliżając n atu rę liturgii i usiłując ją zdefiniow ać (1 ). N astęp n ie przybliża o k re ślenie praw a w K ościele (2) w ychodząc o d słów Jan a Pawła II zaw artych w Konsty
tucji apostolskiej Sacra disciplinae. D alej rozw ażanie skierow ane jest na w yjaśnie
nie teologii praw a liturgicznego (3), ukazując zależność lex o ran d i o d lex credendi. 0 ile kon k retn y człow iek odpow iedzialny za liturgię w danej w spólnocie nie p o sia da dostatecznej znajom ości teologii, co n astęp n ie przyjm ie k o n k retn e form y świadczące o ignorancji praw a liturgicznego, wówczas pojaw ia się tw orzenie „wła snej” liturgii (4).
Po przybliżonych w te n sposób podstawow ych pojęciach dotyczących liturgii, au to r w drugim rozdziale prezen tu je Historię prawodawstwa liturgicznego (s. 29-46). N a tych kilkunastu stronach ks. N ow ak nie ukazuje szczegółów m inionych epok, ale zadaniem tejże historii jest przedstaw ienie w zarysie istotnych tren d ó w praw o dawczych w poszczególnych wiekach. Chrystus znosi przepisy Starego T estam entu 1 w prow adza nowy kult, zaś apostołow ie precyzując form y k u ltu tworzyli jedność w śród chrześcijan (1). Rozszerzający się K ościół w tru d ach prześladow ań w II-IVw. charakteryzow ał się, w dziedzinie nas interesującej, im prow izacją (2). Z aś kolejne cztery wieki to okres kodyfikacji liturgii (3). Po Edykcie M ediolańskim praw o litu r giczne staw ało się coraz ważniejsze. Zwoływane synody partykularne przyczyniały się do w ydaw ania norm następnie aprobow anych przez władze zw ierzchnie K ościo ła. K olejny okres historii K ościoła (V III-X V w .) A u to r nazw ał „unifikacją liturgii” (4). Przyczyną było życie rozwiązłe i nadużyw anie d óbr K ościoła przez duchow nych, którzy tym samym ignorowali sposób praw idłow ego celebrow ania liturgii.
N ow e w życiu K ościoła idzie z Soborem Trydenckim, który rozpoczyna w historii li
turgii okres robrycystyki (X VI-X X w .) (5). W tym okresie pojaw ia się też K ongrega cja świętych O brzędów , a n astępnie pierw sza kodyfikacja praw a kanonicznego z 1917 r., k tó ra staje się źródłem dla praw odaw stw a liturgicznego. Ten okres kończy
encykliką M ediator D ei papież Pius X II. Podał on nowe pojęcie liturgii i w skazał na jej naturę, a tym samym rozpoczęła się refo rm a liturgii.
W trzecim rozdziale zatytułow anym D zieło Soboru Watykańskiego I I (s. 47-53) ks. P ro feso r ukazuje w dwóch podrozdziałach, dzieło odnow y liturgicznej, p o leg a jące n a oczyszczeniu i odkryciu na now o zasadniczych podstaw ew angelicznych i eklezjalnych w kontekście w spółczesnego człow ieka (1). K ontekst doktrynalny zo stał osnuty wokół: eklezjologii, antropologii i liturgii, zaś podstaw ow e kryteria odnow y osadzono w okół: instrukcji liturgicznych, odnow y po jętej jako sięganie do źró d ła jakim jest Pism o św ięte, o raz dostosow anie form liturgicznych do m e n ta l ności i tradycji różnych w spólnot (2). Szczególnie bogata w treść i n adająca n a tch n ien ia i k ieru n ek m odyfikacjom liturgicznym jest Konstytucja o liturgii.
P rzedm iot rozdziału czw artego stanow ią om ów ienia Posoborowych d o ku m en
tów legislacyjnych (s. 55-64). Już o d 4.12.1963 r. po ogłoszeniu K L były wydawane
instrukcje w yjaśniające poszczególne artykuły najw ażniejszego d o k u m en tu so b o row ego o liturgii. A utorzy dokum entów posoborow ych (papież lub kongregacje) p o d a ją rów nież k o n k retn e w skazania, w jaki sposób soborow a myśl w inna uzyskać swój wyraz w celebracji liturgicznej. P ośród nich są dwa m otu propria Paw ła V I (z dn. 25.01.1964 r.; i z 14.02.1969 r.), oraz dokum enty kongregacji: je d e n list
okólny z dn. 16.01.1988 r., a także instrukcje z dn. 26.09.1964 r.; 5.03.1967 r.;
4.05.1967 r.; 25.05.1967 r.; 29.05.1969 r.; 20.10.1969 r.; 5.09.1970 r.; 25.01.1994 r.; 15.08.1997 r. o raz z dn. 28.03.2001 r.
Św iadomie w poprzed n im rozdziale pom inięto w ażny dla praw a dokum ent, chronologicznie mieszczący się w om aw ianym czasookresie, jakim jest K odeks Pra
wa Kanonicznego la n a Pawła II. Temu o b szern em u zbiorow i pośw ięcono rozdział
piąty (s. 65-82). A u to r jako liturgista, z całego zb io ru praw a stara się w yłonić te norm y, k tó re regulują kw estie nas intersujące. Z aw arte są one w księdze II, III i IV. Te księgi kolejno om aw iają lu d Boży (1 ), nauczycielskie zadania K ościoła (2) i uśw ięcające zad an ia K ościoła (3). N a k ońcu Piszący podejm uje w łasną p ró b ę refleksji n ad obszernym i tekstam i kodeksow ym i (4). O dnajduje w K P K ducha w spółczesnego m yślenia w Kościele określonego p o przez refo rm ę liturgiczną i charakteryzująca się aspektem p asto raln o - duchowym Vaticanum II.
Analogicznym do roz. V, jest rozdział V I - Prawodawstwo liturgiczne w Kodeksie
K anonów Kościołów W schodnich z 1990 roku (s. 83-98). W odpow iedzi na sugestię
so b o ru w atykańskiego K ościoły W schodnie m ają pow racać do tradycji przodków by w te n sposób z now ą m ocą w ypełniały pow ierzone sobie zad an ia (D K W 6; 1). Ks. N ow ak p rezen tu je poszczególne tytuły kodeksow e, k tó re odnoszą się do kw e stii liturgicznych. D otyka następujących zagadnień: chrześcijanie - praw a i o b o w iązki (1); Kościoły sui iuris i obrządki (2); kościoły patriarch aln e, m etro p o litarn e o raz eparchie i biskupi (3); duchow ni (4); świeccy (5); m nisi i inni zakonnicy oraz
członkow ie innych instytutów życia konsekrow anego (6); ew angelizacja narodów (7); nauczanie (8) oraz ku lt Boży (9). M im o licznych podrozdziałów KKK W z a sadniczo nie zaw iera praw odaw stw a liturgicznego. M im o to, znajdują się tu taj k a nony odnoszące się do liturgii.
K olejne rozdziały już nie p rezen tu ją poszczególnych dokum entów K ościoła zw iązanych z praw em liturgicznym , ale p o d o b n ie ja k roz. I, są „zapleczem ” w ska zującym na k o m p e te n tn ą w ładzę stanow iącą przepisy liturgiczne (roz. V II), w ska zującym zasady in terp re tacji tekstów praw a liturgicznego (roz. V III), oraz o m a wiającym praw o zwyczajowe (roz. IX ). A utor, za 22 nu m erem Konstytucji o liturgii wylicza grem ia będące k o m p e te n tn ą w ładzą do stanow ienia norm liturgicznych: Stolica A postolska, biskupi w odniesieniu do swojej diecezji oraz konferencje bi skupów i k ap łan i (1). K ażdej z tych osób praw nych Ks. N ow ak przypisuje zakres władzy na p o lu liturgicznym , czyniąc to w o parciu o w spom nianą konstytucję. W dalszym części rozdziału siódm ego wyjaśniono pojęcie, rodzaje i znaczenie ru bryk (tekstów sporządzonych w kolorze czerw onym ) znajdujących się w księgach liturgicznych (s. 99-104).
Język praw a nie zawsze jest zrozum iały gdyby posługiw ać się nim w potocznej mow ie, gdyż praw o posługuje się językiem norm atyw nym . W celu właściwego ro zum ienia przepisów i u m iejętnego ich interpretow ania, należy zapoznać się z z asa dam i interpretacji. Tym zasadom pośw ięcony jest rozdział ósmy (s. 105-110). In te r p re ta to r chcąc przeprow adzić praw idłow ą analizę tek stu w inien znać reguły i kryteria h erm eneutyki praw nej oraz poznać rzeczywistość życia praw nego, do którego praw o odnosi się. W opracow aniu A u to r wylicza reguły pom ocnicze (1), rozróżnienie in terp re tacji ścisłej i szerokiej (2), om aw ia lukę praw n ą (3), słusz ność kanoniczną (4) oraz w yjaśnia znaczenie epikeii (5). W szystkie te pojęcia są zaczerpnięte z norm ogólnych, choć w tekście nie m a odniesień do poszczególnych kanonów mówiących o tychże zasadach.
Siedząc konsekw entnie dalsze zapisy kodeksow e i analogicznie kolejny rozdział om aw ianej publikacji (roz. IX ), znajdujem y przybliżenie praw a zwyczajowego (s. 111-116). W ychodząc o d w yjaśnienia sam ego pojęcia (1), p o przez zap rezen to w a nie podziałów praw a zwyczajowego (2), A u to r prezen tu je uw arunkow ania po w sta w ania praw a zwyczajowego (3), oraz jego odw ołanie (4).
O statni, dziesiąty rozdział zatytułow any Inkulturacja liturgii (s. 117-124) u k azu je w zajem ne przenikanie kultury w liturgię i liturgii w k ulturze. Ks. N ow ak p re z e n tuje najpierw podstaw y teologiczne tejże transform acji (1), n astęp n ie obrazuje ją na przykładzie dogm atu dot. unii hipostatycznej (2), aż wreszcie m ow a jest o in- kulturacji w praw odaw stw ie (3).
Powyższe rozdziały p o p rzed zo n e są wykazem skrótów (s. 7), bibliografią p o dzieloną na siedem pozycji (patrystyka, w ypowiedzi papieży, dokum enty Kościoła,
historia, teologia, praw o i inne) (s. 9-14), o raz w stępem (s. 15-17). Z aś całość z a m yka zakończenie (s. 125-126) i spis treści.
C elem studium przeprow adzonego przez ks. J. N ow aka SAC było ukazanie praw odaw stw a liturgicznego, k tó re służy K ościołowi i rozwojowi duchow em u w iernych. A u to r p ró b u je z dużą w nikliwością wykazać, iż założenie teologiczne Va
ticanum I I w prow adziło „now ego d u ch a” w przepisy liturgiczne. P osoborow a legi
slacja liturgiczna nie jest już rubrycyzm em , lecz tw orzeniem norm , k tó re zakładają teologiczne przygotow anie zarów no duchow nych ja k i świeckich. Tym samym, obecnie obow iązujące przepisy liturgiczne staw iają na duchow o - intelektualne podejście do praw odaw stw a liturgicznego, k tó re m oże staw ać się szansą rozw oju w ew nętrznego w spółczesnego chrześcijaństw a.
Z aprezentow ana książka jest ogrom ną pom ocą dla wszystkich którzy włączają się w dyskusję n ad przeżyw aną liturgią, a jednocześnie daje o n a podstaw ę do za b ra nia głosu w debatach n ad kierunkiem stanow ienia praw a na różnych forach n au k o wych. Pojaw iające się wciąż nowe sugestie np. dotyczące celebracji Eucharystii, sta ją się bardziej zrozum iałe i zasadne, w łaśnie po lekturze książki Ks. Nowaka.
Ks. Kazim ierz DuIIak
Wolfgang Däubler, Testament. Erbvertrag. Schenkung, M ünchen 2004, ss. 284 O d kilku la t w zbogacają doro b ek niem ieckiego praw a spadkow ego prace p o św ięcone najważniejszym instrum entom skutecznego zabezpieczenia na w ypadek śm ierci, takim jak: testam en t, um ow a o dziedziczeniu, darow izna (Testament, E r
bvertrag, Schenkung). Z agadnienie to, posiadające w N iem czech bogatą literatu rę,
nie przestaje być przedm iotem ciągłej dyskusji i kolejnych, pojaw iających się na rynku wydawniczym nowych opracow ań. W ydaje się, że motywy zainteresow ania tem atem określa już we w stępie sam a u to r om aw ianego opracow ania - prof, dr W olfgang D äubler, w ykładowca praw a cywilnego, gospodarczego i praw a pracy na U niw ersytecie w Brem ie. A u to r zaznacza, iż p o ruszana problem atyka funkcjonują cych w niem ieckim praw ie spadkowym form zabezpieczenia na w ypadek śm ierci, odnosi się do różnych możliwości praktycznego decydow ania o losie w łasnego m a ją tk u w przyszłości. To ujęcie praktyczne wynika, jak określa autor, z dostrzegania „nieaktyw ności” osób, k tó re pozostaw iają po śm ierci jakiś m ajątek i nie sporządza ją testam en tu . Przyczyn takiego stanu rzeczy, ja k podkreśla autor, m ożna się jedy nie domyślać. D la w ielu ludzi w łasna śm ierć jest tem atem tabu, którego nie chcą oni poruszać. Sporządzenie te sta m e n tu byłoby w ich odczuciu swoistym